Jako właściciel takiego Władka czuję się niniejszym zawiedziony małą ilością obelg i ich miałkością wobec takich jak ja. W porównaniu z właścicielami np. poloneza albo tarpana zostaliśmy potraktowani płytko i bez zaangażowania, to nawet nie był film na 4,3 promila... A tak poza tym: - Władek do orania pola nadaje się bardziej niż C330 - lepsze przełożenie mocy dawało mu przewagę - zaczep do przyczep był, taki odpinany - problem ze sprzęgłem rozwiązywał komplet podkładek pod sprężyny docisku - idelanie do tego nadawały się monety 1 ZŁ z PRL - tłumik we władku to porażka - gniją kolektory i rura odpada, wymianę trzeba robić częściej niż wymianę oleju w skrzyni - te "biegi polowe" to biegi redukcyjne, coś jak reduktor w terenówce - luz w kierownicy to standardowy ficzer we władkach... Nie wspomniałeś o najważniejszym ficzerze, który sprawdzał się pod remizami i GSami na wsiach. Otóż rusek ma belki wzmacniające pod silnikiem, co sprawia, że praktycznie bezkarnie można podrywać przód ciągnika. A ważne to było, jak się rolniki po kilku patykiem pisanych przeciągali ciągnikami - jak się ursus spiął z władkiem i poderwało przody, to zdarzało się, że z ciapka lub sześćdziesiątki, robiły się dwa ciągnki. Mój ojciec tak jednego ciapka załatwił, a stawką była krata wina.
Bieda mentalna raczej...najgorszy odcinek jaki stworzył , w najbardziej frajerski sposób jak to tylko możliwe drze łacha w chamski sposób z rolników . TRAGEDIA
Super blog przytoczę tu anegdotę z moim władkiem kiedyś w sytuacji awaryjnej porosiłem sąsiada by pojechał moim cudem rosyjskiej techniki po przejechaniu kilkuset metrów wysiadł spocony i stwierdził że jak ktoś ogarnie ten sprzęt to spokojnie poleci helikopterem
Od 1981 roku jest taki unochod w mojej rodzinie.Życie z nim nie było usłane różami,jednak miło to wspominam.Jako 8 latek stawiałem pierwsze kroki w misji życiowej zwanej zawodem kierowcy właśnie na takiej maszynie.Ta czarodziejska i tajemnicza skrzynia biegów była na początku wyzwaniem.Do dziś posiadam ten relikt przeszłości ,i do dziś dzielnie mi służy.Ten pojazd był z zasady przystosowany do współpracy z kombajnami do zbioru bawełny i z tego powody te biegi do tyłu i możliwość przestawienia fotela.Pamiętam że w wyścigach szosowych ,na cotygodniowy targ,nie miał sobie równych.Pozdrawiam weteranów T25.
Mój dziadek miał Wladka t25 :) Ten ciągnik to moje dzieciństwo i najlepsze wspomnienia ze wsi. Jeździło się leżąc na trawie na przyczepce, nikt nie patrzył jak na samobójców, że nie jesteśmy przypięci pasami i w kaskach najlepiej. Dzisiaj już nie ma tych sielskich czasów. Jeżeli chodzi o sam ciągnik T25 to zawsze były problemy z biegami, potrafiło jadąc z dużej góry z pełną przyczepa nagle wyrzucić bieg i a hamulce też były kiepskie, więc poziom adrenaliny potrafił być wysoki 😁. Co by nie mówić dziadek obrabiał tym ciągnikiem wiele hektarów i dawał radę. Ten sprzęt miał duszę i charakter mimo, że był tragicznej jakości. Tęsknię za tym traktorkiem. Kupiłbym sobie i jeździł na przejażdżki do lasu ❤
Bo we władku wbrew pozorom że to traktor, to jest w sumie względnie cicho! :D To nie 30-stka czy 60-tka gdzie po 8 godzinach jazdy, silnik gasisz, ale ludzie nadal muszą do Ciebie krzyczeć bo nic nie słyszysz. XD
Nie no MotoBieda jesteś niesamowity .Samochody , czołgi a teraz traktory .MotoBieda w kreatywności prześcigasz samego siebie .Czekam na recenzje rowerów 😅.
Ciekawostki techniczne : silnik dwucylindrowy, więc co - pewnie myślisz że pompa wtryskowa tez musi być dwucylindrowa, tak? Otóż nie. Jest jeden tloczek i rozdzielacz :P (pewnie tak było taniej). Do ulatwienia rozruchu jest odpreznik. W dyfrze nie ma typowego wałka atakujacego i kola talerzowego - bo takie rzeczy to sa PRZED skrzynią biegów. Jest wałek atakujacy prosto ze sprzęgła i DWA kola talerzowe. Naped idzie albo jednym albo drugim i cala skrzynia kręci się albo do przodu albo do tylu. I dlatego walki w skrzyni sa "w poprzek" (i co za tym idzie biegi tez - bo luz masz przód-tył a nie jak normalnie lewo-prawo). Byly skrzynie "dwuwajchowe" z rewersem na osobnej dźwigni no i takie jak ten tutaj.
Mam w rodzinie ten ciągnik od nowości czyli od 1988r. I tłumik nadal oryginalny. Ale już kończy żywot. Dla tych co twierdzą że to psujący się badziew to powiem że to zależy. Myśmy mieli i sąsiad kupił 2 lata po nas. Nasz bezawaryjny, nie pamiętam żeby coś przez pierwsze 10 lat się zepsuło, a w jego ciągle coś się działo, mimo że miał połowę pola do obrobienia co my. Komfort kabiny w stosunku do ursusa to 2 poziomy wyżej -szczelna, płaska podłoga. Nie porównujcie wyeksploatowanego egzemplarza do nowego z fabryki. Wszędzie uszczelki (okna drzwi), guma na podłodze docięta, podsufitka, światełko, wentylator, nagrzewnica, fotel amortyzowany. Jak na tamte czasy i cenę to spoko. Części zamienne rzeczywiście słabej jakości, przynajmniej te produkowane ówcześnie. Tam gdzie są te dziury po prawej stronie to była właśnie nagrzewnica. Wada to przede wszystkim jednostopniowe sprzęgło i brak synchronizowanej skrzyni biegów. Na 8 ha areału dawał radę. Instrukcja serwisowa jak najbardziej jest po polsku. W komplecie była książka. Trzeba pamiętać że ten ciągnik był zaprojektowany jako ogrodniczy, dlatego regulacja prześwitu. Dźwięk silnika/tłumika nie do podrobienia z kilometra słychać, że jedzie Władimirec. No i ten kolor z palety Ferrari.
Mój dziadek miał od1971 pierwsza 330 na wsi prosto z fabryki, zawsze mówił jak spłacał kilka lat mięsem mlekiem i zbożem, ogólnie mało odczuwał to spłacanie,
Ale zrobiłeś mi dzień! T-25 to pierwszy pojazd spalinowy jaki prowadziłem w życiu, do dziś zresztą ciągnik dziadka jest na chodzie. A tak mały przebieg widziałem ostatnio w latach 90 :D
Z tym masłem mnie rozjebałes Smak polskiego bigosu zna każdy, jednak wielu osobom kojarzy się głównie z daniem świątecznym. Tymczasem jest to znakomita propozycja na obiad również w dzień powszedni. Można przygotować większą porcję i przechowywać w słoiku lub w zamrażarce, by szybko wyczarować obiad, gdy brakuje czasu na gotowanie. Dłuższe przechowywanie podkręca tylko jego smak. Bigos z kapusty kiszonej jest obowiązkową pozycją w kuchni, w której królują dania jednogarnkowe. 6 Vo)) LTE1.1 23% Nie wystarczy jednak wiedzieć, jak zrobić bigos, ale też jak go doprawić, by urzekał aromatem. Na początek odciśnij kapustę z nadmiaru soku, zalej wodą i gotuj, aż stanie się miękka. Wcześniej umyj grzyby i namaczaj przez ok. 2 godziny. Po tym czasie również je ugotuj i pokrój w paseczki. Nie wylewaj wody. Następnie pokrój mięso w kostkę i podsmaż razem z pokrojoną cebulką, jałowcem i kostkami Mięsnymi WINIARY. Podlej całość szklanką wody i duś, aż mięso stanie się miękkie. Potem dodaj je do kapusty. Smak bigosu wzmocni dodatek pokrojonej kiełbasy, śliwek i koncentratu pomidorowego. Nie powinno w nim zabraknąć także majeranku i pieprzu. Sekretem tego, jak ugotować bigos z kiszonej kapusty, który nie wywoła niestrawności, jest kminek. Zaparz go wrzątkiem i przecedź wywar do bigosu, ziarenka wyrzuć. Tak przygotowany bigos możesz podawać ze świeżym pieczywem.
