The Amazing Spider-Man (film) jest do niczego.
Вставка
- Опубліковано 18 бер 2014
- Prawie pięć tysięcy widzów? Damn, moje komentarze są ostatnio tak czyste jak ulica sezamkowa. Chyba pora to zmienić.
Blog: mroowa.com.pl/
Facebook: / unclemroowa
Instagram: / mroowski
Twitter: / unclemroowa
Ask.fm: ask.fm/UncleMroowa
Google Plus: plus.google.com/u/0/b/1032279...
HEJ CHŁOPAKI ZBIERAM NA NOWY JACHT www.paypal.com/cgi-bin/webscr... - Ігри
"jaki ten świat mały" - brzmi jak reakcja na odkrycie tożsamości green goblina w komiksie
Jest prawie 2022 rok a ja to oglądam😩
Jest 2023 a ja to dopiero oglądam
Ten film jest zajebisty
Co do gościa z teczką to Peter zauważył ten znaczek co widział wcześniej i postanowil go śledzić
To że Gwen Stacy jest a nie MJ to dobre rozwiązanie w końcu pierwszą miłością Petera była właśnie Gwen Stacy, a nie MJ.
Dopiero teraz zauważyłem ten komentarz - pierwszą miłością Petera była Betty Brant, a potem (dyskusyjnie) Liz Allen, a potem dopiero Gwen i MJ.
MJ jest wciąż bardziej "ikoniczną" miłością Petera, ale przede wszystkim, lepiej rozbudowaną postacią. Wybór miłości sam z siebie nie ma większego znaczenia, nie mam nic przeciwko Gwen samej w sobie.
@Tomik- Ziomik +10
XD
pierwszy Spiderman Raimiego to film mojego dzieciństwa i mam taki sentyment, że zupełnie nie umiałabym go zrecenzować :D
Ja tam lubię ten film. Kiedyś był moim ulubionym filmem o spider manem. ale szanuję twoje zdanie.
A ja bardzo lubie ten film
Ok, and?
Ja tam lubie Spiderman 3
Szkoda, że nie wspomniałeś o muzyce. Dla mnie jest naprawdę świetna i chyba tylko dzięki niej miło wspominam film :)
Kapitalnie uszczypliwa recka :p
Film obejrzałem już dawno, z tego co pamiętam... bawiłem się dobrze. Taka guma do żucia dla oczu, ale sympatyczna. Scena ze Stanem Lee absolutnie kapitalna dla mnie. Bardzo fajna Gwen.
Jedyne co mi nie pasowało, to.. twarz aktora który gra Petera . Po prostu wygląda dla mnie jakoś takoś... staro? Jakoś niewłaściwie.. Może przez fryzurę? No w sumie nie wiem...
Mroowa! Szkoda, że już nie robisz więcej tego typu omówień. Wielka szkoda!
Wolę serię z Maguire. Może przemawia przeze mnie sentyment, bo te filmy widziałem dużo wcześniej i oglądałem je wielokrotnie. Jednak nawet patrząc tak obiektywnie to wersja z Tobym Maguire jest dużo lepsza. Począwszy od samej genezy Spider-Mana, gdzie zostaje ukąszony przypadkowo. W Niesamowitym Spider-Manie włazi do jakiegoś tajnego laboratorium z pająkami. Później po ugryzieniu zasypia w metrze, jakiś gość kładzie mu piwo na głowie, a on spuszcza prawie wszystkim pasażerom łomot... WTF?! W starszym filmie przemiana Parkera przebiegła w jego pokoju. Nikomu nie chwalił się swoimi skillami, jak ten z Niesamowitego łapiąc muchę przed swoją ciotką czy grając w kosza w szkole, gdzie też irytowało mnie to sztuczne przyspieszenie. W filmie z Maguire scenę w której Parker łapie na tacę wszystkie przedmioty nagrywano ponad 160 razy, bo nie korzystano z efektów specjalnych. Zaś w scenie w której Garfield łapie kubek widać, że jest to CGI i po cięciu zostaje zamieniony na prawdziwy kubek. Jest też scena w której Parker i Gwen siedzą na stadionie, później on łapie tą piłkę i odrzuca tak, aż zgiął się metalowy słupek. Moim zdaniem niepotrzebnie twórcy Niesamowitego Spider-Mana chcieli w tak nachalny i chamski sposób pokazać jego supermoce.
