K jak koszulki - magia kolarskiej koszulki i czemu nie każdy może wyglądać jak mistrz świata

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 12 гру 2021
  • 🤜 Chcesz wesprzeć nasze rowerowe projekty? Kliknij WESPRZYJ pod filmem i zobacz, co możesz zyskać
    📸Instagram: / bikeshow.cc
    🤖Facebook: / bikeshowcc-10281318773...
    Czas na kolejny odcinek cyklu kolarskie ABC, czyli filmów, w których poruszamy różne hasła układające się na alfabet rowerowych zagadnień.
    Dzisiaj przy okazji tematu K jak Koszulka zabieramy Was na spotkanie autorskie przy okazji premiery książki Olivera Knighta "Pro cycling style. Woven into history", czyli wyjątkowo ciekawego opracowania historii kolarskich koszulek. Pokażemy Wam kilka historycznych koszulek z czasów Wyścigu Pokoju i wielkich mistrzów, a także porozmawiamy z autorem o tym, jak zmieniał się stosunek do koszulki wśród samych kolarzy, a także...czemu przyjęło się, że amatorom nie wypada ubierać koszulek zawodowców.
    Fixed dose of cycling emotions without numbers, training plans and dope stories guaranteed. The most difficult routes across Europe, the most beautiful bikes and the best memories - subscribe to Bikeshow.cc!
  • Спорт

КОМЕНТАРІ • 124

  • @bikeshowcc
    @bikeshowcc  2 роки тому +4

    🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem!
    🤜Więcej akcji na Instagramie->>>instagram.com/bikeshow.cc/
    🤜Trasy na Stravie->>>www.strava.com/athletes/4094495

  • @jakubkowalski1650
    @jakubkowalski1650 2 роки тому +80

    W temacie koszulek i tego "czy wolno" nosić koszulkę "poważnego" zespołu mam pewną anegdotę. Swego czasu jeździłem na trzytygodniowe wyjazdy rowerowe, które były formą obozów dla młodzieży. Części z tej młodzieży nie było stać na więcej niż jeden komplet rowerowy (a trudno jechać trzy tygodnie w tym samym stroju) więc próbowano organizować stroje od sponsorów czy jakieś zestawy u kogoś "wychodzić". W taki sposób trafiły się koszulki z czyszczenia magazynów reprezentacji w kolarstwie MTB (z orzełkiem i napisem Ministerstwo sportu ale w kolorach CCC - prawdopodobnie reprezentacja przesiadała się wówczas już na biało-czerwone). W każdym razie stroje w takim wzorze były nie do kupienia (nawet podróbek nikt takich nie robił bo po co). Jedziemy sobie kiedyś we Włoszech (w okolicach Gardy) grupą, kilku z nas ma na sobie te stroje z logo CCC i w kolorze pomarańczy i mijamy gościa z brzuszkiem na jakimś fajnym rowerze. Machamy do siebie za chwilę gość zawraca, podjeżdża do tyłu grupy i pyta "a skąd wy macie te koszulki" (ani dzień dobry ani cześć). Mało był sympatyczny to usłyszał "a z przodu jest kierownik wycieczki, chcesz Pan z kimś pogadać to do niego jedź". Okazało się, ze był to Pan Dariusz Miłek. Mimo słabego początku okazał się całkiem sympatycznym gościem, który zadeklarował, że na kolejny wyjazd dostaniemy od niego aktualne stroje CCC (było to jeszcze przed czasami przejęcia licencji BMC). W kolejnym roku, bez większych nadziei napisaliśmy do sekretariatu CCC, powołując się na rozmowę z Prezesem i... po kilkunastu daniach odezwała się asystentka, prosząc o wykaz rozmiarów. I dostaliśmy stroje dokładnie takie w jakich jeździli wówczas zawodnicy CCC we wzorze z poprzedniego sezonu (nie żadne repliki ze sklepu z butami ;) ).
    No i jaki mielibyśmy mieć powód, żeby w nich nie pojechać? Dostaliśmy je od tego, kto był jak nikt uprawniony do tego żeby zadecydować, że nam wolno.
    Niechże każdy jeździ w czym mu wygodnie i w tym co mu się podoba, chyba, ze jest zawodowym kolarzem i kontrakt go zobowiązuje do noszenia ciuchów klubowych :)

    • @Multi7K
      @Multi7K 2 роки тому +17

      Tak, niech człowiek wsiada na rower taki jaki ma i ubierze się w to co ma i na co go stać. Jeździ tak jak lubi, potrafi i bierze radość z tej jazdy.

    • @dominik78kinimod
      @dominik78kinimod 2 роки тому +4

      Napisałem niemalże to samo. Bez tak unikatowej anegdoty. :) Pozdrawiam!

  • @valentanian
    @valentanian 2 роки тому +38

    "Nie po to jestem Polakiem, nie po to mamy tylu królów , taką wielką historię żebym ja teraz wstydził się z tego, że jestem Polakiem"
    Piękne słowa! 🤜

  • @ajzfw
    @ajzfw 2 роки тому +80

    Kopanie gały na podworku nigdy nie było kwestią prestiżu, snobizmu i sygnalizowania statusu. W przeciwieństwie do kupowania sobie na lokalne ustawki pinarello mimo, że samemu jeszcze możnaby zrzucić dobre 10kg. Kolarstwu generalnie przydałoby się wrzucić na luz. Już jest trochę lepiej, dużo zaslugi ma w tym wszystkim gravel ale wciąż często jest to traktowane dużo bardziej poważnie niż powinno

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому +9

      Spoko, ale akurat ta "tradycja" nie ubierania koszulek PRO wywodzi się z czasów, w których praktycznie wszyscy jeździli na starych kozach i właśnie taka "PRO" koszulka była wyznacznikiem weteranów na sfatygowanych rowerach, którzy w tych czesto równie sfatygowanych koszulkach kiedyś się ścigali. Jeździło się na ustawki na których pojawiali się właśnie tacy oldboje i przyjechanie na nie w teamowej koszulce wywołałoby taką atmosfere, że człowiek sam chciał wjechac do rowu:D
      Więc temat tego czy trzeba czy nie więcej luzu to kwestia otwarta, natomiast "problem" jeździć czy nie w koszulkach PRO wywodzi się z czasów gdy nikomu się nie śniło o rowerach, od których wiele osób dzisiaj zaczyna.

    • @ajzfw
      @ajzfw 2 роки тому

      @@bikeshowcc trochę pamiętam te stare kozy i też były traktowane z namaszczeniem bo często były technologiami z kosmosu jeszcze sprzed dekady :))

    • @ajzfw
      @ajzfw 2 роки тому +5

      Btw. chętnie bym zobaczył bikeshow na L'Eroica 😊

    • @ks_kieczki
      @ks_kieczki 2 роки тому

      @@grzZzesiek myślę, że Jankowi daleko do tego aby wracać do minionych czasów. Raczej chodzi o wzajemne poszanowanie osiągnięć innych. Ja tą wypowiedź odbieram jako miłe wspominanie więzi międzyludzkich, o których teraz coraz częściej zapominamy.

