nie ma reklamacji bo klienci nie żyją :D nie raz spotkałem sie z awarią przewodów miedzianych rozsadza je na zgieciach gdyż tam dodatkowo materiał został rozciągniety
Wspominasz o trwałości miedzi i stali, wystarczy porównać pokrycia dachowe właśnie ze stali i miedzi, gdzie oba materiały są wystawione na warunki atmosferyczne. Pokazałeś dwie zardzewiałe końcówki, pewnie były używane kilka razy. Montuję miedziaki w samochodach już 35 lat i jeszcze nie miałem problemów.
Nie spotkałem się w praktyce z przekorodowaniem rurki miedzianej. Fakt że nie odkręcają się już po roku od zamontowania. Uważam że podchodzenie do tego tematu stal czy miedź to jak rozważanie czy zakładać maskę przeciwgazową przy pierdzie bo pierdy mogą nam zaszkodzić. Prawda jest taka że przewody miedziane są łatwe w montażu i obróbce. Lepiej mieć wymienione na miedziane niż jeździć na skorodowanych stalowych.
Problem z połączeniem dwóch rodzajów metali np. miedzi i stali jest to że powstaje ogniwo galwaniczne w którym to bardziej aktywny metal (żelazo) ulega korozji, a miedź jest metalem szlachetnym, ale gdyby ktoś był nadziany i robił rurki ze srebra łącząc je z miedzią która jest bardziej aktywna od srebra, platyny, złota to miedziane zakuwki, nakrętki, rurki korodowałyby na potęgę.
@@pawe8007 W Renault orginalnie były montowane przewody stalowe, które korodowały. Dopiero po 2012 Renault w Serwisówce zaleca wymianę przewodów na miedziane. Więc prawda jak zawsze leży po środku.
Glowną roznica miedzy miedzią a stalą jest wytrzymałość rurki na rozerwanie. Natomiast rurka miedziana z mojego doświadczenia jest bardziej żywotna. Mam auto ktore ma przewody miedziane zalozone ponad 20 lat temu i nic sie z tym nie dzieje a elastyczne przewody wymieniałem już dwa razy.
osobiście uważam że pan reklamuje produkt niemieckiej marki, która afrykańców obdupczyła z niklu, zrobiła cenę w kosmos a teraz szuka by materiał materiał się mimo że afrykańcy robią za "zużyte opony" i za grube ojrasy to wysyła pracowników na "szkolenia" żeby pieprzyli takie głupoty ludzią. osobiście mam przepracowane 16Lat jako mechanik i nigdy nie miałem problemu z miedziakami a to że pokazuje wkręt nie odkręcany 10-15 lat to nie nowość że nie jest skorodowany. Z PRZODU GWIAZDA CH>> NIE JAZDA. (dalej róbcie z ludzi debili)
@@qwertyuiop2895 Stosowałem i stosuję od wielu lat miedziane przewody, NIGDY z NICZYM nie było problemów. Auta te przyjeżdżają do mnie od lat na serwis, różne pojazdy, różni kierowcy..... Ostatnio było auto, w którym wymieniałem przewody na miedziane bodajże 15 lat temu...
Bronek i Pawel, a jak z korozja na zlaczkach ? Na tym filmie ewidentnie widac, ze cos takiego mocno wystepuje. Jedyne zastrzezenie, ze cala zlaczka na zewnatrz jest zardzewiala, jak jony miedzi mialaby ja tak rownomiernie pokryc, moze zostala zalozona bez ocynku.
główny problem to różnica cen materiału użytego do produkcji tych elementów ,jak wiemy z życia ,teorie można zawsze dopasowywać zgodnie do zaistniałych potrzeb .Gdyby Niemcy mieli kopalnie miedzi to na 100% ich narracja w tym temacie zmieniłaby się o180 stopni ...
Ano właśnie, w fabrykach rządzą księgowi. Z tym zakazem miedzi w Niemczech to mit i mówiąc wprost nieprawda. Stare volva z fabrycznymi, trzydziestoletni przewodami miedzianymi mają się w Niemczech świetnie i przechodzą tuv bez mrugnięcia okiem. Nie przejdzie miedziana samoróbka, ale nie dlatego, że jest miedziana, ona zwyczajnie nie ma ichnich dopuszczeń typu ABE, bo jest samoróbką. A każda część montowana do samochodu zarejestrowanego w Niemczech musi takie dopuszczenie posiadać, nawet głupi cybant na rurze od chlodnicy. Stalowa rurka w Niemczech też nie przejdzie, jeśli będzie samoróbką.
@@jarekm4813 Niemcy to stan umysłu. Z drugiej strony dzięki ich stanu umysłu czasami można kupić fajne auto u nich z niewielką rzeczą do naprawy/poprawy. A oni niech się cieszą nowymi autkami żłopiącymi olej ;)
Warsztat 20 lat, robimy na miedzi. Problemów nigdy nie było ale robotę trzeba zrobić z kulturą. Zabezpieczamy końcówki i całe rurki. W samochodach dla normalnych zjadaczy chleba dają radę
najstarsza rurka miedziana jaka jest w moim samochodzie którą sam wymieniłem ma około 20 lat ...i nic jej nie jest , wszystkie gwinty na końcówkach rurek od lat smaruje czarnym smarem z dwusiarczkiem molibdenu dzieki czemu nie ma problemu z rozkreceniem za x lat. Bardziej bym się skupił na połączeniach elastycznych w układach hamulcowych , wiekszość tego nie wymienia do czasu aż nie strzeli
mówisz o miedzi po trzech latach 😊kolego ja stosuję je od 30 lat z różnicą że je maluje lub jak zwać zabielam auta jeżdżą i jeździły naście lat i stan był dalej fabryczny, po drugie to co u Niemców i Czechów Nie jest wytyczną światową . Kolego Ty masz swoje zdanie ja i wielu inne 😁 kilka lat temu freon a dziś trucizną nabijana klima bo ktoś przytulił kasiore Pozdrawiam
Głównym powodem niestosowania przewodów miedzianych jest cena oraz trudności dodatkowe podczas odzyskiwania miedzi w trakcie złomowania samochodu. Wszystkie pozostałe problemy dla konstruktorów są proste do rozwiązania. Szkoda że teraz samochody projektują ekonomiści.
@@kacper9148 Niektórzy nadgorliwi diagności w Niemczech jak widzą pomalowane przewody hamulcowe to potrafią wziąść coś metalowego i zadrapać farbę w celu sprawdzenia z jakiego materiału są wykonane. Także taki patent może przejść albo i nie. Przeważnie robią tak w starszych samochodach.
@@maciejengler4252 mój diagnosta w Polsce (bardzo go lubię) ostatnio urwał mi tłumik. Nie podobały mu się zardzewiałe spawy (blachy wyglądały jak nowe) i mimo, że tłumik gdy wjeżdżałem na przegląd był szczelny to po tym jak diagnosta zaczął nim szarpać auto wróciło do domu na lawecie z negatywem:).
I co ma z tego wynikać, że miedziane przewody są Polsce dopuszczone a w Niemczech nie są dopuszczone? W Polsce miliony starych samochodów jeździ na miedzianych przewodach, przechodzą rok rocznie badania i jakoś do masowych awarii hamulców nie dochodzi.
Tak tak tak.... Tylko teraz łącząc się stalowym przewodem z miedzianym stosuję się tulejkę mosiężną i już problem z reakcją nie występuje. Ostatnio widziałem po 10 latach przewody miedziane i były w bardzo dobrej kondycji.
A to wszystko zależy od tego jak został przeprowadzony serwis hamulcowy. Jeżeli paprok nie wymienił płynu i poprawnie nie odpowietrzył układu to powoli zacznie zachodzić proces elektrolizy. To jest mniej więcej porównywalne do ogrzewania centralnego w domu gdzie są miedziane rurki i aluminiowe grzejniki. Z czasem najsłabsze ogniwo w tym układzie zacznie korodować. On dobrze prawi ale żeby ten proces zachodził w sposób agresywny potrzeba spełnienia jeszcze kilku warunków - najczęściej termo-chemicznych.
@@Lukson_PL ja mam w domu 20 lat instalacje miedzianą i grzejniki aluminiowe i nic się nie dzieje. Producent grzejników daje 10 lat gwarancji na grzejniki i są one dopuszczone do instalacji miedzianej. Grzejnik nie jest z czystego aluminium to po pierwsze a po drugie nigdy nie jest łączony z miedzią bezpośrednio tylko przez złączki mosiężne.
@@Lukson_PL Z tych samych powodów teoretycznie nie powinno się w ogóle produkować i stosować smarów z metalami...a jednak się stosuje i przeważnie nie ma problemów (aby były muszą zajść specyficzne, niekorzystne warunki).
Bardzo dobry film, super przygotowany. Jednak nie zgadzam się z tezą że, miedź jest gorsza. Mi sprawuje się dobrze, jest trwała. Stalowe gniją bo mają gnić bo mają się zepsuć żeby generowały kasę. W Mercedesie w211 i wcześniejszym szczególnie oraz c i a klasa z tych roczników. W miedzi można pracować na aucie, można wstawić np tylko kawałek przewodu żeby nie ściągać baku ( naturalnie jeśli reszta przewodu jest ok, lub ukręciliśmy stary przewód przy końcu). Ważna też jest łatwość formowania i dostępność. Nie do wszystkich samochodów są wszystkie przewody. Mając 10m rurki i różnorakie końcówki można poratoować klienta przy awarii w trasie.
Każdy h.. na swój strój dużo widziałem W zyciu nie widziałem awari hamulca na miedzi,a stal nieraz wymieniałem bo zgnite i rozrywało OPEL najlepszy przykład
Internet to ciekawe miejsce-mozna powiedzieć z pozycji eksperta że stal jest bardziej odporna na korozję niz miedz jak tylko dostawca jest odpowiednia firma.
Powiem tak: Nie przygotował się pan do filmu... coś tam dzwoni ale nie wiadomo w którym Kościele. A teraz do rzeczy: w układzie miedź - stal OC koroduje ocynk. A co mamy na pokazanym w filmie przykładzie: miedziana rurka - stalowy ocynkowany nypel, stalowa ocynkowana złączka - stalowy ocynkowany nypel - stalowa rurka. A wystarczyło by dać mosiężny nypel, mosiężną złączkę i korozji by nie było po miedzianej stronie. Do tego odrobina odpowiedniego smaru na gwint nypli i rozkręcimy złączkę po 30 latach.
mylisz się, np w mieszanych układach chłodzenia miedź - stal czarna , cząsteczki miedzi lub nazwijmy je tlenkami wchodzą w elektroreakcję z żelazem (rurki miedziane - stalowy radiator), podobna reakcją elektrochemiczna wystąpi w połączeniu miedź - aluminium (rura miedziana - aluminiowy radiator) - będzie występowała elektrochemiczna reakcja której wynikiem jest wytwarzanie wodoru i zapowietrzanie układu. Reasumując, masz trochę racji bo w większości układy hydrauliczne czy chłodzenia są układami zamkniętymi co zmniejsza możliwość ich penetracji poprzez tlen dodatkowo stosuje się jako łączniki mosiądz. Co do układów hamulcowych negatywnym czynnikiem jest silna higroskopijność płynu hamulcowego, przez co razem z płynem zaczynają krążyć cząsteczki wody już po okresie 2 lat od zalania świeżego płynu (proszę sobie sprawdzić okres przydatności na opakowaniu po otworzeniu takiego płynu). Zgadzam się z Tobą że miedź jest świetna i trwała, ale jeśli dbasz o układ w którym jest zastosowana. Niestety, dzisiaj kto inny produkuje łączniki do przewodów a kto inny produkuje rurki miedziane w dodatku ludzie to łączą bez pojęcia tak żeby było taniej.
