Moj ojciec tez zamykal budzik w naszej stopiątce :D Rzecz dziala sie pod koniec lat 80, scigal sie z jakims maluchem na niemieckich blachach i rumakowanie skonczylo sie na urwanym korbowodzie tuz pod samym tlokiem ;) Tak oto wrocilismy spod Poznania do Łodzi na kilku holach. Przygoda życia! ✌️Jedyny taki incydent, wozila nas niezawodnie po calej Polsce 🤠 Niech moc Mixolu S bedzie z nami.
maly update do opowiesci ;) - ojciec dzis mi opowiedzial te historie i okazlo sie,ze korbowod byl felerny. kupil regenerowany wal i korby, zlozyl nie zauwazajac pekniecia ;) wyszlo na jaw jak robil remont po tej calej akcji - swieze pekniecie wyraznie sie odznaczalo od tego wcsesniejszego. ale opowiadal to pelen emocji, na zasadzie - jest wojna, muszą być ofiary 😆
moj ojciec takiego gościa zgubił syrenką 105L z wejherowa do redy maluch umarł. Syrenka była po kapitalce, i ponoć wyglądała lepiej jak z fabryki. Ja tego nie pamietam bo byłem za mały. :) ale tą historię potwierdziła mi moja mama, która była zła na ojca za tą akcję xD
Gratuluję egzemplarza. Chyba najładniejsza wersja 105. Dzięki za omówienie różnic. To było ciekawe dowiedzieć się czegoś więcej. Niech służy. Pozdrawiam
Najlepszy film o Syrenie jaki widziałem, pierwszy raz słyszę normalną inteligentną rozmowę, a nie wsiowo-kabaretową gadkę w stylu Graczyka, nie wspominając już pato streamu Motobiedy. Gratuluję podejścia do tematu w filmie i podejścia do samochodu właściciela. W kwestii mocy i momentu silnika - kiedyś jeździły Syreny w rallycrosie w Słomczynie i miały oryginalne silniki, nie wiem w jakim stopniu modyfikowane ale miały około 100KM. Słyszałem później jeszcze gdzieś potwierdzenie tej informacji (chyba u Chojnackiego speca od rasowania silników do sportu) że można właśnie do około 100KM dojść w Syrenie, i że taki dwusuw jest dość podatny na takie operacje.
Świetnym materiał, fajnie że pokazujesz zadbane egzemplarze, które obalają wiele mitów. Na właściciela Syrenki Krystiana zawsze można liczyc w kwestii porad technicznych dotyczących tego auta.
Wujo miał 104... Licznikowe 140 to nie był problem (oczywiście błąd licznika itd...) w rzeczywistości było to coś koło 120km/h ale wrażenie robiło. Samą Syrenę w zeszłym roku widziałem w Krakowie. Co do różnic to jeszcze jedno... Pierwsze 105 miały w tylnym pasie przetłoczenie na małą tablicę rejestracyjną, co do przegubów to z własnego doświadczenia polecam te z... Wartburga
Miałem okazję jechać tą syreną do Lanckorony w ramach prezentu urodzinowego od szwagra. Na dłuuuuuugo zapamiętam tą dynamiczna przejażdżkę😄. Pozdrowienia dla Krystiana i jarzyna film👍
Brawo dla właściciela , Auto lepiej zadbane niż nie jedno nowoczesne , Gdzie wydadzą wszystkie pieniądze na sam. a potem niema na opony. Gratuluję logicznego myślenia .
Syrenka potrafi zbierać się zaskakująco dobrze. Wiem bo miałem dwie. Na suchym asfalcie potrafiła zapiszczeć przy ruszaniu. Żeby kop był lepszy można było ssanie trochę wyciągnąć. Dodatkowe paliwo. Z prędkością maksymalną było bez rewelacji, 118 na liczniku w moim przypadku i ani grama więcej. W zakrętach też trzymała się zaskakująco dobrze. Naprawdę bardzo wiele wybaczała. Świetnie zarzucała tyłem. Łatwo można było panować nad jej nadsterownością. Przeginałem wtedy nią straszliwie. Łaska Boża że ani siebie, ani nikogo wtedy nie zabiłem. Spory prześwit i można było jeździć bezpiecznie po kiepskich drogach. Gdzie tam, tym współczesnym padakom do Syrenki!! ;) Wspomnień czar.
