Puszka survivalowa SERE (Survival kit 1)
Вставка
- Опубліковано 25 лют 2023
- Pierwszy odcinek w serii poświęconej różnym rodzajom survival kit - zestaw przetrwania. Na dzień dobry PUSZKA SURVIVALOWA (survival tin) skompletowana zgodnie z wytycznymi amerykańskiego Podręcznika Survival Evasion Resistance Escape (SERE) Operations, który napisany został z myślą o pilotach mogących znaleźć się w potrzebie walki o przetrwanie, przy jednoczesnym założeniu utraty zaawansowanego wyposażenia etatowego. Zapraszam na universalsurvival.pl/
Pilot to cenny ekspert, który powinien być możliwie szybko "odzyskany przez personel" sił własnych. Puszka survivalowa skompletowana indywidualnie (podręcznik przewiduje pewną dowolność oraz wskazuje potrzebę dostosowania jej zawartości do warunków przyrodniczych oraz realiów danej misji) to sprzęt "ostatniej szansy". Zestaw dla pilota działającego w formule SERE jak się przekonałem niestety zaskoczył mnie negatywnie. Na nagraniu przezentuję sprzęt jaki trafiłby do puszka survivalowa ściśle zgodnie z wytycznymi podręcznika, a dodatkowo proponuję ulepszenia zgodnie z moimi własnymi, 20letnimi doświadczeniami w zakresie sztuki przetrwania oraz tworzenia rozmaitych survival kit.
Kluczem jest jednak nie sprzęt, ale wiedza - zarówno w zakresie tego jak posługiwać się wyposażenie, jak również jak radzić sobie bez niego. Jeżeli jesteś zainteresowany zdobywaniem realnych doświadczeń terenowych mam dla Ciebie ofertę szkoleń i warsztatów z zakresu survivalu, bushcraftu, nawigacji, survivalu miejskiego, preppingu, pierwszej pomocy. Wszystko co rzutuje na bezpieczeństwo i przetrwanie może zostać ujęte w programie szkolenia indywidualnego - czyli zaprojektowanego ściśle pod Twoje potrzeby. Zapraszam zatem na universalsurvival.pl/ - Фільми й анімація
*Krzesiwo małe i do tego kilka zapałek
*Zamiast żyłki, plecionka wędkarska, i odrazu odpada nam zestaw do szycia tylko do haczyków trzeba dołożyć jeszcze igły.
* Mniej haczyków wędkarskich można je zrobić z agrawki
*Sznurek nie koniecznie parakord ( no chyba, że poprostu w kieszeni bez puszki)
*Koc termiczny
*Ostrze od tapeciaka
To tak na szybko 😉
Jesteś mega ogarniętym gościem w sytuacjach kryzysowych. Pozdrawiam Ciebie serdecznie
Może jakieś odcinek o apteczce survivalowej?
Pozdro Borkoś! Nie spodziewałem się Ciebie tutaj ale bardzo się cieszę, bo to bardzo wartościowy - a patrząc po wyświetleniach i subach - bardzo niedoceniony kanał. Może wspomniałbyś o nim w kilku słowach na swoich socialmediach? : )
O witam serdecznie i dziękuję za komentarz :) SZACUN za Twoją misję i zaangażowanie w codziennej robocie!
@@UniversalSurvivalPl A gdzie tabletki Pervitinu? Chybaże ten zestaw amerykański, taki współczesny, biedny.
Koc termiczny. Ważny, parę zastosowań i w rozmiarze puszki 😉 pozdrawiam
😎👍
Najważniejsza rzecz obok filtra/tabletek do wody.
Pełna piersiówka, to jest to!!!😁
Pytanie co w środku ;-)
@@UniversalSurvivalPl Tylko koniak pędzony nocą!
SUPER ROBOTE ROBISZ, DOBRZE ŻE SĄ TACY LUDZIE JAK TY!!!
Cześć Kuba!
Super materiał jak zawsze!
Mój komentarz co do podstawowego "zestawu" do łowienia ryb: Sam taki noszę gdzieś tam w plecaku i kiedyś będąc nad jeziorem zaszpanowałem ówczesnej dziewczynie złowieniem nim małego okonka i upieczeniem go nad ogniskiem (rozpalonym oczywiście krzesiwem).