@@mynameis5886ty też nie masz do końca racji. Reakcja korozji elektrochemicznej występuje tylko w przypadku występowania np.wody (chociaż nie tylko) w układzie. Higroskopijność płynu hamulcowego oznacza że to on miesza się z cząsteczkami wody a co za tym idzie właśnie chroni układ przed wpływem tej wilgoci na jego korozję. A tak podsumowując to jeśli przewód jest wykonany nawet z miedzi spełniającej normę EN-12449 to nie ma podstaw prawnych do stwierdzenia że miedzianych przewodów nie wolno stosować bo jest to po prostu nieprawda.
Pozwole sie nie zgodzic, ja klade miedziane przewody, wsadzam je w termokurcze - wtedy wyglada wszystko ladnie i estetycznie, koncowki rdzewieja bo sa gównianej jakości, prawdą jest natomiast że jest problem potem z demontażem miedzi (ale nie przez korozje, a przez to że za dużą siłą jest skręcane i miedź sie zaprasowuje z końcówką poprostu, mozna to zdemontować ale trzeba albo podgrzać albo dorobić nową baryłke - ale to wtedy jak ktos za mocno skrecił, żeby było szczelnie ). To tak jak ze srubami nie smarowac, piast nie smarowac, nic nie smarowac.... tak ale jak stoi w garazu i nie jeździ lub inny klimat...
Dokładnie. Należy zacząć od NIE składania wszystkiego na sucho (hamulce, zawieszenie, wydech), wtedy nagle 99% problemów z serwisowaniem, demontażem części znika. Po drugie rygorystyczne dbanie o podwozie, korozja. Mycie soli po zimie, konserwacja "na tłusto" (lepsza niż błędnie nałożone bitexy itp., tworzące skorupę trzymającą wodę). Po trzecie wymiana płynu hamulcowego co 2-3 lata jak w zegarku (ponad 90% samochodów ma płyn zawodniony do natychmiastowej wymiany - później palenie głupa i udawanie zdziwionego, że awaria).
@@sp5mxx Nie biznes tylko dupochron w przypadku gdyby ubezpieczalnia albo gorzej - prokurator zaczął drążyć temat dlaczego doszlo do wypadku. Wspominał o tym. Zakłada oryginał i tyle.
Ciekawa perspektywa na co dzień nie myśli się o tym, poszerzył Pan świadomość na temat stosowania takich rurek. Widać wiedzę na temat materiałów i ich właściwości . Jak wszystko każda technologia ma swoje wady i zalety. Pozdrawiam
Jak podajesz przykład najtańszej rurki pseudo miedzianej to nie ma co się dziwić są rurki miedziane z dodatkami u mnie zawsze miedź i nigdy nie było kłopotu z odkręcaniem a przy stali to dramat
Rurke stalowa nie dalem rady odkrecic bo rdza zrobila swoje. Ukrecilem ja. Wymienilem na miedziana i zakonserwiwalem z waksem do progow. Dzis rurka wyglada jak nowa. Pojazd przeszedl wielokrotnie przeglad ( TÜV ). Warsztaty w niemczech zakladaja "rowniez" miedzianne rurki ktore sa na rynku do nabycia. Zgadzam sie ze przy miejscu laczenia dwoch metali zaczyna rdzewiec metal mniej szlachetny. Tak tez jest w instalacjach sanitarnych. Dzis rurki stalowe sa jakosci sredniowiecza i po zimie zaczynaja kwitnac. Wole rdze na zlaczce ktora z latwoscia usunac moge niz rure ktora wyglada jak ryf koralowy.
Mi też w 25 letnim Nissanie,rurki do tyłu zgniły po 13 latach, wymiana na miedź która już ma 12 i widzę że wytrzyma jeszcze kilka lat do końca żywota auta
Bo rurki z surowej stali i końcówki też nie lepsze... Na fabryczną jakość nie ma co liczyć... To tak jak z akumulatorami, mimo że nawet ta sama marka i model to fabryczne z pierwszego montażu wytrzymują znacznie dużej 😅.
@@pikas4 dokładnie nawet ostatnio ze znajomym rozmawiałem który pracuje w serwisie i muwil że nawet jak się części orginalne z aso kupuję to nie sa tej samej jakości co szły na pierwszy montaż a ceny kosmos
Waćpan nie mógł odkręcić... Na takie połączenia stosuje się grzanie indukcyjne a w ostateczności gazowe. Ze względu na inną rozszerzalność cieplną miedzi i stali takie podłączenie się luzuje i po temacie...
Pokazujesz test miedzianej rurki jak pęka przy 850 bar, czyli nie spełnia normy dla hamulców... jakie były jej parametry? Papier ścierny też papier ale jak użyjesz zamiast toaletowego to może być ból
Generalnie jestem za miedzioniklem... ale cóż... stal też nie jest ideolo, a wiele tych kształtek do wyginania uszkadza te metalowe malowane i nowa rurka zaraz rdzewieje...
Jak tak koroduje stal na połączeniu z miedzią to jak ma się smar miedziany do stali i po co się miedziuje stal przed chromowaniem. Wylej płyn hamulcowy na blachę i zaraz koroduje. No ale każdy ma swoje racje. Kanał bardzo dobry ale na temat rurek miedzianych się nie zgadzam. Ja zawsze przed przykręceniem lekko smaruje gwint oraz kawałek tej rurki smarem grafitowym i nie ma problemu z odkręceniem nawet po 10 latach. Zero korozji. POZDRAWIAM
No właśnie teoretycznie wszelkie smary z metalami nie powinny istnieć i żaden warsztat samochodowy nie powinien się przyznawać, że posiada i używa... A jakoś większość stosuje (zapewne łącznie z autorem tego słabego filmiku).
Pytanie mam . To dla czego w nowych autach jest rurka miedziana ? ( Mercedes sprinter . zabudowa laweta ) widziałem osobiście na produkcji . I pomalowali na czarno .
To jest stop z 60 % zawartością miedzi, więc bym nie porównywał. Ale gdzie nikiel, tam o rdzę trudno, co widać w składzie. Na statkach stosuje się często nierdzewkę, która głównie gości na jachtach, gdyż droga. A gatunki i zastosowanie czy sposoby wykończenia to temat morze.
Ja u siebie wymieniłem wszystkie przewody na miedziane. Auto mam juz od 15 lat. Nie raz jezdze nim po torze. Nic sie z nimi nie dzieje. Predzej jestem w stanie zagotować 4tlok niz cos by sie miało dziać z tymi przewodami. Ostatnio był robiony serwis hamulcow 2 lata temu i jakos wszystko sie odkreciło bez problemu. Ale tu jest kwestia kupienia dobrych prawdziwie ocynkowanych nakretek a nie gowna co jest ocynkowane tylko z nazwy.
Często jak się kupuje fragment przewodu dedykowanego do danego modelu, to i tak trzeba taką rurkę dogiąć. Przy stalowej jest większe ryzyko nieszczelności przy takim doginaniu niż przy miedzianej. Wiem z doświadczenia i nie tylko
Z takiego połączenia robi się termopara a to powoduje przeplyw pradu w takim polaczeniu lub zmiane potencialu i korozje. Ale dosciski w polaczen fabryczne a zamienne to inna bajka, ocynk galwaniczny a ogniowy czy jakies kadmowanie to zupelnie inna bajka wiec ta koncowka i tak zgnije a w stali tez sie zapieka i tez nie idzie odkręcić i to nie raz.
Przykro mi ale miedzianych przewodów hamulcowych, nie stosuje się ze względu na możliwość korozji tylko z powodu małej sztywności przy mocowaniu do podłogi. Dlatego ja stosuję miedzio-nikiel wraz z dobrej jakości cynkowanymi nyplami, daje mi to pewność w wytrzymałości oraz dożywotnią gwarancję na utlenianie 100lat+ Szybciej zgnije pompa niż przewody 😂
Jeszcze dokładniej. Miedzi zabraniają, bo ludzie wstawiali byle jaką, znaczy za cienkie ścianki (rurki do niskich ciśnień, np. klimatyzacji, lodówek itp.).
Stalowe byłyby dobre, gdyby jest porządnie ocynkowali, ale oni pokryją kilka mikronów ocynku elektrolitycznego bez pasywacji i zadowoleni. Chociaż w niektórych samochodach jest to zrobione dość dobrze. Np. w Audi śruby na złączkach są takie czarne (prawdopodobnie Zintec, Dacromet lub Geomet) i wyjątkowo opierają się korozji.
Otuliny plastikowe są dobre bo pod nimi zawsze przewód jest jak nowy rdzewieją tylko końce przewodów tam gdzie nie ma otuliny i wystaczy wyciąc zgnite kawałek otuliny odciąć zarobić końcówkę kawałek nowego przewodu i po problemie nie trzeba ciągnąć całych przewodów demontować zbiorników itp. a wiadomo że tak jak oryginalne są położone tak się już ładnie nie zrobi ale tylko niektóre marki to stosują a powinni wszyscy ze względu na bezpieczeństwo bo np w bmw czy mercach jest pełno osłon pod którymi idą przewody i gniją dosyć szybko w tych markach a diagnosta może tego nie zobaczyć czy mechanik a później strzeli na drodze
A po co się gimnastykować? Robiliby rurki z kwasowki i byłoby na amen czy to że stała czy to miedzią czy czymkolwiek innym ;) . A kwasiak też nie jest jakiś super twardy. Reszta to tylko grubość ścianek. No ale jeszcze by się przewody nie uwalaly.
Od 15 roku życia (czyli 25 lat) zajmuje się hobbystycznie mechaniką. Nie raz wcześniej z ojcem a potem już sam wymieniałem kompletne przewody hamulcowe. Zawsze używałem miedzianych i nigdy nie zostały uszkodzone. Prędzej samochód został zezłomowany niż pękła rurka hamulcowa. Faktem jest, że nie wolno łączyć miedzi i zwykłej stali bo następuje korozja elektrochemiczna o czym doskonale wiedzą hydraulicy. Dlatego do rurki miedzianej stosuje się nakrętki z mosiądzu a nie ze stali. Zresztą ten sam problem nastąpiłby gdyby rurka była ze stali nierdzewnej, bo na styku zwykłej stali i nierdzewnej również powstaje ogniwo korozyjne i tutaj też pomocny okazuje się brąz. Pozdrawiam
Idąc tym tokiem, to trzeba by wszystkie końcówki stalowe ocynkowane, gwintowane i odpowietrzniki wymieniać na gołą stal, bo przecież są wkręcane w aluminiowy zacisk... Druga sprawa, w samochodach z zawieszeniem hydropneumatycznym też stosuje się zamiennie miedziane przewody, a tam ciśnienia są dużo większe. I jakoś wszystko działa.
Witam polemizował bym co do jakości rurek miedzianych , rurki orginalne do hamulców przy np. BMW nie zauważyłem korozji nawet po 20 latach . !!!! Zależy bardziej od jakości materiału!!!
To raczej kwestia szczęścia niż jakości. Bmw e36 oryginalne stalowe przewody hamulcowe przerdzewiały i ciekły po 15 latach. Całość nadawała się do wymiany.
To prawda, miedziane nie rdzewieją, ale za to się utleniają, w sposób perfidny bo od środka. Jakbyś znał się trochę na metalach to wiedziałbyś o takich niemiłych właściwościach miedzi. Jedyną alternatywą jest miedzio-nikiel bo w nim zjawisko utleniania nie występuje.
@@JaroGaraż czy Twoje teorie są czymkolwiek poparte? Nie są, więc to co Ci się wydaje nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. A propos tego co napisałeś, nie znam nikogo kto wymieniałby dwukrotnie stalowe przewody.
