Masz zaplanowane CC? I nie wiesz co dalej? A może po prostu jesteś żądna WIEDZY! Obejrzyj i sprawdź jak wyglądają pierwsze chwile z raną pooperacyjną :* Joanna Mróz
Echh jaka piękna i prosta teoria - prawda jest znacznie brzydsza - a w czasie pandemii postawa pań położnych w szpitalach (oczywiście są wyjątki) jest poniżej krytyki niestety - a przez zakaz odwiedzin kobieta pozostawiona jest sama sobie :(
Powiem krótko, zgodzę się z Panią Karoliną. Narzeczona dzisiaj byłam po cesarskim cięciu. Odwiedzin nie ma ze względu covidowych, nikt nie chce jej pomóc w tym mimo iż czuje przeszywający ból. Każą jej wszystko samemu robić jak i już zapowiedzieli że będzie musiała tego samego dnia opiekować się córeczką. Na szczęście w momencie odejścia wód mogłem towarzyszyć narzeczonej. Po cesarskim 10 dostałem dziecko dosłownie na chwilę i nie mogłem nawet kangurować owego dziecka gdzie szpital udostępnił taką możliwość. Stwierdzili że jest to ciężka rana po cesarskim cieciu narzeczona musi wypoczywać. A jak słyszę że ma własnych siłach zacząć wszystko sama robić gdzie nie minęła nawet Doba to jasny chuj mnie strzelam że takie pseudo pielęgniarek czy położne stoją razem z lekarzami i walczą o podwyżki gdzie chuja robią. Oczywiście nie biorę wszystkich do jednego wora bo na bloku porodowym były naprawdę przyjemne i miłe panie położne, może ze względu na moją obecnosc ale mimo wszystko. Prawda w dzisiejszych czasach jest zupełnie inna i naprawdę pięknie by było gdyby rzeczywistość była taka jaką pani opisuje w tym filmie. Pozdrawiam Tomasz, tatuś świeże urodzonej Hani
Powinna Pani powiedzieć również o tym że po cc dostaje się strasznych dreszczy i uczucia ogromnego zimna a później uderzenia gorąca. Nigdzie o tym nie mówią. Wszystkie aspekty cc powinny być poruszone. Może to jest szczegół ale warto być świadomym, że coś takiego się dzieje. Miałam nagle cc, te dreszcze były okropne. Dzięki Pani radą starałam się mimo bólu chodzić jak najbardziej wyprostowana.
Oglądałam Pani filmy przed porodem. Mój poród zakończył się nieplanowanym CC i Pani rady okazały się bezcenne :) Cały czas miałam w głowie, żeby, mimo, że rana ciągnie, chodzić wyprostowaną i tak robiłam. Myślę, że gdyby nie Pani to dziś, prawie dwa miesiące po chodziłabym jak człowiek pierwotny. Dziękuję!
Nie bała się Pani, że ta rana może się naderwać przez próbę wyprostowania się na siłę? Nie było takich obaw? Ja właśnie tego się najbardziej boję, A gdzie mi tam do porodu (dopiero 12 tydz ciąży:)). Pozdrawiam!
Dziekuje Ci za ten filmik jednak... matko... jak ja sie ciesze, ze rodzilam za granica. Cesarka na zyczenie. Po cesarce rodzinnej podczas pandemii - tak to jest mozliwe, rodzilam 6.6.20 zostalam wraz z dzieckiem i partnerem przewieziona na sale po-operacyjna w ktorej spedzilam dwie cudowne godziny. Pozniej partner poszedl do domu a ja na sale docelowa. Obarczona polskimi realiami poprosilam polozna by mnie obudzila te 6 h po cc by wstac. Szczerze?? Popatrzyla na mnie jak na idiotke i powiedziala zebym spala ile moge, jutro wstane jak bede sama czula sie na silach. Wstalam o 9 rano w niedziele - cesarka byla o 16 w sobote. Sama, powolutku doszlam do okna i wrocilam. Opatrunek zostal zdjety w 3 dobie po cc. Ja szwow nie mialam na zewnatrz - jedynie w lusterku widzialam rozowa kreche. Mialam szwy rozpuszczalne. W 5 dobie przy wypisie sama chodzilam bardzo powoli ale wyprostowana. Przy kolejnej ciazy tez chce cesarke. Nie czulam zadnych powaznych bolesci.