Bardzo ładny program . Miałem syrenkę 105 To był mój pierwszy samochód . Bardzo ja lubiałem Nauczyła mnie mechaniki . Wady miała to przeguby , te zwrotnice dokręcane , uszczelka pod głowicą ( trzeba było mieć w zapasie w bagażniku ) jak wydmuchalo i biło woda to wymiana na drodze no 3o min. Świece zapasowe. Majstersztyk to ustawienie zmiany biegów( dźwignie i linki) Słabe ogrzewanie ( w zimnie tylko smużki na szybie ) Też wada to jeden resor z tyłu ( dupa siadała ) urywał się tłumik . Co tam jeszcze acha wyłącznik stopu pod autem ( w zimie zamarzał ) No miała wady ale tak jak napisałem był to mój pierwszy samochod 40 lat temu to bardzo ją lubiłem Jeździłbym nią 7 lat i przeszedłem na dużego fiata 125p
Gratuluję ja jestem dwa razy starszy i dalej nie dorobiłem się syrenki choć moja mam zajechała dwie 105 L FSM ostatni raz jechałem syrenka... dawno jako pasażer a moim marzeniem jest poprowadzić to cudo polskiej myśli technicznej. Mama się ze mnie śmieje że ona w moim wieku już miała druga syrenkę, podziwiam że użytkujesz to auto na co dzień 💪
Piękna. Dzwięk mojego dzieciństwa - mój Ojciec miał tę późniejszą 105-kę, ale większość szczegółów poznaję jak w "naszej" - zwłaszcza pamiętam tę gumową pompkę do spryskiwaczy, jako 5-latek byłem jej dumnym operatorem! Pamiętam, że Ojciec spędzał chyba wszystkie wolne chwile "grzebiąc" w niej - czasem z musu (bo te prywaciarskie części psuły się seryjnie), a czasem z chęci - np. przerobił naszą Syrenę na "105L", czyli zainstalował dzwignię biegów w podłodze. Musiał w tym celu rozsunąć fotele (oryginalna L-ka miała węźsze), tak więc mieliśmy unikalną Syrenę 105 SUPER L - bo i biegi w podłodze, i siedzenia szersze od L o 5 cm - po prostu Grand Tourer!
@@JarzynaFILM temat, otoczenia, dynamika filmu, spontaniczne reakcje (jak zawsze u Ciebie), ciekawa historia, ukazanie Syreny z nieco innej perspektywy - mianowicie samochodu, który obala mity o tym modelu. Poza tym propagowanie dwusuwa! Bardzo dziękuję za ten film, obejrzałem już trzy razy 😜
Moje pierwsze auto właśnie to syrenka 105 l z tym samochodem kierowca musi się zgrać aby wszystko działało.120 km/h to syrena robi bez problemu. Piękny egzemplarz , miło posłuchać dwusuwa
Cześć wiecie że z tego silnika można wyciągnąć dużo więcej mocy były czasy że jeździły w ralycrosie w kategorii do 1000 pojemności i w mistrzostwach Polski zajmowały wysokie miejsca
Jako dziecko wielokrotnie jeździłem z Ojcem w trasy Syreną 104, odcinki po około +- 400km, bez problemu , ewentualnie zdarzały się braki paliwa (rzadko rozsiane stacje CPN), lub tzw.złapanie gumy . Bardzo przyjemnie wspominam. W trasie jeździliśmy około 90 km/h raz pamiętam przed sprzedażą próba 117km/h (był jeszcze zapas gazu ale ....). Pozdrawiam.
Gratuluję tej skarpety w 90 roku z kolegą skarpetą woziliśmy zaopatrzenie do schroniska w Srebrnej Górze powiem że przeżycia były spore i magiczne 120osiągnęliśmy wracając na Śląsk błotniki chciały odlatywać hehe ale fakt był taki że Skarpeta dawała rady
Wywołaliście uśmiech tęsknoty za tamtymi czasami. Miło było usłyszeć charakterystyczny dźwięk silnika. Życzę oby SYRENKA jak najdłużej się dobrze sprawowała.
Odezwij się na messnegerze - Krystian Stabryła. Tam wszystko wyjaśnię. Tu aż mi głupio bo wyszlo na to że to od Transita to mój pomysł, a na myśli miałem że po prostu zastosowałem taka modernizację - temat był poruszany na forum syreniarzy. Tam inny uzykownik zastosował te cylinderki, ja nieco zmieniłem ich zamocowanie
O kurde - mieliśmy (rodzice w sumie) Syrenę na numerach OPA1498 (żółta 105 zarejestrowana w Prudniku w 1977). Jako kierowca, zrobiłem nią ok. 30 tys., musieliśmy ją w końcu sprzedać za grosze, bo jak naprawiliśmy podłogę, to zaczęły się rozłazić resory poprzeczne, było to w 94. - już się nie opłacało robić jej do użytku, a jeszcze nikt jej nie chciał na klasyka. Ale bym pojeździł teraz :)
Moje pierwsze zapamiętane chwile... Jazda syreną z ojcem (105) i sąsiadem (104)🙂 ... I zardzewiały zderzak od prywaciarza... Oryginalny, złamany stał w garażu, błyszcząc chromem 😉
Gratuluję opinii i zadaniu kłam, że Syreny były awaryjne. kto dbał, to dojechał. Ja jeździłem Syrenką przez kilka lat i nigdy nie zawiodła mnie. A jeździłem ze Śląska nad morze, na Mazury itp. Zawsze wróciłem do domu bez problemu. Moja Syrena była 105 R 20 ale z dospawanym tyłem fiata 125 kombi. Super auto...
