Po studiach jeszcze gorzej? Nie powiedziałbym, studia to był najbardziej pracochłonny i czasochłonny okres w moim życiu. Studiowałem budownictwo na Politechnice, spędzałem 6-8 godzin na uczelni dziennie, do tego 2-3 godziny na dojazd, popołudniami i wieczorami robiłem projekty i uczyłem się, nieraz do późnego wieczora; nieraz mój weekend zaczynał się o 20 w niedzielę i trwał 2 godziny, bo trzeba było iść spać, żeby się wyspać, bo rano znowu trzeba było wstać o 5:30. A organizację pracy zawsze miałem dobrą, większość rzeczy zdawałem w terminie 1 lub nawet 0, projekty również oddawałem jako jeden z pierwszych na roku. Teraz pracuję w zawodzie, jestem zadowolony, stać mnie na dojazdy samochodem, a nie autobusem (więc dojazd zajmuje mi w sumie godzinę dziennie, a nie 3), pracuję 8h dziennie i po pracy już mnie praca na ogół nie interesuje (czasem jakaś 1-2 godzinki nadgodzin, ale rzadko, kilka razy w miesiącu). Po południu mogę spokojnie załatwić prywatne sprawy (urzędy, zakupy itp.), prawie zawsze kiedy chcę mogę wziąć dzień urlopu, żeby coś załatwić, albo dodatkowo odpocząć (na uczelni są ćwiczenia, jest sprawdzana obecność, nie ma wymówek). Wieczory i weekendy mogę spędzać z narzeczoną, rodziną i bliskimi, realizować swoje pasje i zainteresowania oraz po prostu spędzać wolny czas na rozrywce.
Dokładnie :D A autor filmu jeszcze sugeruje aby zapisać się do samorządu z którego na dobrą sprawe niczego nie masz prócz zmarnowanego czasu (taka praca charetatywna która zostanie wyśmiana jeśli dopiszesz ją do cv).
Jeżeli ktoś studiuje z wizją przedłużenia sobie beztroskiej młodości i przez parę lat tylko pije i imprezuje za pieniądze rodziców, a studia robi dla "papierka", to po studiach będzie miał piekło na ziemi, bo dorosłość i samodzielność bije mocniej sierpem niż Mike Tyson. Żeby żyć jak się chce najpierw trzeba spory okres czasu żyć jak się nie chce, ale wielu ludzi boi się tego drugiego okresu i rezygnuje. Jesteś dobrym przykładem ciężkiej pracy i zaangażowania.
To w sumie nie taką złą miałeś tą politechnikę jak tylko po 6-8h dziennie siedziałeś na uczelni. U mnie plan jest tak układany "z głową", że nie raz siedzi się od 8 do 20, a w przypadku 2 godzinnego dojazdu w domu ma się czas tylko na sen. Do tego dzień nafaszerowany 2 godzinnymi okienkami, w czasie których możesz co najwyżej zjeść coś ciepłego i zajrzeć do zeszytu.
Masz rację, plan akurat mieliśmy bardzo dobry, okienek było bardzo mało i głównie były na 1 i 2 roku, na ogół zajęcia były od 8 do 14 lub do 16, rzadko się zdarzało, że zaczynały się o 10 albo kończyły o 18. Studiowałem na Politechnice Śląskiej. Moja narzeczona studiuje na Śląskim Uniwersytecie Medycznym i ma zajęcia czasem od 14 do 18, czasem od 8 do 11, potem okienko, a potem znowu od 17 do 20 - koszmar, kompletna dezorganizacja dnia.
Nie przewidują sprawdzianów i zadań domowych? To niezbyt prawda. Pierwsze po prostu często (nie zawsze) nazywają się inaczej. Są przedmioty z wejściówkami przed każdymi zajęciami (głównie laboratoria). Zadania domowe? Jasne, że się pojawiają. Tylko szerzej zakrojone, czasem grupowe. Niemniej jednak bardzo często trzeba coś przygotować na kolejne zajęcia, czasem cały przedmiot polega na pracy poza godzinami zajęć, które służą jednie do skonsultowania z prowadzącym tego co się zrobiło.
Gdyby dzisiejsze studia wyglądały tak jak te przed wojną, to byłoby super. Niestety jakość, wraz ze zwiększeniem zainteresowania i społecznej presji, drastycznie spadła.
No to zależy od tego czy masz fundusze by się utrzymać na studiach czy musisz pracować. Jeśli jesteś na studiach wymagających kucia ogromnej ilości rzeczy na pamięć, np. prawo lub lekarski plus musisz zarabiać, no to o śnie zapomnij a co dopiero o czasie wolnym xd.
Studia też się zmieniają, ja wybrałem kierunek praktyczny, niewymagający kucia. W efekcie na spokojnie mogłem łączyć, tak jak mówiłem w filmie, studia, pracę i tworzenie treści do Internetu.
Pierwsza rada perfekcyjnie nie wypala, gdy zaczyna się studia w 2020, w środku pandemii, kiedy to nie wyjechało się z rodzinnego miasta, studiuje się zdalnie, nie zna się nikogo i ogólnie kicha. Ale no cóż, może kiedyś wykorzystam ten czas!
Dziękuję bardzo za ten filmik, bardzo mi pomógł. Za miesiąc pisze maturę i jak wszystko pójdzie dobrze to w październiku będę na studiach. Ten filmik tak mnie zmotywował, że to szok.
