Wisła 1200 EDYCJA 2024 Podsumowanie
Вставка
- Опубліковано 15 жов 2024
- W tym filmie zabieram Was na plażę Stogi w Gdańsku gdzie opowiem Wam o moich odczuciach z maratonu Wisła 1200 podsumowując tą imprezę.
Wisła 1200 EDYCJA 2024 podsumowanie
=====================================================
🚴♂ Sprawdź STRAVA
/ strava
📷 Zajrzyj na INSTAGRAM
/ emerytura_na_rowerze
📩e-mail: emeryturanarowerze@gmail.com
===========================================
Jeśli spodobał Ci się film, lub chcesz wesprzeć rozwój mojej pasji i kanału:
☕️ Postaw mi kawę
buycoffee.to/e...
===========================================
lub zostań patronem i miej realny wpływ na rozwój mojej pasji kanału
patronite.pl/E... - Спорт
Gratulacje! Rowniez jechalem Wisle 1200 w tym roku, na gravelu, jako swoje pierwsze ultra i zgodzę sie w 100% z tym co mowiles na wideo.
Dziękuję i cieszę, się że nie jestem osamotniony w opini co do gravela, pozdrawiam
Bravo za szczerosc🎉 gratulacje 🎉
Jeszcze raz gratulacje , teraz wiesz ,że kupując pakiet na Wisłę 1200 , kupujesz również emocje ,które zostają ,pewnie do końca życia i tak naprawdę są bezcenne...Mnie się udało przejechać Wisłę 1200 trzy razy , 2 x z prądem ,raz pod prąd , jechałem na fullu i przynajmniej dla mnie był to bardzo dobry wybór. Przy takich km ,zmęczenie się potęguje z każdym dniem i komfort podróży odgrywa dużą rolę.
W 100 procentach się zgadzam, że każdy kilometr tzw ujebów wchodzi nam w tyłek i niszczy psychicznie. Gratuluję tych trzech razów pokonania Wisły, ja tak jak mówiłem w filmie raz wystarczy, choć nigdy nie mówię nigdy😀Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za relacje od kuchni. Właśnie takich detali szukałem. Taki długi wyścig to moje marzenie. Niestety moja rwa kulszowa skutecznie mnie powstrzymuje. Zdrówka życzę
Witam. Staram się jak mogę, żeby przekazać jak najwięcej szczegołów które mogą pomóc w dokonmaniu wyboru czy warto jechać daną imprezę. Pozdrawiam serdecznie.
Wielkie gratulacje!!! Brawo👌
dziękuję
Szacunek
dziękujęi pozdrawiam
Wielkie gratulacje 🔥🔥 SZACUN 💪💪
dziekuję i pozdrawiam
Gratulacje. Przekonałeś mnie, że sam chcę doświadczyć tych emocji na mecie.
Witam, bardzo się cieszę, bo nie ukrywam, że ten kanał jest trochę po to żeby zmotywować ludzi do jazdy któtszej czy dłuższej, nieważne, ważne żeby była przygoda, a przy okazji zyjemy zdrowiej. Tylko nie wybieraj Wisły jako swojego pierwszego ultramaratonu😀 Pozdrawiam i trzymam kciuki
Wielkie brawa , kocham takich ludzi , szczerość i autentyczność do bólu , bez ściemy i lansu ;) == a tych czasach to ciężko spotkać takie osoby . Głowa do góry , powodzonka ;)))
Prawdziwy facet opowiada o prawdziwym życiu..... BRAWO, jestem przed 50 tką i nie wiem czy po akcji z zębem miałbym siły mentalne podjąć walkę dalej... raz jeszcze moje gratulacje.
Dzięki, co do zęba, to ta sytuacja bardziej mnie jeszcze wkurzyła i stwierdziłem, że jeśli tylko sprzęt wytrzyma to ja się nie poddam napewno.
Bardzo dziękuję, ująłeś mnie tym wpisem.
