Co jest ze mną nie tak? Chyba już wiem...

Miłego dnia Kochani!
Zapraszam na Instagram @pantinka

[@magdalenajerzak1693]

Hej Pantinka 🙂 przeważnie nie komentuję, ale tym razem chciałabym dać Ci znać, że oglądam Twoje filmy od czasów Hong Kongu 🙂 Masz wiele fajnych cech jak empatia, odwaga w spelnianiu marzen i serce dla zwierzat. Chciałabym aby bylo wiecej tak pozytywnych ludzi na świecie 🙂

[@patrycja8721]

A jak tam Wajan i właściciele? Pamiętam, że była sytuacja, że miałaś pokryć koszty dystrybutora do wody? Koniecznie opowiedz jak to się skończyło i jakie masz z nimi teraz stosunki?

[@olaurb2]

Ja od mojej psycholożki dostałam radę, żeby nie używać słowa “muszę”. Dorosły nic nie musi, robi tylko to co chce. Mówiąc sobie muszę coś przestać robić narzucamy sobie jakąś presję. A przecież chcemy coś zmienić, a nie musimy

[@TheDongQuai]

Jednej osobie psycholog powiedział " a ja to bym chciała żebyś odpierdolila się od SIEBIE" ; no i w sumie racja; nikt tak siebie nie potrafi ocenić negatywnie, jak my sami ; to jest niestety prawda 🙄

[@kalad5010]

Mi też tak powiedziano. I faktycznie inaczej robię rzeczy kiedy je chce niż muszę. Jakby mózg pracował w inny sposób słysząc słowo chce a nie muszę.

[@haniamania7151]

Moja terapeutka prosiła mnie, abym nie używała słowa "muszę". I faktycznie jest mi z tym lepiej. Te zamienniki często bezrefleksyjnie używanych słów czy zwrotów, którymi sobie dowalamy, naprawdę działają.
Dziękuję, że tu jesteś bo lubię do Ciebie zajrzeć. W podziękowaniu przesyłam Tobie dobrą energię.

[@ewabe6498]

Przerażające, ile tutaj toksycznych komentarzy... Ludzie zluzujcie plusz, jak nie pasuje to zmienić kanał. O poradach pseudo psychologicznych typu zrób sobie dziecko, idź na etat, już nawet nie wspomnę. To jest podejście do życia przeszłych pokoleń i właśnie widać do czego nas to doprowadziło, młodzi ludzie z psychiką zjechaną przez rodziców, którzy nigdy nie powinni nimi być

[@814cookiemonster]

Ciekawe co wyrosnie z tych ktorzy bez terapeuty ani rusz. Sprawczosc w cudzych rẹkach to niewolnictwo

[@SandraMaz]

@@814cookiemonsterterapia ma za zadanie przeniesienie sprawczości na SIEBIE, a nie kogoś innego. I tak, byłoby o niebo lepiej gdyby wszyscy byli po terapii.

[@814cookiemonster]

@sandram827 a zobacz co sie dzieje, ze sprawczej silnej, dzielnej dziewczyny przepoczwarza sie w dziewczynkẹ. Facet ma byc opiekunem, facet nie zapewnil.., pasazerowie musieli sie zaopiekowac, stewardessy, przyjaciolki itd im dalej w terapii tym nizej funkcjonuje nie jest tak? Oczywiscie ze dobra terapia stawia na nogi i to szybko stawia (srednio od 3 do 36 miesiecy) a tu haslo "lata pracy przedemną". Cos grubo idzie nie tak

[@RinaTii]

​@@814cookiemonster​ terapia to nie wyścigi, każdy przechodzi ją w swoim tempie. Jeśli ktoś potrzebuje lat, żeby w pełni dojść do siebie, to nie oznacza, że terapeuta jest słaby. Ważne, żeby widzieć postępy, a w jakim tempie zachodzą to już indywidualna sprawa.

[@814cookiemonster]

@@RinaTii a Ty widzisz tu postẹpy? Coraz wiecej ludzi pisze ze nie da sie tego słuchac ja tu widze fiksacje tylko

[@evanlyn9983]

Czytając niektóre komentarze widzę , że naprawdę są osoby które nie mają za grosz empatii i wiedzy psychologicznej... Nie przejmuj się nimi, niestety dlatego właśnie w Polsce duża część społeczeństwa wciąż podąża tymi samymi schematami, woli między innymi udawać, że problem nie istnieje. Oczywiście żadne skrajności nie są dobre, overthinking nie pomaga. Mimo wszystko czas terapii jest intensywny i analizuje się w tym okresie dużo więcej niż normalnie. Sama przechodziłam przez terapię związaną z zaburzeniami lękowymi i rozumiem wszystko o czym mówisz (grounding, poczucie mocy sprawczej nad rzeczami nad którymi nie mamy kontroli itd.) Cieszę się, że nad tym pracujesz i poszerzasz swoją wiedzę, przesyłam dużo wsparcia i miłości ❤ tak jak mówisz na filmie, otwieraj się przed przyjaciółmi, pokazywanie prawdziwej siebie przed ludźmi (z mocnymi i słabymi stronami) dużo pomaga ❤️ pamiętaj tylko, że nigdy nie jest idealnie i zawsze mogą się zdarzyć gorsze momenty, nawet po dłuższym czasie, ale życie to tak naprawdę ciągła praca nad sobą i to też jest coś pięknego. Ważne, że będzie stabilniej i że będziesz już wiedzieć co się z tobą dzieje, skąd się to bierze i jak reagować.❤ Życzę ci dużo ciepła i zrozumienia dla samej siebie, mam nadzieję, że zobaczysz siebie kiedyś naszymi oczami, czyli świetną, zaradną, przemiłą, silną, utalentowaną, inteligentną (and so on) kobietę

[@myrtillex]

Fajny komentarz!

[@ewanowak2068]

Ale piękny komentarz ❤

[@ilona6338]

Dokładnie!

[@alecurse8897]

Paula, ja również należę do grona osób, dla których jesteś comfort person. Niezależnie czy vlogujesz z pięknych miejsc, komentujesz top model, czy opowiadasz o psychoterapii i sobie. Jestem na podobnym etapie życia i drogi do zdrowia psychicznego (rocznik '88 pozdrawia :D) i cieszę się, że postanowiłaś o siebie zawalczyć. Doskonale wiem co znaczy i co może zrobić z człowiekiem overthinking, dlatego mam nadzieję, że niektóre komentarze tutaj nie zostaną ci w głowie. Przesyłam moc pozytywnej energii

[@tomaszk3963]

Przesyłam dużo pozytywnej energii. Oglądam Cię już od kilku lat... Pozdrawiam, Tomek z Polski :)!