Wspaniały i okuratny ciągnik. Najeździłem się takim pomagając w, rodzinnym gospodarstwie. Pełna adrenalina i męskość gwarantowana podczas obsługi tej maszyny bożej.
@@green259 W 4-ech literach to mam , z której wsi żarcie pochodzi. Szwedzkiej czy polskiej. Mam nadzieję, że podatnik przestanie tyle do tego dopłacać. Masz ziemię za darmo, dostajesz dotacje z UE, KRUS masz za pół darmo i dalej nie umiesz tanio produkować to zacznij robić gwoździe. Będzie uczciwie, bo tu nikt ci nic nie dołoży. Świat naprawdę bez ciebie da sobie radę. I tego twego schaboszczaka.
Ojciec miał takiego Włodka zawsze gotowy do odpalenia stał na górce. W sadzie i po drzewo do lasu nadawał się idealnie. Przypomniałeś mi dziś wiele dobrych wspomnień z dzieciństwa. Dzięki
Cechą charakterystyczną tych traktorów były przeciwwagi z przodu, w tym egzemplarzu ewidentnie zdjęte. Traktor po popięciu nawet najprostszej brony czy kosiarki stawał dęba i musiał mieć dociążony przód wielkimi klocami. Widziałem to cudo z bliska w czasach licealnych, jakieś 40 lat temu - pojechałem pierwszy raz na wakacje na wieś do rodziny kumpla z klasy i chłonąłem wszystkie cuda techniki, jakie tam były. Mieli i C330 i C360, a sąsiedzi mieli Władimirca. Dali mi pojeździć Ursusami, pamiętam że C360 miał skok sprzęgła jakieś pół metra i musiałem stawać na tym pedale, ale było super.
@@MIMALECKIPL no nie wiemy czy orał przed czy po zbiorach...więc nie wiadomo kto komu mialby płacić, tam pole, u mojej ciotki we wsi był magik co zaorał droge i nie była to droga polna :D
Do tego odcinka byłeś tak dobrze przygotowany na swoje 10% że kolega rolnik oglądając go, wrzeszczał do ekranu "co ty pier******, ch**a się znasz" i inne tym podobne ;)
Ej, ale to najbardziej cywilizowana wersja jednowajhowa sterowania skrzynią. Była też z jedną krótką i jedną długą wajhą (krótka to przełączanie przód - tył) oraz jeszcze z dwiema długimi, gdzie jedna przełączała nie tylko przód-tył, ale też włączała reduktor, czyli tak naprawdę zmienała biegi na parzyste lub nieparzyste. Generalnie spece traktorzyści woleli te dwuwajhowe, bo tam szybciej się przełaczało kierunek jazdy bez zmiany biegu.
Dziadek miał takiego w wersji cabrio, to jakaś targa jest :). I musiał być bardzo tuningowany ponieważ była do niego cala masa naczep, przyczep i akcesoriów. I jak się zawiesiło obciążenie to pole tez zaorał Jako 10 latek opanowałem te biegi i byłem postrachem lokalnych dróg :)- dźwięk tego silnika przywołuje wiele miłych wspomnień, dzięki bardzo :)
co do tej długowieczności w produkcji ciągników i maszyn, kiedyś pracowałem jako operator cnc w pewnej fabryce ( jakieś 5 lat temu), pracowałem na centrum obróbczym na którym frezowałem obudowy sprzęgieł, pewnego dnia zauważyłem pewną rzecz, otóż obudowy sprzęgieł które robiłem do nowych maszyn były idntyczne jak te które były stosowane w latach 70tych w zetorach między innymi, nawet średnice otworów pod kołki do mocowania na maszyne sie zgadzały, zauważyłem to gdy myłem swojego zetora
Zapomniałem dopisać luzy w kierownicy to też przypadłość władców często i gęsto zauważyłem że ten Władek ma jedną dźwignie biegów to starszy model u mnie są dwie druga jest bliżej kierownicy wlewo do przodu w prawo do tyłu wygodniejsze 😉
Akurat przyczepy traktorowe, zwłaszcza z epoki, zazwyczaj mają dyszel na zawiasie i można dość luźno regulować wysokość. WOM jest natomiast na przygubach (choćby z powodu nietypowego umieszczenia w różnych maszynach napędzanych przez traktor), więc wysokość też nie jest problemem. A co do skrzyni - ma ona ciekawy ficzer antykradzieżowy - nieumiejętne machanie lewarkiem kończy się tym, że skrzynia gubi biegi i nie ma żadnego xD jak zwykle filmik na 30%, szanuję
mam od nowości 1994 i dalej używam go do lekkich prac polowych ( opryski, nawozy) i nie zamieniłbym go na żaden inny...dostępność części jak ich cena to duży plus tak samo jak i spalanie, niezniszczalny silnik niewrażliwy na jakość paliwa jak i oleju no i szczelna kabina
I co z tego, że tanie i dostępne części, jeśli co chwilę robisz remont? W 2015 roku kupiliśmy nowego belarusa 110 KM i tam co chwilę się coś pie.doli. Jesteśmy tydzień po remoncie silnika (tłoki, tuleje itd.), a traktor ma zrobione zawrotne 2400 motogodzin. Ojciec już jest wku.wiony tak, że już nie wierzy w te argumenty, że sam naprawi i części tanie, tylko chce się złoma pozbyć. Zdjęcia już zrobiłem, niedługo dodaję ogłoszenie i niech idzie w pizdu
@@_rudolfSilniki Władką są rzeczywiście nie do zajechania, potrafią chodzić ładne kilkadziesiąt lat bez żadnego większego remontu. Problemem jest przede wszystkim tłumik i kolektor, który przeżera się potwornie szybko, oraz skrzynia i sprzęgło, bo lubią się co jakiś czas rozjechać. Chociaż tu co jakiś czas to będzie w granicach kilku, kilkunastu lat :) Trzeba pamiętać też, że T-25 jest chłodzony powietrzem, więc warto przynajmniej co sezon dokładnie przeczyścić żeberka i głowice.
