Ależ mi się spodobał ten format! Połączenie ciekawostek o sobie ze skojarzonymi książkami bardzo mnie urzekł, zwłaszcza, że mogłam się z nimi utożsamić. Dziękuję, że dzielisz się swoimi przemyśleniami i kawałkami wnętrza. Gratuluję 3 lat!
Też uwielbiałam studiować 😊To najlepszy, jak dotąd, okres w moim życiu. Pomysł na ten film świetny, niezwykle kreatywny i ciekawy. Wysłuchałam z wielkim zainteresowaniem. Gratuluję!!Jeden z bardziej wartościowych kanałów czytelniczych 🏆
Oryginalny i ciekawy pomysł na opowiedzenie o sobie. Nie zawsze zostawiam komentarz, ale oglądam każdy twój kolejny film i niezmiennie jestem pod wrażeniem twojej pasji czytelniczej i pięknego mówienia o przeczytanych książkach. Już kiedyś pisałam w komentarzu, że pokazałam moim uczniom jeden z Twoich odcinków, aby ich zachęcić do mówienia o swoich czytelniczych doświadczeniach. Jeśli pozwolisz, to pożyczę sobie ten pomysł, aby uczniowie opowiedzieli o sobie przez perspektywę przeczytanych książek, nawet tych z wczesnego dzieciństwa :) Gratuluję jubileuszu kanału, liczby subskrybentów, życzę kolejnych lat i czekam na kolejne odcinki. Najbardziej lubię te długie, bo to mój rytuał: herbatka, kocyk, ulubiony fotel. Kawę też uwielbiam - wyznaję zasadę: najpierw kawa, potem życie.
Bardzo bardzo dziękuję za Twoją obecność i budujący komentarz. I cieszę się, że filmik przyniósł trochę inspiracji:) myślę, że refleksja nad tym, jak "odbijamy się" w przeczytanych książkach, co dobór lektur o nas mówi, jest cenna i w szkołach brakuje takiego bardziej osobistego spojrzenia na literaturę, jako na coś, co odnosi się do naszego życia i żyje w interakcji z czytelnikiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo smacznej kawy 😁❤️
Gratuluję ponad 3 tysięcy subskrypcji, choć jestem przekonana, że powinno ich być o wiele więcej 🥰 Dziś bardzo ogólnie. Znakomita większość prezentowanych przez Ciebie książek pewnie wylądowałaby na moich półkach gdyby tylko było tam miejsce 😉 Połączenie cech charakteru i książek to świetny pomysł. Życzę Ci następnych 3 tysięcy jak najszybciej ❤
Świetny vlog! Jestem pod wrażeniem Twojej pięknej osobowości i tego w jaki sposób opowiadasz o literaturze. Wrażliwa i wspaniała! Pozdrawiam serdecznie ❤
Uwielbiam Cię słuchać, wysławiasz się najpiękniej na całym polskim youtubie ❤️ Trochę zazdroszczę takiej umiejętności 🫣 Życzę Ci wielu subskrybcji, bo z pewnością zasługujesz na dużo więcej! W tym roku miałam okazję dosłownie przejazdem być we Florencji, udało mi się zobaczyć Narodziny Wenus, Głowę Meduzy i rzeźbę Dawida, niesamowite przeżycie zobaczyć te dzieła na własne oczy!
Jaki ciekawy format! Cudownie się Ciebie słucha 🥰 Mam wrażenie, że książkoholicy mają generalnie problem z tym, żeby nie fetyszyzować książek - nie jestem inna 😂
To prawda, chociaż niektórzy nie są aż tak przywiązani do papierowej formy. Ja lubię e-booki, ale jednak to nie to samo doświadczenie i dla mnie nadal uboższe niż z papierem. Dzięki kochana za miłe słowa!
Bardzo do mnie trafiło Twoje stwierdzenie, że jesteś zakorzeniona w języku i że trudno by Ci bylo się odnależć na emigracji. Jestem nauczycielką języków obcych, więc też bardzo mi zeleży na słowach :) Z powodu wojny musiałam się przeprowadzić z Ukrainy do Polski dwa lata temu, nie byłam gotowa do tego, nie znałam w ogóle polskiego i dokładnie tak jak mówisz czułam się samotnie na początku, bo nie mogłam przez język wyrazić wszystkich swoich uczuć i w ogóle prowadzić jakieś rozmowy, które by były bardziej skomplikowane, niż kupowanie czegoś w sklepie :) Teraz już nauczyłam się trochę języka i jest mi łatwiej, ale dokładnie rozumiem, o co Ci chodziło.
Mogę sobie jedynie wyobrażać trudność tej sytuacji dla Ciebie... Cieszę się, że teraz jest już łatwiej i bardzo mocno trzymam kciuki, niech wszystko się układa najlepiej, jak to możliwe. Trzymaj się mocno!
