*Nie przeocz ciekawych treści! Zapraszamy do subskrybowania kanału :)* Elektryczne pojazdy osobiste i mikromobilność: przepisy na drodze, praktyka i użytkowanie na co dzień, przeglądy sprzętu dostępnego na rynku, poradniki, newsy, lifestyle
Bardzo ciekawy filmik. Może mielibyście ochotę rozwiać wątpliwości jak poruszać się hulajnogą elektryczną w obszarze zabudowanym i po za nim gdy nie ma infrastruktury pieszej ( chodnika) i rowerowej.
Dorobimy się i tego tematu - aczkolwiek tu już wiadomo, że niejednokrotnie będzie mocna kolizja między wyborem zdroworozsądkowym, a wyborem zgodnym z przepisami :)
Po pierwsze i co najważniejsze to należ zwrócić się do treści obowiązkowego wyposażenia hulajnogi elektrycznej. Jeżeli jak to ma miejsce w przypadku rowerów nie znajduje się pośród tego wyposażenia licznik prędkości/prędkościomierz to nie może być mowy o ukaraniu za przekroczenie prędkości o ileś tam kilometrów tylko za nadmierną prędkość co najwyżej. Dalej nawet w przypadku próby ukarania za nadmierną prędkość należy zwrócić się do warunków pomiaru/użytkowania danego urządzenia pomiarowego, i jeżeli pomiar był wykonany z uchybieniem instrukcji to należy taki pomiar zakwestionować. W przypadku zaś stwierdzenia przez Policję iż zostały zdjęte blokady należało by ukarać użytkownika za przemieszczanie się pojazdem niezgodnym z homologacją lub niedopuszczonym do ruchu. Powoli kończąc to jak zwykle materiał przedstawiony woła o pomstę do nieba, ponadto przedstawiono w materiale sytuację poruszania się hulajnogą po jezdni co jeżeli prędkość na owej nie jest ograniczona do 30km/h jest również zakazane 5:49(droga rowerowa obok oraz jazda pod prąd). Na koniec łyżka dziekciu dla wszystkich hulajnogistów/ek/ow bierzcie proszę pod uwagę iż przemieszczając się z prędkościami którymi typowo jeździcie i nie jest to 20km/h to w przypadku konieczności nagłego hamowania lub nie daj wpadnięcia na kogoś dysponujecie sporą siłą kinetyczną.
Dlatego wolę po ulicy jechać, nie zagrażać pieszym, a i tam gdzie jeżdżę ruch samochodowy jest niewielki. I niech się smerfy cisną. xd Oczywiście zawsze wszystko z głową, ale kto nie lubi depnąć trochę szybciej na prostej pustej drodze ;)
Wczoraj jechałem do pracy hulajnogą. Moja X7 nie jest odblokowana i rozwija max 25km/h. Już na pierwszych światłach obok ustawił się gość na jeszcze większej maszynie. Jego rozpędzała się tak na oko do 50km/h, aż było słychać jej silniki. I na końcu mojej trasy, po jakiś 3km, dalej czekaliśmy razem na to samo światło, tyle, że on był z przodu. Na trasie na każdych światłach on zajeżdzał pierwszy a ja z tyłu.
Boś De Bil. Po drodze publicznej nie powinien się poruszać żaden pojazd nieposiadający tablicy rejestracyjnej i ubezpieczenia. Koniec i basta. Rowerzyści i użytkownicy hulajnogi, nie posiadają podstawowej wiedzy o ruchu drogowym, tym samym stwarzają ogromne zagrożenie na drodze. Przepisy do nowelizacji.
@@Ktos1Taki "Rowerzyści i użytkownicy hulajnogi, nie posiadają podstawowej wiedzy o ruchu drogowym" A co jeśli posiadam prawo jazdy kat B , A2 i poruszam się hulajnogą elektryczną po drodze, również stwarzam "ogromne" zagrożenie na drodze?
@@Ktos1Takirowerzysta może poruszać się po każdej drodze prócz autostrady i drogi szybkiego ruchu. Hulajnoga nie może nigdzie prócz drogi rowerowej i osiedlowej do 20kmh. Po chodniku maks 5kmh lub prędkość pieszego.
Ładnych kilka lat wstecz, na mojej trasie rowerowej stał regularnie patrol drogówki z ręcznym radarem. Wyjątkowo wesoło usposobiony policjant widząc kolarza ustawiał się do pomiaru a ja starałem się dobrze ciśnąć na pedały. Zawsze podawał mi wynik pomiaru i zgadzało się to z moim licznikiem :))))) Wspolczesne radary mierzące predkość i wyświetlające w formie ostrzezenia tez calkiem dobrze sobie radzą z rowerami.
No i co z tego,niech sobie dobrze zmierzy nawet co do dziesiątej kilometra..Idziesz do sądu i jesli producent nie przewidzial,nie napisal w instrukcji,ze ów przyrząd nadaje sie ROWNIEZ do mierzenia predkosci obiektu typu rower,hulajnoga,czy kogos kto jedzie np na rolkach. To masz wygrana sprawe.
@@jessmaker7629 taka historyjka raczej dla żartu! Jak jesteś taki sądowy legalista to nie przekraczaj predkości, bedzie bezpieczniej i policja nie bedzie miała nic do Ciebie! ;)
@@robertbrn5645 spoko,kazdemu chyba sie zdarzylo przekroczyc. Ogolnie jezdze przepisowo,ale sa momenty,ze przekraczam predkosc,mowie o aucie. Tylko trzeba to robic z glowa. Hulajnoge dopiero planuje kupic i wiem,ze bede nieraz zapewne lamal ograniczenia. I gdy mnie "trafia" to wlasnie nie bede przyjmowal mandatu,a reszta rozstrzygnie sie w sadzie. Milego;)
@@robertbrn5645 poza tym,skad wiesz,ze nie jest bezpiecznie gdy przekraczam predkosc? Nie znasz mnie..robie to bezpiecznie,bo jezdze ponad 20 lat autem i nie mialem kolizji. Wieksze zagrozenie stwarzaja ludzie,ktorzy wymuszaja pierwszenstwo i osoby w bardzo zaawansowanym wieku. Ahoj.
Pierwsze pytanie to: Czy policja może karać za przekroczenie prędkości w pojazdach NIE wyposażonych w prędkościomierz? (Wielokrotnie słyszałem o rowerzystach unikających płacenia kar za przekroczenia prędkości.) Drugie: Czy prędkościomierze w hulajnogach są w jakikolwiek sposób legalizowane? Trzecie: Pomiary Lidarem (na filmie) są prowadzone bez statywu - to niezgodne z instrukcją urządzenia - czy ktokolwiek zwrócił na to uwagę mundurowych? Czwarte: Dlaczego pytaliście policję o opinię, a nie od razu o konkretną interpretację?
1) W przepisach nie ma takiego warunku, a czysto na logikę - to kierujący musi zadbać o to, żeby nie przekraczać dozwolonej prędkości. Jeśli ktoś hipotetycznie w samochodzie ma zepsuty licznik prędkości, to nie zwalnia go z obowiązku stosowania się do ograniczeń 2) Na 99 proc. nie są w żaden sposób. Niekiedy w pewnym stopniu użytkownik może nawet wpływac na działanie licznika prędkości w ustawieniach (np. przez wprowadzenie w ustawieniach średnicy koła) 3) Zdjęcia czy ujęcia pomiarów w filmie pochodzą z materiałów samej policji 4) Żeby o cokolwiek zapytać musi być wola kontaktu i wymiany zdań drugiej strony. "Prośna o komentarz" to pojęcie uogólnione, oznaczające zasygnalizowanie tematu / problemu i prośbę o ustosunkowanie się do wątpliwości (oraz o odpowiedź czy producenci ręcznych lidarów projektują je pod kątem mierzenia także hulajnóg). Wobec braku odzewu nie było tym bardziej szansy zapytać o konkrety.
@@smartride - Dobrze wiecie, że w rowerach nie ma liczników - i policja nie karze za przekroczenie prędkości (w najtańszych hulajnogach też...) Skoro nie ma obowiązku posiadania - i tym bardziej legalizacji prędkościomierza, to (moim zdaniem) nie można karać za przekroczenie prędkości... Policja sama nie potrafi nawet na filmach propagandowych pokazać swojej rzetelnej pracy, więc jak mogą wymagać podejścia z szacunkiem do siebie na drodze...? Skoro Policja nie potrafi wydać jednej ogólnopolskiej opinii / interpretacji prawa, to do kogo się z takimi pytaniami zgłosić?
