Bardzo ważny edukacyjny film, który u wielu zapali czerwona lampkę. Niestety obecnie panuje epidemia bylejakości i kantowania na każdym kroku. Człowiek płaci, wymaga a na koniec trzeba wszystko sprawdzić 2 razy i stracić swój cenny czas. To dotyczy wszelkiej maści fachowców od budowlanki, mechaników, elektryków itp. W końcowym rozrachunku musimy się na wszystkim choć trochę znać, a do ceny końcowej usługi /towaru należy doliczyć nasz czas zmarnowany na sprawdzenie czy nie zostaliśmy wyr@#$ni. Autor filmu powinien powiadomić Inspekcję Handlową, bo sprzedawca wiedział że oszukuje i w zębach przywiózł i rozładował dotykowy węgiel - a więc oszukał 1000 osób a raz mu się nie udało. Niestety cwaniaczki są na każdym kroku i takie robactwo powinno się tępić.
Aby było sprawiedliwie z twojej strony powinno być ważone KAŻDE wiaderko osobno tak jak mówiłeś na wczesniejszych filmikach wiaderko wiederkowi nie równe!!(poleciałeś na łatwizne) oraz odjeta suma wszystkich waderek bo wiadomo że nie pokaże na przykład 300gram ale mnożąc to już o kilkanaścia takich waderek wychodzi pokaźna liczba kg. Pozdrawiam i czekam na następny bardziej żetelny test.
Moim zdaniem po tylu latach sprawdzania i co roku niestety podejściem że brakuje tyle i tyle kilogramów nie jest złą sprawą porównywać i wyliczyć sobie średnią. (warto zaznaczyć wziął wiaderko raz z pełnym brykietem i drugie z miałem z kruchym) Ja sam od dwóch lat jeżdżę swoim autem z kipprem i o dziwo jak zawsze sie dokupywało tak dwa lata temu tak rok temu nawet zostało (około 300 kg), zobaczymy jak w tym roku zima pokaże ale może być w tym troche prawdy:) pozdrawiam
@@PS-pt7ck od paru lat jeźdze sam osobówką i przyczepką i też o dziwo paliłem po 4 tony i jeszcze brakowało a teraz z 3 przyczepek po 1.2na każdej zostaje prawie 1 gratis a zaczeło się od tego że jak przywiuzł 1.5 tony to może miałem ze 700kg także wszędzie kubusie walą w ciula
! Nigdy na korzyść klienta się nie pomylą. Dla mnie to oszustwo. Byłbym gotów nawet tydzień poświęcić jechać do innych klientów tak samo zważyć i potem pozew zbiorowy to by się może nauczyli dziady
Kolega kupował koks, 200kg. Coś mu mało się wydawało więc zważył. Było 130-140 kg. Dostawca jakoś się rozliczył i powiedział bez żadnych ceregieli żeby najlepiej od kogoś innego brał następnym razem :)
Tona chodzi po 1300 czyli na poczatku dostales wlasnie tyle ile bys zaplacil za prawdziwa tone. Nabili po spekulacji cene za ktora nikt nie chce kupic to tak sie teraz ratuja.
Że też nigdy nie pomylą się na plus. Kiedyś chciałem kupić drewno do kominka. Było ułożone na palecie, która ma niemal równo 1m2 powierzchni. Sprzedawca deklarował 2m3 na palecie, tylko paleta miała 2 metry wysokość... razem z paletą. Na moje pytanie zaczął coś ściemniać, że drewno w sezonowaniu wyschło, skurczyło się i opadło. I jak on to kupuje i paletuje świeże to są 2 m3.
Mam dokładnie to samo - kupuję ekogroszek luzem i ZA KAZDYM razem mam wrażenie że jestem okradany. Raz zrobiłem identyczny test - wiadro węgla (takie jakie akurat mam) waży 10,5kg (sam węgiel, masa wiadra odjęta). Zadzwoniłem do dostawcy (wyszło mi że przywiózł mi max 900kg zamiast 1000kg), zostałem poinformowany, że to niemożliwe. Ale przy następnej dostawie dostałem informacje, ze w tej "tonie" jest 150kg "od szefa" w związku z tamtym "nieporozumieniem". Jak tą sytuację rozwiązać? Kiedyś się doczytałem, że powinienem z kierowcą jechać na wagę samochodową - przed i po rozładunku. Ale kierowca, nie zgodzi się na to, wiedząc że ma za mało na aucie, zasłaniając się brakiem czasu, i stwierdzi, że jak mi się nie podoba to odjeżdża. Czy można jakoś nasłać na skład opału kontrolę (ale realną) Dlaczego musimy zgadzać się na takie oszustwa? Obecnie, przy cenie 1300zł za tonę to około 200zł!!! Zawsze liczę wiadra z tej "tony" i rzadko wychodzi mi więcej niż 85 pełnych wiader (staram się usypywać równo).
Rzetelny test ... Skoro zważył pan parę wiaderek i później brał średnia to i dostawca wziął średnia skoro w dwie przegrody wchodzi 2tony to średnia wyjdzie po tonie 🤣. Ważył Pana sposobem Jak Pan chce robić takie testy to trzeba każdy pojemnik ważyć i nie na wadze łazienkowej
Co to za rozumowanie? Przecież tu ważenie odbyło się w granicy błędu a brakujące 160/150 kilo w granicy błędu już nie jest bo po obecnych cenach wychodzi dzień roboczy dla przeciętnej. Obstawiam że zrobił to z premedytacją bo ile osób sprawdza jakkolwiek ile waży węgiel?
Cóż albo mial na celu oszukać Ale i tak uważam , że zachował się wystarczająco fair i przywiózł brakujący węgiel także brawo dla tego dostawcy a pamiętajcie że to dodatkowy koszt szczerze to bym brał częściej od tego dostawcy węgiel przyjechał bez problemu dowiózł i jeszcze wylądował
Nie bądź naiwny. Nie upierał się bo wiedział co praktykuje. Klient go sprawdził i aby uciszyć sprawę co by nie nabrała większego rozgłosu dowiózł bez upierania się. Jednak ilu ludzi waży węgiel ? Niech będzie, że przeszacuje i powiem 1 na 50. Wyobraź sobie jaki czarny pijar może taka jedna osoba zrobić i ile potencjalnych klientów odstraszyć - to się nie opłaca.
co roku kupowaliiśmy węgiel a okienko do piwnicy mam z drugiej strony budynku gdzie nie ma podjazdu, więc wegiel zrzucany od frontu musiałem wiadrami przenosić i zrzucać do okienka stąd łatwo było policzyć wiadra. Za kazdym razem brakowało 150-200 kg / tone. (a zwykle braliśmy 2,5t/rok, czasem zostawalo z poprzedniego roku wiec dokupowalo sie z 2t, czasem 1,5t i pozniej dokupywalo 1t itp). Im wiekszy jednorazowy zakup tym wiekszy brak na tonie bo przy zakupie 1t to ze 100-150kg, ale przy zakupie 2,5 okazuje sie ze brakuje 0,5 t O_o'
Właśnie dlatego nasze wspaniałe prawo trzeba absolutnie zmienić. Aktualnie krętaczowi opłaca się tak robić. Jak go złapiesz za rękę to powie, że się pomylił i dorzuci ile trzeba, a ilu za rękę go nie złapało? Czyli innymi słowy - aktualnie opłaca się kręcić, bo w najgorszym przypadku odda co ukradł. Należałoby zrobić by poszkodowanemu z automatu należałoby się odszkodowanie w wysokości 100-krotności kwoty na którą chciał go oszukać. Jednym nie opłacałoby się "mylić", drugim opłacałoby się walczyć. Inaczej mamy i mieć będziemy patologię.
