Ja jestem antynatalistką, więc nie zamierzam mieć dzieci. Niestety spotykałam facetów, którzy chcą mieć dzieci, tyle że mam wrażenie jakby nie wiedzieli z czym to się wiąże. Kompletnie nie byli gotowi na rezygnację z dotychczasowego trybu życia.
Pytanie do pana profesora czy zwierzęta(ryby, ptaki, ssaki) też kredyt biorą by mieć potomstwo? Branie kredytu to jest współczesne niewolnictwo. Zamiast kredytu powinna być stała dobrze płatna praca o godnych warunkach. W Polsce tego nie ma jest zarządzanie folwarczne w pracy.
To załóż firmę i oferuj dobrze płatną pracę. Polska gospodarka jest mało innowacyjna, nie wytwarzamy wysoko marżowych produktów, dodatkowo zbyt mało ludzi pracuje w zawodach które tworzą wartość dodaną do gospodarki, a zbyt dużo w urzędach itd.
21:41 1,36. Wlicza się w to dzieci urodzone za granicą i zgłoszone w polskich ambasadach. Te dzieci nigdy nie będą żyć w Polsce. Realnie wsk jest jeszcze niższy
Dla mnie blokadą przed kolejnym dzieckiem jest fatalna opieka medyczna w szpitalach w czasie i po porodzie. Wspomnę jeszcze o okropnym traktowanie rodzących przez położne. Teksty w stylu " jak robiłaś to nie mýślałaś o porodzie, co?", albo " ciszej, aż tak nie boli".
@@annasliwinska946 myślisz że jak sprzęt w szpitalu jest nowy to jest lepszy? Albo jak szpital jest odnowiony to jest lepiej. Z całym szacunkiem ale wam wszystkim się w dupach od dobrobytu poprzewracało, np w Afryce populacja tylko rośnie, a nie mają nawet jednego podobnego szpitala co polska za PRL, to samo w krajach islamskich szpitale mają w tragicznym stanie, a muzułmanki rodzą jak porąbane. Niestety ale w Polsce jest za dużo dobrobytu, podpowiem Ci w USA mają szpitale na poziomie naszych i kobiety rodzą, jedynie prywatne są na poziomie nieosiągalnym dla Polskich, ale kogo na to stać. Za dużo propagandy i fikcja się naoglądałaś w TV, wyłącz tą pralnię mózgu.
Jedna Pani powiedziała bardzo ważna rzecz " wielu 30-latkow jest dalej na garnuszku rodziców, jesteśmy dalej dziećmi" ...bo bogate biznesmena są wieczne nienażarte. Kapitalizm.
Młodych ludzi nie stać w Polsce na rodzenie dzieci. 20 latki nie mają szans na pracę i na mieszkanie. Do tego dochodzi fatalny katolicyzm,gdzie w wielu rodzinach dzieci ma się jedynie po ślubie.
@@Bastion0112 Hahahahaha. A znasz ustawę mieszkanie za pomówienie? Hahahahaha I po 2 latach mi się kobieta rozmyśli, zabierze dzieci. Wyprowadzi na koniec Polski a ja będę 20 lat płacił alimenty. Hahahahaha O nie
Tylko,że wtedy ludzie nie mieli problemów z odłożeniem na mieszkanie po iluś latach lub stać ich było na wynajem. Nie licząc już mieszkań spółdzielczych @@marcin.b3802
Tylko,że wtedy ludzie nie mieli problemów z odłożeniem na mieszkanie po iluś latach lub stać ich było na wynajem. Nie licząc już mieszkań spółdzielczych@@marcin.b3802
Kultura medialna XXI wieku w Polsce, dajaca szanse wyksztalcenia kobiet spowodowala, ze one szukaja kogos powyzej ich wyksztalcenia i "poziomu" Obecnie u nas mamy 60% absolwentow to kobiety i one za 10 lat w polowie beda samotne i bezdzietne. Tak je ksztaltuje zachodnia kultura i one nie beda "obnizaly swojego standardu". kobiety są stroną, która selekcjonuje mężczyzn i dokonuje ostatecznego wyboru co do partnera. System prawny w przypadku rozwodow jest anty-meski, w 50% feminazistowski sedziowie przyznaja kobietom oplaty na dzieci przewyzszajace mozliwosci zarobkowe tych panow. Komunizm, przesladowania religii i pozniejsze dzialania biurokracji stworzyly na Wschodzie inna mentalnosc ludzi. Polityka rzadowa XXI w. jest taka, ze z pensji ojca rodziny zabrać połowę (oplaty, podatki, składki sratki). A z tej zabranej połowy zapłacić matce aby wyciągnąć ją z domu i żeby nie mogła zajmować się dziećmi. Lub podobna metoda - młodym zabrać pieniądze (na przyszłe emerytury) aby nie stać ich było na dzieci. Polacy chcą mieć dzieci ale ich na to nie stać. Depopulacja Polski powoli bedzie widoczna dla kazdego Aby utrzymac ludnosc Polski na poziomie powyzej 36 mln ludzi po 2030 roku, musimy: 1 - OBNIZYC PODATKI, bo na nic nie stac mlodych ludzi, ani malych biznesow 2 - redukcja biurokracji o 75%, bo sa komputery, internet etc. 3 - powstrzymac emigracje i zachecic rodakow do powrotu z rodzinami do Ojczyzny 4 - mniej przepisow, ograniczen, oplat, pozwolen, mandatow, podatkow 5 - Urzednicy nie moga mieszac sie do dzialalnosci malych firm, ktore sa najwazniejsze w rozwoju Polski. 6 - nie wtracac sie do wychowywania dzieci w rodzinie przez LEWACKA indoktrynacje gender/LGBT+, sex-edukacje obecna sytuacja, to mnóstwo singielek bez chęci trwałego związku, bez oporów moralnych, seks głownie rekreacyjny i praktycznie bez granic. Jak wprowadzone zostanie prawo do bezgranicznej aborcji, "dla rozrywkowych facetów to raj"... zmiany obyczajowe wzmocniły efekt rozdzialu pokoleniowego Młodzi pracujący nawet jeśli lubią dzieci i chcą je mieć, to system zabiera im tak wiele, że ledwo utrzymują samych siebie coraz więcej kobiet ma coraz większe wymagania by w ogóle zgodzić się na choćby pierwsza randke
Duzo padło racji w tej dyskusji, ale tez i absurdów o opiece okoloporodowej jak i o tym, że Pan profesor zostal "sam" z dzieckiem i poradzil sobie, ale to, ze pomagalo mu KILKA osob już powiedział ciszej..No i tak jest. Ale jakby kto pytał to bylem sam. Do tego też sprowadza sie obecny problem. Jak kobieta ma pomoc z każdej strony rodzi wiecej dzieci, a jak nie ma nikogo do pomocy bo: 1. Dzisiaj babcie mają inne zajecia i dziadkowie 2. Nie ma rodzicow - jak Ja 3. Nie ma rodzenstwa -jak Ja i mąż To wtedy już kolejne dzieci nie da się udźwignąć. Mamy jednego syna. Jak slucham kobiety niejednokrotnie mowiace, że one "pogodzily" zycie zawodowe z zyciem rodzinnym to myślę sobie Super Babki - po czym w zakulisach slychac jak to mama ugotowala obiad, jak dziadek odebral z przedszkola, jak siostra przypilnowala itd...To się odechciewa takich dyskusji i mądrowanią się typu:ja dalem rade wiec czemu ty nie dasz?Bo może mam inna sytuację zyciową. 🤷♀️ I na koniec . Dobrze, że jedna Pani dodala, że polowa kobiet nie ma fundamentu w postaci rodizny, rodzicow, rodzeństwa itd...Ale jak bylo widać nikt tego nie uznal za istotne na tyle, by tą kwestię rozwinąć,a szkoda, bo okazaloby się, że nie tylko to pokolenie się zmienilo, ale tez dziakowie, których juz nie interesuje opieka nad wnukami jak kiedyś. Ponad polowa nie chce się nimi zajmować, a potem TE SAME STARSZE OSOBY mowią, że zanika stary model rodziny...hipokryzja.
