Kler [DYSKUSJA SPOILEROWA]
Вставка
- Опубліковано 2 жов 2018
- Dołącz do Patronów Bród! ►patronite.pl/BrodyzKosmosu
Subskrybuj Brody! ► bit.ly/BrodyYT
#Kler #Smarzowski #SpoilerTalk
Stworzone przez: Julian Jeliński, Radosław Pisula
Wszystkie materiały wykorzystane zostały w ramach cytatu.
Wykorzystano fragmenty promocyjne filmu: Kler (2018)
![Najbardziej amerykański wiatr! 🗽 [TWISTERS]](http://i.ytimg.com/vi/_t5idL7DjCg/mqdefault.jpg)
![Najbardziej amerykański wiatr! 🗽 [TWISTERS]](/img/tr.png)
Mnie trochę zastanawia ten wątek z potrąconym pieskiem - mam wrażenie, że do wypadku na początku dochodzi w tym miejscu przy kapliczce, gdzie potem stoi krzyż - a to by mogło oznaczać,że on jednak tego człowieka zabił, tylko policja postanowiła sprawę zagrzebać, czy to z litości, czy to, żeby nie robić afery.
Ze scenografią momentalnie ustawiającą całą trójkę bohaterów w perspektywie się zgodzę gorąco - świetne jest np. jak pusta kuchnia Trybusa zmienia się w przytulne miejsce pod wpływem Hanki, czy mieszkanie Lisieckiego, z początku filmowane tak, że wygląda jak surowa cela, kotrastująca z mieszkaniem biskupa, potem coraz bardziej odsłaniane i wreszcie odsłaniające się w pełnej, luksusowej krasie w scenie przekupstwa. Miodzio.
Ja mam podobną historię z moim księdzem, który kiedyś mnie uczył jak Więckiewicz. Świetny katecheta odszedł z zakonu, bo zakochał się w kobiecie, a teraz mieszka z nią na wsi i pracuje. Czy to czyni go antychrześcijańskim? Moim zdaniem nie, bo to jest po prostu dobry człowiek.
I TO JEST OK SPOKO .
GORZEJ MAJA ZAKONNICE GDY ZECHCE OPUSCIC ZAKON NAKLADANA JEST NA NIE OKRUTNA KLATWA
@@okowielu6336 :-) "OKRUTNA KLATWA" bo się posikam :-)
@@gniewkoprzecudny4095 znam zakonnice co ma juz dosc tego syfu i nie moze wyjsc dla nich to klatwa
@@okowielu6336 To ta zakonnica jest psychiczna i potrzebuje porady psychiatry lub psychologa :-) Juz samo wstąpienie do zakonu świadczy o zaburzeniach psychicznych :-)
@@gniewkoprzecudny4095 ona nie zyje od 15 lat zmarla w weku 75 do klasztoru przeznaczyli ja rodzice ktorym nie mogla odmowic.
Prawie 100 lat temu to byla norma .
Nie wiem, czy ktoś mnie w tym poprze, ale mam takie przemyślenia, że cofnięcie celibatu mogłoby polepszyć sytuacje, jakie mają miejsce. Bo jeśli ksiądz miałby żonę (a nawet męża) to nie tylko mogłoby się to przyczynić do mniejszej liczby gwałtów (prawdopodobnie), ale również podczas głoszenia nauk przedmałżeńskich i tego typu wydarzeń księża bardziej by mogli się utożsamić z młodymi małżeństwami.
Celibat wprowadzono tylko po to, by księża nie mogli dziedziczyć dóbr przyznanych im przez władców/ zwierzchników. Wszak święte prawo własności było naonczas najświętsze. Po wprowadzeniu celibatu, kler świecki (czyli księża) nadal często posiadał dzieci ale nie mógł już posiadać dziedziców, własność należała do instytucji.