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому +5

      @@ks_kieczki Proszę nie karmić trolla. Widz Grzegorz ma duży wkład w sianie frustracji i złośliwości w rowerowym internecie, nie psujmy atmosfery chociaż tutaj🙃🙃

  • @krzysztofkups197
    @krzysztofkups197 2 роки тому +42

    Cześć Janek, fajny temat też się nad tym zastanawiam, Mam kilka wniosków:
    1. Przede wszystkim argument za jaz a wkoszulkach timowych, to identyfikacja z klubem lub zawodnikiem, któremy kibicujesz, dodatkowo przecież kolarstwo w PL nie jest bardzo popularne, dlatego też uważam, że to element popularyzacji i rodzaj wspiernia.
    2. Kupując oryginalne stroje w jakiś sposób wspierasz kluby kolarskie, a wiemy że ilość sponsorów i finanse nie są na takim poziomie jak w piłce nożnej
    3. Dla mnie na przykład fajnie móc mieć koszulkę czy Tomka, Michała, Rafała.. mamy takie perełki, to nawet zakładając taką koszulkę jest fajnie na serduszku, że można w jakiś sposób się identyfikować, a jak wiemy nie mamy tych zawodników zbyt wielu.
    zatem powiedziałbym, że jazda właśnie w koszulce prosa to sposób jakiegoś oddania, podziwu.. nie rozumiem trochę tej zasady " nie masz nogi, nie zasługujesz".
    W kolarstwie nie ma szalików jak w piłce nożnej i wielu artefaktów z tym związanych.
    Kwestia gustu jak one wyglądają to sprawa indywidualna.
    przecież można mieć trochę takich koszulek i trochę takich, nie kupować tylko klubówek jak popadnie, ja np: mam oryginały INEOSA, UAE wiadomo dlaczego... bardzo lubię Tomka Marczyńsiego i na swięta zaówie sobie RASO i Lotto, dlatego, że fajnie wspierać dobre polskie produkty, a jak wcześniej wspominałem super mieć pamiątkę
    Nie mam w ogóle z tym problemu czasami warto wyluzować, z tymi koszulkami trochę jak z drogimi rowerami -- jeśli nie masz nogo to nie możesz mieć treka za 30k ? A ja pytam dlaczego ? jeśli ktoś całe życie zbiera na taki rower, kocha kolarstwo i spełnia swoje marzenia
    Myslę, że czasami patrzymy tylko z jednej stroy, nie znając człowieka...
    Porównajmy to z samochodami.. ile jest osób, kóre mają mocne silniki po 200 i więcej konii, a czy każdy z nas to Kuica.. NIE ! Więc po co kupujemy te auta... i to tak na prawdę odpowiedź na temat koszulek, rowerów i wszytskiego.
    Kupujemy bo możemy, więc kupujmy i bawmy się tym pięknym hobby jakim jest kolarstwo, każdy w taki sposób jaki chce :)
    Pozdro !

    • @add28
      @add28 2 роки тому +4

      Bardzo fajny komentarz i podejście 👍 Pozdrawiam

    • @fansimracing3596
      @fansimracing3596 2 роки тому +2

      i no pięknie powiedziane, napisane. Ja używam teamowych (nie tych nadziabanych) strojów bo mi pasują materiały. Mam wersję treningową (czyli żółty kolor) koszulki Treka bo jest bardzo widoczna. Używałem kilka koszulek nieteamowych firm i różnie z nimi bywa. Z drugiej strony brakuje wypustów specjalnych serii koszulek naszych zawodników. Bardzo dobry przykład z tymi autami jak ktoś robi auto cywilne na styl z motorsportu to super ale jak ktoś na rower zakłada barwy żółtej, różowej albo mistrza to już nie fajnie. Tak szczerze to już nie ma takiej napinki szosowców jak kiedyś ale to podejścia MTB dalej trochę brakuje. Nikt się nie czepia od lat, że w rowerze masz SIDa a nie jestes PRO ale rower aero albo superlight to będzie Ci wypominamy non stop :). A czasami specjalnie jeżdżę na szosie w szortach MTB na rowerze szosowym.

  • @Mateusz-dh3fg
    @Mateusz-dh3fg 2 роки тому +32

    Moim zdaniem nie widzę zadnego braku szacunku podczas zakładania koszulki prosów. Dla mnie to bardziej oddanie szacunku lub oddanie fana dla danej drużyny którą lubi lub kibicuje. Ubierania Koszulki drużyny z World Touru nie doda nam watów lub mocniejszej nogi ale natomiast da nam poczucie komfortu lub także motywacji do osiągania wyższych celów lub zbliżenia się do pułapu jaki reprezentuje dany team lub zawodnik z ekipy World Tour.

  • @jarekrybacki4190
    @jarekrybacki4190 2 роки тому +12

    A ja z kolei pamiętam jak kupiłem na początku lat dziewiędziesiątych swoją pierwszą bluzę rowerową w sklepie Jana Kudry, uczestnika Wyścigu Pokoju i Tour de Pologne. To było dla mnie jak wejście do jaskini Boga, a Pan Jan rozmawiał ze mną, młodym szczeniakiem jak równy z równym. Do dzisiaj mam wielki szacunek dla tych ludzi. Bluzę też oczywiście mam do dzisiaj.

  • @BoloPozaKontrolo
    @BoloPozaKontrolo 2 роки тому +30

    teamowe kolarskie koszulki są niestety brzydkie, nie wyobrażam siebie w takiej idąc na rower, trochę bazarowy wygląd, naładowany sponsorami, coś jak koszulki ligowych siatkarzy. Nie trenuje, jeżdżę bo lubię i chce też dobrze wyglądać i się dobrze czuć w stroju a nie wyglądać jak na treningu. Śmieszy mnie trochę ten ból dupy jak ktoś taką założy, jak mu się podoba to czemu nie ale najczęściej są to koszulki z chin, podejrzewam, że ciężko kupić startowe ciuszki z pro touru. Natomiast piłkarską koszulkę kupić można bez problemu, w sklepie stacjonarnym czy online, no i kluby piłkarskie nie zmieniają nazw i barw co sezon ;)

    • @forestwood2799
      @forestwood2799 2 роки тому +5

      Dokładnie, mnie to w ogóle dziwi, jak można zakładać koszulkę na której jest +/- z 10-ciu różnych firm, logo sponsorów i to od kolarstwa, po inne sporty, na metce mejdinczajna, koszulka kilka stówek! 🙄 Nikt mi nie zapłaci za lansowanie tych firm 😁😋✌🏻 peace

  • @add28
    @add28 2 роки тому +7

    Na świecie raczej nie ma problemu z noszeniem koszulek teamowych. Wie o tym każdy kto jezdzi za granica, gdzie uprawiający kolarstwo fan danego temu kupuje nawet cały tzw. team kit cały zestaw od skarpetek, przez szorty, koszulkę po czapkę - oferowane na stronach większości teamów. Natomiast szeroko nieaprobowane jest noszenie koszulek i innych części kolarskiego stroju z tęczowymi wykończeniami oraz barwami narodowymi, które oznaczają wygraną rangi mistrzostw świata oraz mistrzostw danego kraju, tu uznaje się, że trzeba zdobyć tytuł aby móc nosić taki strój.

  • @mariuszpajak2573
    @mariuszpajak2573 2 роки тому +1

    Jak zawsze super film, ulubiony kanał. Pozdro!

  • @przemek2p
    @przemek2p 2 роки тому +6

    W lotach 80/90 w Polsce tez było ciężko o koszulki klubowe piłkarskie a nikt nie patrzył na ciebie jak na wariata itp Snobizm wśród rowerzystów jest gigantyczny a piłce maja gdzieś w jakich korkach grasz przyszedłeś na ustawkę pokopać to super a tu o elektryk o ma specializeda i 20 kg nadwagi uuuuuu a może ma bo mu się podoba może ma pinarello bo mu się podoba ale w kolarstwie wielki przerost osob nad treścią.

