Przy naprawie auta dano ciała z naprawą wnętrza. Dziwny jest też ten problem ze złączem obd. Gdyby nie to, można by się autem zainteresować. Za tą cenę chyba da się znaleźć lepszą sztukę.
Relatywnie nowe auto ze Stanów w Szwecji - pasjonat lokalnej motoryzacji chce sobie jeździć dużym SUV-em jakiego nie kupi w Europie bo nie ma go tu w sprzedaży, cena nie gra roli bo go stać Relatywnie nowe auto z USA w Polsce/Ukraijnie/Litwie - zdesperowany gołodupiec nie chce kupić czegoś starszego/mniejszego na co go stać, więc ściąga zmasakrowanego rozbitka i składa go w szopie, a później rejestruje u znajomego za flachę pomimo braku przerobionego oświetlenia, strasząc świecącymi lampkami w reflektorach i czerwonymi kierunkowskazami, ale za to może pochwalić się znajomym, żę ma prawie nowe auto, zobaczcie, stać mnie (nie, nie stać, dlatego poskładałeś gruza człowieku wschodni xD)
Uproszczenie. Przecież można ściągnąć mało uszkodzone, zrobić samemu wg sztuki, a pełni zlokalizować. A im nowsze auto tym bardziej się to opłaca. Mówię z doświadczenia.
Gość nie pokazał zdjęć - źle. Pokazał zdjęcia - też źle. To po co się wynajmuje fachowca i płaci kasę?- po to żeby dobrze auto zweryfikował i uznał lub nie czy auto jest w dobrym stanie i da się je polecić albo nie. A nie na zasadzie - jak mi pokażesz zdjęcia to może auto polecę. Przecież mogło być wcześniej więcej szkód a nie tylko jedna po za tym na Coparcie często podklepuje się auta do sprzedaży więc zdjęcia to nie wszystko. Pozdrawiam.
żebyś ty jeszcze potrafił słuchać ze zrozumieniem i co zostało powiedziane między wierszami, ale NIE, wolisz pierdnąć postem totalnie z dupy nie wiedząc nawet tego co chcesz powiedzieć.
6 letnie chinskie Volvo po naprawie w wersji US kto to sprawdza za takie pieniadze. Nowy z salonu 220tys, za 135tys to mozna kupic mniejszego suva z salonu, nie trzeba sie wtedy zastanawiac czy ma jeszcze poduszki powietrzne, albo cofniety licznik o polowe, no i ma gwarancje, a ten to wiadomo, ze ma tylko do bramy.
już któryś raz czytam to na tym kanale i nikt mnie nie znalazł takiego auta -mam 140 tys. i trzy wymagania : automat , 4x4 albo stałe albo automatycznie dołączane silnik min. 2 litry najlepiej diesel albo wolnossąca benzyna .Żadnych miękkich hybryd i elktryków ! Nikt nie znalazł.
@@ukaszwalter9358 No to jaki problem, nie pasuje ci zaden nowy, bierz tego, widze po wpisach ze nie przeszkadza ci zakup od oszusta wiec samochod w sam raz dla Ciebie.
@@thomas000028 nie czekam aż mnie przeslesz ofertę np. na nowego Tiguana 4x4 2,0 TDI DSG za 140 tys. bo kilka razy o tym wspominasz. Dla mnie jesteś takim samym oszustem jak sprzedajacy bo opowiadasz głupoty.
@@ukaszwalter9358 Jakiego Tiguana, chyba ci siadlo ogrzewanie w tej komisowej budzie i z zimna cos bredzisz. Ja napisalem mniejszego suva, zreszta ja samochodami nie handluje, ale popytaj na forach, ktos moze ci wysle znizke na hot doga z zabki za 5 zeta, bo tyle ci zostawil na lunch wlasciciel komisu.
@@thomas000028 no to jest mniejszy - a uwielbiam tikach bajkopisarzy jak Ty ,ze oddają nowe SUVY na wypasie za 140 tys. dobry SUV teraz to min 200 tys. - wiem bo szukam dla siebie
Jeśli auto jest ze Stanów to można być pewnym że była niezła rozpierducha (auta lekko uszkodzone osiągają na aukcjach w USA takie ceny że auto wychodzi dużo drożej niż kupione w EU) i jedyne na co możemy liczyć to że ktoś włożył w niego trochę serca i go dobrze poskładał, co się bardzo rzadko zdarza.
@@dominika1331 kupiłem kilkanaście aut ze Stanów i Kanady, od 19 roku życia mam własne konto brokerskie, a ponad 100 licytacji odpuściłem (bo cena przeroczyła granicę opłacalności). Obecnie gdy klijent pyta mnie o takie Volvo 18/19r V60 XC60 czy XC40 to proponuję mu sprowadzenie z Belgi/ Holandii, tam powoli mija moda na te auta i stoją w bardzo atrakcyjnych cenach (trzeba dać ok. 17-18 tys Eruo za wersję R-Design z dobrym wyposażeniem).
