TOP 10 filmowych guilty pleasures
Вставка
- Опубліковано 23 чер 2012
- Opinie wyrażone w tym filmiku są opiniami. A to oznacza, że możemy mieć różne. Wyluzuj, jak się z czymś nie zgadzasz.
Twitter: #!/UncleMroowa
Facebook: / 256400184378619
Filmik Lindsay: thatguywiththeglasses.com/vide...
Filmik Ichaboda: • Video - Фільми й анімація
Minęło 6 lat, nadal tęsknię za kolmyrem
10.11.2019 - Niedziela godzina 13:41
Wciąż czekam na kolejne listy Guilty Pleasure xD
ja też
Wybacz najmocniej, pomyliło mi się z "Panem Wołodyjowskim". W Chęcinach, niedaleko mojego domu, zbudowana została replika Kamieńca Podolskiego i od strony południowej "atakowany" był przez wojsko i kieleckich licealistów (właśnie na dalekim planie). Historię znam z opowieści rodzinnych. Podobno Ci w ostatnich szeregach dostali tylko prześciaradła za przebranie.
Hej, bardzo dziękuję Ci za te ciepłe słowa. Recenzja Mrocznego Rycerza będzie na kanale w przyszłym miesiącu, w oczekiwaniu na premierę Dark Knight Rises, tak jak i kilka innych filmików związanych z Batmanem.
Google+ -_-
Co do Sędziego Dredda, mnie ten film też wciągnął, ale z innych powodów:
1) I AM THE LOL! :>
2) Niesamowita kiczowatość MegaCity One. Kiedy oglądałem te plastikowe latające motocykle (swoją drogą, co jest z twórcami futurystycznych dystopii, że praktycznie zawsze protagoniści jeżdżą tam na motocyklach?), wszechobecne ekrany z wypukłymi kineskopami i efekty specjalne, to wprost czułem, jak lata dziewięćdziesiąte wylewają się z ekranu. I witałem je z otwartymi ramionami i szerokim uśmiechem.
Minęło bardzo dużo czasu... A ja dalej mam nadzieję, że kolmyr kiedyś tam wróci.
Pro tip Mrooveczko, w bleachu pomijaj fillery, i tak są beznadziejne a późniejsze odcinki anime się do nich praktycznie nie odnoszą, świetna robota. Jak zwykle zresztą. Pozdrawiam :3
Jest słabym materiałem na dramat, bo po prostu ciężko traktować poważnie zielonego gościa rozpieprzającego wszystko na swojej drodze. Pomysł był ciekawy, ale trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek z takim podejściem mógł to zrobić lepiej (wymagałoby to naprawdę dużego kunsztu i umiejętności od reżysera). A w komiksach, szczególnie ostatnio, coraz mniej jest *dramatu* w Hulku. I Avengers pokazało, że Hulk najlepiej wypada zagrany lekko.
Wiem, że komentuję film sprzed dwóch lat i pewnie to jest trochę bez sensu, ale nadrabiam i mam ochotę :)
Mam wrażenie, że trochę rozjechałeś się z definicją guilty pleasure. To znaczy inaczej: każdy ma chyba swoją własną definicję, ale nie czuję w tym wideo, że filmy o których opowiadasz faktycznie do niej pasują.
No bo guilty pleasure to z założenia coś, co lubisz (daje Ci "pleasure"), ale jednocześnie czujesz się z tego powodu winny - czyli "głupio mi, ale mi się to podoba". Dla mnie guilty pleasure to coś, co lubię, ale jednocześnie jestem świadom, że jest szeroko nielubiane i lubienie tego to obciach - o.
Jeśli moim guilty pleasure byłoby "Ona tańczy dla mnie" to powiedziałbym "kocham ten kawałek, ale wiem, że obciach się przyznać". Ty mówisz w większości przypadków coś w rodzaju "ten kawałek jest do kitu, ale te dwa dźwięki w tle brzmią w miarę ok".
Chodzi mi o to, że samo wideo obejrzałem z przyjemnością jak zawsze, ale jednocześnie mam wrażenie, że nie mówisz w nim o guilty pleasures tylko zrobiłeś zestawienie Filmów Które Są Słabe Ale Mają Parę Zachęcających Elementów.