  • @piorab
    @piorab 2 роки тому

    Jak dla mnie, najważniejsze, żeby koszulka była ładna i nie capiła. A tak na poważnie, to świetny film, miło posłuchać ludzi na poziomie! :)

  • @firmaradek
    @firmaradek 2 роки тому +10

    Jeśli same grupy zawodowe nie maja z tym problemu, patrz sprzedaż strojów kolarskich w sklepach CCC, lub Trek Segafredo u autoryzowanego przedstawiciela Treka, to znaczy, że oni chcą, żeby kolarze tak sie ubierali. Ja nie mam, bo są brzydkie i zbyt pstrokate :) Natomiast jazda w koszulce mistrza świata to by było przegięcie.

  • @dawidjelen3856
    @dawidjelen3856 2 роки тому +6

    Ja się nie przejmuje co myślą inni kolarze. Trafiła mi się fajna koszulka Sunweb w dobrej cenie w stosunku do jakości i mam ją nie zakładać tylko dlatego że ktoś ma takie a nie inne zdanie? No chyba nie. Inna sprawa z koszulką mistrza świata. Tej bym nie założył nawet gdybym za darmo dostał. Mogę być mistrzem co najwyżej gminy a i o to by było ciężko 😃😃😃

  • @aygor9350
    @aygor9350 2 роки тому +5

    Fiu, fiu. Czy aż tak można się zakręcić w tym temacie? Kupując koszulki (stroje kolarskie) chcę wyglądać schludnie, ładnie, coś tym wyrazić - np. stosunek do posiadanej garderoby, mody, własny styl. Ale nigdy nie przeszło mi przez myśl, by się tym aż tak fascynować, by lokować kasę w historii kolarstwa. Nie moja to bajka, ale rozumiem, że kogoś to może ekscytować. Takie nieszkodliwe, ale bardzo pozytywne szaleństwo.

  • @oliwiersochor4652
    @oliwiersochor4652 2 роки тому

    Jak zawsze! Pro!

  • @piotrzagrabski5544
    @piotrzagrabski5544 2 роки тому +2

    Super Film Pozdrawiam

  • @wojti1999
    @wojti1999 2 роки тому +5

    Moim zdaniem to kwestia podejścia rowerzystów do tematu. To równie dobrze kibice na mecz nie powinni zakładać koszulek z orzełkiem na piersi bo na to trzeba zasłużyć. To przecież chore.
    Druga sprawa to taka że kluby np piłkarskie istnieją od 100 lat. Łatwiej się utożsamiać z takim klubem niż z drużyną kolarską, która po paru latach zmienia nazwę bo sponsor się zmienia lub całkiem przestaje istnieć.
    Łatwiej by było gdyby na koszulkach kolarskich były nazwiska zawodników. Fajnie by było mieć koszulkę Reprezentacji Polski lub klubową z napisem na plecach Marczyński czy Kwiatkowski 🇵🇱🇵🇱🚴🚴

  • @tbobrowsk
    @tbobrowsk 2 роки тому

    Janie, dobrą robotę robisz. :)

  • @greenbike08
    @greenbike08 2 роки тому +8

    w pierwszej minucie powinna lecieć muza z Policjantów Miami (Miami vice) :P Sonny Crockett i Rico Tubbs ;)
    o ile ktoś to jeszcze pamięta

    • @adamlewicki9836
      @adamlewicki9836 2 роки тому

      tak pamięta sie,ale chyba prawa autorskie

  • @greenbike08
    @greenbike08 2 роки тому +2

    Gryzące koszulki to jak pejcz dla konia - napędza zawodnika, szybciej jedziesz szybciej ją ściagniesz ;)
    A może były uniwersalne? Można w takich kołnierzykach pojechać rowerem na imieniny do cioci :P

  • @pawepiotrowski2660
    @pawepiotrowski2660 2 роки тому +4

    Jeżdżę w czym chce jak chce gdzie chce i nikt nie będzie mi mówił co jest ok a co nie

  • @mariuszcbn83
    @mariuszcbn83 2 роки тому +5

    Jak dla mnie nie ma problemu, kto w czym jeździ. Może to być teamowa oryginalna, chiński odpowiednik, t-shirt czy nawet zwykła bawełniana. To że ktoś się spina i wyśmiewa kogoś w koszulce teamowej to tylko swiadczy o spinającym.

  • @PS-zb6ox
    @PS-zb6ox 2 роки тому +2

    Kurde, miałem kiedyś, dawno temu (za głębokiej komuny), oryginalną koszulkę z Wyścigu Pokoju, z autografami drużyny na gołąbku na plecach, chyba cała zielona była. Miała fajne długie rękawki dopinane na guziki do tych krótkich. Kieszonki na plecach tez były zapinane na guziki. Materiał był cienki, przewiewny, być może to była bawełna, żadnych poliestrów. Niestety wtedy nie miałem kolekcjonerskiego podejścia do tematu i normalnie w tej koszulce jeździłem (mimo że była nieco za duża), nie miałem innej rowerowej. I co najgorsze wszystkie podpisy sprały się. Został mi odpruty, sprany i odbarwiony gołąbek. Teraz żal.

  • @mateusznowicki9638
    @mateusznowicki9638 2 роки тому

    Kapitalny materiał. Gość który opowiadał o tych koszulkach miał wielką pasję do tego, to było widać. Mam wrażenie, że Janek troche podkręcił swój angielski od czasu jak były te vlogi z Jasperem ;)
    A w temacie koszulek - wydaje mi się, że to efekt skali, różnicy w popularności - zarówno kiedyś tak jak i teraz koszulkę piłkarską, (najczęściej lewizne, ale nie tylko) można kupić na co drugim targowisku, na allegro itd itd. Kiedyś na osiedlu co drugi dzieciak miał jakąś koszulkę z Beckhamem, Roberto Carlosem, Ronaldo czy Messim, ludzie sie do tego przyzwyczaili. Z koszulkami kolarskimi tak nie jest i sprawa tak samo sie ma z innymi dyscyplinami. Grając kiedyś w siatkówkę na jakiejś "ustawce" pamiętam troche sie zdziwiłem jak gość przyszedł w koszulce którejś drużyny z polskiej ligi. Niby ten sam motyw - chęć gry w koszulce, chęc wspierania ulubionej druzyny ale jakoś to bardziej gryzło w oczy niż koszulka piłkarska w analogicznej sytuacji. Inna sprawa - koszulka piłkarska czy siatkarska jest dużo mniej wymagajcym ubiorem - możesz miec lekki brzuszek i inne niedoskonałości w budowie ciała i to pod tą koszulką sie tak rzucać nie bedzie. A spróbuj na tego samego maćka przywdziać koszulke kolarską i do tego jeszcze teamową...I pamiętajmy, że społeczeństwo kolarskie, szosowe potrafi być dość "specyficzne".
    Ja osobiście nie krytykowałbym nikogo kto by chciał jeździć w koszulce Lotto, Treka czy innego QuickStepa, bo byłbym hipokrytą skoro jednocześnie czymś normalnym jest gra w koszulce klubu czy repki piłkarskiej. Argument, że sie na nią nie zasługuje jest dla mnie inwalidą.
    Pozdrawiam ;)

  • @rafalkumorek6195
    @rafalkumorek6195 2 роки тому +2

    Uff! Na szczęście koszulkę z napisem "Lidl Crivit Pro" kupiłem zanim Julian Alaphilippe w koszulce z takim samym napisem zdobył mistrza!🤣

  • @shymeck
    @shymeck 2 роки тому +1

    Koszulki i w ogóle cały outfit jest bardzo ważny, bo jak to mówią "Co się nie dojedzie, to się dowygląda" 😁.