Mówicie, że wątek Więckiewicza nie jest tak mocny i ważny w stosunku do wątków pozostałej dwójki bohaterów. Jednak spójrzmy na niego z tego punktu. Wg Kościoła ksiądz mający związek intymny z kobietą popełnia grzech identycznej rangi, jak gwałt na dziecku. Właśnie dlatego to zderzenie wątków jest tak mocne. Na większości widzów wątek Więckiewicza nie zrobił wrażenia, był wręcz "nudny", bo tak naprawę dla większości ludzi (tak jak wspomnieliście) ksiądz mający na boku kobietę i rodzinę już nikogo nie szokuje. Jednak jeśli spojrzymy na to, że z punktu widzenia wiary każde z tych przewinień jest sobie równe, jest grzechem ciężkim to już totalnie uderza. Dlatego, jak dla mnie, wątek księdza z kochanką trzeba było pokazać i był tak samo ważny, zwłaszcza, że jest to na porządku dziennym w dzisiejszych czasach.
22:53 sprytne nawiązanie do Judasza jedyny ksiądz który nie pije :) sprawdzone w ostatniej wieczerzy da Vinci ego.
Drogówka też miała takie zakończenie, całego filmu nie pamiętam, ale jak "przypadkiem" ciężarówka w typa wjechała to zostaje w głowie jak wychodzisz z kina. Mi się to podobało, ale ja bardzo lubię jego filmy i jestem przyzwyczajony do specyficznej formy przekazu momentami mocno przejaskrawionej.
tylko taka trafi do człowieka ,który mieszka w PL. Po prostu, politycy wykreowali cały zgiełk i biją się o władzę.Taki film to przełamane TABU i do tego w końcu jest film który pokaże Światu co za cyrk w tym kraju się zakorzenił.
Ten film nie jest zrobiony żeby szokować jakąś odkrytą nowością, żeby jakoś szczególnie zaskakiwać nagłymi zwrotami akcji. Ten film jest po prostu jednym wielkim cytatem, czy może zlepkiem cytatów i to na różnych płaszczyznach. Historie księży które są znane wszystkim od lat, budowy saktuariów, lanie aswaltu pod szczególne msze na błoniach, limuzyny, biznesy, układy z polityką czy policją.1:1 wypowiedzi usprawiedliwiajace patologie. Na innej płaszczyźnie cytaty z poprzednich filmów Smarzowskiego, z filmów z których słyną poszczególni aktorzy, z dzieł malarskich. Po prostu wszystko to co znamy (i nadal nic.)
Mi się wydaje, że Jakubik postanowił się spalić bo uznał, że powinien spłonąć wtedy w kościele.
w sensie że nie odrzuca ofiarę lisowskiego który go wtedy uratował? to tak.
@@mctiggle domyślam się, że chodziło, że odrzuca, w takim razie o to mi właśnie chodziło.
Co do tematu ateistycznych księży to nawet nie o to chodzi, że oni lubią nauczać itd, ale głównie tego, ze po maturze poszli do seminarium i nie mają żadnej historii zawodowej i nie potrafią znaleźć się na rynku pracy. Po drugie całe dorosłe życie komuś podlegali i nie potrafią dostosować się do samodzielności. Zmienia się też stopa życia itd. W USA jest pewna fundacja, która pomaga księżom, którzy odeszli z kościoła -= głównie pomagają się im usamodzielnić, ale też jest tam duży element pomocy psychologicznej. Aha - no i są też księża, którzy nie porzucili wiary,ale i tak zrzucają sutannę, bo się nie zgadzają z władzami kościelnymi i oni też mają problem.