Wreszcie ktoś powiedział że lepszy jest MTB
Bo to prawda, tylko moda na gravela sprawia, że trudno jest nam to zaakceptować.
w 2021 przejechałem Wisłę 1200 - 150 godzin mi to zajęło - także szacunek jesteś najlepszy. Pozdrawiam.
Hej, formalnie najlepszy był Bartek W. 61 godzin, ale masz rację każdy kto ukończy Wisłę jest najlepszy. Pozdrawiam
Gratuluje ukończenia maratonu. Fajnie wkopales roewer do ujecia!
nie generalizowałbym tak graweli bo one się dzisiaj bardzo różnią. sam mam 2 terenowego alu z oponą 50 mm i lżejszego karbonowego 8,5 kg z oponą 40 mm i on się na tą imprezę nie nadaje ale ten terenowy nadaje się lepiej niż full. Rowery mtb służą do czego innego.
Pozdrawiam serdecznie, gratuluję ukończenia, też w tym roku debiutowałem, w ogóle to byl moje pierwsze jakiekolwiek zawody rowerowe, też jestem i to już dłuższy czas na emeryturze, rozumiem o czym mówisz. Też jechałem na grawelu i pomimo że przyjechałem na szarym końcu (255 nr startowy 164) mie żałuję wyboru.Też myślałem jechać po nocach ale to nie moje plany były ważne tylko jak sam podkreślałeś ważne było jaki Wisła ma plan na nas.... więc odpuszczałem jazdę nocami (chociaż wcale nie są mi obce). Jeszcze raz serdecznie gratuluję i pozdrawiam ❤️
Witam, również gratuluję i pozdrawiam
Zwyciężyłeś, gratuluję i pozdrawiam z Bielska-Białej.
Dzięki i pozdrawiam
To Pachulski zrobił się wyjątkowo rozrzutny!!! Na koniec wyścigu zapewnił miejsce na odpoczynek i umycie się. Wcześniejszych edycjach uczestnicy kończyli ultra po kilku dniach i brudni śmierdzący wsiadali do pociągu i do domu tak jechali. Widocznie na starość oszalał.
😅 odbiło mu
😂😂😂😂
Gratuluję i Dziękuję za relację.
Dziękuję i pozdrawiam.
Mam wrażenie, ze na Wisle najlepiej sie sprawdzi Hardtail, najlepiej carbon. Obowiązkowe rogi, moze i lemondka zeby ulrzyc łapkom. Opone raczej w okolicy 50, niezbyt szeroką w kazdym razie. Gravel na pewno nie na kiszkach 38-40C
Dobry materiał... Pozdrawiam.
Super gratulacje.
Panie Slawku mam ten sam rower co Pan od kilku miesiecy. Jest Pan zadowolony z roweru.
Mam jeden problem ze przy podjazdach jak naciskam na pedaly mocniej rower skrzypi w korbowodzie . Czy mial Pan podoba sytuacje.
Jakiej Pan uzyl Lemondki do kierownicy . Dziekuje za informacje.
Witam. Co do roweru jestem bardzo zadowolony, a zwłaszcza po przejechaniu Ultra Ducha Puszczy i Wisły 1200, w obu prypadkach spisał się świetnie nie zawodząc mnie a biorąc pod uwagę mega trudny teren na Wiśle można uznać że jest to sprzęt do zadań specjalnych. Grupa elektroniczna Sram działa perfekcyjnie i nie chcę już wracać do grup mechanicznych. Co do skrzypień ja u siebie nic podobnego nie zauważyłem, proponuję wizytę w dobrym serwisie.
Co do lemondki to model Aptonia z Decathlonu, ale nie wiem czy jest jeszcze dostępna tzn. konkretnie ten model.
Pozdrawiam Sławek
@@EmeryturaNaRowerze Dziekuje za odpowiedz. Prawdziwy test dla roweru Pan zrobil. Wiec teraz moge spokjnie ruszac w duzsze wyjazdy. Tak udam sie do serwisu gdyz dzwiek mnie irytuje. Ale generalnie z rowery rowniez jestem zadowolony. Milego i spokojnego dnia.