  • @piotrzydzik
    @piotrzydzik 2 роки тому +3

    Ja mam sporo koszulek teamowych i jeżdżę w nich ponieważ po prostu lubie te zespoły, a i koszulki mi się podobają. Jakbym długo się nad tym nie zastanawiał to nie wymyślę powodu dla którego, nietaktem byłaby jazda w takiej koszulce.
    Chłop 110kg na karbonie za milion monet jest ok, ale w koszulce Ineos to już dramat i brak szacunku...
    PS. Kolarze amatorzy powinni trochę wyluzować 🙂

  • @Ygrh
    @Ygrh 2 роки тому

    wspomniany tu pan Jan Kudra ma swój warsztat rowerowy niedaleko naszego sklepu w Łodzi :) Pozdrawiamy :)

  • @dominik78kinimod
    @dominik78kinimod 2 роки тому +4

    Troszkę chyba jest prawdy w tym co pisze Andrzej Józefów. Kolarstwo z jakiś powodów jest prestiżowe. „Osiedlowi Kolarze” (nikomu nie ujmując) lubią się wyróżniać i mogą to zrobić łatwiej niż „Osiedlowi Piłkarze” (nikomu nie ujmując). Dla tych, którzy mają kasę lub parcie na szkło „sky is the limit” jest łatwiejszy do osiągnięcia. Nie wiem jak to jest generalnie w Polsce. Za granicą nie dziwi widok że jakiś „grubcio” (nikomu nie ubliżając) ma rower w cenie samochodu i ubrany jest w koszulkę Ineos w rozmiarze nieistniejącym w profesjonalnym peletonie.
    Mi to - absolutnie - w niczym nie przeszkadza. Ani to nie moje pieniążki (więc zrozumiem ludzi którzy pokrywają rowery złotem). Tak samo z jeżdżeniem takiego „grubcia” w koszulce Teamowej. Skoro nie przeszkadza to samej drużynie to dlaczego miałoby mi przeszkadzać? Nie uważam tego za brak szacunku.
    Idąc nawet nieco dalej… czasami na prawdę mocni kolarze nie mają kasy na dobre rowery. Albo jak już kupią rower to szkoda im kasy na strój. To mi też nie przeszkadza i na pewno nie będę patrzył na taką osobę z góry…

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому

      Ja bym raczej użył słowa hermetyczne, bo ta "prestiżowość" kolarstwa wcale nie polega na ilości pieniędzy/sprzęcie, a raczej pewnego rodzaju hermetyczności tej grupy. Większość osób które najbardziej przejmowały się pewnymi kolarskimi zasadami (które ja spotkałem) to zdecydowanie nie są tak często tutaj piętnowani "nowobogaccy" na wypasionych rowerach, a raczej pewnego rodzaju stara gwardia broniąca pewnego przez siebie zatwierdzonego wizerunku tego sportu sprzed lat:)

    • @dominik78kinimod
      @dominik78kinimod 2 роки тому +2

      @@bikeshowcc czasy się zmieniają… stara gwardia niedługo zastąpiona będzie nową być może już jest ale jeszcze tego nie wie :)

  • @artekwozny
    @artekwozny 2 роки тому +3

    Zacna pora na wrzucanie video :)

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому

      Coś się przestawiło, ale dobrze, będzie niespodzianka o 9:15;D

  • @krisnorm3124
    @krisnorm3124 2 роки тому

    Ciekawy materiał. Janku co do pytania; mam niewielkie doświadczenie, bo raptem ponad roczne, w jeździe szosą i w tym czasie zdążyłem poslyszeć kilka zasad savoir-vivre'u kolarskiego. Cześć z nich uważam za śmieszne, a część przyswoiłem i zachowuję. Co do koszulek faktycznie też się zastanawiałem, jak to jest, że w innych sportach każdy chce mieć np koszulkę Chicago Bulls czy trykot meczowy Barcelony, w kolarstwie odwrotnie. Może spowodowane jest to tym, że jest masa podróbek na rynku...albo faktycznie tym, że laik łatwo może pomylić zawodowca z amatorem, czyli w jakiś sposób szanujemy zawodowców, nie nosząc ich strojów. Z drugiej zaś, może kolarstwo stałoby się jednak bardziej popularne wśród właśnie osób które się nie interesują, przez to że amatorzy chętniej jeździli by w strojach prosow? Faktem też jest niestety, że część amatorskiej rodziny kolarskiej to lanserzy. Tak czy tak, przez to że mamy taką odmienna sytuacje niż w innych sportach...kolarstwo jest też ciekawe, bo to trochę jak subkultura. Uważam, że dobrze, iż istnieją pewne zasady i warto przynajmniej o nich się dowiedzieć, ale każda osoba, bez względu na rower, ciuchy czy sposób noszenia okularów na lub pod paskami kasku, powinna być traktowana równo.

  • @robertk1975
    @robertk1975 2 роки тому

    👏👏👏👍🚴👍👏👏👏

  • @lkleczek
    @lkleczek 2 роки тому

    Coś trzy lata temu kiedy wspinałem się swoim tempem czyli powoli pod Stelvio wyprzedziła mnie mała grupka kolarzy.. Takich już na emeryturze.. Zwróciłem uwagę bo jechali dość szybko wyprzedzając większość młodych kolarzy. Następnego dnia pod Gavia ta sama sytuacja tylko jeden szczegół rzucił mi się w oczy. Jeden siwy pan spośród nich miał koszulkę z tęczą z napisem "30-lecie Mistrzostwa Świata" nie pamiętam czy tam było 88 coś koło tego. On pewnie zapracował kiedyś na tą koszulkę.. A wyprzedzając mnie pod górę z uśmiechem na ustach powiedział "Ciao" :D

  • @jacekn5605
    @jacekn5605 2 роки тому

    Wydaje mi się, że jest tak, jak powiedział autor książki. Football to sport bardzo masowy. Nosząc koszulkę klubową utożsamiasz się z klubem, z jego cała historią, czyli tak naprawdę, z całą masą piłkarzy na przestrzenie tej historii. Kolarstwo to niby sport zespołowy, ale w gruncie rzeczy jest to sport bardzo indywidualny. Rzadko jest tak, że podziwiamy jakiś zespół, a raczej nasze uwielbienie kieruje się w stronę konkretnego kolarza. To może być przyczyną tego, że są jakieś opory przed jeżdżeniem w koszulkach tzw. prosów.

  • @ultradventure8394
    @ultradventure8394 2 роки тому

    koszulki SZTOS!!!!

  • @arturnaumiuk8135
    @arturnaumiuk8135 2 роки тому +4

    Wszystkie koszulki kolarskie są do jeżdżenia za wyjątkiem mistrza świata.
    Koszulka danej drużyny czy klubu pokazuje przynależność do tego klubu/drużyny albo support tej drużyny/klubu czy zawodnika. Gdyby tak nie było to nie dało by się kupić kompletnego stroju włącznie ze wszystkimi dodatkami jak rękawiczki skarpetki pelerynki czapki opaski rękawki itd
    Jadąc w koszulce jakiej bądź drużyny kolarskiej poza suportowaniem drużyny dajemy sobie zwiększony współczynnik widoczności na drodze bo wielokolorowe jaskrawe stroje są elementem rzucającym się w oczy i wyróżniającym kolarza z szarości otoczenia.
    Ktoś może powiedzieć ze to nie przystoi zakładać koszulki pro Tour team-u jak się w nim nie jest… a jak zmienią koszulki na nowy sezon to już wtedy można?

  • @TomaszGrabowiczTENERIFE
    @TomaszGrabowiczTENERIFE 2 роки тому +5

    Im szybciej Teamy Kolarskie zaczną propagować modę na noszenie klubowych ciuchów, tym lepiej. To też dotyczy bidonów i całej reszty... Idea zespołów, które się potrafią dofinansować za pomocą wsparcia kibiców, kupujących ich koszulki jest sprawdzona od dekad.

