Jawką i Ogarem nad Morze Bałtyckie 2010 2011
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- 14-21.07.2010
WYJAZD NAD MORZE BAŁTYCKIE POWRÓT PRZEZ SIEMIATYCZE
ETAP I Krasnystaw-Jarosławiec dystans:ok.815km czas: 28h
Wyruszyliśmy ok 16 z Krasnegostawu. Za lublinem mieliśmy pierwszy postój- W mojej jawce coś zrobiło się ze światłami i staliśmy ok poł godziny. Przed zmrokiem dojechaliśmy w okolice Garwlina. Lekkie zagubienie w stolicy i dalej podróż :) Koło 8 zrobiliśmy sobie śniadanie, jajecznica i smażona kiełbasa przygotowane na kuchence benzynowej:)
Koło 10 nie mogliśmy dalej jechać i trzeba było z dwie godziny odpocząć.
etap przebiegł bezproblemowo, non-stop jazda jazda jazda, warszawa nocą...:)
ETAP II Jarosławiec-Dziadkowice dystans: ok 750km czas:30h
Wyruszyliśmy z Jarosławca koło połudia. Na tym etapie jawka odmówiła posłuszeństwa na ok 1100km od domu. Po sześciu godzinach mechanikowania, około godz. 0:30 ruszyliśmy dalej, Na szczęście chłopaki z ŻUKOWA podrzucili mi cewkę.(dzięki :]) potem już szło prawie dobrze, trochę przysnałem i uderzyłem w barierkę przy drodze ale wszystko było ok ;] od 3:30 do 6:00 spanie.
Potem już z górki. Tym razem Gdańsk nocą.
ETAP III Dziadkowice-Krasnystaw dystans ok 250km
Wszystko ok ogar trochę kichał ale później 225km bez postoju :)
Wyjazd w 2011 roku:
Planowaliśmy wyjazd do Chorwacji ale już po pierwszych górkach stwierdziliśmy że około 130kg obciążenia to trochę za dużo jak na jawki. Tak więc z kierunku SW odbiliśmy na NW :) Około 22 przed Rykami w związku z psującą się pogodą postanowiliśmy iśc spac. Spaliśmy u kogoś w stodole, nie pamiętam nawet w jakiej wsi. Grunt że było sucho :) o 4 rano ruszyliśmy dalej. Zanim się obejrzeliśmy była już 21 a my dotarliśmy do punktu zaczepienia czyli Pruszcza Gdańskiego gdzie spaliśmy. Około 10 ruszyliśmy w stronę Łeby. Powrót znowu był przez Dziadkowice. W 2010 w Żukowie moja jawka odmówiła posłuszeństwa, w 2011 w Benka jawce rozleciało się łożysko w kole i mieliśmy przestój.
Już drugi raz w Żukowie ludzie okazali nam bezinteresowną pomoc. DZIĘKUJEMY. Właściciel sklepu udostępnił nam nawet warsztat żebyśmy nie musieli męczyc się w warunkach polowych z wymianą łożyska. :)
Po powrocie do domu przybiliśmy 5 i przynajmniej ja nastawiłem się na kolejne wojaże :)
37 lat temu na taki pomysł wpadło dwóch chłopaków z Biłgoraja (uczyłem się tam). Wyprawa do Gdańska rometem i jawką. Trasa ich wiodła do Włodawy, na Mazury (tam bawili tydzień) i dalej nad morze. Umówiliśmy się, że dołączę do nich w Krasnymstawie, ale niestety pokrzyżowały mi się plany i pojechali sami. Żałuję bardzo, że wtedy mi nie wyszło, ale cieszę się, że ktoś takie eskapady kontynuuje.
