Jan Garbacz: Polonez 1.9 GLD - Polonez z Anglii
Вставка
- Опубліковано 6 вер 2024
- Polonez jest różnie oceniany u nas w kraju. Niektórzy traktowali go jako zło koniczne. Ale model ten był eksportowany również do krajów w których ludzie mieli szeroki wybór aut. Co sprawiało, że wybierali Poloneza i jak wiele różni się "wyspiarski" Polonez od swojego odpowiednika w kraju?
Link do aukcji z Kalendarzem:
allegro.pl/ofe...
Link do aukcji z kalendarzem
allegro.pl/oferta/kalendarz-2023-jan-garbacz-yt-samochody-zabytkowe-12886350716
Zapraszam do zakupów
Dzięki za filmik. Jestem hiszpanem, którym zamieskiwał ponad 10-ciu latach w Polsce. Pamiętam te auta bo tu w Hiszpanii kiedyś też zostały exportowane. Niestety nie mieli wielkiego sukcesu. Pozdrowienia z Madrytu.
Pedro wracaj do Polski! Co ty robisz w tej Hiszpanii? Zginiesz tam!
Pracowałem w FSO i powiem tak dyrektor miał mało do powiedzenia za to pierwszy sekretarz partii był jak Bóg na zakładzie pracy mógł wszystko bo najpierw była partia polityczna a dopiero potem dyrektor zarządzający takie to był czasy 😭😭😭
to tak jak teraz
@@marcinm1108 Dokładnie tak nic się nie zmieniło prezent marionetka i pacynka na rękę prezesa. 😆😆😆😆
ja pracowałem w FSC Lublin i gdy robiliśmy Lublina dla poczty z klimatyzacją i nie było miejsca na sprężarkę to dyrektor sugerował przykręcenie jej do ramy.
Miałem praktyki w FSO i parę patologi w oczy wpadło
Następnie po przemianie związki zawodowe przejęły pałeczkę boską i zniszczyły między innymi FSO
Я считаю Полонез достойным автомобилем.В России тяжело его купить.Ввозить не выгодно из-за пошлин.Я бы купил Полонез,мне нравится.
Его вообще мало поставляли в СССР
@@JanGarbacz Его вообще не поставляли.В 90-годы люди самостоятельно завозили из Белоруссии и Литвы.Ну и из Польши.Но крайне мал был завоз.
@@JanGarbacz его в СССР не поставляли ...
Jak zwykle piękny przekaz . Ukłony .
Były do wygrania dwie Bmw trójki E36, raz biała i raz chyba czarna. Pojawiło się też srebrne Renault Clio. O marutti to szkoda chyba wspominać :)
a mi się zdaje ze biała była 5 do wygrania a nie trojka bmw
Faktycznie E36 było jako wygraną.
Teraz to drobniaki w tych teleturniejach rozdają.
@@sokotomek 5 - E34 nie było. To była na bank trójeczka. Wpisz sobie w wyszukiwarce ,,BMW Koło fortuny,, to Ci się pamięć rozjaśni.
Zdecydowanie była biała 'Trójka' E36.
Na Afrykę i do Chin szły poldony z dwoma wentylatorami
Co do strajków w fabryce samochodów osobowych to dodam że to była zasługa związków zawodowych które były na usługach pana dyrektora takie miały zadanie wyznaczone żeby uspokajać pracowników żeby nie było strajków .W cale nie chodziło im o interes pracowników tylko swój tyłek zarabiali 3 krotność podstawowej pensji telefon komórkowy w tamtych czasach i biuro z sekretarką żyć i nie umierać więc nie rękę były strajki .Od samego początku mówiłem że powinno być jak USA związki zawodowe za bramę i utrzymanie ze składek pracowników wtedy wszystko by się zmieniło bo walczyli by o pracowników a nie chodzili na smyczy dyrektora,😭😭😭😭
10:42 wprawne oko poloneziarza, zauważy również, że jest zbiorniczek wyrównawczy z Poloneza silnikiem rovera (a właściwie z innych modeli samego rovera), umieszczony pod kątem aby zmieścił się z pompą hamulcową po prawej stronie. Kontynentalne Polonezy GLD miały owalny zbiorniczek, chyba produkcji francuskiej - inny niż był stosowany w wąskich polonezach (później ujednolicony z tym z OHV z nowszym układem chłodzenia).
W moim GLD był z...Forda
Podziwiam za tego typu wiedzę. Sam jestem poloneziarzem, miałem Caro 1.6 a wcześniej ojciec Borewicza ale nigdy nie zwracałem uwagi na takie szczegóły.
Na kursie Prawa Jazdy jeździłem Caro 1.9D. A Egzamin zdawałem Nowym Caro. Plus. Poloneza miło wspominam. Pozdrawiam serdecznie.