W trakcie mocnego hamowania kiedy się zaprzesz o fotel i naciśniesz z całej siły bez problemu dobijesz do 200 barów (sprawdzone) a jak masz asystenta hamowania to on w pliku może nawet znacznie przekroczyć 300 bar i to robi z częstotliwością poślizgu kół (system ABS/ SBC) i takie piki musi układ wytrzymać przez 20 lat pracy w mechanice nie wymieniłem 2x stalowych przewodów ale kilkuletnie miedziane już tak bo nie dało się ich odkręcić od gumówek które sparciały po 4 /5 latach (tanie przewody tak mają)
Chce wymienić przewody paliwowe sztywne i mam problem ze znalezieniem urządzania do wykonania zgrubień na rurce. czy to w kształcie stożka, czy pierścienia, tak żeby utrudnić zsuniecie sie przewodu gumowego. Nie moge nigdzie znaleźć sprzętu do takich przetłoczeń. Moze ktoś pomoże?
@@MB-Maniac no właśnie szukam dziś już pół dnia jakieś fajne kleszcze ręczne i wszystkie się zaczynają na średnicę rurki fi 6 ...przewody kupiłem już dawno z ATE a robota stoi bo ciężko to wygiąć a kleszcze szukam po allegro
A podkładki miedziane np przy wężach w maglownicy? Też nie powinno się ich stosować? W końcu przychodzą między stale a jakoś wytrzymują po kilkanaście lat
Panie, końcówki hydrauliczne(również hamulcowe) robi się na automatach, stal na takie maszyny robi się z dodatkiem siarki, żeby nie robił się wiór ciągły, bo nie dałoby się go w produkcji masowej usuwać z wnętrza automatu, siarka w stali powoduje, że się fajnie ją obrabia ale również że gnije choćbyś ją malował cudami i nie łączył z miedzią.
Patrząc tym tokiem to połowa aut by zniknęła, a w de jeżdżą na zgnitych skorodowanych stalowych i przechodzą tif fakt autentyczny 👍 chętnie posłuchał bym co zrobić jak przyjedzie stary opel czy VW na wymiane przewodów których w ASO brak , bez sensu
U mnie poszła rurka stalowa dzień po przeglądzie technicznym. Czy są jakieś złączki aby naprawić tylko odcinek przewodu hamulcowego? Miejsce jest tak trudnodostępne, że albo wymienię odcinek albo auto idzie na złom.
hehe moze to zabrzmi smiesznie ale buduje komputery chlodzone ciecza i od dawna nie mozna bylo stosowac w ukladzie mieszanych stopow metali wlasnie ze wzgledu na korozje, glownie chodzi o aluminium, miedz i mosiadz. co do stali nie wiem bo nie ma zadnego elementu (zlaczki czy elementy pompy i radiatory) ale caly uklad musi byc oparty o ten sam rodzaj metalu lub jego podobne wlascowosci PH. w ukladach chlodzenia wodnego w PC tylko sie stosuje miedz i mix z mosiadzem bo ten jeszcze moze dzialac z miedzia ale jesli jest alumium to juz wszystko musi byc alumimium. Ps, to samo sie tyczy systemu ogrzewania w domu. lesli rury sa stare aluminiowe i ktos chce zaszalec z nowym miedzianym grzejnikiem to juz ma pozamiatane. tam gdzie jest woda to tylko jeden rodzaj metalu w ukladzie musi byc.
Korozja przy połączeniu stali i miedzi wystąpi tylko tam, gdzie będzie elektrolit łączący oba metale = woda. Płyn hamulcowy bez wody jest elektrycznie obojętny, więc w środku nic nie koroduje: ani stal ani miedź. Korozja stali faktycznie jest przyspieszona na zewnątrz, gdzie przewody i nakrętki narażone sa na wodę. Ale to nie korozja jest głównym powodem niestosowania miedzi. Powód 1 ważny dla użytkownika to niższa odporność zmęczeniowa = niższa odporność na drgania. Tu nie chodzi o jednorazowe uszkodzenie przewodu przy uderzeniu, ale o ciągłe drgania układu w czasie jazdy. Powód 2 ważny dla producenta to cena - miedź jest cholernie droga.
Jak kogoś będzie stać i sobie zażyczy to mu położę nawet rurki z nierdzewki...Jednak realia mamy jakie mamy a dobrze położona miedz daje radę na wiele wiele lat i na pewno lepsza 1000000razy od skorodowanych 20-letnich...ale dzięki za filmik,dawka wiedzy wydobyda,pozdrawiam
w sumie masz racje , ale lepiej niech zrobią z miedzi niż zostawią skorodowana stal, inna zecz czy rzeczywiście warsztaty używają twardą miedż do zastosowań motoryzacyjnych czy zwykłą hydrauliczna - a wiem ze taka używają bo jest łatwiejsza w pracy, to widać a trakcie przeglądów tylko jak ja mam to udowodnić zresztą nie ma takiego kryterium oceny jest założenie że oddając auto do warsztatu zostanie naprawione zgodnie ze sztuką i materiałami przeznaczonymi do motoryzacji.
TO jest główny powód, że mogą zabraniać stosowania miedzi - bo głąby wsadzali byle co, za cienkie rureczki (do układów klimatyzacji, czy pneumatyki na 10-20 bar). A nie korozja!
@@qwertyuiop2895 Na którymś szkoleniu uzupełniającym dla diagnostów temat był poruszany , jak napisałem wyzej jesli zakład kupuje z sieci sklepów motoryzacyjnych jest założone że ta miedź spełnia wymagania techniki motoryzacyjnej, sa inne problemy miedzy innymi dobór odpowiednich spęczeń i końcówek przewodów , co do korozji to nie jest tak źle jak na filmie a dzennie przeglądam 10-15 złomów , pozostają jeszcze zaciski hamólców które notorycznie są źle zrobione , notorycznie źle wymienione klocki i szczęki , niektóre warsztaty nauczyły sie inne - powiedziały mi ze nie będą tak naprawiać bo NIE .z tych warsztatów juz auta nie przyjeżdżają kto inny im klepie. Tak że ta branża jest wypaczona i trudno mówić o sprawności aut reasumujac , Chcę żeby przy nacisku na pedał hamulca max. 50kg była wymagana siła hamowania na każdym kole pojazdu i była równa na każdym kole danej osi
Jeździłem na miedzi po tym jak w czasie hamowania pękł przewód stalowy. Brak garażowania, sól na drogach i żywotność stali drastycznie spada. Jeżdżę od wielu lat, trzy razy utrata hamulców w życiu. Dwa razy przewód, w odstępie tygodnia, na dwóch różnych autach (trzeci przypadek, pompa wyzionęła ducha). Przyczyna korozja. Poza tym faktycznie nie ma metali odpornych na koronowanie, ale to jest zależne od warunków. Glin, cynk i inne "nierdzewne" materiały potrafią się posypać bardzo szybko pod wpływem niekorzystnych czynników.
2:30 rurka miedziana jest w doskonałej kondycji, pokryła się tylko patyną, czyli osadem który naturalnie pokrywa miedź i zabezpiecza przed korozją. Końcówka jest skorodowana ponieważ doszło do korozji galwanicznej (styk dwóch metali o różnych potencjałach). Aby temu zapobiec/ograniczyć to zjawisko wystarczy przed skręceniem posmarować połączenie smarem ceramicznym który jest dobrym izolatorem. Tak samo nie można łączyć stali czarnej, ze stalą nierdzewną, gdzie producenci samochodów notorycznie to robią (np układ wydechowy), tak samo jak nie można łączyć aluminium ze stalą (np zawieszenie), tak samo jak ble ble itd🤣 Nie znalazłeś informacji o żywotności rurek miedzianych bo są praktycznie nieśmiertelne. Unimog którego posiadam miał oryginalne miedziane rurki i mosiężne końcówki. Samochód z lat 60, wszystko zachowane w doskonałej kondycji i wszystko (!!!) się rozkręciło. Wytrzymałość przewodu miedzianego na ciśnienie to ponad 1100bar, wytrzymałość przewodu elastycznego to 800bar, sam sobie odpowiedz co jebnie szybciej :) Niestety Twoje argumenty są słabe, jedyne z czym się zgodzę to fakt, że pod pewnymi względami rurki miedzioniklowe są lepsze i od stali i od miedzi, reszta to argumenty na siłę.
Kurcze! Myślałem, że na ten patent że smarem to tylko ja wpadłem. Mimo wszystko w 20 letnim aucie lepsza jest porządna rurka miedziana niż zostawienie starej stalowej. w mojej praktyce jeszcze nigdy nie spotkałem się by przewód miedziany pękł na gwincie. W dziadka cieniasie przewody miedziane z mosiężnymi nakrętkami siedzą już 15 lat i diagnosta na przeglądzie próbował sprawić by pękły i poległ na tej próbie. Prędzej pęknie elastyczny niż miedziana rurka. Zgodzę się tylko z jednym w ukladach typu SBC lepiej zastosować oryginalne przewody.
Nie zgadzam się z tym filmem niestety. Przecież z praktyki widać że rurki miedziane lepiej się sprawdzają. Korozja elektrochemiczna może wystąpic ale widocznie jest mniej problematyczna niż korozja stalowych rurek. Stalowe rdzewieją i miedziane też ale wolniej.
Nie kupuję tego. Ile jest kolizji czy wypadków spowodowanych pęknięciem miedzianej rurki hamulcowej ? Takie rurki są w Polsce stosowane masowo, no to awarie hamulców z tego powodu powinny być częste. A jakoś nie są. Jeśli już to najczęściej pękają elastyczne i ... przerdzewiałe stalowe. W VW "Ogórku " rocznik 1976 , gdy go nabyłem dwadzieścia parę lat temu (w kiepskim dość stanie), część przewodów była już miedziana. Z czasem te pozostałe oryginalne stalowe też zjadł ząb czasu. Te stare miedziane są do dzisiaj. W innych moich " gratach" podobnie... Przypadek ? Wyjątek ? Poza tym jak taki stalowy "kilometrowy" przewód z kilkunastoma często "zakrętami" przewlec a to za przekładnią kierowniczą, nad zbiornikiem itp. Miedziany jakoś się uda. Proszę pokazać jak to się robi ze stalowymi. Może być na przykładzie choćby gxwnianego Matiza....
Wypadki z powodu awarii to margines. Większość powodują: trzeźwi, w sprawnych samochodach! A korozja w układzie hamulcowym zaczyna się od środka = od niewymienianego płynu latami (typowo po 5-10 lat), później jest bezczelne palenie głupa w żywe oczy, że znowu awaria, "słabe materiały" pewnie. Korozja, stan podwozia to samo - zerowa kultura techniczna. Ważniejsze ryski na lakierze.
Miałem kiedyś Volvo 850 i tam fabrycznie były miedziane przewody przynajmniej tak wyglądały a samochód był z 1992 roku i nigdy nie było problemu z hamulcami
@@mareksuzuki9155 ja akurat miałem 2.5 20v 170km benzyna w automacie i palił nawet 20l jak mu się przycisnęło a z mocą to tak sobie może jak by było Turbo to by robotę robiło ale jak na Stary samochód to się fajnie prowadziło
@@mareksuzuki9155 Silniki z LT były w serii 200, 700 i 900, w 850 już nie. Nawet by nie weszły, 850 to silnik poprzeczny i fwd, a D24 ma 6 garów i jest za długi. Zresztą i z dziewięćsetek zniknęły od 1996, bo nie spełniały żadnych norm ekologicznych:), do końca produkcji zostały tylko turbobenzyny.
@@jarekm4813 Dziękuję za tak dogłębne przypomnienie👍 Jak widać po moim nicku, Volvo nie jest moją domeną. Co do spalin, wankla w Mazdzie też mi wycofali.
Wszystko zależy od jakości materiału. Ja przewody stalowe (paliwowe) 40 lat - jeżdżę obserwuję. Hamulcowe wymieniłem 3 lata temu (czyli miały około 35 lat i działały). Tera mam miedź bo modna i łatwa w kształtowaniu.
Dużo zależy od klimatu i tego jak auto było używane... W Norwegii soli nie żałują, a mój prywatny gruz też już 19 lat ma i nadal oryginały siedzą. Choć na przedniej troszeczkę się już pojawia coś...
