TO może spotkać Ciebie
Вставка
- Опубліковано 1 тра 2024
- Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksiazka-pozegnaj-p...
Animacje na zlecenie: ideaman.tv/animacje/
Podcast: • Dobra Zmiana Podcast
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#edukacja #psychologia #symptomy
---
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Jeśli Ci się podobało zostaw like i subskrybuj. W taki sposób najbardziej pomożesz naszemu kanałowi! Dzięki!
Przed przetoczeniem krwi ponoć zawsze robi się badanie grupy krwi.
Przed przetoczeniem krwi robi się badanie wzajemnej strącalności i podaje tylko taką krew, która nie powoduje aglutynacji u biorcy.
Obecnie rozpoznaje się 32 układy grup krwi (sam Rh zawiera C, c, e, E i Cw) zawsze więc może pojawić się nowy.
Czytam szwedzkiego psychiatrę i on się zastanawia, czy wysiłek fizyczny może być przyczyną zawału na przykład. To jest intuicyjne, że jeśli coś cię boli, jesteś jakoś skrajnie zmęczony albo jest ryzyko kontuzji, nadwyrężasz stawy, to nie rób. Do tego intensywność ćwiczeń na początku, gdy kondycja jest słaba, też może spowodować taką zadyszkę, że mogą pojawić się wnioski czy robić to, bo zaraz sobie coś zrobię jak tak dalej będzie.
Ale jeśli chodzi o same zawały, to u maratończyków raczej nie obserwuje się statystycznie istotnej śmiertelności podczas biegu. Kolejnym ciekawym faktem jest to, że zawały serca przeżywają te osoby, które mają dobrą kondycję i szybko wracają do działania.
Nie ma raczej powiązania z filmem bo napisałem zanim obejrzałem. Po prostu mi się przypomniało.
edit:
A na temat napadów paniki też pisał i miewając je często trzeba trening kondycyjny robić. Podwyższając ciśnienie przyzwyczajasz organizm do reakcji stresowych. Po pół roku biegania, mogę przynajmniej stwierdzić, że nawet nie mając takich napadów poziom stresu spada, do dosyć komfortowego funkcjonowania. A wystarczy 20-30 min dziennie biegania 5 razy w tygodniu. Nie uczy się nas poprawnego myślenia o wysiłku fizycznym od dzieciaka.
gdy chcę wykonać bardzo intensywne ćwiczenie, to ustawiam sobie cel który wydaje mi się niemal niemożliwy (czyli jednak wciąż możliwy). to z czasem pozwala przezwyciężyć to uczucie nadchodzącej zagłady
bo nawet jeśli w pewnym momencie dyskomfort wzrośnie do tego poziomu, że mam ochotę się poddać, czy to z powodu bólu czy z myśli, że nie dam rady, ale mimo wszystko cisnę dalej, to umysł za każdym razem przesuwa te bariery od których czuję dyskomfort
jak np podnosiłem hantle, za każdym razem podnosiłem tyle co ostatnio lub więcej. na początku boli od 20 powtórzeń, później od 30, 50, 100.. po kilku miesiącach na spokojnie robiłem 500, po prostu psycha pozwala na więcej cierpienia
to z kolei przekłada się też na inne sytuacje stresowe. bo gdy takie nadchodzą, gdy czuję mocny ból, to przypominam sobie ból jaki odczuwałem przy 800 powtórzeń hantli, po tym wiem, że ta sytuacja to nic wielkiego i szybko się z tego wykaraskam
z autopsji wiem, że pozytywne nastawienie które uzyskałem dzięki ćwiczeniom o wiele rzadziej panikuję, jestem bardziej opanowany, podchodzę do wszystkiego racjonalniej, wciąż przesuwając granice bólu, a silny umysł sprawia że nigdy nie choruję, bo po prostu nie dopuszczam do siebie takiej myśli
jedyne czego żałuję, to to, że zacząłem tak późno.. w wieku 18 lat.. gdy jeszcze miałem depresję, nikt mi nie powiedział jak tak skutecznie przezwyciężyć stres
Kiedyś miałam takie przeczucie i skończyło się to wypadkiem samochodowym 😅 Bardzo ciekawy temat. Pozdrawiam!
Dzięki!
Niektórym alkoholikom wydaje się, że umierają, gdy są na głodzie alkoholowym.
To racja Delirium Tremens to stan agonalny.
🤣🤣🤣
@@jezyk82 to nic śmiesznego!
Ja gdy mi znów mój kierownik ( kawał ch...) robi na złość i daję mnie na najgorsze stanowisko w pracy, wtedy czuję, że pomału umieram. Najlepsze jest to, że nie zrobiłem ani jemu, ani jego rodzinie nic złego, a on i tak mi robi pod górkę, to jest dziwne i mega chamskie...
Z tej balladki smakowitej
Niech popłynie morał w świat:
Gdy mieć pragnie autorytet
Bandzior, co ma w ręku bat.
