Zapraszamy na DWUDNIOWE szkolenie: "Pieniądze Zakopane w Ziemi" w dniach 25-26 listopada 2023r. ruszyła sprzedaż biletów, liczba jest miejsc ograniczona: panstwopiesto.pl/produkt/inwestowanie-w-grunty/
Dziękuję bardzo za ciekawy wykład zawsze myślałem ,że trzeba pracować i kupować nieruchomości teraz zrozumiałem inne myślenie jeszcze raz dziękuję.Fajnie,że jesteście Pozdrawiam
Gratulacje sytuacji zyciowej. Dzieki twoim filmom udalo mi sie ostatnio ustalic moja wade. Latwo ulegam manipulacji i szybko lapie hype na rozne trendy iwestycyjne/zdrowotne. Pare razy zweryfikowalwes moje pomysly...chyba ze tobie tez udalo Ci sie mnie zmanipulowac 😅
Panie Danielu na początku filmu wpisuje mnie Pan do elity, a na koniec niszczy mi Pan mój chytry plan zakupu co roku jednego mieszkania, który rozpoczęłam dwa lata temu i na razie realizuje. Serdecznie Pana pozdrawiam, choć ze szkolenia pieniądze zakopane w ziemi nie planowałem skorzystać ale może spotkamy się na bezpiecznym najmie.
Różnica pomiędzy wolnością finansową, a ruchem fire jest taka, że np. wolność finansową można osiągnąć w wieku 30, 40, 50, 60 czy 70 lat. A fire ma e=early, czyli raczej w wieku 30, najpóźniej 40 lat. To taka wolność finansowa na turbo doładowaniu.
Czy pracując na etacie, i mając np. zarezerwowane 2 mieszkania w budowie (gotówki starczy na wkład 60%), czy pozostałbyś w takiej inwestycji do końca i dokredytował każde brakujące 40% i potem przyszykował pod wynajem, czy też wkład własny zmniejszyłbyś np. do 40% i kupił kolejne mieszkanie w budowie z wkładem własnym 40%? Oczywiście pod warunkiem że bank udzieli 3 kredytów (powiedzmy że jeden już klient posiada). Budowa potrwa jeszcze koło 2 lat
Bardzo fajny materiał ! Niby oklepany, a jednak coś nowego ! To ja zadam może pytanie z innej beczki... Z jakiego prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego państwo korzystają ?
Stopy dywidend rosną dodatkowo zakładając wzrost cen akcji w długim terminie. Np. kupno po 100 zł, dywidenda 3% = 3 zł. Jeśli kurs wzrośnie po kilku latach do 200 zł, to dywidenda 3% = 6zł, ale dla nas jest to 6%. Jeśli spółka oprócz tego podnosi stopę dywidendy z roku na rok to jest podwójna korzyść :)
Akcje i obligacje mają niski próg wejścia. Znalazłeś w spodniach stówę - możesz za nią kupić jedną obligację (wolę EDO) lub akcje. Nie musisz brać kredytów, nie płacisz pośrednikom, notariuszom itp. Dzięki.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, sugerujesz że przeciętny człowiek/para potrzebuje 20tys złoty miesięcznie na życie? W tym zakładając że ma już mieszkanie spłacone i samochód (bo po co iść na wczesną emeryturę nie mając mieszkania...) Nie mieszkam w Polsce ale wydaje mi się że nawet w UK wystarczyło by mi mniej więcej połowa tej sumy...
Jak się nie ma dzieci to myślę, że i 1/4 tej kwoty by wystarczyła. Ale wychodzi się z założenia, że mając wolność finansową raczej nie siedzisz w domu i nie nudzisz się całymi dniami - jeśli nie uwielbiasz spacerów i gadać z wszystkimi wkoło, ani nie masz wspaniałego taniego hobby, to raczej będziesz chciał zaspokoić swój mózg jakimiś wrażeniami, przynajmniej od czasu do czasu. A może jednak hobby, na które dotąd nie było czasu, nagle stanie się możliwe "na całego" i będzie jednak kosztowało kilka dodatkowych tysięcy miesięcznie. Do tego dolicz jakiś zapas, żeby "walczyć z inflacją" czy na inne podreperowanie inwestycji od czasu do czasu, żeby nie okazało się, że po 10 latach wolność finansowa się wyczerpie i będzie trzeba wrócić "na etat". Z tego zapewne wynika te 20 tysięcy złotych.
