Gardził chomik gratami, Lecz przyszła kryska na Matyska. Jarał się chomik nówkami Nissanami, Zjawił się zlomnik i wnet czar pryska. Wozić się trza starymi autami! Każde od nowych o niebo jest lepsze, Ot choćby nawet i nyska ⚡💪🔥
Za gnoja miałem pierwszą kolizję drogową z taką właśnie w kolorze białym. Nysa zgasła na środku osiedlowego skrzyżowania ja zaś pędziłem z góry rowerem marki Pelikan w którym parę metrów wcześniej spadł łańcuch. Efekt spotkania był oczywisty: wgniotka na drzwiach Nysy od kierownicy i guz na czole mojej dyńki od spotkania z tymi drzwiami ciut powyżej. Ostateczny bilans wyszedł na zero: w Nysie się wgniotło, u mnie wybrzuszyło😆
To jest historia typu: podsumowanie roli i miejsca młodego człowieka w PRL. 😆 Każdy średnio aktywny gówniarz z tamtych lat ma pewnie kilka takich historii. Czyli: czego nie nauczyła nas szkoła i rodzina, tego nauczyła nas ulica (względnie podwórko). 😉 No, ale teraz PRL minął i jest (modne i popularne) określenie na takie historie: brillant. 🙂
Kolejny punkt dla Nysy, bo w razie zderzenia z Nissanem przyjechałaby policja, wlepiła wszystkim uczestnikom i świadkom mandaty, a potem każdy miałby nasrane w papierach OC. Strach mieć kolizję w dzisiejszych czasach. To już wolę guza.
Mój stary w latach 90 pojechał Nysą do Niemiec za pracą, auto przerobione było na "kampera", czyli były firanki i polówka przybita gwoździami do podłogi. Niemieckie służby nie wiedziały co to Nysa i w dokumentach wpisali Nissan.
Jeżeli chodzi o silnik to Nysa ma jeszcze taką zaletę, że można go naprawić w niesprzyjających warunkach pogodowych pod dachem siedząc wygodnie w fotelu. :)
Najlepsze jest to, ze jeszcze całkiem do niedawna wydawało mi się ze Nysa jest dużym samochodem, ale może dlatego ze w PRLu byłem jeszcze dzieckiem i wszystkie samochody wydawały mi się większe ;)
Mój tata miał nyskę bez okien z tyłu, z dorobionym łóżkiem z materacem gdzieś w połowie wysokości kabiny z tyłu. Pod spodem było miejsce na bagaże, na górze się spało. I tak jeździliśmy na wakacje. Chociaż szybko rodzice z dwójką dzieci przestali się mieścić i w trasie tata musiał jakoś spać na siedzeniach na dole jak np. gdzieś na stacji po drodze wypadał nocleg. Ale dobrze była zrobiona, zmienione przełożenia, licznik przełamywał, 70 km/h to było 90-95, a licznikowe 90 to było prawie 115. Tata (nie) jechał zgodnie z ograniczeniami, mama się nie czepiała ;)
Miał zmienione bebechy w moście (od Uaza albo czegoś takiego) i dokładnie tyle dało się pojechać. Nasz rekord to 117km/h na obwodnicy Trojmiasta, zmierzone GPS. Najprzyjemniej jechało się między 50 a 60. Wcale nie było problemu z brakiem wspomagania, duża kierownica pomagała, tylko trzeba było kręcić na toczących się kołach:-)
Mój ojciec też był posiadaczem Nysy.Raz pamiętam z 6 osobami Nysa rozpędziła się do 110 /raczej jeździł przepisowo.auto przez 3 lata urzytkowania 89-92 było bezawaryjne (1 łożysko w kole wymieniał na drodze😅😅😅) Bardzo fajne/i proste auto jak na lata 80-te
Nysa to tak na prawdę Nissan w nowej odsłonie, bo mało kto wie ale nazwa Nissan wywodzi się z tajnej fuzji jaką przeszły w latach 80tych fabryka w Nysie i Sanoku. Otóż w ramach tajnej współpracy Autosan wykupił pakiet 69 % w ZSD Nysa ale żeby to wszystko miało nadal tajny charakter a zarazem nie straciło całkowicie swojej historycznej nazwy połączono nazwy obu fabryk i w ten sposób mamy markę Nissan. Oczywiście żeby to nadal miało tajny charakter przeniesiono produkcję do Japonii wraz z grupą polskich inżynierów, bogatych w doświadczenie przy składaniu Nysy 522, Autosana H9 i Poloneza Trucka, tak aby Ci swoją wiedzą mogli dzielić się z japońskimi adeptami sztuki przemysłu motoryzacyjnego i kraj kwitnącej wiśni mógł wreszcie zacząć budować samochody na miarę XXI wieku.
Ech, taki spaniały odcinek, że aż łezka się w oku zakręciła... Oby tak dalej i wszystkiego najlepszego, tutaj i w życiu prywatnym. Wiecie Złomnik, wy sie mie coraz bardziej podobacie.
Mam mile wspomnienia z Nysą gdy za dzieciaka na wakacjach , na ośrodku wypoczynkowym Budopol jeździłem każdym kursem do pralni na stertach pościeli z całego ośrodka podczas zmiany turnusu 😆
A czemu akurat TVP. Zupełnie NIE. Od kąt TVP z swojej oferty wycofał programy kabaretowe, to w TVP nie usłyszymy nic zabawnego, chyba, że bawi kogoś wiadomość jaka to obecna władza jest demokratyczna. A informacje o Nysce są jak najbardziej rzetelne. Wiele ich miałem więc wiem.
@@michael14tzr Nissan is owned by the Renault-Nissan-Mitsubishi Alliance. This interlocking business arrangement is based on various share allocations with Renault holding 43.4% of Nissan stock, making it the largest shareholder. At the same time, Nissan owns 15% of Renault while Daimler AG owns 3.32% of Nissan.
Eeee tam, mi się zdarzyło dostać mandat we wnętrzu zomowskiego stara. Ale to i tak była wersja lajt, bo miała malowanie niebieskie standardowe z białymi dodatkami. No bo wersje naprawdę bojowe miały malowanie khaki, jak wojsko. Okna i reflektory chronione siatkami. Uprzedzając pytania "za co" odpowiadam: za przejście przez tory w niedozwolonym miejscu. To był 83 rok, dojeżdżałem do pracy pociągiem. Na stacji docelowej regulaminowe przejście było kładką nad torami, po schodach, więc ludność wydeptała sobie skróty oszczędzające czas i siły. No ale tego dnia milicja miała akcję "Tor" :))), i o 6.40 rano już się czaiła na potencjalne ofiary. Ja ich owszem widziałem po wyjściu z pociągu, ale nie skojarzyłem, że są tu w celach łowów na maluczkich takich jak ja. Spieszyłem się na 7.00 do roboty.
