Dzięki Niklaus za ten filmik. Jestem z Krakowa, ale moja mama pochodzi z Gliwic więc skuli tego fest przaja Ślonskowi bo mi się kojarzy z dzieciństwem 😊 Wczoraj w Biedrze rzuciły mi się w oczy zozworki i oblaty a także piwo Raciborskie Miodowe i Górnośląskie. Piwo kupiłem 😊 Ale zaspany byłem i całej reszty nie widziałem. Dopiero wieczorem trafiłem przypadkiem na Twój filmik i dowiedziałem się, że jest tego więcej. No więc wracam właśnie z zakupów, nakupiłem fol tych maszketów 😊 Tylko, pierona, nie było chrupcioków... Jada do innej Biedry 😊 Pyrsk!
Jeszcze coś. Oblaty to po polsku opłatki - przynajmniej jeśli chodzi o pierniki. Pierniki na oblatach najbardziej mi się kojarzą z Norymbergą i tam zresztą te od Lambertza, które przedstawia Niklas, zostały wyprodukowane... Co to ma wspólnego ze Śląskiem? Może czegoś nie wiem. A andruty to takie wafle z których się robi piszingera. Przynajmniej ja znam taką wersję, może w innych częściach Polski jest inaczej.
Jestem z Górażdży (miejscowi mówią z Górażdża ), parę kilometrów od Kamienia Śląskiego i u nas się mówi tej a nie tyj. Tej , kafej, na bifeju w antreju stała szolka teju. Artykulacja jest bardziej miękka. Te różnice zawsze się tutaj kwituje: ja, u nich tam się inkaszi gołdoł.
Mikołaj, swego czasu pracowałem w pewnym browarze na Górnym Śląsku i wprowadzaliśmy na rynek piwo cytrynowe. W celu osiągnięcia wymaganego smaku dostaliśmy duńskie koncentraty .. Jak się okazało po odklejeniu etykiety że produkcji chińskiej. Efektem połączenia enzymow z piwem był właśnie osad! Wtedy zebrała się cała grupa dyrektorska bo piwo wyglado chujowo. Nie było klarowne.... Wtedy najwyższy z prezesów wpadł na pomysł by dodać na etykietę :: PIWO cytrynowe naturalnie mętne!!! Wstrząsnąć przed otwarciem. !!! I tak uratowano duży kapitał .. PozdR
Dżem ze świni 😂. To było dobre. A co do andrutów, to polecam serdecznie. Są równie pyszne jak oblaty tylko cieńsze i delikatniejsze. PS. Wszystkie produkty można kupić również w Biedronie w Poznaniu.
Bardzo fajny film. Widziałem ,że są też wędliny z Radzionkowa ale pasowało aby to przetestował Bonkol. Najlepiej gdyby była druga część z udziałem Bonkola i tych wędlin.
Te pierniki na oblatach to jeden z najstarszych "modeli" piernikowych.Wymyslily go z tego co pamietam zakonnice. Zanim pierniki wykrawano wykrawaczkami jak dzisiaj, stosowano trojwymiarowe, drewniane foremki zeby powstawal piernik z misternymi, wypuklymi zdobieniami. Jeszcze pierwotniejsza forma to nalozenie dlonia dosyc wilgotnej kupki ciasta i lekkie splaszczenie- powstaje taki plaski pagórek. Zeby takie wilgotne pierniki nie przyklejaly sie do kamiennego pieca, ciasto nakladano na opłatek: oplatki to inaczej oblaty 🙂
Obejrzałem ten materiał kilka godzin temu, ale do tej chwili, jak sobie przypomnę dżem że świni to nie mogę że śmiechu. Jesteś niemożliwy, pozdro z Dolnego Śląska
Chrupy kupiłam w Wlkp, dla męża, który pochodzi ze Śląska i podpasowały! My mieliśmy wrażenie, że czuć wszystkie smaki, ale na różnym etapie "żucia" i gryzienia :D W sensie zmienia się z czasem jedzenia takiej chrupki.
2:48 mieszkam na północny-zachód od Opola i właśnie u nas mówi się "tej" w słowniku gwary mojej miejscowości i okolic jest taka nazwa "ruski tej" co oznacza "czarna herbata", ale za to po drugiej stronie opola mówi się już "tyj"
Jak cudownie znowu byłam w Katowicach 60 lat temu i zech godała z Omom. Omamo dejcie mi chawerflokow z mlykym. Cudowna rodzina(po mieczu) wspaniali sąsiedzi, potrawy że tylko jeść i cieszyć się życiem. Nie odwiedzam bo blizny już odeszli. Żyć z gorolami to już inna bajka.
Aleś mi smaka narobił. Lecę do Biedrony u nas zwanej Biedrą. Byłam kupiłam. Pyrsk, Zozworki i pierniczki, pyszne. Chrupki, dobre. Dżem ze świni wykupili, Teju nie znalazłam. Biedra powinna ci być super wdzięczna za ten filmik. Zozworki i Pyrsk wchodzą na moja stałą listę zakupów. Herbatka cieszyńska czeka na zaparzenie. Tyle z Gdyni.
