Kill Bill (2003) Listopad Tarantino -
Вставка
- Опубліковано 25 сер 2024
- Recenzja filmu Quentina Tarantino - Kill Bill Vol. 1 (2003). Opis z pozdrowieniami dla MrFugiban.^^
Miesiące tematyczne:
Sierpień Kubricka - tiny.pl/g39pz
Wrzesień Tarkowskiego - tiny.pl/g39lh
Październik Horrorów - tiny.pl/g39lx
SzybkieRecenzje - tiny.pl/g39lm
Według mnie Kill Bill jest arcydziełem. Tarantino w tym filmie stworzył nowy rodzaj kina bo nie jest to ani tempy akcyjniak ani Odyseja Kosmiczna jednak dzięki inspiracji i czerpaniu pełnymi garściami ze świetnych filmów ten jako nakumulowany świetnymi wybranymi specjalnie scenami i muzyką jest po prostu idealny
Jako dziecko pokochalem Kill Billa, dzieki niemu pojawila sie moja milosc do kultury japonskiej, i teraz patrzac po latach wciaz uwazam ze obie czesci KillBilla to opus magnum w dorobku Tarantino
Kiedyś można było kupić kill billa na stacji benzynowej bp i gdy mój tata to kupował ja nie wiedziałem co to jest i go spytałem, to mi powiedział, że to komedia
BOŻE TO SAMO MIAŁEM
Mnie również. Utkwiło w głowie to gwizdanie.
Genialny film ! Uwielbiam !!
Mam na oryginalnej płycie dwie części oglądam od 10 lat 2 razy w roku co najmniej ❤
Kill Bill w pełnym tytule od razu miał vol. 1. To nie jest pierwsza cześć. To jest połowa filmu tak, jak np Nimfomanka. Tytuł skrócono na polski rynek a to bardzo zmienia odbiór całości. Omawiać i oglądać po latach jest sens tylko razem. Wiec uwaga dla młodych kinomaniaków. Jak się za to bierzecie to od razu całość. :)
Można to dla zrozumienia potraktować jak miniserial z dwoma odcinkami. Tylko tu jest tylko pilot i finał.
Nie ma za dużo takich przypadków w znanych produkcjach. Czasami są ukryte np Matrix 2 i 3 jak się chwilę zastanowić to jest rozciągnięty jeden film a Hobbit już megarozwleczony na trzy. W naszym kinie Potop bywał dzielony na dwa. Przypomnę, dawniej w kinach były szatnie i były przerwy między dwiema częściami bardzo długiego filmu np Kleopatra. Chyba jednym z ostatnich znanych filmów jakie w Polsce były puszczane z przerwą była Akademia Pana Kleksa he he :)
Recenzja bardzo fajna, ale ten jeden argument jest bardzo, bardzo nietrafiony.
Pozdrawiam :)
Rozumiem ludzi, którzy zachwycają się Kill Billem, jednak wolę Tarantino w wydaniu gangsterskim jak Pulp fiction czy wściekłe psy. Tarantino czerpie pełnymi garściami z niszowego kina europejskiego i azjatyckiego oraz z kina eksploatacji. Tak bardziej szczegółowo:
Kino eksploatacji bazuje na przemocy, seksie, krwi, bluzgach i prymitywnym wydźwięku. Jednak co wyróżnia Tarantino od typowej krwistej niszy Ameryki lat 50-90 to zdecydowanie dialogi, które można analizować i analizować. Kocham Tarantino za jego styl, który wypracował i zaskakuje ciągle czymś nowym. Kill Bill dałem 7/10, ale uważam że jest genialnym kinem z powodów wyżej wymienionych ;-)
Podpisałbym sie pod tym :D
Świetny mterial jak zawsze ;) Jeśli chodzi o Tarantino to czekam na recenzję Wściekłych psów i mojego ulubionego filmu Tarantino - Django
To jest hołd dla kina azjatyckiego, ze szczególnym uwzględnieniem kina spod znaku ryżu i katany. Uwielbiam go, kwintesencja Tarantino.
świetny, Uma Thurman rewelacyjna...10/10..