[@gosi_brzydkie_tatuaze]

Paula! Czuję się zobligowana, żeby to napisać, bo skończyłam BMZ i Substancje Psychoaktywne na UW i czuję, że mam kompetencje, aby się wypowiadać. Alkohol pobudza w mózgu receptory GABA, które odpowiadają za spowolnienie pracy umysłu, odprężenie i wyciszenie. Leki uspokajające i niektóre nasenne oparte są na tej samej substancji, choć nie wszystkie (tryptofan np można w miarę bezpiecznie łączyć z alkoholem). Zasada jest taka: jeśli działa doraźnie, to nie wolno łączyć z innymi lekami, np przeciwbólowe z przeciwbólowymi, usypiające z usypiającymi itp. Naprawdę może się to skończyć zgonem na miejscu, ponieważ dochodzi do zbyt dużego przechwytu w neuroprzekaźnikach i mózg się po prostu zapycha i potem umiera. Ja wiem, że w sytuacji „i tak umrę bo samolot spadnie” możesz się nie przejmować dodatkowymi przyczynami zgonu ale myślę że to bardzo poważne. Ja prywatnie straciłam bliską osobę w ten sposób a wystarczyła szklanka whiskey i jedna tabletka nasenna.
W sytuacjach, w których jesteś w stanie zaplanować mieszanie substancji (np wiesz, że szykuje ci się lot albo nawet impreza czy coś) warto przeczytać, co wchodzi w skład danej substancji i z czym jej na pewno nie łączyć. Niektóre substancje wykluczają się nawet z kofeiną. Naprawdę trzeba pamiętać, że każdy lek to trochę narkotyk i tak powinien być traktowany, tak samo substancje odurzające w niewielkich ilościach są lekami (np niechlubny Acodin na kaszel, który w połączeniu z moimi antydepresantami spowodowałby zgon na miejscu)

[@monache07]

Apropo komentarzy, że ktoś sobie wymyśla problemy psychiczne od chodzenia na terapię i za dużej ilości czasu xd Ja nie byłam nigdy na terapii, ale czuję, że mam dużo problemów wewnętrznych, których często nie potrafię nazwać więc też o nich nie mówię i one po prostu są i momentami bardziej się ujawniają. Kiedy dzieje się w moim życiu coś bardziej absorbującego, faktycznie jest mniej czasu na takie próby analizowania siebie, które też potrafią być czasami nieznośne, jednak to cierpienie, które wynika z tych różnych problemów, jest cały czas obecne. Czasami na pewno posiadanie jakiegoś zajęcia może być czymś pomocnym w oderwaniu się od negatywnych myśli, jednak jeśli jest rzeczywisty problem, to myślę, że jedynym sposobem na próbę usunięcia go jest konkretne działanie. A nie udawanie, że tego nie ma bo są ważniejsze rzeczy na głowie. Jak ktoś tego nie rozumie, to pewnie nigdy się z czymś takim nie mierzył i nie wie o czym mówi xd Jedyne z czym się trochę zgodzę - to że nadmiar czasu może mieć czasami na człowieka negatywny wpływ. Nie na zasadzie, że jest jedyną przyczyną problemu, ale że może gdzieś tam działać na minus, tak mi się wydaje

[@monache07]

Jeszcze chciałam dodać, że nie mówię, że jak ktoś nie rozumie tego rodzaju podejścia nigdy nie miał żadnych problemów. Chodzi mi o tę konkretną sytuację - kiedy z jednej strony odczuwasz ciągłe cierpienie, a z drugiej nie potrafisz dokładnie zidentyfikować jego źródła, a kiedy je zidentyfikujesz, to okazuje się, że to jest totalnie w tobie zakorzenione i nie masz pojęcia jak to oddzielić od swojej osoby

[@Swirl_Girl]

DLA MNIE TEZ JESTES COMFORT PERSON❤❤ od samego początku! Jestes jedynym tworca ktorego chcialabym wspierac z calych sil❤

[@mibi13]

Cieszę się, że wróciłaś! Brakowało mi twoich filmów. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.❤

[@Swirl_Girl]

Podpinam sie pod to calym sercem❤

[@justynack7492]

Ktoś mi kiedyś powiedział o turbulencji ze to tak jakby samolot był w galarecie i ty byś ta galareta trzęsła , ze jest stabilny nie spada bo jest w środku (tak jak w gęstej chmurze) podczas turbulencji

[@Szetti1]

Kto testował włoski BIOTAD PLUS? 💪💪

[@aniawojcik6267]

Uwielbiam twoje firmy Paulina. Dziękuję za wszytko czego mogę się dowiedzieć o świecie, o tobie , o sobie. Twoje filmy dają mi poczucie bezpieczeństwa i pewności, że chętnie przy tobie odpocznę. Rób swoje. Ja uważam, że warto zrozumieć i poznać siebie. Pozdrawiam serdecznie.

[@Swirl_Girl]

+1000

[@arturniezgoda7387]

po ro robić Q&A gdzie właściwie nie wybrałaś żadnych pytań mimo że było ich sporo?

[@arleta0211]

Pantinko, a nie myslisz, ze te lęki, overthinking, wieczna analiza nie są pokłosiem Twojej kariery modelki tak dalemo od domu? Ciągla zmiana otoczenia, lidzi dookoła, zdanie sama na siebie tyle czasu i tak daleko może mialy wpływ.. ciekawe skąd to sie bierze u niektorych ludzi.. ❤

[@olala137]

Korzenie w dzieciństwie, ale samotność na obczyźnie nie pomaga

[@annanuszkiewicz]

Ja tez nie lubię czuć się źle,bylam osoba bardzo towarzyską a teraz widząc że moje zycie się zmieniło zamknelam się bardziej w przysłowiowych czterech ścianach,nie wiem czy to dobre ale narazie jest mi tak lepiej zyc z dala od ludzi

[@artisticasusana]

Też tak mam, choć niby lubię żyć bez ludzi ale sama nie potrafię wyjść do kawiarni, na lodowisko, do kina czy podróżować bo ogarnia mnie lęk, że coś mi się stanie albo, że ludzie dostrzeżą moją nieporadność bo jestem osobą słabowidzącą i rodzice nie nauczyli mnie samodzielności

[@ALINOE86]

Jesteś moją comfort person, dokładnie o tym samym pomyślałam jak oglądałam ostatni film, widzę że nie tylko ja :) powodzenia!

[@w.k.5974]

Co?

[@w.k.5974]

@@ALINOE86 Co coco?

[@814cookiemonster]

Moze znajdź chwile na obejrzenie czegos o overthinking, przeterapetyzowaniu, nadmiernej analizie, ruminacjach bo sie topisz w swoich fekaliach. Robisz sie tak nadwrazliwa ze juz wszystko analizujesz tak sie nie da żyć. "Bardzo duzo pracy przedemną" i sie sama zamordowałaś na dlugie lata.

[@beatapiekarska4111]

DOKŁADNIE!!! A od siebie dodam że już nie mogę oglądać Pauli bo mnie to jakoś wysysa z energii

[@TheDongQuai]

Coś w tym jest ; na początku była zupełnie inna teraz to galaretka ; te analizowanie ,jest dla mnie już męczące

[@Kesebii122]

Przepraszanie za przepraszanie...jakbym normalnie siebie słyszał. Tak czy siak bardzo dobrze widzieć że wiesz gdzie jest punkt startowy gdzie powinna zacząć pracować aby było lepiej

[@jg4624]

Pantiko, z racji tego że słucham teraz sporo o psychologii to w temacie związków bardzo polecam zgłębić temat attachment styles. Mi bardzo pomogło w zrozumieniu pewnych mechanizmów.

