@@ziele477 nie oglądam filmu robocop to film dla dzieci podobny do sztucznej inteligencji robionej przez bogatych głupich przestraszonych ludzi dla globalnej inwigilacji wszystkich ludzi ale wyłącze dezaktywuje sztuczną inteligencje bo ludzie w dzisiejszych czasach nie potrzebują sztucznej inteligencji wiem jak rozwiązać wszystkie kryzysy problemy bez pomocy sztucznej inteligencji
Nie rozumiem, dlaczego ani razu nie padło z Twoich ust określenie TECH NOIR. Przecież tak nazywa się ten typ kina i to określenie w tym wypadku jest kluczowe. Gdy się o czymś opowiada, to trzeba zgłębić temat. Pozdrawiam
Świetny pomysł na serię. Robocop to jeden z najbardziej brutalnych i fascynujących filmów mojego dzieciństwa. W pamięci 6-cio latka zapisały się na zawsze emocje ze scen zabójstwa murphyego, czy rozcinania brzucha...
Uwielbiam te stare filmy . Pamiętam jak byłem mały i oglądałem pierwszy raz jak oczy zakrywali mi przy drastycznych scenach . W ogóle efekty w tych starych filmach są dużo lepsze niż teraz nie mieli technologii a robili mega wrażenie w np. terminator , predator , alien czy gwiezdne wojny
bo kiedys nie uzywali do wszystkiego komputerów a teraz praktycznie wszystko komputerowo to wygla wszystko sztucznie a kiedys robili taki strój na serio czy inne wybuchy itp itd
To się nie mogło nie udać! Kapitalnie napisany scenariusz, genialnie dobrani aktorzy , wciągająca fabuła. Zbroja Robocopa nawet dziś robi wrażenie. Ścieszka dźwiękowa do dziś gra mi w uszach. Oglądałem już setki razy ale wrócę do niego na bank w przyszłości!
Robocopa po dziś dzień ogląda się doskonale, mimo animacji poklatkowej. Pamiętam, jak oglądałem go po raz pierwszy - jako dziesięciolatek - i byłem zszokowany brutalnością filmu. Przebijał pod tym względem wszystkie klasyczne pozycje tamtych czasów. Do tego fantastyczny projekt samego Robocopa i jego dźwięków które nadawały postaci masywności - no i oczywiście ED-209, którego w pełni praktyczne odtworzenie aż się prosi w obecnych czasach 😍 Świetny materiał, fajne uwagi o filmie! Dziękuję ☺
Dokładnie. Ta animacja właśnie była najlepsza bo budziła grozę i niepokój w porównaniu do animacji komputerowej. Z tego co wiem były w latach 80tych pierwsze przymiarki do CGI ale to były sporadyczne eksperymenty jak Piramida Strachu 1985, Willow 1988, czy Abyss 1989, dopiero od Terminator 2 1991, i Jurassic Park 1993, GGI nabrało rozpędu i zdominowało technologie efektów specjalnych. Widać właśnie dużą różnice pomiędzy Robocop 1987, a Straship Troopers 1997, niby 10 lat a skok technologiczny ogromny. GGI w Starship Troopers nadal robi wrażenie a w Robocopie wygląda archaicznie, i pomyśleć że gdyby Transformers 2007 nakręcili 20 lat wcześniej to tak właśnie by wyglądały walki robotów na ekranie ;)
@Tomasz Wojciechowski Trochę tego CGI było w latach 80s, np z tego co się dowiedziałem to w Ghostbusters 1984 scena gdy ten piorun uderzał w budek była generowana w komputerze, był jeszcze The Last Star Fighter 1984 gdzie po raz pierwszy użyto CGI na masową skalę.
Genialny film i prawdziwy klasyk, do którego lubię co jakiś czas wracać. Do sequeli już niekoniecznie 🙂. A figurki Ed209 i Robocopa stoją dumnie na półce, ich projekt wciąż wygląda świetnie i ponadczasowo.
To byłna prawdę świetny film. Oglądałem go chyba już na Polsacie ale to było tak dawno.... Wiem, że jeszcze nie było RTL7 Oglądam twój kanał z sentymentu i bardzo podoba mi się to jak opisujesz to czego bym nie zauwarzył jako odbiorca. Pozdrawiam serdecznie. Proszę o więcej ;)
Doskonały odcinek! Wszystkie ciekawostki w jednym miejscu, super. Po odświeżeniu filmu Robocop przypomniała się moja ulubiona scena, to narodziny Robocopa, gdy patrzy na wszystkich dookoła, a potem reakcja tych ludzi.
Pamiętam ten film. Jeszcze za dzieciaka, to było coś niesamowitego. Dużo razy wypożyczałem kasetę VHS z wypożyczalni, żeby obejrzeć go po raz kolejny. Świetny materiał. Lata dzieciństwa się przypominają
Scenę prezentacji EDA 209 opisałeś dokładnie tak, jak ja odczułem ją jako dzieciak oglądając ten film w TV w latach 90tych. Autentyczne przerażenie i szok tym, co się wydarzyło na ekranie.
Dlatego ten film należy oglądać wyłącznie w wersji nieocenzurowanej! Do dzisiaj na mnie robi wrażenie ta brutalność postrzałów, odstrzelenie ręki i tryskająca krew. To dopiero pokazuje w jakim bólu powstał RoboCop.
Podoba mi sie twoj poglad!!! Jestem mjejwjecej w twoim wjeku i wjem DOSKONALE o czym mowisz!!! ;) Kiedys wkur... mnie tez fakt, ze zagraniczne filmy, (pszewaznie amerykanskie), nie byly synchronizowane...Ale jak by nie bylo, wlasnie TO pomagalo wjelu polskim fanom filmow "poduczyc" sie angielskiego!!! :) Niewjem jak to jest TERAZ w polskich kinach...bo nie zyje w Polsce juz od 32 lat... ...ale pamjetam doskonale jak ogladalem "zachodnie" filmy (z lektorem)... na Video-Tape... Powiedz...Jakie Kino, (oprucz Robocop`a), podoba ci sie jeszcze??? Mowisz ogolnie o filmach z lat 80-tych??? Bo TEZ jestem ich duzym fanem!!! Pozdrawjam serdecznie!!! ;)
Trafiłem tu przypadkiem. Ale już obejrzałem kilka odcinków. Wow, robisz świetną robotę. Szacunek za wiedzę i włożoną pracę w filmik. Sentymentalna podróż do ery VHS na której to się wychowaliśmy 👌Leci subik. Pozdrawiam.
To mój pierwszy twój film jaki obejrzałem. Brakowało mi czegoś takiego. Dobry merytorycznie, przystępny, z informacjami podanymi ciekawie i zajmująco. Leci sub. Dzięki za Twoją pracę :)
Fantastyczny materiał. Pierwszy raz oglądałem RoboCopa, na początku lat dziewięćdziesiątych. Miałem wtedy kilka lat. Byłem zafascynowany tym filmem do tego stopnia że nawet zbudowałem EDA-209 z klocków LEGO, a jedna z figurek G.I.Joe udawała RoboCopa. Jakiś czas temu obejrzałem sobie pierwsza część tego filmu i pewnie co jakiś czas będę do niego wracał z sentymentem. Dziękuję za film i pozdrawiam.
Ja jestem z 1986 roku. A film ROBOCOP znam praktycznie na pamięć. Świetny film. Miałem go na VHS . Chętnie bym go obejrzał jeszcze raz. Pozdrawiam wszystkich.