Świetny film! ponieważ nie prowadzę booktuba, pomyślałam, że opiszę siebie - np. dla moich dzieci, kiedyś tam może będą ciekawi - właśnie w taki sposób. Ja również uwielbiam książki i literaturę, uwielbiam o tym rozmawiać, przeżywać, dyskutować z kimś...mam wokół siebie tylko kilka osób, które podzielają tę pasję, wśród nich jest na szczęścia mój mąż;-) - przekonałam się, że niewiele jest takich osób [smuteczek]. I nie chodzi o to, że jestem źle nastawiona do ludzi, którzy mniej ode mnie czytają, tylko o to, że czasem wychodzę na freaka, bo w sumie literatura, a potem długo nic jeśli chodzi o moje zainteresowania i tematy rozmów, które lubię podejmować. Też uwielbiam książki papierowe, zapach, możliwość trzymania w ręku, patrzenia na nie itp, wszystko, co już sama opisałaś. I kawę i kawiarnie:-) także mimo różnicy wieku, mamy sporo wspólnego🙂. Dziękuję za inspirację, zresztą bardzo często je u Ciebie znajduję, a dziś np. Alberto Manguel. Jak ja go rozumiem....Z podróży, w których można także nasycić sie sztuką, zdecydowanie Florencja - byłam tam ponad rok temu i oszalałam. Nie sądziłam, że sztuka ma taki wpływ na życie cżłowieka - na jego nastrój, poczucie humoru, wrażliwość, na wszystko. Dopiero jak spędziłam niemal tydzień czasu w galeriach, w otoczeniu wspaniałych, cudownych dzieł sztuki, dopiero zaczęłam rozumieć pewne rzeczy. To było niesamowite doznanie, trudne do opisania. Jeszcze polecam Neapol, Pompeje, nie sądziłam, że Pompeje zrobią na mnie aż takie wrażenie, to nie tylko to, że się podobały, ale dużo więcej odczuć i wrażeń, których nie da się opisać. I Rzym oczywiście. Czyli ciągle Włochy. W Grecji też nie byłam, bo zawsze jak mam możliwość, to jadę właśnie do Włoch, ale wiem, że kiedyś się trzeba będzie wybrać. Oj, dużo wątków i tematów, a to tylko komentarz na YT...pozdrawiam Cię i dziękuje za film
Jak dobrze, że mąż jest wśród tych nielicznych osób:) doskonale rozumiem, o czym mówisz. Dzielenie z kimś największej pasji dużo daje w relacji. Pompeje ze względu na ich historię też są dla mnie wyjątkowo atrakcyjnym miejscem, mam nadzieję, że kiedyś tam wyląduję. Podróżnicze doświadczenia są często rzeczywiście trudne do opisania w słowach. Teraz jeszcze większą mam ochotę na Florencję! Dziękuję Ci ogromnie za komentarz i pozdrawiam serdecznie ❤️
@@literatunek żeby lepiej się rpzygotować na takie przygody kulturalne jak zwiedzanie muzeów florenckich, polecam książki Bożeny Fabiani. Dobrze pisze i ma mnóstwo wiedzy, którą umie się dzielić.
@@AnetaZ. tak, Neapol jest niesamowity, coś jest magicznego w tym mieście, byłam trzy razy i chyba już wiem, że to moje miejsce we Włoszech. Mam nadzieję być tam jeszcze znowu
Bardzo interesujące, wnikliwe powiązanie literatury z osobowością miłośniczki książek.Ale najbardziej mnie wzruszył moment, gdy mówiłaś o mocnym związku z językiem ojczystym.Ja też uwielbiam ojczyznę - polszczyznę i wiele radości daje mi czytanie polskich autorów, którzy odkrywają niezwykłe możliwości języka.Ostatnio taką lekturą była "Ten się śmieje,kto ma zęby" Zyty Rudzkiej.
Gratulacje z okazji trzech lat kanału! Tak sobie pomyślałam po obejrzeniu tego filmiku, że to ciekawe, że Leonora Carrington trafiła do mnie również w trochę nieoczekiwany sposób. Natknęłam się niedawno na książkę z kartami tarota na okładce i ponieważ karty lubię zaczęłam czytać, a książka okazała się fabularyzowaną biografią przyjaciółki Leonory, hiszpańskiej malarki surrealistki Remedios Varo. Dla Ciebie, historyka sztuki, to pewnie nazwisko znane, dla mnie była ona zupełnym odkryciem. Nie słyszałam też wcześniej o Leonorze i jej wieloletnim kochanku Maxie Ernstcie (Max Ernst) i wielu innych surrealistach. Powieść, o której mówię ("Alchemy of a Blackbird" autorstwa Claire McMillan) nie jest może rewelacyjna literacko, ale sądzę, że mogłaby zainteresować kogoś, kto jest wyczulony na tematy sztuki i motywy niemal siostrzanej więzi między przyjaciółkami oraz na historie o kobietach nietuzinkowych. Myślę, że mogłaby zainteresować Ciebie. Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych booktubowych lat. JH
Dziękuję za polecenie książki, będę ją miała na uwadze! Relacja Remedios i Leonory była rzeczywiście niesamowita. Ja korzystałam kiedyś pisząc pracę o Carrington z książki "Surreal Friends: Leonora Carrington, Remedios Varo and Kati Horna", o trzech przyjaciółkach surrealistkach na meksykańskiej emigracji. Inną ciekawą przyjaciółką Carrington była Leonor Fini, też surrealistyczna malarka. To środowisko kobiecych surrealistek było bardzo ciekawe i bogate w warte poznania nazwiska. Relacja z Ernstem była dla Leonory bardzo twórcza, choć mam wrażenie że mocno przyćmiła jej osobę w środowisku i że jest bardziej kojarzona jako "partnerka Ernsta" niż autonomiczna, również wybitna jednostka. Dziękuję bardzo za miłe słowa i Twoją obecność tutaj, pozdrowienia ❤️
Byłam w Rzymie, Wenecji i dwóch mniejszych miejscowościach, ale na pewno będę chciała wrócić w przyszłości właśnie na dłużej, bo to były dość krótkie wycieczki
Bardzo dziękuję Krysiu ❤️ może rzeczywiście w bookmediach tego tak nie widać, ale w życiu prywatnym już mi się zdarzyło usłyszeć takie określenie na siebie 😅
Masz talent muzyczny. Siostra była najważniejszą osobą w moim życiu również, aż się wzruszyłam, jak o niej opowiadałaś. Co do podróży, a też jestem introwertykiem, to najlepiej spędziłam czas w Estonii, na Tajwanie i na Islandii. Włochy uwielbiam ale te tłumy strasznie męczą, nawet nie weszłam na balkon Julii, bo przytłoczył mnie ten tłum i nawet nie żałuję.
