Najdziwniejsze zaginięcie w Polsce: Ostatni rytuał Tomka Deseckiego
Вставка
- Опубліковано 2 жов 2024
- Partnerem dzisiejszego odcinka jest aplikacja do słuchania audiobooków i czytania e-booków BookBeat.
Teraz z kodem HERRING czeka Cię 20 godzin darmowego słuchania do wykorzystania przez 30 dni! Link z wpisanym już kodem:
www.bookbeat.p...
---------
15 stycznia 2002 roku Tomek Desecki wyszedł z domu i nigdy więcej nikt go nie widział, a okoliczności jego zniknięcia sprawiają, że jest to jeden z najbardziej osobliwych przypadków zaginięcia w kraju.
---------
Chcesz wysłuchać przed premierą? Zostań moim Patronem.
patronite.pl/o...
lub zacznij mnie wspierać na UA-cam
/ olgaherring
Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz obserwować moje media społecznościowe, tam dowiesz się, kiedy pojawi się kolejny odcinek.
Instagram
/ olgaherring.yt
Fanpage
/ olgaherring.yt
Grupa
/ olgaherring
Spotify
open.spotify.c...
Grafika i logo:
Adam Łapko
/ adamlapko
Źródła:
docs.google.co...
Partnerem dzisiejszego odcinka jest aplikacja do słuchania audiobooków i czytania e-booków BookBeat.
Teraz z kodem HERRING czeka Cię 20 godzin darmowego słuchania do wykorzystania przez 30 dni! Link z wpisanym już kodem:
www.bookbeat.pl/herring?PL-olga-herring-action-20308&
Pllp.
.lllmmmllllm...........l.lłlllll#lllmlmlmlmlml#ml,.lllll
Wlasnie mialem zapytac czy dziala to tylko w Polsce ,bo taki dostep do polskich audio-books bardzo by sie przydal ...
Pięknie opowiadasz... jedna mała.uwaga.... w liczbie pojedynczej powiedziałabym raczej _pobliska rzeka _ czy _pobliski las czy dom_ ...słowo "okoliczny" zostawiam dla liczby mnogiej : okoliczne lasy, okoliczne domy, okoliczne rzeki, okoliczne wsie
YESSSSS OLGAAA GET THAT BAG
U syna mojego kolegi psychoza rozpoczęła się w identyczny sposób. Pewnego dnia przefarbował swoje jasno blond włosy na czarny kolor. Zachowywał się dziwnie, ciągle mówił o rozwoju duchowy.Jeździł bez celu po Polsce. Skończyło się na rozpoznaniu schizofrenii.
Nie jestem psychiatrą ale Tomek był ewidentnie w psychozie. Rozwijała się u niego choroba psychiczna.
Wielka szkoda że dyrektor odwiódł rodziców od zasięgnięcia porady psychiatrycznej. Szkoda mi całej rodziny.
Tak samo myślę. Uważam że popełnił samobójstwo lub doszło do wypadku - z powodu jego zaburzeń, zrobił coś niebezpiecznego. . Szkoda, że nie znaleziono ciała.
Jako nastolatka przeżywałam coś podobnego.Od zawsze byłam uduchowiona, miałam plany wyprowadzki na Syberię i pustelniczego życia. Miałam trzy próby samobójcze, bo ten świat wydawał się zbyt okrutny, ale nie była to żadna psychiczną choroba, nie wysnuwajmy raptownych wniosków... Przeszło mi wszystko około 25 roku życia. To normalne, że w przy tak intensywnymi rozwoju mózgu w okresie nastoletnim, w przypadku szczególnie wrażliwych jednostek, mogą się pojawić pewne zachwiania w osobowości.
Szokujace jest to, że zakony nie chcą udzielać informacji załamanej rodzinie. To skandal moim zdaniem.
To skandal, ze nawet Policja nie ma wgladu w zakonnikow. Czy Kler jest poza prawem Karnym/Cywilnym? Kościół mamy taki jaki sobie my Polacy popieramy!
Tomek jest dorosły i jeśli sobie tego nie życzy ,to nikt nie może udzielić takich info
@@olak.3098 ale jest osobą zaginioną, jego rodzina cierpi od lat. Chociaż ja myślę, że chłopak nie żyje, uciekł w jakimś epizodzie maniakalno-psychotycznym i gdzieś popełnił samobójstwo.
@@Amelia-yn8yn, również skłaniam się do epizodu psychotycznego, o ile nie psychozie per se. Inna kwestia. Jakkolwiek to brzmi, dorosły człowiek ma prawo do takiej decyzji, bez względu na uczucia innych. I o ile jest to bezsprzecznie okrutne, akt woli ma wartość niezbywalną; innymi słowy - człowiek ma prawo zniknąć bez śladu.
@@rafalkoziel2021, ale w tej sprawie nie mają zastosowania żadne z tych przepisów. Gdyby historia została opowiedziana inaczej, miała inną fabułę, uznałbyś, że każdy ma prawo decydować o swoim życiu i jeżeli sobie tego życzy nie być odnalezionym, przez własną rodzinę również. Nadrzędnym prawem człowieka jest nieskrępowany akt woli. Z perspektywy oceny kryminologicznej, najbardziej prawdopodobnym jest rozwój zaburzeń psychicznych, w przebiegu których wystąpił epizod psychotyczny/psychoza, skutkiem czego doszło do zamachu samobójczego zakończonego zgonem. Niestety.
Wydaje mi się ze nie ma tu nic paranormalnego. Wszystkie zachowania wskazują na schizofremie. Przeżyłem coś takiego samego z bliska osoba. Ten sam schemat zachowań. Symbole, głębokie wierzenia, wyjście bez ubrań, zmiany wyglądu, wyrzucanie dokumentów, odcinanie się od najbliższej osoby. Sa na to tabletki małe ale potężne które raz na zawsze zmieniają człowieka. To dobre ale i złe. Może gdyby w porę poszli do lekarza psychiatry ten biedny chłopak by nie odpłynął. Bardzo współczuje rodzinie a w szczególności rodzicom.
Schizofrenie*
Co pewien czas myślę o tej sprawie, jako, że część mojej rodziny pochodzi z Włocławka i jakoś tak drogą skojarzenia. Nie wiem co myśleć o tej sprawie. Zła według mnie , była rada osoby ze szkoły aby nie zasięgać rady i pomocy psychologa, według mnie to był ostatni dzwonek na pomoc :( Mam nadzieję, że Tomek żyje i że kiedyś jego Bliscy dowiedzą się, co się u niego stało ...
Czy tylko mi rzuciła się "porada" dyrektora szkoły, żeby nie zabierać Tomka do psychologa? Absurd, na dodatek płynący z ust "pedagoga"... Świetny materiał!
Ja też na to zwróciłam uwagę. Rodzice odpowiedzialni i otwarci na różne opcje, co w tamtych czasach, szczególnie na wsi nie jest takie oczywiste, a dyrektor zbagatelizował sprawę. Bardzo smutne.