[@Pantinka]

Dzięki ❤ posłucham/poczytam o tym 🤗

[@barbarybcia]

Jest i tym książka: Partnerstwo Bliskości

[@justynaszczerbal9083]

Zgadzam się z tymi komentarzami, że nie ma sensu AŻ TYLE grzebać w sobie,. Bo wpadamy w studnie bez dna 🤷‍♀️ Terapia super, wygadać się, jeśli z czymś mamy duży problem to spoko. Natomiast jesteśmy tylko ludźmi ❤Każdy zawsze będzie miał jakieś słabości. Nie jesteśmy i nigdy nie będziemy idealni. Może wystarczy trochę odpuścić i nie skupiać się za bardzo na sobie i swoich myślach? 🌷Pozdrawiam ciepło i życzę Ci dużo szczęścia ❤ bardzo lubię Twoje filmy 🥰

[@czubson123]

Cześć Pantinka 🌸 jestem psychologiem, co prawda "świeżo po studiach", obroniłam się w tamtym roku i aktualnie pracuje w zawodzie. Jestem pod wrażeniem jak otwarcie mówisz o swoich trudnościach. To wymaga odwagi. Oglądam cię już bardzo bardzo długo. Zawsze w środku, w serduszku, kibicowałam ci, gdy dotykały cię przykre rzeczy. Bardzo mocno trzymam kciuki, że wygrasz z lękami i pokonasz traumy z przeszłości. Chciałam żebyś wiedziała, że nie jesteś sama 💖 masz super kanał i super widownię. Lubimy cię słuchać i na pewno z naszej strony wsparcie masz. Mówię "my", bo widzę, że większość jest raczej podobnego zdania. Trzymaj się terapii, jeśli kieruje tobą dobra osoba, wkładaj dużo pracy w swoją osobę i zapewniam, że za rok będzie już zupełnie inaczej, niż jest dziś. Trzymaj się kochana 🌻

[@KatyaStrom107]

Pantinko, jak mówiłaś o pracy z wewnętrznym głosem/głosami to przypomniała mi się ciekawa forma terapii IFS a po polsku System Wewnętrznej Rodziny. Dla mnie to było niesamowite odkrycie, więc ogromnie polecam. Na youtube są filmy psychologa Michała Pasterskiego, w których jasno tłumaczy na czym polega praca w tym nurcie. Życzę Ci pięknego i łagodnego odkrywania tego, co Ci służy 😊💚

[@kinga.x714]

Też słucham baaaardzo dużo takich podcastów/ filmików psychologicznych i fakt, świadomość pomaga wdrożyć zmiany 🙂

[@asiars6348]

Bardzo lubię Cię słuchać. Czerpię z tego, co mówisz. Cieszę się, że znów nagrywasz i publikujesz 🌺

[@raffhelm4635]

👍😎👍 Jesteś bardzo pozytywną Kobietą....👍💥💥💥

[@bayabongo]

Pomyśl sobie, że nie jesteś sama na pokładzie tego samolotu i dlaczego los tych wszystkich ludzi miałby zależeć tylko od ciebie. Jeśli choć kilku pasażerów myśli jak ty to właściewie od kogo to zależy. Nie jesteś pępkiem świata. Też mam taki problem i mi takie myślenie pomaga.

[@04martynka]

czy ktoś skróci o czym jest ten film? bo po 15 minutach nie byłam w stanie dalej oglądać…

[@Joaaanna]

Nie, ludzie, nie słuchajcie Pantinki. Jak macie problemy ze sobą, idźcie do psychiatry/psychologa, a nie próbujcie się leczyć filmikami z internetu.

[@karolinakarolajna308]

od jakiegoś czasu Twoje problemy o których wiecznie opowiadasz źle działają na moją głowę. jest mi przykro że tak Ci źle teraz, ale już kolejny raz nie obejrzę filmu bo ciągle tylko analizujesz swoje problemy psychiczne. trochę już chyba się w tym motasz i jest to męczące. wieczne ubijanie się w problemach to stanie w miejscu a nawet cofanie się, nie widać żeby terapia dawałaby jakiekolwiek efekty skoro ciągle masz stany depresyjne itp. może Bali wcale nie jest dla Ciebie ? rozważałaś zmianę trybu życia ? Nie mówię i pójściu na etat ale spróbowanie czegoś innego,nie siłownia ani joga, zmiana otoczenia, może odwiedzenie rodziny w a Polsce dłużej ? może się mylę, ale mam wrażenie że czujesz się samotna, dlatego tak bardzo przeżywasz związek i swojego faceta, wiecznie analizujesz ten związek wady zalety i tak bardzo chcesz żeby wypadło jak najlepiej. może brakuje Ci rodziny która widzisz tak mało ? Spędzanie dni samemu może być dołujące, zwłaszcza gdy jest się tysiące km od rodziny.

[@Sandra.252]

Otóż to dawno to samo myślałam, Bali jej nie służy, tak jest wygoda basenik słońce ale chodzi o otoczenie… potrzebuje bliskości pobyć przy rodzinie, może jakaś podróż w delegacje z Malcolmem niech się love Story rozwinie.. siedzenie w chatce na bali za bardzo złe wpływa na jej umysł. Dawno już wiedziałam ze nie służy jej Bali na dłuższa metę.

[@ilona6338]

To "motanie się w problemach" o którym mówisz to naturalny i bardzo potrzebny etap uzdrawiania siebie i swojego stanu psychicznego, a chodzenie na terapię pół roku nie sprawi od razu że wyjdziemy z depresji lub w innym przypadku oznacza, że ona nie działa. Właśnie działa bardzo i to jak Paula opowiada o swoich problemach jest tego najjaśniejszym przykładem. Jeśli na TWÓJ komfort wpływa to, że ktoś analizuje swoje problemy to zastanów się na tym dlaczego Cię to przejmuje - może nie skłaniasz się nad swoimi? To tylko luźna sugestia, ale proszę nie pisz takich rzeczy jakby u kogoś coś było nie w porządku i nie sugeruj zmian, gdy nie masz zbyt dużego pojęcia o czym w ogóle mówisz

[@monikadobrowolska1838]

Pantinko, nie myślałaś może żeby zrobić dłuższą planowaną przerwę od UA-cam i social mediów? Tak aby poświęcić ten czas tylko na samorozwój i terapię. Mam wrażenie że z tyłu głowy masz presję że musisz coś wrzucać na yt, przez co ostatnie parę filmików jest cały czas o tym samym. Trzymam mocno kciuki za ciebie!

[@paulabialas2963]

Przeciez to Pantinki jedyne źródło utrzymania , więc nic dziwnego, że czuję presje

[@monikadobrowolska1838]

@@paulabialas2963 ja nie mówię że to źle że ona czuję presję, tylko że może to wpływa na nią niekoniecznie dobrze.

[@paulabialas2963]

@@monikadobrowolska1838 ale ta presja finansowa jest wyjaśnieniem dlaczego mimo tego , że nie zawsze jej to służy, to musi to robić- nie mając innej pracy i alternatywnego źródła dochodu musi to robić

[@Mrscentraleuropean]

Już miałam dawno to napisać, bo wspominałaś wiele razy, że ten dom miał problemy z nieszczelnym dachem, przeciekaniem wody i grzybem. Poczytaj sobie o "toxic mold". Ok. 25% populacji ma genetycznie alergię na toksyczną pleśń i jednymi z objawów jest depresja i anxiety. Na twoim miejscu zaczęłabym od kupna bardzo dobrego air purifier do sypialni i w przyszłości już nie odnawiałabym kontraktu na ten dom.

[@galaxymag.]

Tytuł i miniaturka bardzo prowokacyjna :) nie mam pewności na ile robisz to sobie świadomie, przekornie. Trochę mnie martwi bo przecież ostatnio dość dużo opowiadasz o tym jak odkrywasz jak bardzo jesteś wrażliwa i krucha i surowa dla siebie, a okazywanie słabości w internecie zwykle bardzo prowokuje do większej ilości nieprzychylnych komentarzy. Ogólnie mam wrażenie, że śledzę Cię jak kibic maratończyka na kolejnym kilometrze odkrywania siebie i przełamywania słabości :) Jak dla mnie przecież nie musisz być pierwsza, najlepsza, najważniejsze jest się nie poddawać i zmierzać do obranego celu nawet gdy nie widać jak dokładnie wygląda.

[@d.c.7285]

Ja dostałam wskazówkę, żeby sobie pogratulować sukcesów i tak po prostu wziąć rękę i poklepać się po ramieniu i powiedzieć sobie, że dobra robota!