Zdrowia i szerokości :)
pełęn szacun- też kiedyś jeździłem tak z przyjacielem - on jawa mustang, ja ogar 205. Dziś u mnie pod tyłkiem suzuki vs a u niego cbr xx. Pamiętajcie panowie - wytrwałym marzenia się spełniają!
ale klimat kurwa mać... jesteście dla mnie idolami. Ja bym sie bał takimi motorami pojechać gdziekolwiek. ja moją wsk 175 musze kiedyś gdzieś pojechać ale na razie nie jest z nią za dobrze. gratuluje wyprawy jesteście zajebiści
Kocham takie wyprawy, Szacunek dla was chłopaki, sam chciałem pojechać swoim O garem 200 na daleką podróż, ale się nie udało. Motorynką Pony m2 traski się robiło do 100-200km, ale teraz kupiłem CeZet 350 w oryginale od znajomego troszkę poprawek (zapłon gażnik itp) i na pewno gdzieś pojadę. pozdrawiam i szerokości.
No chłopaki szacun ja mieszkam 10 km od zamościa i naprawde jestem pełen podziwu (y)
Pozytywnie zakręceni ! Szacun dla was !!!
szacun naprawde takie wyprawy sa najwieksza pamiatka nie mozna tego zapomniec :) podziwiam was i planuje w te wakacje podobnego tripa :) ale z tarnowa nad morze ^^
ale przygoda!:D zostanie wam na pewno w pamięciach do końca życia:D ale w sumie odwaga niezła, ogarem taki kawał ;)
Wielki szacunek dla Was! Taka trasa na takich sprzętach to na prawdę wyczyn. Na co dzień sporo latam chińczykiem 50-tką, trasy rzędu 250 - 300 km nie są mi obce, ale nie wiem czy bym się odważył 2000 km śmignąć, a co dopiero na Jawce, którą zapamiętałem jako niezwykle chimeryczny pojazd. Pozdrowienia z Podkarpacia :)
Kurde, krasnystaw i dworzyska to moje rodzinne miejscowości :D WIELKIE POZDRO CHŁOPAKI! Za rok też planuję wyprawę ogarem "gdzieś dalej"
tzn. takimi starymi ale jak widać można i takimi jechac na wakacje :)
powodzenia w następnych wyjazdach :D
Szacunek, taką przygodę wspomina się do końca życia :)
Zajebista wyprawa! Super że są jeszcze ludzie z dobrą zajawką!
wielki szacuneczek panowie lapka w gure pozdrawiam byle tak dalej
Siema, ja w tym roku nad morze pojechałem rowerem. Zrobiłem 452 km. Fajna przygoda z takiej wyprawy. Pozdrowienia
Wspaniały pomysł na wykorzystanie stylowych komuchowksich plecaków! Dobrze że na stanie mam troche to do nowego projektu będą jak znalazł :P
Pozdrawiam, podziwiam, gratuluje Chłopaki!
Więcej przygód takich!
Lewa w góre i do zobaczenia na trasie.
niewiedziałem że ktoś odważy sie wyjechać jawką na tak długą trase.Życze powodzenia przy następnej trasie żeby wam tylko mocy przybywało w silnikach i bezpieczeństwa:D
Dzeeeemmm.! | Brawo chlopaki za odwage. ; ]
Chopaki! Szacun i powiem krótko. Jesteście MISTRZAMI w swej klasie :)
Nie liczy się to co pod dupą, ale pasja! Lewa w górę!
i to są motocykle mimo wieku nadal na drogach ;) pozdrawiam ekipę ;)
Chłopaki jesteście solą tej ziemi !!!
super przygoda, łapka leci dla was
1:50 wspaniałe zdjęcie :P chyba se wytnę na tapetę na komputer bo aż mi łezka w oku się zakręciła ;)
Gratuluje uporu i cierpliwości, dla mie męczarniom było 20km na ogarze a co dopiero 2000km, szacun.