P.S. Uwielbiam Sucker Punch i uważam, że jest znacznie lepszy od nadętej Incepcji ;)
Paweł Opydo Incepcja nie jest nadęta.
W skrócie: guilty pleasure to np. film który lubisz, mimo, że jesteś świadomy, że jest on słaby i ma wiele wad oraz głupot
@@michlik769 ale właśnie Paweł Opydo inną swoją definicje podał
Najlepsze zdjęcie Ichabod'a :D
Rzuciłeś tekst o zamianie Batmana w królika po grze w AC? :D
Nic się nie stało, dzięki za ciekawą informację na temat realizacji Trylogii.
You said it, Chuck.
Uwielbiam sposób w jaki wymawiasz słowo "mangowców".
Mam pytanie co do Hulka. To on przypadkiem z teściem nie walczył?
Ej no, jeśli oglądasz Bleacha pomijając każdy filler to serio, i sensowna i miła fabularnie imo. Zwłaszcza arc z Arancarami i Tysiącletnia Krwawa Wojna (która dostanie ekranizację w przyszłym roku)
Podzielam zdanie o Returns. Ciężko było mi przebrnąć przez jego głupkowatość, mimo niezłej obsady po stronie "tych złych". Dwadzieścia lat temu Hollywood nie brało komiksów na poważnie, czego później najlepszym dowodem okazał się Batman i Robin.
"Ogniem i mieczem" to ja oglądam głównie dla Bohuna... jak zresztą chyba całkiem spora część żeńskiej populacji ;)
Moment, moment! Żebrowski dawał radę, Chmielnicki był naprawdę spoko, Longinus Podbipięta - super! No a pieprzony ARNOLD BOCZEK SPADAJĄCY NA WIDŁY TO JUŻ W OGÓLE MISTRZOSTWO!!!11 Tak serio to film był fajny i "prawie" niegłupi.
Moje prawdziwe polskie guilty pleasure to Stara Baśń - łooooohohohoho - to jest dopiero przyjemnie okropny film, zwłaszcza gdy ogląda się go z bratem-historykiem ;)
Przez Ciebie poryczałam się ze śmiechu Xd
Rozpadła się grupa ?
co za nuta od 0:28 ? :D
A tak w ogóle to czemu nie nazywałeś Pagemastera Władcą Ksiąg? Masz coś do polskiego dubbingu?
To nie tak, że "nienawidzę" tego filmu. A do filmów Nolana też się dopieprzę, spokojna Twoja głowa ;)
Nie chodzi tyle o niezgodność z komiksami (bo to nie problem, jak powiedziałem w filmiku), co kompletnie "missing the point" jeśli chodzi o wiele ważnych aspektów postaci czy historii (Batman u Burtona jest praktycznie mordercą). Nie mówiąc o tym, że całość Returns się kupy nie trzyma.
No fakt, można odnieść wrażenie, że Powrót Batmana stworzył David Lynch
widziałem sucker punch i nie wydaje mi się słaby pani na lekcji nam pościła.
Sucker Punch jest dobrym filmem, z głębokim przesłaniem, mnie się spodobał i czasem do niego wracam ;)
Czemu system obronny obiektu to byli smutni goście w garniturach, a nie smoki i robosamuraje? ;P
W sierpniu najwcześniej - na lipiec mam w rękawie kilka filmów związanych z Batmanem.
Ogniem i Mieczem, ja już po swojej maturze miałem dość Sienkiewicza ;)
Mimo wszystko Ogniem i Mieczem to jeden z moich ulubionych polskich filmów.
Zgadzam się co do batman returns
Tak trochę po czasie to oglądam, ale co do Sędziego - obejrzyj sobie najnowszą wersję z Karlem Urbanem która leci bardzo po klimacie komiksu, mnie jako człowieka który się wychował na uniwersum dc i marvela ta adaptacja totalnie wgniotła w fotel. Największe pozytywne zaskoczenie ostatnich lat.
4:49 Wygląda tu troszkę na starszego brata Meat Boya :P, ale naprawdę podobało mi się jak zakładała mu się maska gdy jechał na motorze :D
MacCulkin?
Zazdrościć to należy Akane, która spotkała i jego, jak i innych ludzi z TGWTG na Animite w Wiedniu ;)
aaaaaaa, to już rozumiem ;P
Spawn jednak był fajny. Hulk zjadliwy. (Piszę o filmach same postacie lubię).