Kup naszą książkę o męskim stylu w preorderze! →→→ sklep.dandycore.pl/pl/p/Ksiazka-Meska-szafa-instrukcja-obslugi-w-twardej-oprawie/1 Studiujesz? A może masz ten etap już za sobą? Podziel się swoimi radami dla świeżo upieczonych studentów! A jeśli interesuje Cię temat tego jak się na uczelnię ubrać, to może spodobają Cię się produkty pokazane w tym wpisie: bit.ly/UbiórDlaStudenta
Notuj na laptopie, wtedy wszystko masz pod ręką. Często trzeba wracać do dawnych wykładów. Bierz udział w wydarzeniach na uniwersytecie, kółkach naukowych, nie miej wywalone na oceny. Załapiesz się może na stypendium rektora. Wakacje wykorzystaj na praktyki związane z kierunkiem studiów. Nie bój się pracy dyplomowej, na pierwszym roku wizja jej napisania jest przytłaczająca, ale potem się w tym odnajdziesz.
Po co brać udział na wydarzeniach na uniwersytecie? Jeśli już to tylko dla siebie i tak samo z kołami naukowymi. Oceny są tylko ważne jeśli chce się mieć stypendium lub ubiegać się o jakąś specjalizacje.
@@peterbeerman4982 Nie prawda sam jestem introwertykiem i nienawidzę nauki związaną ze szkołą Ale nie ujmując lubię się uczyć Tylko tego co sprawia mi przyjemność to chyba oczywiste
1. Wykorzystaj czas (w tym poznając ludzi) 2. Naucz się odpowiedzialności 3. Próbuj nowych rzeczy 4. Wykreuj się 5. Korzystaj mądrze 6. Zmień system nauki (rozłóż materiał na mniejsze partie w ciągu roku) 7. Studiuj!
Nie mogę tego słuchać. Wykorzystać czas na różne ciekawe aktywności? Ten mały kawałek czasu, który mi zostaje poza zajęciami i nauką, muszę przeznaczyć na dorywczą pracę, żeby jakoś przeżyć. Mam okazję poznać najwięcej ludzi? Taka prawda, że studenci nie mają ani czasu ani chęci ani energii na większą integrację. Poza tym to jest właśnie ten czas, kiedy poznajesz prawdziwą wartość tych przyjaciół, których już masz i dobrze znasz - jeśli stracicie kontakt, to znaczy, że nic was poza szkołą nie łączyło. Radzę rozwijać najbliższe więzi i budować na solidnym fundamencie, inaczej zostanie się z tysiącem przelotnych "ciekawych" znajomości i niczym poza tym. A ukazanie studiów jako nieskończonych możliwości to też śmiech na sali. Może dla ludzi, którzy dalej żyją beztrosko na utrzymaniu bogatych rodziców i nic poza tym do roboty nie mają. Niektórzy jednak postanowili dorosnąć wtedy, kiedy powinni.
@Kuba S jesteś już po studiach zaocznych czy w trakcie? Jeżeli po to chcę się spytać jaką masz pracę? Czy lepszą znalazłbyś po dniowych czy bez różnicy
@@peterbeerman4982 dlatego super jest mieć już kogoś w liceum i se zamieszkać na studiach razem i gitara To taka wygoda serio Na studiach nie ma czasu na rozwijanie związku aż tak
Jezu, bez przesady. Wszystko jest do przeżycia. Jeśli nie wchodzi Ci nauka na bieżąco, to ucz się na last minute, jeśli wiesz że to dla Ciebie, jedyne co naprawdę warto, to ZAWSZE mieć dobre notatki. Bo wtedy niezależnie od tego, ile czasu masz do egzaminu, jesteś w stanie zdać. :)
Ja zawsze miałem niestety problem z notowaniem. W pewnym momencie odpuściłem, skupiłem się na słuchaniu i w moim przypadku okazało się to bardziej efektywne.
Czemu ciagle gadacie o shitowatych kierunkach. Notatki nic nie dadzą na typowo praktycznych kierunkach jak informatyka/matematyka. Tam trzeba kuć kuć kuć. Nie da rady się nauczyc przez chwile. To praca na dziesiatki/setki godzin.
No ja zacząłem i od 3 dni się zastanawiam co ja k**** robię. Całe wakacje robiłem po nocach. Nie mówię że ciężko jest wstawać o tej 8 rano można znowu po 4 miesiącach przywyknąć. Ciężej jest się przystosować do codziennego życia prawie 200km od domu. "Nowe życie" zaczynałem w sumie już kilka razy gdy zaczynałem gimnazjum czy tez liceum. Nie wiem czy chce to robić kolejny raz i zaczynać wszystko od nowa. Ale zobaczymy co przyniesie los
Zacznij kolej y raz, mialem to damo 3 lata temu. Na szczescie to ostatni lub przedostatni raz. Ostatni, jesli znajdziesz prace w miescie gdzie studiujesz. Praca bez studiow na głowie to czysta przyjemność (studiuje elektrotechnike i pracuje)
Studiując filologię mam regularne kartkówki sprawdzające znajomość słownictwa, zadania domowe w formie wypracowań w języku obcym ale też inne w ćwiczeniach, które również muszę mieć na zajęciach. Liceum, tylko level wyżej
"na każdych zajęciach laboratoryjnych będzie kartkówka, jak nie zdacie to będziecie wyproszeni z sali i musicie szukać terminu aby zajęcia odrobić. Tak samo wyprosić was mogę jeżeli nie będziecie umieć czegoś zrobić na zajęciach" nawet tygodnia nie przechodziłem i mam kompletnie dość. Natłok nauki, brudni i śmierdzący studenci z mordami jakby mieli Cię zamordować. Najlepsze czasy w życiu człowieka do technikum. 4 lata zabawy, wygłupiania sie, śmiechu i zawierania przyjaźni . Na studiach jedyne co to drugi student Cię sprzeda żę obrażasz święta krowę profesorka
Nie ma prac domowych, sprawdzianów haahahah chyba na jakimś bzdurnym kierunku typu socjologia, oczywiście ze są ale nazywają się inaczej jak np kolo albo projekt na następne zajęcia.
Czasami warto chodzić, ktoś z mojej rodziny mówił mi, że czasem wykładowcy zapamiętują kto chodzi na wykłady, a kto nie i ci co są na nich obecni mają łatwiejsze pytania na ustnym, choć to też zależy od uniwersytetu.