@@MAZZY137 Policja nie karze za przekroczenie prędkości rowerem nie dlatego, że rowery nie mają liczników, tylko dlatego, że takie przekroczenia zdarzają się rzadko, a problem jest nieistotny i policjanci (pewnie z tych właśnie względów) tego po prostu nie kontrolują. A być może do tego dochodzą wątpliwości co do samego pomiaru. I całe szczęście, że policja się nie zajmuje akurat takim absurdalnym wykroczeniem :) Ale nawet takie kuriozalne sytuacje miewały miejsce, oto jeden z bardziej znanych przypadków: esanok.pl/2022/trepcza-rowerzystka-ukarana-mandatem-przekroczyla-predkosc-jadac-z-gorki-zdjecia-00e7ts.html
Sprawdzenie przez biegłego sądowego twojej hulajnogi - czy szybkościomierz przekłamuje. HINT - czasami w ustawieniach sterownika można wpisać średnicę koła - jak wpiszesz mniej niż jest to będzie wyświetlał mniej. Tyle, że i wyświetlane odległości będą mniejsze. Nawet jeśli licznik przekłamuje to raczej nie uchroni od mandatu - masz jechać z konkretną prędkością a nie mieć tyle na wyświetlaczu.
@@spamator12Ale suszarka jest jakoś tam legalizowana czyli sprawdzana że pokazuje rzeczywistą prędkość. A np. liczniki rowerowe są ustawialne, każdy użytkownik wpisuje tam co chce i pokazuje mu co chce.
@@mar12301 Jeżeli motocykl miałby prawny kaganiec do 20 km/h i jego kierowca pisałby to samo co ty, to oczywiście ja skomentowałbym to tak samo. Ale nie ma, bo to inny typ pojazdu, więc twoje odbicie piłeczki jest bez sensu.
Szczerze mówiąc niestety nie śledziliśmy tego tematu, tym bardziej że Policja zupełnie nie była tu kooperatywna, a z drugiej strony nie mamy kompetencji eksperckich, żeby samodzielnie móc to ocenić i rozstrzygnąć kto ma rację...
Rower nie ma tak ujętych ograniczeń jak hulajnoga, rowerzystę obowiązują jedynie ogólne znaki w danym miejscu. Natomiast jeśli to jest rower elektryczny, to silnik powinien odłączać się przy 25 km/h. Można jechać szybciej, ale wtedy już tylko siłą mięśni.
Świetny materiał. Niestety w Polsce nikt się nie przyjmuje rowerzystami które nie szanują innych uczestników ruchu drogowego oraz łamią przepisy ruchu drogowego. Jadę dosyć często na hulajnodze i prawie codziennie widzę przykłady agresywnej jazdy rowerzystów (wyprzedzanie po prawej stronie czasami nawet po chodniku, wyprzedzanie przed niebezpiecznym skrętem albo przed przejazdem rowerowym, wymuszanie pierwszeństwa itd.)
Z reguły rowerzyści to najgorsi kierowcy, oczywiście nie wszyscy ale taki rowerzysta mając 18 lat który nie ma nawet prawa jazdy nie musi znać przepisów ruchu drogowego i często ich nie zna.
@@maro.v2 Tak samo użytkownik hulajnogi. Ale mimo wszystko rowerzysta jest bardziej przewidywalny na drodze niż pomykający na takiej hulaj zabawce, którą byle dziura potrafi wywrócić.
@@maro.v2 Z mojego doświadczenia najgorsi są rowerzyści pseudo-kolarzy z całym wyposażeniem i sprzętem i w jednym miejscu mają jeśli jakiś tam pieszy czeka na przejściu. Ogólnie mój komentarz o tym że zbyt dużo uwagi do hulajnóg oraz zbyt mało do rowerzystów.
Ale mogą np zabrac sprxet sprawdzić czy ma limit itd , jeśli silnik za mocny klasyfikacje dać na motor a usera co tym jechał jeśli nie ma A to jazda bez uprawnień... I prawko zabrane itd ....
Mogą, to prawda, choć jak staramy się śledzić tego typu wydarzenia, to z taką historią się jeszcze nie spotkaliśmy. Oczywiście mogła się nie przebić do wiadomości publicznej, ale na pewno nie jest to często praktykowane. Natomiast w przyszłości - kto wie... Ten filmik z Hiszpanii pokazuje jak takie kontrole mogą wyglądać: ua-cam.com/users/shortsh-J4PRiaByA?si=RPTAHD5_MdN5ebuj
Witam pytanie czy urządzenie elektryczne nie wytwarza pola magnetycznego które zakluca pomiar w Krakowie mają misiaczku stała miejscówkę po trakcja tranwajowa i czy pomiar jest wiarygodny mówimy o samochodach
Tu nie pomożemy niestety, nie mamy wewnętrznie kompetencji w tym zakresie. Analizy i opinie przywoływane w odcinku pochodziły od zewnętrznych specjalistów.
Ja raz przejechałem policje która stała ze suszarką po drodze głównej na wsi, jechałem na hulajnodze elektrycznej 30kmh bez kasku jak było trochę ciemno bez tylnego światła, nic mi nie zrobili widać jak bardzo jest jeszcze niedoświadczona w tym temacie.
Na pewno nie jest to pierwszoplanowe pole zainteresowania policji, jak widać - nawet drogówki. Może też nie chcieli się czepiać nieistotnej sytuacji (przy czym kask nie jest wymagany na hulajnogę, ale brak tylnego światła po ciemku to już trochę nierozsądnie) Dzięki za komentarz z życia :) Pozdr.
mam pytanie, czy te mandaty co byly pokazane na kamerach byly wystawiane wedlug jakiegos taryfikatora ,czy policja je sobie wystawiala na oko? bo obilo mi sie o uszy zekazde przekroczenie 0 10km to jest do 50zl wiec jakim cudem ten co jechal ponad 70 i ten ponad 50 zaplacili 1500 i 800zl??:) jakies logiczne wytlumaczenie ?? hehe
Źle ci się obiło. To nie jest liniowe. Aktualny taryfikator przewiduje Przekroczenie prędkości Grzywna Punktów karnych do 10 km/h 50 zł 1 - 5 o 11-15 km/h 100 zł 1 - 5 o 16-20 km/h 200 zł 1 - 5 o 21-25 km/h 300 zł 1 - 5 o 26-30 km/h 400 zł 1 - 5 o 31-40 km/h 800 / 1600 zł 1 - 5 o 41-50 km/h 1000 / 2000 zł 1 - 5 o 51-60 km/h 1500 / 3000 zł 1 - 5 o 61-70 km/h 2000 / 4000 zł 1 - 5 o 71 km/h i więcej 2500 / 5000 zł 1 - 5 Podwójne kwoty są za recydywę.
Bezprawiem to jest bezkarność e-pędzideł na chodnikach zagrażających pieszym. Akurat pomiar laserowy jest dokładny, wystarczy od powierzchni pleców odbić wiązkę. Gorzej z tradycyjnymi radarami doplerowskimi, które trzeba odbić od sporej powierzchni metalowej. Tak samo dobrze można laserem zmierzyć rowerzystę, motocyklistę, hulajnogistę, rolkowca jak też samochód.
Dzięki za uważne oglądanie :) Ale to jest ciekawy przykład nałożenia przepisów dla e-hulajnóg na realia - i wyborów między ich chwilowym naruszeniem a kurczowym przestrzeganiem, które w tym przypadku byłoby niestety kompletnym absurdem. Przejazd pod prąd pasem rowerowym dotyczył 1-2 metrów: od wyjazdu z parkingu pod komendą policji do chodnika. Inną opcją było przeprowadzenie hulajnogi na drugą stronę jezdni, przejście chodnikiem 2 metrów do zebry, przeprowadzenie hulajnogi z powrotem przez zebrę niemal do punktu wyjścia - w zasadzie zrobienie prawie kółka, połączonego z dwukrotnym przechodzeniem przez jezdnię. To już byłoby wariactwo. Aczkolwiek źle, że to się znalazło w filmie ;)
Ty muwisz o starych miernikach i faktycznie tak było Aktualnie policja ma nowe mierniki które same indentifikują obiekt i skupiają się na jednym punkcie przez co są bardzo dokładne
Pytanie czy chce ci się chodzić po sądach rok albo dwa za 200/400zł xd. Co jak nie będziesz mógł się stawić a takie zachowanie bedzie pod karą grzywny?