Czytając co się w Polsce dzieje z ciężarnymi kobietami to faktycznie strach zachodzić w ciążę. Ja będąc kobietą pewnie bym wyjechał do normalnego państwa i tam się rozmnożył
Jeżeli Państwo chce mieć większą dzietność to też musi coś od siebie "dać". Oczywiście nic nie ma, bo to są nasze wspólne pieniądze, ale do rzeczy. Jest wolny rynek na rynku mieszkaniowym ale to nie oznacza, że Państwo nie może budować mieszkań dla swoich obywateli. Ma ziemię i możliwości ale brakuje woli. Za takie mieszkanie (i to 3 pokojowe z osobną kuchnią i łazienką) obywatel płaci tylko czynsz i rachunki. Żadnych kredytów po 3000zł miesięcznie do końca życia za klitki gdzie po prostu dodatkowy i ruchliwy człowiek się nie zmieści a reszta rodziny zwariuje. I wtedy możemy dopiero zaczynać rozmowę o małżeństwie i w konsekwencji posiadanie dzieci. Po kompleksowym i specjalistycznym przeszkoleniu, bo szczególnie młodym będzie trudno pogodzić swoje potrzeby z nową rzeczywistością kiedy to pojawiło się jeszcze dziecko. Temat jest niesamowicie złożony. Pozdrawiam.
Powinno tworzyć się alternatywne finansowanie rodziny nie tylko z pracy ale np. z nieruchomości na wynajem w postaci akcji czy udziałów. Wtedy mężczyźni poczuliby większą kontrolę nad życiem, większą władzę i sprawczość. Powinno się uruchomić edukacje finansową.
Jak zwykle o wszystko oskarża się mężczyzn. Tego typu 'diagnozy' trafnie określają to, czy stopień naukowy rozmówcy ma faktyczną wartość. Przykre jest obserwowanie, jak rozprzestrzenia się femizm.
Kwestia posiadania lub nieposiadania jest na tyle intymną sprawą, że pytanie się ludzi o to jest chamstwem. Polskie buraki zaprzestanie tej praktyki !!! Brak wychowania się kłania. Może ktoś nie może mieć dzieci, może nie chce jego sprawa.
chetnie oddam swoje konserwatywne role społeczne -emerytura 5 lat pozniej -kwalifikacja wojskowa -klekanie przed kobietą z pierścionkiem -zarobienie na dom -wychodzenie z inicjatywą do kobiety
Najwięcej dzieci rodzi się w tych rejonach świata gdzie nie ma inwitro i gdzie brak stabilności czy wojny są codziennością, nie ma też drogiej i zaawansowanej służby zdrowia - czemu ?
Nie ma materiału na żonę. Do trzydziestki się łajdaczą a potem im się przypomina o stabilizacji. Nikt takich nie chce i się zaczyna obwinianie facetów.
Problem ze znalezieniem partnera jest problemem ewolucyjnym o ktorym wyglada na to ze nie jest politycznie poprawnie mowic ale jest zwiazane z tym nie jakt sie czlowiek wychowal ale w jaki sposob ewolucja zadzialal. P pierwsze zwaize monogamiczny jest tylko niedawnym wynalazkiem i do tego krotkotrwaly w skali rozwoju gatunku ludzkiego. W zasadzie powinno byc takj ze jeden lub kilku dominujacych samcow zapladnia harem kobiet zi z punktu takiego kazda kobieta jest traktowana jak jedna z kilko lub kilkunastu samic z ktorymi samiec ma krotki kontakt a nie dlugotrwaly zwiazek w celu w celu zwiekszenia sukcesu rozrodvczego. Dla samicy w tym momencie wazny jest samiec ktory faktycznie ja zaplodni a nastepnie zapewni jej bezpieczenistwo przynoszac jedzenie i bronniac przed drapieznikami i innymi plemionami ktorzy moga zabic jej dzieck wiec dla niej jest wazny ten konkretny samiec ktory zapewni jej bezpieczenstwo. Mozna to widziuec w jaki sposob seks jest traktowany przez mezczyzn a w jaki sposob przez kobiety. Dla mezczyzn w wiekszosci jest to przyjemnosc zwiazana z jak najwieksza iloscia partnerek. Kobiety jak dopuszca mezczyzne do siebie rto traktuja to bardziej mozna powazniej. Pani seksuolog moze to potwierdzic. W momencie kiedy powstaje cywilizacj cala te plemienne zachowanie jest przekazywane dalej ale bardziej komplikowane i amieniane. Krolowie i wladcy maja haremy do ktorych nikt inny nie ma dostepu. Im bardziej jestes bogaty w ziemie i lennikow tym wiecej masz kobiet na swoj uzytek. Niewolnicy , chlopi i prosci wojownicy albo maja jedna albo w ogole nie maja dostepu. Oficjalne malzenistaw pomiedzy jedna kobieta a pojedynczym mezczyzna to niedawny wynalazek zwiazany z loczeniem majatkow ksiestw i krajow taki Krol oficjalnie mial zone ktora byla najczesciej corka sasiedniego krola ale om tez mial kilka lub kilkanascie nieoficjalnych naloznic niejednokrotnoie wybieranych przez oficjalna zone ale tylko dziecko lub dzieci oficjalnej zony dziedziczyly krolestwo. Jezeli chodzi o biedniejsz czesci spoleczenstaw w tamtch czasach laczyli sie w pary bez slubow czy malzenst ale z czasem religia i nie tylko chrzescijanska postanowila to uregulowac i chlopi czy biedniejszy mieszczanie przejeli forme malzenstaw od bogatszych a religi do tej pory po prostu zbiera oplaty z tych malzenstw bo to jak zwykle chodzilo o ziemie i pienidze. Najwiekszym problemem jest to ze kobiety sa tak skupione na sobie ze jak szukaja partnerow to mysla o zaspokojeniu wlasnych potrzeb i kompletnie ignaruja i nie rozumieja mezczyzn potrzeb i nie widza szerszego konteksu histrorycznego, biologicznego i ewolucyjnego. 100 procent calej populacji kobiet chca 5 procent populacji mezczyzn, co jest faktycznie niemozliwe a nie chca dzielic sie mezczyzna z innymi kobietami co jest umotywowane ewolucyjnie, jak to powyzej wytlumaczylem, ale z przyczyn cywilizacyjnie nie jest mozliwe na dzisiejszy dzien dlatego tez jest to jeden z przyczyn ze kobiet nie chca sie rozmnazac z wiekszoscia mezczyzn. Mysle ze z powodow poprawnosci polityczbnej ten temat w ogole nie zostal podjety albo tylko wspomniany jako fakt ze kobiety nie chcva zwiazac sie z byle kim ale tylko jak to sie nazywa wysokiej wartosci mezczyzna. High Value Man. Moim zdaniem najwiekszym problemem jest patrzenie na ten problem bez szerszego kontekstu ewolucyjnego, biologicznego, historycznego i cywilizacyjnego. Nie mozna patrzec na to jako problem tu i teraz i kompletnie ignorowanie faktu ze jestesmy ssakami i bilogicznymi istotami a nie jakimis wydumanymi istotami bo nasz mozg wyewulowall w inna strone niz wiekszosc ssakow i w ogole zwierzat.