Islandia nawet na zdjęciach zachwyca, więc wyobrażam sobie, że na żywo to musi być niesamowite doświadczenie. Mnie tłumy zupełnie zepsuły wizytę w kaplicy sykstyńskiej, weszłam i momentalnie miałam ochotę wyjść, bo był taki tłok i hałas 🙈
Tę kawową serię mam na półce zakupioną już po przesłuchaniu audiobooków. Uważam że to świetne książki choć troszkę już inne realia ale ta esencja wartości to jest coś pięknego w tej historii
Edziu, jesteś takim naszym wrażliwcem:) Cudnie! Też nie potrafię nudzić się w swoim towarzystwie, które uwielbiam;) Lubię wyjeżdżać. Staram się każdy swój urlop dzielić na pół i spędzam go za granicą oraz w Polsce. Szwędam się po górach i Parkach Narodowych. Uwielbiam przyrodę, las i nie mogłabym mieszkać w mieście, gdzie dla mnie jest za głośno i za szybko;) Także kocham otaczać się sztuką i muzea to jest TO! A wracam do Włoch, które poznaję i smakuję regionami. Oj, te freski... A poza Włochami, to Islandia i Gruzja zrobiły na mnie również olbrzymie wrażenie. Nagrywaj dla nas jak najdłużej. pozdrawiam
Drugi raz w komentarzach pojawia się Islandia, już napisałam gdzieś niżej, że te rejony nawet na zdjęciach zapierają dech w piersiach, więc na żywo muszą robić piorunujące wrażenie. Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam serdecznie ❤️
Tak pięknie mówisz o siostrze 🥺 Miło, że Florence pisze o Tobie piosenki 😄 💖 No i gratuluję dwóch trójek tutaj i obyś tworzyła dla nas (i siebie) jak najdłużej 🥰
Ktoś taki jak antytalent malarski nie istnieje, piszę to całkiem poważnie. Każdy potrafi malować, tylko wielu ludziom brak zainteresowania tematem lub nie wierzą, że potrafią. Problem polega na tym, że większość ludzi zamiast czerpać radość z tworzenia, próbuje równać swoje wyniki do istniejących już dzieł. A przecież nie ma dwóch takich samych ludzi, nie ma dwóch takich samych rąk, więc logiczne jest, że nie powinniśmy porównywać. Tym się malarstwo różni od innych dziedzin sztuki, że może to robić każdy i każda praca jest ciekawa.
Ja się chyba jednak z tym nie zgadzam. Nie uważam, że każda praca jest ciekawa ani że każdy umie malować, choć oczywiście jestem za tym, żeby robić to, jeśli tylko czerpie się z tego przyjemność i jest to satysfakcjonująca forma ekspresji. Ja nigdy nie miałam ambicji zostania drugim Rembrandtem, ale próby przelania swoich koncepcji na płótno kończyły się frustracją, bo zwyczajnie brakuje mi umiejętności albo chociaż naturalnego drygu do takich rzeczy. Widać to było od małego, już w szkole podstawowej 😅 już jestem z tym pogodzona, ale jak kiedyś poczuję potrzebę, żeby znowu spróbować, to zrobię to! Nie warto się ograniczać i zamykać furtek, jeśli chodzi o artystyczną ekspresję:)
Dzień dobry. Bardzo przyjemnie się slucha jak opowiadasz o książkach. Mam tylko jedno pytanie nie związane z książkami ale z feminizmem. Czy mogła byś podać jeden konkretny przykład dziedziny w ktorej kobiety maja inne prawa niż mężczyźni (oczywiście poza prawem emerytalnym)? Dziękuję
Dzień dobry! W Polsce - prawa reprodukcyjne, luka płacowa, ochrona zdrowia, pomoc ofiarom przemocy seksualnej, jest też bardzo dużo do zrobienia, jeśli chodzi o świadomość społeczną, bo patriarchalne struktury w myśleniu nadal u nas pokutują. Takie jest moje zdanie. Dzięki za dobre słowo!
@@literatunek zgadzam się że chodzi o świadomość społeczną bo te wszystkie nierówności wynikają z wychowania, za które w większości przypadków odpowiadają kobiety. W mojej opinii nie ma też łamania praw reprodukcyjnych skoro mamy swobodny dostęp do różnych metod antykoncepcji. Pozdrawiam
U nas się raczej nie rozmawia o takich rzeczach. Ale już np babcia mówiła bardzo otwarcie, jak sobie wyobraża trumnę i pogrzeb i wielokrotnie poruszała temat swojej śmierci
Ej, nie wierzę w coś takiego jak antytalent manualny, zwłaszcza, kiedy mówimy o sztuce. Liczy się ekspresja, ujście emocji, poczucie, że robisz coś fajnego. Oczywiście o ile tylko ma się na to ochotę, bo na siłę też nie ma co. Nie wszyscy musimy przejść do historii sztuki 😄
Dla mnie to jest strasznie frustrujące, że nawet kiedy mam jakieś wizje, co bym chciała stworzyć, to nie umiem tego zrobić przez kompletny brak umiejętności. I to naprawdę taki rażący brak, większy niż u przeciętnej osoby 🙈 gdybyś zobaczyła moje malarskie próby, to uwierzyłabyś w istnienie antytalentu manualnego hahah
Trochę mnie zmartwiłaś faktem, że kontynuacja studiów Cię zawiodła. Kiedy mi powiedziałaś , co studiujesz, to stwierdzilam, że taki przedmiot mogłabym postudiować.Może to denerwujące, ale Edyto , to nie jest szkółka parafialna, tylko ... studia.Na czwartym roku powinno się być studentem ukształtowanym, więc odpytywanie od do ociera się o śmieszność.Sama możesz przeczytać inne lektury i w ten sposób wzbogacić się o to czego Ci zabrakło.Książki , które prezentujesz na kanale pokazują Cię jako osobę odważną, skorzystaj z zacięcia. Świetna u Ciebie jest świadomość poznania,tego czego nie wiesz. Z wypowiadaniem się czy interpretacją nie masz żadnych problemów.Na pewno ponad własne uczucia czy wrażliwość potrzebny jest odpowiedni warsztat, który w jakiś sposób panowałby nad intuicją, ale skoro tak program skąpi, to studiuj i zgłębiaj wiedzę, bo po latach te ułomki, które kierunek serwuje, wierzę w to, złoży się w porzadny obraz zadawalający i historyka sztuki i literaturoznawcę.Gratuluję kolejnego roku, wiernych subskrybentów i trzymam kciuki za plany naukowe w przyszłym akademickim roku. Czytaj i dziel się uwagami, i miej świadomość misji.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i wiarę w moje możliwości, naprawdę to doceniam. Zdaję sobie sprawę, że praca własna to lwia część studiowania, nie inaczej było na moim poprzednim kierunku, ale od studiów oczekuję jakiegoś pakietu podstawowej wiedzy i przede wszystkim drogowskazu, gdzie poszukiwać dalej na własną rękę, a tutaj tego nie dostaję. Teraz po pierwszym roku już to wiem i dlatego drugi rok zaplanuję sobie inaczej, jeśli chodzi o pracę własną. Oczywiście że nie idę na uczelnię oczekując szkolnego odpytywania i moja nauka nie kończy się za murami uniwersytetu, w końcu to nie mój pierwszy rok, ale po coś na te studia idę, żeby coś mi dały i to chyba normalne, że mam jakieś oczekiwania. Nie ukrywam, że komentarz o szkółce parafialnej wybrzmiewa jak dla mnie zbyt protekcjonalnie, jestem już dość dużą dziewczynką, więc bardzo proszę o traktowanie mnie poważnie(j). Pozdrowienia!