Ok - też część próbowałem - kupowane w Warszawie. Tej - jeszcze nie próbowałem. Oblaty - no wiadomo - po prostu świetne. Ja ze Śląska nie jestem, no ale oblaty propsuję mocno. PS. Akurat w moich rejonach za dzieciaka jadło się andruty - w zasadzie bardzo podobne do oblatów, ale cieńsze i nie co takie "mniej kruche". Ale w odczuciach jednak bardzo zbliżone do oblatów. Pyrsk - bardzo dobry napój. Co prawda nie urwało mi żadnej części ciała - no ale jest po prostu dobry. Jedyny minus - to chyba tak po prostu ma, że po otwarciu "ucieka" z butelki. Czarne krówki - no byłem zaskoczony. Po pierwsze - kolorem, że faktycznie czarne. A po drugie - smakiem, że mają aromat lukrecji. A ja akurat lukrecję lubię - tak więc dla mnie te krówki mogłyby zostać już na stałe. Chociaż jestem zdziwiony, że "śląskie" a produkowane na Warmii - a jednak jest to trochę chwyt marketingowy. Nie mniej - jedne z lepszych, jakie jadłem. Zozworki - czekają jeszcze na spróbowanie. Ale po tym wideo mam ogromną nadzieję, że do poniedziałku jeszcze w sklepach doczekają. Pierniki na oblatach - w sumie bardzo dobre pierniki. Ale te spody z oblatów to chyba taki chwyt marketingowy - jakoś wybitnie na odczucia smakowe nie wpływają. Ale same pierniki są jednak doskonale przyprawione. Tuste w kauzie - czeka na zakup. No i gwóźdź programu - Chrupcioki. Jak to zobaczyłem pomyślałem "co oni brali". Ale kupiłem i nie żałuję. Były świetne. Na dodatek wzbudziły powszechny zachwyt wśród kolegów z pokoju w pracy. Tak więc chyba jest dobrze. No i jeszcze jedna rzecz, której akurat na wideo nie było - Kopalnioki. Co prawda widywałem je już w Warszawie wcześniej w niektórych sklepach (niestety tylko okazjonalnie) - ale teraz z chęcią znowu kupiłem. Po prostu świetne ziołowe cukierki z nutą anyżu. Jest jeszcze kilka produktów w tej serii "śląskiej" - ale już raczej nie reprezentują same w sobie tradycji śląskiej lub motywów śląskich, a po prostu pochodzą od firm ze Śląska + kilka produktów faktycznie śląskich ale bardziej takich produktów do gotowania, jak np. modro kapusta w słoikach. Tematykę śląską w Biedronce bardzo popieram - produkty ciekawe, wysokiej jakości i całość nie zrobiona na kolanie. ktoś faktycznie zastanowił się, co ze Śląska faktycznie może reprezentować region.
Jak mi moją powiedziała o tygodniu śląskim to żech pomyśloł "Niklaus mógł by ich zjechać" a tu proszę. Sam żech poszło do biedry i kupił dżem że świni ze względu na etykietę. I kocham smak świńskich puzzli. Pozdrawiam cię górniczym Szczęś Boże !!!
Oglondom już dugo twoje filmiki. Fajnie że tak godosz po ślonsku, aż mi się łezka w ślypiu kryńci. No i te twoje dogadywki🤣...ciasteczka.. inkrustacja!?🤟 niewieścia pierś😚🤣🤣🤣 to by ani mi, do Łeby nie wlazło. Jak by jo boł o 30 lot młodszy, to by my byli kolegi. Pozdrawiam, pyrsk. P.S. Jutro idą do polskiego sklepu po tusy.
Andruty to u mnie w domu (babcia pochodziła ze Stanisławowa, dziś Ivano-Frankivsk) to wafle przekładane kremem czekoladowym - w Galicji znane jako Pischinger.
Świeżo po wizycie w Biedzie, Łódź raportuje: są chrupcioki, tustego nie ma, tak samo nie ma słodyczy ani napojów. Jest za to sporo produktów pod zbiorczą nazwą "Wędliny z Radzionkowa" - śląska, francki, necówka itp. W departamencie sałatek - szałot i hekele (albo raczej a la szałot i a la hekele, produkowane przez firmę spod Koszalina). Będzie testowane :) Ale jest jeszcze za to coś pod nazwą "tradycyjna herbata cieszyńska" czy jakoś tak - dopiero rozpakowywali dostawę i nie dali mi kupić :)
To jabłko cytryna może być, na kaca było by dobre. Kopalniaki jak kopalniaki ale lubię to tez wiozłem podobnie jak oblaty. Sok z kwiatów czarnego bzu jest żółty i dostępny w sklepie Spar polecam jest bardzo ciekawy w smaku i delikatny, samemu też można zrobić ale z czasem kolor żółty przechodzi w coraz ciemniejszy odcień. W biodrze jest jeszcze pasta do zębów z wunglem ale drzewnym ;)
7:31 Ta krōwka 🐮🍬 je czorno ⚫ jak wōngiel XD Ôgōlnie fajnie je kupować take lokalne produkty, choć niykere z nich mogły być robione poza Ślōnskym, jak bajszpil te krōwki 7:44, kere sōm ze Dobrygo Miasta w Warmińsko-mazurskim.