@@heksa Tsunami singlizmu dopiero przed nami. Fajnie . Bo mam zamiar randkowac do emerytury. A nie chcialbym w około mieć same prawie mężatki jak 35 lat temu.
@@heksa Nie po Redpill tylko doswiadczony. Hahahahaha Wiem jak nasze witaminki myślą, czym się kierują I jak wybierają. Dlatego sobie te czasy bardzo chwalę
-brak mieszkania -brak stałej pracy która pozwala na utrzymanie rodziny Bogaci wiecznie nienazarci pomimo że mają 10, 100 razy,1000 razy większy dochód. Nie mają 10,100 czy 1000 dzieci. STOP NIESPRAWIEDLIWEJ DYSTRYBUCJI DOCHODOW !
@@a.w.7 U mnie poprostu małżeństwo an.i dziecko nie wchodzi w rachubę. Zamierzam do emerytury randkować. No chyba że kobieta uklęknie i poprosi o rękę. No i wniesie posag. Dopóty ja mam więcej obowiązków a mniej praw to nie zamierzam. Gdy zmieni się , że dziecko po rozwodzie zostaję z ojcem to zastanowię się. Inaczej mieć dziecka nie zamierzam. Płacić alimenty 20 lat a dziecko widzieć 2 razy w miesiącu nie zamierzam. Wielu moich kolegów płaci alimenty i klepie biedę a ja sobie żyje bardzo dobrze i nie muszę kobiet szukac. Dziwnym trafem same się znajdują. Wystarczy tylko dobrze się zabezpieczyć.
@@annamankowska9091 Pisałem też że mam za sobą szereg udanych związków. I duża różnica wiekowa. Po pierwsze informuje że nie chce a po drugie się pilnuje. Hahahahaha Tak mam dorosłe. Z czasów jeszcze gdy nie było państwa opiekunczego. Tak wokół mnie pełno koleżanek rozwódek, które myślały że znajdą kogoś lepszego. Niestety mieszkają z psem albo z kotem. I naprawdę nieobrazajac nikogo. Czasami widzę podjeżdżają auta na innych rejestracjach na noc albo weekend. No cóz mądrości przychodzi przez zrozumienie albo przez cierpienie
@@marcin.b3802Dobrze móc mieć wybór ;) Kiedyś kobiety nie miały żadnego wyboru. Jest mnóstwo szczęśliwych singielek i mnóstwo nieszczęśliwych kobiet w małżeństwach. Ludzie we własnym domu potrafią sobie stworzyć piekło :/ zbyt cenię spokój, uważam, że spokój w życiu to luksus😊 Rozumiem, że jesteś po rozwodzie. Ja jestem szczęśliwie bezdzietna, nigdy nie chciałam mieć dzieci. Co to jest ten mityczny instynkt macierzyński ? Nie wiem.
A po co rodzić jak jest ZUS i emerytura? Kiedyś emeryturą było potomstwo. Wystraczy trochę logiki, ale dziś się walczy z katolicyzmem i "patryiarchatem" którego już dawno nie ma, ale komuchy (feministki) muszą zawsze mieć jakiś "udręczonych" i "pokrzywdzonych" to się według Marksa nazywało "robieniem kapitału politycznego" 😅
A co to ma wspólnego z ojczyzną człowiek się urodził przeżył i stwierdził że nie sprowadzi następnego człowieka by się nie męczył na tym świecie .Chyba decyzja słuszna patrząc co się robi na tym świecie piekło .
Jeśli chcemy wspierać systemowo standard - ok. 30 gdy znika uroda nagle się przypomina o stabilizacji, dziecku ird. - to na pewno się uda. Pierwsze dziecko ok. 35, wnuk ok 70... Może tak z 5 lat babcia z nim spędzi. Moja mama miała 3 dzieci, pierwsze ok. 19 r. życia. Nikt wtedy nie biegał na studia 2 pensje starczyły.. - plus drobiazg od państwa, ale praca, mieszk... - było w miarę stabilnie. Z drugiej strony kobiety też nie miały oczekiwań z kosmosu. Tylko po co nam nowe pokolenia - będą roboty.
Oczywiście..., te panie ok. 30, karierowicz ki mają kłopot że znalezieniem ojca dla dziecka wg ich oczekiwań... Założę się, że w wieku 18-20 miały powodzenie - potem oczekiwania wzrastają, a pula facetów maleje....
za row. gomółki, mocno brakowało mieszkań, zarobki były marne, sklepy pustawe, kolejki do tego wszystkiego ogromne, brak przedszkoli, brak jakichkolwiek perspektyw, że choćby za pokolenie nastąpi jakaś poprawa, a kobiety rodziły i wychowywały 2 razy więcej dzieci niż obecne
Bo faceci nie chcą pomagać w wychowaniu dzieci. Facet twierdzi że w pierwszym okresie życia dziecka to kobieta się powinna zajmować. Facet się zajmie jak będzie umiało chodzić mówił i będzie mógł je zabrać na ryby. Opieka w domu, sprzątanie, odrabianie lekcji, jeżdżenie po lekarzach - lepiej to zrobić kobieta. Facet po pracy chce sobie odpocząć a nie zajmować się domem i dziećmi. Ja chce mieć dzieci. Ale nie zostać zapuszczoną matka która zrezygnowała z pracy na 20 lat i że swoich pasji ( sportu) po to żeby tylko zajmować się domem bo nie dostanie pomocy od Faceta. Niby tyle się mówi o nowym modelu rodziny i podziale obowiązków, wsparciu mężów w opiece nad dzieckiem. Ale większość facetów nadal traktuje kobiety jako macice do rodzenia dzieci i wychowania a nie jednostkę która też ma swoje potrzeby.