@@LingwistycznyPunktWidzenia Na kolokwia oczywiście trzeba przychodzić, ale jeśli obecność nie jest punktowana to po prostu to jest strata czasu. Można w tym czasie zrobić projekt lub nauczyć się do innego przedmiotu.
Czas dany xD Ta jasne. Jak sie idzie na szitowany kierunek to ma się czas. Jak się idzie na informatyke to kucie od rana do wieczora. Nie ma czasu na zadne aktywnosci fizyczne, i kółka naukowe, dodatkowe zajecia. Tylko jebana matma, mathcad, mathlab i znowu matma. Mówisz ze z "naszym czasem" będzie gorzej potem. Wlasnie będzie lepiej. Nie będzie uczenia się w domu.
@Kuba S umiejętność rozwiązywania trudnych problemów matematycznych laczy się z późniejszym rozwiązywaniem problemów związanych z napisaniem programu. Jak ktoś sobie marzy o wysokiej karierze programisty to wypadałoby potrafić chociażby calki które są bardzo przydatne w rozwiązywaniu bardziej skomplikowanych problemów
Jeszcze dosyć długi okres nauki przedstudialnej przede mną... jednakże myślę że to na studiach będę mógł poczuć się wreszcie jak w ryba w wodzie i w pełni pokazać prawdziwego mnie. Z tych powodów niecierpliwie czekam na czas nauki na studiach, mam nadzieję że się doczekam 🙂.
Człowieku, jaki czas? Zajęcia od 8 do 16 z jednym wyjątkiem kiedy jest wf i zajęcia są od 12 do 18. Jedyny czas jaki mam muszę spożytkować na szkołę muzyczną którą ledwo nadążam, cała reszta idzie na naukę lub odpoczynek (bo ile kurde można siedzieć i się uczyć). Osoby które są na PW w samorządzie czy np. w AZS powtarzały minimum 1 rok (jeden gościu który reklamuje na integralach AZS 7 lat robi już studia (mam tylko nadzieję że magisterkę), a prawie wszyscy mieli z samorządu poprawki we wrześniu. A reszta normalnych osób ogarnia się w przeciągu 1 roku i później już tylko się uczy.
O proszę, akurat jutro pierwsze zajęcia:D Szkoda tylko, że stosunkowo niedawno zacząłem się interesować bardziej elegancką modą i nie miałem jeszcze czasu przemodelować swojej szafy :p
Ja ten etap mam już za sobą ;) ale moja siostra właśnie jutro zaczyna swoje studia!!! Mega jej zazdroszczę, bo studia to naprawdę wspaniały czas :) Można skończyć jedne studia, a potem robić kolejne (to akurat mój przypadek), ale to jest zupełnie inne doświadczenie! Oczywiście wysłałam siostrze do obejrzenia Twój film, na dobry początek :) A dla "pierwszaków" ze swojej strony powiem: nie bójcie się zadawania pytań - jeśli macie wątpliwości, albo czegoś nie wiecie czy do końca nie rozumiecie - pytajcie! Jakiekolwiek pytania świadczą o waszym zaangażowaniu!! Pozdrawiam!
Jeżeli ktoś chce zostać lekarzem, prawnikiem albo inżynierem to raczej studia dadzą pracę, bo bez nich nie można wykonywać tych zawodów. To też zależy od studiów, bo jeżeli studiujesz np. języki obce, to właśnie po 5 latach jesteś specjalistą i jeżeli wybrało się jakiś niszowy język jak koreański, japoński, skandynawskie, to się bije ciężkie pieniądze. Nie ukrywam, że są też typowo teoretyczne kierunki, z których nie za wiele wynika i jest tam bita wiedza typowo teoretyczna. Jeżeli ktoś idzie na studia by przez 5 lat imprezować to jest nieodpowiedzialny i mentalnie jest dzieckiem, i postępując w ten sposób odkłada start w życie i dorosłość, który i tak jest nieunikniony.
Bardzo chce studiować i studia we Wrocławiu, Poznaniu albo Krakowie to jedno z moich marzeń. Niestety naprawde się boję przeprowadzki i takich czysto formalnych spraw. Tego ze nie załatwię jakis papierow, albo nawet ze nie bede wiedziała gdzie iść na uczelni. Przeraża mnie wizja samodzielności i tego że bede bez rodziny🙄
Rada? Nie studiujcie chemii w Białymstoku. Nepotyzm, utrudnianie studiowania niektórym studentom, kolesiostwo wykładowców, celowe niszczenie kariery studentom. Kierunku nie polecam bo z pracą ciężko. Piękne wizje na początku a na koniec czarna dziura. Bez doświadczenia przyjmują tylko na wygwizdowie ale i to niekoniecznie. Jak komuś zależy to będzie grzebał wam w przeszłości żeby tylko wam zaszkodzić (autopsja). Jeżeli poczujecie na pierwszym roku lub później, że to nie to, to warto odpuścić. Historie o eliminacji studentów to politechnika. Tam po pierwszym roku nie ma ponad połowy. Uwaga do pracodawców: są kierunki gdzie na dziennych nie ma mowy o pracy. Dlatego część osób nie ma doświadczenia zawodowego. Nie patrzcie na nich jak na leni. Prestiżowa nazwa kierunku? Dobrze przemyśl :)
W przypadku naszego zespołu hasło "Miasto spotkań" jest szczególnie trafnie, gdyż losy wszystkich członków Dandycore splotły się właśnie w tym mieście :D
Ten okres trzeba wycisnąć maksymalnie jak się da. Ja studiowałem 2 kierunki. Wyłudzałem jeszcze wykłady w innych instytutach. Najważniejsi są ludzie. Można spotkać zarówno ciekawe osobowości jak i osoby, które nie potrafią nic nauczyć a marnują studentom czas. Studia już nie są elitarne. Chcesz idziesz. Można spotkać totalne matoły a profesorowie udają, że nie widzą. Jak jakiś cię zauważy życzliwie cię oblewa aby zobaczyć czy jesteś w stanie opanować materiał. O ile w ogóle są egzaminy! Niektóre kierunki to robienie studentów w chuja. Nieżyciowy program, bezsensowne przedmioty, podtrzymywanie przy życiu kierunków i kadry. Zanim zaczniesz studiować dobrze się zastanów, porozmawiaj z rodzicami, wujkami, przeanalizuj program. Dobrze sobie zrobić rok przerwy i zgromadzić trochę pieniędzy.