Dlaczego absurd?Wszyscy psychologowie ktorych znam,mieli duuuze problemy,jeszcze przed rozpoczeciem studiow.Byli nielubiani,nie potrafili ulozyc relacji z rodzina i znajomymi.Niektorzy traktuja psychologow jak "Bogow"Tymczasem to zwykli ludzie,czesto z wielkimi problemami/z ktorymi sobie nie radza/Jak taka osoba,ma wplynac pozytywnie na czyjes zycie?:)Papier ukonczenia studiow to nie wszystko,ale daje niestety prawo,do "mieszania"ludziom w glowach,czesto zgodnie z wlasnymi pogladami czy przekonaniami.Duzo lepsza rozmowa z przyjaciolka.
@@blueblue7555 Nie zgodzę się. Na kazdej drodze kariery może zdarzyć się ktoś „słaby” - lekarz, opiekun, nauczyciel, architekt- ktoś to po prostu spartaczy sprawę. Jednak to jest jakis odsetek. Często osoby które chcą się uczyć, osiągają niesamowite zdolności i wykształcenie. W dzisiejszych czasach dobrze zrobić sobie research np. w internecie. Dobry psycholog ma więcej wiedzy niż przyjaciółka i jestem przekonana ze pomoże lepiej, obiektywnie i doprowadzi do rozwiązania problemów, a nie „namiesza w glowie”;)
Trochę upraszczasz, są też bardzo dobrzy psycholodzy i nie zawsze najlepiej pogadać z koleżanką, na pewnym etapie to OK ale są rzeczy których się z koleżankom nie zwierza, bo nie muszą przecież zrozumieć a co za tym idzie dawać dobre rady.
Od siebie dodam że kiedy dosięgły mnie poważne problemy związane z życiowym załamaniem spotkałam najpierw psycholożkę która o mało nie zmarnowała mnie życia 😱 aby następnie po moich skargach zostać przekierowana do innego psychologa, który „uratował mnie życie”
Jego słowa zmieniły wszystko i pozwoliły zrozumieć co się właściwie ze mną dzieje i dlaczego!!
Nie mniej zgodzę sie że żaden psycholog nie mógłby pomoc Tomkowi ponieważ on nie czuł się nieszczęśliwy, jedynie on chciał inaczej żyć, szukał innych rozwiązań dla siebie.
@@iwonnaolsson4012 Z ostatniej chwili:)Jakies 3 tyg.temu,kolezanka totalnie zalamana po smierci dziecka poszla do psychologa.Pierwsze pytanie"Ile aborcji miala twoja matka".Kolezanka byla w szoku i mowi,ze nie widzi zwiazku
Pani sie upierala,ze ma.Kolezanka wyszla zaplakana a pani psycholog na zakonczenie zawolala"Wrocisz,jak dojrzejesz do UJAWNIENIA:)prawdy".Takich historii znam niestety wiele.Ta kolezanka jest w tej chwili na silnych lekach od psychiatry.
Sprawa arcyciekawa ale hipoteza o zaplanowanej ucieczce / wybraniu innej, nowej ścieżki życia nie wyklucza zaburzeń psychicznych ( schizofrenia?); znałam kiedyś, w różnych momentach życia dwoje ludzi - genialnych schizofreników, z których każde miało "wgrane" niesamowicie silne, deprymujące poczucie "misji", której podporządkowywali wiele spraw, działań codziennego życia. Uważam, że nie ma tu nic paranormalnego, to tajemnicza ale jak najbardziej ludzka historia. Może chłopak rzeczywiście przebywa w klasztorze lub innym miejscu odosobnienia; wbrew temu, co głoszą niektóre komentarze, taka decyzja jest wyborem, jak każdy inny wybór a dokonanie go nie zawsze jest tożsame z "nienormalnością" czy brakiem umiejętności życia w społeczeństwie. Chociaż ( i znowu podkreślę - tak samo, jak w innych ludzkich wyborach ) zdarza się, że nie jest to decyzja w stu procentach świadoma, przemyślana czy...trafna. Może wyjechał daleko a niepoinformowanie o tym rodziny jest elementem jakiegoś "duchowego planu" chłopaka? Może rozwiązanie znajdzie się po latach i będzie, niestety, prozaiczne w tej najgorszej odsłonie? Niezależnie od tego, jakiego wyboru dokonał Tomek, życzę jego rodzinie, by ich niepewność, rozmyślania , pytania znalazły odpowiedź.
Hmm najbardziej zastanowiło mnie to czy przypadkiem Tomek nie rozpylił jakiegoś środka usypiającego w domu skoro wszyscy zaspali następnego dnia. Może chciał mieć pewność ze nikt się nie dowie o ucieczce
Też przyszło mi to na myśl. Dziwny zbieg okoliczności, że zaspali akurat wtedy 🤔
Coś się zadziało w życiu Tomka . Jego więź z rodziną i bezsprzeczna inteligencja , sprawiają że prawdopodobnie Tomek nie żyje , albo rozwinęła się w nim jakaś choroba psychiczna . Bo gdyby nie to , skontaktowały się z rodziną , którą bardzo kochał . Osobie ukochanej nie sprawia się piekła . Pozdrawiam ciepło 🌹
Mógł też chcieć zerwać dobrowolnie kontakt z rodziną.
Cała historia przemawia za tym że żyje i w sposób przemyślany, dobrowolny i świadomy wypiął się na rodzinę. Religia ryje ludziom psychę i tak zryła jemu. Nie wiadomo czy do dzisiaj żyje, mógł ulec wypadkowi, umrzeć w skutek choroby itd. ale najprawdopodobniej siedzi sobie i medytuje w jakiejś celi klasztornej o tematach "ważniejszych" niż jego rodzina. A wszelkie apele o to żeby wrócił, żeby chociaż dał znak życia oczywiście do niego nie docierają bo przecież nie kontaktuje się ze światem zewnętrznym.
Schizofrenia? To "wciągnięcie" do samochodu naprawdę mogło mu się przewidzieć.
To prawda. A nikt mu nie uwierzył. 🙁
To tajemnicze zniknięcie nie daje mi spokoju odkąd po raz pierwszy o nim usłyszałam. Czekałam na to, aż Olga zajmie się opracowaniem sprawy Tomka i się nie zawiodłam. Jak zawsze rzetelnie poprowadzony podcast z dbałością o szczegóły. Mam nadzieję, że Tomek żyje i wkrótce będziemy mogli dopisać do tej niesamowitej historii szczęśliwe zakończenie...
Ja też się nad tą sprawą już od dawna zastanawiam. Materiał rzetelnie przygotowany. Pozdrawiam.
Rabinowo i Zydowo, myslalxm ze padne 🤣
Coś tu śmierdzi...Czosnkiem:-)
Wg mnie był chory , być może na schizofrenie i popełnił samobójstwo . Gdyby by tak wrażliwym ale zdrowym psychicznie człowiekiem nie skazałby by swojej kochającej rodziny na takie cierpienie ….
Bardzo ciekawy odcinek. Mógł chłopak rozwinąć schizofrenie - i wiek i zachowanie dosyć typowe
albo ch. dwubiegunową. ale wtedy należaloby go szukać w zakładach psychiatrycznych
Niestety to prawda a psychiatria w Polsce wtedy i dziś chyba jeszcze bardziej leży na dnie.