0:43 klasyczny przykład - Władimirce przyjeżdżały w pozycji „wysokiej” bo tak je fabryka ustawiała do transportu kolejowego… w instrukcji było jak przestawić zwolnice żeby ciągnik miał koła usytuowane szerzej i niżej - czyli znacznie praktyczniej i bardziej stabilnie, zwłaszcza do prac polnych. I wygląda wtedy znacznie lepiej i jeździ sensowniej (może tylko z wyjątkiem sadów owocowych gdzie wąski rozstaw ma większy sens). Niestety bardzo rzadko spotykam takie T-25 i większość jeździ w tym nieco komicznym setupie przez całe swoje życie… 🤦♂️😬
Mam takiego jest zajebisty. Nad włącznikiem masz kierunkowskazy. Przy tym jest męska skrzynia na 1 lewarku a nie pedalska na 2 lewarkach. Biegi masz 6 terenowych do przodu 6 drogowych do przodu i to samo do tyłu czyli 12 biegów przód i 12 biegów tył. Po prawej powinna być nagrzewnica grzana olejem z skrzyni. Najlepszy motyw z biciem numerów ruski z roku na rok bili w innych miejscach xD Wg GPS na maxa idzie nim zrobić 22-25km/h i w tym Władku to prawie nie ma luzów właściciel dba widać
Już jako kilkuletnie dziecko jeździłem na tej skrzynce narzędziowej. Ja 85 rok. Co wakacje każdy wyjazd z dziadkiem w pole, nawet nie chcę myśleć ile motogodzin. Ten sprzęt był pierwszym pojazdem silnikowym który samodzielnie prowadziłem w wieku już 6-7 lat. Schemat biegów wryty do mózgu do końca życia 😅 Jak już kumałem trochę mechaniki likwidowałem stałe bolączki takie jak wiecznie cieknący siłownik ( nikt na wsi nie potrafił tego dobrze zrobić przez ponad 20lat ), urywające się śruby mocujące belkę tylną itp. Najlepszym hitem jest to że kiedyś wał korbowy pękł na pół a dziadek na spokojnie wrócił z pola i jeszcze sprzęt mógł dalej jeździć mimo dużych wibracji 😮
Całe dzieciństwo jeździłem tym wladkiem u dziadka na gospodarstwie zajebisty prosty jak cep ciągnik sprzęgło leciutko chodzi nie jak w Ursusach, stal 7 lat potem na dworze i odpalił, ruskie sprzęty najlepsze 😂
Dodatkowym atutem T-25 jest również idealna powierzchnia w kabinie do budowania przez osy (i inne owady z kolcem w dupie) gniazd. Dzięki temu, że traktor nie jest wysoki, bardzo łatwo można unikać nabawienia się trzeciego jądra poprzez wyskoczenie na zewnątrz i nie połamania nóg.
Cotygodniowa dawka Motobiedy i tego drugiego pana od Złonu zaliczone. Cotygodniowa dawka beki zaliczona. Co ja bym bez was robił w niedzielę? Kocham was za to :)
Zostały jeszcze : - Konstal 105Na - Jelcs 120MTE - EU07/ET22/EN57/SU45/SU46/SM42 (Wybrać jakiegoś) - Bizon ZO56 - Sieczkarnia PFMŻ - Fortschritta (np. Kermita) - jakiś autokar Mercedesa (były w orbisie) - amerykańca ( zwłaszcza z silnikiem od merca xD) - Kirowca - Willysa czy inne amerykańskie ustrojstwo z wojny - stary ciągnik siodłowy Volvo - Jelcz PR110 Lux - coś z ciężkiej serii Ursusa/Zetora/ZTS - Elektrowóz serii 181/182 Skody - Mercedes NG/SK -
Tydzień temu jak byłem w Borach Tucholskich i jechałem objazdem przez las koło czerska..co 50m na drzewie wisiała kartka z nr tel i ogłoszeniem KUPIĘ WŁADYMIRCA 😎
6:32 w tym ,przedstawionym na filmie "obracanie " będzie trudne, kabina przeszkadza. " Przeróbka " do "odwrotnego " użytkowania polegała na zdemontowaniu fotela i montażu go na skrzynce aku/masce, demontażu kiery i montażu jej na kolumnie ale od str maski i o ile dobrze pamiętam, na odwróceniu dźwigni sprzęgła i hamulcy. 8:14 dzięki temu uzyskano tu " rewers " czyli tyle co do przodu tyle do tyłu (prawie)
Co do schematu biegów - to żeby nie było za prosto - było kilka schematów i były też modele z dwoma wybierakami. Na pewno był taki, że 1 była z 2 oraz 3 z 4 na jednym położeniu.
@@krzysztofzagorski9632 chyba, że się przerobi jak mój tata - na 3 wybieraki. Jeden od kierunku, drugi od biegów I i II a trzeci zostaje na biegi, to można sobie trochę więcej powybierać biegów :) Wtedy z 1 na 2 (przy rozkładnie 1/2, 3/4, 5/6) można sobie w polu przerzucić jednym ruchem dedykowanego wybieraka
Pierwsza maszyna jaka prowadziłem w życiu! Niezniszczalny, pancerny skurwysyn który nie wymięka w najgorszych warunkach. I sam wygląd jest dla mnie jednym z piękniejszych i charakterystycznych! Maszyna mojego dzieciństwa!
Szanuję Cię za to, że mimo, że jesteś rąbnięty, to nie masz narąbane w głowie. A za pomoc z Irytującym masz moje serducho po wsze czasy. I ch*** że spaliłeś malucha i tak był złom od zawsze.
Ciekawostką jest to, że te traktory trafiły do Polski podobno przez przypadek. Właśnie przez te chłodzenie powietrzem traktory te niezwykle szybko przegrzewały się w Afryce, gdzie sowiety je eksportowały. I wysłali je do Polski, a do Etiopii pojechały ciapki. I świetnie dawały tam radę.
Mój dziadek wielu lat temu gdy za ziemniaki jak i mięso chyba składało sie wniosek i czekało sie na traktor otrzymał takiego t 25 wraz z sąsiadem.Z tego co wiem to Szpan na wsi byl w huj bo np ursusy z kabiną to byla rzadkość a Władek nie dość ze kabina to mial w środku wiatrak na kasety cos do muzy i rewers. T25 jeździ do dzis u dziadka hehe😁
Jak byłem małym gnojkiem marzyłem o Simsonie sr 50 ojciec nie chciał mi kupić więc się zbuntowałem w wakacje i poszedłem do pracy w wieku 15 lat jako traktorzysta. Kosilem łąki Władkiem, występuje tutaj jednostopniowe sprzęgło więc to było wyzwanie.
Dziękuję za zajęcie się tą fascynującą konstrukcją! Uzupełnijmy: jego przewaga nad Ursusem polegała na tym że był dostępny, zwykłym rolnikom nie dawano ciężkich ciągników ani średnich więc musieli się zadowalać lekkimi i robić nimi wszystko w polu (a tego pola zazwyczaj i tak było bardzo mało więc nie widać było różnicy) A jak się kupowało taki traktor to brakowało połowy wyposażenia bo było rozkradzione... To widzę wypasiona wersja do blaszaną kabiną większość ludzi dostawała tylko brezentowy daszek na stelażu. Tak było w l.80 :)
T-25 z jedną wajchą do zmiany biegów. Współczuję. Są wersje z dwiema, gdzie jedna dźwignia odpowiada za kierunek jazdy (przód/tył), a druga za prędkość.
Jak miałem Władimireca to zawsze mu dolewałem do ON do baku z litr rzepakowego oleju lepiej się pracowało w polu bo fajnie plackami pachniało , ciągle głodny byłem ;)
1. Instrukcja Obsługi, Katalog Części, Instrukcja Napraw to akurat są po Polsku i nie tylko. Od strony opisowej jest tak REWELACYJNIE opisany że nawet zupełna ciapa mechaniczna może to kacapskie cudo naprawić. 2. Części są ogólnie gównianej jakości, ale da się znaleźć dobre części. 3. Były wersje z przednim napędem. 4. To są otwory do zamontowania nagrzewnicy. 5. Wiedząc który jest bieg trzeba odczytać prędkość na pasku - proste jak skrzynia w rusku ..... 6. Panie MotoBieda to na asfalcie bez obciążenia rusza z szóstki nawet na wstecznym ..... 🙂 Bardzo Fajny Odcinek !!! Pozdrawiam Właściciel - T-25
Biegi polowe - Specjalne przełożenia, na któych nie pojedziesz więcej niż 5 km/h, ale moment jest jaki że zaorasz pługiem kostkę brukową przed domem sąsiada, który doniósł, że nie masz płyty obornikowej, a zagrody w Twoim chlewie nie spełniają unijnych wymogów.
Wiedziałem, że w końcu musi pojawić się ten kultowy sprzęt. Pamiętam, jak miałem tak ze 13 lat ,orząc pole,wywróciłem go na bok.Dziadek chcial mnie zamordować,mimo że rozciąłem sobie głowę o metalową rączkę tylnej wycieraczki.Taki był skurwiel wąski i wysoki. Poza tym biceps od zmiany biegów gwarantowany.BTW rozstaw tylnych kół zmieniało się poprzez odkręcenie 4 śrub mocujących felgę do obręczy i odwrócenie jej wypukłością do wewnątrz.