Wypowiem sie o atmosferze wokół filmu. Sam nie oglądałem, wolę poczekać jak pojawi się na showmaxx czy innym netflixie. Masa komentarzy negatywnych opiera się właśnie o trailer. Twórcy zdaje mi się specjalnie zbudowali taką narracje: dobrego Vegi. I mimo iż film może być super, to zwiastun sprzedawał nam produkcje w stylu Patryka Vegi. Mniejsza o dialog, bo film zrobił to co chciał twórca, czyli zarobił na siebie. W kwestii porównania do Smoleńska. Na Litosc Boską. Oglądałem Smoleńsk, i widziałem jak film był zły choć nie ukrywam zę ten film był "dla mnie", tak jak Kler jest dla "anty klerykałów. Początkowo film miał sie skopić na atmosferze po katastrofie, szczególnie po zdaniu Katarzyny Kolendy-Zalewskiej "Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią." Niestety film zamiast skupić sie na tym jak parę dni po katastrofie dzielił się nasz naród (kaczki po Smoleńsku, czy krzyże z puszek piwa Lech zaczęły być czymś fajnym, skupił sie na nie wiadomo czym z dziwna sceną seksu.
Dla mnie scena z linczem działa bo pokazuje jak zmienia się podejście społeczeństwa. Jak młody Kukuła oskarżał księdza o pedofilie to dostał po tyłku. Tutaj już uwierzono dzieciakowi. Oczywiście jest to pokazane w przerysowany sposób, ale reżyser posłużył się tutaj tzw. patolą. Poza tym jest to komentarz dla tych którzy mogliby nieopacznie zrozumieć przekaż filmu. W sumie film krytykuje tutaj oba podejścia.
Steve Brusatte "Era dinozaurów". Od razu rzuciła mi się w oczy ta pozycja. Znakomita książka :)
Powoli się za nią zabieram, ale ostrzyłem sobie na nią zęby od dawna :-)
To prawie jak z Sądem też ktoś z zewnątrz powinien ich kontrolować ;)
Może z pochodniami nie, ale z widłami już tak, nie mówcie że coś jest nierealne bo nie wiecie wszystkiego, nawet jeśli coś jest wyjątkowo nierealne nie znaczy że to się nie dzieje
W przeciwieństwie do osób z którymi byłam w kinie, film mi się bardzo podobał. Na początku w kinie wiele osób się śmiało, a im dłużej trwał film, tym dłużej była powaga na twarzach. Najlepszym wątkiem był dla mnie Jakubik pedofil, który nawet gdy milczał, mówił wiele więcej niż inni. Ostatnia scena według mnie jest dobra, ponieważ pokazuje, że pedofil nie chce być pedofilem i czuję się brudny z tego powodu. Nie wiem, czy umiałabym żyć z tym wszystkim, co on przeżył. Film bardzo dobry, a ostatnia scena, jedynie wbiła gwóźdź w moją pamięć. Jesteś jedynym kanałem z recenzjami, który biorę na poważnie do serca. Trzymaj się i twórz dalej, bo jesteś w tym dobry!
Myślę że nadszedł czas aby nie podpierać się symetryzmem.od dawna uważam że należy po prostu walić w tą gębę,czas zapłaty nadchodzi.
KK jest szczególnie uwrażliwiony na tematy finansów. Za dużo do ukrycia.
aaaa nie oglądalam Pokłosia, ale już niestety wiem jak się kończy.. :( zakładałam, ze spoilery będą dotyczyć tylko filmu Kler..
sześć lat miałaś, chyba wystarczy!
lepiej że dziewczyna ogrodnika w "cichej nocy" zdradza go z bratem ;/
@@mctiggle Spierdalaj
Zapraszam na Kler 2
ua-cam.com/video/VAmpD4WbAVU/v-deo.html
Kler to ojciec zakonnicy, a zakonnica to jest jego córka z dna slendermana
Księża płacą podatki
Świetny film, ale myliliście. Już coś zmienił.
Premiera była 28go września, na początku października, pijany ksiądz spowodował wypadek samochodowy! Duża zmiana ? Nie oglądał filmu 🤔?! Albo był tak wstrząśnięty filmem, że postanowił się upić?!ponad 2 promile😫! Miał szczęście , że nikt nie zginął .