Przez historię homo sapiens kobiety się zajmowały, a mężczyźni nie i wtedy rodziło się masę dzieci. Teraz uczestniczą w wychowaniu dużo bardziej i rodzi się coraz mniej.
@@michalaskowski3387 sęk w tym że nie wszyscy chcą się na równi z kobieta zajmować dzieckiem. Porównywanie dawnych czasów gdzie kobieta rodziła 10 dzieci i przeżyło 2 z uwagi na brak opieki medycznej i też powody rodzenia takiej liczby dzieci- potencjalną pomoc w gospodarstwie czy przejcie ojcowizny to ma się to nijak. Kiedyś ludzie nie byli tak wykształceni. I posiadanie dzieci to był sposób na życie. Teraz ludzie mają skończone studia, robią kariery, maja pasje I dziecko niejako przeszkadza w tych planach a jak jeszcze trafisz ma faceta który mówi że kobieta się powinna poświęcić bo to jej zadanie wychowanie dziecka to się w ogóle odechciewa.
@@a.w.7 200 lat temu gdy kobiety musiały wnieść wiano i posąg. Ktoś by powiedział że kiedyś to mężczyzna bedzie klękać i prosił o rękę z pierścionkiem w ręku i kobietę która często nic nie wnosi to by ludzie pukali się w czolo. I co ? A inna sprawa że i tak tego nie oczekuje.. Mam za soba szereg udanych związków i kto wie ile przedemna. Jedna kobieta na całe życie? Ojojojojojojoj musiałaby mnie mocno przekonywać. Dobrze gotować. Sprzątać. Prasować. Albo możemy sobie pomieszkać bez ślubu. Tyle że ja nigdy nie godzę się na nic wspólnego.
bo degeneracja blokuje, bo najpierw powinny odchować 3+ dzieci w normalnej rodzinie - a po tym iść na studia w okolicach 30 lat, co umożliwiłoby chłopcom normalne studiowanie (podobnie dziewczynom), kobiety i taka żyją dłużej niż często zaharowani faceci
dziewczyny uważają , że mają czas podobnie jak faceci, a nawet gorzej, że mogą imprezować przez 15 i za chwilę 20 lat bezkarnie dla społeczeństwa polskiego i siebie.
@@Degist na szczęście umieramy wcześniej (nie tylko od zachorowania na rodzinę), ale kobiety będą miały do wyboru albo nędzę bolesną albo eutanazję za niecałe pokolenie - bo nie ma w Polsce dzieci.
@@Ja-fd9mq Według mnie potrzeba posiadania dzieci to jedynie egoistyczna zachcianka i "inwestycja" w przyszłość takiego rodzica, żeby miał kto szklankę wody podać na starość, do tego to się sprowadza. Ja osobiście mam głęboko w czterech literach co się będzie działo z Polską za 20-30 lat. Jeśli będzie źle to przecież nie ma obowiązku żyć na tym świecie, wystarczy kupić czarnoprochowca i załatwić temat jak człowiek a nie się męczyć.
@@Degist nie wymyślaj, szklanki wody dzieci nie podają, chodzi to aby za pokolenie wielu było w stanie pracować i wytwarzać dobra i płacić podatki. Bez tego czeka cię śmierć w cierpieniach i gigantyczna inflacja, oczywiście niewola Państwa. Koszt małodzietności jest nawet większy ale nie jestem od pokazywania horrorów dla naiwnych samolubów.
By były dzieci ale brak kobietom odpowiedzialnego partnera na życie. Chcemy mieć potomstwo.I skoro trudno znaleźć właściwą osobę to nie ma możliwości na zajście w ciążę. A przy tym opiekuńczego mężczyznę który będzie pomagać w opiece nad dzieckiem.
Ten swiat jest dla pieknych i bogatych. Jesli dziecko nie bedzie zadnym z nich to wole oszczedzic mu cierpienia i go po prostu nie miec.
Ja jestem antynatalistką, więc nie zamierzam mieć dzieci. Niestety spotykałam facetów, którzy chcą mieć dzieci, tyle że mam wrażenie jakby nie wiedzieli z czym to się wiąże. Kompletnie nie byli gotowi na rezygnację z dotychczasowego trybu życia.
Pytanie do pana profesora czy zwierzęta(ryby, ptaki, ssaki) też kredyt biorą by mieć potomstwo? Branie kredytu to jest współczesne niewolnictwo. Zamiast kredytu powinna być stała dobrze płatna praca o godnych warunkach. W Polsce tego nie ma jest zarządzanie folwarczne w pracy.
To załóż firmę i oferuj dobrze płatną pracę. Polska gospodarka jest mało innowacyjna, nie wytwarzamy wysoko marżowych produktów, dodatkowo zbyt mało ludzi pracuje w zawodach które tworzą wartość dodaną do gospodarki, a zbyt dużo w urzędach itd.
Dlaczego nie było normalnej matki z 3\4 dzieci która niema tytułów tylko życiową praktykę może by mogła dużo powiedzieć tak naprawdę a nie książkowo
21:41 1,36. Wlicza się w to dzieci urodzone za granicą i zgłoszone w polskich ambasadach. Te dzieci nigdy nie będą żyć w Polsce.
Realnie wsk jest jeszcze niższy
Jaki wybór znieczulenia? Chyba w szpitalach prywatnych za gruuuubą kasę.
Już to widzę jak zakładam rodzinę za nieco ponad minimalną krajową, mieszkając na 20m2 za które płace 2000 zł miesięczne.
😂 Racja. Ci rentierzy mieszkań niech mają po 50-cioro potomstwa i statystyka się wyrówna.
Dla mnie blokadą przed kolejnym dzieckiem jest fatalna opieka medyczna w szpitalach w czasie i po porodzie. Wspomnę jeszcze o okropnym traktowanie rodzących przez położne. Teksty w stylu " jak robiłaś to nie mýślałaś o porodzie, co?", albo " ciszej, aż tak nie boli".
Zastanowię się nad dzieckiem, gdy dzieci po rozwodzie zostaną z ojcem a kobieta będzie płacić alimenty.
A w jakich warunkach rodziły kobiety przed 1989 rokiem w PRL? Luksusowych?
@@daqu9447 To będziemy równać do lat siermiężnych czy będziemy ulepszać nasze życie?
@@annasliwinska946 myślisz że jak sprzęt w szpitalu jest nowy to jest lepszy? Albo jak szpital jest odnowiony to jest lepiej. Z całym szacunkiem ale wam wszystkim się w dupach od dobrobytu poprzewracało, np w Afryce populacja tylko rośnie, a nie mają nawet jednego podobnego szpitala co polska za PRL, to samo w krajach islamskich szpitale mają w tragicznym stanie, a muzułmanki rodzą jak porąbane. Niestety ale w Polsce jest za dużo dobrobytu, podpowiem Ci w USA mają szpitale na poziomie naszych i kobiety rodzą, jedynie prywatne są na poziomie nieosiągalnym dla Polskich, ale kogo na to stać. Za dużo propagandy i fikcja się naoglądałaś w TV, wyłącz tą pralnię mózgu.
