Wersja komnaty tajemnic na pc to biedniejsza wersja gry na ps 2 mimo to i tak dobrze wypada ale wersja na ps2 byla ladniejsza , bardziej rozbudowana i po prostu lepsza , ale tak jest niestety te pierwsze części harrego wychodziły na różne platformy no przykładowo kamień filozoficzny byl na pc, ps1 i ps2 i te gry sie od siebie różnią
Lego HP jest super, od kiedy je kupiłam to wymaksowałam je 3 razy (raz z moim chłopem) i zakochałam się od tego momentu w grach Lego. Przeszłam i wymaksowałam już Lego Hobbit, Lego Władca Pierścieni, Lego Piraci z Karaibów, Lego Marvel Avengers, Lego Marvel Superheroes i teraz gram w Lego Marvel Superheroes 2. A już w duecie gramy w Lego Saga Skywalkerów (nie sądzę że kiedykolwiek uda nam się je wymaksować, ale można próbować :D) Według mnie można się wyżyć w takich grach, bo rozwalanie wszystkiego dookoła jest właśnie kwintesencją gier Lego :D Natomiast nie zgadzam się co do Księcia Półkrwi. Minigierki z pojedynkami są o tyle dobrze zrobione, że ułatwiają nam grę, jeśli zdecydujemy się zrobić je przed końcem fabuły. Eliksiry jednak dają jakieś wyzwanie, bo te z dalszych stron wymagają jednak precyzji i doświadczenia w klikaniu w odpowiednie ingrediencje. Do tego zbieranie godeł było dla mnie wystarczającą znajdźką, szczególnie że było ich aż 150 w całym zamku. A quidditch... cóż, nigdy nie byłam jego fanką, pamiętam jak kiedyś dawno temu grałam z przyjaciółką w Kamień i miałyśmy OGROMNY problem żeby przejść pierwszy mecz. W Komnacie to było bardzo ułatwione, bo postać była wręcz przyklejona do tego znicza i nie można było randomowo gdzieś odlecieć. A i jeszcze co do Insygniów to nie rozumiem aż takiego hejtu na nie. Tak jak powiedziałeś, fabuła nie była osadzoną w Hogwarcie, na dodatek bohaterom wciąż groziło niebezpieczeństwo więc naturalnym było zrobić z tego strzelankę, bo jednak przez większość pierwszego filmu siedzieli w namiocie, to słaby materiał na grę. A i jeszcze dodam, że Zakon wcale nie jest pierwszą grą o HP, która ma tak dobrze odwzorowany Hogwart, bo jest nią... Kamień Filozoficzny na PS2 :)
Generalnie, wszystkie gry lego są uważane za dobre. Sam przeszedłem kilka tytułów w coopie, ale Harrego Pottera nie mogłem się przekonać. Może jeszcze kiedyś zrobię kolejne podejście. Tak jak mówiłem materiale, nie uważam że zrobienie z insygniów strzelanki było złym pomysłem. Problemem była natomiast fatalna jakość tej gry, którą zarówno media jak i gracze przypisują temu że gra chciała być strzelanką co jest według mnie błędnym podejściem, bo można to było zrobić dobrze i wówczas nikt by się nie czepiał że dostaliśmy strzelankę w świecie Harrego Pottera. Uwielbiam Quidditcha w kamieniu filozoficznym właśnie dlatego że jest wymagający 😀
@@zotyznicz6903 Masz rację, można by zrobić z tego spójną grę, a nie przerywać co kilka rozdziałów jakimiś kampaniami pobocznymi jak ucieczka z jaskini smoka czy bieg przez Zakazany Las. Zamiast robić reboot serii w postaci serialu, powinni zrobić wszystkie gry od początku :)
Dla mnie jedna z najbardziej niesamowitych gier ever to czara ognia. Bardzo lubię wszystko w tej grze i podoba mi się sterowanie, zawsze grałem sam, dźwięk, nawet grafika, tempo i pacing ❤
Moje top to u Ciebie koniec tabeli :D tak, Czare Ognia uwazam za ta najlepsza część. I zgadzam sie ze wszystkimi zarzutami. Wydaje mi się, że jest to po prostu uwarunkowane tym, że 4ta część jest moja ulubiona, tak po prostu. Najlepsza ksiazka, najlepszy film i jak by moglo byc inaczej, jak nie najlepsza gra :D Na drugim miejscu bym dał Quidditcha. Reszta myślę, ze podobnie. Ale tutaj sentyment swoje robi po prostu :) Wiele lat minelo od mojego ostatniego spotkania z tymi gierkami (no poza Dziedzictwem Hogwartu). Swietny material :) Ze tez dopiero teraz na ten kanał wpadłem.
W sumie trudno jest mi się wypowiedzieć, bo grałam tylko w Kamień, Komnatę, Czarę i właśnie próbowałam Quidditcha, ale dalej nie potrafię latać na miotle xD W HLu mam ten sam problem, jednak na pewno to jest właśnie moja ulubiona gra. Jestem ciekawa pozostałych materiałów, jakie szykujesz. Bardzo dobra robota!
odświeżyłem sobie ostatnio kamien filozoficzny, komnatę i więźnia azkabanu i na prawdę super się w nie grało, ale nie potrafiłem przejść kamienia przez to właśnie toporne sterowanie i stawanie przy każdym zaklęciu, to strasznie odbierało dynamikę gry, dlatego komnata w mojej opinii to też gra numer jeden
Mój ranking to tak wygląda: 1. Harry Potter i Książę Półkrwi 2. Insygnia Śmierci 3. Hogwart Legacy: Ja lubię świat otwarty, RPG akcji, walka fajna. Ja zawsze lubię robić eksplorowanie po świecie, wady to mogę wymienić: nie można utworzyć drużyny a czytałem, że miało być utworzenie drużyny. Brak moralności w Hogwartu, że nie ma kary za rzucanie czarnej magii. Fabuła była średnia. 4. Zakon Feniksa 5. Czara ognia 6. Komnata tajemnic 7. Więzień z Azkabanu 8 Kamień filozoficzny Najczęściej gram powtórki: Insygnia Śmierci, Zakon Feniksa, książę i półkrwi, Hogwart Legacy. Taka moja opinia i ranking.
Grałem we wszystkie części i ja się najlepiej bawiłem, a czasami nawet jeszcze bawię w Lego Harry Potter na konsole. Najgorsze to obie części Insygni. Czara ognia zaraz po nich. Bardzo fajnie grało mi się w dwie pierwsze części. Trójka też była bardzo fajna. Reszta średnio bądź słabo.
Każdy ma swoją opinie.Hogwarts Legacy razem z Lego Harry Potter to najlepsza gra z uniwersum Harrego Pottera jaka wyszła.Ludzie dają wyżej starsze części ze względu na nostalgię.Gralem oczywiście w starsze części ale najlepsze to zdecydowanie Hogwarts Legacy oraz Lego Harry Potter.