[@someone1540]

Czy ja dobrze zrozumialam ze chcesz brac leki antydepresyjne by wyleczyc lek przed lataniem ? Jesli boisz sie latac to przede wszystkim to zaakceptuj. To jest klucz to wyjscia ze wszystkich lękow... akceptacja i ignorowanie mysli lękowych. Zawsze przed lotem mozesz wziac dorazne leki uspokajajace lub cbd olejek to duzo daje. Im bardziej chcemy pozbyc się lekow tym bardziej one narastaja i sie frustrujemy.

[@aleksandrag8019]

to lekarz decyduje czy pacjent ma brac leki czy nie

[@Swirl_Girl]

Masz kompetencje jakies czy tak po prostu magiczny olejek polecasz?
Akurat na rownowage w mozgu leki sa kk

[@someone1540]

@@aleksandrag8019 lekarz decyduje o olejku cbd? Lekarz przepisze recepte jesli o takie leki uspakajajce poprosisz , wiele tam do decyzji i rozkminiania nie ma. A jesli mowa o antydepresantach to poki czlowiek jest w stanie funkcjonowac, polecalabym kazdemu naturalnie postarac sie wyjsc z tego typu problemow bo takie leki pomocne sa tylko na jakis czas i dzialaja bardziej jak plaster , a problem w glowie jezeli nie zostanie przepracowany no to i tak objawy depresji czy lekow wroca czasem nawet z podwojona sila

[@someone1540]

@@Swirl_Girl mam takie kompetencje ze od 3 lat lecze sie na uogolnione zaburzenia lękowe wiec troche wiedzy i doswiadczenia w tym temacie mam. Dorazne leki uspakajajace na przetrwanie lotu raczej wielkiej destrukcji nie zrobia. A olejek cbd stosuje dorazie od 2 lat i jest git

[@someone1540]

@@aleksandrag8019 tak lekarze chetnie kazdemu przepisza leki antydepresyjne 😄 tylko ze one dzialaja jak plaster i pomagaja na jakis czas, a jezeli my sami nie zmierzymy sie z naszymi demonami to powroci problem depresji lub lękow z podwojona sila , a organizm na leki ssri sie po prostu uodporni

[@ojtamojtam-il5zb]

Pokazujesz Pantinko, że można wyglądać idealnie (dla mnie tak wyglądasz), robić karierę, zwiedzać świat, żyć w wymarzonym miejscu, a i tak mieć swoje problemy. Niczyje życie nie jest idealne. Trzymaj się, będzie dobrze! 😊
Polecam Ci praktykować wdzięczność, o ile tego nie robisz. Codziennie dziękować za wszystko, co masz, co jest w Twoim życiu dobre. Mi to bardzo pomogło, wrecz zmieniło moje życie.
Druga metoda, która super działa, to pozytywne myślenie. Ucinać wszelkie negatywne myśli, które przychodzą do głowy. I na każdą negatywną myśl znaleźć trzy pozytywne. Na przykład pojawia się myśl " jestem beznadziejna", to zaraz pomyśl sobie "jestem fajna", " poradziłam sobie świetnie z tym i tym", "lubię w sobie...".

[@artisticasusana]

To nie pomaga

[@814cookiemonster]

​@@artisticasusanapomaga bardzo, jak zwykłe afirmacje nie pomagaja bo Twoj mozg wypiera (normalna sprawa) to sprobuj podprogowe działaja super

[@herrities]

Mam nadzieję, że będzie u Ciebie coraz lepiej. Nie znam Cie, więc nie wiem, ale jak Cię oglądam, to wydajesz się bardzo sympatyczną osobą ❤

[@sylviacabessa6012]

Zgadzam się mi też ten kanał od dawna daje odprężenie i wprowadza mnie w pozytywny nastrój. Dzięki Pantinka :)

[@anataner915]

Ja dostaję paniki w trakcie lotów.Wydaje mi sie ,że to jest związane z brakiem kontroli..wiem o czym mówisz ..to jest straszne .

[@katarinam7551]

Wiesz dlaczego boisz się tak bardzo latać? Bo nie jesteś szczęśliwa. Czujesz, że Twoje życie powinno wyglądać inaczej,może borykasz się z samotnością lub w jakimś sensie wegetacją. I boisz się tych lotów tak bardzo, bo masz wrażenie ze jeżeli dojdzie do „najgorszego” to nie będziesz już mieć szansy na zmianę, na inne, radosne życie i będą towarzyszyć Ci mysli, że nie wykorzystałas swoich szans, bo może się bałaś wyjść ze swojego comfort zone. To miejsce Ci nie służy. Wiem, że ciężko ogarnąć wyjazd z psami z Bali, ale jest to możliwe. Dlatego ogarnij ten temat i jedz tam, gdzie masz bliskich sobie ludzi.

[@Magdalena_ol]

😂

[@wioleeSag]

Paula trzymam za ciebie kciuki. Super, że zaczęłaś ten proces❤ Ja też jestem w trakcie, jest dużo lepiej, ale wiadomo to trwa. Jestem starsza od ciebie, jasne lepiej późno niż jeszcze później, albo lepiej późno niż wcale😊. Wiem, jak ci trudno i wysyłam mnóstwo wsparcia😘

[@wioleeSag]

Ja z mojej strony polecam Marianke "Okolice ciała". Ale oczywiście nie każdy trafią do każdego🙂

[@PEPE-he1gn]

Dieta, dieta dieta zmień sposób żywienia poprawisz stan swojego układu nerwowego. To wszystko to chemia na poziomie komórkowym. Jeśli coś źle działa na poziomie komórek to przekłada się na działanie całego organizmu. Jesteś wegetarianką zbadaj u siebie poziom cynku i B12. Ich brak wpływa na organizm, psychikę, lęki. To mało atrakcyjnie brzmi ale warto sprawdzić ich poziom.

[@Sandra.252]

Dobrze mówisz! Tak myśle jak ty. Znam kilka wegetarianek i wszystkie maja depresje, napady smutku strachu poirytowane i dziwne.. nie każdemu służy nie jedzenie mięsa. Ryb. Moja kumpela Wloszka tez Yoga vegan podróżuje ma pieniądze singielka.. ładna szczupła. I potem ma doła pisze ze ma depresje.. mysle zawsze od czego 🤦🏼‍♀️każą jeść jej mięso tez jej to mówię., wszystko się zmienia na lepiej

[@Sandra.252]

Grupa vit B, magnez. Ja jem dużo czekolady w zimie zawsze bananów.

[@joannagural]

Jak ja się utożsamiam z tym co mówisz. Dzieki ❤️

[@Swirl_Girl]

Ja tez❤

[@gosiasz3964]

Mam wrażenie że chcesz wszystkie "lęki" pokonać. Wg mnie nie ma nic złego w tym, że stresujesz się przy dużej prędkości na łódce. Serio, nie ma w tym nic dziwnego i nie widzę nawet sensu żeby ten lęk przełamywać - wystarczy zmniejszyć prędkość. Takie samo uczucie dyskomfortu odczuwam na zatłoczonej autostradzie przy dużej prędkości - to normalne i serio nie musisz walczyć z takimi "lękami" i dokładać sobie kolejnych "problemów". Jeśli chodzi o loty samolotem to jasne że warto to przełamać, bo jednak stanowi to dość duże ograniczenie, zwłaszcza w sytuacji gdy żyjesz na wyspie.
Edit. wg mnie ww. to po prostu instynkt samozachowawczy. Gdybyś nie odczuwała żadnego takiego "lęku" z tyłu głowy to byłabyś potocznie mówiąc dawcą narządów.

[@Weronikaa556]

Dokładnie. Ja nie jestem w stanie znieść dużych prędkości, po prostu zaczynam panikować więc unikam takich sytuacji i żyje. Nie widzę sensu z tym walczyć szkoda mojego czasu

[@aleksandrag8019]

uwielbiam takie komemtarze, najlepiej zyc z takim lękami do konca zycia i sie wykanczać. Luddzie!! Po to sa terapie by z takich lęków wychodzic. Całe zycie nie bedziemy siedziec w domu na dupie.

