a ja po prostu nie rozumiem jak to kto z kim sypia stało się główną osią podziałów politycznych na świecie, to nie jest żadne zagadnienie do rozwiązania.
Zasłona dymna, mająca na celu przekonać do siebie wyzyskiwanych pracowników intelektualistów. Dodatkowa oś podziałów została stworzona w strachu, że w demokratycznych państwach, większość obywateli wybierze anarchosyndykalizm, który jest już możliwy z powodu mediów elektronicznych. Jest już możliwe tworzenie firm, których właścicielami są pracownicy i które mają przewagę nad firmami o centralnym zarządzaniu. Kiedyś wszystko wymagało hierarchicznej struktury, bo ludzie nie byli wystarczająco mądrzy, by móc wszystko naraz ogarnąć. Teraz mamy np crowdfunding i alternatywę dla giełdy. Mamy alternatywne waluty, nad którymi kontrolę mają nowe podmioty i która nie może zostać zawłaszczona przez państwa lub wielkie instytucje finansowe. Co do spraw rodzinnych, to najbogatsi potrzebują abyśmy się rozmnażali, gdyż krzywa wyzysku mocno się nasyciła i więcej dóbr można sobie wygenerować na 2 sposoby. Zmuszenie ludzi do dłuższej pracy lub/i zwiększenie ilości podległych sobie pracowników/obywateli/wiernych. Tak było zawsze, ale wzrost wydajności pracy występował po 2 wojnie światowej wraz ze wzrostem stopy wyzysku, więc można było mieć duży wzrosty zysków przy zachowaniu spokoju społecznego. Teraz jednak potrzebne są dodatkowe zasłony dymne, gdyż możliwości produkcyjne np w Polsce są już tak nasycone, że pojedynczy pracownik nie może wypracować dla właściciela biznesu więcej w ciągu 1 godziny. Jest to podobna sytuacja, jak w przypadku wzrostu wydajności komputerów, który nie może już wynosić te przewidywalne 2x na 2 lata i krzywa ulega nasyceniu z powodów bezlitosnej fizyki kwantowej. Wszelkie wojny światopoglądowe są też indukowane przez państwa totalitarne, które w tej chwili przeżywają kryzysy gospodarcze, o których nie mówi się w świecie demokracji. Dochodzi jeszcze globalne ocieplenie i ograniczone możliwości rozwoju przemysłowego, przez pojemność atmosfery, hydrosfery itp w gromadzeniu odpadów przemysłowych - w tym przypadku gazów cieplarnianych. Ta płaszczyzna porażek, porażki polityczne, finansowe, oraz triumf logiki ponad fanatyzmem religijnym musi być przeciągnięta w innym kierunku i jest więc nim odwieczny konflikt światopoglądowy. Dzieci vs rodzice, pokolenie X vs boomerzy, LGBT vs narodowcy. Wszystko jest jak najbardziej celowe, bo zamiast wyraźnej lewicy i prawicy, powstaje dodatkowo socjalna prawica jak PiS, która zamiast zabierać bogatym i dawać biednym zabiera średnim i daje biednym oraz liberalna lewica, która stara się przekupić ludzi obietnicami równości płci, prawami mniejszości seksualnych, by w zamian zwiększyć wyzysk i postawić po stronie przedsiębiorców część pracowników, często dobrze wykształconą, która ma lewicowy światopogląd, często inną orientację płciową itp (osoby nieheteronormatywne lepiej sobie radzą z karierą, gdyż w ich seksualność nie jest wpisane rozmnażanie się w więc obciążanie swojego wolnego czasu, wolności planowania przyszłości i budżetu dziećmi). Powiem wprost. Jedyną wartością, jak jest uznawana w naszym świecie bezwzględnie są posiadanie, konsumowanie i wolny czas a zdobyć przewagę w tych trzech dziedzinach można tylko kosztem innych, więc bez tych innych nie można mieć nic. Odniesienie ego jest też względem innych. Inni są więc potrzebni acz niewygodni, gdyż mają potrzeby. Jak więc umniejszyć potrzeby materialne? Trzeba odwrócić uwagę w stronę potrzeb duchowych.
Wiesz, że w homoseksualności nie chodzi tylko i wyłącznie o uprawianie seksu? To jest cała paleta emocji i uczuć, którą się odczuwa. Seks to tylko wierzchołek góry lodowej :')
Jestem gejem i nie podoba mi się od początku rządów PiS wraz z kościołem stałem się rzekomo główną przyczyna rozpadu polskich rodzin, pracuje i płace podatki chciałbym być traktowany jak reszta społeczeństwa z szacunkiem
Sprawę można rozwiązać w prosty sposób( Jestem konserwatywnym liberałem i katolikiem ) instytucja małżeństwa powinna wrócić do związków wyznaniowych, co do osób niewierzących lub homoseksualnych powinna być zawierana umowa cywilnoprawna( prawnie nie powinno się tego kontraktu nazywać małżeństwem) gdzie są zawarte wszystkie warunki( dziedziczenie po sobie, odwiedzanie w szpitalach itd.) co do seksualności powinna ona być prawnie uznawana za kwestie prywatną a nie publiczną ( zakaz marszów równości ale także marszów w obronie rodziny ).
@@polemizator723 nie, marsze są głównym powodem dla którego homoseksualiści maja problemy, ( estetyka i poczucie smaku występująca na tych marszach jest nie do zakceptowania dla większości społeczeństwa i przypomina nie głoszenie poglądów ale ostentacyjne epatownie swoją odmienną seksualnością, dla zdecydowanej większości społeczeństwa seksualność jest kwestią prywatną omawiana z bliskimi i znajomymi, i dlatego są tak mocne reakcje z strony konserwatywnej) przypomina to zasadę wahadła z fizyki (3 zasada dynamiki Newtona).
@@recordofragnarokisapurehyp6660 no właśnie chodzi o ten 1% zafajdany, analogiczny przykład z marszem niepodległości 99,8% jest spokojna i nie robi problemów ale co roku mówi się o tej końcówce 0,2%która najbardziej się wyróżnia i cały czas coś odwala, media i ogólnie ludzie są zainteresowani skrajnościami bo one się sprzedają i ekscytują.
"Propagowanie" Lgbt jest dobre, bo wiedząc o istnieniu czegoś możesz wiedzieć czy sam tym nie jesteś. Od dzieciństwa nie byłam zbytnio zainteresowana mężczyznami. Kiedy koleżanki miały swoje sympatie a nawet chłopaków, mi nie podobał się żaden. Wszystkie dziewczyny piszczały na widok przystojnego wuefisty, u mnie zero reakcji. Nie mając pojęcia że nie muszą mi się podobać mężczyźni zwalałam to na bycie zbyt dojrzałą na takie miłostki i myślałam, że w liceum zakocham się raz a na zawsze. Nie miałam pojęcia o kimś takim jak lesbijki, w mojej świadomości nie było zakodowane, że mam też inne możliwości i nie muszą mi się podobać faceci. W międzyczasie miałam w klasie koleżankę, która była prześliczna i urocza. Często na nią patrzyłam, miałam ochotę chodzić z nią za rękę i ją całować, a ona czasami zgadzała się na to przez przekonanie, że dziewczynki mogą to robić po przyjacielsku. I nawet kiedy widziałam, że koleżanki robią ze swoimi chłopakami dokładnie to samo o czym ja marzę aby robić z Pauliną, nie przyszło mi do głowy że to zakochanie/zauroczenie, bo w ogóle nie wiedziałam że to możliwe wobec kogoś tej samej płci. Kilka lat później poznałam koleżanke która wprowadziła się na moje osiedle, i wtedy zaczęłam mieć jeszcze "dziwniejsze" myśli, bo do ciągoty chodzenia z nią za rękę i całowania w policzek doszła chęć całowania w usta, dokładnie to pamiętam. Raz pomyślałam nawet, że chciałabym złapać ją za biust, ale wyjaśniłam to sobie, że jej po prostu zazdroszczę bo sama mam mniejszy. Ale skąd miałam wiedzieć że to co czuje to zauroczenie/miłość, skoro do klasy 2 gimnazjum wiedziałam jedynie, że są mężczyźni którzy wolą mężczyzn (ale "do takich się lepiej nie zbliżać"), a kobiety wolące kobiety to "brzydkie, zdesperowane baby które nie mogą sobie znaleźć chłopa / nudzi im się w życiu". Ja taką dziewczyną nie byłam - nie nudziło mi się, byłam całkiem ładna i kobieca, więc się nie wpisywałam do postaci z opowieści rodziców. Dopiero właśnie w owej 2 klasie nauczycielka od etyki wyjaśniła mi na czym to wszystko polega, że miłość można odczuwać nie tylko do płci sobie przeciwnej i ta miłość jest tyle samo warta i wygląda tak samo jak inne, i wtedy mnie olśniło. Olśniło mnie bo zrozumiałam, że to nie tak, że w podstawówce ani razu się nie zauroczyłam ani nie zakochałam, po prostu nie zakochałam się W MĘŻCZYŹNIE, bo moim obiektem zainteresowań są kobiety, w tym przypadku Paulina i Natalia. Nie byłam gorsza czy pozbawiona uczuć, o czym często rozmyślałam gdy kolejna znajoma opowiadała o chłopaków który jej się podoba. Nie wystąpił u mnie żaden mechanizm w stylu "nie zakochuj się bo nie jesteś warta miłości, jesteś brzydka i gruba", a tym bardziej nie dojrzałość, po prostu kochałam ale nie te płeć co "trzeba", a wszystkie swoje uczucia zwalałam na zazdrość, docenienie piękna albo bardzo silną przyjaźń. Teraz mam 20 lat i po wielu latach w końcu wiem, że jestem lesbijką. Nadal nie ubieram się jak facet, nie jestem znudzona ani pozbawiona atencji ze strony płci przeciwnej, po prostu taka jestem i tyle. Mam dziewczynę z którą jestem bardzo szczęśliwa, kochamy się. Gdyby nie nauczycielka od etyki prawdopodobnie do tej pory nie wiedzialabym kim jestem i co znaczą moje uczucia. Prawdopodobnie miałabym teraz chłopaka którego bym nie kochała, i który żyłby w kłamstwie, bo nie znając mechanizmów zakochania, lub nie wiedząc że u mnie wobec mężczyzn po prostu nie występują, czekałabym na cud poczucia coś do niego, w rzeczywistości traktując go jak kolegę. W sumie nie wiem dlaczego to napisałam, może chciałam się wyżalić? Przez kilka lat czułam złość, że nikt mi nigdy (przed panią od etyki) nie powiedział jak działa to całe lgbt, że nie jest to grupa znudzonych życiem ludzi którzy ubierają się jak klauni i którzy pewnie są ćpunami, że nikt mi nie powiedział, że to po prostu ludzie tacy jak ja. Dlatego właśnie jestem w pełni za "propagowaniem" Lgbt, bo nie wiesz czy nie jesteś jednym z nich jeśli nie wiesz o ich istnieniu. Tak samo nie wiesz czy lubisz mango jeśli nigdy nawet o nim nie słyszałeś, nie widziałeś go ani nie spróbowałeś. Usłyszysz nazwę, która wyda ci się abstrakcją czy dziwnym tworem, powiesz "akysz mango, nie będziesz tu nam swojej ideologii wtłaczało, my mamy dobre polskie jabłka, nie lubimy cię! ", i wiele osób faktycznie nie polubi jego smaku, ale część zapozna się z tematem lepiej i zrozumie, że w rzeczywistości to uwielbienie jabłek zostało im narzucone ;)
Nie wiem gdzie ty musisz mieszkac i jak byc pozbawiana osoba informacji, zeby w 2 gimnazjum nie wiedziec o czyms takim jak 'lesbijki'. Przeciez zyjemy w dobie internetu, a ty musialas sie dowiedziec tego od nauczycielki z etkiki w tak poznym wieku... Nie powinno sie propagowac LGBT, jak juz powinno wsie wspomniec o takich odmianach wlasnie na lekcji etyki i to wszystko, ale tez w nie za wczesnym wieku, bo to moze rowniez zaburzyc zdrowe relacje dzieci.
@@PaulGrunschild niewielkie miasto, około 40tys osób, ale bardzo religijne. A w internecie się z tym nie spotykałam, bo tak szerokie wspominanie tematu jest dopiero jakoś od 3 lat. A mówienie o temacie nie zaburza rozwoju dzieci, tak jak pokazania że istnieją ciemnoskórzy ludzie nie sprawi, że nagle dziecko będzie się identyfikować jako afroamerykanin. Rozmowa pokazuje im tylko szerszą perspektywę, swego rodzaju wybór, to jak wygląda świat i że wszyscy jesteśmy różni
@@PaulGrunschild czym jest to mityczne propagowanie lgbt? Ja widze tylko propagowanie heteroseksualistow WSZĘDZIE. I naprawdę, nie cała Polska to wielkie miasta i mnóstwo jest miejsc gdzie lgbt to tabu.
@@recordofragnarokisapurehyp6660 czy to zdanie ma w sobie jakieś drugie znaczenie? :) Haha Arbuzy też są świetne haha :') Ale najbardziej wolę zabawne i otwarte osoby
UCZCIWIE I jednocześnie NIEUCZCIWIE CzłowiekAbsurdalny podszedł do realizacji tego odcinka. Chciałbym przekonać go do kolejnego bardziej uczciwego. Przede wszystkim prawdziwie stwierdził to co w propagandzie środowisk LGBT praktycznie nie istnieje tj. że np. homoseksualizm nie jest cechą wrodzoną ale kształtuje się pod wpływem czynników środowiskowych albo mixu czynników środowiskowych i genetycznych (środowiska LGBT fałszywie szermują zwykle hasłem „taki się urodził”). Jednak wyciągnięte wnioski z tego faktu nie są logiczne. Jeśli są jakieś czynniki środowiskowe które wpływają np. na homoseksualizm to dlaczego politpoprawnie nie należy o nich mówić i ich poszukiwać? Czy to jest obojętne np. dla rodziców jedynaka kim będzie ich dziecko i że woleliby się doczekać wnuków i żeby żył w szczęśliwym związku heteroseksualnym? Decydują o wyborze szkół, decydują o jego diecie a nie mogliby naukowo dociekać jakie czynniki mogą mieć wpływ na ukształtowanie się jego orientacji? Czy seksualizacja wszechobecna w życiu publicznym, łatwo dostępna pornografia, uznawanie homoseksualizmu za coś w każdym przypadku nieodwracalnego i ok nie sprzyja utwierdzaniu się młodych ludzi w wyborach pod wpływem mody czy eksperymentu seksualnego? Jakie to będzie miało długofalowe skutki społeczne? Dlaczego CzłowiekAbsurdalny nie sprawdził jakie jest prawdziwe stanowisko Kościoła w sprawie osób o innej orientacji? Mówi się o osobach o „głęboko zakorzenionych skłonnościach” i nikt nie twierdzi że te osoby „muszą” się zmienić bo w Biblii jest Adam i Ewa a nie Adam i Adam...... stanowisko Kościoła po prostu nie uznaje skłonności za prawidłową tak jak nie uznaje się np. powszechnie występującej u ludzi depresji albo schizofrenii za coś prawidłowego. Coś co jest nieuleczalne nie nazywamy po prostu zdrowym i tyle. Przykro mi tylko że autor chcąc uczciwie podrjść do tematu poznał go po łebkach. Uznał stanowisko Kościoła za „ propagandę” nie widząc nienaukowej propagandy po stronie środowisk LGBT. Proszę o drugi uczciwszy film pokazujący zjawisko w innym świetle.
Nie, to nie są tylko "gry polityczne", chociaż w pewnym sensie/w pewnym stopniu tak, ale to nie są "tylko gry", bo to jest taktyka tego rządu polegająca na wyszukiwaniu i znalezieniu wroga, straszeniu nim itd. Fakt, że często wykorzystuje się to do dzielenia i szczucia ludzi "Dzieł i rządź", ale to ma realny wpływ na życie pewnej grupy ludzi, z których robi się wroga numer jeden, zagrożenie dla tradycyjnych wartości, religijnych, patriotycznych itd. Dyskryminuje się i szczuje tych ludzi, oskarża się ich o najgorsze, całkiem absurdalne rzeczy, jak pedofilia czy ekshibicjonizm itd., stosuje się wobec nich różne formy przemocy, co powoduje u nich często stany lękowe i depresyjne, myśli, a nawet próby samobójcze, czasem niestety udane, zwłaszcza u młodych ludzi. Homofobia, transfobia, dyskryminacja i przemoc wobec osób LGBT zbierają tragiczne żniwo. Tego nie można i nie wolno lekceważyć.
@@joannabo-e7650 Zgadzam się z tym, co napisałaś. Być może zainteresuje Cię podcast z serii "Rozmowy w szafie", na kanale "Testerki Szczęścia", w którym jest mowa o kilku stereotypach odnośnie gejów? ua-cam.com/video/EEiaR8DBQO0/v-deo.html Jest to trzeci podcast z tej serii. Polecam Ci go i pozdrawiam wszystkich, o których mówisz w Twoim wpisie. 🍀
To jest absurd. Mamy tyle palących problemów, ceny skaczą jak szalone, jak tak dalej pójdzie to za parę lat wyląduję na bruku XDD, ale jak zwykle lepiej jest tworzyć wroga ludu i ojczyzny, dzielić Polaków, a potem będzie płacz. Jednak to my, zwykli obywatele będziemy płakać. Historia się powtarza. Widocznie nasi kochani politycy nie uważali na lekcjach historii, skoro uważają, że próbując ukryć jakiś ludzi, zagonić ich w kozi róg, dopną swego. No ale patrząc po tym co wygadują na mównicy i jak kulturalnie dyskutują, to raczej trudno oczekiwać jakiegokolwiek poziomu od nich. Dawniej wiele ludzi o odmiennej orientacji było zmuszanych do "normalnych" małżeństw i żyli nieszczęśliwie, wiele z tych osób popełniło samo*ójstwo. Ale nie no, jak będziemy udawać, że ich nie ma, to ich nie będzie, prosta logika. Ręce opadają. Płaczą, że dzieci nie będzie, no nie będzie, bo im tego zabraniacie i robicie z nich p-wordy.
Pomimo tego, iż nie mówię otwarcie o swojej orientacji seksualnej, a wręcz ją ukrywam w pracy to i tak część osób się domyśla. Tak w pracy wielokrotnie byłam słownie dyskryminowana przez kąśliwe komentarze, czy żarty z podtekstem seksualnym.
@@morel666 moją koleżankę raz zwyzywali i prawie zaatakowali, bo była owinięta szalem. Było zimno i wiało, a grupa dorosłych mężczyzn wzięła ją za muzułmankę XD. W gimnazjum jeden chłopak musiał się z rodziną przeprowadzić, bo był gnębiony po coming-oucie.
Dorastałam w czasach, gdy o LGBT prawie w ogóle się nie mówiło, a jeśli już, to bardzo rzadko i tylko negatywnie. A jednak jestem lesbijką i już jako dziecko czułam się "inna", choć nie umiałam nazwać swojej inności. Nie było Internetu albo dopiero raczkował, ale były książki, w tym encyklopedie i to właśnie z encyklopedii dowiedziałam się, jak nazwać swoje doświadczenie (byłam wtedy nastolatką). Wniosek: nieobecność LGBT i tematyki związanej z "tęczą" nie sprawi, że nie będą się pojawiać ludzie tacy, jak ja.
Prawde mowiac za komuny byla mniejzsza nagonka , a Kobiety na traktory chaslo z lat 60tych to bylo czyste lgbt , komunisci bali sie mniej Kobiet niz prawica
@TheAksamitka90 Ale Twój wniosek nie ma za wiele do tematu... Kiedyś nie było Internetu i o wielu rzeczach się nie mówiło, nie wiedziało i nie było świadomości ich istnienia. Czemu popularyzacja tematyki LGBT sprawia obecnie, że wszystko się dookoła niej kręci? Mam momentami wrażenie, że to już jakaś fiksacja.
W latach 80tych poznalam rodzinę, ludzi bez pojęciach o zmianach płci lub o osobach transseksulnych (wiedzieli tylko o istnieniu homo).Tymbardziej nie wiedziała o tym ich córka, która od 7roku życia podpisywała się męskim imieniem i męską forma nazwiska np.w listach z kolonii do domu lub dziadków(rodzina myślała, że to nieszkodliwa fanaberia i wyrośnie z czasem), od przedszkola miał głównie kolegow i preferował chłopięce zabawy, do ubrania wybierał chłopięce rzeczy, tylko raz ubral sukienkę, gdy matka ją, właściwie jego, zbiła i zmusiła założyć komunijną "bezę". Na szczęście rodzina i szkoła się nie czepiały jakoś tego dziecka, ale gdy jako 12latek zaczął żądać w szkole nazywania go chłopcem, poszli do psychologa. Ten prawie od razu powiedział, że to prawdopodobnie chłopak a nie dziewczynka i po dokładnych badaniach i obserwacji będzie wiadomo, że nie ma co się spieszyć z określeniem, bo młody wiek, ale niech się powoli z tym godzą a na pewno nie walczą. Po paru latach wyjechali, ale dorastajac był przekonany o tym, kim jest i było to absolutnie wcześnie wiekowo i absolutnie samo z siebie. Nie było o tym filmów, książek i nie było Internetu. Tylko z własnej duszy i mózgu mu to wyszło. To po prostu się zdarza.
Nie pozwolę na to by jakiejś literki wsadziły Cie do jakiejś szufladki i by Cię odczłowieczyły. Toleruje (warto sprawdzić co dokaldnie oznacza ten termin) Twoją orientacje. Jakbym Cię spotkał na ulicy chętnie bym z Tobą porozmawiał. Nie wiem czy Ty ze mną też. Pokornie jednak przyjąłbym Twoją odmowę. Mimo tego dalej byłabyś dla mnie człowiekiem a nie literką L w jakimś politycznym bycie czy nie wiem jak to nazwać. Trzymaj się mimo że nie podzielam Twojej akceptacji LGBT. Może się kiedyś spotkamy. P. S. Nie lituje się tylko z serca wyrażam co czuje do Ciebie jako człowieka, który zasługuje na prawdziwą miłość … Trzymaj się 🤜🤛
Jak odmienność w jakiejkolwiek formie oddziaływuje na dzieci? Nijak. Większość dzieci, bez uprzedniej "indoktrynacji" negatywnej w stosunku do jakiejś grupy społecznej, akceptuje wszystko jak leci i wszystko jest ok, jeżeli nie występują zachowania agresywne i poboczne. Sama pamiętam czasy przedszkola i ojca, który śmiał się w czarnoskórych osób wyglądających na nas z telewizora. Słyszałam: ":murzyna to, murzyna tamto". I wiecie, zawsze się zastanawiałam o co mu chodzi, co mu przeszkadza. Potem okazało się, że innym ludziom przeszkadzają czy to czarni, czy żydzi, czy osoby LGBT czy tam ktokolwiek inny kto nie wchodzi pod linijkę. I zastanawiałam się... i zastanawiałam... i nigdy nie przyjęłam poglądów "nienawiści" w stosunku do odmienności. Nigdy też (do tej pory) nie dowiedziałam się w pełni, jaki osoby dyskryminujące mają motyw (czy raczej motywy) swojego zachowania. Ludzie pomimo powtarzania mnóstwa farmazonów dotyczących życia ludzkiego, praw, moralności, etyki czy filozofii ostatecznie pokazują, że nie interesują ich życia ludzi po prostu, więzi czy już ekstremalnie globalnie dobro ludzkości. Interesuje ich tylko "swoja: grupa kulturowa". Resztę na stos, a co. Żal i hipokryzja.
" Interesuje ich tylko "swoja: grupa kulturowa". " Taka jest natura ludzka. Ciebie za pewne też nie bardzo interesują argumenty prawicowców? Okazujesz im jaką kol wiek empatię? Pomógł byś komuś takiemu zmienić koło w samochodzie? Uśmiechną byś się w duchu gdyby prawicowiec przewrócił się na oblodzonym chodniku? A może też jesteś "rasistą"?
@@zamenislongissimus3687 A skąd te wnioski zostały wzięte? Z kałuży? Interesują mnie wszystkie argumenty wszystkich stron. A pomogłabym każdemu, kto takiej pomocy by potrzebował a ja mogłabym mu ja dać. Z tegoż powodu nawet studiuje medycynę i jestem na 5tym roku. Nie dzielę ludzi na lepszych, gorszych, mniej czy bardziej wartych przyszłościowo. Nie określam niczyjej wartości tym bardziej ma podstawie jakichś durnych poglądów politycznych! Proszę może nie wyciągać pochopnych wniosków o osobach, o których się nic nie wie bo można wpaść w pułapkę własnego osądu i WLASNYCH poglądów. Przydziela pan je mnie?
@@123kar456 "A skąd te wnioski zostały wzięte? Z kałuży?" Jakie wnioski? Czy ja wyciągałem jakieś wnioski odnośnie ciebie? Może przeczytaj mojego posta jeszcze raz.... Swoją drogą, fakt, że odpisałaś mi w ten sposób, pokazuje, że raczej nie słuchasz innych. Sama wiesz co chcą z góry powiedzieć.
Dla mnie jak dwie osoby sie kochaja , to dlaczego nie moga sie ozenic i miec dzieci ? , dla mnie to nie jest zadnen problem ... ale jezeli facet ktory lubi przebierac sie za kobiete i chce czytac bajki moim dziecia ... nie dziekuje .
Bardzo się mylisz. Nienawiść wynika często z posiadania wiedzy. Może wynikać z umęczenia przez jakiś czynnik i być skierowana przeciwko niemu. Może wynikać z wielu negatywnych czynników i być skierowana wobec jakiegoś jednego w celu wyżycia się. Jej przyczyną możne być też strach. W tym sytuacji może wynikać z niewiedzy albo z posiadania wiedzy, w zależności od przypadku.
Człowieku Absurdalny - szacun za genialnych widzów! To jest piewszy film na UA-cam o tym temacie gdzie nie ma fanatyków ( z jednej i drugiej strony) w komentarzach a większość komentarzy jest spokojna i rozsądna.
@@kitsu4506 Nie o adopcje mi chodzi, ale o tzw. ,,edukacje seksualna''. Jakie skłonnosci sprawiają ze chcą rozbudzać popęd seksualny u dzieci? Po co im to? bo na pewno dzieciom nie jest to potrzebne. A czemu im jest?
Urodziłam się w 1986 roku. Już od szkoły podstawowej uczono mnie że każdy człowiek jest równy, nieważne jaki ma kolor skóry, wyznanie lub jakiej jest orientacji. Nigdy nie miałam więc problemu spotykając na swej drodze odmienności, było to coś normalnego. Nie boje się jej, bardziej mnie fascynuje. Ja nie wiem czy to była kwestia szkoły, czy czasów w których się wychowywałam , gdzie wolność i równość dopiero do nas docierały, były czymś świeżym, zachodnim, ale jedno wiem na pewno to co teraz się dzieje mnie przeraża. Nie rozumiem jak ludzie mogą tak nienawidzić, tak ograniczać, być takimi jednoszablonowymi. Nie rozumiem jak można dzieci uczyć nienawiści i podziałów. Mnie uczono by poznawać, rozszerzać horyzonty. Mam nadzieję że nie powtórzą się błędy z przeszłości i nieznacznie się tępić całych nacji tylko z powodu inności.
hmm... Trudno mi od czegoś zacząć jak to było u mnie z seksualnością. Gdy byłam mała to było logiczne, iż zwyczajnie nie zastanawiałam się nad tego typu rzeczami. Podobali mi się chłopcy, byłam w kilku zauroczona, jednak zawsze też patrzyłam na dziewczyny oceniając ich urodę i wręcz nie mogąc czasem oderwać wzroku. Sądziłam, że moje zainteresowanie dziewczynami jest normalne, mama zawsze mówiła, że sama często zwraca uwagę na urodę innych dziewczyn i je porównuje do siebie. Coś mi jednak nigdy nie pasowało w tym tłumaczeniu, ale zbytnio się nie przejmowałam. Zawsze miałam podejście, że jestem jaka jestem i nikomu nic do tego. Dopiero jak wkroczyłam w czas wczesnego dojrzewania zaczęłam rozumieć, że zwyczajnie patrzę podobnie na obie płcie.(nie tak samo, bo w chłopcach się zauraczam jednak rzadko mi się jakiś podoba, a z dziewczynami na odwrót, jednak to w dziewczynie, którą znałam wiele lat byłam zakochana) Muszę przyznać, że moja chęć pochłaniania każdego rodzaju wiedzy od 10 roku życia na coś się przydała, jednak chyba najtrudniej było z rodzicami. Nie zrozumcie mnie źle, nie miałam tak wielkich problemów jak inni na tym tle. Jestem dzieckiem z rozwodu i też te emocje inaczej na mnie wpływały i najpierw wybadałam teren. Nie bałam się, prędzej obawiałam, iż nie będą w stanie zrozumieć na czym to polega i zamkną na swój światopogląd, patrząc przy okazji na mnie jak na dziwaka. Mama do tej pory uważa, że to moda, znudzi mi się i mi przejdzie, ma dosłownie gdzieś moją orientacje, bo dla niej to nastolatkowe wybryki. Ojciec zawsze wyśmiewał osoby homoseksualne, mówiąc że to choroba i jakieś wynaturzenie. Dlatego go zapytałam(po raz kolejny, bo często starałam się mu zapuszczać większą tolerancje), jednak gdy powiedział, że osoby lgbt to ludzie chorzy to sama powiedziałam, że jestem biseksualna(chociaż u mnie to skomplikowane i chyba jestem też demi w jakimś znaczeniu, bo bardzo dawna nikt mi się na poważnie nie podobał, a moje zauroczenia są ulotne). Tata się bardzo zakłopotał i była przez chwile cisza, ale potem powiedział cicho, że to akceptuje. Dalej się śmieje z osób homoseksualnych, ale w sumie sama to robię, bo uważam, że ważny jest dystans do siebie. Ogólnie moja orientacja to temat tabu w domu, co czasem mnie męczy. Tak samo jak pytania "kiedy sobie chłopa do domu przyprowadzisz" albo "poczekaj, kilka lat i sama będziesz takie miała" w kontekście dzieci. Sama uważam, że potrzeba zwyczajnie czasu, aby ludzie przyzwyczaili się. Nie każdy będzie zgadzał się, bądź akceptował, lecz widok 2 dziewczyn, 2 chłopców, osób transseksualnych itd. zwyczajnie stanie się powszechny. Przez wysoką pozycje kościoła w naszym kraju będzie to nieco żmudne, jednak potrzeba cierpliwości i trochę wiary, że przyszłe pokolenia będą mogły czuć się dobrze w swoim ciele także pod względem seksualności i nie będą się czuły gorsze, bądź co najgorsze narzucali sobie na siłę bycie "normalnym". Trzeba zwyczajnie czasu i mówienia, iż to normalne, albo chociaż, że to indywidualna sprawa kto z kim żyje, sypia lub co ma w spodniach. Nasz rząd, jednakże jest sprytny. Woli nas skłócać ze sobą i dzierżyć władzę. Obawiam się przyszłości tego kraju, bo mimo iż tyle się mówi o manipulacjach, jakim jesteśmy poddawani to nic nie jest robione w związku z tym. Tyle się mówi, a ostatecznie każdy siedzi na dupie, przyglądając się. Rozpisałam się, jednak sądzę iż publiczne wypowiedzi mogą być dużym krokiem do zmian. Po prostu bądźmy szczęśliwi, niezależnie od preferencji. Szanuje każdą osobę, która to przeczytała 😅
Przeczytałam 😊 Masz szczęście z taką rodziną… Ja boję się powiedzieć swojej o tym, że podobają mi się dziewczyny też. Nie zaakceptują tego, niestety. Chociaż, zauważyłam to jeszcze od dziecka i nikt mi nie opowiadał o osobach LGBT. Odczuwałam, że jestem trochę inna. Więc, ukrywanie informacji na ten temat nic nie zmieni, jeżeli już jesteś „taką osobą”. Społeczeństwo mówi, że „kobieta może być szczęśliwa wyłącznie z meżczyzną”. Jak szczęście może być zależne od płci?