Dziś stanowimy rodzinę 2+1. W sensie ja z tą samą dziewczyną, nie z okonkiem bo go zjedliśmy :)
Świetlna seria Panie Kuba . Pierwszy raz do czynienia z puszką survivalową miałem w latach 90 w wojsku. Miałem doradcę z którym było mnustwo zajęć i ćwiczeń w naszych warunkach środkowoeuropejskich . Szybko się przekonałem że warto było ćwiczyć i praktykować. Zostało to ze mną do dzisiaj . Pozdrawiam Serdecznie i Życzę Dużo Zdrowia 👍🙂🌲
Dzięki serdeczne i również pozdrawiam, do zobaczenia :)
Krzesiwo, mały gwizdek, lupa, zestaw plastrów, tampon jako rozpałka lub na ranę postrzałową ja mam jeszcze monetę z czystego srebra w razie w można na coś zawsze wymienić. Takie puszki robia po cukierkach altoids a ja mam polski odpowiednik, krakowski kredens sprzedaje cukierki w takich puszkach. Prezerwatywa ma kilka zastosowań, do wody, na ochronę lufy karabinu przed brudem, ale najlepsze zastosowanie to jako "etui" na np zraniona rękę w opatrunku
Dzięki za ciekawy ciekawy komentarz, pozdrawiam
Jak dla mnie, skoro to jest zestaw dla pilota, który porusza się po terenie wroga, to brakuje
1. Światła, ale jakiegoś czerwonego, ledwo widocznego, nie rzucającego się w oczy i jednocześnie nie męczącego własnego wzroku.
2. Jakiegoś elementu świecącego w podczerwieni, który może służyć jako detektor noktowizji. Wiele nie pomoże, ale może zaalarmować, że jesteśmy poszukiwani
3. Koca termicznego, który by jednocześnie izolował przed utratą ciepła, a z drugiej strony utrudniał wykrycie termowizją.
4. Detergentu bezzapachowego lub tak jak mówisz innego środka odkażającego.
5. Trytki w ilości kilku sztuk.
Prezerwatywy były raczej stosowane jako osłona lufy broni, przed nalaniem się wody, zasypaniem piaskiem itp. Pilotom wojskowym to mało przydatne, choć... radzieccy piloci śmigłowców w Afganistanie mieli ze sobą karabinki AKSU, gdzie to by miało zastosowanie. Pilot myśliwca karabinka nie miał ;)
Nie wiem po co nitka i nici. To ze odpruł się guzik czy zrobiła dziura, to w sytuacji krycia się na terenie wroga jest mało istotną sprawą. Lepsza jest szara taśma.
Dzięki za trafne uwagi i ciekawe uzupełnienia :) Pozdrawiam
Przeciwbólowe tabletki, do rybek dodałbym ciężarki śrutowe, guzik i zestaw do szycia, krzesiwo rzecz jasna i ewentualnie jakieś jedno paliwko jako rozpałke
BRAWO i Diękuje za bdb info
Fajnie i merytorycznie powiedziane . 👍
kolejna seria której pominięcie grozi strasznymi konsekwencjami , na szczęście mi to nie grozi bo będę oglądał :) super . pozdrawiam :)
Haha dzięki ;-)
Mega, klasyka rządzi, pozdrawiam!
Bardzo ciekawy odcinek.Czekam na nastepny 🤠👍
Postaram się bez opóźnień ;-)
EXTRA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:)
Super film,czekam na następne z serii :) mikro klamerka do dokumentów np żeby przytrzymać rozgrzaną puszkę,tabletkę lub dwie paracetamolu,mikro karabińczyk oraz farmer mógłby być w wersji X z dodatkowym szydłem i nożyczkami. Pozdrawiam! :)
Magnesik neodymowy jest mały ale można nim namagnesować igłę (jeśli kompas się zepsuje/zgubi
Coś jeszcze do rozpalania ognia np. krzesiwo takie do Victorinoxa lub jakieś małe albo bic mini
Zmieniłbym model Victorinoxa na jakiś z korkociągiem (do którego właśnie można włożyć specjalne krzesiwo)
1 lub 2 kostki paliwa stałego
Jakiś lepszy środek antyseptyczny
Małą gazę
Koc NRC
👍👍👍
Dobry odcinek, wszystko opiera się na celach indywidualnych i aktualnych potrzebach. Folia NRC, redukcja ilości agrafek, taśma izolacyjna, zamiana latarek na jedną czołówkę i małe naczynie na gotowanie wody (0,5l) - tyle bym pozmieniał. Ale i tak każdemu według potrzeb i zastosowań... pozdro, dobry materiał
Dzięki 😎👍
Cześć
Ciekawy film z mojego doświadczenia wynika że przenoszenie zestawu w puszcze mija się z celem ponieważ jak zagubimy puszkę zgubimy wszystko
Po drugie powinien znaleźć się jakieś minimalny system do spania np koc termiczny rzecz wiadoma szczególnie w wojskowości gdy nie ma możliwości rozpalania ognia
Z powodu nie dawać sygnałów wrogowi swojej osobowości
Czysto z mojego doświadczenia mega uniwersalny i potrzeby środek antyseptyczny alkohol tzw płyn do dezynfekcji po pierwsze higiena
Nie każdy lubi mieć sraczkę z powodu jedzenia rękami po pocieraniu po drugie to super rospałka gdy wszystko mokre to robisz pierzaste patyki po temu polecasz alkoholem i podpalasz
Brakuje jakiegoś panelu sygnalizacyjny i moim zdaniem ciekawym i dobrym pomysłem jest dodanie gwizdka i petardy jako sygnał akustyczny .