Jak odbywałem służbę w wojsku polskim 87/89 WOP Gdańsku widziałem osobiście taki statek do transportu samochodów tylko że przypłynął z Japonii przywiózł do Polski Toyoty a zabierał ciężarowe czeskie Tatry chyba 80 sztuk przy polskich statkach wyglądał jak statek kosmiczny był 20 razy większy taki pływający prostokąt z kawałkiem dziobu robił wrażenie 😃😃😃
@Marek Wojcik opisałeś lotniskowiec.😆😁👍
@@marius1677 Witam wiem jak wygląda lotniskowiec przede wszystkim ma ogromny płaski pokład dla samolotów a ten był jednolitą bryłą z dziobem 😭😭
@@marekwojcik9557 czyli ten pływający czworokąt miał "dach"... Fakt,lotniskowiec ma płaski "goły"pokład,może nam Błaszczak taki kupi ;) Pozdro.
@@marius1677 Nie te czasy 1987 ???? 😂😂😂😂
Myślałem, że o Polonezie wiedziałem już wszystko, ale to, że Chińczycy produkowali jego kopie, zaskoczyło mnie niezmiernie. Dziękuję za interesujący odcinek!
Po prostu za dużo o Polonezach nie wiedziałeś. Nie tak dawno Turcy wzięli się za produkcję pewnych części karoseryjnych do Caro i walnęli babola, bo produkując przednie błotniki oparli się o jeden element, z którego wyprodukowali lustrzane odbicie i to był błąd, bo te części różniły się od siebie. Turcy mają u siebie fabrykę samochodów, która robiła licencyjne Fiaty 132 (bodaj) nazywała się: Serce.
@@piotrbbbb1264 . Teraz tam produkują Fiata Tipo
Kto miał katalog "Samochody świata 2000" wydawnictwa Print Shops Prego, ten wiedział :)
@@piotrbbbb1264 wysyłasz, ze Krzysztof mało wie, a sam niewiele wiedzy pokazujesz. Turecka fabryka to fabryka Tofasa, zaczynała od Fiata 131 na licencji, potem wprowadziła swoje modele na bazie Fiata, np Kartal, czy Dogan.
@@pawepakulski1461 żeby było śmiesznie, Giat Tipo na Turcję to Egea;)
Janek rozpieszczasz nas tyle odcinków ostatnio. 😃✌️
Na Biotad Plus lecimy?
W kole fortuny dawno temu Moja babcia wygrała i miała do wyboru POLONEZA albo URSUSA C330 :D Wybrała ursusa jako nagrodę i ten ursus do dzisiaj działa bardzo dobrze :) Poloneza by raczej juz nie było hehe
w URSUS sie nie korodują blachy .
@@kazimierzkaz3669 Dostęp do części też ma znaczenie. Części do trzydziestki kupisz nawet na wsiach w takich przydomowych sklepach, a do Poloneza części już praktycznie nie ma.
Piekny Polonez.Wnetrze wyglada bardzo ladnie i pseudo drewno robi robote.Swietny program .Pozdrawiam z Irlandii
To „drewno” wyglada tragicznie. Może w latach 90 to się podobało (mi nie bo już wtedy wyglądało to tandetnie).
Doskonały silnik 1.9 , pod względem trwałości. Chyba to najlepszy przeszczep diesla w produkcie FSO , jaki był . Wcześniej były próby z silnikami VW , 1.8 i chyba 1.6 , ale coś to nie działało jak trzeba. Fajne było to że po mieście np trochę zatłoczonej już wtedy Warszawie , ten Polonez , palił coś 7 litrów ON na 100km , a w trasie to już sporo poniżej 6 litrów. Był wolny i głośny , ale palił tyle co nic.:)))
Te auta były w cenie wynajmu innych. A na gwarancji naprawiał importer.
W polonezie fabrycznie montowane były tylko silniki Diesla 2.0 firmy VM i 1.9 PSA. Belgijski importer, firma Scaldia, montował jeszcze włoskie silniki 1.3TD firmy FNM w FSO Piedra. 1.6D z VW były montowane w DFie (krótka seria).
@@Ntwadumela1 O ! i to jest bardzo przydatna informacja. Ciekawe jak brzmiały te VM , bo takie montowane w Alfach to tak klepały jak w Ursusie. Konstrukcja była taka że silnik posiadał cztery głowice dla każdego cylindra jedna , montowane fabrycznie bez uszczelki pod tymi głowicami. Silnik PSA chyba chodził najprzyjemniej.
