Seks masterka dobrze wie że atencja internetowa ora beret, że psuje ludzi, że trzeba albo robić idiotyzmy, albo kontrowersje albo oszukiwać, żeby zaistnieć bez żadnej pracy i zostać rozpoznawalnym w internecie, a mimo to robi to to swemu dziecku
ogółem państwem rządzą stare dziady, które nawet komputera nie potrafią obsłużyć. System edukacji nie widzi, że zadania domowe są już bez sensu, bo jest sztuczna inteligencja, która wszystko zrobi za ucznia. Potrzeba nam systemu takiego jak w Finlandii.
Gdy jako dorosła widzę filmy, które kręcili moi rodzice, gdy byłam dzieckiem, to mam ciary żenady, ale też czuję ogromną ulgę, że poza najnajbliższą rodziną, nikt nie ma do tego dostępu. Nie ma tam niczego gorszącego, to po prostu mój wizerunek, którego na szczęście nikt nie opublikował.
Jest w zasadzie różnica między filmem na pamiątkę, a rozpowszechnianiem tego w internecie. Wiadomo że po latach to jest cringe patrząc jak moda się zmienia nawet z roku na rok, a bywa że oglądamy coś sprzed 15-20 lat
Problemy wynikające z wykorzystywania dzieci do tworzenia contentu powinny być nagłaśniane. Dziękuję za Twój film! Cieszę się, że dorastałam w czasach bez social mediów. Nie wyobrażam sobie, żeby obcy ludzie wiedzieli o mnie niemal wszystko.
Większość moich znajomych, tych dalszych, nie wie że mam dziecko. Nie ma jego zdj w internecie, nigdy nie dodałam zdj jak byłam w ciąży. Prywatność mojego dziecka to świętość. Wolałabym iść i czyścić kible, jeżeli nie miałabym pieniędzy, niż sprzedać Prywatność i dzieciństwo mojego dziecka. Uważam że każdy kto pokazuje w necie dzieci i na nich zarabia powinien przejść jakąś terapię u psychologa żeby przestał to robić. Amen.
Niby konta mogą zakładać ludzie starsi niż 13 lat ale niestety rodzice mogą zakładać dzieciom i tu jest problem. W związku z tym jakieś prawa ochrony przed tym ile się pracuje i jak się zarabia.. 🤷
@@AniaGemma Mysle tez, ze jest niska swiadomosc z czym to sie wiaze, a czasc rodzicow jest po prostu naiwna. No moja Sis jest naiwna. Jej mlody dzis ma 9 lat a tiktoka i fb ma od lat. Na pytanie czy mama mu zalozyla odpowiedzial, ze sam se zalozyl klamiac w bio. Ona nie widzi w tym problemu, bo to madre wrażliwe dziecko...
@@velvet_blond no ale nawet jeśli to jest problem, to co powinna zrobić odpowiedzialna matka? Zabronić? Nie zgadzam się, uważam że zakazami niczego dobrego się nie wskóra.
Nigdy nie zapomnę tego przypadku, gdy matka z synem w wieku około 10 lat zawiozła pilnie psa do weterynarza i w aucie ten chłopczyk płakał, bo nie wiedział, co się stanie z jego psem, a matka kazała mu pozować do kamery w konkretny sposób, żeby mogła mieć ładną i klikalną miniaturkę na film na YT. Oczywiście ten fragment zapomniała wyciąć z końca filmu i została zjedzona żywcem online, as she should.
omatkobosko... pamiętasz może, co to za kanał był? Jakiś zagraniczny chyba, nie? Coś mi się tak kojarzy, że też o tym właśnie słyszałam, a wręcz chyba ten film widziałam.
Oho, dobra - znalazlam. I smutne, jest to, że pewnie nie jest to odosobniony przypadek, a tego typu sytuacji jest najprawdopodobniej więcej przy tak dużych liczbach parent-contentu i tego typu twórców i twórczyń. W każdym razie: "A video of UA-camr Jordan Cheyenne forcing her son to cry for a picture has resurfaced and sparked a fresh backlash"; Jordan Cheyenne exploiting her kid - ua-cam.com/video/1osS970BmbM/v-deo.html - tu mamy chyba tę sytuację; chłopiec rzeczywiście płacze, a matka go - tak jak i w Twoim opisie - bierze bliżej siebie, do kamery, po czym mówi "udawaj, że płaczesz" / "zachowuj się, jakbyś płakał" ("act like your crying"). Chłopiec odpowiada: "I AM crying..." ("ale przecież ja naprawdę płaczę...") Mama: "go like this" ("zrób tak" [pokazuje mu, jak pozować, aby najlepiej było widać płacz]), "for the video" ("na potrzeby filmu") No i matka oczywiście dalej pozuje, dalej instruuje dziecko jak ma "płakać" i jak ma się "ustawiać", ignoruje w ogóle całkowicie potrzeby dziecka, sama przy tym fejkując swoje emocje, a wszystko po to, żeby scena pokazana w miniaturce filmiku była jak najbardziej "dramatyczna" (dokładnie tak, jak opisujesz). Tu także opis całej sytuacji przez innego youtubera: ua-cam.com/video/9xtq8-NkpHE/v-deo.html Obrzydliwe... eh.
Rodzice powinni być dla dziecka obrońcami, chronić je za wszelką cenę. Jeśli matka sprzedaje prywatność swojego dziecka, to jest ZŁĄ matka, niezależnie od tego jak wiele pieniędzy na dziecko wydaje, ile mu zapewnia rozrywki i spełnia jego inne potrzeby. Publikowanie wizerunku dziecka dla pieniędzy to patologia. Zamożna patologia. W moim odczuciu jednoznacznie moralnie zła.
Słyszałam o patoinfluencerach, ale nie miałam pojęcia, że mieszają w to dzieci. Jestem w szoku jak można być tak okrutnym człowiekiem i dla klików drzeć się na dziecko, które nie wie o co chodzi i jest przerażone. Dzięki za treści, do których sama bym nie dotarła.
Ja osobiście nawet zdjeciami moich dzieci dzielę się tylko z naprawdę bliskimi mi osobami, a co dopiero social media, nigdy nie wiesz kto te filmiki ogląda, kto je sciąga.
Aniu, po raz kolejny dziękuję Ci 💗 za Twój dojrzały głos, szczególnie w tak niewygodnym bo przecież tak modnym i "klikalnym" ostatnio temacie rodzinnego contentu. Uważam, że to bardzo smutne a nawet porażające, że niektórzy influenso-rodzice nie zwracając uwagi na emocje i brak pełnej świadomości swoich własnych dzieci, tylko traktują je po prostu jak "towar" czyli content, który ma być źródłem zarobku dla rodziny. I jeszcze tłumaczą to swoje przemocowe zachowanie w tak pokrętny sposób jak: "robimy to bo przecież inni chcą oglądać naszą rodzinę, ale to już nie jest nasza odpowiedzialność, jakie mają intencje obserwatorzy, gdy widzą intymne szczegóły naszych dzieci". Współczuję bardzo tym dzieciakom... Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
„Nie zobaczymy rodzica u ginekologa” Lil Masti: wait for it Co do wspomnianej celebrytki, to ona jest mega oderwana od rzeczywistości. Najpierw liczyła na wielką karierę dzieki swojej d. , teraz żyje w jakimś odrealnionym wirtualnym świecie. Im dłużej będzie próbować, tym bardziej sfrustrowana będzie. Już widać te frustrację na twarzy. Oczywiście nigdy nie wpadnie na to, że to z jej podejściem jest coś nie tak - zawsze winna będzie „zacofana” w jej mniemaniu Polska, która nie ma ochoty pompować jej narcyzmu.
A ja potrafię przewidzieć przyszłość. Dużo dzieci będzie się sądzić z rodzicami. Na jakimś zagranicznym kanale dzieciaki założyły kiedyś podkoszulki z napisem: „nie chce być filmowany”, i matka musiała przestać.
Naprawdę miło się Ciebie słucha, chętnie zostanę na dłużej ^^ Nie znam się na dzieciach, raczej ich nie planuję, kompletnie nie moje tematy, ale mówisz w tak ciekawy sposób, że jestem zainteresowany.
