Ten mit, że "tylko dzieci grają w simsy" zawsze mnie rozwalał, bo ja tak naprawde nie poznałabym tej gry, gdyby nie to, że moja mama od pierwszej części jest psychofanką xD
Chce taką mamę :c Ostatnio od swojej usłyszałam że nic nie robię w swoim życiu po za graniem W TE DURNE GIERKI DLA DZIECI (ja która chodzi do szkoły dziennej i jeszcze dodatkowo na kurs przez co mam tylko dwa wolne dni w tygodniu)
Stwierdzenie "Simsy to gra dla dzieci" wynika częściowo z głupiego przeświadczenia, że gry w ogóle są dla dzieci, a dorosły człowiek powinien znaleźć sobie jakieś dorosłe zajęcie (np. oglądanie Trudnych Spraw albo podglądanie somsiada przez okno ;)).
Zabawne jest to, że w pewnym sensie wszelkie "dorosłe" aktywności można też spokojnie wyśmiać no bo jak grupa facetów kopie se kawałek szmaty to jest to sport i coś ważnego, a jak ktoś gra w Simsy to już jest dziecinne i niepoważne. Już nie mówiąc o tym, że jakoś nie słyszałem by gracze Simsów demolowali wszystko wokół czy wdawali się w burdy.
Co do gier dla dzieci, to lata temu w podstawówce moja pani od religii, lat ok. 60, pożyczała od uczniów dodatki do Sims 2 i w zamian pożyczała nam swoje. :D Jedno z lepszych wspomnień.
Ja: wracam z pracy, ogarniam to co jest do ogarnięcia w domu i w końcu siadam do simów by się zrelaksować Mój tata: A ty znów się bawisz tym domkiem dla lalek jak małe dziecko? Zrobiłaś byś coś pożytecznego (powiedziane przez człowieka, który po pracy i włącza telewizor i tyle)
Ja kiedyś zamykałam seniorów w oddzielnej jak to nazwałam "komorze śmierci" (wtedy jeszcze nie wiedziałam jak źle to brzmi) ale nawet do końca nie pamiętam dlaczego
Apeluję, żeby ten film był puszczany na lekcjach wychowawczych w szkole! 😊 Moja mama, kiedy byłem dzieciakiem, na pytanie co Twój syn lubi robić zawsze odpowiadała z wielką dumą "GRAĆ W SIMSY!". Na odpowiedź, że to przecież gra dla dziewczynek kontrowała "Ale Kubartuś LUBI!" i nie było już absolutnie żadnego pola do dyskusji! To na całe życie ułożyło mi w głowie, że nie ma się czego wstydzić. 😊
"Gra dla dzieci", a na studiach, na kierunku architektury wnętrz, korzysta się z tego jako programu do wizualizacji wystroju, bo jest to łatwe, szybkie, nie trzeba się wstrzelać w 1-miesięczny trial ze wszystkimi projektami, nie czeka się godziny na jeden ładny render
A mój tata projektował nasz ogródek choć z komputerem nie ma po drodze (w Sims 1) a ja swój pokój gdy miałam mieć remont jako nastolatka (sims3). Teraz się przeprowadzam i też aranżuję wnętrze mieszkanka w simsach (sims 4). To naprawdę łatwe przyjemne i intuicyjne narzędzie które pozwala wizualizować wnętrze zwłąszcza jak sie ma odpowiednie dodatki akcesoria i sporo modów. Choć na codziec i tak uzywam tej gry głownie do rozgrywki
Co do łatwości w projektowaniu akurat masz racje i nawet przyznam, że moja nauczycielka od architektury i projektowania uważa tą grę za dobre ćwiczenie kreatywności i spoko sposób na wymyślanie nowych projektów
Simsy to gra przyszłości xD jest tak fenomenalna że na studiach używają jej do projektowania wnętrz! A profesjonalni architekci używają tej gry by zaprojektować swoje fenomenalne wnętrza Szach mat osoby wyznające ten mit że the Sims to gra dla dzieci a sama gra jest bezużyteczna bez celowa i nikt w to nie gra bo do niczego się nie nadaję.
Oj tak :D Ja wnętrza z simsów używałam do pracy licencjackiej. XD Teraz jestem na magisterce (na architekturze wnętrz właśnie) i musiałam korzystać z programu do wizualizacji. Myślałam, że szlag mnie trafi jak zostawiłam laptopa na noc, żeby mi się render zrobił i się okazało, że komputer mi się wyłączył. A w simsach parę minut i gotowe. :)
jestem chłopakiem, jestem hetero i gram w simsy bo sprawiają mi przyjemność, do tego mam 15 lat i myślę, że wczesna edukacja o zarządzaniu pieniędzmi, rozwijaniu biznesów itp. jest dobre na start wejścia w życie i "dorosłych" obowiązków dodam że jestem fanem wiedzmina, gta, rdr a nawet lola i simsy wedlug mnie to gra jak każda inna. Pozdrawiam, grajcie w co chcecie i nie słuchajcie się społeczności.
Nie, nie to nie jest "dzieci grają w Simsy". To powinno być "od dziecka gra się w Simsy" xD Zaczęłam 20 lat temu, teraz jestem po dwóch kierunkach studiów i nadal nie mam dość
To wcale nie tak że nienawidzę tworzyć prawdziwych ludzi w tym siebie bo nie mam z tego żadnej przyjemności z tego a taka gra mi się szybko nudzi I Simsy nie służą do tego by tworzyć swoje fikcyjne idealne i życie... Chociaż też tak można robić i pewnie jest wiele osób uwielbiających taką rozgrywkę I ja je podziwiam jak radzą sobie by stworzyć prawdziwych ludzi
Grałam w Simsy gdy miałam 13 lat, zaczynałam od "jedynki". Nie rozumiem szufladkowania ludzi, każdy robi to co sprawia przyjemność. Obecnie nawet moja córka gra, nic w tym dziwnego czy głupiego. Pozdrawiam serdecznie 🌻
Ja mam 10 lat i mama kupiła dla mnie i moich braci play Station, kupiła tam jakieś chłopięce gry i simsy w które uwielbiam grać i ona też kiedyś grała 😊 Mega się cieszę bo to jedyna gra którą moja mama traktuje na poważnie a nie jak among us albo brawl stars. Kiedy wczoraj przypatkiem utopiła utopiła mi się simka i jej o tym powiedziałam to ona zamiast mruknąć,, aha..." powiedziała,, Klaudia, no co ty, dziewczynę utopiłaś? Kurcze, uważaj." A jak powiedziałam że mi trochę smuto że się utopiła to powiedziała że jej też by było smutno.
"Tylko baby grają w Simsy" zamieniłabym na "SIMSY TO GRA TYLKO DLA pRaWdZiWyCh KOBIET" użyjmy trochę tej męskiej narracji i od razu możemy zobaczyć, jak to pięknie brzmi xD
Ktoś kiedyś (2012 jakoś) powiedział mojej mamie, że kupiła mi simsy bo nie chce jej się zajmować dzieckiem i że ta gra jest dla leniwych rodziców, a granie w simsy ogranicza dziecku umiejętności socjalne
13:44 Po tym jak miałam 5 lat i moja starsza kuzynka utopiła simsową mnie, przyjęłam sobie za punkt honoru, że nigdy nie skrzywdzę specjalnie sima. 17 lat później nadal trzymam się tego postanowienia.
Nie zagłębiłam się w Planetę Alades, więc jak usłyszałam, że jest tam niewidoma rodzina to się wzruszyłam.. Tak, tak ta gra ponoć nie wywołuje żadnych emocji 🤪
Mam zamiar przymusić mamę do obejrzenia tego filmu. Mam 21 lat, gram w simsy od jakiś 10 i od zawsze słyszę jaka ta gra jest głupia... Merto, stałaś się nadzieją dla mnie i braci, fenk ju from de mołtajn
Jezeli chodzi o mody to ja jedynie kiedys pobralam kilka ciuchow I wloskow, ale odkad simy zaczely sie bugowac, wywalilam wszystkie mody i no, tak gram hahah
@@talkingben1766 mi właśnie się bugowały bardzo w 2 i wywalało różne dziwne błędy przy samych kodach do stopnia w którym no nie dało się grać (tak, ja wiem że bool propy [dobrze pamiętam?] lubią popsuć grę ale jednak no nie sądziłam że tak permanentnie) i jak kupiłam 4 to już nic nie kombinowałam
Trochę doświadczyłam w swoim życiu tych stereotypów, szczególnie jeśli chodzi o stwierdzenie, że to gra dla dzieci i był moment, że sama zaczęłam uważać, że może faktycznie nie powinnam już grać, ale potem trafiłam na youtuba gdzie zobaczyłam jeszcze starsze baby niż ja grające w simy i zupełnie mi przeszło :D super film!
