Też zawsze byłem tego zdania, z dokładnie tych powodów które wymieniłeś - muzyka, klimat, poczucie wszechobecnej grozy w D1 było czymś nieosiagalnym dla wszystkich nowszych odsłon.
To pierwszy materiał jaki tu oglądam i od razu daję suba bo trafiłeś w sedno. Jestem tego samego zdania nie tylko będąc z serią od początku, ale ogrywając kolejne części coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że czasy D1 już raczej nie wrócą. Ja bym do argumentów dodał jeszcze jeden kluczowy - tylko grając w D1 miałem wrażenie, że walczę z siłami piekielnymi. Kolejne części rozrzedziły ten klimat wprowadzając jakieś pustkowia czy inne moczary i nawet najnowsza część niby idzie znów w kierunku mroku, ale brak jej tej surowości oryginału. No a czajenie za otwartymi drzwiami niczym w jakiejś skradance to kolejny element, którego nie dało się podrobić :)
Nostalgia mi się włączyła, gdy zobaczyłem twarz UVa. Leci sub (: Co do Diablo, to fanem nigdy nie byłem - dwójkę skończyłem z kumplami, solidna gra, do trójki wciąż próbuję się przekonać (o czwórce na razie nawet nie myślę). Kilka miesięcy temu skusiłem na D1 właśnie na gogu. I wsiąkłem. Zarwalem kilka nocek, póki jej nie skończyłem. Nie jestem fanem serii, a tym bardziej tego gatunku, ale D1 to gra niesamowita. Jest tak jak piszesz: klimat, tempo, muzyka, grywalność. Diablo udowadnia, że skromna gra może zjeść na śniadanie rozdmuchane do przesady tytuły.
Bardzo dobrze słucha się kogoś kto merytorycznie opowiada na dany temat, i przede wszystkim wie co mówi nawet pomimo że wypowiada się o grze która zbytnio mnie nie interesuje. Dotrwałem do końca i poczułem nostalgie bo sam byłem berbeciem jak ostatni raz w to grałem. Jakos nigdy tej gry później nie ruszyłem. Kto wie, moze spróbuje :) Super materiał!
Mój św. pamięci wuj grał w Diablo 1, a ja będąc dzieckiem czasem dobierałem się do tej gry. Miałem mniej niż 10 lat i do dziś pamiętam, że dzwięki w tej grze przyprawiały mnie o dreszcze do tego stopnia, że co chwilę klikałem ESC by ją zatrzymać i zmniejszyć poziom strachu jaki wywołuje. Płyta wraz z sentymentem pozostała do dzisiaj :) Kto wie, może sobie odświeżę wspomnienia tylko tym razem bez pauzy co kilka minut :')
Moje odczucia są podobne. Bardzo fajnie, że założyłeś swój kanał. Podoba mi się też taka forma opowiadania, bo masz też bardzo przyjemny głos i dużo fajnych rzeczy do powiedzenia.
W diablo 1 grałem na PSX jeszcze, grało całe osiedle w tamtych czasach lata 2000 i wcześniej. Teraz pyknę sobie rundkę na battlenecie w D2 resurrected.
Świetny materiał i bardzo bystra analiza. Jako starszy gracz rozumiem zachwyt nad tempem i prostotą D1. Ta gra miała w sobie to coś, co trzymało w ciągłym napięciu - świetne połączenie angażującego gameplayu, muzyki i klimatu, nastawienie na doświadczenie dla gracza singlowego, które na długo zostaje w pamięci. Pozostałe części Diablo ewoluowały zgodnie z zapotrzebowaniem graczy w czasach, kiedy wychodziły. Bardzo słusznie zresztą. Każda gra z serii Diablo jest poniekąd świadectwem tego, jak zmieniała się branża i jak zmieniali się gracze i ich oczekiwania. Choć osobiście uważam, że najlepszą część jest ... trójka. Najsensowniej łączy doświadczenie singlowe z wciągającym endgejmem, bo to jest coś, czego w D1 mi brakuje...
najlepsza rzecz z "jedynki" idziesz w lochu i nagle pojawia się kozłolud albo choclik zaraz koło Ciebie ubijasz idziesz i nagle się pojawia horda :) plus ścieżka dźwiękowa. polecam zagrać po ciemku i w słuchawkach :)
Mi nieco bardziej podobało się Diablo 2, które uważam za najlepszą część, ale jedynka to naprawdę dobra gra. Trójka była niezła, ale tylko niezła. Co do czwórki, to na razie uważam, że ma niezłą kampanię, ale słabiutki end game. Musi się wiele zmienić w end game D 4, abym wrócił do tej gry po przejściu kampanii.
Moja pierwsza legalna gra kupiona w sklepie na premierę.155 zeta ponad 20 lat temu to było chyba jedna trzecia mojej miesięcznej wypłaty.i to rozczarowanie po otwarciu wielkiego pudła-płytka i czarno biała broszurka :) Ale skończyłem chyba z 10 razy razem z dodatkiem ,który designem pasował do Diablo jak pięść do nosa.
Jakbym słuchał samego siebie :D Czasami się zastanawiam, czy tylko ja mam taką opinię o D1 i dzięki Tobie wiem, że nie jestem sam! Podzielam praktycznie wszystko co powiedziałeś. Jedynka ma niestety już swoje lata i znam ją na wylot. Mam nadzieję, że doczekamy się godnego duchowego następce kiedyś!
Zgadzam się, że pierwsze Diablo ma swój klimat i swoje mechaniki, które czynią ją wyjątkową! W zeszłym roku powróciłem do D1 bo po prostu uwielbiam jego klimat.
Ja do dziś pamiętam misję Lachdanana, bodaj tak się nazywał, strasznie mnie ujęła gdy pierwszy raz przechodziłem Diabełka w 1997 roku (a już byłem starym chłopem:P), no i zaskoczenie, gdy zobaczyłem końcową animację, tego się nie spodziewałem.;> Grałem w sumie od początku, kumpel dorwał gdzieś jedną z pierwszych wersji powiedzmy BETA, potem demo, gdzie dostępne było bodaj cztery poziomy. TEN klimat, TA muzyka, TA groza i pamiętne "AHH, FRESH MEAT !!". Po kilku czy kilkunastu zarwanych nockach, wiedziałem, że chcę, Pragnę, MUSZĘ mieć więcej!!;> Znajomemu udało się sprowadzić kilka egzemplarzy z Lądka i... wsiąkłem...;) W tamtym czasie wciągnęły mnie tak naprawdę trzy gry (Dungeon Keeper 2, Severance no i Diablo 1), właśnie dzięki klimatowi, muzyce i ogólnemu odbiorowi (polska wersja DK2 wciąż jest nie do pobicia!), ale to Diabełek zrobił na mnie największe wrażenie, miał to "COŚ", czego nie mogłem znaleźć w innych grach. Przeszedłem Diablo dziesiątki razy, pamiętam początki grania magiem (po kilku próbach "a pi3rdolę to!!", później było już łatwiej:P), pierwsze pokonanie Pana Ciemności i ogromna satysfakcja z tego! Pamiętam końcowy filmik i wrażenie jakie zrobił. Pamiętam tę ekscytację, gdy zmieniłem pancerz i zmieniał się wtedy wygląd postaci (wtedy to było coś!) Pamiętam jak przez przypadek odkryłem jak pomnażać złoto (powiem szczerze, że na początku nawet tego nie zauważyłem;>), okazało się, że to bug który poprawili dopiero w dodatku.;). Pamiętam, że gdy odblokowałem komendą dodatkowe postacie znów był pretekst do ponownego przejścia gry.:P No i krowia zbroja...:P Diablo dla mnie wciąż jest jedną z lepszych gier ever a na pewno najlepszą z całego cyklu. Do żadnej innej nie wracam cyklicznie z takim sentymentem ( wciąż gram z modem Belzebub) i co najważniejsze, wciąż czerpię niesamowitą przyjemność z grania w Diablo 1, grę, która ma już prawie 30 lat...