@@zbigniewlebowski9671 nie wiesz czy to prawda. Niestety ludzie wszystko czego nie są w stanie zrozumieć tłumaczą chorobami
@@a.n.3231 lepiej niż bajkami o aniołkach, diabełkach, krasnoludkach i świętym Mikołaju. Ciemnota i zabobony.
@@zbigniewlebowski9671 typowa odpowiedź człowieka ograniczonego, o małym rozumie. Brakuje ci wiedzy, a do tego jesteś przerażony wszystkim czego nie znasz. Boisz się, bardzo się boisz i dlatego próbujesz sobie sam przetłumaczyć, że coś co nie mieści ci się w głowie nie istnieje, bo inaczej nie byłbyś w stanie żyć. Na szczęście nie wszyscy są tak ograniczeni jak ty
Straszne jest takie oczekiwanie w calkowitej niepewnosci w nieskonczonosc. Tomek bawil sie magia, no i to go popchnelo w jakas niezna droge. Szkoda chlopaka i zal rodziny.
W końcu. Pare lat czekałam aż jakiś twórca Twojej klasy nagra o tym zaginieciu - myślałam że nigdy to sie nie zdarzy. Ty i ta historia to idealne połączenie.
Moją pierwszą myślą jest choroba psychiczna. Właściwie można doszukać się wielu przesłanek. Mógł to być rodzaj hipomanii, epizod psychotyczny lub inne. Sam fakt wyjścia z domu przy -15 stopniach z lekką odzieżą daje do myślenia. Czy zaczął gdzieś nowe życie? Trudno powiedzieć. Skłaniam się jednak niestety do tego, że choroba doprowadziła go do miejsca, gdzie zakończył żywot.
Dziewczyny, przestańcie z tą "głową rodziny"!
Jest matka i ojciec. Sześciu synów i cała chata na głowie, to mało?
Same podtrzymujecie ten głupi mit o rzekomej głowie, ujmując ważności pracy matki.
Zwrot " głowa rodziny" ujmuje coś kobietom? A wyrażenie, że kobieta jest szyją, która tą głową kręci to nigdy nie słyszałaś? W naszej kulturze mówi się o ojcu jako glowie rodziny, po prostu! Przesadne pienienie się o bzdurę.
Ale kobiety mają w dzisiejszych czasach ból 4 liter. To wszystko wpływ mediów społecznościowych, przez nie stają się co raz bardziej nieznośne. Odechciewa się kontaktów z takimi istotami.
@@dorotas.1268 - nie w naszej kulturze, a w patriarchalnej religii.
Widziałaś kiedyś szyję bez głowy, lub głowę bez szyi?
Kalectwo. Każdy jest autonomiczną osobą.
Jest pod Krakowem w okolicach lotniska klasztor, może tam sprawdźcie.. piszę to dlatego że tam jedyną regułą obowiązującą w tym miejscu mjest milczenie, mieszkanie w samotności, modlitwa i codzienna praca fizyczna i duchowa nad sobą. Mnisi są ogoleni na łyso, mają długie brody, imają zbiór książek, ksiąg, encyklopedii, i nie jedzą jak księża, ale jedzą to co sami uchodują, lub to co przyniosą im ludzie.
Ciekawe, może sam wstąpie
To zakon Kamedułów w Bielanach.
Sa odcięci od cywilizacji, ale z tego, co pamiętam, to trzeba jakiś chyba przejść wpierw okres próbny, nim zakonnicy przyjmują. Ale zgadzałoby się, że trzeba mieć 18 lat ukończone
Czy ten klasztor jest otwarty dla odwiedzających? Mieszkam w Krakowie ale nie słyszałam o tym miejscu
@@anetaanetka3271 trzeba sprawdzić kiedy kobietom wolno wejść i odwiedzić klasztor, a swoją drogą to nie wiem czemu mi coś mówi że Tomasz tam jest ..
@@anetaanetka3271 Nie, można tylko w określonych godzinach zwiedzać. Kobiety mają wstęp tylko 11 razy w roku w określone dni, z tego, co pamiętam. Są ścisłe reguły, trzeba się odpowiednio ubrać (np. brak krótkich spodenek itd.)
Niestety najbardziej logicznym wytlumaczeniem wydaje sie nieleczona choroba psychiczna. Smutna historia.
On nie rozpoczął nowego życia. On postanowił zostawić swoje, aby wybrać się w podróż poza ciałem. Wcześniej obrzędami zabezpieczył rodzinę. Jednakowoż chłopak był zaburzony.
Pierwszym skojarzeniem po przesłuchaniu podcastu jest film „Piękny umysł” .
Często w parze z geniuszem idzie choroba psychiczna np. schizofrenia. Byc może w tym przypadku zabrakło odpowiedniego zdiagnozowania na czas zanim doszło do zaginięcia Tomka . Szkoda tak zdolnego chłopaka
Super czekałam na historię Tomka w Twoim wykonaniu.
Klasyczny przypadek schizofrenii. Nawet wiek się zgadza, około 20 roku życia zwykle dają o sobie znać epizody psychotyczne. W tej układance nic do siebie nie pasuje, bo tak działa umysł osoby chorej psychicznie; chaos, odrealnienie, nieprzewidywalność, poczucie wyjątkowości, misji, gwałtowne zmiany w zachowaniu. Wydaje mi się, że chłopak przed czymś uciekał. Najpewniej przed wyimaginowanym zagrożeniem. Stąd farbowane na prędce włosy, rytuały ochronne, otwarte drzwi i ubiór nieadekwatny do pogody. Źle się stało, że dyrektor szkoły odwiódł rodziców od wizyty u psychologa. Doświadczony fachowiec pokierowałby chłopaka do lekarza, gdzie otrzymałby niezbędną w jego sytuacji pomoc farmakologiczną.
Kompletnie zgadzam się z tym komentarzem
Ja bardzo przeżywam to zaginięcie. Rozmawiałam z bratem Tomka . Pytałam osoby które uważają się za widzące i niestety każdy mówi co innego. Jedni że żyje inny że niestety nie. To mój świat ten w którym żył Tomek ,dlatego ciężko mi z tym że poprostu zniknął..Chciałabym aby żył....
Może gdzieś się przeniósł astralnie?
@@pixi2209 ja w takie przenosiny nie wierzę
Ja nie wierzę w tych wszystkich wróżbitów, wróżki itd. tyle opcji, nadziei dla rodziny a wszystko oparte na kłamstwie i zarobku. Przykre to.
Niestety, ale to brzmi jak choroba psychiczna. Zwykle choroby psychiczne ujawniają się około dwudziestego roku życia. Ewidentnie widać urojenia (porwanie, podróże astralne) oraz epizody maniakalne. Pewnie podczas takiego epizodu zrobił sobie krzywdę lub padł czyjąś ofiarą. Nie sądzę, by tyle lat udało mu się gdzieś przetrwać. Może to i lepiej, bo świat jest okrutny dla takich zagubionych ludzi.
