Ten film to jednocześnie absolutne złoto i totalne zaskoczenie. Nie jestem jakoś in lore D&D, nie planowałem na to w ogóle iść do kina tylko sprawdzić na streamingu jak wpadnie ale przekonały mnie entuzjastyczne recenzje i nie żałuję ani złotówki. Jest rozrywka, jest kreatywnie, jest absolutnie śmiesznie, każdą postać da się polubić i jej kibicować a Hugh Grant to się chyba bawił najlepiej na planie ze wszystkich. Pewnie masa smaczków mi umknęła ale te puszczanie oka do fanów szeroko pojętej popkultury propsuję i doceniam (rozbroili mnie nawiązaniem do Avengers w finale). Jest bardzo dobrze, szkoda że zarobił tak mało bo chętnie bym wrócił do przygód tej drużyny.
Byłem w kinie z córką. Ja grałem w D&D dawno temu, Wrota Baldura czy Neverwinter znam na wyrywki i bez problemu, wyłapałem tematy rpg, moja córka nie, ale bawiła się świetnie i chciała iść jeszcze raz. To najlepszy dowód na to że mimo że nie czujesz RPG filmem możesz się cieszyć filmem. PS. Smok wymiatał:)
Dopiero dzisiaj miałem czas przejść się do kina na ten film i o matko jakie to było świetne. Teraz w końcu mogłem nadrobić wasze omówienie i w sumie wasze odczucia w pełni pokrywają się z moimi. Coś o czym nie wspomnieliście, a mi zapadło w pamięć to jak bardzo w tym filmie używają show not tell bo za każdym razem kiedy postać o czymś opowiada to mamy flashback i każde backstory, każdy aspekt lore, nawet żarty jak ten z bitwą którą opowiadają wskrzeszone przez nich trupy z cmentarza są nam pokazane i wszystko przez to działało lepiej.
@@damianzotkowski4585 Albo gdy ten będzie stał nad jednym z nich gotów zadać ostateczny cios leżący bohater zapyta "dlaczego" ten odłoży miecz zdejmie chełm i powie "cieszę się że pytasz/myślałem że nigdy nie zapytasz" i zacznie odpowiadać na tak zadane pytanie (co się z nim działo po tym jak go tam zostawili, jak dołączył do armii nieumarłych). By ostatecznie zasnąć snem wiecznym
O lore D&D wiem niewiele i świetnie się bawiłam. Bardzo mi się podobał. Film, a tym bardziej wasza recenzja zachęciła mnie by poczytać sobie trochę więcej o świecie, zwłaszcza tych elementach, które były w filmie pokazane.
34:05 z Jonathanem najbardziej zachwyciło mnie to jak został zrobiony tj. przy pomocy animatroniki. Później w filmie było więcej tego przykładów, ale tutaj po raz pierwszy się ucieszyłem:)
Może jest szansa, że po tak dobrym odbiorze filmu w kinach, to film zarobi na siebie bardziej niż zwykle na streamingu i w innych formach dystrybucji internetowej? To byłaby dodatkowa informacja dla studia, że warto potraktować tę nowowykreowaną markę jako inwestycję.
Wczoraj byłem na seansie i był serio dobry, chociaż troszkę poniżej oczekiwań. Mordka mi się cieszy jak Was słucham i poszerzacie perspektywe spojrzenia na Niego.
Jak Simon zrobił sztuczkę o zapachu "świeżo skoszonej trawy", to miałem reakcję jak Leo pokazującego na ekran z mema. Bardzo sympatyczny easter egg. Tym bardziej, że się wciągnąłem w trzecią kampanię Critical Role jak w bagno i dobijam do 30 odcinka już, bo słucham do pracy ich rozgrywki.
No ja się bawiłam w kinie świetnie, zwłaszcza mając w głowie na świeżo Machiny Lantanu, ale muszę przyznać, że emocjonalnie to mnie akurat Warcraft chwycił mocniej, chociaż wtedy totalnie nic o tamtym świecie nie wiedziałam ^^" (no i więcej chciałam, wała dostałam, smuteczek).