Moją ulubioną sceną a równocześnie zastosowanym efektem specjalnym jest wyjście Emila z samochodu po zderzeniu z beczką kwasu. Swoją drogą i trochę nie w temacie, warto zwrócić uwagę na przedstawienie w tym filmie antagonistów, bo pomijając to że są źli, to dostali tyle czasu ekranowego że widz jest w stanie nie tylko zapamiętać ich imiona ale i indywidualne charaktery. Clarence Boddicker jest dla mnie mistrzem, wygląda jak typowy wujek a to największy zwyrol kina lat 80tych. Dziękuję za materiał :)
Jest coś czego nie ma teraz a kiedyś było - realność, najbardziej cieszą prawdziwe wybuchy, prawdziwie niszczone materiały, otwory po zniszczeniach itp. teraz jest dużo szczegółów ale mimo wszystko widać że nierzeczywistych. Dochodzą też te sterylne miejsca budowy robotów itp. które tak nie wyglądają a udają właśnie tą 'nowoczesność', w robocopie jest tak przemysłowo a w nowych filmach - bajkowo, wszystkie filmy są dziś podobne w pokazywanej technologii do siebie. Jak mogę odczuwać zadowolenie skoro mózg mówi mi że to animacja a nie rzeczywistość, słabo się fejki ogląda..
No i brak aż takiego natężenia poprawności politycznej jak dziś, posuniętej do granic absurdu. Wiadomo, kino od zarania było jakimś tam narzędziem propagandy, lansowania pewnych postaw czy idei, ale kiedyś to szło jeszcze zdzierżyć i człowiek aż tak nie zwracał na to uwagi. Obecnie to wszystko jest już tak nachalnie podawane, na przykład w produkcjach Netflixa, że nic dziwnego, że tak wielu ludzi z rozrzewnieniem wspomina lata 80, 90...
@@-Pawuloniasty- Ja nie żyłem w latach 80-tych, urodziłem się pod koniec 90-tych a i tak lubię czasami do takich filmów wrócić, czuć w nich klimat. Kiedyś wszystko robiło się że tak powiem biedniej i cieszyło, a teraz drożej a i tak jest nie smak. To się tyczy wszystkiego, filmów, gier, samochodów itp.
Część pierwsza ponad wszystko, co było potem związane z Robocopem: historia, efekty, realna brutalność, gra głównego aktora, to, jak się poruszał, ścieżka dźwiękowa z głównym motywem. Usiąść kiedyś z synem i mu to wszystko pokazać... Materiał rewelacyjny!
Robocop to umnie jedna z najlepszych pozycji obowiązkowych okresu lat 80 tych i 90 tych film pokazuje jaka była praca przy filmach w tamtych latach dzisiaj trochę tego brakuje
Ten ED to mój koszmar z dzieciństwa. Bałem się iść w nocy do łazienki przed dłuższy czas po obejrzeniu filmu. Wydaje mi się, że to właśnie przez tę animację poklatkową właśnie i nienaturalne ruchy, był tak niepokojący w odbiorze.
Bardzo fajny materiał .Przypomniały mi się stare dobre czasy:)kiedy to człowiek z cała rodziną oglądał filmy z kaset vhs na odtwarzaczu ewentualnie magnetowidzie:)
Robocop jest genialny ;) Często wracam do starych filmów z lat 80' i dla własnej przyjemności, czy też chcąc się czegoś nauczyć rozbieram je na czynniki pierwsze ;) A już na pewno kocham oglądać making of
Oglądałem Robocopa 1 gdy miałem może 11-12 lat i tak jak piszesz zrobił piorunujące wrażenie na takim dzieciaku jak ja wtedy.Zresztą do dziś mi sie podoba ta scena,szczególnie głos Ed-a 209.Jednak pamiętam że nawet jako dzieciaka zdziwiło mnie że pociski z działek które mogły by rozpieprzyć ruski czołg nie rozbiły szyby za nieszczęsnym Kinneyem,poza tym została usunięta jedna ze scen gdy Kinney leży na stoliku a pociski sie w niego wbijają.Dziękuję za kanał,jest bardzo fajny,pozdrawiam.
Być może wszystkie pociski trafiły w Kinneya. Natomiast ta usunięta scena jest w wersji reżyserskiej. Tam w ogóle sceny są rozszerzone i cały filmy jest naprawdę brutalny. Do kina trafiła wersja mniej drastyczna.
Świetny materiał. To pokazuje jak zmieniło się kino na przykładzie Robocopa starego i tego już nowszego gdzie efekty komputerowe zniszczyły klimat filmu. Wiadomo filmy zestarzały się co widać ale mimo wad spokojnie można je oglądać ponownie. Podczas gdy dzisiejsze nowsze wersje napakowane efektami straciły duszę. Dobrym przykładem może być także GW czy ostatni Terminator. Mnóstwo akcji, super efekty komputerowe wsadzane gdzie się tylko da ale już nie ma tego klimatu który przyciąga do filmów. Wiadomo młodzi widzowie już sa nauczeni, że film musi być efektowny i tyle i stare hity będą ich kłuć w oczy starymi efektami.
Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem w życiu! Najbardziej zapadła mi scena filmu gdy już jako superglina wyrusza na swój pierwszy patrol, ujęcie kamery, muzyka coś niepowtarzalnego. Poza tym uważam że Clarence Boddicker (Kurtwood Smith) jest do tej pory najlepszym gangsterem kina.
Mi akurat Boddicker średnio się podobał - za cienki głosik miał 😁 Co do wyruszenia w pierwszy patrol - scena w sklepie rozkłada na łopatki. Robo wygina lufę, spogląda na bandziora i czeka na reakcję 😆 I podsumowanie sceny - "Kupuję to za dolara" 😆
CZEKALEM NA TAKI FILM ODKAD SLEDZE TWOJ KANAŁ licze ze bd wiecej materialow o robocopie bo naprawde warto ! Kiedy ogladalem ten film jako małolat nie znajac sie filmach byl to kolejny z superbohaterow w przedxiwnym swiecie a po latach znajac sztuke filmowa miedzy innymi dxieki twojemu kanałowi wiem ze ten film sie nadal naprawde broni jak nowoczesny western pytanie o czlowieczenstwo dehumanizacja glownego bohatera i jednoczesnie powrot do tego w finałowej scenie brutalnosc swietna muzyka swiat w krzywym zwierciadle reklamy np i genialna postac clarenca bodickera nie jestem w stanie powiedziec zlego slowa na ten film on sie broni od 1 do ostatniej sekundy
Ja także miło wspominam ten film. Teraz oglądałem go w 4K i naprawdę to pomaga. Przygotowując odcinek obejrzałem też nową wersję z 2014r. i uważam, że jest dobra, bardziej podejmuje pytanie o człowieczeństwo. Jednak nie ma tego czegoś, co miał Robocop Verhoevena. Obejrzałem też Robocopa 2 i 3. Są trochę bardziej bajkowe. Verhoeven zrobił film, którego fabuła mogłaby zaistnieć naprawdę.