To prawda, że Kill Bill to film specyficzny. Chociaż specyficzny to mało powiedziane- on jest popieprzony . Tak popieprzony, że aż fajny.😉 I soundtrack też niczego sobie. Zwłaszcza utwór "Goodnight Moon", który uwielbiam 😊
Chciałbym zobaczyć Grindhouse Death Proof
A tak poza tym. Zazwyczaj oglądam jakiś film i go szybko zapominał, a ten KillBill zwłaszcza pierwsza część mimo, że raz w życiu go widziałem to pamiętam jakbym go widział parę dni temu, to świadczy o sile tego obrazu. Dla mnie to najlepszzy film Tarantino, może dletego, że wychowałem się na azjatyckich filmach akcji, i dalekowschodnich filmach kung fu. Zapomniałeś o najważniejsze piosence z tego soundracku, mianowicie Bang Bag you shot me down ;(
Cholera gdzie druga część Kill Billa? Zaraz normalnie wyjdę z siebie
Bardzo lubię ten film chociaż zarówno 1 jak i 2 Kill billa nie widziałem dawno ale może kiedyś znajdę czas na odświeżenie. Natomiast mała historia z młodości jak ten film oglądałem pierwszy raz a miałem 12-13 lat czy ileś nie pamiętam ale zobaczyłem tą wielką finalną walkę to nie mogłem się nie śmiać a miałem taką zasadę kiedyś że jak była krew i walki to zwykłem nie śmiać się ale niestety przy Kill Billu coś się we mnie przełamało. Ehh kiedyś to było ;)
Gdyby zrobił volume l i ll jako jeden film to byłoby wszystko, jaśniejsze i przejrzyste, ale wiadomo, film około cztero godzinny w kinie to byłoby za dużo dla niedzielnego widza
No, cztery godziny siekania kończyn to chyba dla kazdego byłoby za dużo ^^
"Uwielbiam spaghetti westerny, wiecie Sergio Leone, Eastwood, Morricone" hehehe A ja uwielbiam muzykę klasyczną, wiecie Chopin, mazurki, pianino. :)
O ile pamiętam, Chopin grał na fortepianie. :)
@@MrFugiban Pianino to taki mały fortepian :)
Haha, taki zestaw xD
Kocham ten film widzialam setki razy oczywiscie dalszy ciag rowniez!
Pamiętam, że początkowo Kill Bill średnio mi się podobał. Zyskał przy 3. lub 4. obejrzeniu.
PS. No to się zmobilizowałeś z tym opisem. 😂
PS. PS. Dzięki za pozdrowienia! Kontrpozdrawiam! 😁
A ja kocham ten film i to jest muj ulubiony jak narazie💙❤️
Ja zawsze gdy oglądam filmy Tarantino i gdy są na przykład te alarmy jak Beatrix spotyka te zabójczynie,to ja się po prostu uśmiecham i się śmieję gdy po prostu widać że to tak bym swojsko powiedział "mój człowiek"
Oooo, w końcu Tarantino!
Kill Bill jest jak historia z Japońskiego anime wrzucona w prawdziwy film z prawdziwymi aktorami. Jeden z moich ulubionych filmów.
0:57 to była próba ślubu
Oglądałem ten film i ta laska,wzbdzudza we mnie mega siłę aaahhhhhhh
Proszę zrób recenzję 4 Rooms / 4 Pokoje
Z 4 Rooms Tarantino reżyserował tylko ostatni - czwarty chapter ;) ale ogólnie 4 Rooms to komedia z mojego dzieciństwa gdzie płakałem ze śmiechu szczególnie gdy boy hotelowy znajduje prostytutke pod łóżkiem :D:D:D:D:D
@@arekwlodarczyk9620
Chodzi mi o cały film a nie tylko o Tarantino.
Ja padłem gdy Tim Roth odciął palec.
Pozdrawiam
Kocham! Zakład o zapalenie 5 razy z rzędu zapalniczki mistrzowski czarny humor.
opowiesc o rybce w v.2. Kiedys tego nie kumalem. A potem urodzila mi sie corka, jakis czas pozniej obejrzalem drugi raz i wylem ze smiechu. Also monolog o supermenie zawsze mi robi. Swietny film.
Drobna uwaga: dylogia to 2 odobne dzieła połączone akcją, a nie 2 części jednego dzieła. Na tej zasadzie 3 części "Władcy pierścieni" Tolkiena nie są trylogią, a "Ogniem i mieczem", "Potop" i "Pan Wołodyjowski" Sienkiewicza są. Mogę się mylić. :D Pozdrawiam serdecznie. :D
Eeeee - what did you say? xd Tak serio to chyba semantycznie masz rację :D
Kill Bill widziałem w częściach, ale wyszłą też ponoć przemontowana wersja jako jeden długi film. Wiesz może o tym coś więcej? czy to poprostu tylko oba filmy nie oddzielone napisami?
Mi utnkęło z vol.2 jak ją zakopali żywcem... Budd ze wszystkich zabitych był najlepszy xD
Mój ojciec nie przepada za Tarantino, właśnie przez paradoksalnie mnogość nawiązań, bo widział (może nie wszystkie, ale większość, przynajmniej dostępną u nas w kraju) te filmy do których nawiązuje Quentin. :) I jego reakcja to zazwyczaj "No ile można!". Ja osobiście Q.T. uwielbiam prawie bezkrytycznie.
Film został podzielony pod wpływem silnych nacisków producentów.
Później pojawiła się wersja reżyserska
Też dla mnie nie był to mega ulubiony film ale podobał mi się :p
To kolejny miesiac proponuję np. poświecić jakiemuś aktorowi lub aktorce. Może James Dean albo Elizabeth Taylor, Marlon Brando, Peter O'Toole. Może klasyki gatunku- epickie filmy wojenne, kino sandałowe, westerny? Albo np. przegląd klasyki kina Brytyjskiego Lawrence z Arabii itd.lub włoskiego, Szwedzkiego. Albo coś zupełnie z innego kręgu kulturowego- Kurosawa albo Nagisa Ôshima- mocne kino np. Śmierć przez powieszenie.