Ahhh jak ja cie rozumiem. Jestem lesbijką, przesłanki ku temu były od dzieciństwa, ale wiadomo, dziewczynka jest księżniczką a księżniczką musi być z księciem, nie ma innej opcji. Szukałam wyjaśnień, wymówek, logicznych rozwiązań, a to że jestem zbyt dojrzała na miłostki, a to że gdzieś podświadomie uważam że nie jestem warta kochającego chłopaka, kończąc na obwinianiu się o bycie pozbawioną serca, nieczułą suką. Dopiero pani w gimnazjum na etyce wyjaśniła mi na czym to wszystko polega, i od tego czasu się zaczęło. Najpierw to do mnie nie docierało, potem myślałam że jestem biromantyczna heteroseksualna, potem że po prostu bi, oczywiście skończyło się na tym że jestem po prostu les i tyle bo nie umiałam się dłużej oszukiwać że w końcu spodoba mi się chłopak. Rodzice nadal tego nie akceptują, choć powiedziałam jak się sprawy mają ci nadal pytają kiedy przyprowadzę chłopaka. Ehhh, może kiedyś zrozumieją...
@@goldfreya4192 A z ciekawości, jak widzisz kwestię pedofilii. Chodzi mi o mechanizm. Bo brzmisz jakbys zrównała homoseksualizm z hetero co natury, co do genezy. Z pedofillią jest tak samo?
@@goldfreya4192 "Dopiero w gimnazjum'? To Ty oczekiwałaś uruchomienia pociągu seksualnego wcześniej, bo nie kapuję. Podniecały Cię dziewczyny przed tą rozmowa z panią od etyki? Dlaczego okreslalas się jako biseksualna? Bez poczucia podniety facetem? Czy jak mnie podnieca widok ładnego penisa w erekcji to jestem homo albo bi? Człowiek moźe się podniecić wieloma rzeczami, powiązania moga być bardzo ciekawe. Myśl o tym, że jest się takim jaki podoba się płci którą jest się zainteresowanym. Myśl o przedmiocie, którego użyło się do masturbowania. Jak dla mnie to homoseksualizm moze być zwykłą parafilią, a heteroseksualizm z jakiegoś powodu jest wygaszony, tak jak np. fetyszysta może stracić podnietę czyms/kimś kto nie pasuje do jego fetyszu. Mi podobał się kolega w klubie sportowym. Miał dość kobiecą budowę ciała, będąc w miarę silnym chłopakiem. I miałem fantazje, że razem z nim kochamy się z moja koleżanką ze szkoły. Jego cialo kojarzylo mi się z podnieceniem. Ale nie powiedzialbym, ze miałem ochotę na jego penisa. Podniecaloby !nie jego podniecenie, ale sadzę, ze na zasadzie empatii, samego skojarzenia z atrakcyjnym seksem, z atrakcyjnymi ludźmi, ze smacznym aktem seksualnym. Dziś to taka pani od etyki powiedziałaby pewnie, że jestem Biseksualny.
Dzięki. W moim przypadku było tak, że z jakichś nieznanych powodów, nigdy, włączając w to nastolęctwo, kiedy nie miałem pojęcia o LGBT, nie przyszło mi przez myśl, że można żywić niechęć czy wrogość do kogoś tylko z powodu jego/jej, innej niż wlasna, orientacji seksualnej. Kiedy dowiedziałem się, że istnieją geje pomyślałem no spoko, przyjąłem ten fakt do wiadomości i tyle. Dodam, że jestem hetero.
@@sylwuniap4951 bardzo przykre to jest. Super mówi Łukasz o tym, ze nie chciał się babrać w tym wszystkim i ma racje. Ten temat dzieli - zamiast łączyć.
Ogólnie jeśli chodzi o niechęć do LGBT to mimo, że sam zaliczam się do ludzi LGBT to rozumiem dlaczego ludzie nie lubią tych środowisk. Wystarczy spojrzeć na np. filmy gdzie nachalnie wciska się temat orientacji seksualnych do tego stopnia, że często nie heteroseksualność danej postaci jest jej jedyną cechą. Zniechęcająca do tego środowiska jest również radykalność ideologiczna niektórych osób bo zdarzają się sytuacje kiedy to np. gej zostanie oskarżony o to, że udaje, że jest gejem bo nie ma lewicowych poglądów i nie popiera wszystkiego spod szyldu LGBT, z takim oskarżeniem spotkał się np. Jakuboski76 czyli gej który kilkukrotnie krytykował działania środowisk LGBT. Jak dla mnie mocno do LGBT odpycha również ta absurdalna część która twierdzi, że jeśli ktoś czuje się kotem to jest to w zupełności normalne. Przez takie działania czuję nie chęć do nazywania się osobą LGBT i mimo, że w tym środowisku jest wiele ludzi którzy chcą dobrze, są mili i potrafią uszanować, że każdy ma inne poglądy to ta radykalna część odpycha ludzi od tego środowiska i rzutuje na wszystkich ludzi LGBT co nam szkodzi, a nie pomaga, bo zamiast być kojarzeni jako normalni ludzie którzy po prostu mają inne preferencje to jesteśmy postrzegani jako ludzie akatkujący czyjąś religię(przez np. cipkomaryjki) czy ludzi dla których orientacja jest najważniejsza. Takie przynajmniej jest moje spojrzenie na te sytuację.
Mam podobny pogląd. Jestem hetero ale zawsze uważałem seksualność za sprawę prywatną. Jak wspomniałem wcześniej w pierwszym moim komentarzu pod tym filmem, wydaje mi się że lewactwo używa grup LGBT jako narzędzia w ich walce ideologiczno politycznej. Polacy są ogólnie bardziej tolerancyjni niż ludzie w krajach zachodnich gdzie jeszcze nie tak dawno wsadzano gejów do więzienia. W Polsce to nigdy nie było karane ani przeciw prawu a są przykłady ludzi takich jak nasz wspaniały kompozytor Karol Szymanowski który był gejem ale trzymał swoją seksualność w sferze prywatnej i nie afiszował się z tym. Był on i jest prominętną postacią w polskim społeczeństwie i w naszej historii ale za jego talent i zasługi dla kultury i sztuki a nie za swoją seksualność jak to dziś się zdarza. W Anglii było odwrotnie, takie talenty jak Alan Turing czy Oscar Wilde trafiali do więzienia za to że byli gejami a w niemcy wypuścili ostatniego geja z więzienia około 20 lat temu i teraz wmawiają polakom że jesteśmy nie tolerancyjni. Oni wchodzą z jednego extremizmu do drugiego. Najpierw więzili gejów a teraz ich gloryfikują jedynie za seksualność. To lewactwo zachodnie to kompletne warjatkowo.
Rozmawiałam kiedyś ze znajomym gejem na te tematy i ma dokładnie takie samo zdanie, jak Ty. Powiedział mi wprost, że choć sam jest osobą LGBT, to środowiska LGBT bardziej mu szkodzą, niż pomagają. Powiedział też, że przez to, co zdaża się na Marszach Równości wpływa na to, jak postrzegana jest cała grupa LGBT, choć w rzeczywistości większość z nich nie popiera takich akcji, jak np parodiowanie mszy, czy wspomniane przez Ciebie cipkomaryjki.
LGBT to srodowisko roznych osob. O roznych pogladach. Mi tez nie wszystko pasuje to co niektore srodowiska prezentuja, ale ja nie traktuje to jako ich glowny postulat czy teorie. Wciskaja na sile watki homo w filmach? - nie ogladam. ktos czuje sie kotem?- co mnie to obchodzi. ktos obraza uczucia religijne?- w kazym srodowisku znajduja sie idioci nie lubie generalizowac, dlatego ja widze srodowisko LGBT weldug wlasnej wizji, a nie wedlug tego co orzedstawiaja mi lewicowe czy prawicowe srodowiska.
Problem jest w naszym systemie i w nas, że weszliśmy w te ramy, wszystkie jest przeregulowane wszyztsko musi być czarne lub białe coś musi być zakazane albo być dozwolone (różne rzeczy zależne od tego czy mówimy o skrajnej lewicy czy skrajnej prawnicy)
Zawsze jak ubolewam nad tymi ramami które nas ograniczają w postrzeganiu świata staram się pamiętać jedno, gdyby ich nie było nie mielibyśmy czemu się sprzeciwiać. Może nie było by tych bodźców do spojrzenia po za nie. Daje mi to trochę spokoju, że to zwykły normalny proces i trochę mniej boli, że te krzywdzące często klapki na oczach jeszcze są, bo skoro je widzimy to znaczy, że przyjdzie czas by je zdjąć. Nie wiem czy ma to sens, po prostu jako pesymista staram się dodać optymizmu procesowi który mnie denerwuje, że nie zachodzi szybciej, bądź musi istnieć.
@@pro14ab no sama instytucjonalizacja związków z nikąd się nie wzięła. każda kultura ma to jakoś uregulowane, i w naszej tak było setki lat. co ze spadkami, co z adopcją, wspólnym rozliczaniem podatku, podziałem majątku, prawami rodzicielskimi i td?
@@grfbchd Nie mówię tu tylko o związkach, a twój komentarz właśnie potwierdza, że nie potrafisz myśleć tzw. out of the box Uproszczenie wszystkiego do granic możliwości rozwiązało by te wszystkie problemy który wypisałes Po co państwu więcej informacji jak tylko to kto z kim gdzie mieszka kto kogo jest synem. Podatki te sama zasada, po co rozliczanie się razem jak wystarczy zrobić jeden podatek zrozumiały dla wszystkich od faceta żyjącego w mieście do rolnika (nie prowadziłem jakieś głębszej analizy na ten temat ale mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli)
Jezu... Ile razy będziecie takie głupoty pisać, ciągle są sprawy które są ważne mniej i bardziej, LGBT prawo adopcji, korekta płci, aborcja są bardzo wazne tak samo jak podatki, prawo energetyczne czy prawo przekształcenia ziem...
@@Krzysztof-Wasik Jakie głupoty? Są sprawy, które można podzielić na te ważniejsze i te mniej ważne. Podatki dotyczą wszystkich, a sprawy ideologiczne dotyczą już tylko jakiegoś % społeczeństwa.
@@Ciapson_ zmiana czasu z letniego na zimowy też wszystkich dotyczy, a finansowanie onkologii w Polsce już tylko jakiegoś % społeczeństwa. Od kiedy istotność tematów określa się tym, jakiego procentu ludności one dotyczą? Kwestie bezpieczeństwa, równych praw i szacunku to wartości o wiele ważniejsze od prawa podatkowego.
@@narvinek To, że dla Ciebie te tematy mogą być ważne nie znaczy, że nie można mierzyć w ten sposób. Akurat w tym przypadku, to kryterium mierzenia ważności tematów jest dosyć trafne. Nigdzie nie napisałem, że to kryterium jest jedynym słusznym. Co ma onkologia do ideologii tego nie wiem. Z tego co się orientuję to na ostatnich obradach sejmu te tematy (onkologia i zmiana czasu) nie były poruszane, nie odbiegajmy, więc od tematu snując wyssane argumenty i tworząc jakiś zamglony obraz czy zasłonę dymną jak robią to media. Komentarz pod którym piszemy dotyczy spraw poruszanych właśnie w tamtym dniu obrad, i tak, były tam kwestie, które również zasługiwały na porównywalny rozgłos medialny, jeżeli nawet nie większy. W komentarzu chodzi właśnie o ten element mediów. Sprawy głośniej miejszości są wyciągane na piedestał, a sprawy zwykłych ludzi traktuje się jako te drugorzędne. Nad tymi drugimi też przydałoby się podebatować, a tak to zostają one przemilczane przez główny nurt.
Taaak, to jest okropny ból i żal gdy okaże się, że całkowicie podświadomie wiele mechanizmów było blokowanych, bo nawet jeśli akceptowało się odmienności u innych to przecież nie w sobie. A potem się okazuje, że można było przeżyć życie kompletnie inaczej gdyby nie strach, o którym nawet nie do końca wiedzieliśmy. Długo zajmie nam wyjście spod tego jarzma strachu, ponieważ mamy je wpojone od wielu lat. Z pokolenia na pokolenie przekazywane szukanie w sobie winy, a później przekazywane dalej poprzez wywoływania poczucia winy w innych - bo to nam daje władzę, chociaż na chwilę, nad życiem i emocjami, nad którymi na codzień nikt nas nie uczy jak panować. Widzę to po ludziach, że potem uciekają w inne mechanizmy tego typu, nie tylko w kościół - mam takie przemyślenie, że np. głodówki, które mają nas "oczyścić" z toksyn, z których przecież organizm oczyszcza się sam
Ludzie LGBT przeszkadzają religijnemu prawictwo-konserwactwu, tylko dlatego że istnieją. Religijne, nienawistne prawictwo-konserwactwo powinno byc zwalczane, a promowanie religijnych nienawistnych ideologii - zakazane. Poza tym uważam, że kk powinien zostać zniszczony i oddać wszystkie przejęte dobra.
@@kamilpoter4022 A czy zaproponowałbyś również modernizację i odnawianie nazizmu, czy komunizmu? Te dwie ideologie zostały zniszczone, teraz czas na ideologie religijne. Niszczenie zła prowadzi do dobra. Zła się nie ucywilizuje.
Rząd jest przeciwko, ponieważ najłatwiej jest manipulować i kontrolować osoby, które zbyt dużo nie myślą, które przyjmują wszystko bezrefleksyjnie. Dlatego nie na rękę są im m.in. osoby LGBT, ateiści, czy świadomie rezygnujący z rodzicielstwa, którzy, by zrozumieć kim są i czego chcą, przeszli pewien proces myślowy. Są zagrożeniem, bo MYŚLĄ SAMODZIELNIE.
@@TheMalla3 za to konserwatyści myślą samodzielnie, aprobując każde słowo Kaczyńskiego i spółki jeśli tylko ich własna dupa jest bezpieczna. Wróć, przecież kiedy poseł Konfederacji powie to samo co Kaczyński tylko że ubierze to w inne słowa, to już jest przecież samodzielne myślenie xD
@@TheMalla3 Czy widząc flagę nagle zacząłeś kwestionować swoją orientację? Przecież ci ludzie mówią o SWOICH wyborach, SWOICH poglądach, SWOICH upodobaniach. Jeśli czujesz się zdezorientowany, to może warto przemyśleć dlaczego. Jeśli wiesz na czym stoisz, to git. Tym nie da się zarazić, bo to nie jest światopogląd, czy ideologia - albo się takim rodzisz, albo nie. Nie rozumiem gdzie widzisz naśladowanie lub brak samodzielnego myślenia. Już nie mówiąc o tym, że nikt w tym patokatolickim kraju sam by sobie odmiennej orientacji nie wybrał, choćby nawet miał taką możliwość. Jeśli uważasz inaczej, to totalnie nie rozumiesz istoty problemu.
Jestem bardzo wdzięczna polskim twórcom, którzy swoimi treściami szerzą świadomość w tym zakresie. To jest pomocne dla wielu ludzi, którzy nie zaznają w swoim otoczeniu wystarczającej akceptacji.
Skoro LGBT jest złe bo rodzi ryzyko, że nie będziemy (my jako ludzkość) się rozmnażać to takim samym zagrożeniem jest kościół. W końcu duchowni również nie mogą się rozmnażać. Inna rzecz że przy obecnych podwyżkach cen zakładanie rodziny wydaje się ryzykowne bez względu na poglądy.
Zgadzam się w 100 procentach osoba homo zasługuje na taki sam szacunek i poczucie bezpieczeństwa jak osoba heteroseksualna i nikt nie powinien nikomu do łóżka zaglądać.
@@Diablo136X Homoseksualizm, biseksualizm czy jakakolwiek inna orientacja należąca do LGBT+ jest naturalna i występuje również u zwierząt. Ważne żeby byli przedewszystkim szczęśliwi będąc sobą
Czasami także odnoszę wrażenie, że te najbardziej agresywne osoby wobec środowisk LGBT to ludzie niepewni swojej orientacji. Pamiętam taki wątek homoseksualny w American Beauty , uświadomił mi że ten paniczny lęk przez odkryciem prawdziwej natury może byc dla mężczyzn, którzy całe życie starają się odgrywać rolę macho" po prostu zbyt bolesna.
Yup, coś w tym jest, jestem transpłciową kobietą i lesbijką i też miałam kiedyś taką fazę, mianowicie w liceum. Dorastanie w małym konserwatywnym miasteczku, w strachu przed sobą i z błędnym założeniem, że nie mogę być tym kim chcę, naprawdę robiło swoje. To dla mnie ogromna ulga, że udało mi się wyrwać z tych uwewnętrznionych fobii i demonstracja dlaczego potrzebujemy edukacji na ten temat w szkołach
Wypisujecie w tych komentarzach o potrzebie edukowania i wiedzy. Proszę bardzo: W San Francisco od lat 70 przy pełnym wsparciu (kasa i propaganda) władz miejskich rozwinęła się prężna społeczność LPG+,małżeństwa jednopłciowe,adopcja dzieci itp. Dzięki temu powstała doskonała baza do badań statystycznych na punkcie których amerykanie maja fisia:) A zatem badano tę społeczność przez około trzydzieści lat. Wyniki statystyczne są porażające. Średnia życia około 50 lat ( 30 lat mniej niż np. ludzie pozostający w małżeństwie heteroseksualnym),o wiele większe nasycenie niż w ''tradycyjnym'' społeczeństwie narkomanią,alkoholizmem,uzależnieniem od antydepresantów, wyższa częstotliwość samobójstw. Dzieci ze związków jednopłciowych obciążone większym ryzykiem zachowań przestępczych,uzależnień i depresji niż w tradycyjnej rodzinie nawet jeżeli jedno z rodziców wykazuje zachowania patologiczne. Ogólnie są to ludzie nieszczęśliwi pomimo przyjaznego otoczenia,przychylnych władz i sprzyjającej propagandy społecznej. No proszę...dlaczego z tego nikt w Polsce nie chce edukować dzieci w szkołach? Czyżby z powodu bólu dupy,że taka jest rzeczywistość tego ''wspaniałego'' stylu życia. Powodzenia
Są dni kiedy chcę krzyczeć i płakać, że nasz świat tak funkcjonuje. Ze w naszym kraju dochodzi do podziałów i nienawiści wobec innych. Na tle politycznym, rasowym czy orientacji seksualnej. Nie rozumiem jak można mówić że w imię wspólnego dobra musimy nienawidzić
kobiety miewaja takie dni ...trudno a co do podzialow to nie jest polska domena ja zyje w polnocnej anglii i szef mojej firmy nie chce zatrudniac zdeklarowanych gejow bo to sie nie oplaca ...w razie gdyby musial go zwolnic czeka go batalia z homolobby i udowadnianie ze nie jest homofobem ...totalna paranoja . wiekszosc malych firm tak ma ...lgbtqwdr to korpo albo panstwowe posady ,no chyba ze jak normalny czlowiek swoja seksualnosc zachowujesz dla siebie .
Juz tak niewiele trzyma mnie w internecie, ale na szczescie jeszcze jestes Ty, Dziki Trener, przepisy kulinarne i jakies tam przewracajace sie smieszne pieski.. 😂 trzymasz poziom, dziekuje
Absolutnie nie tylko u ludzi... Poza tym prezentujesz dość płytkie myślenie typu: ludzie mają homofobię, ludzie mają też sztukę, więc homofobia pozwala tworzyć sztukę. To tak nie działa
@@MrPoipoi95 Hmm, ciekawe. No to słucham, może się czegoś dowiemy? :) Rozwiń swoją głęboką myśl i oświeć mój jakże płytki umysł. Szczególnie to: "ludzie mają homofobię, ludzie mają też sztukę, więc homofobia pozwala tworzyć sztukę" :)
Jestem trans, place podatki, pracuje , przyczyniam się do edukacji młodzieży - jestem traktowana jak gó**o. Jestem atakowana (nawet przez nieletnie dzieci). Robię co inni ludzie i żyje jak inni ludzie. Mam prawo do bycia sobą… ale jak widać mój własny kraj w którym powinnam się czuć bezpiecznie traktuje mnie jak wroga. Społeczność lgbt nie zmusza do niczego. My tylko chcemy tolerancji.
I bardzo dobrze Nigdy nie będziesz prawdziwą kobietą Tolerancji nie chcecie a przywilejów i traktowania jak ktoś wyżej mimo poważnych chorób psychicznych
strasznie mnie zawsze smieszylo to ze psychologowie itp itd czyli inaczej osoby wyksztalcone w temacie ogolnie ludzi i ludzkiego umyslu nigdy nie sa homofobami. pokazuje to ze homofoby sa albo totalnie glupi albo niedoedukowani
Zawsze mnie to.smieszy, jsk psychologowie ustanawiają normy i pojęcia. Każde pokolenie ma swoje bajki. Pozdrawiam. ua-cam.com/video/szgoKA9J2RA/v-deo.html
@@wojo6135 Sądząc po twoich wypowiedziach oraz twoim profilowym, masz tak co najwyżej z 15 lat. Proponuję Ci nie dyskutować na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.
No nie spadło,tam byli również ludzie o innej seksualnosci i jakoś w tych trudnych warunkach potrafili wspólnie żyć.Wiem no mój Tato tam trafił,nie był gejem ani żydem.Na szczęście wrocil ,w jakim stanie opisywać nie będę.Ten widok zostanie mi do końca życia.
Moim zdaniem człowieka nigdy nie da się skutecznie wtłoczyć w bycie kimś, kim nie jest. Osoby, które zostają do tego przymuszone są w efekcie bardzo nieszczęśliwe i taki długotrwały stan prowadzi do wielu problemów albo nawet tragedii. Ja niedawno zaczęłam eksplorować temat niezdiagnozowanego autyzmu u dorosłych kobiet i postanowiłam sama w końcu poddać się diagnozie. Jakkolwiek obecne kryteria diagnostyczne funkcjonujące w Polsce na chwilę obecną nie za bardzo potrafią mnie zaklasyfikować, to na ten moment wygląd, że osobą neurotypową na pewno nie jestem. W zasadzie czułam to całe życie, ale cały czas żyłam w przekonaniu, że ze mną jest coś nie tak. Zresztą, nawet teraz kiedy stawiam pierwszej kroki w większej akceptacji swojej odmienności, napotykam na opór otoczenia, które wolałoby, żebym była "normalna". Tylko że kilkanaście lat terapii mam już za sobą i jakkolwiek wiele się nauczyłam, to pewnych rzeczy przeskoczyć nie potrafię. Takich wymiarów odmienności jednostki od większości jest bardzo wiele i o wiely dowiadujemy się dopiero teraz. Mamy możliwości do tego, żeby pozwalać ludziom na odkrywanie siebie. Opór społeczny, jakkolwiek przykry, jest czymś przez co trzeba się powoli i cierpliwie przebijać. A co do wymysłów pani Godek. No cóż... co kolejny to bardziej idotyczny. Ja mam dużo zrozumienia dla źródeł nieufności wobec zbyt drastycznych zmian. Jednak w działaniach pani Godek nie widzę dobra jednostki.
Niedawno Psycholoszka mówiła o tym w materiale odpowiadającym na stwierdzenie Pudzianowskiego o karach cielesnych wobec dzieci. Mówiąc o "ja prawdziwym" i "ja fałszywym".
W moim odczuciu ludzie LGBT nie są dla mnie gorsi, nigdy nie byli i nie będą . Każdy człowiek ma prawo do własnych odczuć, przeżyć, wniosków, poglądów , miłości, do szacunku , do szczęścia, do poczucia bezpieczeństwa....pod warunkiem że nikogo nie krzywdzi...to wszystko. Skoro jest Bóg to On nas takich stworzył . Podobno Bóg kocha wszystkie swoje owieczki jak dobry Ojciec , no więc jaką byłabym matką gdybym odrzuciła swoje "inne" dziecko , nie umiała wesprzeć, zrozumieć , być dumna z tego że kocham je takie jakie jest ? Jakim ojcem byłby Bóg gdyby odrzucał ludzi LGBT ? A ludzie segregują się nawzajem, nakręcają odtrącają , wyśmiewają , poniżają ,krzywdząc ich ,a już jest im trudno , bo są mniejszością... Jakim byłabym człowiekiem gdybym źle traktowała LGBT? ...byłabym złym człowiekiem.
@@george.brzeczyszczykiewicz no to bardzo dobrze. Ogolnie gwalciciele nie sa zbyt fajni i raczej nie pochwalamy. Pytanie co to ma do lgbt? W powyzszym komentarzu Pani zaznacza, ze kazdy ma prawo do zycia jak chce, o ile nie krzywdzi nikogo. Pedofil raczej krzywdzi.
@@tatu139 dokładnie to podkreślam: "o ile nie krzywdzi nikogo". Gwałcenie dziecka, moim zdaniem, jest krzywdzeniem. Przecież nie istnieje formacja LGBT, lecz LGBTP ("P" jak pedofilia); wystarczy zobaczyć, co się dzieje np w Holandii, gdzie oficjalnie istnieje Partia Pedofilów a która biega pod tęczowymi sztandarami. Jeśli nie będziesz osobą zakłamaną, to musisz przyznać, że obu "P" dopuszczają się praktycznie te same osoby.
@@george.brzeczyszczykiewicz Jakies ukryte perwersje ? , dlatego ze przed moim "coming out" jako osoba bisexualna , bylem bardzo homofobiczny to po prostu byl instynkt samozachowaczy ...
@@george.brzeczyszczykiewicz ... bycie pedofilem nie jest przestepca , przestepstwem jest molestowanie dzieci , wiec jezeli w Holandii maja partie pedofilow to jet swietna wiadomosc , w Polsce tez powinna byc taka partia , dlatego ze przynajmniej wiadomo kto jest pedofilem = dzieci sa bezpieczniejsze , bo niewazne czy jest taka partia czy nie ma to i tak pedofile istnieja , jak pedofile sa zidentyfikowani sa mniej niebezpieczni.
Ważny temat, dzięki. W sumie wszyscy mamy te same potrzeby np. bliskości, przynależności itp.i każdy szuka strategii ich zaspokojenia, mówiąc językiem nvc. 😊 Lepiej spojrzeć na tego obok jak na kogoś przez ten pryzmat a nie z wrogością i pogardą. Rzeczywiście na tych paradach są bardzo często poranieni ludzie...przez całe życie ukrywający coś, sami siebie nie akceptujący, sami siebie odrzucający...i z odbicia w zachowaniu widać polaryzację, w sumie gdyby dostali to czego potrzebują - zrozumienie, akceptację, najpierw w domu, w rodzinie, sami od siebie a potem w społeczeństwie, nie byłoby ich tam na tych marszach, to ich wołanie o zauważenie. Bardzo uszna uwaga o tym języku, słowa mają moc. Pozdrawiam
Dobrze że tutaj mówisz wprost o środowiskach kościelnych. Często się to pomija, skupiając się na Kai Godek, która jest tylko efektem słów powtarzanych przez kościół przez stulecia i która sama w sobie nic nie znaczy. Dobry materiał.