Podzielam ten pogląd, wrażliwy ponad przeciętnie chłopiec, wszelkie symptomy jakieś choroby psychicznej . Uważam że szukając swojego celu życia trafił na osoby które wyrządziły mu krzywdę
Też mam takie obawy. Wg jest małe prawdopodobieństwo, że jeszcze ten człowiek żyje, ale nie mogę nikomu całkowicie w tym temacie odbierać nadziei. Ja mam CHAD i częściowo podobne zainteresowania, co Tomek i kiedyś bywało mi bardzo ciężko, teraz jest lepiej, pozdrawiam.
Miałam kolegę, chorego psychicznie i zachowywał się podobnie. Też zmyślał porwania i bardzo głęboko w to wierzył, że takie coś miało miejsce. Jak brał leki to był zwyczajny chłopak, jak przestawał brać to zupełnie inny szalony człowiek. ... bardzo religijny
Podróże astralne to nie urojenia ;)
@butterfly_soul33 zmiany nastrojów, depresja na przemian z manią itp., nieraz okresy remisji, hipomania
Jedna z tych spraw, która zapadła mi w pamięć i od pierwszego usłyszenia nie daje spokoju. Chyba nigdy nie przestanę się zastanawiać, czy Tomek gdzieś tam sobie żyje tak, jak chce.
Dokładnie...
Przy ilości wódy, jaką Hemingway w siebie wlewał, to niejedną podróż astralną zapewne odbył🤣
Nie sądzę aby osoba pokroju Tomka z jego potrzebą rozwoju duchowego. Szukała spokoju w jakim kolwiek zakonie...to w sposób oczywisty się wyklucza.
Kolejna kwestia jest związana z farbą do włosów... Brakuje mi informacji od świątków którzy widzieli Tomka już po dziwnym opuszczeniu przez niego domu... Jaki kolor włosów miał wtedy Tomek. Gdy na czarne włosy nałoży się rozjaśniacz lub nawet farbę blond...kokor wyjdzie od pomarańczowego do rudego lub bliżej nie określony kolor który i tak bardzo przykuwa uwagę i nie sposób nie zwrócić na to uwagę.
Ważne jest też jakiego rodzaju sól została rozsypana w pokoju Tomka. Jednak można założyć że to był rytuał oczyszczenia. W zależności od tego jak i gdzie sól była rozsypana mógł to być rytuał ochrony.
Gdyby zagłębić się w jego ostatni autoportret. Moim zdaniem chciał ukazać ze jego aura jest bardzo zanieczyszczona jakimś wydarzeniem... Lub można zinterpretować jego autoportret jako stojący za nim cień, może to być osoba fizyczna lub mógł się czuć prześladowany przez jakiś nie fizyczny byt. Z tąd zmiana wyglądu fizycznego przed czymś/ kimś uciekał . Moim zdaniem krzykiem o pomoc którego nie można było zlekceważyć, był jego wyjazd do rodziny i historia o porawaniu. To był moment zwrotny. Którego ewidentnie nie drążono dość mocno.
Po drodze zostawił Tomek zbyt wiele wskazówek które są bardo sugestywne dla ludzi którzy dobrze go znali. Jedak chyba nikt nie znał Tomka na tyle dobrze aby w porę podjąć odpowiednie działania.
Co się Tobie wyklucza? Rozwój duchowy z zakonem??? Przeciwnie, właśnie ten religijny odpał jasno wskazuje na ucieczkę do jakiejś grupy wyznaniowej, w tym przypadku najprawdopodobniej właśnie do klasztoru
TAK! Bardzo chciałam usłyszeć tę historię w dobrze przygotowanym, dłuższym filmie.
Bardzo się cieszę! Historia Tomka jest z jednej strony fascynująca, z drugiej tragiczna ale przede wszystkim trzeba przypominać o zaginięciach szczególnie takich. Gdzie nadzieja ciągle jest żywa i to nie bez przyczyny.
@@OlgaHerring również czekałam na szczegółowe opracowanie tej historii, wracam myślami od czasu do czasu do tej sprawy.
Dzieki wielkie, że tak profesjonalnie zrobiłaś o tym podcast
000000.😅😅..wozek inwalidzki specjalny kod NFZP130 znapedem elektrycznym
kolejna bardzo ciekawa historia do tego bardzo profesjonalnie opracowana. Super robota Pani Olgo
Historia przyprawiająca o ciarki na ciele i łzy w oczach ...TOMKU WROC DO DOMU RODZINA I WSZYSCY NA CIEBIE CZEKAJA.
Jeżeli on żyje i świadomie nie daje znaku życia własnej mamie to jest bezwzględnym egoistą. Ja rozumiem wszystko ale kur... ta rodzina cierpi.
Słuchając Twoich podcastów true crime tak się zastanawiam nad tym że że trzeba cieszyć się z tego co się ma i jakim się jest bo obok nas dzieją się ludzkie dramaty i inni ludzie mają naprawdę gorzej niż my i dzieją się im różne tragedię...Dzięki właśnie podcastom TC zacząłem inaczej patrzyć na swoje życie.Serdecznie pozdrawiam Olgo i dziękuję za Twoją pracę 🙋🌹
Dokładnie tak jest. U mnie doszły jeszcze dwie rzeczy, patrzę dookoła trochę świadomiej.... Jak widzę bawiące się dzieci, to patrzę, czy nie ma gdzieś obok kogoś, kto mi podejrzanie wygląda. I druga sprawa, uważam na moich bliskich... Zawsze powtarzam mojej przyjaciółce, żeby szła jasnymi drogami, patrzę cały czas na ulicy, gdzie jest moje dziecko... Itp. Przedtem wogole się nie przejmowałam i zastanawiam się, jak mi się udało w latach 90tych w Krakowie studiować i imprezować i to przeżyć...
@@gabog-qi7rz mam podobnie. Kiedyś wydawało mi się jak i wielu 8nnym, że porwania zabójstwa to w filmach...albo daleko od nas.
👍👍
@@gabog-qi7rz W stu procentach zgadzam się z Tobą i podoba mi się Twój wpis... Serdecznie pozdrawiam ze Szkocji 🙋🌹
@@gabog-qi7rz mam tak samo. Martwię się o bliskich i troszczę bardziej o bezpieczeństwo dzieci.
Jak często w tle takich historii pojawia się wątek wiary(obojetnie jakiej)
Zdrowy rozsądek jest wskazany , we wszystkich aspektach życia, także duchowych
Akurat metafizyka (duchowość) odrzuca logikę. Bo jak logicznie wytłumaczysz lewitację i chodzenie po ogniu?
No on akurat wyznawał "podróże astralne". Może gdzieś się przeniósł, astralnie?
@@TheMargarita35 Nieprawda. Metafizyka jest ponad konwencjami, do których się przyzwyczaiłaś. Metafizyka jest bardzo logiczna i wszystko da się logicznie wytłumaczyć
@@TheMargarita35 Każdy ma takie zdolności tylko nie potrafi tego wykorzystać. Nie na to nic wspólnego ze specjalnym "darem"
A zaglądanie "pod powierzchnię "jest zawsze b.niebezpieczne i ta historia to pokazuje
..