Chciał bym żeby osoba grająca nowego filmowego supermena byłby księdzem i miał czarnąskóre.
no i by kino w PL zbanowali :)
A najgorsze jest to, ze to nie pojedynczy ksiądz siedzi cicho, bo tak chce, ale siedzi cicho, bo tak każe góra - i nie ma, ze mobing, czy łamanie praw pracownika do wolności wypowiedzi...
A co do dyskusji wierzący kontra ateista - to zrobić konflikt Batman vd DareDevil:P dwa diabełki w podobnych maskach;] tylko poglądy religijne inne.
A z innej beczki Piter Parker jest wierzący, a podpisał pakt z diabłem, ale o one more day może lepiej zapomnieć...
Wiem że data ale poglądy Petera zmieniają się z każdym nowym scenarzystą powinni w końcu powiedzieć czy to Agnostyk czy Chrześcijan...
@@anonim4584 daj mu parę lat i pozwól lewicy działać, a stanie się biseksualnym ateistą i zamiast MJ będzie płakał za HO... albo za obojgiem naraz...
Dyskusja o KLERZE jest doskonałą okazją. Piszą o nim katolicy, niewierzący, agnostycy antyklerykałowie. A jest doskonałą okazją do zastanowienia się nad życiem, śmiercią i postawami tych wszystkich grup. I do przekazania Wam czym jest a czym nie jest chrześcijaństwo. Czytając komentarze (niektóre ohydne i wulgarne) powtarzają się zdania ateistów, że Bóg jest wymyślony a człowiek stworzył sobie Go i religie po to, by manipulować ludźmi. A wierzący są niby chytrzy na życie wieczne bo boją się śmierci i temu sobie to powymyślali. I że trzeba ich uwolnić by im się żyło dobrze.
Uważam że chrześcijaństwo nie jest żadną religią. Pierwsi chrześcijanie w Cesarstwie Rzymskim byli nazywani ateistami i byli za to prześladowani, że wierzą w Boga którego nie widać i który do tego mieszka nawet w nich. Nie modlili się do obrazków i drewnianych bożków. Spotykali się na gorliwej modlitwie rano i ponownie wieczorem na wspólnej wieczerzy. Była to wspólnota wierzących w Jezusa, nie instytucja. Wszelkie odstępstwa od nauczania Pana były ganione. Przez ręce wierzących dokonywały się cuda, chorzy odzyskiwali zdrowie, a grzesznicy nie tylko odwracali się od swoich grzechów i również stawali się świętymi. Tak, tak właśnie w Biblii nazywani są wszyscy uczniowie Jezusa.
O tym czytamy w Dziejach Apostolskich. Niestety, po przyjęciu „chrztu” przez Cesarstwo, powstał Kościół Rzymskokatolicki, sobory, dyskusje teologiczne. Przez te 1700 lat wiele się zmieniło. Podzielono świat na sacrum i profanum, wprowadzono kapłanów (gdzie u chrześcijan każdy jest kapłanem), katedry (gdy chrześcijanin sam jest świątynią Ducha Świętego a „Bóg nie mieszka w świątyniach ręką ludzką zbudowanych”) celibat (gdy Pismo Św. zachęca do tego, by biskup był mężem i miał dzieci), kult świętych (gdzie każdy ochrzczony i trzymający się nauk Jezusa był w pierwszym kościele tak nazywany), zezwolono na kult obrazów i figur (gdzie usunięte 2 przykazanie Boże wyraźnie to zakazuje), kult relikwii (czyli części trupów ludzkich), zmieniono świętowanie dnia siódmego, czyli szabatu na pogańską niedzielę- dzień słońca. Wprowadzono kult maryjny (gdy Jezus mówił że przeze Mnie macie swobodny dostęp do Ojca), modlitwy za zmarłych (jakby Bóg miał być przekupny), płatne odpusty (jakby Bóg miał być przekupny), doktrynę o czyśćcu (gdy w Biblii są tylko 2 opcje- niebo albo piekło). Nawet chrzest nie był już dla świadomych grzeszników odwracających się od starego życia, a dla małych dzieci, dla wszystkich. Wprowadzono sakramenty, jakieś bierzmowanie które niby daje każdemu Ducha Świętego.