Nie ma to jak drugiego dnia studiów zastanawiać się nad zmianą kierunku :')
A co wybrałaś?
mam podobna sytuacje :')
I jak się sytuacja potoczyła??
Jezu ale słabo przykro mi
Ja mam tak po MSG xdd
"Do gry wkroczą astrologowie, ogłoszą miesiąc sesji przez co populacja studentów zacznie się zmniejszać. " - Idealnie opisane z nawiązującą muzyką :D
Po studiach jeszcze gorzej? Nie powiedziałbym, studia to był najbardziej pracochłonny i czasochłonny okres w moim życiu. Studiowałem budownictwo na Politechnice, spędzałem 6-8 godzin na uczelni dziennie, do tego 2-3 godziny na dojazd, popołudniami i wieczorami robiłem projekty i uczyłem się, nieraz do późnego wieczora; nieraz mój weekend zaczynał się o 20 w niedzielę i trwał 2 godziny, bo trzeba było iść spać, żeby się wyspać, bo rano znowu trzeba było wstać o 5:30. A organizację pracy zawsze miałem dobrą, większość rzeczy zdawałem w terminie 1 lub nawet 0, projekty również oddawałem jako jeden z pierwszych na roku.
Teraz pracuję w zawodzie, jestem zadowolony, stać mnie na dojazdy samochodem, a nie autobusem (więc dojazd zajmuje mi w sumie godzinę dziennie, a nie 3), pracuję 8h dziennie i po pracy już mnie praca na ogół nie interesuje (czasem jakaś 1-2 godzinki nadgodzin, ale rzadko, kilka razy w miesiącu). Po południu mogę spokojnie załatwić prywatne sprawy (urzędy, zakupy itp.), prawie zawsze kiedy chcę mogę wziąć dzień urlopu, żeby coś załatwić, albo dodatkowo odpocząć (na uczelni są ćwiczenia, jest sprawdzana obecność, nie ma wymówek). Wieczory i weekendy mogę spędzać z narzeczoną, rodziną i bliskimi, realizować swoje pasje i zainteresowania oraz po prostu spędzać wolny czas na rozrywce.
Dokładnie :D A autor filmu jeszcze sugeruje aby zapisać się do samorządu z którego na dobrą sprawe niczego nie masz prócz zmarnowanego czasu (taka praca charetatywna która zostanie wyśmiana jeśli dopiszesz ją do cv).
Jeżeli ktoś studiuje z wizją przedłużenia sobie beztroskiej młodości i przez parę lat tylko pije i imprezuje za pieniądze rodziców, a studia robi dla "papierka", to po studiach będzie miał piekło na ziemi, bo dorosłość i samodzielność bije mocniej sierpem niż Mike Tyson.
Żeby żyć jak się chce najpierw trzeba spory okres czasu żyć jak się nie chce, ale wielu ludzi boi się tego drugiego okresu i rezygnuje. Jesteś dobrym przykładem ciężkiej pracy i zaangażowania.
To w sumie nie taką złą miałeś tą politechnikę jak tylko po 6-8h dziennie siedziałeś na uczelni. U mnie plan jest tak układany "z głową", że nie raz siedzi się od 8 do 20, a w przypadku 2 godzinnego dojazdu w domu ma się czas tylko na sen. Do tego dzień nafaszerowany 2 godzinnymi okienkami, w czasie których możesz co najwyżej zjeść coś ciepłego i zajrzeć do zeszytu.
Masz rację, plan akurat mieliśmy bardzo dobry, okienek było bardzo mało i głównie były na 1 i 2 roku, na ogół zajęcia były od 8 do 14 lub do 16, rzadko się zdarzało, że zaczynały się o 10 albo kończyły o 18. Studiowałem na Politechnice Śląskiej. Moja narzeczona studiuje na Śląskim Uniwersytecie Medycznym i ma zajęcia czasem od 14 do 18, czasem od 8 do 11, potem okienko, a potem znowu od 17 do 20 - koszmar, kompletna dezorganizacja dnia.
Czyli jednak warto iść w stronę Budownictwa? Straszą, że pracy nie ma, że słabe wynagrodzenie itd!
Drugi tydzień studiów, a ja jedyne co chcę robić w wolnym czasie to spać :D
Nie przewidują sprawdzianów i zadań domowych? To niezbyt prawda. Pierwsze po prostu często (nie zawsze) nazywają się inaczej. Są przedmioty z wejściówkami przed każdymi zajęciami (głównie laboratoria). Zadania domowe? Jasne, że się pojawiają. Tylko szerzej zakrojone, czasem grupowe. Niemniej jednak bardzo często trzeba coś przygotować na kolejne zajęcia, czasem cały przedmiot polega na pracy poza godzinami zajęć, które służą jednie do skonsultowania z prowadzącym tego co się zrobiło.
To był skrót myślowy, głównie chodzi o to, że nie są one dokładnie takimi samymi zadaniami i sprawdzianami jak te z czasów szkolnych :)
U mnie na lektoracie normalnie są zadania
Sprawozdanie to w zasadzie takie zadanie domowe. Niekiedy OBSZERNE zadanie domowe.
@@kamila_nowak przykładowo streszczenie na min 5 tys słów artykułu naukowego
Nie zgadzam się, w dziekanacie pracują upiory żywiące się bólem studentów.
to niezły masz uniwersytet xDDD
@@CraFtoRek nie studiuję na uniwersytecie.
a gdzie?