Zresztą praktycznie przed wszystkimi dość szybko ujawnia, że jest Spider-Manem. I jeszcze ta idiotyczna scena, gdzie zostawia swój podpisany aparat... W starszej wersji jest to dużo naturalniej zrobione. Nie pamiętam czy Mary Jane dowiaduje się o tym pod koniec filmu czy dopiero w drugiej części, a w Niesamowitym Gwen dowiaduje się o tym jakoś w połowie. Także śmierć wujka Parkera jest dużo bardziej zgodna z komiksem w wersji z Maguire. W filmie z Garfieldem Parker z fochem wychodzi z domu kupić sobie mleczko, a wuj go szuka i wtedy ginie. Również główny zły podobał mi się bardziej w filmie z 2002 roku. Willem Dafoe to wręcz idealny Zielony Goblin. Ten Jaszczur mnie niezbyt przekonał. Starsza wersja ma też Jamesona, który też sporo wnosi do filmu. Tą postać lubiłem też w grze Marvel's Spider-Man, jego audycje były świetne i pełne humoru. Pewnie jeszcze kilka rzeczy, które by się jeszcze znalazły, ale to tak na szybko. Filmy z Maguire stały się memem za sprawą trzeciej części, gdzie zamienił się w emo i śmiesznie tańczył, ale nawet trzecia część podobała mi się bardziej od Niesamowitego Spider-Mana z Garfieldem.
Moim zdaniem się mi podobał
ten film ma 2 zalety: emma stone jako "dziewczyna parkera" jest o niebo lepsza od kirsten dunst. druga sprawa to efekty, bardzo podoba mi sie poruszanie sie spidermana po miescie
Ktoś powinien liczyć " Jaki ten świat mały "
Ja w miarę te filmy lubię 🤗
Większość tych czepialstw można by zarzucić 95% filmów akcji. Tutaj jest więcej logiki niż w poprzedniej trylogii. Tyle ode mnie
Mom zadaniem ten strój jest najlepszy według mnie ale to tylko moja opinia
O cameo nie wspomniałeś
Film nie jest zły tak samo jak nie był zły Man of Steel. Co z tego, że są dziury fabularne jak to miała być taki odmóżdżający popcorniak. Przyjemnie się ogląda i jest zdecydowanie lepszy od starej trylogii.
10 lat lat od ukazania się tej recenzji oraz 12 po tym jak ukazał się "The Amazing Spider-Man"
Będąc szczerym - jako dzieciak strasznie lubiłem ten film, ale kiedy odświeżyłem go sobie pod koniec września 2023 nie oglądając go już jako dziecko cieszące się samą postacią ulubionego superbohatera tylko jako 16 letni chłopak przyznam, że zapamiętałem ten film o wiele lepiej. Moim zdaniem film sam w sobie nie jest zły, złe jest to, że widać jak wiele rzeczy jest tu robione na szybko aby zdążyć przed wygaśnięciem licencji. Sam Raimi miał o tyle lepiej, że film robił w swoim tempie i nic go nie pośpieszało przez co "Spider-Man" z 2002 był bardzo dobrym i PRAWIE bezbłędnym filmem. Tutaj fabuła zapierdala w zastraszającym tempie, nie mam problemu z zmienieniem charakteru Petera ale on przez cały film nie przechodzi żadnej przemiany, gdzie ta odpowiedzialność i lekcje wujka Bena? on wręcz olewa ostatnią wolę kapitana Stacy'ego przez co Gwen ginie w następnym filmie. Film chciał pomieścić za dużo wątków w zbyt małym czasie, choć i tak ich nawalił w opór przez co są strasznie okrojone, szczególnie to, że Peter ujawnia swoją tożsamość jako Spider-Man przed Gwen dosłownie chwilę po zostaniu nim...u Raimiego zobaczyliśmy to dopiero w finale drugiego filmu i tam to zostało zrobione o niebo lepiej. Podsumowując, film zły nie jest, jest za to prowadzony zbyt szybko i chaotycznie przez co nie ma praktycznie czasu na rozwój i lepsze poznanie postaci, nikt nie przechodzi widocznej przemiany, oni są tacy sami przez cały film a z lekka kulejący scenariusz który miał jednak parę dobrych pomysłów trochę dobijał całość. Koniec końców film oceniam na 7/10 przez aktorstwo, świetną muzykę jak i samą atmosferę filmu, film miał ogromny potencjał który w dość dużym stopniu został zagrzebany przez ten cały pośpiech w tworzeniu go.