@@JezykFilmu jezeli chodzi o robocopa z 2014 to dla mnie pomyłka dobrze sie zaczyna wydaje sie ze zachowa klimat klasykow ale niestety ACZKOLWIEK scena ktora pokazuje ile z niego zostala jest mocarna ale cała reszta za słaba ewidentnie dla mnie animacja poklatkowa bije na glowe kazde cgi no moze to a avatara bylo git ale to wyjątek ja patrzac na eda 209 w latach 90 mialem ciary bo wydawalo mi sie ze on sie naprawde rusza i tak bylo w pewnym sensie szkoda ze wiecej czasu nie poswieciles fabule filmu ale rozumiem na czym twoj kanal sie skupia uwazam ze ten film ma duzo glebsze przeslanie niz sie wydaje ale akcja tez jest wyborna a co do tych "wpadek" to i tak robocop idealnie zamaskowal te dzis by sie powiedzialo wtopy a nie jeden dxisiejszy film ma tego wiecej i widac je gołym okiem a tu naprawde trzeba sie doszukiwac przykład z?rakietą eda i żyłką jedyna taka sceną ktora odrazu widac jest ta wypadajacym dickiem przez szybe i jego długimi rekami ale who cares to nic nie zmienia w fabule i w wizualiach mysle ze tez nikt sie nie oburza conajwyzej mozna sb z tego pozartowac swoją droga nazwisko tego jegomoscia rowniez jedt zartem ze strony teworcow i przedluzeniem go jako postaci DICK YOURE FIRED doslownie i w przenosni 😆😆
Kawał dobrego , rzemieślniczego kina z czasów ,które już nie wrócą. Pierwszy raz oglądałem go bodajże na kanale Filmnet, chyba w okolicach 1991r mając 7 lat i zrył mi mocno czachę... Po latach mogę stwierdzić,że nie jest to filmowa wydmuszka jakich pełno w dzisiejszych czasach.😀 Ps. Kino ''analogowe'' nie jest ch...jowe. Pozdrawiam
Dosyć że urodziłem się 87 roku to w latach 90 tych za dzieciaka tylko czekałem na film w telewizji czy na kasetach po 100 razy oglądałem tak jak i Batmana he he .Pozdrawiam ;)
Pamiętam jak za dzieciaka oglądałem Robocopa chyba na początku lub w połowie lat 90-tych i pytałem się taty jak to jest z tymi wideotelefonami. Wiedziałem, że to film o przyszłości, ale wtedy nie wiedziałem co to jeszcze sci-fi. Dostałem, od taty odpowiedź, że takich telefonów jeszcze u nas w Polsce nie ma, ale za granicą w Stanach pomału taka technologia już powstaje. Jakie wtedy było moje WOW. Fajnie było kiedyś być dzieckiem :D
Serial emitowany na Polsacie w latach 90-tych jest również godny polecenia oglądało się to naprawdę z całą rodziną rodzice dzieci babcia dziadek serial był emitowany w niedziele wieczorem w poniedziałek w szkole zawsze był temat do obgadania co się działo w danym odcinku , a że nie było za dużo kanałów nie posiadało się komórek czy internetu w domy niektórzy potrafili nawet oglądać powtórki danego odcinka następnego dnia. Podziwiam tych co potrafili to nagrywać na VHS i oglądać co niemiara.
Robocopa obejrzałem pewnej sobotniej nocy za dzieciaka. Szczęśliwie miałem telewizor w pokoju i nikt nie zakłócił mojego seansu. Na następny dzień żyłem tym filmem idąc z rodzicami i rodzeństwem do kościoła. Obejrzałem go ponownie niedawno i uważam ten film za podręcznikowy akcyjniak. Trzyma w napięciu od początku do końca i do tego walka nie z jednym, a z dwoma bossami! Policzyłem prototyp następcy Robocopa i gang jako jednego bossa. I jeszcze ta partnerka Murphiego... Za pierwszym razem nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Widać jak z wiekiem zmienił mi się gust. :)
Robocop to faktycznie dobrze zrobiony film akcji / sci-fi. Jednak bardzo ciekawe jest, że pomimo tej formy, temat dla reżysera był poważny. Pokazał w pewien prześmiewczy sposób społeczeństwo amerykańskie. Nawet miejscami jest to śmiech przez łzy. Same reklamy wtrącone w fabułę są po to by pokazać jak działają media, jakie przekazy idą do masy. Reklamy i wiadomości, w których pokazuje się terror. Media same napędzają go, a potem taka korporacja OCP produkuje Robocopa by zwalczał ten terror. Takie koło zamknięte :) Zresztą jak się dziś spojrzy na media i na agresywne działania niektórych dużych korporacji to świat się nie zmienia w tej kwestii wyścigu po duże pieniądze, a terror wciąż dobrze się sprzedaje. Ta idea rozwijana była w kolejnych częściach Robocopa i chociaż nie zdobyły już takiego uznania to uważam, że ideę zachoały. Jak widać Robocopa można odbierać jako dobrą rozrywkę, ale można też spojrzeć na myśl rezysera szerzej ;)
No rzeczywiście. Reklamy w filmie to też mocny punkt. Chłop, co wziął zakładników podczas negocjacji zażądał furę z reklamy, a w innej scenie jeden z członków gangu przyjechał takim samochodem na spotkanie z resztą ekipy i testowali broń. :)
Masz robić wiecej filmów! Rozkazuje Ci!!! A tak serio to świetny materiał. Długi ale wcale się tego nie czuję. To pierwszy twój film jaki ogladam. I jest dobrze. Gadasz rzeczowo i ciekawi... no i wiesz o czym! Super!💪💪💪
Dziękuję. :) Może u mnie na kanale nie wpadają co chwila materiały bo jednak potrzebuję czasu na ich przygotowanie, ale wolę żeby to były takie materiały extra ;)
Przez to że wychowałem się na filmach z lat 80/90tych nie mogę oglądać tego całego nowoczesnego, komputerowego szajsu. Rimejk to dla mnie totalna profanacja
Dziś mam wrażenie że oszczędza się nie zatrudniając artystów do robienia modeli jak np kiedyś zatrudniano H.R Gigera czy innych artystów którzy robili modele potworów postaci itd to pozwalało utworzyć coś niesamowitego bo oni byli arcymistrzami w tym co robili. Oczywiście zdarzają się wyjątki jak Stranger Things gdzie widać byli zatrudnieni artyści ale w większości wygląda to dziś słabo.
Myślę, że komputer dużo zmienił. Dużo artystów poprzedniej epoki kina (beż komputera) pracowało jak malarze, rzeźbiarze. Dziś potwory tworzy się w komputerze, ale projektuje jako rysunki, także w komputerze często. I może w niektórych przypadkach wciąż tworzy się realne modele z tworzywa to jednak komputer i praca na nim zmieniły i uprościły cały workflow. Zresztą odeszły już niektóre zawody związane z efektami specjalnymi z lat 80. bo zastąpiły je zawody, w których wykorzystuje się komputer. Kino bez komputera będzie zatem zawsze inne niż kino z komputerem.
15:25 - no nie wiem czy Peter Weller był "wątły", to raczej pejoratywne określenie. Był szczupły i smukły, więc idealnie można było w okół niego zbudować kostium, który w pierwszych wersjach ważył prawie 36kg (później obniżono go do 11kg). Sam Peter mimo postury silny i wytrzymały, trenował sztuki walki, biegał w maratonach. Reżyser też cenił jego zdolności aktorskie oraz wyrazistą linię szczęki.
Kolejna bardzo dobra odsłona serii "Jak zestarzał się". Do dziś ten film budzi we mnie respekt - delikatnie wyprzedza czasy, w których powstał i wizje futurystyczne wtenczas w popkulturze. Obecnie najlepiej z tego dzieła - gdy ogląda się ten obraz w jakości UHD/Dolby Vision, najlepiej na OLEDowym ekranie i w trybie eskperckim bądź kinowym - ,,starzeje się" wygląd Murphy'ego jako RoboCopa (od chodu, przez siedzenie, wygląd odkrytej głowy i elementów elektronicznych) oraz ten aspekt emocjonalny, gdy łączy się te różne kąty ujęć i efekty specjalne w rozmowie RoboCopa z Anne: wtedy gdy ,,maszyna" zaczyna przypominać sobie siebie jako człowieka. A tymczasem w 2023 roku, od polskiego Studia produkującego gry video, na PC, Ps5 i najnowszego XBoxa, wychodzi "RoboCop: Rogue City"!
Widziałem już zwiastun gry i tak bardzo czekam! Tym bardziej, że poprzednia gra polskiego studia - Terminator Resistance - bardzo mi się podobała. Fabularnie wspaniale wpisywała się w uniwersum filmowych T1 i T2.