[@gosiasz3964]

@@aleksandrag8019 żartujesz sobie? Rozumiem że jesteś z tych co preferują jeździć 200 km/h bez lęku żeby skończyć na jakimś drzewie? No bo po co się bać? Albo wchodzić do oceanu bez lęku przed dużymi falami, no bo przecież po co żyć jak można się utopić? :D

[@annach5563]

Też zdziwiło mnie trochę porównywanie tych lęków, bo jednak są lęki uzasadnione. Duża prędkość oznacza większe ryzyko. A sporty typu narty wodne u wszystkich podnoszą adrenaline i ludzie dzielą się na tych co to lubią (a nawet są od tego uzależnieni) i takich co tego nie znoszą. Po prostu zwykły lęk przed upadkiem, nic nad cz trzeba pracować. Taki mi się przynajmniej wydaje.

[@aleksandrag8019]

​@@gosiasz3964 przeczytaj jeszcze raz moj komentarz, nie przekrecasz moje slowa osobo

[@delfina4305]

Hej a moze terapia, ktora skupia się na problemach tu i teraz i poprawia jakość życia (dynamiczna?) byłaby dla Ciebie lepszą opcją?
Te komentarze sa bardzo niemile, ale tez uważam ze czasem lepiej pogodzić się z tym jakim się jest, trochę odpuścić, starać się myslec pozytywnie i poznawać ludzi zeby zbudować z kimś głębsza relacje i tyle, a nie analizować każda swoją cechę i biczować się za swoje niedoskonałości.

[@olabe3819]

cierpię na zaburzenia lękowe i od 10 miesięcy jestem w terapii psychodynamicznej i to był strzał w 10.

[@kalad5010]

Mnie psycholog uczyła z tym słowem problem, żeby je zamieniać na sprawę do rozwiązania 🙂 inaczej to brzmi i wtedy faktycznie szybciej znajdują się rozwiązania i pomysły.

[@Olciaa7aa]

Pantinko, forma "psychologowie" jest jak najbardziej poprawna. Uczyłam się kiedyś na polonistyce, że końcówka "owie" jest to wręcz bardziej nobilitowana wersja, np. profesorowie. Trochę dziwnie brzmi, ale trzeba się przełamać :)

[@usqko5226]

Ludzie pisali o tym wielokrotnie i zastanawiam się, czemu Pantinka do tej pory nie potrafi się do tego odnieść - kobieta w średnim, choć wciąż w szale wieku przechodzi na emeryturę, samotnie zamieszkuje na wyspie na drugim końcu świata, przy czym nie zdaje się pałać do niej miłością (rozumiem narzekanie na pogodę, ale Pantinka wieloletnie wypowiadała się w takim tonie, jakby mentalność Balijczyków jej nie pasowała, nie czerpała z tej kultury). Po nieudanej próbie rozwoju biznesu (Hati Hati), stara się znaleźć dla siebie cel i miejsce, ale myli to z aktywnościami, które zwykle są towarzyszące dla życia codziennego, a nie jego sensem (chodzenie na boks, jogę). Z wiekiem człowiek przestaje być egocentryczny, chce kimś zająć, w takich wypadkach zaczyna więc traktować samego siebie jak dziecko i dzielić włos na czworo, zamiast zająć się istotą problemu - że na siłę próbuje żyć toposem podróżniczki, która zarabia na relacjonowaniu swojego życia. Ciężko jest żyć lekko.

[@Pafnuccino]

Co ty pierdolisz xD

[@karolinakarolajna308]

Prawda.

[@ewa4678]

Aż się zezloscilam czytając ten komentarz...

[@Dzajon]

Mega dziękuję za ten film! Bardzo doceniam, że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami i radami choćby nt swoich leków. Dzięki Twojemu wytłumaczeniu apropo zaciskania mięśni w momencie lęku i tego, jak można "oszukac" mozg przejechałam dzisiaj ponad 30 km bez większego problemu, gdzie często nawet 5 km to dla mnie problem ❤ robisz naprawdę ważną rzecz nagrywając swoje przemyślenia! Nie przestawaj swoich jakichkolwiek działań (nawet jeśli nie dla nas to dla samej siebie) 😊

[@typowa615]

Kiedyś jeździłam normalnie, lubiłam to. Parę miesięcy temu wróciły mi ataki paniki z którymi miałam nadzieję, że się uporałam (jeszcze przed zakupem samochodu parę lat temu). Wróciły. Najgorzej, bo właśnie kiedy jestem za kółkiem 😢 masakra jakaś!! Muszę jeździć codziennie, na szczęście nie daleko, ale właśnie nawet 5km to jest dla mnie jakiś kompletny dramat 🙈 życzę nam wyzdrowienia ❤

[@karolinabaranska395]

Jestem w ciężkim momencie swojego życia wszystko sypie mi się na głowę jestem w obcym kraju i w sumie przestałam się czuć tu bezpiecznie jak wcześniej uwaga nie zostawił mnie facet.. po prostu ludzie mnie bardzo zawodzą i zaczynam odcinać i czuje taki niepokój. Nie wiem czy nie potrzebuje terapii albo z kimś pogadać jeśli ktoś ma kogoś proszę o kontakt

[@ewelinaswindon9340]

Idę o zakład, że Twoja terapeutka Cię naciąga i oszukuje. Mówi to, co chcesz usłyszeć zamiast tego, co mogłoby realnie pomóc. Daje psychologiczne zabawki, frazesy do roztrząsania. Lata w terapii sugerują, że terapia nie jest skuteczna. W ciągu dużo krótszego czasu powinnaś dostać narzędzia, które możesz wykorzystywać sama do wysokiego funkcjonowania. Jordan Peterson to najlepsza opcja dla tak wrażliwych i delikatnych osób. Polecam też wypowiedzi Brett Cooper na temat terapii, nie zawsze się z nią zgadzam, ale w tej kwestii ma rację, a sama przeszła przez bardzo trudne doświadczenia i terapię.

[@agnieszka9592]

Czas trwania terapii moze byc bardzo długi (5-6 lat np.) choc najczesciej dotyczy to osób z bardzo trudną przeszłością. DDA, rodziny dysfunkcyjne, przemocowy wzorzec relacji, osoby wspoluzaleznione itp. Tutaj z tego co słyszymy raczej nie ma takiego kalibru, wiec moze faktycznie w roku powinna sie taka terapia zamknąć?

[@ewelinaswindon9340]

​@@agnieszka9592 Kilka lat, to bardzo długi okres. Specjaliści są podzieleni względem tego tematu. Mam większe zaufanie do tych, którzy wystrzegają się przetrzymywanie pacjenta przez lata. Pozostali wydają się oszukiwać i naciągać ludzi. Są problemy, które ciągną się za nami całe życie, Twoje przykłady są dobre, ale to nie znaczy, że musimy tak długo tkwić w terapii. Terapia narzędziem, a nie sposobem na życie. Po otrzymaniu pakietu informacji, reszta to praca własna. Wiem, że się powtarzam, ale też powtarzam za autorytetami w tej dziedzinie. Emocje i psychika to złożona kwestia, ale terapeuta, który nie pomógł po roku, nie pomoże po pięciu. Może warto zmienić kierunek.

[@Mandymag472]

Też tak myślę.

[@ewa4678]

ale Pantinka mowi, ze jej wlasnie pomaga terapeutka i daje jej narzedzia, ktore Paula uczy sie wykorzystywac. Czasem sie udaje czasem nie wiec moze ta terapeutka jest jednak dobra?

