"Dzieci słuchają - Siła duchowa słów" - Piotr Krysztofiak OP

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 18 гру 2024

КОМЕНТАРІ • 6

  • @margplsr3120
    @margplsr3120 9 років тому +2

    Poczucie bezpieczeństwa i akceptacja są tak ważne! Pięknie mówi jak ludzie pamiętają, czują, działają w oparciu o to jak byli traktowani. A co jak występuje faworyzowanie jednych dzieci? Jak pomóc takiemu człowiekowi - jak wesprzeć zachwiane poczucie wartości i brak sił do życia? Jak nie tylko nie ma właśnie pochwały albo dumy ale jeszcze zarzuty i wymagania.... Pięknie mówi o błogosławieństwie... Pięknie mówi jak się pamięta różne rzeczy .... Jak niektóre dzieci oszukują rodzciów gdy im sie to opłaca (bo inne są osamotnione przez szczerość)

  • @piotrgalon9927
    @piotrgalon9927 5 років тому

    Mądre i ważne słowa. Jakże mało się o tym mówi na kazaniach.

  • @nnnn717
    @nnnn717 5 років тому

    Albo rodzice jeszcze mówią" Boże jakim ty mnie dzieckiem ukarałeś"albo rodzeństwo mówi do siebie" Boże jaką ty mi dałeś głupią siostrę"

  • @nnnn717
    @nnnn717 5 років тому

    Młodzież mówi, że się nie da rady nie przeklinać to jest niemożliwe w ich myśleniu.

  • @adax318
    @adax318 9 років тому

    SŁOWO TO NIE JEST SŁOWO I CZYM ŻE JEST OWO SŁOWO W NASZYM ZDEWALUOWANYM SWIECIE GDZIE SŁOWO NIC NIE ZNACZY
    NA POCZĘTKU BYŁO SŁOWO A SŁOWO BYŁO U BOGA I BOGIEM BYŁO SŁOWO
    ONO BYŁO NA POCZĄTKU U BOGA
    WSZYSTKO PRZEZ NIE SIE STAŁO , A BEZ NIEGO NIC SIĘ NIE STAŁO CO SIĘ STAŁO...
    A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO I ZAMIESZKAŁO MIĘDZY NAMI ---...-O PRZYJSCIU JEZUSA

  • @margplsr3120
    @margplsr3120 9 років тому

    Nie mogę zrozumieć jak w rodzinach katolickich, uczęszczających na msze, odpowiadających o Jezusie, cytujących Biblie - może wystawić przemoc, nadmiar wymagań, niedomiar miłości, jakieś wielkie ego pozwalające traktować dzieci jak własność? jak ludzie słuchający o miłości bliźniego, o szacunku do ludzi, o tym aby nie oceniać abyście nie byli..., brak dialogu, poznania własnego dziecka , brak wsparcia, etc etc etc ?? nie rozumiem takiego rozdwojenia...