Narodzenie narodu francuskiego w średniowieczu | prof. Adam Wielomski
Вставка
- Опубліковано 5 лют 2025
- Prelekcja prof. dr. hab. Adama Wielomskiego z cykli wykładów Akademii Andegavenum poświęconych tożsamości Europy i jej umysłowemu dziedzictwu (okres średniowiecza).
© Instytut Dziedzictwa Europejskiego Andegavenum 2022
Andegavenum.pl
Nagranie dofinansowane ze środków budżetu państwa w ramach programu realizowanego przez Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą „Społeczna Odpowiedzialność Nauki”, nr projektu SONP/SN/514927/2021, całkowita wartość projektu 888 893 zł, kwota dofinansowania 800 000 zł.
Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję.
Dziękuję za wykład.😮😊
Pzdr.
Super wykład. Poproszę o więcej w podobnym klimacie i czasach 😊
Wspaniały wykład, rozum się regeneruje jak tego słucha😊
dla zasiegu
Bardzo dziekuję za wykład
Bardzo interesujący materiał
Bardzo dziękuję, niezwykle ciekawy wykład
Tak
zasięgi
Alemanowie jest od Alle Männer „wszyscy mężowie, mężowie spośród wszystkich” a nie jakiegoś magne.
Plantageneci pochodzili z Andegawenii, a nie z Normandii.
Deo gratias
Zdanie (50,08) "W Polsce idea narodu powstaje w XIX w." jest co najmniej kontrowersyjne, za to często je ostatnio słychać w przestrzeni publicznej. Być może należałoby uściślić o jakiej dokładnie "idei narodu" Pan mówi. Co Pan przez to rozumie? Czy tu mowa o początku świadomości istnienia osobnego narodu polskiego z jego symboliką, kulturą i prawami czy raczej o powstaniu ideologii nacjonalistycznej w - początkowo - etnicznym - "wszechpolskim" - rozumieniu. Jeśli to drugie, to w porządku, ale była ona tylko fragmentem ówczesnej paneuropejskiej mody na taki właśnie nacjonalizm. Była niejako importem i naśladownictwem. Na długo przed nią istniała bowiem świadomość narodowa polska wśród szerokich rzesz szlachty, czyli elit - analogicznie do Francji z XIV w., tyle, że znacznie liczniejszych i oparta na idei republikanizmu szlacheckiego a nie monarchii.
Zaś co do symbolicznej szkoły genezy narodu - także w Polsce - pełna zgoda.
Polak katolik religia tworzy narod czlowiek maxw sercu ojczyzne nawet jezeli mieszka tysiace kilometrow od niej wspolna histiria przelana krew tworzy swiadomosc narodowa Polacy byli zawsze tolerancyjni w stosunku do innych religii wynika to z przykazania nie czyn drugiemu tego co nie mile miluj blizniego jak siebie samego to jest chrzescijanstwo cywilizacja najwyzszych lotow
Polak katolik ma w sercu ojczyzne przelana krew na przestrzeni dziejow to laczy ludzi w narod kieruje sie miloscia blzniego cywilizacja chrzescijanska szczyt jaki czlowiek osiagnal
@@robal514 nonsens, Ps co ma sobór trydencki do Polaka katolika?
@@margaretdebro6137 Polacy tolerancyjni wobec innych religii? Nie byłbym taki pewny. Co prawda nie zaszło to tak, jak w krajach zachodnich, tj. nie wybuchały krwawe wojny religijne, lecz historia pokazała, że Polacy również byli nietolerancyjni (arianie, prawosławie, żydzi).A propos drugiego przykazania miłości, to ogromna większość "chrześcijan" w Polsce aktualnie nie przejmuje się nim, szczując siebie i innych na bliźnich o innym kolorze skóry, orientacji seksualnej czy nawet poglądach politycznych.
Teza konstruktywistów jest wg mnie nietrafiona, bo przecież narody powstawały wcześniej od wielkich ośrodków miejskich. Są/były przecież narody nieposiadające ośrodków miejskich jak np. mongołowie...
Mongołowie, Hunowie, itp. ludy koczownicze były dość niejednolite etnicznie, bo w pewnym sensie były to grupy dość różnych plemion. I zwłaszcza w tamtych czasach nazywanie ich "narodami" było zbyt przesadne. Bo nawet jeszcze dziś Mongołowie dzielą się na Chałchasów, Ojratów, Kałmuków, itd.
Są byly j beda dzielnice, ulice, striny ulic luksusowe czh slumsowe.
Naród to noe znaczy od razu antys3mityzm (czy anty-hazaryzm/aszkazyzm, anty-sionizm. Chyba że ci takowi sami jie chcą sie wtopic, dostosować. Poczuc czescią społecznosci w której w danym momencie im przypadło pasorzytować. Chcą chciel8 i pozostaną apolidami. To oni kryją sie za tymi wymienionymi "intelektualistami tej teorii. Ze świniami przecież im dostołu usiąść nie wolno