Nie wiem, czy prawidłowo te pierniki Lambertz (uznana niemiecka marka swoją drogą) nazywają się "na oblatach", bo to są po prostu norymberskie pierniki (Lebkuchen) na opłatku, takim zwykłym, jak na Wigilii, a nie na żadnym oblacie, który jest odmianą wafla czy też andruta.
Sam nie jestem ze Śląska (oprócz dziadka co stamtąd pochodził) ale jestem tu teraz przez studia i jestem uzależniony od Raciborskiego Klasycznego❤ Śląskie piwko dobre fest
Po śląsku herbatę nazwiemy tyjem (czasem spotkamy formę „tej”), co lokuje region w zachodniej strefie herbacianej terminologii. Słówko jest rodzaju męskiego, podobnie jak w języku niemieckim, choć nie obrosło (jak u naszego zachodniego sąsiada) w liczne przedrostki opisujące rodzaj konkretnej herbaty.
Wzór łowicki zakładam, że jest, by promować produkty polskie, bo ten wzór można spotkać w całej Polsce (np u nas na Pomorzu też) i ma się on kojarzyć po prostu z Polską
Za PRL-u wycinanka łowicka była etykietką wyrobów ludowych -patrz godło Cepelii, itd. Teraz chyba siłą rozpędu markuje wyroby regionalne. Te inne wyroby miały taki wzorek na czarnym tle. Ciekawe czy ten jest śląski.
Niklaus jesteś super jak ja uwielbiam Ciebie słuchać tak się uśmiałam aż do łez jesteś nie do pobicia super super uwielbiam gwarę Śląską coś wspanialego 💗💗💗👍👍👍🤗🤗🤗😄😄😄
9 grudnia 2005 andruty zostały wpisane na Listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 21 kwietnia 2009 na wniosek Lokalnej Organizacji Turystycznej Ziemi Kaliskiej, andruty zostały wpisane na listę produktów regionalnych o chronionym oznaczeniu geograficznym Pozdro Wlkp Cebulolani (Kalisz)
Podobo mi sie jak godosz, mało ludzi juz tak godo w szczegołnosci modych. Widziołch Cie kiedys w Auchanie w Bytomiu, ale nie chciołch sie pucować, ale jak Cie zaś trefia można sie z Toba przywitać? Pozdrowienia z Radzionkówa ;)
do tych ciastek na oblatach: Lambertz to niymiecko firma, a w niymcach przed Bozym Narodzyniym take same sprzedowajow... chyba byla nadprodukcjo i przemaluwali na slonske :)))
andruty... u mnie to takie - to takie wafle z fakturą przekłądane np. kajmakiem i powidłami śliwkowymi albo z czekoladą robioną z mleka w proszku :D Dwa dni temu jadłem te chrupki i smakują tak jak rolady robione przez mojego teścia... czuć ten smak :)
Jak lukrecji na lubie i zawsze jak mi ciotka z Rajchu przywoziła wielkie pudełka różnych Haribo to wyrzucałam takie czorne spiralki, ale w tych krówkach mi nie przeszkadza. Ino wole jak krówki są bardziej scukrzone i chrupkie niż takie gumi jak te.
1:35 - Faktycznie wtopa z tymi wzorkami. 2:41 - "Tej" to też zwrot z Gwary Poznańskiej. 8:43 - Skąd takie porównanie? 🤨Ciekawe te przysmaki. Poza dżemem ze świni i oblatami to ja nie widziałem reszty na Dolnym Śląsku. Pozdro! 👍
Z tymi chrupkami to mogli zrobić 3 zorty chrupek i pomieszać - jedne o smaku rolady, jedne o smaku modrej kapusty o ostatnie o smaku gumiklejzów. To by boło bardzij gryfne :D
@@Ninetta1307 Ja je znam. Bardzo popularne w Anglii, takie wrecz podstawowe i najtansze. Ginger cookies nie mylic z gingerbread. W Polsce i na Slasku chyba nie widzialem
We Wrocławiu są... kolega z rudy śląskiej pisał że u niego nie ma to mu mówię że przecież w hiszpańskim markecie też chyba nie robią tygodnia hiszpańskiego
@@wojciechsurowiak780 czyli to takie ciulanie po ścianie? Ale sprawiłech se te zozworki i padom, że imbir i citrona fest dowo. Myślołech, że to je ze Austrii, bo take szmaki to we Polszy niy boły. Mono ino na kerymś szlacheckiym stole, eli niy na chopskim
Myślałem, że sprawdzisz te krupnioki i inne gotowe "dania". Jestem na kwarantannie i chciałem kupić wszystko co tam było sobie na spróbowanie, ale w Glovo nie było takiej opcji z dostawą :(
"to jest coś co przywołuje mi obrazy z dzieciństwa.... a do tego ogórek kiszony pod gorzołka" to ciekawe dzieciństwo xd
Fater Ci gorzołka polewał za bajtla?🤣🤣🤣
Na grubie sztygar mowi do hajera gorola wez skocz po halba a on na to a co to jest? Majster odpowiada masz racje wez dwie ;-)
@@stefanlolek1693 tego żem nie słyszoł xd
Dzięki Niklaus za ten filmik. Jestem z Krakowa, ale moja mama pochodzi z Gliwic więc skuli tego fest przaja Ślonskowi bo mi się kojarzy z dzieciństwem 😊
Wczoraj w Biedrze rzuciły mi się w oczy zozworki i oblaty a także piwo Raciborskie Miodowe i Górnośląskie. Piwo kupiłem 😊 Ale zaspany byłem i całej reszty nie widziałem. Dopiero wieczorem trafiłem przypadkiem na Twój filmik i dowiedziałem się, że jest tego więcej. No więc wracam właśnie z zakupów, nakupiłem fol tych maszketów 😊 Tylko, pierona, nie było chrupcioków... Jada do innej Biedry 😊 Pyrsk!