Witam, czy można prosić o kontakt? Kojarzę taka syrenę, przód jak w 105, tył fiat kombi plus jeszcze jakieś elementy z malucha. Kolor zielony. Czy to ta?
Hmm... Może ktoś podpowie, czy z FSM były Syreny 105L, z początku ich produkcji, '72, lub ''73, ale z biegami przy kierownicy? Jestem na 99,9% pewien, że właśnie taką prowadziłem poraz pierwszy, pod nadzorem rodziców. I pamiętam doskonale te "emblematy".
105 l to właśnie model z biegami w podłodze, do tego ręczny między fotelami i rozkładane oparcia z przodu. Do produkcji weszła w 1974r. W 1972 i 1973 były zwykle 105 z biegami w kierownicy
@@patefon95 ok., Jak zatem skomentujesz ten przypadek znany mojej osobie. Syrena z emblematami FSM, 105L, biegi przy kierownicy, rok produkcji 1973, załączony zestaw do przerobienia na biegi w podłodze. To opis tego co widziałem. Nawet prowadziłem.
osobiście zostałem zatrzymany w 1982 za jazdę z prędkością 125km/h i co ciekawe miała wtedy uszkodzoną uszczelkę pod głowicą więc spalała też wodę z układu chłodzenia😅
@@motoryzacjawaldka9597 pamiętaj że to był silnik z motopompy z dołożonym cylindrem więc woda nie była mu straszna🤣😂. Nawiasem to wymiana uszczelki w tym silniku to pikuś
Pozdrawiam i podziwiam szczerze Właściciela, ja jestem trochę starszy i prawko zrobiłem w 1991 a syrena była w domu od 1982 więc pierwsze kilometry to ONA Królowa szos. Żadna tam skarpeta takie były czasy. A na kursie jeżdziłem maluchem, był moim marzeniem , ale jakie to było pudełko ❤. A co do mechaniki wystarczy pokazać dzisiaj mechanikom przegób homokinetyczny i nie wiedzą co to jest. Albo jak zrobic żeby syrena miała 4 biegi do tyłu i jeden do przodu . Pozdrawiam.
@obywatelcane6775 ciekawe na ile montaż elektronicznego przerywacza pomógłby ale odpadła by konserwacja styków i kondensatora no i wzrosła energia iskry przy zastosowaniu innych cewek dostosowanych do zapłonu elektronicznego
@obywatelcane6775 No fakt , nie ma porównania, to samo było z pierwszymi maluchami , gdy Syreną się przyspieszało to przygasły światła dlatego mówiło się że jeżdżą z prędkością nadświetlną .
@@krzysztof9129 ja zrobiłem taki swap w motocyklu MZ z 1986 r. Założyłem elektroniczny moduł od nowszego modelu, bodajże 150 ETZ. Iskra była mocna a świeca zawsze wypalona. I silnik zapalał bez problemu. Skończyło sie grzebanie przy przerywaczu.
Mój ojciec miał 2 syreny jedna z 75 roku 2 z 82. Ta starsza była o niebo lepsza od tej nowszej. Ale obie zawsze do domu dojechały bez wiekszych problemów. To niestety jest tak jak mowi chłopak że nieudolne naprawy jakość części to cała lata awaryjnosci. I jeszcze najważniejsze eksploatacja......
Nie ma w nim nic oryginalnego bo to typowy dźwięk silnika dwusuwowego jakie były w setkach tysięcy motopomp i agregatów z tamtego okresu. Każda remiza strażacka i obiekt wojskowy wydawał ten "nie do podniebienia" dźwięk. 😁
Budzika nie zamykałem lecz miałem przeguby od wartburga i 130 licznikowe trzymała stabilnie. Spalanie wtedy około 10 l ale ja nie miałem prawa jazdy był rok 93 i wszystko miałem w dupie. Moja syrena miała wtedy 10 i pół roku. Bez prawka w 2 lata zrobiłem 6000 km.
Z tą galanterią to dziwne bo miałem nakładki na progach miałem nakładki na drzwiach miałem chromy na reflektorach z przodu i z tyłu plastikowy miałem tylko lusterka i to raczej były przełożone przez właściciela na maluchowskie
Centrum B, pozdrawia Centrum C. Syrena 102, 105-tke! Wozila 3-je doroslych i2-je dzieci (na "poduchach" zaladowana pod dach)do Wiartla (560 km)i z powrotem, w latach 1977-79. Psula sie tylko w Krakowie (przeguby). Skoda 105 S pokonywala ta sama trase 45 min szybciej. Pozdrawiam z wyrazami szacunku za trud utrzymania "skarpety"w tak dobrym stanie!
Nie mamy rzadnego samochodu produkowanego, w kraju syrena trzy cylindrowy, to jest technologia która na zachdzie z robita ewolucie w motoryzacji Peugeot 3008 Pur Tech.