@@dominika1331no właśnie pewnie słyszał od starej góralki z Niemiec ,że auta z USA to złomy ... Tylko auta z Niemiec jeżdzone do kościoła są warte uwagi i zakupu
Gadasz głupoty gdzieś zasłyszane...W okresie pandemii kupowałem z usa audi s4 2019 gdzie dolar był prawie po 5 zeta. Szukałem auta dla siebie i takie tez znalazłem. Uszkodzony zderzak i chłodnice w których były gałęzie i jakieś i kawałki drewniane. Pirotechnika cala, jeden właściciel w usa, serwis co 15 tys km aso. Auto wyszko na gotowe 137tys zl, z malowanych elementów tylko zderzak, reszta w oryginale.. Pojeździłem rok i sprzedałem( plany się zmieniły) za 139k.
@@ggawron6678dolar po 5 zł był w 2022 bo w 2019 przenigdy nie było 5 , ludzie co jest z wami ?😊cco do stanu aut zgodzę się było tanio i dobrze bo sam mam 3 z USA ostatnimi laty ściągnięte
Witam. Ja mam takie pytanie do kupujących...Ludzie nie szkoda Wam pieniędzy na takiego kontrolera jak już na starcie wiadomo że auto jest z USA???Ps...i drugie pytanie na koniec...Po co Wam te problemy?Pozdrawiam ale tych mniej naiwnych.
Nie da się czytać już tych wysrywów straszących przed każdym autem z USA. Wysławiać się najpierw naucz, a potem zgrywaj oświeconego, bo groteskowo te wypociny wyglądają.
Bo wierzą, że akurat ten egzemplarz który chcą kupić jest bezwypadkowy, zadbany i w ogóle oh ah, bo tam w USA to wszystko super jest i za darmo oddają auta za ocean, taki dobrobyt mają 😂😂😂
Ja bym nie kupił. Dałem nieco więcej ale z polskiego salonu bezwypadkowe i mlodsze. O tak mi się drogo wydawalo ale OK poda mi się fajna wersja nie widać usterek czy innych wad a juz nie bardzo był czas szukać dalej. Dziwię się że na takie złomy znajdują się klienci i to za taka kasę.
Zamiast poduszek rezystory, wzmocnienia pod błotnikiem spawane jednowarstwowo na elektrodę spawem na grubość. Odkrył to właściciel auta i puszcza w świat. Nie jeździ na codzień ze strachu.
Auto spoko, badanie przeszło, jak wyglądało widziales, uwag brak. Ale nie polecasz bo nie, wyjebane :D z Niemiec skladanca bez historii polecisz bo nie wiesz co bylo , z pl salonu skladanego w szopie zeby nie było historii rowniez polecisz bo nie masz z tylu glowy ze wyjeb. Ale tutaj jasna sprawa wszystko jak na dloni ale ty nie polecasz 😂
Bardzo zdrowe podejście ze strony sprawdzającego pojazd , nie wiemy czy poduszki i kurtyny są zamontowane oraz czy działają poprawnie, a mowa tutaj o aucie za 135 tysięcy, więc to nie jest mała kwota w dodatku jak sprzedający kręcił że historii nie pamięta, to od razu powinna nam się zapalić czerwona lampka. Jeszcze raz pochwalę kontrolującego, zachował się tak jak należy.
@@Pro9005 są sposoby by to sprawdzić (czy jest rezystorek czy jest poducha a najprościej sprawdzić , bo rzadko ktoś to dobrze robi czy jest regeneracja ) -uwierz mnie , tylko kwestia chęci ze strony sprawdzającego pojazd.
Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/?
Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/
Spoko prowadzący, co do aut z USA to loteria i tyle. Ja jestem mega zadowolony z importu ale wiem że bywa różnie.
Przy naprawie auta dano ciała z naprawą wnętrza. Dziwny jest też ten problem ze złączem obd. Gdyby nie to, można by się autem zainteresować.
Za tą cenę chyba da się znaleźć lepszą sztukę.
skoro auto jest juz spalone to dlaczego podczas prezentacji nie pokazujecie jak bylo uszkodzone?
Relatywnie nowe auto ze Stanów w Szwecji - pasjonat lokalnej motoryzacji chce sobie jeździć dużym SUV-em jakiego nie kupi w Europie bo nie ma go tu w sprzedaży, cena nie gra roli bo go stać
Relatywnie nowe auto z USA w Polsce/Ukraijnie/Litwie - zdesperowany gołodupiec nie chce kupić czegoś starszego/mniejszego na co go stać, więc ściąga zmasakrowanego rozbitka i składa go w szopie, a później rejestruje u znajomego za flachę pomimo braku przerobionego oświetlenia, strasząc świecącymi lampkami w reflektorach i czerwonymi kierunkowskazami, ale za to może pochwalić się znajomym, żę ma prawie nowe auto, zobaczcie, stać mnie (nie, nie stać, dlatego poskładałeś gruza człowieku wschodni xD)
Dokładnie! Pięknie napisane!