Jeszcze coś. Oblaty to po polsku opłatki - przynajmniej jeśli chodzi o pierniki. Pierniki na oblatach najbardziej mi się kojarzą z Norymbergą i tam zresztą te od Lambertza, które przedstawia Niklas, zostały wyprodukowane... Co to ma wspólnego ze Śląskiem? Może czegoś nie wiem. A andruty to takie wafle z których się robi piszingera. Przynajmniej ja znam taką wersję, może w innych częściach Polski jest inaczej.
@@matrix8024 mo to ze biuro lambertz polska jest w katowicach, a produkcjo w rudzie slaski
@@rabandzia A nie biuro w Rudzie Śląskiej? Tak jest na mojej paczce pierników.Ale w sumie pasuje, a Ruda Śląska to gryfne miasto 😊
Masz dar słowa i talent do języka ... gęba mi się śmieje jak Cię oglądam 👍👍👍
Jestem z Górażdży (miejscowi mówią z Górażdża ), parę kilometrów od Kamienia Śląskiego i u nas się mówi tej a nie tyj. Tej , kafej, na bifeju w antreju stała szolka teju. Artykulacja jest bardziej miękka. Te różnice zawsze się tutaj kwituje: ja, u nich tam się inkaszi gołdoł.
Ooo nasi, zapraszam też do kukniyncia na nasz kanał!
Mieszkam niedaleko i pierwsze słyszę żeby miejscowi mówili Górażdża a znam trochę osób z Gorażdży pozdrawiam serdecznie
Mikołaj, swego czasu pracowałem w pewnym browarze na Górnym Śląsku i wprowadzaliśmy na rynek piwo cytrynowe. W celu osiągnięcia wymaganego smaku dostaliśmy duńskie koncentraty .. Jak się okazało po odklejeniu etykiety że produkcji chińskiej. Efektem połączenia enzymow z piwem był właśnie osad! Wtedy zebrała się cała grupa dyrektorska bo piwo wyglado chujowo. Nie było klarowne.... Wtedy najwyższy z prezesów wpadł na pomysł by dodać na etykietę :: PIWO cytrynowe naturalnie mętne!!! Wstrząsnąć przed otwarciem. !!! I tak uratowano duży kapitał .. PozdR
Potwierdzam, byłem jednym z dyrektorów.
Jestem pracownikiem jednego z podkarpackich browarów, a to mętne w naturalnie produkowanych piwach to osad drożdżowy i faktycznie jest naturalny :D
Wstrząsnąć gazowany płyn??? przecież to wyleci wszystko po otwarciu to nie genialny pomysł tylko debilny
@@ukaszwanderski7189Owszem, piwo można wymieszać ale nigdy wstrząsać
Dżem ze świni 😂. To było dobre. A co do andrutów, to polecam serdecznie. Są równie pyszne jak oblaty tylko cieńsze i delikatniejsze.
PS. Wszystkie produkty można kupić również w Biedronie w Poznaniu.
pod Poznaniem również :)
Czyli jak mieszkam na Śląsku to co mam tydzień normalny czy jak ??
Tak jest! Haha 🤣🤣🤣
Jak zwykle fajny film z tematyki kuchni Śląskiej, prosimy o więcej, przyjemnie się ogląda :)
Bardzo fajny film. Widziałem ,że są też wędliny z Radzionkowa ale pasowało aby to przetestował Bonkol. Najlepiej gdyby była druga część z udziałem Bonkola i tych wędlin.
"Parówki Radzionkowskie"
Te pierniki na oblatach to jeden z najstarszych "modeli" piernikowych.Wymyslily go z tego co pamietam zakonnice. Zanim pierniki wykrawano wykrawaczkami jak dzisiaj, stosowano trojwymiarowe, drewniane foremki zeby powstawal piernik z misternymi, wypuklymi zdobieniami. Jeszcze pierwotniejsza forma to nalozenie dlonia dosyc wilgotnej kupki ciasta i lekkie splaszczenie- powstaje taki plaski pagórek. Zeby takie wilgotne pierniki nie przyklejaly sie do kamiennego pieca, ciasto nakladano na opłatek: oplatki to inaczej oblaty 🙂
Obejrzałem ten materiał kilka godzin temu, ale do tej chwili, jak sobie przypomnę dżem że świni to nie mogę że śmiechu. Jesteś niemożliwy, pozdro z Dolnego Śląska
Chrupy kupiłam w Wlkp, dla męża, który pochodzi ze Śląska i podpasowały! My mieliśmy wrażenie, że czuć wszystkie smaki, ale na różnym etapie "żucia" i gryzienia :D W sensie zmienia się z czasem jedzenia takiej chrupki.