Pozdrawiam serdecznie 😀
Ps fajny film i jak spisuje się brytyjska bluza mundurowa pcs , a i dlaczego film nie publicznych
dzięki za szersze spojrzenie i cenne wskazówki 😎👍 Pozdrawiam również P.S. Bluza całkiem OK choć wrzucam na garb tylko od czasu do czasu gdy czuję że potrzebna mi jakaś mała odmiana ;-) haha P.S. 2. Też byłem zaskoczony gdy przeczytałem Twój wpis jako pierwszy i że tak się ustawiło
Zabrakło: koca termicznego, który dodatkowo może stanowić element schronienia, pojemnika na wodę (typu solidny worek), jakiejś pęsety (coby wyjąć wbity w stopę kolec itp.), krzesiwo, filtr do wody, bandaż + plastry, obciążenia dla zestawu wędkarskiego.
Co bym zmienił: zamiast żyłki plecionka wędkarska i w większej ilości - jest również solidniejszą wersją nitki. Warto też dołożyć 2-3 niewielkie przynęty sztuczne typu mucha / dżdżownica. Zamiast mydła - fiolka ze spirytusem 70%. Puszka jedna, ale nieco większa - da się w tym topić śnieg i po kilku dosypaniach ugasić pragnienie.
EDIT:
=====
No i większość tego, o czym wspomniałem została dalej poruszona w materiale. Jeszcze jedna kwestia mi się przypomniała - mocne gumy do zrobienia procy. Procą da się ustrzelić niewielkie ptactwo / gryzonia, a z racji swoich gabarytów nie przeszkadza w marszu jak np. łuk.
Super uwagi, jak zwykle 👍
😎👍
Witam 👍 i komentarz dla zasięgu
1 - dodać czarny worek na śmieci,
2 - wywalić pomadkę i repelent
3- mydło zastąpić młą ilością żellu do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu
Dzięki :) 👍
W 10 minucie filmu. Z całego tego zestawu zostawiłbym scyzoryk(powiedzmy ze przydatny) opatrunki, tabletki do wody, źródło ognia, lusterko, pomadkę i superglue. i nie w puszkach a po kieszeniach odzieży najbliższej ciału. Reszta może się przydać, ale zazwyczaj nosi się to w plecaku a to zazwyczaj tracisz jako pierwsze.
Super materiał 👍
Dzięki
Folia NRC, mocny środek przeciwbólowy, Swisscard
Jeszcze przydałby się tampon np. na ranę.
Siema Gościu! Super materiał jak zawsze. Pozdro 600
Siemanko i pozdro również
Jest super materiał. Brakuje mi kilku trytytek. Pozdrówka
Dzięki, do zobaczenia już w niedzielę 18:00
Nic dodać nic ująć. 👍
😎👍
Jak bym był pilotem to na pewno by mnie szukali po katastrofie. W mojej puszce znalazłaby się zapalniczka(po co krzesiwo?), mini kompas, worek na wodę, tabletki do uzdatniania wody, scyzoryk i ratunkowy koc termiczny w jaskrawym kolorze.
Nic wam więcej się nie przyda. Chyba że zamierzacie koczować w dziczy tygodniami.
Czaderski wąs ;-)
😎😎😎
Trafiasz w dziesiątkę z tymi uwagami, całkowicie się z Tobą zgadzam. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam również i zapraszam w najbliższą niedzielę godz 18 🙂
Jak tu dyskutować z 20-to latkiem w branży 😉?
Każda z puszek w trochę większej puszce, która posłuży do przygotowania wody ,bez potrzeby wyciągnięcia całego sprzętu, dodatkowy pojemnik na większy worek strunowy, wraz z puszką przetrwania, itd.. Taka matrioszka.
Patent bez mydła mega.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrowionka
Zapalniczkę lub krzesiwo i jakimś rozpałkę może latarkę do dawania sygnału w w nocy i kawałek jaskrawego materiału co było w formie dwustronnego kapelusza na wyposażeniu pilotów USA w Wietnamie .
