Święta w PRL-u 🎄🎅
Вставка
- Опубліковано 2 гру 2022
- "Cytrusy właśnie wpłynęły do portu w Gdyni!" nie zapomnę nigdy tych wiadomości. Wszystkie dzieciaki przed TV wtedy miały radosne twarze.
Za fajną pogadankę o czasach słusznie minionych, dziękuję kanałowi PRO100 zmoSTU . Czar PRL-u. - Комедії
To były trudne czasy ale mimo wszystko wspominam je z ogromną nostalgią. Pewnie dlatego, że byłam wtedy dzieckiem, a problemy dnia codziennego dotyczyły dorosłych. Chociaż nawet moja mama wspomina tamte święta z jakimś rozrzewnieniem. Wtedy wszystko było inne: inaczej smakowały dania wigilijne, inaczej wyglądały mieszkania, inaczej były ubrane choinki i inne były prezenty pod nimi. Cały klimat świąt był inny, taki naprawdę wyjątkowy i odświętny. Obecnie potrawy, które szykujemy na święta niczym nie różnią się od tych które jadamy na codzień, dzieci dostają góry coraz droższych zabawek którymi pobawią się przez dwa tyg. a potem znudzone rzucają w kąt. Ja gdy dostałam pod choinkę wymarzoną lalkę, do tego koszulę nocną z flaneli, którą uszyła na maszynie moja mama, jedną pomarańczę, orzechy i trochę czekoladowych cukierków to byłam najszczęśliwszym dzieckiem na świecie, a tą lalką bawiłam się aż do wczesnych lat nastoletnich. Teraz jest dobrobyt i dlatego nikogo już nie cieszą takie proste rzeczy. I tego najbardziej żal...
Mieliśmy szczęście, że byliśmy wtedy dziećmi! Dorośli wspominają tamte czasy gorzej. Mieliśmy też szczęście że zdążyliśmy poznać prawdziwy smak chleba, swojskich wędlin bez konserwantów, warzyw i owoców bez GMO.
Może był mały wybór, ale jakościowo te artykuły były smaczniejsze i zdrowsze.
A przede wszystkim, ludzie wtedy nie siedzieli przed ekranami TV, bo był tylko jeden program , po jakimś czasie drugi i tyle. Nie było internetu, Netflix'u, smartphon'ów i innych pochłaniających czas i uwagę zabawek dla dorosłych.
Pozdrawiam!
@@Liberyjka Dokładnie. Tak właśnie było. Pozdrawiam również 🙂
Tak..jestem rocznik 72 ,i tak pamietam jaka piękna zima byla ,kulig ,w święta jak wchodziliśmy do dziadków pachniało świerzą choinką 🌲🌲 wigilia,paczki ,prezety i tak dalej...piekne czasy były ,tęsknię za tym...
Prawda,siermiezne czasy,ale swieta rekompensowaly caly rok.
@@LiberyjkaMylisz się. Siedzieliśmy przy TV i oglądaliśmy mocno wtedy reglamentowane bajki. No i westerny, które uwielbiałem. Jestem z rocznika 1974.
Dziś wszystko jest, a dzieciom się w d... przewraca. Wszystko mają, niczym się nie cieszą. Jakoś wtedy nikt głodny nie chodził, a na święta się czekało.
Z tym " nikt glodny nie chodzil " to nalezy uwazac.😊
@@joannan5718 Ale z dziećmi, to święta racja, że im się "w d**ach poprzewracało od tego współczesnego dobrobytu i nie ma już w nich tej delikatności...😲😱👎😬
A skąd dzisiaj tylu biednych ludzi na organizowanych wspólnych wigiliach ? Przecież za PiS Polska to byl kraj mlekiem i miodem płynący .@@joannan5718
Jestem 86 rocznik kiedyś to były naprawdę piękne czasy a jakie piękne były bombki i lampki na choinkę coś pięknego 🥰🥰🥰 szkoda tylko że ten czas tak szybko leci 😢😢😢
Nie przejmuj się! Ludzie którzy żyli w tamtych czasach, nie mieli łatwo i kogo nie dopadł Alzheimer, ten pamięta, że było tyle samo okropnych, brzydkich i chamskich rzeczy, ile fajnych, dobrych i pięknych. Zawsze tak jest, tylko ludzie mają wybiórczą pamięć 😉
Co to za rocznik koniec komuny.
@@stanisawbond2947 1989?
@@Liberyjka Wesołych świąt Bożego Narodzenia życzy rocznik 1955.
@@stanisawbond2947 Ślicznie dziękuję!Tobie również! Oby nam sie wszystkim darzyło i mnożyło dobrostanu!