W pracach jest Rycerz 7 królestw Martina w uniwersum Westeros, więc kolejny serial przeygodowy się kreuje. Choć osobiście to wolałbym, żeby to była seria filmów.
W jakimś alternatywnym uniwersum? Film ma 150 mln budżetu. Żeby wyjść na 0 musi zarobić około 300 z box office. Obecnie ma połowę tego. Czyli jest jakieś 75 mln stratny (wytwórnia zatrzymuje około 50% box office).
Trochę wyszedł im niezamierzony metakomentarz: Spasiony Smok to Wizards of the Coast, które jak wiadomo, chcę się wzbogacać na graczach, a nasza drużyna to my, społeczność RPG. I walczymy z WoTC czy coś.
Myślę że to właśnie jest przyczyną tego dziwnego braku popularności tego filmu. Nie zarabia bo szersza społeczność D&D zdecydowała się na bojkot WTC po tym jak Ci zaczęli gmerać przy Open GL. To lub to że miłośnicy D&D to nie dość mocna grupa by było warto robić dla niej filmy. W USA kryzys może ludzie są bardziej selektywni i nie idą na wszystko jak leci. D&D przegrywa z nowym Wickiem, Supermario Bross i Reinfildem. Za miesiąc nowi Strażnicy Galaktyki. Sieczka jak na plaży w Normandii zarobią na siebie tylko najmocniejsi. IMHO wydali ten film o 1miesiąc za późno
Dopiero nadrobiłem na streamingu i żałuję że nie wsparłam tego filmu moimi 30zlotymi jak był w kinie, bo daaaawno nie bawiłem się tak dobrze na szerokopojetym akcyjniaku:)
Film bardzo mi się podobał, tylko przeszkadza mi tona ekspozycji, w wielu miejscach totalnie niepotrzebna. Czułem się przytłoczony ilością informacji o świecie, można było się pogubić. Poza tym kawał dobrej rozrywki
Czy ja wiem? Nie zauważyłem nigdzie takiej ewidentnej ekspozycji jak obuchem w łeb. Zazwyczaj związana była z tym co się akurat dzieje, z przedmiotem który akurat jest poszukiwany itp
@@ciasteczkowypotwor1 spoko, ja po prostu czułem się zmęczony liczbą elementów które nie znam i które tam tłumaczono. Żarty dotyczące ekspozycji jak wielokrotnie tłumaczenie rzeczy trochę przeciągnięte wg mnie
@@ciasteczkowypotwor1 Oj, ja miałam trochę takie wrażenie na samym początku, w sensie wiadomo, że opowiadał swoją historię w celu doczekania się sędziego, ale czekał na sędziego, żeby mieć okazję na opowiedzenie swojej historii. No ale potem wyskakują z okna przy wtórze "ale przecież przyjęliśmy wasz wniosek!!!" i tym mnie kupili xD
Nie podoba mi się cała otoczka emocjonalna, próbująca wabić widza na ckliwe uczućka - patrz: właściwie wszystko związane z Żoną. Jakby twórcy celowo jechali po każdej możliwej kliszy, świadomie (twarz bohaterki otoczona bielą prześcieradła, jej podejście do życia i "czystość"). Uznaję, że tak właśnie było. Aaaaale oddaję im jedno: Edgin przeprosił Kirę, że działał samolubnie od początku, bo chciał wskrzesić żonę dla siebie, a nie matkę dla niej. Niby nic, ale rezonuje pięknie i wybrzmiewa w finale.
Jedyne co mi trochę nie siadło to postać zmarłej żony - te przebitki z nimi pod pościelą to kropka w kropkę te parodie z tik toka. Brakowało tylko biegu brzegiem morza 😂
Dlaczego według Oskara Harry potter nie jest klasycznym fantasty? Przecież pełno tam magii, potworów, gobelinów, cetnarów a i miecze się znajdą, to więcej niż gra o tron kiedykolwiek miała
To moje "nakierowanie" ale jako klasyczne fantasy nie widzę czegoś co dzieje się w dużej części w fantastycznej wersji naszego współczesnego świata. W uniwersum HP nie ma jednak całych fantastycznych cywilizacji, kontynentów czy królestw.