Bardzo dobre wideo i analiza! Sama lubię oglądać kanały pokazujące rodzicielstwo i źle się z tym czuje a z drugiej strony nie czuje się komfortowo wysyłaniem zdjęć dziecka nawet do rodziny bo wiem że rozsyłają je dalej i nie wiem do kogo one trafiaja
Smutno się robi, gdy widać 2-3 letnie nagrywane dzieci, które już szukają oczami telefonu, już wiedzą, że są nagrywane, a potem jakby zerkają na rodziców licząc na ich aprobatę. Tylko dlatego, że rodzicom nie chce się ruszyć do pracy, albo wysilić się dla poszukania innego kontentu, traktują swoje dzieci jak małe fabryki pieniędzy.😢 Uświadomiłas mi skalę problemu, która niestety jest ogromna.
Zgadzam się z tobą. Chore jest też to jak rodzice nagrywają ataki płaczu/złości swoich dzieci, dziecko ma meltdown a rodzic mu wpycha telefon przed twarz. Brak słów.
Ja myślałem, że ludzie kompulsywnie oglądający sadistica są popieprzeni, ale temat poruszony w materiale jest dla mnie totalnie odjechany. Dzięki za materiał, dobrze być na bieżąco z popkulturą nie musząc na nią poświęcać czasu.
Nie przepadam zbytnio za dziećmi, ale gdy widzę takie firmy, na których rodzice znęcają się psychicznie nad własnymi dziećmi i wrzucają takie tresci jako śmieszne, to mam ochotę takie jednostki ekstermin**ać 😢 To jest upadek cywilizacji.
Polecam poczytać o dzieciach, które wystąpiły kiedyś w Superniani. Smutne historie, zwłaszcza, że internet niczego nie zapomina. Anna Golus pisze na ten temat.
To co się odbywa z tymi dziećmi to Truman Show w prawdziwym życiu. Z tym wyjątkiem, że one niestety wiedzą, że są nagrywane- jednak dalej od niekiedy pierwszego oddechu.
Obejrzałam ten film do 24 minuty i nie mam sily ogladac go dalej. To jest dla mnie za mocny materiał. Mam 2letnią córkę i nigdy specjalnie nie oskarżyłabym jej o coś czego nie zrobiła. To jest bestialstwo i takie dzieci potem tracą zaufanie do rodzica. To dziecko traci grunt pod nogami. Aż mi sie niedobrze robi jak sobie pomysle, co jest dalej w twoich przykladach…. Ten swiat jest chory.
Ja bym się wstydziła za matkę taka jak ona , wstydziłabym się za pokazywanie mnie jako noworodka czy dziecko przez lata dla jej celów i monetyzacji. Z daleka od internetu ! Wszystkim radzę ! Nie tylko matkom. Bo zdaje się ze cześć par ma dziecko tylko i wyłącznie z tego powodu by mieć „nowy kontent „…. Żałosne
O matko, te pato-rodizny są przerażające. Biedne dzieci.😢 Ten płaczący chłopczyk... tylko w sumie to nie tylko internet wyzwala w tych ludziach takie zachowania. Jeżeli rodzic ma takie pomysły przy publiczności, to i bez jej udziału tam musi być grubo. Więc w sumie dobrze, że się upubliczniają i są zglaszani.
Co do tego argumentu Lil Masti, że dziecko będzie się czuło wykluczone z tych treści, które publikuje: oczywiście, chyba wszyscy czujemy, że to bzdura, kiedy na drugiej szali położy się przytoczone potem w tym filmie argumenty. Dodam, z dorosłej perspektywy, że gdybym teraz np. znalazła jakieś nagrania mojej mamy nt jej opinii, czy doświadczeń, jakieś 10 ulubionych książek albo choćby relacja z otwarcia supermarketu, to myślę, że właśnie obserwowanie jej w nie-macierzyństwie parę dekad temu byłoby dla mnie bardziej interesujące, a na pewno wolałabym to niż oglądanie upublicznionych nagrań jak płaczę, bo się boję, czy nawet np. jak mówię coś zabawnego, ale dorosły nie jest ze mną w pełni w kontakcie, bo jest w kontakcie z publicznością.
Nie mam jeszcze dzieci ale już jakiś czas temu obiecałam sobie widząc to co znajomi publikują (zdjęcia w ciąży, z porodówki, imię, waga, dokumentacja każdego miesiąca dziecka) że moje dzieci nie będą mieć zdjęć w internecie. Dla mnie to nie jest normalne że ktoś kto nigdy nie poznał tych dzieci na żywo wie o nich prawie wszystko. To niebezpieczne.
Moim zdaniem podejście Anieli jest absurdalne i skrajne. W młodym wieku podchodziłam neutralnie do internetu. Lubiłam robić se zdjęcia, były fotki w albumach rodzinnych, w ramkach i tp. Kilka oczywiście też na profilach na fb. Od paru lat prosiłam panicznie wszystkich, aby usunęli moje zdjęcia, oraz nie wstaeiali mnie obecnie. Czy to oznacza że jestem niewidzialna dla kamery?? Oczywiście że nie! Po prostu nie chcę być w necie. To tak ciężko zrozumieć? Ale zrobienie zdjęcia, które zostanie w albumie, lub galerii na telefonie jak najbardziej jest spoko. Uwieczniać można chwile w zyciu, ale to nie oznacza że cały świat musi mieć szansę mnie zobaczyć w konkretnym miejscu, z konkretną osobą i w konkretnym wieku. Tłumaczenie sexmasterki uważam za wymówkę, aby pokazywać bachora, bo inaczej "Pewnie będzie mieć pretensje i nie będzie żadnych pamiątek".
To działa też w drugą stronę. Dziecko może mieć pretensje, że jego mama publikuje z nim zdjęcia/filmy od pieluchy. A znając Anielę to na jednym zdjęciu się nie skończy. Już nie mówiąc o jej przeszłości.
@@melissa.ri. Dokładnie. Ja na szczęście nie miałam takich, ale zdarzyło się coś podobnego. Na szczęście napisałam od razu z prośbą o usunięcie moją krewną, bo było krępujące ;/ Szkoda mi tym bardziej dzieci takich jak Jurek, lub dzieci Psycho couple. To dopiero. A co do przeszłości Anieli, zgadzam się totalnie. Jestem mimo to zdziwiona faktem że starych filmów Anieli nie ma wiele w siebie (edit: sieci*), oprócz kilku reuploadów. Ciekawe czy tak zostanie.
W ostatnim filmie Wersow powiedziała, że dziecko do 3 roku życia i tak nie jest świadome, więc będą je pokazywać. A potem samo zdecyduje czy chce być w internecie czy nie. Tak myślę, że właśnie jeśli dziecko nic nie rozumie to tym bardziej powinno chronić się jego prywatność. Bez sensu to jest. Też wiele osób traktuje vlogi czy Instagram jak taki pamiętnik. Tylko, że chyba zapominają, że te pamiątki docierają do szerszej publiczności. A co do Anieli to wydaje mi się, że jej twórczość skupi się na dziecku i będzie tzn. ,, insta mamą '. Jej reakcja na test ciążowy, potem reakcja najbliższych itd. Jakoś nie widzę w niej autentyczności i może dlatego to wszystko przypomina mi show.
przecież kiedy skończy 4 lata i tak ono nie będzie ogarniać że jest pokazywane XD nawet jeśli się zgodzi to come on - to nie jest świadoma decyzja ba nawet 10 latka uważam że jest za mało dojrzała by decydować że filmik jak jest u dentysty (przykład) może się pojawić w internecie. Sama zaczęłam nagrywać mając 10 lat ale kurczę - nagrywałam zabawę plastikowych kucyków (my little pony - tak XD) gdzie nie było widac mojej twarzy XD oglądało to może kilkanaście/dziesiąt osób które też były dziećmi bo nikogo innego by to nie interesowało. To jest zupełnie inna para kaloszy niż pokazywanie dziecka czasem od pierwszej chwili pojawienia się na świecie, pokazywanie wszystkiego co robi i mówi do internetu gdzie oglądają to miliony osób.
Ciekawi mnie, co mądre głowy mają do powiedzenia na temat fanpejdżów szkolnych i przedszkolnych. Są tam publikowane zdjęcia dzieci - ładne, korzystne, w interesujących sytuacjach. Nie mam pragnienia, by się pojawiały, mogę żyć bez tego - rozumiem jednocześnie, że szkoła chce pokazywać swoje życie. Wyraziłam zgodę na publikację wizerunku, bo nie chcę by moje dziecko czuło się wykluczone, nie chcę dodawać pracy osobie publikującej treści. Mogłabyś się wypowiedziec na ten temat? Jestem ciekawa Twojego zdania.
