Jak bylam mala, okolo 5,6 lat to moj Tato 1925-2009 TO zdanie wypowiadal na przyjeciach odbywajacych sie w latach 80tych. Wtedy nie rozumialam " o co kaman"
@seta666666 Pewnie że jest sens!!!!! każdy ma swoje ulubione momenty danego filmu a tak się składa że to mój również ulubiony fragment :D Moje uszanowanie dla pani kierowniczki...moje uszanowanie :)
@MaCieKSaRzaLski ...no to powiedzmy, jak był młody i do tego żyjący, czy był wzorem dla syna...? ps: to taka filmowa rodzina jak te Szczury Jurek i Maciek ;D
Bo chodziło o jedną "tonę" czyli litr a więc dwie butelki 0,5l. Jakby chciał "dwie"(tony) to dostałby 4 butelki.A czemu tonę ? Bo węglarze i palacze taki mieli żargon raczej z wiadomych przyczyn.
Ta scena pięknie pokazuje ciekawy perspektywę tamtych czasów. Palacz w zasadzie nie kłamał, przecież palił, tylko nie doprecyzował, że papierosa. * (Społeczeństwo słyszało okrągłe formułki jak jest wspaniale, ale tylko tym co rządzili.) Reżyser przy okazji pokazał, że naród ciągle sam kombinuje… Scena sugeruje, że węgiel był rozsprzedawany na lewo, więc szkoda było nim palić w kotłowni. (Jest zima musi być zimno). Dodatkowo, gość zajmował się tym aby pieniądze zarobione na lewo jeszcze do niego trafiły s powrotem. Dlatego miał wódkę na sprzedaż, za pieniądze ze sprzedaży ukradzionego węgla. Dodatkowo prowadził rodzaj lombardu, przyjmując zastaw. ( Oczywiście jedzenie miał na stole ) Być może bohaterowie jeżdżący fura z węglem bywali u palacza od adm-u. W jednej z wcześniejszych scen, w której sobowtór Misia opowiada o tym jak dostał ostrzeżenie od nieznajomego(reżysera filmu z castingu na sobowtóra), żeby gdzieś wyjechał, ukrył się. Omawiają tam, co przeskrobali, czyli ile na lewo węgla sprzedawali, w ostatnim czasie. Dodatkowo dziadek w tamtej scenie martwi się, że najbardziej mogli podpaść sprzedając lofiks… ( czyli podpałkę… być może, na lewo sprzedany ze składu węgla, bo stamtąd można go było większe ilości sprzedać na lewo. Pytanie pozostaje, czy za dużo go sprzedali na lewo, czy może sprzedali go jako węgiel i obawiali się, że oszustwo wyszło na jaw… ) Chyba nieprzypadkowo w tej scenie, kiedy wymieniają co kiedy na lewo sprzedawali, w tle widać budynek kościoła… Czyżby łączenie teorii i praktyki zawsze w narodzie było silne?) Później jeszcze handlowali choinkami, więc może to był handel wymienny z leśnikami za węgiel. Oczywiście ci, którzy mieli szukać sobowtóra również przyjechali do miejsca w którym bywali już wcześniej… kierowca dostaje dwie butelki wódki jak zawsze.. Palacz mimo że słyszy, że kierowca przyjechał wozem i tak daje mu dwie butelki, co sugeruje, że w przeszłości i tak się kończyło na dwóch butelkach… potem leci scena z poświadczenia że szukali sobowtóra, ale nie znaleźli. * współczesność - Tez nie ma czsu palić węglem tzn załatwić węgla, mimo że wprowadza się embargo i wiadomo, że go braknie, ważniejsza jest propaganda, czyli jeżdżenie po Polsce opowiadanie bajek jak wszystko jest dobrze (… ja cały czas palę..) Zajmowanie się w tym samym czasie napuszczaniem ludzi na siebie, zamiast troszczyć się o załatwianie spraw najważniejszych. Przy okazji wychodzi, że jak trzeba zrobić coś konstruktywny, ważnego, to się okazuje, że z reguły nie potrafią, bo trzeba umieć przewidywać a nie wydawać tylko polecenia. A to już nie jest tak proste, jak rozdawanie nieswoich pieniędzy. To już nie jest tak proste jak niszczenie trójpodziału. Ale nie trzeba było do tego wojny, żeby się tego spodziewać, wystarczy popatrzeć ile lat im zeszło zanim cokolwiek " zrobili " z hulajnogami na chodnikach... (cudzysłów celowo)
Tak Iwan, katolicyzm to zło, Polacy nic nie potrafią poza złodziejstwem. Nie to co Rosjanie albo Niemcy, oni potrafią zabijać, a to większa umiejętność, co nie, Iwan?