A ja lubię wszystkie adaptacje filmowe ze SpiderMan'em
Mroowa który spiderman lepszy: spiderman 2 czy far frome home?
Po tym filmie zauważyłem, że więcej wspólnego ze Spidermanem ma główny bohater z filmu Super-hero, który jest tylko parodią dzieł o superbohaterach. Tylko przynajmniej jest tam zachowany ten schemat Petera Parkera- najpierw niezdarny nastolatek, potem odważny (powiedzmy :D) bohater.
Gdyby wszyscy zostali jaszczurkami by było ciekawoe
Zgadzam się w 100%! Zostań jaszczurką, a potem zacznij namawiać innych!
Dzięki za recenzję, bo nie dałam rady tego oglądać i wyłączyłam po 10 minutach, a co do wersji Raimiego była w porządku
Bardziej traktuję ten film jako guilty pleasure, bo "próbuje" zrobić to inaczej niż poprzednie.
NC dał dobry filmik o amazing spider-man
Ja nie obejrzałem tego filmu ze względu właśnie na ten kostium. Poprzednia trylogia może była trochę " kiczowata " ale kostium był zarąbiście odwzorowany z komiksu
I wnerwia mnie to że SP cały czas krwawi i cały czas ma pierdyliard dziur w tej szmacie zwanej kostiumem. W sumie podobnie było w 1 trylogii. Może reżyserzy po prostu muszą katować SP ranami krwawieniem itd.
ProwelPlayGames, no wiesz, tyle różnych nieszczęść spadło na Petera Parkera na przestrzeni tych kilku dekad, że tak na dobrą sprawę Spiderman musi być teraz cieniem człowieka.
Zuzanna Patkowska Nawet w grze na podstawie tego crapa im więcej obrażeń dostajesz tym więcej ran, blizn, krwi itd.
ProwelPlayGames, ja mówiłam tak ogólnie XD.
Zuzanna Patkowska ;)
Również podobał mnie się ten film, mimo, iż sam Spider-man nie należy do moich ulubionych postaci.
Co się uśmiałem
W ogole juz sie boje jak pojedziesz po Age of Ultron skoro Ultron nie bedzie tam wytworem Pyma :D
Mi się ten film bardzo podoba, jak na 2012 rok jest ekstra
100% racji. To nie spider-man tylko zlepek trendów i kiczowatych produkcji, które zyskały popularność tylko dzięki dobremu doborowi targetu, tak jak on sam...
No to już mam pewność, że należy zostać przy trylogii Raimiego. A co do drugiej części, to już po zapowiedziach widać, że będzie z czym się rozprawiać.
Nie zgodzę się z taką krytyką tego filmu, której nawet nie można nazwać recenzją, bo to jest streszczenie fabuły wraz z wyzłośliwianiem się nad filmem ;)
Po pierwsze, nie cierpię filmów Raimiego z perspektywy tych siedemnastu lat, gdyż one są już nie tylko głupie ale bardzo się zestarzały i zdelegalizowały, nie nadążają już za dzisiejszymi czasami i są bardzo oldscoolowe, w złym tego słowa znaczeniu. Najgorsi są tam bohaterowie, z okropnym Peterem Parkerem, który jest tak wielką łajzą, ciapą, niedojdą, że aż sam bym go zabił lub wydał jego wrogom ... Ten gość jest takim płaczkiem, że powinien nosić na plecach kartkę z napisem: "kopnij mnie". On ciągle płacze, żali się, że nie może być z M.J, bo On musi być sam i samotnie się narażać, ale bardzo by chciał być z M.J, itp. Mary Jane jest jeszcze gorsza, bo to po prostu dama w opresji, którą Spidey w jednym z filmów ratuje aż trzy razy!