Bardzo ciekawa sprawa o zaginięciu młodego i wrażliwego człowieka
Znając się troszkę na tematach wicca i neopogaństwa... Tomek mógł wyjść z domu żeby dokończyć rytuał. Biała świeca i sól brzmią jak rytuał oczyszczania, być może wyszedł na zewnątrz by obsypać dom solą z zewnątrz, być może po to by dokończyć rytuał na łonie natury lub w świetle księżyca... Otwarte drzwi to właśnie sugerują.
Obawiam się, że nie wrócił gdyż stała mu się krzywda, lub sam sobie tę krzywdę zadał.
Był widziany na przystanku, w autobusie i na dworcu.
@@zbigniewlebowski9671 o ile to był on. Ludzie bywają do siebie podobni
@@Mamoru128 Ilu podobnych chłopaków może być we wsi, gdzie mieszka 200 osób rankiem na przystanku. Po za tym sąsiad na pewno znał chłopaka dobrze. To nie przypadkowy świadek, który widział tylko zdjęcie w gazecie. Po za tym zgadza się fakt, że był lekko ubrany. Sądzę, że informacje podane przez sąsiada są wiarygodne.
@@zbigniewlebowski9671 Jedno drugiemu nie przeczy. Może zrobił rytuał, a potem poszedł dalej
@@annazborowskapl mogło tak być
Wydaje mi się że Tomek miał w głowie to że wróci ale obawiam się że trafił na nieodpowiednich ludzi 😞 Trzymam kciuki żeby rodzina w końcu poznała prawde i oby Tomek się odnalazł ✊
List brata do Tomka zupełnie mnie rozwalił 😥😥😥
Takie klimaty zawsze mnie interesowały
Ja myślę, że Tomek planował tę ucieczkę już od dawna. Nie miał odwagi zawieść rodzicòw, ktòrzy zainwestowali tyle w jego edukację, a za zarazem na pewno mieli wielkie nadzieje, co do jego przeszłości. Coś wydarzyło się przed wycieczką do Unieścia. Ktoś go skrzywdził lub pojawiły się objawy choroby psychicznej, co zapoczątkowało chęć ucieczki. Pytanie tylko, jak skończyła się dla niego ta ucieczka? Dlaczego przez tyle lat nie dał znaku życia, widząc jak rodzina porusza niebo i ziemię, żeby go odnaleźć. Chyba, że niestety nie żyje i to tłumaczyłoby tę sytuację. Zastanawiałam się też nad samobójstwem. W jakiś sposób niepokoi mnie fakt, że wyszedł tak cienko ubrany na mróz. Jakby było mu wszystko obojętne lub gdyby udawał się gdzieś, gdzie jest ciepło. Pewne nigdy się już nie dowiemy prawdy. Bardzo żal mi rodziny skazanej na życie w ciagłej niepewnosci.
Chciał żyć inaczej, a rodzice tyle środków zainwestowali w jego edukację. Miał świadomość, że było to dużym obciążeniem. Może nie umiał inaczej.
Jak zawsze oczywiście w przypadku tragedii musieli pojawić się ci cholerni szarlatani, gotowi w każdej chwili żerować na tragedii bliskich.
Siarczyste ha-tfu na każdego ,,jasnowidza".
najgorsze jest to ze jeszcze kase za to biora, jeszcze jakby brali gdy sie potwierdzi, brak slow
Na yt widziałam wiele filmików z Zakonów .zakonnicy powiadają tam o życiu w takich miejscach . Może w komentarzach pod takimi filmami powinno się zacząć umieszczać komentarze o Tomku ?
Tomek chciał żyć skromnie życiem duchowym, może wstąpił do kamedułów lub innego zakonu kontemplacyjnego. Rodzice niestety chcieli dla niego innego życia. Zakon kamedułów jest pod Krakowem. Może tam poszukać lub w innych zakonach. Jego nielogiczne postępowanie wskazuje jednak na jakąś chorobę psychiczną, z którą nic nie zrobiono po pierwszym incydencie. Dziękuję za ciekawy podkast, pozdrawiam 😘❤️
Przecież nie da się wstąpić do zakonu anonimowo.
@@IwonaKlich A jak myślisz dlaczego żaden z zakonow nie udzielił odpowiedzi czy jest czy był czy nie
Nie wiemy, czy nie miał dokumentów. Może zdobył fałszywy dowód osobisty kogoś podobnego, blondwlosego i dlatego się pofarbował? Oprócz kamedułów mamy w Polsce tez zakon klasztor kontemplacji kartuzów, którzy żyją niemal zupełnie bez kontaktu ze światem,w ciszy. Zdaje się, że tylko raz do roku przeor przekazuje im informację,co się dzieje na świecie. Być może tam udał się Tomek.
Tak myślę, że może Tomek zastrzegł sobie anonimowość? Z jakiś powodów nie chciał ujawniać gdzie przebywa.
@@basia0217 Też o tym pomyślałam że np mógł uprzedzić wcześniej i powiedzieć żeby nikt się nie dowiedział że przebywa w tym klasztorze
Nie rozumiem, jak rodzina Tomka mogła nie zabrać go do psychologa. I co to za rada od pseudopedagoga, by tego nie robić...
Przecież zachowanie Tomka było alarmujące. To wręcz epizod psychotyczny...
A co do soli... Czy to na pewno była sól? 😏 Odklejkę miał dobrą xD.
Ale tak serio pomyślałam, ze może T. podał reszcie rodziny coś na sen, by nikogo nie obudzić.
Czasami jest coś co wymyka się z racjonalnego myślenia. Wydaje mi się, że Tomek był niesamowicie inteligentnym i wrażliwym człowiekiem… może wiedział coś, czego my nie wiemy. Może otworzyła się u niego furtka w głowie i wpuściła schizofrenię… smutna historia.
Jak Pani pięknie umie opowiadać...sama historia jest smutna ...pełna dramatu i łez...ale ta Pani wymowa uczucie...profesionalnosc..bez zbędnych nudnych słów. i komentarzy....słyszałam już parę Pani " Filmow" i za każdym razem jestem Pani opowiadanien zachwycona..... dziękuję I pozdrawiam ❤
Wrednie się zachował, wyrządził wielką krzywdę swoim rodzicom, mógł zostawić list, że wyrusza w świat. Nie rozumiem, do którego momentu można myśleć tylko o sobie. Żaden katolik nie bawi się w rozsypywanie soli ani OOBE, to bardziej okultyzm i nic dobrego z takich praktyk nie wynika.
Przerażająca sprawa i to bardzo niesamowita
Ewidentnie Pan Tomasz zachorował psychicznie. Uciekał w jakąś dziwaczną formę religijności. Taki umysł jest nieprzewidywalny. Wszystkie scenariusze możliwe.
Nie masz pewności. Wszystko co nie mieści ci się w głowie próbujesz tłumaczyć chorobami
Mi to wygląda, że wstąpił do jakieś sekty, wątpię, że to jakiś zakon, czy buddyzm. Bo cóż szkodziło by mu powiedzieć, że odchodzi.