Prawo Starotestamentowe mówiło, że jeżeli ktoś nas oszukał np. na kwotę 100 zł, to oszust powinien oddać te 100 zł plus 1/5 jej wartości, czyli 120 zł, Jeżeli więc ktoś oddaje więcej, to dlaczego, ktoś miałby go ukarać dodatkowo? Oddając więcej niż mówi prawo Boże jest lepszym od tego, który oddał tylko tyle ile się należało. A to że świadomie oszukał innych, to wina leży po ich stronie. Ci którzy nie dali się nabrać na gładkie słówka sprzedawcy są ja berejczycy (Dz.17:10-11)
Że też nigdy nie trafimy na kogoś kto dostanie w gratisie 150kilo🤔 właśnie wymieniłem piec na pellet. Spec który miał mi go montować nieco się spóźniał więc pojechałem na skład węgla, ponieważ musiałem kupić nieco opału, autem dostawczym, wjechałem na wagę wysiadłem. Koleś ustawił tare. Jak wsiadłem do auta, pokazało 80kg(co zgadza się z moja waga) naładowałem trochę węgla w pojemniki. Wjechałem n wagę. Pokazało 180kg, wysiadam, waga pokazuje 110kg🤔 więc najpierw ważyłem 80kg później 70kg (moja faktyczna waga to 82 plus trochę ciuchy. Ciekawe jak to mają zrobione...
@@danieldaniel8314 W dodatku pewnie im więcej na wadze, tym większa ta "tolerancja"! 😃 Ja tam w cuda wierzę słabo, natomiast w to, że ludzie uwielbiają kombinować i oszukiwać - w to wierzę głęboko. 🙂
Trza walczyć o swoje , tak wygląda życie niestety , jest zbyt dużo nie uczciwych ludzi ! Wszystko trza sprawdzać ! Brawo dla ciebie , za chęci ! Bo dożyliśmy czasów gdzie wielu ludzie po prostu jest tak rozleniwionych , ufnych że już w tym kierunku aby coś zweryfikować nie zrobią nic - Pozdrawiam
@@dimitribarylawasiliev624no tak, wymagania pisania na poziomie 1 klasy podstawówki to od razu od polonisty wyzywają... Jak byś kiedykolwiek przeczytał cokolwiek, to byś wiedział, że przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się dwóch czy nawet jednego odstępu tylko żadnego. Nic. Natomiast po nie stawia się trzech czy dwóch tylko jeden. Warto znać takie absolutne podstawy i wstydziłbym się wyzywać innych od polonistów.
@@Ari9310 Ja sie zastanawiam tylko , po co sie tak czepiasz polonistyki ? Każdy pisze jak uważa. Ja na to nie zwracam totalnie uwagi.../ Także polecam ci się mniej torche czepiać , jak ludzie piszą. Mimo to pozdrawiam heej !
@@dimitribarylawasiliev624 bo mamy bardzo głupi naród co widać po rządzie, ich poczynaniu i cały czas gigantycznym poparciu. Jeśli ludzie nawet nie potrafią pisać to jak ma być dobrze w tym kraju? No i co najgorsze; jest coraz gorzej ;/ kropka do kropki i mamy oszustów sprzedających 850kg węgla biorąc pieniędzy jak za 1000zl bo nikt z tym nic nie robi, nikt nawet nie potrafi tego sprawdzić. Policja zamiast łapać oszustów i złodziej zajmuje się nakładaniem nielegalnych kar i mandatów za maseczki, otwarte restauracje itp. No nic, pozdrawiam.
Powinien być jakiś przepis albo możliwość zobaczenia faktycznie węgla na wadze przed kupnem, wiem zaraz powiecie, że waga też kombinowana ale lepsze to niż nic :D
Po to jest umowa (werbalna albo pisemna) żeby takie rzeczy jak weryfikacja wagi uzgodnić... nie rozumiem jak można coś kupować za więcej niż kilkanaście złotych na "słowo honoru". 🤔
To tak: Kilka lat temu ze znajomym sprzedawaliśmy karpie na święta. Zamawialiśmy od jednego dość znanego handlarza karpiami tonę ryb co roku - czasami nam dowoził 200kg, 500kg... w zależności jak schodziły. W jednym roku coś się pieniądze nie zgodziły. Z kolegą zainwestowaliśmy w wagę sklepową. Następnego roku jak przywieźli karpie to byli wielce zdziwieni i oburzeni, że chcemy je ważyć przekładając ryby do kalfasa i na wagę. Okazało się, że zamiast 1000kg było niecałe 800kg. Właściciel stawów od którego zamawialiśmy został o tym poinformowani a te dwa *uje które nam te ryby przywoziły zostały zwolnione w ten sam dzień. Facet załatwił ich tak, że musieli z nawiązką oddać pieniędzy jeżeli chcieli uniknąć sądu. Tak to jest... trzeba się swojego patrzyć i być chytrym. Jak widać z węglem robią dokładnie to samo. Złodzieje. Na stryczek.
Pracuje na składnie węgla dwa lata, ładując węgiel na samochód dla klienta wolę dosypać te 30kg więcej nisz mniej, nigdy nie wyjechało auto z placu z mniejszą ilością towaru niż na fakturze pozdrawiam
Na takie ilości warto mieć np. zbitą skrzynię z desek albo zaznaczone na ścianie dokąd wychodzi tona. Wtedy bez zbędnego ważenia można stwierdzić, że jest za mało.
Miałem taką skrzynie w kotłowni. Z lekkim czubem była bita tona. I zaczęły się gumowe tony. Raz na równo z burtami, raz poniżej. Dobra, mokry może być, więcej waży. Ale nie 200 czy 300kg wody... Po krótkiej i treściwej rozmowie z właścicielem, zaczął osobiście mi przywozić. Zawsze była pełna skrzynia. Pracownicy lecieli w kulki
Super z tego pana strony. Tylko że na 1000 klientów pewnie jeden biega z wagą więc i tak zarabiają. Ciekawe czy jak byś zamówił sofę, narożnik to czy mogli by dać jedna część Tobie a druga by pojechała do następnego klienta. Ale tłumaczenie 😂 Pozdrawiam serdecznie
A na masowcu po sprzataniu ładowni zostaje zawsze z 6 pełnych baryłek po ropie pełnych węgla. Co się z tym robi? Przeważnie trafia do wachy... Zboża i inne towary też trafiają do wachy jak rozsypują dużo po pokładzie, a potrafią nieraz rozsypać parę ton
Wagi łazienkowe mogą być niedokładne nawet do 2-3 kg, każdemu polecam spróbować zważyć się na 2 różnych wagach, by zobaczył czy tak jest:) Wychodzi na to, że po 50 wiadrach waga może być różna o 100kg. Tym nie mniej szacun dla autora za walkę o swoje. Test wykonany z waga zalegalizowaną byłby miodzio! :)
Kiedyś deklarowana różnica wagi na takiej wadze to było +-1kg, w chwili obecnej mając elektryczne jest to już często +-0,1kg . Chociaż dużo zależy także od podłoża (czy nie ugina się od ciężaru, czy waga styka stabilnie wszystkimi nóżkami )
@@Adam15811 nie wiem skad masz takie informacje. Waze sie u siebie, pozniej u znajomej i roznica jest 3kg. Natomiast najwazniejsze jest to, ze we wczesniejszym filmiku autor sprawdzil dokladnosc wagi odwaznikiem 5kg, wazac go samego i ze soba i to jest wtedy ok, jakbym o tym wiedzial nie pisal bym komentarza:)
Mają już ustawioną ,,gadane'' w razie gdyby klient się zorientował.Zwalaja winę na załadunek.Ale większość się nie zorientuje więc są do przodu Lepiej zamawiać po pół tony.Latwiej sprawdzić.