...to ja na ciut gorszym sprzecie, nie pamietam juz dokladnie calej specyfikacji, ale na pewno proc 100 mhz, 16 Ram, 1 GB dysk twardy. Za to nie zapomne, jak braciak kupil oryginalke Diablo i przyszedl z nia do domu, eooh, czad :)
No przytłoczyła mnie ta gra. Pamietam jeden dzień kiedy grałem w to 16 h a oczy miałem czerwone jak zoombi. Dublowanie kasy -przez błąd gry itp zajawki. Teraz już w to nie gram bo spędziłem na tym tytule jakieś 3 lata 1997-2000 a muzykę z sentymentu puszczam na mp3 od czasu do czasu - fakt nic mroczniejszego nigdy w życiu nie słyszałem :D:D:D Ps. Jakbym słyszał siebie - faktycznie znalezienie sprzetu było czymś przejście z 24 na 25 lvl to już było naprawde coś - pojście do 50 lvl to było prawie niemożliwe. Znalezienie 19 to all atributes + resist all to było coś.
Nie grałem w żadną część... no to po twoim filmie zacznę od jedynki.... Dzięki za materiał i twój czas poświęcony dla nas widzów. Zdrówka i pozdrawiam.
Mocny props z mojej strony! ❤ Diablo 1 się srogo postarzało pod względem mechaniki, bolą archaizmy, jak np. ściganie strzelających do nas demonów, ale mroczny klimat jest tu o wieeeele lepszy niż w późniejszych częściach!
diablo 1 gralem juz w 1996 w demo wersje i juz wtedy mnie zachwycil. Zwłaszcza zajebisty ciezki klimat a muzyka najlepsza jakakolwiek kiedykolwiek stworzono
Małe sprostowanie - o ile fabuła w D1 rzeczywiście była "lokalna", o tyle już wówczas lore było bardzo rozbudowane. Instrukcja do tej części zawiera prawie 20-stronicową Librarius Ex Horadrim, gdzie opisane zostały wszystkie wydarzenia sprzed akcji gry. Także tak, istnienie Sanktuarium, Odwieczny Konflikt, Wojna Grzechu, Mroczne Wygnanie - to wszystko nie zostało opisane po latach na potrzeby kolejnych części, a było w zamyśle Blizzarda już tych prawie 30 lat temu
D2 bardziej grywalna D1 bardziej naturalna bo: - chodzenie (jak coś zwiedzamy to chodzimy a nie biegamy:)) - kapliczki poztytwne i negatywne - brak podświetlenia lutu - jak stawiamy ścianę ognia - to ona działa na wszystkich a nie tylko na wrogów. - NPC kupujący towary tylko ze swojej specjalizacji. - sprzęt który możemy zepsuć do końca. - brak skrzynki - ilość dobrych itemów była mała - więc nawet jak coś się trafiło to sie to po prostu zakładało bez wnikania w szczegóły. Więc nie było potrzeby chomikowania ton sprzętu.
Fajnie się słucha. Ja rocznik 89 to jak mi dawali w to pograć to nie wiedziałem o co tam chodzi. Ale widzę że na GOG jest za 35 zł więc kupię i ogram. 😁😁 Zostawiam Suba
Diablo 1 to póki co moja ulubiona część. Jeszcze nie grałem w 4 ale jedynka ma po prostu klimat i nieśpieszne tempo tak jak mówisz. Faktycznie przedmioty mają znaczenie i muzyka jest wyborna oryginał z Tristram mam ustawiony jako dzwonek w telefonie odkąd pamiętam :). W diablo 2 jak postać chodzi to i tak jakby biegła to zabija klimat nie pozwala się wczuć. Podobnie sprawa się ma z rozdmuchaniem fabuły. Fajnie że lor jest rozbudowany ale gra powinna mieć bardziej kameralny klimat. Tristram mała wioska z kościółkiem a w niej wielkie zło. W mieście jesienny ponury nastrój kilka osób, w kilku domach. Każdy jest istotny aż się chce poznać ich historię pogadać popytać co o sobie mówią. Gra mogła by być znacznie lepsza no ale nie ma co wymagać od raczkującej wówczas firmy. W diablo 2 jeszcze fabuła mnie wciągała ale po przejściu trzeciej części nie pamiętam prawie nic. Gdyby Blizzard odgrzało stary kotlet lub usmażyło nowy według starego przepisu ale podbiło smak nowymi przyprawami zajadał bym to codziennie na śniadanie obiad i kolacje. Diablo 1 rozgrywałem na psx pamiętam że miałem zeszyt w kartkę w którym rysowałem legendarne itemki i spisywałem ich staty bo nie było jeszcze telefonów z aparatem. Dialogi czytałem ze słowniczkiem od angielskiego żeby jak najwięcej zrozumieć z fabuły. "Piękny to był czas nie zapomnę go nigdy..." Pozdrawiam prowadzącego ode mnie masz suba :)
Zgadzam się w 100% D1 wyjątkowa odsłona. Jak byłem mały to bałem się w to grać 😂
Рік тому+1
jedynke i 2ke ogrywam co roku ale 2ka jednak dla mnie jets lepsza mimo wszystko ;) D4 obecnie skrada mój czas ale i tak to nie to samo co 2ka :) pozdrawiam ;)
Dobry material.Jesli ktos chce odswiezyc starego Diabloska polecam mod diablo 1 devilutionx, ktory pozwala na m in zwiekszenie rozdzielczosci,podswietlanie itemow,autom zbieranie zlota, jest takze skrzynia na loot;)
Dobry filmik, ale niestety trochę pieprzysz głupoty, szczególnie w jednej kwestii. Nie gra się ostrożnie w D2 - trochę śmiechu warta opinia. Nie bądź ostrożny na uberach albo Baal runach albo krowach tym bardziej z obszarami grozy mając 95+ level. Jak nie masz odpowiedniego gearu/buildu/ekipy albo umiejętności to zawsze gra się ostrożnie. Polecam zagrać w D2 Ressurected solo na HC i spróbować zrobić baal runy albo ubery ;)
Diablo 1 pierwsza gierka zainstalowana na moim pierwszym pececie.Mordowalem to setkami godzin.Potem dwojka, ktora nie byla juz jak dla mnie tak fajna.Jedynka miala zawsze "to cos". Także zawsze bede milo wspominal pierwsza czesc 🙂.
Grałem w diablo 1 w momencie premiery. Diablo 2 zrobilo na mnie zle wrażenie ale od 2002 juz byłem w nim zakochany. D3 przeszedlem ale nie zdrobillo na mnie wrażenia. W D2R mam super ekipe i ugraliśmy razem ponad 2000h od premiery. D4.... no cóż podobała mi się trochę fabuła i dubbing... ale od kilku dni zez gram właśnie w diablo 1 w Tachenbog moda i jestem ponownie zakochany.
dotrwałem do końca, również znudziło mi się d4, na 76 poziomie i czekam teraz na nowy sezon z powiewem świeżości, moim zdaniem gadasz z sensem do tego stopnia, że daję suba
Bardzo dobry material, madra argumentacja. Co prawda nie mam pewnosci, czy na pewno wole jedynke od dwojki, ustawilbym je na rowni, jako rozniace sie. Natomiast Diablo IV poki co mnie do siebie nie przekonal.
Takich serii jest o wiele więcej np. Settlers 1. Mózg źle reaguje na natłok. Sam chce wypełnić swoją wyobraźnią brakujące elementy. Klimat buduje a mózg kombinuje.
W D4 bawiłem się całkiem nieźle ale z podobnymi problemami co ty, jednak ostatnio wiele gier mnie odrzuca i wracam cały czas do GTA5 gdzie mam jest dużo swobody i nieprzewidywalności w tym jak odbiją się auta po wypadku. Szukam teraz jakiejś gry w której mógłbym zatopić setki godzin, ale ciągle nie znajduję i nie bedzię to też diablo 1.