5 lat temu to byłoby 12 tys teraz 20 tys po inflacjach, pojedź z dwójką dzieci na wakacje za granicę 2 razy w roku to jakieś 30tys plus jakies wypady weekendowe, własne pasje, dobre jedzenie to tyle wyjdzie, a jak dziadujesz nie rozwijasz swojego ciała i umysłu to 5 tys starczy na miesiąc
Dobre (zazwyczaj USA) akcje z dyw.: - są bezopbsługowe - nie są narażone na amerykńskie/izraelskie/rosyjski bomby - rzad je uratuje, mają status większy niż korporacja np. microsoft, apple Jak ktoś nie jest na codzień w nieruchomościach to lepsza opcja niż M na najem.
z podatkiem to chyba za mało bo 8,5% to w limicie do 100 lub 200 tys (małżeństwo rocznie)? 20 tys x 12 m to wiecej ? chyba już chyba 12% od tego limitu powyżej
nie oglądałem, ale z mojego punktu widzenia pozwalają zachować jedynie wartość pieniądza jeśli wytrzymasz termin, bo zakladam, że wraz ze wczesniejszym wykupem nawet wartości nie utrzymasz. także 1 ogromnym minusem jest brak pomnażania majątku, a drugim rownie przeogromnym minusem jest brak plynnosci pieniadza, tzw cashflow
Zapraszamy na DWUDNIOWE szkolenie: "Pieniądze Zakopane w Ziemi" w dniach 25-26 listopada 2023r. ruszyła sprzedaż biletów, liczba jest miejsc ograniczona: panstwopiesto.pl/produkt/inwestowanie-w-grunty/
Dziękuję bardzo za ciekawy wykład zawsze myślałem ,że trzeba pracować i kupować nieruchomości teraz zrozumiałem inne myślenie jeszcze raz dziękuję.Fajnie,że jesteście
Pozdrawiam
Dzięki, to myślenie z dziećmi... sztos 🙂
Bardzo dobrze i mądrze powiedziane ,super wykład :)
Daniel czyli proponowałbys sprzedaż mieszkania na wynajem i zainwestowanie w grunty? Dzięki wielkie za fajne wyliczenia.
Gratulacje sytuacji zyciowej. Dzieki twoim filmom udalo mi sie ostatnio ustalic moja wade. Latwo ulegam manipulacji i szybko lapie hype na rozne trendy iwestycyjne/zdrowotne. Pare razy zweryfikowalwes moje pomysly...chyba ze tobie tez udalo Ci sie mnie zmanipulowac 😅
Busko - Zdroj, moi rodzice i dziadkowie stamtad pochodza. Calkiem ladne i fajnie urzadzone miasteczko - pozdrawiam!
Panie Danielu na początku filmu wpisuje mnie Pan do elity, a na koniec niszczy mi Pan mój chytry plan zakupu co roku jednego mieszkania, który rozpoczęłam dwa lata temu i na razie realizuje. Serdecznie Pana pozdrawiam, choć ze szkolenia pieniądze zakopane w ziemi nie planowałem skorzystać ale może spotkamy się na bezpiecznym najmie.
Różnica pomiędzy wolnością finansową, a ruchem fire jest taka, że np. wolność finansową można osiągnąć w wieku 30, 40, 50, 60 czy 70 lat. A fire ma e=early, czyli raczej w wieku 30, najpóźniej 40 lat. To taka wolność finansowa na turbo doładowaniu.
Czy pracując na etacie, i mając np. zarezerwowane 2 mieszkania w budowie (gotówki starczy na wkład 60%), czy pozostałbyś w takiej inwestycji do końca i dokredytował każde brakujące 40% i potem przyszykował pod wynajem, czy też wkład własny zmniejszyłbyś np. do 40% i kupił kolejne mieszkanie w budowie z wkładem własnym 40%? Oczywiście pod warunkiem że bank udzieli 3 kredytów (powiedzmy że jeden już klient posiada). Budowa potrwa jeszcze koło 2 lat
Bardzo fajny materiał !