Jedna z pierwszych płatności zegarkiem
Miszcz🙋
Złoto
Znakomity komentarz
-Dwie?
-Jedna, wozem jestem :D
Jak bylam mala, okolo 5,6 lat to moj Tato 1925-2009 TO zdanie wypowiadal na przyjeciach odbywajacych sie w latach 80tych.
Wtedy nie rozumialam " o co kaman"
zaciąga kiepa i jednocześnie gada... prawdziwy palacz!! ;)
Ja pale przez caly czas na okraglo :D
raz dwa raz dwa trzy piec szesc siedem osiem!!
.....mistrzostwo świata...…
Piosenka the best
Uwaga chłopaki! A teraz zaśpiewamy naszą piosenkę! :D
...ale jak jest zima to musi być zimno :)
Klasyka polskiego kina
w roli palacza ojciec Stockingera :)
Mój ulubiony moment z "Misia" jest...."Miś". :-))
hahaha ten melanż w kotłowni jest najlepszy !
Kotłownia.slucham? Klasyka
Ś.P. Jurek Cnota zapomniał o liczbie CZTERY... :)
Andrzej Stockinger, ojciec Tomasza.
Klasyka ! 👍
Jako żywo😀😀😀
Raz dwa raz dwa trzy pięć siedem osiem
@seta666666
Pewnie że jest sens!!!!! każdy ma swoje ulubione momenty danego filmu a tak się składa że to mój również ulubiony fragment :D
Moje uszanowanie dla pani kierowniczki...moje uszanowanie :)
Piękne
Sorry taki mamy klimat... :)
Bast!!
Raz, dwa, raz dwa trzy, pięć sześć siedem, osiem !
Ciekawe czemu czwórka zginęła w tej piosence???🤝🤝🤝😁😁😁
Zima 2022/23 🙂
Pani kierowniczko, ja tu palę bez przerwy!
proszę chwilowo o spokój gdyż ADM do mnie dzwoni
A teraz wyobraź taka rozmowę.
Te zegarki... Czyżby minister Nowak?
Oddać zegarek za pół litra...😮😮😮 Toż ten PRL to był napeawde STAN UMYSŁU...
Czwórki zabrakło. Coś mi to mówi...
@MaCieKSaRzaLski ...no to powiedzmy, jak był młody i do tego żyjący, czy był wzorem dla syna...?
ps: to taka filmowa rodzina jak te Szczury Jurek i Maciek ;D
@MaCieKSaRzaLski ciekawo czy jeździ na podwójnym gazie, tak jak syn...
Dwie? Nie jedna.
Ale palacz postawił dwie, i dwie zostały zabrane.
Bo chodziło o jedną "tonę" czyli litr a więc dwie butelki 0,5l. Jakby chciał "dwie"(tony) to dostałby 4 butelki.A czemu tonę ? Bo węglarze i palacze taki mieli żargon raczej z wiadomych przyczyn.
Niejednemu Polakowi marzy się powrót do czasów, gdzie byle cieć od kotła lub sklepowa ma tyle władzy w społeczeństwie, co na tym filmie.
Ja to wszystko rozumien
Kto dzwoni?
Prosze chwilowo o spokój FiszADeM do mnie dzwoni :D Bareja jest the best :)
gdyż ADM
Gdyż A.D.M do mnie dzwoni, czyli Administracja
dwie? jedna, wozem jadę...
@szymonpogoda zauważ że ja nie pisałem o sensie tylko kolega piętro wyżej... niejaki Swawolny {!}
raz, dwa, raz, dwa, trzy, pięć, sześć, siedem, osiem, buahahahahhahahahahahahahhah
HaHA dalej aktualne ....
Magia kina:" ja pale przez cały czas, naograglo" , w tej chwili sie zaciaga fajka , a glos podstawiony jakby mowil.Ktos zauwazyl?:)
To się nazywa postsynchron.
Palacza dubbingują w tej scenie....
Niedokończone!! Po cholerę wstawiać jakieś fragmenty całej sceny. Sensu za grosz.
Jak w całym filmie zgaduję😒
Kto do niego dzwoni ?