Ja z kolei pamiętam, że w paszporcie Polsatu można było wygrać Seata Cordobę sedan 😎
Fanem Poloneza nie jestem ale na początku lat 90 to był naprawdę ładny samochód i jeździło ich bardzo dużo
Ładny to był, ale na początku lat 80 w pierwotnej formie. Jeździło ich dużo bo jako nowy był tańszy od zachodnich używanych, plus był tani w eksploatacji na tym zalety się kończą
Trochę kilometrów zrobiłem w wersji sedan i truck . Coca Cola miała je w swojej flocie. Uwielbiałem warkot silnika i specyficzny gwizd na drugim i trzecim biegu. Jeżeli chodzi o dynamikę to była masakra. Zwykły Polonez benzynowy był przy nim znacznie bardziej żwawy a Fiat 1500 to rakieta. Dużo tras było w Bieszczadach gdzie uwydatniały się słabe hamulce. Plusem było wspomaganie kierownicy:) Generalnie to kiepski samochód jednak miło go wspominam... i gdybym miał miejsce do przechowywanie to bym go teraz nabył...
Może już ktoś pisał, ale najwyżej powtórzę. Wąskie Caro to MR91, a właściwie nie było czegoś takiego jak mr92, a na pewno nie wyróżnia się tego roku. W 92 wprowadzono wtrysk SPI Abimex, ale to za mało, żeby przypisać rok modelowy - FSO nie rozdrabniało się na takie szczegóły, to domena fabryk plastikowozów 😋Wprowadzenie Lucasa też nie otrzymało swojego MR. Są trzy modele rocznikowe w ladach 90' : MR91 (wąskie Caro), MR93 (szerokie Caro), MR97 (Caro plus). Trochę dylemat jest z Atu i Kombi, nie są wersjami Caro, ale wypadałoby, żeby otrzymały swoje oznaczenia MR95 i MR99.
Obrotomierzy w XUDach nie było od początku, pojawiły się późno, bo na pewno w 97 w Caro (nie wiem jak było w 96) i w Plusach już chyba w każdym były - powszechnie w Truckach, bo osobówki Plusy to pojedyncze sztuki.
W 1991 roku był już Abimex bo gazeta Motor w tym roku robiła test takiego Caro z wtryskiem.
@@rolecki Możliwe, że do testu w gazecie dostali auto kilka tygodni/miesięcy przed sprzedażą, z GSI tak było.
Nie udało mi się widzieć PN GLI z roku 1991 ani na żywo, ani w cenniku, ale bez problemu można namierzyć takie z 1992. Sam jeździłem takim wąskim 1.5GLI z 1992, bo miał go mój wujek.
Wczesne wersje Abimexa nie miały katalizatora i sondy lambda, sterownik ma inny program i potencjometr do korekcji składu mieszanki na wolnych obrotach.
Jak bym nie patrzył... Gryzą w oczy te krzywe halogeny 😜 Totalna tandeta... Mieliśmy 1.4 GSI... 103 KM na silniku, a po skrzyni i moście zostawało chyba z 65!? Chodził jak "krajzega", do 4,5 tys. obrotów nie działo się nic...
Mój szef dostarczał oleje do FSO. Eksportowe egzemplarze były zalewane olejem Quaker State początkowo z USA, a potem ze Szwajcarii. Do silnika był lany 15W40 a do tylnego mostu 75W140. Silniki Rover były zalewane olejem 10W40.
A nasze czym były zalewane❓Superolem ❓❓
@@damianchrzanowski259 łzami nabywców 😅
@@Spycahl95 🤣🤣 dowcipniś 👌🏻
Bardzo ladny stan tego poloneza, zawsze podobal mi sie ten Design tego auta .
Niestety nigdy nie mialem mozliwosci jezdzenia polskimi autami , mieszkam od 35 lat poza Polska.
Mega Film
Super odcinek. Poldki z dieslem były nie do zdarcia. Mój kolega miał , był mega zadowolony. Fajny egzemplarz poldacza:)
I cyk kalendarz kupiony. Już się cieszę jak pięknie będzie wyglądać na ścianie. Pozdrawiam
pół godziny do setki ale szedł jak dzik. turbo by pozamiatało
O ile tylko silnik się nie zatarł po przetarciu węża z systemu chłodzenia i migracji płynu na jezdnię, to tak.
No i ta pękająca rama którą kilka kilogramów więcej wagi silnika diesla plus wibracja zabijały. Pęknięcia ramy były dość popularne z tym motorem.
@@resortowysyn6309 Nie słyszałem żeby samonośny Polonez miał jakąkolwiek ramę (choćby pomocniczą). Silnik też raczej sobie leży na poduszkach.