Waga łazienkowa, nielegalizowana oraz nie przechodziła przez urząd miar i wag więc jest to waga orientacyjna a nie dokładna. Brak wypoziomowania wagi, brak zważenia każdego jednego wiadra z węglem pewnie waga co jakiś czas się przesunęła bądź ją lekko trąciłeś co znów wpływa na rzetelność ważenia. Z wagami współpracuje ponad 11 lat praktycznie każdego dnia, ale mi takiego kitu nie wciśniesz. Sam też ważę węgiel jak mi przywożą (bo mam taką możliwość na wadze zarówno najazdowej jak i mniejszych platformowych) i zdarza się że brakuje na 7 ton jakieś 80 kg co oczywiście uważam za możliwe ponieważ gdy ważysz się na wadze najazdowej i masz 111 kg pokaże Tobie waga ze masz 120 kg ale jak ważysz 110 to pokaże tobie równe sto jesli podział jest co dwadzieścia kg
@@marekgliwice wagi najazdowe mają możliwość pokazywania chwilowo dokładnej wagi co do kg. ale podział ogólny jest co 20 kg. piszę o tym że jeśli masz 110 kg to pokaze tobie na wadze równe 100 a jak masz 111 czyli przeskoczysz bliżej pełnej dziesiątej to pokaze tobie 120 . czaisz czy nadal nie ?
Mało rzetelnie moim zdaniem jak naładowałeś drobnego węgla to ważyło więcej a jak grubego mniejtr, eba było chociaż co 10iate wiadro warzyc i wtedy srednia wyciagnac
Uczciwy dostawca, który dba o dobre swoje imię i uzupełnił brakujący materiał. Zapewne inni by się wypierali tego, że było mniej i kazali by sobie dopłacić do braku :D Dobre zakończenie całej sprawy. Co ciekawe nigdy na korzyść klienta...
Masz rację, ponieważ nieuczciwy sprzedawca na jakiej podstawie miałby wierzyć kupującemu? Załóżmy, że nawet gdyby kupujący w dniu zakupu zważył zakupiony węgiel, to przecież sam kupujący mógłby oszukać sprzedającego, sprzedając część węgla komuś innemu. Dla tego najlepszym rozwiązaniem jest osobisty zakup w miejscu sprzedaży. Jeżeli sprzedawca daje komuś więcej niż się należy, to zawsze jest to na korzyść klienta.
Bardzo dobra robota wiadomo każdy chce żyć ale czemu czyimś kosztem pewnie transport i wrzucanie za free to było te brakujące 200kg. Kanciaże je... ni😂😂
Mój ojciec prowadził skład węgla przez 25 lat. Na placu była waga elektroniczna z wyświetlaczem na zewnątrz, legalizowana. Każdy kto przyjeżdżał patrzył sobie na wyświetlacz, widział ile jest na samochodzie i sprawa była jasna. Skończyło się tak, że ojciec gówno na tym zarabiał i zamknął ten skład w pizdu, pomieszczenia wynajął i opłaca się to o wiele bardziej, bez pierdzielenia się z wożeniem po 500kg i słuchania czemu tak drogo (wtedy kosztował połowę tego co teraz). Jest to marny biznes a polski węgiel jest na kopalniach niedostępny.
A nie wystąpił tu przypadkiem błąd pomiarowy? Wyszło 80 wiaderek czyli 80 pomiarów obarczonych błędem właśnie pomiarowym. Tonę węgla powinno się jednak ważyć wagą do tego przystosowaną aby mogła za jednym pomiarem wszystko zważyć, bo użycie do tego wagi kuchennej i to na tak nierównym podłożu mogło spowodować uzyskanie tej "straty"
Jeśli założyć dość spory błąd np 1kg to i tak wychodzi 80kg, więc nadal połowa z tego co brakowało. W rzeczywistości błąd jest mniejszy, stawiam max 500g, dodatkowo jakby odjąć sumaryczną wagę wszystkich wiaderek gdzie takie wiadro może ważyć jakieś 300g, to ten błąd się markuje i w sumie wychodzi dość rzeczywisty wynik. Mimo wszystko powinny być ważone wszystkie wiaderka i przy każdym pomiarze odejmowane te ~300g. Tak czy inaczej skoro uwierzyli klientowi że brakuje 150kg i to przywieźli to musieli wiedzieć że dają mniej.
OMG waga łazienkowa ( duży błąd pomiarowy) dodatkowo jak krzywo położona ( kolejny duży błąd pomiarowy) Uwaga Uwaga nie bronie sprzedającego ale jeżeli coś sprawdzacie to róbcie to należycie bo tak wymagacie od sprzedającego, więc też róbcie to według norm bo waga nawet nie ma legalizacji a to też coś kosztuje, ten test niewiele nic wnosi ewentualnie orientacyjnie, kolejna sprawa czy jeżeli było by więcej czy dopłacił byś? (wątpie) Ważymy każde wiadro na wiadrze jest różnica ok 0.2kg (oczywistsze dzielimy ze są sprzedający którzy oszukuje i nie oszukują)
To jest ścigane prawem. Wystarczy homologowana waga, nagranie i ważenie prosto z samochodu przy kierowcy na wagę, nastepnie sąd, rozprawa o oszustwo i wyrok.
@@bapr3887 jest, ale to walka z wiatrakami,słowo przeciwko słowu,moja córka wiele pracuje w sądzie karnym i jeszcze się nie spotkała z takim oskarżeniem
Może kopalnia go wydymała na wjeździe zważyli auto bez kierowcy, bo był po papiery, a na wyjeździe z nim :). Wierzmy w dobrych ludzi. Ps : Mój faworyt to 2 wagi wjazdowa/wyjazdowa to i obsada nieświadoma będzie.
