Czytanie dla rozrywki, a "Anna Karenina" (Lew Tołstoj) | Strefa Czytacza | Klasyka dla rozrywki
Вставка
- Опубліковано 22 вер 2024
- Współpraca z wyd. Świat Książki, jednakże przedstawione w materiale opinie są niezależne i należą do mnie.
***
⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
Książkę można kupić tutaj: bit.ly/3Kpxcih
Moje uprzedzenia do lektur szkolnych sprawiły, że przez wiele lat podchodziłem do klasyki z rezerwą. Na szczęście ten czas mam już za sobą. Tym razem - nie ukrywam, dzięki motywacji wynikającej ze współpracy - sięgnąłem po "Annę Kareninę" Lwa Tołstoja (tłum. Jan Cichocki), o której dawno marzyłem, a przez wzgląd na gabaryt wzdragałem się. Czy słusznie?
OPIS KSIĄŻKI:
Wspaniała powieść o miłości, wierności, zdradzie, prawie jednostki do szczęścia i cenie, jaką trzeba i wolno za nie zapłacić. Dramat osobisty Anny, która dla namiętnej miłości porzuciła rodzinę, rozwija się równolegle z wątkiem społecznym. Klasyczna konstrukcja, głębia analizy psychologicznej, bogactwo treści ukazują mistrzostwo Lwa Tołstoja - pisarza i myśliciela, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury europejskiej XIX wieku.
***
Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
czytacz@strefaczytacza.pl
tel. 576371649
W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
***
#strefaczytacza #czytamdlarozrywki
Akurat niedawno stwierdziłam że porzucę czytanie Percy'ego Jacksona po to żeby poczytać "Annę Kareninę". Mam 13 lat, moje dwie nauczycielki podziwiają XD
"Zbrodnia i kara" i "Mistrz i Małgorzata" polecają się na przyszłość.
Gdzieś tyle lat miałam jak podwędziłam te dwie z półki matki mej...
@@IwonaKlich Hej
Polecam "Hrabiego Monte Christo". To jak tam na koniec wszystko się zazębia i człowiek zdaje sobie sprawę, że każdy najmniejszy szczegół tej powieści został dokładnie przemyślany - po prostu majstersztyk 🤩
Matko wlasnie czytam i jestem zakochana 😍 koncze 1 tom
"Hrabiego" , ale też chętnie przeczytam, bo film jest świetny.
Gdyby Pan przeczytał dawne tłumaczenie - nie myślałby Pan że jest to stylizacja językowa. Dawne tłumaczenie bardziej oddaje klimat dziewiętnastowiecznej powieści Tołstoja. A proponuje coś Dickensa. Pozdrawiam.
Oglądam kanał od niedawna, nie wiem czy tu było, ale top mojej listy klasycznej to 'Przeminęło z wiatrem'
Polecam " Przeminęło z wiatrem" i "Hrabia Monte Christo"
Matko Harabia Monte Christo 😍 koncze wlasnie 1 tom i sie zakochalam 😍
"Annę Kareninę" czytałam jeszcze w liceum i zachwyciła mnie tak bardzo, że na maturze z języka polskiego wybrałam temat o femme fatale i ta książka była podstawą mojego wywodu 😁
Niedawno przeczytałam "zaproszenie na egzekucję" nabokova i bardzo mi się podobała , polecam sprawdzić , jestem ciekawa opinii. Ja akurat dzisiaj zaczęłam słuchać "Zbrodni I kary" , powrót po paru latach , w końcu bez stresu że zaraz "sprawdzianik".😅 Anna Karenina również w planach w ramach nieprzymuszonego powrotu do klasyki, którą wreszcie czytam z i dla przyjemności.
Ja przeczytałam Steinbecka "Na wschód o Edenu" - to nowe wydanie.
I wśiąkłam w Jonathana Franzena.
Z "literatury wyższej" to standardowo polecam Michaela Chabona i Elif Shafak (mogłam źle zapisać), moje dwa typy. Własnie dlatego że nie trzymają się standardowo ramek...
Jedyną klasyką z jaką miałam styczność z własnej woli to książki Jane Austen "Duma I uprzedzenie" i " Rozważna i romantyczna", które bardzo przypadły mi do gustu 😊 Tą pierwszą oczywiście przeczytałam z polecenia Natalii i wiem, że było warto chociaż miałam pewne opory 😊
Czytałem Anne Karenine we wrześniu (bardzo mi się podobała) i zamierzam ponownie do niej niebawem wrócić. Obecnie kończę - Obłomowa - I.Gonczarowa. Obłomow robi na mnie jeszcze większe wrażenie i chcę te dwie książki skonfrontować aby móc ostatecznie wypowiedzieć się, która jest lepsza.