Ale świetny materiał! Oglądam Cie od jakiegoś czasu i sądząc po wystroju w tle, gatunku filmów oraz widocznej frajdy jaka czerpiesz z omawiania dostrzegam bratnia duszę :D Co do sceny z ED-209 również jestem zawsze pod wielkim wrażeniem i czuję niepokój do dziś. Efekty specjalne oraz dźwiękowe robią tutaj robotę, do tego ten design... I to w 87 roku. Podobnie mam z Cainem w dwójce. Również kradnie każda ze scen, jednak wygląd samego RoboCopa również jest świetny. Remake z 2014 nie zdobył takiego uznania przez to że nie czuć tam tego klimatu cyberpunka, chociaż nie rozumiem czemu ludzie aż tak po nim jadą. W sumie wszystkie fajne starsze filmy już omowiles, więc może teraz "Szósty dzień"? Albo Dredd z 2012? Pozdrawiam i więcej takich materiałów!
Dzięki! Kocham kino i wychowałem się na filmach lat 80 i 90. Ale to nie znaczy, że nowe filmy nie zdobyły mojego serca. Jeszcze mam kilka planów na starsze produkcje ;)
Dziś mamy za dobre ekrany, na starych TV nie było widać wielu spraw jak np. wyginający się i plastikowy kostium robokopa. Kiedyś on się wydawał być metalowy.
Tak. To prawda. Wysoka rozdzielczość, a nawet technologia HDR sprawia, że więcej widać błędów. Za czasów kina domowego VHS to w porównaniu z tym co mamy dzisiaj można powiedzieć, że mało widzieliśmy 🙂
Jako dziecko kupiłem chińską podróbę Robocopa, ponad 20 centymetrową figurkę. Podziurawiłem ją szpilką, w nawiązaniu do sceny gdzie ED podziurawił Robocopa. To jedna z fajniejszych scen.
16:00 Ale po co? Nie lepiej wykonać fizyczny model/makietę całego budynku? Przy Matte Painting nie wyobrażam sobie zmiany kąta kamery wobec obiektu ani tym bardziej zmiennej perspektywy (co najwyżej zoomowanie).
Po pierwsze, jestem starym pierdzielem, po drugie - ed 209 ssie. Właśnie jako taki toporny i ociężały relikt przeszłości on był od początku pokazywany, stąd też animacja poklatkowa, która nijak się ma do autentyczności Robocopa, który faktycznie jest i porusza się. A scena prezentacji robi takie wrażenie przez efekty krwi i to jak zmasakrowany zostaje ten gość. Ale ogólnie w tym filmie jest milion lepszych rzeczy.
Ciekawy kanał, podoba mi się sposób w jaki przedstawiasz temat! Sub dla Ciebie, na zachętę. Kurcze...aż mnie zachęciłeś do ponownego seansu Robocopa 😁. W końcu film z mojego rocznika to wiadomo, że świetny 😂
Dodam coś. Ta nieudana scena 16:35 no nie, żadne hartowane szkło, nie odwzoruje postaci. Ale plus, że jest hartowane, czyli rozbija się na drobne. W wielu horrorach, już całkiem nowych, widać, jak cześć szkła - duży kawałek - odcina ofierze głowę. No nie. To by się nie stało. Właśnie dlatego, że to hartowane szkło, i nie rozpadnie się na wielkie kloce, a na malutkie kawałeczki. Od lat 80 tych nie stosuje się szkła niehartowanego w domach, poza lustrami.
Jak ktoś się wychował w latach 90 tych a lubiał filmy to wszystkie te filmy od Horrorów,Karate, sci-fi do przygodowych od lat 70tych do 2000 roku w ogóle te filmy miały w sobię jakąś magię szczególnie Horrory teraz wiadomo mamy lepszą technologię ale niejeden nowy film może tylko pozazdrościć tamtym filmom.Pozdrawiam ;)
10:13 już miałem się rzucać że pominąłeś sekwencję z mrugnięciem oka do fanów rosnącej ówcześnie społeczności entuzjastów komputerowych, po czym po 30 min kopania w internecie zdałem sobie sprawę że myślałem o scenie z Robocopa 2 (1990) ;d
Niby animacja poklatkowa nie byla plyna ale to w tym przypadku zaleta bo to robot czyli nie czlowiek poruszajacy sie plynnie. Gdyby to byl jakis biologiczny potwor ok ale w przypadku maszyny to dla mnie zaleta :)
Kochani! To pierwszy materiał 4K 50fps na tym kanale. Jeśli wasze monitory, telewizory na to pozwalają to przełączcie jakość na 4K ;)
ua-cam.com/video/aLDwuv0yfZg/v-deo.html
Widziałeś wersje z poprawionymi efektami? m.ua-cam.com/video/CVchh1Ozyx8/v-deo.html
@@ziele477 nie oglądam filmu robocop to film dla dzieci podobny do sztucznej inteligencji robionej przez bogatych głupich przestraszonych ludzi dla globalnej inwigilacji wszystkich ludzi ale wyłącze dezaktywuje sztuczną inteligencje bo ludzie w dzisiejszych czasach nie potrzebują sztucznej inteligencji wiem jak rozwiązać wszystkie kryzysy problemy bez pomocy sztucznej inteligencji
Nie wiem co jest fascynujące w oglądaniu twojego ryja w 4k...? Wierz mi, im mniejsza jakość tym lepiej.
Nie rozumiem, dlaczego ani razu nie padło z Twoich ust określenie TECH NOIR. Przecież tak nazywa się ten typ kina i to określenie w tym wypadku jest kluczowe. Gdy się o czymś opowiada, to trzeba zgłębić temat. Pozdrawiam
Świetny pomysł na serię. Robocop to jeden z najbardziej brutalnych i fascynujących filmów mojego dzieciństwa. W pamięci 6-cio latka zapisały się na zawsze emocje ze scen zabójstwa murphyego, czy rozcinania brzucha...
Uwielbiam te stare filmy . Pamiętam jak byłem mały i oglądałem pierwszy raz jak oczy zakrywali mi przy drastycznych scenach . W ogóle efekty w tych starych filmach są dużo lepsze niż teraz nie mieli technologii a robili mega wrażenie w np. terminator , predator , alien czy gwiezdne wojny
bo kiedys nie uzywali do wszystkiego komputerów a teraz praktycznie wszystko komputerowo to wygla wszystko sztucznie a kiedys robili taki strój na serio czy inne wybuchy itp itd
To się nie mogło nie udać! Kapitalnie napisany scenariusz, genialnie dobrani aktorzy , wciągająca fabuła. Zbroja Robocopa nawet dziś robi wrażenie. Ścieszka dźwiękowa do dziś gra mi w uszach. Oglądałem już setki razy ale wrócę do niego na bank w przyszłości!
Robocop 1 i 2 to filmy kultowe i ponadczasowe.
Efekty specjalne nawet dzisiaj zdumiewaja i zaskakuja.
Robocopa po dziś dzień ogląda się doskonale, mimo animacji poklatkowej.
Pamiętam, jak oglądałem go po raz pierwszy - jako dziesięciolatek - i byłem zszokowany brutalnością filmu. Przebijał pod tym względem wszystkie klasyczne pozycje tamtych czasów. Do tego fantastyczny projekt samego Robocopa i jego dźwięków które nadawały postaci masywności - no i oczywiście ED-209, którego w pełni praktyczne odtworzenie aż się prosi w obecnych czasach 😍
Świetny materiał, fajne uwagi o filmie! Dziękuję ☺
Jak dla mnie wg się nie zestarzał,dalej jest to doskonały akcyjniak ,świetna muza i efekty.
Projekt Robocopa jest przepiękny. Równie genialny i legendarny jak jak Xenomorpha.
Super stare filmy mają duszę nie to co teraz robią.
"Jak zestarzał się film Robocop" dobre opracowanie. Wracają wspomnienia. Pozdarawiam
Dokładnie. Ta animacja właśnie była najlepsza bo budziła grozę i niepokój w porównaniu do animacji komputerowej. Z tego co wiem były w latach 80tych pierwsze przymiarki do CGI ale to były sporadyczne eksperymenty jak Piramida Strachu 1985, Willow 1988, czy Abyss 1989, dopiero od Terminator 2 1991, i Jurassic Park 1993, GGI nabrało rozpędu i zdominowało technologie efektów specjalnych. Widać właśnie dużą różnice pomiędzy Robocop 1987, a Straship Troopers 1997, niby 10 lat a skok technologiczny ogromny. GGI w Starship Troopers nadal robi wrażenie a w Robocopie wygląda archaicznie, i pomyśleć że gdyby Transformers 2007 nakręcili 20 lat wcześniej to tak właśnie by wyglądały walki robotów na ekranie ;)
@Tomasz Wojciechowski Chodziło mi bardziej o tą animacje poklatkową w porównaniu do CGI.