Chyba najprościej jest po prostu być na składzie przy wadze jak ładuje... Zawsze tak robię i nie trzeba się pierd..ić z jakimiś wiaderkami jak głupek, przy czym takie wagi podłogowe też mają margines więc wiarygodność takich pomiarów też wiadomo jaka jest, no ale co kto woli :D
gdyby głupota mogła chodzić, twoja by latała. Jaka średnia jaka waga łazienkowa ? jak ją skalibrowałeś (zważ dla przykładu 10L wody) ? nie neguje że brakowało ...ale średnia waga x ilość wiader mogłeś się machnąć o 100kg lekko
Gość ci wrzucił ten węgiel to wiadomo że za darmo tego nie zrobił, nie zbiedniales bo jak ci się nawet nie chciało go wrzucić to gość wiedział że nieroba trzeba skasować
Edukacja z tego idzie prosta… zacznij używać mózgu !! Pies drapał to że cię ktoś wydymał na tym gówno-opale jakim jest węgiel… tracisz na samym używaniu węgla, wystarczy kupować koks i wydajność w przeliczeniu na ilość jest znacznie lepsza i ekonomicznie się to opłaca!! Tylko trzeba mózg mieć a nie polaczkowate podejście palenia gównem w piecu… nie dość że syf po węglu 10x większy niż po koksie ( min. częste czyszczenie komina) to i syf z komina leci taki że porzygać się idzie ! Kto pali węglem ten mózg dawno w kilbu zostawił, truje wszystkich i sam jest głupi bo traci na tym zamiast koksu używać !
a to czemu Pan nie doniesie odpowiednim urzędom pilnującym konsumenta ? ważenie wagą łazienkową która ma duże błędy ? skąd pewność że waga łazienkowa waży poprawnie
Współczesne wagi łazienkowe ważą z dokładnością do dziesiątych, a nawet setnych części kilograma (mam właśnie taką). Te sprężynowe ze skalowanymi tarczami, to już zabytki. 🙂 I też czasami używam jej do ważenia artykułów spożywczych, które kupiłem w większej ilości - ziemniaki, marchew, cebula, itp. Jeżeli kupuję w dyskoncie i mam wydrukowaną nalepkę, to wszystko się zgadza, co do grama. Natomiast z tym co kupuję na bazarku - to już różnie. Często jest trochę więcej, a bywa, że nawet dużo więcej (na 5-6 kg dodatkowo 0,5 kg i więcej), ale bywa też, że sporo brakuje. W ten sposób wytypowałem sobie u kogo warto kupować, a u kogo nie. Waga łazienkowa waży dokładnie, tylko przeważenie tony węgla jest po prostu dość pracochłonne i zajmuje sporo czasu. Ale jak widać na filmie - warto. 😁
No i co, że trochę mniej Panu nasypali? I co z głodu Pan umrze? Trochę empatii. Może ten dostawca zbiera na chore dziecko? Może musi zapłacić za operację mamy. Może robi u prywaciarza i zarabia najniższą krajową? Widzę, że piwnica duża i dom pewnie też niemały. Biedny Pan nie jest. Ciekawi mnie jeszcze czy zna Pan znaczenie słów "ironia" i "sarkazm".
Bardzo ważny edukacyjny film, który u wielu zapali czerwona lampkę. Niestety obecnie panuje epidemia bylejakości i kantowania na każdym kroku. Człowiek płaci, wymaga a na koniec trzeba wszystko sprawdzić 2 razy i stracić swój cenny czas. To dotyczy wszelkiej maści fachowców od budowlanki, mechaników, elektryków itp. W końcowym rozrachunku musimy się na wszystkim choć trochę znać, a do ceny końcowej usługi /towaru należy doliczyć nasz czas zmarnowany na sprawdzenie czy nie zostaliśmy wyr@#$ni. Autor filmu powinien powiadomić Inspekcję Handlową, bo sprzedawca wiedział że oszukuje i w zębach przywiózł i rozładował dotykowy węgiel - a więc oszukał 1000 osób a raz mu się nie udało. Niestety cwaniaczki są na każdym kroku i takie robactwo powinno się tępić.
Aby było sprawiedliwie z twojej strony powinno być ważone KAŻDE wiaderko osobno tak jak mówiłeś na wczesniejszych filmikach wiaderko wiederkowi nie równe!!(poleciałeś na łatwizne) oraz odjeta suma wszystkich waderek bo wiadomo że nie pokaże na przykład 300gram ale mnożąc to już o kilkanaścia takich waderek wychodzi pokaźna liczba kg. Pozdrawiam i czekam na następny bardziej żetelny test.
Moim zdaniem po tylu latach sprawdzania i co roku niestety podejściem że brakuje tyle i tyle kilogramów nie jest złą sprawą porównywać i wyliczyć sobie średnią. (warto zaznaczyć wziął wiaderko raz z pełnym brykietem i drugie z miałem z kruchym)
Ja sam od dwóch lat jeżdżę swoim autem z kipprem i o dziwo jak zawsze sie dokupywało tak dwa lata temu tak rok temu nawet zostało (około 300 kg), zobaczymy jak w tym roku zima pokaże ale może być w tym troche prawdy:) pozdrawiam
@@PS-pt7ck od paru lat jeźdze sam osobówką i przyczepką i też o dziwo paliłem po 4 tony i jeszcze brakowało a teraz z 3 przyczepek po 1.2na każdej zostaje prawie 1 gratis a zaczeło się od tego że jak przywiuzł 1.5 tony to może miałem ze 700kg także wszędzie kubusie walą w ciula
@@waldemarhamera8548 zimy są coraz cieplejsze 🤫
@@pilot_8212 no po 5 ton busem woźili
I bardzo fajnie i prosto zalatwiona sprawa. Gratulacje.
! Nigdy na korzyść klienta się nie pomylą. Dla mnie to oszustwo. Byłbym gotów nawet tydzień poświęcić jechać do innych klientów tak samo zważyć i potem pozew zbiorowy to by się może nauczyli dziady
Janusz skonczysz juz!!!
Kolega kupował koks, 200kg. Coś mu mało się wydawało więc zważył. Było 130-140 kg. Dostawca jakoś się rozliczył i powiedział bez żadnych ceregieli żeby najlepiej od kogoś innego brał następnym razem :)
Tona chodzi po 1300 czyli na poczatku dostales wlasnie tyle ile bys zaplacil za prawdziwa tone. Nabili po spekulacji cene za ktora nikt nie chce kupic to tak sie teraz ratuja.
Dostawca bardzo dobrze wiedział że oszukuje bo się nie upierał
Węgla jest zawsze mniej, żeby się nie nadźwigać.
Że też nigdy nie pomylą się na plus. Kiedyś chciałem kupić drewno do kominka. Było ułożone na palecie, która ma niemal równo 1m2 powierzchni. Sprzedawca deklarował 2m3 na palecie, tylko paleta miała 2 metry wysokość... razem z paletą. Na moje pytanie zaczął coś ściemniać, że drewno w sezonowaniu wyschło, skurczyło się i opadło. I jak on to kupuje i paletuje świeże to są 2 m3.
"drewno się skurczyło" XD jak można taką głupotę palnąć...
U mnie to samo. Zamówiłam kilka m3 drewna na opał. Po ułożeniu go w drewutni okazało się, ze faktycznie jest o 1/3 mniej co daje 400 zł na minus.