@@baltazargabka_ przedstawianie kościoła jako ofiary, instytucji która od setek lat narzucała porządek siłą i podstępem, a wszelkie odstępstwa były karane nawet torturami lub śmiercią, jest cyniczne. To tak jak by mówić że 3latek zaatakował zawodowego boksera, tak wygląda dysproporcja sił w starciu z tą jedną z najzamożniejszych i najbardziej wpływowych instytucji na świecie. Gdyby chcieć ich rozliczyć ze wszystkich zbrodni których się dopuścili i dopuszczają, nawet cały ich majątek nie wystarczył by na zadośćuczynienie, a ten majątek niewątpliwie można liczyć w bilionach. W odniesieniu do krytyki ten instytucji, która moim zdaniem jest główną przyczyną moralnego zepsucia w społeczeństwie, można mówić raczej o obronie niż ataku.
@@takasytuacja410 Dzieciaku ale ty kocopoły opowiadasz... Kto ci o tych bilionach powiedział? Niech zgadnę, pisząc o zbrodniach masz na myśli krucjaty itd? Pewnie nie masz o nich pojęcia. A w dodatku chcesz rozliczać kogoś kto żyje współcześnie za coś co się wydarzyło 1000 lat temu? I obwiniasz o to cały kościół?
@@baltazargabka_ ok jeśli tak ci się kościół podoba to idź klękać przed tymi gejami w sutannach, kajać się, zdradzać im sekrety obwiniając się o masturbacje lub seks albo o samo myślenie, utrzymuj ich, rób jak Ci każą bo przecież oni wiedzą a Ty nie. Zmarnuj życie w imię Boga na którego nie ma cienia dowodów, łudź się że coś za to dostaniesz po śmierci i przyglądaj się jak twoi pasterze robią biznesowe i polityczne kariery ;-)
Co do zbrodni, te zbrodnie to zawłaszczenie sobie nauk duchowych i ich zniekształcenie, zmanipulowanie. Przymusowa chrystianizacja, inkwizycja i torturowanie kobiet. Zahamowanie rozwoju nauki na prawie 2tys lat. Szerzej nienawiści. Pedofilia i ludobójstwo (m.in. dzieci w Kanadzie) zakazywanie prezerwatyw w krajach gdzie szerza się zarazy. Branie pieniędzy od dyktatorów. Poparcie nazistów i faszystów. Pranie brudnych pieniędzy z narkotyków w banku watykańskim. Chronienie kryminalistów. Hipokryzja i podwójne standardy. To tylko takie co na pierwsza myśl mi przychodzą do głowy ;-)
Jestem osobą transpłciową, mam 18 lat i w sumie nikomu nic złego nie robię, uczę się, dorabiam sobie, nie wiem na prawdę o co niektórym chodzi. O mojej tożsamości wiem od 6 roku życia, więc w sumie nie jest to dla mnie czymś nowym i dziwnym. Jednak dzięki naszemu kochanemu rządowi odczuwam lęk i strach przed tym, że za niedługo trzeba będzie stąd uciekać. Już teraz widzę skutki przez szczucie na takie osoby jak ja, często osoby starsze mnie zaczepiają, wyzywają lub rzucają bardzo nieprzyjemnymi tekstami... A wydawałoby się, że to dorośli dojrzali ludzie zachowają się odpowiednio w kontakcie z młodą obcą osobą
Jako konserwa czuję się wywołany do odpowiedzi na końcowe pytania. Edit: Napiszę od razu, że jestem przeciwko tej ustawie i nie miałbym nic przeciwko wprowadzeniu możliwość zawarcia prawnego związku, między osobami tej samej płci. Moje podejście do homoseksualizmu było takie, że jest to chyba coś nie tak. Potem poczytałem, podglądałem i ok. Są ludzie o innych preferencjach. Nie wiąże się to z chorobą czy patologią. Początkowa nieufność do nowego zjawiska znikła wraz z wiedzą o nim. Formalizacja takich związków zdaje się dobrym pomysłem, skoro i tak ludzie żyją w takich związkach, a prawo ma ułatwiać ludziom życie. Jednak razi mnie ogólna narracja o wolności w sferze seksualnej, za której rezultat traktuję filmy o ,,friends with benefits" i ,,związkach otwartych" na tym kanale. Nie bronię nikomu tak żyć, ale nie traktuję tego jako coś dobrego. Po pierwsze sądzę, że wprowadza za dużo chaosu do potencjalnej rodziny. Po drugie monogamia jednak nie bez powodu dominuje w cywilizowanych społeczeństwach. Po trzeciej, bardziej osobiście, ktoś może powiedzieć, że poszukiwanie ideałów w życiu to naiwność, ale ideał pełnego oddania się w każdej sferze drugiej osobie uważam za warty trudu. Oczywiście jest to nienaturalne, ale za fundament mojej tożsamości przyjmuję moje decyzje, a nie preferencje i to chyba łączy mnie z egzystencjalistami.
Bądź konserwatystą w domu po kryjomu. Swoje poglądy stosuj do swojej hipotetycznej rodziny. Generalnie odstosunkuj się od cudzego życia. Inaczej ci zdesperowani inni zrobią Ci z d... jesień średniowiecza do którego tak wzdychasz...
Jedną z rzeczy, która nas odróżnia od zwierząt jest to, że robimy to co uważamy za słuszne, a nie jedynie to na co mamy ochotę. Inaczej cofniemy się do czasów barbarzyńskich albo wprost na drzewa. Niestety mamy coraz większy odsetek ludzi wyznających lekkomyślne podejście "róbta co chceta" i wcale nie chodzi tu o Owsiaka. Jako człowiek już trochę po 30stce mam takie ciekawe spostrzeżenie dotyczące tej swobody seksualnej. Ponad 10 lat temu widziałem takie koleżanki, które wtedy uznawały, że ich ciało to ich sprawa, są wolne, wyzwolone i mogą robić co chcą, nie chcą mieć rodziny i dzieci, wystarczą im imprezy. Chodziły do łóżka z facetami tylko dla tego bo oni im się podobali. Dziś popadają w depresje i samotność bo okazało się, że po 30stce dla poczucia swojej wartości to chciałyby mieć męża i dziecko. Ale niestety nie ma chętnych na staranie się o dziewczynę, którą kiedyś, mogło mieć wielu bez żadnego zaangażowania. Panowie, którzy kiedyś interesowali się takimi koleżankami, dziś biorą śluby ale preferują takie panie, które koło 20stki nie uprawiały podejścia "moje ciało, moja sprawa".
@@bartosztaradejna7817 Doszło chyba do nieporozumienia (z mojej winy) Jestem zdecydowanie przeciwko tej ustawie uwłaczającej ludzkiej godności i rozumowi. (Powinienem napisać na początku) I Generalnie żyje tak, jak napisałeś. Nie interesuje się czyimś życiem. Nie chcę by prawo wymuszało jakiś jeden konkretny sposób życia. Po prostu mam swoją opinię na temat związków międzyludzkich ( i dotyczyła ona kwestii monogamii a nie LGBT) Wychodzę z założenia, że każdy żyje jak uważa, a czas pokaże. To chyba jeszcze nie jest powód, by mi wjeżdżać na chatę? Generalnie życzę wam powodzenia, ale sama desperacja nie wystarczy by zmienić cokolwiek. PS. Średniowiecze to pasjonująca epoka w naszych dziejach, ale wolałbym jednak gdyby została w przeszłości.
Temat jak rzeka, osobiście już dawno odeszłam od religii i od zawsze broniłam indywidualnej seksualności i nie przejdę obojętnie obok dyskryminacji z tego powodu bądź właśnie wypalenie tego co na pozór złe bo kościół tak mówi ale czasami łamie mi się serce jak spotykam na codzien osoby które np zostały zwyzywane bądź wydziedziczone z powodu ich rodziców i poglądów że ich dzieci to wynaturzenie , ograniczenia dla tych osób i czasmi już nie poszanowanie podstawowych praw chłowieka. Chciało by się czasami bardziej ludziom otworzyć umysł. Morze w tedy przyszłość zapowiadała by się trochę bardziej pozytywnie
@@goldfreya4192 z tego co mi wiadomo to ogolnie meski homoseksualny seks jest "obrzydliwoscią dla Pana" a o lesbijkach nie ma faktycznie wzmianki w Biblii
Moje podejście do społeczności LGBTQ zmieniało się wraz z poznawaniem ludzi. W liceum i wcześniej wiedziałam tylko, że są geje, lesbijki, osoby trans i ewentualnie bi. Uważałam, że należą im się takie same prawa, tylko żeby tych dzieci nie adoptowali, bo... Bo nie. Zapytana dlaczego tak myślę, kompletnie nie potrafiłam znaleźć rzeczowych argumentów. Niedługo potem moja znajoma wzięła ślub z inną kobietą za granicą, mając już dziecko z heteroseksualnego związku, który zawarła próbując dopasować się do innych. Zaimponowała mi jej odwaga i szczerość. Potem poznałam pierwszą w życiu nieheteronormatywną osobę. Pamiętam jak dzisiaj tekst "dla mnie obojętnie, czy to mężczyzna czy kobieta, liczy się osoba". Nie znałam wtedy jeszcze pojęcia panseksualności. A potem dowiedziałam się, że inne znane mi osoby nie są hetero i...przestało być to dla mnie sensacją. Po prostu nie rozumiem jak można ich dehumanizować i odmawiać im prawa do zawierania legalnych związków małżeńskich i posiadania dzieci.
@@meduzka1338 Bo dziecko potrzebuje i ojca i matki. Dzieci dużo czerpią od rodziców. W szczególności chłopiec wychowywany przez parę lesbijek nie ma męskiego wzorca co sprawi że będzie zniewiescualy albo weźmie wzorzec od kolegów patusów. Albo dziewczynka przez parę gejów też nie zostanie wychowana w dobry sposób bo potrzebuje matki która będzie dla niej wzorem do naśladowania. Przykładów jest wiele ale najważniejszy jest taki że ja nie chcem aby ktoś musiał doświadczać tego co ja, bo to że im zależy na niszczeniu rodzin to prawda i sam się o tym przekonałem. I z tąd wiem że jest to ogromna krzywda do końca życia
Co do tematu kościoła, to z jednego filmiku dowiedziałem się, że podobno bycie nie-hetero to grzech wzięło się z tego, że w tłumaczeniu kościół źle zinterpretował Pismo Święte, gdzie pomylili homoseksualizm z pedofilią, co ma sens.
Jestem gejem i "za moich czasów" to było jeszcze bardziej wstydliwe niż teraz. Mam 32 lata, swój pierwszy raz miałem jakoś koło 3-4 lat temu. Wcześniej dość mocno wierzyłem w boga. Żałuję tych wszystkich lat, kiedy wypierałem swoją orientację dla okrutnego bóstwa. Powinienem pogodzić się sam z sobą dobre 10 lat wcześniej. Niestety, żyjemy w społeczeństwie, które jest "wierzące, ale nie praktykujące", gdzie bycie gejem to coś złego. Jesteś w pewnym aspekcie innym niż większość - jesteś zły. Przez jakis czas byłem autohomofobem. To było najgorsze.
@ Nie, kiedyś w to wierzyłem. Teraz już wiem, że bóg nie istnieje. Jeżeli jednak istnieje to sądząc po tym, co wyprawia w biblii - na pewno nie jest dobry. Chce, żeby o nim tak myślano, ale moralnie jest zły. Każdy jednak ma prawo do swojej wiary i swojego zdania.
@@Gorol_ze_Sosnowca Aha. ''To wszystko co chcecie aby ludzie wam czynili i wy im czyńcie'' tak mówi Bóg (moralnie zły sic). Alternatywa jaką daje świat? Rób co chcesz byle byś był zadowolony...rób co chcesz...udawaj dobrego a wszystko będzie ok...czy jakoś tak. Jaką ty masz alternatywę poza Jezusem Sprawiedliwym? Wiesz,że według Biblii grzech jest grzechem bez względu na to co to jest? Każdy,absolutnie każdy ma ciągoty do grzechu. Nie jest lepszy ani gorszy ten który sypia z mężczyznami od tego który zdradza żonę albo trzepie kapucyna do pornola. Różnica polega na tym czy przyjmujesz Jezusa i podejmujesz walkę z grzechem bez względu na to co mówi świat,znajomi i rodzina czy też kapitulujesz. Mimo wielokrotnych upadków wracałem do Boga i pozwoliłem się podnieść oraz obmyć z grzechu i powiem tobie,że Bóg zawsze mnie przyjmuje więc świat kłamie,że Bóg jest zły. W końcu władcą tego świata jest diabeł. Od początku był on kłamcą i mordercą jak uczy Jezus:). Powodzenia
@ Co biblia mówi o niewolnictwie? Co złego zrobiły noworodki, które zginęły w męczarniach w potopie? Czy jest tam równość płci, orientacji seksualnych, itp.? Czemu przed wyruszeniem z Egiptu jhwh kazał „pożyczyć” niewolnikom złoto i kosztowności od swoich panów? Kiedy je oddali? Czemu kazał im mordować całe ludy (w tym niewinne dzieci)? Mówi się, że bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, a było dokładnie odwrotnie - ludzie stworzyli bóstwo na swój obraz i podobieństwo, z moralnością typową dla starożytnych pasterzy.
@@mackobogdaniec7641 Przeczytaj ze zrozumieniem całą Biblię, bądź obiektywny - jak ktoś pochwala np. niewolnictwo, czystki etniczne, brak równouprawnienia, zsyła okrutne kary za byle co - poddaj go obiektywnemu osądowi moralnemu. Ja to zrobiłem i doszedłem do takich, a nie innych wniosków.
Osoby z "LGB..." jeśli zadbały o swoja kondycję psychiczna to są w lepszej sytuacji niż wyznawcy dowolnego kościoła, wspólnoty, którzy lekceważą sobie kondycje psychiczna, nie leczą swoich stanów lękowych. Takie osoby ewidentnie szkodzą wspólnocie swojego kościoła, czy też wspólnoty, także samemu Bogu, bo zamykają dżwi tam gdzie pewni ludzie chcą wejść aby zbliżyć się do Boga, o tym tez mówi Ewangelia. Błagam, też dbajcie o swoją kondycję psychiczna, bo można szkodzić Bożej Ekonomi Zbawienia. (A001)
Sądzę, że to bardzo źle, kiedy fanatyzm zaczyna grać pierwsze skrzypce. Sądzę także, że dopóki nikt nikogo nie krzywdzi, ma prawo być kim chce.. Sądzę również, że społeczeństwo nie ma prawa narzucać mniejszościom dostosowania się do swojej wizji normalności, natomiast ma obowiązek być całością a poza margines wyrzucać tych, którzy stanowią prawdziwy problem - manipulantów, siewców nienawiści, ludzi stosujących przemoc - niezależnie od ich orientacji seksualnej czy poglądów politycznych. Sądzę, że jak nigdy - wielu ludzi pogubiło się w dzisiejszym świecie, zbyt wielu spraw nie rozumie - co wywołuje lęk i stało się zbyt leniwymi, żeby się zająć "belką w swoim oku"....
7:35 nie wiem po co mówisz, że zdaniem środowisk kościelnych każdy kto nie rodzi się w pełni heteroseksualistą jest wynaturzeniem, bo jest to oczywista nieprawda. Nikt tak nie mówi i znając jakość merytoryczną twoich filmów jestem przekonany, że doskonale o tym wiesz. To, że zdaniem tych środowisk człowiek jest stworzony do praktykowania wyłącznie miłości heteroseksualnej, nie znaczy że potępia ludzi o odmiennych skłonnościach. Środowiska te nie mówią też, że każdy kto ma nieugruntowaną tożsamość płciową jest wynaturzeniem, tylko że poczucie tożsamości tej osoby nie wpływa na jej płeć, bo w założeniu wzmiankowanych środowisk płcie są dwie. 8:10 kłamstwiem jest zatem mówienie że Kościół traktuje odmienną orientację lub poczucia związane z tożsamością jako grzech. Nigdy chyba nie napisałem tak długiego komentarza, ale zrobiłem to teraz tylko dlatego, że twój kanał sobie niebywale cenię. Pozdrawiam
Tak może ma być w idealnym kościelnym świecie, ale nie jest w praktyce. Ty chyba nie zwróciłeś uwagi na teksty Jędraszewskiego a co bardziej głupie i prawdziwie wredne zdania wobec LGBT albo kobiet, są obficie cytowane przez media.
Przecież kościół uważa homoseksualizm za grzech, a grzech jest z definicji czymś złym. Dwa, można się przyjrzeć wypowiedzią hierarchów kościoła, np pana Jedraszewskiego, które są skrajnie hoofobiczne. Więc rola kościoła w prześladowaniu ludzi o odmiennej orientacji jest kluczowa. Warto tu też wspomnieć, że już niemal powszechnie wiadomo, że kościół tworzą głównie geje, co potwierdza tezę, że im bardziej ukrywamy swoją tożsamość, tym bardziej nie chcemy dać tej wolności innym.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale o ile rozumiem, tępiony jest czyn, a nie myśl. W takim razie przyszedł mi taki metaforyczny obraz do głowy. Dla mózgu człowieka najważniejsza rzecz to przetrwanie -- seks. Gdyby nas tu nie było, to by nie było żadnego problemu. Ale żyjemy i kopulacja jest w pewnym sensie najistotniejsza. Czyli mózg będzie robić absolutnie wszystko, żeby dokonać czynu fizycznego. Miłość itd. Jeżeli nie nastąpi "usterka" w mózgu to kobieta z mężczyzną, jak z "usterką" to w innych kombinacjach. I teraz przechodzę do obrazu w głowie. Wyobraziłem sobie w pewien sposób bezbronne dziecko, które z natury jest instynktownym zwierzęciem. Bardzo głodne dziecko. Posadzono je na krzesełku, przed stołem. Na stole położono owoc, a następnie mu powiedziano: Możesz myśleć o tym, jak jesz ten owoc, nie ma problemu, ale nie możesz go zjeść, bo wtedy będzie to czymś złym. Czy w pewien sposób jakimś logicznym następstwem w naszych realiach, konstrukcji naszego świata nie jest wniosek, że zakazanie przyczyny, która jest najważniejszą przyczyną i będzie prowadzić do najważniejszego dla nas skutku (i mózg zrobi co może, żeby doprowadzić do tego zabiegu), równa się w pewnym stopniu z zakazaniem skutku? A już tak poza tym. Dla Boga najważniejsza jest miłość. A dla naszego organizmu seks. Czyli w pewnym sensie do tego zostaliśmy stworzeni. Czy serio logicznym jest uznanie tego za zło? Bo naprawdę tego nie rozumiem.
@@Xene3 Nie śledzę szczególnie kariery abp. Jędraszewskiego. Wiem, że nie jest szczególnie delikatny i nie wykluczam że mógł powiedzieć coś niezgodnego z nauką Kościoła, wiem też że część jego wypowiedzi jest interpretowana absurdalnie. Ale nie będziemy się tu teraz wdawać w analizę jego "twórczości". Co do zdania drugiego, może to nie wina środowisk katolickich tylko mediów.
Wydaję mi się że wszystkie obecnie wdrażane próby powstrzymywania i odbierania praw tym osobom, odbiją się ich realizatorom czkawką bo społeczeństwo w końcu zażąda zmian i zrealizuje je w sposób o wiele gwałtowniejszy i skrajny.
Absolutnie nic takiego nie będzie miało miejsca. Po pierwsze nikt im praw nie odbiera. Po drugie, jeśli na na jakimś marszu zbierze się 30k ludzi, to jest wciąż nic nie znacząca garstka, która jest niemalże błędem statystycznym
LGBT to nie problem. Problemem jest cała otoczka polityczna i kulturowa i to zarówno lewicy jak i prawnicy. Politycy napuszczaja jedynych na drugich a ludzie jakby nie mieli własnego rozumu tylko biegają na różne spędy i piszą głupoty w internecie.
Jakoś nie trafiają do mnie filmiki kiedy ktoś się wypowiada jako ekspert np. kościół to i tamto głosi w danej sprawie, a sam nie zna doktryny kościoła która o tym mówi. Za tym idzie hejt np. na kościół który jest oparty na podstawie czyjejś opinii a nie faktu doktrynalnego. Pozdrawiam.
''Primum non nocere!''. Każdy ma prawo do szczęscia, bez obwiniania siebie za to jaki jest, bez poczucia winy, ale za to z samoakceptacją i akceptacją (nie: tolerancją! bo to co innego) ze strony otoczenia. Wszyscy mają prawo czuć się na tym świecie dobrze, zanim nie krzywdzi to innych. Mam brata, który jest homoseksualny i ciężko mi patrzeć, jak się z tym męczy, właśnie przez wartosciujące nastawienie innych. Na drugim biegunie jest matka, zdominowana dogmatami kosciola katolickiego i niezdolna do samodzielnego myslenia na poziomie abstrakcyjnym. Nie muszę chyba dodawać, że go nie toleruje. Według mnie w tym aspekcie akurat kosciół szerzy nienawiść, poprzez brak akceptacji dla takich zachowań, skazując ''nieposłuszne owieczki'' na spoleczny ostracyzm i brak szczęscia. To juz nie jest miłość bliźniego, a zwykła koscielna polityka.
brat chyba się nie męczy z tym że jest homoseksualny ale raczej z tym jak jest odbierany i traktowany przez otoczenie ( rodzine, znajomych ) Mam większość znajomych homo i to są wspaniali ludzie. Ktoś kto nie obraca się w takim społeczeństwie nigdy nie otworzy oczu i nie pozna prawdy.
@@PaulPaul-qe6dx Właśnie o tym pisałem, że chodzi o wartościujące nastawienie innych ludzi. Chciałbym, żeby zaczął akceptować siebie takim jaki jest. Niestety ciągle zbyt duże znaczenie przywiązuje do tego, żeby to ukrywać, a to kosztuje dużo energii. Szkoda, że ludzie nie potrafią tak po prostu zaakceptować odmienności. Oliwy do ognia dolewa jeszcze opinia publiczna i telewizja, ciągle trąbiąc o marszach LGBT i potęgując nietolerancję. A przecież samoakceptacja jest kluczowym elemwntem szczęścia.
@@stivus1696 4 moich znajomych odbrało sobie życie przez włąsne rodziny. Ludzie rozumieją gdy jest już za późno. Jeśłi masz brata geja to wiesz że jest wartościowym i wrażliwym człowiekiem. Niestety u moich znajomych nic nie wskazywało że odbiorą sobie życie. Każda z tych śmierci byłą dla mnie wstrząsem gdyż były to osoby bardzo młode i wartościowe. Nie jedna dziewczyna szalała za nimi. Do dzis nie mogę się pogodzić z tym że ten kraj idzie w kierunku gdzie tych samobójstw będzie coraz więcej :(
@@PaulPaul-qe6dx Ponurą wizję roztaczasz, może nie jest aż tak źle. Katolicko- komserwatywne media robią swoją robotę, ale jest coraz więcej ludzi, którzy akceptują bliźnich takimi, jacy są. Tak się czasa!mi zastanawiam, ile ta nagonka na LGBT potrwa i ile to ma wspólnego z katolicką ''miłością bliźniego''. Z drugiej strony uprzedzenia były, są i będą. Każda odmienność stanowi dla statecznego czlowieka zaburzenie, zagrozenie jego bezpieczeństwa. Tak jesteśmy skonstruowani, że musimy mieć wszystko poukladane, a jak coś wymyka się naszemu systemowi wartości, pojawia się problem.
Wierzą w Boga, którego nie widać, ale nie wierzą ze ludzie którzy żyją obok nich mogą i kochają ludzi własnej płci xD w Polsce jeszcze wiele wody upłynie zanim to się zmieni....
Jezeli homoseksualizm faktycznie uwarunkowany jest w pewnym stopniu poprzez czynniki srodowiskowe, w oparciu o doswiadczenia wieku dzieciecym i bodzcow zewnetrznych, to rozumiem obawy konserwatystow na temat rozprzestrzeniania sie homoseksualnej agendy. Warto zauwazyc, ze w ostatnich badaniach w USA wyszlo, iz w wieku 15-24 liczba osob LGBT wynosi juz 15%.
Nie ma nic w tym złego, że dzieci identyfikują się jako lgbt. Dla mnie to fajne, że nie boją się być sobą. A dzieje się tak, bo ludzie mają coraz większą odwagę by być sobą. I spokojnie, ludzie zawsze będą też hetero, a osoby lgbt+ także mają dzieci, więc spokojnie, ludzkość przez to nie wyginie 😛👌🏼👨🏼🤝👨🏻
@@kamilkonak6652 Juz mamy niz demograficzny. Jezeli liczba osob LGBT bedzie rosla, bedzie spadac liczba urodzen. Ja wiem, ze ludzkosc nie wyginie. Zapewne w przyszlosci dzieci powstawac beda z probowek. Tylko czy chemy, aby tak swiat wygladal?
@@oskaros88 ja chcę żeby ludzie byli szczęśliwi, a tacy będą jeśli pozwolimy im być sobą. Jeśli są lgbt, to powinniśmy akceptować to jacy są i tyle. Naprawdę, to nie jest powód by ich dyskryminować, bo boisz się niżu demograficznego :')
@@kamilkonak6652 Ale wiesz, ze najbardziej w tolerancyjnym miescie na swiecie w San Francisco, wedlug badan osoby LGBT tam mieszkajace posiadaja najczesciej depresje, oraz jest tam najwieksza liczba samobojstw w calych Stanach. To znaczy, ze samo bycie osoba homoseksualna czy transesuksalna generuje pewne problemy psychiczne. Jak widac na podstawie San Francisco nie sa to nietolerancyjni ludzie, tylko brak akcpetacji wlasnego ciala u transelksualistow, czy brak perspektyw na posiadanie wlasnych biologicznych dzieci. Pewnie tez homoseksualny styl zycia zle wplywa na te osoby powodujac depresje.
@@oskaros88 Implikacja. Z fałszywej przesłanki może wynikać prawda. Zmora prawicowców i studentów pierwszego roku. Amerykańskie CDC podaje że ilość samobójstw w regionach wiejskich przegoniła te w regionach miejskich i ciągle wzrasta od 15 lat. Znaczna część elektoratu wiejskiego w stanach to konserwatyści. Czy to oznacza że konserwatyzm powoduje problemy psychiczne? Oczywiście kurwa że nie i sytuacja w obu przypadkach jest bardziej skomplikowana. Przy okazji pls daj linka/keywordy do danych z SF w relacji do ogółu państwa bo aktualnie biorę to co mówisz na słowo. Szukałem chwilę i nic nie znalazłem.
Winę za rozpad rodzin ponosi nie byle jakie wychowanie, beznadziejne wzorce z domu, nierealne wymagania Kościoła czy jakieś wyczerpanie paradygmatu, tylko jakiś gej Marek spod Olsztyna. Logiczne.
Jak to wpływa? Fatalnie. Jak ktoś tego nie rozumie, to powinien udać się do specjalisty w związku z brakiem minimum empatii. Nie widzę wśród takich dzieci potworów. Natomiast w straszeniu "ideologia LGBT" widzę podobienstwo do retoryki Hitlera.
To wyobraź sobie, że są osoby które nie są heteroseksualne a jednocześnie nie popierają lgbt. Zauważ, że na wszelkich marszach organizowanych przez lgbt występują tylko i wyłącznie poglądy liberalne i lewicowe. ideologia «system poglądów, idei, pojęć jednostki lub grupy ludzi» Idąc za definicją z SJP PWN, na marszach lgbt przedstawiana jest pewna ideologia, z którą nie zgadzają się wszyscy ci, w których imieniu się tam wypowiada. Dlatego jest to nazwane ideologią. Mówienie "nie jestem ideologią" jest przejawem ignorancji. Z racji mojej pracy miałem do czynienia z wieloma osobami homo, bi itd. Ponad połowa z nich nie popierała marszów i tego, co jest tam przestawiane...
@@MrPoipoi95 Z racji bycia matką takiej osoby, wiem jak bardzo krzywdzące jest nazywanie dzieci "ideologia". A skąd to niby masz takie dokładne statyski -"...ponad połowa..."? Jak się cytuje PWN i powołuje na wyniki rzekomych badan, to warto pokazać dane źródłowe, a nie pisać to co Ci się wydaje. Tani chwyt -zestawic PWN i fikcyjne dane liczbowe. I mamy pseudonaukowy bełkot.