Kto się stawia, ten ma z tego
Mimo wszystko jakiś zysk,
A kto słucha i ulega,
Ten najpierwszy bierze w pysk...
(W.Młynarski)
Zmień prace. Nie zmienisz tego. Ja tak miałem i zmienilem.
@@Templariouss21 Docelowo na pewno tak trzeba będzie zrobić, aczkolwiek póki co, póki mam siłę będę z tym walczył.
@@MrJanek91 Na prawdę chcesz się pozbawić reszt swoich sił i chęci do życia?? Po co ta upartość by na siłę tkwić dalej w tej robocie? Na co to komu??
@@itsonlycover8215 Chodziło mi po prostu o to, że gdy już na sto procent będę odchodził z tej pracy, a to na pewno stanie się prędzej, niż później, to jeszcze że tak powiem na odchodne jak to się mówi- dowale temu kierownikowi, w ogóle całemu kierownictwu, wygarne im ich całkowitą niekompetencję, to jest po prostu silniejsze ode mnie. Jak jestem przyparty do muru, to muszę się jakoś bronić, wtedy wytaczam najcięższe działa, często tak w życiu mam, nie tylko w odniesieniu do pracy, tylko ogólnie. Nie zawsze, czasami zdarza się daną sprawę mimo wszystko rozwiązać polubownie, ale są takie sytuacje, gdy jest to po prostu niemożliwe. Z natury jestem człowiekiem spokojnym, aczkolwiek do czasu, jeśli wyleję się mleko, czy też ta tzw żółć, wtedy za przeproszeniem jadę po wszystkich, nie kontroluję i jestem wtedy zdolny do wielu rzeczy, także tych mniej miłych.
Koleżanka mnie zablokowała tak z dupy albo dlatego, że zbyt często dzieliłem się smutkiem. Nie widziała moich wiadomości od tygodnia a nie odpisywała mi na nic od października. Chciałem ją tylko kulturalnie poinformować że jakby co to 11 maja idę do IPIN na Sobieskiego. Mam 25 lat i nie mam nic. To mnie potwornie boli. Siostra teraz wyszła do chłopaka, a ja siedzę u rodziców, ledwo się umyłem, nie mam siły się ubrać ani zrobić sobie kolacji i śniadania. Ostatnio w czwartek miałem taką siłę, że robiłem Matematykę, Fizykę oraz Algebrę Liniową. Niestety, ale jakoś to z mnie zeszło chociaż mam teraz minimalnie więcej i trudności meteopatyczne. Muszę po prostu do tego wrócić. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy oraz śpię u rodziców. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię, jestem osobą z zaburzeniami psychicznymi oraz mam niepełnosprawność fizyczną. Za rok podchodzę do ośmiu przedmiotów za 400 zł od podejścia. Nigdy nie byłem w Włoszech, w Tajlandii. Nigdzie nie byłem sam zagranicą bo mam toksycznych rodziców. Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji, chciałbym robić coś na planie. Istnieje teraz wiele studio gdzie powstają teledyski, trzeba pisać. Szkoda, że nie mogę spędzać majówki z znajomymi, nigdy nie byłem z nimi na wakacjach. Chciałem kiedyś pójść tak po prostu do mieszkania czy na noc do byłego, powiedział mi, że tak naprawdę nigdy nie byliśmy kolegami i "tak to nie, nigdy nie". Jak moi byli koledzy mówili "spałem u Janka" to łzy mi stawały w oczach.
Wyluzuj gościu ,ja mieszkam dwieście kilometrów od gór i ja ich w życiu na oczy nie widziałem a mam 39 lat 🤣 i jak komuś to mówię to mi nie wierzą haha ale jest przynajmniej z czego się pośmiać 🤣
@@Kamil-kg7fg Nienawidzę swojego życia
♥️
@@popkulturalnasciana7818javzsem też... trzeba być dobrym i wyrozumiałym dla siebie, też czasem nie radze sobie ze sobą...trzeba chyba wszystko brać wszystko takim jakim jest, przytulam ❤
Dzięki za uprzedzenie 😮
Ja mam nerwobóle w klatce piersiowej. Uczucie jakby mi ktoś usiadł na piersi i przyciskał z całej siły. Zawsze temu towarzyszy panika że się udusze. Na szczęście nauczyłam się jak sobie z tym radzić.