Trafne pomysły :)
Mała czekoladka lub kostka cukru dla samopoczucia i pracy mózgu. Pzdr
Dzięki :)
Fajny materiał , fajny zestaw , dodał bym kluczyk do kajdanek i wszył bym w czapkę ale nogawkę spodni , folie NRC, wkład z zapalniczki Clippera.
Hej dzięki. A co masz na myśli z takim wkładem - nie bardzo kojarzę motyw :) Podziel się :)
git
To jest zestaw dla pilotów - myślę że po "wylądowaniu" taki żołnierz będzie mógł pozyskać linkę (z tego czym wylądował).
koc termiczny , krzesiwo , linka (paracord) , ewentualnie jakiś szpagat. Dorzucił bym jakieś środki przeciw bólowe i coś na zatrucia.Może jeszcze jakaś mała latarka?
Zapowiada się ciekawa seria
😎👍
Niewielu zdaje sobie sprawę, jak bardzo cenny jest pilot samolotu. Ogromne koszty szkolenia, wieczny deficyt doświadczonych żołnierzy i informacje jakie posiadają. Już od czasu wojny w Wietnamie USA dokłada wszelkich starań by odzyskać zestrzelonych pilotów.
Od lat noszę kawałek dętki i pozwala zaoszczędzić sporo zabawy z rozpalaniem ognia gdy jest mokro, no i awaryjnie oczywiście. Nic się chyba nie sprawdziło lepiej, płatek nasączony parafiną jest ok tylko on nie jest wodoodporny o czym wielu zapomina
Ja płatek obklejam szczelnie dwoma kawałkami power tape'a. Wystarczy potem rozkroić jedna stronę, wytarmosić końcem noża kawałek bawełny na zewnątrz i posłać na niego iskrę z krzesiwa 👌
Przydatne rozwiązania 👍
Zastanawia mnie z punktu widzenia konfliktu militarnego zasadność posiadania krzesiwa i co za tym idzie rozpalanie ogniska ponieważ zakłada to dłuższe przebywanie w jednym miejscu a co za tym idzie zwiększa to możliwość wykrycia na terenie przeciwnika. Samo używanie krzesiwa w sytuacji stresogennej może nie być łatwe a warunki atmosferyczne mogą utrudnić rozpalenie ogniska. Podobnie sytuacja ma się z zestawem wędkarskim, sam połów ryby, wypatroszenie a potem przygotowanie jej na ogniu jest procesem który kosztuje czas oraz ponownie jesteśmy bardziej narażeni na wykrycie przez przeciwnika który będzie w takiej sytuacji będzie posiadał większe zasoby. Nie jestem fachowcem od survivalu ani od konfliktów zbrojnych ale wydaje mi się ze kluczowe do przetrwania na terenie wroga jest wydostanie się z niego w możliwe krótkim czasie. Jak zwykle dobry materiał 👍
W obronie gumek(tak z przymrużeniem oka)... w razie napotkania na trasie ucieczki przez wrogie terytorium jakiejś tubylczyni, może to być ostateczny argument do nakłonienia jej do współpracy😅 Tym workiem strunowym za dużo wtedy raczej nie podziałasz, np. nie nałożysz go ani na jej ani na swoją "głowę"😉
A na serio to za gówniarza, w latach 80-tych (miałem 7-10lat i nie miałem żadnego sprzętu)) łapałem małe karaski (do wielkości dłoni dorosłej osoby) za pomocą zastawu z wygiętej szpilki, cienkiej dratwy lub zwykłej nitki i malutkiego patyczka jako spławika z dżdżownicą lub chruścikiem jako przynętą. Co prawda część ryb się spinała z racji braku zadziora na szpilce ale i tak wyniki były zadowalające. Ponadto w mętnej wodzie, po wstawieniu nóg do niej przy samym brzegu, małe karaski podpływały i skubały moje stopy. Przy odrobinie wprawy i szczęścia udawało się zagarnąć niektóre z nich na brzeg.
Ps.
Pomysł na nową serię wydaje mi się całkiem interesujący.
Powodzenia i pozdrawiam.
Dzięki serdeczne. Tak, z workiem pod tym kątem nie byłoby najłatwiej ;-) Pamiętam też łowienie za dzieciaka ale wtedy w latach 80 tych i początkach 90 tych nie robilem improwizacji miałem - PROFESJONALNE bambusowe wędzisko :D :D :D
Siema, super materiał, co mi brakuje to jest duży worek na śmieci tak 240 l jeden albo dwa, bandana z 100% bawełny, Słomka która jest z watą napełniona, opaski zaciskowe, ranger band, mała paczką cukru 😉 i jak jest jeszcze miejsca mała świeczka. Pozdrawiam
Pozdrawiam również :)
Super sugestie, popieram dodatki które zaproponowałeś.