Jedna Pani powiedziała bardzo ważna rzecz " wielu 30-latkow jest dalej na garnuszku rodziców, jesteśmy dalej dziećmi" ...bo bogate biznesmena są wieczne nienażarte. Kapitalizm.
Młodych ludzi nie stać w Polsce na rodzenie dzieci. 20 latki nie mają szans na pracę i na mieszkanie. Do tego dochodzi fatalny katolicyzm,gdzie w wielu rodzinach dzieci ma się jedynie po ślubie.
No fakt.
W PRLu gdzie rodziło się 700000 dzieci a średnia pensja wynosiła 40 dolarów mieli lepiej i łatwiej.
Hahahahaha
To załóż rodzinę dzisiaj.
@@Bastion0112
Hahahahaha.
A znasz ustawę mieszkanie za pomówienie?
Hahahahaha
I po 2 latach mi się kobieta rozmyśli, zabierze dzieci.
Wyprowadzi na koniec Polski a ja będę 20 lat płacił alimenty.
Hahahahaha
O nie
Tylko,że wtedy ludzie nie mieli problemów z odłożeniem na mieszkanie po iluś latach lub stać ich było na wynajem. Nie licząc już mieszkań spółdzielczych @@marcin.b3802
Tylko,że wtedy ludzie nie mieli problemów z odłożeniem na mieszkanie po iluś latach lub stać ich było na wynajem. Nie licząc już mieszkań spółdzielczych@@marcin.b3802
Kultura medialna XXI wieku w Polsce, dajaca szanse wyksztalcenia kobiet spowodowala,
ze one szukaja kogos powyzej ich wyksztalcenia i "poziomu"
Obecnie u nas mamy 60% absolwentow to kobiety i one za 10 lat w polowie beda samotne i bezdzietne.
Tak je ksztaltuje zachodnia kultura i one nie beda "obnizaly swojego standardu".
kobiety są stroną, która selekcjonuje mężczyzn i dokonuje ostatecznego wyboru co do partnera.
System prawny w przypadku rozwodow jest anty-meski, w 50% feminazistowski
sedziowie przyznaja kobietom oplaty na dzieci przewyzszajace mozliwosci zarobkowe tych panow.
Komunizm, przesladowania religii i pozniejsze dzialania biurokracji stworzyly na Wschodzie inna mentalnosc ludzi.
Polityka rzadowa XXI w. jest taka, ze z pensji ojca rodziny zabrać połowę (oplaty, podatki, składki sratki).
A z tej zabranej połowy zapłacić matce aby wyciągnąć ją z domu i żeby nie mogła zajmować się dziećmi.
Lub podobna metoda - młodym zabrać pieniądze (na przyszłe emerytury) aby nie stać ich było na dzieci.
Polacy chcą mieć dzieci ale ich na to nie stać.
Depopulacja Polski powoli bedzie widoczna dla kazdego
Aby utrzymac ludnosc Polski na poziomie powyzej 36 mln ludzi po 2030 roku, musimy:
1 - OBNIZYC PODATKI, bo na nic nie stac mlodych ludzi, ani malych biznesow
2 - redukcja biurokracji o 75%, bo sa komputery, internet etc.
3 - powstrzymac emigracje i zachecic rodakow do powrotu z rodzinami do Ojczyzny
4 - mniej przepisow, ograniczen, oplat, pozwolen, mandatow, podatkow
5 - Urzednicy nie moga mieszac sie do dzialalnosci malych firm, ktore sa najwazniejsze w rozwoju Polski.
6 - nie wtracac sie do wychowywania dzieci w rodzinie przez LEWACKA indoktrynacje gender/LGBT+, sex-edukacje
obecna sytuacja, to mnóstwo singielek bez chęci trwałego związku, bez oporów moralnych,
seks głownie rekreacyjny i praktycznie bez granic.
Jak wprowadzone zostanie prawo do bezgranicznej aborcji, "dla rozrywkowych facetów to raj"...
zmiany obyczajowe wzmocniły efekt rozdzialu pokoleniowego
Młodzi pracujący nawet jeśli lubią dzieci i chcą je mieć, to system zabiera im tak wiele, że ledwo utrzymują samych siebie
coraz więcej kobiet ma coraz większe wymagania by w ogóle zgodzić się na choćby pierwsza randke
Szacunek dla Pana Profesora. Mam 72 lata, nie mam dzieci i przyznaję Profesorowi rację
Kolejną najnowszą przyczyną są tzw. instagramowy lifestyle.
Duzo padło racji w tej dyskusji, ale tez i absurdów o opiece okoloporodowej jak i o tym, że Pan profesor zostal "sam" z dzieckiem i poradzil sobie, ale to, ze pomagalo mu KILKA osob już powiedział ciszej..No i tak jest. Ale jakby kto pytał to bylem sam.
Do tego też sprowadza sie obecny problem.
Jak kobieta ma pomoc z każdej strony rodzi wiecej dzieci, a jak nie ma nikogo do pomocy bo:
1. Dzisiaj babcie mają inne zajecia i dziadkowie
2. Nie ma rodzicow - jak Ja
3. Nie ma rodzenstwa -jak Ja i mąż
To wtedy już kolejne dzieci nie da się udźwignąć. Mamy jednego syna.
Jak slucham kobiety niejednokrotnie mowiace, że one "pogodzily" zycie zawodowe z zyciem rodzinnym to myślę sobie Super Babki - po czym w zakulisach slychac jak to mama ugotowala obiad, jak dziadek odebral z przedszkola, jak siostra przypilnowala itd...To się odechciewa takich dyskusji i mądrowanią się typu:ja dalem rade wiec czemu ty nie dasz?Bo może mam inna sytuację zyciową. 🤷♀️
I na koniec . Dobrze, że jedna Pani dodala, że polowa kobiet nie ma fundamentu w postaci rodizny, rodzicow, rodzeństwa itd...Ale jak bylo widać nikt tego nie uznal za istotne na tyle, by tą kwestię rozwinąć,a szkoda, bo okazaloby się, że nie tylko to pokolenie się zmienilo, ale tez dziakowie, których juz nie interesuje opieka nad wnukami jak kiedyś.
Ponad polowa nie chce się nimi zajmować, a potem TE SAME STARSZE OSOBY mowią, że zanika stary model rodziny...hipokryzja.
A co, mniej nas będzie to i dobrze
Czytając co się w Polsce dzieje z ciężarnymi kobietami to faktycznie strach zachodzić w ciążę. Ja będąc kobietą pewnie bym wyjechał do normalnego państwa i tam się rozmnożył
Jeżeli Państwo chce mieć większą dzietność to też musi coś od siebie "dać". Oczywiście nic nie ma, bo to są nasze wspólne pieniądze, ale do rzeczy.