Mega interesująca historia,dzieki😊
Dziekuje za te historie wzruszajaca i bardzo smutna. Tak bardzo sie splakalam sluchajac listu od brata😪😪😪
Dobranoc.
Czy uduchowienie równa się egoizmowi...pozostawić wszystkich bliskich w bólu i cierpieniu aby się zrealizować w swoich poglądach , myślę że ten biedny zagubiony chłopak cierpiał na zaburzenia psychczne. 😥
Pewnie w jakiś sposób tak ale zabawa że światem demonów źle się kończy.
Boćwinko, dlaczego demonów?
Tak. Nawet Jezus uważał że apostołowie to bardziej jego prawdziwa rodzina a nie własna matka
@@Owczy widać jak słabo znasz Pismo Święte,polecam ,choćby dla ciekawości ojca Pelanowskiego.
@@bocwinka Jezus twierdził że Bóg jest ponad wszystko co tu mamy, nawet rodzinę.
A tego sekciarza znam. Zresztą został wydalony z Zakonu Paulinów
Żeby wstąpił do zakonu nie musial- jak twierdzisz- mieć ukończonej sxkoly średniej. Można mieć szkole zawodową albo nieukończona średnia beż matury- wtedy taki kandydat formuje się na zwyklegi zakonnika. Żeby być zskonnikim - kapłanem wtedy kandydat musi mieć maturę.
ale dokumenty i opinie z parafii od ksiedza musi mieć...w kościele jest spora biurokracja bez tego nie przeszłoby...może przystąpił do innej grupy religijnej, mniej formalnej
Uważam, że korzystanie z pomocy jasnowidzów jest bardzo naiwne. Każdy z nich mówi co jest mu wygodne. Myślę, iż prawdopodobne jest, że Tomasz żyje. Od dłuższego czasu żył on w swoim świecie i pewnie wybrał świadomie własną drogę życia.
Już gdzieś na jakimś kanale słyszałam historię Tomka, ale tak bardzo ogólnikowo podaną. W Twojej opowieści znacznie więcej szczegółów było i historia wydaje się być jeszcze bardziej zagadkowa i dziwna. Mam nadzieję, że Tomek w końcu się odnajdzie - żywy czy martwy, ale że rodzina pozna odpowiedź co się z nim stało. Strasznie smutna historia, nie wyobrażam sobie nawet co musieli czuć rodzice i straszne jest to jaki mętlik w ich głowach robili Ci wszyscy wróżbici. A list na końcu ściska za serce bardzo :(
Mnie jedno nie pasuje, to że Tomek nie powiadomił rodzine (którą przecież naprawdę kochał) że wszystko z nim dobrze, że nie wróci ale znalazł swoje miejsce w życiu. Moim zdaniem zrobił by to gdyby żył i odzyskał spokój duszy!
Słyszałam już o tej historii,ale dopiero Olga przedstawiła tę historię tak szczegółowo i skrupulatnie.
Bardzo osobliwe,dziwne zaginięcie. Niesamowita historia....
Przeraża Fakt, że odradzono rodzicom Tomka wizytę u specjalisty,a to było przecież tak ważne. Włos się jeży.
Witam 😘Olgo 💚 pozdrawiam jak zawsze ciebie i wiernych słuchaczy 💙
Dziękuję za kolejną rzetelnie przedstawioną historię...
Według mnie Tomek wyjechał gdzieś do mnichów. Może Chiny, albo Indie? Zdjęć potrzebował do paszportu. Samo to, że zabrał stare ubrania. Sól rozsypał, żeby dotrzeć bezpiecznie. Świeczkę, bo zaczął nową drogę życia.
Tomek odezwij się do rodziców...
Od razu przyszła mi myśl,że wyjechał do Indii
Nie wyrabia się aż tak łatwo paszportu. On raczej poruszał się w polskich kręgach wyznaniowych. Najprawdopodobniej siedzi sobie gdzieś w polskim klasztorze, a władze kościelne oczywiście nie chcą zdradzić miejsca jego pobytu.
A w Unieściu i Koszalinie ktoś go szukał / rozpytał zaraz po zaginięciu?
Jest to jedna z historii u Olgi, która mnie bardzo mocno poruszyła, tym bardziej że sam interesowałem się duchowością, oraz rzeczami paranormalnymi. Co musiał mieć w głowie ten 18letni Tomek, chciał bym go wysłuchać.
Ps. W wieku Tomka też spotykałem się z Dagmarą
Przed laty poddałam się regresji wcieleniowej chcąc rozwikłać trzy zagadnienia, i jakbym podróżowała w czasie zawieszona nad ziemią, przenoszona w te sytuacje, które były dla mojej Duszy istotne. Najbardziej wzruszające było spotkanie, gdy patrzyłam w oczy marznącego na bielutkim śniegu psa huskiego, którego właściciel pozostawił na takim mrozie, a sam wszedł do ciepłej chaty. Gdy uniosła głowę spojrzałam prosto w jej niebieskie, spokojne oczy, jak we własne odbicie. Zwinięta w kłębek i smagana mroźnym wiatrem przeczuwała koniec.Dobrze że regreser zabrał mnie szybko stamtąd, bo serce mi pękało z żalu. Łzy mi za każdym razem cisną się do oczu, gdy o tym myślę i słów brak, by ten widok opisać. Jakże w tym życiu nie lubię zim i często czuję chłód w ramionach i na plecach. Dziękuję Panu Staniszewskiemu za mądry i bezpieczny seans,❤
PS Osoba pogłębiająca wiedzę ezoteryczną i uduchowiona nie jest od razu schizofrenikiem. To są ludzie o bardzo wrażliwej naturze. Schizofrenikiem mógł stać się, z powodu braku wiedzy, która uczy jak nie przekraczać granicy w medytacjach, technikach itp. Trzeba ogromnej dyscypliny i osoby, która asekuruje. Ćwiczenia wychodzenia z ciała bez asekuracji to ogromne ryzyko, bo dusza absolutnie nie przywiązuje się do ciała i tu jest właśnie słaby punkt. Jeśliby inny byt posiadł opuszczone ciało fizyczne, to osoba może nie pamiętać kim jest i żyje innym życiem. Ale żyje. Gorzej jeśli opuszcza, nie wraca o czasie i smutno to się kończy.😢 Chyba wszyscy widzieli w Tomku malarza, a nie widzieli drugiej natury. W takim rozdarciu nie da się długo trwać.
"Husky syberyjski to rasa średniej wielkości doskonałych psów pracujących. Dzięki swojej gęstej, dwuwarstwowej sierści te aktywne i wytrzymałe psy potrafią bez trudu znieść mrozy poniżej -50 lub -60°C."
Może po prostu za dużo wypiłaś księżycowki niewiadomego pochodzenia🤔.
Miałam ciarki 😢to przeraźliwie przykre żyć tyle lat w niepewności, rodzice i rodzeństwo całe życie w cieniu tej sprawy 😞
Dziecko zaginęło, a ci pajace w zakonach nawet nie chcą pomagać
Sam jesteś pajacem. Tyle że poza zakonem.