Nissan i Nysa na jednym parkingu stały. Złomnik złotousty nadaje im chwały. Nysa jakby lepsza Polakom się wydaje, za to kitajec wcale nie odstaje. Tory były złe i trakcja była zła, za to Złomnik głaszcze Nysę... gdyż jest obła. Oczy bolą patrzeć jak się przemęcza nasz Złomnik kochany, redaktor nazego jutuba.
Sceny z szoferki z widokiem na mijającą przestrzeń przed autem przypominają mi niektóre ujęcia z dawnych Kronik Filmowych, w stylu " Dzień z życia kierowcy kombinatu...".;-) . Pozdrawia rocznik 1974 :-)
Drogi Złomniku, jechałem ładnych parę lat temu w nocy żukiem, ze sprawnymi refrektorami i dobrymi żarówkami. Świeciło to na prawdę dobrze, lepiej niż większość współczesnych aut.
No i Nysa ma żaluzje na chłodnicy żeby się szybciej silnik nagrzewal. W ten sposób nie tylko kierowca i pasażerowie cieszą się z wydajnego ogrzewania zimą ale również zużycie paliwa drastycznie spada....
Do schowka na narzędzia w moim Actrosie można schować kolo od nissana. Albo 30 wagonów fajek i 10 litry spirytusu - sprawdzone. Przez granice przejechalo czyli patent działa
@@rapper3d1b A widzisz ja do swojego Man'a wszystko wrzucam na górne kojo(zapas na 3~4 tyg. w UK wszystko też od nowego roku poszło w górę) w jednym schowku płyny,itp. a w drugim zbiornik klimy postojowej. Mamy dwa w nowej budzie ,w nich zbiornik powędrował w inne miejsce ale to jeżdżą wybrani w dupę wchodzący jak to chłopaki mówią 😛 Pozdrawiam kolegę, szerokości.
Dobrze jest wspomnieć, że trzy biegi to nie jakieś tam zacofanie technologiczne ale w swoim czasie było to niezwykle przemyślane i zaawansowane technologicznie rozwiązanie stosowane w pojazdach sportowych takich jak Ford Mustang. Punkt dla Nysy za spotowy charakter układu napędowego!
Mam w Actrosie 12 biegów a w DAFie mialem 16 i osobiscie uwazam ze 3 to w zupelnosci wystarczy bo przewajchowanie się przez tyle biegów zajmuje za duzo czasu
Prowadziłem taką Nyską i jedynie tak naprawdę widoczność przez przednią szybą jest dla mnie najbardziej fenomenalna ze wszystkich pojazdów z czasów prlu i a nawet współczesnych samochodów, że nawet najnowszy T od VW nie umywa - przyponinam jeszcze raz, widoczność przednia... Pozdrawiam.
Witam. Majster. Mama moja miała jeszcze lepszą nyske. 🤞🏻😉 91 rocznik 2 szyberdachy i o dziwo 4 biegi do przodu. Młodość spędziłem jeżdżąc nyską. Ale szła 115 km/h. Pozdro graciarzu. 👍🏻😉
Gdybyś nie powiedział że to dwa różne samochody, nawet bym się nie domyślił. Dla mnie są takie same. Różnią się w sumie kilkoma szczegółami, których taki lajkonik jak ja by nie zauważył. Dziękuję za trafione w punkt różnice. Jeszcze raz dzięki. Uratowałeś mnie przed zakupem dziadowskiego samochodu.
Jest jeszcze jedna zaleta Nysy. Kiedyś każdy kierowca wymieniał dysze w gaźniku, dzięki czemu Nysa paliła z 5l. mniej niż przewidywała norma. Zaoszczędzone paliwo sprzedawało się do prywatnego samochodu. W Nissanie nie da się tego zrobić.
W mojej szkole na warsztatach mieliśmy taką Nyssę w wersji BUS 9 osobową. Jak miło się tym jeździło to szkoda mówić, najlepszy motyw to był w czasie jazdy wypluło świecę iskrową i kierowca zatrzymał się (bo dymu w środku jak by ktoś grilla odpalił), ubrał rękawice, otworzył tę maskownicę w kabinie i wsadził z powrotem świecę. Ale i tak miło wspominam jazdy tym autem. A że zimą zimno, latem piekarnik, ciężko paliło-przez to brano nas uczni aby miał kto pchać.
A że Złomnik wspomniał o milicji i LWP to i ja wspomnę. Rok circa 1988, mniasteczko Bolesławiec Śl, miejscówka parking restauracji "Słoneczna" (krócej Słonko), emocjonująca dyskusja dwuosobowego patrolu MO z przedstawicielem LWP chor. T. efekt - wyrwane tylne drzwi od suczej Nyski, brak strat wśród ludności cywilnej.
Miałem dwie Nysy.Pierwszą kupiłem początek 1994 roku,do dzisiaj przeklinałem to Auto.Wiecznie skazany na mandaty i naprawy w drodze.Po obejrzeniu twojego filmu,,kocham ten pojazd mechaniczny,, .Podchodzę do tego po latach z humorem. 😥
jest zlomnik, jest niedziela. w sumie sam powinienem cos opublikowac, ale juz kij w to. niedziela rano - trzeba se pograc, a na monitorku obok zlomnik leci. fajna niedziela. w poniedzialek do skarbowego .
Proszę powiedzieć, że nie zna się Pan, nie orientuje i jest Pan zarobiony... a na wszelki wypadek zaraz po wejściu do urzędu wyrazić czynny żal. Tak na zapas...