Bardzo potrzebny odcinek 🫶🏻 Sama jestem osobą heteroseksualna (choć myśle, ze mogę być BI) ale osobiście wolę związki z mężczyznami. Uważam, ze homoseksualiści są niebezpieczni dla partii czy kościoła są niebezpieczni dlatego, ze są w kontrze do kościoła do jego toksyczności. Wiedza edukacja i rozwijanie się ludzi spowoduje, ze zaczną odchodzić od kościoła (co już się dzieje) i zaczną być bardziej świadomi i nie będzie można nimi manipulować jak do tej pory. I tez czytałam gdzieś, ze podobno Biblia została zle przetłumaczona tak aby kościołowi pasowała a nie jaka w niej treść jest naprawdę. Partia potrzebuje tematów o których głośno jest aby pod nimi przemycić coś innego. Sama znam kilka osób homoseksualnych i są naprawdę cudownymi ludźmi często lepsze od osób wierzących heteroseksualnych. Boli mnie jak ktoś mówi, ze to chore osoby ze na krzesło elektryczne 😢😢😢 I ten fałsz bo facetom dwie lesbijski się podobają ale dwóch gejów to ochyda…. Liczę, ze to się zmieni i będziemy żyć w świecie gdzie kto kogo kocha czy z kim sypia nikogo nie obchodzi BO PRZECIEŻ BÓG KAŻĘ WSZYSTKICH MIŁOWAĆ I KOCHAĆ wiec widać hipokryzje kościoła i to jaki jest toksyczny i to jak niszczy ludzi😢
wszystko co powoduje jakiekolwiek dewiacje ma wspólny mianownik TO że wolno! Masz okazję ukraść, wypić, pojarać, sex z kim chcesz itp To przecież wolno! I tak to wolno! wkracza w życiu na każdym poziomie wszystkimi drzwiami, wolność i przyzwolenie to Bóg i Ojciec większości młodych osób, zwykły szary dzień to dzień stracony, przecież wolno każdemu od rana bzykać kogo chce, wolno mu się nawalić ile chce i czym chce, a na koniec dnia może wszystko zwrócić i od nowa, nowy wolny! wspaniały dzień, słoneczko świeci bawmy się
Nikomu nie przeszkadzają. Za to przeszkadzają pewne organizacje społeczno-polityczne biorące ich sobie na sztandary i działający rzekomo dla ich dobra. A najbardziej to, że chcą włazić do szkół.
16:05 "...z jakimi poglądami, sytuacjami, się spotykaliście..." Właśnie ktoś mi napisał w komentarzach na YT że: "Zawsze można żyć po swojemu na pustyni albo w jakimś innym odosobnionym miejscu..." 😀😀😀
@@CzowiekAbsurdalny Zobro to jest najniebezpieczniejszy czlowiek z prawicy , taki odpowiednik himmlera maly czlwiek z wielkim ego i malym siusiakem , on za wladze oddal by lewe ziobro ... a moze i nawet ziondro.
Pitolenia o homoseksualiźmie iest co niemiara a temat jest stary jak świat i prosty. Ludzie generalnie są leniwi i niedouczeni a zabieraja głos i biją pianę. A rzecz jest prosta: płcoiwość fizyczna i psychiiczna nie zawsze idą w parze i jako błąd w sztuce powstają osobniki zamienione miejscami. Jest ich kilka % w populacji i ich nitka genetyczna się na nich kończy. Stwórca coś sknocił po prostu jak w każddej fabryce. Mogli się urodzić z garbem albo bez nóg czy rąk. Mi to nie przeszkadza. Ale parady lgbt bym rozpędzał sikawkami z zimną wodą. Jednocześnie nie mieszał bym w mediach. Ale tu chodzi o walke o elektorat i temat zastępczy. A to inna bajka.
To nie poczucie winy wiąże wiernych z Kościołem tylko Jezus kochający i miłosierny. Zupełnie na opak przedstawiłeś to, dlaczego ludzie są związani z KK. To nie poczucie grzechu i możliwość ich odpuszczenia przyciąga wiernych i wiąże z KK tylko Jezus. To On a nie ksiądz daje siebie na ołtarzy, to On a nie ksiądz odpuszcza winy w konfesjonale. Ksiądz tylko jest Jego sługą. Gdyby to strach i poczucie winy miałyby wiązać ludzi z Kościołem, nikogo bu tam nie było bo wiara wynikająca że strachu długo nie trwa. Ja też tego nie rozumiałam długie lata, bo tego nie da się pojąć nie kochając Jezusa. Nikt nie idzie do Kościoła ani do spowiedzi, bo ksiądz straszy grzechami. Idą do Kościoła oddawać część Bogu i w razie potrzeby, po upadku, wrócić do stanu łaski uświęcającej (tego też nie można pojąć na logikę i rozum bo to sfera sacrum) poprzez spowiedź św. Proszę, nie oceniaj tak płytko i ziemsko, że Kościół utwierdza w grzeszności po to, żeby ludzi że sobą wiązać, bardzo źle się tego słucha. Może porozmawiaj z wierzącymi (praktykującymi regularnie od lat, żyjącymi w stanie łaski uświęcającej) na ten temat a dopiero później osądzaj.
Beata: Obraz Jezusa jako Boga zapewne znasz z biblii, ciągłych praktyk religijnych, i nieustannemu oddziaływaniu tak zwanemu "słowu Bożemu" płynącemu z ambon i z wielu internetowych przekazów. Ale czy ten obraz Jezusa kochającego i miłosiernego nie został wykreowany przez twórców religii po to aby przyciągać wiernych oferując im przeżycia duchowe? Czy Ty zapoznałaś się z innymi źródłami (oprócz biblijnych i kaznodziei) o wyznawanej religii i Jezusie? Czy znasz historię początków chrześcijaństwa i jak się ona kształtowała? Czy znasz na jakiej religii ukształtowało się chrześcijaństwo? Swoje przekonania opierasz tyko na jednym źródle - źródle wiary. Wiary nie trzeba udowadniać bo wiara jest tylko wiarą a nie wiedzą. Gdyby ktoś udowodnił słuszność wiary była by to wiedza a nie wiara. Warto jednak dociekać skąd ta wiara pochodzi, jaki miała początek, kto ją głosił i jaka jest jej wiarygodność.
Wypisujecie w tych komentarzach o potrzebie edukowania i wiedzy. Proszę bardzo: W San Francisco od lat 70 przy pełnym wsparciu (kasa i propaganda) władz miejskich rozwinęła się prężna społeczność LPG+,małżeństwa jednopłciowe,adopcja dzieci itp. Dzięki temu powstała doskonała baza do badań statystycznych na punkcie których amerykanie maja fisia:) A zatem badano tę społeczność przez około trzydzieści lat. Wyniki statystyczne są porażające. Średnia życia około 50 lat ( 30 lat mniej niż np. ludzie pozostający w małżeństwie heteroseksualnym),o wiele większe nasycenie niż w ''tradycyjnym'' społeczeństwie narkomanią,alkoholizmem,uzależnieniem od antydepresantów, wyższa częstotliwość samobójstw. Dzieci ze związków jednopłciowych obciążone większym ryzykiem zachowań przestępczych,uzależnień i depresji niż w tradycyjnej rodzinie nawet jeżeli jedno z rodziców wykazuje zachowania patologiczne. Ogólnie są to ludzie nieszczęśliwi pomimo przyjaznego otoczenia,przychylnych władz i sprzyjającej propagandy społecznej. No proszę...dlaczego z tego nikt w Polsce nie chce edukować dzieci w szkołach? Czyżby z powodu bólu dupy,że taka jest rzeczywistość tego ''wspaniałego'' stylu życia. Powodzenia
We mnie ta orientacja była od zawsze. Absolutnie nie czuję, żeby jakkolwiek wychowanie mnie mogło ku temu ukształtować. Co do języka odrazy - tak, niektórzy bardzo silnie akcentują i porównują to np. do dewiacji seksualnych, wyrażając się z wielką pogardą, jakby to była choroba, fanaberia, zboczenie... Z drugiej strony zachowania ludzi na marszach czasami jest dla mnie, jako osoby homoseksualnej, odrażające i godzące w różne wartości, profanowanie różnych symboli itd. Zakazywanie tego byłoby jednak naruszeniem wolności, natomiast ludzie LGBT powinni też głośno mówić, że w ich środowisku są też paskudne jednostki i nie należy traktować go jako całości a do każdego człowieka podchodzić indywidualnie.
No wlasnie o to chodzi, ze te zachowania sa odrazajace. Mieszkam w Uk gdzie na kazdym kroku sa geje i lesbijki, znam wielu, pracuje z nimi i przysiegam ci wiekszosc nie chce miec nic wspolnego z LGBT. Zaden normalny szanujacy sie gej czy lesbijka nie idzie z golym fi.... czy cykami na wierzchu, czy nie wpadaja do osrodkow religijnych prowakowac chrzescijan czy muzulmanow w tarkcie modlitwy. Patologia LGBtQ to robi, a caly ten gender fluid scam sprawia ze coraz wiecej osob przechodzi na prawo. Mam 13 letnia piekna corke. Jak myslisz powinnam pozwolic jej wchodzic do unisex toalety w oddalone j czesci kina w ktorej moga przebywac nastoletni chlopcy bo zwolennicy LBTQ domagaja sie wspolnych toalet dla wszystkich. Nie, nie pozwalam corce tam wchodzic. Nigdy wiecej do tego kina nie wrocilysmy. Nie naraze dziecka na ataki seksualne zeby dac sznse jakiej malej grupce trans byc tam gdzie sie dobrze czuja, a ze czesto sami nie wiedza co czuja to wymyslaja glupoty zamiast isc na terapie.Dodtakowo te unisex ubrania i accesoria. Ja juz normalnych damskich fajnych okularow nie moge kupic bo wszedzie unisex
@@AP-di8sy to że brzydzą, odrażają Cię normalne zachowania, oznacza że z Tobą jest problem. Niepoprawnie zostałeś wychowany, masz błędne opinie, poglądy na temat normalnych ludzi. LGBT nie jest patologią.
Ja za problem dla cywilizacji uznaję ludzi ogólnie, bo w tym „konflikcie" nikt nie jest tym dobrym, dla bezpieczeństwa państwa i narodu polskiego powinniśmy wszyscy uznawać się za obywateli każdego takiego samego, i jak ja nie jestem skrajnym zwolennikiem LGBT to twierdzę że nikogo nie możemy kategoryzować za identyfikację seksualną ani nikomu narzucać przekonań. Dodam jeszcze że jestem konserwatystą lecz znam fakty i wiem że homoseksualizm znany jest od czasów antyku kiedy w starożytnej Grecji i Rzymie homoseksualna miłość była uznawana za coś normalnego i nikomu takiemu nie zabierano praw obywatelskich
Przez 15 lat mieszkała w Londynie. Tam poznawałam prawdziwą historię Polski, szczególnie II woja światowa i czas po wojnie. Dzięki temu, obudziłam w sobie uczucia patriotyczne i zaczął się proces budowania mojej tożsamości narodowej i godności jako Polki. W tożsamości narodowej tkwi bardzo duża siła wewnętrza. to tak na marginesie. Pracował w środowisku angielskim dzięki czemu też poznawała kultura brytyjską, indyjską i muzułmanką. Pięknie się różnymi. Jako katolik, gdzie wylewają na mnie niektórzy wiadra pomyj np. ciemnogród - na marginesie mam to w nosie ale podkreślam problem braku szacunku do ludzi wierzących , przez niektóre osoby niewierzące. Jednego razu będąc w centrum Londynu natrafiłam na marsz osób z LGBT, szli spokojnie, manifestując swoja odmienność. Nie widziałam aby ktoś z demonstrantów malował sprejem budynki publiczne, demolował przystanek autobusowy. Nie dostrzegłam na transparentach obraźliwych nawoływiujących do nienawiści np" śmierć królowej" która jest zwiernikiem kościoła anglikańskiego. W tym przypadku pełna zgodna, maja prawo demonstrować swoją odmienność. A w Polsce, budynki przy marszałkowskiej zniszczone różnymi sprejami, biblioteka na koszykowej również pomalowana na czarno, na transparentach hasła nawoływujace do nienawiści do KOśioła Jezusowego, profanują obrazy świat itp itp. Na to, u mnie nie ma zgody i bede broniła mojej rodziny Katolickiej, uważając że zachowanie osób z grupy LBT jest obrzydliwe i demoralizujące nie tyko mnie ale i przyszłe pokolenia Polaków. Ktoś, napisał komentarz pod filmikiem"marszu osób LGBT" cytuje " sam diabeł wyległ na ulice" bardzo trafne spostrzeżenie.
Kiedyś zainteresowałam się lgbt i czytałam o tym. Później po jakimś czasie odkryłam że mi sie zaczeła podobać dziewczyna, byłam bardzo wystraszona bo: "Co ludzie pomyślą" minęło kilka miesięcy i teraz wiem że moje najbliższe środowisko nie ma nic przeciwko temu
Powiem Ci ciekawostkę. Ludzie z reguły mają gdzieś co Ty robisz. Jeśli zaś zaczniesz wszystkim wokół codziennie opowiadać, że jesz zupę (to też może być dla Ciebie szok) zacznie ich to denerwować. Czeka Cię jeszcze wiele odkryć moja Droga...
Moim zdaniem kościół w Polsce i środowiska konserwatywne panicznie boją się "ŚWIADOMOŚCI" ludzi i towarzyszącemu temu rozpadowi tradycyjnych postaw społecznych, ról, itd. Rozpad "ustalonego porządku" w którym czują się bezpiecznie. LGBT burzy tę ich boską idyllę i stanowi zagrożenie bo pokazuje że można żyć inaczej. Nie tradycyjnie czyli mąż z żoną i dzieckiem a może żyć kolega z kolegą, koleżanka z koleżanką bo się dogadują i jest im łatwiej idąc przez życie w "parze" i ze względów emocjonalnych i finansowych. Ponadto mam wrażenie, że część osób myli przywiązanie emocjonalne i okazanie uznania dla urody osoby tej samej płci z pociągiem seksualnym i podnieceniem. Myli głęboką przyjaźń z homoseksualizmem. Ludzie wyrywają się z tych starych schematów i zaczynają żyć ŚWIADOMIE. Świadomie rezygnują z ustalonego ładu dla własnego szczęścia. Kościół i głęboko zindoktrynowane środowiska konserwatywne boją się tego panicznie. Bo kto tych darmozjadów będzie utrzymywał jak nie tępy lud. Na pewno nie ŚWIADOMY człowiek, pragnący szczęśliwie iść przez życie kierując się racjonalnością a nie narzuconymi i wpojonymi poglądami czy zasadmi.
Znakomicie powiedziane! Oglądałem ostatnio w kinie najnowsze 'Wesele' Smarzowskiego i identycznie jest to tam przedstawione - kiedyś Żydzi a dziś LGBT. Jak widać po raz kolejny - historia lubi się powtarzać.
Zamiast oglądać film Smarzowskiego i traktować to jako fakty historyczne, yo proszę sięgnąć do źródeł: relacje żyjących jeszcze, świadków tych wydarzeń, kronik i dzienników zapisywanych przez samych 'loczków' oraz wypowiedzi głównej Pani Archeolog, która kierowała pracami przy Jedwabnem. Wtedy powinny spaść klapki z oczu.
porównanie trochę szokujące i myślę że Żydzi by byli tym oburzeni. Jak lgbt mogą być żle traktowani jeśli w dzisiejszych czasach geje i grupy lgbt są wspierani i sponsorowani przez wszystkie największe korporacje i rządy zachodnie. Są bardziej uprzywilejowani niż jakiekolwiek inne grupy społeczne. Jeśli jest w ich kierunku pewna niechęć społeczna to głównie ze względu na to że bardzo ostentacyjnie i publicznie obnoszą się ze swoją seksualnością i usiłują wmawiać że są jakimiś ofiarami. To budzi niecheć nawet wśród sporej części rozsądnie myślących gejów. Tradycyjnie seksualność zawsze była sprawą prywatną i uważam że taką powinna pozostać.
Wg Kościoła nie tylko należy tłumić swoją odmienność, ale również żyć z przekonaniem że nasze własne ciało nie należy do nas. Chociażby przez stosunek tej instytucji do masturbacji...
taaa a każdy klecha wali konia jak opętany i z tym problemu nie mają. Nie wspomnę o tych co mają stałe kochanki, dzieci, odwiedzają burdele i płacą za sex a znam takich wielu!
Jak można porównać Kopernika z LGBT? Jeżeli ludzie mówią i to już nie Kościoł, że jest zagrożenie płynące z LGBT, to jest takie słowo w leksykonie polskim: "zagrożenie". Na temat DDA i DDD pan mówi poprawnie zgodnie z nauką a tu.... Jeżeli Pan stwierdza z faktów naukowych i życiowych że takie i takie problemy wychodzą z dzieciństwa kiedy to i to oraz że ludzie borykają się z tym całe życie. Pytanie: jak Pan może nie widzieć zagrożenia płynącego z LGBT? Jest parę przyczyn: albo Pan jest seksualnym zboczuchem, albo nienawidzi Pan Kościoła, albo Pan się pogubił oraz Pana poniosło... w wywodach naukowych!? Pamiętaj Pan: odpowiadasz za swoje słowa, bo ciebie słuchają tysiące ludzi. Niesiesz odpowiedzialność za postawy i decyzje wielu ludzi. Wie chyba o tym?
Mało ludzi wie o tym, ale w PISie myślą nad zaostrzeniem prawa rozwodowego że tak to nazwę. Ciężej będzie się rozwieźć czyli ludzie rzadziej będą brać ślub czyli będą rozliczać się osobno, a nie wspólnie jako małżeństwo = będą płacić więcej podatków bo brak korzyści ze wspólnego rozliczania się. Podejrzewam, że oni mają to głęboko w dupie czy geje chcą/mogą brać ślub czy nie. Oni nie przepuszczą łatwej kasy.
Wg mnie LGBT jest cynicznie rozgrywane i grzane przez dzisiejszych lewicowych polityków. Tak samo jak prawa kobiet, antyrasizm, antysemityzm czy islamofobia. To jest cały zestaw poglądów który musi przejąć młody adept lewicowej sztuki dwójmyślenia. Jeśli jesteś pro lgbt to automatycznie w pakiecie jesteś też feministą, judeoidealistą, klimatocentrykiem oraz fanem multikulti. Jestem ciekaw czy muzułmanie mają podobne przemyślenia na życie...
Mnie nie obchodzi to, kto z kim sypia i po co robić z tego publiczną sensację? Niech każdy robi co chce, ale po co rozgłaszać to na cały świat? Życie prywatne zgodnie z nazwą powinno zostać prywatne!
@@deadlynightshade1658 nie wierzę, że nigdy nikomu nie oznajmialas swojej orientacji. Chociażby, gdy mówiłaś swojej koleżance, że "chłopak ci się podoba". Gdy przedstawiałaś swojego chłopaka przyjaciołom. Gdy przychodziłaś z chłopakiem jako zaproszonym gościem na wesele itd. Orientacja nie jest prywatną sprawą.
@@kamilpoter4022 ale nie robiłam tego tak nachalnie. Mówię to tylko wybranym osobom a nie krzyczę o tym na całą ulicę, jeszcze przez megafon może... LGBT niestety nie poprzestają na mówieniu tego. Oni robią z tego całe widowisko Btw, nie mam chłopaka 😉
ludzie to robią ponieważ jest to traktowane jakby nie było normalne i chcą pokazac ze to nie prawda, chcą też mieć prawo do adopcji dzieci i zawierania małżeństw
Jezu jaki rak prawactwa w tych komentarzach. Czy autor filmu zacznie usuwać te fejkowe i bzdurne tezy o osobach LGBT? Bo naprawdę z tego filmu w skesji komentarzy zrobi sie syf
Jestem pomiędzy (ani poglądy lewicowe ani prawicowe nie do końca mi pasują) ale jedno mnie denerwuje że jedna strona i druga używa określeń "lewactwo prawaki itp" przecież można powiedzieć osoba o skrajnych poglądach leeicowych lub osoba o skrajnych poglądach prawicowych....niby niewiele ale już mniej "poniżające"
@@Krzysztof-Wasik no niestety...ale mam nadzieję że kiedyś ludzie zaczną rozmawiać z szacunkiem do siebie, tylko kiedy to nastąpi? Internet daje anonimowość niestety.... A odpowiadając na pierwsze pytanie "czy autor zacznie usuwać te fajkowe komentarze" myślę że nie musi. Kto mądry zrozumie komentarz i poziom osoby komentującej. Pozdrawiam
Dzięki za ten materiał. Myślę, że jest mega wartościowy i trafnie wypunktowuje pewne zależności. Niestety ale niektórzy ludzie tacy jak ja muszą cierpieć na tym dualizmie i czarno białym myśleniu kościoła. Gdy próbuje się manipulować, tłamsić tak potężną sferę jak seksualność to stworzone w ten sposób konflikty psychiczne urastają do rangi zaburzeń. Tak było w moim przypadku. Miałam zaburzenia obsesyjno kompulsywne. Zwłaszcza w tym temacie. Bardzo ci dziękuję nasz drogi kościele, że tak dbasz o swoich wiernych 🙂🎉 Zapewniasz im dostatek wszelkich cierpień jakie oczywiście mogą sobie ofiarować, hej! 🎉
Bardzo mi przykro ze Twój kościół natrafił na takie osoby i mam nadzieję że to sie więcej nie powtórzy, ale w każdej grupie ludzi znajdzie sie ktoś bez szacunku do drugiej osoby i wiele osób LGBT+ nie popiera takiego zachowania, wielu z nich nawet są chrześcijanami lub mają chrześcijan w swojej rodzinie
a ja po prostu nie rozumiem jak to kto z kim sypia stało się główną osią podziałów politycznych na świecie, to nie jest żadne zagadnienie do rozwiązania.
żona Sikorskiego o tym pisała w "THE NEW PURITANS"
Zasłona dymna, mająca na celu przekonać do siebie wyzyskiwanych pracowników intelektualistów. Dodatkowa oś podziałów została stworzona w strachu, że w demokratycznych państwach, większość obywateli wybierze anarchosyndykalizm, który jest już możliwy z powodu mediów elektronicznych. Jest już możliwe tworzenie firm, których właścicielami są pracownicy i które mają przewagę nad firmami o centralnym zarządzaniu. Kiedyś wszystko wymagało hierarchicznej struktury, bo ludzie nie byli wystarczająco mądrzy, by móc wszystko naraz ogarnąć. Teraz mamy np crowdfunding i alternatywę dla giełdy. Mamy alternatywne waluty, nad którymi kontrolę mają nowe podmioty i która nie może zostać zawłaszczona przez państwa lub wielkie instytucje finansowe. Co do spraw rodzinnych, to najbogatsi potrzebują abyśmy się rozmnażali, gdyż krzywa wyzysku mocno się nasyciła i więcej dóbr można sobie wygenerować na 2 sposoby. Zmuszenie ludzi do dłuższej pracy lub/i zwiększenie ilości podległych sobie pracowników/obywateli/wiernych. Tak było zawsze, ale wzrost wydajności pracy występował po 2 wojnie światowej wraz ze wzrostem stopy wyzysku, więc można było mieć duży wzrosty zysków przy zachowaniu spokoju społecznego. Teraz jednak potrzebne są dodatkowe zasłony dymne, gdyż możliwości produkcyjne np w Polsce są już tak nasycone, że pojedynczy pracownik nie może wypracować dla właściciela biznesu więcej w ciągu 1 godziny. Jest to podobna sytuacja, jak w przypadku wzrostu wydajności komputerów, który nie może już wynosić te przewidywalne 2x na 2 lata i krzywa ulega nasyceniu z powodów bezlitosnej fizyki kwantowej. Wszelkie wojny światopoglądowe są też indukowane przez państwa totalitarne, które w tej chwili przeżywają kryzysy gospodarcze, o których nie mówi się w świecie demokracji. Dochodzi jeszcze globalne ocieplenie i ograniczone możliwości rozwoju przemysłowego, przez pojemność atmosfery, hydrosfery itp w gromadzeniu odpadów przemysłowych - w tym przypadku gazów cieplarnianych. Ta płaszczyzna porażek, porażki polityczne, finansowe, oraz triumf logiki ponad fanatyzmem religijnym musi być przeciągnięta w innym kierunku i jest więc nim odwieczny konflikt światopoglądowy. Dzieci vs rodzice, pokolenie X vs boomerzy, LGBT vs narodowcy. Wszystko jest jak najbardziej celowe, bo zamiast wyraźnej lewicy i prawicy, powstaje dodatkowo socjalna prawica jak PiS, która zamiast zabierać bogatym i dawać biednym zabiera średnim i daje biednym oraz liberalna lewica, która stara się przekupić ludzi obietnicami równości płci, prawami mniejszości seksualnych, by w zamian zwiększyć wyzysk i postawić po stronie przedsiębiorców część pracowników, często dobrze wykształconą, która ma lewicowy światopogląd, często inną orientację płciową itp (osoby nieheteronormatywne lepiej sobie radzą z karierą, gdyż w ich seksualność nie jest wpisane rozmnażanie się w więc obciążanie swojego wolnego czasu, wolności planowania przyszłości i budżetu dziećmi). Powiem wprost. Jedyną wartością, jak jest uznawana w naszym świecie bezwzględnie są posiadanie, konsumowanie i wolny czas a zdobyć przewagę w tych trzech dziedzinach można tylko kosztem innych, więc bez tych innych nie można mieć nic. Odniesienie ego jest też względem innych. Inni są więc potrzebni acz niewygodni, gdyż mają potrzeby. Jak więc umniejszyć potrzeby materialne? Trzeba odwrócić uwagę w stronę potrzeb duchowych.
Zasadniczo się tak wytwarza uciskaną klasę społeczną, co jak pokazuje historia - jest potrzebne do sukcesów politycznych.
@@kvassinc zaraz czekaj to kto teraz tworzy uciskane mniejszości i o których mniejszościach mówimy?
Wiesz, że w homoseksualności nie chodzi tylko i wyłącznie o uprawianie seksu? To jest cała paleta emocji i uczuć, którą się odczuwa. Seks to tylko wierzchołek góry lodowej :')
Jestem gejem i nie podoba mi się od początku rządów PiS wraz z kościołem stałem się rzekomo główną przyczyna rozpadu polskich rodzin, pracuje i płace podatki chciałbym być traktowany jak reszta społeczeństwa z szacunkiem
Z drugiej strony. Stałeś się w ich oczach kimś, kto MOŻE zniszczyć państwo, społeczeństwo, ba! Całą cywilizację! Ja bym taką siłę szanował.
Sprawę można rozwiązać w prosty sposób( Jestem konserwatywnym liberałem i katolikiem ) instytucja małżeństwa powinna wrócić do związków wyznaniowych, co do osób niewierzących lub homoseksualnych powinna być zawierana umowa cywilnoprawna( prawnie nie powinno się tego kontraktu nazywać małżeństwem) gdzie są zawarte wszystkie warunki( dziedziczenie po sobie, odwiedzanie w szpitalach itd.) co do seksualności powinna ona być prawnie uznawana za kwestie prywatną a nie publiczną ( zakaz marszów równości ale także marszów w obronie rodziny ).
@@polemizator723 nie, marsze są głównym powodem dla którego homoseksualiści maja problemy, ( estetyka i poczucie smaku występująca na tych marszach jest nie do zakceptowania dla większości społeczeństwa i przypomina nie głoszenie poglądów ale ostentacyjne epatownie swoją odmienną seksualnością, dla zdecydowanej większości społeczeństwa seksualność jest kwestią prywatną omawiana z bliskimi i znajomymi, i dlatego są tak mocne reakcje z strony konserwatywnej) przypomina to zasadę wahadła z fizyki (3 zasada dynamiki Newtona).
@@recordofragnarokisapurehyp6660 no właśnie chodzi o ten 1% zafajdany, analogiczny przykład z marszem niepodległości 99,8% jest spokojna i nie robi problemów ale co roku mówi się o tej końcówce 0,2%która najbardziej się wyróżnia i cały czas coś odwala, media i ogólnie ludzie są zainteresowani skrajnościami bo one się sprzedają i ekscytują.
Re@@recordofragnarokisapurehyp6660 P.S Manga Record of Ragnarok to rzeczywiście pure hype :D
"Propagowanie" Lgbt jest dobre, bo wiedząc o istnieniu czegoś możesz wiedzieć czy sam tym nie jesteś.