1. Czary ognia grałem demo, które było nawet okej. 2. Co do lego były dobre, lubiłem z bratem rzucać na siebie zaklęcia. 3. 5:09 a postacie czymś się różniły? 4. 7:27 w sumie szkoda że nigdy nie zrobili drugiej części. 5. W sumie dziedzictwo hogwartu trochę źle zrobili zaklęcia. PS. Gry na gembya były nawet fajne
Ciężko mi powiedzieć, która gra mi się najbardziej podobała, bo bardzo różniły się klimatem, ale jakieś tam swoje opinie o tych grach mam. Nie grałam w żadną z części "Insygniów Śmierci". Próbowałam w obie, instalowałam, włączałam i w ogóle nie mogłam się wciągnąć. Może kiedyś zagram tak, żeby mieć poczucie, że faktycznie zagrałam we wszystko, ale zbieram się do tego jak pies do jeża. Pierwsze dwie gry są naprawdę spoko, ale do jedynki mam większy sentyment, bo za dzieciaka parę razy ją przechodziłam, natomiast dwójkę kupiłam sobie o wiele później. Oczywiście Hogwart w wersji gry platformówkowej jest trochę bez sensu (np skąd w Hogwarcie przesuwające się platformy nas czarną dziurą?), ale jak na platformówkę dla dzieci to naprawdę porządne gry. Trójka poprawiła grafikę, fajnie było też sterować wszystkimi postaciami. Chyba lubię ją jeszcze bardziej, chociaż za dzieciaka bardzo bałam się jak przychodziły poziomy, w których trzeba było walczyć z dementorami. Czwórka... Ech, chyba spośród tych gier, w które grałam, faktycznie umieściłabym ją na ostatnim miejscu. Najbardziej mnie to wkurzało, że żeby znaleźć jakieś znajdźki czy czasem w ogóle, żeby odblokować jakiś poziom to do poprzednich poziomów trzeba było wracać po parę razy, bo dopiero np po pierwszym przejściu odblokowywała się jakaś inna ścieżka. W dodatku cała gra polega głównie na tym, że się strzela do hord wrogów. Nuda. Ciut fajniej jest faktycznie przechodzić grę z kimś, ale i tak dalej jest to niezbyt udana gra (poza grafiką, która teraz w ogóle nie imponuje, ale jak gra wyszła to miałam takie "wow, przecież te postaci wyglądają zupełnie jak w filmach!!!). Piątka była super i przez długi czas uważałam ją, za najlepszą grę z uniwersum. Swobodne zwiedzanie lokacji, zupełnie nowe mechaniki, wow. Jednak jak próbowałam wrócić do gry kilka lat temu, to zupełnie mi to nie szło - miałam problem ze sterowaniem postacią, wydawało mi się to bardzo toporne. Muszę jeszcze kiedyś dać szansę tej grze, bo poprzednie części powtarzałam sobie jako dorosła, a na tej właśnie utknęłam, a szkoda. Szóstka była jak trochę wykastrowana piątka. Była ok, ale mnie rozczarowała, bo liczyłam na to, że będzie jeszcze lepsza niż poprzednia gra, a ostatecznie był to dla mnie krok w tył ze strony twórców. Niemniej mało już pamiętam z tej gry. Quidditcha przeszłam całą kampanię i nawet mi się podobało, ale również jako dorosła próbowałam do niego wrócić i uznałam, że jednak nuda w kółko tylko grać mecze. W przeciwieństwie do autora filmiku bardzo lubię gry z LEGO. Zanim wyszło Dziedzictwo Hogwartu to gry LEGO były dla mnie najlepszymi grami z uniwersum HP. Ale ja w ogóle lubię gry LEGO, grałam też w Gwiezdne Wojny i Władcę Pierścieni i po prostu pasuje mi ten styl rozgrywki. No i Dziedzictwo Hogwartu, dla mnie najlepsza gra, bo lubię RPG. Hogwart jest zrobiony pięknie, postaci są sympatyczne, fabuła względnie ok, grafika cieszy oczy, no generalnie jako gra super. Chociaż jej wadą jest to, że faktycznie jest to po prostu RPG w Hogwarcie, a sporo elementów kłóci się z kanonem świata HP. Zaczynając od tego, że postać, którą sterujemy, z jakiegoś powodu trafia do Hogwartu dopiero na piątym roku - no rozumiem, że może twórcy nie chcieli, żebyśmy musieli sterować 11latkiem, ale ten wątek późnego dołączenia do Hogwartu kojarzy mi się z opkami z Onetu z dawnych czasów. Po drugie swobodne chodzenie kiedy się chce do Hogsmeade i nawet zupełnie do innych lokacji, wiosek itp. Wiem, że twórcy pewnie uznali, że zamykanie gry w samym Hogwarcie byłoby nudne i pewnie trudno byłoby też zrobić sensowną fabułę, no ale to tak bardzo nie ma sensu. No i ostatnie co wymienię to używanie zaklęć niewybaczalnych bez żadnych konsekwencji. Jakbym była bardziej na świeżo to pewnie mogłabym wymienić mnóstwo innych elementów, które nie zgadzają się ze światem książkowym. Więc no, jest to fajne RPG dla mnie, ale niezgodności z kanonem mi zgrzytają. Aaa, no i chyba wyszedł jakiś niedawno kolejny quidditch, ale nie grałam, to się nie wypowiem.
Nie grałem w Lego, Quidditch ani w Dziedzictwo, ale z pozostałymi pozycjami mniej więcej się zgadzam. Czara i Insygnia są słabe, jednak Księcia Półkrwi umieściłbym wyżej. Zakon Feniksa jest być może najlepszy. Lepszy od Komnaty, która jednak jest najlepsza z ery gier platformowych. Zabrakło mi w Komnacie na PC np. lotu Fordem Anglią, na szczęście są mody. Zdziwiłem się, że Hogwart wydawał się większy w Komnacie niż w Więźniu. Walka z Voldim w Kamieniu nie była łatwa, ale bazyliszek z Komnaty też potrafił dopiec.
Voldemort w kamieniu był trudny, ale Bazyliszek nigdy nie sprawiał mi trudności i przechodziłem za pierwszym razem. Ale to pewnie kwestia tego ile się zebrało dodatkowych pasków energii i eliksirów wigenowych.