Panie szofer gazu, panie szofer gazu bo półlitra jest w garażu. A jak dojedziemy to się napijemy ! Tak się kiedyś zachęcało kierowcę Syrenki do szybszej jazdy... Mile wspominam te czesy, przynajmnie istniała Polska motoryzacja, rodzina, koledzy, itd. Dziaj to tylko pieniądz i upadek moralny, niestety.
Prywaciarze. Gielda samochodowa w Gliwicach. Zastava 110p. Oryginalny tlumik wystarczyl na 8 lat. Zamiennik prywaciarski ugnil na spawaniu za niecaly rok. Kolejny wyplul jakies druty ciut po roku. Temat ,,gwarancji'' nie istnial. Jak nie opierdoliles sprzedawcy lub w morde nie dostal, to odpowiedzialnosci nie bylo za syf sprzedany za ciezkie pieniadze. Teraz sie swiat ucywilizowal, a nadal jest skrecony, tylko inaczej.
Mam 105kę z 74 roku i bez problemu 120 wyciąga. Fakt, że silnik jest po remoncie ale bez przesady każda dobrze utrzymana syrena bez problemu osiąga przynajmniej powyżej stówki.
Moj ojciec tez zamykal budzik w naszej stopiątce :D Rzecz dziala sie pod koniec lat 80, scigal sie z jakims maluchem na niemieckich blachach i rumakowanie skonczylo sie na urwanym korbowodzie tuz pod samym tlokiem ;) Tak oto wrocilismy spod Poznania do Łodzi na kilku holach. Przygoda życia! ✌️Jedyny taki incydent, wozila nas niezawodnie po calej Polsce 🤠 Niech moc Mixolu S bedzie z nami.
ta woń spalin na ssaniu. juz tego nie ma
maly update do opowiesci ;) - ojciec dzis mi opowiedzial te historie i okazlo sie,ze korbowod byl felerny. kupil regenerowany wal i korby, zlozyl nie zauwazajac pekniecia ;) wyszlo na jaw jak robil remont po tej calej akcji - swieze pekniecie wyraznie sie odznaczalo od tego wcsesniejszego. ale opowiadal to pelen emocji, na zasadzie - jest wojna, muszą być ofiary 😆
moj ojciec takiego gościa zgubił syrenką 105L z wejherowa do redy maluch umarł. Syrenka była po kapitalce, i ponoć wyglądała lepiej jak z fabryki. Ja tego nie pamietam bo byłem za mały. :) ale tą historię potwierdziła mi moja mama, która była zła na ojca za tą akcję xD
Wspaniały pasjonat, samochód, klimat, język ... dziękuję!!!
Film bardzo piękny klimat brakuje słów do teściów Syrena i to wszystko tak konkretnie opowiedziane pelnia szczęścia
No piękna jest ta syrena. I jeszcze właściciel młody chłopak. Brawo!!!
Gratuluję egzemplarza. Chyba najładniejsza wersja 105. Dzięki za omówienie różnic. To było ciekawe dowiedzieć się czegoś więcej. Niech służy. Pozdrawiam
Sympatyczny..... pełen pasji młody człowiek. Brawo. Tak trzymaj.
Najlepszy film o Syrenie jaki widziałem, pierwszy raz słyszę normalną inteligentną rozmowę, a nie wsiowo-kabaretową gadkę w stylu Graczyka, nie wspominając już pato streamu Motobiedy.
Gratuluję podejścia do tematu w filmie i podejścia do samochodu właściciela.
W kwestii mocy i momentu silnika - kiedyś jeździły Syreny w rallycrosie w Słomczynie i miały oryginalne silniki, nie wiem w jakim stopniu modyfikowane ale miały około 100KM. Słyszałem później jeszcze gdzieś potwierdzenie tej informacji (chyba u Chojnackiego speca od rasowania silników do sportu) że można właśnie do około 100KM dojść w Syrenie, i że taki dwusuw jest dość podatny na takie operacje.
Brawo, Krystian! Świetnie się oglądało, sporo też się dowiedziałem, choć syrenki są mi bliskie od początku lat 90"
Świetnym materiał, fajnie że pokazujesz zadbane egzemplarze, które obalają wiele mitów. Na właściciela Syrenki Krystiana zawsze można liczyc w kwestii porad technicznych dotyczących tego auta.
Wujo miał 104... Licznikowe 140 to nie był problem (oczywiście błąd licznika itd...) w rzeczywistości było to coś koło 120km/h ale wrażenie robiło. Samą Syrenę w zeszłym roku widziałem w Krakowie. Co do różnic to jeszcze jedno... Pierwsze 105 miały w tylnym pasie przetłoczenie na małą tablicę rejestracyjną, co do przegubów to z własnego doświadczenia polecam te z... Wartburga
Miałem okazję jechać tą syreną do Lanckorony w ramach prezentu urodzinowego od szwagra. Na dłuuuuuugo zapamiętam tą dynamiczna przejażdżkę😄. Pozdrowienia dla Krystiana i jarzyna film👍
Fajny egzemplarz :) !! SZTOSIK :D :D !!!