Dzięki simsom w okolicy gimnazjum mogłam wypomnieć polonistce, że mizantrop i filantrop to chyba jednak nie jest to samo. :P Zawsze będę to traktować jako plus simów. :D
Tak, Merta, zrobiło mi się bardzo miło. I to nie jest sarkazm :D Dziękuję za to, że jesteś i za ten film, i tamte filmy co są na kanale od dawna i za te co będą w przyszłości. Życzę miłej środy, czwartku, piątku itd. :)
A propo odwzorowywania prawdziwego życia. Podczas gry (podstawka) uświadomiłam sobie jedną rzecz. Stworzyłam sobie rodzinę, gdzie mąż miał normalną pracę a żona zostawała w domu i zajmowała się nim, ogrodem, łowieniem ryb i malowaniem. Mieli dzieciaki i po kilku przegranych dniach zauważyłam, że ciężko było utrzymywać relacje w rodzinie. Ojca było w domu o tyle o ile, matka też miała jakieś zajęcia a dzieciaki głównie w szkole. Rzadko kiedy jedli wspólnie posiłki czy ogólnie spędzały razem czas. Niesamowicie mi to otworzyło oczy.
Mam 45 lat i gram w Simy od początku. Podczas ciąży musiałam przez cały czas przebywać na zwolnieniu lekarskim więc ...pojawiły się one. I zostały ze mną do dziś. Miałam przerwy ,które trwały długo, krótko ,ale to jedyna gra w którą gram od lat. Dziś gram ja ,dwie moje córki ,mąż czasem tworzy mi postacie ;) Uważam ,że to zdecydowanie gra dla każdego .
13:49 masz 💯% racji, kocham Cię za to. Strasznie denerwóją mnie ludzie którzy nie widzą świata poza the Sims 4 (najczęściej 9-13 latki np. moja siostra cioteczna i przyjaciółka)
co do tego, że w simsy grają też dorośli. Moja babcia uwielbiała simsy i grała we wszystkie części. Od 1 do 4. Miała fazy że albo napierniczała w simsy całymi dniami, albo w inne gry...ale simsy cały czas jej towarzyszyły aż do śmierci. Najbardziej pamiętam jak pykała w trójeczkę i wyjeżdżała tam w podróże odkrywać grobowce ze skarbami :D albo miała działki z warzywami i skubana zawsze miała pełno tych rzadkich nasionek
Zaczęłam grać w piracką trójeczkę w gimnazjum, w wieku 22 lat za pieniądze zarobione w prawdziwej pracy kupiłam sobie czwórkę (tym razem w pełni legalnie) i gram dalej, za pół roku skoczę 24 lata i będę grać w simsy bo są super
Piszę to jako studentka nowych mediów (specjalizacja gry wideo właśnie) gdzie tamat simsów był poruszany kilku(nasto) krotnie na wykładach. Jak niesamowicie mnie wkurza to, że ludzie przekazują sobie "fakt" że simsy miały być programem do projektowania wnętrz dla architektów... ;_; Jest to też gra, mimo że nie spełnia kryteriów definicji jednak groznawcy podejmują badania na ten temat i jest już przyjęte, że tak - jest to gra (musiałabym się rozpisać mega jakbym miała definiować dlaczego) między innymi dlatego, że istnieje kategoria gier symulacyjnych - czym właśnie Simsy są! Próg wejścia jest bardzo niski, dlatego dzieci podejmują rozgrywkę bez większych problemów... Bardzo fajny odcinek :D szerz wiedzę Merta, robisz to dobrze!
NAWET NIE WIESZ JAKI TEN FILM JEST POTRZEBNY Jakiś czas temu poznałam jednego chłopaka, na samym początku temat rozmowy zszedł na nasze zainteresowania - w pewnym momencie mówię, że lubię grać w simsy, jego reakcja to było coś w stylu "to można tam coś robić innego niż zabijanie?" opowiedziałam mu o tym, jak gram w dwójeczkę systemie turowym, na co on stwierdził, że wsm fajnie to brzmi i, że nie wiedział, że ta gra może być ciekawa XD imo strasznie szkoda, że dużo osób postrzega ją tylko przez pryzmat zabijania/budowania/tworzenia simów, gdy w rzeczywistości można w niej robić sporo ciekawych i kreatywnych rzeczy, zwłaszcza jak np. lubi się tworzyć jakieś historie, fabuły
Witam. Ja od kiedy pamiętam gram w The sims. Zaczynając od jedyneczki po czwóreczkę. Ja jestem zwolennikiem własnego biznesu i rozwijaniu moich pixelowych podopiecznych. Gra jest przyjemna, odskocznią.. Zwłaszcza wieczorami. Dzięki i pozdrawiam Cię Merta 😇😇😇😁😁😁
Warto dodać, że wielką fanką Simsów jest Agnieszka Chylińska :) w wielu wywiadach to podkreślała. A jest przecież znaną osobistością, osiągnęła wiele i nie ma 12 lat, ale tak tylko nieudacznicy życiowi w to grają ;)
Nawet bardzo miło mi się zrobiło. Po tym jak ostatnio przeczytałam w internecie dość sporo hejtu na czwórkę to zrobiło mi się trochę smutno... fakt nie jest idealna, zresztą jak każda poprzednia, ale wciąż jest coś dodawane, bardziej niepokojące są mimo wszystko plotki krążące w internecie o sims 5
Ech, myślę że taki film na youtube był potrzebny. Że sam gram w naprawdę różnego typu gry (no może poza multiplayerami i ścigankami - bo zawsze autem wyląduje na drzewie lub lampie ulicznej) to głupim uważałbym czepianie się kogokolwiek o to w jakie pogrywa gry. Z resztą, to tak jakby ktoś się mnie czepiał o to że lubię horrory, książki fantasy czy muzykę metal - każdy ma swój gust :D.
Matko wreszcie ktoś to nagrał! Dzięki Merta! Może do niektórych dotrze bo jak widzę jak ktoś pisze takie rzeczy jak na początku to mnie skręca xD Jeśli chodzi o fabułę to można spokojnie powiedzieć że jest ona w pierwszych trzech częściach i to taka trylogia xD
To uczucie kiedy w trójeczce bałeś się flirtować jako sześcioletnie dziecko bo myślałeś, że jest to czynność typu "Borowanie zębów" xD nie potrafię tego wytłumaczyć, po prostu tak było
Ja miałam znajomą, która twierdziła, że simsy są beznadziejna grą dla bab i gejów. Nie ważne, że ta znajoma nigdy nawet nie miała tej gry w ręce. A twierdzenie, że Simsy szybko się nudzą i gra nie jest w stanie niczym zaskoczyć przy dłuższej rozgrywce to kolejny mit. Mam prawie 2000 godzin przegranych w The Simsy 4 i nawet po tak długim czasie miewam w grze takie akcje, które totalnie rozwalają mi mózg na miazgę. I jeszcze odniosę się do mitu, że w Simsy nie da się grac bez modów: Ja Sims 4 kupiłam w 2016 roku, z modami grałam przez krótki okres, a command center poznałam stosunkowo nie dawno, bo w zeszłym roku i jest on obecnie jedyną modyfikacja jaka stosuje. Więc uwierzcie mi, da się grać bez modów i czerpać z tego satysfakcje.