No zrobiłeś mi dzień po prostu. Wujek ma taki (w wersji A1 - niżej błotniki i dwie dźwignie biegów) od nowości, tj. 1977. Ile się za dzieciaka najeździłem: najpierw na błotniku, a potem to już samemu 😀. Biegi najlepiej było wbijać i wybijać pomagając sobie kolanem. Wujas wprowadził szereg tunerskich atrakcji, m. in. skrócił kolumnę kierownicy (nie drgała już tak), autorską kabinę, inne dźwignie podnośnika itp. Fakt, odcinek na totalny odpi**dol, ale jaki przaśny. Pozdrawiam
T30 miał przedni napęd 😮niekture wersje t25 maja wskaznik paliwa😮i biegi z rewersem😮i ja mam istrukcje po polsku😊a podnosnik jest super bo jest wymuszony
Jako właściciel takiego Władka czuję się niniejszym zawiedziony małą ilością obelg i ich miałkością wobec takich jak ja. W porównaniu z właścicielami np. poloneza albo tarpana zostaliśmy potraktowani płytko i bez zaangażowania, to nawet nie był film na 4,3 promila...
A tak poza tym:
- Władek do orania pola nadaje się bardziej niż C330 - lepsze przełożenie mocy dawało mu przewagę
- zaczep do przyczep był, taki odpinany
- problem ze sprzęgłem rozwiązywał komplet podkładek pod sprężyny docisku - idelanie do tego nadawały się monety 1 ZŁ z PRL
- tłumik we władku to porażka - gniją kolektory i rura odpada, wymianę trzeba robić częściej niż wymianę oleju w skrzyni
- te "biegi polowe" to biegi redukcyjne, coś jak reduktor w terenówce
- luz w kierownicy to standardowy ficzer we władkach...
Nie wspomniałeś o najważniejszym ficzerze, który sprawdzał się pod remizami i GSami na wsiach. Otóż rusek ma belki wzmacniające pod silnikiem, co sprawia, że praktycznie bezkarnie można podrywać przód ciągnika. A ważne to było, jak się rolniki po kilku patykiem pisanych przeciągali ciągnikami - jak się ursus spiął z władkiem i poderwało przody, to zdarzało się, że z ciapka lub sześćdziesiątki, robiły się dwa ciągnki. Mój ojciec tak jednego ciapka załatwił, a stawką była krata wina.
Z tego co piszesz to masz tyle samo pojęcia o tym traktorze co bieda
Złom i tyle
@@jakubtondos5412 jak dbasz tak masz
@@michu5932Jak srasz tak się podcierasz.
@@jakubtondos5412nowy arbos lepsiejszy😂
W Tym starym T-25 wygladałeś jak sołtys co ja mówię sołtys jak wójt
Jakby tak jeszcze stonkę pryskał...
A pryskał stonkę?
Walaszek ❤
@@siwyk1728 tak, swoim moczem
Wyjmuj bydlaka
Nowa seria
AGROBIEDA!!!!
szanuje 😮
Bieda mentalna raczej...najgorszy odcinek jaki stworzył , w najbardziej frajerski sposób jak to tylko możliwe drze łacha w chamski sposób z rolników . TRAGEDIA
No gdzie po sionym jedzies no nie po sionym
@@green259 A możesz powiedzieć w którym miejscu?
@@green259 No nie wiem jestem ze wsi mam Władka i mnie śmieszy
@@green259Tak samo myślałem, miastowy "wiochę" zrobił, nawet o siłowniku nie wspomniał. Czekam na t25 od złomnika.
No to teraz tylko bizona brakuje do kolekcji,akurat zbliżają sie żniwa może cos znajdziesz😅
Bizon był
@@huzarjanusz8153 jak był ?
dobrze gada , polac mu
💐💐
@@huzarjanusz8153 chuj, że był, Leylanda wkrecajacego się na obroty można trzeba codziennie.
To nie tylko przyjemność, ale i obowiązek
@@huzarjanusz8153 chuja był
Słuchanie tego co Bieda mówi i czytanie tych napisów jednocześnie dodaje mocne 2137% do wartości tej produkcji.
Jakich napisow?
Ja tam nadal czekam aż wytrze ten obiektyw/ filtr do obiektywu. Wtedy jakość przebije nie tylko 30%, ale też sufit w mojej piwnicy XD
Przecinka zapomniałeś wstawić.
Bez kitu pół odcinka cringe się wylewa aż skręca czasami ale ta wycieczka pod remizę wynagradza wszystko z tymi napisami xD
Ku*wa tłumacz: do licha 😄
Super blog przytoczę tu anegdotę z moim władkiem kiedyś w sytuacji awaryjnej porosiłem sąsiada by pojechał moim cudem rosyjskiej techniki po przejechaniu kilkuset metrów wysiadł spocony i stwierdził że jak ktoś ogarnie ten sprzęt to spokojnie poleci helikopterem
Od 1981 roku jest taki unochod w mojej rodzinie.Życie z nim nie było usłane różami,jednak miło to wspominam.Jako 8 latek stawiałem pierwsze kroki w misji życiowej zwanej zawodem kierowcy właśnie na takiej maszynie.Ta czarodziejska i tajemnicza skrzynia biegów była na początku wyzwaniem.Do dziś posiadam ten relikt przeszłości ,i do dziś dzielnie mi służy.Ten pojazd był z zasady przystosowany do współpracy z kombajnami do zbioru bawełny i z tego powody te biegi do tyłu i możliwość przestawienia fotela.Pamiętam że w wyścigach szosowych ,na cotygodniowy targ,nie miał sobie równych.Pozdrawiam weteranów T25.
A ja do tej pory pamiętam swojego " ciapka"!
Nie kombajnem do bawełny tylko prędzej z wyrywaczką do lnu.
U mnie w rodzinie od 1983, dzięki nauce jazdy tym wehikułem nie narzekam na wspomaganie lub brak w żadnych samochodzie :D
@@KrzysztofNolajf Fakt ,jak wsiadłem do 126 p na nauce jazdy poczułem się jak w raju...
8 lat tak późno? Ja władkiem jeździłem jeszcze zanim do szkoły poszedłem. A w wieku 10 lat sam zaorałem pole łącznie z odebraniem od miedz
Mój dziadek miał Wladka t25 :) Ten ciągnik to moje dzieciństwo i najlepsze wspomnienia ze wsi. Jeździło się leżąc na trawie na przyczepce, nikt nie patrzył jak na samobójców, że nie jesteśmy przypięci pasami i w kaskach najlepiej. Dzisiaj już nie ma tych sielskich czasów. Jeżeli chodzi o sam ciągnik T25 to zawsze były problemy z biegami, potrafiło jadąc z dużej góry z pełną przyczepa nagle wyrzucić bieg i a hamulce też były kiepskie, więc poziom adrenaliny potrafił być wysoki 😁. Co by nie mówić dziadek obrabiał tym ciągnikiem wiele hektarów i dawał radę. Ten sprzęt miał duszę i charakter mimo, że był tragicznej jakości. Tęsknię za tym traktorkiem. Kupiłbym sobie i jeździł na przejażdżki do lasu ❤
Lepiej Cię słychać w tym ciągniku niż czasem Złomnika gdy jest cicho xD
Aż mi się przypominała Sarah Connor na końcu Terminatora 1. Ona też nagrywała swój dziennik jadąc kabrioletem.
Ja wpadniemy opierdzieliłem 9h i się dało unia Grudziądz 2skiby i szło
Bo we władku wbrew pozorom że to traktor, to jest w sumie względnie cicho! :D To nie 30-stka czy 60-tka gdzie po 8 godzinach jazdy, silnik gasisz, ale ludzie nadal muszą do Ciebie krzyczeć bo nic nie słyszysz. XD
Nie no MotoBieda jesteś niesamowity .Samochody , czołgi a teraz traktory .MotoBieda w kreatywności prześcigasz samego siebie .Czekam na recenzje rowerów 😅.