Jest wolny rynek na rynku mieszkaniowym ale to nie oznacza, że Państwo nie może budować mieszkań dla swoich obywateli. Ma ziemię i możliwości ale brakuje woli. Za takie mieszkanie (i to 3 pokojowe z osobną kuchnią i łazienką) obywatel płaci tylko czynsz i rachunki.
Żadnych kredytów po 3000zł miesięcznie do końca życia za klitki gdzie po prostu dodatkowy i ruchliwy człowiek się nie zmieści a reszta rodziny zwariuje.
I wtedy możemy dopiero zaczynać rozmowę o małżeństwie i w konsekwencji posiadanie dzieci. Po kompleksowym i specjalistycznym przeszkoleniu, bo szczególnie młodym będzie trudno pogodzić swoje potrzeby z nową rzeczywistością kiedy to pojawiło się jeszcze dziecko.
Temat jest niesamowicie złożony. Pozdrawiam.
Powinno tworzyć się alternatywne finansowanie rodziny nie tylko z pracy ale np. z nieruchomości na wynajem w postaci akcji czy udziałów. Wtedy mężczyźni poczuliby większą kontrolę nad życiem, większą władzę i sprawczość. Powinno się uruchomić edukacje finansową.
Jak zwykle o wszystko oskarża się mężczyzn. Tego typu 'diagnozy' trafnie określają to, czy stopień naukowy rozmówcy ma faktyczną wartość. Przykre jest obserwowanie, jak rozprzestrzenia się femizm.
przez chore materialistyczne wzorce pompowane non stop przez media i reklamy
Kwestia posiadania lub nieposiadania jest na tyle intymną sprawą, że pytanie się ludzi o to jest chamstwem.
Polskie buraki zaprzestanie tej praktyki !!! Brak wychowania się kłania.
Może ktoś nie może mieć dzieci, może nie chce jego sprawa.
Posiedzenie osób sytych. MGTOW nie boi się kobiet. Uważa, że nie są one materiałem na żonę.
chetnie oddam swoje konserwatywne role społeczne
-emerytura 5 lat pozniej
-kwalifikacja wojskowa
-klekanie przed kobietą z pierścionkiem
-zarobienie na dom
-wychodzenie z inicjatywą do kobiety
Pan Doktor i przywołana psycholog kliniczna. Potwierdzam, pełna prawda.
Najwięcej dzieci rodzi się w tych rejonach świata gdzie nie ma inwitro i gdzie brak stabilności czy wojny są codziennością, nie ma też drogiej i zaawansowanej służby zdrowia - czemu ?
Nie ma materiału na żonę. Do trzydziestki się łajdaczą a potem im się przypomina o stabilizacji. Nikt takich nie chce i się zaczyna obwinianie facetów.
Starych dziewic też nie chcą. Przez narzekanie że kobiety po trzydziestce prawie zawsze mają dziecko to mam widok faceta obciążonego alimentami.
Problem ze znalezieniem partnera jest problemem ewolucyjnym o ktorym wyglada na to ze nie jest politycznie poprawnie mowic ale jest zwiazane z tym nie jakt sie czlowiek wychowal ale w jaki sposob ewolucja zadzialal. P pierwsze zwaize monogamiczny jest tylko niedawnym wynalazkiem i do tego krotkotrwaly w skali rozwoju gatunku ludzkiego. W zasadzie powinno byc takj ze jeden lub kilku dominujacych samcow zapladnia harem kobiet zi z punktu takiego kazda kobieta jest traktowana jak jedna z kilko lub kilkunastu samic z ktorymi samiec ma krotki kontakt a nie dlugotrwaly zwiazek w celu w celu zwiekszenia sukcesu rozrodvczego. Dla samicy w tym momencie wazny jest samiec ktory faktycznie ja zaplodni a nastepnie zapewni jej bezpieczenistwo przynoszac jedzenie i bronniac przed drapieznikami i innymi plemionami ktorzy moga zabic jej dzieck wiec dla niej jest wazny ten konkretny samiec ktory zapewni jej bezpieczenstwo. Mozna to widziuec w jaki sposob seks jest traktowany przez mezczyzn a w jaki sposob przez kobiety. Dla mezczyzn w wiekszosci jest to przyjemnosc zwiazana z jak najwieksza iloscia partnerek. Kobiety jak dopuszca mezczyzne do siebie rto traktuja to bardziej mozna powazniej. Pani seksuolog moze to potwierdzic. W momencie kiedy powstaje cywilizacj cala te plemienne zachowanie jest przekazywane dalej ale bardziej komplikowane i amieniane. Krolowie i wladcy maja haremy do ktorych nikt inny nie ma dostepu. Im bardziej jestes bogaty w ziemie i lennikow tym wiecej masz kobiet na swoj uzytek. Niewolnicy , chlopi i prosci wojownicy albo maja jedna albo w ogole nie maja dostepu. Oficjalne malzenistaw pomiedzy jedna kobieta a pojedynczym mezczyzna to niedawny wynalazek zwiazany z loczeniem majatkow ksiestw i krajow taki Krol oficjalnie mial zone ktora byla najczesciej corka sasiedniego krola ale om tez mial kilka lub kilkanascie nieoficjalnych naloznic niejednokrotnoie wybieranych przez oficjalna zone ale tylko dziecko lub dzieci oficjalnej zony dziedziczyly krolestwo. Jezeli chodzi o biedniejsz czesci spoleczenstaw w tamtch czasach laczyli sie w pary bez slubow czy malzenst ale z czasem religia i nie tylko chrzescijanska postanowila to uregulowac i chlopi czy biedniejszy mieszczanie przejeli forme malzenstaw od bogatszych a religi do tej pory po prostu zbiera oplaty z tych malzenstw bo to jak zwykle chodzilo o ziemie i pienidze. Najwiekszym problemem jest to ze kobiety sa tak skupione na sobie ze jak szukaja partnerow to mysla o zaspokojeniu wlasnych potrzeb i kompletnie ignaruja i nie rozumieja mezczyzn potrzeb i nie widza szerszego konteksu histrorycznego, biologicznego i ewolucyjnego. 100 procent calej populacji kobiet chca 5 procent populacji mezczyzn, co jest faktycznie niemozliwe a nie chca dzielic sie mezczyzna z innymi kobietami co jest umotywowane ewolucyjnie, jak to powyzej wytlumaczylem, ale z przyczyn cywilizacyjnie nie jest mozliwe na dzisiejszy dzien dlatego tez jest to jeden z przyczyn ze kobiet nie chca sie rozmnazac z wiekszoscia mezczyzn. Mysle ze z powodow poprawnosci polityczbnej ten temat w ogole nie zostal podjety albo tylko wspomniany jako fakt ze kobiety nie chcva zwiazac sie z byle kim ale tylko jak to sie nazywa wysokiej wartosci mezczyzna. High Value Man. Moim zdaniem najwiekszym problemem jest patrzenie na ten problem bez szerszego kontekstu ewolucyjnego, biologicznego, historycznego i cywilizacyjnego. Nie mozna patrzec na to jako problem tu i teraz i kompletnie ignorowanie faktu ze jestesmy ssakami i bilogicznymi istotami a nie jakimis wydumanymi istotami bo nasz mozg wyewulowall w inna strone niz wiekszosc ssakow i w ogole zwierzat.