@@literatunek Ojejku, nie przypuszczałam że sformułowanie szkółka parafialna może Cię urazić.UAM jest zasłużoną uczelnią i wydawałoby się, że programowo powinien zaspokajać potrzeby studentów, a tego nie czyni.Absolutnie nie chcę bronić pomysłodawców kierunku, tylko pewnie zakładali, że trzyletnie studia są podbudową, to teraz mogą tematycznie hasać.Zastanawiam się czy gdybyś była po filologii polskiej, też odczuwałabyś irytację i zawód. Wydaje mi się, że traktuję i zawsze traktowałam młodych ludzi poważnie, bo sama w młodości chciałam być tak traktowana.Brak realizacji właściwego rozwoju jest frustrujący, ale widzę, że znalazłaś sposób, będzie dobrze.Niektórzy są skazani na wieczną naukę( ciągle wydaje się im, że tego nie wiedzą, to muszą uzupełnić, coś innego doczytać), Ty do nich należysz i stąd pewnie ten rozdźwięk.To piękna postawa.I tu stawiam dużą kropkę. 😘😘😘.A teraz poutyskuję. Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam, ale chciałabym mieć Twoje naukowe zmartwienia, tylko się nie denerwuj,bo jestem dokładnie trzy razy starsza , tzn. niestety, urodziłam się za wcześnie. 🤣🤣🤣.
@@Joanna55. Myślę, że osoby po filologiach mogą odebrać ten kierunek zupełnie inaczej. Ja jestem świeżakiem, jeśli chodzi o literaturoznawstwo, ale miałam nadzieję, że skoro literatura powszechna to studia tylko drugiego stopnia, to będą specjalnie pod to skrojone, żeby w dwa lata dać jakąś pigułkę wiedzy do samodzielnego poszerzania i swego rodzaju drogowskaz. Jest jak jest i będę sobie na własną rękę radzić. Dziękuję za zrozumienie i spodobało mi się stwierdzenie o urodzeniu się za wcześnie 😅
Bardzo ciekawie o sobie opowiadasz, trzymam kciuki za kanał.
Dziękuję bardzo!
Ależ mi się spodobał ten format! Połączenie ciekawostek o sobie ze skojarzonymi książkami bardzo mnie urzekł, zwłaszcza, że mogłam się z nimi utożsamić. Dziękuję, że dzielisz się swoimi przemyśleniami i kawałkami wnętrza. Gratuluję 3 lat!
Bardzo się cieszę, że filmik się podobał! Dziękuję Ci za oglądanie i dobre słowo ❤️
Ooooo ja też jestem MEGA miastowa ale wersja małomiasteczkowa mnie satysfakcjonuje. Przytulas z Częstochowy ❤
Odtulam z Torunia!
Gratuluję kochana! życzę dalszej przyjemności z mówienia o książkach ♥️
Dziękuję Marysiu ❤️
Też uwielbiałam studiować 😊To najlepszy, jak dotąd, okres w moim życiu. Pomysł na ten film świetny, niezwykle kreatywny i ciekawy. Wysłuchałam z wielkim zainteresowaniem. Gratuluję!!Jeden z bardziej wartościowych kanałów czytelniczych 🏆
Dziękuję, Aneta! Ogromnie się cieszę, że tu ze mną jesteś ❤️
Oryginalny i ciekawy pomysł na opowiedzenie o sobie. Nie zawsze zostawiam komentarz, ale oglądam każdy twój kolejny film i niezmiennie jestem pod wrażeniem twojej pasji czytelniczej i pięknego mówienia o przeczytanych książkach. Już kiedyś pisałam w komentarzu, że pokazałam moim uczniom jeden z Twoich odcinków, aby ich zachęcić do mówienia o swoich czytelniczych doświadczeniach. Jeśli pozwolisz, to pożyczę sobie ten pomysł, aby uczniowie opowiedzieli o sobie przez perspektywę przeczytanych książek, nawet tych z wczesnego dzieciństwa :) Gratuluję jubileuszu kanału, liczby subskrybentów, życzę kolejnych lat i czekam na kolejne odcinki. Najbardziej lubię te długie, bo to mój rytuał: herbatka, kocyk, ulubiony fotel. Kawę też uwielbiam - wyznaję zasadę: najpierw kawa, potem życie.