Już co najmniej jeden traktor był
I hujajnug
Koparkę, lokomotywę, może Cesnę albo kuter rybacki? Możliwości są
Jezu wyobraź sobie recenzje Wigry 3 😍😍😍
@@maciej5866 od kiedy oglądacie przecież nawet kampery I motorówka była.
Byli traktory, byli czołgi, zostaje już tylko Bizon
Pociągi, samoloty i statki!
@@kamilkolmer5787łodzie podwodne
A ja powiem bez kozery: ruski lotniskowiec!
@@kamilkolmer5787 motorówka już była xD
,,wolksvagen" Kubelvagen taka tam Niemiecka terenówka dziecko śmietnika z garbusem .
Ciekawostki techniczne : silnik dwucylindrowy, więc co - pewnie myślisz że pompa wtryskowa tez musi być dwucylindrowa, tak? Otóż nie. Jest jeden tloczek i rozdzielacz :P (pewnie tak było taniej). Do ulatwienia rozruchu jest odpreznik. W dyfrze nie ma typowego wałka atakujacego i kola talerzowego - bo takie rzeczy to sa PRZED skrzynią biegów. Jest wałek atakujacy prosto ze sprzęgła i DWA kola talerzowe. Naped idzie albo jednym albo drugim i cala skrzynia kręci się albo do przodu albo do tylu. I dlatego walki w skrzyni sa "w poprzek" (i co za tym idzie biegi tez - bo luz masz przód-tył a nie jak normalnie lewo-prawo).
Byly skrzynie "dwuwajchowe" z rewersem na osobnej dźwigni no i takie jak ten tutaj.
Teraz pomyśl nad ciężka seria ursus
To i zetor, więcej modernizacji i kapitalizm go nie zabił
@@pannikt4488 Zetor to raczej jako marka chyli się nad grobem.
Kolejny odcinek agro-biedy ale się nie mogłem doczekać
Niech siądzie za sterami Bizona :P
@@MIMALECKIPL Wszyscy chyba na to czekamy
Mam w rodzinie ten ciągnik od nowości czyli od 1988r. I tłumik nadal oryginalny. Ale już kończy żywot. Dla tych co twierdzą że to psujący się badziew to powiem że to zależy. Myśmy mieli i sąsiad kupił 2 lata po nas. Nasz bezawaryjny, nie pamiętam żeby coś przez pierwsze 10 lat się zepsuło, a w jego ciągle coś się działo, mimo że miał połowę pola do obrobienia co my. Komfort kabiny w stosunku do ursusa to 2 poziomy wyżej -szczelna, płaska podłoga. Nie porównujcie wyeksploatowanego egzemplarza do nowego z fabryki. Wszędzie uszczelki (okna drzwi), guma na podłodze docięta, podsufitka, światełko, wentylator, nagrzewnica, fotel amortyzowany. Jak na tamte czasy i cenę to spoko. Części zamienne rzeczywiście słabej jakości, przynajmniej te produkowane ówcześnie. Tam gdzie są te dziury po prawej stronie to była właśnie nagrzewnica. Wada to przede wszystkim jednostopniowe sprzęgło i brak synchronizowanej skrzyni biegów. Na 8 ha areału dawał radę. Instrukcja serwisowa jak najbardziej jest po polsku. W komplecie była książka. Trzeba pamiętać że ten ciągnik był zaprojektowany jako ogrodniczy, dlatego regulacja prześwitu. Dźwięk silnika/tłumika nie do podrobienia z kilometra słychać, że jedzie Władimirec. No i ten kolor z palety Ferrari.
Najbardziej świński materiał Motobiedy 😂 dozwolone od lat 18.
Najbardziej choojowy materiał i najbardziej prostacki :)
@@green259 11:59 Ten tekst to chyba do ciebie miastowy.
Mój niedawno zmarły na raka wujek miał takiego Władimirca. Pamiętam jak za dzieciaka jeździliśmy nim do sadu po jabłka.
Spoczywaj w pokoju, wujku 😔
Jak byś zrobił przed jazda 0.5l miał byś łatwiej trafiać w swój pas ruchu , alkohol koryguje luzy w Władimircu ;) hehe
Na otwarciu odcinka miał być polski rolnik, a wyszedł amerykański wsiok
Redneck.
Hej , mamy w gospodarstwie Władimirca od nowości, z 1980 roku. Piękna maszyna , porządny ciągnik
Mój wujek ma z 1972 roku. Też od nowości w rodzinie. Najpierw miał go mój już nieżyjący dziadek. Był to pierwszy Władek w wiosce ;)
Mój dziadek miał od1971 pierwsza 330 na wsi prosto z fabryki, zawsze mówił jak spłacał kilka lat mięsem mlekiem i zbożem, ogólnie mało odczuwał to spłacanie,
Zagraniczny ciągnik z rewersem ❤
Ale zrobiłeś mi dzień! T-25 to pierwszy pojazd spalinowy jaki prowadziłem w życiu, do dziś zresztą ciągnik dziadka jest na chodzie. A tak mały przebieg widziałem ostatnio w latach 90 :D
bo to jest żeby wiedzieć jak długo orałeś pole sąsiadowi, coś takiego jak przebieg tam nie istnieje bo Władca Świata jest wieczny
Pewnie to jest przebieg z lat 90, bo wtedy się linka urwała xD
ja mam władka z 84 z przebiegiem 1900. Jeszcze ma fabryczne opony.
Motobiedaku, jak ty mnie zaimponowałeś w tej w tej chwili, przypomniały mi się wakacje.
Z tym masłem mnie rozjebałes
Smak polskiego bigosu zna każdy, jednak wielu osobom kojarzy się głównie z daniem świątecznym. Tymczasem jest to znakomita propozycja na obiad również w dzień powszedni. Można przygotować większą porcję i przechowywać w słoiku lub w zamrażarce, by szybko wyczarować obiad, gdy brakuje czasu na gotowanie. Dłuższe przechowywanie podkręca tylko jego smak. Bigos z kapusty kiszonej jest obowiązkową pozycją w kuchni, w której królują dania jednogarnkowe.
6
Vo))
LTE1.1 23%
Nie wystarczy jednak wiedzieć, jak zrobić bigos, ale też jak go doprawić, by urzekał aromatem. Na początek odciśnij kapustę z nadmiaru soku, zalej wodą i gotuj, aż stanie się miękka. Wcześniej umyj grzyby i namaczaj przez ok. 2 godziny. Po tym czasie również je ugotuj i pokrój w paseczki. Nie wylewaj wody.
Następnie pokrój mięso w kostkę i podsmaż razem z pokrojoną cebulką, jałowcem i kostkami Mięsnymi WINIARY. Podlej całość szklanką wody i duś, aż mięso stanie się miękkie. Potem dodaj je do kapusty. Smak bigosu wzmocni dodatek pokrojonej kiełbasy, śliwek i koncentratu pomidorowego. Nie powinno w nim zabraknąć także majeranku i pieprzu.
Sekretem tego, jak ugotować bigos z kiszonej kapusty, który nie wywoła niestrawności, jest kminek. Zaparz go wrzątkiem i przecedź wywar do bigosu, ziarenka wyrzuć. Tak przygotowany bigos możesz podawać ze świeżym pieczywem.
Wspaniały i okuratny ciągnik.
Najeździłem się takim pomagając w, rodzinnym gospodarstwie.
Pełna adrenalina i męskość gwarantowana podczas obsługi tej maszyny bożej.
Wspomnienia z dzieciństwa, każde wakacje na wsi spędzałem jeżdżąc Wledimiecem.
Rodzina na wsi do tej pory ma Władymirca, pamiętam, że jako dzieciak nie byłem w stanie wcisnąć sprzęgła nawet na 1 cm w podłogę;)
Hej. Tak Władek jest chłodzony powietrzem, dobrze Michu rozkminiłeś.
Profesjonalnie dałeś mu miodu🤣💪👍
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
Najbardziej choojowy bo drze łacha z ludzi którzy pracują na wsi i dzięki którym ma ziemniaczki ,schaboszczaka i pomidorka.