Dodałbym: 1. małą saszetkę lub dwie soli kuchennej (taka jaką dają w barach) 2. soczewkę fresnela 3. jesli jest miejsce to malutką świeczkę
Wymieniłbym: repelent na krem z filtrem UV. Oczywiście małych rozmiarów.
Dzięki :) Zapraszam do obejrzenia kolejnego odcinka - najbliższa niedziela, 18:00
Kuba ja ze swojej strony bym jeszcze radził do zestawu dołożyć Dermatol - nie raz ratował skórę, jak zaschnie to po zamoczeniu "strup" nie rozmięka ;)
Ocean wiedzy 😳
Dzięki
Ja bym dodał nadmanganian potasu i Bic mini, wiem że są zapałki 😉
😎👍
👍🏻
Kubo super materiał i poruszona tematyka. Moje przemyślenia są następujące. Taka puszka dla wielu rozważających b.o.b.a a nie tylko s.e.r.e. to must have. Po pierwsze będąc w kieszeni nie rzucają się w oczy osobom postronnym tak jak obwieszanie się sprzętem. Mają za zadanie umożliwić spartańskie ale jednak przetrwanie.
Ja również mam nie jedna, a dwie puszki do każdej z nogawek. Pierwsza to typowo surwiwalowa puszka o bardzo podobnym składzie. Druga to typowo pod rozpalanie ognia. Puszki są metalowe ale dodatkowo zamykane w uszczelniane pudełko które wypełniają całkowicie. Dzięki temu są wodoszczelne, mogą być dublowane w razie potrzeby, a sama puszka wykorzystana do gotowania etc.
W sere minimalistycznie wystarczy ostrze, sznurek, krzesiwo i źródło światła oraz możliwość oczyszczenia wody. Cała reszta to dodatki ułatwiające wykonywanie zadań lub poprawiające komfort. Oczywiście Sam posiadam tribiotyk etc. Również medykamenty pozwalają utrzymać nas w formie, a tym samym przeżyć. Ale wchodzimy tu już w tzw apteczkę, która przybiera różne formy i nie koniecznie musi się to znaleźć w puszce.
A jeśli już chcemy wybiegać poza minimum to zabrakło mi kilku banknotów po 20$. Też są płaskie i nie zabiorą miejsca.
Substytuty bardzo trafne, podobnie jak zdefiniowane braki stanu wyjściowego.
Dzięki serdeczne za obszerny wpis i pozdrowienia :)
Co do prowizorycznego zestawu wędkarskiego z racji tego że jestem wędkarzem zamiast pustego haczyka dodalbym kilka micro jigòw na wszelaki białoryb obciążeniem wolframowym z ultra cienką żyłką lub plecionką🙂 oczywiście żywego robaka też można na to nadziać🙂Pozdrawiam Serdeczne
Nie ma czego się czepiać ta puszka pilota nie jest podstawowym elementem wyposażenia i nigdy nie miała być. Jest to tylko i wyłącznie (o czym podręcznik non stop przypomina) osobisty pakiet żołnierza wykonany przez niego własnoręcznie i będący tylko i wyłącznie rezerwą do standardowego pakietu przetrwania który taki pilot/załoga samolotu posiada w samolocie, fotelu, uprzęży spadochrony, czy też kombinezonu. W standardowym pakiecie masz telefon satelitarny, radiolatarnię, broń palną (nie mam na myśli broń osobistą), flary sygnalizacyjne, racje żywnościowe et cetera.
Do takiej puszki wpakowałbym ulubioną czekoladę, paczkę papierosów, nawet małpkę z ulubionym alkoholem jako wzmacniacze morale. Na przykład jako zawartość trzeciej dodatkowej puszeczki.
Co do ścisłych zaleceń podręcznika. Podręcznik tylko sugeruje co dobrze włożyć i namawia żołnierzy żeby sami komponowali zawartość więc nie ma mowy że w puszce musi być to co napisali w książce. Każdy kto choć raz poszedł do lasu, chociażby na przysłowiowe grzyby, wie że to co zostało zaplanowane w domu nijak ma się do sytuacji zastanej na grzybobraniu i chcesz nie chcesz wykorzystujesz "plan B".
Chcialbym Cie zobaczyc podczas szkolenia SERE 😁😁👍👍🌶👀
Jestem zawsze otwarty na wszelkie opcje zdobywania kolejnych doświadczeń :)
Uwielbiam twój kanał, sam chce być instruktorem sztuki przetrwania jak i ogólnie działać w turystyce
Na pewno chce powiedzieć że jestem Ci wdzięczny za wiedzę jaką przekazujesz mi, a jaka przekaże moim podopiecznym
Dziękuję serdecznie 🤠👍 Pozdrawiam
Ja dodam jedną rzecz, piloci mają rozbudowany zestaw ratunkowy umieszczony w fotelu, w którym są katapultowani - i ten jest przygotowany odgórnie. I tak, co kilka lat zmienia się jego zawartość.