Nie zauważyłem w TASP, żeby Peter był rozchwytywany przez rówieśników w szkole; nie jest taką ciapa, jak jego poprzednik, który nie potrafił nawet wsiąść do szkolnego autobusu, ale nie jest też bożyszczem, po prostu, wycofany odludek ale nie łajza i taki Peter jest, moim zdaniem, bliższy temu komiksowemu oryginałowi, przynajmniej z tych nowszych komiksów.
Największą zaletą filmu jest para odtwórców głównych ról, którzy są bardzo dobrze dobrani i wśród których czuć chemię, którą widać i czuć na ekranie, czego nie było w poprzedniej trylogii. Gwen jest w końcu rezolutną i niezależną dziewczyną, która nie będzie krzyczeć i wołać Pająka na ratunek, a weźmie sprawy w swoje ręce - gdyby M.J. taka była ...
Zaletą filmu są też nocne zdjęcia, na które narzeka autor recenzji - niestety, muszą to z przykrością stwierdzić, że Spider Man wygląda dosyć kiczowato w tym swoim niebiesko-czerwonym stroju w pełnym świetle słonecznym i na tle niebieskiego nieba i przesunięcie akcentu na noc wyszło filmowi na plus, dodając mu realizmu - nie, nie takiego, jak u Nolana i Snydera.
Kolejne plusy, to ciocia May, która nie jest ani za stara (Raimi) ani zbyt młoda i atrakcyjna (Homecoming) i świetna muzyka Jamesa Hornera. Podoba mi się też praca kamery i ogólnie efekty specjalne. Oczywiście, film ma swoje wady i głupotki, jak ten nieszczęsny aparat i znikający Hindus, który jednak wraca w scenach niewykorzystanych i widać, że kompletny film byłby lepszy - aha, bardzo przypadł mi też do gustu wątek rodziców Petera oraz to, że wiele elementów zaczerpnięto z serii 'Ultimate", choć czytając ją obecnie po polsku, widzę wiele podobieństw do wersji Raimiego, jeśli chodzi o dosyć klasyczną genezę bohatera. Co do owej genezy to dobrze, że nie pokazano ponownie, jak Spidey walczy na ringu, bo to już było w wersji Raimiego i dobrze, że obrano inną drogę, podobnie jak w "Homecoming", gdzie wątku Bena nie ma praktycznie w ogóle.
Podsumowując: film zjada trylogię Raimiego na śniadanie i choć bardzo lubię Hollanda i "Homecoming', to chętnie zobaczyłbym Garfielda w MCU, oraz kontynuację jego przygód.
Zgadzam się w 100℅
Deeeeebilny material
Mi się podobał ;) nawet jeśli chodzi o te nieścisłości xD
Musze przyznac ze sie z toba zgadzam, a na czesc glupot nie zwracalem uwagi chyba z uwagi na to ze podobalo mi sie w 3D, dzisiaj ogladalem 2 czesc czy moglbys powiedziec czy bedziesz ja rowniez recenzowac a jesli tak to kiedy?Ciekawi mnie co masz na jej temat do powiedzenia. :)
mega recenzja mroowa moja druga najlepsza.Pierszy to też twój udział razem z ICHABOD w recenzji orgins wolverine.
ps. czekam na twoją recenzje Postaci Aquaman pozdrawiam
każdy ma swą opinię i cieszę się że obejrzałem tą recenzję, gdyż zobaczyłem film z innej perspektywy. Recenzja jst nietypowa ponieważ właśnie wielu krytyków internetowych jak i zawodowych oceniła ten film bardzo dobrze na tle "nieudanej trylogii". Dla mnie postać Petera z amazing SM była bardziej wiarygodna niż Peter z trylogii. Ogólnie sam uznaję film za dobry i wg. mnie tak powinien wyglądać SM w 2002 roku.