Mam dokładnie to samo - kupuję ekogroszek luzem i ZA KAZDYM razem mam wrażenie że jestem okradany. Raz zrobiłem identyczny test - wiadro węgla (takie jakie akurat mam) waży 10,5kg (sam węgiel, masa wiadra odjęta). Zadzwoniłem do dostawcy (wyszło mi że przywiózł mi max 900kg zamiast 1000kg), zostałem poinformowany, że to niemożliwe. Ale przy następnej dostawie dostałem informacje, ze w tej "tonie" jest 150kg "od szefa" w związku z tamtym "nieporozumieniem".
Jak tą sytuację rozwiązać? Kiedyś się doczytałem, że powinienem z kierowcą jechać na wagę samochodową - przed i po rozładunku. Ale kierowca, nie zgodzi się na to, wiedząc że ma za mało na aucie, zasłaniając się brakiem czasu, i stwierdzi, że jak mi się nie podoba to odjeżdża. Czy można jakoś nasłać na skład opału kontrolę (ale realną) Dlaczego musimy zgadzać się na takie oszustwa? Obecnie, przy cenie 1300zł za tonę to około 200zł!!!
Zawsze liczę wiadra z tej "tony" i rzadko wychodzi mi więcej niż 85 pełnych wiader (staram się usypywać równo).
ja kupuje workowany i waże zawsze kilka losowych worków. zawsze było ok. workowany łatwiej zważyć i łatwo sie liczy, wiec na tym nie kantują.
Rzetelny test ...
Skoro zważył pan parę wiaderek i później brał średnia to i dostawca wziął średnia skoro w dwie przegrody wchodzi 2tony to średnia wyjdzie po tonie 🤣.
Ważył Pana sposobem
Jak Pan chce robić takie testy to trzeba każdy pojemnik ważyć i nie na wadze łazienkowej
Co to za rozumowanie? Przecież tu ważenie odbyło się w granicy błędu a brakujące 160/150 kilo w granicy błędu już nie jest bo po obecnych cenach wychodzi dzień roboczy dla przeciętnej. Obstawiam że zrobił to z premedytacją bo ile osób sprawdza jakkolwiek ile waży węgiel?
brawa dla Pana
ooooo czekałem na to zabieram sie za oglądanie
Cóż albo mial na celu oszukać
Ale i tak uważam , że zachował się wystarczająco fair i przywiózł brakujący węgiel także brawo dla tego dostawcy a pamiętajcie że to dodatkowy koszt szczerze to bym brał częściej od tego dostawcy węgiel przyjechał bez problemu dowiózł i jeszcze wylądował
Nie bądź naiwny. Nie upierał się bo wiedział co praktykuje. Klient go sprawdził i aby uciszyć sprawę co by nie nabrała większego rozgłosu dowiózł bez upierania się. Jednak ilu ludzi waży węgiel ? Niech będzie, że przeszacuje i powiem 1 na 50. Wyobraź sobie jaki czarny pijar może taka jedna osoba zrobić i ile potencjalnych klientów odstraszyć - to się nie opłaca.
kawal dobrej roboty kolego jednak oplaca sie wazenie bo masz te 150 kg a w dzisiejszych czasach to juz nie male pieniadze :)pozdrawiam
co roku kupowaliiśmy węgiel a okienko do piwnicy mam z drugiej strony budynku gdzie nie ma podjazdu, więc wegiel zrzucany od frontu musiałem wiadrami przenosić i zrzucać do okienka stąd łatwo było policzyć wiadra.
Za kazdym razem brakowało 150-200 kg / tone. (a zwykle braliśmy 2,5t/rok, czasem zostawalo z poprzedniego roku wiec dokupowalo sie z 2t, czasem 1,5t i pozniej dokupywalo 1t itp).
Im wiekszy jednorazowy zakup tym wiekszy brak na tonie bo przy zakupie 1t to ze 100-150kg, ale przy zakupie 2,5 okazuje sie ze brakuje 0,5 t O_o'
I znów po kilku latach w nowy rok mi się kolejna edycja wyświetli na glownej
to nieźle sprawdzanie, takich "mądrych" to nie szkoda nawet
Właśnie dlatego nasze wspaniałe prawo trzeba absolutnie zmienić. Aktualnie krętaczowi opłaca się tak robić. Jak go złapiesz za rękę to powie, że się pomylił i dorzuci ile trzeba, a ilu za rękę go nie złapało? Czyli innymi słowy - aktualnie opłaca się kręcić, bo w najgorszym przypadku odda co ukradł.
Należałoby zrobić by poszkodowanemu z automatu należałoby się odszkodowanie w wysokości 100-krotności kwoty na którą chciał go oszukać. Jednym nie opłacałoby się "mylić", drugim opłacałoby się walczyć. Inaczej mamy i mieć będziemy patologię.
Prawo Starotestamentowe mówiło, że jeżeli ktoś nas oszukał np. na kwotę 100 zł, to oszust powinien oddać te 100 zł plus 1/5 jej wartości, czyli 120 zł, Jeżeli więc ktoś oddaje więcej, to dlaczego, ktoś miałby go ukarać dodatkowo? Oddając więcej niż mówi prawo Boże jest lepszym od tego, który oddał tylko tyle ile się należało. A to że świadomie oszukał innych, to wina leży po ich stronie. Ci którzy nie dali się nabrać na gładkie słówka sprzedawcy są ja berejczycy (Dz.17:10-11)
Że też nigdy nie trafimy na kogoś kto dostanie w gratisie 150kilo🤔 właśnie wymieniłem piec na pellet. Spec który miał mi go montować nieco się spóźniał więc pojechałem na skład węgla, ponieważ musiałem kupić nieco opału, autem dostawczym, wjechałem na wagę wysiadłem. Koleś ustawił tare. Jak wsiadłem do auta, pokazało 80kg(co zgadza się z moja waga) naładowałem trochę węgla w pojemniki. Wjechałem n wagę. Pokazało 180kg, wysiadam, waga pokazuje 110kg🤔 więc najpierw ważyłem 80kg później 70kg (moja faktyczna waga to 82 plus trochę ciuchy. Ciekawe jak to mają zrobione...
10kg magnes ;)
Te duże wagi najazdowe mają tolerancje +-20 kg
@@danieldaniel8314 W dodatku pewnie im więcej na wadze, tym większa ta "tolerancja"! 😃
Ja tam w cuda wierzę słabo, natomiast w to, że ludzie uwielbiają kombinować i oszukiwać - w to wierzę głęboko. 🙂
Trza walczyć o swoje , tak wygląda życie niestety , jest zbyt dużo nie uczciwych ludzi ! Wszystko trza sprawdzać ! Brawo dla ciebie , za chęci ! Bo dożyliśmy czasów gdzie wielu ludzie po prostu jest tak rozleniwionych , ufnych że już w tym kierunku aby coś zweryfikować nie zrobią nic - Pozdrawiam
Naucz się pisać, strasznie źle się na to patrzy...