Zgadza się... Może kiedyś gdy seria się rozrośnie zdobędę jakiś przykładowy aby zaprezentować :)
Myślę że parę piór nic nie warzących dobrze sprawdziło by się z haczykiem i super glue jako improwizowana przynęta.
Drut zamienić na stalową linkę , taką do biżuterii ( wytrzymałość większa taka 0,5 mm ma wytrzymałość 150kg ) oczywiście latarka LED . Nici kaletnicze i odpowiednie igły . ( Dwa zestawy do szycia ran ( igły do szycia sterylne i nierdzewne i mocne ) podstawa podstaw kilka tabletek paracetamolu koniecznie z kofeiną ( nie ma nic gorszego niż łeb boli )
Dzięki, super sugestia z tą linką 👍
@@UniversalSurvivalPl a i na alliexpres. Są nawet w kolorach oliwkowym czy brązowe . Wręcz idealne na pułapki na małe zwierzęta. I w cenach 2 $ za 60m. 100m 0,3 mm i wytrwałości 70kg. To 31g wagi . Są wersje z stali nierdzewnej i kwasoodpornej . Ale tania stalową w teflonie jest super . I warto wziąć kuleczki do zagniatania do linek . Oraz do zestawu obinaczki by było czym obciąć .
Folia nrc mikrocord chusteczki spirytusowe do dezynfekcji umyjesz ręce i zajebiście się pali
Dobry pomysł, dzięki
Wracaliśmy kiedyś o suchych pyskach pociągiem z finału Pucharu Polski. Udało mi się wymienić z pewną piękną damą - za sporą ilość złociszy - pewną puszkę. To była prawdziwa puszka przetrwania :D Uratowała 4 dorosłych chłopa.
Niezłe przygody :) Trudno byłoby jednak o recenzję takiej puszki na kanale ;-)
Haczyki lepiej od razu z zawiązanym przyponem, superglu można skleić nawet dość głębokie skaleczenia, przecięcia.
To prawda, dzięki :)
Nieśmiertelna prezerwatywa. Tutaj raczej chodzi o aspekty kulturowe. To jest pakiet dla pilotów amerykańskich, amerykanie kupując kondoma w przeciwieństwie do przeciętnego Polaka nie mówią że to dla kolegi, nie mają buraka na twarzy kupując prezerwatywę, to nie jest tabu kupić gumkę. U nas wspomnienie o antykoncepcji to narażenie się na atak moherowych, wypomnienie na kazaniu przez księdza dobrodzieja i ogólnie powód do robienia żartów z nieszczęśnika który "TO" kupił. U przeciętnego Amerykanina szybciej znajdziesz gumkę niż magiczny pierścień władzy, wykuty przez mrocznego władcę ciemności i zapewniający użytkownikowi niewidzialność i długie życie. Więc jak pilot nie ma w puszcze na pewno będzie miał w kieszeni. A lepiej mieć kondoma niż nosić wodę w dłoniach.
P.S. Tak zgadzam się taki dedykowany worek na wodę ma więcej sensu.
Jako ze survivalem zajmuje się tyle lat co Ty Kuba ,to pozwolę się wypowiedzieć w temacie .brakuje przede wszystkim dużego mocnego worka na wodę ,do którego możemy wrzucić tabletki z zestawu i uzdatnić wodę ,brakuje również sznurka i pręta krzesiwa jako niezawodnego źródła ognia .zrezygnował bym z pomatki😉sam osobiscie rozkładam swoje wyposażenie pierwszej linii w ubraniu.
Otóż to ;-) Dzięki serdeczne Hirku że jesteś, do usłyszenia w kolejnym odc. P.S, no i na tą zaległą nawigację dobrze byłoby się złapać haha ;-)
Zjadłbym bez otwierania, takim głodny 😂
Dobry byl by jeszcze filtr slomkowy
Brakuje opatrunków
Dałbym coś na biegunkę
Wyrzuciłbym pomadkę do ust.
Prezerwatywę zastąpiłbym workiem strunowym na wodę.