Dokładnie to wzór łowicki na tych ciastkach, dobrze to obczailes!!!
6:09
Nawet za granicą doceniali ten wypiek i nawet o tym śpiewali.
Oblaty objadam
Life goes on, bro
La-la, how the life goes on.
Hej Synek,
U nas w Krakowie też są te cymesy 😅
Już żem wdupcył chrupcioki, oblaty i spróbowałem zozworków ☺️
2:48 mieszkam na północny-zachód od Opola i właśnie u nas mówi się "tej" w słowniku gwary mojej miejscowości i okolic jest taka nazwa "ruski tej" co oznacza "czarna herbata", ale za to po drugiej stronie opola mówi się już "tyj"
Jak cudownie znowu byłam w Katowicach 60 lat temu i zech godała z Omom. Omamo dejcie mi chawerflokow z mlykym. Cudowna rodzina(po mieczu) wspaniali sąsiedzi, potrawy że tylko jeść i cieszyć się życiem. Nie odwiedzam bo blizny już odeszli. Żyć z gorolami to już inna bajka.
Aleś mi smaka narobił. Lecę do Biedrony u nas zwanej Biedrą. Byłam kupiłam. Pyrsk, Zozworki i pierniczki, pyszne. Chrupki, dobre. Dżem ze świni wykupili, Teju nie znalazłam. Biedra powinna ci być super wdzięczna za ten filmik. Zozworki i Pyrsk wchodzą na moja stałą listę zakupów. Herbatka cieszyńska czeka na zaparzenie. Tyle z Gdyni.
Ok - też część próbowałem - kupowane w Warszawie.
Tej - jeszcze nie próbowałem.
Oblaty - no wiadomo - po prostu świetne. Ja ze Śląska nie jestem, no ale oblaty propsuję mocno.
PS. Akurat w moich rejonach za dzieciaka jadło się andruty - w zasadzie bardzo podobne do oblatów, ale cieńsze i nie co takie "mniej kruche". Ale w odczuciach jednak bardzo zbliżone do oblatów.
Pyrsk - bardzo dobry napój. Co prawda nie urwało mi żadnej części ciała - no ale jest po prostu dobry. Jedyny minus - to chyba tak po prostu ma, że po otwarciu "ucieka" z butelki.
Czarne krówki - no byłem zaskoczony. Po pierwsze - kolorem, że faktycznie czarne. A po drugie - smakiem, że mają aromat lukrecji. A ja akurat lukrecję lubię - tak więc dla mnie te krówki mogłyby zostać już na stałe. Chociaż jestem zdziwiony, że "śląskie" a produkowane na Warmii - a jednak jest to trochę chwyt marketingowy. Nie mniej - jedne z lepszych, jakie jadłem.
Zozworki - czekają jeszcze na spróbowanie. Ale po tym wideo mam ogromną nadzieję, że do poniedziałku jeszcze w sklepach doczekają.
Pierniki na oblatach - w sumie bardzo dobre pierniki. Ale te spody z oblatów to chyba taki chwyt marketingowy - jakoś wybitnie na odczucia smakowe nie wpływają. Ale same pierniki są jednak doskonale przyprawione.
Tuste w kauzie - czeka na zakup.
No i gwóźdź programu - Chrupcioki. Jak to zobaczyłem pomyślałem "co oni brali". Ale kupiłem i nie żałuję. Były świetne. Na dodatek wzbudziły powszechny zachwyt wśród kolegów z pokoju w pracy. Tak więc chyba jest dobrze.
No i jeszcze jedna rzecz, której akurat na wideo nie było - Kopalnioki. Co prawda widywałem je już w Warszawie wcześniej w niektórych sklepach (niestety tylko okazjonalnie) - ale teraz z chęcią znowu kupiłem. Po prostu świetne ziołowe cukierki z nutą anyżu.
Jest jeszcze kilka produktów w tej serii "śląskiej" - ale już raczej nie reprezentują same w sobie tradycji śląskiej lub motywów śląskich, a po prostu pochodzą od firm ze Śląska + kilka produktów faktycznie śląskich ale bardziej takich produktów do gotowania, jak np. modro kapusta w słoikach.
Tematykę śląską w Biedronce bardzo popieram - produkty ciekawe, wysokiej jakości i całość nie zrobiona na kolanie. ktoś faktycznie zastanowił się, co ze Śląska faktycznie może reprezentować region.
w Warszawie , też jest ta akcja dostępna , zakupiłem dziś piwo górnośląskie jasne pełne .
Jak mi moją powiedziała o tygodniu śląskim to żech pomyśloł "Niklaus mógł by ich zjechać" a tu proszę. Sam żech poszło do biedry i kupił dżem że świni ze względu na etykietę. I kocham smak świńskich puzzli. Pozdrawiam cię górniczym Szczęś Boże !!!