Sucker Punch nie znałem, ale twój opis wydaje mi się zachęcający.
W "Ogniem i mieczem" uwielbiałem Wiśniowieckiego. Dobrze odegrana postać.
Z oceną "Sędziego Dreda" również się zgadzam.
Ja tam uwielbiam "Dzień niepodległości" i ie myślę, że to zły film.
Bardzo fajny ranking. Najczęściej mam problem z tego typu rankingami. Polega on na nieznaniu dużej części filmów na takim rankingu dość dobrze. Gdy film mnie zaczyna irytować wyłączam go i ocena jego jako całości staje się niemożliwa.
Jeśli chodzi o anime Bleach, to zakończenie pierwszą serię oglądało się dość dobrze do czasu gdy przedstawiono nam rozwiązanie całek zagadki. Choć już wtedy irytowała odporność bohaterów na ataki. Walą ich walą, a oni całkiem nie reagują. Tną truskawkę i tną,
Mnie też się Pagemaster podoba :D Ogniem i Mieczem tysz ;-)
No nie bleacha się nie spodziewałem! Ale bounty ,były gównem. Najlepsza była walka Ichigo vs. Ulquiorra. Byłoby zajebiste jakby nie było fillerów. Pagemaster mi się podoba ,fajny film dla dzieci. Spawna jako komiks bardzo lubię ,ale film był gównem. No prawie. Jakby teraz zrobili film o Spawnie to bym poszedł ,gdyby nie tamto gówno. Superman returns mi się podoba ze względu na Kevina Spacey (nie wiem czy dobrze napisałem nazwisko). O hulku z 2003 to się nie wypowiem. Jakby teraz zrobili film z Hulkiem i Absorbing manem to może bym poszedł. Nie podoba mi się ogniem i mieczem ,wolę Kingsajz czy Kilera :) Godzilla z 1998 jest ok ,ale wolę tę oryginalną i tę z 2014. Sędzia Dredd jest spoko ,ale ten stary ,a nie ten nowy. Ja wolę tego Batmana z Jackiem Nicholsonem ,ale Batman Returns jest taki.... eh. Nie wiem co jeszcze powiedzieć. Batman forever jest w miarę spoko. A uwielbiam Edwarda Nożycorękiego ,oprócz Alicji i Charilego to mój ulubiony film Burtona.
Narzeka na fillery z Bleach ale muzyczka właśnie z fillera
I jeszcze a'propo Ogniem i mieczem. Zawsze wychodziłem z założenia, że pierwsza część sienkiewiczowskiej Trylogii ma tak kapitalny klimat, że Hoffman musiałby się naprawdę postarać, żeby go spieprzyć. Prawie mu się udało, to fakt. Jednak film broni się muzyką (Dębski w najwyższej formie) i naprawdę świetnym drugim planem (z kultową już rolą Domogorowa na czele). Ten film akurat to chyba guilty plesure w najczystszym tego słowa znaczeniu.
Mack Culkin, ale zdrobnienie imienia mi się jakoś zlało z nazwiskiem ;)
Mnie też.
oglądałam pagemastera w wieku przedszkolnym
Ogniem i Mieczem? Rly? Mi się ten film zajebiście podobał akurat :D
zazdroszczę autografu Spoony'ego :DDDD
Moim zdaniem historia Bounto była dobrym pomysłem, przeszłość Jina Kariyi dramatyczna i w ostateczności okazał się tragiczną postacią ale niestety wątek ten zbyt wolno się rozwijał przez co ciężej było w jakikolwiek sposób współczuć tej bandzie odstępców. Do bezużytecznych zapychaczy tej serii dodałbym jeszcze filery z rodziną Kasumiōji, bunt Zanpakutou były całkiem zabawne Mój osobisty guilty pleasure: FUKKIRETA Pozdrawiam :D
Z Batman Returns mam zupełnie inne wrażenie, odkąd do gry wszedł Nolan, sporo osób znienawidziło tą część (a nawet pierwszą). Tylko mówienie, że ma mało wspólnego z komiksami... no cóż, ma więcej niż można byłoby się tego spodziewać. Burton raczej czerpał z golden i silver age'u, a jeszcze na dodatek z drobnostek. Tak samo w pierwszym filmie.