Miło było Cię spotkać kilka razy na trasie! Powodzenia!
Witam. Patrzyłem na wyniki, przyjechałaś godzinę przede mną, więc jeśli dobrze kojarzę ostatni raz widzieliśmy się na stacji benzynowej w Tczewie, jechałaś z chłopakiem-mężem?
@@EmeryturaNaRowerze tak! To my! Ja kilka razy Cię pytałam o wysoką kadencję 🤣😂🤣
Tak, tak dobrze kojarzyłem, gratulacje z ukończenia, nie widzieliśmy się na mecie, bo z tego co pamiątam mówiliście, że macie pociąg koło 5:00 więc pewnie popędziliście od razu na dworzec. Równiez miło było poznać i pogadać trochę, co do kadencji to ważna rzecz, zwłaszcza na długich dystansach, jesli jest prawidłowa czyli około 90 obr/min nie przeciążasz kolan, stawów itp. wiem że trudno jest się tego wyuczyć, ale uwierz mi warto. Pozdrawiam serdecznie.
@@EmeryturaNaRowerze tak, po godzinie przyjechałeś po nas. Za to ulewa na łąkach to była prawdziwa petarda i godne pożegnanie z Wisłą 😂🤣😂
No nie wiem, ja tam prawie umarłem😀 i aż cud że nie straciłem wiecej zębów
Świetna robota :)
Z drugiej strony, kiedy będzie Wisłą 1200 w drugą stronę. Z górki to "nie sztuka" :)
Dwa lata temu była w obie strony, start i meta w Gdańsku 🙂
Moje gratulacje Sławku. Ja jestem za wygodny na takie sprawy. Moje jazdy nawet ponad 200 km to tylko z narzędziami , portfel i telefon. Tak więc pełny szacunek dla Ciebie. A ząb - szkoda, współczuję, tylko jesteś obecnie podobny do Darka C. Pozdrawiam
Hej, ząb już na swoim miejscu, jak wiesz ja też jestem bardzo wygodny, ale takie imprezy wciągają jak ruchome piaski, spróbujesz raz i przepadłeś, atmosfera, przygoda, emocje, to wszystko sprawia, że chcesz więcej i więcej. polecam serio. Pozdrawiam serdewcznie.
to naprawdę trudny rajd. Zgadzam się. I faktycznie cieżko w jakimkolwiek stopniu większym delektować się cudowną naturą (też mówię z pozycji gravelowca), gdy walczysz o to, by się po prostu nie wywalić na tych wyrypach. Dobry pomysł z większą ilością pitstopów, gdyby na to zwrócił uwagę organizator. Tu chodzi też mimo wszystko też o bezpieczeństwo. Ale ogólnie, pomimo totalnego wyrypu, jest radość i duma. Gratuluję!
Z ostatnim zdaniem zgadzam się w całej rozciągłości, i fajnie że nie tylko ja twierdzę, że gravel na Wisłe to zły wybór. Pozdrawiam.
@@EmeryturaNaRowerze wystarczy obejrzeć relacje z Wisły czy Gravmageddonu żeby wiedzieć, że lepiej jechać na amortyzowanym rowerze. Inne imprezy są gravelowe, tak mi się wydaje. Gratuluję ukończenia.
Lapke w gore zostawiam . Ale zastanawiam sie jakie koszty ma organizator skoro bierze 500 zeta za zapis do wysxigu .
Nie wiem jakie ponosi koszty ale jestem przekonany że to jest bardzo dobry biznes zwłaszcza że akurat w tym przypadku nawet medale zostają na kolejne edycje bo wzór jest niezmienny, czapeczka to grosze więc zostaje wynajem trackerów i posiłek regeneracyjny na mecie
GRATULACJE!!
Obejrzałem obie części relacji i teraz podsumowanie. Co do pitstopów to z jednej strony pewnie przydałyby się, z drugiej wtedy przestałaby to być impreza typu samowystarczalności. Coś za coś.