Mount blade bannelord polecam szczerze 1k godzinki mam co robić jak nie będziesz używać haxow tylko budowa armie legal to dużo godzin a modow jest od groma i to nie amatorskich No zmieniasz klimat na cesarstwo rzymskie te czasy itp
Również uważam, że pierwszy Diabełek jest top. Nie, nie 2 tylko 1 właśnie. Ma ten klimat, muzykę, poziom trudności. Ba powiem więcej, na moich początkach te XX lat temu nie wiedziałem, iż mozna się teleportować do Tristram ot tak, więc chodziłem co dwa poziomy po teleportach, a tutaj co ważne przeciwnicy respili się. Przeskakując z 1 do 3 od razu, nie bylem w stanie przełknąć tej cukierkowatości. Surowy D1 to było to! Dwojka natomiast ok, jest mega rozbudowana, kostka horadrimów, cuda na patyku ale to nie dla mnie. Chętnie wracam do Jedyneczki i będę robił to chyba zawsze.
Zabawna sprawa bo Diablo 1 dalej jest gra turowa. Ale tworca gry tak przyspieszyl timing miedzy turami ze wyglada jak wyglada. Sam to kiedys w jednym z wywiadow powiedzial. Material niezly :)
Diablo 1 to gra którą przeszedłem setki razy (sic!). Sejvy mam do dziś, ponad 20 lat już. Lubię ciupnąć od czasu do czasu jak dzieci pójdą spać. Reszta części to kolorowe przechadzki. A i da się oszukiwać korzystając z błędu w grze (kopiowanie). Podzielam opinię autora.
Diablo 1 jest unikatową grą. Jest jedyną taką częścią w serii. Po prostu jest inna. Od Diablo 2 w górę najważniejsza jest farma i endgame na najwyższym poziomie trudności. Może uogólniam, ale no, farma jest numerem 1. Na to jest nastawiony taki odbiorca? Tak tez nie do końca, prawda. Piszę chaotycznie. Odbiorca hardcorowy jest nastawiony na farmę i endgame. Na co jest nastawiony typowy zjadacz chleba? Na fajną grę? Myślę, że na to, że fajnie się będzie ciachać. Ale jednak słyszę diablo, myślę farma. Jakoś normal czy koszmar czy jak te poziomy się nazywają, to takie zło przez które gracze muszą przebiec, żeby zacząć zabawę. To nie jest walka z tajemniczym, niewyobrażalnym złem. To jest farma. Lilith czy jakaś inna postać, to jest punkt, w którym i z którego może coś wypaść. W diablo 1 od samego początku do samego końca wszystko było ważne. Od pierwszych strun gitary w mieście. Aura, klimat, muzyka, budowa świata, lore, jako taki był. Każdy element ekwipunku, karty postaci. Zejście do podziemi katedry. Ten powolny sposób przechodzenia gry. Krok za krokiem, krok za krokiem, może to ostatni krok? Zagrożenie. Jak miałem 6 lat, to bałem się pójść w głąb pierwszego poziomu. Ten ciężar schodzenia coraz niżej. Odkrywania jakichś szczątkowych informacji, co się w ogóle dzieje. To też było niesamowite, czułem się jak jakiś odkrywca, który nie powinien schodzić niżej, a jednak prze przez te coraz trudniejsze fale wrogów, tych potwornych dziwolągów. I to właśnie ta taka szczątkowa fabuła, budziła również grozę, no bo nie wiedziałem, z czym się mierzę tak właściwie, co tam jest dalej. Magiczne przedmioty, unikalne, to było prawdziwe celebrowanie. Musiałem kombinować, jak tutaj grać, żeby przejść dalej. Muzyka powodowała, że każda komórka nerwowa się trzęsła z ciężkości i strachu. Potem jak grałem w diablo 2, to byłem trochę zdezorientowany lataniem po zielonej trawie, nie było już elementu grozy. Nie mówię, że Diablo 2 jest złe, ja byłem zafascynowany potęgą tej gry. Mnogością postaci, drzewek umiejętności i lootowania. Ale ja trochę miałem takie podejście jak do diablo 1. Przeć do przodu, a nie farmić i to zostało ze mną do dzisiaj. Zupełnie źle, nie tak się w to gra. Ale miałem kolegę, któremu pokazałem diablo 1 i on też miał taki sposób przechodzenia później diablo 2, myśmy razem z kolegami grali, przechodziliśmy wszystkie poziomy trudności i lecieliśmy z kolejną postacią. Diablo 2 jest świetne, ale unikalne, miażdżące klimatem jest Diablo 1. Belzebub mod to bardzo fajne Diablo 1. Z tego, co rozumiem, są tam questy, które miały ukazać się w diablo 1, ale to się nie stało. Miażdżące pod wieloma względami. Nowe klasy i ich unikalne umiejętności. Nie ma co prawda drzewka, po prostu odblokowuje się jakąś umiejkę/atak, co ileś poziomów doświadczenia i można z tego korzystać lub nie. Urozmaica to trochę grę, ale jednak nadal pozostaje rdzeń taki sam.1 Jednakowoż zrobili z tego trochę diablo 2+, potwory po ponownym wczytaniu się odradzają. Ostatni poziom gry to już masochizm w czystej postaci i naprawdę trzeba od początku gry wiedzieć, jak budować postać, aby go przejść i pokonać finałowego bossa i to moim zdaniem trochę psuje mi odbiór tego moda. Tak czy owak dziękuję za poruszenie tego tematu. Pozdrawiam i powodzenia.
Dotrwałem do Końca i masz w 100% rację. Wszystko co wymieniłeś brakuje w Diablo 3 i 4. które wręcz zabiły całą serię. Diablo 2 to odnowione też ma fajny klimat ale nie tak dobry jak diablo 1.
w jedyneczke gralem za dzieciaka, mialem jednocyfrowy wiek i nie znalem anglosaskiego wiec zakladalem itemy wg designu xD gre przeszedlem (spokojnie i nie przesadzajac) kilkaset razy bo wracam do niej bardzo czesto, nawet na androidzie ogrywam i wg mnie to jest zdecydowanie najlepsza czesc serii. a przynajmniej do trojki bo czworki jeszcze nie ogralem. w jedynce byla masa fajnych smaczkow jak np jaranie sie nowym spellem ale mial niski poziom wiec maly dmg ale przynajmniej byl mega manozerny i trzeba bylo szukac ksiazek zeby spelle levelowac. albo rozkminianie jak dziala golem (bo o dziwo on nie chodzi calkiem losowo moi mili), dawniej jeszcze dupowanie itemow za potki i to bieganie w te i na zad... no i hellfire byl ekstra dodatkiem- krowia zbroja, krypta, muzyczka w ulu. odpalam pierwszego diabelka!
Grałem w d1 już 1996 albo 1997 roku przeszedłem wszystkimi postaciami . Było wow ale bez przesady. Grałem w d2 było więcej lepiej i ciekawiej też przeszedłem wszystkimi postaciami, diablo i bala zarżnąłem setki razy. Grałem w d3 szału nie było ale było ok, też przeszedłem wszystkimi postaciami . Gram w d4 (mam 53 lvl ) jest dobrze. Ale porównywanie tych gier to takie porównywanie samochodów z lat 60,70,80,90 - i tak każdy chce jeździć nowym ... a maniacy remontują stare ale cieszy tylko ich to co zrobili.
Takich projektów potworów nie miała juz żadna nastepna część. Pograłem w D4 i sumie potwory zlewaja sie w jedno. Mam wrażenie ze wszystkie sa podobne. A kto pamieta spotkania z illusion weaver-em? Wczoraj stracilem Royal Circlet i reszte sprzętu przez tych zoltych typków. Mod Devilution robi gre grywalna obecnie niewiele zmieniajac
W sumie 70 lv i wyżej w d4 to koniec bo nie na już co robić. Widzieliśmy już wszystko dosłownie i nic nas nie zaskoczy. Śmiało można wyrazić zdanie na temat czwartego diabełka.
ogladajac to czulem sie troche, jakbys wyjmowal mi moje wlasne przemyslenia z glowy. chociaz postawienie diablo 1 na pierwszym miejscu nie jest dla mnie kontrowersyjna teza - dla mnie jest to oczywiste od zawsze. zadna kolejna odslona nie potrafila mi dac tego, co jedynka. nie wiedzialem o tej modyfikacji, dzieki za polecenie, instaluje!