Padłem jak puściłeś motyw He-mana przy Jaszczurze :D
Ogólnie film do zapomnienia, tylko nie negowałbym tak motywu "jaki ten świat mały" poprawnie użyty może być zupełnie niezauważalny. Przy recenzji Star Wars też to powiesz przy scenie ojca Luke'a? :)
Orginy są niewdzięczną robotą z jednej strony nie wypada robić tego samego z drugiej nie można za bardzo odejść od konceptu bo wyjdzie postać zupełnie inna niż na plakatach reklamowych i jeśli pójdzie się tą drogą prędzej czy później jakieś kolejne zapożyczenia z oryginału będą nie miejscu. Jak np. inspiracja kostiumu
Scena z żurawiami jest komicznie patosowa, ale jakoś musieli pokazać że Spider-man ma poparcie wśród ludu pracującego. Ale to już ocenianie czym film miał być, a nie czym jest.
PS. Jakie są motywy komiksowego Jaszczura?
8:33 Jebłem ze śmiechu :D
Do tego ciągle zdejmując i zakładając maskę ma idealnie ułożony fryz
Mi sie podobał nawet dziś
Dla mnie najlepszy spiderman do dziś, pierwsza część jest bardzo dobrze zrobiona druga już trochę mniej ale również bardzo lubię
@@mariano2402 szanuje twoja opinie choć przyznam nie spodziewałem się odpowiedzi po 4 latach hahah
@@hujak1233 robię sobie małe maratony na yt ze spidermanem i trafiłem na ten komentarz haha ale dobrze widzieć że żyjesz po tylu latach kimkolwiek jesteś
Już wiem, jaki tekst użyłby Niesamowity Spider-Man...
,,,Odwalam za Ciebie 80% roboty, hę? I tak Mi się Odwdzięczasz?'''
18:28 O kurwa kompletnie przeoczyłem to kiedy oglądałem ten film 1 i jedyny raz. O matko jak oni mogli to zrobić, a potem nakręcić 2kę XD
co ty gadasz on jest dalej super
+Marzena Krupińska Yyy nie?
+David Buszka. Yyy, tak?
TASM to najgorsze spider many. Filmy Raimiego i ten marvela są naprawdę dobre. Filmy TASM nie tylko mają OGROMNE dziury w fabule i logice, ale plują też tym w twarz odbiorcy wmawiając że TAK MA BYĆ.
10:33 - trochę ci się popierdzieliło, dokładniej to było tak że pewnego dnia jak Peter był w szatni to zauważył jak pewien policjant chciał zatrzymać jakiegoś gościa, gość uciekł , a Peter powiedział wściekłemu na niego policjantowi , że nie zatrzymał go ,,bo to nie jego" problem, a potem ten gość zabija Bena. Wtedy Peter zrozumiał że musi interweniować kiedy i gdzie trzeba. Ale tutaj to nie ma sensu! JAK ON GO ZABIŁ? WBIŁ MU CRITCKA CIOSEM SZEŚCIOPAKA W GŁOWĘ? CZY GO ZASTRZELIŁ? A JAK GO ZASTRZELIŁ TO PO CO WZIĄŁ BROŃ? W KOŃCU TO NIE BYŁ NAPAD TYLKO ZWYKŁE ZWINIĘCIE BROWARU!!!
"A MIAŁEM IŚĆ SPAĆ"
Poszedles?
Roger Piotr nie.
Miałeś dużo czasu
co to za film w 3:10??
no po pierwsze powiem tak uśmiałam się twojej sarkastycznej oceny filmu. Nie chce ci narzucać że źle oceniasz ten film i w ogóle mimo to że bardzo mi się on podobał więc mówię że jesteś zbyt krytyczny a większość sytuacji teoretycznie dało by się logicznie wyjaśnić ale z jednym musze się z tobą zgodzić to nie jest prawdziwy peter parker a już szczególnie przed zdobyciem mocy może też bym tak skrytykowała ten film (ale nie w aż takim brutalnym stopniu co ty bo film miał swój urok) gdyby nie fakt że grał go mój ulubiony aktor i gdyby twórcy bardziej trzymali się oryginalnej wersji komiksu a w roli typowego petera parkera był andrew to wyszedł by na prawdę dobry film a mówiąc o oryginalnej historii mam też na myśli to że w pierwszej części powinni być tacy słabsi wrogowie na których spider-man się szkolił a ewentualnie w następujących częściach rozwijał się motyw chociażby dr. Conorsa którego historie upchneli w jeden film mimo wszystko na samym początku nowy spider man zrobił dobre wrażenie nawet na mnie (osobie wiernej pierwotnym wersją komiksów) ale i na moich znajomych którzy nie znają się zbytnio na komiksach
To co na początku powiedziałeś o spider manie... było po prostu Piękne
Ja mając w pamięci kicz poprzednich części przy remakeu wyłączyłem mózg, i w sumie całkiem nieźle się bawiłem. Natomiast sequel - emmm... Niebieski murzyn ryba - nuff said
12:23 Śmichłam XD A ogólnie o masz rację, chociaż ja miałam jednak frajdę z oglądania tego filmu.