W międzyczasie nawet otwarcie zakazano czytania Pisma Świętego dla wiernych.
W Kościele Katolickim nie ma Dobrej Nowiny- jest tylko jakaś nadzieja i szansa, że nie pójdziesz do piekła tylko np. do czyśćca jak spełnisz jakieś uczynki, wyspowiadasz się ostatnie namaszczenie itp.
A Dobra Nowina jest inna. Jezus Chrystus, bezgrzeszny Człowiek- Bóg, przepowiadany od setek lat przez proroków Mesjasz, przyszedł na przeklętą, przesiąkniętą złem Ziemię, by nas odkupić. „Bo tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego jednorodzonego dał, by każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne”. Wszyscy ludzie po Adamie urodzili się grzeszni, a karą za grzech jest śmierć. Kary możemy uniknąć poprzez przyjęcie ofiary Jezusa, wiarę w to, że przyszedł na świat, by nas zbawić od tej śmierci. I od grzechu. On na krzyżu wziął na siebie wszystkie grzechy, moje i Twoje, całej ludzkości. I możesz tę ofiarę przyjąć i zostać zbawiony. Możesz ją też odrzucić, ale…daj sobie szansę i przemyśl to.
Tak pokrótce to wygląda. Niektórym bez sensu. Dla mnie też było bez sensu. Ważne, że to działa. Ten uwierzy, kto poczuje relację z Bogiem, z Jezusem Chrystusem i otrzyma Ducha Świętego. Otrzyma nowe serce, przestanie przeklinać i zacznie brzydzić się złem. Nie zrozumie ten, który nie doświadczył tego dotyku Boga, gdy w ciągu nocy człowiek przestaje być alkoholikiem, seksoholikiem, narkomanem, złodziejem, prostytutką, grzesznikiem i całe jego życie się odmienia.
Najciekawsze, że o tym wszystkim nauczał Jezus, ale ilu z nas przeczytało tę małą książeczkę pt. Nowy Testament w całości i zna Jego nauki nie tylko z krótkich wyrwanych z kontekstu fragmentów czytanych w kościele? No to teraz o Biblii.
Mt 7: 24, PwP 24:11-13, 1J 3:16, J 7:37
Te skróty kiedyś niewiele mi mówiły. Po prostu się nad nimi nie zastanawiałem, traktując Biblię jako księgę baśni do której nie ma potrzeby zaglądać. O ludziach cytujących Biblię nie miałem opinii, dziwiłem się tylko że w kazaniach co drugie wypowiadane zdanie przeplatają jakimś starożytnym wersetem.
Jednak pewnego dnia, około roku temu, słuchałem Biblii w wersji audio.
Ściągnąłem ją sobie ot tak, trochę od niechcenia jako ciekawostkę by wypełnić czas. Słuchałem przecież od tylu lat fragmentów Słowa praktycznie co niedzielę w kościele i nie spodziewałem się rewelacji. Włączyłem Ewangelię Mateusza i doszedłem do Kazania na Górze. Zacząłem słuchać. Przesłuchałem kolejny raz i nie wierzyłem, że każde słowo sprzed 2000 lat jest tak aktualne. I kolejny. I kolejny. Pojawiało się coraz więcej pytań. Po co tak naprawdę Chrystus przyszedł na Ziemię? Czym jest Dobra Nowina? Co jest po śmierci?
Szukałem odpowiedzi i szybko je znajdowałem w Słowie Bożym. Niestety, wiele rzeczy było na niekorzyść Kościoła Rzymskokatolickiego.