@@piotrbbbb1264 pisze o ramię A myślę o podłużnicy
Jeżdżę w UK po największych wypizdziejach ale Poldka nie miałem szczęścia zauważyć. Za to jakiś czas temu rozmawiałem ze starszym panem (Anglikiem) właścicielem pięknego Defendera z 83 roku. Posiada go od nowości oczywiście znając każdą śrubkę każdy element mógłby opowiadać o nim bez końca.
A idź z tym Defenderem. Auto tylko to Afryki.
@@krzysztofdabrowski8458 a polonez na autoszrot :)
Do wygrania z aut niemieckich w "Kole fortuny" był Opel Astra, słynna Asterka Boża.
było też BMW e36 (podobno po dobrym dzwonie)
Super odcinek!
22:06 Po lewej kościelny z katedry xD
Super sprawa zobaczyc takiego nietypowego Poloneza!!! Moj ojciec mial kiedys sluzbowego Caro z dieslem do dyspozycji i jako nastolatek nim jezdzilem, raz nawet z kolega do pobliskiego miasta. Trzymalismy 140 km/h na trasie i to bylo chyba maksimum mozliwosci 🙂 Strasznie byl tez zjechany, ale mial klimat. Ale ze takie tez eksportowali do Anglii i ze Polonezy eksportowali do tylu krakow, to nie wiedzialem, takze dzieki wielkie za rys historyczny tez! Coraz lepsze filmy, napisal ktos przy filmie o Ladzie, i ja sie absolutnie zgadzam - tak trzymac!!!
Cześć, wklep sobie w wyszukiwarkę Polonez Kolumbia to zobaczysz policyjne mr89. Na YT jest też materiał z Egiptu gdzie widać Borewicza w stanie jak spod igły. Pozdrawiam
@@Piotr_F Dzięki!
Co do hamulców, to Lucasy były montowane od połowy 1995 roku, ale do diesli chyba nie trafiły. Miałem 1.9GLD z 1997 ze starym układem hamulcowym.
Jeśli chodzi o miejsce z tyłu.
Na filmie widać intergroclin STANDARD. One są obszerniejsze, dlatego na filmie widać, że miejsca jest mniej, porównując do normalnych taboretów.
Grocliny standard są super. U siebie w plusie też takie zamontowałem
Pamiętam że do wygrania w Kole Fortuny był nie tylko Polonez ale i Kia Pride, Maruti Suzuki... Chyba był też i czasami Ford Escort...
Były też 2 egzemplarze BMW E36 . Biały 316i i czarny 318i.
Zgadza się, są nagrania odcinków z nimi na YT. BMW to był wtedy szok. Dziś też zresztą codziennie ludzie potrafią zgarniać po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy PLN.
Brytyjski wydział komunikacji donosi:
Vehicle make FSO CARS CARO GLD
Date of first registration August 1994
Year of manufacture 1994
Cylinder capacity 1905 cc
Fuel type DIESEL
Export marker Yes
Vehicle colour BLUE
Mileage: 62504 mi (ostatni wpis z lipca 2020 r.)
Dodam jeszcze, że wg gov mot check samochód robił symboliczne przebiegi tysiąc czy dwa rocznie i kilkukrotnie nie przechodził badań technicznych a to ze względu na skorodowane przewody hamulcowe, a to luzy na końcówkach itp.
@@emte6339 Musieli się ostro czepiać przed epoką masowej imigracji. Teraz tam takie trupy jeżdżą, że cała kolumna McPhersona potrafi wypaść z auta bez powodu. Sam widziałem.
u mnie na osiedlu na przełomie lat 80/90 koleżka jezdził takim maluchem z kierownica po prawej stronie , wszystkie dzieciaki latały to ogladać
Widziałem w identycznym kolorze w Bristolu diesla jakieś 10 czy 15 lat temu. Gdzieś powinienem nawet zdjęcie mieć.
Ogólnie około dekadę temu to jeszcze maluchy widywałem, na metalowym zderzaku, raz nawet z roletą w dachu a także bisy.
Mój ulubiony diesel XUD9 :) Ten dzwięk
Hmm...byłem przekonany, że tam siedzi stary dobry DW8 :-)
@@stopekandrzejewski4924 za wczesnie na dw8. obydwa sa stare dobre, bo to prawie to samo. mialem dw8 w peugeocie 206 i choc nie przepadam za dieslami, to tego bede milo wspominal zawsze ;)
Miałem takiego Poldka w dieslu z 95r. w takim samym kolorze był mega oszczędny odnośnie spalania jedyny minus brak wspomagania.
Brak wspomagania to nie minus. To cecha tego samochodu. To także standard w tamtych latach. Tak wyglądała motoryzacja jeszcze na przełomie lat 80/90. Wspomaganie to był ewenement. Nikt nigdy nie miał pretensji o jego brak. Nikt nie narzekał na ciężko pracujący układ kierowniczy. To było normalne.