13:18 [*] RIP Dr. Connors ;"( [*]
stary, ale ty jesteś wporzo gość
masz rację strój spider mana nie był straszny ale w 3 części konkurent Petera na dziennikarza robi sobie taki sam strój tylko że czarno biały i właśnie tamten strój wyglądał dość strasznie
Plan Connors'a i tak nie ma sensu, ponieważ wszyscy następnego dnia i tak by wrócili do swojej orginalnej formy XD
bo chodzi o to, że na tych aktach hindusa Peter dojrzał takie dwa przekreślone kółeczka
i takie same dwa przekreślone kółeczka były też w dokumentach jego ojca co je znalazł, więc na bank musiało to mieć jakieś powiązanie, bo przecież jednego symbolu używa się tylko do jednej rzeczy
czy coś tam kurwa nie wiem
Hmm... film na pierwszy rzut oka przyciąga - i kolorystyką, i aktorami. Pierwsze co, uznałam że ten Spider-man jest lepszy od poprzedniego: Tobey Maguire jakoś zawsze trochę mnie... odrzucał samym swoim wyglądem. Tyle, że o ile byłabym w stanie znieść fakt, że sam Człowiek-Pająk jest zupełnie inny niż być powinien (nigdy się tym bohaterem szczególnie nie zachwycałam), o tyle błędów fabularnych nie przetrawię :(
Mrówa nie oglądałeś uważnie filmu peter znalazł dokumenty ojca w tej torbie i na dokumentach był charakterystyczny znaczek który zobaczył na dokumentach tego gościa którego potrącił.
Nie tak dawno czytałem że druga i zarazem ostatnia część" Niesamowitego Spider Mana" jest całkowitym zakończeniem tej serii . Mam tu myśli serie gdyż sam popularny super bohater ma ukazać się w zupełnie nowym świetle . Nie będzie to żaden "reameke " ale stworzenie całej historii w zupełnie nowym wykonaniu którego główny bohater będzie prawie na pewno czarnoskóry co przeczy całkowicie zarówno komiksom jak i kreskówkom o jakże popularnym również w Polsce "Człowieku Pająku"
MrDzimi1989 No nie przeczy komiksom, bo jeden z nowych Spiderów niejaki Morales jest czarny. Nie każdy Spider był Parkerem, przypominam o jego klonach. Co do nowej serii, wynika to z tego, że Marvel się dogadał z Sonym i Spider będzie mógł trafić do Avengers. A jeśli chodzi o Moralesa, chyba jednak nadal zostanie Parker, bo aktorzy typowani do tej roli są białymi nastolatkami, czy dwudziestolatkami.
Fajna recenzja! A jak podoba Ci się gra o tym tytule?
W sumie zgadzam się z tą opinią. Wszystkie zarzuty są dość bardzo sensowne. Też nie przepadam za tym filmem. Dla mnie trochę za bardzo jest filmem środka, czyli wstawiamy mroczne sceny, bo są modne, no i dajemy radosne sceny, bo więcej widowni przyciągną, no i do tego modne gadżety, żeby było nowocześnie. Fakt, że nie ma tu żadnego charakteru, a i relacja Peter - Gwen została zrobiona przeciętnie, co po takim reżyserze jest rozczarowaniem, no bo w sumie nic nie dał od siebie. Chyba tylko te sekwencje z widokiem z oczu Petera są oryginalne, no i fajnie w 3D wyglądały, ale to zdecydowanie za mało.
to mój ulubiony kostium spider mana
Jedna z niewielu dobrych rzeczy z tego filmu
Wreszcie ktoś podziela moją opinię
Czemu na samym końcu jest logo machinimy?