Brawo dla właściciela , Auto lepiej zadbane niż nie jedno nowoczesne , Gdzie wydadzą wszystkie pieniądze na sam. a potem niema na opony. Gratuluję logicznego myślenia .
Pan Krystian jest prawdziwym pasjonatem.
A syrena to faktycznie chyba samochód, ale co do tego pewności nie ma 🫶
;) Ale piękna sztuka. 😁 Brawo
Syrenka potrafi zbierać się zaskakująco dobrze. Wiem bo miałem dwie. Na suchym asfalcie potrafiła zapiszczeć przy ruszaniu. Żeby kop był lepszy można było ssanie trochę wyciągnąć. Dodatkowe paliwo. Z prędkością maksymalną było bez rewelacji, 118 na liczniku w moim przypadku i ani grama więcej. W zakrętach też trzymała się zaskakująco dobrze. Naprawdę bardzo wiele wybaczała. Świetnie zarzucała tyłem. Łatwo można było panować nad jej nadsterownością. Przeginałem wtedy nią straszliwie. Łaska Boża że ani siebie, ani nikogo wtedy nie zabiłem. Spory prześwit i można było jeździć bezpiecznie po kiepskich drogach. Gdzie tam, tym współczesnym padakom do Syrenki!! ;) Wspomnień czar.
Jesteś młodym człowiekiem ale masz pasje , zamiłowanie do klasyków to jest piękne . Tak trzymać . Pozdrawiam.
Bardzo ładny program . Miałem syrenkę 105 To był mój pierwszy samochód . Bardzo ja lubiałem Nauczyła mnie mechaniki . Wady miała to przeguby , te zwrotnice dokręcane , uszczelka pod głowicą ( trzeba było mieć w zapasie w bagażniku ) jak wydmuchalo i biło woda to wymiana na drodze no 3o min. Świece zapasowe. Majstersztyk to ustawienie zmiany biegów( dźwignie i linki) Słabe ogrzewanie ( w zimnie tylko smużki na szybie ) Też wada to jeden resor z tyłu ( dupa siadała ) urywał się tłumik . Co tam jeszcze acha wyłącznik stopu pod autem ( w zimie zamarzał ) No miała wady ale tak jak napisałem był to mój pierwszy samochod 40 lat temu to bardzo ją lubiłem Jeździłbym nią 7 lat i przeszedłem na dużego fiata 125p
Gratuluję ja jestem dwa razy starszy i dalej nie dorobiłem się syrenki choć moja mam zajechała dwie 105 L FSM ostatni raz jechałem syrenka... dawno jako pasażer a moim marzeniem jest poprowadzić to cudo polskiej myśli technicznej. Mama się ze mnie śmieje że ona w moim wieku już miała druga syrenkę, podziwiam że użytkujesz to auto na co dzień 💪
Piękna. Dzwięk mojego dzieciństwa - mój Ojciec miał tę późniejszą 105-kę, ale większość szczegółów poznaję jak w "naszej" - zwłaszcza pamiętam tę gumową pompkę do spryskiwaczy, jako 5-latek byłem jej dumnym operatorem! Pamiętam, że Ojciec spędzał chyba wszystkie wolne chwile "grzebiąc" w niej - czasem z musu (bo te prywaciarskie części psuły się seryjnie), a czasem z chęci - np. przerobił naszą Syrenę na "105L", czyli zainstalował dzwignię biegów w podłodze. Musiał w tym celu rozsunąć fotele (oryginalna L-ka miała węźsze), tak więc mieliśmy unikalną Syrenę 105 SUPER L - bo i biegi w podłodze, i siedzenia szersze od L o 5 cm - po prostu Grand Tourer!
Piękna jest! Wspomnienia wróciły...
"Berta" pali na dotyk i daje radę w trasie 👍
Jeden z najlepszych filmow na tym kanale, in my opinion.
Dzieki 👍 A jesli mozna wiedziec, co zawazylo na tej opini? Co Ci sie najbardziej podobalo w tym filmie?
@@JarzynaFILM temat, otoczenia, dynamika filmu, spontaniczne reakcje (jak zawsze u Ciebie), ciekawa historia, ukazanie Syreny z nieco innej perspektywy - mianowicie samochodu, który obala mity o tym modelu. Poza tym propagowanie dwusuwa! Bardzo dziękuję za ten film, obejrzałem już trzy razy 😜
Moje pierwsze auto właśnie to syrenka 105 l z tym samochodem kierowca musi się zgrać aby wszystko działało.120 km/h to syrena robi bez problemu. Piękny egzemplarz , miło posłuchać
dwusuwa
Cześć wiecie że z tego silnika można wyciągnąć dużo więcej mocy były czasy że jeździły w ralycrosie w kategorii do 1000 pojemności i w mistrzostwach Polski zajmowały wysokie miejsca
Jako dziecko wielokrotnie jeździłem z Ojcem w trasy Syreną 104, odcinki po około +- 400km, bez problemu , ewentualnie zdarzały się braki paliwa (rzadko rozsiane stacje CPN), lub tzw.złapanie gumy . Bardzo przyjemnie wspominam. W trasie jeździliśmy około 90 km/h raz pamiętam przed sprzedażą próba 117km/h (był jeszcze zapas gazu ale ....). Pozdrawiam.