Czekałem na ten film odkąd zobaczyłem tę śmieszną reklamę! :D
Gość jest niemożliwy :) hehehe rzadko daje łapkę w górę, tutaj się należy :)
Oglondom już dugo twoje filmiki. Fajnie że tak godosz po ślonsku, aż mi się łezka w ślypiu kryńci.
No i te twoje dogadywki🤣...ciasteczka..
inkrustacja!?🤟 niewieścia pierś😚🤣🤣🤣 to by ani mi, do Łeby nie wlazło. Jak by jo boł o 30 lot młodszy, to by my byli kolegi. Pozdrawiam, pyrsk.
P.S. Jutro idą do polskiego sklepu po tusy.
Nie no i przez Ciebie musialem leciec do sklepu po smalec:P
Chrupcioki kupiłem na próbę i bardzo miło się zaskoczyłem :) Super są!
Ooo jaa moje chrupki z podstawówki 😍😍😍🤤 już cisne do biedry 😅 pozdrowienia z Bytomia 😁😁
Oglądam jedząc szałot całkiem spoko, hekele bez szału.
Kupione w Poznaniu, zależnie od biedronki jest kilka produktów lub wszystkie.
The chrupki są sprytnie zrobione:
- Wyglądają jak kluski
- Pachną jak kapusta
- Smakują jak rolada
Andruty to u mnie w domu (babcia pochodziła ze Stanisławowa, dziś Ivano-Frankivsk) to wafle przekładane kremem czekoladowym - w Galicji znane jako Pischinger.
Świeżo po wizycie w Biedzie, Łódź raportuje: są chrupcioki, tustego nie ma, tak samo nie ma słodyczy ani napojów. Jest za to sporo produktów pod zbiorczą nazwą "Wędliny z Radzionkowa" - śląska, francki, necówka itp. W departamencie sałatek - szałot i hekele (albo raczej a la szałot i a la hekele, produkowane przez firmę spod Koszalina). Będzie testowane :) Ale jest jeszcze za to coś pod nazwą "tradycyjna herbata cieszyńska" czy jakoś tak - dopiero rozpakowywali dostawę i nie dali mi kupić :)
To jabłko cytryna może być, na kaca było by dobre. Kopalniaki jak kopalniaki ale lubię to tez wiozłem podobnie jak oblaty. Sok z kwiatów czarnego bzu jest żółty i dostępny w sklepie Spar polecam jest bardzo ciekawy w smaku i delikatny, samemu też można zrobić ale z czasem kolor żółty przechodzi w coraz ciemniejszy odcień. W biodrze jest jeszcze pasta do zębów z wunglem ale drzewnym ;)
7:31 Ta krōwka 🐮🍬 je czorno ⚫ jak wōngiel XD
Ôgōlnie fajnie je kupować take lokalne produkty, choć niykere z nich mogły być robione poza Ślōnskym, jak bajszpil te krōwki 7:44, kere sōm ze Dobrygo Miasta w Warmińsko-mazurskim.
Nie wiem, czy prawidłowo te pierniki Lambertz (uznana niemiecka marka swoją drogą) nazywają się "na oblatach", bo to są po prostu norymberskie pierniki (Lebkuchen) na opłatku, takim zwykłym, jak na Wigilii, a nie na żadnym oblacie, który jest odmianą wafla czy też andruta.
Sam nie jestem ze Śląska (oprócz dziadka co stamtąd pochodził) ale jestem tu teraz przez studia i jestem uzależniony od Raciborskiego Klasycznego❤ Śląskie piwko dobre fest
Polecam Miodowe ☺️
A w jakich sklepach je można kupić?
@@deintegro5934 w Krakowie na przykład w kocykach, ale głównie raczej w sklepach kraftowych
@@deintegro5934 w Zabrzu jest w biedrze
@@deintegro5934 nadal w Kauflandzie ;)
Ale miło usłyszeć że rodzinka z Jaworza. Jo je tu stela🙂
W Breslau są. Właśnie chrupcioki uprzyjemniają mi piątek
😄
Jesteś zacofany kilkadziesiąt lat - teraz jest Wrocław.
@@joe-ob3se Breslau mo lepszy klang
@@CementaryCake Jak robiłeś za kiblowego, to na klangach możesz się znać.
@@joe-ob3se Ja syneek, durś sam robia w Breslau
Kupowałam wczoraj w Rzeszowie. Tej bardzo dobry :)
Te krówki są przepyszne! Lukrecja daje tylko taką nutę i pewnie dodana dla koloru. Ale ja uwielbiam te cukierki.
Propo Raciborza, polecam Ci piwa Zamkowe.. RACIBORSKIE.
Mają być dostępne Lidl lub Biedronka.. (nie pamiętam dokładnie).
Po śląsku herbatę nazwiemy tyjem (czasem spotkamy formę „tej”), co lokuje region w zachodniej strefie herbacianej terminologii. Słówko jest rodzaju męskiego, podobnie jak w języku niemieckim, choć nie obrosło (jak u naszego zachodniego sąsiada) w liczne przedrostki opisujące rodzaj konkretnej herbaty.