@@Ari9310 Mniejsza o pisownie chodzi o przesłanie. Chcesz sie czepiac polonistyki , to wal na forum polonistyczne - pozdro :)
@@dimitribarylawasiliev624no tak, wymagania pisania na poziomie 1 klasy podstawówki to od razu od polonisty wyzywają... Jak byś kiedykolwiek przeczytał cokolwiek, to byś wiedział, że przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się dwóch czy nawet jednego odstępu tylko żadnego. Nic. Natomiast po nie stawia się trzech czy dwóch tylko jeden. Warto znać takie absolutne podstawy i wstydziłbym się wyzywać innych od polonistów.
@@Ari9310 Ja sie zastanawiam tylko , po co sie tak czepiasz polonistyki ? Każdy pisze jak uważa. Ja na to nie zwracam totalnie uwagi.../
Także polecam ci się mniej torche czepiać , jak ludzie piszą. Mimo to pozdrawiam heej !
@@dimitribarylawasiliev624 bo mamy bardzo głupi naród co widać po rządzie, ich poczynaniu i cały czas gigantycznym poparciu. Jeśli ludzie nawet nie potrafią pisać to jak ma być dobrze w tym kraju? No i co najgorsze; jest coraz gorzej ;/ kropka do kropki i mamy oszustów sprzedających 850kg węgla biorąc pieniędzy jak za 1000zl bo nikt z tym nic nie robi, nikt nawet nie potrafi tego sprawdzić. Policja zamiast łapać oszustów i złodziej zajmuje się nakładaniem nielegalnych kar i mandatów za maseczki, otwarte restauracje itp.
No nic, pozdrawiam.
Powinien być jakiś przepis albo możliwość zobaczenia faktycznie węgla na wadze przed kupnem, wiem zaraz powiecie, że waga też kombinowana ale lepsze to niż nic :D
Sprzedaż na worki. Ale i na cenie się odbije.
Po to jest umowa (werbalna albo pisemna) żeby takie rzeczy jak weryfikacja wagi uzgodnić... nie rozumiem jak można coś kupować za więcej niż kilkanaście złotych na "słowo honoru". 🤔
To tak: Kilka lat temu ze znajomym sprzedawaliśmy karpie na święta. Zamawialiśmy od jednego dość znanego handlarza karpiami tonę ryb co roku - czasami nam dowoził 200kg, 500kg... w zależności jak schodziły. W jednym roku coś się pieniądze nie zgodziły. Z kolegą zainwestowaliśmy w wagę sklepową. Następnego roku jak przywieźli karpie to byli wielce zdziwieni i oburzeni, że chcemy je ważyć przekładając ryby do kalfasa i na wagę. Okazało się, że zamiast 1000kg było niecałe 800kg. Właściciel stawów od którego zamawialiśmy został o tym poinformowani a te dwa *uje które nam te ryby przywoziły zostały zwolnione w ten sam dzień. Facet załatwił ich tak, że musieli z nawiązką oddać pieniędzy jeżeli chcieli uniknąć sądu. Tak to jest... trzeba się swojego patrzyć i być chytrym. Jak widać z węglem robią dokładnie to samo. Złodzieje. Na stryczek.
Tak samo uważam ,że z roku na rok Tona coraz mniej kg ma w sobie😅
Pracuje na składnie węgla dwa lata, ładując węgiel na samochód dla klienta wolę dosypać te 30kg więcej nisz mniej, nigdy nie wyjechało auto z placu z mniejszą ilością towaru niż na fakturze pozdrawiam
Widzisz ile twój szef płaci za twą uczciwość? A mogłeś sypać 150 kg mniej i dzisiaj byś miał nowe BMW
@@syngoku5527 Szef by miał 😂
Na takie ilości warto mieć np. zbitą skrzynię z desek albo zaznaczone na ścianie dokąd wychodzi tona. Wtedy bez zbędnego ważenia można stwierdzić, że jest za mało.
Miałem taką skrzynie w kotłowni. Z lekkim czubem była bita tona. I zaczęły się gumowe tony. Raz na równo z burtami, raz poniżej. Dobra, mokry może być, więcej waży. Ale nie 200 czy 300kg wody... Po krótkiej i treściwej rozmowie z właścicielem, zaczął osobiście mi przywozić. Zawsze była pełna skrzynia. Pracownicy lecieli w kulki
Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka.
Złoty interes z tą przegrodą , dobry pomysł na pranie brudnych pieniędzy
Super z tego pana strony. Tylko że na 1000 klientów pewnie jeden biega z wagą więc i tak zarabiają. Ciekawe czy jak byś zamówił sofę, narożnik to czy mogli by dać jedna część Tobie a druga by pojechała do następnego klienta. Ale tłumaczenie 😂 Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję, również pozdrawiam ☺
Na moje szczęście od 2020 jestem wolny od węgla :) Panu/Tobie też polecam. Jaki to luksus, że nie trzeba schodzić i dokładać do pieca.
Gaz do góry, prąd do góry. Jeszcze zatęsknisz Pan za chodzeniem do piwnicy. Pozdrawiam.
A na masowcu po sprzataniu ładowni zostaje zawsze z 6 pełnych baryłek po ropie pełnych węgla. Co się z tym robi? Przeważnie trafia do wachy...
Zboża i inne towary też trafiają do wachy jak rozsypują dużo po pokładzie, a potrafią nieraz rozsypać parę ton
Fachowo to xawsze trzeba liczyc ok 7% na rozkurz
Mój znajomy też tak ważył obrobili go na 200 kg tylko sęk że osobiście wynosił im na samochód
Wagi łazienkowe mogą być niedokładne nawet do 2-3 kg, każdemu polecam spróbować zważyć się na 2 różnych wagach, by zobaczył czy tak jest:) Wychodzi na to, że po 50 wiadrach waga może być różna o 100kg. Tym nie mniej szacun dla autora za walkę o swoje. Test wykonany z waga zalegalizowaną byłby miodzio! :)
Kiedyś deklarowana różnica wagi na takiej wadze to było +-1kg, w chwili obecnej mając elektryczne jest to już często +-0,1kg . Chociaż dużo zależy także od podłoża (czy nie ugina się od ciężaru, czy waga styka stabilnie wszystkimi nóżkami )
@@Adam15811 nie wiem skad masz takie informacje. Waze sie u siebie, pozniej u znajomej i roznica jest 3kg. Natomiast najwazniejsze jest to, ze we wczesniejszym filmiku autor sprawdzil dokladnosc wagi odwaznikiem 5kg, wazac go samego i ze soba i to jest wtedy ok, jakbym o tym wiedzial nie pisal bym komentarza:)
Wyngiel tak podrożał za tone? Pewnie z Donbasu jakiegoś.
150 kilogramów tutaj, 150 kilogramów tam i się nazbiera tona na zimę :)
Ja jak wożę węgiel jako pracownik koło 15-20samochodow dziennie przez miesiące ale oni kładą tak szczerze koło 10-20kg na autko.
To nie węgiel tyle podrożał ale takie kolejki są na załadunku na kopalniach że dilerzy sami te ceny przebijają byle pierwszego go zaladowali
Ratunek Opatrunek # co chciałeś napisać???
Mają już ustawioną ,,gadane'' w razie gdyby klient się zorientował.Zwalaja winę na załadunek.Ale większość się nie zorientuje więc są do przodu
Lepiej zamawiać po pół tony.Latwiej sprawdzić.