Dodała bym tutaj pierogi z kimchi, gdzie to dziecko trzyletnie jest na wszystkich słodko pierdzących filmach, nawet na okładce książki kucharskiej. Taki mały chłopiec nawet nie ma świadomości w czym bierze udział, dopiero sobie to uświadomi kiedy będzie dorastał. I zacznie uświadamiać sobie że jest już gwiazdą i to mega rozpoznawalną.
Co to nagle tak muzyka od 16:04 minuty leci az do 17 :41 nawet kiedy wraca do Ciebie jak cos komentujesz nic nie slychac i nie wiem czy to tylko ja tak mam czy tak zle to zmontowane jest.
Lil masti nawet nie wie jaką zrobi i JUŻ zrobiła krzywdę swojej córce. To jest przerażajace, a jej argumenty są po prostu debilne. Już widnieje na Facebooku zdjęcie tuż po porodzie, gdy noworodek brudny od śluzu i innych rzeczy jest kładziony na pierś matki. Nawet tak intymną chwilę musiała upublicznić? Dla mnie jest ona niezwykle obrzydliwą osobą, która patrzy jedynie na kliknięcia. W dodatku w tamtym poście podała również IMIĘ I NAZWISKO dziecka, oraz oczywiście widać twarz małej. To jest chore.
Ta wypowiedź Lil masti z początku film to jest konkret oderwanie od rzeczywistości.Ja mam nadzieję ,że te dzieci ,których dzieciństwo jest na insta a rodzice wykorzystują je do zarobku pozwą ich jak dorosną.
Świetny materiał, który bardzo ze mną rezonuje, jako że sama jestem mamą 16 miesięczniaka. Nigdy nie zdecydowalismy się na opublikowanie wizerunku syna i nie sądzę abyśmy zmienili zdanie:) Przyznam że niestety nie tylko na w kontentach influencerów ale i na zwykłych grupach dla mam można zauważyć ograniczone wyobrażenie nt. prywatności dzieci i konsekwencji jakie za sobą niosą. Niejednokrotnie na grupach dla mam i rodziców widziałam zdjęcia „migdałków” „wędzidzidelek” „wyprysków” na przeróżnych częściach ciała dzieci, które zatroskane mamy wrzucają do sieci by dowiedzieć sie od innych mam co dolega ich dzieciom. Nierzadko post zawiera imię i wiek dziecka, lub inne jego dane. Przyznam że załamuje mnie rosnąca tendencja do pokazywania dzieci w sieci
Tutaj sie z toba zgadzam . Współczuje dzieciakom tych odmóżdżonych tępych rodziców. Mam nadzieje,bardzo bym chciała aby Lil masti,Wersow,Andzikas i Luka oraz inne gwiazdeczki UA-cam zobaczyly twój film i wrescie przejrzeli na oczy i zmądrzeli ...
Jest wywiad z Luka gdzie mówi o tym ze pokazuje swoją córkę … bo chce 😮 i nie uważa ze jest w tym coś złego 😱. Ja myśle ze doskonale wie co robi i jakie będą tego konsekwencje w przyszłości …
Najbardziej przeraża mnie to, że to jest podawanie na tacy kontentu pe*ofilom przez samych rodziców. I tak, wiem, wychodząc z domu też można takie osoby spotkać i nawet o tym nir wiedzieć. No ale to jest jednak coś innego... Przecież bez problemu wszystkie filmy czy zdjęcia można kopiować (nielegalnie, ale się da). Wrzucanie swoich zdjęć i filmów przez dorosłych jest świadome, a co takie dziecko z tego wie? Nawet jak rodzic spyta 5 latka, czy może wrzucić jego zdjęcie, i dziecko powie ok, no to hello. A za 15 lat co? Zrzucenie odpowiedzialności na dziecko, bo przecież sie zgodziło na opublikowanie? XD Masakra, to powinno być karalne. Ciekawa jestem konsekwencji tego wszystkiego za kilka lat. Czy to znormalnieje totalnie i każdy będzie miał to gdzieś, czy może te dzieci bedą po prostu znane z tego, że są znane, jak np. dzieci aktorów czy innych znanych osób.
Jestem w polowie, wiec nie wiem czy o tym mowilas, ale polecam przeczytac "Ciesze sie, ze moja mama umarla" od McCurdy. Idealnie ukazuje jak ambicje rodzica do bycia slawnym przekladaja sie na dziecko, jak to, ze nagle dziecko ma utrzymac swoja rodzine przez aktorstwo niszczy mu psychike. I McCurdy wprost tam pisze, ze czas dorastania to moment wielu bledow i nauk, ale normalny mlody czlowiek moze je popelnic, nauczyc sie i nie bedzie mu to wypominane, co innego z mlodymi gwiazdami, ktore sa przez te bledy definiowane
Ja się zastanawiam jak dzieci osób typu Lil Masti czy Railey Reed - które po prostu występowały w materiałach pornograficznych - albo jeszcze lepiej znany przypadek - Kim K. - będą funkcjonowały społecznie. Bo jeśli ktoś dotychczas miał matkę-prostytutkę to wiedziało o tym co najwyżej najbliższe otoczenie - ludzie na osiedlu, ludzie we wsi itp. W przypadku osób publicznych i filmów pornograficznych wie o tym cały świat - koledzy twojego syna będą w wieku nastoletnim walić pod twój kontent, że się tak brzydko wyrażę, jednocześnie będzie to powód do odrzucenia i wyśmiania. Gorąco współczuję tym dzieciom, które zresztą widać często w tych materiałach, że zachowują się specyficznie (North West) - dużo młodych gwiazd Disneya miało problemy psychiczne przez dorastanie w blasku flashy, a co dopiero dzieciaki, które nie będą znały innego życia, jednocześnie nie będąc np. tak ładne i interesujące jak ich rodzice byli? Dla mnie to przepis na wychowanie skrajnie zaburzonego człowieka.
Pogubiłam się😝 To w końcu mieszkasz w Łodzi, czy w Czechach? :o Super filmik. Nie mam dzieci, ale dobrze się zastanowić nad tym tematem, bo nie dotyka on już tylko większych influencerów, ale zwykłych szaraczków. Pozdrawiam
Ale ona nie powiedziała, że mieszka w Łodzi, tylko że jest w Łodzi :) Można z resztą mieszkać w kilku miejscach, ja też w sumie mieszkam w Polsce i w Niemczech jak si uprzeć ;)
Dla mnie to jest chore, co ludzka chciwość potrafi. Nawet własne dzieci potrafią "sprzedać" by tylko cyferki na koncie sie zgadzały. A jeszcze bardziej chore jest dla mnie to, że takie kanały mają ogromne grono obserwujących.
Bardzo źle bym się czuła gdybym się dowiedziała, że moi rodzice udostępniali mój wizerunek nie tak po prostu jak zwykle zdjęcie rodzinne z wakacji, tylko jako materiał sponsorowany 😢
wow, dobry film. naszła mnie rozkmina: a co jeśli ja od zawsze pamiętałabym kamerę zawsze w moim otoczeniu? jak miałabym się jej przeciwstawić później, przecież to normalne? ciągłe uczucie obserwacji... to tak jak dzieci urodzone w covidzie, których rodzice ze strachu przed chorobą nie dopuszczali do dziecka innych ludzi niż oni sami. wyobraźcie sobie: dziecko przez ok rok życia widzi tylko mamę i tatę i ewentualnie kogoś w masce. przerażające.