Być może uważasz się za ateistę, agnostyka lub jest to dla Ciebie zupełnie obojętne. Być może masz problemy, a świat Ci mówi że to normalne, że wszyscy je mają. Może szukasz szczęśliwego życia, a być może nie możesz wytrzymać ze sobą samym. Może masz problemy z rodziną, zdrowiem lub uzależnieniem.
To, co wiem to to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego i może pomóc Ci z wszystkim, co jest zgodne z Jego wolą. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki, bo On tego chce dla nas.
To nie powierzchowna religijność. Chrześcijaństwo to życie i prawdziwa wolność, zupełna. To nowe życie. Nie namawiam Cię do przystąpienia do żadnej grupy wyznaniowej. Nie chcę Twojej dziesięciny. Chcę Twojej wolności. Niestety ale większość ludzi w naszym kraju nigdy nie sięgnęła do Biblii i nie pozna Dobrej Nowiny o Ratunku w Jezusie Chrystusie. Pomimo formalnego nazywania siebie chrześcijaninem.
Weź ten post naprawdę na poważnie- najwyżej uznasz, że te kilkanaście godzin na czytanie Ewangelii było stratą czasu. Ile więcej straciłeś na głupich serialach. Spróbuj od razu. Naprawdę sądzę że nie ma dla Ciebie ważniejszej sprawy. Nie myśl, że to nie dla Ciebie, to jest dla każdego. Dowodem że warto przejść na tę stronę mocy jest nawet to, ile rzeczy będzie chciało Cię od tego odciągać.
A jeśli wolisz słuchać, ściągnij sobie darmową Biblię audio.
Jeśli chcesz wersję papierową, daj znać na Fb priv. A Ci ją prześlę.
Nie namawiam do odejścia z KK. Tam też ludzie odwracają się od swoich grzechów. Do tego Cię zachęcam. I do zaproszenia Jezusa do swojego serca, bo On mówi do Ciebie i mnie: Oto stoję u drzwi i kołaczę, jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną" (Ap 3,20)
Serio, tylko mnie kler nie interesuje?
Gdzie tu był podział na ateiste i nie ateiste? Idźcie do kina luszie' to będzie najlepsza '' recenzja ''
bRACIAK NIE BYŁ PEDOFILEM
Ty którzy robią nagonkę na księdza podczas pogrzebu to nie Polacy tylko Ruscy albo Ukraińcy (według moich znajomych pracujący na czarno w Polsce na budowach) i tylko oni go ścigają. To ma pokazywać, że właśnie ktoś musi do nas przyjechać z zagranicy by odważyć się postawić księdza przed ,,odpowiedzialnością". A że to jacyś pijacki menele z jednego bloku to tak to wygląda. No i ten który nimi przewodzi to chyba ojciec tego dzieciaka.
Przyznaje, że to tylko moja interpretacja ale ja zrozumiałem, że tam wszyscy (albo tak z 75%) ci jego parafianie wierzyli, że on jest pedofilem i nic nich to nie obchodziło bo ksiądz i tylko ruscy nie mieli to gdzieś.
Ale ja też odebrałem, że Ksiądz Lisowski nie jest pedofilem tylko, że w tym sierocińcu się promuje gwałty i pedofilie i on jako ksiądz z kurii od zamiatania takich spraw oraz wychowanek tego miejsca sprząta po nich i tylko Kukuła stwierdził, że to on konkretnie jest pedofilem bo osobiście to sprząta.
Więc może i tu się mylę.Albo wszyscy inni.
Myślę, że to celowo zostało pokazane tak, że można interpretować na parę sposobów.
