Houk - "Transmission into your heart"_video (odcinek 40, część 2)
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- Coffee: buycoffee.to/h...
Patronite: patronite.pl/h...
W odcinku 40. bohaterem jest trzecia płyta zespołu Houk, "Transmission into your heart".
Houk to jeden z bardziej zapomnianych zespołów w historii polskiego rocka. I trochę trudno się dziwić. Od 2003 roku właściwie nie istnieje. Jego lider, Dariusz Malejonek, od lat kojarzony jest z muzyką reggae i chrześcijańskim przekazem. Dwaj członkowie pierwszego składu, gitarzysta Robert Sadowski i basista Tadeusz Kaczorowski nie żyją od jakichś 15 lat. Perkusista Piotr "Fala" Falkowski od ok 20 lat jest niewidoczny na polskiej scenie.
Tymczasem w pierwszej połowie lat 90. to właśnie Ci czterej muzycy tworzyli zespół, który był rzeczywiście polską odpowiedzią na grunge rodem ze Seattle. Ich muzyka, koncerty, wygląd i zachowanie był absolutnie na czasie. Houk w tym wydanie mógł spokojnie grać na jednej scenie z Pearl Jam czy Alice in Chains. Co ważne, nie dlatego, że ich kopiowali, ale dlatego, że równolegle wpadli na tą samą koncepcję grania.
"Transmission into your heart" to szczytowe osiągnięcie zespołu Houk. Jednocześnie jest to jeden z najlepszych gitarowych albumów w historii polskiego rocka. Dlatego warto poznać jego historię.
W drugiej części odcinka omawiam zawartość płyty.
Zapraszam! :)
Bibliografia:
www.houk.kdm.pl...
www.houk.kdm.pl...
www.houk.kdm.pl...
laboratoriummf....
wiadomosci.one....
kultura.onet.p....
pl.wikipedia.o....
warszawa.wybor....
pl.wikipedia.o...
Zdjęcia
Houk “Transmission into your heart” - www.discogs.co...
Houk “Natural Way (Full Noise)” - www.ceneo.pl/4...
Houk “Soul Ammunition” - www.discogs.co...
Film
“Transmission into your heart” - teledysk - • Houk-Transmission into...
Świetny materiał! Dzięki za Twoje filmy!
Dziękuję za miłe słowa. :)
Świetna robota jak zwykle. Houk to ważna karta w historii Polskiej Muzyki, a spora cześć numerów to absolutne killery. Zespół zmieniał skład na przestrzeni lat, przewinęło się przez niego wielu muzyków, którzy później zrobili kariery (np. Gruby, Janek Pęczak), ale ten pierwszy skład był chyba najlepszą maszyną. Chociaż ze składem z Ahimsy też zrobili dobry kolektyw, co można sprawdzić na nagraniach z wooodstocku (Woman cudo!).
Chodzą słuchy „na mieście”, że Fala pomimo zakrętów w życiu i róznej formy życiowej, za garami wciąż gra konkret i ma to coś z czasów Houka, czy Falarka.
P.S. Pozdrowienia, miło było zbić piątkę po koncercie Lao Che w Stodole. Czekam na kolejne odcinki!
A, to z Tobą. Bardzo miło!!! :) "Woman" to generalnie jest cudo. :) A co do Fali, to nie jest to wykluczone. Kwasek na przykład też ma jaki swój zespół i grywa. Nawet go widziałem na żywo, chociaż nie miałem pojęcia, że to on... :)
pamiętam jak miałem kasetę houka, wtedy znało się całe płyty, bo przewijanie było żmudne i czasochłonne i tak słuchało się całej płyty :P
A jeszcze, gdy się płytę przegrywało na kasetę i spisywało jej zawartość, to się znało tytuły, skład i rok wydania. Przynajmniej ja tak miałem. :)
Robisz fantastyczną robotę. Czekam na suplement. Sadowski to jeden z najlepszych gitarzystów polskich wczechczasów. Fantastyczny dobór pozostałych płyt - zgadzam się niemal w 100%. W chronologicznie ustawianych płytach może mi brakuje jedynie "Z środy na czwartek" z genialnymi wtedy utworami VooVoo, i tylko może ale tylko troszeczkę "Witajcie w teatrze cieni" Zyio. Ciekaw jestem dalszych Twoich wyborów i czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje materiały (!)
Dzięki za miłe słowa. :) Co do Sadowskiego, to jak widać po komentarzach, nie wszyscy tak myślą. Ale ja się z Tobą zgadzam. :) Co do Voo Voo to wiesz, że wybór nie jest łatwy. Ale go dokonałem i o ich płycie też będzie. :) Mam nadzieję, że nie zawiodę... ;)
Fajna koszulka 👍🏻
A dziękuję. :)
fajny materiał, polski Anthony Fontana :)
Houk - muzyka świetna, jeden z najlepszych zespół hard rokowych, poziom światowy, ale poglądy Malejonka zaściankowe
w swojej książce Maleo twierdzi, że widział lewitującego księdza Bartka (sic!)
