Dziękuję Wam bardzo za ten odcinek. Od kilku lat próbuję zbudować bocznicę i mam wrażenie że czytaliście mój wątek na forum ponieważ odpowiedzieliście na wszystkie tam zadane pytania - Super. Gdy zacząłem kilka lat temu bardzo mocno się zraziłem do PMM ponieważ odniosłem wrażenie że lekką ręką dzielicie na "prawilnych" modelarzy kolejowych i na bandę dzieciaków. Dziś gdy zwyczajnie w świecie uczycie i podciągacie wiedzę pozostałego środowiska to jestem Waszym wielkim fanem. Jeszcze raz dziękuję. Oby więcej tak merytorycznej wiedzy na Waszym kanale. Poprzeczkę trzeba nieustannie podnosić tym bardziej że jest dużo do poprawy w środowisku MK. P.S. Już szykuję kolejne tematy :)
Szanowny Karolu: 1. Żadnego forum nie czytam, bo szkoda mi na to czasu. Staram się słuchać rad doświadczonych modelarzy i od nich się uczyć modelarskiego rzemiosła. 2. Oczywiście, że oddzielam realistyczne modelarstwo kolejowe od innych sposobów zabawy w miniaturową kolej. Robię to CELOWO i przy każdej możliwej okazji, bo wiele osób zajmujących się np. puszczaniem kolejek elektrycznych nazywa siebie modelarzami-realistami, co jest po prostu kłamstwem. Nie neguję innych sposobów zabawy w kolej w miniaturze (zapewne każdy z nich ma swoich fanów), ale staram się dbać o prawdę i nazywanie rzeczy "po imieniu". 3. Zawsze starałem się dbać o merytoryczną stronę w realizowanych filmach i audycjach "na żywo", ale z reguły, gdy mówiłem o nieprawidłowościach, albo o czymś, co po prostu było brzydkie i nie przypominające rzeczywistości, to wywoływało (i pewnie nadal wywołuje) wiele negatywnych emocji u znacznej części widzów (sądzę, że głównie tych, którzy nie potrafią się przyznać, że do realizmu na swoich makietach jest im bardzo daleko). Napisałem to nie jako Grupa PMM H0, ale jako Leszek Lewiński.
Witam Państwa. W którymś odcinku wspomniał Pan o włoskim systemie stosowanym zamiast wykolejnic. Bardzo sprytne i pragnę zaznaczyć, że nawet można to jeszcze bardziej uprościć. Na przykład na kolejach belgijskich stosuje się zwrotnicę wykolejającą ale jedynie w jednym toku szynowym. Z myślą o Was właśnie dzisiaj zrobiłem zdjęcie takiego rozwiązania zabudowanego na stacji Genk - Goederen (Genk - Towarowy). Z chęcią prześlę państwu to zdjęcie, oczywiście jeśli wyrazicie panowie taką wolę. Pozdrawiam Marcin.
Z wnukiem bawiłem się w czasie na żywo. Super ! Dziś było bez zwrotnic. Teleportował lokomotywy, ale brankard pozostał. Przecinał linie równoległe w jednym punkcie.
O takim kompendium wiedzy kolejowym w jednej książce nie słyszałem. Są jakieś encyklopedie kolejowe, ale tam jest "wiedza" bardzo ogólna, mało przydatna w modelarskiej praktyce. Radziłbym zainteresować się podręcznikami do technikum kolejowego/transportowego z przedmiotów branżowych. Na przykład w dziedzinie mi najbliższej - dróg kolejowych - jest właśnie podręcznik o takim tytule: Drogi kolejowe. I można znaleźć literaturę zarówno dla techników jak i dla szkół wyższych. L.L.