:) 👍👍
Czesc, fajny i przydatny film. Podpowiedz prosze gdzie mozna kupic woreczki strunowe z na wode z podzialkami objetosci. Dziekuje
wypróbuj mydło dziegciowe :D
Ja osobiście dodałbym krzesiwo, bo jedno źródło ognia to mało
👍👍
Kuba super odcinek noszę takie rzeczy zawsze przy sobie ale nieraz za dużo napakuje i mnie portki oblatują
Hehe znam to też po sobie ;-)
wata stalowa w połączeniu z bateriami z latarki i drutem 3 źródło ognia
Serwus tak na szybko.
1. Źródło światła, sznurek
2. Krzesiwo
3. -
😎👍
Super jak zawsze. Pytanie mam co to za worek strunowy 1l z miarką?
Dzięki. To worek albo z racji żywniościowych Arpol albo z zestawu z tabletkami do uzdatniania wody jeżeli dobrze kojarzę :)
Dodał bym krzesiwo i nadmanganian potasu oraz skalpel i gotowe sztuczne przynęty na ryby.
😎👍
Jedna pucha pierwsza pomoc, druga ogień i woda .. plus nrc tak ogólnie
Moim zdaniem światło to podstawa!
Poza tym krzesiwo! (zapałki są zabezpieczone ale draska to już problem) no i zamienił bym drut na sznurek bo drutem rany nie zszyijesz a sznurkiem wszystko😁
😎👍
Ja bym dodał kszesiwko ,tampon i np.micro cord
👍👍
Dobra, nie uważam się za eksperta, ale tak sobie myślę.
Weźmy pod uwagę, że pilot po awaryjnym lądowaniu, może nie być w najlepszej formie fizycznej, czy nawet psychicznej. Może nie mieć takich samych zdolności manualnych jak w normalnych warunkach. Kilka elementów wymieniłbym na bardziej poręczne.
Brakuje konkretnego pojemnika na wodę- prezerwatywy nadają się tylko na to, do czego zostały zrobione imho. Są zbyt delikatne. Zamiast prezerwatyw i tabletek do uzdatniania wody (którą przed uzdatnieniem chemicznym i tak trzeba oczyścić mechanicznie) dałbym filtr typu Sawyer, razem z tym ichnim workiem na wodę, dokręcanym do filtra. Te worki są wielokrotnego użytku, o wiele mocniejsze, i woda puszczona przez sawyera nadaje się do picia od razu.
Niczego nie ujmując Victorinoxom, to jednak wolałbym mieć w takiej sytuacji nóż, którego nie zniszczę. Nie wielgachny nóż typu "Rambo" ale jakiś full tang wielkości Mory. Nie wymaga otwierania małego ostrza, jest bardziej stabilny podczas pracy- cały czas mamy na uwadze, że pilot może być w różnym stanie fizycznym, albo że rozbije się w jakimś zimnym miejscu.
Zamiast zapałek, zapalniczka BIC. Nie oszukujmy się, to jest najszybsze i najlepsze źródło ognia. Oprócz niej krzesiwo.
Te szminki woskowe to spoko opcja, pod warunkiem że jeszcze są łatwopalne, jak wazelina. Do tego może jakaś saszetka z witaminami/elektrolitami
I nie ma żadnego rodzaju okrycia (priorytety survivalu: schronienie, woda, jedzenie itd), folii NRC na przykład; prócz tego jakiekolwiek źródło światła, trochę sznurka, rzeczy które najtrudniej zaimprowizować w terenie. I opaska zaciskowa.
Zamiast puszki- nerka. Nie jakaś super duża. Pomieściłaby cały wyżej opisany sprzęt, razem z puszką zawierającą resztę tych małych... utensyliów. I podejrzewam że taka nerka nie bardzo by pilotowi w lataniu przeszkadzała.
Dziękuję, wracam do oglądania.
Cenne uwagi, dzięki i do zobaczenia w kolejnych odcinkach :)
gwizdek przeciw wilką
dwa sup tytonie
Hehe, jedne z moich ulubionych :)
Mógłbyś podać nazwę tych worków na wodę z podziałką pojemnościową? A'propos prezerwatywy to można zabezpieczyć ją przed pękaniem podczas nalewania wody poprzez umieszczenie jej w np związanym rękawie kurtki, nogawce spodni lub skarpetce
latarke za szminke np podobne wielkosci jesli bierzemy pod uwage 21 wiek
No więc właśnie :)
Jakiej marki heliograf mogły Pan polecić?