@@CARSSUCK-PRAY4EUC min rozumu ma "człowiek", który na hulajnodze się wywali. Taki osobnik nie ma wyobraźni, nie potrafi przewidywać sytuacji oraz nie ma świadomości jak hulajnoga może się schować w danym momencie.
To wystarczy kupić chulajnoge z ekranem na kturym pokazuje km/h i jak radar policji pokaże zawyżoną prędkość to wystarczy pokazać na ekranie ile sie jechało max
ogólnie przepisy to patologia w tym kraju ... co za roznica czy jade hulajnoga co jedzie 20 max czy jade 20 hulajnogą ktora moze jechac max 80 ... to ze mam lamo , ferrali czy motocykl 200 konny nie znaczy ze musze nimi przekraczac predkosci dozwolone
Czy uzywanie kaskow na hulajnodze elektrycznej jest dozwolone w polsce (mieszkam poza)? Jak tak, to dlaczego ten kanal nie promuje uzywania ich poprzez noszenia ich w nagranych poradach? Ja uzywam i daje przyklad swoim dzieciom, na rowerze tez.W moich oczach kanal nie wyglada serio przez braki wyposarzenia bezpieczestwa...
Przepisy w Polsce nie nakazują używania kasku na e-hulajnogach czy rowerach, to kwestia indywidualnego wyboru. Inaczej powinien zdecydować np. ktoś, kto jeździe długą trasę ze sporymi prędkościami i jeszcze ma skłonności do agresywnej jazdy, a inaczej ktoś, kto po równym, dobrze znanym sobie asfalcie podjeżdża 1-2 km na dzielnicy i z natury jeździ ostrożnie. My nie pokazujemy żadnych ryzykownych, wyczynowych zachowań za hulajnogach, wymagających kasku czy ochraniaczy. Na kanale jest głównie spokojna jazda w mieście, kaski byłyby w takich przypadkach dla nas nienaturalne. Ale tam gdzie okoliczności są nieco inne, np w tym filmie, gdzie jest mocna hulajnoga, trudne zimowe warunki i czasem lekki offroad - kask jest: ua-cam.com/video/GAS9sqa1TrM/v-deo.htmlsi=FmHAqc7Da7bG6GmW Podobnie tu, gdzie jeżdzą dzieci - to już czysto "pedagogicznie": ua-cam.com/video/YmVycVOaYsk/v-deo.htmlsi=_is1CHOO7W4Opsrt Dzięki za opinię, pozdrowienia
co za różnica czy wiązka laserowa trafia w tablicę rejestracyjną czy sylwetkę człowieka ? Pomiar nie trwa 20 sekund tylko ułamek sekundy. Jeśli podczas pomiaru pojawi się jakikolwiek błąd to urządzenie nie pokaże wyniku. Dlaczego Parol i reszta mówi , że jest do kitu? Bo to pieniądze za rozprawy, proste.. Taki jeden znawca specjalista od lidarów już był co mierzył przystanek autobusowy, zrobił wszystko źle i wszystko całkowicie niezgodnie z instrukcją obsługi.. żenujące są te "porady" adwokatów, którzy będą bronić największego sk^rwy&na za kasę!
Informacja o potrzebie celowania w tablicę pochodziła z instrukcji urządzenia, stworzonej przez jego producenta - i jako taką ją przytaczamy, zakładając, że producent wie co pisze. Czy to zalecenie jest przesadne z technologicznego punktu widzenia? Być może. Sami nie mamy wiedzy do rozstrzygania kto tu ma rację i nie próbujemy tego robić - przedstawiamy różne informacje i opinie, uznając temat za ciekawy. Szkoda, że Policja nie chciała się ustosunkować. Prosilismy o to.
@@smartride spróbujcie wejść w kontakt z producentem / przedstawicielem tych urządzeń.. Czy to Ultralyte czy Lasercam. Najlepiej pobawić się urządzeniem i pokazać jak to mierzy i czy faktycznie są błędy. Nie będzie. O ile nikt nie będzie na siłę chciał tych błędów robić.
Jeśli tak, to jest to jeden z tych rzadkich przypadków, że fake news potwierdza główny przekaz materiału - tzn. wątpliwości co do tych pomiarów okazują się (przynajmniej czasami) uzasadnione :)
Ktoś tutaj nadinterretuje wypowiedzi tego inż. On pracował przy urządzeniach radarowych - a te zachowują się inaczej niż lidary. Akurat współpracowałem z ludźmi z Instytutu Optoelektroniki WAT - twórcami tego aktualnie używanego lidarowego miernika prędkości. Wiązka lasera jest znacznie mniejsza (węższa) niż wiązka radaru. W dodatku sygnał radaru odbija się głównie od elementów metalowych, a tych w hulajnodze jest mało. Wiązka światła z lasera odbija się mniej więcej jak światło - a więc jeśli coś widać to się odbije. Dlatego zalecają celowanie w tablicę - jest odblaskowa. Karoseria może być np. czarna. A nawet hulajnoga ma mieć światełka odblaskowe.
Jest jeszcze kwestia odpowiedniego celowania i odległości. To bywa problemem nawet przy mierzeniu samochodów, np: www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/laserowy-miernik-predkosci-tez-sie-myli-kierowca-wygral-w-sadzie/crfhvpt Czysto zdroworozsądkowo można założyć, że w przypadku hulajnogi prawdopodobieństwo błędu jest większe. Szkoda że Policja się nie ustosunkowała, byłby pełniejszy materiał, być może o innej wymowie (choć film przecież nie zawiera rozstrzygnięć).
@@smartride Dlatego współczesne przyrządy robią zdjęcie obiektu, którego prędkość mierzą. Zły kąt celowania najwyżej może zaniżyć wynik, bo radar/lidar mierzy prędkość zbliżania/oddalania się, nie uwzględnia składowej poprzecznej. Odległość nie ma większego znaczenia - jeśli przyrząd odczytał prędkość to znaczy, że było "w zasięgu", jeśli będzie za daleko to echo będzie za słabe i po prostu przyrząd go "nie zauważy". Inną sprawą są zagadnienia prawnicze - legalizacja powinna obejmować sprawdzenie wszystkich dopuszczonych do ruchu typów pojazdów, w tym rowerów i hulajnóg.
w komentarzach na fejsie oczekujecie komentarza Policji? na głowy upadliście czy nie wiecie o funkcji rzecznika prasowego np. ? generalnie straszny bełkot oparty o relacje firmy/adwokata który chce doić kasę na tych którzy mandatu nie przyjmą - no brawo wy
Do biura prasowego Komendy Głównej Policji zwracaliśmy się trzykrotnie - i jest o tym jasno mowa w filmie. Pytania na FB to już były bardziej anegdotyczne próby skłonienia Policji do zajęcia jakiegokolwiek stanowiska. Do materiału oprócz adwokata rozmawialiśmy z trzema osobami z udokumentowaną historią zaangażowania w temat mierników prędkości. Z drugiej strony jest także stanowisko wiceprezesa Głównego Urzędu Miar. 12 min to długi film, ale generalnie warto wiedzieć co się komentuje. Niemniej: i tak dzięki za komentarz :)
@@smartride nic na to nie pomogę - za darmo - że nie potraficie rozmawiać z urzędnikami. Niestety straciłem te 12 minut życia i już ich nie odzyskam... żałuję bo materiał powstał tylko po to aby naganiać Klientów i powinien być jasno oznaczony jako sponsorowany przez pacjenta od anulowania mandatów - tak go odbieram... ale kto by się przejmował etyką przecież to obok dziennikarstwa nawet społecznego nie stało... "trzema osobami z udokumentowaną historią zaangażowania w temat mierników prędkości" urocze a ja znam kogoś kto ma plakietkę ochrony i oponę od stara :) To jak to jest z tą tablicą rejestracyjną co? Jak to jest z mierzeniem prędkości motorów przez te wszystkie lata? Otóż to... przepisy dla UTO są do zmiany ale takie materiały szkodzą a nie pomagają no ale przecież nie taka była intencja przy tworzeniu tego materiału aby otworzyć merytoryczną dyskusję w temacie. Dzięki wam idioci pędzący po 50 drogą dla rowerów czy jezdnią utwierdzają się w przekonaniu że robią dobrze albo że są bezkarni i będą wmawiać Policjantowi że jechali 20, że mierzył z więcej niż 50 metrów i że nie ma tablicy rejestracyjnej więc nie da się zmierzyć prędkości i na koniec nie przyjmą mandatu - serio, brawo wy :) A już tak aby was zupełnie dobić, jak niby mieliby kontrolować prędkość aby was to zadowoliło?