Ludzie nie marnowali jedzenia,wspaniałe czasy PRL ❤
Gdybym mógł wrócić chwili bym się nie zastanawiał.
@@tomaszkowalski328 Do tych kolejek wielodniowych , zimą przed sklepami?
@@tomaszkowalski328Wrócisz.
To zależy od człowieka ja nigdy nie marnowalam żywności nawet kości zjada pies lub kot ❤
@@Mirk407 Jasnowidz?
Piękne magiczne święta rocznik 77.
Pamietam rocznik 74 fajne czasy .😊
Im jestem starsza , tym milej wspominam te czasy … ten nastrój przedświąteczny… magia ! Było wszystkiego mniej ale jak smakowały święta 😋😋😋🎄
I ta ekscytacja, kiedy w dzienniku padły słowa "Cytrusy właśnie wpłynęły do portu w Gdyni!" Piszczeliśmy ze szczęścia, jako dzieciaki 😁
To byli piękne czasy ! Nawet kobity miały zarośnięte myszki .
😅😅😅
Zaraz będę wymiotować , jesteś obrzydliwy a feeeeereeee😥😷
Bylo Jak bylo Ale bylo rodzinnie i kto co mial dzielil sie u babci ,kazdy cos ugotowal i chodzilismy na pasterke
A co ci teraz przeszkadza? Sweet sa take jakie sobie MY stworzymy. Ale sa ludzie ktorzy tylko chca narzekac ale nic z siebie nie dac.
To były prawdziwe i pełne emocji Święta i czekało się na Mikołaja a teraz to już nikt nikogo nie wrobi,nawet jedno raczka 🤗🤗😉
😍 😍
Wspaniale wspomnienia,piekne paczki na mikołaja, pamiętam wszystkie Cukierki polskiego pochodzenia,najpyszniejsze pomarancze , wspaniale czasy,w moim domu niczego nie brakowało, gdyby nie te szajsowate czasy Wałęsy, wspaniale
To przecież idź do sklepu i kup se wszystko, też mi wykład.
Niczego nie brakowało?! Miałes dolary/marki i kupowałeś w Pewexie? Ojciec marynarz i zakupy w Baltonie?
@@Liberyjka
Tak, w Baltonie i w Pewexie 😂 Po za tym, w trójmieście do roku 1979 był odczuwalny problem z zamałymi dostawami mebli. Natomiast artykuły spożywcze były bez kolejek. Biede dzieciństwa, to odczuli ci, którzy urodzili się po 1979 roku. Nie zazdroszcze im tego dzieciństwa. Ale faktyczna bieda była w tym czasie odczuwalna w całej Europie, tylko z tą różnicą, że zaopatrzenie niby było, ale zarobki były bardzo marne. Czuć było biede w domach naszych sąsiadów na zachodzie. Dzieciņstwo tych dzieci różniło się tym, źe było tylko bardziej kolorowo w stosunku do Polski. Dopiero lata 90 przyniosły bum biznesowy, kredyty bez pokrycia pozwalały małym producentom na wdrażanie innowatywnych przecięwzięc. Które następnie, wykańczali od roku 2015 aż do pLandemi.
@@iwonajankowska1187 Ja żyłam w tamtych czasach i widziałam to . Wprawdzie nie w Trójmieście, ale na południu Polski.Wiem tez jak żyli i żyją nas zachodni sąsiedzi ( zakładam, że piszesz o NRD), bo obecnie mieszkam tam i znam wiele historii, jaki mi opowiedzieli. Może było kolorowo, ale większa inwigilacja i donosicielstwo było. Jednak STASI działało bardziej zorganizowanie niż polskie UB w tamtych czasach
@@Liberyjka
Od 42 lat żyję w Szwajcarii i zmieniając nawet tu kantony, niestety przeciętny szwajcar na obiad w tygodniu jadał w lata 80 sałate I reszte niezjedzonego sosu zlewał do butelki na drugą porcję😂 albo makaron z ketchup (szczególnie kantony niemiecko języczne) w domu od 1 do pierszego, było cieniutko. Lata 90 dopiero niektórzy ruszali na podbój Italii aby zobaczyć pierwszy raz morze. Szwajcaria jest w Europie najbogatrzym krajem, jednak tu aby w tamtych czasach nue mieć długów (tylko hipoteczny jak ktoś się miał za co spłacać) reszta społeczeństwa cieniutko przedła. A mieszkania klasa robot nicza, to ma remontowane (malowanie ścian, po 10 latach wynajmu) wiele kuchni z lat początku 80, dopiero teraz powolutku wymienuają 😂 ja pisze o średnim życiu pani i pana szwajcara, nie tych co mają swoje fabryki, czy magazyny, czy też prywatne studio medyczne lub prawnicze.