Polibuda, to zupełnie inny świat.
U mnie na polibudzie panie z dziekanatu są bardzo miłe :)
Obecna forma studiów to przedwojenny przeżytek.
Gdyby dzisiejsze studia wyglądały tak jak te przed wojną, to byłoby super. Niestety jakość, wraz ze zwiększeniem zainteresowania i społecznej presji, drastycznie spadła.
@@Dandycore Dawne "super" studia to mit ;)
No to zależy od tego czy masz fundusze by się utrzymać na studiach czy musisz pracować. Jeśli jesteś na studiach wymagających kucia ogromnej ilości rzeczy na pamięć, np. prawo lub lekarski plus musisz zarabiać, no to o śnie zapomnij a co dopiero o czasie wolnym xd.
Studia też się zmieniają, ja wybrałem kierunek praktyczny, niewymagający kucia. W efekcie na spokojnie mogłem łączyć, tak jak mówiłem w filmie, studia, pracę i tworzenie treści do Internetu.
Pierwsza rada perfekcyjnie nie wypala, gdy zaczyna się studia w 2020, w środku pandemii, kiedy to nie wyjechało się z rodzinnego miasta, studiuje się zdalnie, nie zna się nikogo i ogólnie kicha. Ale no cóż, może kiedyś wykorzystam ten czas!
Dziękuję bardzo za ten filmik, bardzo mi pomógł. Za miesiąc pisze maturę i jak wszystko pójdzie dobrze to w październiku będę na studiach. Ten filmik tak mnie zmotywował, że to szok.
Kup naszą książkę o męskim stylu w preorderze! →→→ sklep.dandycore.pl/pl/p/Ksiazka-Meska-szafa-instrukcja-obslugi-w-twardej-oprawie/1
Studiujesz? A może masz ten etap już za sobą? Podziel się swoimi radami dla świeżo upieczonych studentów!
A jeśli interesuje Cię temat tego jak się na uczelnię ubrać, to może spodobają Cię się produkty pokazane w tym wpisie: bit.ly/UbiórDlaStudenta
Notuj na laptopie, wtedy wszystko masz pod ręką. Często trzeba wracać do dawnych wykładów. Bierz udział w wydarzeniach na uniwersytecie, kółkach naukowych, nie miej wywalone na oceny. Załapiesz się może na stypendium rektora. Wakacje wykorzystaj na praktyki związane z kierunkiem studiów. Nie bój się pracy dyplomowej, na pierwszym roku wizja jej napisania jest przytłaczająca, ale potem się w tym odnajdziesz.
Po co brać udział na wydarzeniach na uniwersytecie? Jeśli już to tylko dla siebie i tak samo z kołami naukowymi. Oceny są tylko ważne jeśli chce się mieć stypendium lub ubiegać się o jakąś specjalizacje.
Moim zdaniem będziesz świetnym wykładowcą, życzę jak największych sukcesów w tym kierunku! ;)
Nie kazdy ma frajde z poznawania nowych ludzi wiec moze trafi to dla wiekszosci, ale nie dla wszystkich ;v
Eee tam - na studiach introwertycy mają najlepiej bo mają wyjebane na imprezy i chlanie, a zamiast tego się uczą.
@@peterbeerman4982
Nie prawda sam jestem introwertykiem i nienawidzę nauki związaną ze szkołą
Ale nie ujmując lubię się uczyć
Tylko tego co sprawia mi przyjemność to chyba oczywiste
Jak dobrze że mam jeszcze rok ale refleksja pojawia się już dziś.. a ten filmik naprawdę mi pomógł w wybraniu dla siebie dobrej drogi :)
Świetny film! Interesujący, naprawdę wartościowy, taka wyprawka dla każdego studenta 😊
1. Wykorzystaj czas (w tym poznając ludzi)
2. Naucz się odpowiedzialności
3. Próbuj nowych rzeczy
4. Wykreuj się
5. Korzystaj mądrze
6. Zmień system nauki (rozłóż materiał na mniejsze partie w ciągu roku)
7. Studiuj!
Nie mogę tego słuchać. Wykorzystać czas na różne ciekawe aktywności? Ten mały kawałek czasu, który mi zostaje poza zajęciami i nauką, muszę przeznaczyć na dorywczą pracę, żeby jakoś przeżyć. Mam okazję poznać najwięcej ludzi? Taka prawda, że studenci nie mają ani czasu ani chęci ani energii na większą integrację. Poza tym to jest właśnie ten czas, kiedy poznajesz prawdziwą wartość tych przyjaciół, których już masz i dobrze znasz - jeśli stracicie kontakt, to znaczy, że nic was poza szkołą nie łączyło. Radzę rozwijać najbliższe więzi i budować na solidnym fundamencie, inaczej zostanie się z tysiącem przelotnych "ciekawych" znajomości i niczym poza tym. A ukazanie studiów jako nieskończonych możliwości to też śmiech na sali. Może dla ludzi, którzy dalej żyją beztrosko na utrzymaniu bogatych rodziców i nic poza tym do roboty nie mają. Niektórzy jednak postanowili dorosnąć wtedy, kiedy powinni.
prawda
@Kuba S strasznie przykry obraz studiów dziennych, nie zazdroszczę Ci skoro miałeś taki fatalny okres studiów, musiałeś bardzo źle trafic
@Kuba S jesteś już po studiach zaocznych czy w trakcie? Jeżeli po to chcę się spytać jaką masz pracę? Czy lepszą znalazłbyś po dniowych czy bez różnicy
Nie no, jeszcze na pierwszym robi się przyjaźnie i związki, ale później to już nie.
@@peterbeerman4982 dlatego super jest mieć już kogoś w liceum i se zamieszkać na studiach razem i gitara
To taka wygoda serio
Na studiach nie ma czasu na rozwijanie związku aż tak
Jezu, bez przesady. Wszystko jest do przeżycia.