@@bxqpxd Jeśli skutecznie wmówią to policjantowi - to znaczy, że nie jest on pewien wiarygodności własnych pomiarów albo umocowania prawnego swoich działań. Jeśli nie nie przyjmą mandatu, a sąd go anuluje - to znaczy, że ci, którzy zgłaszają zastrzeżenia w filmie mają rację. A jeśli sąd nie anuluje - to zostaną ukarani za zbyt szybką jazdę i stanie się jasne, że w określonych warunkach można tak mierzyć. Obecnie jasne to nie jest. Odpowiedzi na ostatnie pytanie pośrednio udzielił kiedyś sąd w Ostrołęce, anulując mandat kierowcy - i stwierdzając w uzasadnieniu, że w takich przypadkach mierzenie prędkości w sposób niebudzący wątpliwości "nie może być problemem kierowców czy też innych użytkowników dróg, a odpowiednich organów państwa". To tyle.
@@smartride nie żyjemy w filmie sensacyjnym na dzikim zachodzie oraz nie jesteśmy kolonią anglosaską. W Polsce nie obowiązuje precedens zatem sąd w Ostrołęce anulujący jakiś mandat z jakiegoś powodu jest kompletnie bez znaczenia dla inny spraw mających wspólny mianownik w postaci mierzenia prędkości. Ponadto namawianie obywateli do kwestionowania oraz wprowadzania w błąd Policjantów w trakcie interwencji nie prowadzi w żadne dobre miejsce. Dobrze wiesz kiedy jedziesz ponad ustawowy limit i żadne cwaniactwo tego nie zmieni - zupełnie inna sprawa czy ten limit jest racjonalny. TO tyle.
Nie no, mandaty w tych przykładach są prawidłowej wysokości. Za przekroczenie o 16-20 km/h - 200 zł, za przekroczenie o 31-40 km/h - 800 zł, a za przekroczenie o 51-60 km/h - 1500 zł. Tu już obecnie nie ma żadnej uznaniowości Policji - policjant może tylko wystawić mandat dokładnie na kwotę odpowiadającą przewinieniu, albo ewentualnie ograniczyć się do pouczenia.
Zamiast edukować ludzi że powinni przestrzegac przepisow i nie przekraczac predkosci, nie sciagac blokad i ogranicznikow, to nie, jawne palenie glupa i wymyslanie argumentow jak uniknac kary gdy sie przepisy swiadomie łamie, nie bądź pizda, miej odwagę poniesc odpowiedzialność za swoje czyny, poza tym nie pierdolcie glupot ze jak hulajnoga nie ma rejestracji to sie laserowym dalmierzem nie da zmierzyc odlegosci, a na polu golfowym da sie mierzyc takim samym dalmierzem odleglosc uderzonej kijem pileczki, a przecierz hulajnoga jest duzo wieksza od pileczki golfowej, nieprawdaz? A czym jesr predkosc? Zmianą odlegosci w czasie. czyli dwa pomiary lidarem tego samego przedmiotu w czasie i jak sie pewnie mozesz domysleć, nie musi on miec rejestracji, podsumowujac. jaj zrobiles przypał nie bądź pizda, miej odwagę sie przyznac
Podstawowe pytanie: Dlaczego mając rower o tej samej masie, ale większych rozmiarach mogę poruszać się ponad 30 km/h bez negatywnych konsekwencji na TEJ SAMEJ rowerowce i to bujając się na boki przy sprincie na stojąco (będąc kolarzem nawet ~ 40 km/h)? Otóż to czy ktoś zrobił „przypał” nie zależy do tego jakie są przepisy, a od tego jaka jest rzeczywistość.
Jednym słowem można zapierdalać na hulajce 40/h i więcej terroryzować rowerzystów i pieszych a jak policjant namierzy nie przyjmować mandatu i na koniec filmu wzmianka że popularyzujecie bezpieczną jazdę właśnie to zrobiliście pozdrawiam.
można jeździć, byle z głową. A ograniczenie 20/h jest chore i wolałbym iść z buta niż wywalać kasę na hulajnogę, mając przed sobą pustą drogę, bo jakiś urzędas tak napisał. Głowa na karku.
Tylko, że sądy nie uniewinniają z marszu kierujących. A sądu nie obowiązuje taryfikator, może zasądzić grzywne znacznie wyższą niż ewentualny mandat + koszta sądowe.
Rozumiemy ten zarzut. Ale to jest mylenie informacji z czymś w rodzaju pedagogiki społecznej. Coraz częściej dostawaliśmy pytania o to, na grupach hulajnogowych na FB też widać było wątpliwości - więc zaczęliśmy badać temat. A tu relacjonujemy rezultaty - i one są takie, jakie są. Gdyby były inne - opisalibyśmy inne. Do Policji wielokrotnie dobijaliśmy się o komentarz, stanowisko Głównego Urzędu Miar jest w filmie i tekście. Mieliśmy zrobić autocenzurę, bo wyniki researchu nie są do końca poprawne politycznie, więc należało je ukryć przed ludźmi?
No 1:1 to w tym przypadku chyba jednak nie. Ale fakt że zupełnie bliźniacze hulajnogi różnych marek to powszechne zjawisko. Z tej samej chińskiej fabryki... :)
Rama faktycznie jest taka sama lub bardzo podobna (trochę z pamięci i zdjęć bo te hulajnoga była u nas ponad rok temu, trudno spamiętać) ale Joyor s10s to dwa silniki po 1000 W. A Motus pro 10 2022 ma jeden 600W zdaje się.
*Nie przeocz ciekawych treści! Zapraszamy do subskrybowania kanału :)* Elektryczne pojazdy osobiste i mikromobilność: przepisy na drodze, praktyka i użytkowanie na co dzień, przeglądy sprzętu dostępnego na rynku, poradniki, newsy, lifestyle
Bardzo ciekawy filmik. Może mielibyście ochotę rozwiać wątpliwości jak poruszać się hulajnogą elektryczną w obszarze zabudowanym i po za nim gdy nie ma infrastruktury pieszej ( chodnika) i rowerowej.
Dorobimy się i tego tematu - aczkolwiek tu już wiadomo, że niejednokrotnie będzie mocna kolizja między wyborem zdroworozsądkowym, a wyborem zgodnym z przepisami :)
@@smartridejuż udowodniono że ten koleś w Słowacji jechał max 70km.
@@rafalbzz Nadal jakby trochę za szybko ;) Ale jeśli tak, to tylko potwierdza niepewnośc co do dokładności odczytów.
Wasze odcinki są świetne i bardzo pomocne :) wyczekuje następne odcinki z niecierpliwością
Bardzo nam miło, dzięki!
Bardzo dobry i rzetelnie przygotowany materiał. Temat na pewno wzbudzający duże zainteresowanie użytkowników. Pozdrawiam Serdecznie 😉👍
Dzięki, również pozdrawiamy i oglądamy @jaksiepa3 :)
temat oczywisty!!! nie zastosowanie się do instrukcji czyli ''skierowanie wiązki w tablicę rejestracyjną'' dziękuję
Dobry materiał👊
Dzięki :)
Dlaczego nie jest stosowana zasada ogólnego ograniczenie prędkości dla wszystkich pojazdów na danym obszarze .
Po pierwsze i co najważniejsze to należ zwrócić się do treści obowiązkowego wyposażenia hulajnogi elektrycznej. Jeżeli jak to ma miejsce w przypadku rowerów nie znajduje się pośród tego wyposażenia licznik prędkości/prędkościomierz to nie może być mowy o ukaraniu za przekroczenie prędkości o ileś tam kilometrów tylko za nadmierną prędkość co najwyżej. Dalej nawet w przypadku próby ukarania za nadmierną prędkość należy zwrócić się do warunków pomiaru/użytkowania danego urządzenia pomiarowego, i jeżeli pomiar był wykonany z uchybieniem instrukcji to należy taki pomiar zakwestionować. W przypadku zaś stwierdzenia przez Policję iż zostały zdjęte blokady należało by ukarać użytkownika za przemieszczanie się pojazdem niezgodnym z homologacją lub niedopuszczonym do ruchu. Powoli kończąc to jak zwykle materiał przedstawiony woła o pomstę do nieba, ponadto przedstawiono w materiale sytuację poruszania się hulajnogą po jezdni co jeżeli prędkość na owej nie jest ograniczona do 30km/h jest również zakazane 5:49(droga rowerowa obok oraz jazda pod prąd). Na koniec łyżka dziekciu dla wszystkich hulajnogistów/ek/ow bierzcie proszę pod uwagę iż przemieszczając się z prędkościami którymi typowo jeździcie i nie jest to 20km/h to w przypadku konieczności nagłego hamowania lub nie daj wpadnięcia na kogoś dysponujecie sporą siłą kinetyczną.