Rozumiem, że czułaś się tak wycieńczona, że sen był Ci potrzebny.Nie miałam cc, więc z ciekawości- kto przez tylke godzin od cc zajmował się dzieckiem?Nie zastanawiałaś się co z maleństwem?Tak wiem...spałaś :) Nie pytam złośliwie, zastanawiam się tylko jak to jest.Ja mega bałam się, że z jakiś przyczyn mój poród to będzie cesarskie cięcie. Bałam się tego rozcinania brzucha, tego, że jest to "niezgodne" z naturą, tego, że będę długo dochodzić do siebie, że gojąca się rana na brzuchu plus połóg to będzie ciężka sprawa.Ale najgorzej paraliżowała mnie właśnie myśl, że jeśli np będzie to cesarka w narkozie, to, że zaraz po nie będę mogła być z dzieckiem.Że nie bęę mogła zając sie maluchem tuż o porodzie.Kurcze...te porody to tak indywidualna sprawa.Szanuje oczywiście Twoje podejście.Ja urodziłam siłami natury przed godziną 15....do końca dnia i cała noc czuwałam przy dziecku i nie było mowy o spaniu, mała była wtulona we mnie i popijała mleko.Radość i wyrzut oksytocyny.A wypoczęta tez nie byłam, bo poród od pierwszych skurczy do rozwiązania trwał dwie doby.Położne pytały czy nie śpię dlatego, że coś mnie boli....a w sumie prawie nic mnie nie bolało.
@@olgak.3194 Swoja cesarke wspominam bardzo dobrze. Polog moglbybyc lepszy ale dalo sie przezyc. Co do mojego spania po cesarce. Syn spal tuz obok mojego lozka w "mydelniczce". Gdy tylko sie budzil zajmowalam sie nim. Jesli potrzebowalam pomocy polozne - cudne kobiety pomagaly mi. Pokazaly jak przewijac, ubierac, jak przystawiac do piersi w lozku. Sciagnely polke z innego oddzialu by mi wszystko dokladnie przetlumaczyla gdy czegos nie rozumialam. Czulam sie zaaopiekowana i zrelaksowana a to przeklada sie na spokojne dziecko :) Sala byla na 6 osob ale tylko we 2 lezalysmy z dziecmi. Gdy dziecko musialo byc przebadane to pytaly o zgode czy moga go chociazby dotknac. Ja nie balam sie operacji. Nie przerazal mnie fakt rozciecia i szwow. Przygotowalam sie na to wczesniej rozmawiajac z lekarzem, polozna, czytajac i ogladajac filmy. Mnie paralizowal porod naturalny. Nie chcialam meczyc sie godzinami by w razie komplilacji wyladowac na stole. Podziwiam kobiety ktore rodzily naturalnie. Medal im za to.
Tak powinno być w każdym Szpitalu w PL. Zdaję sobie sprawę, że w wielu tak nie jest. Dzięki zgłoszeniom do Fundacji Rodzić po Ludzku możemy zrobić wszystko żeby położnice były traktowane z godnością i wg najwyższych standardów.