A ja jestem ciekawa kto komentował twoje vlogi z dzieckiem. Albo może nawet nie kto ale w jaki sposób i co mówił bo tez oglądałam twoje filmy ze spacerów z synem i wydaje mi się ze to mega jakieś takie dziwne komentować czy mówić coś o dziecku podczas gdy film był zwykle na jakiś inny konkretny temat. No było tam dziecko bo jest elementem twojego życia i w sumie tyle. Ale czemu ktoś miałby się do tego dziecka doczepiać, nawet nie było go widać 😮
@@lonelysoldier17 właśnie chyba nie jestem w tej bańce bo nadal trudno mi sobie to wyobrazić 🤷♀️ wiem ze matki często się spotykają z uwagami ze coś robią zle - zwłaszcza od kobiet które miały już wcześniej dzieci. No ale w moim otoczeniu nikt nie komentuje samych dzieci. No może kilkoma utartymi frazesami w stylu o jaka już duża dziewczynka jaka podobna do mamy itd. Ale dziecka ani nie było widać tak żeby skomentować jego wygląd czy cokolwiek, ja zakładałam ze taka ochrona dziecka przed sm wystarczy i jesteśmy w szoku trochę
Jak zwykle wyczerpująco i merytorycznie, a co z rodzicami którzy sprzedają do sieci większość prywatności rodzinnej ze zdjęciami córeczek na plaży w samych majteczkach i nie zarabiają na tym wogole. Czysta głupota?
Uwazam, że mozna sie pokazac z dzieckiem, ale bez twarzy lub zblurowac twarz. To oddzielna osoba, ktora ma swoje prawa i powinna świadomie decydowac o udostepnieniu swojego wizerunku.
Tak zupełnie ale najbardziej szczerze? Myślę, że prawda leży dokładnie po środku. Jeśli ktoś nie pokazuje czegoś choćby na swoim profilu, to w powiedzmy 95% przypadków nie robi tego dlatego, że nie ma czego pokazać (a jeśli ktoś uważa inaczej, to najczęściej dlatego, że zdołał wmówić sobie, że jest inaczej i chociaż nie ma /lub nie miał kiedyś, bo teraz może już mieć ale będzie trzymać się swego starego zdania/, to będzie twierdził inaczej). Więc jeśli ktoś ma dzieci, to raczej się one znajdą na jego social mediach. A czy to dobrze czy nie? To właśnie wszystko zależy tylko od tego... jak tym dzieciom to później uzasadnimy (i niekoniecznie musi to być zgodne z prawdą uzasadnienie :P ). Bo jestem w stanie uwierzyć, że równie często dziecko może mieć pretensje że go rodzic pokazuje w internecie, jak i że go nie pokazuje (więc owszem, uważam, że uzasadnienie Lil Masti nie jest z kapelusza wzięte... i nie można jej całkiem odmówić racji). Równie wiarygodne jest uzasadnienie: "Nie publikowałem/-am twojego wizerunku, bo nie chciałem/-am robić tego bez twojej zgody" jak i: "Publikowałem/-am cię w internecie, bo jesteś dla mnie ważny/-a i jesteś częścią mojego życia." A każdy i tak uwierzy w to, w co zechce uwierzyć. Czy ja bym chciał żeby moi rówieśnicy wiedzieli, że dlaczegośtam płakałem? Znowu szczerze? ;) Płakałem przed każdą szczepionką - głośno i wyraźnie i wszyscy to widzieli na żywo :D i szczerze mówiąc miałem dokładnie gdzieś co ktokolwiek o tym myśli, bo dla mnie samego było to tak traumatyczne przeżycie za każdym razem, że cały świat mnie nie obchodził tylko ja i moje cierpienie w tym momencie :P Więc dla dużego cierpienia jest to bez znaczenia, a dla mniejszego no cóż - nie, chyba nikt nie chciałby mieć świadków krępującej sytuacji. Ale wiem, że Ty tutaj poruszasz jeszcze nieco inny temat - bardziej taki czy ok jest zarabiać na dzieciach czasem wręcz za cenę ich szkody - no nie, nie jest, zgadzam się.
No niestety te dzieci mają przerypane.Materiał później dla terapeuty, ale np.wyrastaniem z kamerą od porodu to są numery, które nie wiem czy się da w ogóle odkręcić.Całowanie w usta ryjem tatusia i mamusi , piszę ryjem , bo oni w dwójkę równocześnie pół otwartej buzi mieli, obmacywanie przez wszystkich, ciągłe gadanie : uśmiechnij się, zrób taką minkę, zjedz cytrynkę hahaha, jak fajnie.O jaka stylówka, pięknie, No daj buzi, nie kochasz tatusia, tato udaje , że umarł trzymając kamerę w ręku ……………….
Kurcze nie wiem czy to u mnie się coś zepsuło czy tak ma być, ale jakoś w 17:08 leci jakaś piosenka i jest Ania która coś mówi, ale nie słuchać bo jest ta piosenka 😮 czy tylko u mnie tak jest?
Świetny i bardzo obszerny materiał, dobra robota :)
👍
Baza
Dzięki
bump, bo przyszłam od Dominika, ze streama! Super kanał, Aniu, cudnie, że wspomniany był u Dzbosa na lajwie!
Prawo nie nadąża nad zmianami czasów. Prawa Dziecka powinny być zaktualizowane i dopasowane do niebezpieczeństw, które zagrażają im współcześnie.
Prawo nie nadążyło za ochrona dzieci w życiu codziennym, a co dopiero w internetowym
@@KatPlays92 nie 😅😅😅
Seks masterka dobrze wie że atencja internetowa ora beret, że psuje ludzi, że trzeba albo robić idiotyzmy, albo kontrowersje albo oszukiwać, żeby zaistnieć bez żadnej pracy i zostać rozpoznawalnym w internecie, a mimo to robi to to swemu dziecku
podbijamy.
ogółem państwem rządzą stare dziady, które nawet komputera nie potrafią obsłużyć. System edukacji nie widzi, że zadania domowe są już bez sensu, bo jest sztuczna inteligencja, która wszystko zrobi za ucznia. Potrzeba nam systemu takiego jak w Finlandii.
Gdy jako dorosła widzę filmy, które kręcili moi rodzice, gdy byłam dzieckiem, to mam ciary żenady, ale też czuję ogromną ulgę, że poza najnajbliższą rodziną, nikt nie ma do tego dostępu. Nie ma tam niczego gorszącego, to po prostu mój wizerunek, którego na szczęście nikt nie opublikował.
Jest w zasadzie różnica między filmem na pamiątkę, a rozpowszechnianiem tego w internecie. Wiadomo że po latach to jest cringe patrząc jak moda się zmienia nawet z roku na rok, a bywa że oglądamy coś sprzed 15-20 lat
@@sneaky796 Tu nie chodzi o modę, a o zachowanie
Problemy wynikające z wykorzystywania dzieci do tworzenia contentu powinny być nagłaśniane. Dziękuję za Twój film! Cieszę się, że dorastałam w czasach bez social mediów. Nie wyobrażam sobie, żeby obcy ludzie wiedzieli o mnie niemal wszystko.
Ja też się cieszę bo teraz normą jest dla niektórych publikowanie insta story z dzieckiem. Tak myślę, że już inaczej nie potrafią funkcjonować.
XD
@@instagramsci9615 💀
Większość moich znajomych, tych dalszych, nie wie że mam dziecko. Nie ma jego zdj w internecie, nigdy nie dodałam zdj jak byłam w ciąży. Prywatność mojego dziecka to świętość. Wolałabym iść i czyścić kible, jeżeli nie miałabym pieniędzy, niż sprzedać Prywatność i dzieciństwo mojego dziecka. Uważam że każdy kto pokazuje w necie dzieci i na nich zarabia powinien przejść jakąś terapię u psychologa żeby przestał to robić. Amen.
I bardzo dobrze zrobiłaś.
Powinnismy miec prawo chroniace dzici przed zbyt wczesna inicjacja z socjalami czy praca w nich. 🙈🙉🙊
Niby konta mogą zakładać ludzie starsi niż 13 lat ale niestety rodzice mogą zakładać dzieciom i tu jest problem. W związku z tym jakieś prawa ochrony przed tym ile się pracuje i jak się zarabia.. 🤷
@@AniaGemma Mysle tez, ze jest niska swiadomosc z czym to sie wiaze, a czasc rodzicow jest po prostu naiwna. No moja Sis jest naiwna. Jej mlody dzis ma 9 lat a tiktoka i fb ma od lat. Na pytanie czy mama mu zalozyla odpowiedzial, ze sam se zalozyl klamiac w bio. Ona nie widzi w tym problemu, bo to madre wrażliwe dziecko...
@@renaciura wiesz, może faktycznie nie widzi problemu teraz, oby tylko nie wyszły problemy w przyszłości 😐 może wyślij jej ten film do obejrzenia?
@@velvet_blond no ale nawet jeśli to jest problem, to co powinna zrobić odpowiedzialna matka? Zabronić? Nie zgadzam się, uważam że zakazami niczego dobrego się nie wskóra.