8 lat minęło, czy dziś nadal podpisujesz się pod tą opinia?
Obejrz serial o Spawnie. Jest całkiem fajny.
Mi tez zawsze przeszkadzała geneza Kobiety-Kot. Ale rzeczywiście Powrót Batmana nie pasuje do idei -> guilty pleasures, w której chodzi o coś, co ogólnie uznawane jest za słabe, a mimo to Tobie się podoba,. A nie o to, że jakiś film ci się nie podoba, a mimo to Ci się podoba. Myślę, że świetnie to widać jeżeli porównać poszczegolne filmy z zestawienia. Powrót Batmana obok Spawn???
Dla fana Bleach nie ma słabych odcinków :3 Kocham to Anime jest najlepsze i tak jak to powiedział Michał Konieczny Fillery w Bleach mają przynajmniej jakiś sens :3
Nie zgadzam się więc z pierwszą i ostatnią oceną filmu. Jeśli chodzi o ostatnią, to nie wydaje mi się by film Powrót Batmana był ekranizacją. On jest raczej ukazaniem jak ludzie nieobeznani z komiksem widzą go. Skoro ktoś jest pingwinem, to musi być to jakiś mutant jedzący ryby i kierujący pingwinami, a jak ktoś jest kobietą kotem, to ma 9 żyć i zjada ptaszki w całości. Ludzie nieczytający komiksów nie wiedzą nic o tym że jest w nich coś więcej i wydaje mi się, że właśnie to autor filmu ukazuje.
ej to powinny być tylko filmy a nie filmy i anime
Akurat stwierdzenie, że Powrót Batmana jest filmem złym jest mimo wszystko drobną przesadą. Oczywiście, nie mamy tutaj jakiś bardzo szczegółowo zarysowanych bohaterów, a motywacje antagonistów można zamknąć w zdaniu "ktoś im kiedyś coś zrobił i w końcu im odbiło", ale, no właśnie, w tym momencie zgadzam się z Badkage. Ten film miał wyglądać tak, jak widzą komiksy ci, którzy ich na co dzień nie czytają.
Ja lubię godzielle emericha
Blicz to przecięty tasiemiec anime ale żeby go na taką listę wrzucać to moim zdaniem przegięcie. Owszem są beznadziejne serie fillerów. Ale są one tak wplecione w opowieść iż kompletnie nie trzeba ich oglądać. Ot stopuje się glówna seria . Narrator mówi to teraz pauza w głównej serii i sobie zobaczycie Arc z kompletnie innej beczki który jest fillerem. Więc jeśli chcesz po prostu pomijasz kolejne 15 epów i wracasz w momencie kiedy seria znów waca do ekranizacji mangi. Arc o wspomnianych tutaj Bountach był jedynym wyjątkiem pod tym względem. Ja jeśli bym już musiał jakiś anime/tasiemiec na taką listę wrzucać zrobił bym to z Fairy Tail.
Ja z guilty pleasures właśnie najbardziej lubię Sucker Punch :3
Oglądałem Pagemastera
Mój umysł... nie ma ratunku , fukkireta na początku @_____@ God why XD @UncleMroowa wisisz mi za naprawę mojego mózgu XD .Bleach ... w pełni się zgadzam zapowiadało się ciekawie a wyszło jak wyszło tak okropnych filerów ( nawet jak na filery ) chyba nie było XD . Co do topki , ogólnie zgadzam się z większością argumentów... nadal nie wiem czemu lubię Batman Returns XD
16:56 czy tylko ja w tym miejscu słyszę "klik"?
Oh Ostatnie sezony supernatural to zdecydowanie guilty pleasure. Jak dużo czasu tracę na ten syf.
Emmerich świetnie zrobił Gwiezdne Wrota więc mi nie mów że cały czas robi filmy o rozwalaniu miast
Tak, ja przede wszystkim nie rozumiem, czemu akurat ten film miałby być guilty pleasure. Sędzia Dredd, tu rozumiem, ale to... No trochę nie na miejscu. Nie wiem, może film nie jest świetny, ale nie jest też zły.