Od dzieciństwa nie byłam zbytnio zainteresowana mężczyznami. Kiedy koleżanki miały swoje sympatie a nawet chłopaków, mi nie podobał się żaden. Wszystkie dziewczyny piszczały na widok przystojnego wuefisty, u mnie zero reakcji. Nie mając pojęcia że nie muszą mi się podobać mężczyźni zwalałam to na bycie zbyt dojrzałą na takie miłostki i myślałam, że w liceum zakocham się raz a na zawsze. Nie miałam pojęcia o kimś takim jak lesbijki, w mojej świadomości nie było zakodowane, że mam też inne możliwości i nie muszą mi się podobać faceci. W międzyczasie miałam w klasie koleżankę, która była prześliczna i urocza. Często na nią patrzyłam, miałam ochotę chodzić z nią za rękę i ją całować, a ona czasami zgadzała się na to przez przekonanie, że dziewczynki mogą to robić po przyjacielsku. I nawet kiedy widziałam, że koleżanki robią ze swoimi chłopakami dokładnie to samo o czym ja marzę aby robić z Pauliną, nie przyszło mi do głowy że to zakochanie/zauroczenie, bo w ogóle nie wiedziałam że to możliwe wobec kogoś tej samej płci. Kilka lat później poznałam koleżanke która wprowadziła się na moje osiedle, i wtedy zaczęłam mieć jeszcze "dziwniejsze" myśli, bo do ciągoty chodzenia z nią za rękę i całowania w policzek doszła chęć całowania w usta, dokładnie to pamiętam. Raz pomyślałam nawet, że chciałabym złapać ją za biust, ale wyjaśniłam to sobie, że jej po prostu zazdroszczę bo sama mam mniejszy. Ale skąd miałam wiedzieć że to co czuje to zauroczenie/miłość, skoro do klasy 2 gimnazjum wiedziałam jedynie, że są mężczyźni którzy wolą mężczyzn (ale "do takich się lepiej nie zbliżać"), a kobiety wolące kobiety to "brzydkie, zdesperowane baby które nie mogą sobie znaleźć chłopa / nudzi im się w życiu". Ja taką dziewczyną nie byłam - nie nudziło mi się, byłam całkiem ładna i kobieca, więc się nie wpisywałam do postaci z opowieści rodziców. Dopiero właśnie w owej 2 klasie nauczycielka od etyki wyjaśniła mi na czym to wszystko polega, że miłość można odczuwać nie tylko do płci sobie przeciwnej i ta miłość jest tyle samo warta i wygląda tak samo jak inne, i wtedy mnie olśniło. Olśniło mnie bo zrozumiałam, że to nie tak, że w podstawówce ani razu się nie zauroczyłam ani nie zakochałam, po prostu nie zakochałam się W MĘŻCZYŹNIE, bo moim obiektem zainteresowań są kobiety, w tym przypadku Paulina i Natalia. Nie byłam gorsza czy pozbawiona uczuć, o czym często rozmyślałam gdy kolejna znajoma opowiadała o chłopaków który jej się podoba. Nie wystąpił u mnie żaden mechanizm w stylu "nie zakochuj się bo nie jesteś warta miłości, jesteś brzydka i gruba", a tym bardziej nie dojrzałość, po prostu kochałam ale nie te płeć co "trzeba", a wszystkie swoje uczucia zwalałam na zazdrość, docenienie piękna albo bardzo silną przyjaźń.
Teraz mam 20 lat i po wielu latach w końcu wiem, że jestem lesbijką. Nadal nie ubieram się jak facet, nie jestem znudzona ani pozbawiona atencji ze strony płci przeciwnej, po prostu taka jestem i tyle. Mam dziewczynę z którą jestem bardzo szczęśliwa, kochamy się.
Gdyby nie nauczycielka od etyki prawdopodobnie do tej pory nie wiedzialabym kim jestem i co znaczą moje uczucia. Prawdopodobnie miałabym teraz chłopaka którego bym nie kochała, i który żyłby w kłamstwie, bo nie znając mechanizmów zakochania, lub nie wiedząc że u mnie wobec mężczyzn po prostu nie występują, czekałabym na cud poczucia coś do niego, w rzeczywistości traktując go jak kolegę.
W sumie nie wiem dlaczego to napisałam, może chciałam się wyżalić? Przez kilka lat czułam złość, że nikt mi nigdy (przed panią od etyki) nie powiedział jak działa to całe lgbt, że nie jest to grupa znudzonych życiem ludzi którzy ubierają się jak klauni i którzy pewnie są ćpunami, że nikt mi nie powiedział, że to po prostu ludzie tacy jak ja. Dlatego właśnie jestem w pełni za "propagowaniem" Lgbt, bo nie wiesz czy nie jesteś jednym z nich jeśli nie wiesz o ich istnieniu. Tak samo nie wiesz czy lubisz mango jeśli nigdy nawet o nim nie słyszałeś, nie widziałeś go ani nie spróbowałeś. Usłyszysz nazwę, która wyda ci się abstrakcją czy dziwnym tworem, powiesz "akysz mango, nie będziesz tu nam swojej ideologii wtłaczało, my mamy dobre polskie jabłka, nie lubimy cię! ", i wiele osób faktycznie nie polubi jego smaku, ale część zapozna się z tematem lepiej i zrozumie, że w rzeczywistości to uwielbienie jabłek zostało im narzucone ;)
Nie wiem gdzie ty musisz mieszkac i jak byc pozbawiana osoba informacji, zeby w 2 gimnazjum nie wiedziec o czyms takim jak 'lesbijki'. Przeciez zyjemy w dobie internetu, a ty musialas sie dowiedziec tego od nauczycielki z etkiki w tak poznym wieku... Nie powinno sie propagowac LGBT, jak juz powinno wsie wspomniec o takich odmianach wlasnie na lekcji etyki i to wszystko, ale tez w nie za wczesnym wieku, bo to moze rowniez zaburzyc zdrowe relacje dzieci.
@@PaulGrunschild niewielkie miasto, około 40tys osób, ale bardzo religijne. A w internecie się z tym nie spotykałam, bo tak szerokie wspominanie tematu jest dopiero jakoś od 3 lat. A mówienie o temacie nie zaburza rozwoju dzieci, tak jak pokazania że istnieją ciemnoskórzy ludzie nie sprawi, że nagle dziecko będzie się identyfikować jako afroamerykanin. Rozmowa pokazuje im tylko szerszą perspektywę, swego rodzaju wybór, to jak wygląda świat i że wszyscy jesteśmy różni
@@PaulGrunschild czym jest to mityczne propagowanie lgbt? Ja widze tylko propagowanie heteroseksualistow WSZĘDZIE. I naprawdę, nie cała Polska to wielkie miasta i mnóstwo jest miejsc gdzie lgbt to tabu.
Bardzo pięknie napisane. Mango jest przepyszne i zachęcam do próbowania :') hehe
@@recordofragnarokisapurehyp6660 czy to zdanie ma w sobie jakieś drugie znaczenie? :) Haha Arbuzy też są świetne haha :') Ale najbardziej wolę zabawne i otwarte osoby
To tylko gry polityczne. Często wykorzystuje się to no dzielenia ludzi. Dziel i rządź.
UCZCIWIE I jednocześnie NIEUCZCIWIE CzłowiekAbsurdalny podszedł do realizacji tego odcinka. Chciałbym przekonać go do kolejnego bardziej uczciwego. Przede wszystkim prawdziwie stwierdził to co w propagandzie środowisk LGBT praktycznie nie istnieje tj. że np. homoseksualizm nie jest cechą wrodzoną ale kształtuje się pod wpływem czynników środowiskowych albo mixu czynników środowiskowych i genetycznych (środowiska LGBT fałszywie szermują zwykle hasłem „taki się urodził”). Jednak wyciągnięte wnioski z tego faktu nie są logiczne. Jeśli są jakieś czynniki środowiskowe które wpływają np. na homoseksualizm to dlaczego politpoprawnie nie należy o nich mówić i ich poszukiwać? Czy to jest obojętne np. dla rodziców jedynaka kim będzie ich dziecko i że woleliby się doczekać wnuków i żeby żył w szczęśliwym związku heteroseksualnym? Decydują o wyborze szkół, decydują o jego diecie a nie mogliby naukowo dociekać jakie czynniki mogą mieć wpływ na ukształtowanie się jego orientacji? Czy seksualizacja wszechobecna w życiu publicznym, łatwo dostępna pornografia, uznawanie homoseksualizmu za coś w każdym przypadku nieodwracalnego i ok nie sprzyja utwierdzaniu się młodych ludzi w wyborach pod wpływem mody czy eksperymentu seksualnego? Jakie to będzie miało długofalowe skutki społeczne? Dlaczego CzłowiekAbsurdalny nie sprawdził jakie jest prawdziwe stanowisko Kościoła w sprawie osób o innej orientacji? Mówi się o osobach o „głęboko zakorzenionych skłonnościach” i nikt nie twierdzi że te osoby „muszą” się zmienić bo w Biblii jest Adam i Ewa a nie Adam i Adam...... stanowisko Kościoła po prostu nie uznaje skłonności za prawidłową tak jak nie uznaje się np. powszechnie występującej u ludzi depresji albo schizofrenii za coś prawidłowego. Coś co jest nieuleczalne nie nazywamy po prostu zdrowym i tyle. Przykro mi tylko że autor chcąc uczciwie podrjść do tematu poznał go po łebkach. Uznał stanowisko Kościoła za „ propagandę” nie widząc nienaukowej propagandy po stronie środowisk LGBT. Proszę o drugi uczciwszy film pokazujący zjawisko w innym świetle.
Nie, to nie są tylko "gry polityczne", chociaż w pewnym sensie/w pewnym stopniu tak, ale to nie są "tylko gry", bo to jest taktyka tego rządu polegająca na wyszukiwaniu i znalezieniu wroga, straszeniu nim itd. Fakt, że często wykorzystuje się to do dzielenia i szczucia ludzi "Dzieł i rządź", ale to ma realny wpływ na życie pewnej grupy ludzi, z których robi się wroga numer jeden, zagrożenie dla tradycyjnych wartości, religijnych, patriotycznych itd. Dyskryminuje się i szczuje tych ludzi, oskarża się ich o najgorsze, całkiem absurdalne rzeczy, jak pedofilia czy ekshibicjonizm itd., stosuje się wobec nich różne formy przemocy, co powoduje u nich często stany lękowe i depresyjne, myśli, a nawet próby samobójcze, czasem niestety udane, zwłaszcza u młodych ludzi. Homofobia, transfobia, dyskryminacja i przemoc wobec osób LGBT zbierają tragiczne żniwo. Tego nie można i nie wolno lekceważyć.
@@joannabo-e7650
Zgadzam się z tym, co napisałaś.
Być może zainteresuje Cię podcast z serii "Rozmowy w szafie", na kanale "Testerki Szczęścia", w którym jest mowa o kilku stereotypach odnośnie gejów?
ua-cam.com/video/EEiaR8DBQO0/v-deo.html
Jest to trzeci podcast z tej serii.
Polecam Ci go i pozdrawiam wszystkich, o których mówisz w Twoim wpisie. 🍀
To jest absurd. Mamy tyle palących problemów, ceny skaczą jak szalone, jak tak dalej pójdzie to za parę lat wyląduję na bruku XDD, ale jak zwykle lepiej jest tworzyć wroga ludu i ojczyzny, dzielić Polaków, a potem będzie płacz. Jednak to my, zwykli obywatele będziemy płakać. Historia się powtarza. Widocznie nasi kochani politycy nie uważali na lekcjach historii, skoro uważają, że próbując ukryć jakiś ludzi, zagonić ich w kozi róg, dopną swego. No ale patrząc po tym co wygadują na mównicy i jak kulturalnie dyskutują, to raczej trudno oczekiwać jakiegokolwiek poziomu od nich. Dawniej wiele ludzi o odmiennej orientacji było zmuszanych do "normalnych" małżeństw i żyli nieszczęśliwie, wiele z tych osób popełniło samo*ójstwo. Ale nie no, jak będziemy udawać, że ich nie ma, to ich nie będzie, prosta logika. Ręce opadają. Płaczą, że dzieci nie będzie, no nie będzie, bo im tego zabraniacie i robicie z nich p-wordy.
@Monika Szostakowska Zamknij się bo nie wiesz o czym mówisz nawet.
Pomimo tego, iż nie mówię otwarcie o swojej orientacji seksualnej, a wręcz ją ukrywam w pracy to i tak część osób się domyśla. Tak w pracy wielokrotnie byłam słownie dyskryminowana przez kąśliwe komentarze, czy żarty z podtekstem seksualnym.
@@tajfunkatrina6805 Bardzo szkoda takich ludzi… Sama jestem „taka” i boję się o tym komuś powiedzieć, najpierw oczywiście rodzinie, kumplam :(
@Monika Szostakowska że co niby. Moja koleżanka została prawie pobita przez jakiś kiboli i zwyzywana przez staruszki ze ma kolorową torbę no błagam
@@morel666 moją koleżankę raz zwyzywali i prawie zaatakowali, bo była owinięta szalem. Było zimno i wiało, a grupa dorosłych mężczyzn wzięła ją za muzułmankę XD. W gimnazjum jeden chłopak musiał się z rodziną przeprowadzić, bo był gnębiony po coming-oucie.
Dorastałam w czasach, gdy o LGBT prawie w ogóle się nie mówiło, a jeśli już, to bardzo rzadko i tylko negatywnie. A jednak jestem lesbijką i już jako dziecko czułam się "inna", choć nie umiałam nazwać swojej inności. Nie było Internetu albo dopiero raczkował, ale były książki, w tym encyklopedie i to właśnie z encyklopedii dowiedziałam się, jak nazwać swoje doświadczenie (byłam wtedy nastolatką). Wniosek: nieobecność LGBT i tematyki związanej z "tęczą" nie sprawi, że nie będą się pojawiać ludzie tacy, jak ja.
Prawde mowiac za komuny byla mniejzsza nagonka , a Kobiety na traktory chaslo z lat 60tych to bylo czyste lgbt , komunisci bali sie mniej Kobiet niz prawica
@TheAksamitka90 Ale Twój wniosek nie ma za wiele do tematu... Kiedyś nie było Internetu i o wielu rzeczach się nie mówiło, nie wiedziało i nie było świadomości ich istnienia. Czemu popularyzacja tematyki LGBT sprawia obecnie, że wszystko się dookoła niej kręci? Mam momentami wrażenie, że to już jakaś fiksacja.
Równe szanse tak ale równe wyniki napewno nie
W latach 80tych poznalam rodzinę, ludzi bez pojęciach o zmianach płci lub o osobach transseksulnych (wiedzieli tylko o istnieniu homo).Tymbardziej nie wiedziała o tym ich córka, która od 7roku życia podpisywała się męskim imieniem i męską forma nazwiska np.w listach z kolonii do domu lub dziadków(rodzina myślała, że to nieszkodliwa fanaberia i wyrośnie z czasem), od przedszkola miał głównie kolegow i preferował chłopięce zabawy, do ubrania wybierał chłopięce rzeczy, tylko raz ubral sukienkę, gdy matka ją, właściwie jego, zbiła i zmusiła założyć komunijną "bezę". Na szczęście rodzina i szkoła się nie czepiały jakoś tego dziecka, ale gdy jako 12latek zaczął żądać w szkole nazywania go chłopcem, poszli do psychologa. Ten prawie od razu powiedział, że to prawdopodobnie chłopak a nie dziewczynka i po dokładnych badaniach i obserwacji będzie wiadomo, że nie ma co się spieszyć z określeniem, bo młody wiek, ale niech się powoli z tym godzą a na pewno nie walczą. Po paru latach wyjechali, ale dorastajac był przekonany o tym, kim jest i było to absolutnie wcześnie wiekowo i absolutnie samo z siebie. Nie było o tym filmów, książek i nie było Internetu. Tylko z własnej duszy i mózgu mu to wyszło. To po prostu się zdarza.
Nie pozwolę na to by jakiejś literki wsadziły Cie do jakiejś szufladki i by Cię odczłowieczyły. Toleruje (warto sprawdzić co dokaldnie oznacza ten termin) Twoją orientacje. Jakbym Cię spotkał na ulicy chętnie bym z Tobą porozmawiał. Nie wiem czy Ty ze mną też. Pokornie jednak przyjąłbym Twoją odmowę. Mimo tego dalej byłabyś dla mnie człowiekiem a nie literką L w jakimś politycznym bycie czy nie wiem jak to nazwać. Trzymaj się mimo że nie podzielam Twojej akceptacji LGBT. Może się kiedyś spotkamy. P. S. Nie lituje się tylko z serca wyrażam co czuje do Ciebie jako człowieka, który zasługuje na prawdziwą miłość … Trzymaj się 🤜🤛
Jak odmienność w jakiejkolwiek formie oddziaływuje na dzieci? Nijak. Większość dzieci, bez uprzedniej "indoktrynacji" negatywnej w stosunku do jakiejś grupy społecznej, akceptuje wszystko jak leci i wszystko jest ok, jeżeli nie występują zachowania agresywne i poboczne. Sama pamiętam czasy przedszkola i ojca, który śmiał się w czarnoskórych osób wyglądających na nas z telewizora. Słyszałam: ":murzyna to, murzyna tamto". I wiecie, zawsze się zastanawiałam o co mu chodzi, co mu przeszkadza. Potem okazało się, że innym ludziom przeszkadzają czy to czarni, czy żydzi, czy osoby LGBT czy tam ktokolwiek inny kto nie wchodzi pod linijkę. I zastanawiałam się... i zastanawiałam... i nigdy nie przyjęłam poglądów "nienawiści" w stosunku do odmienności. Nigdy też (do tej pory) nie dowiedziałam się w pełni, jaki osoby dyskryminujące mają motyw (czy raczej motywy) swojego zachowania. Ludzie pomimo powtarzania mnóstwa farmazonów dotyczących życia ludzkiego, praw, moralności, etyki czy filozofii ostatecznie pokazują, że nie interesują ich życia ludzi po prostu, więzi czy już ekstremalnie globalnie dobro ludzkości. Interesuje ich tylko "swoja: grupa kulturowa". Resztę na stos, a co. Żal i hipokryzja.
" Interesuje ich tylko "swoja: grupa kulturowa". "
Taka jest natura ludzka.
Ciebie za pewne też nie bardzo interesują argumenty prawicowców? Okazujesz im jaką kol wiek empatię? Pomógł byś komuś takiemu zmienić koło w samochodzie? Uśmiechną byś się w duchu gdyby prawicowiec przewrócił się na oblodzonym chodniku?
A może też jesteś "rasistą"?
@@zamenislongissimus3687 A skąd te wnioski zostały wzięte? Z kałuży? Interesują mnie wszystkie argumenty wszystkich stron. A pomogłabym każdemu, kto takiej pomocy by potrzebował a ja mogłabym mu ja dać. Z tegoż powodu nawet studiuje medycynę i jestem na 5tym roku. Nie dzielę ludzi na lepszych, gorszych, mniej czy bardziej wartych przyszłościowo. Nie określam niczyjej wartości tym bardziej ma podstawie jakichś durnych poglądów politycznych! Proszę może nie wyciągać pochopnych wniosków o osobach, o których się nic nie wie bo można wpaść w pułapkę własnego osądu i WLASNYCH poglądów. Przydziela pan je mnie?
@@123kar456 "A skąd te wnioski zostały wzięte? Z kałuży?"
Jakie wnioski? Czy ja wyciągałem jakieś wnioski odnośnie ciebie? Może przeczytaj mojego posta jeszcze raz....
Swoją drogą, fakt, że odpisałaś mi w ten sposób, pokazuje, że raczej nie słuchasz innych. Sama wiesz co chcą z góry powiedzieć.
@@zamenislongissimus3687 eee... No dobra, zgubiłam się. Pojęcia już nie mam o co Ci chodzi i do czego zmierzasz. Miłego dnia.
@@123kar456 Nie próbuj go zrozumieć bo się rozchorować można ;)
Moj poglad jest taki: Zyj i dac zyc innym.
👍👍👍
👎👎
Dla mnie jak dwie osoby sie kochaja , to dlaczego nie moga sie ozenic i miec dzieci ? , dla mnie to nie jest zadnen problem ... ale jezeli facet ktory lubi przebierac sie za kobiete i chce czytac bajki moim dziecia ... nie dziekuje .
LGBT nie daje żyć innym, którzy nie spełniają kryteriów ich tęczowej inkwizycji.
@@mr.didymos7586 chodzi o respekt dla drugiego człowieka?
wszelka nienawiść wynika z braku wiedzy, ale edukowanie się jest trudnym procesem, nierzadko zawstydzającym, a tego nikt nie chce
Bardzo się mylisz. Nienawiść wynika często z posiadania wiedzy. Może wynikać z umęczenia przez jakiś czynnik i być skierowana przeciwko niemu. Może wynikać z wielu negatywnych czynników i być skierowana wobec jakiegoś jednego w celu wyżycia się. Jej przyczyną możne być też strach. W tym sytuacji może wynikać z niewiedzy albo z posiadania wiedzy, w zależności od przypadku.
dlatego d p doucz się zanim zaczniesz walić w klawiaturę bez zastanowienia bo twoje insynuacje sugerują brak wiedzy właśnie
I JAK TU NIENAWIDZIC LUDZI KTÓRZY ROZPIERDALAJĄ WSZYSTKO NA SWOJEJ DRODZE
Nienawiść wynika z czegoś bardziej prymitywnego niż brak wiedzy. Wynika z motywowanej ideologią niechęci do wiedzy i ignorancji wobec niej.
sugerujesz ze hitler nic nie wiedzial o zydach? ...ja wiem o nich jeszcze mniej a jakos nienawisci nie czuje
Człowieku Absurdalny - szacun za genialnych widzów! To jest piewszy film na UA-cam o tym temacie gdzie nie ma fanatyków ( z jednej i drugiej strony) w komentarzach a większość komentarzy jest spokojna i rozsądna.
No nie wiem
I chce się nie przewijać reklam. Sarius :*
Niech każdy się zajmie sobą i to wystarczy ….
Dokładnie, niech zajmą się sobą ,a nie czyimiś dziećmi.
Jak to mówią „milczenie jest złotem”
Mówisz o LGBT czy kościele? Bo LGBT chce to robić prawnie, a kościół zachęca do tego ludzi, którzy chcą w to wierzyć.
@@maranatha5473 To może niech osoby hetero nie porzucają tych dzieci?
@@kitsu4506 Nie o adopcje mi chodzi, ale o tzw. ,,edukacje seksualna''. Jakie skłonnosci sprawiają ze chcą rozbudzać popęd seksualny u dzieci? Po co im to? bo na pewno dzieciom nie jest to potrzebne. A czemu im jest?
Urodziłam się w 1986 roku. Już od szkoły podstawowej uczono mnie że każdy człowiek jest równy, nieważne jaki ma kolor skóry, wyznanie lub jakiej jest orientacji. Nigdy nie miałam więc problemu spotykając na swej drodze odmienności, było to coś normalnego. Nie boje się jej, bardziej mnie fascynuje. Ja nie wiem czy to była kwestia szkoły, czy czasów w których się wychowywałam , gdzie wolność i równość dopiero do nas docierały, były czymś świeżym, zachodnim, ale jedno wiem na pewno to co teraz się dzieje mnie przeraża. Nie rozumiem jak ludzie mogą tak nienawidzić, tak ograniczać, być takimi jednoszablonowymi. Nie rozumiem jak można dzieci uczyć nienawiści i podziałów. Mnie uczono by poznawać, rozszerzać horyzonty. Mam nadzieję że nie powtórzą się błędy z przeszłości i nieznacznie się tępić całych nacji tylko z powodu inności.
A ok. a zrub lud
Dobrze powiedziane
Spoko. Ukry od wieków nienawidzą Lachów.
hmm... Trudno mi od czegoś zacząć jak to było u mnie z seksualnością.
Gdy byłam mała to było logiczne, iż zwyczajnie nie zastanawiałam się nad tego typu rzeczami. Podobali mi się chłopcy, byłam w kilku zauroczona, jednak zawsze też patrzyłam na dziewczyny oceniając ich urodę i wręcz nie mogąc czasem oderwać wzroku. Sądziłam, że moje zainteresowanie dziewczynami jest normalne, mama zawsze mówiła, że sama często zwraca uwagę na urodę innych dziewczyn i je porównuje do siebie. Coś mi jednak nigdy nie pasowało w tym tłumaczeniu, ale zbytnio się nie przejmowałam. Zawsze miałam podejście, że jestem jaka jestem i nikomu nic do tego. Dopiero jak wkroczyłam w czas wczesnego dojrzewania zaczęłam rozumieć, że zwyczajnie patrzę podobnie na obie płcie.(nie tak samo, bo w chłopcach się zauraczam jednak rzadko mi się jakiś podoba, a z dziewczynami na odwrót, jednak to w dziewczynie, którą znałam wiele lat byłam zakochana) Muszę przyznać, że moja chęć pochłaniania każdego rodzaju wiedzy od 10 roku życia na coś się przydała, jednak chyba najtrudniej było z rodzicami. Nie zrozumcie mnie źle, nie miałam tak wielkich problemów jak inni na tym tle. Jestem dzieckiem z rozwodu i też te emocje inaczej na mnie wpływały i najpierw wybadałam teren. Nie bałam się, prędzej obawiałam, iż nie będą w stanie zrozumieć na czym to polega i zamkną na swój światopogląd, patrząc przy okazji na mnie jak na dziwaka. Mama do tej pory uważa, że to moda, znudzi mi się i mi przejdzie, ma dosłownie gdzieś moją orientacje, bo dla niej to nastolatkowe wybryki. Ojciec zawsze wyśmiewał osoby homoseksualne, mówiąc że to choroba i jakieś wynaturzenie. Dlatego go zapytałam(po raz kolejny, bo często starałam się mu zapuszczać większą tolerancje), jednak gdy powiedział, że osoby lgbt to ludzie chorzy to sama powiedziałam, że jestem biseksualna(chociaż u mnie to skomplikowane i chyba jestem też demi w jakimś znaczeniu, bo bardzo dawna nikt mi się na poważnie nie podobał, a moje zauroczenia są ulotne). Tata się bardzo zakłopotał i była przez chwile cisza, ale potem powiedział cicho, że to akceptuje. Dalej się śmieje z osób homoseksualnych, ale w sumie sama to robię, bo uważam, że ważny jest dystans do siebie. Ogólnie moja orientacja to temat tabu w domu, co czasem mnie męczy. Tak samo jak pytania "kiedy sobie chłopa do domu przyprowadzisz" albo "poczekaj, kilka lat i sama będziesz takie miała" w kontekście dzieci.
Sama uważam, że potrzeba zwyczajnie czasu, aby ludzie przyzwyczaili się. Nie każdy będzie zgadzał się, bądź akceptował, lecz widok 2 dziewczyn, 2 chłopców, osób transseksualnych itd. zwyczajnie stanie się powszechny. Przez wysoką pozycje kościoła w naszym kraju będzie to nieco żmudne, jednak potrzeba cierpliwości i trochę wiary, że przyszłe pokolenia będą mogły czuć się dobrze w swoim ciele także pod względem seksualności i nie będą się czuły gorsze, bądź co najgorsze narzucali sobie na siłę bycie "normalnym". Trzeba zwyczajnie czasu i mówienia, iż to normalne, albo chociaż, że to indywidualna sprawa kto z kim żyje, sypia lub co ma w spodniach. Nasz rząd, jednakże jest sprytny. Woli nas skłócać ze sobą i dzierżyć władzę. Obawiam się przyszłości tego kraju, bo mimo iż tyle się mówi o manipulacjach, jakim jesteśmy poddawani to nic nie jest robione w związku z tym. Tyle się mówi, a ostatecznie każdy siedzi na dupie, przyglądając się.
Rozpisałam się, jednak sądzę iż publiczne wypowiedzi mogą być dużym krokiem do zmian. Po prostu bądźmy szczęśliwi, niezależnie od preferencji.
Szanuje każdą osobę, która to przeczytała 😅
Przeczytałam 😊 Masz szczęście z taką rodziną… Ja boję się powiedzieć swojej o tym, że podobają mi się dziewczyny też. Nie zaakceptują tego, niestety. Chociaż, zauważyłam to jeszcze od dziecka i nikt mi nie opowiadał o osobach LGBT. Odczuwałam, że jestem trochę inna. Więc, ukrywanie informacji na ten temat nic nie zmieni, jeżeli już jesteś „taką osobą”. Społeczeństwo mówi, że „kobieta może być szczęśliwa wyłącznie z meżczyzną”. Jak szczęście może być zależne od płci?
Nic dodać nic ująć , bądź szczęśliwa.
Ahhh jak ja cie rozumiem. Jestem lesbijką, przesłanki ku temu były od dzieciństwa, ale wiadomo, dziewczynka jest księżniczką a księżniczką musi być z księciem, nie ma innej opcji. Szukałam wyjaśnień, wymówek, logicznych rozwiązań, a to że jestem zbyt dojrzała na miłostki, a to że gdzieś podświadomie uważam że nie jestem warta kochającego chłopaka, kończąc na obwinianiu się o bycie pozbawioną serca, nieczułą suką. Dopiero pani w gimnazjum na etyce wyjaśniła mi na czym to wszystko polega, i od tego czasu się zaczęło. Najpierw to do mnie nie docierało, potem myślałam że jestem biromantyczna heteroseksualna, potem że po prostu bi, oczywiście skończyło się na tym że jestem po prostu les i tyle bo nie umiałam się dłużej oszukiwać że w końcu spodoba mi się chłopak. Rodzice nadal tego nie akceptują, choć powiedziałam jak się sprawy mają ci nadal pytają kiedy przyprowadzę chłopaka. Ehhh, może kiedyś zrozumieją...
@@goldfreya4192 A z ciekawości, jak widzisz kwestię pedofilii. Chodzi mi o mechanizm. Bo brzmisz jakbys zrównała homoseksualizm z hetero co natury, co do genezy. Z pedofillią jest tak samo?
@@goldfreya4192 "Dopiero w gimnazjum'? To Ty oczekiwałaś uruchomienia pociągu seksualnego wcześniej, bo nie kapuję. Podniecały Cię dziewczyny przed tą rozmowa z panią od etyki? Dlaczego okreslalas się jako biseksualna? Bez poczucia podniety facetem?