Jeśli nie wchodzi Ci nauka na bieżąco, to ucz się na last minute, jeśli wiesz że to dla Ciebie, jedyne co naprawdę warto, to ZAWSZE mieć dobre notatki. Bo wtedy niezależnie od tego, ile czasu masz do egzaminu, jesteś w stanie zdać. :)
Ja zawsze miałem niestety problem z notowaniem. W pewnym momencie odpuściłem, skupiłem się na słuchaniu i w moim przypadku okazało się to bardziej efektywne.
Czemu ciagle gadacie o shitowatych kierunkach.
Notatki nic nie dadzą na typowo praktycznych kierunkach jak informatyka/matematyka.
Tam trzeba kuć kuć kuć.
Nie da rady się nauczyc przez chwile. To praca na dziesiatki/setki godzin.
Dobre wykonanie, ciekawy filmik! No i co najważniejsze, te 7 rad ma sens!
Mateusz Suchy Dzięki wielkie! ~Dawid
Bardzo mądry film! Brawo Panowie.
No ja zacząłem i od 3 dni się zastanawiam co ja k**** robię. Całe wakacje robiłem po nocach. Nie mówię że ciężko jest wstawać o tej 8 rano można znowu po 4 miesiącach przywyknąć. Ciężej jest się przystosować do codziennego życia prawie 200km od domu. "Nowe życie" zaczynałem w sumie już kilka razy gdy zaczynałem gimnazjum czy tez liceum. Nie wiem czy chce to robić kolejny raz i zaczynać wszystko od nowa. Ale zobaczymy co przyniesie los
Zacznij kolej y raz, mialem to damo 3 lata temu. Na szczescie to ostatni lub przedostatni raz. Ostatni, jesli znajdziesz prace w miescie gdzie studiujesz. Praca bez studiow na głowie to czysta przyjemność (studiuje elektrotechnike i pracuje)
Studiując filologię mam regularne kartkówki sprawdzające znajomość słownictwa, zadania domowe w formie wypracowań w języku obcym ale też inne w ćwiczeniach, które również muszę mieć na zajęciach. Liceum, tylko level wyżej
"na każdych zajęciach laboratoryjnych będzie kartkówka, jak nie zdacie to będziecie wyproszeni z sali i musicie szukać terminu aby zajęcia odrobić. Tak samo wyprosić was mogę jeżeli nie będziecie umieć czegoś zrobić na zajęciach" nawet tygodnia nie przechodziłem i mam kompletnie dość. Natłok nauki, brudni i śmierdzący studenci z mordami jakby mieli Cię zamordować. Najlepsze czasy w życiu człowieka do technikum. 4 lata zabawy, wygłupiania sie, śmiechu i zawierania przyjaźni . Na studiach jedyne co to drugi student Cię sprzeda żę obrażasz święta krowę profesorka
popieram
2:39 laska odchodzi bez zabrania papierów ;)
Wzrok Karola potrafi rozproszyć jak widać :D
Nagrasz filmik co kończyłeś i jak ci się przydało w karierze?
Nie ma prac domowych, sprawdzianów haahahah chyba na jakimś bzdurnym kierunku typu socjologia, oczywiście ze są ale nazywają się inaczej jak np kolo albo projekt na następne zajęcia.
Damiano Dlaczego ludzie uważają, ze socjologia to bzdurny kierunek 🤔 I nawet na socjologii są wejściówki i prace domowe :)
Semestru byś nie przetrwał na takiej socjologii cwaniaczku :)
Mało obowiązków..
Na jakich wy studiach jesteście? Na budownictwie nie ma na nic czasu
Przejebanie jest na prawie wszystkich studiach
Ja studiowałem na infie i fizyce na PW. Powiedziałbym, że czas jest, ale trzeba być biegłym w organizowaniu się.
@@michanowalinski3218 a jak z fizyka trudno?
@Dandycore Jesteście z Wrocka? :))
8. Nie chodź na wykłady
To nie idź na studia jak nie chcesz wykładów
Niestety to prawda. Wykłady to strata czasu.
Czasami warto chodzić, ktoś z mojej rodziny mówił mi, że czasem wykładowcy zapamiętują kto chodzi na wykłady, a kto nie i ci co są na nich obecni mają łatwiejsze pytania na ustnym, choć to też zależy od uniwersytetu.
@@pecewu Pierdolenie, u mnie na wykładach trzeba było zaliczać kolokwia i materiał z nich był później na egzaminie.
@@LingwistycznyPunktWidzenia Na kolokwia oczywiście trzeba przychodzić, ale jeśli obecność nie jest punktowana to po prostu to jest strata czasu. Można w tym czasie zrobić projekt lub nauczyć się do innego przedmiotu.
8:15 Oj matura to nie była taka trudna, do matmy uczyłem się 8 godzin przed egzaminem. Ciekawe czy na studiach się tak uda xd
Czas dany xD Ta jasne.
Jak sie idzie na szitowany kierunek to ma się czas.
Jak się idzie na informatyke to kucie od rana do wieczora.
Nie ma czasu na zadne aktywnosci fizyczne, i kółka naukowe, dodatkowe zajecia.
Tylko jebana matma, mathcad, mathlab i znowu matma.
Mówisz ze z "naszym czasem" będzie gorzej potem.
Wlasnie będzie lepiej. Nie będzie uczenia się w domu.
@Kuba S umiejętność rozwiązywania trudnych problemów matematycznych laczy się z późniejszym rozwiązywaniem problemów związanych z napisaniem programu. Jak ktoś sobie marzy o wysokiej karierze programisty to wypadałoby potrafić chociażby calki które są bardzo przydatne w rozwiązywaniu bardziej skomplikowanych problemów
Swietny material!