Dlatego wolę po ulicy jechać, nie zagrażać pieszym, a i tam gdzie jeżdżę ruch samochodowy jest niewielki. I niech się smerfy cisną. xd Oczywiście zawsze wszystko z głową, ale kto nie lubi depnąć trochę szybciej na prostej pustej drodze ;)
Wczoraj jechałem do pracy hulajnogą. Moja X7 nie jest odblokowana i rozwija max 25km/h. Już na pierwszych światłach obok ustawił się gość na jeszcze większej maszynie. Jego rozpędzała się tak na oko do 50km/h, aż było słychać jej silniki. I na końcu mojej trasy, po jakiś 3km, dalej czekaliśmy razem na to samo światło, tyle, że on był z przodu. Na trasie na każdych światłach on zajeżdzał pierwszy a ja z tyłu.
Boś De Bil. Po drodze publicznej nie powinien się poruszać żaden pojazd nieposiadający tablicy rejestracyjnej i ubezpieczenia. Koniec i basta. Rowerzyści i użytkownicy hulajnogi, nie posiadają podstawowej wiedzy o ruchu drogowym, tym samym stwarzają ogromne zagrożenie na drodze. Przepisy do nowelizacji.
@@Ktos1Taki "Rowerzyści i użytkownicy hulajnogi, nie posiadają podstawowej wiedzy o ruchu drogowym" A co jeśli posiadam prawo jazdy kat B , A2 i poruszam się hulajnogą elektryczną po drodze, również stwarzam "ogromne" zagrożenie na drodze?
@@Ktos1Takibo w koncu powinien byc wymog rejestracji hulajnog i placenie OC.
@@Ktos1Takirowerzysta może poruszać się po każdej drodze prócz autostrady i drogi szybkiego ruchu. Hulajnoga nie może nigdzie prócz drogi rowerowej i osiedlowej do 20kmh. Po chodniku maks 5kmh lub prędkość pieszego.
Ładnych kilka lat wstecz, na mojej trasie rowerowej stał regularnie patrol drogówki z ręcznym radarem. Wyjątkowo wesoło usposobiony policjant widząc kolarza ustawiał się do pomiaru a ja starałem się dobrze ciśnąć na pedały. Zawsze podawał mi wynik pomiaru i zgadzało się to z moim licznikiem :))))) Wspolczesne radary mierzące predkość i wyświetlające w formie ostrzezenia tez calkiem dobrze sobie radzą z rowerami.
No i co z tego,niech sobie dobrze zmierzy nawet co do dziesiątej kilometra..Idziesz do sądu i jesli producent nie przewidzial,nie napisal w instrukcji,ze ów przyrząd nadaje sie ROWNIEZ do mierzenia predkosci obiektu typu rower,hulajnoga,czy kogos kto jedzie np na rolkach. To masz wygrana sprawe.
@@jessmaker7629 taka historyjka raczej dla żartu! Jak jesteś taki sądowy legalista to nie przekraczaj predkości, bedzie bezpieczniej i policja nie bedzie miała nic do Ciebie! ;)
@@robertbrn5645 spoko,kazdemu chyba sie zdarzylo przekroczyc. Ogolnie jezdze przepisowo,ale sa momenty,ze przekraczam predkosc,mowie o aucie. Tylko trzeba to robic z glowa. Hulajnoge dopiero planuje kupic i wiem,ze bede nieraz zapewne lamal ograniczenia. I gdy mnie "trafia" to wlasnie nie bede przyjmowal mandatu,a reszta rozstrzygnie sie w sadzie. Milego;)
@@robertbrn5645 poza tym,skad wiesz,ze nie jest bezpiecznie gdy przekraczam predkosc? Nie znasz mnie..robie to bezpiecznie,bo jezdze ponad 20 lat autem i nie mialem kolizji. Wieksze zagrozenie stwarzaja ludzie,ktorzy wymuszaja pierwszenstwo i osoby w bardzo zaawansowanym wieku. Ahoj.
Pierwsze pytanie to: Czy policja może karać za przekroczenie prędkości w pojazdach NIE wyposażonych w prędkościomierz? (Wielokrotnie słyszałem o rowerzystach unikających płacenia kar za przekroczenia prędkości.)
Drugie: Czy prędkościomierze w hulajnogach są w jakikolwiek sposób legalizowane?
Trzecie: Pomiary Lidarem (na filmie) są prowadzone bez statywu - to niezgodne z instrukcją urządzenia - czy ktokolwiek zwrócił na to uwagę mundurowych?
Czwarte: Dlaczego pytaliście policję o opinię, a nie od razu o konkretną interpretację?
1) W przepisach nie ma takiego warunku, a czysto na logikę - to kierujący musi zadbać o to, żeby nie przekraczać dozwolonej prędkości. Jeśli ktoś hipotetycznie w samochodzie ma zepsuty licznik prędkości, to nie zwalnia go z obowiązku stosowania się do ograniczeń
2) Na 99 proc. nie są w żaden sposób. Niekiedy w pewnym stopniu użytkownik może nawet wpływac na działanie licznika prędkości w ustawieniach (np. przez wprowadzenie w ustawieniach średnicy koła)
3) Zdjęcia czy ujęcia pomiarów w filmie pochodzą z materiałów samej policji
4) Żeby o cokolwiek zapytać musi być wola kontaktu i wymiany zdań drugiej strony. "Prośna o komentarz" to pojęcie uogólnione, oznaczające zasygnalizowanie tematu / problemu i prośbę o ustosunkowanie się do wątpliwości (oraz o odpowiedź czy producenci ręcznych lidarów projektują je pod kątem mierzenia także hulajnóg). Wobec braku odzewu nie było tym bardziej szansy zapytać o konkrety.
@@smartride - Dobrze wiecie, że w rowerach nie ma liczników - i policja nie karze za przekroczenie prędkości (w najtańszych hulajnogach też...) Skoro nie ma obowiązku posiadania - i tym bardziej legalizacji prędkościomierza, to (moim zdaniem) nie można karać za przekroczenie prędkości... Policja sama nie potrafi nawet na filmach propagandowych pokazać swojej rzetelnej pracy, więc jak mogą wymagać podejścia z szacunkiem do siebie na drodze...? Skoro Policja nie potrafi wydać jednej ogólnopolskiej opinii / interpretacji prawa, to do kogo się z takimi pytaniami zgłosić?
@@MAZZY137 Policja nie karze za przekroczenie prędkości rowerem nie dlatego, że rowery nie mają liczników, tylko dlatego, że takie przekroczenia zdarzają się rzadko, a problem jest nieistotny i policjanci (pewnie z tych właśnie względów) tego po prostu nie kontrolują. A być może do tego dochodzą wątpliwości co do samego pomiaru. I całe szczęście, że policja się nie zajmuje akurat takim absurdalnym wykroczeniem :)
Ale nawet takie kuriozalne sytuacje miewały miejsce, oto jeden z bardziej znanych przypadków: esanok.pl/2022/trepcza-rowerzystka-ukarana-mandatem-przekroczyla-predkosc-jadac-z-gorki-zdjecia-00e7ts.html
Ciekawy temat. Jednak dobrze wiedzieć że i istnieje taka możliwość walki w sądzie gdy na liczniku jest 20 a pomiar to np 40km
Sprawdzenie przez biegłego sądowego twojej hulajnogi - czy szybkościomierz przekłamuje. HINT - czasami w ustawieniach sterownika można wpisać średnicę koła - jak wpiszesz mniej niż jest to będzie wyświetlał mniej. Tyle, że i wyświetlane odległości będą mniejsze. Nawet jeśli licznik przekłamuje to raczej nie uchroni od mandatu - masz jechać z konkretną prędkością a nie mieć tyle na wyświetlaczu.
@@krzysztofrudnik4745 bzdura. Tak samo dziala suszara. Policjant mierzy konkretna predkosc czy patrzy na licznik suszarki?
