postmodernista uważałby bicie żony za równie dobre jak niebicie, a liberał w imię wolności potepia bicie, ale wie że jak państwo bedzie wszystkich obserwować to wiele innych patologii powstanie
Bardzo logicznie a zarazem przystępnie podane. Dodam, że niektórzy świadomie czy nieświadomie używają dot. postmodernizmu innego słownictwa, ale mowa o tych samych zjawiskach
Panie Piotrze, proszę mi wyjaśnić dlaczego mówi Pan, że naukowcy obalają cuda skoro wszystkie cuda eucharystyczne zostały potwierdzone przez niezależne zespoły naukowców. Te cuda są bardziej realne niż krzesło, na którym Pan siedzi.
Zwykła hultajstwo znajdzie zawsze sobie wytłumaczenie. Przeważnie wymyślają je dzieci merytokracji. Postmodernizm do takie określenie jak średniowiecze. Tyle że ktoś kto żył w tamtych czasach nigdy nie czuł się średnio. A kiedy my byliśmy tacy zmodernizowani ? Ostatnio widziałem posła na mównicy w dresie - to nie postmodernizm tylko zwykła głupota.
O ile dobrze rozumiem liberalizm "nie zaglada w domostwa" w zwiazku z czym niejako nie interesuje go kto kogo i jak tlucze, czy to nie punkt spojny z postmodernizmem? swobodnie myslac, pozdrawiam.
nie, bo postmodernista uważałby bicie za równie dobre jak niebicie, a liberał w imię wolności potepia bicie, ale wie że jak państwo bedzie wszystkich obserwować to wiele innych patologii powstanie
Wszyscy spoko,ale nie rozumiem krytyki realpolitik. Myślenie oparte na chłodnej kalkulacji jest najbardziej opłacalnym sposobem kierowania państwem na arenie międzynarodowej.
Problem jest tylko taki że z racionalnego punktu widzenia jednostki, często wychodzą różne inby dla świata społecznego... racionalizmem wszystko można popchnąć np wyjebanie całych podgrup etnicznych za syjonizm. Śmiesznie to przedstawia Kubrick w Mr. Strangelove czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę, każda z absurdalnych sytuacji tego filmu jest wynikiem racionalnych przepisów.
Akurat w katolickim podejściu zarówno intencje jak i skutki czynu są równie ważne dla moralnej oceny działania, ale żeby to wiedzieć, trzeba w ogóle doktrynę katolicką poznać, czego, jak widać, autor nie zdołał uczynić. Odsyłam do Katechizmu, tam łatwo znaleźć stanowisko Kościoła w tej materii. Również brak umiejętności odróżnienia wiedzy od wiary (mówienie o czekaniu na dowód istnienia Boga) jest u autora rzeczą osobliwą, biorąc pod uwagę jego ogólną wiedzę, którą w tych wystąpieniach można dostrzec.
Czy zatem według liberałów osoba, która we własnym domu, w celu odparcia brutalnego ataku, zabija (może i być, że niechcący) napastnika (nie miał żadnej rodziny, ani znajomych), może później zjeść jego zwłoki, a z kości zrobić biżuterię i inne ozdoby? - z ateistyczno-moralnego punktu widzenia jest to uzasadnione - ofiara ma prawo do satysfakcji, - z racjonalnego punktu widzenia jest to uzasadnione - zjadający zaspokaja swoje zapotrzebowanie kaloryczne, na które sobie zapracował odpierając atak, - z ateistycznego punktu widzenia także jest to uzasadnione - zjadany jest już tylko zestawem mięsa, kości i paru innych tkanek, nie ma już świadomości i nie może decydować (nie ma przecież nieśmiertelnej duszy) W powyższej treści nie ma żadnych złośliwości, nie jest ona także prowokacją. Pytanie jest próbą zrozumienia podejścia liberałów. Celowo nie podaję tutaj swoich własnych poglądów, ani wyznania, czy też jego braku, żeby nie ukierunkowywać ewentualnych odpowiedzi
postmodernista uważałby bicie żony za równie dobre jak niebicie, a liberał w imię wolności potepia bicie, ale wie że jak państwo bedzie wszystkich obserwować to wiele innych patologii powstanie
Kolejna osoba nierozumiejącą czym jest postmodernizm, a wypowiadająca się jak członek akademii zajmujący się tematem od 20 lat.
Bardzo dobry, wciąż aktualny film
Bardzo logicznie a zarazem przystępnie podane. Dodam, że niektórzy świadomie czy nieświadomie używają dot. postmodernizmu innego słownictwa, ale mowa o tych samych zjawiskach
to prawda
Panie Piotrze, proszę mi wyjaśnić dlaczego mówi Pan, że naukowcy obalają cuda skoro wszystkie cuda eucharystyczne zostały potwierdzone przez niezależne zespoły naukowców. Te cuda są bardziej realne niż krzesło, na którym Pan siedzi.