A podczas formowania grzybka przewodu nie uszkadza się ta warstwa ochronna podczas zaciskania w zarabiarce? Przecież to jest ściśnięte na ok 5cm w maszynkę
Mam pytanie na które nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi - jaki jest minimalny promień krzywizny aby mieć pewność, że przepływ nie zostanie zaburzony? Chodzi mi o sytuacje w okolicy nadkola gdzie trzeba manewrować przewodem i zastanawiało mnie zawsze jak "agresywnie" można go zgiąć. Pozdrawiam
Instrukcja Mercedesa zakłada promień zgięcia nie mniejszy niż 13mm aczkolwiek tylko przy użyciu giętarki. Jak chcesz giąć w rękach to bezpiecznie będzie tak jak @Marek pisze - puszka sprayu będzie najlepsza, bo puszka piwa pewnie prędzej czy później będzie pusta, a na pustej ciężko się gnie ;)
Idąc tokiem myślenia by przewody wymieniać co 3 lata do max 5 lat (co jest w sumie głupie jeśli na przewodzie nie występuje korozja i nic się z nim nie dzieje) to po co przepłacać na przewód stalowy w stosunku do miedzianego? Obydwa wytrzymają te 3-5 lat z czego na miedzi nie będzie żadnej korozji a stal jeśli auto jeździ zimą dużo soli itp owszem przewody moga mieć już nalot korozji. Miedź owszem jest słabsza na uszkodzenia mechaniczne ale jeśli ktoś jest na tyle zdolny by podwoziem tłuc o krawężnik to czy to stal czy miedź taki przewód i tak jest do wymiany bo zmniejszyła się jego przepustowość płynu hamulcowego. 8 lat temu po zakupie Golfa 2 założyłem większe tarcze i zaciski przód + bębny tył zamieniłem na tarcze + wydajniejsza pompa i przewody miedziane i nic się z tym nie dzieje do dziś nic nie puchnie itp To samo z pasatem B3 zakupionym prawie 6 lat temu większe tarcze, pompa + tarcze zamiast bębnów z tyłu i przewody miedziane i także jest wzorowo. Najsłabszymi przewodami są te elastyczne, bo jeśli chodzi o tzw sztywne to czy to miedź czy stal jeden i drugi przeżyje dwie wymiany elastycznych, jeden i drugi po 10-15 latach będzie ciężko odkręcić nie uszkadzając a że nigdy nie wpadł mi hamulec w podłogę przy nagłym hamowaniu to ja osobiście stosuje tańszą miedź. I nie zrozumcie źle oczywiście stal jest lepsza co sugeruje nawet cena w stosunku do miedziaków ale jak ktoś rzetelnie co roku na przeglądzie ogląda układ hamulcowych to może spać spokojnie
Z tą korozją elektrochemiczną to tak oczywiste, a jednak o tym nie pomyślałem, chyba zmienię elementy miedziane na stalowe w układzie na wszelki wypadek bo lubię pewność. Ale miedź nie jest zła, koroduje tak samo jak i stal, widziałem testy zniszczeniowe na rozerwanie i faktycznie stal wytrzymała większe ciśnienie od miedzi, z tym że przy takim rzędzie ciśnień sporo większych niż biję pompa ABS różnica kilku barów jest moim zdaniem pomijalna. Wiele aut jeździ z miedzanymi przewodami hamulcowymi i jakoś hamują, łatwość w montażu też gra tu pewną rolę. Ale z tą korozją elektrochemiczną to muszę przyznać, bazując na swojej wiedzy teoretycznej, że to ma sens i może warto się zastanowić nad łączeniem miedzi że stalą. Chociaż też jeszcze kwestia w jaki sposób doszło by do ewentualnego roszczelnienia przewodu, czy strzeli czy bardzo stopniowo straci szczelność, plus też dwusekcyjne pompy hamulcowe i można by tak się długo zastanawiać.
A mam takie pytanie bo tu wszyscy się znają a tak na chłopski rozum jak stalowe korodują a miedziane się utleniają to dlaczego nie ma przewodów ze stali nierdzewnej co było by najtrwalszym rozwiązaniem ?
Kto używa stalowych-surowych nakrętek do miedzianych przewodów ten może liczyć na problemy... na rynku są mosiężne lub stalowe powlekane które nie korodują, zresztą nawet i stalowymi się łączyło tylko mnie od czasu zmotoryzowana polski fiatami 126p, i przy naprawach starych ciągników zawsze uczono, że jak miedziany kabel się założy to należy go pomalować w całości, nawet sprayem , problem szybkiej korozji stalowych złączy się zmniejszy, a przewód nawet po 20 latach da się odkręcić ... W terenówkach również się sprawdza a tam warunki są mocno niekorzystne. Ważne by przewód był dobrze podparty i poprawnie wykonany. Oczywiście nie widzę sensu kombinowania jeśli producent udostępnia fabryczne przewody , wychodzą nawet taniej niż miedź, niestety jednak nie zawsze można liczyć na taki luksus 😓
Oprócz tego że miedziane przyjemnie się formuje to faktycznie na końcówkach przy zaciskach po pół roku użytkowania potrafią się ukręcać ....aktualnie zawsze zabezpieczam końcówki lakierem epoksydowym troche pomaga
Mam starego Opla i przewody mam zmienione z oryginalnej stali na miedziane. Robiłem to chyba 14 albo 15 lat temu. I te przewody są niemal takie jak je zakładałem. Kolor brązowawy - typowo miedziany. Brak śladów śniedzi, korozji czy czegokolwiek. Nakrętki dawałem nowe i wyglądają ok. Gwinty się odkręcają i wkręcają. Żeby było jeszcze ciekawiej to wszystko było "zaprasowywane" młotkiem tzn. rozklepywane tak jak to robiło się kiedyś, żadnych przyrządów do oprawiania końcówek przewodów. Skręcone i do dzisiaj nie ruszane (jedynie elastyczne zmienione, ale to po drugiej stronie łącznika). I wiem, że nie jestem wyjątkiem - sporo aut z miedzianymi przewodami jeździ i ma się dobrze.
Wymieniłem w życiu kilometry zardzewiałych, stalowych rurek hamulcowych. Nie spotkałem się z awarią rurek miedzianych.
SBC potrafi dać taki strzał ciśnienia że miedź się rozrywa
@@92rutkowski nie zapominaj że najsłabszym ogniwem nie jest przewód miedziany a gumowy przewód elastyczny
@@mkaku raczej uszczelka tłoka
nie ma reklamacji bo klienci nie żyją :D nie raz spotkałem sie z awarią przewodów miedzianych rozsadza je na zgieciach gdyż tam dodatkowo materiał został rozciągniety
@@Wszyc bo giąć trzeba umieć :)
Wspominasz o trwałości miedzi i stali, wystarczy porównać pokrycia dachowe właśnie ze stali i miedzi, gdzie oba materiały są wystawione na warunki atmosferyczne. Pokazałeś dwie zardzewiałe końcówki, pewnie były używane kilka razy. Montuję miedziaki w samochodach już 35 lat i jeszcze nie miałem problemów.
Bo klienci nie żyją, aby powiedzieć gdzie montowali miedź.
w 36 roku będziesz miał.
Moi drodzy tak właśnie jest sa ludzie opłaceni by nie kupować czegoś co jest wytrzymałe =)
Nie spotkałem się w praktyce z przekorodowaniem rurki miedzianej. Fakt że nie odkręcają się już po roku od zamontowania. Uważam że podchodzenie do tego tematu stal czy miedź to jak rozważanie czy zakładać maskę przeciwgazową przy pierdzie bo pierdy mogą nam zaszkodzić. Prawda jest taka że przewody miedziane są łatwe w montażu i obróbce. Lepiej mieć wymienione na miedziane niż jeździć na skorodowanych stalowych.
Renault megane 1 po 21 latach przewody miedziane z tyłu poszły a po 23 kolejny z tyłu i przy pompie abs
Problem z połączeniem dwóch rodzajów metali np. miedzi i stali jest to że powstaje ogniwo galwaniczne w którym to bardziej aktywny metal (żelazo) ulega korozji, a miedź jest metalem szlachetnym, ale gdyby ktoś był nadziany i robił rurki ze srebra łącząc je z miedzią która jest bardziej aktywna od srebra, platyny, złota to miedziane zakuwki, nakrętki, rurki korodowałyby na potęgę.
@@pawe8007 co znaczy poszły .... ?? W sensie pękła czy wsadzone ???
@@wojciechlenardt9870 skorodowały
@@pawe8007 W Renault orginalnie były montowane przewody stalowe, które korodowały. Dopiero po 2012 Renault w Serwisówce zaleca wymianę przewodów na miedziane.
Więc prawda jak zawsze leży po środku.
Glowną roznica miedzy miedzią a stalą jest wytrzymałość rurki na rozerwanie. Natomiast rurka miedziana z mojego doświadczenia jest bardziej żywotna. Mam auto ktore ma przewody miedziane zalozone ponad 20 lat temu i nic sie z tym nie dzieje a elastyczne przewody wymieniałem już dwa razy.
Są też różnice w wytrzymałości na zmęczenie, ważne w samochodach z ABS-em (pulsacje ciśnienia, liczba cykli może zmęczyć materiał).
osobiście uważam że pan reklamuje produkt niemieckiej marki, która afrykańców obdupczyła z niklu, zrobiła cenę w kosmos a teraz szuka by materiał materiał się mimo że afrykańcy robią za "zużyte opony" i za grube ojrasy to wysyła pracowników na "szkolenia" żeby pieprzyli takie głupoty ludzią. osobiście mam przepracowane 16Lat jako mechanik i nigdy nie miałem problemu z miedziakami a to że pokazuje wkręt nie odkręcany 10-15 lat to nie nowość że nie jest skorodowany. Z PRZODU GWIAZDA CH>> NIE JAZDA. (dalej róbcie z ludzi debili)
@@qwertyuiop2895 Stosowałem i stosuję od wielu lat miedziane przewody, NIGDY z NICZYM nie było problemów. Auta te przyjeżdżają do mnie od lat na serwis, różne pojazdy, różni kierowcy..... Ostatnio było auto, w którym wymieniałem przewody na miedziane bodajże 15 lat temu...
Bronek i Pawel, a jak z korozja na zlaczkach ? Na tym filmie ewidentnie widac, ze cos takiego mocno wystepuje. Jedyne zastrzezenie, ze cala zlaczka na zewnatrz jest zardzewiala, jak jony miedzi mialaby ja tak rownomiernie pokryc, moze zostala zalozona bez ocynku.
@@passav2127 nic nie widać żeby było skorodowane etc... Ja na warsztacie skorodowane przewody i złączki widzę tylko tam gdzie są stalowe przewody
główny problem to różnica cen materiału użytego do produkcji tych elementów ,jak wiemy z życia ,teorie można zawsze dopasowywać zgodnie do zaistniałych potrzeb .Gdyby Niemcy mieli kopalnie miedzi to na 100% ich narracja w tym temacie zmieniłaby się o180 stopni ...
Dokładnie
Ano właśnie, w fabrykach rządzą księgowi.
Z tym zakazem miedzi w Niemczech to mit i mówiąc wprost nieprawda. Stare volva z fabrycznymi, trzydziestoletni przewodami miedzianymi mają się w Niemczech świetnie i przechodzą tuv bez mrugnięcia okiem. Nie przejdzie miedziana samoróbka, ale nie dlatego, że jest miedziana, ona zwyczajnie nie ma ichnich dopuszczeń typu ABE, bo jest samoróbką. A każda część montowana do samochodu zarejestrowanego w Niemczech musi takie dopuszczenie posiadać, nawet głupi cybant na rurze od chlodnicy. Stalowa rurka w Niemczech też nie przejdzie, jeśli będzie samoróbką.