Ten film przypomniał mi jak kiedyś chciałam zrobić bogate małżeństwo z jednym synem, który miał to wszystko dziedziczyć i być pod wielką presją rodziców. Ten plan zniszczyły mi same simsy, gdyż bez niczyjej pomocy chłopiec utopił się w basenie (nawet drabinki tam były). Wtedy historia opowiadała jak małżeństwo zostaje zrujnowane przez niespodziewaną śmierć dziecka i nieumiejętność pogodzenia się z tym faktem przez jego matkę, która dbała częściej o nagrobek niż jakąkolwiek relację z mężem. Simsy potrafią być czasami naprawdę bardzo nieprzewidywalne :)
13:58 To domena każdego fandomu. Zwłaszcza jeśli jest w nim napływ nowych ludzi, którzy nie chcą poznać co było wcześniej więc dorabiają do tego ideologie w stylu "Nie gram bo to jest okropnie złe" zamiast przyznać się "Nie chcę mi się po to sięgnąć" 15:24 To też nie do końca tak. Jeśli ktoś mówi, że w tym nie ma fabuły to chodzi mu o opowieść fabularną bezpośrednio w rozgrywce, która ma swój początek i koniec. A nawet bardziej fabularne odsłony nie mają jakieś za specjalnej fabuły. Simsy mają bardziej tło fabularne które jest jakąś inspiracją dla gracza czy budowaniem świata, a nie opowiadaniem historii (jeśli już to bardziej na zasadzie "masz tu kawałki i sobie ją ułóż".
Co do wieku osób grających w simsy, moja nauczycielka która aktulanie jest na emeryturze uwielbia pykać w trójeczkę a jej ulubionym zajęciem tam jest grabienie liści ❤
Strasznie długo szukałam gry która dawała by mi możliwość tworzenia historii i ponad 2 lata temu przypomniałam sobie o simsach i uwielbiam tą grę. Nawet bez modów czy dodatków można się świetnie bawić klucz to kreatywność. Lubię w tej grze tworzyć simów i budować, ale mnie najbardziej przyciąga tworzenie historii i już dawno nie stworzyłam "idealnej" rodziny, a jak już kod na pieniądze to na odjęcie ich. To mój sposób na tą grę i każdy ma swój i to jest właśnie według mnie piękne. Co do umiejętności jakie nabywa się przez simsy to zgadzam się w 100% i nie zaliczę do ilu refleksji i przemyśleń nakłoniła mnie ta gra. Bardzo fajny odcinek i jeśli znajdę kogoś w moim otoczeniu kto będzie wierzył w stereotypy na temat simsów to na pewno ich tu odeślę.
8:55 weź, moja kumpela w liście rekrutacyjnym na architekturę wnętrz napisała, że korzystała z programu do projektowania. Chodziło jej właśnie o Simsy. Ja też uwielbiam tworzyć tam piękne wnętrza i ściągać mody. To jest super
Brakowało mi czegoś podobnego na YouTubie, dzięki za zrobienie tego filmu ❤️ Moim zdaniem to przykre, że ludzie tak łatwo oceniają simsy często nie grając w nie w ogóle. Owszem, zdarza się,że ktoś kto grał w to długo nadal za nimi nie przepada, ale nie oznacza to, że może obrażać tą grę, a przede wszystkim jej graczy. Sama dobrze pamiętam jak mój znajomy grał tylko w Cs:go (sama w to gram) i uważał się za prawdziwego gracza, ponieważ to jest "gra", a simsy to simsy. Próbowałam przekonać go żeby zagrał w coś innego, proponowałam mu wiedźmina, gta, forze, fife, a nawet minecrafta (w którego ostatnio grał w 2015), jednak on nadal uważał, że cs to jedyna gra która jest grą, tylko dlatego, że właśnie z tej gry jest dużo turniej esporotwych. Jednego razu nawet na platformie discord ustawiłam sobie status "w grze the sim 4" i zostałam wyrzucona z 3 serwerów, a powód brzmiał "granie w dziecinne gry" lub "podszywanie się za starsza niż się jest". Przez dłuższy czas zastanawiałam się też dlaczego simsy są uznawane za grę tylko dla dziewczyn i dzieci, kiedy to mój o wiele starszy kuzyn wkręcił mnie w tą grę (i nie, nie był homoseksualista). Kolejna rzeczą jaką poruszyłaś i świetnie wytłumaczyłaś w swoim filmie było to że simy jednak potrafią czego nauczyć. Mnie na przykład nauczyły jak organizować miejsce w swoim pokoju i w domu, również co chwilę patrząc jak moja simka radośnie sprząta zaczęłam bardziej dbać o mieszkanie, co jest wielkim plusem. Podsumowując jestem pewna że wiele osób ignoruje takie złośliwe komentarze i dalej gra w simsy przez wiele lat, ale często zachodzi to za daleko i nawet spokojne wytłumaczenia nie działają. Dlatego też dziękuję ci za ten filmik który na pewno pomoże innym zmienić złe zdanie na temat simsow lub je złagodzić. (Przepraszam, że się takie długie i zapewne bez sensu)
Ja to już trochę bardzo po 20tce, ale tak, czasem jak obowiązki mnie nie gonią to wracam do tej gry, bo pozwala mi zapomnieć o problemach i niesie bardzo nostalgiczny ładunek (1 część wyszła krótko przed tym jak w moim domu pojawił się pierwszy komputer). To jak oglądanie serialu, który widziałeś mnóstwo razy, a i tak obejrzysz ponownie. Moja rozgrywka co prawda kończy się zwykle na stworzeniu simów i zaprojektowaniu im chaty, ale ustawianie tych mebelków jest w bardzo dziwny sposób uspakajające. Granie krytykują zwykle osoby, które wychowywały się w czasach gdy gier nie było, no ciekawe dlaczego ;)
Ja grajac w Sims 2 ustalilam sobie za cel zrobic makeover wszystkich otoczen i podotoczen a w sklad tego wchodza wszyscy simowie, wszystkie parcele a nawet wystroj otoczenia. Takze jest mnostwo roboty, ale przynajmniej z kazdym przerobionym domkiem mam poczucie wypelniania celu :3
Ja dodam, że wiele osób przez granie w gry może rozwinąć swoje zainteresowanie tematem gier i ich tworzenia. Nieraz były historie, że ludzie którzy za dzieciaka modowali swoje gierki, a teraz pracują w branży i tworzą swoje własne gry. Żeby zaprojektować ubranka czy meble trzeba znać się trochę na modelowaniu, na jakimś designie, na tworzeniu animacji. No jest mnóstwo programów i rzeczy których można się nauczyć, które mogą w późniejszym życiu zapunktować jak np. zostanie grafikiem 3d czy animatorem. W tych pracach zdecydowanie ważne jest doświadczenie, które buduje się z wiekiem, a jak ktoś szybko zaczyna to zdecydowanie później bywa że ma z górki :)
Mnie sismy zainspirowały do pisania opowiadań, bo czasami nie mogłam w całości oddać historii, która siedziała mi w głowie. Teraz dokształcam się, żeby napisać książkę, więc potwierdzam, simsy rozwijają zainteresowania :)
Tam gdzie mówiłaś o prowadzeniu restauracji że to nie zasze jest łatwe. To dla mnie też studia w siłach nie są łatwe. Dla mnie to jest jakaś czarna magia
Mam 30 lat, skończyłam prawo, pracuje, mieszkam z partnerem i kocham gry! ❤️ nie oglądam seriali i filmów jak znajomi w wolnym czasie tylko gram. Gram w simsy, asasina, wiedźmina, autka, mortal kombat zdarza się ze znajomymi, it takes two i wiele innych! Każdy ma swoją formę odpoczynku. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to to jego problem. Nie przejmujmy się i róbmy swoje ❤️ Super film!