Leżałam 24 godziny i nikt nie pomógł mi wstać.. 😒😅 ale cesarka jak dla mnie to pikuś, wiadomo, boli, ale do przeżycia całkowicie...chyba, ze mam wysoki próg bólu 😁
Super filmik dziekuje Pani Asiu ! Ja niestety mialam cesarke , I powiem szczeze ze bardzo ciezko bylo mi dojsc do siebie. Nikt nie powiedzial mi ze bedzie tak bolalo wstac 😳
zawsze będzie coś co nas zaskoczy. Zawsze. Nawet gdybyś skończyła wszystkie szkoły rodzenia - tylko Twoje doświadczenia najwięcej Cię nauczą. Mnie -chociaż jestem specjalistą i doświadczoną matką wiele rzeczy zwłaszcza w macierzyństwie nadal zaskakuje. Mam nadzieję, że każdego dnia będziesz się czuła coraz lepiej i lepiej. Dbaj o siebie Kochana i pamiętaj o mobilizacji blizny. :*
Chodziłam jak połamana ;-) po cc rano przyszła pani i pomogła wstać i pod prysznic odrazu zaprowadziła mnie , tam zdarła fartuch i wyszła;-) bo pow ze dam rade , haha ale myślałam że tam zemdleję . tak mnie wymeczyli ze cc sie skonczyło to duża ulga ;-) tez miałam jodynę ciężko to sie zmywa ;-)nic nie pow na temat mycia , ale szare mydlo dużo tam kobiet uzywało do tej rany, kupiłam i wszystko ok było i jest
Witam a ja z takim pytaniem czy jesli jestem 34tc a córeczka ma stwierdzine zaburzenia rytmu serca niemiarowa i skurcze na serduszku czy to jest podstawa do wykonania np wczesniej CC, czy wogole wykonuje sie CC. Jesli tetno jest najpierw bardzo wysokie a potem zwalnia .
Jestem po 3cc czeka mnie 4 CC w październiku wszystko robiłam sama po każdym cięciu cesarskim. Najgorsze było chodzenie nikt mi nie pomagał. Opatrunek też kazali ściągnąć samej. Pozdrawiam
Heh... 2 tyg temu miałam cc. Szykowalam się na sn, ale były nagle wskazania na cc i znieczulenie ogólne. Pionizacja była po 15 h, a wstawać po prostu zalecali i tyle , nikt nikomu nie pomagał, dopiero na filmiku dowiedziałam się, że przy tym ma być polozna. Wstałam, poleciała że mnie krew na podloge i w głowie się zakrecilo, dobrze, że lozko było obok, a pomogła Pani salowa🙂. Następna próbę już ogarnęłam i było ok.
Dokładnie, żadnej pomocy i u mnie nie było.Wlasnie z filmiku jednej mamy na yt dowiedzialam się, że najlepiej jest się dość szybko spionizować ,i sama z wielkim trudem wstałam.Ta pomoc to tylko w teorii....tak samo przy karmieniu,dziecko płakało,a mi sztywnej po znieczuleniu było ciężko się obrócić żeby jakoś nakarmić.Jak dziecko już załapało cyca dopiero się pojawiały panie położne ......
A dziecko dostałam po 6h dopiero :( To straszne jak się ogląda jak powinno się rodzić A jak jest w rzeczywistości W państwowym szpitalu gdzieś w Polsce :(
@@mariap2050 Miałam CC w Warszawie na Karowej, w szpitalu o trzecim stopniu referencyjności - wydawać by się mogło że to do czegoś zobowiązuje... Wstawałam samodzielnie po 11 godzinach na komendę położnej "wstajemy, wstajemy!" Omijać ten szpital, jeśli tylko się da!
Czy może Pani wytłumaczyć dlaczego prostowanie się jest ważne? Pamiętam moją cesarkę jak strasznie cierpiałam z bólu i samo wstanie z łóżka na siku było dla mnie niesamowitą męczarnią. Każde wstawanie odwlekałam jak tylko mogłam.. Chciałabym wiedzieć czym grozi późna pionizacja i znaczne ograniczanie wstawania po cesarce.
Zaraz mienie 4lata od cesarki a ja w dalszym ciągu nie mogę nawet o tym słuchać 😰 ale jestem pewna że materiał jest świetny i rzetelny jak wszystkie inne. Pozdrawiam.