Nagra Pan coś na temat syndromu wypalenia rodzicielskiego? Ponoć powszechne, Polska w badaniach na czołówce, aczkolwiek mało się o tym mówi 🤷🏼♀️
🙂👍 Dziękuję za ten odcinek. Temat na czasie. W trudnych chwilach mówię do siebie: to przeminie, to tylko czasowy stan. (P. S. taki stan lękowy może być przejawem skumulowanej i niewyrażonej złości)
No dobra ale ważne że bede na odcinku
Przekonująca lub przekonywająca ;)
Koledzy cie przestraszyli i nie mogłeś zasnąć przez całą noc? ciekawe 😁 powiem ci że osobiście nigdy aż tak źle nie miałem, u mnie w rodzinie to prawdomówni, raczej nie są, tak z grubsza mówiąc to co dziesiąte wypowiedziane przez nich zdanie, jest prawdziwe, mówiąc prościej, to jak tylko wyszłem z kołyski, a może i nawet wcześniej, cała rodzina mnie wkręcała, miałem 5 lat i szłem do szkoły, gdzie w szkole ludzie mnie pytają co ja tu wyprawiam, bo to jeszcze nie jest mój wiek, jeszcze nie ten rok, jeszcze musze iść najpierw do . Z kolegami ze szkoły było jeszcze gorzej, tutaj bardzo rzadko mówili do mnie coś prawdziwego, wszystko było jednym wielkim żartem, nie było powodu żeby brać tą bande przygłupów, na poważnie.
❤
Czy zdarzyło mi się mieć takie przeczucie? Niezapowiedziana kartkóweczka z fizyki...
bardzo fajny odcinek, ale nie ma takiego słowa jak w 7:17. jest przekonująca lub przekonywająca. przekonywująca nie.
Spotkała mnie już śmierć psychiczna, bo za bardzo w te bujdy uwierzyłem.
Mialem tak kilka razy, przy tym podniesione tentno. Po SYNTETIC THC NIE POLECAM
Spice itp to zło, omijać.
ale toć są specjalne medytacje że umierasz-anioł śmierci. człowiek zaczyna się wtedy śmiać że brał wszystko na poważnie, że tworzy sam sobie "problemy". kto nie akceptuje śmierci- nigdy nie zaakceptuje życia. ty weź Panie zacznij od źródła czyli przebolcowanie mózgu. dzisiejszy 11latek ma tyle informacji w mózgu co 111u ludzi przez całe swoje życie 100 lat temu. ha! żeby dziś 7ek myśłał o samobójstwie?
Po śmierci będziemy się śmiali że ja pierdole jakie to życie było proste a ja sobie komplikowałem ,martwiłem się kredytami z chmury ,martwiłem się że zepsuł mi się samochód itd wtedy dopiero ogarniemy że to wszystko było bardziej proste niż nam się wydawało za życia , tak samo jak teraz myślimy jejku jak ja bym mial ten mózg w podstawówce... i ten cały stres z byle gówna magazynuje się gdzieś w głowie i później wybucha . Są ludzie tzw odblokowani są bardziej świadomi inaczej odbieraja życie itd reszta albo się nauczy tego albo niestety nie. Czlowiek żyje wiecznie zmienia tylko ciało bo sie poprostu zużywa , jezeli nasze ciało wytrzymałoby np 300 lat to janek z pod sklepu by sie ogarnał np w wieku 170lat bo wtedy dotarloby do niego że robi źle a że żyjemy krótko to jeden zdąży sie ogarnąć i uświadomić a inny nie bo potrzebowałby kolejnych 100 lat. Jakis znany fizyk czy chemik w wieku 20 lat zrobil cuda , i prawdopodobnie każdy z nas by to też wymyślił tylko że ja bym wymyślił to dopiero w wieku 290lat ale ciało nie pozwala.
Brawo ,tak trzeba brać wszystko na spokojnie , więcej luzu,i być dobrym dla siebie,ucze się tego, np. wciągu 4miesiecy mandaty, cóż praca jest więc opłaciłam bez nerwów. kredyt frankowy mnie dobił swego czasu , depresja mnie dopadła, wychodzę z tego choć ciężko, bo sprawa w sądzie nawet dwie...Staram się mówić do siebie że to przecież wszystko dla ludzi i minie , takie jest to życie i chyba tak musi w nim być i dziać się wiele. miejmy nadzieję że po drugiej stronie będzie nam dobrze i faktycznie będziemy się śmiać że te nasze lęki były niepotrzebnie. Pozdrawiam zrezygnowanych ❤
@@Czekolada52 ten tzw. anioł śmierci to od Miguela Ruiza, cztery umowy😁 to więc proszę Pani jesteś gotowa, game changer to kanał johny veto-warto!!! problem jest taki że staliśmy się "ćpunami ziemskimi", wracamy, wracamy i wracamy na ten łez padół. bo co głosi mejstim jest kłamstwem(...). znajomy pracował w elektrowni przed 89r i miał już przydział na mieszkanie ale musiał się zwolnić bo gospodarstwo. a dziś ludzie "muszą" brać jakiś kredyt na całe życie bo tak im wmówiono. Transerfing Rzeczywistości brata Rosjanina Vadima Zeland i Kapłanka Tafti ładnie wyjaśniają zasady matrixa. odkryłem to po latach, że nie... "mam depresję" ale że "ja do niej doprowadziłem", więc tylko ja mogę się uzdrowić- odpowiedzialność to przepiękna sprawa. a wiedźmin(książki, gry) są bardzo skuteczne... Namaste
Mózg może zabić ciało.
Nie daj Bóg, żeby mnie, osa użądliła bo na pewno umrę .