Mówienie, że stare gierki HP są lepsze od Hogwarts Legacy albo mistrzostwa quidditcha od quidditch champions to jest bezsensowny osąd oparty tylko na nostalgii. Może i ani dziedzictwo ani nowy quidditch nie są super grami pod wieloma względami ale dwudziestoletnie gry nie mają do nich podskoku, nie tylko ze względu na grafikę ale i konstrukcję świata czy sam rozmiar
Jak dla mnie: 1 miejsce ex equo: Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu przeznaczone na PS2/Xbox (znacząco różniły się od PCtowych wersji) 4 miejsce: Mistrzostwa Świata w Quidditchu (wyglądają tak samo na PC jak i na PS2/Xbox, i właśnie w takim klimacie są Kamień, Komnata i Więzień przeznaczone na PS2/Xbox) 5 miejsce: Książę Półkrwi 6 miejsce: Zakon Feniksa 7 miejsce ex equo: Insygnia Śmierci - Część 1 i 2 9 miejsce ex equo: Lego Harry Potter: Lata 1-4 i 5-7 (szkoda, że nie zrobili jako całość) 11 miejsce ex equo: Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu przeznaczone na PC 14 miejsce: Czara Ognia 15 miejsce: Harry Potter na Kinect (rozczarowałem się tą grą na maksa, mogła to być najlepsza gra o Harrym gdyby nie była na Kinecta i nie została tak drastycznie skrócona do durnych poziomów) W Dziedzictwo Hogwartu grałem tylko chwilę u kogoś, więc ciężko mi ocenić. Z tego co widzialem na youtube to brakło mi tam napewno eksploracji Dziurawego Kotła, ulic Pokątnej i Śmiertelnego Nokturnu czy Ministerstwa Magii. Podobno jeszcze ma wyjść gra Quidditch Champions. Liczę, że w przyszłości może zrobią nowe wersje gier o Harrym o latach 1-7, bardziej wierne fabule książek z możliwością eksploracji całego Hogwartu (w Zakonie i Księciu brakło mi mozliwosci wejścia do gabinetu Dumbledore'a czy chatki Hagrida), Hogsmeade (wszystkie sklepy i puby), Zakazanego Lasu, Ministerstwa Magii (wszystkie piętra), ulic Pokątnej i Śmiertelnego Nokturnu (wszystkie sklepy i Dziurawy Kocioł). Do tego gry poboczne jak Quidditch w każdej części oprócz Czary i Insygniów, szachy, gargulki, eksplodujący dureń tak jak w Zakonie, tworzenie różnych eliksirów tak jak w Księciu, klub pojedynków, zbieranie fasolek i kart czarodziejów i czarownic tak jak w Kamieniu, Komnacie i Więźniu, do tego uczenie się opieki nad zwierzętami, jeszcze poznawanie tajemnic Hogwartu i wiele różnych zaklęć. No i jeszcze możliwość eksploracji całej Nory i Grimmauld Place 12 + odwiedzanie wiosek takich jak Dolina Godryka, Ottery St. Catchpole czy Upper Flagley.
Nie grałem W Kamień Filizoficzny, Komnatę Tajemnic, Księcia Półkrowi i Insygnie 2 (ale tu mała strata bo to praktycznie kopiuj wklej cześci 1 w którą grałem) Z gier które grałem to najwięszy sentyment mam do więźnia Azkabanu i to uwaga nie w wersji na PC ale PS2 :D. Czara ognia była TRAGICZNA i poddałem się po kilku godzinach tracąc słusznie nadzieje, że będzie tu jakaś normalna fabuła jak w poprzedniej części. Zakon Feniksa to była dobra odtrutka ale bycie chłopcem na posłyki członków GD nie ma dla mnie sensu, Insygnia to dramatycznie słaba gra FPS. Co do HL to pięny świat, ale za mało w niej Hogwartu, szwendania się na przypale po nocach, brakuje takiego typowego życia na przypale typu golden trio :D
Dla mnie Komnata Tajemnic na PS2 to mistrzostwo ten klimat śni mi się po nocach, Więzień Azkabanu na komputerze też nawet mi sie podobal bardzo lubilem w nim karty czarodziejow i lektora który czytał opis kart jak i prowadził narracje wydarzeń w grze, Czara Ognia na PC straszna beznadzieja najdalej gdzie pamiętam to koniec prologu.Dwie części lego takie nawet fajne na odmóżdzającą rundkę , zakon feniksa nawet ciekawy ale długo ni pograłem, insygnie to nawet szkoda się wypowiadać.Hogwarts legacy troche rozczarowanie, powtarzalność ubrana w łaszki gry triple A. Doliczając do tego komnate tajemnic i kamien filozoficzny na pc i psx oraz ps2 ktore były nostalgiczne dla mnie no niestety wszystko zakręciło się by wycisnąć kapuste z tej franczyzy choć pierwsze części mnie oczarowały jako dzieciaka.
Słuchając opinii o Hogwarts Legacy mam wrażenie, że graliśmy chyba w dwie zupełnie różne gry. Na większość postawionych zarzutów miałbym solidny kontrargument. Przechodzę obecnie grę drugi raz, tak więc teraz myślę o niej bardziej obiektywnie (wiadomo za pierwszym razem nostalgia głównie przemawiała) i jestem w szoku, że można tę grę tak zmieszać z błotem.
Nie chodzi o to, żeby zmieszać dziedzictwo Hogwartu z błotem i udowodnić że to jest zła gra. Gra jest ok, tylko moim zdaniem jest do bólu generyczna i nijaka i tego spróbuję dowieźć w mojej recenzji. Próbowałem do niej podejść drugi raz ale nie dałem rady.
Da radę. Czekać na licytacje. Albo kupować za pełną sumę. Lub szukać az sie znajdzie tania ofertę. I nie...na żaden argument się nie przychylę. Zbieram gry i wiem co mówię. Ghost master big box jest w szalonych cenach. A pomimo tego udało mi się go zdobyć za 90zł. Wszystko da radę. Trzeba szukać. Są oczywiscie też romy lub no możliwości nielegalnych pobrań. Ale tego nie liczę jak mowimy o zdobyciu orginału
Z tych opartych na filmach (oprócz Lego) najlepsze są wg. mnie Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu. Jeszcze Książę Półkrwi był wg. mnie całkiem w porządku W Kamieniu Filozoficznym jest słabe sterowanie - np. to że nie da się ruszać podczas rzucania czarów. W Czarze Ognia też jest słabe sterowanie, choć z innych powodów. Zakon Feniksa nie jest zły ale dość nudny i powtarzalny, bo cała ta opiera się na wykonywaniu jakiś zadań pobocznych. A "Insygnia Śmierci" to napierdzielanie z różdżki i nic więcej. Call of Duty a nie Harry Potter. W "Dziedzictwo Hogwartu" i gry o Quidditchu nie grałem to się nie wypowiem
Ten ranking nie ma najmniejszego sensu 🙈😂 przecież bazowanie na wersjach PC to największy idiotyzm jaki można zrobić. Części 1-3 lat o zupełnie inne gry, to co zostało wypuszczone na PC to jeden wielki nieśmieszny żart….
Mój ranking gier o Harrym Potterze to: 10 Harry Potter i Czara Ognia 9 Harry Potter i Insygnia Śmierci 1 8 Harry Potter i Insygnia Śmierci 2 7 Harry Potter Mistrzostwa świata w quidditchu 6 Harry Potter i Zakon Feniksa 5 Harry Potter i Kamień Filozoficzny 4 Harry Potter i Książę Półkrwi 3 Dziedzictwo Hogwartu 2 Harry Potter i Więzień Azkabanu 1 Harry Potter i Komnata Tajemnic
Czułem, że Dziedzictwo będzie drugie. Umieszczenie go w pierwszej pozycji byłoby zbyt banalne. W pozostałe gry nie grałem, gdyż to dla mnie słabe tworząc gry będące tylko odpowiedzią na filmy i książki. W przeciwieństwie do Gwiezdnych Wojen, których gry miały swoją własną historię i fabułę, a jedynie nawiązywały do filmów.
No niestety, poprzednie gry o Harrym Potterze były klepanymi na kolanie w kilka miesięcy grami na licencji. Mimo to Zakon Feniksa i Komnata Tajemnic naprawdę się udały i widać w nich ogrom włożonej pracy.