Słyszałem o was duzo ;p nie wiedzialem ze jest film ;p wszystko 10/10
pełen podziw :) też się wybieram w tym roku nad Bałtyk :)
Nie no jestem pełen podziwu, ale jak ktoś jest pewny swojej maszyny bo sam ją zrobił to można jechać:D Ale i tak to był wyczyn, czekam na filmik z 2012r :D
Pamiętam.was jak w Żukowie na stacji podeszłym do was i patrzyłem ci robicie jeden z was zapytał się czy Też mam Jawke. A ja powiedziałem.ze mam Rometa. :)
jawki są bardzo dobre i mało palą niestety nie mam dokumentów do niej ale w taką podróż bym się wybrał ;) miła przygoda pozdrawiam
Jestem pełen podziwu za wytrwałość i za wasze chęci :D Mój sprzęt nie wytrwał by nawet 100 km :D KOMAR 50 cc
Padła cewka zapłonowa przy silniku, jeden kapeć, rozleciały się łożyska w kołach ale to tylko wina Benka bo mówione było żeby wcześniej wymienił. W zasadzie to chyba tyle jeszcze na początku gdzies przetarł się kabel od świateł ale szybko zrobione na krótko i cały wyjazd halogen był :)
Pozdrowiam kolegów z Rajdu Nocnego. Czapki z głów panowie! :)
super tez mam plan pojechac na wyprawe moim ogarkiem ale na mazury bo nad morze zablisko 120km
Pozdro!
Mieliście postój przed Rykami.. szkoda że nie wiedziałem, bo to moje okolice. Pozdrawiam i w razie gdybyście kiedyś tamtędy jechali, dajcie znać;) choćby o 4 w nocy;) Też mam Ogara 200.
Gratuluję serdecznie owej wyprawy i podziwiam. Ogółem sporo naklepaliście owymi pojazdami z filmiku w całej swojej karierze km? I do czego były w 2:38 te bańki po oleju przy jawce? Na dodatkowe paliwo i olej?
to są prawdziwi pasjonaci pozdrowienia z MIELNA
Marzę o takim tripie z ziomkami...... Komar 2350, 1970` :D
jesteście super
ps. z następnej wyprawy też wrzuć filmik
Jak zrobię swojego Ogiera i wszystko już w nim ogarnę, to chętnie się z wami zapakuję na jakiś trip jak można! :) Mam Ogara 200 i jestem z Lublina ;)
W 2000 roku zaliczyłem z kolegami podobny wyjazd nad morze z kędzierzyna tylko że na rowerach.
Tak. Nocleg mieliśmy w Dziadkowicach.
dla mnie bomba pozdrawiam
Jawką w sumie przejechałem ok 40-50tys km.
Tak te kanistry były na wachę i olej. Planowany był dalszy wyjazd...
I tak trzymać!
W końcu się odezwałeś :) Pierwszy najbliższy wyjazd w tamte strony i zawitamy. Tylko trzeba wcześniej się zgadać. Jak tam ogarek, śmiga? :)
No proszę , widać że nasze środowisko "podróżników motorowerowców" jest już całkiem spore :D Nie wiem jak to się stało ale nie słyszałem o was wcześniej , a szkoda. Jakie plany na kolejną wyprwę ?
jechaliście przez białą podlaską ja tam mieszkam i mam ogara 200 co do filmiku to super
oo a ja blisko was Mieszkam ;D koło Krasnystaw ;D
Przez siematycze? Mieszkam bardzo niedaleko , szkoda ze nie widzialem jak jechaliscie :D
Jestem z Zamościa! Pozdro!
O chłopaki z mojego miasta :)
Jarosławiec - co roku tam jeżdżę nad morze :)
Prawdziwy z ciebie Easy Rider,nie ujmując nic waszym maszynom zasługujecie na cruisery z prawdziwego zdarzenia i życzę Ci Harleya..........SZACUN :)
Z okolic. No śmigam a jakby inaczej :)
Gratuluję zapału, gdybyście przy następnym wyjeździe przejeżdżali przez Piłe to także bym się zabrał : ) .