Czy jak mnie podnieca widok ładnego penisa w erekcji to jestem homo albo bi? Człowiek moźe się podniecić wieloma rzeczami, powiązania moga być bardzo ciekawe. Myśl o tym, że jest się takim jaki podoba się płci którą jest się zainteresowanym. Myśl o przedmiocie, którego użyło się do masturbowania. Jak dla mnie to homoseksualizm moze być zwykłą parafilią, a heteroseksualizm z jakiegoś powodu jest wygaszony, tak jak np. fetyszysta może stracić podnietę czyms/kimś kto nie pasuje do jego fetyszu.
Mi podobał się kolega w klubie sportowym. Miał dość kobiecą budowę ciała, będąc w miarę silnym chłopakiem. I miałem fantazje, że razem z nim kochamy się z moja koleżanką ze szkoły. Jego cialo kojarzylo mi się z podnieceniem. Ale nie powiedzialbym, ze miałem ochotę na jego penisa. Podniecaloby !nie jego podniecenie, ale sadzę, ze na zasadzie empatii, samego skojarzenia z atrakcyjnym seksem, z atrakcyjnymi ludźmi, ze smacznym aktem seksualnym.
Dziś to taka pani od etyki powiedziałaby pewnie, że jestem Biseksualny.
Dzięki. W moim przypadku było tak, że z jakichś nieznanych powodów, nigdy, włączając w to nastolęctwo, kiedy nie miałem pojęcia o LGBT, nie przyszło mi przez myśl, że można żywić niechęć czy wrogość do kogoś tylko z powodu jego/jej, innej niż wlasna, orientacji seksualnej.
Kiedy dowiedziałem się, że istnieją geje pomyślałem no spoko, przyjąłem ten fakt do wiadomości i tyle.
Dodam, że jestem hetero.
bo 10 letni pseudo sigma będzie miał99999bln like
To mega ważne pytanie - myśle, ze tym którzy nie mają co w życiu robić i żyją życiem innych ludzi.
To zwykła polityka, odwracają lgbt uwagę jak zawsze, a że przy okazji jakiś nastolatek się powiesi słuchając ich tekstów to co ich to obchodzi.
@@sylwuniap4951 bardzo przykre to jest. Super mówi Łukasz o tym, ze nie chciał się babrać w tym wszystkim i ma racje. Ten temat dzieli - zamiast łączyć.
Szymon, a komu przeszkadzają pod tym filmem komentarze z niewygodnymi pytaniami, że tak szybko znikają?
@@baltazargabka_ Nikomu nie przeszkadzają komentarze z "niewygodnymi pytaniami", tylko obraźliwe, chamskie i nawołujące do nienawiści.
@@joannabo-e7650 Moje nie zawierały wulgaryzmów ani inwektyw, tylko właśnie trudne pytania. No i znikły...
A gdzie przykazanie miłości " kochaj bliźniego swego jak siebie samego "🥰
Straszne to jest jak ktoś puszcza cytat nie znając ani kontekstu ani całości.
u empatycznych i otwartych na inne poglądy zwolennikach totalnej lewicy
@@katarzynarak9188 no nie wiem bo lewacy popierają komunizm a to rozwiązanie w polsce się nie uda bo historia lubi się powyarzać
@@marcinkarasinski4171 dokładnie
@@sebgor2319 Lewicowy był też nazizm
Ogólnie jeśli chodzi o niechęć do LGBT to mimo, że sam zaliczam się do ludzi LGBT to rozumiem dlaczego ludzie nie lubią tych środowisk. Wystarczy spojrzeć na np. filmy gdzie nachalnie wciska się temat orientacji seksualnych do tego stopnia, że często nie heteroseksualność danej postaci jest jej jedyną cechą.
Zniechęcająca do tego środowiska jest również radykalność ideologiczna niektórych osób bo zdarzają się sytuacje kiedy to np. gej zostanie oskarżony o to, że udaje, że jest gejem bo nie ma lewicowych poglądów i nie popiera wszystkiego spod szyldu LGBT, z takim oskarżeniem spotkał się np. Jakuboski76 czyli gej który kilkukrotnie krytykował działania środowisk LGBT.
Jak dla mnie mocno do LGBT odpycha również ta absurdalna część która twierdzi, że jeśli ktoś czuje się kotem to jest to w zupełności normalne.
Przez takie działania czuję nie chęć do nazywania się osobą LGBT i mimo, że w tym środowisku jest wiele ludzi którzy chcą dobrze, są mili i potrafią uszanować, że każdy ma inne poglądy to ta radykalna część odpycha ludzi od tego środowiska i rzutuje na wszystkich ludzi LGBT co nam szkodzi, a nie pomaga, bo zamiast być kojarzeni jako normalni ludzie którzy po prostu mają inne preferencje to jesteśmy postrzegani jako ludzie akatkujący czyjąś religię(przez np. cipkomaryjki) czy ludzi dla których orientacja jest najważniejsza.
Takie przynajmniej jest moje spojrzenie na te sytuację.
Moja ruwnież. Popieram twoje zdanie.
Brawo za ten mądry komentarz.
Mam podobny pogląd. Jestem hetero ale zawsze uważałem seksualność za sprawę prywatną. Jak wspomniałem wcześniej w pierwszym moim komentarzu pod tym filmem, wydaje mi się że lewactwo używa grup LGBT jako narzędzia w ich walce ideologiczno politycznej. Polacy są ogólnie bardziej tolerancyjni niż ludzie w krajach zachodnich gdzie jeszcze nie tak dawno wsadzano gejów do więzienia. W Polsce to nigdy nie było karane ani przeciw prawu a są przykłady ludzi takich jak nasz wspaniały kompozytor Karol Szymanowski który był gejem ale trzymał swoją seksualność w sferze prywatnej i nie afiszował się z tym. Był on i jest prominętną postacią w polskim społeczeństwie i w naszej historii ale za jego talent i zasługi dla kultury i sztuki a nie za swoją seksualność jak to dziś się zdarza. W Anglii było odwrotnie, takie talenty jak Alan Turing czy Oscar Wilde trafiali do więzienia za to że byli gejami a w niemcy wypuścili ostatniego geja z więzienia około 20 lat temu i teraz wmawiają polakom że jesteśmy nie tolerancyjni. Oni wchodzą z jednego extremizmu do drugiego. Najpierw więzili gejów a teraz ich gloryfikują jedynie za seksualność. To lewactwo zachodnie to kompletne warjatkowo.
Rozmawiałam kiedyś ze znajomym gejem na te tematy i ma dokładnie takie samo zdanie, jak Ty. Powiedział mi wprost, że choć sam jest osobą LGBT, to środowiska LGBT bardziej mu szkodzą, niż pomagają. Powiedział też, że przez to, co zdaża się na Marszach Równości wpływa na to, jak postrzegana jest cała grupa LGBT, choć w rzeczywistości większość z nich nie popiera takich akcji, jak np parodiowanie mszy, czy wspomniane przez Ciebie cipkomaryjki.
LGBT to srodowisko roznych osob. O roznych pogladach. Mi tez nie wszystko pasuje to co niektore srodowiska prezentuja, ale ja nie traktuje to jako ich glowny postulat czy teorie.
Wciskaja na sile watki homo w filmach? - nie ogladam.
ktos czuje sie kotem?- co mnie to obchodzi.
ktos obraza uczucia religijne?- w kazym srodowisku znajduja sie idioci
nie lubie generalizowac, dlatego ja widze srodowisko LGBT weldug wlasnej wizji, a nie wedlug tego co orzedstawiaja mi lewicowe czy prawicowe srodowiska.
Problem jest w naszym systemie i w nas, że weszliśmy w te ramy, wszystkie jest przeregulowane wszyztsko musi być czarne lub białe coś musi być zakazane albo być dozwolone (różne rzeczy zależne od tego czy mówimy o skrajnej lewicy czy skrajnej prawnicy)
Zawsze jak ubolewam nad tymi ramami które nas ograniczają w postrzeganiu świata staram się pamiętać jedno, gdyby ich nie było nie mielibyśmy czemu się sprzeciwiać. Może nie było by tych bodźców do spojrzenia po za nie. Daje mi to trochę spokoju, że to zwykły normalny proces i trochę mniej boli, że te krzywdzące często klapki na oczach jeszcze są, bo skoro je widzimy to znaczy, że przyjdzie czas by je zdjąć.
Nie wiem czy ma to sens, po prostu jako pesymista staram się dodać optymizmu procesowi który mnie denerwuje, że nie zachodzi szybciej, bądź musi istnieć.
W końcu każdy z nas jest inny,a razem tworzymy społeczność.
@@szczescie... każdy jest inny i wg mnie nie powinno się równac tego odgórnie przez jakieś państwowe ustawy
@@pro14ab no sama instytucjonalizacja związków z nikąd się nie wzięła. każda kultura ma to jakoś uregulowane, i w naszej tak było setki lat. co ze spadkami, co z adopcją, wspólnym rozliczaniem podatku, podziałem majątku, prawami rodzicielskimi i td?
@@grfbchd Nie mówię tu tylko o związkach, a twój komentarz właśnie potwierdza, że nie potrafisz myśleć tzw. out of the box
Uproszczenie wszystkiego do granic możliwości rozwiązało by te wszystkie problemy który wypisałes
Po co państwu więcej informacji jak tylko to kto z kim gdzie mieszka kto kogo jest synem.
Podatki te sama zasada, po co rozliczanie się razem jak wystarczy zrobić jeden podatek zrozumiały dla wszystkich od faceta żyjącego w mieście do rolnika
(nie prowadziłem jakieś głębszej analizy na ten temat ale mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli)
Te obrady sejmu mają odwrócić uwagę od dużo ważniejszych spraw, a te obrady i tak nic nie zmienią
Jezu... Ile razy będziecie takie głupoty pisać, ciągle są sprawy które są ważne mniej i bardziej, LGBT prawo adopcji, korekta płci, aborcja są bardzo wazne tak samo jak podatki, prawo energetyczne czy prawo przekształcenia ziem...
Dokladnie , mydlenie oczu i tyle
@@Krzysztof-Wasik Jakie głupoty? Są sprawy, które można podzielić na te ważniejsze i te mniej ważne. Podatki dotyczą wszystkich, a sprawy ideologiczne dotyczą już tylko jakiegoś % społeczeństwa.
@@Ciapson_ zmiana czasu z letniego na zimowy też wszystkich dotyczy, a finansowanie onkologii w Polsce już tylko jakiegoś % społeczeństwa. Od kiedy istotność tematów określa się tym, jakiego procentu ludności one dotyczą? Kwestie bezpieczeństwa, równych praw i szacunku to wartości o wiele ważniejsze od prawa podatkowego.
@@narvinek To, że dla Ciebie te tematy mogą być ważne nie znaczy, że nie można mierzyć w ten sposób. Akurat w tym przypadku, to kryterium mierzenia ważności tematów jest dosyć trafne. Nigdzie nie napisałem, że to kryterium jest jedynym słusznym. Co ma onkologia do ideologii tego nie wiem. Z tego co się orientuję to na ostatnich obradach sejmu te tematy (onkologia i zmiana czasu) nie były poruszane, nie odbiegajmy, więc od tematu snując wyssane argumenty i tworząc jakiś zamglony obraz czy zasłonę dymną jak robią to media. Komentarz pod którym piszemy dotyczy spraw poruszanych właśnie w tamtym dniu obrad, i tak, były tam kwestie, które również zasługiwały na porównywalny rozgłos medialny, jeżeli nawet nie większy. W komentarzu chodzi właśnie o ten element mediów. Sprawy głośniej miejszości są wyciągane na piedestał, a sprawy zwykłych ludzi traktuje się jako te drugorzędne. Nad tymi drugimi też przydałoby się podebatować, a tak to zostają one przemilczane przez główny nurt.
Taaak, to jest okropny ból i żal gdy okaże się, że całkowicie podświadomie wiele mechanizmów było blokowanych, bo nawet jeśli akceptowało się odmienności u innych to przecież nie w sobie. A potem się okazuje, że można było przeżyć życie kompletnie inaczej gdyby nie strach, o którym nawet nie do końca wiedzieliśmy. Długo zajmie nam wyjście spod tego jarzma strachu, ponieważ mamy je wpojone od wielu lat. Z pokolenia na pokolenie przekazywane szukanie w sobie winy, a później przekazywane dalej poprzez wywoływania poczucia winy w innych - bo to nam daje władzę, chociaż na chwilę, nad życiem i emocjami, nad którymi na codzień nikt nas nie uczy jak panować. Widzę to po ludziach, że potem uciekają w inne mechanizmy tego typu, nie tylko w kościół - mam takie przemyślenie, że np. głodówki, które mają nas "oczyścić" z toksyn, z których przecież organizm oczyszcza się sam
Ludzie LGBT przeszkadzają religijnemu prawictwo-konserwactwu, tylko dlatego że istnieją. Religijne, nienawistne prawictwo-konserwactwo powinno byc zwalczane, a promowanie religijnych nienawistnych ideologii - zakazane. Poza tym uważam, że kk powinien zostać zniszczony i oddać wszystkie przejęte dobra.
*może lepiej modernizować i odnawiać, a nie niszczyć. Niszczenie prowadzi do chaosu ;)
@@kamilpoter4022 A czy zaproponowałbyś również modernizację i odnawianie nazizmu, czy komunizmu? Te dwie ideologie zostały zniszczone, teraz czas na ideologie religijne. Niszczenie zła prowadzi do dobra. Zła się nie ucywilizuje.
@@Punkhead85 Komunizm to dobro polaczku.
@@OriaxHeloth Komunizm to zło oriaxeczku.
@@Punkhead85 Przekonałeś mnie, przepraszam że tak napisałem.
Rząd jest przeciwko, ponieważ najłatwiej jest manipulować i kontrolować osoby, które zbyt dużo nie myślą, które przyjmują wszystko bezrefleksyjnie. Dlatego nie na rękę są im m.in. osoby LGBT, ateiści, czy świadomie rezygnujący z rodzicielstwa, którzy, by zrozumieć kim są i czego chcą, przeszli pewien proces myślowy. Są zagrożeniem, bo MYŚLĄ SAMODZIELNIE.
taaa..... myślą samodzielnie po urządzaniu im teczowych piątków w szkołach, wieszaniu wszędzie tęczowych flag i wmawianiu,że istnieje 56 płci XDDD
@@TheMalla3 za to konserwatyści myślą samodzielnie, aprobując każde słowo Kaczyńskiego i spółki jeśli tylko ich własna dupa jest bezpieczna. Wróć, przecież kiedy poseł Konfederacji powie to samo co Kaczyński tylko że ubierze to w inne słowa, to już jest przecież samodzielne myślenie xD
@@TheMalla3 Czy widząc flagę nagle zacząłeś kwestionować swoją orientację? Przecież ci ludzie mówią o SWOICH wyborach, SWOICH poglądach, SWOICH upodobaniach. Jeśli czujesz się zdezorientowany, to może warto przemyśleć dlaczego. Jeśli wiesz na czym stoisz, to git. Tym nie da się zarazić, bo to nie jest światopogląd, czy ideologia - albo się takim rodzisz, albo nie. Nie rozumiem gdzie widzisz naśladowanie lub brak samodzielnego myślenia. Już nie mówiąc o tym, że nikt w tym patokatolickim kraju sam by sobie odmiennej orientacji nie wybrał, choćby nawet miał taką możliwość. Jeśli uważasz inaczej, to totalnie nie rozumiesz istoty problemu.
@@zabaziomalka od kiedy PiS jest konserwatywny? Prędzej konfederacja
Jestem bardzo wdzięczna polskim twórcom, którzy swoimi treściami szerzą świadomość w tym zakresie. To jest pomocne dla wielu ludzi, którzy nie zaznają w swoim otoczeniu wystarczającej akceptacji.
Skoro zboczenia mają być akceptowalne, to dlaczego np. pedofilia jest piętnowana? (oczywiście słusznie)
Skoro LGBT jest złe bo rodzi ryzyko, że nie będziemy (my jako ludzkość) się rozmnażać to takim samym zagrożeniem jest kościół. W końcu duchowni również nie mogą się rozmnażać. Inna rzecz że przy obecnych podwyżkach cen zakładanie rodziny wydaje się ryzykowne bez względu na poglądy.
Jestem wolnościowcem ale czytając tak absurdalne i po prostu idiotyczne rzeczy trochę tego zaluje...
Zgadzam się w 100 procentach osoba homo zasługuje na taki sam szacunek i poczucie bezpieczeństwa jak osoba heteroseksualna i nikt nie powinien nikomu do łóżka zaglądać.
@Diablo136X a kto tak ustalił, że s*ks jest tylko po to by dzieci robić?
@@Diablo136X Homoseksualizm, biseksualizm czy jakakolwiek inna orientacja należąca do LGBT+ jest naturalna i występuje również u zwierząt. Ważne żeby byli przedewszystkim szczęśliwi będąc sobą
Czasami także odnoszę wrażenie, że te najbardziej agresywne osoby wobec środowisk LGBT to ludzie niepewni swojej orientacji. Pamiętam taki wątek homoseksualny w American Beauty , uświadomił mi że ten paniczny lęk przez odkryciem prawdziwej natury może byc dla mężczyzn, którzy całe życie starają się odgrywać rolę macho" po prostu zbyt bolesna.
Zapewne, jeszcze napisz że Kopernik była kobietą, też wątek filmowy.
@@h.b.2383 Dla mnie nie robi różnicy ✌️
No to na bank. Nasz wódz Jarek jest tego przykładem.
Yup, coś w tym jest, jestem transpłciową kobietą i lesbijką i też miałam kiedyś taką fazę, mianowicie w liceum. Dorastanie w małym konserwatywnym miasteczku, w strachu przed sobą i z błędnym założeniem, że nie mogę być tym kim chcę, naprawdę robiło swoje. To dla mnie ogromna ulga, że udało mi się wyrwać z tych uwewnętrznionych fobii i demonstracja dlaczego potrzebujemy edukacji na ten temat w szkołach
Wypisujecie w tych komentarzach o potrzebie edukowania i wiedzy. Proszę bardzo: W
San Francisco od lat 70 przy pełnym wsparciu (kasa i propaganda) władz miejskich rozwinęła się prężna społeczność LPG+,małżeństwa jednopłciowe,adopcja dzieci itp. Dzięki temu powstała doskonała baza do badań statystycznych na punkcie których amerykanie maja fisia:) A zatem badano tę społeczność przez około trzydzieści lat. Wyniki statystyczne są porażające. Średnia życia około 50 lat ( 30 lat mniej niż np. ludzie pozostający w małżeństwie heteroseksualnym),o wiele większe nasycenie niż w ''tradycyjnym'' społeczeństwie narkomanią,alkoholizmem,uzależnieniem od antydepresantów, wyższa częstotliwość samobójstw. Dzieci ze związków jednopłciowych obciążone większym ryzykiem zachowań przestępczych,uzależnień i depresji niż w tradycyjnej rodzinie nawet jeżeli jedno z rodziców wykazuje zachowania patologiczne. Ogólnie są to ludzie nieszczęśliwi pomimo przyjaznego otoczenia,przychylnych władz i sprzyjającej propagandy społecznej. No proszę...dlaczego z tego nikt w Polsce nie chce edukować dzieci w szkołach? Czyżby z powodu bólu dupy,że taka jest rzeczywistość tego ''wspaniałego'' stylu życia. Powodzenia
Są dni kiedy chcę krzyczeć i płakać, że nasz świat tak funkcjonuje. Ze w naszym kraju dochodzi do podziałów i nienawiści wobec innych. Na tle politycznym, rasowym czy orientacji seksualnej. Nie rozumiem jak można mówić że w imię wspólnego dobra musimy nienawidzić
kobiety miewaja takie dni ...trudno a co do podzialow to nie jest polska domena ja zyje w polnocnej anglii i szef mojej firmy nie chce zatrudniac zdeklarowanych gejow bo to sie nie oplaca ...w razie gdyby musial go zwolnic czeka go batalia z homolobby i udowadnianie ze nie jest homofobem ...totalna paranoja . wiekszosc malych firm tak ma ...lgbtqwdr to korpo albo panstwowe posady ,no chyba ze jak normalny czlowiek swoja seksualnosc zachowujesz dla siebie .
Ogarnij się nie żyjesz w świecie kucyka pony a w świecie gdzie ludzie mają wolny wybór akceptować coś lub nie I tyle.
Juz tak niewiele trzyma mnie w internecie, ale na szczescie jeszcze jestes Ty, Dziki Trener, przepisy kulinarne i jakies tam przewracajace sie smieszne pieski.. 😂 trzymasz poziom, dziekuje
Dziki trener xddd
@@twojstarytonieja7728 stary niii kłam wracaj z mlekiem!!!🤬
Odkąd świat się kręci zawsze istniała odmienna orientacja. Homoseksualizm występuje u kilkudziecięciu gatunków. Homofobia - tylko u jednego.
Absolutnie nie tylko u ludzi...
Poza tym prezentujesz dość płytkie myślenie typu: ludzie mają homofobię, ludzie mają też sztukę, więc homofobia pozwala tworzyć sztukę.
To tak nie działa
@@MrPoipoi95 Hmm, ciekawe. No to słucham, może się czegoś dowiemy? :) Rozwiń swoją głęboką myśl i oświeć mój jakże płytki umysł. Szczególnie to: "ludzie mają homofobię, ludzie mają też sztukę, więc homofobia pozwala tworzyć sztukę" :)
@@MrPoipoi95 o czym ty bredzisz???
Islam
Jestem trans, place podatki, pracuje , przyczyniam się do edukacji młodzieży - jestem traktowana jak gó**o. Jestem atakowana (nawet przez nieletnie dzieci). Robię co inni ludzie i żyje jak inni ludzie. Mam prawo do bycia sobą… ale jak widać mój własny kraj w którym powinnam się czuć bezpiecznie traktuje mnie jak wroga. Społeczność lgbt nie zmusza do niczego. My tylko chcemy tolerancji.
I bardzo dobrze
Nigdy nie będziesz prawdziwą kobietą
Tolerancji nie chcecie a przywilejów i traktowania jak ktoś wyżej mimo poważnych chorób psychicznych
@@rangar6853
Już? Już koniec? Ładnie poszło? To teraz spierdalaj.
@@-Wayla- ̷D̷z̷i̷w̷k̷a
@@rangar6853 ale dojrzałe zachowanie
@@spacegirlproduction9506 Powiedział frajer co udaje babę
strasznie mnie zawsze smieszylo to ze psychologowie itp itd czyli inaczej osoby wyksztalcone w temacie ogolnie ludzi i ludzkiego umyslu nigdy nie sa homofobami. pokazuje to ze homofoby sa albo totalnie glupi albo niedoedukowani
Zawsze mnie to.smieszy, jsk psychologowie ustanawiają normy i pojęcia. Każde pokolenie ma swoje bajki.
Pozdrawiam.
ua-cam.com/video/szgoKA9J2RA/v-deo.html
XDDDDDDD
Albo nie lubią być dymani od tylca. Poza tym "homofobia" nie istnieje.
@@wojo6135 Sądząc po twoich wypowiedziach oraz twoim profilowym, masz tak co najwyżej z 15 lat. Proponuję Ci nie dyskutować na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.
@@moraw4121 Mam duże pojęcie, baranie. Użyj jakichś sensownych argumentów na poparcie swojej zepsutej ideologii to pogadamy.
Co do szczucia na osoby LGBT przypomnę słowa Pana Turskiego „Auschwitz nie spadło z nieba”.
Gułagi też nie spadły z nieba.
Segregacją sanitarna też nie spadła z nieba. Jak takie porównania z dupy to czemu nie sięgać współczesnego szczucia.
No nie spadło,tam byli również ludzie o innej seksualnosci i jakoś w tych trudnych warunkach potrafili wspólnie żyć.Wiem no mój Tato tam trafił,nie był gejem ani żydem.Na szczęście wrocil ,w jakim stanie opisywać nie będę.Ten widok zostanie mi do końca życia.
Moim zdaniem człowieka nigdy nie da się skutecznie wtłoczyć w bycie kimś, kim nie jest. Osoby, które zostają do tego przymuszone są w efekcie bardzo nieszczęśliwe i taki długotrwały stan prowadzi do wielu problemów albo nawet tragedii.
Ja niedawno zaczęłam eksplorować temat niezdiagnozowanego autyzmu u dorosłych kobiet i postanowiłam sama w końcu poddać się diagnozie. Jakkolwiek obecne kryteria diagnostyczne funkcjonujące w Polsce na chwilę obecną nie za bardzo potrafią mnie zaklasyfikować, to na ten moment wygląd, że osobą neurotypową na pewno nie jestem. W zasadzie czułam to całe życie, ale cały czas żyłam w przekonaniu, że ze mną jest coś nie tak. Zresztą, nawet teraz kiedy stawiam pierwszej kroki w większej akceptacji swojej odmienności, napotykam na opór otoczenia, które wolałoby, żebym była "normalna". Tylko że kilkanaście lat terapii mam już za sobą i jakkolwiek wiele się nauczyłam, to pewnych rzeczy przeskoczyć nie potrafię.
Takich wymiarów odmienności jednostki od większości jest bardzo wiele i o wiely dowiadujemy się dopiero teraz. Mamy możliwości do tego, żeby pozwalać ludziom na odkrywanie siebie. Opór społeczny, jakkolwiek przykry, jest czymś przez co trzeba się powoli i cierpliwie przebijać.
A co do wymysłów pani Godek. No cóż... co kolejny to bardziej idotyczny. Ja mam dużo zrozumienia dla źródeł nieufności wobec zbyt drastycznych zmian. Jednak w działaniach pani Godek nie widzę dobra jednostki.
Niedawno Psycholoszka mówiła o tym w materiale odpowiadającym na stwierdzenie Pudzianowskiego o karach cielesnych wobec dzieci. Mówiąc o "ja prawdziwym" i "ja fałszywym".
W moim odczuciu ludzie LGBT nie są dla mnie gorsi, nigdy nie byli i nie będą . Każdy człowiek ma prawo do własnych odczuć, przeżyć, wniosków, poglądów , miłości, do szacunku , do szczęścia, do poczucia bezpieczeństwa....pod warunkiem że nikogo nie krzywdzi...to wszystko.
Skoro jest Bóg to On nas takich stworzył . Podobno Bóg kocha wszystkie swoje owieczki jak dobry Ojciec , no więc jaką byłabym matką gdybym odrzuciła swoje "inne" dziecko , nie umiała wesprzeć, zrozumieć , być dumna z tego że kocham je takie jakie jest ?
Jakim ojcem byłby Bóg gdyby odrzucał ludzi LGBT ?
A ludzie segregują się nawzajem, nakręcają odtrącają , wyśmiewają , poniżają ,krzywdząc ich ,a już jest im trudno , bo są mniejszością...
Jakim byłabym człowiekiem gdybym źle traktowała LGBT?
...byłabym złym człowiekiem.
@Małgorzata Nowicka, a ja jestem przeciwko pedofilom.
@@george.brzeczyszczykiewicz no to bardzo dobrze. Ogolnie gwalciciele nie sa zbyt fajni i raczej nie pochwalamy. Pytanie co to ma do lgbt? W powyzszym komentarzu Pani zaznacza, ze kazdy ma prawo do zycia jak chce, o ile nie krzywdzi nikogo. Pedofil raczej krzywdzi.
@@tatu139 dokładnie to podkreślam: "o ile nie krzywdzi nikogo". Gwałcenie dziecka, moim zdaniem, jest krzywdzeniem. Przecież nie istnieje formacja LGBT, lecz LGBTP ("P" jak pedofilia); wystarczy zobaczyć, co się dzieje np w Holandii, gdzie oficjalnie istnieje Partia Pedofilów a która biega pod tęczowymi sztandarami. Jeśli nie będziesz osobą zakłamaną, to musisz przyznać, że obu "P" dopuszczają się praktycznie te same osoby.
@@george.brzeczyszczykiewicz Jakies ukryte perwersje ? , dlatego ze przed moim "coming out" jako osoba bisexualna , bylem bardzo homofobiczny to po prostu byl instynkt samozachowaczy ...
@@george.brzeczyszczykiewicz ... bycie pedofilem nie jest przestepca , przestepstwem jest molestowanie dzieci , wiec jezeli w Holandii maja partie pedofilow to jet swietna wiadomosc , w Polsce tez powinna byc taka partia , dlatego ze przynajmniej wiadomo kto jest pedofilem = dzieci sa bezpieczniejsze , bo niewazne czy jest taka partia czy nie ma to i tak pedofile istnieja , jak pedofile sa zidentyfikowani sa mniej niebezpieczni.
Ważny temat, dzięki. W sumie wszyscy mamy te same potrzeby np. bliskości, przynależności itp.i każdy szuka strategii ich zaspokojenia, mówiąc językiem nvc. 😊 Lepiej spojrzeć na tego obok jak na kogoś przez ten pryzmat a nie z wrogością i pogardą. Rzeczywiście na tych paradach są bardzo często poranieni ludzie...przez całe życie ukrywający coś, sami siebie nie akceptujący, sami siebie odrzucający...i z odbicia w zachowaniu widać polaryzację, w sumie gdyby dostali to czego potrzebują - zrozumienie, akceptację, najpierw w domu, w rodzinie, sami od siebie a potem w społeczeństwie, nie byłoby ich tam na tych marszach, to ich wołanie o zauważenie. Bardzo uszna uwaga o tym języku, słowa mają moc. Pozdrawiam
Dobrze że tutaj mówisz wprost o środowiskach kościelnych. Często się to pomija, skupiając się na Kai Godek, która jest tylko efektem słów powtarzanych przez kościół przez stulecia i która sama w sobie nic nie znaczy. Dobry materiał.