@@zotyznicz6903 Można wytłumaczyć to tym, że wtedy fanbaza HP nie była jeszcze na tyle ogromna żeby się opłacało tworzyć wysokobudżetowe produkcje, w przeciwieństwie do tak dużych franczyzn jak Gwiezdne Wojny czy Władca Pierścieni. Dlatego na tak duży projekt jak Dziedzictwo Hogwartu trza było trochę poczekać.
Dziedzictwo Hogwartu pierwsze od końca, to na pewno. Nie ma gorszej gry w uniwersum Zadania o głębokości kałuży dalej są głębsze niż okropna fabuła, która nie tylko nie ma sensu w samej grze, co jeszcze psuje całe uniwersum i w ogóle nie ma sensu. Jedyne plusy to wygląd zamku (choć i tak Zakon Feniksa czy Książę Półkrwi zrobiły to lepiej) i Hogsmeade (reszta mapy to dno) i misja z Insygniami Śmierci, bo choć dodana tylko na zasadzie (Znacie to i lubicie) i w ogóle nie ma sensu, tak wygląda ładnie i jest oryginalna. Ale poza tym to nie ma w tej grze ani jednej w połowie dobrze napisanej postaci, nie ma ani jednego ciekawego wątku głównego lub pobocznego, zagadki są monotonne, powtarzalne i nijakie, walka jest po prostu w porządku, a Zaklęcia Niewybaczalne oczywiście są i bez problemu 15 letni czarodziej (który pojawił się w Hogwarcie bo...tak chciała fabuła) może rzucać nimi na prawo i lewo bez żadnych konsekwencji. Na plus jedynie że Avada ściąga najtrudniejszych bossów na hita, a nie ściąga tylko określoną część paska zdrowia
Wysuwasz jak najbardziej trafne argumenty. Tak jak powiedziałem w materiale, mnie Dziedzictwo Hogwartu strasznie rozczarowało. Przyznaję, że fabularnie gra jest słaba, ma nieciekawe postacie (no może z wyjątkiem Sebastiana ) i nużące dialogi. Jednocześnie trudno jest ją zestawić z poprzednimi grami o Harrym Potterze, które były budżetowymi produkcjami robionymi w pośpiechu 😉
@@LiLaoshuAO Ale nie ma ona sensu, szczególnie że postać mówi z brytyjskim akcentem i nie ma innych szkół na terenie UK. Nie pamietam czy jest to wytłumaczone w grze. Ale na samym początku jest powiedziane że nasz bohater nie ma własnej różdżki i całkiem szybko nauczył się podstawowych zaklęć i korzystania z różdżki. Moim zdaniem, jeśli nie zostało to powiedziane w grze, to po prostu naszemu bohaterowi "obudziły się" moce w wieku 15 lat. Ale czemu go dali na 5 rok? Nie wiadomo, ale jest to jedna z wielu bezsensownych rzeczy w grze. Po prostu twórcy chcieli zrobić starszą osobę, żeby nie było że 11 latek rozwala przepotężnych wrogów bez problemu, a resztę dopisali na kolanie, tak jak całą fabułę.
@@zotyznicz6903 Dla mnie wątek Sebastiana jest najbardziej przereklamowany w całej grze, a sama postać dalej jest nieciekawa. Podejrzewam, że całe zamiłowanie graczy do tego wątku wynika z tego, że w nim zostały użyte najbardziej podstawowe zabiegi pisarskie i są jakiekolwiek plot twisty. I nawet jeśli nie jest to coś wybitnego, zwykła średniawka, tak na tle okropieństw wybija się przed szereg. Dla mnie ten wątek nie był ciekawy, postać Sebastiana była dalej dwuwymiarowa, plot twisty były przewidywalne od początku, a postać Gaunta (oczywiście wprowadzona na zasadzie "Fani znają to nazwisko") jest jedną z gorszych w całej grze.
A moim zdaniem zbyt narzekacie. Owszem, Dziedzictwo ma swoje bolączki, ale to pierwsza tak duża gra tego studia i dajmy im szansę poprawić pewne rzeczy w dwójce, która na pewno się pojawi. Co by nie mówić, żadna gra nie odwzorowała tak idealnie szkoły, jak właśnie Dziedzictwo i klimat tam akurat jest ogromny (nie, w poprzednich nie był lepiej zrobiony, przestańcie przez nostalgie gloryfikować rzeczywistość xD). Ogólnie, początek gry robi wow, a potem jest gorzej, niby nowych rzeczy przybywa, ale przestaje być tajemniczo, a świat jest nieco powtarzalny i pusty, fabuła też nie powala, ale no nie przesadzajmy i nie róbmy z tego crapa xD
Dla mnie najlepsza HP i Komnata Tajemnic na PC
Dla mnie tez ta muzyczka fajna byla
Soundtrack pierwszych gier to arcydzieło! W końcu za ścieżkę dźwiękową odpowiada Jeremy Soule. Później robił muzykę do takiej mało znanej gry Skyrim.
@@zotyznicz6903 gdziez malo znana 😃ja znam dobrze jak i moi znajomi przynajmniej
@@matewojto😂😂
Wersja komnaty tajemnic na pc to biedniejsza wersja gry na ps 2 mimo to i tak dobrze wypada ale wersja na ps2 byla ladniejsza , bardziej rozbudowana i po prostu lepsza , ale tak jest niestety te pierwsze części harrego wychodziły na różne platformy no przykładowo kamień filozoficzny byl na pc, ps1 i ps2 i te gry sie od siebie różnią
Lego HP jest super, od kiedy je kupiłam to wymaksowałam je 3 razy (raz z moim chłopem) i zakochałam się od tego momentu w grach Lego. Przeszłam i wymaksowałam już Lego Hobbit, Lego Władca Pierścieni, Lego Piraci z Karaibów, Lego Marvel Avengers, Lego Marvel Superheroes i teraz gram w Lego Marvel Superheroes 2. A już w duecie gramy w Lego Saga Skywalkerów (nie sądzę że kiedykolwiek uda nam się je wymaksować, ale można próbować :D) Według mnie można się wyżyć w takich grach, bo rozwalanie wszystkiego dookoła jest właśnie kwintesencją gier Lego :D
Natomiast nie zgadzam się co do Księcia Półkrwi. Minigierki z pojedynkami są o tyle dobrze zrobione, że ułatwiają nam grę, jeśli zdecydujemy się zrobić je przed końcem fabuły. Eliksiry jednak dają jakieś wyzwanie, bo te z dalszych stron wymagają jednak precyzji i doświadczenia w klikaniu w odpowiednie ingrediencje. Do tego zbieranie godeł było dla mnie wystarczającą znajdźką, szczególnie że było ich aż 150 w całym zamku. A quidditch... cóż, nigdy nie byłam jego fanką, pamiętam jak kiedyś dawno temu grałam z przyjaciółką w Kamień i miałyśmy OGROMNY problem żeby przejść pierwszy mecz. W Komnacie to było bardzo ułatwione, bo postać była wręcz przyklejona do tego znicza i nie można było randomowo gdzieś odlecieć.
A i jeszcze co do Insygniów to nie rozumiem aż takiego hejtu na nie. Tak jak powiedziałeś, fabuła nie była osadzoną w Hogwarcie, na dodatek bohaterom wciąż groziło niebezpieczeństwo więc naturalnym było zrobić z tego strzelankę, bo jednak przez większość pierwszego filmu siedzieli w namiocie, to słaby materiał na grę.