Nie prdol, rodowity lokalny pasjonat motoryzacji w Szwecji to teraz wielbłądem jeździ.
Uproszczenie. Przecież można ściągnąć mało uszkodzone, zrobić samemu wg sztuki, a pełni zlokalizować. A im nowsze auto tym bardziej się to opłaca. Mówię z doświadczenia.
Gość nie pokazał zdjęć - źle. Pokazał zdjęcia - też źle. To po co się wynajmuje fachowca i płaci kasę?- po to żeby dobrze auto zweryfikował i uznał lub nie czy auto jest w dobrym stanie i da się je polecić albo nie. A nie na zasadzie - jak mi pokażesz zdjęcia to może auto polecę. Przecież mogło być wcześniej więcej szkód a nie tylko jedna po za tym na Coparcie często podklepuje się auta do sprzedaży więc zdjęcia to nie wszystko. Pozdrawiam.
żebyś ty jeszcze potrafił słuchać ze zrozumieniem i co zostało powiedziane między wierszami, ale NIE, wolisz pierdnąć postem totalnie z dupy nie wiedząc nawet tego co chcesz powiedzieć.
6 letnie chinskie Volvo po naprawie w wersji US kto to sprawdza za takie pieniadze. Nowy z salonu 220tys, za 135tys to mozna kupic mniejszego suva z salonu, nie trzeba sie wtedy zastanawiac czy ma jeszcze poduszki powietrzne, albo cofniety licznik o polowe, no i ma gwarancje, a ten to wiadomo, ze ma tylko do bramy.
już któryś raz czytam to na tym kanale i nikt mnie nie znalazł takiego auta -mam 140 tys. i trzy wymagania : automat , 4x4 albo stałe albo automatycznie dołączane silnik min. 2 litry najlepiej diesel albo wolnossąca benzyna .Żadnych miękkich hybryd i elktryków ! Nikt nie znalazł.
@@ukaszwalter9358 No to jaki problem, nie pasuje ci zaden nowy, bierz tego, widze po wpisach ze nie przeszkadza ci zakup od oszusta wiec samochod w sam raz dla Ciebie.
@@thomas000028 nie czekam aż mnie przeslesz ofertę np. na nowego Tiguana 4x4 2,0 TDI DSG za 140 tys. bo kilka razy o tym wspominasz. Dla mnie jesteś takim samym oszustem jak sprzedajacy bo opowiadasz głupoty.
@@ukaszwalter9358 Jakiego Tiguana, chyba ci siadlo ogrzewanie w tej komisowej budzie i z zimna cos bredzisz. Ja napisalem mniejszego suva, zreszta ja samochodami nie handluje, ale popytaj na forach, ktos moze ci wysle znizke na hot doga z zabki za 5 zeta, bo tyle ci zostawil na lunch wlasciciel komisu.
@@thomas000028 no to jest mniejszy - a uwielbiam tikach bajkopisarzy jak Ty ,ze oddają nowe SUVY na wypasie za 140 tys. dobry SUV teraz to min 200 tys. - wiem bo szukam dla siebie
Właśnie bardzo dobrze że sobie sprawdził i nie kupił kota w worku.Te komentarze po co płacić kasę za sprawdzenie to chyba handlarze piszą
nie, tacy którzy słuchają sobie gotowego raportu i po fakcie(!) stwierdzają dumnie, że skoro to ulep to po co sprawdzać 😃
Jeśli auto jest ze Stanów to można być pewnym że była niezła rozpierducha (auta lekko uszkodzone osiągają na aukcjach w USA takie ceny że auto wychodzi dużo drożej niż kupione w EU) i jedyne na co możemy liczyć to że ktoś włożył w niego trochę serca i go dobrze poskładał, co się bardzo rzadko zdarza.
Ile aut z USA w swoim życiu kupiłeś, bo rozumiem, ze nie bazujesz na tym, ze gdzieś ktoś coś Ci powiedział i podsłyszałeś?
@@dominika1331 kupiłem kilkanaście aut ze Stanów i Kanady, od 19 roku życia mam własne konto brokerskie, a ponad 100 licytacji odpuściłem (bo cena przeroczyła granicę opłacalności). Obecnie gdy klijent pyta mnie o takie Volvo 18/19r V60 XC60 czy XC40 to proponuję mu sprowadzenie z Belgi/ Holandii, tam powoli mija moda na te auta i stoją w bardzo atrakcyjnych cenach (trzeba dać ok. 17-18 tys Eruo za wersję R-Design z dobrym wyposażeniem).