@@OskarRogowski W HP są tam całe fantastyczne cywilizacje, jak Gobliny, plemienia centaurów, królestwa też są choćby Trytonów. Świat zwykły w Harrym zawsze był bardzo daleko w tle, zawsze było skupienie na świecie magii, który to jest mocno oddzielony pod właściwie każdym względem poza językiem od świata rzeczywistego, z własnymi wartościami czy systemem społecznym. Mówienie, że HP nie jest fantasy, to ujmowanie, nie tylko Potterowi, ale całemu gatunkowi fantasy.
Harry Potter to alternatywne universum. tzw "klasyczne fantasy" dzieje się dawno dawno temu zanim ludzie zapomnieli, że znali pismo i stoczyli się w barbarzyństwo itp.
Nie czaję tylko jednej rzeczy, o co chodziło z podrzuceniem obrazu do wozu? W sensie w jaki sposób to działało? Przecież jak zostawili obraz i zakleili go spowrotem to wyłaczyli portal, więc jak ona wyszła z wozu to jakim cudem mogli spowrotem włączyć portal skoro dało się go umieścić tylko na czymś w zasięgu wzroku? W sumie to scena z mgła trochę do mnie też nie przemawia. W sensie trzeba było aż rozsypać złoto żeby wyciągnąć ludzi? Naprawdę w fantastycznym świecie pełnym czarów ludzie nie uznali takiej mgły za zagrożenie i nie postanowili się ewakuować?
@@OskarRogowski Dziwne, wydawało mi się ze wyłączyli portal, potem nakleili obraz ponownie i potem dopiero pod obrazem otworzyli portal jak juz byl w skarbcu, ale może źle widziałem.
A czemu mieli? Przecież ta mgła wyglądała jak część przedstawienia związanego z turniejem. Magia Czerwonych Magów i jej działanie nie są też powszechnie znane, bo większość ludzi, którzy ja poznali stało się zombie ;)
Czyli wygląda na to, że jednak szeroka widownia wciaż woli marki, które albo już zna, albo są one w jakiś sposób powiązane z większą serią. Można też postawić być może trochę niesprawiedliwą tezę, że skoro "D&D: Złodziejski Honor" nie potrafił przyciągnąć ludzi do kin i raczej na pewno będzie wtopą, to nie jest to tak do końca udana produkcja.
Recenzje ma świetne, opinie widzów też. Tylko co z tego, skoro widzowie nie chcą dać szansy, bo nie mają znajomych bohaterów, albo chociaż uniwersum itp. Dlatego w Hollywood od lat wszyscy się zabijają o marki które chociaż są w skrawku rozpoznawane bo dają potencjalnie większe szanse niż dobrze przyjęte filmy.
@@OskarRogowski W zasadzie obserwuję to na sobie - sam nic nie wiem o świecie D&D, nie znam lore, bohaterów, zasad, itd, i nawet jeśli to jest naprawdę bardzo dobry film, to nie ciągnie mnie, żeby na niego iść do kina. Pewnie obejrzę dopiero jak wyjdzie na streaming/VOD.
@@OskarRogowski Trochę dziwny jest ten strach przed nowym gdy kolejne Star Warsy czy Marvele 4fazy okazują się tak słabe. Jakoś takie Wszystko wszędzie naraz osiągnęło sukces chociaż nie była to żadna kontynuacja. Ja zanim na coś pójdę sprawdzam opinie krytyków kanały takie jak NK są dla mnie swego rodzaju drogowskazem. Na was biorę jeszcze korektę że ze względów politycznych chwalicie ptaki nocy i szukacie wartości dodatniej w star wars Ryjana Syndżona.
@@marcinmalczewski7049 Wszystko Wszędzie Naraz zarobiło 139 mln na całym świecie. Miało otwarcie w USA na poziomie... 500 TYSIĘCY dolarów :D Jasne, zarobiło bo miało budżet około 25 mln, ale nikt tu nie mówi, że małe i stosunkowo tanie filmy nie mogą zarabiać. Horrory robią to cały czas. Mówimy o tym, że blockbustery bez znanej marki, reżysera itp. za grubą kasę nie mają szans się zwracać.