    • @wojtasssk
      @wojtasssk 2 роки тому +10

      Tylko że, moim zdaniem oczywiście, kolarskie zespoły nie mają za grosz tożsamości. Zamiast nazwy zespołu mają nazwy sponsorów jakoś sklejone i barwy będące połączeniem kolorów tychże sponsorów. Do tego sponsorzy się dość często zmieniają, więc zmienia się też nazwa i barwy i dla kogoś kto nie śledzi wszystkich tych ruchów jest to nie do ogarnięcia. Dlatego z perspektywy klubu łatwiej jest wypromować, a kibicowi łatwiej wspierać Real Madryt czy Chicago Bulls, które zawsze były Realem i Bullsami, a nie Ineos Grenadiers, które wcześniej było Team Ineos, a wcześniej Team Sky.

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому +4

      To jest akurat trochę fakt, że obecnie teamy kolarskie to realia jak w polskiej koszykówce - do nazwy można upchnąc nawet ze dwóch sponsorów tytularnych i jeszcze zmieniać tę nazwę co dwa lata. W piłce nożnej sa to jednak często wielopokoleniowe nazwy własne wzbudzające określone sentymenty/skojarzenia. To też jeden z powodów dla których bym takiej koszulki kolarskiej nie ubrał.
      Natomiast jakbym się wybieral na taką Eroice, to z przyjemnością bym ubrał historyczną koszulkę Faema, czy inne Molteni. Jest jeszcze ciekawy temat w postaci Maglia Nera (w końcu niby oficjalna, ale przecież już jej zawodnicy nie dostają, jest robiona stricte pod kibiców) i powrót do idei tych teamowych "koszulek dla kibiców" - no bo w końcu czym są takie akcje jak kolabo Raphy i Palace. Niby koszulka zawodnicza, a jednak zupełnie inny klimat.
      Ile osób, tyle gustów:)

    • @TomaszGrabowiczTENERIFE
      @TomaszGrabowiczTENERIFE 2 роки тому

      @@bikeshowcc Moim zdaniem jest szansa na zmianę, utartego od dekad, modelu funkcjonowania grup kolarskich. Zmienił się rynek reklamy, można go dokładniej mierzyć. Teraz właściciel teamu może łatwiej pokazać ile jest warte logo na koszulce. Nie musi oddawać nazwy zespołu za pieniądze.
      Niestety i w piłce nożnej i w kolarstwie większość menadżerów lubi pieniądze "dzisiaj i dużo" zamiast budować bazę wiernych kibiców.
      Paradoksalnie, jest trudniej/dłużej stworzyć team oparty na przywiązaniu kibiców i dobrej opinii, niż na sukcesach sportowych.

    • @TomaszGrabowiczTENERIFE
      @TomaszGrabowiczTENERIFE 2 роки тому +1

      @@wojtasssk "Kolarskie Zespoły" są takimi chłopakami do bicia. "Kolarstwo" same plusy, "Kolarze" gwiazdy, twardziele, "Kibice" wiadomo...
      Właściciele teamów robią swoją mafijną robotę, najskuteczniej jak potrafią. Wszyscy ich nie lubią, a oni wiedzą swoje. Archaiczne modele biznesu działają nie tylko w kolarstwie.

  • @tomasztruchlewski2443
    @tomasztruchlewski2443 2 роки тому

    Nie ma to jak jazda z gołą klatą.... uściski...luz😉😛

  • @CzarekKukowka
    @CzarekKukowka 2 роки тому +1

    Z jednej strony rozumiem podejście że koszulka ma swoją "wartość" i prosi musieli na nią cholernie ciężko zapracować. To jasne. Z drugiej strony wiemy że Sebie pojawiającemu się na ustawce w koszulce Jumbo Visma nie doda to ani watów ani nie ujmie kilogramów. Jeśli jest on z kolei wielkim fanem Roglica czy Van Aert'a i czuje się dobrze w koszulce wyrażając sympatię do klubu czy danych kolarzy to gdzie jest w tym coś złego? Chciałbym jedynie żeby była to koszulka oryginalna aby wsparcie klubu miało też jakąś wartość wymierną, z drugiej strony nie każdego na to stać. Trochę więcej luzu i dystansu, jak już kiedyś wspominałem tutaj - Seba ma prawo przyjechać na Dogmie F na lokalnego ogórka a inny ma prawo wygrać lokalny wyścig na Tribanie za 2k. Mniej oceniania, więcej empatii. Mam szczęście że lokalna ekipa przywitała mnie z entuzjazmem gdy na pierwszą ustawkę przyjechałem w butach i kasku MTB, okularach z Deca za 15 PLN i w stopkach:D Każdy jakoś zaczyna, każdy ma inne podejście, i nie każdego obchodzi etykieta wymagana na Gassach.

  • @Herrciu
    @Herrciu 2 роки тому +1

    Mam nowa koszulkę z Giro Italia lidera robiona przez Santinni na 100 edycje zapakowana w metalowej większej puszce .

  • @sillymonstaz
    @sillymonstaz 2 роки тому +12

    Jeździć w czym dusza zapragnie, tylko WOLNOŚĆ. Po co ten kij w doopie?

  • @radosawmaecki5819
    @radosawmaecki5819 2 роки тому

    No coś w tym jest jeśli chidzi o różnicę w noszeniu koszulek kolarskich a np piłkarskich. Ja mam z tym chyba tak, że nie mam problemu z tym, że ktoś nosi ciuchy teamów, bo to dla mnie tak jak w innych sportach - lubisz, to pokazujesz. Ja akurat nie noszę takuch, ale jak mówię, to jest ok. Natomiast jeśli chodzi o koszulki mistrzowskie, to chyba w każdym sporcie jest to nie fajne, bo to chyba trochę jak przywłaszczanie sobie czyichś osiągnięć...? Mozna za to kupić rzeczy inspirowane np taki model Siroko Westfalia. Kolory zupelnie inne i wogóle koszulka inna, ale paski są i to moim zdaniem ok. Taka moja opinia. A przy okazji pomysł biznesowy dla Tomka Marczyńskiego: może w Raso jakaś seria koszulek casualowych inspirowanych starymi koszulkami? Ze stójką, polo, kieszenie na piersi itp. Moim zdaniem super. Chyab Ekoi ma/miało taką koszulkę. Puekne to mogłyby być rzeczy. 😁. Pozdrawiam

  • @lukaszsob1219
    @lukaszsob1219 2 роки тому +1

    A ja przewrotnie powiem, że wynika z tego, iż niektórzy ludzie przywiązują zbyt dużą uwagę do koszulek teamowych. Po pierwsze, dlaczego niektórym przeszkadza, że ktoś inny jeździ w koszulce teamowej. Nie rozumieć - ktoś jest niegodny tego żeby wydać kasę, kupić koszulkę teamową i później ją przepocić ? Przecież właśnie po to są one sprzedawane i ogólnie: po to są koszulki kolarskie. Co do osób, które takie koszulki kupują i w nich jeżdżą; z mojego punktu widzenia możliwości są dwie. Takie koszulki im się podobają i/lub chcą pokazać swoje wsparcie/przywiązanie do danej ekipy. Bo jeśli te osoby myślą, że dzięki takiej koszulce inni będą ich traktować z większą estymą, to są w głębokim błędzie. (no chyba, że trafią na nadwrażliwców z początku mojego wywodu to będzie gównoburza :) i tak o to koło się zamyka) Inna sprawa, że obecne koszulki teamowe to banery reklamowe, więc siłą rzeczy ładne być nie mogą, ale to znowu kwestia gustu :) Podsumowując, większość ludzi ma w głębokim poważaniu, w czym jeździ ktoś inny.