Kierowniczka ADMu (Administracji Domów Miejskich)
@@Zaltab Faktycznie nie przeczytałem opisu. On to tak maksymalnie nie zrozumiale powiedział, ale to nadaje scenie klimatu .
@@Zaltab Czym był Dom Miejski? Urodziłam się w latach 90. więc nie bardzo wiem...
@@Zaltaba nie "Administracja Domów Mieszkaniowych"?
Ta scena pięknie pokazuje ciekawy perspektywę tamtych czasów.
Palacz w zasadzie nie kłamał, przecież palił, tylko nie doprecyzował, że papierosa.
* (Społeczeństwo słyszało okrągłe formułki jak jest wspaniale, ale tylko tym co rządzili.)
Reżyser przy okazji pokazał, że naród ciągle sam kombinuje…
Scena sugeruje, że węgiel był rozsprzedawany na lewo, więc szkoda było nim palić w
kotłowni. (Jest zima musi być zimno). Dodatkowo, gość zajmował się tym aby pieniądze zarobione na lewo jeszcze do niego trafiły s powrotem. Dlatego miał wódkę na sprzedaż, za pieniądze ze sprzedaży ukradzionego węgla. Dodatkowo prowadził rodzaj lombardu, przyjmując zastaw. ( Oczywiście jedzenie miał na stole )
Być może bohaterowie jeżdżący fura z węglem bywali u palacza od adm-u. W jednej z wcześniejszych scen, w której sobowtór Misia opowiada o tym jak dostał ostrzeżenie od nieznajomego(reżysera filmu z castingu na sobowtóra), żeby gdzieś wyjechał, ukrył się.
Omawiają tam, co przeskrobali, czyli ile na lewo węgla sprzedawali, w ostatnim czasie. Dodatkowo dziadek w tamtej scenie martwi się, że najbardziej mogli podpaść
sprzedając lofiks… ( czyli podpałkę… być może, na lewo sprzedany ze składu węgla, bo stamtąd można go było większe ilości sprzedać na lewo. Pytanie pozostaje, czy za dużo go sprzedali na lewo, czy może sprzedali go jako węgiel i obawiali się, że oszustwo wyszło na jaw… )
Chyba nieprzypadkowo w tej scenie, kiedy wymieniają
co kiedy na lewo sprzedawali, w tle widać budynek kościoła… Czyżby łączenie teorii i praktyki zawsze w narodzie było silne?)
Później jeszcze handlowali choinkami, więc może to był handel wymienny z leśnikami za węgiel.
Oczywiście ci, którzy mieli szukać sobowtóra również przyjechali do miejsca w którym bywali już wcześniej… kierowca dostaje dwie butelki wódki jak zawsze..
Palacz mimo że słyszy, że kierowca przyjechał wozem i tak daje mu dwie butelki, co sugeruje, że w przeszłości i tak się kończyło na dwóch butelkach… potem leci scena z poświadczenia że szukali sobowtóra, ale nie znaleźli.
* współczesność - Tez nie ma czsu palić węglem tzn załatwić węgla, mimo że wprowadza się embargo i wiadomo, że go braknie, ważniejsza jest propaganda, czyli jeżdżenie po Polsce opowiadanie bajek jak wszystko jest dobrze (… ja cały czas palę..) Zajmowanie się w tym samym czasie napuszczaniem ludzi na siebie, zamiast troszczyć się o załatwianie spraw najważniejszych.
Przy okazji wychodzi, że jak trzeba zrobić coś konstruktywny, ważnego, to się okazuje, że z reguły nie potrafią, bo trzeba umieć przewidywać a nie wydawać tylko polecenia. A to już nie jest tak proste, jak rozdawanie nieswoich pieniędzy.
To już nie jest tak proste jak niszczenie trójpodziału.
Ale nie trzeba było do tego wojny, żeby się tego spodziewać, wystarczy popatrzeć ile
lat im zeszło zanim cokolwiek " zrobili " z hulajnogami na chodnikach... (cudzysłów celowo)
Tak Iwan, katolicyzm to zło, Polacy nic nie potrafią poza złodziejstwem. Nie to co Rosjanie albo Niemcy, oni potrafią zabijać, a to większa umiejętność, co nie, Iwan?
Siedlisko dekadencji
kierowniczke zwolniłem bo była do dupy
Kotłownia... mój ojciec tam się powiesił... mamę musiałam... wyprowadzać...bo co...jaki miś...