@@green259Z twoich 3 hektarów i jednej ledwo żywej świni raczej nie wykramiasz nikogo w mieście.
@@green259 W 4-ech literach to mam , z której wsi żarcie pochodzi. Szwedzkiej czy polskiej. Mam nadzieję, że podatnik przestanie tyle do tego dopłacać. Masz ziemię za darmo, dostajesz dotacje z UE, KRUS masz za pół darmo i dalej nie umiesz tanio produkować to zacznij robić gwoździe. Będzie uczciwie, bo tu nikt ci nic nie dołoży. Świat naprawdę bez ciebie da sobie radę. I tego twego schaboszczaka.
Ojciec miał takiego Włodka zawsze gotowy do odpalenia stał na górce. W sadzie i po drzewo do lasu nadawał się idealnie.
Przypomniałeś mi dziś wiele dobrych wspomnień z dzieciństwa. Dzięki
Kilkanaście sztuk widziałem i wszędzie na gospodarkach były górki dla Władimirców :-)
Ja bym z takiej górki Władymircem w dziadków dom wjechał:D
w tym odcinku jest więcej żartów na 30% niż samego testu, jest pięknie
Cechą charakterystyczną tych traktorów były przeciwwagi z przodu, w tym egzemplarzu ewidentnie zdjęte.
Traktor po popięciu nawet najprostszej brony czy kosiarki stawał dęba i musiał mieć dociążony przód wielkimi klocami.
Widziałem to cudo z bliska w czasach licealnych, jakieś 40 lat temu - pojechałem pierwszy raz na wakacje na wieś do rodziny kumpla z klasy i chłonąłem wszystkie cuda techniki, jakie tam były. Mieli i C330 i C360, a sąsiedzi mieli Władimirca. Dali mi pojeździć Ursusami, pamiętam że C360 miał skok sprzęgła jakieś pół metra i musiałem stawać na tym pedale, ale było super.
Kiedyś wyjek taki miał. Non stop pijany nim jeździł. Raz nawet po pijaku zaorał pole sąsiada przez pomyłkę :) To były czasy
Chociaż sąsiad mu zapłacił? Choćby w wódzie....
@@MIMALECKIPL Owszem. Chyba ze 2 tyg chleli. Ciotka zła szukała ich po polach a oni pijani w ciągniku we dwóch
@@MIMALECKIPL no nie wiemy czy orał przed czy po zbiorach...więc nie wiadomo kto komu mialby płacić, tam pole, u mojej ciotki we wsi był magik co zaorał droge i nie była to droga polna :D
Przecież to się nie nadaje do orki😂
@@NygussMusic Prawdopodobnie masz z 15 lat. Gdybyś miał 2 razy tyle, wiedzialbyś że się nadaje
Do tego odcinka byłeś tak dobrze przygotowany na swoje 10% że kolega rolnik oglądając go, wrzeszczał do ekranu "co ty pier******, ch**a się znasz" i inne tym podobne ;)
Znaczy, polemizował.
Wreszcie ktoś mnie zrozumie jak jade szlaczkiem w t25😂
Ej, ale to najbardziej cywilizowana wersja jednowajhowa sterowania skrzynią. Była też z jedną krótką i jedną długą wajhą (krótka to przełączanie przód - tył) oraz jeszcze z dwiema długimi, gdzie jedna przełączała nie tylko przód-tył, ale też włączała reduktor, czyli tak naprawdę zmienała biegi na parzyste lub nieparzyste. Generalnie spece traktorzyści woleli te dwuwajhowe, bo tam szybciej się przełaczało kierunek jazdy bez zmiany biegu.
Sąsiad tą z wieloma wajchami miał 🤣 włączałem na czuja xd😂wolę 30
Wersja dwuwajhowa to była była nowsza. Wcześniejsze (do 1984)wychodziły z jedną wajchą.
Kolejny raz kiedy motobieda nie zakleszczył skrzyni. Ma gość farta!
Dopóki koła się obracają nie zakleszczy
Przy zmianie biegów trzeba zachować spokój
W 60 i 40 często to się zdarza haah
@@MyTSilverwe władku jeszcze częściej xD
Za to wieczorem zakleszczyl swinie xD
Dziadek miał takiego w wersji cabrio, to jakaś targa jest :).
I musiał być bardzo tuningowany ponieważ była do niego cala masa naczep, przyczep i akcesoriów. I jak się zawiesiło obciążenie to pole tez zaorał
Jako 10 latek opanowałem te biegi i byłem postrachem lokalnych dróg :)- dźwięk tego silnika przywołuje wiele miłych wspomnień, dzięki bardzo :)
Do kolekcji brakuje jeszcze Esioka , kombajny zbożowego Vistula trochę ursusa i picco bello 😂
Esiok król papajów jak to sie u nas mawia 🤣
I bizonaaaaa!
co do tej długowieczności w produkcji ciągników i maszyn, kiedyś pracowałem jako operator cnc w pewnej fabryce ( jakieś 5 lat temu), pracowałem na centrum obróbczym na którym frezowałem obudowy sprzęgieł, pewnego dnia zauważyłem pewną rzecz, otóż obudowy sprzęgieł które robiłem do nowych maszyn były idntyczne jak te które były stosowane w latach 70tych w zetorach między innymi, nawet średnice otworów pod kołki do mocowania na maszyne sie zgadzały, zauważyłem to gdy myłem swojego zetora
Zapomniałem dopisać luzy w kierownicy to też przypadłość władców często i gęsto zauważyłem że ten Władek ma jedną dźwignie biegów to starszy model u mnie są dwie druga jest bliżej kierownicy wlewo do przodu w prawo do tyłu wygodniejsze 😉
Akurat przyczepy traktorowe, zwłaszcza z epoki, zazwyczaj mają dyszel na zawiasie i można dość luźno regulować wysokość. WOM jest natomiast na przygubach (choćby z powodu nietypowego umieszczenia w różnych maszynach napędzanych przez traktor), więc wysokość też nie jest problemem.
A co do skrzyni - ma ona ciekawy ficzer antykradzieżowy - nieumiejętne machanie lewarkiem kończy się tym, że skrzynia gubi biegi i nie ma żadnego xD jak zwykle filmik na 30%, szanuję
Dawno nie było odcinka zrobionego aż tak bardzo na odpierodl 😂😂😂 xD.
Ps: Może i mały, ale śmierdzi jak duży 😏
Wspomnienia z dzieciństwa w 82r dziadek wyspawał dla mnie siedzisko na lewym tylnym błotniku, to była frajda.
mam od nowości 1994 i dalej używam go do lekkich prac polowych ( opryski, nawozy) i nie zamieniłbym go na żaden inny...dostępność części jak ich cena to duży plus tak samo jak i spalanie, niezniszczalny silnik niewrażliwy na jakość paliwa jak i oleju no i szczelna kabina
I co z tego, że tanie i dostępne części, jeśli co chwilę robisz remont? W 2015 roku kupiliśmy nowego belarusa 110 KM i tam co chwilę się coś pie.doli. Jesteśmy tydzień po remoncie silnika (tłoki, tuleje itd.), a traktor ma zrobione zawrotne 2400 motogodzin. Ojciec już jest wku.wiony tak, że już nie wierzy w te argumenty, że sam naprawi i części tanie, tylko chce się złoma pozbyć. Zdjęcia już zrobiłem, niedługo dodaję ogłoszenie i niech idzie w pizdu
@@_rudolfSilniki Władką są rzeczywiście nie do zajechania, potrafią chodzić ładne kilkadziesiąt lat bez żadnego większego remontu. Problemem jest przede wszystkim tłumik i kolektor, który przeżera się potwornie szybko, oraz skrzynia i sprzęgło, bo lubią się co jakiś czas rozjechać. Chociaż tu co jakiś czas to będzie w granicach kilku, kilkunastu lat :) Trzeba pamiętać też, że T-25 jest chłodzony powietrzem, więc warto przynajmniej co sezon dokładnie przeczyścić żeberka i głowice.
Kolektor to mniejszy problem. Gorsza jest konstrukcja połączenia skrzyni biegów z resztą układu napędowego.