Jeszcze dosyć długi okres nauki przedstudialnej przede mną... jednakże myślę że to na studiach będę mógł poczuć się wreszcie jak w ryba w wodzie i w pełni pokazać prawdziwego mnie. Z tych powodów niecierpliwie czekam na czas nauki na studiach, mam nadzieję że się doczekam 🙂.
Oby zatem wszystko Ci się ułożyło wedle Twojego planu! :)
Jesteś młody to niepierdol,zza młodu każdemu się wydaje
Prawdziwy "ty" jesteś tu i teraz.
Ryba w wódzie? To może tak.
hehe jeszcze sporo się rozczarujesz
Świetny ten bordowy sweterek ☺
Jeden z najlepszych zakupów, razem z Piotrem mamy też po takim samym, ale w butelkowozileonym kolorze.
Człowieku, jaki czas? Zajęcia od 8 do 16 z jednym wyjątkiem kiedy jest wf i zajęcia są od 12 do 18. Jedyny czas jaki mam muszę spożytkować na szkołę muzyczną którą ledwo nadążam, cała reszta idzie na naukę lub odpoczynek (bo ile kurde można siedzieć i się uczyć). Osoby które są na PW w samorządzie czy np. w AZS powtarzały minimum 1 rok (jeden gościu który reklamuje na integralach AZS 7 lat robi już studia (mam tylko nadzieję że magisterkę), a prawie wszyscy mieli z samorządu poprawki we wrześniu. A reszta normalnych osób ogarnia się w przeciągu 1 roku i później już tylko się uczy.
Mega przydatny film
Fajny film :)
ciekawe rady, z większością się zgadzam!
Akurat zaczynam! Dzięki!
Daj kiedyś znać, czy się te rady przydały w praktyce ;)
"Idź poznawać ludzi!", fenomenalne :) bardzo przydatny i pozytywny film. Oczywiście łapka w górę!
Fajny materiał 😁
O proszę, akurat jutro pierwsze zajęcia:D Szkoda tylko, że stosunkowo niedawno zacząłem się interesować bardziej elegancką modą i nie miałem jeszcze czasu przemodelować swojej szafy :p
To chyba nie musimy Ci specjalnie tłumaczyć, który kanał powinieneś oglądać po zajęciach ;D
@Kuba S nie rozumiem, ja studiuje informatykę
4:50 Ile kolega z brodą chce za te bluze 😀?
Ja ten etap mam już za sobą ;) ale moja siostra właśnie jutro zaczyna swoje studia!!! Mega jej zazdroszczę, bo studia to naprawdę wspaniały czas :) Można skończyć jedne studia, a potem robić kolejne (to akurat mój przypadek), ale to jest zupełnie inne doświadczenie! Oczywiście wysłałam siostrze do obejrzenia Twój film, na dobry początek :) A dla "pierwszaków" ze swojej strony powiem: nie bójcie się zadawania pytań - jeśli macie wątpliwości, albo czegoś nie wiecie czy do końca nie rozumiecie - pytajcie! Jakiekolwiek pytania świadczą o waszym zaangażowaniu!! Pozdrawiam!
Jeżeli ktoś chce zostać lekarzem, prawnikiem albo inżynierem to raczej studia dadzą pracę, bo bez nich nie można wykonywać tych zawodów.
To też zależy od studiów, bo jeżeli studiujesz np. języki obce, to właśnie po 5 latach jesteś specjalistą i jeżeli wybrało się jakiś niszowy język jak koreański, japoński, skandynawskie, to się bije ciężkie pieniądze. Nie ukrywam, że są też typowo teoretyczne kierunki, z których nie za wiele wynika i jest tam bita wiedza typowo teoretyczna.
Jeżeli ktoś idzie na studia by przez 5 lat imprezować to jest nieodpowiedzialny i mentalnie jest dzieckiem, i postępując w ten sposób odkłada start w życie i dorosłość, który i tak jest nieunikniony.
Bardzo chce studiować i studia we Wrocławiu, Poznaniu albo Krakowie to jedno z moich marzeń. Niestety naprawde się boję przeprowadzki i takich czysto formalnych spraw. Tego ze nie załatwię jakis papierow, albo nawet ze nie bede wiedziała gdzie iść na uczelni. Przeraża mnie wizja samodzielności i tego że bede bez rodziny🙄
świetny materiał :)
weźcie dostosujcie głośność dźwięku przerywników do głosu mówiącego lub na odwrót proszę..
Sernik z rodzynkami jest najlepszy
Rada? Nie studiujcie chemii w Białymstoku. Nepotyzm, utrudnianie studiowania niektórym studentom, kolesiostwo wykładowców, celowe niszczenie kariery studentom.
Kierunku nie polecam bo z pracą ciężko. Piękne wizje na początku a na koniec czarna dziura. Bez doświadczenia przyjmują tylko na wygwizdowie ale i to niekoniecznie.
Jak komuś zależy to będzie grzebał wam w przeszłości żeby tylko wam zaszkodzić (autopsja).
Jeżeli poczujecie na pierwszym roku lub później, że to nie to, to warto odpuścić.
Historie o eliminacji studentów to politechnika. Tam po pierwszym roku nie ma ponad połowy.
Uwaga do pracodawców: są kierunki gdzie na dziennych nie ma mowy o pracy. Dlatego część osób nie ma doświadczenia zawodowego. Nie patrzcie na nich jak na leni.
Prestiżowa nazwa kierunku? Dobrze przemyśl :)
I właśnie z powodu tzw. "wyścigu szczurów" chcę trzymać się jak najdalej polskiego systemu uczelni wyższych
Ten system jest chory wg. mnie
Tabula razaa, cart blache. :D Uwielbiam Cię!
❤❤❤
Kto również prawo 8-)?
Dziękuję 🙂
Świetny odcinek.