  • @bullfrogboss8008
    @bullfrogboss8008 2 роки тому +3

    Mam płacić za reklamowanie różnych firm? Nie, dziękuję, wolę kupić jednolitą koszulkę ;)

    • @waluta
      @waluta 2 роки тому +3

      ta, ale znależć taką to jest dopiero sztuka albo chociaż z minimalistycznym logiem w jednym miejscu.

    • @bullfrogboss8008
      @bullfrogboss8008 2 роки тому

      @@waluta tu masz rację :)

  • @_modrzew_
    @_modrzew_ 2 роки тому +3

    Koszulki/stroje teamowe do jazdy "na codzień"? No cóż, jak ktoś chce być bilbordem reklamowym i jeszcze za to zapłacić, to nikt nie broni 😉

  • @jawor8103
    @jawor8103 2 роки тому

    To Pan Ryszard na obrazie a ja myślałem ze to Eldo z Gramatika

  • @sebsli1
    @sebsli1 2 роки тому

    Mi w sumie wszystko jedno, niech każdy jeździ w czym chce, ale osobiście preferuję strój pod kolor roweru. Czasem też bolą mnie oczy jak widzę jakieś randomowe koszulki z 10 logami firm, które gryzą się z resztą outfitu.

  • @juri100
    @juri100 2 роки тому

    Jakbym dostał koszulkę od Mańka czy od Kwiato czy od Majki albo nawet od Maji to bym dumnie jeździł w takiej koszulce w każdym wyścigu. Taka Wartość dodana szacunek zapał motywacja że mogę nosić coś co noszą czy nosili moi idole.

  • @zdzisawsmardz7723
    @zdzisawsmardz7723 2 роки тому

    Ja mam koszulki i kurtki z Lidla już od kilku lat. Co do korony, to co z tego że jest korona jak inflacja 7%

  • @sowazezowata5566
    @sowazezowata5566 2 роки тому

    Odpowiedź na ostatnie pytanie jest prosta - kolarze są bardziej nadęci!

  • @Helventis
    @Helventis 2 роки тому

    Ciekawy materiał o tych koszulkach wyszedl ;D . Ja należę do ludzi którzy wolą sobie kupić fajny wzor koszulki od Martombike, Raso, czy 100 innych polskich i niepolskich producentow, teraz wybor jest taki, ze ciężko się zdecydować. Koszulek teamowych nigdy nie mialem i nigdy raczej nie kupie z prostego powodu - nie lubie być slupem reklamowym - kolarzy profesjonalnych rozumiem, bo reklamuja sponsorow, amatorom nikt za to nie placi a teamowe repliki są zwykle 2 razy drozsze niż dobrej jakości koszulka nie teamowa. Wolę kupic tańszą nie teamową koszulkę, a pieniądze z różnych zainwestować w nową owijkę, bloki do butów, czy inne akcesoria ;)

  • @szymonszymanski9612
    @szymonszymanski9612 2 роки тому +1

    Kiedyś na kanale Janka jego koledzy w żartach wypowiadali się na ten temat. Konkluzja była jedna- jeżdżąc w koszulkach prosów później na kawie tudzież innym trunku siedzą same Sagany, Majki i Kwiatkowscy... O gustach się jak wiadomo nie dyskutuje, ale pchając rower na jakimś stromym podjeździe, średnio, moim zdaniem oczywiście, firmować ten wyczyn znanym nazwiskiem. Niemniej jednak- wolnoć Tomku w swoim domku!

    • @cyprianwalczyk7053
      @cyprianwalczyk7053 2 роки тому +2

      No na kawie wygląda to licho, ale na rowerze całkiem ok! Więc... więcej jazdy mniej lansowania w kafejkach 😉🙃😎

  • @xTooru04
    @xTooru04 2 роки тому

    W temacie koszulek sądzę że nie ma znaczenia albo podoba Ci się bądź wspierasz daną twoją drużynę. Nie ma to znaczenia czy to będą ubrania pro za xxx cenę czy za yyy cenę, niech każdy jeździ w czym chce i jak. Sam mam zamiar kupić koszulkę z dawnej CCC Spradi bo strasznie mi się podoba i nie widzę problemu ją ubrać. Nie jestem zdania że takie ubrania zrobią z Ciebie zawodowca. To tylko dla mnie jakaś motywacja by iść dalej. Więc dla mnie to rybka w sumie.

  • @KamilZlg
    @KamilZlg 2 роки тому

    Prosi trenuja miedzy amatorami, wiec ich przywilejem jest wyrozniac sie z tlumu takze koszulka. Na Orliku nie zagrasz z miatrzem swiata, wiec nie ma takiej potrzeby.

  • @miro3520
    @miro3520 2 роки тому +1

    Na rynku jest tyle odzieży celującej w różne gusta więc... po co być żywą choinką reklamową i jeździć np. z Lidlem na tyłku :)

  • @wojciechabedz8655
    @wojciechabedz8655 2 роки тому +1

    Ja osobiście nie uważam, że jeżdżenie przez amatora w jakiejś PRO koszulce stanowi jakieś faux pas, wręcz odwrotnie - odbieram to jako przejaw sympatii, wspierania, zapalonego kibicowania. Tym niemniej rozumiem, skąd bierze się do tego niechęć kolarskiej braci, przynajmniej porównując to do piłki. Otóż, koszulka w świecie piłki nożnej nie ma zbyt wielkiego znaczenia - ot, po prostu mundurek danej drużyny, który w sumie i tak po meczu często oddaje się przeciwnikowi na pamiątkę. W kolarstwie koszulka to nie tylko przynależność klubowa - koszulki wyrażają coś znacznie więcej: a to wskazują lidera wyścigu, a to najlepszego górala, sprintera, itp... Na Giro nawet maglia nero, niepowtarzalna czarna koszulka dla ostatniego zawodnika, też stanowiła nie lada wyzwanie, żeby ją zdobyć. W większości sportów koszulka to po prostu ubranie sportowe. W kolarstwie koszulka, to coś, co często trzeba też i zdobyć. A zdobyć, to nie znaczy tylko kupić.

    • @rafarybka4311
      @rafarybka4311 2 роки тому

      Jak weźmiemy tylko punkt widzenia samych sportowców to pewnie masz rację, że w kolarstwie koszulka ma większe znaczenie. Przynajmniej obecnie. Ale jeśli spojrzymy szerzej biorąc pod uwagę również swiat kibiców to juz to zupełnie inaczej wygląda. Jak kolarz rzuci swoją koszulką o ziemię to nie zrobi się z tego powodu większa afera bo kibice kolarstwa nie utożsamiają się z poszczegolnymi zespołami. W piłce nożnej taki gest spotka się już ze zdecydowaną reakcją kibiców danego zespołu czy reprezentacji.

    • @wojciechabedz8655
      @wojciechabedz8655 2 роки тому

      @@rafarybka4311 tak, to też prawda, masz rację.

  • @Bozentyn1
    @Bozentyn1 2 роки тому

    Co nie do jeżdżę to do wyglądam :) tyle w temacie . Ale koszulka mistrza świata hm nie kupiłbym ani założył jako amator

  • @Cobra206
    @Cobra206 2 роки тому

    Myślałem że to leci alfabetycznie a przecież takie T już było 🤪

  • @nairobitokyo1696
    @nairobitokyo1696 2 роки тому

    Ocenianie innych więcej mówi o oceniającym niż o ocenianym. Parafrazując Eldo "patrz jak jeżdżę, to jak wyglądam jest nieważne".