Pięknie opowiedziane, aż chce się czytać ponownie to niewątliwe ArcyDzieło. Myślę, że po tej opinii będzie w Polsce czytane.
"Szkarłatna litera"to kolejny klasyk który chce przeczytać i nie będę ukrywała ,że w takiej okładce chce mieć 👍
Posiadam to wydanie (Jedwabne okładki/ Ekskluzywna kolekcja klasyki), ma niestety sporo literówek, co psuje odbiór książki; pod koniec się spiętrzają są nawet błędy w zdaniach, słabe tłumaczenie niestety...
"Wichrowe wzgórza" Bronte? Albo "Dziwne losy Jany Eyre" Bronte? Lub "Imię róży" Umberto Eco?
O tak, kocham wszystkie te tytuły.
Tak fajnie, zabawnie i pięknie opowiadasz z czytaczową o książkach, że mam ochotę czytać wszystkie tytuły o których mówicie
Czytaczu, Anna Karenina przy Braciach Karamazov Dostojewskiego to pikuś.Przeczytaj Braci bo to dopiero jest arcydzieło i kwintesencja rosyjskości . Drugie arcydzieło i książka mojego życia to Czarodziejska Góra Tomasza Manna Bardzo chętnie posłuchałabym jak Ty byś te książki odebrał .Naprawdę warto
Ale "Chłopów" to ja kocham!
Ja mimo niechęci do religii zaczęłam czytać Biblię i o dziwo jest to fascynująca kasiazka. Dotychczas jedyne co o Bibli słyszałam to w kościele, ale żeby w końcu odeprzeć natarczywość członków rodziny (którzy również jedyne fragmenty Biblii znają to te z kościoła) zaczęłam czytać i wiele nowości się dowiedzialam
Mój notariusz kiedyś powiedział mi, że raz jeden przejechał na czerwonym świetle. Spytałam: czemu tak się stało? Słuchałem audiobooka. Spyrałam: co to za książka? Nędznicy. No tak, wszystko jasne, polecam😀
Z klasyki moze Hrabia Monte Christo?
😍😍😍 tak! Wlasnie koncze 1 tom i juz wiem ze to bedzie moj hit 😍
Przeczytałam sama od siebie w wieku 16 lat, zakochałam się po uszy i w tym roku biorę się za Wojnę i Pokój 💪🏻Anna Karenina to zdecydowanie moja ulubiona książka
Wojna i pokój jest bardzo ciężka. Anne Karenine przeczytałem i miło spędziłem przy tym czas a ta druga była dla mnie droga przez mękę
Stanęłam gdzieś przed częścią pjątą w Annie. Ale planuje do tego wrócić i skończyć
Przeczytałam w liceum i nadal kocham
Polecam Nedznikow, Braci Karamazow, Wielkie nadzieje i Zmartwychwstanie
"Przemyślny szlachcic Don Kichote z Manczy"
Czytaczu polecam Steinbecka "Grona gniewu"
A mi właśnie Czytaczu pasujesz do klasyki;)
Propozycja: Północ i Południe, Elizabeth Gaskell.
To teraz czas na Puszkina. Edmund Fetting śpiewał o nim w piosence ,,A jednak mi Żal"
Z klasyki rosyjskiej na pewno nie polecę Dostojewskiego, bo to właśnie na podstawie jego twórczości wykształcił się mit o tej wszechogarniającej beznadziejności świata przedstawionego. Powieści Turgieniewa są piękne, choćby Ojcowie i dzieci, W przededniu, Rudin, Wiosenne wody i inne. Obłomow Gonczarowa to świetna powieść, chociaż akcja może dla niektórych sprawiać wrażenie naszpikowanej dłużyznami (głównym bohaterem jest osobnik rozmemłany i depresyjny, więc taka też jest spora część akcji, bo taka musi być). Z twórczości samego Tołstoja polecam najbardziej Zmartwychwstanie, to moim zdaniem szczytowe osiągnięcie Tołstoja jedna z najwybitniejszych pozycji rosyjskiej klasyki
O cholibka, nie wiem czy bym się odważyła przeczytać. Ale mam jednak ochotę, aby mój gust czytelniczy ewoluował. Natomiast powoli, nie wszystko naraz.