@@lonelysoldier17 o czym Ty mówisz wgl? Przecież matka sama wrzuca foty to komu ma zabronić? Sama sobie?
Nigdy nie zapomnę tego przypadku, gdy matka z synem w wieku około 10 lat zawiozła pilnie psa do weterynarza i w aucie ten chłopczyk płakał, bo nie wiedział, co się stanie z jego psem, a matka kazała mu pozować do kamery w konkretny sposób, żeby mogła mieć ładną i klikalną miniaturkę na film na YT. Oczywiście ten fragment zapomniała wyciąć z końca filmu i została zjedzona żywcem online, as she should.
omatkobosko... pamiętasz może, co to za kanał był? Jakiś zagraniczny chyba, nie? Coś mi się tak kojarzy, że też o tym właśnie słyszałam, a wręcz chyba ten film widziałam.
Oho, dobra - znalazlam.
I smutne, jest to, że pewnie nie jest to odosobniony przypadek, a tego typu sytuacji jest najprawdopodobniej więcej przy tak dużych liczbach parent-contentu i tego typu twórców i twórczyń.
W każdym razie: "A video of UA-camr Jordan Cheyenne forcing her son to cry for a picture has resurfaced and sparked a fresh backlash";
Jordan Cheyenne exploiting her kid - ua-cam.com/video/1osS970BmbM/v-deo.html - tu mamy chyba tę sytuację; chłopiec rzeczywiście płacze, a matka go - tak jak i w Twoim opisie - bierze bliżej siebie, do kamery, po czym mówi "udawaj, że płaczesz" / "zachowuj się, jakbyś płakał" ("act like your crying").
Chłopiec odpowiada: "I AM crying..." ("ale przecież ja naprawdę płaczę...")
Mama: "go like this" ("zrób tak" [pokazuje mu, jak pozować, aby najlepiej było widać płacz]), "for the video" ("na potrzeby filmu")
No i matka oczywiście dalej pozuje, dalej instruuje dziecko jak ma "płakać" i jak ma się "ustawiać", ignoruje w ogóle całkowicie potrzeby dziecka, sama przy tym fejkując swoje emocje, a wszystko po to, żeby scena pokazana w miniaturce filmiku była jak najbardziej "dramatyczna" (dokładnie tak, jak opisujesz).
Tu także opis całej sytuacji przez innego youtubera:
ua-cam.com/video/9xtq8-NkpHE/v-deo.html
Obrzydliwe... eh.
Rodzice powinni być dla dziecka obrońcami, chronić je za wszelką cenę. Jeśli matka sprzedaje prywatność swojego dziecka, to jest ZŁĄ matka, niezależnie od tego jak wiele pieniędzy na dziecko wydaje, ile mu zapewnia rozrywki i spełnia jego inne potrzeby. Publikowanie wizerunku dziecka dla pieniędzy to patologia. Zamożna patologia. W moim odczuciu jednoznacznie moralnie zła.
Ojoj
Bardzo wygodnie się tłumaczy ze niby dziecko by chciało być pokazywane bez swojej świadomości 😊 ale chodzi głównie o pieniądze i żeby zarabiać na nim
Niestety nie wiadomo kiedy zgoda dziecka jest wiążącą 🤷
Słyszałam o patoinfluencerach, ale nie miałam pojęcia, że mieszają w to dzieci. Jestem w szoku jak można być tak okrutnym człowiekiem i dla klików drzeć się na dziecko, które nie wie o co chodzi i jest przerażone. Dzięki za treści, do których sama bym nie dotarła.
Coś poszło nie tak z montażem filmu. Co do treści- jak zwykle świetne i ważne, pozdrawiam
Ja osobiście nawet zdjeciami moich dzieci dzielę się tylko z naprawdę bliskimi mi osobami, a co dopiero social media, nigdy nie wiesz kto te filmiki ogląda, kto je sciąga.
Aniu, po raz kolejny dziękuję Ci 💗 za Twój dojrzały głos, szczególnie w tak niewygodnym bo przecież tak modnym i "klikalnym" ostatnio temacie rodzinnego contentu.
Uważam, że to bardzo smutne a nawet porażające, że niektórzy influenso-rodzice nie zwracając uwagi na emocje i brak pełnej świadomości swoich własnych dzieci, tylko traktują je po prostu jak "towar" czyli content, który ma być źródłem zarobku dla rodziny. I jeszcze tłumaczą to swoje przemocowe zachowanie w tak pokrętny sposób jak: "robimy to bo przecież inni chcą oglądać naszą rodzinę, ale to już nie jest nasza odpowiedzialność, jakie mają intencje obserwatorzy, gdy widzą intymne szczegóły naszych dzieci".
Współczuję bardzo tym dzieciakom...
Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
„Nie zobaczymy rodzica u ginekologa”
Lil Masti: wait for it
Co do wspomnianej celebrytki, to ona jest mega oderwana od rzeczywistości. Najpierw liczyła na wielką karierę dzieki swojej d. , teraz żyje w jakimś odrealnionym wirtualnym świecie. Im dłużej będzie próbować, tym bardziej sfrustrowana będzie. Już widać te frustrację na twarzy. Oczywiście nigdy nie wpadnie na to, że to z jej podejściem jest coś nie tak - zawsze winna będzie „zacofana” w jej mniemaniu Polska, która nie ma ochoty pompować jej narcyzmu.
Ja bym nie nazwała tych dzieci pracownikami tylko niewolnikami - nie mają nic do powiedzenia, nie zarabiają, ale muszą pracować
Czekałam na film o tej tematyce i powiem jedno.. DZIĘKUJĘ ponieważ jest super przejrzysty, jasny i zawiera dużo informacji. Pozdrawiam ❤😊
A ja potrafię przewidzieć przyszłość. Dużo dzieci będzie się sądzić z rodzicami.
Na jakimś zagranicznym kanale dzieciaki założyły kiedyś podkoszulki z napisem: „nie chce być filmowany”, i matka musiała przestać.
Jeśli w międzyczasie, nie postanowi się za*ć
Naprawdę miło się Ciebie słucha, chętnie zostanę na dłużej ^^ Nie znam się na dzieciach, raczej ich nie planuję, kompletnie nie moje tematy, ale mówisz w tak ciekawy sposób, że jestem zainteresowany.
Bardzo dobre wideo i analiza! Sama lubię oglądać kanały pokazujące rodzicielstwo i źle się z tym czuje a z drugiej strony nie czuje się komfortowo wysyłaniem zdjęć dziecka nawet do rodziny bo wiem że rozsyłają je dalej i nie wiem do kogo one trafiaja
Przychodzę od Dominika Bosa i mogę poweidzieć że na pewno zostanę na tym kanale💗
Smutno się robi, gdy widać 2-3 letnie nagrywane dzieci, które już szukają oczami telefonu, już wiedzą, że są nagrywane, a potem jakby zerkają na rodziców licząc na ich aprobatę. Tylko dlatego, że rodzicom nie chce się ruszyć do pracy, albo wysilić się dla poszukania innego kontentu, traktują swoje dzieci jak małe fabryki pieniędzy.😢 Uświadomiłas mi skalę problemu, która niestety jest ogromna.
Zgadzam się z tobą. Chore jest też to jak rodzice nagrywają ataki płaczu/złości swoich dzieci, dziecko ma meltdown a rodzic mu wpycha telefon przed twarz. Brak słów.
Ja myślałem, że ludzie kompulsywnie oglądający sadistica są popieprzeni, ale temat poruszony w materiale jest dla mnie totalnie odjechany. Dzięki za materiał, dobrze być na bieżąco z popkulturą nie musząc na nią poświęcać czasu.
😂😂😂
Swietny material, jak zwykle 😊 16:05-17:40 nic nie slychac poza piosenka... Moze to bylo celowe 🤷
Aniu, to jeden z najważniejszych materiałów jakie zrobiłaś. Dziękuję za Twoją pracę
Świetny film. Smutny, ale ważny i potrzebny 👍
Nie przepadam zbytnio za dziećmi, ale gdy widzę takie firmy, na których rodzice znęcają się psychicznie nad własnymi dziećmi i wrzucają takie tresci jako śmieszne, to mam ochotę takie jednostki ekstermin**ać 😢 To jest upadek cywilizacji.
