Oglądając Wasz filmik mega cieszę sie, że mówicie że u Was jest lżej niż Was straszono:) nas nie straszono, ale mieliśmy zupełnie inne doświadczenie. Wszyscy wokół mówili, że "małe dzieci tylko jedzą i śpią". A nam trafiło się tzw high need baby czyli dziecko bardzo wymagające. Wiele razy słyszeliśmy od znajomych, którzy widzieli na żywo nasze akcje z maleństwem, że oni tak nie mieli. I my widzieliśmy też ich maleństwa, nieraz spędzaliśmy razem cały dzień i widzieliśmy różnice między dziećmi. W ogóle każde wyjście na spacer, do Kościoła, w goście wiązało się z bardzo dużym stresem. Kiedy pojawiło się drugie maleństwo (niecałe 2 lata później) myslelismy, że skoro pierwsze dało tak w kość to teraz będzie tylko lepiej. Drugie jest podobne. Robiliśmy też kolejne badania żeby wykluczyć jakieś dolegliwości, które powodowałyby że dziecko aż tak dużo płacze, dzień i noc do roku. I przychodzili znów znajomi, którzy widzieli nasza rodzinkę mówili, że tak nie mieli. Po prostu chyba takie dzieci nam się rodzą:) mimo wszystko wiem, że Jezus jest z nami w tym czasie. Kocham te dzieciaki bardzo mocno, nie zamieniłabym na żadne inne dziecko i mimo, że spotykają nas trudności myślę nad powiększeniem rodziny. Pozdrawiam Was serdecznie. Ania
Ja też oglądałam Was z tygodniowym norowodkiem na rękach, podczas gdy 2,5 roczna właśnie kończy drzemkę! Dzięki za proste, życiowe porady :* pozdrowienia!
Witam😊Pozdrawiam serdecznie i gratuluję jesteście wspaniali i tacy kochani razem😊Jestem obecnie w 3 ciąży zaczynam 7m-c .Mam córki w wieku 11 i 12 lat.Bardzo stresowo przechodzę tę ciążę ze względu na pandemię. Termin mam na początek stycznia.Ake tak się martwię jak to będzie i proszę Boga żeby mój synek nie potrzebował inkubatora i mógł razem ze mną wrócić do domku.Pozdrawiam
Każdy straszy " zobaczycie, a będzie tak..." Owszem przejmowałam się tym ale teraz po przeżytych 9 miesiącach życia młodszego dziecka uważam że jest ok;) Czasem owszem wysiadałam psychicznie ale no nie było takiej tragedii;) Ja myślę przyszlosciowo;) myślę już o tym jak w przyszłości dzieci będą się ze sobą bawić i będą bliżej dzięki tej małej różnicy wieku;) dlatego poszliśmy na całość, jestem w następnej ciąży!!była różnica między pierwszym a drugim 1rok i 4 miesiące a teraz między drugim a trzecim 1 rok i 3 miesiące;) ;D to będzie jazda!!! ;D Pozdrawiamy;)
Mamy podobną sytuacje - 3lipca urodził się nam drugi synek. Także rozumiemy o co chodzi choć w szczegółach trochę inaczej to wygląda głównie rzez to, że oboje jesteśmy w domu bo ja pracuje w domu. Podziwiam kobiety, które same zostają w domu z dwójką małych dzieci... 5!
U nas różnica między dziećmi jest jeszcze mniejsza, 14 miesięcy. Nie ma co koloryzować, jest ciężko, ale wszyscy żyją. Trzeba rozmawiać, dużo, bo inaczej się nie da. Fajnie że o tym mówicie.
U nas rowne 2 lata roznicy... poczatek byl mega ciezki ( doszlo nam uczulenie na pokarm bobasa i wielogodzinne usypianie starszego dziecka... nawet do 2.5h w dzien i w nocy... no ale trzeba bylo... zeby nie tyle postawic na swoim a przede wszystkim nauczyc, ze drzemka, spanie jest dobre ). Teraz po 11 wspolnych miesiacach moge powiedziec, ze jest ekstra. Dzieci zaczynaja sie razem bawic, alergia sie zmniejszyla, mozliwe, ze wyrosnie. Takze jeszcze kilka miesiecy i bedziecie mieli duzo lzej a ja w malej roznicy wieku widze wiecej plusow jak minusow, wiec po przetrwaniu poczatkowej burzy, i tak jestem szczesliwa, ze zdecydowalismy sie na drugie dziecko tak szybko;)
4 роки тому+1
To takie ważne co napisałaś - aby widzieć więcej plusów niż minusów. W codzienności niestety zdarza nam się widzieć same negatywy, ale po spojrzeniu z dystansu jest zupełnie inaczej. Pozdrawiamy
@ dacie rade, mocno trzymam kciuki! I przesylam duuuzo pozytywnej energii na te trudniejsze chwile, oby bylo ich jak najmniej!;) i pamietajcie, dla takich cudownych dzieciaczkow warto sie poswiecac, starajac sie nie zapomniec rowniez o sobie ( a to najtrudniejsze ;)
Lapka w dol gdyz gadka o tym ze drugie dziecko zmienia wszystko i trzeba ogarniac i bardziej obserwowac przecierz kazdy to wie ! Bezsensowne pieprzenie!. Wszystko na potrzeby yt! I wyawietlenia .! Yt spada na psy!