Nauczyłem się parkować żukiem blaszakiem, jak byłem mały wraz z ojcem wjeżdżałem na podwórko i do garażu, wiem dokładnie o co Ci chodziło z tą siłownią 😉
Może i do silnika Nissana jest łatwy dostęp, ale co z tego, skoro i tak nic w nim samemu nie naprawisz? W Nysie dostęp jest trudniejszy, fakt, ale jak się już dostaniesz do silnika, to możesz w nim skutecznie pogrzebać. Punkt dla Nyski
Pozdrowienia z Nysy! Mam bezpośredni widok z okna na miejsce gdzie była fabryka tych pojazdów. Stoi puste i niszczeje, co jakiś czas okazjonalnie pojawia się plotka że mają budować tam Tesco. Właściwe to teren tej fabryki byłby idealnym tłem dla twoich filmów
12:15 i w tym momencie każdy majster budowlany z PRL dostaje spazmy, to co trzymasz w dłoni to jest zwykła metrówka a miarką na budowie nazywamy szklankę bądź kieliszek :)
35min temu? Alem trafiłm 😂 Kiedyś jak byłem mały, bawiłem się w nysie już nie jeżdżącej w garażu stojącej 😁 Jakos sentymentalnie mi się podoba do tego zapach starego umierającego auta PRELERELU 😂 Bardziej podobal mi się ŻUK ALE! najpiękniejsze pojazdy to 1.Autosan h9. 2. URSUS C330. Odcinek 👍 ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Doskonałe porównanie 😝 Udowadnie wyższość Nysy 🙂 Proponuję jeszcze zrobić porównanie dźwigu portowego i grzebienia 😁 Oczywiście na korzyść grzebienia, bo można się nim uczesać, a dźwigiem portowym uczesać się nie da 😝
Nysa 522 , dawnych wspomnień czar! Za chłopaka w latach 90 tych na zawodowym dorobku, miałem taką i woziłem z giełdy i hurtowni zaopatrzenie dla jednego z pierwszych prywatnych spożywczaków. Nysa koloru zgniłego seledyna. Była z pokaretkowego demobilu. Szyby na pace do polowy piaskowane "i tera uwaga!" a pod maską silnik diesla od jakiegoś Mercedesa :) Tak jak mówił Złomnik, to był potwór. Kiedy zaś manewrowalem na giełdowym placu, między straganami warzywno owocowymi, wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie. Sprzedawcy kiedy słyszeli dieslowy klekot, kiwali glowami z uznaniem :) Jak wtedy jako 20 letni chłopak świeżo po prawku, dałem radę powozić i kręcić tym monstrum, nie pamiętam ;) Pamiętam natomiast w dobie kryzysu z cukrem, jedną długą wyprawę do cukrowni pewnego grudniowego dnia. Szczelinami w pokrywie silnika i wnęce pedałowej tak piździł przeciąg i chulał wiatr, że ogrzewanie nic nie dawało a ja marzłem z gilami u nosa, jak bym siedział i powoził na koźle jakiegoś szalonego dyliżansu. Wyprawę odchorowałem tygodniem przeziębienia. W mojej dieslowej Nysie hałas podczas jazdy ok70- 80 km/h byl taki, jak w czołgu. I dokładnie jazda w hełmofonie byłaby jak najbardziej wskazana ;) Tak czy owak, czas i przygody z Nysą wspominam z nostalgią, także jako niezłą szkołę życia dla młodego faceta. Cześć jej pamięci ! Pozdrowienia dla wszyatkich dawnych i współczesnych Nysiarzy ✌🚚🙂
Możliwe jest, że dopiero teraz się wysypią zgłoszenia, od innych marek też i powstanie cała seria "PRL vs. zgniły Zachód" lub "PRL vs. nowoczesność". A może właśnie ktoś o tym myślał i stchórzył zobaczywszy wynik starcia z pierwszego filmu. 😉
W 1995 po zdaniu prawa jazdy razem z ojcem moj pierwszy kurs byl wlasnie nysa 522 po ocet do Dąbrowy górniczej w czasie tej przygody mialem też pierwsza oontrole mili policyjną bo wiadomo z nyski sie kąpał olej ale jak policjant sprawdził że świeżo odebrane prawko to odstąpił od ukarania i wypuścił swieżaka ale to jest autko ta Nyssanka 😉
Bo nissan to obecnie chłam. Globalizacja i monopolizacja spowodowała że wiele marek różni się praktycznie tylko skorupą. Jest też pewien plus - części w pudełkach z napisem dacia są tańsze niż z napisem nissan. Przerobiłem temat z volfordem. Ta sama część w pudełku volvo (wyciągasz a na folii fomoco) a cena +60%
Mój samochód też ma wskazanie zużycia paliwa. Z tymi cenami paliw doszło do tego, że przesiadłem się na motocykl. No ale tam też pokazuje, kurka. Przynajmniej pokazuje 2,5 - 3 a nie 7 - 8.
Rozstaw osi i długość obu aut są prawie identyczne, bo Nissan ma wspólną płytę podłogową z Nysą. Japończycy skorzystali z polskiego projektu, gdyż doszli do wniosku, że nikt do tej pory nie zaprojektował lepszego samochodu niż Nysa.
Jak byłem mały to też się w Nysce bawiłem.. a jak byłem duży to już nie było zabawnie bo była niebieska, a ja nie byłem ani kierowcą, ani kolegą z pracy kierowcy tylko pasażerem w tylnej części.. za to specyficzny zapach okładzin wewnątrz i nazwijmy to tapicerką ten sam...
Kto w tym gra? Kto w tym gra?... Dawaj szczegóły tej 2. części, zajawka niezła. 😉 Chyba, że tam się jakiś dramat osobisty za tym kryje, to tylko współczuję. 😐
I jeszcze jedno,prędkościomierz w Nysie, żuku to najpiękniejszy prędkościomierz jaki był w polskiej motoryzacji!!! Nie wiem czy w syrence nie był podobny albo taki sam???
Ci ludzie nie żyją… oni tylko istnieją. Zawsze byłem wdzięczny za proste rzeczy, które posiadam. Czyste, bezpieczne miejsce, w którym mogę położyć głowę w nocy obok kogoś, kogo kocham. Jestem wdzięczny za jedzenie, które każdego wieczoru stawiam na moim stole. Jestem wdzięczny za bieżącą wodę, aby utrzymać mój dom i siebie w czystości. Nigdy nie chcę rzeczy, na które mnie nie stać. Trzymam się z dala od narkotyków, alkoholu i ludzi, którzy mają zły wpływ. Ostrożnie dobieram przyjaciół. Może i prowadzę proste życie, ale jestem szczęśliwy.
Szanowny panie Z. Łomniku. Jestem nałogowym cyklistą i pałam szczerą nienawiścią do blachosmrodow, ale pod wpływem pańskich " rolikòw" zaczynam poważnie zastanawiać się nad kupnem jakiegoś grata. Ponadto obiecuję, że jeśli pan rzuci na sklep koszulki rowerowe, to zakupie minimum dwie sztuki. PS. Większość moich rowerów to prawilne graty.
W 1986 roku w Jastarni byłem świadkiem zderzenia czołowego Nysy z innym pojazdem. Kierowca nie miał szans na przeżycie, strefa zgniotu sprawiła że wnętrzności wylazły na wierzch. Przykry widok. Nysa dzisiaj jest bezpiecznym pojazdem tylko do odliczeń pełnego podatku VAT ;-)
Jak jechałeś tą Nysą to, aż mi się przypomniał mój Żuk( 4 biegowy z wysoką paką ) jak jechałem w silny wiatr. Wiało tak mocno, że max prędkość jaką mogłem osiągnąć to 30 km/h - przez opory paki. Swoją drogą mam tego Żuka do dzisiaj i w sumie to chce go sprzedać - ważny przegląd i ubezpieczenie. Tanio.
