Hej, z tymi zapiekankami to można kombinować dziś i cuda dawać. Jednak pamiętam, że za dzieciaka, choć było to coś prostego i szybkiego jednak dawało tyle radości. W domu nie robiło się zapiekanek, czemu nie mam pojęcia. Ale te najprostsze były najlepsze. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz.
Tak, w przejściu świdnickim były zapiekanki i tosty, ale to było pyszne. Niedaleko moja mama pracowała i jak byłem z mamą w pracy, to zabierała mnie na takiego tosta lub zapiekankę. Kiedyś to i dzieciaka można było zabrać do roboty i zwykła bułka z pieczarkami oraz serem smakował lepiej niż dziś kanapka z szynką.
Ja u siebie czy nad morzem nie widziałem zapiekanek z wędliną. W późniejszych latach pojawiły się zapiekanki z szynką. Ale to już były lata 2000 i później. W czasach kiedy mięso było na kartki, to ciężko było liczyć na taką wypasioną zapiekankę. Pozdrawiam
Nie, ale widziałem ser gouda, morski oraz okrągły i dziś nazywany jest "liliput" choć czasem można było znaleźć ser podobny cheddara. Więc pewnie te sery były stosowane w tamtych zapiekankach. Dla tego ja swoją zapiekankę nazwałem DELUXE - który jest tylko wzorowana na tamtych z przed lat. Ale za to w opisie dałem, że można zastosować sery typu - tary mozzarella, gouda lub mix mozzarella z cheddarem. Czemu u mnie wylądował ser mozzarella? Bo miałem taki w lodówce i wykorzystałem właśnie do tej wersji zapiekanki. Dziękuję za komentarz i pozdrawia.
Ta twoja zapiekanka nie ma nic wspólnego z zapirkanką z budki. Jedyne co na tym filmie możemy się dowiedzieć to jak nie robić zapiekanki z PRL. Śmieszne jest to jak gimbusy które PRL widziały na yt próbują innym tłumaczyć co i jak.
Taką zapiekankę z budki wzorowaną na tych z PRL-u, to teraz można znaleźć w prawie każdym sklepie spożywczym czy dyskoncie za 4-5zł. Ale nie o tym chciałem napisać. Tak jak wspomniałem klasyczna, ma pieczarki zmielone oraz może być cebula i ser. Tylko czemu nie pokazać, że można zrobić własną zapiekankę, która jest wzorowana na tych z czasów PRL? Czy jest sens pokazywać podobną zapiekankę jak już na YT jest kilka takich "klasycznych" przepisów? Już na wstępie powiedziałem, że te moje to zapiekanki odbiegają od tej klasycznej i jak ktoś zobaczył cały film, bardzo możliwe, że by zrozumiał moją koncepcję tej zapiekanki PRL DELUX. Czemu w kuchni mamy się ograniczać do schematów/przepisów? Kuchnia to nie laboratorium i można tu eksperymentować. Ciesze się, że udało mi się Ciebie rozśmieszyć i na szczęście czasy PRLu są mi trochę znane więcej niż to, co ktoś zobaczył na YT. Może i załapałem się na koniec tych czasów, ale dalej część faktów człowiek pamięta. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Witam serdecznie ja lubiłem proste zapiekanki pieczarka ser i dobry ketchup i to jest to salami też może być😊
Hej, z tymi zapiekankami to można kombinować dziś i cuda dawać. Jednak pamiętam, że za dzieciaka, choć było to coś prostego i szybkiego jednak dawało tyle radości. W domu nie robiło się zapiekanek, czemu nie mam pojęcia. Ale te najprostsze były najlepsze. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz.
@@tynio74 proste i smaczne mimo że tam nic nie było prosty sklad
Moja mama opowiadała, że we Wrocławiu w przejściu świdnickim były najlepsze zapiekanki, zapach niósł się po całej ulicy.
Tak, w przejściu świdnickim były zapiekanki i tosty, ale to było pyszne. Niedaleko moja mama pracowała i jak byłem z mamą w pracy, to zabierała mnie na takiego tosta lub zapiekankę. Kiedyś to i dzieciaka można było zabrać do roboty i zwykła bułka z pieczarkami oraz serem smakował lepiej niż dziś kanapka z szynką.
w PRL chyba rzadko widywało się tak wypasione zapieksy hehe
Ja u siebie czy nad morzem nie widziałem zapiekanek z wędliną. W późniejszych latach pojawiły się zapiekanki z szynką. Ale to już były lata 2000 i później. W czasach kiedy mięso było na kartki, to ciężko było liczyć na taką wypasioną zapiekankę. Pozdrawiam
widzial Pan mozzarelle w PRLu?
Nie, ale widziałem ser gouda, morski oraz okrągły i dziś nazywany jest "liliput" choć czasem można było znaleźć ser podobny cheddara. Więc pewnie te sery były stosowane w tamtych zapiekankach. Dla tego ja swoją zapiekankę nazwałem DELUXE - który jest tylko wzorowana na tamtych z przed lat. Ale za to w opisie dałem, że można zastosować sery typu - tary mozzarella, gouda lub mix mozzarella z cheddarem. Czemu u mnie wylądował ser mozzarella? Bo miałem taki w lodówce i wykorzystałem właśnie do tej wersji zapiekanki. Dziękuję za komentarz i pozdrawia.
Ta twoja zapiekanka nie ma nic wspólnego z zapirkanką z budki.
Jedyne co na tym filmie możemy się dowiedzieć to jak nie robić zapiekanki z PRL.
Śmieszne jest to jak gimbusy które PRL widziały na yt próbują innym tłumaczyć co i jak.
Taką zapiekankę z budki wzorowaną na tych z PRL-u, to teraz można znaleźć w prawie każdym sklepie spożywczym czy dyskoncie za 4-5zł. Ale nie o tym chciałem napisać.
Tak jak wspomniałem klasyczna, ma pieczarki zmielone oraz może być cebula i ser. Tylko czemu nie pokazać, że można zrobić własną zapiekankę, która jest wzorowana na tych z czasów PRL? Czy jest sens pokazywać podobną zapiekankę jak już na YT jest kilka takich "klasycznych" przepisów? Już na wstępie powiedziałem, że te moje to zapiekanki odbiegają od tej klasycznej i jak ktoś zobaczył cały film, bardzo możliwe, że by zrozumiał moją koncepcję tej zapiekanki PRL DELUX.
Czemu w kuchni mamy się ograniczać do schematów/przepisów? Kuchnia to nie laboratorium i można tu eksperymentować. Ciesze się, że udało mi się Ciebie rozśmieszyć i na szczęście czasy PRLu są mi trochę znane więcej niż to, co ktoś zobaczył na YT. Może i załapałem się na koniec tych czasów, ale dalej część faktów człowiek pamięta. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.