A i jeszcze dodam, że Zakon wcale nie jest pierwszą grą o HP, która ma tak dobrze odwzorowany Hogwart, bo jest nią... Kamień Filozoficzny na PS2 :)
Generalnie, wszystkie gry lego są uważane za dobre. Sam przeszedłem kilka tytułów w coopie, ale Harrego Pottera nie mogłem się przekonać. Może jeszcze kiedyś zrobię kolejne podejście.
Tak jak mówiłem materiale, nie uważam że zrobienie z insygniów strzelanki było złym pomysłem. Problemem była natomiast fatalna jakość tej gry, którą zarówno media jak i gracze przypisują temu że gra chciała być strzelanką co jest według mnie błędnym podejściem, bo można to było zrobić dobrze i wówczas nikt by się nie czepiał że dostaliśmy strzelankę w świecie Harrego Pottera.
Uwielbiam Quidditcha w kamieniu filozoficznym właśnie dlatego że jest wymagający 😀
@@zotyznicz6903 Masz rację, można by zrobić z tego spójną grę, a nie przerywać co kilka rozdziałów jakimiś kampaniami pobocznymi jak ucieczka z jaskini smoka czy bieg przez Zakazany Las. Zamiast robić reboot serii w postaci serialu, powinni zrobić wszystkie gry od początku :)
Dla mnie jedna z najbardziej niesamowitych gier ever to czara ognia. Bardzo lubię wszystko w tej grze i podoba mi się sterowanie, zawsze grałem sam, dźwięk, nawet grafika, tempo i pacing ❤
Niepopularna opinia, ale super, że gra Ci się podobała 😉
@@zotyznicz6903 donbeahata
Moje top to u Ciebie koniec tabeli :D tak, Czare Ognia uwazam za ta najlepsza część. I zgadzam sie ze wszystkimi zarzutami. Wydaje mi się, że jest to po prostu uwarunkowane tym, że 4ta część jest moja ulubiona, tak po prostu. Najlepsza ksiazka, najlepszy film i jak by moglo byc inaczej, jak nie najlepsza gra :D Na drugim miejscu bym dał Quidditcha. Reszta myślę, ze podobnie. Ale tutaj sentyment swoje robi po prostu :) Wiele lat minelo od mojego ostatniego spotkania z tymi gierkami (no poza Dziedzictwem Hogwartu). Swietny material :) Ze tez dopiero teraz na ten kanał wpadłem.
W sumie trudno jest mi się wypowiedzieć, bo grałam tylko w Kamień, Komnatę, Czarę i właśnie próbowałam Quidditcha, ale dalej nie potrafię latać na miotle xD W HLu mam ten sam problem, jednak na pewno to jest właśnie moja ulubiona gra. Jestem ciekawa pozostałych materiałów, jakie szykujesz. Bardzo dobra robota!
12:02 nawet zgtedek nie był tak bardzo zaskoczony kiedy dostał skarpete
Hehe
Miłego oglądania wszystkim fanom Złotego znicza ❤❤❤
odświeżyłem sobie ostatnio kamien filozoficzny, komnatę i więźnia azkabanu i na prawdę super się w nie grało, ale nie potrafiłem przejść kamienia przez to właśnie toporne sterowanie i stawanie przy każdym zaklęciu, to strasznie odbierało dynamikę gry, dlatego komnata w mojej opinii to też gra numer jeden
Faktycznie, Kamień filozoficzny najbardziej się zestarzał.
Mój ranking to tak wygląda:
1. Harry Potter i Książę Półkrwi
2. Insygnia Śmierci
3. Hogwart Legacy: Ja lubię świat otwarty, RPG akcji, walka fajna. Ja zawsze lubię robić eksplorowanie po świecie, wady to mogę wymienić: nie można utworzyć drużyny a czytałem, że miało być utworzenie drużyny. Brak moralności w Hogwartu, że nie ma kary za rzucanie czarnej magii. Fabuła była średnia.
4. Zakon Feniksa
5. Czara ognia
6. Komnata tajemnic
7. Więzień z Azkabanu
8 Kamień filozoficzny
Najczęściej gram powtórki: Insygnia Śmierci, Zakon Feniksa, książę i półkrwi, Hogwart Legacy. Taka moja opinia i ranking.
Przy księciu się mega bawiłem ;)
Miał swoje momenty 😉
Mam dziedzictwo Hogwartu i dla mnie to jest najlepsza gra o Harrym Potterze
❤
komnata tajemnic na zawsze w moim sercu
4:13 Nieprawda. W grze są momenty, w których aby przejść dalej, niezbędne jest użycie zaklęcia Confringo.
No tak, ale zdarza się to zaledwie kilka razy w całej grze. Zresztą, mówiąc, że wszystkie czary działają podobnie, miałem na myśli walkę.
@@zotyznicz6903 Sorki, może to tak zabrzmiało oschle, ale ta gra akurat wiele dla mnie znaczy. Powinienem dodać tam jakąś emotkę 🙂
Spoko 😉
Grałem we wszystkie części i ja się najlepiej bawiłem, a czasami nawet jeszcze bawię w Lego Harry Potter na konsole. Najgorsze to obie części Insygni. Czara ognia zaraz po nich. Bardzo fajnie grało mi się w dwie pierwsze części. Trójka też była bardzo fajna. Reszta średnio bądź słabo.
Każdy ma swoją opinie.Hogwarts Legacy razem z Lego Harry Potter to najlepsza gra z uniwersum Harrego Pottera jaka wyszła.Ludzie dają wyżej starsze części ze względu na nostalgię.Gralem oczywiście w starsze części ale najlepsze to zdecydowanie Hogwarts Legacy oraz Lego Harry Potter.
Dla większości osób te gry będą rzeczywiście najlepsze.
Myślę że Komnata przed Dziedzictwem, ze względu na olbrzymi sentyment ❤❤
1. Czary ognia grałem demo, które było nawet okej.
2. Co do lego były dobre, lubiłem z bratem rzucać na siebie zaklęcia.
3. 5:09 a postacie czymś się różniły?
4. 7:27 w sumie szkoda że nigdy nie zrobili drugiej części.
5. W sumie dziedzictwo hogwartu trochę źle zrobili zaklęcia.
PS. Gry na gembya były nawet fajne
Zapomniałeś o sundtracku w komnacie, który jest totalnym złotem zwłaszcza ten mroczny motyw
Faktycznie. Nie omieszkam wspomnieć o tym w szczerym skrócie tej gry.
A co z Harry Potter i Hogwatrs Mystery?
Mówił, że to ranking gier wydanych na PC
Ciężko mi powiedzieć, która gra mi się najbardziej podobała, bo bardzo różniły się klimatem, ale jakieś tam swoje opinie o tych grach mam.
Nie grałam w żadną z części "Insygniów Śmierci". Próbowałam w obie, instalowałam, włączałam i w ogóle nie mogłam się wciągnąć. Może kiedyś zagram tak, żeby mieć poczucie, że faktycznie zagrałam we wszystko, ale zbieram się do tego jak pies do jeża.