Kiedy miałem 10 lat przez pół roku dojeżdżałem taką Nysą do szkoły, z jednego końca miasta na drugi... Taki busik był. Zawsze stały skład, czasem ktoś dosiadał. Miałem nawet swoje miejsce zaraz po lewej, jak się weszło :D
Byłem mocno zainteresowany kupnem takiego Nissana, ale po obejrzeniu Twojeg filmu zabieram sie za poszukiwanie Nysy. Dzieki!
A ceny podobne
Kedi lepsze
Gardził chomik gratami,
Lecz przyszła kryska na Matyska.
Jarał się chomik nówkami Nissanami,
Zjawił się zlomnik i wnet czar pryska.
Wozić się trza starymi autami!
Każde od nowych o niebo jest lepsze,
Ot choćby nawet i nyska ⚡💪🔥
@@damiankonefon5725no właśnie... . podobne ceny 🤔🤔🙄 to logiczne i oczywiste. Stare auta są warte w huj więcej jak te rupiecie
Weź dwie. : ))
Za gnoja miałem pierwszą kolizję drogową z taką właśnie w kolorze białym. Nysa zgasła na środku osiedlowego skrzyżowania ja zaś pędziłem z góry rowerem marki Pelikan w którym parę metrów wcześniej spadł łańcuch. Efekt spotkania był oczywisty: wgniotka na drzwiach Nysy od kierownicy i guz na czole mojej dyńki od spotkania z tymi drzwiami ciut powyżej. Ostateczny bilans wyszedł na zero: w Nysie się wgniotło, u mnie wybrzuszyło😆
To jest historia typu: podsumowanie roli i miejsca młodego człowieka w PRL. 😆 Każdy średnio aktywny gówniarz z tamtych lat ma pewnie kilka takich historii. Czyli: czego nie nauczyła nas szkoła i rodzina, tego nauczyła nas ulica (względnie podwórko). 😉
No, ale teraz PRL minął i jest (modne i popularne) określenie na takie historie: brillant. 🙂
Bilans mistrzostwo
@@Bizon-q2u Ot, przytomność umysłu i refleks. Gratki. 👍 Przydaje się nie tylko kaskaderom. 🙂
Kolejny punkt dla Nysy, bo w razie zderzenia z Nissanem przyjechałaby policja, wlepiła wszystkim uczestnikom i świadkom mandaty, a potem każdy miałby nasrane w papierach OC. Strach mieć kolizję w dzisiejszych czasach. To już wolę guza.
@@Sayua-chan a kiedyś tylko wpierdol od milicji dla rowerzysty i kierowcy nysy i do domu :P
Mój stary w latach 90 pojechał Nysą do Niemiec za pracą, auto przerobione było na "kampera", czyli były firanki i polówka przybita gwoździami do podłogi. Niemieckie służby nie wiedziały co to Nysa i w dokumentach wpisali Nissan.
Nyssan
@Igor Pawlicki hehe to dobre. Sam zrobił czy twórczość osiedlowa ?
Jeżeli chodzi o silnik to Nysa ma jeszcze taką zaletę, że można go naprawić w niesprzyjających warunkach pogodowych pod dachem siedząc wygodnie w fotelu. :)
W dodatku, naprawić czterema kluczami płaskimi:10,13,17 i 19.
tak, tylko Nysa się nie psuje.
@@daxuss 😂🤣
Najlepsze jest to, ze jeszcze całkiem do niedawna wydawało mi się ze Nysa jest dużym samochodem, ale może dlatego ze w PRLu byłem jeszcze dzieckiem i wszystkie samochody wydawały mi się większe ;)
@@jarekkrolik9036 myślę, ze tu ostatecznie wysokość powoduje takie złudzenie :)
Już wiem czemu mój tatuś miał takie wielkie łapy. W swojej zawodowej karierze zjeździł 3 Nyski i 2 Żuki. Szacun tatko 👍💪😄
Po tym odcinku ceny Nys gwałtownie wystrzeliły w górę, natomiast rynek sprzedaży Nissanów Tałnstarów załamał się
W końcu prawdziwy i obiektywny test samochodów na jaki czekałem. Wincyj takich 😁
Mój tata miał nyskę bez okien z tyłu, z dorobionym łóżkiem z materacem gdzieś w połowie wysokości kabiny z tyłu. Pod spodem było miejsce na bagaże, na górze się spało. I tak jeździliśmy na wakacje. Chociaż szybko rodzice z dwójką dzieci przestali się mieścić i w trasie tata musiał jakoś spać na siedzeniach na dole jak np. gdzieś na stacji po drodze wypadał nocleg.
Ale dobrze była zrobiona, zmienione przełożenia, licznik przełamywał, 70 km/h to było 90-95, a licznikowe 90 to było prawie 115. Tata (nie) jechał zgodnie z ograniczeniami, mama się nie czepiała ;)
Przecież Nysą strach było jechać szybciej niż 50
@@uniustar pewnie powyżej pewniej prędkości nysa przestawała rezonować xD
Czyli taki multivan
Miał zmienione bebechy w moście (od Uaza albo czegoś takiego) i dokładnie tyle dało się pojechać. Nasz rekord to 117km/h na obwodnicy Trojmiasta, zmierzone GPS. Najprzyjemniej jechało się między 50 a 60. Wcale nie było problemu z brakiem wspomagania, duża kierownica pomagała, tylko trzeba było kręcić na toczących się kołach:-)
Mój ojciec też był posiadaczem Nysy.Raz pamiętam z 6 osobami Nysa rozpędziła się do 110 /raczej jeździł przepisowo.auto przez 3 lata urzytkowania 89-92 było bezawaryjne (1 łożysko w kole wymieniał na drodze😅😅😅)
Bardzo fajne/i proste auto jak na lata 80-te
Nysa to tak na prawdę Nissan w nowej odsłonie, bo mało kto wie ale nazwa Nissan wywodzi się z tajnej fuzji jaką przeszły w latach 80tych fabryka w Nysie i Sanoku.
Otóż w ramach tajnej współpracy Autosan wykupił pakiet 69 % w ZSD Nysa ale żeby to wszystko miało nadal tajny charakter a zarazem nie straciło całkowicie swojej historycznej nazwy połączono nazwy obu fabryk i w ten sposób mamy markę Nissan. Oczywiście żeby to nadal miało tajny charakter przeniesiono produkcję do Japonii wraz z grupą polskich inżynierów, bogatych w doświadczenie przy składaniu Nysy 522, Autosana H9 i Poloneza Trucka, tak aby Ci swoją wiedzą mogli dzielić się z japońskimi adeptami sztuki przemysłu motoryzacyjnego i kraj kwitnącej wiśni mógł wreszcie zacząć budować samochody na miarę XXI wieku.