Małgosiu, może warto pójść na terapię stresu pourazowego? To bardzo ważne. Są też kręgi kobiet na których możesz opowiedzieć swoją historię bez oceniania. Fantastyczne miejsce. :*
Miałam nagłe CC. Dobrze jeśli trafi się położna która powie w jaki sposób najlepiej i najbezpieczniej wstać podczas pionizacji. U mnie niestety tak nie było. Położna stała obok łóżka i patrzyła jak się męczę a ja słowa nie mogłam z siebie wydusić z bólu. Po tym jak udało mi się wstac i postawić nogi na podłodze i ledwo dojść do umywalki pani położna powiedziała do mnie że jak chce wstać z łóżka to najlepiej jak najpierw obrócę się na bok i z takiej pozycji będę wstawać...🤷😔zaznaczam że to moja pierwsza ciąża
Echh jaka piękna i prosta teoria - prawda jest znacznie brzydsza - a w czasie pandemii postawa pań położnych w szpitalach (oczywiście są wyjątki) jest poniżej krytyki niestety - a przez zakaz odwiedzin kobieta pozostawiona jest sama sobie :(
Tak, też to widzę. I serce mi krwawi bo wiem JAK POWINNO być, a jak w wielu szpiatalach nie jest. :(
Pielęgniarki wogole nie pomagają
Powiem krótko, zgodzę się z Panią Karoliną. Narzeczona dzisiaj byłam po cesarskim cięciu. Odwiedzin nie ma ze względu covidowych, nikt nie chce jej pomóc w tym mimo iż czuje przeszywający ból. Każą jej wszystko samemu robić jak i już zapowiedzieli że będzie musiała tego samego dnia opiekować się córeczką. Na szczęście w momencie odejścia wód mogłem towarzyszyć narzeczonej. Po cesarskim 10 dostałem dziecko dosłownie na chwilę i nie mogłem nawet kangurować owego dziecka gdzie szpital udostępnił taką możliwość. Stwierdzili że jest to ciężka rana po cesarskim cieciu narzeczona musi wypoczywać. A jak słyszę że ma własnych siłach zacząć wszystko sama robić gdzie nie minęła nawet Doba to jasny chuj mnie strzelam że takie pseudo pielęgniarek czy położne stoją razem z lekarzami i walczą o podwyżki gdzie chuja robią. Oczywiście nie biorę wszystkich do jednego wora bo na bloku porodowym były naprawdę przyjemne i miłe panie położne, może ze względu na moją obecnosc ale mimo wszystko. Prawda w dzisiejszych czasach jest zupełnie inna i naprawdę pięknie by było gdyby rzeczywistość była taka jaką pani opisuje w tym filmie. Pozdrawiam Tomasz, tatuś świeże urodzonej Hani
Powinna Pani powiedzieć również o tym że po cc dostaje się strasznych dreszczy i uczucia ogromnego zimna a później uderzenia gorąca. Nigdzie o tym nie mówią. Wszystkie aspekty cc powinny być poruszone. Może to jest szczegół ale warto być świadomym, że coś takiego się dzieje. Miałam nagle cc, te dreszcze były okropne. Dzięki Pani radą starałam się mimo bólu chodzić jak najbardziej wyprostowana.
Agnieszka Patyk dobrze że o tym wspominasz ją po drugiej cesarce dostałam takich dreszczy i przeszedł mnie tak ogromny ból że myślałam że zejdę
Można prosić o dłuższy odcinek jak przemywać, czym jak długo co powinno zaniepokoić na co zwrócić uwagę przy myciu itd
Pauli jest na szkole rodzenia :*
Oglądałam Pani filmy przed porodem. Mój poród zakończył się nieplanowanym CC i Pani rady okazały się bezcenne :) Cały czas miałam w głowie, żeby, mimo, że rana ciągnie, chodzić wyprostowaną i tak robiłam. Myślę, że gdyby nie Pani to dziś, prawie dwa miesiące po chodziłabym jak człowiek pierwotny. Dziękuję!