@@jarekm4813 Niemcy to stan umysłu. Z drugiej strony dzięki ich stanu umysłu czasami można kupić fajne auto u nich z niewielką rzeczą do naprawy/poprawy. A oni niech się cieszą nowymi autkami żłopiącymi olej ;)
Warsztat 20 lat, robimy na miedzi. Problemów nigdy nie było ale robotę trzeba zrobić z kulturą. Zabezpieczamy końcówki i całe rurki. W samochodach dla normalnych zjadaczy chleba dają radę
najstarsza rurka miedziana jaka jest w moim samochodzie którą sam wymieniłem ma około 20 lat ...i nic jej nie jest , wszystkie gwinty na końcówkach rurek od lat smaruje czarnym smarem z dwusiarczkiem molibdenu dzieki czemu nie ma problemu z rozkreceniem za x lat. Bardziej bym się skupił na połączeniach elastycznych w układach hamulcowych , wiekszość tego nie wymienia do czasu aż nie strzeli
Bo większość (>90%) to głąby i takie rzeczy skręcają na sucho. Później płacz i narzekanie, że "wszystko" się im zapieka.
mówisz o miedzi po trzech latach 😊kolego ja stosuję je od 30 lat z różnicą że je maluje lub jak zwać zabielam auta jeżdżą i jeździły naście lat i stan był dalej fabryczny, po drugie to co u Niemców i Czechów Nie jest wytyczną światową . Kolego Ty masz swoje zdanie ja i wielu inne 😁 kilka lat temu freon a dziś trucizną nabijana klima bo ktoś przytulił kasiore Pozdrawiam
no to gratuluje muzgu pomysl ile ludzi masz na sumieniu przez takie drutowanie
Co do utraty gwarancji - kto i po co wymienia w aucie na gwarancji rurki stalowe na chromoniklowe?
Głównym powodem niestosowania przewodów miedzianych jest cena oraz trudności dodatkowe podczas odzyskiwania miedzi w trakcie złomowania samochodu. Wszystkie pozostałe problemy dla konstruktorów są proste do rozwiązania. Szkoda że teraz samochody projektują ekonomiści.
Na miedziane rurki zakładamy czarny termokurcz i już nikomu nie pobudzają natręctw nawet diagnostom z Niemieckiego TUV u, sprawdzone w praniu :)
święte słowa
Czyli tak trzebaby robić. Ja mam miedziane do tyłu już 13 lat, odkryte i, ale TYLKO brudne i już widać że wytrzymają do końca życia auta
Przed założeniem zmatowić i pomalować je ja czarno. Tyle.
@@kacper9148 Niektórzy nadgorliwi diagności w Niemczech jak widzą pomalowane przewody hamulcowe to potrafią wziąść coś metalowego i zadrapać farbę w celu sprawdzenia z jakiego materiału są wykonane. Także taki patent może przejść albo i nie. Przeważnie robią tak w starszych samochodach.
@@maciejengler4252 mój diagnosta w Polsce (bardzo go lubię) ostatnio urwał mi tłumik. Nie podobały mu się zardzewiałe spawy (blachy wyglądały jak nowe) i mimo, że tłumik gdy wjeżdżałem na przegląd był szczelny to po tym jak diagnosta zaczął nim szarpać auto wróciło do domu na lawecie z negatywem:).
I co ma z tego wynikać, że miedziane przewody są Polsce dopuszczone a w Niemczech nie są dopuszczone? W Polsce miliony starych samochodów jeździ na miedzianych przewodach, przechodzą rok rocznie badania i jakoś do masowych awarii hamulców nie dochodzi.
Tak tak tak.... Tylko teraz łącząc się stalowym przewodem z miedzianym stosuję się tulejkę mosiężną i już problem z reakcją nie występuje. Ostatnio widziałem po 10 latach przewody miedziane i były w bardzo dobrej kondycji.
Gościło u mnie wczoraj auto, gdzie wymieniałem przewody na miedziane 15 lat temu... Nic się z nimi złego nie dzieje
Tymczasem auta w całej Polsce mają założone miedziaki i jeżdżą po 10 lat i więcej :)
dokładnie. wytrzymają do końca życia auta
A to wszystko zależy od tego jak został przeprowadzony serwis hamulcowy. Jeżeli paprok nie wymienił płynu i poprawnie nie odpowietrzył układu to powoli zacznie zachodzić proces elektrolizy. To jest mniej więcej porównywalne do ogrzewania centralnego w domu gdzie są miedziane rurki i aluminiowe grzejniki. Z czasem najsłabsze ogniwo w tym układzie zacznie korodować.
On dobrze prawi ale żeby ten proces zachodził w sposób agresywny potrzeba spełnienia jeszcze kilku warunków - najczęściej termo-chemicznych.
@@Lukson_PL ja mam w domu 20 lat instalacje miedzianą i grzejniki aluminiowe i nic się nie dzieje. Producent grzejników daje 10 lat gwarancji na grzejniki i są one dopuszczone do instalacji miedzianej. Grzejnik nie jest z czystego aluminium to po pierwsze a po drugie nigdy nie jest łączony z miedzią bezpośrednio tylko przez złączki mosiężne.
@@Lukson_PL Z tych samych powodów teoretycznie nie powinno się w ogóle produkować i stosować smarów z metalami...a jednak się stosuje i przeważnie nie ma problemów (aby były muszą zajść specyficzne, niekorzystne warunki).
@@nomtbg Ponadto grzejniki aluminiowe najczęściej są w środku malowane farbą,bo aluminium nie lubi kontaktu, zarówno miedzią jak i stalą.
Bardzo dobry film, super przygotowany. Jednak nie zgadzam się z tezą że, miedź jest gorsza. Mi sprawuje się dobrze, jest trwała. Stalowe gniją bo mają gnić bo mają się zepsuć żeby generowały kasę. W Mercedesie w211 i wcześniejszym szczególnie oraz c i a klasa z tych roczników. W miedzi można pracować na aucie, można wstawić np tylko kawałek przewodu żeby nie ściągać baku ( naturalnie jeśli reszta przewodu jest ok, lub ukręciliśmy stary przewód przy końcu). Ważna też jest łatwość formowania i dostępność. Nie do wszystkich samochodów są wszystkie przewody. Mając 10m rurki i różnorakie końcówki można poratoować klienta przy awarii w trasie.
Każdy h.. na swój strój dużo widziałem
W zyciu nie widziałem awari hamulca na miedzi,a stal nieraz wymieniałem bo zgnite i rozrywało OPEL najlepszy przykład
Szanowny Panie nakrętkę wystarczy oddzielić od rurki miedzianej smarem i problem odkręcenia zniknie ale żaden mechanik tego nie robi
Pozdrawiam Tomek
Internet to ciekawe miejsce-mozna powiedzieć z pozycji eksperta że stal jest bardziej odporna na korozję niz miedz jak tylko dostawca jest odpowiednia firma.
O szeregu napięciowym słyszał?
Np w takiej audi 80 oryginalne rurki hamulcowe są miedziane i mają się dobrze nawet po 30latach. Także nie do końca z tą miedzią jest tak jak mówisz.
są mosiężne
Powiem tak: Nie przygotował się pan do filmu... coś tam dzwoni ale nie wiadomo w którym Kościele. A teraz do rzeczy: w układzie miedź - stal OC koroduje ocynk. A co mamy na pokazanym w filmie przykładzie: miedziana rurka - stalowy ocynkowany nypel, stalowa ocynkowana złączka - stalowy ocynkowany nypel - stalowa rurka. A wystarczyło by dać mosiężny nypel, mosiężną złączkę i korozji by nie było po miedzianej stronie. Do tego odrobina odpowiedniego smaru na gwint nypli i rozkręcimy złączkę po 30 latach.
A jakim smarem pociągnąć gwinty, bo jestem przed wymianą kawałka przewodu? Miedzianym?
mylisz się, np w mieszanych układach chłodzenia miedź - stal czarna , cząsteczki miedzi lub nazwijmy je tlenkami wchodzą w elektroreakcję z żelazem (rurki miedziane - stalowy radiator), podobna reakcją elektrochemiczna wystąpi w połączeniu miedź - aluminium (rura miedziana - aluminiowy radiator) - będzie występowała elektrochemiczna reakcja której wynikiem jest wytwarzanie wodoru i zapowietrzanie układu. Reasumując, masz trochę racji bo w większości układy hydrauliczne czy chłodzenia są układami zamkniętymi co zmniejsza możliwość ich penetracji poprzez tlen dodatkowo stosuje się jako łączniki mosiądz. Co do układów hamulcowych negatywnym czynnikiem jest silna higroskopijność płynu hamulcowego, przez co razem z płynem zaczynają krążyć cząsteczki wody już po okresie 2 lat od zalania świeżego płynu (proszę sobie sprawdzić okres przydatności na opakowaniu po otworzeniu takiego płynu). Zgadzam się z Tobą że miedź jest świetna i trwała, ale jeśli dbasz o układ w którym jest zastosowana. Niestety, dzisiaj kto inny produkuje łączniki do przewodów a kto inny produkuje rurki miedziane w dodatku ludzie to łączą bez pojęcia tak żeby było taniej.
@@mynameis5886ty też nie masz do końca racji. Reakcja korozji elektrochemicznej występuje tylko w przypadku występowania np.wody (chociaż nie tylko) w układzie. Higroskopijność płynu hamulcowego oznacza że to on miesza się z cząsteczkami wody a co za tym idzie właśnie chroni układ przed wpływem tej wilgoci na jego korozję. A tak podsumowując to jeśli przewód jest wykonany nawet z miedzi spełniającej normę EN-12449 to nie ma podstaw prawnych do stwierdzenia że miedzianych przewodów nie wolno stosować bo jest to po prostu nieprawda.
Pozwole sie nie zgodzic, ja klade miedziane przewody, wsadzam je w termokurcze - wtedy wyglada wszystko ladnie i estetycznie, koncowki rdzewieja bo sa gównianej jakości, prawdą jest natomiast że jest problem potem z demontażem miedzi (ale nie przez korozje, a przez to że za dużą siłą jest skręcane i miedź sie zaprasowuje z końcówką poprostu, mozna to zdemontować ale trzeba albo podgrzać albo dorobić nową baryłke - ale to wtedy jak ktos za mocno skrecił, żeby było szczelnie ). To tak jak ze srubami nie smarowac, piast nie smarowac, nic nie smarowac.... tak ale jak stoi w garazu i nie jeździ lub inny klimat...
Dokładnie. Należy zacząć od NIE składania wszystkiego na sucho (hamulce, zawieszenie, wydech), wtedy nagle 99% problemów z serwisowaniem, demontażem części znika.
Po drugie rygorystyczne dbanie o podwozie, korozja. Mycie soli po zimie, konserwacja "na tłusto" (lepsza niż błędnie nałożone bitexy itp., tworzące skorupę trzymającą wodę). Po trzecie wymiana płynu hamulcowego co 2-3 lata jak w zegarku (ponad 90% samochodów ma płyn zawodniony do natychmiastowej wymiany - później palenie głupa i udawanie zdziwionego, że awaria).
25lat przeglądam samochody i przez te 25 lat żadna rurka miedziana jeszcze mi nie pękła na rolkach !! Stalowe i owszem !!
Bredzi strasznie w tym filmiku xd
@@kacper9148 Nie tyle bredzi co manipuluje, dla niego to jest biznes bo stalowe szybko korodują.
@@sp5mxx Nie biznes tylko dupochron w przypadku gdyby ubezpieczalnia albo gorzej - prokurator zaczął drążyć temat dlaczego doszlo do wypadku. Wspominał o tym. Zakłada oryginał i tyle.
@@BeyerBrown Nikt nigdy takich spraw nie bada.
Zdziwiłbyś się.
😂😂😂😂😂 nie dotrwałem do końca tych kocopałów
Podobnie, to jakaś abstrakcja pod wymyślona tezę...