Świetny materiał, piękna Syrena i mega pozytywny właściciel. Pozdrawiam sąsiada z Nowej Huty. Kolorowe się kłania. :-D
👍👍👋
Najlepszy film na polskim youtubie. Bardzo uroczy :)
5:30 ciekawe co starszy Pan wyciągnął z garażu?🤔 Czy było to jakiś typowy 🍄 wóz?😉🤷
Gratuluję tej skarpety w 90 roku z kolegą skarpetą woziliśmy zaopatrzenie do schroniska w Srebrnej Górze powiem że przeżycia były spore i magiczne 120osiągnęliśmy wracając na Śląsk błotniki chciały odlatywać hehe ale fakt był taki że Skarpeta dawała rady
Syrenę na pierwsze auto i to w dzisiejszych czasach. Odważnie, nie powiem - ale tym bardziej podziwiam ;)
Wywołaliście uśmiech tęsknoty za tamtymi czasami. Miło było usłyszeć charakterystyczny dźwięk silnika. Życzę oby SYRENKA jak najdłużej się dobrze sprawowała.
Dobrze brain ta skarpeta !
Taką samą miał moj tata identyczną. Fajne czasy i en dźwięk i ten zqpach.....
Mam syrene od 2006, ale pierwsze slysze o cylinderkach z transita do tylu, wlasciciel moglby podac dokladny typ?
Odezwij się na messnegerze - Krystian Stabryła. Tam wszystko wyjaśnię. Tu aż mi głupio bo wyszlo na to że to od Transita to mój pomysł, a na myśli miałem że po prostu zastosowałem taka modernizację - temat był poruszany na forum syreniarzy. Tam inny uzykownik zastosował te cylinderki, ja nieco zmieniłem ich zamocowanie
O kurde - mieliśmy (rodzice w sumie) Syrenę na numerach OPA1498 (żółta 105 zarejestrowana w Prudniku w 1977). Jako kierowca, zrobiłem nią ok. 30 tys., musieliśmy ją w końcu sprzedać za grosze, bo jak naprawiliśmy podłogę, to zaczęły się rozłazić resory poprzeczne, było to w 94. - już się nie opłacało robić jej do użytku, a jeszcze nikt jej nie chciał na klasyka. Ale bym pojeździł teraz :)
Doskonałe auto ! Dwusuw to przyszłośc ! Pozdrawiam !
Moje pierwsze zapamiętane chwile... Jazda syreną z ojcem (105) i sąsiadem (104)🙂 ... I zardzewiały zderzak od prywaciarza... Oryginalny, złamany stał w garażu, błyszcząc chromem 😉
Wielki szacun !!!!!!
widziałem ta syrenke na m1 w Krakowie nawet mam zdjęcie na Ig z nią, trzeba przyznać że pięknie zachowana i bardzo ładny środek, pozdrawiam!
Gratuluję opinii i zadaniu kłam, że Syreny były awaryjne. kto dbał, to dojechał. Ja jeździłem Syrenką przez kilka lat i nigdy nie zawiodła mnie. A jeździłem ze Śląska nad morze, na Mazury itp. Zawsze wróciłem do domu bez problemu. Moja Syrena była 105 R 20 ale z dospawanym tyłem fiata 125 kombi. Super auto...
Witam, czy można prosić o kontakt? Kojarzę taka syrenę, przód jak w 105, tył fiat kombi plus jeszcze jakieś elementy z malucha. Kolor zielony. Czy to ta?
Dobre auto , o wiele lepsze niż Fiat 126 czy Zaporożec i lepiej nadaje się na autostradę niż Škoda Octavia czy Trabant . Piękny stan .
Wlepy ze zlotów z Gorlic i z Bieszczad - jak widać, można pojechać Syreną Trabantem w Bieszczady :) Pozdrawiam i do zobaczenia w sierpniu!
Moje pierwsze auto to był Trabant 601 Universal..
Dokładnie taką Syrenką dało się jechać 120 km/h, mój ojciec jeździł taką dokładnie. Trzeba ustawiać w niej zapłon ciągle bo się rozstraja.
👍💣👍
W dobrze zrobionej i zadbanaej Syrenie budzik się zamykał.
Hmm... Może ktoś podpowie, czy z FSM były Syreny 105L, z początku ich produkcji, '72, lub ''73, ale z biegami przy kierownicy? Jestem na 99,9% pewien, że właśnie taką prowadziłem poraz pierwszy, pod nadzorem rodziców. I pamiętam doskonale te "emblematy".