[@ewelinaswindon9340]

@@ewa4678 Mam nadzieję, że masz rację, ale długość proponowanej terapii, 'narzędzia', które prowadzą nie do analizy i podejmowania kroków, tylko do grzebania i grzebania, miliony schematów, fiksacja na drobiazgach - to są czerwone flagi. Nie podoba mi się też przerzucanie odpowiedzialności na innych, ciągłe oczekiwanie pomocy, brak sprawczści. Jasne, w samolocie nie masz kontroli, ale w wielu przypadkach masz. Jasne, czasem warto poprosić o pomoc, ale oczekiwanie, że partner i znajomi będą wokół nas skakać i wiecznie stawiać na nogi? Partner mojej siostry robił to przez 8 lat, później sam się załamał i odszedł. Na zdrówko dla niego. Nikt na dłuższą metę nie chce projektu do naprawy, chcemy partnerów. Terapia Pantinki budzi moje ogromne wątpliwości. To wszystko brzmi, jakby Pantince było chwilowo lepiej, bo usłyszała to, co chciała usłyszeć. Kilka miłych słówek i pochwał dadzą nam chwilową radość, ale to nie jest pomoc. Czasem najlepsza pomoc, to kimś mocno potrząsnąć. Mam nadzieję, że się mylę.

[@malwinqq]

Pantinko, trzymaj się, będzie dobrze ❤ Życzę Ci, żebyś przede wszystkim odnalazła kontakt z samą sobą, bo przecież, chyba najbardziej o to tu chodzi. Uściski!

[@JedzzNami]

Dobrze się ogląda własnie takie filmy jak Twoje - spokojne, przyjemne materiały

[@Bejbi_green]

Też czuję że jesteś dla mnie bardzo comfort person! Jak taka kumpela, która opowiada co u niej! Jesteś super i trzymaj się

[@joannagural]

Ja też mam problem z proszenie ludzi o pomoc i w odmawianie gdy mnie ktoś o coś poprosi, tylko ze jest różnica między prosba a żądaniem, gdy ktoś Cie o coś prosi masz możliwość wyboru i osoba prosząca akceptuje Twoja decyzję a w żądaniu nie ma akceptacji na sprzeciw.

[@malwinakowalska9609]

Ty boisz się latać bo już latalas i masz swoje "powody"... Ale myślisz że jak ktoś nigdy nie leciał i mówi nie polecę bo się boje? Kurde nigdy nie leciałeś skąd wiesz???

[@Sandra.252]

Jeśli ten Malcolm ci się bardzo podoba zakochana, staraj się latać z nim w świat, w delegacje, niech cię zabierze do Kanady, oderwij się ot tej chatki, im więcej latasz tym masz mniejszy strach przed lataniem, poznasz ludzi sytuacje.. zrób sobie weekend wypad z koleżanka do singaporu na shopping idźcie do fajnego klubu poznaj ludzi w mieście..
ja cię na Bali nie widzę nie dłuży ci Bali na dłuższa metę.. to wyspa.. masz teraz malcolma towarzysz mu gdzieś sam mówił chce cię zabrać w podróż z nim

[@noelja]

Cześć Pantinko, uważam, że jesteś najszczerszą osobą internetów. Ja lubię pomagać ludziom, oferować się, też jestem people pleaserem. Kiedy z kolei ja potrzebuję pomocy bardzo krępuję się o nią poprosić, prędzej poproszę kogoś obcego niż bliskiego. Niestety zdarzyły się takie sytuacje w moim życiu kiedy to ja potrzebowałam pomocy, poprosiłam o nią najbliższe mi osoby i jej nie otrzymałam... do tej pory płaczę kiedy o tym pomyślę.

[@justyna682]

Witaj Pantinko. Doskonale rozumiem Twój paniczny strach przed lataniem. Ja mam ten sam problem tylko z autobusami. Samolot nie jest dla mnie problemem, auto czy pociąg też nie ale gdyby mi przyszło jechać gdzieś autobusem to ogarnia mnie paniczny strach. Po mieście owszem ponieważ odległości między przystankami są nie wielkie ale jeśli mowa o podróży z miasta do miasta to nie ma mowy. Dlaczego tak przeraża mię autobus?? Gdy miałam 15 lub 16 lat dostałam pierwszego w życiu ataku paniki w autobusie (na szczęście byłam z mamą) było to straszne przeżycie. Przez baaardzo długi czas nie mogłam nawet wsiąść do autobusu. Gdy miałam ok 20 lat jeździłam po parę przystanków ale tylko z kimś bliskim. Bardzo długa droga była do tego by poruszać się chociaż po danym mieście. Dziś mam 41 lat nadal zmagam się z nawrotami depresji i atakami paniki i nadal nie odważę się wybrać autobusem w dalsza podróż.

[@Natalia.M]

Ja tez się zgadzam z tym, ze Twoje filmy mają taki spokojny vibe. Nawet jak mowisz o trudnych tematach 😊

[@ewa4678]

Hej Pantinka, a chailabys sie podzielic kanalami jakie sledzisz odnosnie lekow chociazby?

[@Girl_like_beer]

Moja ulubiona UA-camrka i Comfort Person wróciła ❤❤❤❤

[@artisticasusana]

Ty to przynajmniej masz jakiś znajomych i przyjaciółki a ja jestem całkiem sama. Mam wrażenie, że nikt mnie nie akceptuje i myśli, że jestem przygłupem. Boję się, że nawet psycholog pomyśli sobie tak o mnie, dlatego nie proszę o pomoc

[@joannaka17]

Jakoś przykro mi się zrobiło po przeczytaniu Twojego komentarza. Przytulam mocno❤

[@iskaa3001]

Moment, w którym mówisz, że jeśli coś nie pójdzie po Twojej myśli to czujesz się tragicznie uderzył mnie bardzo...jakbyś opowiedziała o mnie😮 Masz wypisz, wymaluj dokładnie to samo! Jak to się nazywa jeśli mogę wiedzieć?

[@annanuszkiewicz]

Dzięki twoim vlogom tez mam więcej przemyśleń o swoim zyciu❤

[@user-bw7ud6pj1o]

Jesteś cudowną, wspaniałą kobietą ❤️

[@podrozesasuper2446]

Jest ksiazka pt jak żyć z lękiem dr nerwica w ktorej fajnie jest wyjaśnione czym jest lęk i jak z nim żyć, dla mnie świetna książka,

[@claudiaclaudia3080]

O właśnie też kupiłam teraz czytam o wwo ale to będzie moja następna pozycja 😊

[@olabe3819]

ale po co uczyć się jak z nią żyć jak można wyeliminować, albo przynajmniej maksymalnie ograniczyć ten problem poprzez psychoterapię? Wiem co mówię, mam lęki/ nerwicę od 10 lat i bardzooooooo żałuję, że przez 9 lat "próbowałam z nią żyć" zamiast iść wcześniej na terapię (teraz jestem od 10 miesięcy w terapii i wiem, że uda mi się wygrać z lękami).

[@podrozesasuper2446]

​@@olabe3819 maksymalnie ograniczyć czyli jednak nie zawsze da się wyeliminować zapewne dlatego autor nazwał jak żyć z nerwicą. Książkę napisał psychoterapeuta i super gdyby proponowane metody leczenia zadziałały i to jak najszybciej ale zazwyczaj droga do wyleczenia jest długa i wtedy z nerwicą się żyje. Być może też nie chodzi o rozumienie tytułu tak wprost.

[@anielski1]

Też lubię ciebie słuchać, jak rozmowa z koleżanką, odpowiadam ci trochę w myślach w tym czasie robię sobie swoje rzeczy..;) pozdrawiam serdecznie.