Niby oklepany, a jednak coś nowego !
To ja zadam może pytanie z innej beczki...
Z jakiego prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego państwo korzystają ?
Stopy dywidend rosną dodatkowo zakładając wzrost cen akcji w długim terminie. Np. kupno po 100 zł, dywidenda 3% = 3 zł. Jeśli kurs wzrośnie po kilku latach do 200 zł, to dywidenda 3% = 6zł, ale dla nas jest to 6%. Jeśli spółka oprócz tego podnosi stopę dywidendy z roku na rok to jest podwójna korzyść :)
Akcje i obligacje mają niski próg wejścia. Znalazłeś w spodniach stówę - możesz za nią kupić jedną obligację (wolę EDO) lub akcje. Nie musisz brać kredytów, nie płacisz pośrednikom, notariuszom itp.
Dzięki.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, sugerujesz że przeciętny człowiek/para potrzebuje 20tys złoty miesięcznie na życie? W tym zakładając że ma już mieszkanie spłacone i samochód (bo po co iść na wczesną emeryturę nie mając mieszkania...) Nie mieszkam w Polsce ale wydaje mi się że nawet w UK wystarczyło by mi mniej więcej połowa tej sumy...
Jak się nie ma dzieci to myślę, że i 1/4 tej kwoty by wystarczyła. Ale wychodzi się z założenia, że mając wolność finansową raczej nie siedzisz w domu i nie nudzisz się całymi dniami - jeśli nie uwielbiasz spacerów i gadać z wszystkimi wkoło, ani nie masz wspaniałego taniego hobby, to raczej będziesz chciał zaspokoić swój mózg jakimiś wrażeniami, przynajmniej od czasu do czasu. A może jednak hobby, na które dotąd nie było czasu, nagle stanie się możliwe "na całego" i będzie jednak kosztowało kilka dodatkowych tysięcy miesięcznie. Do tego dolicz jakiś zapas, żeby "walczyć z inflacją" czy na inne podreperowanie inwestycji od czasu do czasu, żeby nie okazało się, że po 10 latach wolność finansowa się wyczerpie i będzie trzeba wrócić "na etat". Z tego zapewne wynika te 20 tysięcy złotych.
5 lat temu to byłoby 12 tys teraz 20 tys po inflacjach, pojedź z dwójką dzieci na wakacje za granicę 2 razy w roku to jakieś 30tys plus jakies wypady weekendowe, własne pasje, dobre jedzenie to tyle wyjdzie, a jak dziadujesz nie rozwijasz swojego ciała i umysłu to 5 tys starczy na miesiąc
Ktoś chyba zapomniał że dywidendy rosną szybciej niż najem. AssecoPL w 2005 płaciło 0,64 teraz jest to 3,5. Celowo wycięte?
18:25 83% to 2 miesiące w roku a nie jeden
Dobre (zazwyczaj USA) akcje z dyw.:
- są bezopbsługowe
- nie są narażone na amerykńskie/izraelskie/rosyjski bomby
- rzad je uratuje, mają status większy niż korporacja np. microsoft, apple
Jak ktoś nie jest na codzień w nieruchomościach to lepsza opcja niż M na najem.
z podatkiem to chyba za mało bo 8,5% to w limicie do 100 lub 200 tys (małżeństwo rocznie)? 20 tys x 12 m to wiecej ? chyba już chyba 12% od tego limitu powyżej
Ale te 12% jest od tej kwoty powyżej tych 100k czy 200k a nie całości.
A z tym posiadaniem tylu mieszkań to nie starch, że komuna zabierze? Wolności mamy coraz mniej. Jakaś dywersyfikacja by się przydała.
ale 8,5 % to jest tylko do 100 k na rok
dlaczego obligacje indeksowane inflacją mają być złe?
nie oglądałem, ale z mojego punktu widzenia
pozwalają zachować jedynie wartość pieniądza jeśli wytrzymasz termin, bo zakladam, że wraz ze wczesniejszym wykupem nawet wartości nie utrzymasz. także 1 ogromnym minusem jest brak pomnażania majątku, a drugim rownie przeogromnym minusem jest brak plynnosci pieniadza, tzw cashflow
dzieki@@neet5439