Trochę mi zajęło odszukanie tego, ale nie jesteś pierwszym który stracił zęba (może pierwszym na Wiśle 😁) W 2021 Darek Czajkowski z kanału bikeBajka złamał zęba na trasie Wschodu 1400. Chociaż nie wiem czy się to liczy bo nie w wyniku upadku tylko na batoniku 😄
Haha, to się nie liczy jak na batoniku, a co do samowystarczalności to ta reguła dotyczy pomocy z zewnątrz, więc jesli organizator zapewniłby oficjalny pitstop z napojami i posiłkiem dla wszystkich to nadal jest to maraton z zachowaniem samowystarczalności. W tej chwili chyba tylko Pachulscy w swoich imprezach nie organizują pitstopów. Pozdrawiam serdecznie.
No to OK, jesteś pierwszy 😆
Chyba jednak nie tylko Pachulscy nie organizują pit-stopów. UltraVelo (Baltic Bike Challenge) nie pa swoich pit-stopów, Koło Ultra (PGR, Kresy, Skav200) też nie. OK, w tamtym roku na trasie Skav200 był oficjalny pit-stop, ale to była inicjatywa lokalnej knajpy w Lanckoronie a nie organizatora. W tym roku już tego nie było. Na Lajkoniku też nie widziałem żadnego. Jedyne imprezy w których jechałem i na których organizator robił pit-stopy to były maratony szosowe: brevety organizowane przez Audax Poland, maraton Tour de Silesia albo Śląski Maraton Rowerowy.
Myślę że "samowystarczalność" generalnie nie jest najlepszym tłumaczeniem, sugerowałaby również zakaz robienia zakupów. Lepiej tą zasadę oddaje angielski oryginał "self-supported".
Brawa za dotarcie do mety!
Podziwiam. Ja bym jechał miesiąc.
Witam, też tak kiedyś mówiłem😀całe szczęście to było dawno, wystarczy chcieć i spróbować. Pozdrawiam
@@EmeryturaNaRowerze na razie zaczynam od 20km. 😉
Wiek 45.30 lat nie jeżdżenia.
Oczywiście jak wszystko w życiu trzeba robić z głową, małymi kroczkami do przodu, grunt to się nie zniechęcić, a jak bedziesz widział progres to aż się chce wyjść na ten rower. Pozdrawiam i życzę wytrwałości .
Jak Wahoo dało radę czy wgrywałeś trasę na kilka razy ? Jestem ciekaw bo to różne opinie
Witam. ja mam wersję V2 i nie ma z nim żadnego problemu, trasa wgrana w całości i działało bez zarzutu. Z tego co wiem pierwsze wersje czyli V1 miały problem z czytaniem dużych plików czyli generalnie tras powyżej 500 km i trzeba była dzieli trasy na kilka. W nowych urządzeniach ten problem wyeliminowali.
Satysfakcja z przejechania bezcenna a wracając do cen, to opłata udziału jak się okazuje to mała część całkowitych kosztów bo jeden z uczestników policzył wszystko i wyszło mu prawie 2 tyś., wspominał też o cenie 12zł, za butelkę wody w schronisku. Żeby nie zrobić przynajmniej jednego pitstopu z wodą i jakimś posiłkiem na tak długim dystansie i w taki skwar? Pachulscy powinni się wstydzić. Inni robią na wypasie na krótrzych imprezach. Kiedyś dojdzie do tragedi na Wiśle i stracą renomę i popyt.
Witaj Marku, co do cen to Wisła kosztowała mnie około 5 tyś, no ale w tym jest złamany ząb, zgubiony narzędziownik i okulary., ale faktycznie jak bierzesz każdej nocy pokój do spania, tony jedzenia, które pochłaniasz jadąc, transport na linię startu i powrot do domu to wsystko kosztuje, ale przygoda, emocje bezcenne. Pozdrawiam.
👍
❤😢❤