  • @jacekwittich969
    @jacekwittich969 2 роки тому

    Mam nadzieję, że będe mógł założyć koszulkę Bikeshow;)))))

  • @PS-zb6ox
    @PS-zb6ox 2 роки тому

    Nie po to jestem Polakiem, nie po to mamy tylu królów , taką wielką historię żebym ja teraz wstydził się z tego, że jestem Polakiem".
    Tyle, że historię trzeba znać i rozumieć, inaczej to brak tylko czapki z pawimi piórami.

  • @Novikus257
    @Novikus257 2 роки тому

    W koszulce piłkarskiej klubowej, czy reprezentacji pójdę na stadion, czy usiądę sobie przed telewizorem i obejrzę mecz dopingując swojej drużynie ulubionej. Kolarstwo chyba do końca takie nie jest. W sensie nie do końca kibicuje się drużynie, tylko bardziej zawodnikowi. Jasne, to sport drużynowy i liczy się drużyna jako całość, ale raczej dopinguje się zawodników pojedyńczych, nie cały 25 osobowy team + sztab osób dookoła. Dopóki nie zacząłem więcej jeździć, miałem myśl, żeby kupić sobie koszulkę teamu jakiegoś, teraz... Teraz nawet nie chcę. Może jakbym wygrał gdzieś w konkursie jak kiedyś organizował Team CCC to prędzej, ale żeby kupić i jeździć to nie. Wolę proste, klasyczne, jak najmniej udziwnione, jak najmniej wzorów, napisów, znaczków. Po prostu czysta schludna koszulka. Ideał, czysta biała koszulka, a wbrew pozorom nie ma ich wcale tak wiele do wyboru jakby się mogło wydawać, lub cena jest po prostu kosmiczna. To jakaś chyba zależność, że im prostrza koszulka, tym więcej kosztuje, a jakieś paski, czy połączenia dwóch kolorów, można kupić za 1/3 ceny koszulki prostej jednokolorowej.

    • @Novikus257
      @Novikus257 2 роки тому

      Z drugiej strony mogę też powiedzieć, że o ile sam bym pewnie nie zakładał, o tyle mi totalnie zwisa i powiewa w czym inni jeżdżą. Jak mu się podoba, lubi, pasuje to spoko. Jakby nie było sam jeżdżę z bidonami lotto z wyścig.cc 😜

  • @wearemotorhead4747
    @wearemotorhead4747 2 роки тому +3

    Wszystko ok ale te hałaśliwe pijaki w tle denerwują😡.

  • @andrzejjedrzejczak9630
    @andrzejjedrzejczak9630 2 роки тому +1

    Nie jeżdżę w koszulkach mistrzowskich bo jestem zwykłym trzepakiem 🙃

  • @maimi8957
    @maimi8957 2 роки тому

    Nie wiem jak wy ale ja koszulki z du... napisem peugeot bym nie założył nawet jak by w niej mistrz świata śmigał. Jeszcze by mi się rower zaczol zachowywać jak auta tej marki...lepiej nie ryzykować😉 Powiem szczerze siakoś mnie nie jarało by mieć firmowe koszulki. Za młodu w żółtej koszulce z poliestru na wigry 3 byłem niepokonany. Teraz na ali fajne śmieszne i ciekawe koszulki sobie zakupiłem i jakość ok

  • @ukaszh7105
    @ukaszh7105 2 роки тому

    Czy wolno nosić koszulkę danego zespołu... Toż to w dzisiejszych czasach teamy robią dla pospólstwa koszulki w barwach zespołu... Kupowanie i noszenie takich koszulek poniekąd jest sygnałem, jak dużo ludzi interesuje się i kibicuje danemu klubowi... Ja osobiście nie przepadam za takimi koszulkami - mam strój klubu z własnego podwórka - lokalnej grupy Rowerowy Łuków - pokazuję, że taka grupa istnieje, bierze udział w różnego rodzaju imprezach - czy to lokalnych, czy dla większego grona sympatyków kolarstwa... Ja patrzę navto inaczej - w danych barwach (grupy) miałem do wyboru krój i materiał PRO i zwykły - dzisiaj cieszę się niezmiernie, że zainwestowałem w pierwszą opcję (jak dla mnie wcale nie były to małe wówczas pieniądze), zwłaszcza, że wtedy byłem raczej niedzielnym rowerzystą, a na poważniej zacząłem kręcić od września 2020 roku... Do tego czasu w ciągu roku chyba nie przejechałem więcej niż 700 km... W tym roku to już pewnie coś około 7000 km... Materiał PRO - to lepsze dopasowanie, to lepsze odprowadzanie ogromnej ilości ciepła, które produkuje się na rowerze... To jest dla mnie PRO, nie to, jaki team widnieje... Jeszcze do tego, jak znajdzie się to w rozsądnych pieniądzach... Ale ta kwestia jest czasem zaporowa 😔

  • @borowka83
    @borowka83 2 роки тому +1

    Niestety ale pieniądze są w stanie popsuć każdy sport. W życiu jest już tak że jedni mają kasy opór inni mają jej mniej. W środowisku kolarstwa szosowego wyczuwalne jest utworzenie się grup napinaczy którzy uważają że jak chcesz "godnie" nosić replikę koszulki "Kwiato" to musisz być wycieniowany jak on mieć nogę jak on, no i rower odpowiedniej klasy tj. drogi. Ktoś powie że przecież nie można się czymś takim przejmować i zgoda, nawet nie powinno się ale duża część ludzi ma takie czy inne kompleksy a rower ma być odskocznią lekarstwem a nie kolejnym "problemem". Do tego dochodzi jeszcze znów aspekt pieniędzy. Za jeden koszulek teamowy kupi się dwie koszulki w Decathlonie i jakością wcale nie odbiegają od tych replik o ile nie są lepsze.

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому +1

      Dlatego 90% tych jeżdżących replik to podróbki z Chin. Więc mamy podwójną kontrowersje - do tematu "czy wypada" jeździć w koszulkach teamowych amatorowi dochodzi jeszcze dymanie owych teamów kupując koszulki od Myfrienda, na których ów team który "wspieramy" nic nie zarobi;) Jak się nad tym wszystkim zastanowić to jest to temat na wielogodzinne dyskusja;]

    • @borowka83
      @borowka83 2 роки тому

      @@bikeshowcc tak to prawda kawy by przy tej dyskusji zeszły galony ;).
      Myfriendy majfriendami miałem okazję porównać koszulkę od nich i ta teamowa sprzedawana w dużej sieci sklepów sportowych na "I". No niestety ale ten teoretyczny oryginał nie broni się argumentem cena/jakość. Zasadniczo uważam że bardzo ciężko jest kupić fajny strój na rower żeby w nim wyglądać "uczciwie". Kiedyś bardzo dawno temu firma Quasar miała według mnie ciekawa opcje wyboru koszulki fit i regular. Brakuje tego. Wszyscy producenci robią kroje tylko dla wycieniowanych. Nie jestem otyły a zakładając koszulkę rowerowa pro wyglądam jak szynka w skarpecie. Naciągnięta zazwyczaj że już prawie przeźroczysta a asekuracyjnie przymierzałem rozmiar większy niż by tabela rozmiarowa wskazywała... Więc o co tu chodzi?

  • @kisielekrlz
    @kisielekrlz 2 роки тому

    ĄĘ

  • @robertsalitra8140
    @robertsalitra8140 2 роки тому

    No właśnie, w tym całym tzw. kolarstwie jest za dużo napiny.😉
    PRO's dla amatora jest jak mount everest, jak poprzeczka zawieszona gdzieś w chmurach.
    Amator, rowerzysta nie skala koszulki utytułowanego zawodowca bo to jak wejść w ubłoconych gumiakach do świątyni jaką jest KOLARSTWO.