@@OskarRogowski Rozumiem ale to jednak nie ta skala , jak film dobry to warto w recenzji polecić a jak ją obejrzeć przed pójściem do kina jak spoilerowa ? 😀
@@bartoszjeziorski2958 Ale to nie recenzja ;) W tytule nie mamy nawet tego słowa. Generalnie na Napisach Końcowych dość mocno odeszliśmy od recenzji filmów i w zeszłym roku były może z 3 ;)
@@bartoszjeziorski2958 ale dlatego w tytule jest "omówienie" - można spokojnie wrócić po seansie i obejrzeć, staramy się robić jak najmniej materiałów, które mają rację bytu "na już", a recenzje bezspoilerowe to coś, czego po prostu robić nie chcę, bo to trochę strata czasu, gdy możemy sobie film rozłożyć na czynniki pierwsze i go przeanalizować.
Widocznie tak to już na tym świecie jest że dla niektórych jedynie smerfastyczne wodotryski ala Awatar są godne ich oczu. Możliwe że to kwestia gustu możliwe film wypadł średnio na trailerach. Ale to jest średnio lepiej niż pierwszy film nowej 5tej fazy Marvela. W kinie rzecz wygląda przyzwoicie w dodatku ma fabułę gdzie Awatar czy Quantummania mają problemy
@@marcinmalczewski7049 Avatar to gówno z historią gloryfikującą zdradę i chwalącą każdego tylko nie człowieka. Byłym zszokowany że pierwsza część odniosła taki sukces, drugiej nie oglądałem bo raz tylko dałem się nabrać. W pięknym pazłotku oczywiście by lemingi miały co oglądać.
Jak wyszłam z kina to aż musiałam sobie zacytować Radka: no ubawiłam się jak świnia! Jaki to cudowny i zabawny i kochany film! A smok był fantastyczny
Ten film to jednocześnie absolutne złoto i totalne zaskoczenie. Nie jestem jakoś in lore D&D, nie planowałem na to w ogóle iść do kina tylko sprawdzić na streamingu jak wpadnie ale przekonały mnie entuzjastyczne recenzje i nie żałuję ani złotówki. Jest rozrywka, jest kreatywnie, jest absolutnie śmiesznie, każdą postać da się polubić i jej kibicować a Hugh Grant to się chyba bawił najlepiej na planie ze wszystkich. Pewnie masa smaczków mi umknęła ale te puszczanie oka do fanów szeroko pojętej popkultury propsuję i doceniam (rozbroili mnie nawiązaniem do Avengers w finale). Jest bardzo dobrze, szkoda że zarobił tak mało bo chętnie bym wrócił do przygód tej drużyny.
Spasiony smok jest częścią lore DDków, twórcy go sobie nie wymyślili, to Themberchaud o czym wspomina nasz ulubiony paladynek :D
Spoiler-Oskar bawił się na tym jak prosie a nawet nie widziałem omówienia
Byłem w kinie z córką. Ja grałem w D&D dawno temu, Wrota Baldura czy Neverwinter znam na wyrywki i bez problemu, wyłapałem tematy rpg, moja córka nie, ale bawiła się świetnie i chciała iść jeszcze raz. To najlepszy dowód na to że mimo że nie czujesz RPG filmem możesz się cieszyć filmem. PS. Smok wymiatał:)
Dopiero dzisiaj miałem czas przejść się do kina na ten film i o matko jakie to było świetne. Teraz w końcu mogłem nadrobić wasze omówienie i w sumie wasze odczucia w pełni pokrywają się z moimi. Coś o czym nie wspomnieliście, a mi zapadło w pamięć to jak bardzo w tym filmie używają show not tell bo za każdym razem kiedy postać o czymś opowiada to mamy flashback i każde backstory, każdy aspekt lore, nawet żarty jak ten z bitwą którą opowiadają wskrzeszone przez nich trupy z cmentarza są nam pokazane i wszystko przez to działało lepiej.