Cóż, u mnie chyba na pierwszym miejscu byłby inny film Burtona... konkretnie "Marsjanie Atakują!". Choć to głównie dlatego, że sporo osób go miesza z błotem, moim zdaniem - niesłusznie :P
Hmmm...nie wiem czy Bleach można zaliczyć do rankingu.Może ci się wydawać,że wszystko robi się potem pomieszane itp. ale jest to wina fillerów.Radzę ci więc dokończyć anime !
Nie kurwa - batwan returns ?! wysłuchałem wyjaśnienia i mam wrażenie że to opinia na siłę - pachnie głównie chęcią pokazania swojego indywidualnego oryginalnego spojrzenia na ten film. Sucker Punch w jednym zestawieniu z Batmanem ? Nie bardzo.
8:39 oooo,to nie tylko dceu udało mu sie spieprzyć
incepcja to moim zdaniem pomysł pożyczyła od papriki ;)
Mrooowa, w "Potopie", to nie była młodzież szkolna, to były Armia Radziecka i Ludowe Wojsko Polskie...
Nie szukają oni głębokiej psychologii w postaciach, tylko czystej rozrywki na wysokim poziomie. Właśnie to serwuje im Burton (w przeciwieństwie do Schumachera, który stanowczo przesadził z kiczem, przez co całość wygląda po prostu głupawo). Dlatego też uznanie, że film jest zły głównie dlatego, że postacie są kiepsko zarysowane jest małą przesadą. No i Michael Keaton jest moim zdaniem najlepszym Batmanem evah!
No nie! Superman i Hulk? Tego Ci nie daruje
Widziałęm ranking Mróowy i Ichaboda i sądze że moje Guilty Pleasures są najgorszymi z najgorszych xD
wpisz w google "Fukkireta", a znajdziesz :>
FUKKIRETA !!! :D
Jeśli spotkam jakiegoś badacza literatury, powie mi, że "Trylogia" to kupa gówna? Wiesz, ja znam aż dwoje (mamę i tatę) i po pierwsze bardzo lubią Sienkiewicza, a po drugie - mają niewiarygodną awersję do słowa "gówno". Ale filmik fajny ;-)
Jesteś fan boyem komiksów i niepodoba ci sie ze ktoś coś zmienił dorośnij dzieciaku ehh...
Nie wiecie naprawdę o co chodzi? XDD
Sędzia Dreed nie był głupim filmem- może się na kinie nie znam (a co tam!), to nie wstydziłabym się sympatii do tego filmu. Skądinąd remake jest okropny!
Remake jest o wiele lepszy m.in. dlatego, że nie ma w nim Roba Schneidera.
w ogniem i meczem grał my wujek
Ej nooo ale Bleach to szanuj : /
polskim kapitanem Ameryką jest biały ożeł
Guilty pleasure to znaczy... masturbacja!
-Krzysztof Gonciarz
racja z Bleachem soul society saga swietna, a potem dno, ale jednak co tydzien czytam ta dziadowska mange nawet juz Rukia ma bankai :S
czy jej bankai to wielki królik?
raczej wielki Ch*j :D
Hulk słabym materiałem na dramat? Tak, jeżeli widzisz tylko zielonego potwora, a nie kolesia, który tym potworem jest. Bez Bruce'a Bannera nie byłoby Hulka, a historia Bannera idealnie nadaje się do opowiedzenia jej na wielu poziomach, nie tylko bajki dla małych chłopców. I chociaż film Anga Lee był zły, to jednak sam pomysł naprawdę mi się spodobał. A mógł wyjść Batman, Nolana.
a ona stale się regeneruje i cały czas tak samo kozaczy. Druga seria będąca fillerem wydawała mi się znacznie gorsza, aż do czasu jej zakończenia. Nudy i dłużyzny przybywało i nie rozumiem, czemu to oglądałem!!! Czemu ludzie to oglądają? Czemu czytają mangę!!! JPF mógłby wydać coś lepszego.
Lubię większość postaci z komiksów o superbohaterach, ale nie wiem czemu nie lubię supermena. Nie mam pojęcia czemu? Dlatego te filmy mi się nie podobały, ale również nie wiem czemu.
Autorze twój tytuł co ma znaczyć (TOP 10 filmowych guilty pleasures) A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.
Raczej guilty pleasures nie ma raczej odpowiedniego tłumaczenia w języku polskim.
Winne przyjemności?
TY SIE NIE ZNASZ BATMAN RETURNS RZONDZI
kurwa,ale ty wkuriwasz