Chrupcioki bardzo smaczne 😋 Czarne krówki - również, muszę dokupić. Oblaty Śląskie lubię od dawna.
Tej piję od długiego czasu, naprawdę mi zasmakował. Polecam też Kofolę ;D
Wzór łowicki zakładam, że jest, by promować produkty polskie, bo ten wzór można spotkać w całej Polsce (np u nas na Pomorzu też) i ma się on kojarzyć po prostu z Polską
Za PRL-u wycinanka łowicka była etykietką wyrobów ludowych -patrz godło Cepelii, itd. Teraz chyba siłą rozpędu markuje wyroby regionalne. Te inne wyroby miały taki wzorek na czarnym tle. Ciekawe czy ten jest śląski.
Dyć, ino sam niyma tydzien Polski ino Ślonski :D
Niklaus jesteś super jak ja uwielbiam Ciebie słuchać tak się uśmiałam aż do łez jesteś nie do pobicia super super uwielbiam gwarę Śląską coś wspanialego 💗💗💗👍👍👍🤗🤗🤗😄😄😄
9 grudnia 2005 andruty zostały wpisane na Listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 21 kwietnia 2009 na wniosek Lokalnej Organizacji Turystycznej Ziemi Kaliskiej, andruty zostały wpisane na listę produktów regionalnych o chronionym oznaczeniu geograficznym
Pozdro Wlkp Cebulolani (Kalisz)
To jest wzor na zozworkach byl Lowicki na 1oo% (wielokolorowe aplikacje nakladane od najwiekszej do najmniejszej). Naoryginalnejsze bylo to Tuste.
Podobo mi sie jak godosz, mało ludzi juz tak godo w szczegołnosci modych.
Widziołch Cie kiedys w Auchanie w Bytomiu, ale nie chciołch sie pucować, ale jak Cie zaś trefia można sie z Toba przywitać?
Pozdrowienia z Radzionkówa ;)
Na mazurach też można kupić, więc akcja jest chyba ogólnopolska 🙂
Ah, jak mnie cieszy widok nie tylko śląskich produktów z Biedry ale i ciuchów z Gryfnie. Ja tam te krówki lubię w smaku, mordoklejki jakich mało.
do tej pory przetestowałem kabanoski i krupniok od Madej Wróbel - wyśmienite, teraz czas na tuste :)
do tych ciastek na oblatach: Lambertz to niymiecko firma, a w niymcach przed Bozym Narodzyniym take same sprzedowajow... chyba byla nadprodukcjo i przemaluwali na slonske :)))
Ja bym zaczął od dżemu ze świni, a potem słodkie na deser, ale na Śląsku widocznie myśli się odwrotnie :)
andruty... u mnie to takie - to takie wafle z fakturą przekłądane np. kajmakiem i powidłami śliwkowymi albo z czekoladą robioną z mleka w proszku :D
Dwa dni temu jadłem te chrupki i smakują tak jak rolady robione przez mojego teścia... czuć ten smak :)
Witom Pinknie moje
Ulubione Ślońskie jedzenie pozdrowiom z Bielska Biołej
☺
Jak lukrecji na lubie i zawsze jak mi ciotka z Rajchu przywoziła wielkie pudełka różnych Haribo to wyrzucałam takie czorne spiralki, ale w tych krówkach mi nie przeszkadza. Ino wole jak krówki są bardziej scukrzone i chrupkie niż takie gumi jak te.
Radza Ci skosztować ,gumiklyjzy z cebulom przirumiynionom na maśle ,albo z tym tustym co tam żeś pokozoł ,polecom i pozdrowiom👍
Dzięki za recenzję,u mnie w Biedronce też były te produkty ale kupiłam tylko napój.
A dostaniemy te produkty w innych biedronkach? Czy tylko na Śląsku 🤔
Fajnie by były taki targi na rynkach Śląskich miast z richtig naszymi szpecjałami
Na wschodzie Mazowsza też to jest dostępne i mi również smakuje. Pozdrawiam ✋
Przysięgam. Jak tylko zobaczyłem tę reklamę po raz pierwszy, pomyślałem o Tobie i byłem pewny, że się uruchomisz.
Dzie som kopalnioki?
Czekoł żech na to!
Pozdrawiam z Dobrego Miasta. Jutrzenka ma rewelacyjne cukierki krówki i śliwki w czekoladzie🙂
Śliwki w czekoladzie Jutrzenki są najlepsze na świecie , a wszystkie inne im do pięt nie dorastają 👍🤗
Pozdrowienia z "Polski". Namówiłeś na zakupy ;)
Dzięki za test, i już wiem co do kawy w robocie
3:02 Źle! W A w antryjce na ryczce stojały pyry w tytce! :p
Pozdro z Poznania!
stojały?
@@NiklausPieron No może faktycznie wciąż jeszcze jeszcze stojom. 😀
U mnie w Wawie też się pojawiły ostatnio te chrupki oraz krówki śląskie.
