Bardzo dziękuję za ten film. Upamiętnienie tej katastrofy ma dla mnie trzy wymiary: po pierwsze - hołd Ofiarom wypadku. Po drugie - zapis historii naszego miasta. Po trzecie - wnioski i ostrzeżenie dla współczesnych, którzy nagminnie lekceważą przejazdy kolejowe. Raz jeszcze dziękuję.
Tam wypadki były często ale w mniejszym stopniu. Dopiero po tym zdarzeniu zaczęto myśleć o wiadukcie. Problem był taki , że trzeba było wstrzymać ruch w tym miejscu . A to droga 16 . Wiadukt ten nie powstał z dnia na dzień. Minęło dużo czasu. Zastanawia mnie nawet po tylu latach dlaczego szlabany nie zostały opuszczone ? Czyżby drużnik zaspał ? Dlaczego ? Pociągi jechały prawidłowo .
Choć wspomnienia świadków tamtego wypadku przypominają w formie dokument TVP pod red. Tomasza Orlicza o katastrofie pod Otłoczynem to jednak tutaj tragedię ujęto w bardziej wyrazisty i szczegółowy sposób pomimo tylu lat od katastrofy.
Dzieci idźcie do domu co za dyrektor😢zero empatii.Mógł chociaż wysłać dzieci z higienistką szkolną.Przecież takie były zatrudnione w tamtych czasach.Smierć kogokolwiek kiedykolwiek to straszne doświadczenie i trzeba sobie z tym poradzić,lecz smierć tragiczna jest bardzo bolesna.Zginął w ten sposób mój wuja.Miałam 4 lata,a momenty z pogrzebu pamiętam jakby to było wczoraj.
Wiadomo, ze dróżniczka nie opuściła rogatek. Niestety za późno zacząłem interesować się tematem. Materiały ze śledztwa prokuratura oddała do kasacji po 30 latach.
W autobusie było więcej osób ale fakt ten zatajono podobno bo obecne władze by za to oberwały. Matka opowiadała mi że jej koleżanka codziennie jeździła tym autobusem do pracy i tego dnia pierwszy raz się spóźniła i autobus jej uciekł. Miała farta życia. W pracy wszyscy już myśleli że zginęła.
Kiedyś to były straszne czasy. Wszyscy wiedzieli że 10 letnie dzieci straciły ojca i po prostu kazano im iść do domu. Nikt się nie martwił co czuły i co mogły usłyszeć po drodze .Dzisiaj na wsi gdy dziecku w szkole boli brzuszek to dyrektor potrafi sam odwieźć dziecko swoim samochodem do domu a nie kazać mu iść .
Dlatego zawsze się rozglądam na przejazdach kolejowych, nie ważne czy strzeżony czy nie. Dróżnik to człowiek i może zawieść, system może ulec awarii.
Bardzo dziękuję za ten film. Upamiętnienie tej katastrofy ma dla mnie trzy wymiary: po pierwsze - hołd Ofiarom wypadku. Po drugie - zapis historii naszego miasta. Po trzecie - wnioski i ostrzeżenie dla współczesnych, którzy nagminnie lekceważą przejazdy kolejowe.
Raz jeszcze dziękuję.
Jakubie, dziękuję za miłe słowa. Temat chciałem pokazać z innej strony. Myślę , ze się udało.
Historia pokazująca iż dla władzy tylko katastrofa to motywacja by zrobić coś dla ludu..
I brak kary dla wladz
Jakoś nie widzę ostatnio motywacji!
Tam wypadki były często ale w mniejszym stopniu. Dopiero po tym zdarzeniu zaczęto myśleć o wiadukcie. Problem był taki , że trzeba było wstrzymać ruch w tym miejscu . A to droga 16 . Wiadukt ten nie powstał z dnia na dzień. Minęło dużo czasu. Zastanawia mnie nawet po tylu latach dlaczego szlabany nie zostały opuszczone ? Czyżby drużnik zaspał ? Dlaczego ? Pociągi jechały prawidłowo .
Doskonała narracja, spokojny ciepły głos. Bardzo na plus. Dziękuję.
Bardzo smutna historia, znam ją dzięki kanałowi Pana Kuleckiego. Film i wspomnienia bardzo poruszające. Doskonały dokument.
Dziękuje.
@@gftransport no jak wjechał pod pociąg towarowy.
Znam historię na żywo. Choć byłem zbyt młodym. Często tamtędy przejeżdżałem z rodzicami Syreną 105L . Tragedia.
Pamiętam tą tragedię. Dziękować Bogu że to był pierwszy kurs i autobus jeszcze nie był tak "nabity"
Podobno było więcej osób ale zatajono ten fakt, takie czasy..
Choć wspomnienia świadków tamtego wypadku przypominają w formie dokument TVP pod red. Tomasza Orlicza o katastrofie pod Otłoczynem to jednak tutaj tragedię ujęto w bardziej wyrazisty i szczegółowy sposób pomimo tylu lat od katastrofy.
Pamiętam tę katastrofę. Zginął w niej kolega z pracy - bardzo traumatyczne wspomnienie.
Dziękuję.
Przykre, pokój ich dusz...