Waga łazienkowa, nielegalizowana oraz nie przechodziła przez urząd miar i wag więc jest to waga orientacyjna a nie dokładna. Brak wypoziomowania wagi, brak zważenia każdego jednego wiadra z węglem pewnie waga co jakiś czas się przesunęła bądź ją lekko trąciłeś co znów wpływa na rzetelność ważenia. Z wagami współpracuje ponad 11 lat praktycznie każdego dnia, ale mi takiego kitu nie wciśniesz. Sam też ważę węgiel jak mi przywożą (bo mam taką możliwość na wadze zarówno najazdowej jak i mniejszych platformowych) i zdarza się że brakuje na 7 ton jakieś 80 kg co oczywiście uważam za możliwe ponieważ gdy ważysz się na wadze najazdowej i masz 111 kg pokaże Tobie waga ze masz 120 kg ale jak ważysz 110 to pokaże tobie równe sto jesli podział jest co dwadzieścia kg
Ta legalizowane z dokładnością do 10kg to jest trochę śmieszne.
@@marekgliwice wagi najazdowe mają możliwość pokazywania chwilowo dokładnej wagi co do kg. ale podział ogólny jest co 20 kg. piszę o tym że jeśli masz 110 kg to pokaze tobie na wadze równe 100 a jak masz 111 czyli przeskoczysz bliżej pełnej dziesiątej to pokaze tobie 120 . czaisz czy nadal nie ?
ważenie na oko xDD jak już coś to powinieneś ważyć każde wiaderko bo przy takiej ich ilości błąd w pomiarze może wynieść dość dużo
Sztos.. ja tam zawsze sprawdzam.. ehhh
Jak kupisz 8 ton to też, za tyle pracy to byś zarobił na półtony...
Mało rzetelnie moim zdaniem jak naładowałeś drobnego węgla to ważyło więcej a jak grubego mniejtr, eba było chociaż co 10iate wiadro warzyc i wtedy srednia wyciagnac
Uczciwy dostawca, który dba o dobre swoje imię i uzupełnił brakujący materiał. Zapewne inni by się wypierali tego, że było mniej i kazali by sobie dopłacić do braku :D Dobre zakończenie całej sprawy. Co ciekawe nigdy na korzyść klienta...
Masz rację, ponieważ nieuczciwy sprzedawca na jakiej podstawie miałby wierzyć kupującemu? Załóżmy, że nawet gdyby kupujący w dniu zakupu zważył zakupiony węgiel, to przecież sam kupujący mógłby oszukać sprzedającego, sprzedając część węgla komuś innemu. Dla tego najlepszym rozwiązaniem jest osobisty zakup w miejscu sprzedaży. Jeżeli sprzedawca daje komuś więcej niż się należy, to zawsze jest to na korzyść klienta.
Ważyłeś na oko i małymi wiadrami . Jesteś pewny ze sprawiedliwie zrobiłeś ??? Bo ja mam wątpliwośći ze zrobileś sumiennie
Jak najbardziej tak. Nie na oko, mogłem ewentualnie zaokrąglić w dół.
Bardzo dobra robota wiadomo każdy chce żyć ale czemu czyimś kosztem pewnie transport i wrzucanie za free to było te brakujące 200kg. Kanciaże je... ni😂😂
Od teraz ważę wszystko co mi przywiozą !!! A co mam być stratny !!! A to dziady !!!
To jest dramat jak tak można oszukiwać. Masz oko. Pozdrawiam.
Tak, nic się nie zmienia od lat. Pozdrawiam.
Temu Panu już proszę żadnego węgla nie sprzedawać , najpierw napali w piecu pózniej liczy :)\
No i po co ta cenzura? Ja oglądałem już ten filmik i wiem co tam było.
Mój ojciec prowadził skład węgla przez 25 lat. Na placu była waga elektroniczna z wyświetlaczem na zewnątrz, legalizowana. Każdy kto przyjeżdżał patrzył sobie na wyświetlacz, widział ile jest na samochodzie i sprawa była jasna. Skończyło się tak, że ojciec gówno na tym zarabiał i zamknął ten skład w pizdu, pomieszczenia wynajął i opłaca się to o wiele bardziej, bez pierdzielenia się z wożeniem po 500kg i słuchania czemu tak drogo (wtedy kosztował połowę tego co teraz). Jest to marny biznes a polski węgiel jest na kopalniach niedostępny.
Czy to był rosyjski czy polski ? Jak polski jaka kopalnia ?
Miał być polski, ale już nie pamiętam z jakiej kopalni.
Oj jak byście wiedzieli jak się zwiększa wagę węgla hehe zima jest najlepsza plus wiele litrów wody ...
Dlatego ja wolę workowany.
A nie wystąpił tu przypadkiem błąd pomiarowy? Wyszło 80 wiaderek czyli 80 pomiarów obarczonych błędem właśnie pomiarowym. Tonę węgla powinno się jednak ważyć wagą do tego przystosowaną aby mogła za jednym pomiarem wszystko zważyć, bo użycie do tego wagi kuchennej i to na tak nierównym podłożu mogło spowodować uzyskanie tej "straty"
Jeśli założyć dość spory błąd np 1kg to i tak wychodzi 80kg, więc nadal połowa z tego co brakowało. W rzeczywistości błąd jest mniejszy, stawiam max 500g, dodatkowo jakby odjąć sumaryczną wagę wszystkich wiaderek gdzie takie wiadro może ważyć jakieś 300g, to ten błąd się markuje i w sumie wychodzi dość rzeczywisty wynik. Mimo wszystko powinny być ważone wszystkie wiaderka i przy każdym pomiarze odejmowane te ~300g. Tak czy inaczej skoro uwierzyli klientowi że brakuje 150kg i to przywieźli to musieli wiedzieć że dają mniej.
Jak jeszcze w PL mieszkalem to tez tak wegiel rozwozilem ze za free mialem pelna piwnice okolo 6 Ton i jeszcze do babci sie wozilo.
gratuluję uczciwości👍naprawdę nie ma się
czym chwalić. gdyby tak ciebie oszukali?
OMG waga łazienkowa ( duży błąd pomiarowy) dodatkowo jak krzywo położona ( kolejny duży błąd pomiarowy) Uwaga Uwaga nie bronie sprzedającego ale jeżeli coś sprawdzacie to róbcie to należycie bo tak wymagacie od sprzedającego, więc też róbcie to według norm bo waga nawet nie ma legalizacji a to też coś kosztuje, ten test niewiele nic wnosi ewentualnie orientacyjnie, kolejna sprawa czy jeżeli było by więcej czy dopłacił byś? (wątpie) Ważymy każde wiadro na wiadrze jest różnica ok 0.2kg (oczywistsze dzielimy ze są sprzedający którzy oszukuje i nie oszukują)
Waga do ważenia pojazdów a ludzi może mieć inną tolerancję
Waga do ważenia pojazdów na tolerancję na poziomie 10 kilogramów.
Nie ważne... Płacisz za tone to oczekujesz tony a skoro waga ma błędy to powinni sypać więcej nigdy mniej...
I znowu się ktoś dopierdala do Śląskiego węgla, a nie do oszustów. Kupuj w workach!