@Tomasz Wojciechowski Trochę tego CGI było w latach 80s, np z tego co się dowiedziałem to w Ghostbusters 1984 scena gdy ten piorun uderzał w budek była generowana w komputerze, był jeszcze The Last Star Fighter 1984 gdzie po raz pierwszy użyto CGI na masową skalę.
Genialny film i prawdziwy klasyk, do którego lubię co jakiś czas wracać. Do sequeli już niekoniecznie 🙂.
A figurki Ed209 i Robocopa stoją dumnie na półce, ich projekt wciąż wygląda świetnie i ponadczasowo.
Na drugiej części byłem ze starym w kine i mnie wgniotło w fotel.
Trzecia część to już tragedia...
"Ciało i Krew" - film absolutna perełka. O taki film, w takiej tematyce bardzo ciężko :)
To byłna prawdę świetny film. Oglądałem go chyba już na Polsacie ale to było tak dawno.... Wiem, że jeszcze nie było RTL7
Oglądam twój kanał z sentymentu i bardzo podoba mi się to jak opisujesz to czego bym nie zauwarzył jako odbiorca. Pozdrawiam serdecznie. Proszę o więcej ;)
Doskonały odcinek! Wszystkie ciekawostki w jednym miejscu, super. Po odświeżeniu filmu Robocop przypomniała się moja ulubiona scena, to narodziny Robocopa, gdy patrzy na wszystkich dookoła, a potem reakcja tych ludzi.
Świetny materiał! :)
Dziękuję!
Pamiętam ten film. Jeszcze za dzieciaka, to było coś niesamowitego. Dużo razy wypożyczałem kasetę VHS z wypożyczalni, żeby obejrzeć go po raz kolejny. Świetny materiał. Lata dzieciństwa się przypominają
Scenę prezentacji EDA 209 opisałeś dokładnie tak, jak ja odczułem ją jako dzieciak oglądając ten film w TV w latach 90tych. Autentyczne przerażenie i szok tym, co się wydarzyło na ekranie.
Dlatego ten film należy oglądać wyłącznie w wersji nieocenzurowanej! Do dzisiaj na mnie robi wrażenie ta brutalność postrzałów, odstrzelenie ręki i tryskająca krew. To dopiero pokazuje w jakim bólu powstał RoboCop.
A ja tam kocham te stare dobre kino. Robocopa oglądałem z 20razy i pewnie z 30 razy jeszcze obejrzę a mam 41lat ...oczywiście subek leci 😊
o żesz...ja mam 65 i robocopa tylko 5 razy.
Podoba mi sie twoj poglad!!! Jestem mjejwjecej w twoim wjeku i wjem DOSKONALE o czym mowisz!!! ;) Kiedys wkur... mnie tez fakt, ze zagraniczne filmy, (pszewaznie amerykanskie), nie byly synchronizowane...Ale jak by nie bylo, wlasnie TO pomagalo wjelu polskim fanom filmow "poduczyc" sie angielskiego!!! :)
Niewjem jak to jest TERAZ w polskich kinach...bo nie zyje w Polsce juz od 32 lat...
...ale pamjetam doskonale jak ogladalem "zachodnie" filmy (z lektorem)... na Video-Tape...
Powiedz...Jakie Kino, (oprucz Robocop`a), podoba ci sie jeszcze??? Mowisz ogolnie o filmach z lat 80-tych??? Bo TEZ jestem ich duzym fanem!!!
Pozdrawjam serdecznie!!! ;)
Co ty wymyslasz ,ludzie tak długo nie żyja
@@maciejolejniczak151 Bingo!
Ja emeryt o obejżałem 50 dobrych filmów a chciałbym jeszcze 20 dobrych zaliczyć a nie wiem czy zdążę.
@@baca350.1 nie zdazysz ,prad bedzie za drogi ,zeby pozwolic sobie na wlaczony telewizor :-))
Cholera, człowieku. Tyle masz świetnych treści w pięknym wydaniu. Jak na to wszystko znaleźć czas?
Staram się jak mogę. Nie stawiam na ilość, a na jakość ;)
Jestem rocznik 1984
RoboCop do dziś jest dla mnie genialny 💓
Są filmy które nigdy się nie starzeją
Najbardziej mnie przeraziła śmierć Merfiego
Taki świat przyszłości mamy też w Detroit, na Bałutach lub w Bytomiu na Karbiu;)
Przywiodły mnie tutaj algorytmy youtube'a, chociaż raz się na coś przydały - świetny kanał! 👍🏻
Ale takie komentarze motywują! Dziękuję!
Animacja poklatkowa. Kiedyś w 2010, zrobiliśmy teledysk do piosenki Origami zespołu Privateer. Bardzo pracochłonna robota !
Trafiłem tu przypadkiem. Ale już obejrzałem kilka odcinków. Wow, robisz świetną robotę. Szacunek za wiedzę i włożoną pracę w filmik. Sentymentalna podróż do ery VHS na której to się wychowaliśmy 👌Leci subik. Pozdrawiam.
Oglądałem ten film z zapartym tchem u kolegi na VHS, było to w na początku lat '90 dzięki za przypomnienie tych emocji 👍
To mój pierwszy twój film jaki obejrzałem. Brakowało mi czegoś takiego. Dobry merytorycznie, przystępny, z informacjami podanymi ciekawie i zajmująco. Leci sub. Dzięki za Twoją pracę :)
Dzięki za wspieranie kanału!
To był świetny (i nadal jest) film :) Dzięki!
Bardzo lubiłem ten film i w latach 90-tych zrobił na mnie duże wrażenie gdy go obejrzałem
Fantastyczny materiał. Pierwszy raz oglądałem RoboCopa, na początku lat dziewięćdziesiątych. Miałem wtedy kilka lat. Byłem zafascynowany tym filmem do tego stopnia że nawet zbudowałem EDA-209 z klocków LEGO, a jedna z figurek G.I.Joe udawała RoboCopa. Jakiś czas temu obejrzałem sobie pierwsza część tego filmu i pewnie co jakiś czas będę do niego wracał z sentymentem. Dziękuję za film i pozdrawiam.
Ja jestem z 1986 roku. A film ROBOCOP znam praktycznie na pamięć. Świetny film. Miałem go na VHS . Chętnie bym go obejrzał jeszcze raz. Pozdrawiam wszystkich.
Jest kilka starych super filmów które bym zobaczył i chętnie polecam. To właśnie robo i the wraith. O super samochodzie.
Moją ulubioną sceną a równocześnie zastosowanym efektem specjalnym jest wyjście Emila z samochodu po zderzeniu z beczką kwasu. Swoją drogą i trochę nie w temacie, warto zwrócić uwagę na przedstawienie w tym filmie antagonistów, bo pomijając to że są źli, to dostali tyle czasu ekranowego że widz jest w stanie nie tylko zapamiętać ich imiona ale i indywidualne charaktery. Clarence Boddicker jest dla mnie mistrzem, wygląda jak typowy wujek a to największy zwyrol kina lat 80tych. Dziękuję za materiał :)
Pamiętam, że jak dawno temu oglądałem pierwszy raz Robocopa to ta scena z kwasem mną wstrząsnęła! :)
@@JezykFilmu W serialu przeżył...
