Kobong - "Kobong"_video (odcinek 45, część 1)
Вставка
- Опубліковано 24 лип 2023
- Coffee: buycoffee.to/historiawp
Patronite: patronite.pl/historiawp
Kobong to najbardziej kultowa efemeryda w historii polskiego rocka. Zespół tworzyło czterech ludzi, w tym Robert Sadowski, jeden z najbardziej oryginalnych polskich gitarzystów rockowych oraz Bogdan Kondracki, dzisiaj jeden z najbardziej wziętych producentów muzycznych.
Istnieli 5 lat, wydali dwie płyty i zniknęli. Ich debiutancki album przed reedycją wart był prawie 1000 złotych.
Kobong wyprzedził swoje czasy. Ich pierwsza płyta stała się inspiracją nie tylko dla polskich, ale też zagranicznych. Przyznają się do tego takie sławy jak Meshuggah czy The Dillinger Escape Plan.
W pierwszej części omawiam początki zespołu. Wyjaśniam, jak doszło do spotkania się muzyków oraz dlaczego zaczęli grać tak ostro. Podają też właściwy rok powstania zespołu.
Zapraszam! :)
Bibliografia
Tomasz Lada "Zagrani na śmierć. Mroczne ścieżki polskiego undergroundu", Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2022
Piotr Dorosińki "Rzeźpospolita", In Rock, Poznań 2021
Leszek Gnoiński, Jan Skaradziński
"Encyklopedia Polskiego Rocka", In Rock, Poznań 2006
Teraz Rock: 4/2007, 4/2014, 08/2012, 11/2018
Zdjęcia
Faith No More “King for a Day Fool for a Lifetime” - batmani.pl/pl/p/FAITH-NO-MORE...
Red Hot Chili Peppers “One Hot Minute” - www.empik.com/one-hot-minute-...
Dave Navarro (autor: Toglenn) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
John Frusciante (autor: Fastback2641) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Layne Staley (autor: Rex Aran Emrick) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Alice In Chains “Alice In Chains” - www.empik.com/alice-in-chains...
Mike McCready (autor: GabboT) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Mark Lanegan (autor: Teresa Sedó) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Robert Sadowski - • Kobong - Dzwony (Live ...
Houk “Transmission into your heart” - www.discogs.com/release/41332...
Bogdan Kondracki - • Kobong - Dzwony (Live ...
Wojciech Szymański - • Kobong - TakaTuka
Houk “Soul Ammunition” - www.discogs.com/release/30479...
Dariusz Malejonek (autor: Margoz) - pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Da...
Aborygeni (autor: Steve Evans) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Maciej Michniewicz - • Kobong - TakaTuka
Zakłady Waryńskiego (autor: Hiuppo) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Kparka “Waryński” - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Ulica Kolejowa (autor: Adrian Grycuk) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Hotel InterContinnental (autor: Adrian Grycuk) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Robert Brylewski (autor: DaguS) - commons.wikimedia.org/wiki/Fi...
Adam Toczko - • Acid Drinkers "Strych"...
Filmy
“Dolina” Remont ‘94 - • KOBONG "Dolina", konce...
“Dzwony” Stodoła ‘94 - • Kobong - Dzwony (Live ...
“TakaTuka” - • Kobong - TakaTuka
Do dzisiaj obie płyty jeżdżą w kolejnym aucie ... Dzięki!
Proszę :)
ostatnio zapytałem znajomych kto tak na 100 pro ma w w głowie od 94 kapele i do dziś jej słucha? tylko nam trzem poostał KOBONG. W REMONCIE I RIZOMIE NA POLACH MOKOTOWSKICH!!!!!!! koncerty nie zapomniane . DZIĘKUJEMY PAMIĘTAMY
Miłe wspomnienia :)
wychowalem sie na Kobongu, dzieki za wrzute
To cieszę się, że trafiłem. :)
Kobong.. To jest to co lubię, Sadowski to geniusz.
Niestety zapomniany...
I doczekałem się :D Już jakiś czas temu prosiłem o Kobong i mamy :D
No cieszę się, że nie zawiodłem... :)
Kobong to fenomenalna płyta. Koncertowa też. Aż wstyd, że odkryłem Kobong rok temu.
