Jeździłem PR110, jeździłem M11, L11. Wtedy żygać mi się chciało na te rupcie. Dzisiaj z sentymentem patrzę na te filmy. Chciałbym się przejechać. Chciałbym popatrzeć jak z takim sprzętem radzi sobie mój syn.
Najciekawsze ze wprawny kierowca mógł tym jezdzić nie urzywając sprzęgła .Oj wyjeździłem się obok kierowcy gdy tato był szoferem w miejscowym MZK to auto miało duszę mówiliśmy na nie stodoła wszystko się trzęsło tłukło most wył że siedząc z tyłu trzeba było go przekrzykiwać ,zimą z pomiedzy nieszczelnych drzwi wlatywał śnieg a na szybach zamarzał lód to były czasy
Te autobusy, to była tragedia kiedyś, bardzo niedobre dla osób z chorobą lokomocyjną, przez miękkie zawieszenie szarpanie spowodowane manualną skrzynią, zapach dermy, gumy, spalin, zmieszany z dezodorantami pasażerów, były bardzo głośne, wszystko się trzęsło. Neoplany przy tym jawiły się jako wybawienie i technologiczny kosmos. Fajnie by się było przejechać takim Jelczem turystycznie, ale jeździć nimi na co dzień, to dramat
Kiedy zakończy się remont klubowego Jelcza M11 #95 który należy do klubowej kolekcji zabytkowych autobusów KMKM (Klub miłośników komunikacji miejskiej)
7:23
Witam i pozdrawjam na te Jelcze wolali migi 11 takie byly w Lubinie kolo Legnicy moj ojczym bul kierowcom PKS -u i takim jezdzil
Hi Polish ❤ , respect for this amazing bus ( Jelcz is nice bus ) 😁 ( im from 🇭🇺 Hungary )
Jedziesz jak król szos. Siedzisz wysoko, podróżujesz nieśpieszno z gracją. Dodatkowo ten cudowny dźwięk podczas jazdy. Ten autobus ma duszę.
Nadwozie Berliet, podwozie i zespół napędowy Ikarus ;)
Uwielbiałem ten dźwięk silnika tych autobusów
Jeździłem PR110, jeździłem M11, L11. Wtedy żygać mi się chciało na te rupcie. Dzisiaj z sentymentem patrzę na te filmy. Chciałbym się przejechać. Chciałbym popatrzeć jak z takim sprzętem radzi sobie mój syn.
Najciekawsze ze wprawny kierowca mógł tym jezdzić nie urzywając sprzęgła .Oj wyjeździłem się obok kierowcy gdy tato był szoferem w miejscowym MZK to auto miało duszę mówiliśmy na nie stodoła wszystko się trzęsło tłukło most wył że siedząc z tyłu trzeba było go przekrzykiwać ,zimą z pomiedzy nieszczelnych drzwi wlatywał śnieg a na szybach zamarzał lód to były czasy
Chciałbym kiedyś poprowadzić taką m11. :)
Piękna muzyka :):):)
Zajebista 😎
3:32
7:23
Te autobusy, to była tragedia kiedyś, bardzo niedobre dla osób z chorobą lokomocyjną, przez miękkie zawieszenie szarpanie spowodowane manualną skrzynią, zapach dermy, gumy, spalin, zmieszany z dezodorantami pasażerów, były bardzo głośne, wszystko się trzęsło. Neoplany przy tym jawiły się jako wybawienie i technologiczny kosmos. Fajnie by się było przejechać takim Jelczem turystycznie, ale jeździć nimi na co dzień, to dramat
Jelczkarus Ikarelcz
Te autobusy mialy dusze i swietnie sie nimi jezdzilo co za glos silnika prawie jak w PR-ach 110
Kiedy zakończy się remont klubowego Jelcza M11 #95 który należy do klubowej kolekcji zabytkowych autobusów KMKM (Klub miłośników komunikacji miejskiej)