Jest coś czego nie ma teraz a kiedyś było - realność, najbardziej cieszą prawdziwe wybuchy, prawdziwie niszczone materiały, otwory po zniszczeniach itp. teraz jest dużo szczegółów ale mimo wszystko widać że nierzeczywistych. Dochodzą też te sterylne miejsca budowy robotów itp. które tak nie wyglądają a udają właśnie tą 'nowoczesność', w robocopie jest tak przemysłowo a w nowych filmach - bajkowo, wszystkie filmy są dziś podobne w pokazywanej technologii do siebie. Jak mogę odczuwać zadowolenie skoro mózg mówi mi że to animacja a nie rzeczywistość, słabo się fejki ogląda..
No i brak aż takiego natężenia poprawności politycznej jak dziś, posuniętej do granic absurdu. Wiadomo, kino od zarania było jakimś tam narzędziem propagandy, lansowania pewnych postaw czy idei, ale kiedyś to szło jeszcze zdzierżyć i człowiek aż tak nie zwracał na to uwagi. Obecnie to wszystko jest już tak nachalnie podawane, na przykład w produkcjach Netflixa, że nic dziwnego, że tak wielu ludzi z rozrzewnieniem wspomina lata 80, 90...
@@-Pawuloniasty- Ja nie żyłem w latach 80-tych, urodziłem się pod koniec 90-tych a i tak lubię czasami do takich filmów wrócić, czuć w nich klimat. Kiedyś wszystko robiło się że tak powiem biedniej i cieszyło, a teraz drożej a i tak jest nie smak. To się tyczy wszystkiego, filmów, gier, samochodów itp.
Część pierwsza ponad wszystko, co było potem związane z Robocopem: historia, efekty, realna brutalność, gra głównego aktora, to, jak się poruszał, ścieżka dźwiękowa z głównym motywem. Usiąść kiedyś z synem i mu to wszystko pokazać... Materiał rewelacyjny!
aż nabrałem ochoty na ten film dzięki za memento
Robocop to umnie jedna z najlepszych pozycji obowiązkowych okresu lat 80 tych i 90 tych film pokazuje jaka była praca przy filmach w tamtych latach dzisiaj trochę tego brakuje
Ten ED to mój koszmar z dzieciństwa. Bałem się iść w nocy do łazienki przed dłuższy czas po obejrzeniu filmu. Wydaje mi się, że to właśnie przez tę animację poklatkową właśnie i nienaturalne ruchy, był tak niepokojący w odbiorze.
Bardzo fajny materiał .Przypomniały mi się stare dobre czasy:)kiedy to człowiek z cała rodziną oglądał filmy z kaset vhs na odtwarzaczu ewentualnie magnetowidzie:)
Do tego na małym telewizorze CRT :)
@@JezykFilmu Dokładnie👍
Genialny film. Znam na pamięć.
Podoba mi się, że pokazałeś Henrego Kingi. Niesamowity kaskader.
Wielki szacun za koszulkę powrót do przyszłości.
Robocop jest genialny ;) Często wracam do starych filmów z lat 80' i dla własnej przyjemności, czy też chcąc się czegoś nauczyć rozbieram je na czynniki pierwsze ;) A już na pewno kocham oglądać making of
Oglądałem Robocopa 1 gdy miałem może 11-12 lat i tak jak piszesz zrobił piorunujące wrażenie na takim dzieciaku jak ja wtedy.Zresztą do dziś mi sie podoba ta scena,szczególnie głos Ed-a 209.Jednak pamiętam że nawet jako dzieciaka zdziwiło mnie że pociski z działek które mogły by rozpieprzyć ruski czołg nie rozbiły szyby za nieszczęsnym Kinneyem,poza tym została usunięta jedna ze scen gdy Kinney leży na stoliku a pociski sie w niego wbijają.Dziękuję za kanał,jest bardzo fajny,pozdrawiam.
Być może wszystkie pociski trafiły w Kinneya. Natomiast ta usunięta scena jest w wersji reżyserskiej. Tam w ogóle sceny są rozszerzone i cały filmy jest naprawdę brutalny. Do kina trafiła wersja mniej drastyczna.
Świetny materiał. To pokazuje jak zmieniło się kino na przykładzie Robocopa starego i tego już nowszego gdzie efekty komputerowe zniszczyły klimat filmu. Wiadomo filmy zestarzały się co widać ale mimo wad spokojnie można je oglądać ponownie. Podczas gdy dzisiejsze nowsze wersje napakowane efektami straciły duszę. Dobrym przykładem może być także GW czy ostatni Terminator. Mnóstwo akcji, super efekty komputerowe wsadzane gdzie się tylko da ale już nie ma tego klimatu który przyciąga do filmów. Wiadomo młodzi widzowie już sa nauczeni, że film musi być efektowny i tyle i stare hity będą ich kłuć w oczy starymi efektami.
Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem w życiu!
Najbardziej zapadła mi scena filmu gdy już jako superglina wyrusza na swój pierwszy patrol, ujęcie kamery, muzyka coś niepowtarzalnego.
Poza tym uważam że Clarence Boddicker (Kurtwood Smith) jest do tej pory najlepszym gangsterem kina.
Mi akurat Boddicker średnio się podobał - za cienki głosik miał 😁 Co do wyruszenia w pierwszy patrol - scena w sklepie rozkłada na łopatki. Robo wygina lufę, spogląda na bandziora i czeka na reakcję 😆 I podsumowanie sceny - "Kupuję to za dolara" 😆
CZEKALEM NA TAKI FILM ODKAD SLEDZE TWOJ KANAŁ licze ze bd wiecej materialow o robocopie bo naprawde warto !
Kiedy ogladalem ten film jako małolat nie znajac sie filmach byl to kolejny z superbohaterow w przedxiwnym swiecie a po latach znajac sztuke filmowa miedzy innymi dxieki twojemu kanałowi wiem ze ten film sie nadal naprawde broni jak nowoczesny western pytanie o czlowieczenstwo dehumanizacja glownego bohatera i jednoczesnie powrot do tego w finałowej scenie brutalnosc swietna muzyka swiat w krzywym zwierciadle reklamy np i genialna postac clarenca bodickera nie jestem w stanie powiedziec zlego slowa na ten film on sie broni od 1 do ostatniej sekundy
Ja także miło wspominam ten film. Teraz oglądałem go w 4K i naprawdę to pomaga. Przygotowując odcinek obejrzałem też nową wersję z 2014r. i uważam, że jest dobra, bardziej podejmuje pytanie o człowieczeństwo. Jednak nie ma tego czegoś, co miał Robocop Verhoevena. Obejrzałem też Robocopa 2 i 3. Są trochę bardziej bajkowe. Verhoeven zrobił film, którego fabuła mogłaby zaistnieć naprawdę.
@@JezykFilmu jezeli chodzi o robocopa z 2014 to dla mnie pomyłka dobrze sie zaczyna wydaje sie ze zachowa klimat klasykow ale niestety ACZKOLWIEK scena ktora pokazuje ile z niego zostala jest mocarna ale cała reszta za słaba ewidentnie dla mnie animacja poklatkowa bije na glowe kazde cgi no moze to a avatara bylo git ale to wyjątek ja patrzac na eda 209 w latach 90 mialem ciary bo wydawalo mi sie ze on sie naprawde rusza i tak bylo w pewnym sensie szkoda ze wiecej czasu nie poswieciles fabule filmu ale rozumiem na czym twoj kanal sie skupia uwazam ze ten film ma duzo glebsze przeslanie niz sie wydaje ale akcja tez jest wyborna a co do tych "wpadek" to i tak robocop idealnie zamaskowal te dzis by sie powiedzialo wtopy a nie jeden dxisiejszy film ma tego wiecej i widac je gołym okiem a tu naprawde trzeba sie doszukiwac przykład z?rakietą eda i żyłką jedyna taka sceną ktora odrazu widac jest ta wypadajacym dickiem przez szybe i jego długimi rekami ale who cares to nic nie zmienia w fabule i w wizualiach mysle ze tez nikt sie nie oburza conajwyzej mozna sb z tego pozartowac swoją droga nazwisko tego jegomoscia rowniez jedt zartem ze strony teworcow i przedluzeniem go jako postaci DICK YOURE FIRED doslownie i w przenosni 😆😆
Kawał dobrego , rzemieślniczego kina z czasów ,które już nie wrócą.