Żart z cmentarza pociągnięty aż do końca. Po napisach jest ten ostatni trup, który pyta czy ktoś jeszcze jest, licząc na ostatnie pytanie.
Jeszcze zostanie finalnym bosem w kolejnej części. Stary zgorzkniały pozostawiony samemu sobie. Jedyny sposób by go powstrzymać to zadać mu pytanie
Spotkają go w nowej części, będzie chciał ich zabić oni spytają się tylko " a ty to kto?" XD
@@damianzotkowski4585 Albo gdy ten będzie stał nad jednym z nich gotów zadać ostateczny cios leżący bohater zapyta "dlaczego" ten odłoży miecz zdejmie chełm i powie "cieszę się że pytasz/myślałem że nigdy nie zapytasz" i zacznie odpowiadać na tak zadane pytanie (co się z nim działo po tym jak go tam zostawili, jak dołączył do armii nieumarłych). By ostatecznie zasnąć snem wiecznym
O lore D&D wiem niewiele i świetnie się bawiłam. Bardzo mi się podobał. Film, a tym bardziej wasza recenzja zachęciła mnie by poczytać sobie trochę więcej o świecie, zwłaszcza tych elementach, które były w filmie pokazane.
34:05 z Jonathanem najbardziej zachwyciło mnie to jak został zrobiony tj. przy pomocy animatroniki. Później w filmie było więcej tego przykładów, ale tutaj po raz pierwszy się ucieszyłem:)
Dziękuję, że polecaliście ten film. Właśnie wróciłem z seansu. Było warto.
Jak już Oskar poruszył ten temat to kiedy omówienie najlepszej (kiedyś) gry internetowej czyli Swords and sandals 2 ? 😅
Może jest szansa, że po tak dobrym odbiorze filmu w kinach, to film zarobi na siebie bardziej niż zwykle na streamingu i w innych formach dystrybucji internetowej? To byłaby dodatkowa informacja dla studia, że warto potraktować tę nowowykreowaną markę jako inwestycję.
Myślę że będzie z nim tak jak z serenity czy innymi. Nie zauważony i olany przez szerszą publiczność kultowy pośród geeków
Jest sposób na to aby ten film się zwrócił - wszyscy idziemy na jeszcze jeden seans 🙂
Wczoraj byłem na seansie i był serio dobry, chociaż troszkę poniżej oczekiwań. Mordka mi się cieszy jak Was słucham i poszerzacie perspektywe spojrzenia na Niego.
Kocham ten film! Zwłaszcza scenę z potworami mózgami xD
Czy czarodziej Simon to nie mrugnięcie okiem w stronę serii Simon the Sorcerer?:D
Jak Simon zrobił sztuczkę o zapachu "świeżo skoszonej trawy", to miałem reakcję jak Leo pokazującego na ekran z mema. Bardzo sympatyczny easter egg. Tym bardziej, że się wciągnąłem w trzecią kampanię Critical Role jak w bagno i dobijam do 30 odcinka już, bo słucham do pracy ich rozgrywki.
Czemu nikt nie mowi o Carnival Row swietny serial fantasy a nikt o nim nie mowi bardzo fajne a wszyscy go pomijaja
Ten paladyn to jest najlepszy superman
Paladyni sa spoko, zawsze mnie rozwalalo podejscie z poprzednich edycji Lawfull Good = Lawfull Stupid
No ja się bawiłam w kinie świetnie, zwłaszcza mając w głowie na świeżo Machiny Lantanu, ale muszę przyznać, że emocjonalnie to mnie akurat Warcraft chwycił mocniej, chociaż wtedy totalnie nic o tamtym świecie nie wiedziałam ^^" (no i więcej chciałam, wała dostałam, smuteczek).
Jeśli chodzi o film to był bardzo spoko.
W pracach jest Rycerz 7 królestw Martina w uniwersum Westeros, więc kolejny serial przeygodowy się kreuje. Choć osobiście to wolałbym, żeby to była seria filmów.