1:35 - Faktycznie wtopa z tymi wzorkami. 2:41 - "Tej" to też zwrot z Gwary Poznańskiej. 8:43 - Skąd takie porównanie? 🤨Ciekawe te przysmaki. Poza dżemem ze świni i oblatami to ja nie widziałem reszty na Dolnym Śląsku. Pozdro! 👍
Te "pierniki na oblatach" to są zwykłe pierniki norymberskie ino w innym opakowaniu. Ani grama oblata tam ni ma tylko jakiś opłatek pewnie.
4:45 Cosik mi sie zdowo, ze te "Chrupcioki" to majom feler na opakowaniu. Chyba niy powinno stoc:"...rolady modry kapusty" ino "modryJ" kapusty
Wé ôpolskim śe tak rzōndźi
Z tymi chrupkami to mogli zrobić 3 zorty chrupek i pomieszać - jedne o smaku rolady, jedne o smaku modrej kapusty o ostatnie o smaku gumiklejzów. To by boło bardzij gryfne :D
Nie wiem czy jeszcze robicie ale 20 lat temu, w Będzinie był wspaniały bimber, wystarczała jedna szklanka .
Jestem z Wielkopolski i właśnie wpierdzielam te chrupki, całkiem smaczne :D
Ja lubia sznita z tłustym i na to ogórek kiszony 👍🤤😋Gumiklejzy to tylko z sosem 👏😀
Z zołzom 😜
No to jak tu ekspert się wypowiedział i ocenił to teraz nie pozostaje mi nic jak iść do Biedry i też tych specjałów skosztować.
Chrupki są super polecam. W opolskim są dostępne :)
Przaja, bo Ópóle to tyż Wierchny Ślonsk:)
Ach ty Pieronie jeden , ale mi smaku narobiles !!!!!!!!!!!!!! : ) ; )
W Raciborzu ni momy gruby, nejbliżyj kole nas guruba to była chiba w Rydułtowach :P
Pozdrowienia od cesaroków ze Śląska Cieszyńskigo :)
A znasz te ciastka? Bo ja jestem z Cieszyna i pierwszy raz to widzę 🙈
@@Ninetta1307 Ja je znam. Bardzo popularne w Anglii, takie wrecz podstawowe i najtansze. Ginger cookies nie mylic z gingerbread. W Polsce i na Slasku chyba nie widzialem
Wczoraj spróbowałem chrupki i są mega zajebiste ;)
We Wrocławiu są... kolega z rudy śląskiej pisał że u niego nie ma to mu mówię że przecież w hiszpańskim markecie też chyba nie robią tygodnia hiszpańskiego
Moja babcia (opolskie) mówiła na herbatę "tej" 😉 a druga babcia "tyj" .
A poza tym gotowe produkty mało mają wspólnego z oryginałami.😜
Te chrupki także były u mnie w województwie Małopolskim pozdrawiam! 😁
Dzięki za podpowiedź co na łobiod w niedziela. Wszystkim życa pełno myca. Pyrsk.😋
Spodziewałam się po skosztowaniu chrupcioków wzroku nostalgicznie wpatrzonego w dal przeszłości.
Nie wiem jako to jest możliwe że całe życie na Śląsku cieszyńskim mieszkam a zozworków żech nigdy na oczy nie widział nawet
Jo tyż xd
Mono żeś imigrantym je:P
Bo one z Białej są…
Moja też o takich szpeciałach nie słyszała w cieszyńskim.
@@wojciechsurowiak780 czyli to takie ciulanie po ścianie? Ale sprawiłech se te zozworki i padom, że imbir i citrona fest dowo. Myślołech, że to je ze Austrii, bo take szmaki to we Polszy niy boły. Mono ino na kerymś szlacheckiym stole, eli niy na chopskim
U mnie na ślonksu opolskim funkcjonuje Nazwa Tej na herbata
A to wszystko w Biedrze na terenie całej Polski do kupienia czy tylko regionalnie?
Obrazy z dzieciństwa- chleb ze smalcem i ogórek kiszony pod gorzałkę? :) Takie dzieciństwo, to ja rozumiem :)
Myślałem, że sprawdzisz te krupnioki i inne gotowe "dania". Jestem na kwarantannie i chciałem kupić wszystko co tam było sobie na spróbowanie, ale w Glovo nie było takiej opcji z dostawą :(
Fan z kaczyc ze Śląska Cieszyńskiego pozdrawia. Baca
Szkloki są najlepsze🤗
Jaworze koło Wapienicy, mojej ulubionej po Straconce obrzeżnej dzielnicy Bielska ❤
Niklaus to co nazwałeś andrutami, to pierniki norymberskie (przynajmniej tak sie u mnie mówi), andruty to chyba cuś podobnego do oblatów.
W sumie z tym chrupkiem to tak mi kiedyś chłop zrobił, na żarty oczywiście, ale się spłakałam ze wzruszenia jak nienormalna. xD
uwielbiam te twoje gadki..
Pozdrawiam
Krówki muszą być pyszne, lubiłam w dzieciństwie kopalniaki,fajny film 👍
Warszawa, dostępne! Właśnie wciągam kopalnioki :)