Tekst, że simsy nic się od 20 lat nie zmieniły jest wypowiadany przez osoby którzy serią w ogóle się nie interesują. To tak jakby powiedzieć, nie wiem, LoL od 10 lat się nie zmienił, albo że nie widać różnicy pomiędzy 1 wiedźminem a 3. Albo nie wiem - że Hirołsy nie przeszły żadnych zmian w ciągu istnienia swojej serii. Aż mi się nóż w kieszeni otworzył xd
Rozpoczęłam swoją przygodę z the sims 1 jako 5 latka. Co do polecenia flirtuj, które bałaś wybrać. Ja je wybrałam bez wahania, bo przeczytałam filtruj. Myślałam, że będą coś przepychać :) Świetny filmik, pozdrawiam cieplutko :)
Pocieszyłaś mnie,Merta,jeżeli chodzi o wiek,bo ja już,skromnie mówiąc,w bardzo dojrzałym jestem wieku i mam fisia na punkcie Simsów,od kiedy moja siostrzenica dopuściła mnie do nich na swoim laptopie! Ponieważ w czasach mojego dzieciństwa nie było takich rozrywek,to teraz po prostu nadrabiam zaległości!😆
Granie w simsy jest dla mnie restartem. A najlepszy jest powrót do wspomnień z ukochanej trójki, która była moim początkiem simsów. Kocham takie odprężenie i każdemu je polecam.
Sytuacja z mojego życia... klasa technik informatyk : ktoś z klasy - grasz w coś ? ja - no w różne gry np. w gta, minecraft, skyrim bądź simsy i wiele innych osoba co zadała pytanie - haha grasz w simsy no jak każda baba Tak bardzo boli coś takiego najgorsze są takie komentarze i cieszę się że poruszyłaś ten temat bo czasem serio ludzie nie rozumieją że każdy sobie gra w to co chce -_-
Różnica w definicji gry bierze się pewnie z tego, że w angielskim "game" to również zabawa. U nas dzieci bawią się balonem, nie nim grają. No ale mamy tłumaczenie "gra komputerowa" nie "zabawa komputerowa" i ktoś definicję na Wikipedii po prostu zje... zepsuł. I wg niej kłóciłabym się, czy np. taki Wiedźmin to gra, bo zagadek nie ma dużo, zręcznościowo też nie jest oszałamiająca ta gra. Po prostu chodzi o historię i eksplorację. W sumie to prawie żadne RPG nie jest grą w tej definicji.
Super materiał, miło się oglądało! :) Jako pisarz-amator potwierdzam fragment z fabułą: praktycznie wszystkie postacie, które tworzę, są postaciami z moich opowiadań/fanfiction/historii rozpoczętych i nigdy nie skończonych. To satysfakcjonujące widzieć ich w pewnym sensie na żywo ^^ Niestety tworząc nie uwzględniłam genetyki i mam tak, że rodzice i dzieci są w tym samym wieku siedząc sobie w koledżu xD Jednakże od czego są inne miasteczka :D A jeśli chodzi o zabijanie Simów to pozbywam się jedynie maskotek szkolnych, które zajdą mi za skórę :v Pozdrawiam, świetna robota, keep going!
Ta mała Merta na końcu jak gada do dużej Merty, to pewnie jej mówi, że za jej czasów, to Simsy mózg rozsadzały fabułą i detalami, a nie ilością loading screenów xD
Ja chciałam mieć super oceny w czwórce na studiach, a nijak nie mogłam tego zrobić bo cały czas mój sim był albo śpiący albo głodny albo sikać mu się chciało. A więc spróbowałam z kodami i mi się udało. Co prawda było to strasznie proste, ale byłam zdesperowana. Więc powiem tylko, że bez kodów jest o wiele fajniej, ale czasami można trochę użyć, żeby być szczęśliwym (nawet nie wiecie jak się cieczylam gdy sim dostał same 6 i 5). ps. kocham te twoje filmy z rozkminami i wyjaśnieniami, a zwłaszcza twój ton i muzykę w tle. 💕
Ja jak byłam malutka to moja mama grała w Simsy, więc ja patrzyłam jak gra, potem uczyła mnie grać, grałam z nią, a teraz nadal gram sama.. Na Simsach nauczyłam się czytać! xD
ja też w Sims 1 wszystko było napisane strasznie dużą czcionką na przykład opis awansu i dzięki temu nauczyłam się choć trochę czytać a mówią z gry niczego nie uczą
Aż mi się żyć zachciało XD
Dawno nie było sklejki wymagającej 15 godzin montażu ♥
o jezu o boze
o jezu o boze jakie mam deja vu
Hej
Że ci się chciało👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻
ej teraz może będziesz mieć motywację żeby ruszyć się z domu
Ten mit, że "tylko dzieci grają w simsy" zawsze mnie rozwalał, bo ja tak naprawde nie poznałabym tej gry, gdyby nie to, że moja mama od pierwszej części jest psychofanką xD
Mam 35 lat i gram :P
Masz fajną mamę
Bo ci kupi dodatki
Da ci może swoje stare gry byś też mogła pograć
(Chodzi o the Sims i dodatki)
Moja mama tak samo, do dziś prowadzi super rozgrywki hahah
O tak samo!
Chce taką mamę :c
Ostatnio od swojej usłyszałam że nic nie robię w swoim życiu po za graniem W TE DURNE GIERKI DLA DZIECI (ja która chodzi do szkoły dziennej i jeszcze dodatkowo na kurs przez co mam tylko dwa wolne dni w tygodniu)
Po co grac w Simsy, skoro jest prawdziwe życie? Rzeczywiście, pójdę do parku i jeszcze dziś się ożenię...
A jak odmówi to wywalam drabinkę z basenu i do niego skaczę :P.
Wiesz, ja np już szukam bramy do Krainy Magii żeby zostać czarodziejką :)
@@sendii9286 jak znajdziesz to daj znać. Możemy razem się uczyć zaklęć i pojedynkować się!
Idź do klubu stać się wampirem albo leć na wyspę za 20000 i stan się syreną/trytonem
@@norfina XDDD
Stwierdzenie "Simsy to gra dla dzieci" wynika częściowo z głupiego przeświadczenia, że gry w ogóle są dla dzieci, a dorosły człowiek powinien znaleźć sobie jakieś dorosłe zajęcie (np. oglądanie Trudnych Spraw albo podglądanie somsiada przez okno ;)).
Zabawne jest to, że w pewnym sensie wszelkie "dorosłe" aktywności można też spokojnie wyśmiać no bo jak grupa facetów kopie se kawałek szmaty to jest to sport i coś ważnego, a jak ktoś gra w Simsy to już jest dziecinne i niepoważne. Już nie mówiąc o tym, że jakoś nie słyszałem by gracze Simsów demolowali wszystko wokół czy wdawali się w burdy.
To w sumie podobnie jak z oglądaniem bajek, tudzież w moim przypadku oglądaniem anime, czy jeszcze czytaniem komiksów :)
Dokladnie!
@@makogirl69 Czemu anime mnie prześladuje?
w punkt!
Co do gier dla dzieci, to lata temu w podstawówce moja pani od religii, lat ok. 60, pożyczała od uczniów dodatki do Sims 2 i w zamian pożyczała nam swoje. :D Jedno z lepszych wspomnień.
XD
Sztos!
ale wholesome!
O lol xD
Ja też tak chcę 😍
W simsach zręczność jest potrzebna jak dom się zaczyna palić XDD
Albo jak idziesz z simką do szpitala bo ma URODZIĆ dziecko.
@@vic_q to urodzi w domu, no big deal
Albo jak ogarniasz 8 osobową rodzinę, z której połowa to małe dzieci i do tego masz zwierzaki 🤟
Możliwość pauzy = brak wymagań zręcznościowych xD
@@MertaOdSimsow Zanim ja kliknę pauzę to mi się cała chata pali i sim
"Tylko baby grają w simsy" - jakby to było coś złego xD
Co najmniej z 100
@@koronafelacja6157 w wieku 3 lat miałaś 13 letniego chłopaka?