Nie ma co się wstydzić. Lepiej późno niż wcale. :)
świetna, prawdziwie nowatorska (i to nie tylko w skali Polski) muzyka. Pamiętam, że teledysk KOBONG hulał kiedyś w telewizji publicznej! Mi sporo czasu zajęło przekonanie się do całego albumu - no ale to przecież bardzo "niełatwa" muzyka. Ale tym bardziej, po latach, tym smaczniejsza jest to muzyka. Wspaniałość!!!
No dla mnie omówienie tej płyty to było prawdziwe wyzwanie...
To hulalo w tv za tzw pampersów, czyli Kurskiego i nie pamiętam, kt byl drugi.
PiSiarze znali się na dobrej muzie.
Nigdy o tym zespole nie slyszałem ale chetnie usłyszę.
No warto. Chociaż łatwo nie będzie. :)
jeszcze nie dosłuchałem do końca, ale już chciałbym odnieść się do jednej rzeczy.
otóż znałem i kumplowałem się (chciałbym napisać, że przyjaźniłem, ale to by było nadużycie) z robertem kocjanem. byliśmy przez lata sąsiadami, więc mogę śmiało napisać, że znałem go na każdym etapie jego życia. również tym mrocznym, wypełnionym po kokardy heroiną. ale także późniejszym, gdy leczył się, a także na ostatnim, gdy był ciężko chory. próbowałem nawet pomóc mu do tego, by ponownie zaczął malować, gdyż był przede wszystkim - i to jest główny powód napisania tego komentarza - ARTYSTĄ.
był niezwykłym, utalentowanym malarzem, uczniem (podobno ulubionym) innego wielkiego malarza rajmunda ziemskiego.
i to jest coś, co mnie wkurwia (pardą maj frencz), że w wielu narracjach, wypowiedziach malejonka (który sam nie był/jest krystaliczną postacią wg. tego co o nim wielu mówi) jest przedstawiany przede wszystkim jako ćpun i właściciel meliny na ul. waliców.
to był MALARZ, autor loga houka i kobonga, oraz okładek płyt houka i kobonga.
wracam do słuchania po tym jak mi się ulało...
Ok, dziękuję Ci za ten komentarz. No to jest zawsze problem, gdy w szerszym obiegu pojawia się tylko jedna wersja wydarzeń/osoby. Warto te wersje uzupełniać/prostować.
Kobong bardzo wymagający jak na tamte czasy.. Kolejny świetny odcinek.. Sadowski płytą Houk udowodnił swój światowy poziom.. Cudowne czasy.. Pozdrawiam
Nadal jest wymagający. Dziękuję. :)
Kobong, czytaj 'Niepodrabialny'. Maestria. Dzięki za ten materiał.
To fakt, trudno ich podrobić...
Ooo, będę musiał posłuchać w domu...
Warto. :)
świetny materiał, w końcu konkretne informacje o tej efemerycznej kapeli 💣
Cieszę się, że materiał robi takie wrażenie. :)
Kobong 🤍
:)
kiedyś na Fortach Mokotów miel próby w jednym z fortów, mialem chyba 15 lat, widzialem Szymańskiego jak wali w bębny ale nie miałem wtedy pojęcia że to Kobong bo byłem na etapie ACDC i Guns'n'Roses...:)
To i tak niezły etap. :)
Zdecydowanie wolę „Chmury nie było”, ale oba albumy Kobong to trve kult, a wymienione przez Ciebie albumy zagraniczne z 1995 r. praktycznie wszystkie są w mojej prywatnej topce ulubionych albumów ever, a zwłaszcza „King For A Day” FNM, dla mnie prywatnie top 100 albumów wszechczasów. A przy okazji genialny kanał, jeden z moich ulubionych na całym UA-cam. Czekam z niecierpliwością na omówienie kolejnych albumów, bo robisz to fenomenalnie, po każdym takim materiale aż muszę posłuchać danego albumu. Dodam jeszcze, że na raz na jakiś czas odpalam poszczególne odcinki ponownie, żeby sobie przypomnieć historię Houka ( jeden z moich ulubionych obok Kobonga polskich zespołów, ale historii nie znałem ), czy Armii. Pozdrawiam 🫡
Miło mi to czytać, dziękuję. Teraz mam wakacje, będę się starał nadgonić temat :)
Mam pierwsze wydanie na cd :>
To nie chwal się za głośno... ;) Pewnie po reedycji cena trochę spadła, ale nadal ta płyta ma sporą wartość na rynku.
miałem oryginalną kasettę !!