Polecam poczytać o dzieciach, które wystąpiły kiedyś w Superniani. Smutne historie, zwłaszcza, że internet niczego nie zapomina. Anna Golus pisze na ten temat.
Świetny film. Sama nie mam dzieci, ale nie wyobrażam sobie, aby moje zdjęcia analogowe z dzieciństwa były upubliczniane w internecie.
super, dzieki za ten film, przesylajcie to do influencerek żeby się czasem nad sobą zastanowiły
😂😂😂😅
To co się odbywa z tymi dziećmi to Truman Show w prawdziwym życiu. Z tym wyjątkiem, że one niestety wiedzą, że są nagrywane- jednak dalej od niekiedy pierwszego oddechu.
Obejrzałam ten film do 24 minuty i nie mam sily ogladac go dalej. To jest dla mnie za mocny materiał. Mam 2letnią córkę i nigdy specjalnie nie oskarżyłabym jej o coś czego nie zrobiła. To jest bestialstwo i takie dzieci potem tracą zaufanie do rodzica. To dziecko traci grunt pod nogami. Aż mi sie niedobrze robi jak sobie pomysle, co jest dalej w twoich przykladach…. Ten swiat jest chory.
25:05 Nie jestem pewiem, ale to był chyba podłożony dźwięk. I przy okazji świetny nateriał, tak trzymaj
Ja bym się wstydziła za matkę taka jak ona , wstydziłabym się za pokazywanie mnie jako noworodka czy dziecko przez lata dla jej celów i monetyzacji. Z daleka od internetu ! Wszystkim radzę ! Nie tylko matkom. Bo zdaje się ze cześć par ma dziecko tylko i wyłącznie z tego powodu by mieć „nowy kontent „…. Żałosne
@Karłatka czy wibrator czy dzeiecko - wszystko jest tym samym- towarem na sprzedaż
O matko, te pato-rodizny są przerażające. Biedne dzieci.😢 Ten płaczący chłopczyk... tylko w sumie to nie tylko internet wyzwala w tych ludziach takie zachowania. Jeżeli rodzic ma takie pomysły przy publiczności, to i bez jej udziału tam musi być grubo. Więc w sumie dobrze, że się upubliczniają i są zglaszani.
Super ze poruszyłaś ten temat!
😢😢😮😮😅😅
17:30 czy z tą lecącą piosenką jest wszystko w porządu? Bo nie wygląda jak celowy zabieg, a żeby zaraz nie było copyright strike :(
Pięknie wyglądasz, super fryzura, bardzo Ci pasuje!
Co do tego argumentu Lil Masti, że dziecko będzie się czuło wykluczone z tych treści, które publikuje: oczywiście, chyba wszyscy czujemy, że to bzdura, kiedy na drugiej szali położy się przytoczone potem w tym filmie argumenty. Dodam, z dorosłej perspektywy, że gdybym teraz np. znalazła jakieś nagrania mojej mamy nt jej opinii, czy doświadczeń, jakieś 10 ulubionych książek albo choćby relacja z otwarcia supermarketu, to myślę, że właśnie obserwowanie jej w nie-macierzyństwie parę dekad temu byłoby dla mnie bardziej interesujące, a na pewno wolałabym to niż oglądanie upublicznionych nagrań jak płaczę, bo się boję, czy nawet np. jak mówię coś zabawnego, ale dorosły nie jest ze mną w pełni w kontakcie, bo jest w kontakcie z publicznością.
17:00 problem z audio.
Nie mam jeszcze dzieci ale już jakiś czas temu obiecałam sobie widząc to co znajomi publikują (zdjęcia w ciąży, z porodówki, imię, waga, dokumentacja każdego miesiąca dziecka) że moje dzieci nie będą mieć zdjęć w internecie.
Dla mnie to nie jest normalne że ktoś kto nigdy nie poznał tych dzieci na żywo wie o nich prawie wszystko. To niebezpieczne.
Moim zdaniem podejście Anieli jest absurdalne i skrajne. W młodym wieku podchodziłam neutralnie do internetu. Lubiłam robić se zdjęcia, były fotki w albumach rodzinnych, w ramkach i tp. Kilka oczywiście też na profilach na fb. Od paru lat prosiłam panicznie wszystkich, aby usunęli moje zdjęcia, oraz nie wstaeiali mnie obecnie. Czy to oznacza że jestem niewidzialna dla kamery?? Oczywiście że nie! Po prostu nie chcę być w necie. To tak ciężko zrozumieć? Ale zrobienie zdjęcia, które zostanie w albumie, lub galerii na telefonie jak najbardziej jest spoko. Uwieczniać można chwile w zyciu, ale to nie oznacza że cały świat musi mieć szansę mnie zobaczyć w konkretnym miejscu, z konkretną osobą i w konkretnym wieku. Tłumaczenie sexmasterki uważam za wymówkę, aby pokazywać bachora, bo inaczej "Pewnie będzie mieć pretensje i nie będzie żadnych pamiątek".
To działa też w drugą stronę. Dziecko może mieć pretensje, że jego mama publikuje z nim zdjęcia/filmy od pieluchy. A znając Anielę to na jednym zdjęciu się nie skończy. Już nie mówiąc o jej przeszłości.
@@melissa.ri. Dokładnie. Ja na szczęście nie miałam takich, ale zdarzyło się coś podobnego. Na szczęście napisałam od razu z prośbą o usunięcie moją krewną, bo było krępujące ;/ Szkoda mi tym bardziej dzieci takich jak Jurek, lub dzieci Psycho couple. To dopiero. A co do przeszłości Anieli, zgadzam się totalnie. Jestem mimo to zdziwiona faktem że starych filmów Anieli nie ma wiele w siebie (edit: sieci*), oprócz kilku reuploadów. Ciekawe czy tak zostanie.
Wyjątkowo współczuję temu dziecku, nie dlatego że pokazywane będzie tylko jak zobaczy co jego mamusia wyprawiała...
????
@@instagramsci9615 oco ci chodzi XDDD
Najlepszym tu przykladem jest Ela Gawin i Jej córka.
W ostatnim filmie Wersow powiedziała, że dziecko do 3 roku życia i tak nie jest świadome, więc będą je pokazywać. A potem samo zdecyduje czy chce być w internecie czy nie. Tak myślę, że właśnie jeśli dziecko nic nie rozumie to tym bardziej powinno chronić się jego prywatność. Bez sensu to jest.
Też wiele osób traktuje vlogi czy Instagram jak taki pamiętnik. Tylko, że chyba zapominają, że te pamiątki docierają do szerszej publiczności.
A co do Anieli to wydaje mi się, że jej twórczość skupi się na dziecku i będzie tzn. ,, insta mamą '. Jej reakcja na test ciążowy, potem reakcja najbliższych itd. Jakoś nie widzę w niej autentyczności i może dlatego to wszystko przypomina mi show.
przecież kiedy skończy 4 lata i tak ono nie będzie ogarniać że jest pokazywane XD nawet jeśli się zgodzi to come on - to nie jest świadoma decyzja ba nawet 10 latka uważam że jest za mało dojrzała by decydować że filmik jak jest u dentysty (przykład) może się pojawić w internecie.
Sama zaczęłam nagrywać mając 10 lat ale kurczę - nagrywałam zabawę plastikowych kucyków (my little pony - tak XD) gdzie nie było widac mojej twarzy XD oglądało to może kilkanaście/dziesiąt osób które też były dziećmi bo nikogo innego by to nie interesowało. To jest zupełnie inna para kaloszy niż pokazywanie dziecka czasem od pierwszej chwili pojawienia się na świecie, pokazywanie wszystkiego co robi i mówi do internetu gdzie oglądają to miliony osób.
Ciekawi mnie, co mądre głowy mają do powiedzenia na temat fanpejdżów szkolnych i przedszkolnych. Są tam publikowane zdjęcia dzieci - ładne, korzystne, w interesujących sytuacjach. Nie mam pragnienia, by się pojawiały, mogę żyć bez tego - rozumiem jednocześnie, że szkoła chce pokazywać swoje życie. Wyraziłam zgodę na publikację wizerunku, bo nie chcę by moje dziecko czuło się wykluczone, nie chcę dodawać pracy osobie publikującej treści. Mogłabyś się wypowiedziec na ten temat? Jestem ciekawa Twojego zdania.