Cóż ma Pan rację w wielu kwestiach. Jak też gdy początkowo zobaczyłem Diablo 2 zagryzłem ze złości wargi. Gdzie klimat?, gdzie ta posępna muzyka? Jakieś króliczki mi tu biegają. Prawda jest jednak taka, że mimo tych zalet które Pan wymienił, Diablo 2 jest lepsza grą od Diablo 1. Wady jedynki - gra jest zwyczajnie prymitywna i sie nudzi bo w późniejszym okresie nie ma już co w niej robić. Nie ma buildów bo gra ogranicza się do dopakowania głównych statystyk (a to wcale trudne nie jest) i de facto każda postać jest identyczna. Np mag na zawsze thinking cap, dreamflange oraz najs light plate. Wszystkie te przedmioty dość szybko zdobywa się na Lazarusie. Lokacji jest zbyt mało, zadania poboczne są zbyt krótkie, pieniądze nie maja później żadnego znaczenia i gra sprowadza się do dobicia dla frajdy do 50 - tego poziomu. W ,,dwójce'' jest znacznie lepiej i trudniej jeśli chodzi o te kwestie. Brakuje dodatkowych lokalizacji, jakiegoś wyzwania dzięki któremu po przekroczeniu 40 levelu postaci gra miałaby jakiś sens. Oczywiście to narzekania malkontenta, mam olbrzymi sentyment do 1 części Diablo, ale fakty sa takie że jej następczyni poprawiła błędy ,,jedynki'' i wzniosła ją na wyższy poziom. Ale zrozumiałem to dopiero po latach.
D1 z modem Belzebub, zawierający min questy i klasy postaci, które nie weszły do wersji finalnej i gra nawet w 2023 wymiata. Klimat jeszcze gęstszy, groza wylewa się z ekranu, min. z powodu jeszcze wyższego poziomu trudności. Palce lizać. Czy lepsze od D2? Jak dla kogo, mnie teraz wciąga dużo bardziej
Ale to nie ma co porownywac. Poza HC to Ci sie nic nie stanie (stracisz golda/expa), a zwloki w najgorszym wypadku zbierzesz z miasta. Chyba, ze na Uberach skopiesz sprawe, to stracisz materialy, ale nie wysypiesz sie i caly Twoj sprzet nie pojdzie sie j*ebac
Dla mnie tempo Diablo 4 jest trochę zbyt szybkie. Co z tego, że mamy bardzo fajne animacje, efekty ataków etc w D4 jak nie ma czasu podziwiać te efekty etc. Ogólnie nie ma czasu na nic podczas walki. Wróciłem na chwile do D2 to już jest roznica miedzy tempem gry i duzo bardziej wole nie co mniejsze tempo, mozna bardziej się delektować gra etc.
Ile to czlowiek spedzil czasu przy tej grze. Co do potworow to zawsze bylem pod wrazeniem jak zaprojektowane byly succuby, atakowaly i uciekaly tak ze trzeba bylo sie nameczyc zeby je zlapac. Pvp w tej grze to bylo cos wspanialego, nie liczyly sie w tym aspekcie przedmioty, ktore sie nosilo a umiejetnosci gracza. Ponadto turnieje, klany i spolecznosc w d1 to bylo cos czego d2 juz nie miala.
d2 tez to mialo (BN-PL czy Angrenost Realm), ale kanal poziomo i pogon za lootem i expem oraz 'wielkosc' spolecznosci to rozrzedzilo. No a w PvP w d2 sprzet byl wazny
Może jakbym urodził się 32 lata temu a nie 22 to miałbym taką samą opinię ale niestety dzisiaj D1 mnie zbyt odstrasza grafiką i swoją topornością ale klimat kox
W D2 nie trzeba uważać? Nie zostawia się portalu dla bezpieczeństwa? Tutaj się nie zgodzę ale cała reszta fakt. No może poza muzyką bo jednak w D2 również była na wysokim poziomie.
czy ja wiem czy to taka kontrowersyjna opinia - masa osob uwaza 1 za naljepsza czesc. 2jka to cos innego, ale to porownanie typu alien 1 vs aliens - nawet doslownie. d1 klimat i gotycki horror, d2 wiecej akcji i wszystko podkrecone x5. niestety im dalej tym gorzej, w 4 probowali, ale wyszlo niewiele lepiej niz d3. ogolnie jak dla mnie seria do zakopania, sprzedalem konto d4 po jakism miesiacu, nie czekam na sezony, dodatki, gra jest mechanicznie i itemowo po prostu zepsuta, niedorobiona, nie wiem czy to w ogole jest do naprawienia, moze po 1-2 dodatkach i x patchach, ale nie jara mnie kupowanie gry za 350 zeta i czekanei 2 lata az bedzie na miare mozliwosci i moich oczekiwan.
Diablo 1 jest genialne ,ciężki klimat dobra muzyka ,na psy kończyłem potem na pc :) Diablo 1 powinien dostać porządny remake gry , d2 dostał ale i tak gram na grafice classic XD od diablo 3 ilość efektów na ekranie podczas wali też psuje klimat ,za dużo tego ,pstrokate ciosy zero ciężkości niech Nintendo weźmie się za diablo , każdą kolejna Zelda to hit XD heh
@@hellbehemoth1235 The Hell, The Dark, Belzebub, Diablo HD, Rebirth. To takie fajne, grywalne. 2 pierwsze maja spora spolecznosc, nawet 'nowe' klasy sa
Też zawsze byłem tego zdania, z dokładnie tych powodów które wymieniłeś - muzyka, klimat, poczucie wszechobecnej grozy w D1 było czymś nieosiagalnym dla wszystkich nowszych odsłon.
To pierwszy materiał jaki tu oglądam i od razu daję suba bo trafiłeś w sedno. Jestem tego samego zdania nie tylko będąc z serią od początku, ale ogrywając kolejne części coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że czasy D1 już raczej nie wrócą. Ja bym do argumentów dodał jeszcze jeden kluczowy - tylko grając w D1 miałem wrażenie, że walczę z siłami piekielnymi. Kolejne części rozrzedziły ten klimat wprowadzając jakieś pustkowia czy inne moczary i nawet najnowsza część niby idzie znów w kierunku mroku, ale brak jej tej surowości oryginału. No a czajenie za otwartymi drzwiami niczym w jakiejś skradance to kolejny element, którego nie dało się podrobić :)
Przybyłem, odpaliłem, do końca dotrwałem! :D Fajnie, że masz swój kanał, dzięki za materiał! :)
Przechodzę sobie Diablo1 średnio raz do roku, serio to nadal moja ulubiona cześć!
Nostalgia mi się włączyła, gdy zobaczyłem twarz UVa. Leci sub (:
Co do Diablo, to fanem nigdy nie byłem - dwójkę skończyłem z kumplami, solidna gra, do trójki wciąż próbuję się przekonać (o czwórce na razie nawet nie myślę). Kilka miesięcy temu skusiłem na D1 właśnie na gogu. I wsiąkłem. Zarwalem kilka nocek, póki jej nie skończyłem. Nie jestem fanem serii, a tym bardziej tego gatunku, ale D1 to gra niesamowita. Jest tak jak piszesz: klimat, tempo, muzyka, grywalność. Diablo udowadnia, że skromna gra może zjeść na śniadanie rozdmuchane do przesady tytuły.
Bardzo dobrze słucha się kogoś kto merytorycznie opowiada na dany temat, i przede wszystkim wie co mówi nawet pomimo że wypowiada się o grze która zbytnio mnie nie interesuje. Dotrwałem do końca i poczułem nostalgie bo sam byłem berbeciem jak ostatni raz w to grałem. Jakos nigdy tej gry później nie ruszyłem. Kto wie, moze spróbuje :) Super materiał!
Wybaczcie artefakty na audio, głównie w środku. Zorientowałem się dopiero na finiszu, że coś tam nie styka z mikrofonem.