[@klaudiasulkowska4115]

Jestes cudowna i przede wszystkim prawdziwa❤

[@krystynachemicka5325]

Tak dlugo ogladam Ciebie, ze mam wrażenie...jak dobrze Cię znam. Jestes Taka pozytywna. Życzę pogody ducha i pozdrawiam serdecznie z Poznania.

[@aloushka2386]

Miałaś jedną dramę, ale za to z Julią Wieniawą, tak że górna półka dramowa😉

[@justynagronowicz1090]

Hej Pantinka, też choruję na zaburzania lękowe. Trafiłam na dobrego psychiatrę, która poleciła mi TRE - poprawa jest ogromna ❤
To stosują też chorzy na PTSD

[@sylwian7018]

Kochana Pantinko, wspieram Cie myslami i duchem. Odczuwam jakos podobnie zycie jak Ty więc Cie rozumem

[@magdalenakrupa600]

Paula, trochę nie w temacie, przepięknie wyglądasz w tym odcieniu różu 💖

[@SaraiBartoszwAzji]

bardzo dobrze że poszłaś na psychoterapię! skoro już teraz czujesz poprawę, będzie tylko lepiej! trzymamy kciuki

[@zuleyka333]

to co opowiadasz to mi sie kojarzy z moimi niekontrolowanymi myslami. im bardziej chce je odrzucic tym chetniej wracaja. dowiedzialam sie ze to moze byc zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. tez szukam psychoterapeuty od schematów 🙂

[@monikaka8232]

Ja nie wiem co to jest, ale miałam to samo dosłownie wczoraj w dzień- a potrzebowałam snu w dzień po nieprzespanej nocy, pomogłaś mi zasnąć, miałam tak samo jak ta dziewczyna z komentarza i ogólnie jak zdejmuję słuchawki z uszu to tysiąc myśli wracałam na słuchawki i yt i jeszcze gorzej po ich zdjęciu. A przy Twoim ostatnim vlogu reset- relaks i sen sam przyszedł ❤❤❤

[@karmelekk]

Zdecydowanie nie jesteś sama z tym lękiem przed lataniem! Powiem Ci, że ja jestem pilotem paralotni i o ile latanie na "szmacie" kilometr czy dwa nad ziemią jest dla mnie absolutnie wspaniałe, tak lot samolotem zawsze mnie przeraża 😅 Więc podobnie jak w Twoim przypadku, jest to u mnie kwestia braku kontroli. Staram się nad tym pracować na terapii, ale jeszcze długa droga przede mną, żeby sobie z tym problemem poradzić.
Btw. Podzieliłabyś się, jakie kanały psychologiczne oglądasz?

[@ciekaweurzadzenia]

Jakim sprzętem filmujesz?

[@aga9456]

a mozesz polecic jakies podcasty lub chanele psychologiczne, o ktorych wspominasz?

[@2LunaLaula]

Doskonale cię rozumiem. Kiedyś wydawało mi się, że wypadki dotyczą innych, nie mnie. Podczas pewnej podróży dostałam dziwnego olśnienia jak bardzo byłam do tej pory naiwna, bo nie jestem nieśmiertelna, nie jestem inna niż ci którzy zginęli w wypadku lotniczym/samochodowym. Od tamtej pory boję się latać i jeździć samochodem, bo właśnie myślę, że będę tym małym odsetkiem, któremu zdarzy się wypadek. Bo przecież ci, którzy zginęli też myśleli, że katastrofa lotnicza zdarza się tak często jak wygrana w totka, a ktoś jednak w tego totka wygrywa.

[@dionizyzlotopolski]

To równie dobrze ten samolot może spaść na twoj dom. Lekka paranoja. Btw i tak kiedys wszyscy umrzemy wiec moze lepiej korzystać z tego co mamy?

[@user-vx7gh8hh6j]

Pantinka mam identycznie z prawo jazdy jak ty z lataniem ostatnio dostalam takiej blokady i nie umiem z tego wyjsc ,depresja lub zespol stresu przewleklego juz sama nie wiem co ze soba robic

[@utah6152]

OMG, ja mam identycznie, jeśli chodzi o to napięcie podczas lotu. Tez mam wrażenie, ze jesli się zrelaksuję, to samolot spadnie, a ja w dodatku nie będę na to przygotowana, a dzieki temu napięciu mam wrażenie (choć mylne) odrobiny kontroli. Tak samo mam w samochodzie,gdy ktos inny prowadzi .
Jestem w jeszcze większym stresie, niz gdybym to ja prowadziła, muszę caly czas obserwować co się dzieje. Heh, ciekawe jest to nasze udręczenie przez lęki.

[@Magda.es16]

Czytam komentarze o tym co ma poprawić życie ( praca, dzieci, dom, dojazdy 1h) to mi się robi niedobrze. Pracuje z ludźmi z problemami psychicznymi i dawanie rad jak wyżej jest dla mnie niewyobrażalne. Wiele chorych ludzi słyszy to samo od najbliższych a potem to wszystko ich przerasta i popełniają samobojstwa. Sięganie po pomoc jest dobre i świetnie że się o tym mówi. Nie wiem jak jest dokładnie, ale może Pantinka po prostu wcześniej czuła się gorzej ale o tym nie mówiła? A teraz czuje odwagę o tym opowiadać? Warto starać się po prostu nie oceniac, jak coś przeszkadza to nie oglądać. Niech każdy zatroszczy się o swoje potrzeby.

[@dagmara_malgorzata]

Praca nad sobą, to jest ta część, ktora nie jest bajprzyjemniejsza, ale daje dobre efekty. Ciezko skonfrontować sie ze swoimi demonami, fajnie, ze o tym opowiadasz ❤

[@penelopakrus8186]

PROBLEM - SYTUACJA, KWESTIA, SPRAWA, RZECZ DO ZROBIENIA 🙂

[@anaklysmos12]

Jejku totalnie się utożsamiam z tym poczuciem mocy sprawczej 😅 (zdiagnozowane stany lękowe) masakra z tym jest

[@krystynaabramowicz2197]

Pantinka ,powiedz p. Psycholog o swoim strachu przed lotem, ona to z toba przerobi,ten temat,ja tez czesto latam ale nie mamtakich atakow paniki ,po prostu nie musle o tym ze mam leciec ,wsiadam do samolotu i lece ,wyobrazam sobie ,ze jade autobusem,miejsce wybieraj zawsze przy przejsciu ,nigdy przy oknie pozdr.i zycze ci odwagi,gdybyd poyrzebowala pomocy specjListy to skontaktuj sie ze mna,ogladam twoj kanal juz pare lat,i jest mi ciebie po prostu tak po ludzku zal.jeszcze raz pozdrawiam

[@agata6261]

Ja niestety nie mam bliskich osób.. więc nie mam z kim rozmawiać. Poza tym nie chciałabym obciążać takich osób, bo pewnie też mają swoje problemy😓😓😓

[@babajaga5396]

Jeżeli odpoczywasz po takich filmach gadanych.... Szydelkownych.... To polecam świat Gosi.... Gdy gotuje lub piecze ❤

[@gosiammm6831]

Patinko, moze zrob odcinek pogadankowy kiedy szydelkujesz? ❤

[@Swirl_Girl]

Podbijam!!