Nie stracił. Już jest na plusie :D
W jakimś alternatywnym uniwersum? Film ma 150 mln budżetu. Żeby wyjść na 0 musi zarobić około 300 z box office. Obecnie ma połowę tego. Czyli jest jakieś 75 mln stratny (wytwórnia zatrzymuje około 50% box office).
Trochę wyszedł im niezamierzony metakomentarz:
Spasiony Smok to Wizards of the Coast, które jak wiadomo, chcę się wzbogacać na graczach, a nasza drużyna to my, społeczność RPG. I walczymy z WoTC czy coś.
Myślę że to właśnie jest przyczyną tego dziwnego braku popularności tego filmu. Nie zarabia bo szersza społeczność D&D zdecydowała się na bojkot WTC po tym jak Ci zaczęli gmerać przy Open GL. To lub to że miłośnicy D&D to nie dość mocna grupa by było warto robić dla niej filmy. W USA kryzys może ludzie są bardziej selektywni i nie idą na wszystko jak leci. D&D przegrywa z nowym Wickiem, Supermario Bross i Reinfildem. Za miesiąc nowi Strażnicy Galaktyki. Sieczka jak na plaży w Normandii zarobią na siebie tylko najmocniejsi. IMHO wydali ten film o 1miesiąc za późno
Dopiero nadrobiłem na streamingu i żałuję że nie wsparłam tego filmu moimi 30zlotymi jak był w kinie, bo daaaawno nie bawiłem się tak dobrze na szerokopojetym akcyjniaku:)
No i namówili, przejdę się jeszcze raz
Obok ofc Wicka4 to jest moja topka23, przynajmniej póki co
Michelle Rodriguez jest najlepszą filmową interpretacją Draxa ❤❤❤
❤
To Simon tutaj jest czarodziejem, jak jego przodek? Myślałem że zaklinaczem i dlatego uznałem, ze ten Aumar to też sorcerer.
Elminster jest czarodziejem, ale Simon zaklinaczem - jedno drugiego nie wyklucza.
@@OskarRogowski :o
Myślałem, że magia zaklinaczy przechodzi dziedzicznie i dlatego założyłem, że jego dziadek też musiał być zaklinaczem.
Film bardzo mi się podobał, tylko przeszkadza mi tona ekspozycji, w wielu miejscach totalnie niepotrzebna. Czułem się przytłoczony ilością informacji o świecie, można było się pogubić. Poza tym kawał dobrej rozrywki
Czy ja wiem? Nie zauważyłem nigdzie takiej ewidentnej ekspozycji jak obuchem w łeb. Zazwyczaj związana była z tym co się akurat dzieje, z przedmiotem który akurat jest poszukiwany itp
@@ciasteczkowypotwor1 spoko, ja po prostu czułem się zmęczony liczbą elementów które nie znam i które tam tłumaczono. Żarty dotyczące ekspozycji jak wielokrotnie tłumaczenie rzeczy trochę przeciągnięte wg mnie
@@ciasteczkowypotwor1 Oj, ja miałam trochę takie wrażenie na samym początku, w sensie wiadomo, że opowiadał swoją historię w celu doczekania się sędziego, ale czekał na sędziego, żeby mieć okazję na opowiedzenie swojej historii. No ale potem wyskakują z okna przy wtórze "ale przecież przyjęliśmy wasz wniosek!!!" i tym mnie kupili xD
Nie podoba mi się cała otoczka emocjonalna, próbująca wabić widza na ckliwe uczućka - patrz: właściwie wszystko związane z Żoną. Jakby twórcy celowo jechali po każdej możliwej kliszy, świadomie (twarz bohaterki otoczona bielą prześcieradła, jej podejście do życia i "czystość"). Uznaję, że tak właśnie było.
Aaaaale oddaję im jedno: Edgin przeprosił Kirę, że działał samolubnie od początku, bo chciał wskrzesić żonę dla siebie, a nie matkę dla niej. Niby nic, ale rezonuje pięknie i wybrzmiewa w finale.