@@Cytro2 chłopak jako osoba a nie partner XD pewnie jakiś znajomy
@@user-ho2bh9of5u dobra to ma więcej sensu xD
*nawala łbem o ścianę*
Pamiętam, że też jako dzieciak nie rozumiałam "flirtuj" i zawsze czytałam "filtruj" i tym bardziej nie chciałam tego używać XD
Ja: wracam z pracy, ogarniam to co jest do ogarnięcia w domu i w końcu siadam do simów by się zrelaksować
Mój tata: A ty znów się bawisz tym domkiem dla lalek jak małe dziecko? Zrobiłaś byś coś pożytecznego (powiedziane przez człowieka, który po pracy i włącza telewizor i tyle)
Aj niestety wiele rodziców takich jest xD no ale byłaś w pracy a to twoja forma odpoczynku i nawet ogarniasz w domu ^^
Mam identyczną sytuację hahaha
Małgorzata Głowa
To ostatnie zdanie, to taki typowy mój ojciec. Ech...
"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość, to nie jest to czas zmarnowany" nie pamiętam kto powiedział ale się zgadzam ;)
John Lennon 😊
Kurczę ja to ostatnio kuzynowi powiedziałem a wcale wcześniej od nikogo nie brałem jestem poetą 🥹
Marta: Simsy rozwijają wrażliwość
Tymczasem ja i moje igrzyska śmierci tej grze:
Oraz ja i mój akademik śmierci, w którym zabijam każdego NPCa jaki się napatoczy:
@@endiria_art Swoją drogą "Akademik Śmierci" brzmi jak dobry horror klasy Ż.
Albo goblin malaż
Ja kiedyś zamykałam seniorów w oddzielnej jak to nazwałam "komorze śmierci" (wtedy jeszcze nie wiedziałam jak źle to brzmi) ale nawet do końca nie pamiętam dlaczego
@@linkinpilot42 pewnie myślałaś że seniorzy są nudni i nie ma czego nimi robić
Apeluję, żeby ten film był puszczany na lekcjach wychowawczych w szkole! 😊
Moja mama, kiedy byłem dzieciakiem, na pytanie co Twój syn lubi robić zawsze odpowiadała z wielką dumą "GRAĆ W SIMSY!". Na odpowiedź, że to przecież gra dla dziewczynek kontrowała "Ale Kubartuś LUBI!" i nie było już absolutnie żadnego pola do dyskusji! To na całe życie ułożyło mi w głowie, że nie ma się czego wstydzić. 😊
Awww 🥺
"gra dla dziewczynek" yyy, co? 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
@@Pandalka ile masz godzin?
Mnie lepiej nie pytaj
"Tylko dzieci grają w the sims"... Tymczasem 17letnia ja z moją 70letnią babcią namiętnie grające w trójeczke
Przy pierogach i kakałku... Mogę się dołączyć?
@@luni8767 pewnie wbijam, może nawet uda ci się złapać na jakieś ciasto
@@cainnamoon *wbija z kawą mlekiem lodami i herbatkami* >:3
No to fajnie, zazdro :3
Jak cudownie😍 Wyściskaj babcię🤭😚
"Gra dla dzieci", a na studiach, na kierunku architektury wnętrz, korzysta się z tego jako programu do wizualizacji wystroju, bo jest to łatwe, szybkie, nie trzeba się wstrzelać w 1-miesięczny trial ze wszystkimi projektami, nie czeka się godziny na jeden ładny render
A mój tata projektował nasz ogródek choć z komputerem nie ma po drodze (w Sims 1) a ja swój pokój gdy miałam mieć remont jako nastolatka (sims3). Teraz się przeprowadzam i też aranżuję wnętrze mieszkanka w simsach (sims 4). To naprawdę łatwe przyjemne i intuicyjne narzędzie które pozwala wizualizować wnętrze zwłąszcza jak sie ma odpowiednie dodatki akcesoria i sporo modów. Choć na codziec i tak uzywam tej gry głownie do rozgrywki
Co do łatwości w projektowaniu akurat masz racje i nawet przyznam, że moja nauczycielka od architektury i projektowania uważa tą grę za dobre ćwiczenie kreatywności i spoko sposób na wymyślanie nowych projektów
Simsy to gra przyszłości xD jest tak fenomenalna że na studiach używają jej do projektowania wnętrz! A profesjonalni architekci używają tej gry by zaprojektować swoje fenomenalne wnętrza
Szach mat osoby wyznające ten mit że the Sims to gra dla dzieci a sama gra jest bezużyteczna bez celowa i nikt w to nie gra bo do niczego się nie nadaję.
Oj tak :D Ja wnętrza z simsów używałam do pracy licencjackiej. XD Teraz jestem na magisterce (na architekturze wnętrz właśnie) i musiałam korzystać z programu do wizualizacji. Myślałam, że szlag mnie trafi jak zostawiłam laptopa na noc, żeby mi się render zrobił i się okazało, że komputer mi się wyłączył. A w simsach parę minut i gotowe. :)
@@Olicia88 też część wizualek na licencjacie miałam z simsów
11:42 Myśląc w ten sposób: czemu grać w GTA, skoro samemu można...😳
O nie XDDD
Hej idę napaść na bank ktoś chce dołączyć? (No chyba ze ktoś wie gdzie mogę napisać kod „motherlode” bo na kartce nie idzie)
@@adrientomojcrush8690 ja próbowałem kiedyś wpisać aezakmi i bagiety nie zniknęły jak wpisałem, nie wiem
Złoooo XDDddDDD
@@adrientomojcrush8690 Motherlode to chyba rytułał bracie
jestem chłopakiem, jestem hetero i gram w simsy bo sprawiają mi przyjemność, do tego mam 15 lat i myślę, że wczesna edukacja o zarządzaniu pieniędzmi, rozwijaniu biznesów itp. jest dobre na start wejścia w życie i "dorosłych" obowiązków dodam że jestem fanem wiedzmina, gta, rdr a nawet lola i simsy wedlug mnie to gra jak każda inna. Pozdrawiam, grajcie w co chcecie i nie słuchajcie się społeczności.
8:51 potwierdzam! studiuję architekturę tylko dlatego, że kiedyś bardzo lubiłam budować w simsach xDDDD
Ja się wybieram na architekturę i gram w simsy XD
Nie, nie to nie jest "dzieci grają w Simsy". To powinno być "od dziecka gra się w Simsy" xD Zaczęłam 20 lat temu, teraz jestem po dwóch kierunkach studiów i nadal nie mam dość
Ja dostałem simsy w te święta i nie nudzi mi się cały czas pobieram mody i uwielbiam robić simów
fun fact :
nie ma echa, bo większość narracji była nagrana w starym mieszkaniu
Albo otworzyła drzwi do szafy
Cześć michZuk ja jestem fanka sims 4 OD samego początku pozdrawiam serdecznie miłej środy i wieczoru dla ciebie MichZuk❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Michał ma info z pierwszej ręki
8:52 znam pewnego architekta, co zamiast używać profesjonalnych dedykowanych programów pokazuje klientom domy zrobione w Simsach xd
Chce być takim architektem
założę się, że pracując nad nimi słuchał building mode themes z sims 1
"Przecież to jest idealny plan na emeryturę: siedzieć i pykać sobie w Simsy, czyż nie?" ~ Merta AKA Motywatorka osobista seniorów 2021
TAK!
Moje ulubione: " simsy to gra dla zakompleksionych ludzi, którzy chcą stworzyć swoje idealne życie"
🙄 pozostawie to bez komentarza
Komentarza*, czy pisząc ten Komentarz nie zauważyłaś napisu np "komentarze"?
@@user-ho2bh9of5u Jezu przepraszam
Głupi błąd 😅
To wcale nie tak że nienawidzę tworzyć prawdziwych ludzi w tym siebie bo nie mam z tego żadnej przyjemności z tego a taka gra mi się szybko nudzi
I Simsy nie służą do tego by tworzyć swoje fikcyjne idealne i życie...
Chociaż też tak można robić i pewnie jest wiele osób uwielbiających taką rozgrywkę
I ja je podziwiam jak radzą sobie by stworzyć prawdziwych ludzi
@@luni8767 Ja tak samo 😅
Ja o tym nie słyszałem xd
15:17 "W tym praktycznie nie ma fabuły" ...Bo sam tworzysz fabułę...