To bardziej wiara niż poglądy. Ale ma prawo... :)
Gdzie można kupić płytę?
Jedynie na jakichś aukcjach internetowych...
Trzy sprawy... daj namiary gdzie można taką koszulkę kupić, a druga sprawa, to trochę szkoda, że pominąłeś "Mój dom" Iry, bo co by nie powiedzieć, w tamtym czasie trochę zamieszania ta płyta narobiła i na pewno jest ważną płytą w historii polskiego rocka lat 90. A trzecia sprawa to czekam, czekam i czekam na reedycje Transmission Houku, ale szanse na takową pewnie coraz mniejsze, chyba, że coś wiesz w tym temacie.
Niestety nie wiem. Poprzednie reedycje robił Metal Mind, więc może wpadną na pomysł z powtórką. Co do Iry, to oczywiście masz rację. Pominąłem tę płytę nie dlatego, że jest słaba, tylko po to, żeby zrobić przestrzeń dla młodszych wykonawców. Ale temat do nadrobienia. :) A koszulkę dostałem w prezencie, więc nie pomogę. :)
Nigdy niestety nie było mi dane zobaczenie Houka na żywo - jakoś tak potoczyły się losy, że gdzieś się mijaliśmy. Moje dwa ulubione utwóry Houka to oczywście Transmission ... oraz Woman (wykorzystany na ścieżce dźwiękowej filmu Condition Red). Nie wiem czy to prawda, ale słyszałem, że solówka z Transmission była niesamowicie trudna do zagrania na żywo i odbiegała zwykle mocno od oryginału - czy masz może jakieś informacje w tej kwestii?
Tutaj masz Live z Woodstocku, skład już późniejszy. 31:15 ua-cam.com/video/VEB-XTBK8bk/v-deo.html
Ja widziałem, ale już w tym składzie ze Ślimakiem. Moje dwa utwory ulubione są dokładnie te same. Dzięki za info, co to za film, bo nie mogłem znaleźć. Choć też zabrakło mi już czasu na dokładniejsze szukanie... ;)
👍
Dzięki. :)
Bardzo dobra muza.- koszulka też jebitna !
Też tak myślę. :)
Sadowski miał dość monotonne riffy, typu góra dół, co potem słychać w Kobongu
o wiele lepsze kompozycje są na Generation X, to jest sztos, to był pik Houka
Ja myślę trochę inaczej, ale to już kwestia gustu... :) Dziękuję za komentarz. :)
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego Transmission jest uważany za najlepszy materiał Houku. Dla mnie od zawsze najlepszy jest Soul Ammunition , jedyny album tego zespołu który słucham do dziś. I nie zgodzę sie niestety, że akcent Malejonka w języku angielskim jest ok. No nie jest.
Przyznam, że jak montowałem odcinek, to stwierdziłem, że moja pozytywna ocena była faktycznie na wyrost... ;) A dlaczego "Transmission..." według mnie? Bo lepiej brzmi, jest bardziej dopracowana. Ale to zawsze będzie temat do dyskusji. :)
@@historiawinylempisana7123 Brzmi zdecydowanie lepiej, to fakt. Pamiętam taką wypowiedź Malejonka, że po nagraniu płyty w tanim studio (Złota Skała) i na żywo chcieli sprawdzić jak zabrzmią w najlepszym wówczas studio w Polsce, czyli w S4. Muzycznie jednak Soul Ammuniton jest lepsza, moim zdaniem oczywiście. Natomiast Transmission zdecydowanie bardziej trafiła w swój czas. MAleo nagrał jeszcze parę fajnych płyt z Maleo Reggae Rockers. No i oczywisćie z Izraelem, Armią, Moskwą, 2TM2.3. Natomiast jego wokal nigdy mnie do końca nie przekonał. na szczęście nie przeszkadza 🙂
@@luukasz44 Tak po prawdzie to wielu naszych czołowych wokalistów śpiewa słabo... ;) "Soul..." jest rzeczywiście wyjątkowy i unikatowy. Zdecydowanie bardziej grungowy pod kątem wpływów klasyki rocka. No ale wybrałem "Transmission...", trudno. :)
Houk zrzyna z późnego bad brains
Zrzyna to duże słowo. Ale wpływy faktycznie słychać bardzo.
Niestety muszę się zgodzić z @Robert Linder. Uwielbiałem ten album w czasie gdy wyszedł. Gdy po latach usłyszałem Raise Bad Brains, poczułem niesmak i rozczarowanie.
Ja tam słyszałem Helmet :)
z red hot chilli peppers też