Dla mnie to taka inkarnacja shreka
W aktorskiej wersji
Palladyn i smok rzadza
Ta scena ze spasionym smokiem automatycznie skojarzyła mi się ze shrekiem 😅 Myślałam, że jakoś go oswoją
Jedyne co mi trochę nie siadło to postać zmarłej żony - te przebitki z nimi pod pościelą to kropka w kropkę te parodie z tik toka. Brakowało tylko biegu brzegiem morza 😂
Dlaczego według Oskara Harry potter nie jest klasycznym fantasty? Przecież pełno tam magii, potworów, gobelinów, cetnarów a i miecze się znajdą, to więcej niż gra o tron kiedykolwiek miała
To moje "nakierowanie" ale jako klasyczne fantasy nie widzę czegoś co dzieje się w dużej części w fantastycznej wersji naszego współczesnego świata. W uniwersum HP nie ma jednak całych fantastycznych cywilizacji, kontynentów czy królestw.
@@OskarRogowski W HP są tam całe fantastyczne cywilizacje, jak Gobliny, plemienia centaurów, królestwa też są choćby Trytonów. Świat zwykły w Harrym zawsze był bardzo daleko w tle, zawsze było skupienie na świecie magii, który to jest mocno oddzielony pod właściwie każdym względem poza językiem od świata rzeczywistego, z własnymi wartościami czy systemem społecznym. Mówienie, że HP nie jest fantasy, to ujmowanie, nie tylko Potterowi, ale całemu gatunkowi fantasy.
@@konradpietrzak3842 "klasycznym fantasy"
Harry Potter to alternatywne universum. tzw "klasyczne fantasy" dzieje się dawno dawno temu zanim ludzie zapomnieli, że znali pismo i stoczyli się w barbarzyństwo itp.
Nie czaję tylko jednej rzeczy, o co chodziło z podrzuceniem obrazu do wozu? W sensie w jaki sposób to działało? Przecież jak zostawili obraz i zakleili go spowrotem to wyłaczyli portal, więc jak ona wyszła z wozu to jakim cudem mogli spowrotem włączyć portal skoro dało się go umieścić tylko na czymś w zasięgu wzroku?
W sumie to scena z mgła trochę do mnie też nie przemawia. W sensie trzeba było aż rozsypać złoto żeby wyciągnąć ludzi? Naprawdę w fantastycznym świecie pełnym czarów ludzie nie uznali takiej mgły za zagrożenie i nie postanowili się ewakuować?
Portal był dalej na ramie, ale pod płótnem.
@@OskarRogowski Dziwne, wydawało mi się ze wyłączyli portal, potem nakleili obraz ponownie i potem dopiero pod obrazem otworzyli portal jak juz byl w skarbcu, ale może źle widziałem.
@@Harashiken Zdecydowanie cały myk z obrazem polegał na tym, żeby zostawić na nim otwarty portal ;)
A czemu mieli? Przecież ta mgła wyglądała jak część przedstawienia związanego z turniejem. Magia Czerwonych Magów i jej działanie nie są też powszechnie znane, bo większość ludzi, którzy ja poznali stało się zombie ;)
@@FullFrontalPisula 😂
Czyli wygląda na to, że jednak szeroka widownia wciaż woli marki, które albo już zna, albo są one w jakiś sposób powiązane z większą serią. Można też postawić być może trochę niesprawiedliwą tezę, że skoro "D&D: Złodziejski Honor" nie potrafił przyciągnąć ludzi do kin i raczej na pewno będzie wtopą, to nie jest to tak do końca udana produkcja.
Recenzje ma świetne, opinie widzów też. Tylko co z tego, skoro widzowie nie chcą dać szansy, bo nie mają znajomych bohaterów, albo chociaż uniwersum itp. Dlatego w Hollywood od lat wszyscy się zabijają o marki które chociaż są w skrawku rozpoznawane bo dają potencjalnie większe szanse niż dobrze przyjęte filmy.