Kolejna teoria spiskowa. 🤫 Mam ich już dość. 🙃 Ale, ale... Kto w tym gra, kto w tym gra? 😉
Ciekawe, nie wiedziałem. Dzięki!
Menadżerem nissana został wtedy gigi sullivan
Ech, taki spaniały odcinek, że aż łezka się w oku zakręciła... Oby tak dalej i wszystkiego najlepszego, tutaj i w życiu prywatnym. Wiecie Złomnik, wy sie mie coraz bardziej podobacie.
Mam mile wspomnienia z Nysą gdy za dzieciaka na wakacjach , na ośrodku wypoczynkowym Budopol jeździłem każdym kursem do pralni na stertach pościeli z całego ośrodka podczas zmiany turnusu 😆
Współczuję, to naprawdę musiało być przeżycie 🤦🏽♂️🧟♀️
Rzetelność dziennikarska na poziomie TVP. Super odcinek. pozdrawiam.
A czemu akurat TVP. Zupełnie NIE. Od kąt TVP z swojej oferty wycofał programy kabaretowe, to w TVP nie usłyszymy nic zabawnego, chyba, że bawi kogoś wiadomość jaka to obecna władza jest demokratyczna. A informacje o Nysce są jak najbardziej rzetelne. Wiele ich miałem więc wiem.
Zamiast dzisiejszych kabaretów, wolę obejrzeć Twoje filmy :) Pozdrawiam!
Dokładnie i w temacie. Te kabarety są prostackie i sztampowe. A klakierzy na widowni śmieją się...sam nie wiem z czego.
Nie rozumiem po co ten film. Wszyscy wiedzieliśmy od samego początku że Nysa niezaprzeczalnie bije na głowę jakiegoś tam Nissana.
To film dla Japończyków, bo oni tego nie wiedzą...
@@mariobros8012 dla Francuzów*
@@michael14tzr Nissan is owned by the Renault-Nissan-Mitsubishi Alliance. This interlocking business arrangement is based on various share allocations with Renault holding 43.4% of Nissan stock, making it the largest shareholder. At the same time, Nissan owns 15% of Renault while Daimler AG owns 3.32% of Nissan.
@@mariobros8012 no shit Scherlock!?
@@michael14tzr to po co piszesz Francuzów skoro pakiet większościowy mają Japończycy, a siedziba Nissana jest nadal w Yokohamie?
Fajnie, że wrócił sponsoring od OLX
Najwięcej Nysek chyba było w wersji INTERCEPTOR. Mój pierwszy mandat podpisalem we wnętrzu tej cudownej konstrukcji:)) Pozdrawiam
Heheh
Ja w T4
Nysa w wersji "interceptor"... 😆 Błagam niech ktoś to zrobi: jakiś miks z silnikiem V8 czy z innymi efektami. 🙂 Oglądałbym.
Za co mandat? Bo nie wiem czy za przekroczenie prędkości :D
Eeee tam, mi się zdarzyło dostać mandat we wnętrzu zomowskiego stara. Ale to i tak była wersja lajt, bo miała malowanie niebieskie standardowe z białymi dodatkami. No bo wersje naprawdę bojowe miały malowanie khaki, jak wojsko. Okna i reflektory chronione siatkami.
Uprzedzając pytania "za co" odpowiadam: za przejście przez tory w niedozwolonym miejscu. To był 83 rok, dojeżdżałem do pracy pociągiem. Na stacji docelowej regulaminowe przejście było kładką nad torami, po schodach, więc ludność wydeptała sobie skróty oszczędzające czas i siły. No ale tego dnia milicja miała akcję "Tor" :))), i o 6.40 rano już się czaiła na potencjalne ofiary. Ja ich owszem widziałem po wyjściu z pociągu, ale nie skojarzyłem, że są tu w celach łowów na maluczkich takich jak ja. Spieszyłem się na 7.00 do roboty.
-Skąd masz kurtkę? - Z OLX.
🤣
Chyba raczej DLX
@@marzenavita6951 Szczegół 😁
Ta jasne, a dżem i parówki z biedronki. Sporo ich musiało pójść "na przemiał". 😉 Nie dla wegetarian.
@@GrubyBurak Stanowcze "NIE" dla wegetarian. Udko z koguta!
Rzetelne porównanie dziękujemy Panie Redaktorze po to wchodzę na ten kanał 😍 !
Nissan i Nysa na jednym parkingu stały. Złomnik złotousty nadaje im chwały. Nysa jakby lepsza Polakom się wydaje, za to kitajec wcale nie odstaje. Tory były złe i trakcja była zła, za to Złomnik głaszcze Nysę... gdyż jest obła. Oczy bolą patrzeć jak się przemęcza nasz Złomnik kochany, redaktor nazego jutuba.
Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam Złomnik naszego Youtubu. Nieeeech żyyyyjeee naaaam!
(...) kochany... (...) w dziuplę kopany. ;-) No offence, tylko z sympatią. 🙂
W latach 90 jechaliśmy Nysą trasę z Bydgoszczy do Katowic i pamiętam że na środku mieliśmy materac na którym spałem podczas podróży.
Kiedyś to było.
Teraz to nie ma...
Jakies 10 lat temu w Wietnamie widzialem Nyse wojskowa. Zreszta widzialem kilkukrotnie Stara (chyba 28) i niebieskiego Poloneza Trucka :)
Sceny z szoferki z widokiem na mijającą przestrzeń przed autem przypominają mi niektóre ujęcia z dawnych Kronik Filmowych, w stylu " Dzień z życia kierowcy kombinatu...".;-) . Pozdrawia rocznik 1974 :-)
Co ty wymyslasz ,ludzie tak długo nie zyja :-))
Drogi Złomniku, jechałem ładnych parę lat temu w nocy żukiem, ze sprawnymi refrektorami i dobrymi żarówkami. Świeciło to na prawdę dobrze, lepiej niż większość współczesnych aut.
to jest profanacja profesjonalnego dziennikarstwa. dziękuję za możliwość obejrzenia, było wspaniale
Nie dość że Nissan zerżnął pomysł z Nysy, to jeszcze go zepsuł
Dzięki za obiektywne porównanie! Wahałem się który z tych modeli zakupić
Jeśli chodzi o tylne drzwi to Nysa wygrywa, ponieważ drzwi otwierają się pod większym kątem (Nysa >90°, Nissan 0 °)
No i Nysa ma żaluzje na chłodnicy żeby się szybciej silnik nagrzewal. W ten sposób nie tylko kierowca i pasażerowie cieszą się z wydajnego ogrzewania zimą ale również zużycie paliwa drastycznie spada....