Nigdy się za bardzo nad markami Helio nie pochylałem.. trudno mi powiedzieć zatem polecając jakąś jedną konkretną. Miałem takie lekkie plastikowe i szybko się rysowały, a ten z filmy jest dość ciężki ale szklany i wyglada bardzo solidnie
Victorimox ma swoje do zestawów całkiem przystępne cenoow
Będąc zawodowym wojskowym i przeglądając to co masz, i to co widzę w komentarzach zabrał bym wszystko z racji tego że mam na to kieszenie po to żeby w nich był potrzebny ekwipunek i teraz w zależności co musi być zapakowane hermetycznie bez dostępu do wilgoci naprzykład prezerwatywa nie musi zajmować miejsca w puszcze a wystarczy kieszeń, oczywiście też biorę pod uwagę na ile swobodnie bym się poruszał z całym tym ekwipunkiem
Uderzasz w sedno odcinka nr 2 ;-) Dzięki za trafne sugestie
Małe sprostowanie nie jestem zawodowym wojskowym miałem na myśli gdybym był 😅
mały BIC lub Krzesiwo
👍👍
Hej. Szukam szukam gdzie można kupić takie puchy... Na wszystkich portalach jakie znam są tylko takie małe... Może źle szukam sam nie wiem.
Wydaje mi się, że zdecydowano się na repelent, bo jest on prostszy w użyciu (maznąć się parę razy i tyle) i jednak zajmie mniej miejsca niż nawet najmniejsza moskitiera.
Może uda mi się dorwać opcję pakowania próżniowego - jestem bardzo ciekaw co byłoby mniejsze lub porównywalne (czy taka moskitiera czy właśnie szminka) Pozdrawiam :)
taka latarka się wychechła w ciągu godziny
wymienił bym na mini latarkę na dynamo
najmniejsza jaką widziałem jest mniejsza od paczki zapałek
O takiej malutkiej nie widziałem podeślij link jeżeli posiadasz, dzięki
Ja bym dorzucił walutę, i/lub kilka małych złotych monet. latarkę i filtr do wody zamiast tabletek
Wszyscy mówią o tym że w przezerwatywie da się zmieścić 1 litr wody (teoretycznie nawer 2,5l), ale nigdy nie widziałem żeby ktoś to pokazał.
Sam próbowałem to zrobić, ale max dało się wephać 250 ml.
Więc pytanie, jak wlać chociaż litr wody do przezerwatywy?
Postaram się przygotować i taki materiał przy okazji ;-) dzięki
Ptanie jak spędzisz czy z papierośnicy dało by się zrobić puszkę survivalową?
Myślę że dałoby radę ze wszystkiego, choć wiadomo i mniejszy pojemnik tym turdniej o sensowny zestaw który będzie prezentował realne walory użytkowe. Czym innym zatem będzie ostrze scyzoryka w praktycznym zastosowaniu, a czym innym skalpel lub inne podobne ostrze... Ciekawy wątek z tym doborem rozmiaru zestawu - pojawi się pewnie wcześniej czy później w analizie w tej serii :)
Witam.Ten Kompas maly dziala ,czy pokazuje co chce? Juz dlugo szukam kompasu malego dobrego.
Ten który mam działa. Tutaj odcinek nr 10 serii filmów z dwutygodniowego wypadu na Jurę Krak-Częst. Przez cały czas i przeszło 100 km korzystałem tylko z takiego maluszka ua-cam.com/video/3k_upuQL5SI/v-deo.htmlsi=Tg_yJJuS7dU3R29M Oczywiście ma swoje ograniczenia, ale też i zalety oczywiste w ramach działań ściśle survivalowych. Prowadząc szkolenia nawigacyjne bazuję jednak na kompasach płytkowych klasycznych (też są filmy na kanale z ich użycia) - zapraszam
@@UniversalSurvivalPl Dzięki za odpowiedź i linka. Poczebujem mały do EDC. Pozdrawiam
A spróbuj Pan „pobrykać” z workiem zamiast z prezerwatywa :P
haha ;-)
Albo mi się wydaję, że nie ma nic do rozpalania ognia??
Witam, jeśli można proszę o namiary na ten worek strunowy na wodę, próbowałem go znaleźć no i nie udało się.
Z tego co pamiętam takie worki są dodawane do różnych wojskowych racji żywnościowych np MRE i ARPOLowskich
Ale masz brodę.
Postaram się ją jeszcze trochę zapuścić🤠
Wszędzie krzesiwa .
Zapalniczki krzesiwowe benzynowe (hermetyczne) zniknęły ze świadomości .
Działają jak krzesiwo - sypią iskrami i można zapalić podpałkę w razie braku benzyny .
Fakt, z takie zapalniczki też lecą iskry. Krzesiwa zdominowały pod tym względem temat - ich wydajność jest przegigantyczna. Nigdy nie udało mi się uzyskać z zapalniczki krzesiwowej takiego oddziaływania pulsacyjnego (ilość skrobnięć, ich moc i częstotliwość czasowa) właśnie jak z krzesiwa choć temat jest jak najbardziej wart uwagi i treningów, dzięki