@@OskarRogowski W zasadzie obserwuję to na sobie - sam nic nie wiem o świecie D&D, nie znam lore, bohaterów, zasad, itd, i nawet jeśli to jest naprawdę bardzo dobry film, to nie ciągnie mnie, żeby na niego iść do kina. Pewnie obejrzę dopiero jak wyjdzie na streaming/VOD.
@@piotrkubisiak4864 No niestety większość widzów ma podobnie, dlatego jest taka stagnacja w kinie i warto robić tylko to "co ludzie już znają".
@@OskarRogowski Trochę dziwny jest ten strach przed nowym gdy kolejne Star Warsy czy Marvele 4fazy okazują się tak słabe. Jakoś takie Wszystko wszędzie naraz osiągnęło sukces chociaż nie była to żadna kontynuacja. Ja zanim na coś pójdę sprawdzam opinie krytyków kanały takie jak NK są dla mnie swego rodzaju drogowskazem. Na was biorę jeszcze korektę że ze względów politycznych chwalicie ptaki nocy i szukacie wartości dodatniej w star wars Ryjana Syndżona.
@@marcinmalczewski7049 Wszystko Wszędzie Naraz zarobiło 139 mln na całym świecie. Miało otwarcie w USA na poziomie... 500 TYSIĘCY dolarów :D Jasne, zarobiło bo miało budżet około 25 mln, ale nikt tu nie mówi, że małe i stosunkowo tanie filmy nie mogą zarabiać. Horrory robią to cały czas. Mówimy o tym, że blockbustery bez znanej marki, reżysera itp. za grubą kasę nie mają szans się zwracać.
Spoilerowa pogadanka przed polską premiera? :0000
Przedpremiery są ogólnie dostępne, a nie zamknięte więc to nie tak, że nie można tego łatwo zobaczyć wcześniej.
Jaki ma sens recenzja spoilerowa przed polską premierą??? 🥴😠
Przedpremierowe pokazy były otwarte, więc to, że premiera jest w piątek to nie znaczy, że kto chciał nie mógł zobaczyć od poniedziałku.
@@OskarRogowski Rozumiem ale to jednak nie ta skala , jak film dobry to warto w recenzji polecić a jak ją obejrzeć przed pójściem do kina jak spoilerowa ? 😀
@@bartoszjeziorski2958 Ale to nie recenzja ;) W tytule nie mamy nawet tego słowa. Generalnie na Napisach Końcowych dość mocno odeszliśmy od recenzji filmów i w zeszłym roku były może z 3 ;)
@@bartoszjeziorski2958 ale dlatego w tytule jest "omówienie" - można spokojnie wrócić po seansie i obejrzeć, staramy się robić jak najmniej materiałów, które mają rację bytu "na już", a recenzje bezspoilerowe to coś, czego po prostu robić nie chcę, bo to trochę strata czasu, gdy możemy sobie film rozłożyć na czynniki pierwsze i go przeanalizować.
Nie miał bym nic przeciwko wysłuchaniu 2 materiałów, bez spoilerowego i potem omówienia że spoilerami 😀👍 Pozdrawiam
Czekaj czekaj. To ten film jest dobry? Po trailerach myślałem że będzie to parujące gówno.
Błądzić rzeczą ludzką. Jeśli ktoś szuka drużynowego heistu z postaciami w stylu Strażników Galaktyki to film jest nawet bardzo dobry.
Widocznie tak to już na tym świecie jest że dla niektórych jedynie smerfastyczne wodotryski ala Awatar są godne ich oczu. Możliwe że to kwestia gustu możliwe film wypadł średnio na trailerach. Ale to jest średnio lepiej niż pierwszy film nowej 5tej fazy Marvela. W kinie rzecz wygląda przyzwoicie w dodatku ma fabułę gdzie Awatar czy Quantummania mają problemy
@@marcinmalczewski7049 Avatar to gówno z historią gloryfikującą zdradę i chwalącą każdego tylko nie człowieka. Byłym zszokowany że pierwsza część odniosła taki sukces, drugiej nie oglądałem bo raz tylko dałem się nabrać. W pięknym pazłotku oczywiście by lemingi miały co oglądać.
❤