Tak jak najnowsze BMW
Mój ojciec miał taką Nysę do wożenia towaru. Byłem w niezłym szoku jak zaczął kiedyś operować przy silniku w czasie jazdy😮
Byłem gotów wybrać Nissana ale Nysa skusiła mnie oświetleniem wnętrza i schowkiem na narzędzia. Pozdrawiam wszystkich motomaniakòw.
Do schowka na narzędzia w moim Actrosie można schować kolo od nissana. Albo 30 wagonów fajek i 10 litry spirytusu - sprawdzone. Przez granice przejechalo czyli patent działa
@@rapper3d1b A widzisz ja do swojego Man'a wszystko wrzucam na górne kojo(zapas na 3~4 tyg. w UK wszystko też od nowego roku poszło w górę) w jednym schowku płyny,itp. a w drugim zbiornik klimy postojowej. Mamy dwa w nowej budzie ,w nich zbiornik powędrował w inne miejsce ale to jeżdżą wybrani w dupę wchodzący jak to chłopaki mówią 😛 Pozdrawiam kolegę, szerokości.
@@sebastianbiniek8354 szerokosci i do zobaczenia na szlaku
Widać że Nysa bez żadnego problemu wygrała z Nissanem. Następnym razem proszę o jakiegoś trudniejszego przeciwnika😄
@@tolep I Multicarem.
@@tolep a nie bo przegra jedynie z moim składakiem vigry 3
Jak zwykle rzetelny, konkretny test i porównanie. No mnie przekonał! 😅😁
Dobrze jest wspomnieć, że trzy biegi to nie jakieś tam zacofanie technologiczne ale w swoim czasie było to niezwykle przemyślane i zaawansowane technologicznie rozwiązanie stosowane w pojazdach sportowych takich jak Ford Mustang. Punkt dla Nysy za spotowy charakter układu napędowego!
3 manual biegowy tylko na poczatku produkcji. Automat to co innego
Mam w Actrosie 12 biegów a w DAFie mialem 16 i osobiscie uwazam ze 3 to w zupelnosci wystarczy bo przewajchowanie się przez tyle biegów zajmuje za duzo czasu
Prowadziłem taką Nyską i jedynie tak naprawdę widoczność przez przednią szybą jest dla mnie najbardziej fenomenalna ze wszystkich pojazdów z czasów prlu i a nawet współczesnych samochodów, że nawet najnowszy T od VW nie umywa - przyponinam jeszcze raz, widoczność przednia... Pozdrawiam.
Co za obiektywna recenzja dwóch aut 😉🤭
Witam. Majster. Mama moja miała jeszcze lepszą nyske. 🤞🏻😉 91 rocznik 2 szyberdachy i o dziwo 4 biegi do przodu. Młodość spędziłem jeżdżąc nyską. Ale szła 115 km/h. Pozdro graciarzu. 👍🏻😉
Całkiem obiektywne porównanie. Dziękujemy. 👍
Ciekawa perspektywa. Lecz jak zwykle nie zawiodłeś mnie odnośnie mych oczekiwań co do kolejnego odcinka. Dla mnie jak zawsze na plus 😃
Najlepszy tekst z tym ekranem spalania że stresuje, tu z twojej strony to żartobliwie, ale dla mnie żartobliwie jak i serio haha pozdrawiam
Gdybyś nie powiedział że to dwa różne samochody, nawet bym się nie domyślił. Dla mnie są takie same. Różnią się w sumie kilkoma szczegółami, których taki lajkonik jak ja by nie zauważył. Dziękuję za trafione w punkt różnice. Jeszcze raz dzięki. Uratowałeś mnie przed zakupem dziadowskiego samochodu.
Zlomek, wymiatasz... zrobiles mi dzien! Milego dnia!
Udajemy, że są lata90te i oglądamy najlepszy odcinek z wszystkiego, z całego youtuba!
Super odcinek, na takie porównanie nie czekałem👍
Coz za wspaniale porownanie! Dziekuje, ach dziekuje!
Jest jeszcze jedna zaleta Nysy. Kiedyś każdy kierowca wymieniał dysze w gaźniku, dzięki czemu Nysa paliła z 5l. mniej niż przewidywała norma. Zaoszczędzone paliwo sprzedawało się do prywatnego samochodu. W Nissanie nie da się tego zrobić.
Co ty za pierdoly nam opowiadasz. A inni nierozgarnieci lajkuja. Nysa palila okolo 14l w miescie i nie mniej niz 10 w trasie.
@@podunkman2709 Nie zrozumiałeś niczego. Wymieniało się dysze na mniejsze od PF125p i paliła mniej. Wiem to bo miałem do czynienia z tymi samochodami.
W mojej szkole na warsztatach mieliśmy taką Nyssę w wersji BUS 9 osobową. Jak miło się tym jeździło to szkoda mówić, najlepszy motyw to był w czasie jazdy wypluło świecę iskrową i kierowca zatrzymał się (bo dymu w środku jak by ktoś grilla odpalił), ubrał rękawice, otworzył tę maskownicę w kabinie i wsadził z powrotem świecę. Ale i tak miło wspominam jazdy tym autem. A że zimą zimno, latem piekarnik, ciężko paliło-przez to brano nas uczni aby miał kto pchać.
A że Złomnik wspomniał o milicji i LWP to i ja wspomnę. Rok circa 1988, mniasteczko Bolesławiec Śl,
miejscówka parking restauracji "Słoneczna" (krócej Słonko), emocjonująca dyskusja dwuosobowego patrolu MO z przedstawicielem LWP chor. T. efekt - wyrwane tylne drzwi od suczej Nyski, brak strat wśród ludności cywilnej.
Wejście zajebiste! Zawsze tak nabieram tlen jak po dwudniowym melanżu starem się oglądać te wArszawskie wypociny! Pozdro z WLKP!!!!
Miałem dwie Nysy.Pierwszą kupiłem początek 1994 roku,do dzisiaj przeklinałem to Auto.Wiecznie skazany na mandaty i naprawy w drodze.Po obejrzeniu twojego filmu,,kocham ten pojazd mechaniczny,, .Podchodzę do tego po latach z humorem. 😥
jest zlomnik, jest niedziela. w sumie sam powinienem cos opublikowac, ale juz kij w to. niedziela rano - trzeba se pograc, a na monitorku obok zlomnik leci. fajna niedziela. w poniedzialek do skarbowego .