Bardzo bardzo dziękuję za Twoją obecność i budujący komentarz. I cieszę się, że filmik przyniósł trochę inspiracji:) myślę, że refleksja nad tym, jak "odbijamy się" w przeczytanych książkach, co dobór lektur o nas mówi, jest cenna i w szkołach brakuje takiego bardziej osobistego spojrzenia na literaturę, jako na coś, co odnosi się do naszego życia i żyje w interakcji z czytelnikiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo smacznej kawy 😁❤️
Ale przyjemny filmik! Edzia, życzę ci conajmniej kolejnych 3 lat kanału, uwielbiam ciebie słuchać :)
Dziękuję bardzo, Kamila 🥺❤️
Gratuluję ponad 3 tysięcy subskrypcji, choć jestem przekonana, że powinno ich być o wiele więcej 🥰 Dziś bardzo ogólnie. Znakomita większość prezentowanych przez Ciebie książek pewnie wylądowałaby na moich półkach gdyby tylko było tam miejsce 😉 Połączenie cech charakteru i książek to świetny pomysł. Życzę Ci następnych 3 tysięcy jak najszybciej ❤
Bardzo dziękuję, Pani Asiu ❤️
Uwielbiam oglądać i słuchać. Mamę też proszę pozdrowić. Jesteście inspirujące ❤
Ooo, wielkie dzięki i pozdrowienia ❤️
Świetny vlog! Jestem pod wrażeniem Twojej pięknej osobowości i tego w jaki sposób opowiadasz o literaturze. Wrażliwa i wspaniała! Pozdrawiam serdecznie ❤
Jaki przemiły komentarz, dziękuję bardzo ❤️ Ściskam i wspaniałego wieczoru!
Uwielbiam Cię słuchać, wysławiasz się najpiękniej na całym polskim youtubie ❤️ Trochę zazdroszczę takiej umiejętności 🫣 Życzę Ci wielu subskrybcji, bo z pewnością zasługujesz na dużo więcej!
W tym roku miałam okazję dosłownie przejazdem być we Florencji, udało mi się zobaczyć Narodziny Wenus, Głowę Meduzy i rzeźbę Dawida, niesamowite przeżycie zobaczyć te dzieła na własne oczy!
Ojej, bardzo dziękuję 🙈 super, że wizyta we Florencji była udana! Widzę, że też Cię kręci sztuka:)
Jeszcze raz bardzo Ci gratuluję i wszelkiej pomyślności na przyszłość bootubowej drogi
Dziękuję, Kamila, że jesteś! ❤️
Ogromne gratulacje i dobrze, ze tu jesteś ❤ Byłam przekonana wcześniej, że jesteś właśnie filolożką 😮
No właśnie gadam o tych książkach i dużo osób myśli potem, że jestem na polonistyce 😅 bardzo Ci dziękuję za dobre słowo i że jesteś tu ze mną!
Super filmik. Świetny pomysł!❤
❤️❤️ starałam się!
Jaki ciekawy format! Cudownie się Ciebie słucha 🥰
Mam wrażenie, że książkoholicy mają generalnie problem z tym, żeby nie fetyszyzować książek - nie jestem inna 😂
To prawda, chociaż niektórzy nie są aż tak przywiązani do papierowej formy. Ja lubię e-booki, ale jednak to nie to samo doświadczenie i dla mnie nadal uboższe niż z papierem. Dzięki kochana za miłe słowa!
Bardzo do mnie trafiło Twoje stwierdzenie, że jesteś zakorzeniona w języku i że trudno by Ci bylo się odnależć na emigracji. Jestem nauczycielką języków obcych, więc też bardzo mi zeleży na słowach :) Z powodu wojny musiałam się przeprowadzić z Ukrainy do Polski dwa lata temu, nie byłam gotowa do tego, nie znałam w ogóle polskiego i dokładnie tak jak mówisz czułam się samotnie na początku, bo nie mogłam przez język wyrazić wszystkich swoich uczuć i w ogóle prowadzić jakieś rozmowy, które by były bardziej skomplikowane, niż kupowanie czegoś w sklepie :) Teraz już nauczyłam się trochę języka i jest mi łatwiej, ale dokładnie rozumiem, o co Ci chodziło.
Mogę sobie jedynie wyobrażać trudność tej sytuacji dla Ciebie... Cieszę się, że teraz jest już łatwiej i bardzo mocno trzymam kciuki, niech wszystko się układa najlepiej, jak to możliwe. Trzymaj się mocno!
@@literatunek Dziękuję bardzo! :)
Edzia, gratulacje, jesteś dla mnie źródłem nieustannej inspiracji! Mów do mnie (i innych) jeszcze!😍
Vice versa, moja droga! Dziękuję ❤️
@@literatunek oooo😊
Gratuluję takiego opowiadania o lekturach! Brawo Młoda Damo!
Bardzo dziękuję:)
Hej! Bojowe zadanie naucz się myć zęby drugą ręką tak dobrze jak tą dominującą, a odblokujesz zdolności manulane. Pozdrawiam i całuję czule.
Właśnie słyszałam, że to dobry trening dla mózgu! 😁
Ja byłam we Włoszech w 2005 roku. To było moje marzenie od dziecka. Jestem zakochana w Rzymie. Jak tam jest pięknie!!!