105 l to właśnie model z biegami w podłodze, do tego ręczny między fotelami i rozkładane oparcia z przodu. Do produkcji weszła w 1974r. W 1972 i 1973 były zwykle 105 z biegami w kierownicy
@@patefon95 ok., Jak zatem skomentujesz ten przypadek znany mojej osobie. Syrena z emblematami FSM, 105L, biegi przy kierownicy, rok produkcji 1973, załączony zestaw do przerobienia na biegi w podłodze.
To opis tego co widziałem. Nawet prowadziłem.
osobiście zostałem zatrzymany w 1982 za jazdę z prędkością 125km/h i co ciekawe miała wtedy uszkodzoną uszczelkę pod głowicą więc spalała też wodę z układu chłodzenia😅
Kaskader 😅
Powinni to zapisać w Księdze Rekordów Guinnessa 🤣
@@motoryzacjawaldka9597 ale prawda jest taka że 105 bez problemu jechała 130 a czasami i lepiej więc to żaden wyczyn te 125 w 5 osób😅🤣😂
@@wg677 No ja wiem że ma 140 jak Warszawa ale że z uszkodzonym silnikiem.
@@motoryzacjawaldka9597 pamiętaj że to był silnik z motopompy z dołożonym cylindrem więc woda nie była mu straszna🤣😂. Nawiasem to wymiana uszczelki w tym silniku to pikuś
Fajnie ciśnie ten legendarny dwusuwik na prostej 👍
I fajnie brzmi przy tym.
Ja przy Syrenie zawsze miałem większe ciarki niż przy Ferrari.
Mi się skojarzyło film z Federowiczem Syrena z silnikiem Mercedesa....
"Kochajmy Syrenki" reżyseria JAN RUTKIEWICZ film z 1966 roku 👍
Ten dźwięk jest zajedisty!
Fajne auto. I pewnie nie pali oleju jak TSI.
Pozdrawiam i podziwiam szczerze Właściciela, ja jestem trochę starszy i prawko zrobiłem w 1991 a syrena była w domu od 1982 więc pierwsze kilometry to ONA Królowa szos. Żadna tam skarpeta takie były czasy. A na kursie jeżdziłem maluchem, był moim marzeniem , ale jakie to było pudełko ❤. A co do mechaniki wystarczy pokazać dzisiaj mechanikom przegób homokinetyczny i nie wiedzą co to jest. Albo jak zrobic żeby syrena miała 4 biegi do tyłu i jeden do przodu . Pozdrawiam.
👍👍👍👍
Można włączyć wolne koło i wtedy nie hamuje się silnikiem tylko wdedy nie należy jeździć w śnieżną zimę albo po śliskiej jezdni
Mając już 12V na budzie warto rozważyć montaż elektronicznego zapłonu. Zdecydowanie ułatwi eksploatację i polepszy parametry. 🙂
@obywatelcane6775 chodzilo mi o to, że właściciel zmienił polaryzację, przenosząc minus na nadwozie. Pozdrawiam
@obywatelcane6775 ciekawe na ile montaż elektronicznego przerywacza pomógłby ale odpadła by konserwacja styków i kondensatora no i wzrosła energia iskry przy zastosowaniu innych cewek dostosowanych do zapłonu elektronicznego
@obywatelcane6775 No fakt , nie ma porównania, to samo było z pierwszymi maluchami , gdy Syreną się przyspieszało to przygasły światła dlatego mówiło się że jeżdżą z prędkością nadświetlną .
@@krzysztof9129 ja zrobiłem taki swap w motocyklu MZ z 1986 r. Założyłem elektroniczny moduł od nowszego modelu, bodajże 150 ETZ. Iskra była mocna a świeca zawsze wypalona. I silnik zapalał bez problemu. Skończyło sie grzebanie przy przerywaczu.
Mój ojciec miał 2 syreny jedna z 75 roku 2 z 82. Ta starsza była o niebo lepsza od tej nowszej.
Ale obie zawsze do domu dojechały bez wiekszych problemów.
To niestety jest tak jak mowi chłopak że nieudolne naprawy jakość części to cała lata awaryjnosci.
I jeszcze najważniejsze eksploatacja......
Bajeczna ryczka! Kiedy na youtube włączą zapach?
Dźwięk tego silnika jest nietuzinkowy.
👌
🥺Piękna!!!
Szacun
Zastanawiałem się od kilku lat nad kupnem syreny . Po kilku obejrzeniu tego filmu ( kilka razy) kupiłem swoją Syrenę, 78 rok
Gratulacje 💪💪💪
W BIELSKU BIAŁEJ - JEST ,mechanik SYRENA SERWIS...