A gaz jak jest w miedzi i żyje xDDD i nic nie koroduje.
Znacznie mniejsze ciśnienie.
Ciekawa perspektywa na co dzień nie myśli się o tym, poszerzył Pan świadomość na temat stosowania takich rurek. Widać wiedzę na temat materiałów i ich właściwości . Jak wszystko każda technologia ma swoje wady i zalety. Pozdrawiam
Jak podajesz przykład najtańszej rurki pseudo miedzianej to nie ma co się dziwić są rurki miedziane z dodatkami u mnie zawsze miedź i nigdy nie było kłopotu z odkręcaniem a przy stali to dramat
Dobre! 👍
Dzięki i pozdrawiam 🍀
Rurke stalowa nie dalem rady odkrecic bo rdza zrobila swoje. Ukrecilem ja. Wymienilem na miedziana i zakonserwiwalem z waksem do progow. Dzis rurka wyglada jak nowa. Pojazd przeszedl wielokrotnie przeglad ( TÜV ). Warsztaty w niemczech zakladaja "rowniez" miedzianne rurki ktore sa na rynku do nabycia. Zgadzam sie ze przy miejscu laczenia dwoch metali zaczyna rdzewiec metal mniej szlachetny. Tak tez jest w instalacjach sanitarnych. Dzis rurki stalowe sa jakosci sredniowiecza i po zimie zaczynaja kwitnac. Wole rdze na zlaczce ktora z latwoscia usunac moge niz rure ktora wyglada jak ryf koralowy.
Mi kiedyś cały układ zrobili w stali i po 2 latach wszystko do wymiany możliwe że rurki wykonane z kiepskiej jakości stali i jakoś wole miedź
święte słowa
Mi też w 25 letnim Nissanie,rurki do tyłu zgniły po 13 latach, wymiana na miedź która już ma 12 i widzę że wytrzyma jeszcze kilka lat do końca żywota auta
Bo rurki z surowej stali i końcówki też nie lepsze... Na fabryczną jakość nie ma co liczyć... To tak jak z akumulatorami, mimo że nawet ta sama marka i model to fabryczne z pierwszego montażu wytrzymują znacznie dużej 😅.
@@pikas4 dokładnie nawet ostatnio ze znajomym rozmawiałem który pracuje w serwisie i muwil że nawet jak się części orginalne z aso kupuję to nie sa tej samej jakości co szły na pierwszy montaż a ceny kosmos
@@pikas4 niestety racja
Waćpan nie mógł odkręcić... Na takie połączenia stosuje się grzanie indukcyjne a w ostateczności gazowe. Ze względu na inną rozszerzalność cieplną miedzi i stali takie podłączenie się luzuje i po temacie...
Pokazujesz test miedzianej rurki jak pęka przy 850 bar, czyli nie spełnia normy dla hamulców... jakie były jej parametry?
Papier ścierny też papier ale jak użyjesz zamiast toaletowego to może być ból
Ale wspominam ze kilka lat temu norma wynosiła nieco ponad 700bar. 😉
Generalnie jestem za miedzioniklem... ale cóż... stal też nie jest ideolo, a wiele tych kształtek do wyginania uszkadza te metalowe malowane i nowa rurka zaraz rdzewieje...
@@adamt3332 Jak obejrzysz mój poprzedni materiał to zobaczysz jak ja to robię...
@@MB-Maniac widziałem ale przewody hamulcowe stalowe to nic w porównaniu z paliwowymi.... siły na formowanie i na zarobienie końcówek muszą być inne
Jak tak koroduje stal na połączeniu z miedzią to jak ma się smar miedziany do stali i po co się miedziuje stal przed chromowaniem. Wylej płyn hamulcowy na blachę i zaraz koroduje. No ale każdy ma swoje racje. Kanał bardzo dobry ale na temat rurek miedzianych się nie zgadzam. Ja zawsze przed przykręceniem lekko smaruje gwint oraz kawałek tej rurki smarem grafitowym i nie ma problemu z odkręceniem nawet po 10 latach. Zero korozji. POZDRAWIAM
święte słowa
Smar grafitowy jest niezastąpiony też stosuję go przy regeneracji zacisków hamulcowych i na połączenia gwintowane różnych rodzai
No właśnie teoretycznie wszelkie smary z metalami nie powinny istnieć i żaden warsztat samochodowy nie powinien się przyznawać, że posiada i używa... A jakoś większość stosuje (zapewne łącznie z autorem tego słabego filmiku).
@@qwertyuiop2895 nie no. Metal i smar to podstawa. Zawsze. Skręcanie na sucho, to murowane kłopoty, i to szybciej niż się wydaje.
Stalowe też potrafią ustać na betonowo wszystko zależy od warunków czyli zasadniczo od miejsca.
Miedzi nie wolno łączyć z aluminium a nie ze stalą co ty opowiadasz.
Pytanie mam . To dla czego w nowych autach jest rurka miedziana ? ( Mercedes sprinter . zabudowa laweta ) widziałem osobiście na produkcji . I pomalowali na czarno .
CuNiFer. Polecam zapoznać się z tym od ilu lat jest stosowany na statkach i wlasbie z jakiego powodu. Dobry film. Pozdrawiam. 👍
To jest stop z 60 % zawartością miedzi, więc bym nie porównywał. Ale gdzie nikiel, tam o rdzę trudno, co widać w składzie. Na statkach stosuje się często nierdzewkę, która głównie gości na jachtach, gdyż droga. A gatunki i zastosowanie czy sposoby wykończenia to temat morze.
Ja mam miedziaki założone i one mają 8 lat i żyją?,dziwne.
u mnie już 11 lat
Cała miedź w wielu moich autach jeździła ale sztukowane przewody niestety muszę teraz zmienić bo wyglądają gorzej niż na filmie przy zlaczkach.
Ja u siebie wymieniłem wszystkie przewody na miedziane. Auto mam juz od 15 lat. Nie raz jezdze nim po torze. Nic sie z nimi nie dzieje. Predzej jestem w stanie zagotować 4tlok niz cos by sie miało dziać z tymi przewodami. Ostatnio był robiony serwis hamulcow 2 lata temu i jakos wszystko sie odkreciło bez problemu. Ale tu jest kwestia kupienia dobrych prawdziwie ocynkowanych nakretek a nie gowna co jest ocynkowane tylko z nazwy.
Trzeba uczciwie dodać, że aby uniknąć korozji elektrochemicznej nie stosuje się nakrętnych końcówek ze stali tylko z mosiądzu.
A więc należałoby również usunąć z układu przewody elastyczne, które mają stalowe końcówki...
Często jak się kupuje fragment przewodu dedykowanego do danego modelu, to i tak trzeba taką rurkę dogiąć. Przy stalowej jest większe ryzyko nieszczelności przy takim doginaniu niż przy miedzianej. Wiem z doświadczenia i nie tylko
U mnie przewód stalowy wytrzymał 9 lat. Miedziany ma już 15 lat i nic się z nim nie dzieje...
A jaka jest gwarancja na to, że ta stalowa rurka ma te "prawie 20lat"?
Z takiego połączenia robi się termopara a to powoduje przeplyw pradu w takim polaczeniu lub zmiane potencialu i korozje. Ale dosciski w polaczen fabryczne a zamienne to inna bajka, ocynk galwaniczny a ogniowy czy jakies kadmowanie to zupelnie inna bajka wiec ta koncowka i tak zgnije a w stali tez sie zapieka i tez nie idzie odkręcić i to nie raz.
Wystarczy nie składać takich rzeczy (i np. wydechu) na sucho, to nagle cud, nie ma zapiekania itd.
Nie termopara, tylko ogniwo korozyjne (elektrochemiczne).
Przykro mi ale miedzianych przewodów hamulcowych, nie stosuje się ze względu na możliwość korozji tylko z powodu małej sztywności przy mocowaniu do podłogi.
Dlatego ja stosuję miedzio-nikiel wraz z dobrej jakości cynkowanymi nyplami, daje mi to pewność w wytrzymałości oraz dożywotnią gwarancję na utlenianie 100lat+
Szybciej zgnije pompa niż przewody 😂
Jeszcze dokładniej. Miedzi zabraniają, bo ludzie wstawiali byle jaką, znaczy za cienkie ścianki (rurki do niskich ciśnień, np. klimatyzacji, lodówek itp.).
100 lat 😂
@@27matek To wcale nie jest śmieszne, myślę że taki materiał wytrzyma więcej niż 100 lat.
Z tego powodu Norwegii dopuszczone sa miedziane pod warunkiem mocowania co 30cm
@@FrodoPlayGame pracowałem w NO i EU zasady są mi znane 😜
Stalowe byłyby dobre, gdyby jest porządnie ocynkowali, ale oni pokryją kilka mikronów ocynku elektrolitycznego bez pasywacji i zadowoleni. Chociaż w niektórych samochodach jest to zrobione dość dobrze. Np. w Audi śruby na złączkach są takie czarne (prawdopodobnie Zintec, Dacromet lub Geomet) i wyjątkowo opierają się korozji.
Otuliny plastikowe są dobre bo pod nimi zawsze przewód jest jak nowy rdzewieją tylko końce przewodów tam gdzie nie ma otuliny i wystaczy wyciąc zgnite kawałek otuliny odciąć zarobić końcówkę kawałek nowego przewodu i po problemie nie trzeba ciągnąć całych przewodów demontować zbiorników itp. a wiadomo że tak jak oryginalne są położone tak się już ładnie nie zrobi ale tylko niektóre marki to stosują a powinni wszyscy ze względu na bezpieczeństwo bo np w bmw czy mercach jest pełno osłon pod którymi idą przewody i gniją dosyć szybko w tych markach a diagnosta może tego nie zobaczyć czy mechanik a później strzeli na drodze
A po co się gimnastykować? Robiliby rurki z kwasowki i byłoby na amen czy to że stała czy to miedzią czy czymkolwiek innym ;) . A kwasiak też nie jest jakiś super twardy. Reszta to tylko grubość ścianek. No ale jeszcze by się przewody nie uwalaly.
Dokładnie, stalowe wytrzymują 20lat w dwudziestoletnich autach, nowe przy gięciu już ocynk odpada, ile one wtedy wytrzymają podobnie z nakrętkami.
Od 15 roku życia (czyli 25 lat) zajmuje się hobbystycznie mechaniką. Nie raz wcześniej z ojcem a potem już sam wymieniałem kompletne przewody hamulcowe. Zawsze używałem miedzianych i nigdy nie zostały uszkodzone. Prędzej samochód został zezłomowany niż pękła rurka hamulcowa. Faktem jest, że nie wolno łączyć miedzi i zwykłej stali bo następuje korozja elektrochemiczna o czym doskonale wiedzą hydraulicy. Dlatego do rurki miedzianej stosuje się nakrętki z mosiądzu a nie ze stali. Zresztą ten sam problem nastąpiłby gdyby rurka była ze stali nierdzewnej, bo na styku zwykłej stali i nierdzewnej również powstaje ogniwo korozyjne i tutaj też pomocny okazuje się brąz. Pozdrawiam
Pytanie czy możesz polecić sprzęt do gięcia i zarabiania końcówek stalowych ? Czy takimi końcówkami jak do hamulców można robić układ paliwowy?
Prędzej się paliwko skończy na świecie niż miedziane przewody padną w moim peugeociku
Idąc tym tokiem, to trzeba by wszystkie końcówki stalowe ocynkowane, gwintowane i odpowietrzniki wymieniać na gołą stal, bo przecież są wkręcane w aluminiowy zacisk...
Druga sprawa, w samochodach z zawieszeniem hydropneumatycznym też stosuje się zamiennie miedziane przewody, a tam ciśnienia są dużo większe. I jakoś wszystko działa.
Witam polemizował bym co do jakości rurek miedzianych , rurki orginalne do hamulców przy np. BMW nie zauważyłem korozji nawet po 20 latach . !!!! Zależy bardziej od jakości materiału!!!