Pierwsze dwie gry są naprawdę spoko, ale do jedynki mam większy sentyment, bo za dzieciaka parę razy ją przechodziłam, natomiast dwójkę kupiłam sobie o wiele później. Oczywiście Hogwart w wersji gry platformówkowej jest trochę bez sensu (np skąd w Hogwarcie przesuwające się platformy nas czarną dziurą?), ale jak na platformówkę dla dzieci to naprawdę porządne gry.
Trójka poprawiła grafikę, fajnie było też sterować wszystkimi postaciami. Chyba lubię ją jeszcze bardziej, chociaż za dzieciaka bardzo bałam się jak przychodziły poziomy, w których trzeba było walczyć z dementorami.
Czwórka... Ech, chyba spośród tych gier, w które grałam, faktycznie umieściłabym ją na ostatnim miejscu. Najbardziej mnie to wkurzało, że żeby znaleźć jakieś znajdźki czy czasem w ogóle, żeby odblokować jakiś poziom to do poprzednich poziomów trzeba było wracać po parę razy, bo dopiero np po pierwszym przejściu odblokowywała się jakaś inna ścieżka. W dodatku cała gra polega głównie na tym, że się strzela do hord wrogów. Nuda. Ciut fajniej jest faktycznie przechodzić grę z kimś, ale i tak dalej jest to niezbyt udana gra (poza grafiką, która teraz w ogóle nie imponuje, ale jak gra wyszła to miałam takie "wow, przecież te postaci wyglądają zupełnie jak w filmach!!!).
Piątka była super i przez długi czas uważałam ją, za najlepszą grę z uniwersum. Swobodne zwiedzanie lokacji, zupełnie nowe mechaniki, wow. Jednak jak próbowałam wrócić do gry kilka lat temu, to zupełnie mi to nie szło - miałam problem ze sterowaniem postacią, wydawało mi się to bardzo toporne. Muszę jeszcze kiedyś dać szansę tej grze, bo poprzednie części powtarzałam sobie jako dorosła, a na tej właśnie utknęłam, a szkoda.
Szóstka była jak trochę wykastrowana piątka. Była ok, ale mnie rozczarowała, bo liczyłam na to, że będzie jeszcze lepsza niż poprzednia gra, a ostatecznie był to dla mnie krok w tył ze strony twórców. Niemniej mało już pamiętam z tej gry.
Quidditcha przeszłam całą kampanię i nawet mi się podobało, ale również jako dorosła próbowałam do niego wrócić i uznałam, że jednak nuda w kółko tylko grać mecze.
W przeciwieństwie do autora filmiku bardzo lubię gry z LEGO. Zanim wyszło Dziedzictwo Hogwartu to gry LEGO były dla mnie najlepszymi grami z uniwersum HP. Ale ja w ogóle lubię gry LEGO, grałam też w Gwiezdne Wojny i Władcę Pierścieni i po prostu pasuje mi ten styl rozgrywki.
No i Dziedzictwo Hogwartu, dla mnie najlepsza gra, bo lubię RPG. Hogwart jest zrobiony pięknie, postaci są sympatyczne, fabuła względnie ok, grafika cieszy oczy, no generalnie jako gra super. Chociaż jej wadą jest to, że faktycznie jest to po prostu RPG w Hogwarcie, a sporo elementów kłóci się z kanonem świata HP. Zaczynając od tego, że postać, którą sterujemy, z jakiegoś powodu trafia do Hogwartu dopiero na piątym roku - no rozumiem, że może twórcy nie chcieli, żebyśmy musieli sterować 11latkiem, ale ten wątek późnego dołączenia do Hogwartu kojarzy mi się z opkami z Onetu z dawnych czasów. Po drugie swobodne chodzenie kiedy się chce do Hogsmeade i nawet zupełnie do innych lokacji, wiosek itp. Wiem, że twórcy pewnie uznali, że zamykanie gry w samym Hogwarcie byłoby nudne i pewnie trudno byłoby też zrobić sensowną fabułę, no ale to tak bardzo nie ma sensu. No i ostatnie co wymienię to używanie zaklęć niewybaczalnych bez żadnych konsekwencji. Jakbym była bardziej na świeżo to pewnie mogłabym wymienić mnóstwo innych elementów, które nie zgadzają się ze światem książkowym. Więc no, jest to fajne RPG dla mnie, ale niezgodności z kanonem mi zgrzytają.
Aaa, no i chyba wyszedł jakiś niedawno kolejny quidditch, ale nie grałam, to się nie wypowiem.
Nie grałem w Lego, Quidditch ani w Dziedzictwo, ale z pozostałymi pozycjami mniej więcej się zgadzam. Czara i Insygnia są słabe, jednak Księcia Półkrwi umieściłbym wyżej. Zakon Feniksa jest być może najlepszy. Lepszy od Komnaty, która jednak jest najlepsza z ery gier platformowych. Zabrakło mi w Komnacie na PC np. lotu Fordem Anglią, na szczęście są mody. Zdziwiłem się, że Hogwart wydawał się większy w Komnacie niż w Więźniu. Walka z Voldim w Kamieniu nie była łatwa, ale bazyliszek z Komnaty też potrafił dopiec.
Voldemort w kamieniu był trudny, ale Bazyliszek nigdy nie sprawiał mi trudności i przechodziłem za pierwszym razem. Ale to pewnie kwestia tego ile się zebrało dodatkowych pasków energii i eliksirów wigenowych.
8:52 Kocicą Nordis....tak to zostawię i tyle...
Mówienie, że stare gierki HP są lepsze od Hogwarts Legacy albo mistrzostwa quidditcha od quidditch champions to jest bezsensowny osąd oparty tylko na nostalgii. Może i ani dziedzictwo ani nowy quidditch nie są super grami pod wieloma względami ale dwudziestoletnie gry nie mają do nich podskoku, nie tylko ze względu na grafikę ale i konstrukcję świata czy sam rozmiar
1:40 dla mnie też jeżeli się gra samemu a jeżeli grasz z znajomymi w 3 to jest inaczej i to o wiele
Kojarzę że Czara Ognia na PS2 chyba byla lepsza od PeCetowej wersji ale możliwe że myli mi się ze Spidermanem 2 bo tam rzeczywiście tak było
Nie to raczej ta sama gra była. Spiderman był rzeczywiście lepszy
Jak dla mnie:
1 miejsce ex equo: Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu przeznaczone na PS2/Xbox (znacząco różniły się od PCtowych wersji)
4 miejsce: Mistrzostwa Świata w Quidditchu (wyglądają tak samo na PC jak i na PS2/Xbox, i właśnie w takim klimacie są Kamień, Komnata i Więzień przeznaczone na PS2/Xbox)
5 miejsce: Książę Półkrwi
6 miejsce: Zakon Feniksa
7 miejsce ex equo: Insygnia Śmierci - Część 1 i 2
9 miejsce ex equo: Lego Harry Potter: Lata 1-4 i 5-7 (szkoda, że nie zrobili jako całość)
11 miejsce ex equo: Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu przeznaczone na PC
14 miejsce: Czara Ognia
15 miejsce: Harry Potter na Kinect (rozczarowałem się tą grą na maksa, mogła to być najlepsza gra o Harrym gdyby nie była na Kinecta i nie została tak drastycznie skrócona do durnych poziomów)
W Dziedzictwo Hogwartu grałem tylko chwilę u kogoś, więc ciężko mi ocenić. Z tego co widzialem na youtube to brakło mi tam napewno eksploracji Dziurawego Kotła, ulic Pokątnej i Śmiertelnego Nokturnu czy Ministerstwa Magii. Podobno jeszcze ma wyjść gra Quidditch Champions.