@@dominika1331no właśnie pewnie słyszał od starej góralki z Niemiec ,że auta z USA to złomy ... Tylko auta z Niemiec jeżdzone do kościoła są warte uwagi i zakupu
Gadasz głupoty gdzieś zasłyszane...W okresie pandemii kupowałem z usa audi s4 2019 gdzie dolar był prawie po 5 zeta. Szukałem auta dla siebie i takie tez znalazłem. Uszkodzony zderzak i chłodnice w których były gałęzie i jakieś i kawałki drewniane. Pirotechnika cala, jeden właściciel w usa, serwis co 15 tys km aso. Auto wyszko na gotowe 137tys zl, z malowanych elementów tylko zderzak, reszta w oryginale.. Pojeździłem rok i sprzedałem( plany się zmieniły) za 139k.
@@ggawron6678dolar po 5 zł był w 2022 bo w 2019 przenigdy nie było 5 , ludzie co jest z wami ?😊cco do stanu aut zgodzę się było tanio i dobrze bo sam mam 3 z USA ostatnimi laty ściągnięte
Dla mnie jedyny minus to , to OBD . Nie wielki problem i niewiadoma , ale jednak. Reszta nie jest zła.
Witam. Ja mam takie pytanie do kupujących...Ludzie nie szkoda Wam pieniędzy na takiego kontrolera jak już na starcie wiadomo że auto jest z USA???Ps...i drugie pytanie na koniec...Po co Wam te problemy?Pozdrawiam ale tych mniej naiwnych.
Nie da się czytać już tych wysrywów straszących przed każdym autem z USA. Wysławiać się najpierw naucz, a potem zgrywaj oświeconego, bo groteskowo te wypociny wyglądają.
Dokładnie! Złom na kołach z usa
Bo większość ma w mózgu zakodowane że wolą używane,bo jak kupią nowe z salonu to przy wyjeździe tracą dużo pieniążków
A czy każdy Polak to złodziej ? Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Bo wierzą, że akurat ten egzemplarz który chcą kupić jest bezwypadkowy, zadbany i w ogóle oh ah, bo tam w USA to wszystko super jest i za darmo oddają auta za ocean, taki dobrobyt mają 😂😂😂
Ja bym nie kupił. Dałem nieco więcej ale z polskiego salonu bezwypadkowe i mlodsze.
O tak mi się drogo wydawalo ale OK poda mi się fajna wersja nie widać usterek czy innych wad a juz nie bardzo był czas szukać dalej.
Dziwię się że na takie złomy znajdują się klienci i to za taka kasę.
Uchwyty pod sufitem nazywają się uwaga:" Cykor Łapki". Dziękuję 😂
135k za zgniota z usa z wywalonymi poduchami?:) Ktoś to chce kupić?
Zamiast poduszek rezystory, wzmocnienia pod błotnikiem spawane jednowarstwowo na elektrodę spawem na grubość. Odkrył to właściciel auta i puszcza w świat. Nie jeździ na codzień ze strachu.
po co interesować się złomem ze stanów 🤔strata czasu 🫣.
Pozdrawiam
Pozdrawiam 😢😊
Ale kibel wart 40 tyś zł
Znowu złom z usa 👎👎👎👎👎
Auto spoko, badanie przeszło, jak wyglądało widziales, uwag brak. Ale nie polecasz bo nie, wyjebane :D z Niemiec skladanca bez historii polecisz bo nie wiesz co bylo , z pl salonu skladanego w szopie zeby nie było historii rowniez polecisz bo nie masz z tylu glowy ze wyjeb. Ale tutaj jasna sprawa wszystko jak na dloni ale ty nie polecasz 😂
Czyżby właściciel? W filmie jasno przedstawił dlaczego takowego pojazdu nie poleca
Bardzo zdrowe podejście ze strony sprawdzającego pojazd , nie wiemy czy poduszki i kurtyny są zamontowane oraz czy działają poprawnie, a mowa tutaj o aucie za 135 tysięcy, więc to nie jest mała kwota w dodatku jak sprzedający kręcił że historii nie pamięta, to od razu powinna nam się zapalić czerwona lampka. Jeszcze raz pochwalę kontrolującego, zachował się tak jak należy.
@@Pro9005 są sposoby by to sprawdzić (czy jest rezystorek czy jest poducha a najprościej sprawdzić , bo rzadko ktoś to dobrze robi czy jest regeneracja ) -uwierz mnie , tylko kwestia chęci ze strony sprawdzającego pojazd.
Oglądałeś całość ? Kupił byś samochód w którym wystrzeliły poduszki i nie wiesz jak to jest naprawione ?
@@pawebanaszek3680 tak kwestią dobrego sprawdzenia. Sa na wszystko sposoby trzeba rozbierać.