To raczej kwestia szczęścia niż jakości. Bmw e36 oryginalne stalowe przewody hamulcowe przerdzewiały i ciekły po 15 latach. Całość nadawała się do wymiany.
Miedziane są na lata drugi raz ich się nie wymienia..stalowe rdzewieją z czym klient przyjedzie drugi raz na wymianę noo tak robotę trzeba szanować..
To prawda, miedziane nie rdzewieją, ale za to się utleniają, w sposób perfidny bo od środka. Jakbyś znał się trochę na metalach to wiedziałbyś o takich niemiłych właściwościach miedzi. Jedyną alternatywą jest miedzio-nikiel bo w nim zjawisko utleniania nie występuje.
Rób sobie jak chcesz, ale te mądrości wsadź se w buty
@@wenom44ify każdy orze jak może i może kiedyś kiedyś to zrozumiesz..
@@JaroGaraż czy Twoje teorie są czymkolwiek poparte? Nie są, więc to co Ci się wydaje nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. A propos tego co napisałeś, nie znam nikogo kto wymieniałby dwukrotnie stalowe przewody.
W trakcie mocnego hamowania kiedy się zaprzesz o fotel i naciśniesz z całej siły bez problemu dobijesz do 200 barów (sprawdzone) a jak masz asystenta hamowania to on w pliku może nawet znacznie przekroczyć 300 bar i to robi z częstotliwością poślizgu kół (system ABS/ SBC) i takie piki musi układ wytrzymać przez 20 lat pracy w mechanice nie wymieniłem 2x stalowych przewodów ale kilkuletnie miedziane już tak bo nie dało się ich odkręcić od gumówek które sparciały po 4 /5 latach (tanie przewody tak mają)
Cześć, czy mercedes zawsze ma typ specznienia grzybka czy zdarza sie lejek?
Gdzie kupie metalowe przewody hamulcowe do passata b3? Golfa 4 ? Sa same miedziane
Chce wymienić przewody paliwowe sztywne i mam problem ze znalezieniem urządzania do wykonania zgrubień na rurce. czy to w kształcie stożka, czy pierścienia, tak żeby utrudnić zsuniecie sie przewodu gumowego. Nie moge nigdzie znaleźć sprzętu do takich przetłoczeń. Moze ktoś pomoże?
Dlaczego rurke stalową masz w otulinie farby czy tam z jakiegos innego materialu a miedz bez?
Czy takie złączki to nie druciarstwo przypadkiem to podobnie jak kable instalacji domowej z aluminium z miedzią
Mam pytanie czym wyginać te przewody stalowe???? Ma pan jakąś sprawdzona wyginarke ręczna..
Można nawet palcami na butelce po sprayu na przykład... To czego ja używam niedostępne w Polsce, a i kończy się powoli, więc będę szukać alternatywy.
@@MB-Maniac no właśnie szukam dziś już pół dnia jakieś fajne kleszcze ręczne i wszystkie się zaczynają na średnicę rurki fi 6 ...przewody kupiłem już dawno z ATE a robota stoi bo ciężko to wygiąć a kleszcze szukam po allegro
A są może przewody hamulcowe z nierdzewki? Z ciekawości pytam
A podkładki miedziane np przy wężach w maglownicy? Też nie powinno się ich stosować? W końcu przychodzą między stale a jakoś wytrzymują po kilkanaście lat
Panie, końcówki hydrauliczne(również hamulcowe) robi się na automatach, stal na takie maszyny robi się z dodatkiem siarki, żeby nie robił się wiór ciągły, bo nie dałoby się go w produkcji masowej usuwać z wnętrza automatu, siarka w stali powoduje, że się fajnie ją obrabia ale również że gnije choćbyś ją malował cudami i nie łączył z miedzią.
Patrząc tym tokiem to połowa aut by zniknęła, a w de jeżdżą na zgnitych skorodowanych stalowych i przechodzą tif fakt autentyczny 👍 chętnie posłuchał bym co zrobić jak przyjedzie stary opel czy VW na wymiane przewodów których w ASO brak , bez sensu
U mnie poszła rurka stalowa dzień po przeglądzie technicznym. Czy są jakieś złączki aby naprawić tylko odcinek przewodu hamulcowego? Miejsce jest tak trudnodostępne, że albo wymienię odcinek albo auto idzie na złom.
No są złączki oczywiście...
A jak wóz na złom ma iść wkrótce to w sumie wszystko jedno co tam włożysz...
hehe moze to zabrzmi smiesznie ale buduje komputery chlodzone ciecza i od dawna nie mozna bylo stosowac w ukladzie mieszanych stopow metali wlasnie ze wzgledu na korozje, glownie chodzi o aluminium, miedz i mosiadz. co do stali nie wiem bo nie ma zadnego elementu (zlaczki czy elementy pompy i radiatory) ale caly uklad musi byc oparty o ten sam rodzaj metalu lub jego podobne wlascowosci PH. w ukladach chlodzenia wodnego w PC tylko sie stosuje miedz i mix z mosiadzem bo ten jeszcze moze dzialac z miedzia ale jesli jest alumium to juz wszystko musi byc alumimium. Ps, to samo sie tyczy systemu ogrzewania w domu. lesli rury sa stare aluminiowe i ktos chce zaszalec z nowym miedzianym grzejnikiem to juz ma pozamiatane. tam gdzie jest woda to tylko jeden rodzaj metalu w ukladzie musi byc.
Korozja przy połączeniu stali i miedzi wystąpi tylko tam, gdzie będzie elektrolit łączący oba metale = woda. Płyn hamulcowy bez wody jest elektrycznie obojętny, więc w środku nic nie koroduje: ani stal ani miedź. Korozja stali faktycznie jest przyspieszona na zewnątrz, gdzie przewody i nakrętki narażone sa na wodę. Ale to nie korozja jest głównym powodem niestosowania miedzi. Powód 1 ważny dla użytkownika to niższa odporność zmęczeniowa = niższa odporność na drgania. Tu nie chodzi o jednorazowe uszkodzenie przewodu przy uderzeniu, ale o ciągłe drgania układu w czasie jazdy. Powód 2 ważny dla producenta to cena - miedź jest cholernie droga.
Witam mam pytanie A temat adaptera bluetooth czemu po polaczeniu sie tel nie dziala Internet czy trzeba cos zrobic
Jak kogoś będzie stać i sobie zażyczy to mu położę nawet rurki z nierdzewki...Jednak realia mamy jakie mamy a dobrze położona miedz daje radę na wiele wiele lat i na pewno lepsza 1000000razy od skorodowanych 20-letnich...ale dzięki za filmik,dawka wiedzy wydobyda,pozdrawiam
w sumie masz racje , ale lepiej niech zrobią z miedzi niż zostawią skorodowana stal, inna zecz czy rzeczywiście warsztaty używają twardą miedż do zastosowań motoryzacyjnych czy zwykłą hydrauliczna - a wiem ze taka używają bo jest łatwiejsza w pracy, to widać a trakcie przeglądów tylko jak ja mam to udowodnić zresztą nie ma takiego kryterium oceny jest założenie że oddając auto do warsztatu zostanie naprawione zgodnie ze sztuką i materiałami przeznaczonymi do motoryzacji.
TO jest główny powód, że mogą zabraniać stosowania miedzi - bo głąby wsadzali byle co, za cienkie rureczki (do układów klimatyzacji, czy pneumatyki na 10-20 bar). A nie korozja!
@@qwertyuiop2895 Na którymś szkoleniu uzupełniającym dla diagnostów temat był poruszany , jak napisałem wyzej jesli zakład kupuje z sieci sklepów motoryzacyjnych jest założone że ta miedź spełnia wymagania techniki motoryzacyjnej, sa inne problemy miedzy innymi dobór odpowiednich spęczeń i końcówek przewodów , co do korozji to nie jest tak źle jak na filmie a dzennie przeglądam 10-15 złomów , pozostają jeszcze zaciski hamólców które notorycznie są źle zrobione , notorycznie źle wymienione klocki i szczęki , niektóre warsztaty nauczyły sie inne - powiedziały mi ze nie będą tak naprawiać bo NIE .z tych warsztatów juz auta nie przyjeżdżają kto inny im klepie. Tak że ta branża jest wypaczona i trudno mówić o sprawności aut reasumujac , Chcę żeby przy nacisku na pedał hamulca max. 50kg była wymagana siła hamowania na każdym kole pojazdu i była równa na każdym kole danej osi
Maniac a będzie procedura odpowietrzania SBC?
Będzie.
Jeździłem na miedzi po tym jak w czasie hamowania pękł przewód stalowy. Brak garażowania, sól na drogach i żywotność stali drastycznie spada. Jeżdżę od wielu lat, trzy razy utrata hamulców w życiu. Dwa razy przewód, w odstępie tygodnia, na dwóch różnych autach (trzeci przypadek, pompa wyzionęła ducha). Przyczyna korozja. Poza tym faktycznie nie ma metali odpornych na koronowanie, ale to jest zależne od warunków. Glin, cynk i inne "nierdzewne" materiały potrafią się posypać bardzo szybko pod wpływem niekorzystnych czynników.
Dlaczego nie pokazał Pan tego jak koroduje miedź od wewnątrz?
No bo przecież mówił że tego nie widać xd. Czego nie rozumiesz.
5:0 ,,miedź już po 10 latach potrafi się odkształcać,,
Dziękuję i pozdrawiam
Dlaczego nie można zamontować rurki ze stali nierdzewnej A2 lub kwasoodpornej A4 ?
Bo peknie zmeczeniowo. Od wibracji i skokow cisnien. Poza tym cena
2:30 rurka miedziana jest w doskonałej kondycji, pokryła się tylko patyną, czyli osadem który naturalnie pokrywa miedź i zabezpiecza przed korozją. Końcówka jest skorodowana ponieważ doszło do korozji galwanicznej (styk dwóch metali o różnych potencjałach). Aby temu zapobiec/ograniczyć to zjawisko wystarczy przed skręceniem posmarować połączenie smarem ceramicznym który jest dobrym izolatorem. Tak samo nie można łączyć stali czarnej, ze stalą nierdzewną, gdzie producenci samochodów notorycznie to robią (np układ wydechowy), tak samo jak nie można łączyć aluminium ze stalą (np zawieszenie), tak samo jak ble ble itd🤣
Nie znalazłeś informacji o żywotności rurek miedzianych bo są praktycznie nieśmiertelne. Unimog którego posiadam miał oryginalne miedziane rurki i mosiężne końcówki. Samochód z lat 60, wszystko zachowane w doskonałej kondycji i wszystko (!!!) się rozkręciło.
Wytrzymałość przewodu miedzianego na ciśnienie to ponad 1100bar, wytrzymałość przewodu elastycznego to 800bar, sam sobie odpowiedz co jebnie szybciej :)
Niestety Twoje argumenty są słabe, jedyne z czym się zgodzę to fakt, że pod pewnymi względami rurki miedzioniklowe są lepsze i od stali i od miedzi, reszta to argumenty na siłę.
Kurcze! Myślałem, że na ten patent że smarem to tylko ja wpadłem. Mimo wszystko w 20 letnim aucie lepsza jest porządna rurka miedziana niż zostawienie starej stalowej. w mojej praktyce jeszcze nigdy nie spotkałem się by przewód miedziany pękł na gwincie. W dziadka cieniasie przewody miedziane z mosiężnymi nakrętkami siedzą już 15 lat i diagnosta na przeglądzie próbował sprawić by pękły i poległ na tej próbie. Prędzej pęknie elastyczny niż miedziana rurka. Zgodzę się tylko z jednym w ukladach typu SBC lepiej zastosować oryginalne przewody.
Nie zgadzam się z tym filmem niestety.
Przecież z praktyki widać że rurki miedziane lepiej się sprawdzają.