Kill Billa bardzo lubię, od tego filmu zaczęłam oglądać Tarantino, bo muszę tu wyznać , że Pulp Fiction za bardzo mnie nie zachwyciło a Kill Bill zawsze może podnieść kobietę na duchu ukazując pewne sposoby rozwiązywania problemów:)
Jeszcze tego nie widziałem.
To obejrzyj bez zastanawiania się :>
Pamietam jak za drzwiami podgladalem jak rodzice ogladali Kill Billa i zapadla mi w pamięć scena kiedy Czarna Mamba ucina tej brunetce rękę 😂
Kill Bill film mojego dzieciństwa ;p tak wiem że to źle brzmi ;p
Eee tam. Moje dzieciństwo też składało się Tarantino, krwawych horrorów i nie wiem jeszcze czego.
Kiedy masz na nazwisko Bil [*]
Moze cos o Asterixie i Obelixie nagrasz? :D Kultowa misja kleopatra chociażby :D
Myślę, że to bez sensu, ponieważ w co drugim filmiku cytuje ten film - nie wiem czy umiałbym go zrecenzować inaczej niż odgrywając każdą scenkę xD
Z dzieciństwa? To ile Ty masz lat?
Nie wiem, czy też tak macie, ale ja kiedy zaczynam oglądać ten film za każdy razem stwierdzam, że jest obrzydliwy,a potem i tak oglądam go do końca, bo nie mogę się od niego oderwać. W sumie oglądałam już ze 4 razy. Coś jest chyba nie tak z tym filmem albo ze mną 😨😆
Przypomniał mi się jeden film ala Tarantino a właściwie ala Pulp Fiction ale nie jest on chyba tego reżysera a przyznac muszę....że znacznie bardziej mnie wciągnął. Przekręt. Z Bratem Pittem, z Jasonem Stathanem czy jak to się pisze. Zapomnialem już kto tam jeszcze gra. Może kiedys jakaś recenzja o tym filmie hm? :)
Inny styl trochę ale też bardzo ciekawy na swój sposób :D
Ponarzekajmy o Filmach w ogóle to dziwnie mi tak zwracać się bez imiennie do Ciebie pisząc komentarz. Nie wiem skąd mi się to wzięło ale ma Pan na imię Przemek? :)
To tak na przyszłość bo jednak w komentarzach chciałbym zwracać się wlaśnie jakoś kulturalnie i po imieniu :)
To chyba Prawdziwy romans
Jakiej trylogii?
Scena Anime! Miałbyć kurna z tego pełnymetraż ale się chyba wycofali. Szkoda. Oglądałeś Kill Bill w dzieciństwie? To ile masz teraz lat?
25
Resorvior dogs proszę oceń
Najbardziej klimatyczny film Tarantino szczególnie druga część. Czekam na Django.
Kilk Bill vol. 1 to retro?! Czuję się stary w choooooj ;( Dla mnie retro to The Thing, Kill Bill to bym powiedział całkiem nowe i świeże kino :| SERIO :| :| :|
By The Way Tarantino uwielbiam, kill bille (obejrzane z 5 razy) :) Najsłabszy film tarantino to chyba Inglorious bastards (to tak z 4/6), reszta MEGA
Pozdrawiam!!!!!!!!
Wszystko co nie jest aktualnie w kinach uważam za retro w tej serio, więc luzik jeszcze nie jest tak źle :D
No cześć 😎
Jak dla mnie Kill Bill lepszy niż Pulp Fiction
Według mnie mistrzostwem było wypuszczenie czarnej mamby z walizki z kasą i zabicie tego typa. Ja się przynajmniej tego nie spodziewałem
Kill Bill vol.1 - 7/10
Jak jedynka jest jeszcze spoko - jedyny pełnoprawny akcyjniak zrobiony przez Tarantino - tak dwójka to tandeta mocna. Film na poziomie Dooma i najgorszy film tego przereklamowanego ( nie wiem czy bardziej on czy Nolan ) ziomka.
Trylogi?
To kill bill ma 3 części? O.o
O kurde.
Dylogii :D
@@HunterMich ooh
Zatem się przesłyszałem.
Pierwszy
To co ci utkwiło w pamięci pochodzi z tego: ua-cam.com/video/1JsaNjEMdA4/v-deo.html
Znam znam :D
dawaj django !;p
kocham filmy tarantino, dlatego uwazam, ze przy kill billach na bank miał jelitówke
xd
Film na wielu poziomach jest arcyciekawy, ale niestety nie na poziomie fabuły, treści. Mi szczególnie w pamięć zapadła scena w hotelu? Gdy babka walczyła z tą Chinką chyba 20 minut, oglądałem to, oglądałem, poszedłem śmieci wywalić, zrobiłem kanapkę, wracam a one ciągle się tłuką i oczywiście wygrywa nasza bohaterka. To nawet w moim kochanym Dragon Ballu było więcej fabuły i zwrotów akcji. Dlatego jest to przerost formy.
Ciężko się nie zgodzić :D