Stare dobre polskie autorytarne i przemocowe wychowanie, wóda, choroby,bieda
Za 2 msc 33 lata - nigdy nawet nie bylam zareczona, a wy mi tutaj o dzieciach xd
To podziekuj tym co wprowadzili ustawę mieszkanie za pomówienie.
@@marcin.b3802 o pan widze po redpillu xddd gdzie w PL jest cos takiego?
@@heksa
W Hiszpanii od 2005.
Polecam artykuł ani Wolczyk w Rzeczypospolitej.
Tytuł nie podam bo algorytm go nie lubi.
Hahahahaha
U nas chyba od 3 lat.
@@heksa
Tsunami singlizmu dopiero przed nami.
Fajnie .
Bo mam zamiar randkowac do emerytury.
A nie chcialbym w około mieć same prawie mężatki jak 35 lat temu.
@@heksa
Nie po Redpill tylko doswiadczony.
Hahahahaha
Wiem jak nasze witaminki myślą, czym się kierują I jak wybierają.
Dlatego sobie te czasy bardzo chwalę
Wszystkie państwa rozwinięte mają małą dzietność. Duża jest tylko w najbiedniejszych państwach. To jest normalne!
To właśnie nie jest normalne, ale jest standardowe.
Piramida demograficzna Afryki i np. Nigerii
-brak mieszkania
-brak stałej pracy która pozwala na utrzymanie rodziny
Bogaci wiecznie nienazarci pomimo że mają 10, 100 razy,1000 razy większy dochód. Nie mają 10,100 czy 1000 dzieci.
STOP NIESPRAWIEDLIWEJ DYSTRYBUCJI DOCHODOW !
Główną przyczyną jest Egoizm i Materializm
Obrzydliwe wciskanie się ludziom do łóżka. Macie się rozmnażać, bo wam każemy. No nie😂😂
Chcesz emeryturke? To rodź.
@@stachunators Prokuratorzy i sędziowie zamiast 10 tysięcy będą dostawać 5 tysięcy oto jest ten płacz.
@@stachunatorsno to ródź
ona pracuje teraz i placi na twoje bachory. Pracuje = ma emeryture. Sam sobie "ródź" i zniszcz swoje zdrowie.
@@stachunatorskażdy sam na siebie pracuje
Młode kobiety dają w szyję i dlatego nie mają dzieci. Cytując klasyka gatunku
Ten klasyk ma żonę, troje dzieci i 10 wnucząt😂
@@jezalb2710 chyba z nieprawego łoża 🤣
No to teraz dlaczego mężczyźni nie chcą dzieci.
tak jak powiedział na końcu pan doktor - są niedojrzali i uciekają
@@a.w.7
U mnie poprostu małżeństwo an.i dziecko nie wchodzi w rachubę.
Zamierzam do emerytury randkować.
No chyba że kobieta uklęknie i poprosi o rękę.
No i wniesie posag.
Dopóty ja mam więcej obowiązków a mniej praw to nie zamierzam.
Gdy zmieni się , że dziecko po rozwodzie zostaję z ojcem to zastanowię się.
Inaczej mieć dziecka nie zamierzam.
Płacić alimenty 20 lat a dziecko widzieć 2 razy w miesiącu nie zamierzam.
Wielu moich kolegów płaci alimenty i klepie biedę a ja sobie żyje bardzo dobrze i nie muszę kobiet szukac.
Dziwnym trafem same się znajdują.
Wystarczy tylko dobrze się zabezpieczyć.
Pisałeś, że masz syna i córkę 😏
@@annamankowska9091
Pisałem też że mam za sobą szereg udanych związków.
I duża różnica wiekowa.
Po pierwsze informuje że nie chce a po drugie się pilnuje.
Hahahahaha
Tak mam dorosłe.
Z czasów jeszcze gdy nie było państwa opiekunczego.
Tak wokół mnie pełno koleżanek rozwódek, które myślały że znajdą kogoś lepszego.
Niestety mieszkają z psem albo z kotem.
I naprawdę nieobrazajac nikogo.
Czasami widzę podjeżdżają auta na innych rejestracjach na noc albo weekend.
No cóz mądrości przychodzi przez zrozumienie albo przez cierpienie
@@marcin.b3802Dobrze móc mieć wybór ;) Kiedyś kobiety nie miały żadnego wyboru. Jest mnóstwo szczęśliwych singielek i mnóstwo nieszczęśliwych kobiet w małżeństwach. Ludzie we własnym domu potrafią sobie stworzyć piekło :/ zbyt cenię spokój, uważam, że spokój w życiu to luksus😊 Rozumiem, że jesteś po rozwodzie. Ja jestem szczęśliwie bezdzietna, nigdy nie chciałam mieć dzieci. Co to jest ten mityczny instynkt macierzyński ? Nie wiem.
Dzieci na śmieci!
A po co rodzić jak jest ZUS i emerytura? Kiedyś emeryturą było potomstwo. Wystraczy trochę logiki, ale dziś się walczy z katolicyzmem i "patryiarchatem" którego już dawno nie ma, ale komuchy (feministki) muszą zawsze mieć jakiś "udręczonych" i "pokrzywdzonych" to się według Marksa nazywało "robieniem kapitału politycznego" 😅
ja bym urodził dziecko ale niestety jestem facetem i ide na browara
Żukowsa mówi że facet też może urodzić dziecko ale to chyba musi dużo piwa wypić 😉
@@rafik2336 I miesiączki też może mieć😂😂
Kobiety robią wszystko najlepiej widać robią to dla dobra Polski.
A co to ma wspólnego z ojczyzną człowiek się urodził przeżył i stwierdził że nie sprowadzi następnego człowieka by się nie męczył na tym świecie .Chyba decyzja słuszna patrząc co się robi na tym świecie piekło .
Jeśli chcemy wspierać systemowo standard - ok. 30 gdy znika uroda nagle się przypomina o stabilizacji, dziecku ird. - to na pewno się uda. Pierwsze dziecko ok. 35, wnuk ok 70... Może tak z 5 lat babcia z nim spędzi.
Moja mama miała 3 dzieci, pierwsze ok. 19 r. życia. Nikt wtedy nie biegał na studia 2 pensje starczyły.. - plus drobiazg od państwa, ale praca, mieszk... - było w miarę stabilnie. Z drugiej strony kobiety też nie miały oczekiwań z kosmosu. Tylko po co nam nowe pokolenia - będą roboty.