Kto ogląda w 2020 łapka w górę
7:20 czerwony znaczek
ja też mam ten film na dvd!
15 : 14 Lex Luthor strzela sobie Facepalma .
A właśnie - jak się zapatrujesz na animowanego Ultimate Spidermana?
Może i Spider- Man 3 i Spider-Man były głupie, ale Spider-Man 2 jest według mnie świetnym filmem.
Haha "Jaki ten swiat maly".
Jak się nazywa ta piosenka, taka jak by z porno co jest w 12:50
Niesamowite podobieństwo Spiderman no way home i Sonic generations i firma Sony odpowiedzialna film Spiderman no way home i porzucony projekt filmu sonic
I tu przy tym filmie się totalnie moje zdanie z twoim rozjeżdża ;) pierwszej trylogii nie cierpię (poza ewentualnie 2 częścią) zaś ten film lubię. W sumie to samo mam z first class (ta, first class... chyba tylko Beast jest rzeczywiście z 1 klasy... zaś i Shaw i White Queen to była dla mnie abominacja ;x tylko relacje magneto- xavier mi ratowały). Film jest głupi, ale daje dużą radochę mi, zaś Gwen jest dla mnie sympatyczniejsza niż MJ (komiksowo też MJ nie lubię, dajcie mu Felicję Marvel :D).
Dla mnie film był całkiem dobry gdzies do połowy, a przynajmniej do pojawienia sie Jaszczura, poźniej stał sie strasznie kreskówkowy i wg mnie reszta filmu nie pasowała do poczatku
24:27 miałeś chyba na myśli "komercyjna". Ja osobiście lubię ten film, może dlatego, ze nie czytałem komiksów i nie jestem do nich tak przywiązany, a może dlatego, ze w każdym filmie najbardziej sobie cenię, czy postacie są ciekawe i czy aktorstwo jest dobre. Rozumiem Cię, szanuję Twoją opinię, ale jej nie podzielam.
Następne filmiki? :) i tak będą opóźnione, ale najważniejsze, że będą!!!
Mi się podobał film ale i tak recenzje obejrzę każdy ma swoją opinie . Mi się tylko nie podobał wygląd Jaszczura i Kostium Spider-Mana
Wniosek: Gra lepsza od filmu.
Z góry mówię iż nie oglądałem Niesamowitego Spidermana i to już mnie wyklucza jakby z oceny tego filmu. Ogólnie nie lubię gdy coś bardzo odbiega od oryginału i pewnie dlatego tez tego filmu nie obejrzałem. Widziałem różne trailery, zapowiedzi itd. główna rola jakoś nie pasowała mi do obrazu spidermana z komiksów. Zgodzę się również iż reboot tej postaci odbył się zbyt wcześnie od poprzedniej wersji.
A Mroowa rozumiem że na pyrkonie się pojawisz?
Jaki ten świat mały... Normalnie 1km na 1km!
sorry że dopiero teraz piszę ten komentarz ale zgadzam się z tobą tylko jedyne co ratuje ten film (przynajmniej u mnie) to nostalgia ale nom ja sądze że filmy raimiego były fajne najbardziej za muzyka ale lubie design kostiumu raimiego a i jeszcze że ten emo peter taaaa...dobra nie ważne fajny film
Siema, wiem że recenzja ma już 4 lata ale mam pytanie, czy "nie przyzwyczajaj do tego gwen, potem będzie bolało bardziej" miało być zwyrodnialskim nawiązaniem do kolejnej części? :D
Tak
@@kirmarks02 tak tak
Swoją drogą design Lizarda jest totalnie chujowy. We Władcy Perscieni byłby za generyczny nawet na piąty plan w tej wielkiej ustawce ze sloniami na końcu xD
I jeszcze co do tego czepiania się zbiegów okoliczności. Czy fakt, że w oryginale wujek Ben został zabity przez złodzieja, którego Peter nie złapał nie jest przykładem największego tego typu naciągania.
W nowej wersji filmowej wina chłopaka jest przynajmniej wyraźniejsza, bo nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, nie złapał złodzieja i uciekł z domu.