Dzięki! 🙏
Czuję się dziwnie oglądając filmik kręcony pod moim wydziałem XD
Co to za marka swetra? Pytam powaznie, a materiał bardzo ciekawy :D
Alpha Omega Jack Russel, kupiony w TkMaxx :)
Świetny film! Bardzo przydatny dla przyszłych studentów
Serio nikt do tej pory nie zauważył Teufela Małgosi z Krainy Grzybów w 1:53 ? Xd
jutro 3 godziny algebry pora sie wieszac :D
Ja miałam 6. Kocham matmę :)
Ja po 1,5 h mam ochotę odstrzelić se łeb
Ciężko poznawać nowych ludzi na zdalnym😂
ALE BULLSHIT prawie w każdym punkcie
Na przykład można zacząć chodzić na siłownię heh
#Teamsernikbezrodzynek!
Jesteś świetny😉
Świetny film! Pozdrawiam :)
JESZCZE GŁOŚNIEJ TE MUZYKE DAJCIE BO NIE SŁYSZE
XD po trzecim odpaleniu melodii na pełną dupe i kolejnym ściszeniu wyłączyłem
Za sam fragment z użyciem "faradenzy" dałbym łapkę ale merytorycznie też jest super :d
Wrocław
W przypadku naszego zespołu hasło "Miasto spotkań" jest szczególnie trafnie, gdyż losy wszystkich członków Dandycore splotły się właśnie w tym mieście :D
Dandysku,a dlaczego laski na koniec nie przedstawiłeś (podpisałeś) ? 😚😙
Jest informacja w opisie :)
@@Dandycore no fakt,rzadko czytam opisy.Zwracam honor 😊
heh , studiuje na pwr , po wakacjach 4 rok i sesja to najluźniejszy okres w semestrze ;D
#sernikzrodzynkami
Studia w Polsce to żart :D
zależy które
większość, niezależnie czy jest to licencjackie czy inżynierskie
Dobrze że nie dla wszystkich
To studiuj za granicą :)
Super filmik i kanał :D insta sub
Złoty materiał!
Gdyby YT płacił za jakość a nie za wyświetlenia, to bylibyście TOP1 przynajmniej w Polsce :-)
Pozdrawiam!
Dzięki ogromne! 🙏🙏🙏
Dandys! Światło! Popracujcie chłopaki nad światłem, bo mnie np. bardzo to rozpraszało.
Rady dobre, Little Big też należy szanować ;)
Testowaliśmy nowe ustawienia lampy i niestety nie wyszło. Poprawimy przy kolejnej okazji, dzięki za miłe słowa i rzeczową uwagę!
Praca dorywcza dla studentów w Alvis
ua-cam.com/video/KurtBZDYKwY/v-deo.html
Będzie nowy odcinek w tym roku o studiach?
ja dojeżdżam na studia
Brawo Ty. Pozdrawiam😃
Rzucilam studia i zastanawiam sie co robic w zyciu...
To na co masz ochotę :)
@@Majki11 nie wiem czy z tego da sie wyzyc 😁
no niezłe ;)
Ej przypominasz mi młodego Einsteina z wyglądu
No to teraz zostaje poczekać kilkadziesiąt lat na to, czy znajdą się po drodze inne podobieństwa :D
Muzyka z 5:37 proszę 😃
Faradenza
W końcu osoba która slucha normalnej muzyki '' Faradenza ''
Feradenza
Kozak nuta xd
rada 1. rzuć studia, weź kredyt i zbuduj bliźniaka
Będzie film o grunge'u ?
Jest na liście do zrealizowania. Będzie wymagał konkretnego researchu, więc proszę o uzbrojenie się w cierpliwość :)
@@Dandycore dziękuję że zrobisz o tym film
To dla mnie zaszczyt że ktoś rusza tyłek dzięki temu że coś napisałem
Czekam
👍
Studenci to nie tylko osoby w wieku 18 lat. Studiują ludzie w każdym wieku więc filmik jest mało uniwersalny.
Anna Marianowicz ale tu raczej mowa o studiach stacjonarnych
@@07L na stacjonarnych też są osoby w różnym wieku
#TeamSernikBezRodzynek
Ten z broda to ten bezdomny co muxhomory wpieprza?
Szczególnie studia online xd
Ten okres trzeba wycisnąć maksymalnie jak się da. Ja studiowałem 2 kierunki. Wyłudzałem jeszcze wykłady w innych instytutach. Najważniejsi są ludzie. Można spotkać zarówno ciekawe osobowości jak i osoby, które nie potrafią nic nauczyć a marnują studentom czas. Studia już nie są elitarne. Chcesz idziesz. Można spotkać totalne matoły a profesorowie udają, że nie widzą. Jak jakiś cię zauważy życzliwie cię oblewa aby zobaczyć czy jesteś w stanie opanować materiał. O ile w ogóle są egzaminy! Niektóre kierunki to robienie studentów w chuja. Nieżyciowy program, bezsensowne przedmioty, podtrzymywanie przy życiu kierunków i kadry. Zanim zaczniesz studiować dobrze się zastanów, porozmawiaj z rodzicami, wujkami, przeanalizuj program. Dobrze sobie zrobić rok przerwy i zgromadzić trochę pieniędzy.
W liceum myślałam o gap year 😉
Nad dużym (drukowanym) I i J nie stawiamy kropki, ale materiał i tak cudny ❤️
Czekaliśmy, czy ktoś wyłapie
@@Dandycore polski rozszerzony zostawia pewne skrzywienie psychiczne na całe życie :)
za głośno muzyka ;-;
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Szkoda, że nie obejrzałam takiego filmu 3 lata temu, bo niestety trochę czasu zmarnowałam :(
Oliwia S. Lepiej późno niż wcale. Mamy nadzieje, że film przełoży się na realny efekt :)
211 dni ... no i. .
W tym roku zaczynam studia prawnicze :-).
Wytrwałości, bo w przypadku tego kierunku to jest chyba najważniejsze ;)
lol wyglądasz jak Wojtek Sokół