Było mało ale zdrowa żywność, teraz dużo z konserwantami
Ale to byla Polska bez synagog
🎉🎉🎉 ALE BYŁO WSZYSTKO TANIE I smaczne. Nie takie jak obecnie. Wszystkie jedzenie sama trucizna. 😊😊😊
szczególnie produkty czekoladopodobne😁
@@Liberyjka
Mieszanka Wedlowska i ptasie mleczko, były zdecydowanie smaczniejsze, niż teraz 😂 nawet porównania nie ma co robić. Ptasie mleczko teraz, smakuje, jak chiņski badziew, ani to wygląda, tym bardziej smakuje. Ale jest i zawala półki w marketach. Łoł 😂
@@iwonajankowska1187 Akurat Wedlowskie ptasie mleczko będę bronić, bo tylko z tej firmy jest jeszcze smaczne. Pamiętam natomiast wiele produktów czekoladopodobnych z lat 70-tych lub z gorzkiej czekolady, której nie lubię.Wszelkie "szklaki" posklejane w kulę, bo cieple były przechowywane i posklejane irysy, wypływające w papierów. Batony Juhasy dla dzieci niby, a z wypełnieniem alkoholowym.
Dzieci w tamtych czasach uwielbiały tzw szyszki, czyli własnej roboty ciasteczka z ryżu "dmuchanego" z kakao i cukrem.Albo ręcznie robioną czekoladę, z mleka w proszku na kartki itd itp
@@Liberyjka
W ogóle nie wiem o czym, piszesz, ale nic z tych spraw w dekadzie 70-80 niepamiętam. Pewnie w asortymencie sklepów mieli, wyroby czekolado podobne, jak i sztuczne miody, tylko kto to kupował? Niepamiętam. Ale pamiętam Gdynie oczami dziecka i oczami licealistki. W 1981 wyjechałam z Polski i do tego czasu ostatnie 2 lata były zdecydowane deficyty towarów wszelakich i pierwsza reglamentacja zaczynająca od cukru, konczywszy na 1 tablicce czekolady dla kobiety czężarnej. Pamiętam to bardzo dobrze, bo zapotrzebowanie rosło z każdym dodatkowym miesiącem ciąży, kiedy tabliczka na tydzień była dużo za mało, a biedne dzieci miały na cały miesiąc 1 tabliczke, oczywiście jak rodzice nie przehandlowali, bo czytałam, że przypadki się zdarzały 😂
Podejrzewam, spostrzegamy, inny okres czasu. Ja piszę jak zapamiętałam lata 60/70. Biede okropną szarą widziałam po otworzeniu granic, bo dopiero mogłam wtedy wjechać legalnue do kraju. To była w tym czasie wielka różnica, między państwami zachodnimi a Polską.
@@iwonajankowska1187 Wyjechałaś w 1981 roku.... czyli na samym początku tego szaleństwa, które potem trwało do 1989 roku- bo dopiero w tym roku otworzyli granicę. Ja piszę o latach 70-tych i 80-tych zwykłych szarych ludzi, nie kupujących w Pewexie i Baltonie. Nie będąc w Polsce w stanie wojennym i w galopującej inflacji, oraz kryminalnym raczkującym kapitalizmie, raczej nie masz pojęcia o czym piszesz. Piszesz opinie czyjeś("czytałam"), zasłyszane, opowiedziane, nie przeżyte na własnej skórze. Nie piszemy o dwóch liniach czasowych- piszemy o tym samym czasie w Polsce i widzianym poza Polską
Coś pamiętam z opowiadań co było z pod lady 😂😂 ale babunia paczki robiła zawsze były pomarańcze zabawek nie było cukierki tak
Pewexy były już w latach 70tych.
Żyłeś w tych czasach, że tak głupoty gadasz,
Żyłem ja i byliśmy wszyscy szczęśliwi. Tylko tępi nie rozumieją ,że Polskę nam podstępem ukradli w '89.
Dziadostwo i bajzel, święta są piękne jedynie w kapitalizmie.
Święta są piękne jedynie w gronie ludzi nam serdecznych. Czasy to tylko tło wydarzeń. Czasem burzliwe, czasem nudne....
BYŁO SKROMNIE ALE ŚWIĘTA TO WYJĄTKOWY CZAS CZEKAŁO SIE PRZEZ ROK TO MIALO SWÓJ UROK NIE MARNOWAŁO SIE TYLE JEDZENIA CO WIDZI SIĘ ILE W ŚMIETNIKU LEŻY JEDZENIA
a u nas to pani sklepowa to od tyłu dwała...