  • @adriank5918
    @adriank5918 2 роки тому

    Jazda w koszulce Mistrza Świata, Mistrza Polski lub innego kraju to przegięcie. Koszulki drużynowe raczej się spotyka u początkujących (często są w przecenie) - słabo to wygląda, ale każdy ma różne początki kolarstwem.

  • @DrumHeretic
    @DrumHeretic 2 роки тому

    Myślę że złotym środkiem były koszulki właśnie fanowskie - mniej sponsorów naciapanych na każdym cm2, zachowane barwy i krój. Myślę że takie coś pozytywnie wpłynie na identyfikację z danym zespołem.
    Jeśli chodzi o jazdę w teamowej koszulce to kompletnie nie rozumiem oburzenia i w moich oczach jest to przewaga (jedna z nielicznych) MTB nad szosą - tam nikogo to nie interesuje, a niestety na szosie wypływa ten snobizm i poczucie "elitarnego klubu". Totalna głupota.

  • @MrMateuszSiekiera
    @MrMateuszSiekiera 2 роки тому +1

    straszna bzdura z tym że koszulki pro-teamowe są zarezerwowane tylko dla zawodowców w ich jeżdzącyc... szczególnie, że większość teamów sprzedaje swoje koszulki oficjalnie na swoich stronach...
    Nawet dodam, że my jako kibice powinniśmy kupować i jeździć w takich koszulkach, raz jako wyraz wsparcia, a dważe mogłoby się to stać ważnym źródłem dochodów dla teamów, uniezależniajac je od kapryśnych sponsorów...

  • @wojciechgregorkiewicz2415
    @wojciechgregorkiewicz2415 2 роки тому

    Mysle ze odpowiedz na pytanie postawione na koniec jest bardzo prosta. Kibic kolarstwa a kibic pilki noznej to dwa zupelnie rozne podgatunki czlowieka.
    Chodzi tez pewnie troche o to ze w pilce kibicujemy druzynie i noszac jej barwy pokazujemy swoja przynaleznosc do stada kibicow danej druzyny. Kolarstwo to sport duzo bardziej indywidualny (mimo iz tez druzynowy).
    Ostatni argument to styl. Koszulki pro peletonu nie sa zazwyczaj najpiekniejsze takze po co placic majatek zeby wygladac jak burak?

  • @Charliezfabrykiczekolady
    @Charliezfabrykiczekolady 2 роки тому

    Skoro mozna ubierac koszulki klubowe pilkarskie, siatkarskie, klubow zuzlowych, to i kolarskie. Jak ktos lubi smigac z logotypami marek to luz. Mysle ze wyjatkiem sa koszulki narodowe. Wilalbym, aby nie trafialy w przypadkowe rece. Przypadkiem czesto rzadzi glupota 🤷🏻‍♂️

    • @bikeshowcc
      @bikeshowcc  2 роки тому

      To też jest ciekawy wątek - jeszcze kilka lat temu była moda na organizowanie Mistrzostw Polski różnych grup zawodowych i zdarzyło mi się być na wyjeździe, gdzie był Mistrz Polski Lekarzy, Mistrz Polski Dziennikarzy i jeszcze jeden, więc jak się dobrali, to wyglądali jak kadra na zgrupowaniu:) No i tu dylemat - nie kupili, ale wywalczyli - jednak czy te koszulki powinny wyglądać tak samo jak koszulki PRAWDZIWEGO Mistrza Polski?:>

  • @armyMEN222
    @armyMEN222 2 роки тому +3

    Do tego roku jeździłem w koszulce od biegania na rowerze w cenie mniejszej niż cena nie jednych spodenek kolarskich i żyłem i jeździłem na starym mtb po prawie 70km to może mniej kija w dupie na początek wystarczy i niech każdy jeździ w czym chce? W piłke się nikt nie zastanawia, co wypada, co nie wypada, kto zasłużył a kto nie i cały świat gra w gałę i wszyscy żyją.

  • @krzysiekpiasecki2500
    @krzysiekpiasecki2500 2 роки тому

    Może to zwykły ludzki szacunek dla kolarskiej elity.Jestem kibicem piłkarskim.Mam ogrom respektu dla chłopaków,którzy biegają.. ale piłkarzy jest wielu a top kolarski to dwustu paru chłopa?! To najtrudniejszy sport,tu nie ma miękkiej gry!

  • @bartoszbruhn4577
    @bartoszbruhn4577 2 роки тому +2

    Koszulki Prosów i pamiątkowe kupujmy, jeszcze jak. Ale zostawmy je w domu w gablocie, a nie na 110Kg ciele koszulkę Bora mistrza świata.
    Velominati - zasada #16 oraz #17.

  • @pjayscycling
    @pjayscycling 2 роки тому

    Żeby móc ubrać strój teamu trzeba być kolarzem, a nie np jak ja trzepakiem, który zmęczy się na jednej setnej dystansu, który by przejechał kolarz Pro. To byłoby śmieszne jeździć w koszulce np Lotto Soudal gdzie wiadomo ile wyrzeczeń kosztowało to kolarza by móc dojść do tego poziomu.

  • @adamgadysz1810
    @adamgadysz1810 2 роки тому

    Kolarstwo to nie piłka nożna. Nie chcę tu nikogo urazić. Piłka nożna jest wszędzie, jest czymś normalnym, codziennym, choćby w reklamie. Kolarstwo nie jest tak rozpowszechnione, choć powoli się to zmienia. To sport twardy i zajebiście wymagający, wystarczy popatrzeć na jakikolwiek Tour gdzie codziennie do pokonania są setki kilometrów, w większości po górach, i tam nie znajdziemy średniej 32km/h tak jak jeździ większość nas amatorów. Moje zdanie jest takie, iż poprostu nie zasługuje na jazdę w takiej koszulce.

    • @BoloPozaKontrolo
      @BoloPozaKontrolo 2 роки тому +14

      dokładnie, proponuję założyć NARODOWĄ KOMISJĘ, która będzie przyznawać licencje na noszenie teamowej kolarskiej koszulki.
      Żeby jakiś młody kibic z nieogoloną nogą przypadkiem nie założył koszulki mistrza świata, bo nie zasłużył

    • @krzysztofkups197
      @krzysztofkups197 2 роки тому +15

      Adam pewnie nie zasługujesz jeszcze na wiele innych rzeczy tylko o tym nie wiesz, jeśli nie masz licencji kierowcy zawodowego, powinieneś jeździć TICO, jeśli nie jesteś modelem nie powinieneś nosic markowych cichów bo i tak na Tonie nie będą dobrze leżeć, jeśli nie jesteś profesjonalnym informatykiem, nie powinieneś mieć dobre komputera, jeśli nie jesteś profesjonalnym gitarzystą nie powinieneś mieć droiej gitary, zobacz... tak na prawdę w życiu nie zasłgujemy na wiele rzeczy, które nam daje.
      Ja uważam to za fajną formę wspierania, kupując oryginały ze stron klubów, poza tym trochę umniejsza sportowća np piłkarzom na najwyższym poziomie i koszykarzom, ci goście też oddają wiele zdrowia i nie ma problemu z koszulką Barcelony czy Chicago.
      Myślę, że to kwestia mindsetu My friend... zatem wyluzuj i przy każdym zakupie, który będzie od dzisiaj dokonywał zważ czy zasługujesz na dany produkt i wtedy zastanów się czy zasługujesz i jesteś godzien