Tak, ja, a jeszcze bardziej mój mąż nie chcemy się na to zgadzać. Ale niechętnie wyraziłam zgodę dokładnie z tych samych powodów.
Aniu pięknie wyglądasz, długość włosów Ci służy, nie mogłam się naptarzec ❤😮 nawet mąż chwilę przystanął i stwierdził, ale laska 🤣😘
Dodała bym tutaj pierogi z kimchi, gdzie to dziecko trzyletnie jest na wszystkich słodko pierdzących filmach, nawet na okładce książki kucharskiej.
Taki mały chłopiec nawet nie ma świadomości w czym bierze udział, dopiero sobie to uświadomi kiedy będzie dorastał.
I zacznie uświadamiać sobie że jest już gwiazdą i to mega rozpoznawalną.
Dziękuję dziękuję dziękuję 🍒🌹💖
Dziekuje
Dziękuje za ten filmik.
Co to nagle tak muzyka od 16:04 minuty leci az do 17 :41 nawet kiedy wraca do Ciebie jak cos komentujesz nic nie slychac i nie wiem czy to tylko ja tak mam czy tak zle to zmontowane jest.
Od minuty 16 do 17.43 nie ma głosu, jest jakaś inna muzyczka.
Lil masti nawet nie wie jaką zrobi i JUŻ zrobiła krzywdę swojej córce. To jest przerażajace, a jej argumenty są po prostu debilne. Już widnieje na Facebooku zdjęcie tuż po porodzie, gdy noworodek brudny od śluzu i innych rzeczy jest kładziony na pierś matki. Nawet tak intymną chwilę musiała upublicznić? Dla mnie jest ona niezwykle obrzydliwą osobą, która patrzy jedynie na kliknięcia. W dodatku w tamtym poście podała również IMIĘ I NAZWISKO dziecka, oraz oczywiście widać twarz małej. To jest chore.
Straszne. Dziekuje za ten temat!
Ta wypowiedź Lil masti z początku film to jest konkret oderwanie od rzeczywistości.Ja mam nadzieję ,że te dzieci ,których dzieciństwo jest na insta a rodzice wykorzystują je do zarobku pozwą ich jak dorosną.
Brawo, w końcu ktoś to poruszył
Świetny materiał Aniu ❤
To jest handel dziećmi , czyli pokazywanie ich publicznie na filmach yt itp.
Świetny materiał, który bardzo ze mną rezonuje, jako że sama jestem mamą 16 miesięczniaka.
Nigdy nie zdecydowalismy się na opublikowanie wizerunku syna i nie sądzę abyśmy zmienili zdanie:)
Przyznam że niestety nie tylko na w kontentach influencerów ale i na zwykłych grupach dla mam można zauważyć ograniczone wyobrażenie nt. prywatności dzieci i konsekwencji jakie za sobą niosą. Niejednokrotnie na grupach dla mam i rodziców widziałam zdjęcia „migdałków” „wędzidzidelek” „wyprysków” na przeróżnych częściach ciała dzieci, które zatroskane mamy wrzucają do sieci by dowiedzieć sie od innych mam co dolega ich dzieciom. Nierzadko post zawiera imię i wiek dziecka, lub inne jego dane. Przyznam że załamuje mnie rosnąca tendencja do pokazywania dzieci w sieci
Właśnie dzisiaj zastanawiałam się kiedy pojawi się Twój nowy film. No i proszę jest. Dzięki i zabieram się za oglądanie.🙂🙂
Haha, trochę mi zeszło 😅
Aniu, od ok 16 min nie słychac co mowisz, jest tylko muzyka.
Tutaj sie z toba zgadzam . Współczuje dzieciakom tych odmóżdżonych tępych rodziców. Mam nadzieje,bardzo bym chciała aby Lil masti,Wersow,Andzikas i Luka oraz inne gwiazdeczki UA-cam zobaczyly twój film i wrescie przejrzeli na oczy i zmądrzeli ...
Jest wywiad z Luka gdzie mówi o tym ze pokazuje swoją córkę … bo chce 😮 i nie uważa ze jest w tym coś złego 😱. Ja myśle ze doskonale wie co robi i jakie będą tego konsekwencje w przyszłości …
Nie zmadrzeja .poniewaz maja z tego hajs😛
Odzyskajcie srodki produkcji a nie zajmujecie sie euperelami
@@anetatewierikejego dziecko. Nuech robi co chce
@@instagramsci9615dziecko nie jest własnością rodzica
Najbardziej przeraża mnie to, że to jest podawanie na tacy kontentu pe*ofilom przez samych rodziców. I tak, wiem, wychodząc z domu też można takie osoby spotkać i nawet o tym nir wiedzieć. No ale to jest jednak coś innego... Przecież bez problemu wszystkie filmy czy zdjęcia można kopiować (nielegalnie, ale się da). Wrzucanie swoich zdjęć i filmów przez dorosłych jest świadome, a co takie dziecko z tego wie? Nawet jak rodzic spyta 5 latka, czy może wrzucić jego zdjęcie, i dziecko powie ok, no to hello. A za 15 lat co? Zrzucenie odpowiedzialności na dziecko, bo przecież sie zgodziło na opublikowanie? XD Masakra, to powinno być karalne. Ciekawa jestem konsekwencji tego wszystkiego za kilka lat. Czy to znormalnieje totalnie i każdy będzie miał to gdzieś, czy może te dzieci bedą po prostu znane z tego, że są znane, jak np. dzieci aktorów czy innych znanych osób.
Co tam intrygująca, będzie bajeczna transmisja z wychodzenia wróbelka ze sowy 😂
nie wiem czy ktokolwiek chciałby byc znany jako dziecko seksmasterki XD raczej to minus niz plus
Dzieki Aniu ❤
Bardzo ważny film!!!! ❤
Współczuję tym wszystkim dzieciom.
Jestem w polowie, wiec nie wiem czy o tym mowilas, ale polecam przeczytac "Ciesze sie, ze moja mama umarla" od McCurdy. Idealnie ukazuje jak ambicje rodzica do bycia slawnym przekladaja sie na dziecko, jak to, ze nagle dziecko ma utrzymac swoja rodzine przez aktorstwo niszczy mu psychike. I McCurdy wprost tam pisze, ze czas dorastania to moment wielu bledow i nauk, ale normalny mlody czlowiek moze je popelnic, nauczyc sie i nie bedzie mu to wypominane, co innego z mlodymi gwiazdami, ktore sa przez te bledy definiowane
Ja się zastanawiam jak dzieci osób typu Lil Masti czy Railey Reed - które po prostu występowały w materiałach pornograficznych - albo jeszcze lepiej znany przypadek - Kim K. - będą funkcjonowały społecznie. Bo jeśli ktoś dotychczas miał matkę-prostytutkę to wiedziało o tym co najwyżej najbliższe otoczenie - ludzie na osiedlu, ludzie we wsi itp. W przypadku osób publicznych i filmów pornograficznych wie o tym cały świat - koledzy twojego syna będą w wieku nastoletnim walić pod twój kontent, że się tak brzydko wyrażę, jednocześnie będzie to powód do odrzucenia i wyśmiania. Gorąco współczuję tym dzieciom, które zresztą widać często w tych materiałach, że zachowują się specyficznie (North West) - dużo młodych gwiazd Disneya miało problemy psychiczne przez dorastanie w blasku flashy, a co dopiero dzieciaki, które nie będą znały innego życia, jednocześnie nie będąc np. tak ładne i interesujące jak ich rodzice byli? Dla mnie to przepis na wychowanie skrajnie zaburzonego człowieka.
Czy tylko ja od okolo 16 minuty mam tylko muzyke i nie slysze wywhpowiedzi?
Ja też
Mogłaś dodać napisy na tych wyciszonych fragmentach :(
Hejka tu lenka, elizabeth trochonowoiicz, kaszojady z happy family mają przewalone...
Będzie więcej historii jak ta z książki „Cieszę się że moja mama umarła”
Pięknie wyglądasz w czarnej bluzce i tej fryzurze
Matko...jak mozna mówić, że pedofile i tak są wśród nas więc pokazujmy swoje dzieci. Obrzydliwe
No właśnie, w tym temacie można byloby jeszcze przeanalizować knały typu hejkatulenka - czyli w teorii kanał dziecka (niby zarządzany przez rodziców).