Film widziałam i mogę zgodzić z tym, że fabuła w środku jest rozwlekła. Poza tym z większością tez postawionych w dyskusji się nie zgadzam. Może film nie jest wymierzony w chrześcijaństwo jako takie, ale w wiarę katolicką już tak. Nie chodzi o żadne oczyszczenie Kościoła. Najbardziej pozytywny z całej czwórki księży w końcu zrzuca sutannę, więc domyślamy się, że zaczyna życie poza Kościołem. Instytucjonalny Kościół przedstawiony jest jednoznacznie negatywnie. Czy film spowoduje spadek zaufania do Kościoła? Nie wiem. Chyba jednak nie, bo zbyt przerysowany. Na mnie wrażenia nie zrobił, choć niektóre wątki artystycznie ciekawe.
co byście nie mówili to ten film i tak jest strasznie chujowy , oprócz dobrej gry aktorów to nie ma tam nic ani scenariusza ani przesłania tylko jeden wielki bluzg dla lemingów
Wydaje mi się, że największym problemem filmu jest...jego TYTUŁ. gdyby film nazywał się np. "Patologia na parafii w Pierdziszewie", można byłoby to wszystko pokazać i film nie wywołałby takiego - słusznego moim zdaniem - poruszenia. Niestety, znany ateista i antyklerykał nakręcił paszkwil, okraszając go tytułem, który jest uogólnieniem. I taki był zamiar - pokazać, że NIE MA żadnego solidnego, uczciwego kapłana. Jedynym wyjściem "dojrzałym" jest - jak chce reżyser - albo samospalenie, albo wyjście ze stanu duchownego, a najlepiej w ogóle z kościoła. Czy jest jakikolwiek, choć jeden, uczciwy kapłan? A skąd! Żodyn! Ni mo! Natomiast ten film ma też pewien pozytyw - jeśli na podstawie takiej szmiry, operowania scenami rodem z "Elementarza Tandeciarza" ktoś zdecyduje się na apostazję, to chyba jednak bardzo nie wiedział, czego szuka w kościele, we wierze i tylko szukał pretekstu - a że hejt dobrym nośnikiem emocji jest... Zatem film może być dość ciekawym "probierzem dojrzałości emocjonalnej". Rozumiem, że osoby, które po seansie powiedzą "Kuniec! WYCHODZE!", po "Botoksie" przestały się leczyć i dbać o zdrowie? :) Pominę tu już fakt arcychamskiego szydzenia z ks. Popiełuszki i Św. Jana Pawła II. Ot, i całe "dzieło" :) Paździerz.
Chyba byliśmy na dwóch innych filmach. Nie widziałam tu naśmiewania się ani z papieża, ani z Popiełuszki.bPodrabianie podpisu było tylko po to by załatwić 'sprawę'. Nie spotkałam się z tym by ktoś po obejrzeniu filmu chciał dokonać apostazji. No chyba że ta harda młodzież, ale wiadomo jak to u nich wychodzi. Film się też nie naśmiewa z wiary. W sumie jest tam bardzo mało jest . Film jest tylko ukazaniem historii trzech postaci i ich wyborów, niekoniecznie dobrych czy moralnych. A że księża rezygnują z kapłaństwa dla kobiet? To normalne. Sama znam przypadek ksiedza, który uczył mnie w gimnazjum i zrezygnował, bo miłość do kobiety okazała się silniejsza niż powołanie. Nie ma w tym nic złego czy odkrywczego. Na seansie były różne grupy wiekowe, z przewagą babci, które niektórzy nazwaliby moherami. Żadna z kina nie wyszła obrażona, wściekła czy stwierdziła że taki obraz to nieprawda czy coś obrazoburczego. Normalnie że sobą dyskutowały.
Przykład z babciami akurat kiepski, wiele babć zobaczysz na manifach "młodzieżówek" KODu xD
Ciekawe, że w religijnych filmach nie krytykuje się tego, że nie ma żadnych negatywnie pokazanych księży :V
Głęboka taca - pierwsza myśl reżysera- taki tytuł by nie zrobił takiej afery w Polsce 😂chociaż Kto wie !? Też by byli oburzeni😂
@@Necro02 Oglądałeś kiedyś jakiś religijny film bo jest w nich mnóstwo złych księży...