Nie daleko ode mnie wyjechaliście bo jestem z Bychawy
Pod namiotem ew. pod gołym niebem. Raz gdzieś w okolicach Ryk w stodole :)
Nie daleko mnie. Ja koło Hrubieszowa mieszkam. POZDRO :-)
mi zapewne zepsuł by się komar 3 po 10 km xd :)
ale bym miał postojów z 40 bo coś jest nie tak i jak się nagrzeje to gaśnie , dodam że mam nowy : kondensator , tłok , pierścienie , simmeringi , tarcze sprzęgła i uszczelki :)
CZYLI MÓWISZ BARDZO DOBRZE PLECAK CZĘŚCI ZAMIENNYCH ALBO NOWY SILNIK PRL-oski :) pozdro
No kurde,kaski z głów!
wątpie żeby ktoś odpowiedział ale czy można kupić gdzieś takie tabliczki z imionami jak na tych motorowerkach?
były dostępne na alledrogo, firma z Lublina z tego co pamietam
w Jarosławcu byliście?? byłem tam ze 3 razy ;P
Jestes z Krasnegostawu.! a ja zHrubieszowa no Gratuluje ;d
Widze panowie zlapali kapcia obok mojej miejscowości Koscierzyny! ;]
Niewiadomo czy coś z tego będzie...
Nieważne jaka maszyna Cię wozi:)Lewa w Górę chłopaki,gz pomyslu,pozdrawiam.
No a na ilu? Na jednym. Było dużo części w zapasie.
powiec co sie zjebało jak tam jechaliscie , bp tez mam zamiar pojechac ogarkiem : DD
mieszkam kilka km od jarosławca ;D i czesto tam bywam pozdrawiam
conrad1317 a dokładnie?
A dokładniej?
Żukowa ? Gdzie dokładnie ? Bo to koło mojej wsi :D
dobra by byla jazda do zakopanego ale znowu te gorki -.-. Jedzcie na SW Polski przejade sie z wami gdzies :D
Bardzo :)
A ja mam 14 km do dziadkowic ;)
A gdzie nocowaliscie?
Gdzie tego roku się wybieracie? Wybrał bym się z wami :D
Ile mieliscie lat, kiedy pojechaliscie w trase???
GRATULACJE:)
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Jawki 50 :DDDD
Na razie nic nie mówię bo nie chce zapeszać. Ale na pewno nie będzie to trasa na jawki z 40 kg bagażu :)
Ja mieszkam nie daleko Żukowa :D
jak dlugo jechaliscie w jedna strone ?
Jest wszystko w opisie. Zależy ile km. Bez snu najdłużej 28h :) Z czego samej jazdy 18-19h.
Jaka marka tej ruskiej świecy?
ej, chłopaki, mieszkacie bardzo blisko mnie.
ile godzin jechaliście ?
Ja tam w zabobony nie wierzę, bo to przynosi pecha :D
W sensie nie jeździcie już jawkami?
Koleżanka z organizacji :)
gdzie spaliście ?
u mnie miał tak samo, jak było chłodniej to jakoś szedł, ale w upał to już w ogóle do niczego- można było go ciągać samochodem a nie odpalił, ale później jak już przestygł to palił z kopa za pierwszym razem :/:)
Wstawiłem jakąś inną cewkę, świecę boscha, platynki prl-oskie i wyprowadziłem jeszcze jeden kondensator na ramę (ten w silniku zostawiłem {odłączony} żeby krzywka miała smarowanie) no i w końcu pomogło :)
Najgorzej że zrobiłem to wszystko na raz, więc nie wiem co pomogło :D
ile najwięcej km jechałeś bez przerwy?
Miszczu wszystko jest w opisie.
O proszę. A kto dokładnie pozdrawia?:)
@Daniel230896 Staliśmy na Orlenie koło ronda w 2010 i 11.
Szkoda , mimo wszystko zapraszamy na naszą stronę na Facebooku SkuterowyLublin . Pozdrawiam
ej ty ja mieszkam w fajsławicach 20 km od krasnegostawu
Ludzie dobrzy po drodze?
Jaka nutka?
A jechaliście przez świętokrzyskie
Junak wystarczy ;)