@@lorencja_ rodzina ma prawo się chwytać każdej nadziei, to normalne. A, że chuje nie chcą pomóc to inna t
Żaden zdrowy psychicznie człowiek na wyjdzie na taki mróz nie ubrany odpowiednio! Szkoda, że rodzina zbagatelizowała ewidentne objawy choroby lub poważnych zaburzeń. Chłopak wymagał leczenia. Nie wiem po co konsultowali się z dyrektorem szkoły zamiast z lekarzem. Dziecko zmienia zachowanie, wyjeżdża nie wiadomo gdzie i po co, opowiada jakieś głupoty o porwaniu a rodzina nie reaguje stosownie. Masakra
Takie kiedyś realia były pewnie
Lusi5809 Też tak myślę jak ty.
Zastanawia mnie też dlaczego podkolorował obraz ojca, który sam namalował.
Pozostaje chyba tylko rozwiązanie tragiczne. W innym przypadku zachowanie Tomka wobec swojej kochającej rodziny byłoby nieludzkie. Rodzinie Tomasza życzę ukojenia.
zgadzam się , nie wyobrażam sobie że można bez słowa opuścić kochających bliskich ( co innego uciec z przemocowej rodziny) i nawet w paru słowach nie pożegnać się , choćby krótkim listem.
Masakra, współczuje rodzinie. Tyle lat w niewiedzy...
Świetne 👍👍👍.Myślę że jest w zakonie ,który nie chce powiedzieć prawdy .On nie należy do tego świata.Lub jest na misjach.Ald biorę pod uwagę że może już nie żyje. TRUDNA SPRAWA .DZIĘKUJĘ 🌷
Dobry podcast ale te strona z audiobookami coś nie tak.. chce formę płatności, i nr karty itd.. na samo zalogowanie się nie działa książka.. szkoda
Wydaje mi się, że Tomek wszedł w posiadanie dowodu osoby podobnej do niego. Różnica, kolor włosów dlatego farbował swoje. Moim zdaniem, jest w klasztorze.
Bardziej w jakimś szpitalu psychiatrycznym, albo sekcie.
@@pixi2209 Albo został dawcą organów.
Chłopak miał początki schizofrenii, ale ludzie nawet nie próbują poczytać, popytać, zorientować się. Szukanie nie wiadomo gdzie... Dziwni rodzice.
Przecież rozmawiali z pedagogiem który odradził im wizytę u psychologa. A gdyby nawet udali się z nim do psychologa (jeśliby się zgodził) to uważasz że Tomek zastosowałby się do zaleceń lekarza? Czy nie spowodowałoby to że Tomek z jego wrażliwą duszą odsunął by się jeszcze wcześniej od rodziny? Nic nie można zarzucić rodzicom Tomka. Mnie wydaje się że Tomek wstąpił do sekty.
@@magorzatarzepka6091 Przepraszam, ale nie ma Pani niestety pojęcia o czym Pani pisze.
Kiedy słucham nie rozwiązanych spraw często mam myśl, że ta osoba nie żyje... Tu od kiedy usłyszałam o niej pierwszy raz odrazu miałam takie przeczucie, że Tomek żyje, gdzieś tam jest....
Uwielbiam Twój kanał Olga❤️
1:17:08 Olu,już kiedyś słyszałam historię zaginięcia Tomka.Ale ty zrobiłaś to w sposób bardzo szczegółowy.Niesamowicie wzruszający podcast a list brata do Tomka po prostu rozdziera serce😢.Mam nadzieje,że Tomasz wreszcie się odnajdzie,odezwie i ukoi ból niepewności.Życzę tego z całego serca rodzicom ,braciom i najbliższej rodzinie.
Witam sprawdz kanał historie na faktach tytuł bodzajże obrazy tomka czy jakos tak
mnie zastanawia jedno, skoro rodzina dziwnym trafem zasnęła tak mocno, że nie słyszała jak się farbuje kręci i jeszcze za spali wszyscy, albo wpłynął na nich mentalnie albo coś do sypał do picia, ale mało prawdopodobne, bo wszyscy musieli by wipic to samo i w odpowiedniej dawce.
Cały czas o tym myślałam.. Jak to się stało że wszyscy zaspali. To aż wydaje się być pozbawione sensu.
@@OlgaHerring jest takie coś jak wpływanie na mentalność, podświadomość, czy jak to się tam nazywa , np podczas hipnozy się to stosuje, ale za pomocą słów, też były przypadki takich co "uzdrawiali "np dotykali taką osobę, a ona nagle upadała. Coś musiał zrobić, bo przecież takie zabiegi rozjaśniania włosów z czarnych troche zabawy jest i ten rozjaśniać śmierdzi amoniakiem, nie wierzę, że bezszelestnie się poruszał...
A może rodzice uważali jego poglądy za glubstwa, nie akceptowali, dlatego uciekł. Nie utożsamiam się z otoczeniem i chciał może jak najdalej.
A ja nie widzę w tym nic dziwnego. To był mały dom z dużą ilością domowników, w którym panował pewnie wieczny gwar. Mieszkajac w takich warunkach zapewne rodzina przyzwyczaiła się do hałasów i nauczyła je ignorować. Ja mieszkam niedaleko linii pociągu i wiaduktu, przed którym pociągi hamują i czasem trąbią, a mimo to nie tylko mnie to nie budzi, ale w dzień też tego nie słyszę.
@@karolinas.7999 on chyba te włosy na zewnątrz farbował, znaleźli ta miskę na dworze . W domu to by sam zapach rodzine obudził amoniaku
Dokładnie o tym samym pomyślałam…według mnie też musiał dosypać do picia coś niegroźnego domownikom
O sprawie słyszałam już wcześniej na innym kanale, jednak chętnie również posłuchałam u Ciebie. Oczywiście nie można diagnozować na odległość, ale po opisie Tomek wydaje się być neuroatypowy. Nieustannie towarzyszy mu poczucie niedopasowania, ma swoje małe grono znajomych i zainteresowania, którym się mocno poświęca. Nawet gdyby rodzina po jego pierwszej ucieczce z domu skierowała się do psychologa/psychiatry, to pewnie nie uzyskali by sensownych porad, bo to temat, który dopiero się rozwija.
Ucieczka z domu Tomka wydaje się bardzo zaplanowana i wcześniej przygotowana. Trzymam kciuki i życzę rodzinie, aby zdecydował się nawiązać kontakt. Tylko pytanie, czy on żyje? Bo chyba mało prawdopodobne jest, że w dobie tak łatwej komunikacji, nie zdecydował by się odezwać do rodziny, która dbała o niego jak mogła :(
Kiedyś też zaginął syn piosenkarza M.Grechuty
Świetny odcinek na końcu się po plakalem
Jak zwykle brawo Olga, świetnie przygotowany odcinek. Miejmy nadzieję, że chłopak żyje. Bardzo smutna historia. Dziękuję ❤️
Wydaje mi się, że Tomasz poznał jakąś niezależna "sektę" i żyje między nimi. Dlatego odciął się od bliskich. Oni po prostu muszą odciąć się od tego co jest dla nich ważne. Wzrok skupiony na mamie był pewnie pożegnaniem. Wyjście w cienkim ubraniu może było jakimś rodzaju próba? Że jest wytrwały? Wydaje mi się, że Tomek żyje, ale z pewnością pod innymi danymi
Być może to dobry trop. Pomyślałam też że mógł wyjść w lekkim ubraniu bo wiedział że nie będzie się nigdzie tułał, ale było konkretne miejsce gdzie znajdzie schonienie i ciepłe ubrania nie będą mu potrzebne.