@@spamator12Ale suszarka jest jakoś tam legalizowana czyli sprawdzana że pokazuje rzeczywistą prędkość. A np. liczniki rowerowe są ustawialne, każdy użytkownik wpisuje tam co chce i pokazuje mu co chce.
swietna robota na to czekalem:) bo mam jechac na wies a nie ma sciezek rowerowych ,a nie mam zamiaru blokowac ruchu jadac 20km/h:)
Oddział chirurgiczny będzie trzymał dla ciebie miejsce.
@@marcin2256 śmieszne, powiedz to też np. motocyklistom
@@mar12301 Jeżeli motocykl miałby prawny kaganiec do 20 km/h i jego kierowca pisałby to samo co ty, to oczywiście ja skomentowałbym to tak samo. Ale nie ma, bo to inny typ pojazdu, więc twoje odbicie piłeczki jest bez sensu.
a dla ciebie psychaitryk@@marcin2256
Dobry materiał, dzięki bo ciężko znaleźć takie informacje :)
Dzięki :) Nadal liczymy, że kiedyś wypowie się w tej sprawie policja.
jakie wiesz o co chodzi bo dalej nic nie wiadomo wszystkoi zalezy od humoru policmajstra
Po roku już się coś zmieniło w urządzeniach pomiarowych?
Szczerze mówiąc niestety nie śledziliśmy tego tematu, tym bardziej że Policja zupełnie nie była tu kooperatywna, a z drugiej strony nie mamy kompetencji eksperckich, żeby samodzielnie móc to ocenić i rozstrzygnąć kto ma rację...
A z jaką prędkością może poruszać się rower?
Rower nie ma tak ujętych ograniczeń jak hulajnoga, rowerzystę obowiązują jedynie ogólne znaki w danym miejscu.
Natomiast jeśli to jest rower elektryczny, to silnik powinien odłączać się przy 25 km/h. Można jechać szybciej, ale wtedy już tylko siłą mięśni.
118 bez kasku, gratulacje
Naprawdę większymi głupotami nie może się zajmować policja...
Świetny materiał. Niestety w Polsce nikt się nie przyjmuje rowerzystami które nie szanują innych uczestników ruchu drogowego oraz łamią przepisy ruchu drogowego. Jadę dosyć często na hulajnodze i prawie codziennie widzę przykłady agresywnej jazdy rowerzystów (wyprzedzanie po prawej stronie czasami nawet po chodniku, wyprzedzanie przed niebezpiecznym skrętem albo przed przejazdem rowerowym, wymuszanie pierwszeństwa itd.)
To samo robią użytkownicy hulajnóg. Twój punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Z reguły rowerzyści to najgorsi kierowcy, oczywiście nie wszyscy ale taki rowerzysta mając 18 lat który nie ma nawet prawa jazdy nie musi znać przepisów ruchu drogowego i często ich nie zna.
@@marcin2256 Tylko że znacznie więcej rowerzystów niż hulajnóg na polskich drogach
@@maro.v2 Tak samo użytkownik hulajnogi. Ale mimo wszystko rowerzysta jest bardziej przewidywalny na drodze niż pomykający na takiej hulaj zabawce, którą byle dziura potrafi wywrócić.
@@maro.v2 Z mojego doświadczenia najgorsi są rowerzyści pseudo-kolarzy z całym wyposażeniem i sprzętem i w jednym miejscu mają jeśli jakiś tam pieszy czeka na przejściu. Ogólnie mój komentarz o tym że zbyt dużo uwagi do hulajnóg oraz zbyt mało do rowerzystów.
Ale mogą np zabrac sprxet sprawdzić czy ma limit itd , jeśli silnik za mocny klasyfikacje dać na motor a usera co tym jechał jeśli nie ma A to jazda bez uprawnień... I prawko zabrane itd ....
Mogą, to prawda, choć jak staramy się śledzić tego typu wydarzenia, to z taką historią się jeszcze nie spotkaliśmy. Oczywiście mogła się nie przebić do wiadomości publicznej, ale na pewno nie jest to często praktykowane.
Natomiast w przyszłości - kto wie... Ten filmik z Hiszpanii pokazuje jak takie kontrole mogą wyglądać: ua-cam.com/users/shortsh-J4PRiaByA?si=RPTAHD5_MdN5ebuj
Nie moga wlepic bo takie urzadzie nie jest pezystosowane do takiego mierzenia krótko , moze jak zmienią przepisy jak na razie to nie legalne
Witam pytanie czy urządzenie elektryczne nie wytwarza pola magnetycznego które zakluca pomiar w Krakowie mają misiaczku stała miejscówkę po trakcja tranwajowa i czy pomiar jest wiarygodny mówimy o samochodach
Tu nie pomożemy niestety, nie mamy wewnętrznie kompetencji w tym zakresie. Analizy i opinie przywoływane w odcinku pochodziły od zewnętrznych specjalistów.
Ja raz przejechałem policje która stała ze suszarką po drodze głównej na wsi, jechałem na hulajnodze elektrycznej 30kmh bez kasku jak było trochę ciemno bez tylnego światła, nic mi nie zrobili widać jak bardzo jest jeszcze niedoświadczona w tym temacie.
Na pewno nie jest to pierwszoplanowe pole zainteresowania policji, jak widać - nawet drogówki. Może też nie chcieli się czepiać nieistotnej sytuacji (przy czym kask nie jest wymagany na hulajnogę, ale brak tylnego światła po ciemku to już trochę nierozsądnie)
Dzięki za komentarz z życia :) Pozdr.
mam pytanie, czy te mandaty co byly pokazane na kamerach byly wystawiane wedlug jakiegos taryfikatora ,czy policja je sobie wystawiala na oko? bo obilo mi sie o uszy zekazde przekroczenie 0 10km to jest do 50zl wiec jakim cudem ten co jechal ponad 70 i ten ponad 50 zaplacili 1500 i 800zl??:) jakies logiczne wytlumaczenie ?? hehe
Źle ci się obiło. To nie jest liniowe. Aktualny taryfikator przewiduje
Przekroczenie prędkości Grzywna Punktów karnych
do 10 km/h 50 zł 1 - 5
o 11-15 km/h 100 zł 1 - 5
o 16-20 km/h 200 zł 1 - 5
o 21-25 km/h 300 zł 1 - 5
o 26-30 km/h 400 zł 1 - 5
o 31-40 km/h 800 / 1600 zł 1 - 5
o 41-50 km/h 1000 / 2000 zł 1 - 5
o 51-60 km/h 1500 / 3000 zł 1 - 5
o 61-70 km/h 2000 / 4000 zł 1 - 5
o 71 km/h i więcej 2500 / 5000 zł 1 - 5
Podwójne kwoty są za recydywę.
@@krzysztofrudnik4745 od kiedy to jest??
@@komandoskom502 Dokładnie to nie wiem, ale te podwójne kwoty to świeża sprawa.
no trudno trza bedzie placic jak cos hehe
@@krzysztofrudnik4745
Bezprawiem to jest bezkarność e-pędzideł na chodnikach zagrażających pieszym. Akurat pomiar laserowy jest dokładny, wystarczy od powierzchni pleców odbić wiązkę. Gorzej z tradycyjnymi radarami doplerowskimi, które trzeba odbić od sporej powierzchni metalowej. Tak samo dobrze można laserem zmierzyć rowerzystę, motocyklistę, hulajnogistę, rolkowca jak też samochód.
Czy ja dobrze widziałem - już na samym początku filmu ktoś pojechał hulajnogą pod prąd pasem rowerowym?
Dzięki za uważne oglądanie :) Ale to jest ciekawy przykład nałożenia przepisów dla e-hulajnóg na realia - i wyborów między ich chwilowym naruszeniem a kurczowym przestrzeganiem, które w tym przypadku byłoby niestety kompletnym absurdem.
Przejazd pod prąd pasem rowerowym dotyczył 1-2 metrów: od wyjazdu z parkingu pod komendą policji do chodnika. Inną opcją było przeprowadzenie hulajnogi na drugą stronę jezdni, przejście chodnikiem 2 metrów do zebry, przeprowadzenie hulajnogi z powrotem przez zebrę niemal do punktu wyjścia - w zasadzie zrobienie prawie kółka, połączonego z dwukrotnym przechodzeniem przez jezdnię. To już byłoby wariactwo. Aczkolwiek źle, że to się znalazło w filmie ;)
Ty muwisz o starych miernikach i faktycznie tak było
Aktualnie policja ma nowe mierniki które same indentifikują obiekt i skupiają się na jednym punkcie przez co są bardzo dokładne
Miał 60 ponoć ten goscu z filmu.