Chłopak sie przygotował żetely odcinek tak jak by mowił o moim Władku te same rozterki i problemy mam
0:43 klasyczny przykład - Władimirce przyjeżdżały w pozycji „wysokiej” bo tak je fabryka ustawiała do transportu kolejowego… w instrukcji było jak przestawić zwolnice żeby ciągnik miał koła usytuowane szerzej i niżej - czyli znacznie praktyczniej i bardziej stabilnie, zwłaszcza do prac polnych. I wygląda wtedy znacznie lepiej i jeździ sensowniej (może tylko z wyjątkiem sadów owocowych gdzie wąski rozstaw ma większy sens).
Niestety bardzo rzadko spotykam takie T-25 i większość jeździ w tym nieco komicznym setupie przez całe swoje życie… 🤦♂️😬
Mam takiego jest zajebisty.
Nad włącznikiem masz kierunkowskazy. Przy tym jest męska skrzynia na 1 lewarku a nie pedalska na 2 lewarkach.
Biegi masz 6 terenowych do przodu 6 drogowych do przodu i to samo do tyłu czyli 12 biegów przód i 12 biegów tył. Po prawej powinna być nagrzewnica grzana olejem z skrzyni. Najlepszy motyw z biciem numerów ruski z roku na rok bili w innych miejscach xD Wg GPS na maxa idzie nim zrobić 22-25km/h i w tym Władku to prawie nie ma luzów właściciel dba widać
Wg mnie dwa lewarki wygodniejsze niż szukanie przełączenia tył - przód.
Już jako kilkuletnie dziecko jeździłem na tej skrzynce narzędziowej. Ja 85 rok. Co wakacje każdy wyjazd z dziadkiem w pole, nawet nie chcę myśleć ile motogodzin. Ten sprzęt był pierwszym pojazdem silnikowym który samodzielnie prowadziłem w wieku już 6-7 lat. Schemat biegów wryty do mózgu do końca życia 😅 Jak już kumałem trochę mechaniki likwidowałem stałe bolączki takie jak wiecznie cieknący siłownik ( nikt na wsi nie potrafił tego dobrze zrobić przez ponad 20lat ), urywające się śruby mocujące belkę tylną itp. Najlepszym hitem jest to że kiedyś wał korbowy pękł na pół a dziadek na spokojnie wrócił z pola i jeszcze sprzęt mógł dalej jeździć mimo dużych wibracji 😮
Sztos odcinek, nie zapomnę go nigdy🤣🤣🤣
Całe dzieciństwo jeździłem tym wladkiem u dziadka na gospodarstwie zajebisty prosty jak cep ciągnik sprzęgło leciutko chodzi nie jak w Ursusach, stal 7 lat potem na dworze i odpalił, ruskie sprzęty najlepsze 😂
Teraz zrób film o Bizonie, EN 57 lub EU 07.
albo Konstala którym jeździł Karol Krawczyk (najlepiej gdyby testowany Konstal miał numer 18).
@@dapp9183 zgadzam się.
Dodatkowym atutem T-25 jest również idealna powierzchnia w kabinie do budowania przez osy (i inne owady z kolcem w dupie) gniazd. Dzięki temu, że traktor nie jest wysoki, bardzo łatwo można unikać nabawienia się trzeciego jądra poprzez wyskoczenie na zewnątrz i nie połamania nóg.
Dalej go produkują tylko w głębi Rosji w fabryce Agromash w 2019 przenieśli produkcję
Produkują w Sarańsku mam znajomego co jeździł kiedyś do Rosji ciężarówką , nowy T30 z napędem 4X4 kosztował chyba 45 tyś
Bardzo się cieszę ze jesteś świadomy ze świnie się nie pocą.
Jebanie na miastowych - check. Prawilny Traktor - check. Jebanie na UE - check. Film z żółtymi napisami - check. Mamy combo xD
Cotygodniowa dawka Motobiedy i tego drugiego pana od Złonu zaliczone. Cotygodniowa dawka beki zaliczona. Co ja bym bez was robił w niedzielę? Kocham was za to :)
Ciekawie by bylo jakby motobieda pojechał do #RolnikŁukasz by zrobic film o Kirowcach ...
Nie tylko o Kirovcach tam by przez tydzień nie wyszedł kirowce,bizony,bialoruska,❤❤❤
@@Bercik_Os i akcja gnojowica, wróć „towar”🤣🤣🤣
Tam by zrobił 10 odcinków od tarpana, stara, ursusa, kirowca do bizona😄
Zostały jeszcze :
- Konstal 105Na
- Jelcs 120MTE
- EU07/ET22/EN57/SU45/SU46/SM42 (Wybrać jakiegoś)
- Bizon ZO56
- Sieczkarnia PFMŻ
- Fortschritta (np. Kermita)
- jakiś autokar Mercedesa (były w orbisie)
- amerykańca ( zwłaszcza z silnikiem od merca xD)
- Kirowca
- Willysa czy inne amerykańskie ustrojstwo z wojny
- stary ciągnik siodłowy Volvo
- Jelcz PR110 Lux
- coś z ciężkiej serii Ursusa/Zetora/ZTS
- Elektrowóz serii 181/182 Skody
- Mercedes NG/SK
-
Tydzień temu jak byłem w Borach Tucholskich i jechałem objazdem przez las koło czerska..co 50m na drzewie wisiała kartka z nr tel i ogłoszeniem KUPIĘ WŁADYMIRCA 😎
Jak byłeś w okolicach Czerska, to z pobliskiego Rytla mogłeś pojechać do Lutomia. Tam prawie każdy rolnik ma Władimirca.
Jak się nie mylę jest to ich ulubiony sprzęt do przywłaszczania sobie drewna ponieważ podniesie swoją wagę na tylnym podnośniku
Odcinek na 30% ale nieśmieszne żarty na 2137% także widzę tu progres Bieda. Tylko tak dalej a dostaniesz od jutuba złotego honkera!
Widząc ten odcinek czekałem na wyjaśnienie jak obsługiwać ta skrzynie to dobry kosmos :D
6:32 w tym ,przedstawionym na filmie "obracanie " będzie trudne, kabina przeszkadza. " Przeróbka " do "odwrotnego " użytkowania polegała na zdemontowaniu fotela i montażu go na skrzynce aku/masce, demontażu kiery i montażu jej na kolumnie ale od str maski i o ile dobrze pamiętam, na odwróceniu dźwigni sprzęgła i hamulcy. 8:14 dzięki temu uzyskano tu " rewers " czyli tyle co do przodu tyle do tyłu (prawie)
Moze kiedys test koparko ładowarki zwanej ostrowkiem
Kciuk w dol... odrazu, bez ogladania.
2:28 matheo 780 cię dojedzie razem z mechanizatorami i Grzesiem z gry o plon XD
Co do schematu biegów - to żeby nie było za prosto - było kilka schematów i były też modele z dwoma wybierakami. Na pewno był taki, że 1 była z 2 oraz 3 z 4 na jednym położeniu.
Ten wariat chyba jest u mnie
Nieparzyste jak jest tryb leśny (wolny, polowy, jeden chuj)
Parzyste na szose
I do tego ten bieg redukcyjny
@@krzysztofzagorski9632 chyba, że się przerobi jak mój tata - na 3 wybieraki. Jeden od kierunku, drugi od biegów I i II a trzeci zostaje na biegi, to można sobie trochę więcej powybierać biegów :) Wtedy z 1 na 2 (przy rozkładnie 1/2, 3/4, 5/6) można sobie w polu przerzucić jednym ruchem dedykowanego wybieraka
Trza było na 6 do tyłu wystartowac
Pierwsza maszyna jaka prowadziłem w życiu! Niezniszczalny, pancerny skurwysyn który nie wymięka w najgorszych warunkach. I sam wygląd jest dla mnie jednym z piękniejszych i charakterystycznych! Maszyna mojego dzieciństwa!
Dzisiaj tak wakacyjnie, Ten kto nie spędzał wakacji na wsi ten stracił życie.