Masz bardzo wyjątkowy i medialny głos. To duza przyjemność moc cie posłuchać ❤️
Lubię podkasty kryminalne
Olga jest najlepsza!!!
Sekty zwerbowanego izoluja od rodziny i przyjaciol.Ksieza i zakonnicy nie zrywaja wiezow rodzinnych.
oj zrywają zrywają zrywają, głośna sprawa o niepełnosprawnej dziewczynce zamykanej w klatce, siedzącej w własnych odchodach w takim miejscu niby pobożnym gdzie pastwily się zakonnice nad chorymi dziećmi. Ciekawe czy poszły siedzieć. Uniemożliwiały kontakt z rodzicami aby te się nie dowiedziały co tam się dzieje...
Niestety, różnie bywa. Znam takich księży, co zabraniali np. wiązania się dzieci z ludźmi spoza jakiegoś kręgu, np. innych religii lub po prostu innego odłamu katolicyzmu. Aczkolwiek rzeczywiście zagadkowa sprawa
Znałam sprawę ale słuchałam dawno więc miło ja było sobie przypomnieć w Twoim jak zwykle mega szczegółowym opracowaniu,na końcu jak czytałaś list brata słyszałam jak głos Ci się załamał ,mi też łezka popłynęła ,najgorsza jest niewiedza.Szkoda ,że rodzice nie poradzili się specjalisty ale rozumiem ,że to było 20 lat temu w małej wsi
Dziękuję i pozdrawiam
Odejście w taki sposób to egoizm i brak empatii. Być może czuł dużą presję bo rodzina kosztem wielu wyrzeczeń zafundowała mu prywatną szkołę, a on chciał iść do zakonu. To się mocno zdziwi bo w klasztorach ciężko pracują, nie posiadają własnych pieniędzy itd.. Harują a nie medytują.Może był chory na autyzm i schizofrenię a dyrektor z egoistycznych pobudek odradził rodzicom wizytę u specjalisty bo był chlubą szkoły. Kuzynka też niezła, wiec że coś się z nim dzieje, to podsuwa mu jeszcze jakieś szurskie książki.
Egoizm to narobienie wielu dzieci gdy kogoś nie stac i obciazanie starszych obowiazkamini i presja. Mlodsi juz nie maja takich obowiazkiw i presji, zajmuja sue soba i maja uwage starszycg
Czytałam, ze rodzice podejrzewają, ze Tomek może być w klasztorze. Czytał Pismo Święte, chodził regularnie na msze, był związany z Kościołem Katolickim. Chciał się odciąć od rzeczywistości i pewnie to zrobił. Czy to najdziwniejsze zaginięcie? Chyba nie.
Dziękuję 🌿
Jeśli okazałoby się, że Tomek żyje i wybrał odejście od swoich bliskich dobrowolnie, to ja bym nie wybaczyła. Zadać swojej rodzinie tyle bólu, rozpaczy, skazać ich na życie w niewiedzy… koszmar.
Dobrze, że to nie Ty będziesz mu wybaczać lub nie.
Jeśli jest człowiekiem o zdrowych zmysłach, to wyłania się obraz skrajnego egoisty. Inaczej się ma sprawa, jeśli to choroba psychiczna, działanie chorej osoby nie mieści się w tzw. granicach. Ta sprawa jednak nie jest czarno-biała. Życzę z całego serca, aby bliscy otrzymali odpowiedź na nurtujące ich pytania. Należy im się ta wiedza. Tyle lat żyć w niepewności.
Przykre uczucie i wielka niewiadoma gdy znika bez śladu bliska osoba.
Mojej znajomej w podobny sposób zaginął syn i do tej pory nie odnalazł się, szukała go przez Itake i inne instytucje, są domysły, że wstąpił do zakonu. Ale tak naprawdę nie wiadomo co się z nim stało i wogóle czy żyje. Bardzo poruszyła mnie historia Tomka bo tak jak i mojej znajomej syn zaginął bez wieści i też minęło już sporo czasu około 30 lat, a teraz Janusz ma lub miałby około 50 lat. Był bardzo spokojnym, grzecznym młodym mężczyzną.....
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Jestem praktycznie w wieku Tomka...to prawda,że akurat w momencie naszego wchodzenia w dorosłość nastąpiła ogromna zmiana w rozwoju techniki,multimediów,komunikacji...nie każdy sie w tym odnalazl,być może chłopak miał depresję..
Odważne się napisać coś, może już był ten temat gdzieś poruszany,lecz o tej sprawie słucham pierwszy raz. Tomasz wedługnie nie miał żadnej choroby psychicznej...ja tu widzę książkowe Spektrum autyzmu. Od dziecięcych lat do dorosłość. Tak wiele rzeczy pasuje że sobą.
Jestem mamą 21 latka że spektrum, tak wiele zachowań jest podobnych.
Sam fakt odejścia od rodziny bez słowa również może być z tym związane, nie czuł takiej potrzeby by im mówić, realizował swoją potrzebę. Czuł się już dorosły i wiedział że teraz może robić co chce.
Słuchałam tego podcastu i wręcz jak kopie widziałam moje dziecko.
Odszedł i wielce pracy że gdzieś jest i żyje własnym życiem
Bardzo wstrząsająca, tajemnicza, a zarazem smutna historia. Dla Rodziny Tomka nieopisana codzienna męka. Współczuję.
No i poszedł sobie gdzieś, żyć spokojnie i samotnie. Kazdy ma prawo odejść.
Szkoda tylko ze nie zostawił po sobie czegoś na pozegnanie i wytlumaczenie dla rodziny. Zoszczedzic im cierpienia.
Znalezienie jego zdjęcia na przystanku wskazuje na to ze wywolal zdjęcia potrzebne do wyrobienia dokumentu lub jego podrobienia.
Co to znowu za kolejne kuriozum kościoła ponad prawem, że nie można normalnie sprawdzić kto przebywa w zakonach??
przecież policja również nie chce udostępnić akt sprawy ani dać wglądu w nie
@@symetria2024 a co to ma do rzeczy?
To jest nie do pomyślenia😡😡😡co to za nietykalność, Bóg jeden wie co tam za tymi murami się wyprawia. Powinni beknąć za utrudnianie śledztwa
Oczywiście że można. I sprawdzono to już dawno temu.
Wychodzi na to, że to najlepsza kryjówka dla przestępców ;)
Według mnie, jak nic popełnił samobójstwo, żeby przekroczyć kolejną granicę duchowości (w swojej teorii) w jakimś nietypowym miejscu i ciało nie zostało nigdy odnalezione.
to po co by farbował włosy?
Zaginął w dniu św. Pawła pustelnika...moze takie imię teraz nosi Tomek
Jedna z moich ulubionych historii