Naturalnie. Nie chodzi o wspomnienia. Po prostu najlepszy klimat
Mój św. pamięci wuj grał w Diablo 1, a ja będąc dzieckiem czasem dobierałem się do tej gry. Miałem mniej niż 10 lat i do dziś pamiętam, że dzwięki w tej grze przyprawiały mnie o dreszcze do tego stopnia, że co chwilę klikałem ESC by ją zatrzymać i zmniejszyć poziom strachu jaki wywołuje. Płyta wraz z sentymentem pozostała do dzisiaj :) Kto wie, może sobie odświeżę wspomnienia tylko tym razem bez pauzy co kilka minut :')
d1 zajebiste , ale mimo wszystko najwięcej czasu spędziłem z d2 i jego wszystkimi modami itp i jednak d2 dla mnie najlepsze
Moje odczucia są podobne.
Bardzo fajnie, że założyłeś swój kanał. Podoba mi się też taka forma opowiadania, bo masz też bardzo przyjemny głos i dużo fajnych rzeczy do powiedzenia.
W diablo 1 grałem na PSX jeszcze, grało całe osiedle w tamtych czasach lata 2000 i wcześniej. Teraz pyknę sobie rundkę na battlenecie w D2 resurrected.
Klimat, muzyka, poczucie zagrożenia, snucie sie po lochach i tempo rozgrywki. Najlepszy diabeł.
Świetny materiał i bardzo bystra analiza. Jako starszy gracz rozumiem zachwyt nad tempem i prostotą D1. Ta gra miała w sobie to coś, co trzymało w ciągłym napięciu - świetne połączenie angażującego gameplayu, muzyki i klimatu, nastawienie na doświadczenie dla gracza singlowego, które na długo zostaje w pamięci. Pozostałe części Diablo ewoluowały zgodnie z zapotrzebowaniem graczy w czasach, kiedy wychodziły. Bardzo słusznie zresztą. Każda gra z serii Diablo jest poniekąd świadectwem tego, jak zmieniała się branża i jak zmieniali się gracze i ich oczekiwania. Choć osobiście uważam, że najlepszą część jest ... trójka. Najsensowniej łączy doświadczenie singlowe z wciągającym endgejmem, bo to jest coś, czego w D1 mi brakuje...
Będę sobie nadrabiać materiały. Dobrze się słucha o takich starociach
najlepsza rzecz z "jedynki" idziesz w lochu i nagle pojawia się kozłolud albo choclik zaraz koło Ciebie ubijasz idziesz i nagle się pojawia horda :) plus ścieżka dźwiękowa. polecam zagrać po ciemku i w słuchawkach :)
Ok, fajny materiał, D1 ma swoją niszę, ale jednak się z tytułowym stwierdzeniem nie zgodzę ;) D2
Super film i kanał. Powodzonka
Łooo jaaaa rob filmy! Juz sub poleciał. Biore sie za ogladanie :D
Mi nieco bardziej podobało się Diablo 2, które uważam za najlepszą część, ale jedynka to naprawdę dobra gra. Trójka była niezła, ale tylko niezła. Co do czwórki, to na razie uważam, że ma niezłą kampanię, ale słabiutki end game. Musi się wiele zmienić w end game D 4, abym wrócił do tej gry po przejściu kampanii.
Moja pierwsza legalna gra kupiona w sklepie na premierę.155 zeta ponad 20 lat temu to było chyba jedna trzecia mojej miesięcznej wypłaty.i to rozczarowanie po otwarciu wielkiego pudła-płytka i czarno biała broszurka :) Ale skończyłem chyba z 10 razy razem z dodatkiem ,który designem pasował do Diablo jak pięść do nosa.
Jedynka najlepsza: klimat, muzyka, rozgrywka - wymiatają🤘
Jakbym słuchał samego siebie :D Czasami się zastanawiam, czy tylko ja mam taką opinię o D1 i dzięki Tobie wiem, że nie jestem sam! Podzielam praktycznie wszystko co powiedziałeś. Jedynka ma niestety już swoje lata i znam ją na wylot. Mam nadzieję, że doczekamy się godnego duchowego następce kiedyś!
Zgadzam się, że pierwsze Diablo ma swój klimat i swoje mechaniki, które czynią ją wyjątkową! W zeszłym roku powróciłem do D1 bo po prostu uwielbiam jego klimat.
Ja do dziś pamiętam misję Lachdanana, bodaj tak się nazywał, strasznie mnie ujęła gdy pierwszy raz przechodziłem Diabełka w 1997 roku (a już byłem starym chłopem:P), no i zaskoczenie, gdy zobaczyłem końcową animację, tego się nie spodziewałem.;>
Grałem w sumie od początku, kumpel dorwał gdzieś jedną z pierwszych wersji powiedzmy BETA, potem demo, gdzie dostępne było bodaj cztery poziomy. TEN klimat, TA muzyka, TA groza i pamiętne "AHH, FRESH MEAT !!". Po kilku czy kilkunastu zarwanych nockach, wiedziałem, że chcę, Pragnę, MUSZĘ mieć więcej!!;> Znajomemu udało się sprowadzić kilka egzemplarzy z Lądka i... wsiąkłem...;)
W tamtym czasie wciągnęły mnie tak naprawdę trzy gry (Dungeon Keeper 2, Severance no i Diablo 1), właśnie dzięki klimatowi, muzyce i ogólnemu odbiorowi (polska wersja DK2 wciąż jest nie do pobicia!), ale to Diabełek zrobił na mnie największe wrażenie, miał to "COŚ", czego nie mogłem znaleźć w innych grach.
Przeszedłem Diablo dziesiątki razy, pamiętam początki grania magiem (po kilku próbach "a pi3rdolę to!!", później było już łatwiej:P), pierwsze pokonanie Pana Ciemności i ogromna satysfakcja z tego! Pamiętam końcowy filmik i wrażenie jakie zrobił.
Pamiętam tę ekscytację, gdy zmieniłem pancerz i zmieniał się wtedy wygląd postaci (wtedy to było coś!) Pamiętam jak przez przypadek odkryłem jak pomnażać złoto (powiem szczerze, że na początku nawet tego nie zauważyłem;>), okazało się, że to bug który poprawili dopiero w dodatku.;). Pamiętam, że gdy odblokowałem komendą dodatkowe postacie znów był pretekst do ponownego przejścia gry.:P No i krowia zbroja...:P
Diablo dla mnie wciąż jest jedną z lepszych gier ever a na pewno najlepszą z całego cyklu. Do żadnej innej nie wracam cyklicznie z takim sentymentem ( wciąż gram z modem Belzebub) i co najważniejsze, wciąż czerpię niesamowitą przyjemność z grania w Diablo 1, grę, która ma już prawie 30 lat...
Grało się dawno temu na K5 133mhz, 24MB EDO Ram i S3 Virge 4MB.
...to ja na ciut gorszym sprzecie, nie pamietam juz dokladnie calej specyfikacji, ale na pewno proc 100 mhz, 16 Ram, 1 GB dysk twardy. Za to nie zapomne, jak braciak kupil oryginalke Diablo i przyszedl z nia do domu, eooh, czad :)
No przytłoczyła mnie ta gra. Pamietam jeden dzień kiedy grałem w to 16 h a oczy miałem czerwone jak zoombi. Dublowanie kasy -przez błąd gry itp zajawki. Teraz już w to nie gram bo spędziłem na tym tytule jakieś 3 lata 1997-2000 a muzykę z sentymentu puszczam na mp3 od czasu do czasu - fakt nic mroczniejszego nigdy w życiu nie słyszałem :D:D:D Ps. Jakbym słyszał siebie - faktycznie znalezienie sprzetu było czymś przejście z 24 na 25 lvl to już było naprawde coś - pojście do 50 lvl to było prawie niemożliwe. Znalezienie 19 to all atributes + resist all to było coś.
Nie grałem w żadną część... no to po twoim filmie zacznę od jedynki.... Dzięki za materiał i twój czas poświęcony dla nas widzów. Zdrówka i pozdrawiam.