Pytanie czy chce ci się chodzić po sądach rok albo dwa za 200/400zł xd.
Co jak nie będziesz mógł się stawić a takie zachowanie bedzie pod karą grzywny?
Ponoć jazda z prędkością do 20km/h jest bardziej niebezpieczna niż jazda 50km/h . Ludzie od takiej jazdy do 20km/h umierają z nudów!
Zajmij się obserwacją drogi i otoczenia, nie będziesz się nudził.
Dobre 😅 przy 30 już jest miło, 40+ to już lepiej kask założyć.
35 km/h to jest min
@@Paprykaaaaa-s6rmin to ty masz rozumu
@@CARSSUCK-PRAY4EUC min rozumu ma "człowiek", który na hulajnodze się wywali. Taki osobnik nie ma wyobraźni, nie potrafi przewidywać sytuacji oraz nie ma świadomości jak hulajnoga może się schować w danym momencie.
To wystarczy kupić chulajnoge z ekranem na kturym pokazuje km/h i jak radar policji pokaże zawyżoną prędkość to wystarczy pokazać na ekranie ile sie jechało max
ogólnie przepisy to patologia w tym kraju ... co za roznica czy jade hulajnoga co jedzie 20 max czy jade 20 hulajnogą ktora moze jechac max 80 ... to ze mam lamo , ferrali czy motocykl 200 konny nie znaczy ze musze nimi przekraczac predkosci dozwolone
Czy ktos zna hulajnoge z latwo wyjmowanym akumulatorem zeby nie trzeba nosic calej do ładowania? typu Red Bull Racing RB-RTAKEUP10-10 ?
To zależy, jest np 4swiss, Kugoo G3 Pro
Czy uzywanie kaskow na hulajnodze elektrycznej jest dozwolone w polsce (mieszkam poza)? Jak tak, to dlaczego ten kanal nie promuje uzywania ich poprzez noszenia ich w nagranych poradach? Ja uzywam i daje przyklad swoim dzieciom, na rowerze tez.W moich oczach kanal nie wyglada serio przez braki wyposarzenia bezpieczestwa...
Przepisy w Polsce nie nakazują używania kasku na e-hulajnogach czy rowerach, to kwestia indywidualnego wyboru. Inaczej powinien zdecydować np. ktoś, kto jeździe długą trasę ze sporymi prędkościami i jeszcze ma skłonności do agresywnej jazdy, a inaczej ktoś, kto po równym, dobrze znanym sobie asfalcie podjeżdża 1-2 km na dzielnicy i z natury jeździ ostrożnie.
My nie pokazujemy żadnych ryzykownych, wyczynowych zachowań za hulajnogach, wymagających kasku czy ochraniaczy. Na kanale jest głównie spokojna jazda w mieście, kaski byłyby w takich przypadkach dla nas nienaturalne. Ale tam gdzie okoliczności są nieco inne, np w tym filmie, gdzie jest mocna hulajnoga, trudne zimowe warunki i czasem lekki offroad - kask jest: ua-cam.com/video/GAS9sqa1TrM/v-deo.htmlsi=FmHAqc7Da7bG6GmW
Podobnie tu, gdzie jeżdzą dzieci - to już czysto "pedagogicznie": ua-cam.com/video/YmVycVOaYsk/v-deo.htmlsi=_is1CHOO7W4Opsrt
Dzięki za opinię, pozdrowienia
ja uciekałem miałem przewage i sie udało
co za różnica czy wiązka laserowa trafia w tablicę rejestracyjną czy sylwetkę człowieka ?
Pomiar nie trwa 20 sekund tylko ułamek sekundy. Jeśli podczas pomiaru pojawi się jakikolwiek błąd to urządzenie nie pokaże wyniku. Dlaczego Parol i reszta mówi , że jest do kitu? Bo to pieniądze za rozprawy, proste.. Taki jeden znawca specjalista od lidarów już był co mierzył przystanek autobusowy, zrobił wszystko źle i wszystko całkowicie niezgodnie z instrukcją obsługi.. żenujące są te "porady" adwokatów, którzy będą bronić największego sk^rwy&na za kasę!
Informacja o potrzebie celowania w tablicę pochodziła z instrukcji urządzenia, stworzonej przez jego producenta - i jako taką ją przytaczamy, zakładając, że producent wie co pisze.
Czy to zalecenie jest przesadne z technologicznego punktu widzenia? Być może. Sami nie mamy wiedzy do rozstrzygania kto tu ma rację i nie próbujemy tego robić - przedstawiamy różne informacje i opinie, uznając temat za ciekawy. Szkoda, że Policja nie chciała się ustosunkować. Prosilismy o to.
@@smartride spróbujcie wejść w kontakt z producentem / przedstawicielem tych urządzeń.. Czy to Ultralyte czy Lasercam. Najlepiej pobawić się urządzeniem i pokazać jak to mierzy i czy faktycznie są błędy. Nie będzie. O ile nikt nie będzie na siłę chciał tych błędów robić.
Wolałbym żeby hulajnogi mogły jeździć po drodze a nie po chodnikach bo często z tych chodników i ścieżek znienacka pakują mi się pod auto.
drogowcy mają białe czapki
Fakt. Ale to już do Andrzeja Rosiewicza raczej uwaga, przy czym w tej piosence okazało się na końcu że to przebierańcy byli :) Pozdrowienia
Ta informacja odnośnie prędkości 118km/h to fake news, okazało się, że policjant niewłaściwe zmierzył prędkość...
Jeśli tak, to jest to jeden z tych rzadkich przypadków, że fake news potwierdza główny przekaz materiału - tzn. wątpliwości co do tych pomiarów okazują się (przynajmniej czasami) uzasadnione :)
Ktoś tutaj nadinterretuje wypowiedzi tego inż. On pracował przy urządzeniach radarowych - a te zachowują się inaczej niż lidary. Akurat współpracowałem z ludźmi z Instytutu Optoelektroniki WAT - twórcami tego aktualnie używanego lidarowego miernika prędkości. Wiązka lasera jest znacznie mniejsza (węższa) niż wiązka radaru. W dodatku sygnał radaru odbija się głównie od elementów metalowych, a tych w hulajnodze jest mało. Wiązka światła z lasera odbija się mniej więcej jak światło - a więc jeśli coś widać to się odbije. Dlatego zalecają celowanie w tablicę - jest odblaskowa. Karoseria może być np. czarna. A nawet hulajnoga ma mieć światełka odblaskowe.
Jest jeszcze kwestia odpowiedniego celowania i odległości. To bywa problemem nawet przy mierzeniu samochodów, np: www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/laserowy-miernik-predkosci-tez-sie-myli-kierowca-wygral-w-sadzie/crfhvpt
Czysto zdroworozsądkowo można założyć, że w przypadku hulajnogi prawdopodobieństwo błędu jest większe. Szkoda że Policja się nie ustosunkowała, byłby pełniejszy materiał, być może o innej wymowie (choć film przecież nie zawiera rozstrzygnięć).
@@smartride Dlatego współczesne przyrządy robią zdjęcie obiektu, którego prędkość mierzą. Zły kąt celowania najwyżej może zaniżyć wynik, bo radar/lidar mierzy prędkość zbliżania/oddalania się, nie uwzględnia składowej poprzecznej. Odległość nie ma większego znaczenia - jeśli przyrząd odczytał prędkość to znaczy, że było "w zasięgu", jeśli będzie za daleko to echo będzie za słabe i po prostu przyrząd go "nie zauważy". Inną sprawą są zagadnienia prawnicze - legalizacja powinna obejmować sprawdzenie wszystkich dopuszczonych do ruchu typów pojazdów, w tym rowerów i hulajnóg.
Dużo pitolenia o niczym lokowania produktu. Ale słusznie poruszony temat. Brawo. No i dziękujemy Szrotusowi za wsparcie..
W ogólnym rozrachunku traktujemy to raczej jako komplement niż krytykę, w każdym przypadku dziękujemy za komentarz, pozdrowienia :)
w komentarzach na fejsie oczekujecie komentarza Policji? na głowy upadliście czy nie wiecie o funkcji rzecznika prasowego np. ? generalnie straszny bełkot oparty o relacje firmy/adwokata który chce doić kasę na tych którzy mandatu nie przyjmą - no brawo wy
Do biura prasowego Komendy Głównej Policji zwracaliśmy się trzykrotnie - i jest o tym jasno mowa w filmie. Pytania na FB to już były bardziej anegdotyczne próby skłonienia Policji do zajęcia jakiegokolwiek stanowiska.