Liczę, że w przyszłości może zrobią nowe wersje gier o Harrym o latach 1-7, bardziej wierne fabule książek z możliwością eksploracji całego Hogwartu (w Zakonie i Księciu brakło mi mozliwosci wejścia do gabinetu Dumbledore'a czy chatki Hagrida), Hogsmeade (wszystkie sklepy i puby), Zakazanego Lasu, Ministerstwa Magii (wszystkie piętra), ulic Pokątnej i Śmiertelnego Nokturnu (wszystkie sklepy i Dziurawy Kocioł). Do tego gry poboczne jak Quidditch w każdej części oprócz Czary i Insygniów, szachy, gargulki, eksplodujący dureń tak jak w Zakonie, tworzenie różnych eliksirów tak jak w Księciu, klub pojedynków, zbieranie fasolek i kart czarodziejów i czarownic tak jak w Kamieniu, Komnacie i Więźniu, do tego uczenie się opieki nad zwierzętami, jeszcze poznawanie tajemnic Hogwartu i wiele różnych zaklęć. No i jeszcze możliwość eksploracji całej Nory i Grimmauld Place 12 + odwiedzanie wiosek takich jak Dolina Godryka, Ottery St. Catchpole czy Upper Flagley.
Oj grało się w księcia półkrwi na ps2
Nie grałem W Kamień Filizoficzny, Komnatę Tajemnic, Księcia Półkrowi i Insygnie 2 (ale tu mała strata bo to praktycznie kopiuj wklej cześci 1 w którą grałem) Z gier które grałem to najwięszy sentyment mam do więźnia Azkabanu i to uwaga nie w wersji na PC ale PS2 :D. Czara ognia była TRAGICZNA i poddałem się po kilku godzinach tracąc słusznie nadzieje, że będzie tu jakaś normalna fabuła jak w poprzedniej części. Zakon Feniksa to była dobra odtrutka ale bycie chłopcem na posłyki członków GD nie ma dla mnie sensu, Insygnia to dramatycznie słaba gra FPS. Co do HL to pięny świat, ale za mało w niej Hogwartu, szwendania się na przypale po nocach, brakuje takiego typowego życia na przypale typu golden trio :D
Dla mnie Komnata Tajemnic na PS2 to mistrzostwo ten klimat śni mi się po nocach, Więzień Azkabanu na komputerze też nawet mi sie podobal bardzo lubilem w nim karty czarodziejow i lektora który czytał opis kart jak i prowadził narracje wydarzeń w grze, Czara Ognia na PC straszna beznadzieja najdalej gdzie pamiętam to koniec prologu.Dwie części lego takie nawet fajne na odmóżdzającą rundkę , zakon feniksa nawet ciekawy ale długo ni pograłem, insygnie to nawet szkoda się wypowiadać.Hogwarts legacy troche rozczarowanie, powtarzalność ubrana w łaszki gry triple A. Doliczając do tego komnate tajemnic i kamien filozoficzny na pc i psx oraz ps2 ktore były nostalgiczne dla mnie no niestety wszystko zakręciło się by wycisnąć kapuste z tej franczyzy choć pierwsze części mnie oczarowały jako dzieciaka.
Słuchając opinii o Hogwarts Legacy mam wrażenie, że graliśmy chyba w dwie zupełnie różne gry. Na większość postawionych zarzutów miałbym solidny kontrargument. Przechodzę obecnie grę drugi raz, tak więc teraz myślę o niej bardziej obiektywnie (wiadomo za pierwszym razem nostalgia głównie przemawiała) i jestem w szoku, że można tę grę tak zmieszać z błotem.
Nie chodzi o to, żeby zmieszać dziedzictwo Hogwartu z błotem i udowodnić że to jest zła gra. Gra jest ok, tylko moim zdaniem jest do bólu generyczna i nijaka i tego spróbuję dowieźć w mojej recenzji. Próbowałem do niej podejść drugi raz ale nie dałem rady.
13:20
Polecm harry Potter i komnata tajemnic edycja rozszerzona
Dla mnie najlepsza jest insygnia śmierci cz1
uwielbiam odgłosy skoku w więźniu azkabanu
Lipa że nie można nigdzie dostać tych starych gierek 😢
Niestety, trzeba kombinować 🙃
Da radę.
Czekać na licytacje. Albo kupować za pełną sumę. Lub szukać az sie znajdzie tania ofertę. I nie...na żaden argument się nie przychylę. Zbieram gry i wiem co mówię. Ghost master big box jest w szalonych cenach. A pomimo tego udało mi się go zdobyć za 90zł. Wszystko da radę. Trzeba szukać.
Są oczywiscie też romy lub no możliwości nielegalnych pobrań. Ale tego nie liczę jak mowimy o zdobyciu orginału
Najlepszą gra o czarodziejach to Reksio i czarodzieje ❤
Nie grałem ale brzmi zachęcająco 😀
według mnie dziedzictwo hogwartu jest lepsze ale kazdy ma swoje zdanie :D
Oczywiście 😉
Złoty Znicz w społeczności: ,,Włączcie powiadomienia, bo filmy teraz będą sie pojawiać dwa razy w tygodniu ☺️"
Taaa...
W zeszłym tygodniu były dwa. W tym też będą Pracuję nad tym 😅
7:40 fajnie by było gdyby by był tryb online
Z tych opartych na filmach (oprócz Lego) najlepsze są wg. mnie Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu. Jeszcze Książę Półkrwi był wg. mnie całkiem w porządku
W Kamieniu Filozoficznym jest słabe sterowanie - np. to że nie da się ruszać podczas rzucania czarów.
W Czarze Ognia też jest słabe sterowanie, choć z innych powodów.
Zakon Feniksa nie jest zły ale dość nudny i powtarzalny, bo cała ta opiera się na wykonywaniu jakiś zadań pobocznych.
A "Insygnia Śmierci" to napierdzielanie z różdżki i nic więcej. Call of Duty a nie Harry Potter.
W "Dziedzictwo Hogwartu" i gry o Quidditchu nie grałem to się nie wypowiem
Ten ranking nie ma najmniejszego sensu 🙈😂 przecież bazowanie na wersjach PC to największy idiotyzm jaki można zrobić. Części 1-3 lat o zupełnie inne gry, to co zostało wypuszczone na PC to jeden wielki nieśmieszny żart….
Mój ranking gier o Harrym Potterze to:
10 Harry Potter i Czara Ognia
9 Harry Potter i Insygnia Śmierci 1
8 Harry Potter i Insygnia Śmierci 2
7 Harry Potter Mistrzostwa świata w quidditchu
6 Harry Potter i Zakon Feniksa
5 Harry Potter i Kamień Filozoficzny
4 Harry Potter i Książę Półkrwi
3 Dziedzictwo Hogwartu
2 Harry Potter i Więzień Azkabanu
1 Harry Potter i Komnata Tajemnic
dla mnie dziedzicywo najlepsze
Ja ograłem hl ogólnie mi się podobało ale fabuła leżała i kwiczała😢
Pełna zgoda.