Mocny props z mojej strony! ❤ Diablo 1 się srogo postarzało pod względem mechaniki, bolą archaizmy, jak np. ściganie strzelających do nas demonów, ale mroczny klimat jest tu o wieeeele lepszy niż w późniejszych częściach!
diablo 1 gralem juz w 1996 w demo wersje i juz wtedy mnie zachwycil. Zwłaszcza zajebisty ciezki klimat a muzyka najlepsza jakakolwiek kiedykolwiek stworzono
Dokładnie to samo myślę o serii diablo, świetny filmik
Małe sprostowanie - o ile fabuła w D1 rzeczywiście była "lokalna", o tyle już wówczas lore było bardzo rozbudowane. Instrukcja do tej części zawiera prawie 20-stronicową Librarius Ex Horadrim, gdzie opisane zostały wszystkie wydarzenia sprzed akcji gry. Także tak, istnienie Sanktuarium, Odwieczny Konflikt, Wojna Grzechu, Mroczne Wygnanie - to wszystko nie zostało opisane po latach na potrzeby kolejnych części, a było w zamyśle Blizzarda już tych prawie 30 lat temu
D2 bardziej grywalna
D1 bardziej naturalna bo:
- chodzenie (jak coś zwiedzamy to chodzimy a nie biegamy:))
- kapliczki poztytwne i negatywne
- brak podświetlenia lutu
- jak stawiamy ścianę ognia - to ona działa na wszystkich a nie tylko na wrogów.
- NPC kupujący towary tylko ze swojej specjalizacji.
- sprzęt który możemy zepsuć do końca.
- brak skrzynki - ilość dobrych itemów była mała - więc nawet jak coś się trafiło to sie to po prostu
zakładało bez wnikania w szczegóły. Więc nie było potrzeby chomikowania ton sprzętu.
Czy jest opcja grania na PC w pierwsze Diablo na padzie?
Jak odpalisz to przez DevilutionX, to tak. Możesz nawet skonfigurować przyciski.
Super. Dzięki za odpowiedź. Spróbuję na wersji GOG
Super! W końcu ktoś to powiedział na głos. Diablo 1 najlepsze :) no i dodatek hellfire
Fajnie się słucha. Ja rocznik 89 to jak mi dawali w to pograć to nie wiedziałem o co tam chodzi. Ale widzę że na GOG jest za 35 zł więc kupię i ogram. 😁😁 Zostawiam Suba
Diablo 1 to póki co moja ulubiona część. Jeszcze nie grałem w 4 ale jedynka ma po prostu klimat i nieśpieszne tempo tak jak mówisz. Faktycznie przedmioty mają znaczenie i muzyka jest wyborna oryginał z Tristram mam ustawiony jako dzwonek w telefonie odkąd pamiętam :). W diablo 2 jak postać chodzi to i tak jakby biegła to zabija klimat nie pozwala się wczuć. Podobnie sprawa się ma z rozdmuchaniem fabuły. Fajnie że lor jest rozbudowany ale gra powinna mieć bardziej kameralny klimat. Tristram mała wioska z kościółkiem a w niej wielkie zło. W mieście jesienny ponury nastrój kilka osób, w kilku domach. Każdy jest istotny aż się chce poznać ich historię pogadać popytać co o sobie mówią. Gra mogła by być znacznie lepsza no ale nie ma co wymagać od raczkującej wówczas firmy. W diablo 2 jeszcze fabuła mnie wciągała ale po przejściu trzeciej części nie pamiętam prawie nic. Gdyby Blizzard odgrzało stary kotlet lub usmażyło nowy według starego przepisu ale podbiło smak nowymi przyprawami zajadał bym to codziennie na śniadanie obiad i kolacje. Diablo 1 rozgrywałem na psx pamiętam że miałem zeszyt w kartkę w którym rysowałem legendarne itemki i spisywałem ich staty bo nie było jeszcze telefonów z aparatem. Dialogi czytałem ze słowniczkiem od angielskiego żeby jak najwięcej zrozumieć z fabuły. "Piękny to był czas nie zapomnę go nigdy..." Pozdrawiam prowadzącego ode mnie masz suba :)
Dobrze prawi polać mu :)
Zgadzam się w 100% D1 wyjątkowa odsłona. Jak byłem mały to bałem się w to grać 😂
jedynke i 2ke ogrywam co roku ale 2ka jednak dla mnie jets lepsza mimo wszystko ;) D4 obecnie skrada mój czas ale i tak to nie to samo co 2ka :) pozdrawiam ;)
Dotrwałem do końca i nie gadasz od rzeczy :-) ma to sens !
Mam nadzieję ze zrobia Diablo 1 remake
Dobry material.Jesli ktos chce odswiezyc starego Diabloska polecam mod diablo 1 devilutionx, ktory pozwala na m in zwiekszenie rozdzielczosci,podswietlanie itemow,autom zbieranie zlota, jest takze skrzynia na loot;)
Dobry filmik, ale niestety trochę pieprzysz głupoty, szczególnie w jednej kwestii. Nie gra się ostrożnie w D2 - trochę śmiechu warta opinia. Nie bądź ostrożny na uberach albo Baal runach albo krowach tym bardziej z obszarami grozy mając 95+ level. Jak nie masz odpowiedniego gearu/buildu/ekipy albo umiejętności to zawsze gra się ostrożnie. Polecam zagrać w D2 Ressurected solo na HC i spróbować zrobić baal runy albo ubery ;)
Chłopie, na zaawansowanym endgamie to wszędzie trzeba grać ostrożnie, nawet w Diablo 4. W "jedynce" trudniejszy jest początek drogi, a nie jej koniec.
@@UVograch w D2 gra ma sens tylko na wyższych levelach.
Tez tak uwazam. Dodac trzeba tez losowosc zadan.
pozdrawiam staruszków z Diablo pol-1
Diablo 1 pierwsza gierka zainstalowana na moim pierwszym pececie.Mordowalem to setkami godzin.Potem dwojka, ktora nie byla juz jak dla mnie tak fajna.Jedynka miala zawsze "to cos". Także zawsze bede milo wspominal pierwsza czesc 🙂.
Grałem w diablo 1 w momencie premiery. Diablo 2 zrobilo na mnie zle wrażenie ale od 2002 juz byłem w nim zakochany. D3 przeszedlem ale nie zdrobillo na mnie wrażenia. W D2R mam super ekipe i ugraliśmy razem ponad 2000h od premiery. D4.... no cóż podobała mi się trochę fabuła i dubbing... ale od kilku dni zez gram właśnie w diablo 1 w Tachenbog moda i jestem ponownie zakochany.
Diablo 2 to królowa serii
dotrwałem do końca, również znudziło mi się d4, na 76 poziomie i czekam teraz na nowy sezon z powiewem świeżości, moim zdaniem gadasz z sensem do tego stopnia, że daję suba
Dotrwałem do końca. \m/
Fallout Big Box... ❤️
Bardzo dobry material, madra argumentacja. Co prawda nie mam pewnosci, czy na pewno wole jedynke od dwojki, ustawilbym je na rowni, jako rozniace sie. Natomiast Diablo IV poki co mnie do siebie nie przekonal.
D1 najlepsze. Warto tez sprawdzić z modem Belzebub.
Zgadzam sie w 100% 👊 +1 @UV o grach
Takich serii jest o wiele więcej np. Settlers 1. Mózg źle reaguje na natłok. Sam chce wypełnić
swoją wyobraźnią brakujące elementy. Klimat buduje a mózg kombinuje.
W D4 bawiłem się całkiem nieźle ale z podobnymi problemami co ty, jednak ostatnio wiele gier mnie odrzuca i wracam cały czas do GTA5 gdzie mam jest dużo swobody i nieprzewidywalności w tym jak odbiją się auta po wypadku. Szukam teraz jakiejś gry w której mógłbym zatopić setki godzin, ale ciągle nie znajduję i nie bedzię to też diablo 1.
Mount blade bannelord polecam szczerze 1k godzinki mam co robić jak nie będziesz używać haxow tylko budowa armie legal to dużo godzin a modow jest od groma i to nie amatorskich No zmieniasz klimat na cesarstwo rzymskie te czasy itp
@@hubertfurmanski4699 Dzięki. W wolnej chwili sprawdzę.