Ten dźwięk syreny jest nie do podrobienia ♥️
Nie ma w nim nic oryginalnego bo to typowy dźwięk silnika dwusuwowego jakie były w setkach tysięcy motopomp i agregatów z tamtego okresu. Każda remiza strażacka i obiekt wojskowy wydawał ten "nie do podniebienia" dźwięk. 😁
piękna syrena 105 ładnie utrzymana
ale te pasy... hmmm
A jak się mają w tej Syrence przeguby,i jak je czujesz na kierownicy😂
Te ponad 100 km/h to chyba na lawecie :D
Ciekawe te pasy bezpieczeństwa macie. Są w ogóle gdzieś przymocowane 😁?
Królowa szos...taką i Polska była.
fajnie zakochany w tej syrenie gosc
Rejestracja OPA. Po holendersku opa znaczy dziadek. Pozdrawiam z Holandii
Szacun dla młodego człowieka
Budzika nie zamykałem lecz miałem przeguby od wartburga i 130 licznikowe trzymała stabilnie. Spalanie wtedy około 10 l ale ja nie miałem prawa jazdy był rok 93 i wszystko miałem w dupie. Moja syrena miała wtedy 10 i pół roku. Bez prawka w 2 lata zrobiłem 6000 km.
Białe odblaski z tyłu ? Powinny być czerwone
Wyblakły. Miały wskoczyć nowe czerwone - zostały te jako znak upływającego czasu ;)
Z tą galanterią to dziwne bo miałem nakładki na progach miałem nakładki na drzwiach miałem chromy na reflektorach z przodu i z tyłu plastikowy miałem tylko lusterka i to raczej były przełożone przez właściciela na maluchowskie
Chromy na reflektorach i nakładki na progach były do końca produkcji w wersjach osobowych
W połowie lat 90 miałem 105 L sierpnia 82 roku z przebiegiem wedle budzika 33 000 i stabilnie trzymała 130 licznikowe w cztery osoby na pokładzie
Super
tak ostro ruszasz z piskiem... pięknie tylko co na to przeguby ? chyba nie oryginalne bo te by się już poddały.
Oryginalne :)
Centrum B, pozdrawia Centrum C. Syrena 102, 105-tke! Wozila 3-je doroslych i2-je dzieci (na "poduchach" zaladowana pod dach)do Wiartla (560 km)i z powrotem, w latach 1977-79. Psula sie tylko w Krakowie (przeguby). Skoda 105 S pokonywala ta sama trase 45 min szybciej. Pozdrawiam z wyrazami szacunku za trud utrzymania "skarpety"w tak dobrym stanie!
👏
Nie mamy rzadnego samochodu produkowanego, w kraju syrena trzy cylindrowy, to jest technologia która na zachdzie z robita ewolucie w motoryzacji Peugeot 3008 Pur Tech.
Sam mam syrenki od 16 roku życia uwielbiam nimi jeździć. Super sprawa 😅
A przeguby, oryginalne!
Ehh gdyby nie te zwrotnice i przeguby to by było całkiem fajne wozidło
Witam...Mam oryginalne części kupione w latach 80 tych do Syreny 105 lux.. Pozdrawiam
A czemu nie wybrałeś 104?
Królowa poboczy
Panie szofer gazu, panie szofer gazu bo półlitra jest w garażu. A jak dojedziemy to się napijemy ! Tak się kiedyś zachęcało kierowcę Syrenki do szybszej jazdy... Mile wspominam te czesy, przynajmnie istniała Polska motoryzacja, rodzina, koledzy, itd. Dziaj to tylko pieniądz i upadek moralny, niestety.
Miałem okazja jeździć syrena. Wyciągała sto trzydzieści
Ponad 100 km/h to jest coś
przeguby nie pękały smarowanie i rozsądna jazda odpowiedni montaż
Prywaciarze. Gielda samochodowa w Gliwicach. Zastava 110p. Oryginalny tlumik wystarczyl na 8 lat. Zamiennik prywaciarski ugnil na spawaniu za niecaly rok. Kolejny wyplul jakies druty ciut po roku. Temat ,,gwarancji'' nie istnial. Jak nie opierdoliles sprzedawcy lub w morde nie dostal, to odpowiedzialnosci nie bylo za syf sprzedany za ciezkie pieniadze. Teraz sie swiat ucywilizowal, a nadal jest skrecony, tylko inaczej.
Mam 105kę z 74 roku i bez problemu 120 wyciąga. Fakt, że silnik jest po remoncie ale bez przesady każda dobrze utrzymana syrena bez problemu osiąga przynajmniej powyżej stówki.
Ja moją 105, jechałem 125 km/h maxi pięć osób z bagażami.
Sam, budzik zamknięty
Ja jak jechałemswoją Syrenką w trase zawsze miałem pół bagażnika części...
Posiadałem Syrenę 105 ze znaczkiem FSO z 1975 roku.
niby "opa" ale jako że to Syrena to winno być "oma" 😁 (z niemieckiego)
Jakby miała silnik Fiata i była nowsza wersja syrena laminat i syrena 110 podbiła Europe jako renault 5