O kurde, mam Annę Kareninę na półce i kiedyś oglądałam film.... Wypadałoby w końcu przeczytać xD omawiałam już Panią Bovary, to mogłabym i to 😅
No ja kończę 1 tom Hrabiego Monte Christo i jestem zakochana 😍😍😍
Hrabia MonteChristo Dumas'a to swietna ksiazka, Czlowiek smiechu Viktora Hugo , Bez rodziny Hektora Marlo podobne troche do Ludzie sa dobrzy Morcinka
😄👍🤩
"Anny Kareniny" nie czytałam, oglądałam jedynie dwie ekranizacje - bardziej podobała mi się ta z Helen McCrory i Kevinem McKiddem niż z Keirą Knightley :) To może teraz "Wojna i pokój" ? Osobiście jedna z moich ulubionych klasyków :D
Helen McCrory? Ojjj muszę nadrobić!
Ja mam do was Czytaczowie takie pytanie. Jak szybko czytacie? Używacie jakichś technik czy czytacie w standardowym tempie? Mam wrażenie, że o ile szybkie czytanie jest dobre gdy przerzucamy tony tekstu do nauki/pracy coś co jest dla nas zwyczajnie mało atrakcyjne to już przy czytaniu dla przyjemności się nie sprawdza. Lubię czytać w tempie jakby faktycznie leciał np. dialog w realnym świecie.
A co do wydania - widzę, że okładka się nie ściera? Mam w tym wydaniu "Północ i południe" Gaskell i po noszeniu w plecaku przód okładki miejsami wygląda, jakby się "pozaciągał" - trochę jak oczko w rajstopach ;p
To nie jest to samo wydanie, tu jest normalna okładka w przeciwieństwie do Ekskluzywnej kolekcji klasyki.
Ja mam całkiem inne wydanie (to z filmowym zdjęciem na okładce) i też są literówki.
I tym sposobem Czytacz namówił mnie żebym przeczytała Annę Karaninę od nowa :D
Ja z kolei zastanawiam się teraz, którą ekranizację obejrzeć jako pierwszą, z nadzieją, że będą w niej moje ulubione fragmenty :D
@@StrefaCzytacza- w takim razie wersję Wrighta z Keirą polecam zostawić sobie na koniec. :) To z założenia film na motywach powieści, a nie ekranizacja. Moim zdaniem ta wersja jest bardzo dobra, ale dużo w niej swobody interpretacyjnej - traktuje wątki z materiału źródłowego jak toposy, którymi trochę się bawi i je redefiniuje.
Na pierwszy ogień polecałabym wersję z Sophie Marceau - solidny melodramat kostiumowy z lat 90., choć sztampowy i spłycający psychologię bohaterów. Następnie warto sięgnąć po coś starszego - zależnie od tego, jak stare filmy sprawiają nam przyjemność, np. wersja z '48 z Vivien Leigh albo któraś radziecka. Potem oceniamy, czy jeszcze jesteśmy niedoannokareninowani - jeśli tak, przechodzimy do jakiegoś miniserialu (największe prawdopodobieństwo, że będą w nim nasze ulubione fragmenty, z drugiej strony żaden chyba nie jest wybitny). Jeśli już nam wystarczy, to odpalamy wersję z 2012. Miłych seansów! :D
Przeczytałam kiedyś 200 stron tej książki, ale gdzieś natrafiłam na zakończenie i jakoś nie mogę wrócić do niej :(
Moim zdaniem to bohaterka z tytułu nie jest główną bohaterką z książki 😀
Zdecydowanie nie jest, ale ma bezpośredni wpływ na życie pozostałych bohaterów. Że tak powiem: to ona jest ręką, która wprawiła w ruch domino :D
Najbardziej lubię "Wojnę i Pokój" .Ale "Anna Karenina " też mnie urzekła .
Są dwie zdrady w "Annie ..." a właściwie ... trzy
Stiwa zdradza Dolly z guwernantką, Anna Karenina z Wrońskim a trzecia? Nie mogę sobie przypomnieć
@@ordinary.bubble Czyżby mi się coś pomyliło, że i Lewin coś tego?
@@czytaczkiadama4384 Aaa chyba wiem o co chodzi. Było chyba coś takiego że Lewin przed ślubem wyznał Kitty jakieś swoje młodzieńcze grzeszki i tam było o kobietach ale on to powiedział bo się tego wstydził. Ale nie pamiętam dokładnie
@@czytaczkiadama4384 Konstanty Dymitricz posądzony o zdradę, o matkobosko!
@@ordinary.bubble oj, to trzeba sprawdzić u zródła.
Uwielbiam Tołstoja ♥️