Zgadzam się w 100%, seria diablo nadal idzie w doł, a d4 miało je podnieść, szkoda wyszło znowu inaczej
Również uważam, że pierwszy Diabełek jest top. Nie, nie 2 tylko 1 właśnie. Ma ten klimat, muzykę, poziom trudności. Ba powiem więcej, na moich początkach te XX lat temu nie wiedziałem, iż mozna się teleportować do Tristram ot tak, więc chodziłem co dwa poziomy po teleportach, a tutaj co ważne przeciwnicy respili się. Przeskakując z 1 do 3 od razu, nie bylem w stanie przełknąć tej cukierkowatości. Surowy D1 to było to! Dwojka natomiast ok, jest mega rozbudowana, kostka horadrimów, cuda na patyku ale to nie dla mnie. Chętnie wracam do Jedyneczki i będę robił to chyba zawsze.
Zabawna sprawa bo Diablo 1 dalej jest gra turowa. Ale tworca gry tak przyspieszyl timing miedzy turami ze wyglada jak wyglada. Sam to kiedys w jednym z wywiadow powiedzial.
Material niezly :)
Diablo 1 to gra którą przeszedłem setki razy (sic!). Sejvy mam do dziś, ponad 20 lat już. Lubię ciupnąć od czasu do czasu jak dzieci pójdą spać. Reszta części to kolorowe przechadzki. A i da się oszukiwać korzystając z błędu w grze (kopiowanie). Podzielam opinię autora.
najlepsze jest diablo 2 ale diablo 1 tez jest b dobre
Diablo 1 jest unikatową grą. Jest jedyną taką częścią w serii. Po prostu jest inna. Od Diablo 2 w górę najważniejsza jest farma i endgame na najwyższym poziomie trudności. Może uogólniam, ale no, farma jest numerem 1. Na to jest nastawiony taki odbiorca? Tak tez nie do końca, prawda. Piszę chaotycznie. Odbiorca hardcorowy jest nastawiony na farmę i endgame. Na co jest nastawiony typowy zjadacz chleba? Na fajną grę? Myślę, że na to, że fajnie się będzie ciachać. Ale jednak słyszę diablo, myślę farma. Jakoś normal czy koszmar czy jak te poziomy się nazywają, to takie zło przez które gracze muszą przebiec, żeby zacząć zabawę. To nie jest walka z tajemniczym, niewyobrażalnym złem. To jest farma. Lilith czy jakaś inna postać, to jest punkt, w którym i z którego może coś wypaść. W diablo 1 od samego początku do samego końca wszystko było ważne. Od pierwszych strun gitary w mieście. Aura, klimat, muzyka, budowa świata, lore, jako taki był. Każdy element ekwipunku, karty postaci. Zejście do podziemi katedry. Ten powolny sposób przechodzenia gry. Krok za krokiem, krok za krokiem, może to ostatni krok? Zagrożenie. Jak miałem 6 lat, to bałem się pójść w głąb pierwszego poziomu. Ten ciężar schodzenia coraz niżej. Odkrywania jakichś szczątkowych informacji, co się w ogóle dzieje. To też było niesamowite, czułem się jak jakiś odkrywca, który nie powinien schodzić niżej, a jednak prze przez te coraz trudniejsze fale wrogów, tych potwornych dziwolągów. I to właśnie ta taka szczątkowa fabuła, budziła również grozę, no bo nie wiedziałem, z czym się mierzę tak właściwie, co tam jest dalej. Magiczne przedmioty, unikalne, to było prawdziwe celebrowanie. Musiałem kombinować, jak tutaj grać, żeby przejść dalej. Muzyka powodowała, że każda komórka nerwowa się trzęsła z ciężkości i strachu. Potem jak grałem w diablo 2, to byłem trochę zdezorientowany lataniem po zielonej trawie, nie było już elementu grozy. Nie mówię, że Diablo 2 jest złe, ja byłem zafascynowany potęgą tej gry. Mnogością postaci, drzewek umiejętności i lootowania. Ale ja trochę miałem takie podejście jak do diablo 1. Przeć do przodu, a nie farmić i to zostało ze mną do dzisiaj. Zupełnie źle, nie tak się w to gra. Ale miałem kolegę, któremu pokazałem diablo 1 i on też miał taki sposób przechodzenia później diablo 2, myśmy razem z kolegami grali, przechodziliśmy wszystkie poziomy trudności i lecieliśmy z kolejną postacią. Diablo 2 jest świetne, ale unikalne, miażdżące klimatem jest Diablo 1.
Belzebub mod to bardzo fajne Diablo 1. Z tego, co rozumiem, są tam questy, które miały ukazać się w diablo 1, ale to się nie stało. Miażdżące pod wieloma względami. Nowe klasy i ich unikalne umiejętności. Nie ma co prawda drzewka, po prostu odblokowuje się jakąś umiejkę/atak, co ileś poziomów doświadczenia i można z tego korzystać lub nie. Urozmaica to trochę grę, ale jednak nadal pozostaje rdzeń taki sam.1 Jednakowoż zrobili z tego trochę diablo 2+, potwory po ponownym wczytaniu się odradzają. Ostatni poziom gry to już masochizm w czystej postaci i naprawdę trzeba od początku gry wiedzieć, jak budować postać, aby go przejść i pokonać finałowego bossa i to moim zdaniem trochę psuje mi odbiór tego moda.
Tak czy owak dziękuję za poruszenie tego tematu.
Pozdrawiam i powodzenia.
wiekszosc modow do D1/HF to takie d2 w d1. Poza tym chlop od Belzebuba go nie skonczyl, bo to tylko SP
ja do tej pory gram diablo 1 z dodatkiem takim najnowszym
Dotrwałem do Końca i masz w 100% rację. Wszystko co wymieniłeś brakuje w Diablo 3 i 4. które wręcz zabiły całą serię. Diablo 2 to odnowione też ma fajny klimat ale nie tak dobry jak diablo 1.
Prawda amen. Pozdro
w jedyneczke gralem za dzieciaka, mialem jednocyfrowy wiek i nie znalem anglosaskiego wiec zakladalem itemy wg designu xD
gre przeszedlem (spokojnie i nie przesadzajac) kilkaset razy bo wracam do niej bardzo czesto, nawet na androidzie ogrywam i wg mnie to jest zdecydowanie najlepsza czesc serii. a przynajmniej do trojki bo czworki jeszcze nie ogralem. w jedynce byla masa fajnych smaczkow jak np jaranie sie nowym spellem ale mial niski poziom wiec maly dmg ale przynajmniej byl mega manozerny i trzeba bylo szukac ksiazek zeby spelle levelowac. albo rozkminianie jak dziala golem (bo o dziwo on nie chodzi calkiem losowo moi mili), dawniej jeszcze dupowanie itemow za potki i to bieganie w te i na zad... no i hellfire byl ekstra dodatkiem- krowia zbroja, krypta, muzyczka w ulu. odpalam pierwszego diabelka!
Diablo 1 to jedyna dobra część. Kropka.
lol. Tak tęskniłem za UV na tvgry. Jeszcze recenzje ciężkiej muzyki zacznij robić i będzie git:)
Grałem w d1 już 1996 albo 1997 roku przeszedłem wszystkimi postaciami . Było wow ale bez przesady. Grałem w d2 było więcej lepiej i ciekawiej też przeszedłem wszystkimi postaciami, diablo i bala zarżnąłem setki razy. Grałem w d3 szału nie było ale było ok, też przeszedłem wszystkimi postaciami . Gram w d4 (mam 53 lvl ) jest dobrze. Ale porównywanie tych gier to takie porównywanie samochodów z lat 60,70,80,90 - i tak każdy chce jeździć nowym ... a maniacy remontują stare ale cieszy tylko ich to co zrobili.
Diablo 2 pod każdym względem :)
Takich projektów potworów nie miała juz żadna nastepna część. Pograłem w D4 i sumie potwory zlewaja sie w jedno. Mam wrażenie ze wszystkie sa podobne. A kto pamieta spotkania z illusion weaver-em? Wczoraj stracilem Royal Circlet i reszte sprzętu przez tych zoltych typków. Mod Devilution robi gre grywalna obecnie niewiele zmieniajac
Qpilem D4, dolecialem do lvl 50+ i stwierdzam że to najgożej wydane 3 stówy.