A minusów tego auta było mnóstwo. I to sporo istotnych.
Witam Ciekawostka samochodu z kierownicą po prawej stronie, tapicerka z elementami udającymi drewno ;) Silniki Rovera 1.4 były z kolei montowane w wersji polskiej w odmianie Caro Plus :) Pozdrawiam serdecznie :)
Rover był już w szerokim Caro MR94
Podobne były eksportowane do Francji ciekawostke było można kupić z elektrycznymi szybami W Egipcie też są spotykane
Elektryczne szyby z przod miał mój Ojciec. Polonez caro 1.6 benzyna gaźnik 87KM. Rocznik 92
Super. Dla zasięgu. Pozdrawiam. Poland.
Znam to auto... ;) W Przemyślu jest sporo wzniesień i zniesień i ten silnik Poloneza to jego żywioł. Na filmie jest mi znana "serpentynka". Pozdrawiam Panów.
Swietny odcinek. Mieszkam w Anglii. Też bym chciał takiego Poloneza,🤗zazdro
Szukaj bardziej😉
Reflektory wyglądają spoko z badlookiem który upodabnia je do przeprodukcyjnego Caro z lampami polskiego puga 405 ;) A co do technikaliów, to do 94 szły na polskę szerokie w starej budzie, jak i wąskie w w nowej, nawet gdy ja miałem heble lucasa w atu, tak ojciec miał bendixy w caro które też było 96r. W FSO ładowali to co mieli na pułkach, ja po zdjęciu boczków miałem normalnie wyprowadzenia wiązki do lusterek i szyb, a poza obrotomierzem nie miałem nic z wyposażenia.
Mieszkałem w Londynie na początku lat 90' , kolega miał Poloneza wcześniejszy model przed Caro z końca lat 80. Wydawało się , że ta marka już nie istnieje w UK, nie było częsci do nich. Brytyjski mechanik znalazł numer tel. do FSO w instrukcji, ale tam nie mógł dogadać się po angielsku, właściciel samochodu- Polak więc dzwonił do Warszawy i zamówił sobie tą częsć. Nie było prosto, chociaż z filmu wynika, że byli dilerzy FSO.
„Licznik kilometrów jest w milach” 😀
xd
Pamietam, biala 316w absolutnym golasie. Na tamte czasy to bylo cos z innej galaktyki.
Mój sąsiad z Makowa Mazowieckiego wygrał ten samochód i sprzedał zanim go odebrał.
Dokładnie tak samo go widziałem, cudo. 10 lat później kupiłem 325i, białą ale razem ze zderzakami i lusterkami. Nadal świetne auto, a jak na tamte czasy - rakieta.
@@Solmyrorg I slusznie postapil: zaloze sie, ze by mu go ukradli w tydzien.
@@p0k314COM Masz rację! Następny właściciel krótko się cieszył, ruski mu ją zawinęli dosłownie po kilku miesiącach, takie to były czasy.
Data pierwszej rejestracji w UK 01.08.1994
"Zgadnijcie, dlaczego?" 😆 Ponieważ PeKaeS-y generowały tzw. 😁😅🤣
Polonez Diesel w wersji kontynentalnej miała naczynie wyrównawcze płynu chłodzącego od Forda. Tu jest jakieś inne, może dlatego ze tamto było w miejscu pompy hamulcowej w tym modelu.
Troszkę mijasz się z prawdą, w 1993 roku składałem Polonezy w FSO i od momentu wprowadzenia do produkcji MR'93 (szerokie Caro) na export (na kontynent, a także na wyspy) były Carówki z nowymi elementami: deską, maską, zegarami (wyskalowanymi w milach) i podświetlanymi przełącznikami. Moim zdaniem ten wózek jest z 1992 roku, tylko gdzieś przestał 2 lata i został sprzedany później :) Nawet manetki od kierunków i wycieraczek ma stare, ale kierownica jest z 1993, bo do 1992 zamiast wytłoczenia "FSO" była żelowa naklejka. Z tyłu na klapie to właściciel mógłby nakleić żelowy znaczek FSO, a nie niklowanego dziada z Borewicza :)
Nigdy nie widziałem w UK caro z nową deską oraz zegarami a wiem o kilku egzemlarzach i posiadam prospekty z ofertami. Najmłodszy zarejestrowany model jest z 1997 roku i także ma stare zegary więc wątpię żeby były dostępne jakieś z nową deską. A co do znaczka na klapie to już wymysł poprzedniego właściciela w Anglii😉
Ale widać na gołe oko, że to MR93 na szerokim zawiasie. Temat Polonezów "na Anglię" już dawno rozpracowany. Jeśli naklejka na kierownicę ma decydować o tym, z jakiego rocznika jest ten wóz.. Dodam, że 125p w wersjach eksportowych miały chromowane obwódki kierunkowskazów z przodu jeszcze w połowie lat 80tych. I nie, nie były to egzemplarze, które przestały na placu 5 lat.