@@skrecu2 uprzejmie proszę o wyjaśnienie znaczenia słowa „bait”, bo w tym kontekście nie wiem o co chodzi.
Mówisz o bakterii Serratia Marcescens?
Zwykła hultajstwo znajdzie zawsze sobie wytłumaczenie. Przeważnie wymyślają je dzieci merytokracji. Postmodernizm do takie określenie jak średniowiecze. Tyle że ktoś kto żył w tamtych czasach nigdy nie czuł się średnio. A kiedy my byliśmy tacy zmodernizowani ? Ostatnio widziałem posła na mównicy w dresie - to nie postmodernizm tylko zwykła głupota.
Czy wszechobecne "nie oceniaj" nie jest czasem znakiem postmodernizmu?
Katoliccy postmoderniści mówili 2000 lat temu : "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".😊
O ile dobrze rozumiem liberalizm "nie zaglada w domostwa" w zwiazku z czym niejako nie interesuje go kto kogo i jak tlucze, czy to nie punkt spojny z postmodernizmem? swobodnie myslac, pozdrawiam.
nie, bo postmodernista uważałby bicie za równie dobre jak niebicie, a liberał w imię wolności potepia bicie, ale wie że jak państwo bedzie wszystkich obserwować to wiele innych patologii powstanie
Tu jest świetne streszczenie tego co Pan powiedział ua-cam.com/video/IK7SiKM7kCM/v-deo.html
Skąd przekonanie, że katolicyzm jest zły?
Trzeba było obejrzeć filmik, było powiedziane.
antyindywidualizmy i przez to krępujący myślenie choćby
Wszyscy spoko,ale nie rozumiem krytyki realpolitik. Myślenie oparte na chłodnej kalkulacji jest najbardziej opłacalnym sposobem kierowania państwem na arenie międzynarodowej.
to ja tu mówię o Realpolitik? :)
Piotr Napierała 6:40
Problem jest tylko taki że z racionalnego punktu widzenia jednostki, często wychodzą różne inby dla świata społecznego... racionalizmem wszystko można popchnąć np wyjebanie całych podgrup etnicznych za syjonizm. Śmiesznie to przedstawia Kubrick w Mr. Strangelove czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę, każda z absurdalnych sytuacji tego filmu jest wynikiem racionalnych przepisów.
@@Michal.s1554 realpolitik nie pozwala na obalanie Saddamów
Akurat w katolickim podejściu zarówno intencje jak i skutki czynu są równie ważne dla moralnej oceny działania, ale żeby to wiedzieć, trzeba w ogóle doktrynę
katolicką poznać, czego, jak widać, autor nie zdołał uczynić.
Odsyłam do Katechizmu, tam łatwo znaleźć stanowisko Kościoła w tej materii.
Również brak umiejętności odróżnienia wiedzy od wiary (mówienie o czekaniu na dowód istnienia Boga) jest u autora rzeczą osobliwą, biorąc pod uwagę jego ogólną wiedzę, którą w tych wystąpieniach można dostrzec.
ok, a ja przypominam, że to film o postmodernizmie, a nie katolicyzmie :)
Czy zatem według liberałów osoba, która we własnym domu, w celu odparcia brutalnego ataku, zabija (może i być, że niechcący) napastnika (nie miał żadnej rodziny, ani znajomych), może później zjeść jego zwłoki, a z kości zrobić biżuterię i inne ozdoby?
- z ateistyczno-moralnego punktu widzenia jest to uzasadnione - ofiara ma prawo do satysfakcji,
- z racjonalnego punktu widzenia jest to uzasadnione - zjadający zaspokaja swoje zapotrzebowanie kaloryczne, na które sobie zapracował odpierając atak,
- z ateistycznego punktu widzenia także jest to uzasadnione - zjadany jest już tylko zestawem mięsa, kości i paru innych tkanek, nie ma już świadomości i nie może decydować (nie ma przecież nieśmiertelnej duszy)
W powyższej treści nie ma żadnych złośliwości, nie jest ona także prowokacją. Pytanie jest próbą zrozumienia podejścia liberałów. Celowo nie podaję tutaj swoich własnych poglądów, ani wyznania, czy też jego braku, żeby nie ukierunkowywać ewentualnych odpowiedzi
nie widzę przeciwskazań :) poza tym, że ludzkie mięso mało smaczne:)
@@drPiotrNapieraa pewnie zależy jeszcze jak przyrządzone :-)
A tak serio, jak Pan widzi rozwiązanie tego zagadnienia?