Zgadzam się ze wszystkim. Najlepsze Diablo.
W sumie 70 lv i wyżej w d4 to koniec bo nie na już co robić. Widzieliśmy już wszystko dosłownie i nic nas nie zaskoczy. Śmiało można wyrazić zdanie na temat czwartego diabełka.
ogladajac to czulem sie troche, jakbys wyjmowal mi moje wlasne przemyslenia z glowy. chociaz postawienie diablo 1 na pierwszym miejscu nie jest dla mnie kontrowersyjna teza - dla mnie jest to oczywiste od zawsze. zadna kolejna odslona nie potrafila mi dac tego, co jedynka.
nie wiedzialem o tej modyfikacji, dzieki za polecenie, instaluje!
D1 to klasa sama w sobie ale moim zdaniem dopiero z dodatkiem HellFire rozwija skrzydła.
No nareszczie, UV na YT. Czad.
Ja grałem na premierę ❤😢
Cóż ma Pan rację w wielu kwestiach. Jak też gdy początkowo zobaczyłem Diablo 2 zagryzłem ze złości wargi. Gdzie klimat?, gdzie ta posępna muzyka? Jakieś króliczki mi tu biegają. Prawda jest jednak taka, że mimo tych zalet które Pan wymienił, Diablo 2 jest lepsza grą od Diablo 1. Wady jedynki - gra jest zwyczajnie prymitywna i sie nudzi bo w późniejszym okresie nie ma już co w niej robić. Nie ma buildów bo gra ogranicza się do dopakowania głównych statystyk (a to wcale trudne nie jest) i de facto każda postać jest identyczna. Np mag na zawsze thinking cap, dreamflange oraz najs light plate. Wszystkie te przedmioty dość szybko zdobywa się na Lazarusie. Lokacji jest zbyt mało, zadania poboczne są zbyt krótkie, pieniądze nie maja później żadnego znaczenia i gra sprowadza się do dobicia dla frajdy do 50 - tego poziomu. W ,,dwójce'' jest znacznie lepiej i trudniej jeśli chodzi o te kwestie. Brakuje dodatkowych lokalizacji, jakiegoś wyzwania dzięki któremu po przekroczeniu 40 levelu postaci gra miałaby jakiś sens. Oczywiście to narzekania malkontenta, mam olbrzymi sentyment do 1 części Diablo, ale fakty sa takie że jej następczyni poprawiła błędy ,,jedynki'' i wzniosła ją na wyższy poziom. Ale zrozumiałem to dopiero po latach.
Osobiście uważam, że remake Diablo 2 jest najlepszą odsłoną serii IMO.
D1 z modem Belzebub, zawierający min questy i klasy postaci, które nie weszły do wersji finalnej i gra nawet w 2023 wymiata. Klimat jeszcze gęstszy, groza wylewa się z ekranu, min. z powodu jeszcze wyższego poziomu trudności. Palce lizać. Czy lepsze od D2? Jak dla kogo, mnie teraz wciąga dużo bardziej
W diablo 2 nie trzeba być ostrożnym hehehehee panie zagraj se na piekle
Czarodziejka na piekle jak wpadniesz w paczkę błysków;p
Ale to nie ma co porownywac. Poza HC to Ci sie nic nie stanie (stracisz golda/expa), a zwloki w najgorszym wypadku zbierzesz z miasta. Chyba, ze na Uberach skopiesz sprawe, to stracisz materialy, ale nie wysypiesz sie i caly Twoj sprzet nie pojdzie sie j*ebac
Dla mnie Diablo 1 było najlepszą grą w kolejnych od słonach z mieniano mechnikę rozgrywki i to popsuło kolejne części serii.
Te gry to zupelnie inne gry stworzone w zupelnie innej epoce nie da sie ich porownwc diablo 1 to prekursor. Diablo 4 to gra.usluga ....
Dla mnie tempo Diablo 4 jest trochę zbyt szybkie. Co z tego, że mamy bardzo fajne animacje, efekty ataków etc w D4 jak nie ma czasu podziwiać te efekty etc. Ogólnie nie ma czasu na nic podczas walki. Wróciłem na chwile do D2 to już jest roznica miedzy tempem gry i duzo bardziej wole nie co mniejsze tempo, mozna bardziej się delektować gra etc.
Ile to czlowiek spedzil czasu przy tej grze. Co do potworow to zawsze bylem pod wrazeniem jak zaprojektowane byly succuby, atakowaly i uciekaly tak ze trzeba bylo sie nameczyc zeby je zlapac. Pvp w tej grze to bylo cos wspanialego, nie liczyly sie w tym aspekcie przedmioty, ktore sie nosilo a umiejetnosci gracza. Ponadto turnieje, klany i spolecznosc w d1 to bylo cos czego d2 juz nie miala.
d2 tez to mialo (BN-PL czy Angrenost Realm), ale kanal poziomo i pogon za lootem i expem oraz 'wielkosc' spolecznosci to rozrzedzilo. No a w PvP w d2 sprzet byl wazny
Może jakbym urodził się 32 lata temu a nie 22 to miałbym taką samą opinię ale niestety dzisiaj D1 mnie zbyt odstrasza grafiką i swoją topornością ale klimat kox
W D2 nie trzeba uważać? Nie zostawia się portalu dla bezpieczeństwa? Tutaj się nie zgodzę ale cała reszta fakt. No może poza muzyką bo jednak w D2 również była na wysokim poziomie.
Dwójka Resurrected dla mnie jest the best ;)
Zgadzam się, 1 najlepsze
Masz rację w 100%
Podpisuje się wszystkimi kończynami. D1 jest najlepszą częścią pod każdym względem.
Co Ty tak stoisz na baczność jak do apelu
Próbowałem stać na głowie, ale niewygodnie.
Dużo racji, 4 to już nie diablo tylko MMORPG , biegnij przed siebie i zbieraj masę badziewia, czy zginiesz czy nie, nie ma to znaczenia
Diablo to gra od graczy dla graczy a Diablo IV to gra od wielkiego korpo dla $$.
czy ja wiem czy to taka kontrowersyjna opinia - masa osob uwaza 1 za naljepsza czesc. 2jka to cos innego, ale to porownanie typu alien 1 vs aliens - nawet doslownie. d1 klimat i gotycki horror, d2 wiecej akcji i wszystko podkrecone x5. niestety im dalej tym gorzej, w 4 probowali, ale wyszlo niewiele lepiej niz d3. ogolnie jak dla mnie seria do zakopania, sprzedalem konto d4 po jakism miesiacu, nie czekam na sezony, dodatki, gra jest mechanicznie i itemowo po prostu zepsuta, niedorobiona, nie wiem czy to w ogole jest do naprawienia, moze po 1-2 dodatkach i x patchach, ale nie jara mnie kupowanie gry za 350 zeta i czekanei 2 lata az bedzie na miare mozliwosci i moich oczekiwan.
Masa osób to uważa "dwójkę" za najlepszą część, a nie "jedynkę".
Zgodzę się jednak uważam że nie jest najlepszym h&s z wszystkich odslon.
Diablo 1 jest genialne ,ciężki klimat dobra muzyka ,na psy kończyłem potem na pc :)
Diablo 1 powinien dostać porządny remake gry , d2 dostał ale i tak gram na grafice classic XD
od diablo 3 ilość efektów na ekranie podczas wali też psuje klimat ,za dużo tego ,pstrokate ciosy zero ciężkości
niech Nintendo weźmie się za diablo , każdą kolejna Zelda to hit XD heh
poroponuje mody do Diablo1 i do HF, jest nawet d1 na silniku d2
@@model84 o ciekawe muszę poszukać
@@hellbehemoth1235 The Hell, The Dark, Belzebub, Diablo HD, Rebirth. To takie fajne, grywalne. 2 pierwsze maja spora spolecznosc, nawet 'nowe' klasy sa
@@model84 o spoko sprawdzę , pewnie na moddb będzie część 👍
Ja odnosze wrażenie że ten klasyczny tryb z diablo 2 ressurected wygląda gorzej niż oryginalne diablo 2
Czwórka najlepsza