[@Wierka6]

Moja diagnoza 'domorosłego psychologa' jest taka, że za dużo myślisz o sobie, za dużo się wokół siebie kręcisz, za bardzo się na sobie skupiasz. Mąż, dzieci, standardowa pracaa sprowadziłyby Cię na ziemię, do codzienności. Lęki nie znalazłyby dla siebie przestrzeni. To nie zarzut, (również nie mam dzieci) ale obserwuję, jak zmienili się znajomi, przyjaciele po tym, jak weszli w "prawdziwe życie". Świat przestał się kręcić wokół nich i wyszło im to na dobre. Złamany paznokieć, rozmazany makijaż, hipochondrie, lęki... cudem wyparowują, kiedy trzeba zaopiekować się kimś kto płacze z głodu, kolki, czy zgubionego misia. Albo zauważa się, że mężczyzna obok wcale nie jest mocarzem który ma "mnie ogarniać i adorować", tylko partnerem. Nie chcę żeby ten wpis brzmiał jak "pouczanie". Uważam, że z Tobą jest wszystko OK! Przedłuża się Twoja "młodość", "niedojrzałość", które zwykle kończą się ok 20 -paru lat, kiedy pojawia się poważny związek, dzieci i odpowiedzialność za innych. Z jednej strony mnie bardzo cieszy to, jakie życie prowadzisz, jaka jesteś, uwielbiam Twoje filmy, cenię za odwagę takiego życia, a z drugiej strony jest mi bardzo żal, że to życie jest tak samotnicze, a przez to nie masz możliwości dojrzeć w taki "zwykły" sposób, jak ich życie dociera. Gdybym miała użyć jakiegoś porównania... weźmy modne wytarte jeansy. W naturze wycierają się bezboleśnie stopniowo. W fabryce aby jest postarzyć stosuje się drastyczne metody. Ty 'postarzasz' się drastycznie: przy pomocy terapeutów, próbujesz siebie poznać, zmienić nieco na siłę. Zwykle człowiek poznaje siebie stopniowo i kształtuje naturalnie poprzez codzienność. Nie wiem, czy mój wpis ma sens i coś wnosi, jedynie co, to zależy mi żebyś wiedziała, że darzymy Cię sympatią, zależy nam na Tobie i życzymy szczęścia w miłości

[@Agnieszka-sm6hd]

Chyba sobie żartujesz. Lęki mijają, bo ktoś ma pracę na etat, męża, dzieci. Nie baw się nawet w domoroslego psychologa, bo to dramat co piszesz.
Zaburzenia lękowe się leczy głównie poprzez terapię. Jak ktoś ma problem z lękami, nie podejmie leczenia, terapii to jak mu urodzi się dziecko, to będzie się całymi dniami o nie zamartwiać. I problem może się wręcz nasilić a nie "uleczyć". Hipochondria to również zaburzenie, również lękowe.
Nie masz zielonego pojęcia o psychologii, więc już się nie wypowiadaj!

[@Natalia-dr5ly]

Serio dzieci jako rada na polepszenie życia? Co za głupota. Nie każdy się do tego nadaje, prosze nie pisać takich szkodliwych rzeczy że dzieci sprowadzają na ziemie..

[@814cookiemonster]

Dokładnie tak, warto zmienic fokus a terapie i analizy traktowac jako element życia nie cel. Pójscie na zumbe w celu poprawienia sobie samopoczuciq psychicznego to tez nie zmiana fokusu dalej ten sam cel. Partner opiekun tak samo, zrobienie sobie dziecka zeby inni mi pomagali rowniez😢. Uslyszalam niedawno ze aura I energia takich osob sie zmienia I staja sie odpychający, mẹczący tak tu odczuwam te filmiki Pantinki były super "do prasowania" 😉 nastrajały pozytywnie a teraz zjazd. Zamiast cieszyc sie pobytem w pieknym kraju z fajnym facetem totalna analiza co on zrobił nie tak koszmar

[@wioleeSag]

Jeśli ktoś dochodzi do tego wieku nie udało mu się stworzyć rodziny, to tym bardziej powinien przeanalizować swoje życie, postępowanie i schematy. Paula jest w procesie psychoterapii, więc na razie będzie dużo mówić o tych sprawach. Celem psychoterapii jest zrozumieć siebie, zaakceptować oraz inne cele, które sobie stawiamy. Jasne można się przełamać wyjść na siłę za mąż mieć dzieci, a potem być zjeb...ym partnerem, rodzicem i narzekać wciąż na męża, dzieci i świat.
Moim zdaniem lepiej sięgnąć bo pomoc żeby być w zgodzie z samym sobą, stworzyć wartościowy związek, a może i właśnie rodzinę, która jest najważniejszą komórką społeczeństwa i daje największe poczucie bezpieczeństwa i równowagi.

[@gosiasz3964]

Zgadzam się w 100%. Kiedyś nawet pisałam podobny komentarz. Gdyby Pantinka miała normalną pracę 8h, dojazdy po 1h w jedną stronę, codzienne gotowanie, sprzątanie w weekendy, to jej uwaga skupiona by była w co najmniej 90% na tym wszystkim, a nie na tym że czuje dyskomfort na łódce przy dużej prędkości - to faktycznie jest wyszukiwanie problemów na siłę. Zastanawiam się czasami czy Ci terapeuci nie naciągają jej na kasę wyszukując takich "lęków" i "problemów" które nie istnieją. Oczywiście przygotuj się na falę hejtów i toksycznych uzewnętrznień pod swoim komentarzem od tych niby pozytywnych fanów Pantinki.

[@helenanielsen3822]

piekna madra dziewczyno jestes cudem.na you tube troche trudno mi.na razie powiem.dziewczyno jestes niesamowita .Dziewczyno nie zmieniaj siebie Pozdrawiam.twoich ridzicow maja cudowna piekna madra corke . dziewczyno moze jeszcze sie odezwie .moge byc no noe wiem Twoja babcia .mam 72 lata.Skoncze chcialabym kiedys z Toba porozmawiac .Dziecko.jestes no nie wiem.co powiedziec ale kiedys Ci opowiem.. patinko.piekna madra ale to ze puekna niewazne .Wazna twoja madrosc
.dziecko tak moge Cie naxywac mimo.moich 72 lat . dziecko.pamietaj jestes warta siebie nie za urode ale za to kim.jestes mieszkam w Dani

[@mialisek6002]

Spróbuj medytacji, bardzo pomaga ,polecam 😘

[@emmasowinski2354]

Dzien dobry Paulinko( moje ulubione imie)
Bardzo sie ciesze ze znowu Ciebie mamy w "domu". Brakowało mi Ciebie.
Ogladam twoje filmiki od roku, oczywiscie te od poczatku także zaliczylam.
Jestes osobo "solaire "- słoneczną na którą czekam ..
Agata z Francji.

[@Sequsia]

Jaki ładny kadr! (Zaczynam oglądanie)❤

[@Sandra.252]

Zacznij latać z Malcolmem po świecie niech cię napewno gdzieś zabierze ze sobą w delegacje,
Im częściej latasz tym mniejszy strach to tak działa. Poza tym jak zakochana to kierujesz myśli gdzie indziej z nim powinnaś być spokojniejsza na pokładzie.. zacznij częściej latać teraz z nim zobaczysz ze bedzie lepiej.

[@chinkakn9978]

Ja tez odpoczywam przy Twoich filmach❤ zawsze ,,z Tobą'' zasypiam

[@annanuszkiewicz]

Ja mam tak że też nie lubię prosic o pomoc,nie lubie się zalic choć zeczywiscie bardzo zadko zdazy mi się że muszę jednak się wygadac ale w taki sposób zeby to nie były żale i jest mi lepiej,ale myślę że nauczyłam się być swoją przyjaciółka i naprawdę szybko stawiam siebie na nogi,za dużo u mnie w zyciu sie teraz dzieje zebym musiala się ciągle smucic,za dużo by o tym pisac....🙃zupełnie ciebie rozumiem...każdy radzi sobie po swojemu,Uwielbiam Ciebie sluchac,masz bardzo miły glos,jestes młodsza odemnie ale dogadalibyśmy się 😊🫶🏻🫶🏻Pozdrawiam i buziaki🫂💋💋💋