Grałam w Simsy gdy miałam 13 lat, zaczynałam od "jedynki". Nie rozumiem szufladkowania ludzi, każdy robi to co sprawia przyjemność. Obecnie nawet moja córka gra, nic w tym dziwnego czy głupiego. Pozdrawiam serdecznie 🌻
Ooo😊
Ja mam 10 lat i mama kupiła dla mnie i moich braci play Station, kupiła tam jakieś chłopięce gry i simsy w które uwielbiam grać i ona też kiedyś grała 😊
Mega się cieszę bo to jedyna gra którą moja mama traktuje na poważnie a nie jak among us albo brawl stars.
Kiedy wczoraj przypatkiem utopiła utopiła mi się simka i jej o tym powiedziałam to ona zamiast mruknąć,, aha..." powiedziała,, Klaudia, no co ty, dziewczynę utopiłaś? Kurcze, uważaj."
A jak powiedziałam że mi trochę smuto że się utopiła to powiedziała że jej też by było smutno.
"Tylko baby grają w Simsy" zamieniłabym na "SIMSY TO GRA TYLKO DLA pRaWdZiWyCh KOBIET"
użyjmy trochę tej męskiej narracji i od razu możemy zobaczyć, jak to pięknie brzmi xD
Ktoś kiedyś (2012 jakoś) powiedział mojej mamie, że kupiła mi simsy bo nie chce jej się zajmować dzieckiem i że ta gra jest dla leniwych rodziców, a granie w simsy ogranicza dziecku umiejętności socjalne
13:44 Po tym jak miałam 5 lat i moja starsza kuzynka utopiła simsową mnie, przyjęłam sobie za punkt honoru, że nigdy nie skrzywdzę specjalnie sima. 17 lat później nadal trzymam się tego postanowienia.
Nie zagłębiłam się w Planetę Alades, więc jak usłyszałam, że jest tam niewidoma rodzina to się wzruszyłam..
Tak, tak ta gra ponoć nie wywołuje żadnych emocji 🤪
Mam jeszcze jeden kontrargument do simsy = życie, a mianowicie podróże! Większości ludzi nie stać na wycieczki, do dalekich krajów.
U mnie na informatyku, jeśli grasz w simsy - masz szacunek nawet za szkołą na palarni xD
:O
Mam zamiar przymusić mamę do obejrzenia tego filmu. Mam 21 lat, gram w simsy od jakiś 10 i od zawsze słyszę jaka ta gra jest głupia... Merto, stałaś się nadzieją dla mnie i braci, fenk ju from de mołtajn
Zaczynałam grać w simsy, mając 7 lat. Gram do dziś w przerwach między pisaniem magisterki xD
Z tej miłości się nie wyrasta 🧡
Ja też
Simsy są jak serial, do którego sam piszesz scenariusz. Jak bardzo ta gra rozwinęła moją kreatywność! To jest realna korzyść :)
Odnośnie grania bez modów: nie mam żadnego! Nic! Żadnej dodatkowej interakcji, ubrania, włosów, niczego spoza oryginalnej wersji gry
To samo
Wow, ja bym nie umiała
Tak samo.
Jezeli chodzi o mody to ja jedynie kiedys pobralam kilka ciuchow I wloskow, ale odkad simy zaczely sie bugowac, wywalilam wszystkie mody i no, tak gram hahah
@@talkingben1766 mi właśnie się bugowały bardzo w 2 i wywalało różne dziwne błędy przy samych kodach do stopnia w którym no nie dało się grać (tak, ja wiem że bool propy [dobrze pamiętam?] lubią popsuć grę ale jednak no nie sądziłam że tak permanentnie) i jak kupiłam 4 to już nic nie kombinowałam
Trochę doświadczyłam w swoim życiu tych stereotypów, szczególnie jeśli chodzi o stwierdzenie, że to gra dla dzieci i był moment, że sama zaczęłam uważać, że może faktycznie nie powinnam już grać, ale potem trafiłam na youtuba gdzie zobaczyłam jeszcze starsze baby niż ja grające w simy i zupełnie mi przeszło :D super film!
Ktoś z kanału tvGry napisał kiedyś o The Sims: "gra, w którą grał każdy, ale nikt się nie przyzna" - coś w tym jest.
Dzięki simsom w okolicy gimnazjum mogłam wypomnieć polonistce, że mizantrop i filantrop to chyba jednak nie jest to samo. :P Zawsze będę to traktować jako plus simów. :D
Polonistka, która nie wie, co to znaczy mizantrop i filantrop? Współczuję nauczycielki, naprawdę.😒
@@panizima7882 Czasy gimnazjum, to bardzo archaiczne. ;) Ale są rzeczy, które zostają w pamięci.
Tak, Merta, zrobiło mi się bardzo miło. I to nie jest sarkazm :D Dziękuję za to, że jesteś i za ten film, i tamte filmy co są na kanale od dawna i za te co będą w przyszłości. Życzę miłej środy, czwartku, piątku itd. :)
A propo odwzorowywania prawdziwego życia. Podczas gry (podstawka) uświadomiłam sobie jedną rzecz. Stworzyłam sobie rodzinę, gdzie mąż miał normalną pracę a żona zostawała w domu i zajmowała się nim, ogrodem, łowieniem ryb i malowaniem. Mieli dzieciaki i po kilku przegranych dniach zauważyłam, że ciężko było utrzymywać relacje w rodzinie. Ojca było w domu o tyle o ile, matka też miała jakieś zajęcia a dzieciaki głównie w szkole. Rzadko kiedy jedli wspólnie posiłki czy ogólnie spędzały razem czas. Niesamowicie mi to otworzyło oczy.
Nikt nie prosił każdy potrzebował
dziękujemy ❤
Mam 45 lat i gram w Simy od początku. Podczas ciąży musiałam przez cały czas przebywać na zwolnieniu lekarskim więc ...pojawiły się one. I zostały ze mną do dziś. Miałam przerwy ,które trwały długo, krótko ,ale to jedyna gra w którą gram od lat. Dziś gram ja ,dwie moje córki ,mąż czasem tworzy mi postacie ;) Uważam ,że to zdecydowanie gra dla każdego .
13:49 masz 💯% racji, kocham Cię za to. Strasznie denerwóją mnie ludzie którzy nie widzą świata poza the Sims 4 (najczęściej 9-13 latki np. moja siostra cioteczna i przyjaciółka)
Ci historycy i spece od genealogii na pewno grali w simsy mówię wam
Tak
co do tego, że w simsy grają też dorośli. Moja babcia uwielbiała simsy i grała we wszystkie części. Od 1 do 4. Miała fazy że albo napierniczała w simsy całymi dniami, albo w inne gry...ale simsy cały czas jej towarzyszyły aż do śmierci. Najbardziej pamiętam jak pykała w trójeczkę i wyjeżdżała tam w podróże odkrywać grobowce ze skarbami :D albo miała działki z warzywami i skubana zawsze miała pełno tych rzadkich nasionek
Gra dla dzieci? Jak pokazałem mojej 40 letniej cioci o simsach to bardzo jej się spodobało i nawet kupiła sobie tą grę
Jestem chłopakiem i gram ✌️
Super nazwa xD
@@boop_mlem a dziękuję
+1
@Ktoś na pewno A czemu by nie🤷🏼♀️😁
„Tylko baby grają w simsy” to od dzisiaj nazywam moich kumpli babami tylko jak mam do nich wołać Kacpera i Aleka 😆
Zaczęłam grać w piracką trójeczkę w gimnazjum, w wieku 22 lat za pieniądze zarobione w prawdziwej pracy kupiłam sobie czwórkę (tym razem w pełni legalnie) i gram dalej, za pół roku skoczę 24 lata i będę grać w simsy bo są super
Piszę to jako studentka nowych mediów (specjalizacja gry wideo właśnie) gdzie tamat simsów był poruszany kilku(nasto) krotnie na wykładach. Jak niesamowicie mnie wkurza to, że ludzie przekazują sobie "fakt" że simsy miały być programem do projektowania wnętrz dla architektów... ;_; Jest to też gra, mimo że nie spełnia kryteriów definicji jednak groznawcy podejmują badania na ten temat i jest już przyjęte, że tak - jest to gra (musiałabym się rozpisać mega jakbym miała definiować dlaczego) między innymi dlatego, że istnieje kategoria gier symulacyjnych - czym właśnie Simsy są! Próg wejścia jest bardzo niski, dlatego dzieci podejmują rozgrywkę bez większych problemów... Bardzo fajny odcinek :D szerz wiedzę Merta, robisz to dobrze!