@motobieda vladimirec to najlepszy pojazd do poruszania się po miasteczku Wilanów 😂
Fajny traktorek. Motobieda w tym sezonie obowiązkowo film z BIZONEM SUPREM Z056🙏🏻🙏🏻🙏🏻😁
Jeździło się takim wynalazkiem w dzieciństwie podczas wakacji na kurpiowskiej wsi 😁
Jak moj dziadek co roku malował srebrzanką to nie musiał wymieniać wcale wydechu.
Władimirec to radziecki traktor, żeby jechać nim prosto, trzeba być minumum po 0,7
Kiedyś miastowy myślał że kierowca Władimirca jechał pijany bo linii na drodze nie trzymał a tu się okazuje że Władimirec nie potrafił jechać prosto
Szanuję Cię za to, że mimo, że jesteś rąbnięty, to nie masz narąbane w głowie. A za pomoc z Irytującym masz moje serducho po wsze czasy. I ch*** że spaliłeś malucha i tak był złom od zawsze.
Super się przygotowałeś hehe, pozdrawiam
No to masz w końcu dobry ciągnik zaliczony jakim jest Władek to teraz przez okres który się zaczyna jeszcze. Zrecenzuj bizona i masz zestaw na żniwa
Dokładnie dobry ciągnik to T25 a nie jakiś tam ursus
Ciekawostką jest to, że te traktory trafiły do Polski podobno przez przypadek. Właśnie przez te chłodzenie powietrzem traktory te niezwykle szybko przegrzewały się w Afryce, gdzie sowiety je eksportowały. I wysłali je do Polski, a do Etiopii pojechały ciapki. I świetnie dawały tam radę.
W Meksyku nie przegrzewały się.
Mój dziadek wielu lat temu gdy za ziemniaki jak i mięso chyba składało sie wniosek i czekało sie na traktor otrzymał takiego t 25 wraz z sąsiadem.Z tego co wiem to Szpan na wsi byl w huj bo np ursusy z kabiną to byla rzadkość a Władek nie dość ze kabina to mial w środku wiatrak na kasety cos do muzy i rewers.
T25 jeździ do dzis u dziadka hehe😁
*chuj
Jak byłem małym gnojkiem marzyłem o Simsonie sr 50 ojciec nie chciał mi kupić więc się zbuntowałem w wakacje i poszedłem do pracy w wieku 15 lat jako traktorzysta. Kosilem łąki Władkiem, występuje tutaj jednostopniowe sprzęgło więc to było wyzwanie.
Dziękuję za zajęcie się tą fascynującą konstrukcją! Uzupełnijmy: jego przewaga nad Ursusem polegała na tym że był dostępny, zwykłym rolnikom nie dawano ciężkich ciągników ani średnich więc musieli się zadowalać lekkimi i robić nimi wszystko w polu (a tego pola zazwyczaj i tak było bardzo mało więc nie widać było różnicy) A jak się kupowało taki traktor to brakowało połowy wyposażenia bo było rozkradzione... To widzę wypasiona wersja do blaszaną kabiną większość ludzi dostawała tylko brezentowy daszek na stelażu. Tak było w l.80 :)
T-25 z jedną wajchą do zmiany biegów. Współczuję. Są wersje z dwiema, gdzie jedna dźwignia odpowiada za kierunek jazdy (przód/tył), a druga za prędkość.
Jak miałem Władimireca to zawsze mu dolewałem do ON do baku z litr rzepakowego oleju lepiej się pracowało w polu bo fajnie plackami pachniało , ciągle głodny byłem ;)
A jo zech mysloł ze kuzynka Zoska placki robi a to ty
I wszystkie gumowe przewodowy szlak trafiał... Przerabiałem też ten temat😉
Jeśli chodzi o szerokość kół to tył reguluje się na felgach poprzez obrócenie całych felg lub całej gwiazdy a przód się rozsuwa na osi
Rozkminy na temat wnętrza Władimirca i o paleniu śmieci pod polem zarąbiste, pozdro wariacie 🤪
Teraz tylko czekać aż motobieda nagra film o trzydziestce
Po co ty jechałeś pod remizę w środku dnia? Trzeba było jechać wieczorem jak zabawa jakaś była, albo dożynki 😅😂
bo zamiast świń spotkałby dziki, a prawdziwi Kierowcy Władymirca, przeżuliby miastowego przebierańca jak źdźbło trawy
1. Instrukcja Obsługi, Katalog Części, Instrukcja Napraw to akurat są po Polsku i nie tylko. Od strony opisowej jest tak REWELACYJNIE opisany że nawet zupełna ciapa mechaniczna może to kacapskie cudo naprawić.
2. Części są ogólnie gównianej jakości, ale da się znaleźć dobre części.
3. Były wersje z przednim napędem.
4. To są otwory do zamontowania nagrzewnicy.
5. Wiedząc który jest bieg trzeba odczytać prędkość na pasku - proste jak skrzynia w rusku .....
6. Panie MotoBieda to na asfalcie bez obciążenia rusza z szóstki nawet na wstecznym .....
🙂
Bardzo Fajny Odcinek !!!
Pozdrawiam Właściciel - T-25
7. Nie trzeba redukować biegu przy skręcie oraz nie trzeba wbijać bieg po biegu.
Niesynchronizowana skrzynia pokonała Motobiedę 😅
Biegi polowe - Specjalne przełożenia, na któych nie pojedziesz więcej niż 5 km/h, ale moment jest jaki że zaorasz pługiem kostkę brukową przed domem sąsiada, który doniósł, że nie masz płyty obornikowej, a zagrody w Twoim chlewie nie spełniają unijnych wymogów.
Teraz tylko czekam jak Pan z Motobiedy omawia kirovets'a. Super odcinek pozdrawiam 🐄💥🚜
Umiesz pisać po polsku ? U nas pisze się "Kirowiec" a nie jakieś jankeskie łamacze języka
@@romansobiech3520 XD. Umiem, Ale kto pytał? Napisałem tak bo mogę...
Panie ten Władek to bida-edyszon są jeszcze takie z drugą wajchą do biegów (rewersem) tam to jest dopiero zabawa.
Napisy kontra to co mówisz robi robotę 😂😂😂
Wiedziałem, że w końcu musi pojawić się ten kultowy sprzęt. Pamiętam, jak miałem tak ze 13 lat ,orząc pole,wywróciłem go na bok.Dziadek chcial mnie zamordować,mimo że rozciąłem sobie głowę o metalową rączkę tylnej wycieraczki.Taki był skurwiel wąski i wysoki. Poza tym biceps od zmiany biegów gwarantowany.BTW rozstaw tylnych kół zmieniało się poprzez odkręcenie 4 śrub mocujących felgę do obręczy i odwrócenie jej wypukłością do wewnątrz.
Kuzyn go miał i mówił że był idealny do ziemniaków. Koła pasowały do bruzd. Masey był za szeroki
Jak 6 lat miałem to już tym jeździłem po polach u wujka. (-;
Nic nie powiedziałeś o skrytce na Radomskie, czy Popularne w kierownicy. :D
19:34 najlepszy moment
No zrobiłeś mi dzień po prostu. Wujek ma taki (w wersji A1 - niżej błotniki i dwie dźwignie biegów) od nowości, tj. 1977. Ile się za dzieciaka najeździłem: najpierw na błotniku, a potem to już samemu 😀. Biegi najlepiej było wbijać i wybijać pomagając sobie kolanem. Wujas wprowadził szereg tunerskich atrakcji, m. in. skrócił kolumnę kierownicy (nie drgała już tak), autorską kabinę, inne dźwignie podnośnika itp. Fakt, odcinek na totalny odpi**dol, ale jaki przaśny. Pozdrawiam
Kto tak jak ja uwielbia dźwięk tego wycia w władku?
Nie będę ukrywał, że liczyłem na statystki pod remizą😂
T30 miał przedni napęd 😮niekture wersje t25 maja wskaznik paliwa😮i biegi z rewersem😮i ja mam istrukcje po polsku😊a podnosnik jest super bo jest wymuszony