Ja przejeżdżając obok zawsze myślę o tym wypadku miałem wtedy 13 lat i mieszkałem kilka set metrów od tego miejsca
Czas zabliźnia rany ale pamięć pozostaje na zawsze. Szkoda tylko, że wszelkie zmiany wprowadza się dopiero wtedy, gdy nadchodzi tragedia.
Bardzo profesjonalny film, pozdrawiam serdecznie
Wspaniały dokument . Oprócz wspomnienia tragedii na torach pokazuje również jak świat i interakcje międzyludzkie wyglądały przed erą komórek.
Dziękuję.
Przed erą komórek było super . Ludzie żyli inaczej . Ciekawe czy tam drużnik spał ? Co się stało naprawdę nigdy się nie dowiemy.
Dzieci idźcie do domu co za dyrektor😢zero empatii.Mógł chociaż wysłać dzieci z higienistką szkolną.Przecież takie były zatrudnione w tamtych czasach.Smierć kogokolwiek kiedykolwiek to straszne doświadczenie i trzeba sobie z tym poradzić,lecz smierć tragiczna jest bardzo bolesna.Zginął w ten sposób mój wuja.Miałam 4 lata,a momenty z pogrzebu pamiętam jakby to było wczoraj.
Pamiętam jak tego wiaduktu nie było i bużyłem się by taki powstał . Byłem zbyt młody... Tragedia .
Mogli być ci co tak zwlekali z modernizacją tego przejazdu ,, pamiętam ta katastrofę 😢
2 minuty przed wypatkiem przejetzdzalem przez ten przejazd mijałem ten autobus to wyglądało strasznie
Na świecie Ciebie wtedy jeszcze nie było
@@frankdrebin2401skąd wiesz ?
to jest w pl do dziś dopiero cos sie musi stać żeby coś naprawili i nie słucha się ludzi
NF pozdrawia każdego z Oln ;)
czy macie film o katastrofie w Łącznej w 1952?
Dźwięk to jakiś dramat.
Studiowałem w Olsztynie 2001-2003 mieszkałem na Dajtkach. Nie słyszałem, nic o tym wypadku.
Jak zrobili wiadukt wszystko ucichło .
Serce peka
Po polsku tytułu kanalu nie było ?
Pani na wstępie mowi ze czekało się 2 1.5 godziny ????
Kiedyś ruch kolejowy był zdecydowanie większy. Nie tylko osobowy ale i towarowy. Rogatki czasami zamykano na 10 minut przed przejazdem pociągu.
@@gftransport ale 1.5 h to chyba lekka przesada, w tyle to z Dajtek pieszo mozna dojść do centrum i spowrotem 2 razy, pamiętam ten przejazd,
Pamiętam ta katastrofę, miałem wtedy 8lat, ale nigdzie nie mogłem znalesc informacji na ten temat.
[*] Jelcz😢
To były sakramenckie czasy... Oby nigdy więcej takiego dziadostwa, rodem z Mordoru!
Te czasy wracają jak bumerang.
@@adamw.8579 Bo nie było Lustracji.
Ok ale nic nie wiadomo o przyczynach, śledztwie ?
Wiadomo, ze dróżniczka nie opuściła rogatek. Niestety za późno zacząłem interesować się tematem. Materiały ze śledztwa prokuratura oddała do kasacji po 30 latach.
@@gftransportspała ? Też się tego domyślam ale tego się nie dowiemy.
Droznik zapomnial zamknac szlaban i autobus wjechal sobie na lokomotywę.
Poruszające wypowiedzi osieroconych i wstrząsający brak jakiejkolwiek opieki psychologicznej dla tychże.
Na pewno teraz nie jest lepiej.
W autobusie było więcej osób ale fakt ten zatajono podobno bo obecne władze by za to oberwały. Matka opowiadała mi że jej koleżanka codziennie jeździła tym autobusem do pracy i tego dnia pierwszy raz się spóźniła i autobus jej uciekł. Miała farta życia. W pracy wszyscy już myśleli że zginęła.
Podobnie Otłoczyn...
Nie farta życia tylko opatrzność Boża !
@@wiktorjakby2929 co??
@@tyr666 Nie co... Tylko Pan Bóg ją uchronił !
@@wiktorjakby2929 kto??
Jaką to mu powiedzieć takie że tam jak przyjechał to to wyglądało ciekawie Frajer
Ogólnie Olsztyn to wciąż patologia względem komunikacji
Kiedyś to były straszne czasy. Wszyscy wiedzieli że 10 letnie dzieci straciły ojca i po prostu kazano im iść do domu. Nikt się nie martwił co czuły i co mogły usłyszeć po drodze .Dzisiaj na wsi gdy dziecku w szkole boli brzuszek to dyrektor potrafi sam odwieźć dziecko swoim samochodem do domu a nie kazać mu iść .
Takie wlasnie byly chu.... czasy. Smutne to
@@dzolobolo6492 Teraz są gorsze.
@@romualdbitkojn4770 co Ty o tym wiesz
Jechałam raz autobusem komunikacji miejskiej, jakoś na wiosnę zeszłego roku, ale nie wjechał w niego pociąg.
Paskudne! Nie da się tego słuchać.
W ogóle nie na temat! Brak analizy wypadku. Nieodpowiedni tytuł!