Pomija? Od lat wszyscy w kółko atakują kościół, a nie mają za wiele do powiedzenia w temacie. Powtarzane kilka oderwanych od rzeczywistości sloganów.
@@baltazargabka_ przedstawianie kościoła jako ofiary, instytucji która od setek lat narzucała porządek siłą i podstępem, a wszelkie odstępstwa były karane nawet torturami lub śmiercią, jest cyniczne. To tak jak by mówić że 3latek zaatakował zawodowego boksera, tak wygląda dysproporcja sił w starciu z tą jedną z najzamożniejszych i najbardziej wpływowych instytucji na świecie. Gdyby chcieć ich rozliczyć ze wszystkich zbrodni których się dopuścili i dopuszczają, nawet cały ich majątek nie wystarczył by na zadośćuczynienie, a ten majątek niewątpliwie można liczyć w bilionach. W odniesieniu do krytyki ten instytucji, która moim zdaniem jest główną przyczyną moralnego zepsucia w społeczeństwie, można mówić raczej o obronie niż ataku.
@@takasytuacja410 Dzieciaku ale ty kocopoły opowiadasz... Kto ci o tych bilionach powiedział? Niech zgadnę, pisząc o zbrodniach masz na myśli krucjaty itd? Pewnie nie masz o nich pojęcia. A w dodatku chcesz rozliczać kogoś kto żyje współcześnie za coś co się wydarzyło 1000 lat temu? I obwiniasz o to cały kościół?
@@baltazargabka_ ok jeśli tak ci się kościół podoba to idź klękać przed tymi gejami w sutannach, kajać się, zdradzać im sekrety obwiniając się o masturbacje lub seks albo o samo myślenie, utrzymuj ich, rób jak Ci każą bo przecież oni wiedzą a Ty nie. Zmarnuj życie w imię Boga na którego nie ma cienia dowodów, łudź się że coś za to dostaniesz po śmierci i przyglądaj się jak twoi pasterze robią biznesowe i polityczne kariery ;-)
Co do zbrodni, te zbrodnie to zawłaszczenie sobie nauk duchowych i ich zniekształcenie, zmanipulowanie. Przymusowa chrystianizacja, inkwizycja i torturowanie kobiet. Zahamowanie rozwoju nauki na prawie 2tys lat. Szerzej nienawiści. Pedofilia i ludobójstwo (m.in. dzieci w Kanadzie) zakazywanie prezerwatyw w krajach gdzie szerza się zarazy. Branie pieniędzy od dyktatorów. Poparcie nazistów i faszystów. Pranie brudnych pieniędzy z narkotyków w banku watykańskim. Chronienie kryminalistów. Hipokryzja i podwójne standardy. To tylko takie co na pierwsza myśl mi przychodzą do głowy ;-)
Tak jak się mówi ,,ludzie niszczą to czego nie rozumieją"❤️🏳️🌈❤️
Jestem osobą transpłciową, mam 18 lat i w sumie nikomu nic złego nie robię, uczę się, dorabiam sobie, nie wiem na prawdę o co niektórym chodzi. O mojej tożsamości wiem od 6 roku życia, więc w sumie nie jest to dla mnie czymś nowym i dziwnym. Jednak dzięki naszemu kochanemu rządowi odczuwam lęk i strach przed tym, że za niedługo trzeba będzie stąd uciekać. Już teraz widzę skutki przez szczucie na takie osoby jak ja, często osoby starsze mnie zaczepiają, wyzywają lub rzucają bardzo nieprzyjemnymi tekstami... A wydawałoby się, że to dorośli dojrzali ludzie zachowają się odpowiednio w kontakcie z młodą obcą osobą
I bardzo dobrze
Co bardzo dobrze?
@@killuazoldyck2688 Ten rząd innowierców dobrze robi podobnie jak tamci wyzywający
Jestem gejem i zostałem porównany do pedopfilów
@@floweytheflower7152 Jedno i to samo
Jako konserwa czuję się wywołany do odpowiedzi na końcowe pytania.
Edit: Napiszę od razu, że jestem przeciwko tej ustawie i nie miałbym nic przeciwko wprowadzeniu możliwość zawarcia prawnego związku, między osobami tej samej płci.
Moje podejście do homoseksualizmu było takie, że jest to chyba coś nie tak. Potem poczytałem, podglądałem i ok. Są ludzie o innych preferencjach. Nie wiąże się to z chorobą czy patologią. Początkowa nieufność do nowego zjawiska znikła wraz z wiedzą o nim. Formalizacja takich związków zdaje się dobrym pomysłem, skoro i tak ludzie żyją w takich związkach, a prawo ma ułatwiać ludziom życie.
Jednak razi mnie ogólna narracja o wolności w sferze seksualnej, za której rezultat traktuję filmy o ,,friends with benefits" i ,,związkach otwartych" na tym kanale. Nie bronię nikomu tak żyć, ale nie traktuję tego jako coś dobrego. Po pierwsze sądzę, że wprowadza za dużo chaosu do potencjalnej rodziny. Po drugie monogamia jednak nie bez powodu dominuje w cywilizowanych społeczeństwach. Po trzeciej, bardziej osobiście, ktoś może powiedzieć, że poszukiwanie ideałów w życiu to naiwność, ale ideał pełnego oddania się w każdej sferze drugiej osobie uważam za warty trudu. Oczywiście jest to nienaturalne, ale za fundament mojej tożsamości przyjmuję moje decyzje, a nie preferencje i to chyba łączy mnie z egzystencjalistami.
Bądź konserwatystą w domu po kryjomu. Swoje poglądy stosuj do swojej hipotetycznej rodziny. Generalnie odstosunkuj się od cudzego życia. Inaczej ci zdesperowani inni zrobią Ci z d... jesień średniowiecza do którego tak wzdychasz...
Jedną z rzeczy, która nas odróżnia od zwierząt jest to, że robimy to co uważamy za słuszne, a nie jedynie to na co mamy ochotę. Inaczej cofniemy się do czasów barbarzyńskich albo wprost na drzewa. Niestety mamy coraz większy odsetek ludzi wyznających lekkomyślne podejście "róbta co chceta" i wcale nie chodzi tu o Owsiaka.
Jako człowiek już trochę po 30stce mam takie ciekawe spostrzeżenie dotyczące tej swobody seksualnej. Ponad 10 lat temu widziałem takie koleżanki, które wtedy uznawały, że ich ciało to ich sprawa, są wolne, wyzwolone i mogą robić co chcą, nie chcą mieć rodziny i dzieci, wystarczą im imprezy. Chodziły do łóżka z facetami tylko dla tego bo oni im się podobali. Dziś popadają w depresje i samotność bo okazało się, że po 30stce dla poczucia swojej wartości to chciałyby mieć męża i dziecko. Ale niestety nie ma chętnych na staranie się o dziewczynę, którą kiedyś, mogło mieć wielu bez żadnego zaangażowania. Panowie, którzy kiedyś interesowali się takimi koleżankami, dziś biorą śluby ale preferują takie panie, które koło 20stki nie uprawiały podejścia "moje ciało, moja sprawa".
@@bartosztaradejna7817 czyli możesz mieć swoje poglądy, pod warunkiem, że to nasze poglądy... Typowe
@@bartosztaradejna7817 Doszło chyba do nieporozumienia (z mojej winy)
Jestem zdecydowanie przeciwko tej ustawie uwłaczającej ludzkiej godności i rozumowi. (Powinienem napisać na początku)
I Generalnie żyje tak, jak napisałeś. Nie interesuje się czyimś życiem. Nie chcę by prawo wymuszało jakiś jeden konkretny sposób życia.
Po prostu mam swoją opinię na temat związków międzyludzkich ( i dotyczyła ona kwestii monogamii a nie LGBT)
Wychodzę z założenia, że każdy żyje jak uważa, a czas pokaże.
To chyba jeszcze nie jest powód, by mi wjeżdżać na chatę?
Generalnie życzę wam powodzenia, ale sama desperacja nie wystarczy by zmienić cokolwiek.
PS. Średniowiecze to pasjonująca epoka w naszych dziejach, ale wolałbym jednak gdyby została w przeszłości.
@@kandarayun No to chyba przesłanie do przedmówcy. Nikt nikomu nie broni ze swojego życia zrobić skansenu. Byle by nie robił go z cudzego.
Temat jak rzeka, osobiście już dawno odeszłam od religii i od zawsze broniłam indywidualnej seksualności i nie przejdę obojętnie obok dyskryminacji z tego powodu bądź właśnie wypalenie tego co na pozór złe bo kościół tak mówi ale czasami łamie mi się serce jak spotykam na codzien osoby które np zostały zwyzywane bądź wydziedziczone z powodu ich rodziców i poglądów że ich dzieci to wynaturzenie , ograniczenia dla tych osób i czasmi już nie poszanowanie podstawowych praw chłowieka. Chciało by się czasami bardziej ludziom otworzyć umysł. Morze w tedy przyszłość zapowiadała by się trochę bardziej pozytywnie
A nie szkoda ci ludzi, którzy oddają życie za swoją wiarę? Nie szkoda ci ludzi, którzy są obrażani bez powodów od "homofobów" przez tęczowych lewaków?
Dziel i rządź 🤷♀️ samo życie...
Nie mam nic przeciwko LGBT 👍👍
Wszystko co wprowadzono w Danii , podoba się ?
@@szczescie... co ma piernik do wiatraka?
@@melamona7200 spokojnie, mamy tu tradycyjnego pieniacza w necie, który nie ma żadnych argumentów procz steku bzdur niepopartych argumentami :)
@@kasiakasia7154 wlasnie zauwazylam 😀
@@melamona7200 Ma. Mieli mąkę.
8:11 homoseksualizm sam w sobie nie jest grzechem grzechem są homoseksualne stosunki seksualne podobnie jak heteroseksualne bez ślubu
Aczkolwiek mowa o seksie tylko między mężczyznami i w anus
@@goldfreya4192 z tego co mi wiadomo to ogolnie meski homoseksualny seks jest "obrzydliwoscią dla Pana" a o lesbijkach nie ma faktycznie wzmianki w Biblii
Widziales Henrego Cavila ? ja bym z nim grzeszyl ...
Dziękuję za materiał
Moje podejście do społeczności LGBTQ zmieniało się wraz z poznawaniem ludzi. W liceum i wcześniej wiedziałam tylko, że są geje, lesbijki, osoby trans i ewentualnie bi. Uważałam, że należą im się takie same prawa, tylko żeby tych dzieci nie adoptowali, bo... Bo nie. Zapytana dlaczego tak myślę, kompletnie nie potrafiłam znaleźć rzeczowych argumentów. Niedługo potem moja znajoma wzięła ślub z inną kobietą za granicą, mając już dziecko z heteroseksualnego związku, który zawarła próbując dopasować się do innych. Zaimponowała mi jej odwaga i szczerość. Potem poznałam pierwszą w życiu nieheteronormatywną osobę. Pamiętam jak dzisiaj tekst "dla mnie obojętnie, czy to mężczyzna czy kobieta, liczy się osoba". Nie znałam wtedy jeszcze pojęcia panseksualności. A potem dowiedziałam się, że inne znane mi osoby nie są hetero i...przestało być to dla mnie sensacją. Po prostu nie rozumiem jak można ich dehumanizować i odmawiać im prawa do zawierania legalnych związków małżeńskich i posiadania dzieci.
Szkoda ze dziecko tak skrzywdziła
@@ithan5576 niby na podstawie czego twierdzisz, że dziecku stała się jakaś krzywda?
@@meduzka1338 Bo dziecko potrzebuje i ojca i matki. Dzieci dużo czerpią od rodziców. W szczególności chłopiec wychowywany przez parę lesbijek nie ma męskiego wzorca co sprawi że będzie zniewiescualy albo weźmie wzorzec od kolegów patusów. Albo dziewczynka przez parę gejów też nie zostanie wychowana w dobry sposób bo potrzebuje matki która będzie dla niej wzorem do naśladowania. Przykładów jest wiele ale najważniejszy jest taki że ja nie chcem aby ktoś musiał doświadczać tego co ja, bo to że im zależy na niszczeniu rodzin to prawda i sam się o tym przekonałem. I z tąd wiem że jest to ogromna krzywda do końca życia
@@ithan5576 nazwałeś mnie pedofilem i teraz jesteś cicho
@@floweytheflower7152 Nigdzie cię tak nie nazwałem, nie mówiłem o tobie personalnie tylko ogólnie o zbrodniach tej bojówki
Mi głosili wiarę w Boga i chodzenie do kościoła a jakoś jestem niewierząca.
Bo masz rozum.
@@ewelina8775 jak ty coś powiesz xD
A innych rzeczy nikt nie głosił - sama wymyśliłaś nie?
Co do tematu kościoła, to z jednego filmiku dowiedziałem się, że podobno bycie nie-hetero to grzech wzięło się z tego, że w tłumaczeniu kościół źle zinterpretował Pismo Święte, gdzie pomylili homoseksualizm z pedofilią, co ma sens.
Jestem gejem i "za moich czasów" to było jeszcze bardziej wstydliwe niż teraz. Mam 32 lata, swój pierwszy raz miałem jakoś koło 3-4 lat temu. Wcześniej dość mocno wierzyłem w boga. Żałuję tych wszystkich lat, kiedy wypierałem swoją orientację dla okrutnego bóstwa. Powinienem pogodzić się sam z sobą dobre 10 lat wcześniej. Niestety, żyjemy w społeczeństwie, które jest "wierzące, ale nie praktykujące", gdzie bycie gejem to coś złego. Jesteś w pewnym aspekcie innym niż większość - jesteś zły. Przez jakis czas byłem autohomofobem. To było najgorsze.
Czy nie byłeś raczej religijny bo gdybyś wierzył to wiedziałbyś,że Bóg jest dobry i chce dla nas jak najlepiej?
@ Nie, kiedyś w to wierzyłem. Teraz już wiem, że bóg nie istnieje. Jeżeli jednak istnieje to sądząc po tym, co wyprawia w biblii - na pewno nie jest dobry. Chce, żeby o nim tak myślano, ale moralnie jest zły. Każdy jednak ma prawo do swojej wiary i swojego zdania.
@@Gorol_ze_Sosnowca Aha. ''To wszystko co chcecie aby ludzie wam czynili i wy im czyńcie'' tak mówi Bóg (moralnie zły sic). Alternatywa jaką daje świat? Rób co chcesz byle byś był zadowolony...rób co chcesz...udawaj dobrego a wszystko będzie ok...czy jakoś tak. Jaką ty masz alternatywę poza Jezusem Sprawiedliwym?
Wiesz,że według Biblii grzech jest grzechem bez względu na to co to jest? Każdy,absolutnie każdy ma ciągoty do grzechu. Nie jest lepszy ani gorszy ten który sypia z mężczyznami od tego który zdradza żonę albo trzepie kapucyna do pornola. Różnica polega na tym czy przyjmujesz Jezusa i podejmujesz walkę z grzechem bez względu na to co mówi świat,znajomi i rodzina czy też kapitulujesz. Mimo wielokrotnych upadków wracałem do Boga i pozwoliłem się podnieść oraz obmyć z grzechu i powiem tobie,że Bóg zawsze mnie przyjmuje więc świat kłamie,że Bóg jest zły. W końcu władcą tego świata jest diabeł. Od początku był on kłamcą i mordercą jak uczy Jezus:). Powodzenia
@ Co biblia mówi o niewolnictwie? Co złego zrobiły noworodki, które zginęły w męczarniach w potopie? Czy jest tam równość płci, orientacji seksualnych, itp.? Czemu przed wyruszeniem z Egiptu jhwh kazał „pożyczyć” niewolnikom złoto i kosztowności od swoich panów? Kiedy je oddali? Czemu kazał im mordować całe ludy (w tym niewinne dzieci)? Mówi się, że bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, a było dokładnie odwrotnie - ludzie stworzyli bóstwo na swój obraz i podobieństwo, z moralnością typową dla starożytnych pasterzy.
@@mackobogdaniec7641 Przeczytaj ze zrozumieniem całą Biblię, bądź obiektywny - jak ktoś pochwala np. niewolnictwo, czystki etniczne, brak równouprawnienia, zsyła okrutne kary za byle co - poddaj go obiektywnemu osądowi moralnemu. Ja to zrobiłem i doszedłem do takich, a nie innych wniosków.
Osoby z "LGB..." jeśli zadbały o swoja kondycję psychiczna to są w lepszej sytuacji niż wyznawcy dowolnego kościoła, wspólnoty, którzy lekceważą sobie kondycje psychiczna, nie leczą swoich stanów lękowych. Takie osoby ewidentnie szkodzą wspólnocie swojego kościoła, czy też wspólnoty, także samemu Bogu, bo zamykają dżwi tam gdzie pewni ludzie chcą wejść aby zbliżyć się do Boga, o tym tez mówi Ewangelia. Błagam, też dbajcie o swoją kondycję psychiczna, bo można szkodzić Bożej Ekonomi Zbawienia. (A001)
ff na kwarantannie myślałam, ze homofobia już nie jest problemem, tak samo jak seksizm i rasizm. ale zaraz po lockdownie się niemiło zaskoczyłam 🥲
Same
no tak naturalne zachowanie jest problemem
Sądzę, że to bardzo źle, kiedy fanatyzm zaczyna grać pierwsze skrzypce.
Sądzę także, że dopóki nikt nikogo nie krzywdzi, ma prawo być kim chce..
Sądzę również, że społeczeństwo nie ma prawa narzucać mniejszościom dostosowania się do swojej wizji normalności, natomiast ma obowiązek być całością a poza margines wyrzucać tych, którzy stanowią prawdziwy problem - manipulantów, siewców nienawiści, ludzi stosujących przemoc - niezależnie od ich orientacji seksualnej czy poglądów politycznych.
Sądzę, że jak nigdy - wielu ludzi pogubiło się w dzisiejszym świecie, zbyt wielu spraw nie rozumie - co wywołuje lęk i stało się zbyt leniwymi, żeby się zająć "belką w swoim oku"....
7:35 nie wiem po co mówisz, że zdaniem środowisk kościelnych każdy kto nie rodzi się w pełni heteroseksualistą jest wynaturzeniem, bo jest to oczywista nieprawda. Nikt tak nie mówi i znając jakość merytoryczną twoich filmów jestem przekonany, że doskonale o tym wiesz. To, że zdaniem tych środowisk człowiek jest stworzony do praktykowania wyłącznie miłości heteroseksualnej, nie znaczy że potępia ludzi o odmiennych skłonnościach. Środowiska te nie mówią też, że każdy kto ma nieugruntowaną tożsamość płciową jest wynaturzeniem, tylko że poczucie tożsamości tej osoby nie wpływa na jej płeć, bo w założeniu wzmiankowanych środowisk płcie są dwie. 8:10 kłamstwiem jest zatem mówienie że Kościół traktuje odmienną orientację lub poczucia związane z tożsamością jako grzech. Nigdy chyba nie napisałem tak długiego komentarza, ale zrobiłem to teraz tylko dlatego, że twój kanał sobie niebywale cenię. Pozdrawiam
Podzielam.
Tak może ma być w idealnym kościelnym świecie, ale nie jest w praktyce. Ty chyba nie zwróciłeś uwagi na teksty Jędraszewskiego a co bardziej głupie i prawdziwie wredne zdania wobec LGBT albo kobiet, są obficie cytowane przez media.
Przecież kościół uważa homoseksualizm za grzech, a grzech jest z definicji czymś złym. Dwa, można się przyjrzeć wypowiedzią hierarchów kościoła, np pana Jedraszewskiego, które są skrajnie hoofobiczne. Więc rola kościoła w prześladowaniu ludzi o odmiennej orientacji jest kluczowa. Warto tu też wspomnieć, że już niemal powszechnie wiadomo, że kościół tworzą głównie geje, co potwierdza tezę, że im bardziej ukrywamy swoją tożsamość, tym bardziej nie chcemy dać tej wolności innym.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale o ile rozumiem, tępiony jest czyn, a nie myśl. W takim razie przyszedł mi taki metaforyczny obraz do głowy. Dla mózgu człowieka najważniejsza rzecz to przetrwanie -- seks. Gdyby nas tu nie było, to by nie było żadnego problemu. Ale żyjemy i kopulacja jest w pewnym sensie najistotniejsza. Czyli mózg będzie robić absolutnie wszystko, żeby dokonać czynu fizycznego. Miłość itd. Jeżeli nie nastąpi "usterka" w mózgu to kobieta z mężczyzną, jak z "usterką" to w innych kombinacjach.
I teraz przechodzę do obrazu w głowie. Wyobraziłem sobie w pewien sposób bezbronne dziecko, które z natury jest instynktownym zwierzęciem. Bardzo głodne dziecko. Posadzono je na krzesełku, przed stołem. Na stole położono owoc, a następnie mu powiedziano:
Możesz myśleć o tym, jak jesz ten owoc, nie ma problemu, ale nie możesz go zjeść, bo wtedy będzie to czymś złym.
Czy w pewien sposób jakimś logicznym następstwem w naszych realiach, konstrukcji naszego świata nie jest wniosek, że zakazanie przyczyny, która jest najważniejszą przyczyną i będzie prowadzić do najważniejszego dla nas skutku (i mózg zrobi co może, żeby doprowadzić do tego zabiegu), równa się w pewnym stopniu z zakazaniem skutku?
A już tak poza tym. Dla Boga najważniejsza jest miłość. A dla naszego organizmu seks. Czyli w pewnym sensie do tego zostaliśmy stworzeni. Czy serio logicznym jest uznanie tego za zło? Bo naprawdę tego nie rozumiem.
@@Xene3 Nie śledzę szczególnie kariery abp. Jędraszewskiego. Wiem, że nie jest szczególnie delikatny i nie wykluczam że mógł powiedzieć coś niezgodnego z nauką Kościoła, wiem też że część jego wypowiedzi jest interpretowana absurdalnie. Ale nie będziemy się tu teraz wdawać w analizę jego "twórczości". Co do zdania drugiego, może to nie wina środowisk katolickich tylko mediów.
Komu przeszkadzają ludzie LGBT?
Normalnym i zdrowym na umyśle ludziom
Czyli osobą LGBT przeszkadza LGBT ciekawe
@@mariuszprzybyowicz4690 Z tego wychodzi że tak skoro wymagają szacunku od ludzi na których szczują no to chyba coś z nimi jest nie tak?
Mi przeszkadzają
Wydaję mi się że wszystkie obecnie wdrażane próby powstrzymywania i odbierania praw tym osobom, odbiją się ich realizatorom czkawką bo społeczeństwo w końcu zażąda zmian i zrealizuje je w sposób o wiele gwałtowniejszy i skrajny.
Absolutnie nic takiego nie będzie miało miejsca. Po pierwsze nikt im praw nie odbiera. Po drugie, jeśli na na jakimś marszu zbierze się 30k ludzi, to jest wciąż nic nie znacząca garstka, która jest niemalże błędem statystycznym
LGBT to nie problem. Problemem jest cała otoczka polityczna i kulturowa i to zarówno lewicy jak i prawnicy. Politycy napuszczaja jedynych na drugich a ludzie jakby nie mieli własnego rozumu tylko biegają na różne spędy i piszą głupoty w internecie.
Wreszcie jakiś rozsądek w komentach ;)
Jakoś nie trafiają do mnie filmiki kiedy ktoś się wypowiada jako ekspert np. kościół to i tamto głosi w danej sprawie, a sam nie zna doktryny kościoła która o tym mówi. Za tym idzie hejt np. na kościół który jest oparty na podstawie czyjejś opinii a nie faktu doktrynalnego. Pozdrawiam.
''Primum non nocere!''. Każdy ma prawo do szczęscia, bez obwiniania siebie za to jaki jest, bez poczucia winy, ale za to z samoakceptacją i akceptacją (nie: tolerancją! bo to co innego) ze strony otoczenia. Wszyscy mają prawo czuć się na tym świecie dobrze, zanim nie krzywdzi to innych.
Mam brata, który jest homoseksualny i ciężko mi patrzeć, jak się z tym męczy, właśnie przez wartosciujące nastawienie innych. Na drugim biegunie jest matka, zdominowana dogmatami kosciola katolickiego i niezdolna do samodzielnego myslenia na poziomie abstrakcyjnym. Nie muszę chyba dodawać, że go nie toleruje. Według mnie w tym aspekcie akurat kosciół szerzy nienawiść, poprzez brak akceptacji dla takich zachowań, skazując ''nieposłuszne owieczki'' na spoleczny ostracyzm i brak szczęscia. To juz nie jest miłość bliźniego, a zwykła koscielna polityka.
brat chyba się nie męczy z tym że jest homoseksualny ale raczej z tym jak jest odbierany i traktowany przez otoczenie ( rodzine, znajomych ) Mam większość znajomych homo i to są wspaniali ludzie. Ktoś kto nie obraca się w takim społeczeństwie nigdy nie otworzy oczu i nie pozna prawdy.
@@PaulPaul-qe6dx Właśnie o tym pisałem, że chodzi o wartościujące nastawienie innych ludzi. Chciałbym, żeby zaczął akceptować siebie takim jaki jest. Niestety ciągle zbyt duże znaczenie przywiązuje do tego, żeby to ukrywać, a to kosztuje dużo energii. Szkoda, że ludzie nie potrafią tak po prostu zaakceptować odmienności. Oliwy do ognia dolewa jeszcze opinia publiczna i telewizja, ciągle trąbiąc o marszach LGBT i potęgując nietolerancję. A przecież samoakceptacja jest kluczowym elemwntem szczęścia.
@@stivus1696 4 moich znajomych odbrało sobie życie przez włąsne rodziny. Ludzie rozumieją gdy jest już za późno. Jeśłi masz brata geja to wiesz że jest wartościowym i wrażliwym człowiekiem. Niestety u moich znajomych nic nie wskazywało że odbiorą sobie życie. Każda z tych śmierci byłą dla mnie wstrząsem gdyż były to osoby bardzo młode i wartościowe. Nie jedna dziewczyna szalała za nimi. Do dzis nie mogę się pogodzić z tym że ten kraj idzie w kierunku gdzie tych samobójstw będzie coraz więcej :(
@@PaulPaul-qe6dx Ponurą wizję roztaczasz, może nie jest aż tak źle. Katolicko- komserwatywne media robią swoją robotę, ale jest coraz więcej ludzi, którzy akceptują bliźnich takimi, jacy są. Tak się czasa!mi zastanawiam, ile ta nagonka na LGBT potrwa i ile to ma wspólnego z katolicką ''miłością bliźniego''. Z drugiej strony uprzedzenia były, są i będą. Każda odmienność stanowi dla statecznego czlowieka zaburzenie, zagrozenie jego bezpieczeństwa. Tak jesteśmy skonstruowani, że musimy mieć wszystko poukladane, a jak coś wymyka się naszemu systemowi wartości, pojawia się problem.
Wierzą w Boga, którego nie widać, ale nie wierzą ze ludzie którzy żyją obok nich mogą i kochają ludzi własnej płci xD w Polsce jeszcze wiele wody upłynie zanim to się zmieni....
Godek i reszta jej podobnych powinni w końcu zająć się swoim życiem, bo ich poczucie misji jest totalnie spierdolone.
No tak... Kaja Godek niech się zajmie swoim życie, ale my się zajmiemy życiem waszych dzieci. Uwielbiam taką "równością" ideologię.
@@baltazargabka_ kto się zajmuje życiem czyichś dzieci?
@@zuzwha Ci, którzy uważają, że wiedzą lepiej czego należy te dzieci uczyć.
@@baltazargabka_ czy to nie jest przypadkiem pozycja kai godek w tej sytuacji?
@@zuzwha Oczywiście. Ale tak samo jest to pozycja aktywistów LGBT. Obie strony mają podobnie słabe metody i dążenia.
Jezeli homoseksualizm faktycznie uwarunkowany jest w pewnym stopniu poprzez czynniki srodowiskowe, w oparciu o doswiadczenia wieku dzieciecym i bodzcow zewnetrznych, to rozumiem obawy konserwatystow na temat rozprzestrzeniania sie homoseksualnej agendy.
Warto zauwazyc, ze w ostatnich badaniach w USA wyszlo, iz w wieku 15-24 liczba osob LGBT wynosi juz 15%.
Nie ma nic w tym złego, że dzieci identyfikują się jako lgbt. Dla mnie to fajne, że nie boją się być sobą. A dzieje się tak, bo ludzie mają coraz większą odwagę by być sobą. I spokojnie, ludzie zawsze będą też hetero, a osoby lgbt+ także mają dzieci, więc spokojnie, ludzkość przez to nie wyginie 😛👌🏼👨🏼🤝👨🏻
@@kamilkonak6652
Juz mamy niz demograficzny. Jezeli liczba osob LGBT bedzie rosla, bedzie spadac liczba urodzen. Ja wiem, ze ludzkosc nie wyginie. Zapewne w przyszlosci dzieci powstawac beda z probowek. Tylko czy chemy, aby tak swiat wygladal?