NAWET NIE WIESZ JAKI TEN FILM JEST POTRZEBNY
Jakiś czas temu poznałam jednego chłopaka, na samym początku temat rozmowy zszedł na nasze zainteresowania - w pewnym momencie mówię, że lubię grać w simsy, jego reakcja to było coś w stylu "to można tam coś robić innego niż zabijanie?"
opowiedziałam mu o tym, jak gram w dwójeczkę systemie turowym, na co on stwierdził, że wsm fajnie to brzmi i, że nie wiedział, że ta gra może być ciekawa XD imo strasznie szkoda, że dużo osób postrzega ją tylko przez pryzmat zabijania/budowania/tworzenia simów, gdy w rzeczywistości można w niej robić sporo ciekawych i kreatywnych rzeczy, zwłaszcza jak np. lubi się tworzyć jakieś historie, fabuły
Simy to aktorzy otoczenie ich sceną a ty reżyserem ~ ja przekonując do Simsów (wkońcu sam kupiłem)
''osobiście zdarzyło mi się utopić, zagłodzić lub spalić sima...'' to mój ulubiony cytat odcinka
wow dodałaś filmik w moje urodzinki xD normalnie najlepszy prezent xdd
Wszystkiego najlepszego :)
Wszystkiego najlepszego 🦊🙂
Zdrówka
Najlepszego
Witam. Ja od kiedy pamiętam gram w The sims. Zaczynając od jedyneczki po czwóreczkę. Ja jestem zwolennikiem własnego biznesu i rozwijaniu moich pixelowych podopiecznych. Gra jest przyjemna, odskocznią.. Zwłaszcza wieczorami. Dzięki i pozdrawiam Cię Merta 😇😇😇😁😁😁
Aż chyba wyśle ten film na grupę klasową, zapewne nikt tego nie poogląda ale będę miała satysfakcję że wysłałam xx
Warto dodać, że wielką fanką Simsów jest Agnieszka Chylińska :) w wielu wywiadach to podkreślała. A jest przecież znaną osobistością, osiągnęła wiele i nie ma 12 lat, ale tak tylko nieudacznicy życiowi w to grają ;)
Ona reklamowała trojeczke, więc nie jest to w pełni wiarygodne
To po to był ten post na Pomidorsach.
I właśnie za takie filmiki uwielbiam od lat twój kanał
Nawet bardzo miło mi się zrobiło. Po tym jak ostatnio przeczytałam w internecie dość sporo hejtu na czwórkę to zrobiło mi się trochę smutno... fakt nie jest idealna, zresztą jak każda poprzednia, ale wciąż jest coś dodawane, bardziej niepokojące są mimo wszystko plotki krążące w internecie o sims 5
W sumie często zdarza się nawet na grupie Pomidors Merty, że jakieś części Simsów są faworyzowane, co bardzo rani moje serduszko
Ech, myślę że taki film na youtube był potrzebny. Że sam gram w naprawdę różnego typu gry (no może poza multiplayerami i ścigankami - bo zawsze autem wyląduje na drzewie lub lampie ulicznej) to głupim uważałbym czepianie się kogokolwiek o to w jakie pogrywa gry. Z resztą, to tak jakby ktoś się mnie czepiał o to że lubię horrory, książki fantasy czy muzykę metal - każdy ma swój gust :D.
Matko wreszcie ktoś to nagrał!
Dzięki Merta! Może do niektórych dotrze bo jak widzę jak ktoś pisze takie rzeczy jak na początku to mnie skręca xD
Jeśli chodzi o fabułę to można spokojnie powiedzieć że jest ona w pierwszych trzech częściach i to taka trylogia xD
To uczucie kiedy w trójeczce bałeś się flirtować jako sześcioletnie dziecko bo myślałeś, że jest to czynność typu "Borowanie zębów" xD nie potrafię tego wytłumaczyć, po prostu tak było
XDD
Tym bardziej, że sim był wysoce szanowanym lekarzem więc miał kubrak jak dentysta jakiś
Ja miałam znajomą, która twierdziła, że simsy są beznadziejna grą dla bab i gejów. Nie ważne, że ta znajoma nigdy nawet nie miała tej gry w ręce. A twierdzenie, że Simsy szybko się nudzą i gra nie jest w stanie niczym zaskoczyć przy dłuższej rozgrywce to kolejny mit. Mam prawie 2000 godzin przegranych w The Simsy 4 i nawet po tak długim czasie miewam w grze takie akcje, które totalnie rozwalają mi mózg na miazgę. I jeszcze odniosę się do mitu, że w Simsy nie da się grac bez modów: Ja Sims 4 kupiłam w 2016 roku, z modami grałam przez krótki okres, a command center poznałam stosunkowo nie dawno, bo w zeszłym roku i jest on obecnie jedyną modyfikacja jaka stosuje. Więc uwierzcie mi, da się grać bez modów i czerpać z tego satysfakcje.
Ten film przypomniał mi jak kiedyś chciałam zrobić bogate małżeństwo z jednym synem, który miał to wszystko dziedziczyć i być pod wielką presją rodziców. Ten plan zniszczyły mi same simsy, gdyż bez niczyjej pomocy chłopiec utopił się w basenie (nawet drabinki tam były). Wtedy historia opowiadała jak małżeństwo zostaje zrujnowane przez niespodziewaną śmierć dziecka i nieumiejętność pogodzenia się z tym faktem przez jego matkę, która dbała częściej o nagrobek niż jakąkolwiek relację z mężem. Simsy potrafią być czasami naprawdę bardzo nieprzewidywalne :)
17:22 '' Mame kończ nagrywać ten odcinek chce pograć w Simsy''
"Tylko baby grają w simsy"
Tymczasem ja który regularnie gra w simsy: 😰
@Hungar Jeżeli grasz w the sims 4 jako chłopak to mówią że jest to żałosne albo coś. Też się zdarza
@@Mobilwars ja jak widze/słysze "sims4"(zawsze): NO ALE TA CZĘŚC TO WŁASNIE NUDNY SYF XDDD
@@bartoszmarcusz1047 Nie wiem dlaczego tak jest alę rozumiem ludzi :)
Same xD mamy się bać? :O
Kosmo i 78200917632 innych youtuberów i graczy the Sims...
"Grasz w Simsy?! Zajmij się dorosłym życiem..."
8:40 ta mina Connora XD
Rodzice do dziś się ze mnie śmieją ze gram w simsy, a czasem nawet myślą że żartuję 😒
Olej to :)
Tymczasem moja mama co gra w simsy ❤️ Współczuję ci XD
13:58 To domena każdego fandomu. Zwłaszcza jeśli jest w nim napływ nowych ludzi, którzy nie chcą poznać co było wcześniej więc dorabiają do tego ideologie w stylu "Nie gram bo to jest okropnie złe" zamiast przyznać się "Nie chcę mi się po to sięgnąć"
15:24 To też nie do końca tak. Jeśli ktoś mówi, że w tym nie ma fabuły to chodzi mu o opowieść fabularną bezpośrednio w rozgrywce, która ma swój początek i koniec. A nawet bardziej fabularne odsłony nie mają jakieś za specjalnej fabuły.
Simsy mają bardziej tło fabularne które jest jakąś inspiracją dla gracza czy budowaniem świata, a nie opowiadaniem historii (jeśli już to bardziej na zasadzie "masz tu kawałki i sobie ją ułóż".