Przerób ten piec na Pellet,nie pal już tym paliwem szatana 🤣
xD Lewa!
Dobra waga wskazówkowa
Dodaj napisy do filmu, bo jeśli obejrzy to głucha osoba, pomyśli że masz coś nie tak z głową przerzucając węgiel metr dalej i to poprzez wiaderko xd
Najzwyczajnie zwykłe oszustwo to powinno być ścigane prawem,Ty się odezwałeś ale tysiące ludzi w Polsce się nie odezwą,złodzieje kradną na potęgę
To jest ścigane prawem. Wystarczy homologowana waga, nagranie i ważenie prosto z samochodu przy kierowcy na wagę, nastepnie sąd, rozprawa o oszustwo i wyrok.
@@bapr3887 jest, ale to walka z wiatrakami,słowo przeciwko słowu,moja córka wiele pracuje w sądzie karnym i jeszcze się nie spotkała z takim oskarżeniem
@@kociu pewnie większość kończy się polubownie w sądzie cywilnym za sowitym odszkodowaniem
cena węgla juz wiadomo czemu tak niska... :) zamiast tony masz 800kg, czyli w normalnej cenie okolo 1300-1400zl mialbys tone u innego :)
wegiel okolo 20listopada kosztowal ok. 1400-1600zl orzech 1 i 2
Na kopalni kosztował okolo 700zł, a w składach od 1200.
Może kopalnia go wydymała na wjeździe zważyli auto bez kierowcy, bo był po papiery, a na wyjeździe z nim :). Wierzmy w dobrych ludzi. Ps : Mój faworyt to 2 wagi wjazdowa/wyjazdowa to i obsada nieświadoma będzie.
Kurde chce ci tak wiosłować to co kilka godzin? Kurz, smród i zmarnowany pokój.
Sprzedający ma widocznie inną wagę łazienkową.
Chyba najprościej jest po prostu być na składzie przy wadze jak ładuje... Zawsze tak robię i nie trzeba się pierd..ić z jakimiś wiaderkami jak głupek, przy czym takie wagi podłogowe też mają margines więc wiarygodność takich pomiarów też wiadomo jaka jest, no ale co kto woli :D
gdyby głupota mogła chodzić, twoja by latała. Jaka średnia jaka waga łazienkowa ? jak ją skalibrowałeś (zważ dla przykładu 10L wody) ? nie neguje że brakowało ...ale średnia waga x ilość wiader mogłeś się machnąć o 100kg lekko
Pan rozumiem rozwozi węgiel?
Na moje wogóle prościej samemu bezpośrednio kupić węgiel niż napierdalać wiaderkiem z jakąś wagą łazienkową
Dawid słuszna uwaga, każde wiadro powinno być ważone osobno
1190? Tak tanio?
Gość ci wrzucił ten węgiel to wiadomo że za darmo tego nie zrobił, nie zbiedniales bo jak ci się nawet nie chciało go wrzucić to gość wiedział że nieroba trzeba skasować
😜😮
@@michalo946 moze jeszcze w cenie węgla całoroczne podkładanie do pieca
jak sie przed tym bronic? kurde ....
już zostawiłem a ty?
u mojego sasiada brakowalo ponad 400kg to dopiero walek
Tak to już jest z dilerami
ale przynajmniej sprzedawca cie nie spławił.
Edukacja z tego idzie prosta… zacznij używać mózgu !!
Pies drapał to że cię ktoś wydymał na tym gówno-opale jakim jest węgiel… tracisz na samym używaniu węgla, wystarczy kupować koks i wydajność w przeliczeniu na ilość jest znacznie lepsza i ekonomicznie się to opłaca!! Tylko trzeba mózg mieć a nie polaczkowate podejście palenia gównem w piecu… nie dość że syf po węglu 10x większy niż po koksie ( min. częste czyszczenie komina) to i syf z komina leci taki że porzygać się idzie !
Kto pali węglem ten mózg dawno w kilbu zostawił, truje wszystkich i sam jest głupi bo traci na tym zamiast koksu używać !
Zawsze nas dymali i będą dymac
Ta jak chuj walą w rogi jak z drewnem .zawsze kupije u lesniczego drewno sam lupie tnę i wiem ile mam.
Chłopie co ty życia nie znasz
Taki test bez ważenia na wadze nie ma żadnego sensu.
a to czemu Pan nie doniesie odpowiednim urzędom pilnującym konsumenta ?
ważenie wagą łazienkową która ma duże błędy ? skąd pewność że waga łazienkowa waży poprawnie
Bo położył pięcio kilogramowy odważnik i ważył pięć kg a nie 85
Współczesne wagi łazienkowe ważą z dokładnością do dziesiątych, a nawet setnych części kilograma (mam właśnie taką). Te sprężynowe ze skalowanymi tarczami, to już zabytki. 🙂
I też czasami używam jej do ważenia artykułów spożywczych, które kupiłem w większej ilości - ziemniaki, marchew, cebula, itp. Jeżeli kupuję w dyskoncie i mam wydrukowaną nalepkę, to wszystko się zgadza, co do grama. Natomiast z tym co kupuję na bazarku - to już różnie. Często jest trochę więcej, a bywa, że nawet dużo więcej (na 5-6 kg dodatkowo 0,5 kg i więcej), ale bywa też, że sporo brakuje. W ten sposób wytypowałem sobie u kogo warto kupować, a u kogo nie.
Waga łazienkowa waży dokładnie, tylko przeważenie tony węgla jest po prostu dość pracochłonne i zajmuje sporo czasu. Ale jak widać na filmie - warto. 😁
@@jaceknowak3770 ok, tylko obyś nie pomylił rozdzielczości z dokładnością.
Jakim urzęda ? Za nim ktoś się zajmie to on te tone spali o przyjdzie lato człowieku gdzie ty żyjesz
Co za przypadek...
sprzedawcy kłamią .
A to ten tak smrodzi!
🤔
xD
Test gówno warty ! tyle w temacie. Jeśli zważysz kazde wiadro wtedy będzie miarodajny. Takie coś to tylko szopka
No i co, że trochę mniej Panu nasypali? I co z głodu Pan umrze? Trochę empatii. Może ten dostawca zbiera na chore dziecko? Może musi zapłacić za operację mamy. Może robi u prywaciarza i zarabia najniższą krajową? Widzę, że piwnica duża i dom pewnie też niemały. Biedny Pan nie jest. Ciekawi mnie jeszcze czy zna Pan znaczenie słów "ironia" i "sarkazm".
Srempatii, nastepny złodziej.
O kant dupy takie ważenie.
Stary w sobotę o 8 rano: Nudzisz się? Mam do Ciebie zadanie bojowe. Węgiel trzeba przerzucić 😂
kozak, skomentujesz najnowszą nutke i zostawisz subika?ds
lk,d
Tak to jest jak sie ludziom na kwaratannie nudzi. Wspomogl bys jakies dzieci, a nie wegiel pokazywac
Sam bys wspomogl, idz do roboty i pomagaj
10kg wiadro? Co ty pierdolisz?
Sam siebie oszukujesz kolego.
Pakuj na auto i jedz na wagę gdziekolwiek, a nie takie pajacowanie.