Do materiału oprócz adwokata rozmawialiśmy z trzema osobami z udokumentowaną historią zaangażowania w temat mierników prędkości.
Z drugiej strony jest także stanowisko wiceprezesa Głównego Urzędu Miar.
12 min to długi film, ale generalnie warto wiedzieć co się komentuje. Niemniej: i tak dzięki za komentarz :)
@@smartride nic na to nie pomogę - za darmo - że nie potraficie rozmawiać z urzędnikami. Niestety straciłem te 12 minut życia i już ich nie odzyskam... żałuję bo materiał powstał tylko po to aby naganiać Klientów i powinien być jasno oznaczony jako sponsorowany przez pacjenta od anulowania mandatów - tak go odbieram... ale kto by się przejmował etyką przecież to obok dziennikarstwa nawet społecznego nie stało... "trzema osobami z udokumentowaną historią zaangażowania w temat mierników prędkości" urocze a ja znam kogoś kto ma plakietkę ochrony i oponę od stara :) To jak to jest z tą tablicą rejestracyjną co? Jak to jest z mierzeniem prędkości motorów przez te wszystkie lata? Otóż to... przepisy dla UTO są do zmiany ale takie materiały szkodzą a nie pomagają no ale przecież nie taka była intencja przy tworzeniu tego materiału aby otworzyć merytoryczną dyskusję w temacie. Dzięki wam idioci pędzący po 50 drogą dla rowerów czy jezdnią utwierdzają się w przekonaniu że robią dobrze albo że są bezkarni i będą wmawiać Policjantowi że jechali 20, że mierzył z więcej niż 50 metrów i że nie ma tablicy rejestracyjnej więc nie da się zmierzyć prędkości i na koniec nie przyjmą mandatu - serio, brawo wy :) A już tak aby was zupełnie dobić, jak niby mieliby kontrolować prędkość aby was to zadowoliło?
@@bxqpxd Jeśli skutecznie wmówią to policjantowi - to znaczy, że nie jest on pewien wiarygodności własnych pomiarów albo umocowania prawnego swoich działań.
Jeśli nie nie przyjmą mandatu, a sąd go anuluje - to znaczy, że ci, którzy zgłaszają zastrzeżenia w filmie mają rację.
A jeśli sąd nie anuluje - to zostaną ukarani za zbyt szybką jazdę i stanie się jasne, że w określonych warunkach można tak mierzyć. Obecnie jasne to nie jest.
Odpowiedzi na ostatnie pytanie pośrednio udzielił kiedyś sąd w Ostrołęce, anulując mandat kierowcy - i stwierdzając w uzasadnieniu, że w takich przypadkach mierzenie prędkości w sposób niebudzący wątpliwości "nie może być problemem kierowców czy też innych użytkowników dróg, a odpowiednich organów państwa". To tyle.
@@smartride nie żyjemy w filmie sensacyjnym na dzikim zachodzie oraz nie jesteśmy kolonią anglosaską. W Polsce nie obowiązuje precedens zatem sąd w Ostrołęce anulujący jakiś mandat z jakiegoś powodu jest kompletnie bez znaczenia dla inny spraw mających wspólny mianownik w postaci mierzenia prędkości. Ponadto namawianie obywateli do kwestionowania oraz wprowadzania w błąd Policjantów w trakcie interwencji nie prowadzi w żadne dobre miejsce. Dobrze wiesz kiedy jedziesz ponad ustawowy limit i żadne cwaniactwo tego nie zmieni - zupełnie inna sprawa czy ten limit jest racjonalny. TO tyle.
A może jest jakiś chętny policjant nawet anonimowo urzyczyć takiego lidara. Zrobić parę pomiarów i je porównać.
czy tak sie wystawia mandaty w polsce ,czyli suma z dupy wyjeta
Nie no, mandaty w tych przykładach są prawidłowej wysokości. Za przekroczenie o 16-20 km/h - 200 zł, za przekroczenie o 31-40 km/h - 800 zł, a za przekroczenie o 51-60 km/h - 1500 zł. Tu już obecnie nie ma żadnej uznaniowości Policji - policjant może tylko wystawić mandat dokładnie na kwotę odpowiadającą przewinieniu, albo ewentualnie ograniczyć się do pouczenia.
smart ride w nazwie a nie takie smart w intrze i filmie jeżdżenie bez kasku. Gdzie tutaj logika>
Zamiast edukować ludzi że powinni przestrzegac przepisow i nie przekraczac predkosci, nie sciagac blokad i ogranicznikow, to nie, jawne palenie glupa i wymyslanie argumentow jak uniknac kary gdy sie przepisy swiadomie łamie, nie bądź pizda, miej odwagę poniesc odpowiedzialność za swoje czyny, poza tym nie pierdolcie glupot ze jak hulajnoga nie ma rejestracji to sie laserowym dalmierzem nie da zmierzyc odlegosci, a na polu golfowym da sie mierzyc takim samym dalmierzem odleglosc uderzonej kijem pileczki, a przecierz hulajnoga jest duzo wieksza od pileczki golfowej, nieprawdaz? A czym jesr predkosc? Zmianą odlegosci w czasie. czyli dwa pomiary lidarem tego samego przedmiotu w czasie i jak sie pewnie mozesz domysleć, nie musi on miec rejestracji, podsumowujac. jaj zrobiles przypał nie bądź pizda, miej odwagę sie przyznac
Podstawowe pytanie:
Dlaczego mając rower o tej samej masie, ale większych rozmiarach mogę poruszać się ponad 30 km/h bez negatywnych konsekwencji na TEJ SAMEJ rowerowce i to bujając się na boki przy sprincie na stojąco (będąc kolarzem nawet ~ 40 km/h)?
Otóż to czy ktoś zrobił „przypał” nie zależy do tego jakie są przepisy, a od tego jaka jest rzeczywistość.
Jednym słowem można zapierdalać na hulajce 40/h i więcej terroryzować rowerzystów i pieszych a jak policjant namierzy nie przyjmować mandatu i na koniec filmu wzmianka że popularyzujecie bezpieczną jazdę właśnie to zrobiliście pozdrawiam.
można jeździć, byle z głową. A ograniczenie 20/h jest chore i wolałbym iść z buta niż wywalać kasę na hulajnogę, mając przed sobą pustą drogę, bo jakiś urzędas tak napisał. Głowa na karku.
Jednym slowem mozna nie przejmowac sie przepisami jażdzac na rowerze i robic na co ma sie ochote.
@@karburator2778 dokladnie, pieknie rozwaliles argumenty drugiej strony.
Tylko, że sądy nie uniewinniają z marszu kierujących. A sądu nie obowiązuje taryfikator, może zasądzić grzywne znacznie wyższą niż ewentualny mandat + koszta sądowe.
Rozumiemy ten zarzut. Ale to jest mylenie informacji z czymś w rodzaju pedagogiki społecznej. Coraz częściej dostawaliśmy pytania o to, na grupach hulajnogowych na FB też widać było wątpliwości - więc zaczęliśmy badać temat. A tu relacjonujemy rezultaty - i one są takie, jakie są. Gdyby były inne - opisalibyśmy inne.
Do Policji wielokrotnie dobijaliśmy się o komentarz, stanowisko Głównego Urzędu Miar jest w filmie i tekście. Mieliśmy zrobić autocenzurę, bo wyniki researchu nie są do końca poprawne politycznie, więc należało je ukryć przed ludźmi?
Motus wyglada 1:1 jak joyor xzd
No 1:1 to w tym przypadku chyba jednak nie. Ale fakt że zupełnie bliźniacze hulajnogi różnych marek to powszechne zjawisko. Z tej samej chińskiej fabryki... :)
@@smartride co sie rozni ?? Deck jest taki sam kierownica taka sama wyglad rozmir moc ? Jest cos czym sie rozni od joyora s10s ?
Rama faktycznie jest taka sama lub bardzo podobna (trochę z pamięci i zdjęć bo te hulajnoga była u nas ponad rok temu, trudno spamiętać) ale Joyor s10s to dwa silniki po 1000 W. A Motus pro 10 2022 ma jeden 600W zdaje się.