Warto wspomnieć o starej desce i metalowym podszybiu na UK, fso zostawiło to ze starego modelu. Z 10 lat temu jeszcze spotykałem u siebie w Southport takiego zielonego. I zniknął 😢
Na Polskę też taka wersja była dostępna.
Bo to że wzg oszczędnościowych ponoć
Stare podszybie było w egzemplarzach eksportowanych na Wyspy Brytyjskie do samego końca eksportu, do 1997 roku (Caro Plusy też miały na UK metalowe podszybia!!) a to po to, bo nie opłacało się dla tego promila produkcji uruchamiać dodatkowej produkcji plastikowego podszybia :)
@@micham9477 Ciekawe rzeczy opowiadasz. Pokaż mi Plusa z kierownicą po prawej stronie.
@@utek1984 Zapewne wszystkie już zeszrotowane (strzelam: 20 sztuk) :) Pokaż mi Caro z kierownicą po prawej stronie, z plastikowym podszybiem :)
Co do jazdy autem RHD (Anglikiem) - pierwszego dnia kilka razy usiłowałem otworzyć drzwi chcąc zmienić bieg. Po dwóch latach chodzenia po angielskich ulicach nabrałem wystarczającej wprawy w ocenianiu kierunku ruchu, by nie wbijać się pod prąd. Natomiast faktycznie, problemem jest wizualizacja bryły auta - często przy lewoskręcie najeżdżam na krawężnik - po prostu za bardzo mam wdrukowane, że pół auta mam po prawej, a tu taki wał - po lewej...
Uwielbiam Polonezy, jak dla mnie to były super samochody😍
Pozdrawiam kolegę (właściciela Poloneza) z klubu Coleshill Auto Breakfast Meet 🙂
Trochę mi brakuje tych spotkań😁 pozdrawiam🤟
@@Dawidov2 domyślam się, fajna alternatywa na nudny niedzielny poranek 😉 motoryzacyjnie centralna Anglia to super miejsce, nie ma tygodnie żeby coś się ciekawego nie działo. Jak tam pod tym względem w Polsce?
@@YankTank w moich stronach słabo... Chyba nic nie przebije ilości zlotów w Anglii
@@Dawidov2 Skoro jest nisza w Twoim rejonie to można to przekłuć w coś pozytywnego 😉 Powodzenia w aklimatyzowaniu, wszystkiego dobrego!
16:45 Ja dobrze pamiętam, że na początku lat 1990-tych w jakimś teleturnieju można było wygrać Daihatsu Charade.
Moje pierwsze auto, to Citroen ZX z takim samym silnikiem XUD 1.9. Pamiętam ten dźwięk.. KLACH! PLE PLE PLE PLE..
Wspaniała tematyka, poza tym idzę, że pan znacznie swobodniej się czuje przed kamerą, nonszalancko i bardzo dobrze! Wielki kciuk w górę
Miałem krótko Poloneza. Po półtora roku użytkowania stanął na środku skrzyżowania. Jak się okazało- pękł drut oporowy, którym do aparatu zapłonowego był doprowadzany prąd. Aparat się obracał o pewien kat aby uzyskać przyspieszenie lub opóźnienie zapłonu a drut oporowy (oporowy dla tłumienia zakłóceń w paśmie radiowym) tego nie wytrzymywał i po prostu pękał. A bez zapłonu silnik nie pracuje.
Koszt naprawy był niewielki i nie to mnie zniechęciło do tego samochodu. Zniechęciło mnie to, że wystarczyło iść do sklepu i poprosić o drut do Poloneza, no ten, co zawsze pęka a sprzedawca bez dalszych pytań podawał co trzeba.
Czyli wszyscy wiedzieli, że pęka ale fabryka nic z tym nie robiła. Bałem się, że jeśli nie mogą rozwiązać problemu drucika to co z resztą pojazdu? Więc czym prędzej się go pozbyłem.
Widziałem ostatnio Caro w Niemczech. Zaczepiłem kierowcę, kupił go tutaj od starszego pana.
Интересная версия. Это как ГАЗ 2401 с дизельным двигателем Peugeot для рынка Финляндии).
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️
Kolega z pracy jest Anglikiem i miał kiedyś Poloneza. Wspomina, że to najgorzej jeżdżący samochód, jaki kiedykolwiek miał i jednocześnie najbardziej wytrzymały i niezawodny.
No cóż, Polonezowi zamiast do aut sportowych bliżej do luksusowych limuzyn jak Wołga.