Jak cudownie, że spełniłaś marzenie! A Rzym rzeczywiście jest piękny i zachwyca dziedzictwem kulturowym ❤️
Powiedzialaś zbiór opowiadań i juz wiedziałam, że to bedzie Carrington
Trochę mnie znasz! 😅
Świetny film! ponieważ nie prowadzę booktuba, pomyślałam, że opiszę siebie - np. dla moich dzieci, kiedyś tam może będą ciekawi - właśnie w taki sposób. Ja również uwielbiam książki i literaturę, uwielbiam o tym rozmawiać, przeżywać, dyskutować z kimś...mam wokół siebie tylko kilka osób, które podzielają tę pasję, wśród nich jest na szczęścia mój mąż;-) - przekonałam się, że niewiele jest takich osób [smuteczek]. I nie chodzi o to, że jestem źle nastawiona do ludzi, którzy mniej ode mnie czytają, tylko o to, że czasem wychodzę na freaka, bo w sumie literatura, a potem długo nic jeśli chodzi o moje zainteresowania i tematy rozmów, które lubię podejmować. Też uwielbiam książki papierowe, zapach, możliwość trzymania w ręku, patrzenia na nie itp, wszystko, co już sama opisałaś. I kawę i kawiarnie:-) także mimo różnicy wieku, mamy sporo wspólnego🙂. Dziękuję za inspirację, zresztą bardzo często je u Ciebie znajduję, a dziś np. Alberto Manguel. Jak ja go rozumiem....Z podróży, w których można także nasycić sie sztuką, zdecydowanie Florencja - byłam tam ponad rok temu i oszalałam. Nie sądziłam, że sztuka ma taki wpływ na życie cżłowieka - na jego nastrój, poczucie humoru, wrażliwość, na wszystko. Dopiero jak spędziłam niemal tydzień czasu w galeriach, w otoczeniu wspaniałych, cudownych dzieł sztuki, dopiero zaczęłam rozumieć pewne rzeczy. To było niesamowite doznanie, trudne do opisania. Jeszcze polecam Neapol, Pompeje, nie sądziłam, że Pompeje zrobią na mnie aż takie wrażenie, to nie tylko to, że się podobały, ale dużo więcej odczuć i wrażeń, których nie da się opisać. I Rzym oczywiście. Czyli ciągle Włochy. W Grecji też nie byłam, bo zawsze jak mam możliwość, to jadę właśnie do Włoch, ale wiem, że kiedyś się trzeba będzie wybrać. Oj, dużo wątków i tematów, a to tylko komentarz na YT...pozdrawiam Cię i dziękuje za film
Jak dobrze, że mąż jest wśród tych nielicznych osób:) doskonale rozumiem, o czym mówisz. Dzielenie z kimś największej pasji dużo daje w relacji. Pompeje ze względu na ich historię też są dla mnie wyjątkowo atrakcyjnym miejscem, mam nadzieję, że kiedyś tam wyląduję. Podróżnicze doświadczenia są często rzeczywiście trudne do opisania w słowach. Teraz jeszcze większą mam ochotę na Florencję! Dziękuję Ci ogromnie za komentarz i pozdrawiam serdecznie ❤️
Również bardzo polecam Neapol. Byłam zachwycona tym miastem, nie tylko zwiedzając Muzeum Archeologiczne:)
@@literatunek żeby lepiej się rpzygotować na takie przygody kulturalne jak zwiedzanie muzeów florenckich, polecam książki Bożeny Fabiani. Dobrze pisze i ma mnóstwo wiedzy, którą umie się dzielić.
@@AnetaZ. tak, Neapol jest niesamowity, coś jest magicznego w tym mieście, byłam trzy razy i chyba już wiem, że to moje miejsce we Włoszech. Mam nadzieję być tam jeszcze znowu
@@bozenanowak4691 Wszystko potwierdzam. Spędziłam tam tydzień spacerując od rana do wieczora i nie miałam dość:)
Bardzo interesujące, wnikliwe powiązanie literatury z osobowością miłośniczki książek.Ale najbardziej mnie wzruszył moment, gdy mówiłaś o mocnym związku z językiem ojczystym.Ja też uwielbiam ojczyznę - polszczyznę i wiele radości daje mi czytanie polskich autorów, którzy odkrywają niezwykłe możliwości języka.Ostatnio taką lekturą była "Ten się śmieje,kto ma zęby" Zyty Rudzkiej.
O tak, Rudzka robi z językiem niesamowite rzeczy! Bardzo dziękuję za miłe słowa ❤️
Gratulacje z okazji trzech lat kanału! Tak sobie pomyślałam po obejrzeniu tego filmiku, że to ciekawe, że Leonora Carrington trafiła do mnie również w trochę nieoczekiwany sposób. Natknęłam się niedawno na książkę z kartami tarota na okładce i ponieważ karty lubię zaczęłam czytać, a książka okazała się fabularyzowaną biografią przyjaciółki Leonory, hiszpańskiej malarki surrealistki Remedios Varo. Dla Ciebie, historyka sztuki, to pewnie nazwisko znane, dla mnie była ona zupełnym odkryciem. Nie słyszałam też wcześniej o Leonorze i jej wieloletnim kochanku Maxie Ernstcie (Max Ernst) i wielu innych surrealistach. Powieść, o której mówię ("Alchemy of a Blackbird" autorstwa Claire McMillan) nie jest może rewelacyjna literacko, ale sądzę, że mogłaby zainteresować kogoś, kto jest wyczulony na tematy sztuki i motywy niemal siostrzanej więzi między przyjaciółkami oraz na historie o kobietach nietuzinkowych. Myślę, że mogłaby zainteresować Ciebie. Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych booktubowych lat. JH
Dziękuję za polecenie książki, będę ją miała na uwadze! Relacja Remedios i Leonory była rzeczywiście niesamowita. Ja korzystałam kiedyś pisząc pracę o Carrington z książki "Surreal Friends: Leonora Carrington, Remedios Varo and Kati Horna", o trzech przyjaciółkach surrealistkach na meksykańskiej emigracji. Inną ciekawą przyjaciółką Carrington była Leonor Fini, też surrealistyczna malarka. To środowisko kobiecych surrealistek było bardzo ciekawe i bogate w warte poznania nazwiska. Relacja z Ernstem była dla Leonory bardzo twórcza, choć mam wrażenie że mocno przyćmiła jej osobę w środowisku i że jest bardziej kojarzona jako "partnerka Ernsta" niż autonomiczna, również wybitna jednostka. Dziękuję bardzo za miłe słowa i Twoją obecność tutaj, pozdrowienia ❤️
Polecam serdecznie wycieczkę do Włoch. Sam Rzym to miejsce na osobną, co najmniej tygodniową podróż.