Złodziej nie wybrał losowo domu Parkerów z tysiący miejsc Nowego Jorku, tylko akurat trafił na człowieka z sąsiedztwa, który znalazł się tam tej nocy z winy swojego siostrzeńca i czuł odpowiedzialność, aby zareagować (przypadek obywatelskiego obowiązku słyszany niekiedy w mediach). Peter doświadczył w tej wersji nie tylko jednoznacznego poczucie winy, ale jasny sygnał, jak powinien postępować.
the amazing spider man i the amazing spider man to najleprze filmy na świecie
XDDD
Szczerze - film mi się podoba tak czy siak :P
+Patryk Tarkiewicz o chuj
okej
ten film jest spoko
szczerze , za dobrze oceniłeś ten film
mnie sie podobał
to że ten aparat był podpisany według mnie miało być żartem ale nie wspomniałeś o tym że jaki człowiek podpisywałby aparat
Scena ze zdjęciem maski w celu uratowania chłopca, żywcem ściągnięta z bajki "Batman - 20 lat później"
Zrobiłbyś może miesiąc spidermana ?
To nie jest zły pomysł, ale nie na teraz ;)
Hmmm
Podziełam twoje zdanie Mroowa
Odwołujesz się do klasycznych komiksów jednak ten film jest adaptacją nowej serii komiksów o człowieku pająku.
Cholera, pierwszy raz mam tak, że film lubię, ktoś po nim jedzie i jest to zabawne jak nie wiem. Wielkie brawa Mroowa.
Tak, lubię ten film. Podobają mi się bohaterowie (fajnie zobaczyć jak peter autentycznie kombinuje np. ze stworzeniem swej pajęczyny, gwen biję na głowę wielu innych bohaterów, nie mówiąc już o Mary (krzyk) Jane z trylogii) podoba mi się złoczyńca, podobają mi się efekty, podobają mi się te wszystkie kiczowate sceny z przezwyciężającym przeciwności pająkiem. A błędy fabularne? Coż, za bardzo podobały mi się film, by je zauważyć. ;] Taki guilty pleasures (i tu supermena nie zaliczam, a lubię- sorry ichabod).
PS - Nietrafne porównanie gwen z bellą. Gwen sama musiała kombinować, ratować dzień, przeżyć spotkanie z lizardem! - więc raczej to nietrafna krytyka.
PS.2 - Lizard uznał że jest czymś lepszym niż człowiek, to postanowił zmienić rasę ludzką na podobnych sobie gości - miło z jego strony.
PS.3 - Policjant zginał podczas swojego drugiego spotkania ze spidermanem, to chyba logiczne, że obawiał się że jego córka może skończyć podobnie.
PS.4 - Końcowa scena pogrzebu jest przeciwieństwem tej z pierwszego filmu- tu Gwen domyśliła się prawdy
PS.% - ponieważ chciałeś tyle czytać mroowa, to życzę dużo zdrowia i widzimy się na pyrkonie ;]
Ad1. Nie porównywałem Gwen. Porównywałem wątek romansowy.
Ad2. Co sprowadza się do zwykłej kliszy szalonego naukowca.
Ad3. To nie był do końca zarzut wobec filmu, bo to zachowanie wpisuje się we wcześniej nakreślony charakter tej postaci. Rzecz w tym, ze sam narażał najbliższych - na stratę siebie.
Ad4 Wciąż jest banalna i nieoryginalna.
Ad ps. Dzięki i do zobaczenia :)
UncleMroowa A ja się wypowiem na temat jaki ten świat mały :)
W komiksie ma to miejsce noonstop... ojciec jednego z neiwielu przyjaciół Petera staje się jego nemesis, kolejno koleś któremu niszczy życie zawodowe dostaje supermoc i staje się jego Nemsis (mówię o Eddim ).
A co do dzieciaka, faktycznie taki ten świat mały, że Spajdi gdzieś tam pośród tysięcy randomowych ludzi którym uratował zycie kiedyś mógł się spotkać i potrzebować pomocy, co nie zmienia faktu, że scena z żurawia jest głupia... ale ma swoją awesomeness :) Także tak mrufku taki ten świat mały...