Nie wiem ile jest w tym temacie prawdy ale słyszałem że do dużych fiatów eksportowanych do W.B FSO dopłacało około 100 dolarów widziałem osobiście jak szykowali fiaty do Anglii na starej hali syreny przeprowadzany był fiat z produkcji i ponownie był sprawdzany i poprawiamy do skutku prawnego 👽👽👽
Obrotomierza nie ma, nie dlatego że w FSO zaoszczędzili, tylko dlatego, że to wolnossący diesel, gdzie nie bardzo jest jak ten obrotomierz podłączyć. Dlatego wiele, także zachodnich, diesli obrotomierza nie miało.
Do alternatora. Częstotliwość napięcia-prądu prądnicy zależy od obrotów prądnicy -czyli na stałe z nim sprzęgniętego silnika . Zresztą w dziadowskiej wersji była zwykła linka -czyli mechaniczny obrotomierz .
No i właśnie tej linki nie było gdzie podłączyć w dieslu (brak aparatu zapłonowego). Oczywiście da się to zrobić inaczej, ale wymaga to już większych przeróbek, dlatego stare diesle często obrotomierza nie miały.
@@wojtekkucia8698 To takie techniczne niechlujstwo. Ale w miarę nowym samochodzie nie ma nawet wskaźnika temperatury silnika , nie ma amperomierza , wskaźnika ciśnienia oleju . Czyli to jakaś taka moda żeby nie było wskaźników.
@@pawelhuczewski2772 MASZ NP WSKAZNIK CISNIENIA POWIETRZA W OPONACH I TEMP OLEJU W SKRZYNI:)
Silnik citroena był Super
Pozdrawiam!
Miałem dwa poldki 1600poj.1987r i 1996r nowy byłem zadowolony z nich. Pozdrawiam.
Była to pojazd tańszy niż Dacia Logan I z przed laty dla ludzi z zachodu. Tanie budzetowe toczydło nie budzące emocji. Wszak tygodniówka wówczas koło 250 funtów. W nie cały rok miało się nowe auto z dieslem.
Super odcinek!
dodam jeszcze że były też inne lakiery na Anglię. np kod L116 i L122 który w Polsce występował mega rzadko, natomiast w wersjach rhd był na porządku dziennym. edit. 21:54 lucasy standardowo wprowadzono w połowie 95, w opcji były od końca 94.
wez polonez to nie auto
nie chwal sie tym kolorkiem bo jest z palety duluxa xd
@@kubol1909 Pier**lisz.
Fajny poldek w swietnym stanie z najlepszym mozliwym silnikiem
Swojego czasu był do wygrania w pewnym polskim teleturnieju samochod Żuk z pełnym workiem ziemniakow na pace . Prosze mi przypomniec jaki to teleturniej.
Pozdrawiam
trochę się domyśliłem przed otwarciem maski że będzie coś po innej stronie, patrze akumulator jest tam gdzie był, widzę od 1 pompa hamulcowa z innej strony, po chwili pompę wycieraczek po prawej i słyszę że wycieraczki są w prawą stronę
Kupiłem Poloneza w wersji tzw zubożonej w kolorze kremowym z silnikiem benzynowym .Zrobiłem ok 70000 km beż jakichkolwiek problemów. Jedynie zmieniłem opony , które kupiłem w d. Czechosłowacji firmy Barum . Takiego Poloneza sprzedałem w Warszawie na giełdzie za taką samą cenę za jaką kupiłem. W 1994 R KUPILEM POLONEZA , KTOREGO MI UKRADZIONO W GRUDNIOWY RANEK
W WARSZAWIE . ZROBILEM NIM 12000 KM .BYL OSZCZĘDNY MIAL WTRYSKI ETC. NA TAMTE CZASY BYLY TO NIEZLE SAMOCHODY. NADCHODZILA ERA SECONDHANDU, ALE TO JUZ ZUPELNIE INNA HISTORIA.
Nie tylko z Niemiec, było też Suzuki Marutti rodem z Indii :)
Nareszcie Poldek 😃
Jest co oglądać
Когда был студентом работал в Англии. Там себе купил ВАЗ 21099. Руль тоже с права)
Tak pamiętam. W kole fortuny było BMW albo garnki Zepter😀
W 2006r widziałem to "cudo" w środkowej Anglii w mieście Crewe, bardziej mnie to zszokowało niż pierwsza jazda samochodem po lewej stronie drogi
Chyba widzialem tego samego mieszkając w Crewe w 2005 i 6.Ciekawsze jest yo że właściciel tego Poloneza miał również 126p z kierownica po prawej 😁
Nie przesadzajmy. British Leyland byl tak samo syfiasty jak FSO. Może nawet gorszy bo gniły JESZCZE BARDZIEJ niż to co produkowało FSO.