Czytałam świetną książkę Delphine de Vigan "INSTAdzieci". Pokazuje mroczne zaplecze kanału family friendly. Na długo została mi w głowie.
Od 16:05 nie słychać, co mówisz
Ja sama nie publikuję swoich relacji z dnia codziennego- nie widzę takiej potrzeby i czuję się bezpiecznie
Moj syn by mnie zabił w pralce Frani, gdybym upublicznila jego zdjęcie w social media.
Czy u mnie coś jest nie tak czy Ok polowy filmu zamiast tekstu słychać muzykę?
Zaklaimowali mi te cześć video
Jesteś świetna i zawsze merytorycznie jest super ale proszę, popracuj nad dykcja, bo naprawdę ciężko się słucha.
Pogubiłam się😝 To w końcu mieszkasz w Łodzi, czy w Czechach? :o
Super filmik. Nie mam dzieci, ale dobrze się zastanowić nad tym tematem, bo nie dotyka on już tylko większych influencerów, ale zwykłych szaraczków. Pozdrawiam
Ale ona nie powiedziała, że mieszka w Łodzi, tylko że jest w Łodzi :) Można z resztą mieszkać w kilku miejscach, ja też w sumie mieszkam w Polsce i w Niemczech jak si uprzeć ;)
@@lonelysoldier17 ok XD
Dla mnie to jest chore, co ludzka chciwość potrafi. Nawet własne dzieci potrafią "sprzedać" by tylko cyferki na koncie sie zgadzały. A jeszcze bardziej chore jest dla mnie to, że takie kanały mają ogromne grono obserwujących.
Bardzo źle bym się czuła gdybym się dowiedziała, że moi rodzice udostępniali mój wizerunek nie tak po prostu jak zwykle zdjęcie rodzinne z wakacji, tylko jako materiał sponsorowany 😢
Nawet nie wiedziałam ,że jest cos takiego jak rodzinne vlogi. To jest poje...ne!
wow, dobry film. naszła mnie rozkmina: a co jeśli ja od zawsze pamiętałabym kamerę zawsze w moim otoczeniu? jak miałabym się jej przeciwstawić później, przecież to normalne? ciągłe uczucie obserwacji... to tak jak dzieci urodzone w covidzie, których rodzice ze strachu przed chorobą nie dopuszczali do dziecka innych ludzi niż oni sami. wyobraźcie sobie: dziecko przez ok rok życia widzi tylko mamę i tatę i ewentualnie kogoś w masce. przerażające.
A ja jestem ciekawa kto komentował twoje vlogi z dzieckiem. Albo może nawet nie kto ale w jaki sposób i co mówił bo tez oglądałam twoje filmy ze spacerów z synem i wydaje mi się ze to mega jakieś takie dziwne komentować czy mówić coś o dziecku podczas gdy film był zwykle na jakiś inny konkretny temat. No było tam dziecko bo jest elementem twojego życia i w sumie tyle. Ale czemu ktoś miałby się do tego dziecka doczepiać, nawet nie było go widać 😮
Niektórzy mają jakąś fiksację na dzieci i muszą skomentować jak tylko je widzą/słyszą... ;)
@@lonelysoldier17 właśnie chyba nie jestem w tej bańce bo nadal trudno mi sobie to wyobrazić 🤷♀️ wiem ze matki często się spotykają z uwagami ze coś robią zle - zwłaszcza od kobiet które miały już wcześniej dzieci. No ale w moim otoczeniu nikt nie komentuje samych dzieci. No może kilkoma utartymi frazesami w stylu o jaka już duża dziewczynka jaka podobna do mamy itd. Ale dziecka ani nie było widać tak żeby skomentować jego wygląd czy cokolwiek, ja zakładałam ze taka ochrona dziecka przed sm wystarczy i jesteśmy w szoku trochę
Jak zwykle wyczerpująco i merytorycznie, a co z rodzicami którzy sprzedają do sieci większość prywatności rodzinnej ze zdjęciami córeczek na plaży w samych majteczkach i nie zarabiają na tym wogole. Czysta głupota?
Niech jeszcze poród pokażą...bo na tym też można zarobić...
Andziaks już to zrobiła
Uwazam, że mozna sie pokazac z dzieckiem, ale bez twarzy lub zblurowac twarz. To oddzielna osoba, ktora ma swoje prawa i powinna świadomie decydowac o udostepnieniu swojego wizerunku.
Tak zupełnie ale najbardziej szczerze? Myślę, że prawda leży dokładnie po środku. Jeśli ktoś nie pokazuje czegoś choćby na swoim profilu, to w powiedzmy 95% przypadków nie robi tego dlatego, że nie ma czego pokazać (a jeśli ktoś uważa inaczej, to najczęściej dlatego, że zdołał wmówić sobie, że jest inaczej i chociaż nie ma /lub nie miał kiedyś, bo teraz może już mieć ale będzie trzymać się swego starego zdania/, to będzie twierdził inaczej). Więc jeśli ktoś ma dzieci, to raczej się one znajdą na jego social mediach. A czy to dobrze czy nie? To właśnie wszystko zależy tylko od tego... jak tym dzieciom to później uzasadnimy (i niekoniecznie musi to być zgodne z prawdą uzasadnienie :P ). Bo jestem w stanie uwierzyć, że równie często dziecko może mieć pretensje że go rodzic pokazuje w internecie, jak i że go nie pokazuje (więc owszem, uważam, że uzasadnienie Lil Masti nie jest z kapelusza wzięte... i nie można jej całkiem odmówić racji). Równie wiarygodne jest uzasadnienie: "Nie publikowałem/-am twojego wizerunku, bo nie chciałem/-am robić tego bez twojej zgody" jak i: "Publikowałem/-am cię w internecie, bo jesteś dla mnie ważny/-a i jesteś częścią mojego życia." A każdy i tak uwierzy w to, w co zechce uwierzyć.
Czy ja bym chciał żeby moi rówieśnicy wiedzieli, że dlaczegośtam płakałem? Znowu szczerze? ;) Płakałem przed każdą szczepionką - głośno i wyraźnie i wszyscy to widzieli na żywo :D i szczerze mówiąc miałem dokładnie gdzieś co ktokolwiek o tym myśli, bo dla mnie samego było to tak traumatyczne przeżycie za każdym razem, że cały świat mnie nie obchodził tylko ja i moje cierpienie w tym momencie :P Więc dla dużego cierpienia jest to bez znaczenia, a dla mniejszego no cóż - nie, chyba nikt nie chciałby mieć świadków krępującej sytuacji.
Ale wiem, że Ty tutaj poruszasz jeszcze nieco inny temat - bardziej taki czy ok jest zarabiać na dzieciach czasem wręcz za cenę ich szkody - no nie, nie jest, zgadzam się.
Masz dużo racji. Zwłaszcza w tym jak dzieci mogą podejść do tego że treści na ich temat były upublicznione 🤔👍
No niestety te dzieci mają przerypane.Materiał później dla terapeuty, ale np.wyrastaniem z kamerą od porodu to są numery, które nie wiem czy się da w ogóle odkręcić.Całowanie w usta ryjem tatusia i mamusi , piszę ryjem , bo oni w dwójkę równocześnie pół otwartej buzi mieli, obmacywanie przez wszystkich, ciągłe gadanie : uśmiechnij się, zrób taką minkę, zjedz cytrynkę hahaha, jak fajnie.O jaka stylówka, pięknie, No daj buzi, nie kochasz tatusia, tato udaje , że umarł trzymając kamerę w ręku ……………….
Jej....to jest straszne. Jak mozna byc takim rodzicem??
No ale jak mają to zrobić by wyjść na ulicę ja spacer iż nikt się nim nie interesował? Jak sami nie pokażą to inni będą polować.
Kurcze nie wiem czy to u mnie się coś zepsuło czy tak ma być, ale jakoś w 17:08 leci jakaś piosenka i jest Ania która coś mówi, ale nie słuchać bo jest ta piosenka 😮 czy tylko u mnie tak jest?
Ktoś nałożył na ten kawałek copyright claim. 😑
Truman show 😳
Jak to bardzo nie mój świat 😱 nie miałam pojęcia i brzydzw się tym😱🙈
16:00 -17:00 ???? O co chodzi
Musialam wylaczyc dzwiek bo ten dziwek zostal zaklaimowane przez innego uztkownika
@@AniaGemma a! Rozumiem, dzięki. Świetny film