@@oskaros88 ja chcę żeby ludzie byli szczęśliwi, a tacy będą jeśli pozwolimy im być sobą. Jeśli są lgbt, to powinniśmy akceptować to jacy są i tyle. Naprawdę, to nie jest powód by ich dyskryminować, bo boisz się niżu demograficznego :')
@@kamilkonak6652 Ale wiesz, ze najbardziej w tolerancyjnym miescie na swiecie w San Francisco, wedlug badan osoby LGBT tam mieszkajace posiadaja najczesciej depresje, oraz jest tam najwieksza liczba samobojstw w calych Stanach. To znaczy, ze samo bycie osoba homoseksualna czy transesuksalna generuje pewne problemy psychiczne. Jak widac na podstawie San Francisco nie sa to nietolerancyjni ludzie, tylko brak akcpetacji wlasnego ciala u transelksualistow, czy brak perspektyw na posiadanie wlasnych biologicznych dzieci. Pewnie tez homoseksualny styl zycia zle wplywa na te osoby powodujac depresje.
@@oskaros88 Implikacja. Z fałszywej przesłanki może wynikać prawda. Zmora prawicowców i studentów pierwszego roku.
Amerykańskie CDC podaje że ilość samobójstw w regionach wiejskich przegoniła te w regionach miejskich i ciągle wzrasta od 15 lat. Znaczna część elektoratu wiejskiego w stanach to konserwatyści. Czy to oznacza że konserwatyzm powoduje problemy psychiczne? Oczywiście kurwa że nie i sytuacja w obu przypadkach jest bardziej skomplikowana.
Przy okazji pls daj linka/keywordy do danych z SF w relacji do ogółu państwa bo aktualnie biorę to co mówisz na słowo. Szukałem chwilę i nic nie znalazłem.
Winę za rozpad rodzin ponosi nie byle jakie wychowanie, beznadziejne wzorce z domu, nierealne wymagania Kościoła czy jakieś wyczerpanie paradygmatu, tylko jakiś gej Marek spod Olsztyna. Logiczne.
Jak to wpływa? Fatalnie. Jak ktoś tego nie rozumie, to powinien udać się do specjalisty w związku z brakiem minimum empatii. Nie widzę wśród takich dzieci potworów. Natomiast w straszeniu "ideologia LGBT" widzę podobienstwo do retoryki Hitlera.
To wyobraź sobie, że są osoby które nie są heteroseksualne a jednocześnie nie popierają lgbt.
Zauważ, że na wszelkich marszach organizowanych przez lgbt występują tylko i wyłącznie poglądy liberalne i lewicowe.
ideologia «system poglądów, idei, pojęć jednostki lub grupy ludzi»
Idąc za definicją z SJP PWN, na marszach lgbt przedstawiana jest pewna ideologia, z którą nie zgadzają się wszyscy ci, w których imieniu się tam wypowiada. Dlatego jest to nazwane ideologią. Mówienie "nie jestem ideologią" jest przejawem ignorancji. Z racji mojej pracy miałem do czynienia z wieloma osobami homo, bi itd. Ponad połowa z nich nie popierała marszów i tego, co jest tam przestawiane...
@@MrPoipoi95 Z racji bycia matką takiej osoby, wiem jak bardzo krzywdzące jest nazywanie dzieci "ideologia".
A skąd to niby masz takie dokładne statyski -"...ponad połowa..."? Jak się cytuje PWN i powołuje na wyniki rzekomych badan, to warto pokazać dane źródłowe, a nie pisać to co Ci się wydaje. Tani chwyt -zestawic PWN i fikcyjne dane liczbowe.
I mamy pseudonaukowy bełkot.
Bardzo potrzebny odcinek 🫶🏻
Sama jestem osobą heteroseksualna (choć myśle, ze mogę być BI) ale osobiście wolę związki z mężczyznami.
Uważam, ze homoseksualiści są niebezpieczni dla partii czy kościoła są niebezpieczni dlatego, ze są w kontrze do kościoła do jego toksyczności.
Wiedza edukacja i rozwijanie się ludzi spowoduje, ze zaczną odchodzić od kościoła (co już się dzieje) i zaczną być bardziej świadomi i nie będzie można nimi manipulować jak do tej pory.
I tez czytałam gdzieś, ze podobno Biblia została zle przetłumaczona tak aby kościołowi pasowała a nie jaka w niej treść jest naprawdę.
Partia potrzebuje tematów o których głośno jest aby pod nimi przemycić coś innego.
Sama znam kilka osób homoseksualnych i są naprawdę cudownymi ludźmi często lepsze od osób wierzących heteroseksualnych.
Boli mnie jak ktoś mówi, ze to chore osoby ze na krzesło elektryczne 😢😢😢
I ten fałsz bo facetom dwie lesbijski się podobają ale dwóch gejów to ochyda….
Liczę, ze to się zmieni i będziemy żyć w świecie gdzie kto kogo kocha czy z kim sypia nikogo nie obchodzi
BO PRZECIEŻ BÓG KAŻĘ WSZYSTKICH MIŁOWAĆ I KOCHAĆ
wiec widać hipokryzje kościoła i to jaki jest toksyczny i to jak niszczy ludzi😢
wszystko co powoduje jakiekolwiek dewiacje ma wspólny mianownik TO że wolno! Masz okazję ukraść, wypić, pojarać,
sex z kim chcesz itp
To przecież wolno!
I tak to wolno! wkracza w życiu na każdym poziomie wszystkimi drzwiami, wolność i przyzwolenie to Bóg i Ojciec większości młodych osób, zwykły szary dzień to dzień stracony, przecież wolno każdemu od rana bzykać kogo chce, wolno mu się nawalić ile chce i czym chce, a na koniec dnia może wszystko zwrócić i od nowa, nowy wolny! wspaniały dzień, słoneczko świeci bawmy się
Nikomu nie przeszkadzają. Za to przeszkadzają pewne organizacje społeczno-polityczne biorące ich sobie na sztandary i działający rzekomo dla ich dobra. A najbardziej to, że chcą włazić do szkół.
Dlaczego skoro polacy są tacy tolerancyjni to dlaczego w 2000r. 40 % uważało że powinien być nielegalny ?
Wypowiem się jako uczennica. Według mnie w szkole powinni uczyć takich rzeczy (może nie wszystko, ale część tak). :P
Uczniowie nie powinni układać programów nauczania.
Bardzo ciekawa wypowiedź.
Nie chodzi o ludzi, tu chodzi o tą chorą politykę, która sama też swiększa wrogość, wszak dziel i rządź.
16:05 "...z jakimi poglądami, sytuacjami, się spotykaliście..."
Właśnie ktoś mi napisał w komentarzach na YT że:
"Zawsze można żyć po swojemu na pustyni albo w jakimś innym odosobnionym miejscu..."
😀😀😀
Dziwne, że to zbiega się z czwartą falą.
Ziobro zaskoczenia...
Nie, na 100% to przypadek.
@@CzowiekAbsurdalny Wydaje mi się poprostu, że znowu mają ludzie wyjść na ulicę.
@@CzowiekAbsurdalny Zobro to jest najniebezpieczniejszy czlowiek z prawicy , taki odpowiednik himmlera maly czlwiek z wielkim ego i malym siusiakem , on za wladze oddal by lewe ziobro ... a moze i nawet ziondro.
Pitolenia o homoseksualiźmie iest co niemiara a temat jest stary jak świat i prosty.
Ludzie generalnie są leniwi i niedouczeni a zabieraja głos i biją pianę.
A rzecz jest prosta: płcoiwość fizyczna i psychiiczna nie zawsze idą w parze i jako błąd w sztuce powstają osobniki zamienione miejscami.
Jest ich kilka % w populacji i ich nitka genetyczna się na nich kończy.
Stwórca coś sknocił po prostu jak w każddej fabryce.
Mogli się urodzić z garbem albo bez nóg czy rąk.
Mi to nie przeszkadza.
Ale parady lgbt bym rozpędzał sikawkami z zimną wodą.
Jednocześnie nie mieszał bym w mediach.
Ale tu chodzi o walke o elektorat i temat zastępczy.
A to inna bajka.
To nie poczucie winy wiąże wiernych z Kościołem tylko Jezus kochający i miłosierny. Zupełnie na opak przedstawiłeś to, dlaczego ludzie są związani z KK. To nie poczucie grzechu i możliwość ich odpuszczenia przyciąga wiernych i wiąże z KK tylko Jezus. To On a nie ksiądz daje siebie na ołtarzy, to On a nie ksiądz odpuszcza winy w konfesjonale. Ksiądz tylko jest Jego sługą. Gdyby to strach i poczucie winy miałyby wiązać ludzi z Kościołem, nikogo bu tam nie było bo wiara wynikająca że strachu długo nie trwa. Ja też tego nie rozumiałam długie lata, bo tego nie da się pojąć nie kochając Jezusa. Nikt nie idzie do Kościoła ani do spowiedzi, bo ksiądz straszy grzechami. Idą do Kościoła oddawać część Bogu i w razie potrzeby, po upadku, wrócić do stanu łaski uświęcającej (tego też nie można pojąć na logikę i rozum bo to sfera sacrum) poprzez spowiedź św. Proszę, nie oceniaj tak płytko i ziemsko, że Kościół utwierdza w grzeszności po to, żeby ludzi że sobą wiązać, bardzo źle się tego słucha. Może porozmawiaj z wierzącymi (praktykującymi regularnie od lat, żyjącymi w stanie łaski uświęcającej) na ten temat a dopiero później osądzaj.
Szkoda że ta władza jest nadużywana by wmawiać ludziom głupoty i napuszczać ich na siebie nawzajem.
Beata: Obraz Jezusa jako Boga zapewne znasz z biblii, ciągłych praktyk religijnych, i nieustannemu oddziaływaniu tak zwanemu "słowu Bożemu" płynącemu z ambon i z wielu internetowych przekazów. Ale czy ten obraz Jezusa kochającego i miłosiernego nie został wykreowany przez twórców religii po to aby przyciągać wiernych oferując im przeżycia duchowe? Czy Ty zapoznałaś się z innymi źródłami (oprócz biblijnych i kaznodziei) o wyznawanej religii i Jezusie? Czy znasz historię początków chrześcijaństwa i jak się ona kształtowała? Czy znasz na jakiej religii ukształtowało się chrześcijaństwo? Swoje przekonania opierasz tyko na jednym źródle - źródle wiary. Wiary nie trzeba udowadniać bo wiara jest tylko wiarą a nie wiedzą. Gdyby ktoś udowodnił słuszność wiary była by to wiedza a nie wiara. Warto jednak dociekać skąd ta wiara pochodzi, jaki miała początek, kto ją głosił i jaka jest jej wiarygodność.
@@jar6193 Tak - studiowałam teologię. Nie mam najmniejszych wątpliwości.
@@beata6945 No to czyim Synem mógł być Jezus? W swoich naukach powoływał się na Boga Ojca kim był ten Bóg Ojciec?
Wypisujecie w tych komentarzach o potrzebie edukowania i wiedzy. Proszę bardzo: W
San Francisco od lat 70 przy pełnym wsparciu (kasa i propaganda) władz miejskich rozwinęła się prężna społeczność LPG+,małżeństwa jednopłciowe,adopcja dzieci itp. Dzięki temu powstała doskonała baza do badań statystycznych na punkcie których amerykanie maja fisia:) A zatem badano tę społeczność przez około trzydzieści lat. Wyniki statystyczne są porażające. Średnia życia około 50 lat ( 30 lat mniej niż np. ludzie pozostający w małżeństwie heteroseksualnym),o wiele większe nasycenie niż w ''tradycyjnym'' społeczeństwie narkomanią,alkoholizmem,uzależnieniem od antydepresantów, wyższa częstotliwość samobójstw. Dzieci ze związków jednopłciowych obciążone większym ryzykiem zachowań przestępczych,uzależnień i depresji niż w tradycyjnej rodzinie nawet jeżeli jedno z rodziców wykazuje zachowania patologiczne. Ogólnie są to ludzie nieszczęśliwi pomimo przyjaznego otoczenia,przychylnych władz i sprzyjającej propagandy społecznej. No proszę...dlaczego z tego nikt w Polsce nie chce edukować dzieci w szkołach? Czyżby z powodu bólu dupy,że taka jest rzeczywistość tego ''wspaniałego'' stylu życia. Powodzenia
Jako dziecko byłam homofobką, teraz wiem że jestem bi, myślę, że win
kogo to obchodzi, prywatne sprawy trzymaj dla siebie
Ludzie LGBT nie przeszkadzają. Przeszkadza ich skandaliczne zachowanie.
Rób co chcesz tylko niii rób nikomu krzywdy.
We mnie ta orientacja była od zawsze. Absolutnie nie czuję, żeby jakkolwiek wychowanie mnie mogło ku temu ukształtować.
Co do języka odrazy - tak, niektórzy bardzo silnie akcentują i porównują to np. do dewiacji seksualnych, wyrażając się z wielką pogardą, jakby to była choroba, fanaberia, zboczenie...
Z drugiej strony zachowania ludzi na marszach czasami jest dla mnie, jako osoby homoseksualnej, odrażające i godzące w różne wartości, profanowanie różnych symboli itd. Zakazywanie tego byłoby jednak naruszeniem wolności, natomiast ludzie LGBT powinni też głośno mówić, że w ich środowisku są też paskudne jednostki i nie należy traktować go jako całości a do każdego człowieka podchodzić indywidualnie.
No wlasnie o to chodzi, ze te zachowania sa odrazajace. Mieszkam w Uk gdzie na kazdym kroku sa geje i lesbijki, znam wielu, pracuje z nimi i przysiegam ci wiekszosc nie chce miec nic wspolnego z LGBT. Zaden normalny szanujacy sie gej czy lesbijka nie idzie z golym fi.... czy cykami na wierzchu, czy nie wpadaja do osrodkow religijnych prowakowac chrzescijan czy muzulmanow w tarkcie modlitwy. Patologia LGBtQ to robi, a caly ten gender fluid scam sprawia ze coraz wiecej osob przechodzi na prawo. Mam 13 letnia piekna corke. Jak myslisz powinnam pozwolic jej wchodzic do unisex toalety w oddalone j czesci kina w ktorej moga przebywac nastoletni chlopcy bo zwolennicy LBTQ domagaja sie wspolnych toalet dla wszystkich. Nie, nie pozwalam corce tam wchodzic. Nigdy wiecej do tego kina nie wrocilysmy. Nie naraze dziecka na ataki seksualne zeby dac sznse jakiej malej grupce trans byc tam gdzie sie dobrze czuja, a ze czesto sami nie wiedza co czuja to wymyslaja glupoty zamiast isc na terapie.Dodtakowo te unisex ubrania i accesoria. Ja juz normalnych damskich fajnych okularow nie moge kupic bo wszedzie unisex
@@AP-di8sy to że brzydzą, odrażają Cię normalne zachowania, oznacza że z Tobą jest problem.
Niepoprawnie zostałeś wychowany, masz błędne opinie, poglądy na temat normalnych ludzi.
LGBT nie jest patologią.
Ja za problem dla cywilizacji uznaję ludzi ogólnie, bo w tym „konflikcie" nikt nie jest tym dobrym, dla bezpieczeństwa państwa i narodu polskiego powinniśmy wszyscy uznawać się za obywateli każdego takiego samego, i jak ja nie jestem skrajnym zwolennikiem LGBT to twierdzę że nikogo nie możemy kategoryzować za identyfikację seksualną ani nikomu narzucać przekonań.
Dodam jeszcze że jestem konserwatystą lecz znam fakty i wiem że homoseksualizm znany jest od czasów antyku kiedy w starożytnej Grecji i Rzymie homoseksualna miłość była uznawana za coś normalnego i nikomu takiemu nie zabierano praw obywatelskich
Przez 15 lat mieszkała w Londynie. Tam poznawałam prawdziwą historię Polski, szczególnie II woja światowa i czas po wojnie. Dzięki temu, obudziłam w sobie uczucia patriotyczne i zaczął się proces budowania mojej tożsamości narodowej i godności jako Polki. W tożsamości narodowej tkwi bardzo duża siła wewnętrza. to tak na marginesie. Pracował w środowisku angielskim dzięki czemu też poznawała kultura brytyjską, indyjską i muzułmanką. Pięknie się różnymi. Jako katolik, gdzie wylewają na mnie niektórzy wiadra pomyj np. ciemnogród - na marginesie mam to w nosie ale podkreślam problem braku szacunku do ludzi wierzących , przez niektóre osoby niewierzące. Jednego razu będąc w centrum Londynu natrafiłam na marsz osób z LGBT, szli spokojnie, manifestując swoja odmienność. Nie widziałam aby ktoś z demonstrantów malował sprejem budynki publiczne, demolował przystanek autobusowy. Nie dostrzegłam na transparentach obraźliwych nawoływiujących do nienawiści np" śmierć królowej" która jest zwiernikiem kościoła anglikańskiego. W tym przypadku pełna zgodna, maja prawo demonstrować swoją odmienność. A w Polsce, budynki przy marszałkowskiej zniszczone różnymi sprejami, biblioteka na koszykowej również pomalowana na czarno, na transparentach hasła nawoływujace do nienawiści do KOśioła Jezusowego, profanują obrazy świat itp itp. Na to, u mnie nie ma zgody i bede broniła mojej rodziny Katolickiej, uważając że zachowanie osób z grupy LBT jest obrzydliwe i demoralizujące nie tyko mnie ale i przyszłe pokolenia Polaków. Ktoś, napisał komentarz pod filmikiem"marszu osób LGBT" cytuje " sam diabeł wyległ na ulice" bardzo trafne spostrzeżenie.
Jeśli ekstrapolujesz kilka skrajnych przypadków na cała polską społeczność LGBT jest to duży i szkodliwy błąd.
Kiedyś zainteresowałam się lgbt i czytałam o tym. Później po jakimś czasie odkryłam że mi sie zaczeła podobać dziewczyna, byłam bardzo wystraszona bo: "Co ludzie pomyślą" minęło kilka miesięcy i teraz wiem że moje najbliższe środowisko nie ma nic przeciwko temu
Powiem Ci ciekawostkę. Ludzie z reguły mają gdzieś co Ty robisz. Jeśli zaś zaczniesz wszystkim wokół codziennie opowiadać, że jesz zupę (to też może być dla Ciebie szok) zacznie ich to denerwować.
Czeka Cię jeszcze wiele odkryć moja Droga...
Moim zdaniem kościół w Polsce i środowiska konserwatywne panicznie boją się "ŚWIADOMOŚCI" ludzi i towarzyszącemu temu rozpadowi tradycyjnych postaw społecznych, ról, itd. Rozpad "ustalonego porządku" w którym czują się bezpiecznie. LGBT burzy tę ich boską idyllę i stanowi zagrożenie bo pokazuje że można żyć inaczej. Nie tradycyjnie czyli mąż z żoną i dzieckiem a może żyć kolega z kolegą, koleżanka z koleżanką bo się dogadują i jest im łatwiej idąc przez życie w "parze" i ze względów emocjonalnych i finansowych.
Ponadto mam wrażenie, że część osób myli przywiązanie emocjonalne i okazanie uznania dla urody osoby tej samej płci z pociągiem seksualnym i podnieceniem. Myli głęboką przyjaźń z homoseksualizmem.
Ludzie wyrywają się z tych starych schematów i zaczynają żyć ŚWIADOMIE. Świadomie rezygnują z ustalonego ładu dla własnego szczęścia. Kościół i głęboko zindoktrynowane środowiska konserwatywne boją się tego panicznie. Bo kto tych darmozjadów będzie utrzymywał jak nie tępy lud.
Na pewno nie ŚWIADOMY człowiek, pragnący szczęśliwie iść przez życie kierując się racjonalnością a nie narzuconymi i wpojonymi poglądami czy zasadmi.
Znakomicie powiedziane! Oglądałem ostatnio w kinie najnowsze 'Wesele' Smarzowskiego i identycznie jest to tam przedstawione - kiedyś Żydzi a dziś LGBT. Jak widać po raz kolejny - historia lubi się powtarzać.
Zamiast oglądać film Smarzowskiego i traktować to jako fakty historyczne, yo proszę sięgnąć do źródeł: relacje żyjących jeszcze, świadków tych wydarzeń, kronik i dzienników zapisywanych przez samych 'loczków' oraz wypowiedzi głównej Pani Archeolog, która kierowała pracami przy Jedwabnem. Wtedy powinny spaść klapki z oczu.
porównanie trochę szokujące i myślę że Żydzi by byli tym oburzeni. Jak lgbt mogą być żle traktowani jeśli w dzisiejszych czasach geje i grupy lgbt są wspierani i sponsorowani przez wszystkie największe korporacje i rządy zachodnie. Są bardziej uprzywilejowani niż jakiekolwiek inne grupy społeczne. Jeśli jest w ich kierunku pewna niechęć społeczna to głównie ze względu na to że bardzo ostentacyjnie i publicznie obnoszą się ze swoją seksualnością i usiłują wmawiać że są jakimiś ofiarami. To budzi niecheć nawet wśród sporej części rozsądnie myślących gejów. Tradycyjnie seksualność zawsze była sprawą prywatną i uważam że taką powinna pozostać.
A po co komu cale to LGBT?
E no LGBT
Bo nie kontroluje do jakjej płci czuję atrakcje?
Wg Kościoła nie tylko należy tłumić swoją odmienność, ale również żyć z przekonaniem że nasze własne ciało nie należy do nas.
Chociażby przez stosunek tej instytucji do masturbacji...
taaa a każdy klecha wali konia jak opętany i z tym problemu nie mają. Nie wspomnę o tych co mają stałe kochanki, dzieci, odwiedzają burdele i płacą za sex a znam takich wielu!
Przecież Kościół nie zakazuje masturbacji...
@@nataliagodlewska2227
Nie zakazuje. Ale Katechizm Kościoła Katolickiego traktuje masturbację jako grzech... Czy to za mało?
Ja jestem introwertykiem, a jak babcia się o tym dowiedziała to powiedziała że trzeba to u mnie wyplenić
Jak można porównać Kopernika z LGBT? Jeżeli ludzie mówią i to już nie Kościoł, że jest zagrożenie płynące z LGBT, to jest takie słowo w leksykonie polskim: "zagrożenie".
Na temat DDA i DDD pan mówi poprawnie zgodnie z nauką a tu.... Jeżeli Pan stwierdza z faktów naukowych i życiowych że takie i takie problemy wychodzą z dzieciństwa kiedy to i to oraz że ludzie borykają się z tym całe życie. Pytanie: jak Pan może nie widzieć zagrożenia płynącego z LGBT? Jest parę przyczyn: albo Pan jest seksualnym zboczuchem, albo nienawidzi Pan Kościoła, albo Pan się pogubił oraz Pana poniosło... w wywodach naukowych!?
Pamiętaj Pan: odpowiadasz za swoje słowa, bo ciebie słuchają tysiące ludzi. Niesiesz odpowiedzialność za postawy i decyzje wielu ludzi. Wie chyba o tym?
To wymień te zagrożebia które widzisz i uzasadnij ok ba masz nieźle zryty beret przez sektę watykańśkiego okupanta.
Mało ludzi wie o tym, ale w PISie myślą nad zaostrzeniem prawa rozwodowego że tak to nazwę. Ciężej będzie się rozwieźć czyli ludzie rzadziej będą brać ślub czyli będą rozliczać się osobno, a nie wspólnie jako małżeństwo = będą płacić więcej podatków bo brak korzyści ze wspólnego rozliczania się. Podejrzewam, że oni mają to głęboko w dupie czy geje chcą/mogą brać ślub czy nie. Oni nie przepuszczą łatwej kasy.
Walne tutaj cytat kapitana bomby - "Jak się kochają to c*uj z nimi"
a pizza hawajska dla wszystkich?
W sposób w jaki się wypowiadasz podobasz mi się :)
♥️🏳️🌈♥️🏳️🌈♥️♥️🏳️🌈♥️♥️
🏳️🌈🏳️🌈🏳️🌈🏳️🌈🏳️🌈
🔥🔥🔥🔥🔥
12:04 wydaję mi się, że to właśnie dlatego msza w kościele zaczyna się od : „moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina (…)”
Wg mnie LGBT jest cynicznie rozgrywane i grzane przez dzisiejszych lewicowych polityków. Tak samo jak prawa kobiet, antyrasizm, antysemityzm czy islamofobia. To jest cały zestaw poglądów który musi przejąć młody adept lewicowej sztuki dwójmyślenia.
Jeśli jesteś pro lgbt to automatycznie w pakiecie jesteś też feministą, judeoidealistą, klimatocentrykiem oraz fanem multikulti.
Jestem ciekaw czy muzułmanie mają podobne przemyślenia na życie...
Komu przeszkadza normalny człowiek ?
Bardzo dobry film :)
Mnie nie obchodzi to, kto z kim sypia i po co robić z tego publiczną sensację? Niech każdy robi co chce, ale po co rozgłaszać to na cały świat? Życie prywatne zgodnie z nazwą powinno zostać prywatne!
lgbt to tez osoby transplciowe i tu nie chodzi o sypianie
@@lauriegames83 zastosowałam trochę skrót myślowy ale wiem o co chodzi oczywiście i mam nadzieję że reszta też rozumie
@@deadlynightshade1658 nie wierzę, że nigdy nikomu nie oznajmialas swojej orientacji. Chociażby, gdy mówiłaś swojej koleżance, że "chłopak ci się podoba". Gdy przedstawiałaś swojego chłopaka przyjaciołom. Gdy przychodziłaś z chłopakiem jako zaproszonym gościem na wesele itd.
Orientacja nie jest prywatną sprawą.
@@kamilpoter4022 ale nie robiłam tego tak nachalnie. Mówię to tylko wybranym osobom a nie krzyczę o tym na całą ulicę, jeszcze przez megafon może... LGBT niestety nie poprzestają na mówieniu tego. Oni robią z tego całe widowisko
Btw, nie mam chłopaka 😉
ludzie to robią ponieważ jest to traktowane jakby nie było normalne i chcą pokazac ze to nie prawda, chcą też mieć prawo do adopcji dzieci i zawierania małżeństw
Jezu jaki rak prawactwa w tych komentarzach. Czy autor filmu zacznie usuwać te fejkowe i bzdurne tezy o osobach LGBT? Bo naprawdę z tego filmu w skesji komentarzy zrobi sie syf
Jestem pomiędzy (ani poglądy lewicowe ani prawicowe nie do końca mi pasują) ale jedno mnie denerwuje że jedna strona i druga używa określeń "lewactwo prawaki itp" przecież można powiedzieć osoba o skrajnych poglądach leeicowych lub osoba o skrajnych poglądach prawicowych....niby niewiele ale już mniej "poniżające"
@@marcinbaszak2179 No ale niestety taki jest poziom dyskusji w internecie
@@Krzysztof-Wasik no niestety...ale mam nadzieję że kiedyś ludzie zaczną rozmawiać z szacunkiem do siebie, tylko kiedy to nastąpi? Internet daje anonimowość niestety.... A odpowiadając na pierwsze pytanie "czy autor zacznie usuwać te fajkowe komentarze" myślę że nie musi. Kto mądry zrozumie komentarz i poziom osoby komentującej. Pozdrawiam
@@marcinbaszak2179 +100
Dzięki za ten materiał. Myślę, że jest mega wartościowy i trafnie wypunktowuje pewne zależności.
Niestety ale niektórzy ludzie tacy jak ja muszą cierpieć na tym dualizmie i czarno białym myśleniu kościoła. Gdy próbuje się manipulować, tłamsić tak potężną sferę jak seksualność to stworzone w ten sposób konflikty psychiczne urastają do rangi zaburzeń. Tak było w moim przypadku. Miałam zaburzenia obsesyjno kompulsywne. Zwłaszcza w tym temacie. Bardzo ci dziękuję nasz drogi kościele, że tak dbasz o swoich wiernych 🙂🎉 Zapewniasz im dostatek wszelkich cierpień jakie oczywiście mogą sobie ofiarować, hej! 🎉
Mi, bo podpalali mój kościół i obrzucali go jajkami. Nikt im nie karze tam chodzić. Apostazja i wynocha.
Ale to nie cała społeczność LGBT to zrobiła, tylko jakaś osoba. Ja, jako osoba LGBT nie popieram takich zachowań
@@kamilpoter4022 i dobrze że nie popierasz, ale właśnie przez takie osoby cierpi cała wasza społeczność.
Bardzo mi przykro ze Twój kościół natrafił na takie osoby i mam nadzieję że to sie więcej nie powtórzy, ale w każdej grupie ludzi znajdzie sie ktoś bez szacunku do drugiej osoby i wiele osób LGBT+ nie popiera takiego zachowania, wielu z nich nawet są chrześcijanami lub mają chrześcijan w swojej rodzinie
Nie żeby mi to jakoś bardzo przeszkadzało, ale jednak znaczna część materiału była przerywana przez reklamy i średnio można się skupić na treści :/
Przeszkadzają tylko ich wyuzdane zachowania w miejscu publicznym, czyli podczas demonstracji swoich odmienności.
Proszę o przykład z Polski :)
@@kasiakasia7154 Napisałam.
@@szczescie... aha, a gdzie? 😀
@@kasiakasia7154 Publicznie.
@@szczescie... aha, dzięki za miganie się od odpowiedzi, to tylko pokazuje siłę 'argumentów'
Na szczęście wyjechałem do Holandii i nie mam zamiaru wracać do tych homofobów
Więc tam siedzieć i zbieraj truskawki
Polecam swoją drogą reportaż "sodoma" który rzuca ciekawe światło na homofobię kościoła.