Byłam w Rzymie, Wenecji i dwóch mniejszych miejscowościach, ale na pewno będę chciała wrócić w przyszłości właśnie na dłużej, bo to były dość krótkie wycieczki
Aha zapomnialam napisac gratulacje 😅
Dziekuje!! ❤️
Ogromne gratulację, bardzo się cieszę, że z nami jesteś :D Nigdy bym nie powiedziała, że akurat Ty jesteś dramogenna :P
Bardzo dziękuję Krysiu ❤️ może rzeczywiście w bookmediach tego tak nie widać, ale w życiu prywatnym już mi się zdarzyło usłyszeć takie określenie na siebie 😅
Masz talent muzyczny. Siostra była najważniejszą osobą w moim życiu również, aż się wzruszyłam, jak o niej opowiadałaś. Co do podróży, a też jestem introwertykiem, to najlepiej spędziłam czas w Estonii, na Tajwanie i na Islandii. Włochy uwielbiam ale te tłumy strasznie męczą, nawet nie weszłam na balkon Julii, bo przytłoczył mnie ten tłum i nawet nie żałuję.
Islandia nawet na zdjęciach zachwyca, więc wyobrażam sobie, że na żywo to musi być niesamowite doświadczenie. Mnie tłumy zupełnie zepsuły wizytę w kaplicy sykstyńskiej, weszłam i momentalnie miałam ochotę wyjść, bo był taki tłok i hałas 🙈
Edziu, moja podróż życia to zdecydowanie Nowy Jork. Połączenie wielkiego miasta z wielką sztuką - czy może być lepiej? :D
Ojeju tak, NY też brzmi jak podróż marzeń, właśnie z powodów, o których piszesz :D
Tę kawową serię mam na półce zakupioną już po przesłuchaniu audiobooków. Uważam że to świetne książki choć troszkę już inne realia ale ta esencja wartości to jest coś pięknego w tej historii
O tak, dokładnie. Bardzo się cieszę, że Cię przekonałam do przeczytania tej serii i że do Ciebie trafiła!
❤️❤️
Edziu, jesteś takim naszym wrażliwcem:) Cudnie! Też nie potrafię nudzić się w swoim towarzystwie, które uwielbiam;) Lubię wyjeżdżać. Staram się każdy swój urlop dzielić na pół i spędzam go za granicą oraz w Polsce. Szwędam się po górach i Parkach Narodowych. Uwielbiam przyrodę, las i nie mogłabym mieszkać w mieście, gdzie dla mnie jest za głośno i za szybko;) Także kocham otaczać się sztuką i muzea to jest TO! A wracam do Włoch, które poznaję i smakuję regionami. Oj, te freski... A poza Włochami, to Islandia i Gruzja zrobiły na mnie również olbrzymie wrażenie. Nagrywaj dla nas jak najdłużej. pozdrawiam
Drugi raz w komentarzach pojawia się Islandia, już napisałam gdzieś niżej, że te rejony nawet na zdjęciach zapierają dech w piersiach, więc na żywo muszą robić piorunujące wrażenie. Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam serdecznie ❤️
Bardzo to czuje. Mysle o takich rzeczach czesto hahhah
Jak dobrze, że nie tylko ja hahah
Tak pięknie mówisz o siostrze 🥺 Miło, że Florence pisze o Tobie piosenki 😄 💖 No i gratuluję dwóch trójek tutaj i obyś tworzyła dla nas (i siebie) jak najdłużej 🥰
Dzięki kochana ❤️❤️
Ktoś taki jak antytalent malarski nie istnieje, piszę to całkiem poważnie. Każdy potrafi malować, tylko wielu ludziom brak zainteresowania tematem lub nie wierzą, że potrafią. Problem polega na tym, że większość ludzi zamiast czerpać radość z tworzenia, próbuje równać swoje wyniki do istniejących już dzieł. A przecież nie ma dwóch takich samych ludzi, nie ma dwóch takich samych rąk, więc logiczne jest, że nie powinniśmy porównywać. Tym się malarstwo różni od innych dziedzin sztuki, że może to robić każdy i każda praca jest ciekawa.
Napisal to ktoś mądry. Postaram się nie mówić tak o sobie..
Ja się chyba jednak z tym nie zgadzam. Nie uważam, że każda praca jest ciekawa ani że każdy umie malować, choć oczywiście jestem za tym, żeby robić to, jeśli tylko czerpie się z tego przyjemność i jest to satysfakcjonująca forma ekspresji. Ja nigdy nie miałam ambicji zostania drugim Rembrandtem, ale próby przelania swoich koncepcji na płótno kończyły się frustracją, bo zwyczajnie brakuje mi umiejętności albo chociaż naturalnego drygu do takich rzeczy. Widać to było od małego, już w szkole podstawowej 😅 już jestem z tym pogodzona, ale jak kiedyś poczuję potrzebę, żeby znowu spróbować, to zrobię to! Nie warto się ograniczać i zamykać furtek, jeśli chodzi o artystyczną ekspresję:)
Dzień dobry. Bardzo przyjemnie się slucha jak opowiadasz o książkach. Mam tylko jedno pytanie nie związane z książkami ale z feminizmem. Czy mogła byś podać jeden konkretny przykład dziedziny w ktorej kobiety maja inne prawa niż mężczyźni (oczywiście poza prawem emerytalnym)? Dziękuję
Dzień dobry! W Polsce - prawa reprodukcyjne, luka płacowa, ochrona zdrowia, pomoc ofiarom przemocy seksualnej, jest też bardzo dużo do zrobienia, jeśli chodzi o świadomość społeczną, bo patriarchalne struktury w myśleniu nadal u nas pokutują. Takie jest moje zdanie. Dzięki za dobre słowo!
@@literatunek zgadzam się że chodzi o świadomość społeczną bo te wszystkie nierówności wynikają z wychowania, za które w większości przypadków odpowiadają kobiety. W mojej opinii nie ma też łamania praw reprodukcyjnych skoro mamy swobodny dostęp do różnych metod antykoncepcji. Pozdrawiam
💞💞💞E💞💞💞
❤️❤️❤️
Ja wiem jaki moja mama chce pogrzeb od podstawówki
U nas się raczej nie rozmawia o takich rzeczach. Ale już np babcia mówiła bardzo otwarcie, jak sobie wyobraża trumnę i pogrzeb i wielokrotnie poruszała temat swojej śmierci
Jaki masz typ osobowości Mbti?