Oglądając Wasz filmik mega cieszę sie, że mówicie że u Was jest lżej niż Was straszono:) nas nie straszono, ale mieliśmy zupełnie inne doświadczenie. Wszyscy wokół mówili, że "małe dzieci tylko jedzą i śpią". A nam trafiło się tzw high need baby czyli dziecko bardzo wymagające. Wiele razy słyszeliśmy od znajomych, którzy widzieli na żywo nasze akcje z maleństwem, że oni tak nie mieli. I my widzieliśmy też ich maleństwa, nieraz spędzaliśmy razem cały dzień i widzieliśmy różnice między dziećmi. W ogóle każde wyjście na spacer, do Kościoła, w goście wiązało się z bardzo dużym stresem. Kiedy pojawiło się drugie maleństwo (niecałe 2 lata później) myslelismy, że skoro pierwsze dało tak w kość to teraz będzie tylko lepiej. Drugie jest podobne. Robiliśmy też kolejne badania żeby wykluczyć jakieś dolegliwości, które powodowałyby że dziecko aż tak dużo płacze, dzień i noc do roku. I przychodzili znów znajomi, którzy widzieli nasza rodzinkę mówili, że tak nie mieli. Po prostu chyba takie dzieci nam się rodzą:) mimo wszystko wiem, że Jezus jest z nami w tym czasie. Kocham te dzieciaki bardzo mocno, nie zamieniłabym na żadne inne dziecko i mimo, że spotykają nas trudności myślę nad powiększeniem rodziny. Pozdrawiam Was serdecznie. Ania
Ja też oglądałam Was z tygodniowym norowodkiem na rękach, podczas gdy 2,5 roczna właśnie kończy drzemkę! Dzięki za proste, życiowe porady :* pozdrowienia!
Bardzo wartościowe treści. Dziękuję. Szczególnie punkt 9! Wyglądacie zachwycająco, szczególnie Karola. :)
Witam😊Pozdrawiam serdecznie i gratuluję jesteście wspaniali i tacy kochani razem😊Jestem obecnie w 3 ciąży zaczynam 7m-c .Mam córki w wieku 11 i 12 lat.Bardzo stresowo przechodzę tę ciążę ze względu na pandemię. Termin mam na początek stycznia.Ake tak się martwię jak to będzie i proszę Boga żeby mój synek nie potrzebował inkubatora i mógł razem ze mną wrócić do domku.Pozdrawiam
Każdy straszy " zobaczycie, a będzie tak..."
Owszem przejmowałam się tym ale teraz po przeżytych 9 miesiącach życia młodszego dziecka uważam że jest ok;)
Czasem owszem wysiadałam psychicznie ale no nie było takiej tragedii;)
Ja myślę przyszlosciowo;) myślę już o tym jak w przyszłości dzieci będą się ze sobą bawić i będą bliżej dzięki tej małej różnicy wieku;) dlatego poszliśmy na całość, jestem w następnej ciąży!!była różnica między pierwszym a drugim 1rok i 4 miesiące a teraz między drugim a trzecim 1 rok i 3 miesiące;) ;D to będzie jazda!!! ;D
Pozdrawiamy;)
Gratulacje! :) Ależ wielka radość. Pozdrawiamy.
Mamy podobną sytuacje - 3lipca urodził się nam drugi synek. Także rozumiemy o co chodzi choć w szczegółach trochę inaczej to wygląda głównie rzez to, że oboje jesteśmy w domu bo ja pracuje w domu.
Podziwiam kobiety, które same zostają w domu z dwójką małych dzieci...
5!
5!
❤ u nas potwierdza się wszystko, o czym mówicie. Różnica u nas 14 mcy
U nas różnica między dziećmi jest jeszcze mniejsza, 14 miesięcy. Nie ma co koloryzować, jest ciężko, ale wszyscy żyją. Trzeba rozmawiać, dużo, bo inaczej się nie da. Fajnie że o tym mówicie.
Filmik w sam raz dla Nas, bo drugie w drodze a różnica wieku będzie 21 mc. Dziękujemy 😉
U nas rowne 2 lata roznicy... poczatek byl mega ciezki ( doszlo nam uczulenie na pokarm bobasa i wielogodzinne usypianie starszego dziecka... nawet do 2.5h w dzien i w nocy... no ale trzeba bylo... zeby nie tyle postawic na swoim a przede wszystkim nauczyc, ze drzemka, spanie jest dobre ). Teraz po 11 wspolnych miesiacach moge powiedziec, ze jest ekstra. Dzieci zaczynaja sie razem bawic, alergia sie zmniejszyla, mozliwe, ze wyrosnie. Takze jeszcze kilka miesiecy i bedziecie mieli duzo lzej a ja w malej roznicy wieku widze wiecej plusow jak minusow, wiec po przetrwaniu poczatkowej burzy, i tak jestem szczesliwa, ze zdecydowalismy sie na drugie dziecko tak szybko;)
To takie ważne co napisałaś - aby widzieć więcej plusów niż minusów. W codzienności niestety zdarza nam się widzieć same negatywy, ale po spojrzeniu z dystansu jest zupełnie inaczej. Pozdrawiamy
@ dacie rade, mocno trzymam kciuki! I przesylam duuuzo pozytywnej energii na te trudniejsze chwile, oby bylo ich jak najmniej!;) i pamietajcie, dla takich cudownych dzieciaczkow warto sie poswiecac, starajac sie nie zapomniec rowniez o sobie ( a to najtrudniejsze ;)
Ale jesteście cudowni ❤
O której części "kolorowego potwora" Mówicie? :)
Pierwszej, podstawowej, o emocjach. :)
12:50 u mnie to samo;)
Lapka w dol gdyz gadka o tym ze drugie dziecko zmienia wszystko i trzeba ogarniac i bardziej obserwowac przecierz kazdy to wie ! Bezsensowne pieprzenie!. Wszystko na potrzeby yt! I wyawietlenia .! Yt spada na psy!