Pewnie nie osiągnęła cen oryginalnego kompaktu, ale zabytek jest. :)
Mam 3 egzemplarz pierwszego wydania na CD . Bo winyl został wydany dopiero całkiem niedawno 😊
To każdy z tych egzemplarzy ma swoją wartość :)
Mark Lenegan śpiewa na podstawowej wersji Above w utworze Long Gone Day. Edycja deluxe tejże płyty zawiera niepublikowane utwory, ktore miały być przeznaczone na drugą płytę Mad Season, do których Mark nagrał wokal, bo Layne już od dawna nie żył
A to prawda. Tam śpiewają we dwóch, zapomniałem o tym. Dziękuję za uwagę i za uzupełnienie. :)
11:00 ten budynek był, jako jedyny w Polsce chyba, wysadzony a nie rozebrany.
Jako jedyny w Polsce to pewnie nie, ale w Warszawie mógł być jedyny. Dzięki za uzupełnienie :)
Muza sztos ale Teksty są niesamowite. Zdałem sobie sprawę ,że ten chłop śpiewa wierszem. Konkretne, kompletne frazy, Do tych tekstów trzeba dorosnąć.
No trzeba, to prawda. Ja jeszcze nie dorosłem... ;)
16:56 no to jest coś pizza hut jedzenie godne królów
No wtedy było... :)
To na CO im były płyty i koncerty jeśli nie mieli z tego kasy ?>
Bo liczyli na to, że będzie z tego kasa...
Mialem okazję widzieć Kobong kilkukrotnie, w tym raz w Akwarium dla kilkunastu osób.
Nie moja bajka, za bardzo metal.
Houk sto razy lepszy i majacy cos do powiedzenia.
Koncertowo Kobong dawał radę ale płyty nie dał rady bym wysłuchać.
Kobonga na żywo to zazdroszczę, szczególnie tego w Akwarium. Co do płyt, to rozumiem. Mi się też Houka dużo lepiej słucha :)
łuu-huu!
sorry za spóźnienie! ;)
Spoko. Fajnie, że trafiłeś. :)
@@historiawinylempisana7123 Z tą nazwą to jednak byłem przekonany że litery bog(dan) kon(dracki) to jednak też miało znaczenie dla przyjęcia nazwy kobong. (oprócz tego co mówisz)
@@odolany Muzycy nic o tym nie wspominają. Ale może... Jedno nie wyklucza drugiego. :)
Saden nie odszedł z Houka, cały skład został wywalony przez Malejonka za używki i zastąpiony muzykami Ahimsy.
Sadowskiego zastąpił Artur Affek. Dopiero później Maleo wymienił kolegów na muzyków Ahimsy. Także Sadek na tę wymianę już się nie załapał. A jakie były prawdziwe kulisy odejścia Sadka? To raczej trudno jednoznacznie stwierdzić...
@@historiawinylempisana7123 OK inaczej to pamiętałem ale masz rację.
@@historiawinylempisana7123 Dla mnie to już nie był Houk, muzyka stała się grzeczna.
@@pauluswck Uff! :)
@@pauluswck Ja wtedy dopiero tak naprawdę zacząłem słuchać Houka, więc mi się nawet spodobali. Niemniej zgadzam się, że to były dwa inne zespoły.
Trochę się już półki uginają.
No cóż. Przynajmniej widać, że prawdziwe książki. :)
Nigdy kobong mi nie podszedł
Nawet to rozumiem...
ten kobong ??????????????????????
Innego nie znam... :)
ŁOŁ@@historiawinylempisana7123