8 miesięcy minelo a tu nadal ani skrótu ani recenzji ;P
Wiem :( dokończę serię o Slytherinie i wezmę się w końcu za skrót ☺️
I tak dla mnie jest lepsze Hogwart mystery
mi sie wydaje ze jednak najlepszy hogwart's legacy poniewaz nie za bardzo lubie taką słabą grafike
Czułem, że Dziedzictwo będzie drugie. Umieszczenie go w pierwszej pozycji byłoby zbyt banalne. W pozostałe gry nie grałem, gdyż to dla mnie słabe tworząc gry będące tylko odpowiedzią na filmy i książki. W przeciwieństwie do Gwiezdnych Wojen, których gry miały swoją własną historię i fabułę, a jedynie nawiązywały do filmów.
No niestety, poprzednie gry o Harrym Potterze były klepanymi na kolanie w kilka miesięcy grami na licencji. Mimo to Zakon Feniksa i Komnata Tajemnic naprawdę się udały i widać w nich ogrom włożonej pracy.
@@zotyznicz6903 Można wytłumaczyć to tym, że wtedy fanbaza HP nie była jeszcze na tyle ogromna żeby się opłacało tworzyć wysokobudżetowe produkcje, w przeciwieństwie do tak dużych franczyzn jak Gwiezdne Wojny czy Władca Pierścieni.
Dlatego na tak duży projekt jak Dziedzictwo Hogwartu trza było trochę poczekać.
3:30 ja bym to dał na 10 miejscu
Tego crapa na pierwsze miejsce dałeś XD
Ejjj jak śmiesz :P
O rety, a ja kocham gry HP Lego 😅
Fajnie. Gry są dobre, ale do mnie nie przemawiają :/
Lego harry potter:D i Hogwart legacy
369 dzień🎉🎉
Jest w kolejce 😉
Dużo słówka "nie/responsywny" 😅
Nie czaję. W sensie, że dużo razy powtarzałem to słowo?
@@zotyznicz6903 nie, po prostu pierwszy raz usłyszałam taką kalkę językową. Wybacz zboczenie po studiach polonistycznych ^^"
366 dzień czekania🤫🧏♂
Już niedługo 😅
@@zotyznicz6903 wierzę ci kolego ale wiesz muszę dla zasady codziennie pisać nie😅✌️😁
pobieram czara ognia na pc jest najgorsza
Mamy w szkole HP komnata tajemnic na pc
Ja miałem deluxe ski jump
Dziedzictwo hogwartu Niw jest o harrym
nie zgadzam się z lego Harry , moim zdaniem to one są najlepsze
Jasne. To dobre gry, ale mi nie podeszły.
Dziedzictwo Hogwartu pierwsze od końca, to na pewno. Nie ma gorszej gry w uniwersum
Zadania o głębokości kałuży dalej są głębsze niż okropna fabuła, która nie tylko nie ma sensu w samej grze, co jeszcze psuje całe uniwersum i w ogóle nie ma sensu. Jedyne plusy to wygląd zamku (choć i tak Zakon Feniksa czy Książę Półkrwi zrobiły to lepiej) i Hogsmeade (reszta mapy to dno) i misja z Insygniami Śmierci, bo choć dodana tylko na zasadzie (Znacie to i lubicie) i w ogóle nie ma sensu, tak wygląda ładnie i jest oryginalna. Ale poza tym to nie ma w tej grze ani jednej w połowie dobrze napisanej postaci, nie ma ani jednego ciekawego wątku głównego lub pobocznego, zagadki są monotonne, powtarzalne i nijakie, walka jest po prostu w porządku, a Zaklęcia Niewybaczalne oczywiście są i bez problemu 15 letni czarodziej (który pojawił się w Hogwarcie bo...tak chciała fabuła) może rzucać nimi na prawo i lewo bez żadnych konsekwencji. Na plus jedynie że Avada ściąga najtrudniejszych bossów na hita, a nie ściąga tylko określoną część paska zdrowia
Wysuwasz jak najbardziej trafne argumenty. Tak jak powiedziałem w materiale, mnie Dziedzictwo Hogwartu strasznie rozczarowało. Przyznaję, że fabularnie gra jest słaba, ma nieciekawe postacie (no może z wyjątkiem Sebastiana ) i nużące dialogi. Jednocześnie trudno jest ją zestawić z poprzednimi grami o Harrym Potterze, które były budżetowymi produkcjami robionymi w pośpiechu 😉
Być może główny bohater ,,Dziedzictwa" został przepisany z innej szkoły, do Hogwartu 🤔 To całkiem dobra teoria.
@@LiLaoshuAO Ale nie ma ona sensu, szczególnie że postać mówi z brytyjskim akcentem i nie ma innych szkół na terenie UK. Nie pamietam czy jest to wytłumaczone w grze. Ale na samym początku jest powiedziane że nasz bohater nie ma własnej różdżki i całkiem szybko nauczył się podstawowych zaklęć i korzystania z różdżki. Moim zdaniem, jeśli nie zostało to powiedziane w grze, to po prostu naszemu bohaterowi "obudziły się" moce w wieku 15 lat. Ale czemu go dali na 5 rok? Nie wiadomo, ale jest to jedna z wielu bezsensownych rzeczy w grze. Po prostu twórcy chcieli zrobić starszą osobę, żeby nie było że 11 latek rozwala przepotężnych wrogów bez problemu, a resztę dopisali na kolanie, tak jak całą fabułę.
@@zotyznicz6903 Dla mnie wątek Sebastiana jest najbardziej przereklamowany w całej grze, a sama postać dalej jest nieciekawa. Podejrzewam, że całe zamiłowanie graczy do tego wątku wynika z tego, że w nim zostały użyte najbardziej podstawowe zabiegi pisarskie i są jakiekolwiek plot twisty. I nawet jeśli nie jest to coś wybitnego, zwykła średniawka, tak na tle okropieństw wybija się przed szereg. Dla mnie ten wątek nie był ciekawy, postać Sebastiana była dalej dwuwymiarowa, plot twisty były przewidywalne od początku, a postać Gaunta (oczywiście wprowadzona na zasadzie "Fani znają to nazwisko") jest jedną z gorszych w całej grze.
A moim zdaniem zbyt narzekacie. Owszem, Dziedzictwo ma swoje bolączki, ale to pierwsza tak duża gra tego studia i dajmy im szansę poprawić pewne rzeczy w dwójce, która na pewno się pojawi. Co by nie mówić, żadna gra nie odwzorowała tak idealnie szkoły, jak właśnie Dziedzictwo i klimat tam akurat jest ogromny (nie, w poprzednich nie był lepiej zrobiony, przestańcie przez nostalgie gloryfikować rzeczywistość xD). Ogólnie, początek gry robi wow, a potem jest gorzej, niby nowych rzeczy przybywa, ale przestaje być tajemniczo, a świat jest nieco powtarzalny i pusty, fabuła też nie powala, ale no nie przesadzajmy i nie róbmy z tego crapa xD