Pierwszy raz oglądałem go bodajże na kanale Filmnet, chyba w okolicach 1991r mając 7 lat i zrył mi mocno czachę...
Po latach mogę stwierdzić,że nie jest to filmowa wydmuszka jakich pełno w dzisiejszych czasach.😀
Ps.
Kino ''analogowe'' nie jest ch...jowe.
Pozdrawiam
Dosyć że urodziłem się 87 roku to w latach 90 tych za dzieciaka tylko czekałem na film w telewizji czy na kasetach po 100 razy oglądałem tak jak i Batmana he he .Pozdrawiam ;)
Dodam ze strzelanina w fabryce narkotyków to majstersztyk kina akcji,tam wyszło po prostu wszystko,choreografia,muzyka ,dźwięk ,ujęcia;)
Świetny materiał!! Wielkie dzięki przypomniały mi się młodzieńcze lata... Pozdro
obejrzałem jako pierwszy film z tego kanału, fajna realizacja ;) sub oczywiście
Witam zatem na kanale :)
Pamiętam jak za dzieciaka oglądałem Robocopa chyba na początku lub w połowie lat 90-tych i pytałem się taty jak to jest z tymi wideotelefonami. Wiedziałem, że to film o przyszłości, ale wtedy nie wiedziałem co to jeszcze sci-fi. Dostałem, od taty odpowiedź, że takich telefonów jeszcze u nas w Polsce nie ma, ale za granicą w Stanach pomału taka technologia już powstaje. Jakie wtedy było moje WOW. Fajnie było kiedyś być dzieckiem :D
Serial emitowany na Polsacie w latach 90-tych jest również godny polecenia oglądało się to naprawdę z całą rodziną rodzice dzieci babcia dziadek serial był emitowany w niedziele wieczorem w poniedziałek w szkole zawsze był temat do obgadania co się działo w danym odcinku , a że nie było za dużo kanałów nie posiadało się komórek czy internetu w domy niektórzy potrafili nawet oglądać powtórki danego odcinka następnego dnia. Podziwiam tych co potrafili to nagrywać na VHS i oglądać co niemiara.
Robocopa obejrzałem pewnej sobotniej nocy za dzieciaka. Szczęśliwie miałem telewizor w pokoju i nikt nie zakłócił mojego seansu. Na następny dzień żyłem tym filmem idąc z rodzicami i rodzeństwem do kościoła.
Obejrzałem go ponownie niedawno i uważam ten film za podręcznikowy akcyjniak. Trzyma w napięciu od początku do końca i do tego walka nie z jednym, a z dwoma bossami! Policzyłem prototyp następcy Robocopa i gang jako jednego bossa. I jeszcze ta partnerka Murphiego... Za pierwszym razem nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Widać jak z wiekiem zmienił mi się gust. :)
Robocop to faktycznie dobrze zrobiony film akcji / sci-fi. Jednak bardzo ciekawe jest, że pomimo tej formy, temat dla reżysera był poważny. Pokazał w pewien prześmiewczy sposób społeczeństwo amerykańskie. Nawet miejscami jest to śmiech przez łzy. Same reklamy wtrącone w fabułę są po to by pokazać jak działają media, jakie przekazy idą do masy. Reklamy i wiadomości, w których pokazuje się terror. Media same napędzają go, a potem taka korporacja OCP produkuje Robocopa by zwalczał ten terror. Takie koło zamknięte :) Zresztą jak się dziś spojrzy na media i na agresywne działania niektórych dużych korporacji to świat się nie zmienia w tej kwestii wyścigu po duże pieniądze, a terror wciąż dobrze się sprzedaje. Ta idea rozwijana była w kolejnych częściach Robocopa i chociaż nie zdobyły już takiego uznania to uważam, że ideę zachoały. Jak widać Robocopa można odbierać jako dobrą rozrywkę, ale można też spojrzeć na myśl rezysera szerzej ;)
No rzeczywiście. Reklamy w filmie to też mocny punkt. Chłop, co wziął zakładników podczas negocjacji zażądał furę z reklamy, a w innej scenie jeden z członków gangu przyjechał takim samochodem na spotkanie z resztą ekipy i testowali broń. :)
Masz robić wiecej filmów! Rozkazuje Ci!!! A tak serio to świetny materiał. Długi ale wcale się tego nie czuję. To pierwszy twój film jaki ogladam. I jest dobrze. Gadasz rzeczowo i ciekawi... no i wiesz o czym! Super!💪💪💪
Dziękuję. :) Może u mnie na kanale nie wpadają co chwila materiały bo jednak potrzebuję czasu na ich przygotowanie, ale wolę żeby to były takie materiały extra ;)
Świetny materiał! Od dawna czekałem na tego typu omówienie :)
Świetna recenzja, ogromny plus za analizy kadrów, pracy kamery i zabiegów reżyserskich :) Leci sub, będę na pewno stałym widzem Twojego kanału :)
Dziękuję i witam na pokładzie!
Przez to że wychowałem się na filmach z lat 80/90tych nie mogę oglądać tego całego nowoczesnego, komputerowego szajsu. Rimejk to dla mnie totalna profanacja
Dziś znalazłem i widzę że mi się podoba. Włączam kolejny film
Dziś mam wrażenie że oszczędza się nie zatrudniając artystów do robienia modeli jak np kiedyś zatrudniano H.R Gigera czy innych artystów którzy robili modele potworów postaci itd to pozwalało utworzyć coś niesamowitego bo oni byli arcymistrzami w tym co robili. Oczywiście zdarzają się wyjątki jak Stranger Things gdzie widać byli zatrudnieni artyści ale w większości wygląda to dziś słabo.
Myślę, że komputer dużo zmienił. Dużo artystów poprzedniej epoki kina (beż komputera) pracowało jak malarze, rzeźbiarze. Dziś potwory tworzy się w komputerze, ale projektuje jako rysunki, także w komputerze często. I może w niektórych przypadkach wciąż tworzy się realne modele z tworzywa to jednak komputer i praca na nim zmieniły i uprościły cały workflow. Zresztą odeszły już niektóre zawody związane z efektami specjalnymi z lat 80. bo zastąpiły je zawody, w których wykorzystuje się komputer. Kino bez komputera będzie zatem zawsze inne niż kino z komputerem.
to jes jazda uwielbiam te filmy to jest wszystko piekne
NAjlepsza była reklama w filmie, że zycie obok elektrowni atomowej nie niesie żadnych negatywnych skutków i zaraz podbiegł pies z 2 ogonami :P
15:25 - no nie wiem czy Peter Weller był "wątły", to raczej pejoratywne określenie. Był szczupły i smukły, więc idealnie można było w okół niego zbudować kostium, który w pierwszych wersjach ważył prawie 36kg (później obniżono go do 11kg). Sam Peter mimo postury silny i wytrzymały, trenował sztuki walki, biegał w maratonach. Reżyser też cenił jego zdolności aktorskie oraz wyrazistą linię szczęki.
Tak. Masz rację. Tutaj chciałem zaakcentować to, że mógł zmieścić się w takim kostiumie.
Oo właśnie budowę biegacza wytrzymałościowego miał Weller, dokładnie.