Korozja elektrochemiczna może wystąpic ale widocznie jest mniej problematyczna niż korozja stalowych rurek.
Stalowe rdzewieją i miedziane też ale wolniej.
Nie kupuję tego. Ile jest kolizji czy wypadków spowodowanych pęknięciem miedzianej rurki hamulcowej ? Takie rurki są w Polsce stosowane masowo, no to awarie hamulców z tego powodu powinny być częste. A jakoś nie są. Jeśli już to najczęściej pękają elastyczne i ... przerdzewiałe stalowe. W VW "Ogórku " rocznik 1976 , gdy go nabyłem dwadzieścia parę lat temu (w kiepskim dość stanie), część przewodów była już miedziana. Z czasem te pozostałe oryginalne stalowe też zjadł ząb czasu. Te stare miedziane są do dzisiaj. W innych moich " gratach" podobnie... Przypadek ? Wyjątek ? Poza tym jak taki stalowy "kilometrowy" przewód z kilkunastoma często "zakrętami" przewlec a to za przekładnią kierowniczą, nad zbiornikiem itp. Miedziany jakoś się uda. Proszę pokazać jak to się robi ze stalowymi. Może być na przykładzie choćby gxwnianego Matiza....
Wypadki z powodu awarii to margines. Większość powodują: trzeźwi, w sprawnych samochodach!
A korozja w układzie hamulcowym zaczyna się od środka = od niewymienianego płynu latami (typowo po 5-10 lat), później jest bezczelne palenie głupa w żywe oczy, że znowu awaria, "słabe materiały" pewnie.
Korozja, stan podwozia to samo - zerowa kultura techniczna. Ważniejsze ryski na lakierze.
Miałem kiedyś Volvo 850 i tam fabrycznie były miedziane przewody przynajmniej tak wyglądały a samochód był z 1992 roku i nigdy nie było problemu z hamulcami
Ach, to Volvo to była legenda. Jeszcze który silnik? Z VW LT? Mój sąsiad ma do dzisiaj. A przewody były miedziane o grubych ściankach.
@@mareksuzuki9155 ja akurat miałem 2.5 20v 170km benzyna w automacie i palił nawet 20l jak mu się przycisnęło a z mocą to tak sobie może jak by było Turbo to by robotę robiło ale jak na Stary samochód to się fajnie prowadziło
@@mareksuzuki9155 Silniki z LT były w serii 200, 700 i 900, w 850 już nie. Nawet by nie weszły, 850 to silnik poprzeczny i fwd, a D24 ma 6 garów i jest za długi. Zresztą i z dziewięćsetek zniknęły od 1996, bo nie spełniały żadnych norm ekologicznych:), do końca produkcji zostały tylko turbobenzyny.
@@jarekm4813 Dziękuję za tak dogłębne przypomnienie👍 Jak widać po moim nicku, Volvo nie jest moją domeną. Co do spalin, wankla w Mazdzie też mi wycofali.
Zgadza sie, pozdrawiam.
Wszystko ładnie pięknie pokaż mi sklep do którego wchodzisz i zamawiasz taki przewód stalowy ja parę razy pytałem to patrzyli jak na kosmitę ...
InterCars? 🤔 🤣
Wojtek popytaj po warsztatach czy stalowe są dobre :) 90% mechaników ci odradzi stalowe
@@civic12 kolego a wiesz dlaczego mechanik poradzi miedziane? bo ja wiem.
Wszystko zależy od jakości materiału. Ja przewody stalowe (paliwowe) 40 lat - jeżdżę obserwuję. Hamulcowe wymieniłem 3 lata temu (czyli miały około 35 lat i działały). Tera mam miedź bo modna i łatwa w kształtowaniu.
W citroenie c5 2003r nie dotykałem rurek przez 19 lat i działają dalej. Nie wiem z czego zrobione ale nie mają żadnych wżerów.
Dużo zależy od klimatu i tego jak auto było używane... W Norwegii soli nie żałują, a mój prywatny gruz też już 19 lat ma i nadal oryginały siedzą. Choć na przedniej troszeczkę się już pojawia coś...
A podczas formowania grzybka przewodu nie uszkadza się ta warstwa ochronna podczas zaciskania w zarabiarce? Przecież to jest ściśnięte na ok 5cm w maszynkę
Obecnie powłoki ocynkowe na takim nyplu, śrubach są tragicznej jakości. Rdzewieją same pod wpływem wilgoci z powietrza.
audi 80 orginalnie hamulce w miedzi plus mosiężne końcówki, przewody jak nowe
W Niemczech jest dopuszczona tylko musi być pomalowana na czarno robię auta na niemieckie przeglądy.i mam kontakt z tamtymi diagnostami.
Mam pytanie na które nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi - jaki jest minimalny promień krzywizny aby mieć pewność, że przepływ nie zostanie zaburzony? Chodzi mi o sytuacje w okolicy nadkola gdzie trzeba manewrować przewodem i zastanawiało mnie zawsze jak "agresywnie" można go zgiąć. Pozdrawiam
Jeśli dysponujesz kleszczami, to one już mają odpowiedni promień. Jeśli nie, to na puszce z piwa. Ewentualnie na spray-ju.
Instrukcja Mercedesa zakłada promień zgięcia nie mniejszy niż 13mm aczkolwiek tylko przy użyciu giętarki. Jak chcesz giąć w rękach to bezpiecznie będzie tak jak @Marek pisze - puszka sprayu będzie najlepsza, bo puszka piwa pewnie prędzej czy później będzie pusta, a na pustej ciężko się gnie ;)
Przy pracy się nie pije😆😆😆 Podałem przykład puszki piwa bo można wyobrazić sobie jak ma wyglądać to zgięcie🤣 Zresztą Niemcy też tak mówią.
@@mareksuzuki9155 w sumie racja. Puszkę browca kojarzy każdy. Puszkę sprayu nie koniecznie. 😅
Idąc tokiem myślenia by przewody wymieniać co 3 lata do max 5 lat (co jest w sumie głupie jeśli na przewodzie nie występuje korozja i nic się z nim nie dzieje) to po co przepłacać na przewód stalowy w stosunku do miedzianego? Obydwa wytrzymają te 3-5 lat z czego na miedzi nie będzie żadnej korozji a stal jeśli auto jeździ zimą dużo soli itp owszem przewody moga mieć już nalot korozji. Miedź owszem jest słabsza na uszkodzenia mechaniczne ale jeśli ktoś jest na tyle zdolny by podwoziem tłuc o krawężnik to czy to stal czy miedź taki przewód i tak jest do wymiany bo zmniejszyła się jego przepustowość płynu hamulcowego.
8 lat temu po zakupie Golfa 2 założyłem większe tarcze i zaciski przód + bębny tył zamieniłem na tarcze + wydajniejsza pompa i przewody miedziane i nic się z tym nie dzieje do dziś nic nie puchnie itp
To samo z pasatem B3 zakupionym prawie 6 lat temu większe tarcze, pompa + tarcze zamiast bębnów z tyłu i przewody miedziane i także jest wzorowo.
Najsłabszymi przewodami są te elastyczne, bo jeśli chodzi o tzw sztywne to czy to miedź czy stal jeden i drugi przeżyje dwie wymiany elastycznych, jeden i drugi po 10-15 latach będzie ciężko odkręcić nie uszkadzając a że nigdy nie wpadł mi hamulec w podłogę przy nagłym hamowaniu to ja osobiście stosuje tańszą miedź.
I nie zrozumcie źle oczywiście stal jest lepsza co sugeruje nawet cena w stosunku do miedziaków ale jak ktoś rzetelnie co roku na przeglądzie ogląda układ hamulcowych to może spać spokojnie
Z tą korozją elektrochemiczną to tak oczywiste, a jednak o tym nie pomyślałem, chyba zmienię elementy miedziane na stalowe w układzie na wszelki wypadek bo lubię pewność. Ale miedź nie jest zła, koroduje tak samo jak i stal, widziałem testy zniszczeniowe na rozerwanie i faktycznie stal wytrzymała większe ciśnienie od miedzi, z tym że przy takim rzędzie ciśnień sporo większych niż biję pompa ABS różnica kilku barów jest moim zdaniem pomijalna. Wiele aut jeździ z miedzanymi przewodami hamulcowymi i jakoś hamują, łatwość w montażu też gra tu pewną rolę. Ale z tą korozją elektrochemiczną to muszę przyznać, bazując na swojej wiedzy teoretycznej, że to ma sens i może warto się zastanowić nad łączeniem miedzi że stalą. Chociaż też jeszcze kwestia w jaki sposób doszło by do ewentualnego roszczelnienia przewodu, czy strzeli czy bardzo stopniowo straci szczelność, plus też dwusekcyjne pompy hamulcowe i można by tak się długo zastanawiać.
A mam takie pytanie bo tu wszyscy się znają a tak na chłopski rozum jak stalowe korodują a miedziane się utleniają to dlaczego nie ma przewodów ze stali nierdzewnej co było by najtrwalszym rozwiązaniem ?
Wymiana elastycznych przewodow hamulcowych co 3 lata no nie przesadzajmy co 5. To kolego w mercedesie tak te rurki leca ze co 3 lata wymieniasz?
Zanim zaczniecie komentować proponuję zapoznać się z materisloznawstwem.
Wymieniłem również wiele metrów przewodów hamulcowych i wiem o czym mowa we filmiku.
Jakiej maszynki używasz do stalowych ?
Smię sie z Panem nie zgodzic w większości kwestii rurek:-)
Kto używa stalowych-surowych nakrętek do miedzianych przewodów ten może liczyć na problemy... na rynku są mosiężne lub stalowe powlekane które nie korodują, zresztą nawet i stalowymi się łączyło tylko mnie od czasu zmotoryzowana polski fiatami 126p, i przy naprawach starych ciągników zawsze uczono, że jak miedziany kabel się założy to należy go pomalować w całości, nawet sprayem , problem szybkiej korozji stalowych złączy się zmniejszy, a przewód nawet po 20 latach da się odkręcić ... W terenówkach również się sprawdza a tam warunki są mocno niekorzystne. Ważne by przewód był dobrze podparty i poprawnie wykonany. Oczywiście nie widzę sensu kombinowania jeśli producent udostępnia fabryczne przewody , wychodzą nawet taniej niż miedź, niestety jednak nie zawsze można liczyć na taki luksus 😓
Kolejny oczywisty komentarz praktyczny.
Tylko jakoś tej wiedzy zabrakło naszemu "fachurze" od mercedesów. A taki niby "zawodowiec"...
To czemu w elektryce powszechnie stosowana jest miedź? Zaciski w róznicówkach, bezpiecznikach są ba stalowych śrubkach przecież
Miedź nie dobra? Coś tu grubo... Droga.
Sporo o tym wiedziałem ale tutaj znalazłem jeszcze sporo dodatkowej wiedzy, dzięki.
Oprócz tego że miedziane przyjemnie się formuje to faktycznie na końcówkach przy zaciskach po pół roku użytkowania potrafią się ukręcać ....aktualnie zawsze zabezpieczam końcówki lakierem epoksydowym troche pomaga
Mam starego Opla i przewody mam zmienione z oryginalnej stali na miedziane. Robiłem to chyba 14 albo 15 lat temu. I te przewody są niemal takie jak je zakładałem. Kolor brązowawy - typowo miedziany. Brak śladów śniedzi, korozji czy czegokolwiek. Nakrętki dawałem nowe i wyglądają ok. Gwinty się odkręcają i wkręcają. Żeby było jeszcze ciekawiej to wszystko było "zaprasowywane" młotkiem tzn. rozklepywane tak jak to robiło się kiedyś, żadnych przyrządów do oprawiania końcówek przewodów. Skręcone i do dzisiaj nie ruszane (jedynie elastyczne zmienione, ale to po drugiej stronie łącznika). I wiem, że nie jestem wyjątkiem - sporo aut z miedzianymi przewodami jeździ i ma się dobrze.