Proszę, na zdrówko
Nie bała się Pani, że ta rana może się naderwać przez próbę wyprostowania się na siłę? Nie było takich obaw? Ja właśnie tego się najbardziej boję, A gdzie mi tam do porodu (dopiero 12 tydz ciąży:)). Pozdrawiam!
@@entra90 Nie przyszło mi to w ogóle do głowy, że rana może się naderwać, wszystko robiłam powoli i ostrożnie. Powodzenia!
Dziekuje Ci za ten filmik jednak... matko... jak ja sie ciesze, ze rodzilam za granica. Cesarka na zyczenie. Po cesarce rodzinnej podczas pandemii - tak to jest mozliwe, rodzilam 6.6.20 zostalam wraz z dzieckiem i partnerem przewieziona na sale po-operacyjna w ktorej spedzilam dwie cudowne godziny. Pozniej partner poszedl do domu a ja na sale docelowa. Obarczona polskimi realiami poprosilam polozna by mnie obudzila te 6 h po cc by wstac. Szczerze?? Popatrzyla na mnie jak na idiotke i powiedziala zebym spala ile moge, jutro wstane jak bede sama czula sie na silach. Wstalam o 9 rano w niedziele - cesarka byla o 16 w sobote. Sama, powolutku doszlam do okna i wrocilam. Opatrunek zostal zdjety w 3 dobie po cc. Ja szwow nie mialam na zewnatrz - jedynie w lusterku widzialam rozowa kreche. Mialam szwy rozpuszczalne. W 5 dobie przy wypisie sama chodzilam bardzo powoli ale wyprostowana. Przy kolejnej ciazy tez chce cesarke. Nie czulam zadnych powaznych bolesci.
Dziękuję Ci za Twoją historię :*
Rozumiem, że czułaś się tak wycieńczona, że sen był Ci potrzebny.Nie miałam cc, więc z ciekawości- kto przez tylke godzin od cc zajmował się dzieckiem?Nie zastanawiałaś się co z maleństwem?Tak wiem...spałaś :) Nie pytam złośliwie, zastanawiam się tylko jak to jest.Ja mega bałam się, że z jakiś przyczyn mój poród to będzie cesarskie cięcie. Bałam się tego rozcinania brzucha, tego, że jest to "niezgodne" z naturą, tego, że będę długo dochodzić do siebie, że gojąca się rana na brzuchu plus połóg to będzie ciężka sprawa.Ale najgorzej paraliżowała mnie właśnie myśl, że jeśli np będzie to cesarka w narkozie, to, że zaraz po nie będę mogła być z dzieckiem.Że nie bęę mogła zając sie maluchem tuż o porodzie.Kurcze...te porody to tak indywidualna sprawa.Szanuje oczywiście Twoje podejście.Ja urodziłam siłami natury przed godziną 15....do końca dnia i cała noc czuwałam przy dziecku i nie było mowy o spaniu, mała była wtulona we mnie i popijała mleko.Radość i wyrzut oksytocyny.A wypoczęta tez nie byłam, bo poród od pierwszych skurczy do rozwiązania trwał dwie doby.Położne pytały czy nie śpię dlatego, że coś mnie boli....a w sumie prawie nic mnie nie bolało.