INFJ-T
Ej, nie wierzę w coś takiego jak antytalent manualny, zwłaszcza, kiedy mówimy o sztuce. Liczy się ekspresja, ujście emocji, poczucie, że robisz coś fajnego. Oczywiście o ile tylko ma się na to ochotę, bo na siłę też nie ma co. Nie wszyscy musimy przejść do historii sztuki 😄
Dla mnie to jest strasznie frustrujące, że nawet kiedy mam jakieś wizje, co bym chciała stworzyć, to nie umiem tego zrobić przez kompletny brak umiejętności. I to naprawdę taki rażący brak, większy niż u przeciętnej osoby 🙈 gdybyś zobaczyła moje malarskie próby, to uwierzyłabyś w istnienie antytalentu manualnego hahah
@@literatunekJa wierzę, bo mam tak samo 😅
Czy wierzysz w życie pozagrobowe, czy zakładasz, że śmierć to koniec świadomego istnienia?
Chcę wierzyć, że po śmierci nadal możliwa jest jakaś obecność i w jakiejś formie istniejemy. A Ty?
@@literatunek Niee. Skoro wszystko zapominamy, kiedy neurony umierają, to co z nas zostanie po śmierci mózgu...
Trochę mnie zmartwiłaś faktem, że kontynuacja studiów Cię zawiodła. Kiedy mi powiedziałaś , co studiujesz, to stwierdzilam, że taki przedmiot mogłabym postudiować.Może to denerwujące, ale Edyto , to nie jest szkółka parafialna, tylko ... studia.Na czwartym roku powinno się być studentem ukształtowanym, więc odpytywanie od do ociera się o śmieszność.Sama możesz przeczytać inne lektury i w ten sposób wzbogacić się o to czego Ci zabrakło.Książki , które prezentujesz na kanale pokazują Cię jako osobę odważną, skorzystaj z zacięcia. Świetna u Ciebie jest świadomość poznania,tego czego nie wiesz. Z wypowiadaniem się czy interpretacją nie masz żadnych problemów.Na pewno ponad własne uczucia czy wrażliwość potrzebny jest odpowiedni warsztat, który w jakiś sposób panowałby nad intuicją, ale skoro tak program skąpi, to studiuj i zgłębiaj wiedzę, bo po latach te ułomki, które kierunek serwuje, wierzę w to, złoży się w porzadny obraz zadawalający i historyka sztuki i literaturoznawcę.Gratuluję kolejnego roku, wiernych subskrybentów i trzymam kciuki za plany naukowe w przyszłym akademickim roku. Czytaj i dziel się uwagami, i miej świadomość misji.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i wiarę w moje możliwości, naprawdę to doceniam. Zdaję sobie sprawę, że praca własna to lwia część studiowania, nie inaczej było na moim poprzednim kierunku, ale od studiów oczekuję jakiegoś pakietu podstawowej wiedzy i przede wszystkim drogowskazu, gdzie poszukiwać dalej na własną rękę, a tutaj tego nie dostaję. Teraz po pierwszym roku już to wiem i dlatego drugi rok zaplanuję sobie inaczej, jeśli chodzi o pracę własną. Oczywiście że nie idę na uczelnię oczekując szkolnego odpytywania i moja nauka nie kończy się za murami uniwersytetu, w końcu to nie mój pierwszy rok, ale po coś na te studia idę, żeby coś mi dały i to chyba normalne, że mam jakieś oczekiwania. Nie ukrywam, że komentarz o szkółce parafialnej wybrzmiewa jak dla mnie zbyt protekcjonalnie, jestem już dość dużą dziewczynką, więc bardzo proszę o traktowanie mnie poważnie(j). Pozdrowienia!
@@literatunek Ojejku, nie przypuszczałam że sformułowanie szkółka parafialna może Cię urazić.UAM jest zasłużoną uczelnią i wydawałoby się, że programowo powinien zaspokajać potrzeby studentów, a tego nie czyni.Absolutnie nie chcę bronić pomysłodawców kierunku, tylko pewnie zakładali, że trzyletnie studia są podbudową, to teraz mogą tematycznie hasać.Zastanawiam się czy gdybyś była po filologii polskiej, też odczuwałabyś irytację i zawód. Wydaje mi się, że traktuję i zawsze traktowałam młodych ludzi poważnie, bo sama w młodości chciałam być tak traktowana.Brak realizacji właściwego rozwoju jest frustrujący, ale widzę, że znalazłaś sposób, będzie dobrze.Niektórzy są skazani na wieczną naukę( ciągle wydaje się im, że tego nie wiedzą, to muszą uzupełnić, coś innego doczytać), Ty do nich należysz i stąd pewnie ten rozdźwięk.To piękna postawa.I tu stawiam dużą kropkę. 😘😘😘.A teraz poutyskuję. Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam, ale chciałabym mieć Twoje naukowe zmartwienia, tylko się nie denerwuj,bo jestem dokładnie trzy razy starsza , tzn. niestety, urodziłam się za wcześnie. 🤣🤣🤣.
@@Joanna55. Myślę, że osoby po filologiach mogą odebrać ten kierunek zupełnie inaczej. Ja jestem świeżakiem, jeśli chodzi o literaturoznawstwo, ale miałam nadzieję, że skoro literatura powszechna to studia tylko drugiego stopnia, to będą specjalnie pod to skrojone, żeby w dwa lata dać jakąś pigułkę wiedzy do samodzielnego poszerzania i swego rodzaju drogowskaz. Jest jak jest i będę sobie na własną rękę radzić. Dziękuję za zrozumienie i spodobało mi się stwierdzenie o urodzeniu się za wcześnie 😅