Do wygrania również był Opel Astra🙂
Jak byłem w gimnazjum to ojciec kolegi miał poloneza i również wspominam że miejsca z tyłu było dużo a bagażnik pomimo butli LPG i tak był spory.
Czołem Janku,ładny Polonez
Jakieś 30 lat temu stał długi czas Polonez w skrzydlnej w Małopolsce z kierownicą po prawej stronie na angielskich numerach
Miałem takiego. Byłem szczęśliwym posiadaczem nowego w kolrze antracyt. Kupiłem go w salonie w Warszawaie w grudniu 1994r za 16tys zł.
W 94 to chyba za 160000000
Jest filmik z odcinkiem koła fortuny gdzie jest właśnie BMW e36 biały sedan 318i w chyba najbiedniejszej wersji, bo miało czarne zderzaki.
W latach 70tych duże fiaty też miały kierownicę po prawej stronie
Dobrze!!! Nostalgie!!! Jakoscz!!!
„Koło Fortuny”? Maruti Suzuki 800, Fiat Uno, Daewoo Tico (jeszcze to sprowadzane przez prywatnego importera).
Czy on ma elektryczne szyby z przodu? Gdzie są przyciski?
No właśnie coś tak myśle kurde wygląda jak Zamek Kazimierzowski a potem widzę widok na Przemyśl :D
Raz prowadziłem Caro.
W sumie dobrze wspominam.😄
Pozdrawiam...!!!
Obrotomierz w wysokopreznych w tamtych latach to nie byla prosta sprawa wiec brak nie byl powodowany oszczednoscia. :) Z duzych rynkow zbytu to byla np Francja.
For Scrap Only - tak Brytole rozwijają skrót FSO. Ponoć zaczęło się od wymalowania tego napisu na fasadzie budynku dealera, przez klienta nie do końca zadowolonego z jakości naprawy gwarancyjnej swojego FSO 125 pickup w kolorze czerwonym. Podobno z serwisem FSO na wyspach był problem tak poważny, że doprowadził dealerów do plajty.
W Kole Fortuny był do wygrania kontener na gruz o sporo lepszej zdolności do "upalania kapora" czyli E-36 w wersji utra-oszczędnej, czyli i tak o wiele lepiej wyposażonej od Poloneza, bo wszelkie manipulatory, gałki i pokrętła działały też drugi, a czasem nawet i trzeci raz. Nie jak w FSO - raz ustawioneo ogrzewania się nie przestawia, bez znaczenia jaka jest pora roku.
Yogibaboo! Brawo Jasiu!
Raz widziałem poldolota w irlandii.... w malowaniu milicji obywatelskiej 😂🤣 ale to zlombol był. Szok był taki, że o mało z motocykla nie spadłem 😂🤣
Polonez Anglik, jedyny taki zobacz 🙂Bardzo podobny Carus jeździ w moim mieście, w posiadaniu starszego Pana. Kolor, atrapka Orciari no i największa ciekawostka === trójramienna kiera znana głównie z prospektów ale oczywiście po naszej stronie. Zawsze mnie zastanawiało czym się kierowali Anglicy kupując samochody z jakiejś mało znanej fabryki gdzieś w Polsce? Nie obawiali się problemów chociażby z dostępem do części? Teraz w dobie internetu i ebaya wszystko sobie możesz sprowadzić z drugiego końca świata no ale nie w latach 80/90. To mniej więcej jakby teraz kupić sobie jakąś Tatę czy inne Geely...
Polonez był najtańszym autem rynku. Jedyny powód.
U mnie w szkole pani pedagog ma Tate i naszczęście się jej nie psuje
Polonez był najtańszym samochodem jaki był sprzedawany w UK. 7000 funtów to tyle co 5 letni rover 400 albo 6 letni 600.
Miałem Rovera 75 1.8 z 99go r. w 2007r. Gorszego goovna nie znam. Tam wszystko się pieprzyło non stop, choć przebieg był zaledwie 65 tys.mil. Z kolei ojca Caro pierwszej generacji dowaliło 300 tysi bez jakichś dużych nakładów, skończyło żywot dzwonem na drzewie...
W latach 90-tych był do wygrania Mercecedes w teleturnieju Czar Par prowadzony przez Ibisza,pamiętam:)
a co to jest ibisza
Cześć,podaj link do urywku tego filmu co oglądali ludzie tego poloneza 1500.
w Kole Fortuny można było też wygrać BMW E36. Było chyba też Maruti 800 i Cinquecento ale nieco później.
fajne miejscówki Jasiu wybierasz do kręcenia, może jakieś geotagi?
Pamiętam jeden raz, że był do wygrania Mercedes, chyba W201.