@@olgak.3194 Swoja cesarke wspominam bardzo dobrze. Polog moglbybyc lepszy ale dalo sie przezyc. Co do mojego spania po cesarce. Syn spal tuz obok mojego lozka w "mydelniczce". Gdy tylko sie budzil zajmowalam sie nim. Jesli potrzebowalam pomocy polozne - cudne kobiety pomagaly mi. Pokazaly jak przewijac, ubierac, jak przystawiac do piersi w lozku. Sciagnely polke z innego oddzialu by mi wszystko dokladnie przetlumaczyla gdy czegos nie rozumialam. Czulam sie zaaopiekowana i zrelaksowana a to przeklada sie na spokojne dziecko :) Sala byla na 6 osob ale tylko we 2 lezalysmy z dziecmi. Gdy dziecko musialo byc przebadane to pytaly o zgode czy moga go chociazby dotknac. Ja nie balam sie operacji. Nie przerazal mnie fakt rozciecia i szwow. Przygotowalam sie na to wczesniej rozmawiajac z lekarzem, polozna, czytajac i ogladajac filmy. Mnie paralizowal porod naturalny. Nie chcialam meczyc sie godzinami by w razie komplilacji wyladowac na stole. Podziwiam kobiety ktore rodzily naturalnie. Medal im za to.
@@annagoryczko4709 w jakim kraju rodziłas?
@@olgak.3194 Anglia
Jak to pięknie brzmi..... A życie pisze inny scenariusz
Tak powinno być w każdym Szpitalu w PL. Zdaję sobie sprawę, że w wielu tak nie jest. Dzięki zgłoszeniom do Fundacji Rodzić po Ludzku możemy zrobić wszystko żeby położnice były traktowane z godnością i wg najwyższych standardów.
Leżałam 24 godziny i nikt nie pomógł mi wstać.. 😒😅 ale cesarka jak dla mnie to pikuś, wiadomo, boli, ale do przeżycia całkowicie...chyba, ze mam wysoki próg bólu 😁
Wszystko pięknie ale życie pisze inne scenariusze i po 15 h pionizacja koszmar
Super filmik dziekuje Pani Asiu !
Ja niestety mialam cesarke , I powiem szczeze ze bardzo ciezko bylo mi dojsc do siebie. Nikt nie powiedzial mi ze bedzie tak bolalo wstac 😳
zawsze będzie coś co nas zaskoczy. Zawsze. Nawet gdybyś skończyła wszystkie szkoły rodzenia - tylko Twoje doświadczenia najwięcej Cię nauczą. Mnie -chociaż jestem specjalistą i doświadczoną matką wiele rzeczy zwłaszcza w macierzyństwie nadal zaskakuje. Mam nadzieję, że każdego dnia będziesz się czuła coraz lepiej i lepiej. Dbaj o siebie Kochana i pamiętaj o mobilizacji blizny. :*
@@joannamroz9336 Pani Joanno jak mobilizować bliznę po Cc?
Asiu co myślisz o pieluchach wielorazowych?
Chodziłam jak połamana ;-) po cc rano przyszła pani i pomogła wstać i pod prysznic odrazu zaprowadziła mnie , tam zdarła fartuch i wyszła;-) bo pow ze dam rade , haha ale myślałam że tam zemdleję . tak mnie wymeczyli ze cc sie skonczyło to duża ulga ;-) tez miałam jodynę ciężko to sie zmywa ;-)nic nie pow na temat mycia , ale szare mydlo dużo tam kobiet uzywało do tej rany, kupiłam i wszystko ok było i jest
:*
Witam a ja z takim pytaniem czy jesli jestem 34tc a córeczka ma stwierdzine zaburzenia rytmu serca niemiarowa i skurcze na serduszku czy to jest podstawa do wykonania np wczesniej CC, czy wogole wykonuje sie CC. Jesli tetno jest najpierw bardzo wysokie a potem zwalnia .
Piękny przekaz. W stu procentach ma Pani rację miałam jedne cc i za chwilę będę miała drugie i dosłownie planuje żeby to tak wyglądało.
Jestem po 3cc czeka mnie 4 CC w październiku wszystko robiłam sama po każdym cięciu cesarskim. Najgorsze było chodzenie nikt mi nie pomagał. Opatrunek też kazali ściągnąć samej. Pozdrawiam
12 godzin leżałam
Jestem 3 doby po cc. Jestem w domu. Rana bardzo mocno mnie piecze czy to normalne?