Dziękuję Wam bardzo za ten odcinek. Od kilku lat próbuję zbudować bocznicę i mam wrażenie że czytaliście mój wątek na forum ponieważ odpowiedzieliście na wszystkie tam zadane pytania - Super. Gdy zacząłem kilka lat temu bardzo mocno się zraziłem do PMM ponieważ odniosłem wrażenie że lekką ręką dzielicie na "prawilnych" modelarzy kolejowych i na bandę dzieciaków. Dziś gdy zwyczajnie w świecie uczycie i podciągacie wiedzę pozostałego środowiska to jestem Waszym wielkim fanem. Jeszcze raz dziękuję. Oby więcej tak merytorycznej wiedzy na Waszym kanale. Poprzeczkę trzeba nieustannie podnosić tym bardziej że jest dużo do poprawy w środowisku MK. P.S. Już szykuję kolejne tematy :)
Szanowny Karolu:
1. Żadnego forum nie czytam, bo szkoda mi na to czasu. Staram się słuchać rad doświadczonych modelarzy i od nich się uczyć modelarskiego rzemiosła.
2. Oczywiście, że oddzielam realistyczne modelarstwo kolejowe od innych sposobów zabawy w miniaturową kolej. Robię to CELOWO i przy każdej możliwej okazji, bo wiele osób zajmujących się np. puszczaniem kolejek elektrycznych nazywa siebie modelarzami-realistami, co jest po prostu kłamstwem. Nie neguję innych sposobów zabawy w kolej w miniaturze (zapewne każdy z nich ma swoich fanów), ale staram się dbać o prawdę i nazywanie rzeczy "po imieniu".
3. Zawsze starałem się dbać o merytoryczną stronę w realizowanych filmach i audycjach "na żywo", ale z reguły, gdy mówiłem o nieprawidłowościach, albo o czymś, co po prostu było brzydkie i nie przypominające rzeczywistości, to wywoływało (i pewnie nadal wywołuje) wiele negatywnych emocji u znacznej części widzów (sądzę, że głównie tych, którzy nie potrafią się przyznać, że do realizmu na swoich makietach jest im bardzo daleko).
Napisałem to nie jako Grupa PMM H0, ale jako Leszek Lewiński.
Witam Państwa.
W którymś odcinku wspomniał Pan o włoskim systemie stosowanym zamiast wykolejnic.
Bardzo sprytne i pragnę zaznaczyć, że nawet można to jeszcze bardziej uprościć.
Na przykład na kolejach belgijskich stosuje się zwrotnicę wykolejającą ale jedynie w jednym toku szynowym.
Z myślą o Was właśnie dzisiaj zrobiłem zdjęcie takiego rozwiązania zabudowanego na stacji Genk - Goederen (Genk - Towarowy).
Z chęcią prześlę państwu to zdjęcie, oczywiście jeśli wyrazicie panowie taką wolę.
Pozdrawiam Marcin.
Tak, bardzo prosimy o taką fotografię. Nasz adres poczta@pmmh0.pl jest zawsze dostępny.
@@PMMH0 Przed kilkoma minutami, fotografia, została wysłana.
Miłego wieczoru.
Z wnukiem bawiłem się w czasie na żywo.
Super !
Dziś było bez zwrotnic.
Teleportował lokomotywy, ale brankard pozostał. Przecinał linie równoległe w jednym punkcie.
Tylko co to ma wspólnego z realistycznym modelarstwem kolejowym, o którym jest nasz kanał YT?
Witam. Czy może Pan albo ktoś z widzów książki dla laika w temacie kolejowym? Prowadzenie ruchu, sygnalizacja, wskaźniki, itp. dzięki
O takim kompendium wiedzy kolejowym w jednej książce nie słyszałem. Są jakieś encyklopedie kolejowe, ale tam jest "wiedza" bardzo ogólna, mało przydatna w modelarskiej praktyce. Radziłbym zainteresować się podręcznikami do technikum kolejowego/transportowego z przedmiotów branżowych. Na przykład w dziedzinie mi najbliższej - dróg kolejowych - jest właśnie podręcznik o takim tytule: Drogi kolejowe. I można znaleźć literaturę zarówno dla techników jak i dla szkół wyższych.
L.L.