Rozliczasz się ze złomnika?
Ogólnie Baldek miło widzieć Cię aktywnego. ;)
Proszę powiedzieć, że nie zna się Pan, nie orientuje i jest Pan zarobiony... a na wszelki wypadek zaraz po wejściu do urzędu wyrazić czynny żal. Tak na zapas...
@@macmac19800 zawsze tak gadam w U.S., a 'czynny zal' ma mi ksiegowy jutro napisac XD pozdro
@@dominickvangoongan6589 moze kiedys, na razie ledwo splacam wlasne 'daniny'
PS: zLomnik to jedyny polski raper, którego slucham (powaga!). ale plyty jeszcze nie kupilem. (nie wiem czy juz jest...)
14:30 Wszystko w porządku, płyny ustrojowe jeszcze są... BO CIEKNĄ !!!!
Nauczyłem się parkować żukiem blaszakiem, jak byłem mały wraz z ojcem wjeżdżałem na podwórko i do garażu, wiem dokładnie o co Ci chodziło z tą siłownią 😉
Może i do silnika Nissana jest łatwy dostęp, ale co z tego, skoro i tak nic w nim samemu nie naprawisz? W Nysie dostęp jest trudniejszy, fakt, ale jak się już dostaniesz do silnika, to możesz w nim skutecznie pogrzebać. Punkt dla Nyski
Poza tym po co komu tyle koników w tym nissanie - nie można sobie spokojnie jechać 70km/h?
Pozdrowienia z Nysy! Mam bezpośredni widok z okna na miejsce gdzie była fabryka tych pojazdów. Stoi puste i niszczeje, co jakiś czas okazjonalnie pojawia się plotka że mają budować tam Tesco.
Właściwe to teren tej fabryki byłby idealnym tłem dla twoich filmów
Jak tesco, jak tesco wyofało się z polskiego rynku razem ze sklepami
To nie ma już tam hurtowni..??
@@paclawek dlatego to tylko cykliczne plotki
@@paclawek I bardzo dobrze, po co nam jakieś brytolskie Tesco jak mamy przecież Ohany i Karfury
Fajne by było porównanie schyłkowych modeli post-prl z początku lat 90tych z ich zachodnią konkurencją w tego samego rocznika.
12:15 i w tym momencie każdy majster budowlany z PRL dostaje spazmy, to co trzymasz w dłoni to jest zwykła metrówka a miarką na budowie nazywamy szklankę bądź kieliszek :)
nie. metrówka miała metr i była rozkładana. miarki za prl to był prawdziwy rarytas
35min temu? Alem trafiłm 😂
Kiedyś jak byłem mały, bawiłem się w nysie już nie jeżdżącej w garażu stojącej 😁 Jakos sentymentalnie mi się podoba do tego zapach starego umierającego auta PRELERELU 😂 Bardziej podobal mi się ŻUK ALE! najpiękniejsze pojazdy to 1.Autosan h9. 2. URSUS C330.
Odcinek 👍 ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Autosan to Beksiński więc wyzsza sztuka
W podstawówce mieliśmy taką to był prawdziwy gimbus! Pan kierowca jak padło zapytanie o wycieczkę do Warszawy zalecił pociąg 😆Nysę zastąpił Lublin
W sensie: nie dojedzie? On- kierowca, czy auto ?
@@k-7500 Facet sporo jarał, a przy dzieciach nie wypada 😆
To może być najdenniejszy film w karierze, gratki;)
W końcu rzetelny test Nissana, dzięki 😉😉😉👍
Renault-Nissan-Mitsubishi i jeszcze Mercedes... Panie kiedyś były czasy i Nyssany a teraz nie ma czasów i nyssanów😁
Piękny stan jest tej Nysy 👍Szacunek dla właściciela za odbudowanie tego auta, musiało to dużo pieniędzy i pracy kosztować, ale wyszło na medal 👍😊
Dobrze że masz kurtke z Recco bo Nysa ma ta dużą przestrzeń ładunkową, że jak się tam zgubisz to cię szybko GOPR znajdzie....
Jak twój program będzie wyglądał za 50 lat?
Złomnik: Proste. Dokładnie tak samo.
Kocham Nysy , mam od 20 lat Towoske 522 !!!! :)
Bardzo dobry odcinek, bardzo podniósł mi poziom humoru😉.
Naprawiałem takie Nysy na warsztatach w Technikum Samochodowym, 30 lat temu.
U nas na warsztatach szkolnych też taka stała z rok chyba ale nawet ramę miała wymienianą. W innej kiedyś wyjmowaliśmy silnik co nie było łatwe.
Nysa jest do przewożenia owoców, a żuk do przewożenia warzyw 😀
No i to jest, kurka, jedno z lepszych podsumowań. Zgłosić do Złomnika, dodać do filmu. 😉
Ja bym powiedział, że różnica między Żukiem a Nysą jest jak między PiS a PO - idealnie dziaderskie!
Doskonałe porównanie 😝 Udowadnie wyższość Nysy 🙂 Proponuję jeszcze zrobić porównanie dźwigu portowego i grzebienia 😁 Oczywiście na korzyść grzebienia, bo można się nim uczesać, a dźwigiem portowym uczesać się nie da 😝
Nysa 522 , dawnych wspomnień czar! Za chłopaka w latach 90 tych na zawodowym dorobku, miałem taką i woziłem z giełdy i hurtowni zaopatrzenie dla jednego z pierwszych prywatnych spożywczaków. Nysa koloru zgniłego seledyna. Była z pokaretkowego demobilu. Szyby na pace do polowy piaskowane "i tera uwaga!" a pod maską silnik diesla od jakiegoś Mercedesa :) Tak jak mówił Złomnik, to był potwór. Kiedy zaś manewrowalem na giełdowym placu, między straganami warzywno owocowymi, wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie. Sprzedawcy kiedy słyszeli dieslowy klekot, kiwali glowami z uznaniem :) Jak wtedy jako 20 letni chłopak świeżo po prawku, dałem radę powozić i kręcić tym monstrum, nie pamiętam ;) Pamiętam natomiast w dobie kryzysu z cukrem, jedną długą wyprawę do cukrowni pewnego grudniowego dnia. Szczelinami w pokrywie silnika i wnęce pedałowej tak piździł przeciąg i chulał wiatr, że ogrzewanie nic nie dawało a ja marzłem z gilami u nosa, jak bym siedział i powoził na koźle jakiegoś szalonego dyliżansu. Wyprawę odchorowałem tygodniem przeziębienia. W mojej dieslowej Nysie hałas podczas jazdy ok70- 80 km/h byl taki, jak w czołgu. I dokładnie jazda w hełmofonie byłaby jak najbardziej wskazana ;) Tak czy owak, czas i przygody z Nysą wspominam z nostalgią, także jako niezłą szkołę życia dla młodego faceta. Cześć jej pamięci ! Pozdrowienia dla wszyatkich dawnych i współczesnych Nysiarzy ✌🚚🙂
Mega merytoryczne porównanie 😀 pozdrowienia od Nysanina
Myślisz, że Nissan da Ci jeszcze kiedyś jakieś auto do testów? :D
Możliwe jest, że dopiero teraz się wysypią zgłoszenia, od innych marek też i powstanie cała seria "PRL vs. zgniły Zachód" lub "PRL vs. nowoczesność". A może właśnie ktoś o tym myślał i stchórzył zobaczywszy wynik starcia z pierwszego filmu. 😉
16:04 za ogrodzeniem widać polewaczkę milicyjną (granatową cysternę z okratowanymi oknami). Ciekawy splot okoliczności?