Polecisz jakąś bielizne po cesarce?
🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Super pomocne filmy, dziękuję
🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗❤❤❤❤
:* :)
Heh... 2 tyg temu miałam cc. Szykowalam się na sn, ale były nagle wskazania na cc i znieczulenie ogólne. Pionizacja była po 15 h, a wstawać po prostu zalecali i tyle , nikt nikomu nie pomagał, dopiero na filmiku dowiedziałam się, że przy tym ma być polozna. Wstałam, poleciała że mnie krew na podloge i w głowie się zakrecilo, dobrze, że lozko było obok, a pomogła Pani salowa🙂. Następna próbę już ogarnęłam i było ok.
Dokładnie, żadnej pomocy i u mnie nie było.Wlasnie z filmiku jednej mamy na yt dowiedzialam się, że najlepiej jest się dość szybko spionizować ,i sama z wielkim trudem wstałam.Ta pomoc to tylko w teorii....tak samo przy karmieniu,dziecko płakało,a mi sztywnej po znieczuleniu było ciężko się obrócić żeby jakoś nakarmić.Jak dziecko już załapało cyca dopiero się pojawiały panie położne ......
Mam pytanie jakie ma Pani zdanie o ćwiczeniach z AniBall'em?
Stosuję w Gabinecie jeśli widzę wskazania.
Joasiu byłam pionizowana 24h po
to bardzo późno.
A dziecko dostałam po 6h dopiero :(
To straszne jak się ogląda jak powinno się rodzić A jak jest w rzeczywistości W państwowym szpitalu gdzieś w Polsce :(
@@mariap2050 Miałam CC w Warszawie na Karowej, w szpitalu o trzecim stopniu referencyjności - wydawać by się mogło że to do czegoś zobowiązuje... Wstawałam samodzielnie po 11 godzinach na komendę położnej "wstajemy, wstajemy!" Omijać ten szpital, jeśli tylko się da!
Czy może Pani wytłumaczyć dlaczego prostowanie się jest ważne? Pamiętam moją cesarkę jak strasznie cierpiałam z bólu i samo wstanie z łóżka na siku było dla mnie niesamowitą męczarnią. Każde wstawanie odwlekałam jak tylko mogłam.. Chciałabym wiedzieć czym grozi późna pionizacja i znaczne ograniczanie wstawania po cesarce.
Komentuje, żeby film dotarł do większej ilości osób 😊 ❤️
ahhaha dziękuję :D
Zaraz mienie 4lata od cesarki a ja w dalszym ciągu nie mogę nawet o tym słuchać 😰 ale jestem pewna że materiał jest świetny i rzetelny jak wszystkie inne. Pozdrawiam.
Małgosiu, może warto pójść na terapię stresu pourazowego? To bardzo ważne. Są też kręgi kobiet na których możesz opowiedzieć swoją historię bez oceniania. Fantastyczne miejsce. :*
Miałam nagłe CC. Dobrze jeśli trafi się położna która powie w jaki sposób najlepiej i najbezpieczniej wstać podczas pionizacji. U mnie niestety tak nie było. Położna stała obok łóżka i patrzyła jak się męczę a ja słowa nie mogłam z siebie wydusić z bólu. Po tym jak udało mi się wstac i postawić nogi na podłodze i ledwo dojść do umywalki pani położna powiedziała do mnie że jak chce wstać z łóżka to najlepiej jak najpierw obrócę się na bok i z takiej pozycji będę wstawać...🤷😔zaznaczam że to moja pierwsza ciąża
Bardzo mi przykro, że coś takiego Cię spotkało.
A to nie za szybko 4, 5h po pionizowac??? Teraz 50 proc to cesarki, nikomu sie rodzic nie chce.....
Dobrze, że Ty ratujesz ten świat!