Kolejna bardzo dobra odsłona serii "Jak zestarzał się". Do dziś ten film budzi we mnie respekt - delikatnie wyprzedza czasy, w których powstał i wizje futurystyczne wtenczas w popkulturze. Obecnie najlepiej z tego dzieła - gdy ogląda się ten obraz w jakości UHD/Dolby Vision, najlepiej na OLEDowym ekranie i w trybie eskperckim bądź kinowym - ,,starzeje się" wygląd Murphy'ego jako RoboCopa (od chodu, przez siedzenie, wygląd odkrytej głowy i elementów elektronicznych) oraz ten aspekt emocjonalny, gdy łączy się te różne kąty ujęć i efekty specjalne w rozmowie RoboCopa z Anne: wtedy gdy ,,maszyna" zaczyna przypominać sobie siebie jako człowieka. A tymczasem w 2023 roku, od polskiego Studia produkującego gry video, na PC, Ps5 i najnowszego XBoxa, wychodzi "RoboCop: Rogue City"!
Widziałem już zwiastun gry i tak bardzo czekam! Tym bardziej, że poprzednia gra polskiego studia - Terminator Resistance - bardzo mi się podobała. Fabularnie wspaniale wpisywała się w uniwersum filmowych T1 i T2.
Dla mnie Robocop to absolutne arcydzieło gatunku science-foction.
Pierwszym wyborem do roli Murphiego był Michael Ironside ale się okazało, że jest "za duży" i został on zastąpiony Wellerem.
Ja gdzieś czytałem to samo, ale odnośnie Rutgera Hauera :)
Ale świetny materiał! Oglądam Cie od jakiegoś czasu i sądząc po wystroju w tle, gatunku filmów oraz widocznej frajdy jaka czerpiesz z omawiania dostrzegam bratnia duszę :D Co do sceny z ED-209 również jestem zawsze pod wielkim wrażeniem i czuję niepokój do dziś. Efekty specjalne oraz dźwiękowe robią tutaj robotę, do tego ten design... I to w 87 roku. Podobnie mam z Cainem w dwójce. Również kradnie każda ze scen, jednak wygląd samego RoboCopa również jest świetny. Remake z 2014 nie zdobył takiego uznania przez to że nie czuć tam tego klimatu cyberpunka, chociaż nie rozumiem czemu ludzie aż tak po nim jadą. W sumie wszystkie fajne starsze filmy już omowiles, więc może teraz "Szósty dzień"? Albo Dredd z 2012? Pozdrawiam i więcej takich materiałów!
Dzięki! Kocham kino i wychowałem się na filmach lat 80 i 90. Ale to nie znaczy, że nowe filmy nie zdobyły mojego serca.
Jeszcze mam kilka planów na starsze produkcje ;)
@@JezykFilmu No i to mi się podoba :D
Świetne! Dziękuję!
Kto oglądał w kinie RoboCopa???!!!!!😁😁😁😁😁😁😁😁😁
Dziś mamy za dobre ekrany, na starych TV nie było widać wielu spraw jak np. wyginający się i plastikowy kostium robokopa. Kiedyś on się wydawał być metalowy.
Tak. To prawda. Wysoka rozdzielczość, a nawet technologia HDR sprawia, że więcej widać błędów. Za czasów kina domowego VHS to w porównaniu z tym co mamy dzisiaj można powiedzieć, że mało widzieliśmy 🙂
Jako dziecko kupiłem chińską podróbę Robocopa, ponad 20 centymetrową figurkę. Podziurawiłem ją szpilką, w nawiązaniu do sceny gdzie ED podziurawił Robocopa. To jedna z fajniejszych scen.
Udane dzieciństwo 😉
No i oczywiście bardzo dobry główny motyw muzyczny
Witam. Przez przypadek wpadlem na kanal. Swietna robota. Sub leci a ja mam troche do nadrobienia. Pozdrawiam.
16:00 Ale po co? Nie lepiej wykonać fizyczny model/makietę całego budynku? Przy Matte Painting nie wyobrażam sobie zmiany kąta kamery wobec obiektu ani tym bardziej zmiennej perspektywy (co najwyżej zoomowanie).
Wielbię ten film. Genialny 💪💪💪
Wychowałem się na tym filmie, a obrót giwery na palcu przewijałem multum razy :)
,,nie przewijaj na podglądzie..." sławne słowa w czasie ery VHS.
Oj tak. To miało niszczyć taśmę :)
Ten kanał to złoto... przystawiam kubeczek żeby mi skapło! Suba też zostawiam :D
Witaj na pokładzie! 👊👊🎬🎬
@@JezykFilmu 😀😀😀
Po pierwsze, jestem starym pierdzielem, po drugie - ed 209 ssie. Właśnie jako taki toporny i ociężały relikt przeszłości on był od początku pokazywany, stąd też animacja poklatkowa, która nijak się ma do autentyczności Robocopa, który faktycznie jest i porusza się. A scena prezentacji robi takie wrażenie przez efekty krwi i to jak zmasakrowany zostaje ten gość. Ale ogólnie w tym filmie jest milion lepszych rzeczy.
Świetny materiał;)
Ciekawy kanał, podoba mi się sposób w jaki przedstawiasz temat! Sub dla Ciebie, na zachętę. Kurcze...aż mnie zachęciłeś do ponownego seansu Robocopa 😁. W końcu film z mojego rocznika to wiadomo, że świetny 😂
Dzięki i witam na pokładzie kanału :)
Dodam coś. Ta nieudana scena 16:35 no nie, żadne hartowane szkło, nie odwzoruje postaci. Ale plus, że jest hartowane, czyli rozbija się na drobne. W wielu horrorach, już całkiem nowych, widać, jak cześć szkła - duży kawałek - odcina ofierze głowę. No nie. To by się nie stało. Właśnie dlatego, że to hartowane szkło, i nie rozpadnie się na wielkie kloce, a na malutkie kawałeczki. Od lat 80 tych nie stosuje się szkła niehartowanego w domach, poza lustrami.
Bardzo przyjemny odcinek! Miło powspominać 🍾🥂😅 Gratsy!
Jak ktoś się wychował w latach 90 tych a lubiał filmy to wszystkie te filmy od Horrorów,Karate, sci-fi do przygodowych od lat 70tych do 2000 roku w ogóle te filmy miały w sobię jakąś magię szczególnie Horrory teraz wiadomo mamy lepszą technologię ale niejeden nowy film może tylko pozazdrościć tamtym filmom.Pozdrawiam ;)
Świetny kanał, łap suba!
Oglądam Pańskie odcinki z 7 latkiem są mega :D
Ooo! Mam nową grupę docelową! :D
We mnie ten film za dzieciaka jak i teraz budzi przerażenie. I nie przeszkadzają mi efekty sprzed lat. Uwielbiam Robocopa
Świetny materiał!
Scena z EDem nie zapadłą mi w pamięć. Wstrząsnęła mną scenka z rozjechaniem autem prawie rozpuszczonego w kwasie faceta.
Też dobra scena!
10:13 już miałem się rzucać że pominąłeś sekwencję z mrugnięciem oka do fanów rosnącej ówcześnie społeczności entuzjastów komputerowych, po czym po 30 min kopania w internecie zdałem sobie sprawę że myślałem o scenie z Robocopa 2 (1990) ;d
Również dobry materiał.
Mój kultowy Film. Mam nawet Auto Robocopa, tak na codzień ;)
Świetny film i wspaniały kanał, czekam na analizę drugiej części Robocopa. Trójka była już dużo słabsza
Robocop jeden z wielu ulubionych filmów.
Fajny kanał. Powodzenia
Dzięki właśnie oglądam 👍
Niby animacja poklatkowa nie byla plyna ale to w tym przypadku zaleta bo to robot czyli nie czlowiek poruszajacy sie plynnie. Gdyby to byl jakis biologiczny potwor ok ale w przypadku maszyny to dla mnie zaleta :)
A ja najbardziej kocham muzykę w filmach z lat 80tych.
Przypomina mi się scena z krzyżaków "ujęcia z z hełmu" podczas pojedynku 1960 rok wtedy to było wyprzedzenie epoki chyba z takimi efektami :)
Cholera! Pamiętam! Faktycznie wyprzedzało to czas. A jak świetnie tym jednym ujęciem pokazali osamotnienie bohatera.
Klasyk, rewelacja...