Poprawiasz humor a to jest bezcenne. :)
dobre rzetelne i wiadomo o co chodzi... pozdrawiam
W 1995 po zdaniu prawa jazdy razem z ojcem moj pierwszy kurs byl wlasnie nysa 522 po ocet do Dąbrowy górniczej w czasie tej przygody mialem też pierwsza oontrole mili policyjną bo wiadomo z nyski sie kąpał olej ale jak policjant sprawdził że świeżo odebrane prawko to odstąpił od ukarania i wypuścił swieżaka ale to jest autko ta Nyssanka 😉
Jeździłem taką. Tata mial. na zakrętach zawsze mi się wydawało że wydachuje.
Rewelacyjne poczucie humoru.
Kapitalny odcinek.
W nissanie kierownicq z dacii, klimatyzacja z dacii(jest tez w mercrdesie), dzwignia zmiany biegow z dacii, zegary z dacii
Osobowy townstar wygląda jak klon dacii jogger
Bo nissan to obecnie chłam. Globalizacja i monopolizacja spowodowała że wiele marek różni się praktycznie tylko skorupą. Jest też pewien plus - części w pudełkach z napisem dacia są tańsze niż z napisem nissan. Przerobiłem temat z volfordem. Ta sama część w pudełku volvo (wyciągasz a na folii fomoco) a cena +60%
panie , kiedys to auta robili , swietny filmik , pozdrawiam ;-)
Mój samochód też ma wskazanie zużycia paliwa. Z tymi cenami paliw doszło do tego, że przesiadłem się na motocykl. No ale tam też pokazuje, kurka. Przynajmniej pokazuje 2,5 - 3 a nie 7 - 8.
Prawilne porównanie towarzyszu Złomnik.
Rozstaw osi i długość obu aut są prawie identyczne, bo Nissan ma wspólną płytę podłogową z Nysą.
Japończycy skorzystali z polskiego projektu, gdyż doszli do wniosku, że nikt do tej pory nie zaprojektował lepszego samochodu niż Nysa.
6:50 uwielbiam ten tok myślenia! :D
Jak byłem mały to też się w Nysce bawiłem.. a jak byłem duży to już nie było zabawnie bo była niebieska, a ja nie byłem ani kierowcą, ani kolegą z pracy kierowcy tylko pasażerem w tylnej części.. za to specyficzny zapach okładzin wewnątrz i nazwijmy to tapicerką ten sam...
Kto w tym gra? Kto w tym gra?... Dawaj szczegóły tej 2. części, zajawka niezła. 😉 Chyba, że tam się jakiś dramat osobisty za tym kryje, to tylko współczuję. 😐
Złomnik. 16:04, zauważyłem co ciekawego za płotem, po lewej.
Jestem na 11:30 a popłakałem się ze śmiechu już kilkukrotnie.
Nysa wymiata w latach 80-tych,wozila zespól weselny 4 kolumny eltrony bębny resztę gratow a po weselu jako piknikowoz...
I jeszcze jedno,prędkościomierz w Nysie, żuku to najpiękniejszy prędkościomierz jaki był w polskiej motoryzacji!!!
Nie wiem czy w syrence nie był podobny albo taki sam???
ten sam. zegary również
Ci ludzie nie żyją… oni tylko istnieją. Zawsze byłem wdzięczny za proste rzeczy, które posiadam. Czyste, bezpieczne miejsce, w którym mogę położyć głowę w nocy obok kogoś, kogo kocham. Jestem wdzięczny za jedzenie, które każdego wieczoru stawiam na moim stole. Jestem wdzięczny za bieżącą wodę, aby utrzymać mój dom i siebie w czystości. Nigdy nie chcę rzeczy, na które mnie nie stać. Trzymam się z dala od narkotyków, alkoholu i ludzi, którzy mają zły wpływ. Ostrożnie dobieram przyjaciół. Może i prowadzę proste życie, ale jestem szczęśliwy.
Poplakalem sie ze smiechu )))) dzieki ✌🏻👍🏻🖐🏻😘
Szanowny panie Z. Łomniku. Jestem nałogowym cyklistą i pałam szczerą nienawiścią do blachosmrodow, ale pod wpływem pańskich " rolikòw" zaczynam poważnie zastanawiać się nad kupnem jakiegoś grata. Ponadto obiecuję, że jeśli pan rzuci na sklep koszulki rowerowe, to zakupie minimum dwie sztuki.
PS. Większość moich rowerów to prawilne graty.
W 1986 roku w Jastarni byłem świadkiem zderzenia czołowego Nysy z innym pojazdem. Kierowca nie miał szans na przeżycie, strefa zgniotu sprawiła że wnętrzności wylazły na wierzch. Przykry widok. Nysa dzisiaj jest bezpiecznym pojazdem tylko do odliczeń pełnego podatku VAT ;-)
Kozackie porównanie mistrz!
Genialny odcinek !!!
6:55 Gdzie taką kurtę z logo OLX można zanabyć?
Jak jechałeś tą Nysą to, aż mi się przypomniał mój Żuk( 4 biegowy z wysoką paką ) jak jechałem w silny wiatr. Wiało tak mocno, że max prędkość jaką mogłem osiągnąć to 30 km/h - przez opory paki. Swoją drogą mam tego Żuka do dzisiaj i w sumie to chce go sprzedać - ważny przegląd i ubezpieczenie. Tanio.
pozdrawiam z Nysy miasta
Kiedy miałem 10 lat przez pół roku dojeżdżałem taką Nysą do szkoły, z jednego końca miasta na drugi... Taki busik był. Zawsze stały skład, czasem ktoś dosiadał. Miałem nawet swoje miejsce zaraz po lewej, jak się weszło :D