Oczywiście..., te panie ok. 30, karierowicz ki mają kłopot że znalezieniem ojca dla dziecka wg ich oczekiwań... Założę się, że w wieku 18-20 miały powodzenie - potem oczekiwania wzrastają, a pula facetów maleje....
za row. gomółki, mocno brakowało mieszkań, zarobki były marne, sklepy pustawe, kolejki do tego wszystkiego ogromne, brak przedszkoli, brak jakichkolwiek perspektyw, że choćby za pokolenie nastąpi jakaś poprawa, a kobiety rodziły i wychowywały 2 razy więcej dzieci niż obecne
Bo nie było antykoncepcji
Bo faceci nie chcą pomagać w wychowaniu dzieci. Facet twierdzi że w pierwszym okresie życia dziecka to kobieta się powinna zajmować. Facet się zajmie jak będzie umiało chodzić mówił i będzie mógł je zabrać na ryby. Opieka w domu, sprzątanie, odrabianie lekcji, jeżdżenie po lekarzach - lepiej to zrobić kobieta. Facet po pracy chce sobie odpocząć a nie zajmować się domem i dziećmi. Ja chce mieć dzieci. Ale nie zostać zapuszczoną matka która zrezygnowała z pracy na 20 lat i że swoich pasji ( sportu) po to żeby tylko zajmować się domem bo nie dostanie pomocy od Faceta. Niby tyle się mówi o nowym modelu rodziny i podziale obowiązków, wsparciu mężów w opiece nad dzieckiem. Ale większość facetów nadal traktuje kobiety jako macice do rodzenia dzieci i wychowania a nie jednostkę która też ma swoje potrzeby.
A potem jeszcze po 10 latach zaczną się rozglądać za innymi babami, szczuplejszymi z pasjami bo ich żona się zapuściła w domu.
Dokładnie zgadzam się z tą wypowiedzią w 💯%pozdrawiam
sama prawda właśnie tak jest z mojej obserwacji
Przez historię homo sapiens kobiety się zajmowały, a mężczyźni nie i wtedy rodziło się masę dzieci. Teraz uczestniczą w wychowaniu dużo bardziej i rodzi się coraz mniej.
@@michalaskowski3387 sęk w tym że nie wszyscy chcą się na równi z kobieta zajmować dzieckiem. Porównywanie dawnych czasów gdzie kobieta rodziła 10 dzieci i przeżyło 2 z uwagi na brak opieki medycznej i też powody rodzenia takiej liczby dzieci- potencjalną pomoc w gospodarstwie czy przejcie ojcowizny to ma się to nijak. Kiedyś ludzie nie byli tak wykształceni. I posiadanie dzieci to był sposób na życie. Teraz ludzie mają skończone studia, robią kariery, maja pasje I dziecko niejako przeszkadza w tych planach a jak jeszcze trafisz ma faceta który mówi że kobieta się powinna poświęcić bo to jej zadanie wychowanie dziecka to się w ogóle odechciewa.
Jeszcze trochę I to kobiety bedą klękać I prosić o rękę.
Hahahahaha
Na razie klękają do czegoś innego,głównie w klubach i dyskotekach 😂😂😂😂
Stary dziadu twoje marzenia nie są do zrealizowania.
to może któregoś dnia ci odgryzie...? @@radosawcelmer3164
prędzej mi kaktus na czole wyrośnie
@@a.w.7
200 lat temu gdy kobiety musiały wnieść wiano i posąg.
Ktoś by powiedział że kiedyś to mężczyzna bedzie klękać i prosił o rękę z pierścionkiem w ręku i kobietę która często nic nie wnosi to by ludzie pukali się w czolo.
I co ?
A inna sprawa że i tak tego nie oczekuje..
Mam za soba szereg udanych związków i kto wie ile przedemna.
Jedna kobieta na całe życie?
Ojojojojojojoj musiałaby mnie mocno przekonywać.
Dobrze gotować. Sprzątać. Prasować.
Albo możemy sobie pomieszkać bez ślubu.
Tyle że ja nigdy nie godzę się na nic wspólnego.
Jak po rozwodzie dziecko zostanie z ojcem a kobieta będzie płacić alimenty to się zastanowię nad dzieckiem.
Bo dają się okłamywać, że mogą mieć wszystko?
Bo są księżniczkami, których normalny facet nie chce?
Niestety, ale odwrotnie🤷
@@annamankowska9091 A Ja jestem chinczykiem.
@@stachunators mężczyźni biegają za księżniczkami, normalne kobiety was nie interesują 🤷 za mało emocji
@@annamankowska9091 Kłamstwo. Patrzycie na górne 10% męskiej populacji, nie zauważając reszty. Stąd takie głupoty.
bo degeneracja blokuje, bo najpierw powinny odchować 3+ dzieci w normalnej rodzinie - a po tym iść na studia w okolicach 30 lat, co umożliwiłoby chłopcom normalne studiowanie (podobnie dziewczynom), kobiety i taka żyją dłużej niż często zaharowani faceci
dziewczyny uważają , że mają czas podobnie jak faceci, a nawet gorzej, że mogą imprezować przez 15 i za chwilę 20 lat bezkarnie dla społeczeństwa polskiego i siebie.
I kto będzie na wasze renty pracował PRLowskie dziady? xD
@@Degist na szczęście umieramy wcześniej (nie tylko od zachorowania na rodzinę), ale kobiety będą miały do wyboru albo nędzę bolesną albo eutanazję za niecałe pokolenie - bo nie ma w Polsce dzieci.
@@Ja-fd9mq Według mnie potrzeba posiadania dzieci to jedynie egoistyczna zachcianka i "inwestycja" w przyszłość takiego rodzica, żeby miał kto szklankę wody podać na starość, do tego to się sprowadza. Ja osobiście mam głęboko w czterech literach co się będzie działo z Polską za 20-30 lat. Jeśli będzie źle to przecież nie ma obowiązku żyć na tym świecie, wystarczy kupić czarnoprochowca i załatwić temat jak człowiek a nie się męczyć.
@@Degist nie wymyślaj, szklanki wody dzieci nie podają, chodzi to aby za pokolenie wielu było w stanie pracować i wytwarzać dobra i płacić podatki. Bez tego czeka cię śmierć w cierpieniach i gigantyczna inflacja, oczywiście niewola Państwa. Koszt małodzietności jest nawet większy ale nie jestem od pokazywania horrorów dla naiwnych samolubów.
Kobiety są zbyt wygodne . Tyle w temacie.
Dokładnie. Wydawało mi się to nieracjonalne, by samej sobie z własnej woli robić krzywdę i wchodzić w ten kierat.
Jestem wygodna, nie chce mieć dzieci i się z tego ogromnie cieszę 😁
By były dzieci ale brak kobietom odpowiedzialnego partnera na życie. Chcemy mieć potomstwo.I skoro trudno znaleźć właściwą osobę to nie ma możliwości na zajście w ciążę. A przy tym opiekuńczego mężczyznę który będzie pomagać w opiece nad dzieckiem.
wy przodujecie w tej wygodzie a jeszcze dochodzi brak odpowiedzialności - jesteście beznadziejni
@@dariazabrocka6888
Już cie lubię.
Pisz jak najwięcej.
Polecam randkowanie.
Korzystanie z życia.
Po co te dzieci? Na emeryturę? To za interesowność. Niech państwo wymyśli lepszy system emerytalny