Co do wieku osób grających w simsy, moja nauczycielka która aktulanie jest na emeryturze uwielbia pykać w trójeczkę a jej ulubionym zajęciem tam jest grabienie liści ❤
Strasznie długo szukałam gry która dawała by mi możliwość tworzenia historii i ponad 2 lata temu przypomniałam sobie o simsach i uwielbiam tą grę. Nawet bez modów czy dodatków można się świetnie bawić klucz to kreatywność. Lubię w tej grze tworzyć simów i budować, ale mnie najbardziej przyciąga tworzenie historii i już dawno nie stworzyłam "idealnej" rodziny, a jak już kod na pieniądze to na odjęcie ich. To mój sposób na tą grę i każdy ma swój i to jest właśnie według mnie piękne. Co do umiejętności jakie nabywa się przez simsy to zgadzam się w 100% i nie zaliczę do ilu refleksji i przemyśleń nakłoniła mnie ta gra. Bardzo fajny odcinek i jeśli znajdę kogoś w moim otoczeniu kto będzie wierzył w stereotypy na temat simsów to na pewno ich tu odeślę.
"Simsy to nie gra" to co to niby jest, samochód? Imie psa?
Simsy to nie gra
Simsy to styl życia
@@mayammmx1746 XDDDDD
Nie bo imie kota
To jest inna planeta np. Saturn
Nie kurcze marka telefonu
8:55 weź, moja kumpela w liście rekrutacyjnym na architekturę wnętrz napisała, że korzystała z programu do projektowania. Chodziło jej właśnie o Simsy. Ja też uwielbiam tworzyć tam piękne wnętrza i ściągać mody. To jest super
Brakowało mi czegoś podobnego na YouTubie, dzięki za zrobienie tego filmu ❤️ Moim zdaniem to przykre, że ludzie tak łatwo oceniają simsy często nie grając w nie w ogóle. Owszem, zdarza się,że ktoś kto grał w to długo nadal za nimi nie przepada, ale nie oznacza to, że może obrażać tą grę, a przede wszystkim jej graczy.
Sama dobrze pamiętam jak mój znajomy grał tylko w Cs:go (sama w to gram) i uważał się za prawdziwego gracza, ponieważ to jest "gra", a simsy to simsy. Próbowałam przekonać go żeby zagrał w coś innego, proponowałam mu wiedźmina, gta, forze, fife, a nawet minecrafta (w którego ostatnio grał w 2015), jednak on nadal uważał, że cs to jedyna gra która jest grą, tylko dlatego, że właśnie z tej gry jest dużo turniej esporotwych. Jednego razu nawet na platformie discord ustawiłam sobie status "w grze the sim 4" i zostałam wyrzucona z 3 serwerów, a powód brzmiał "granie w dziecinne gry" lub "podszywanie się za starsza niż się jest". Przez dłuższy czas zastanawiałam się też dlaczego simsy są uznawane za grę tylko dla dziewczyn i dzieci, kiedy to mój o wiele starszy kuzyn wkręcił mnie w tą grę (i nie, nie był homoseksualista).
Kolejna rzeczą jaką poruszyłaś i świetnie wytłumaczyłaś w swoim filmie było to że simy jednak potrafią czego nauczyć. Mnie na przykład nauczyły jak organizować miejsce w swoim pokoju i w domu, również co chwilę patrząc jak moja simka radośnie sprząta zaczęłam bardziej dbać o mieszkanie, co jest wielkim plusem.
Podsumowując jestem pewna że wiele osób ignoruje takie złośliwe komentarze i dalej gra w simsy przez wiele lat, ale często zachodzi to za daleko i nawet spokojne wytłumaczenia nie działają. Dlatego też dziękuję ci za ten filmik który na pewno pomoże innym zmienić złe zdanie na temat simsow lub je złagodzić.
(Przepraszam, że się takie długie i zapewne bez sensu)
Ja to już trochę bardzo po 20tce, ale tak, czasem jak obowiązki mnie nie gonią to wracam do tej gry, bo pozwala mi zapomnieć o problemach i niesie bardzo nostalgiczny ładunek (1 część wyszła krótko przed tym jak w moim domu pojawił się pierwszy komputer). To jak oglądanie serialu, który widziałeś mnóstwo razy, a i tak obejrzysz ponownie. Moja rozgrywka co prawda kończy się zwykle na stworzeniu simów i zaprojektowaniu im chaty, ale ustawianie tych mebelków jest w bardzo dziwny sposób uspakajające.
Granie krytykują zwykle osoby, które wychowywały się w czasach gdy gier nie było, no ciekawe dlaczego ;)
Nooo montaż tego odcinka jest wspaniały 👌
Zgadzam się w 100% ze wszystkim, co powiedziałaś w filmie. :) Świetnie podeszłaś i przygotowałaś się do tematu!
Ja grajac w Sims 2 ustalilam sobie za cel zrobic makeover wszystkich otoczen i podotoczen a w sklad tego wchodza wszyscy simowie, wszystkie parcele a nawet wystroj otoczenia. Takze jest mnostwo roboty, ale przynajmniej z kazdym przerobionym domkiem mam poczucie wypelniania celu :3
Ja dodam, że wiele osób przez granie w gry może rozwinąć swoje zainteresowanie tematem gier i ich tworzenia. Nieraz były historie, że ludzie którzy za dzieciaka modowali swoje gierki, a teraz pracują w branży i tworzą swoje własne gry. Żeby zaprojektować ubranka czy meble trzeba znać się trochę na modelowaniu, na jakimś designie, na tworzeniu animacji. No jest mnóstwo programów i rzeczy których można się nauczyć, które mogą w późniejszym życiu zapunktować jak np. zostanie grafikiem 3d czy animatorem. W tych pracach zdecydowanie ważne jest doświadczenie, które buduje się z wiekiem, a jak ktoś szybko zaczyna to zdecydowanie później bywa że ma z górki :)
Mnie sismy zainspirowały do pisania opowiadań, bo czasami nie mogłam w całości oddać historii, która siedziała mi w głowie. Teraz dokształcam się, żeby napisać książkę, więc potwierdzam, simsy rozwijają zainteresowania :)
Tam gdzie mówiłaś o prowadzeniu restauracji że to nie zasze jest łatwe. To dla mnie też studia w siłach nie są łatwe. Dla mnie to jest jakaś czarna magia
Mam 30 lat, skończyłam prawo, pracuje, mieszkam z partnerem i kocham gry! ❤️ nie oglądam seriali i filmów jak znajomi w wolnym czasie tylko gram. Gram w simsy, asasina, wiedźmina, autka, mortal kombat zdarza się ze znajomymi, it takes two i wiele innych!
Każdy ma swoją formę odpoczynku. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to to jego problem. Nie przejmujmy się i róbmy swoje ❤️
Super film!
Tekst, że simsy nic się od 20 lat nie zmieniły jest wypowiadany przez osoby którzy serią w ogóle się nie interesują. To tak jakby powiedzieć, nie wiem, LoL od 10 lat się nie zmienił, albo że nie widać różnicy pomiędzy 1 wiedźminem a 3. Albo nie wiem - że Hirołsy nie przeszły żadnych zmian w ciągu istnienia swojej serii. Aż mi się nóż w kieszeni otworzył xd
Bardzo miło mi się oglądało dzisiejszy odcinek , taki mądry 😅😂 z którym każdy gracz the sims nie ważne w jaką część się zgodzi.
Potrzebny materiał i super zrealizowany. Brawo :)
Rozpoczęłam swoją przygodę z the sims 1 jako 5 latka. Co do polecenia flirtuj, które bałaś wybrać. Ja je wybrałam bez wahania, bo przeczytałam filtruj. Myślałam, że będą coś przepychać :) Świetny filmik, pozdrawiam cieplutko :)
Ostatnio jak zobaczyłam te włosy w grze to uznałam że idealnie do Ciebie pasuje
Pocieszyłaś mnie,Merta,jeżeli chodzi o wiek,bo ja już,skromnie mówiąc,w bardzo dojrzałym jestem wieku i mam fisia na punkcie Simsów,od kiedy moja siostrzenica dopuściła mnie do nich na swoim laptopie! Ponieważ w czasach mojego dzieciństwa nie było takich rozrywek,to teraz po prostu nadrabiam zaległości!😆
To tak jak ja,to nie wstyd 😆 Pozdrawiam
@@andrzejpakistan3200 Dziękuję za miły komentarz i również pozdrawiam.👋😊
Granie w simsy jest dla mnie restartem. A najlepszy jest powrót do wspomnień z ukochanej trójki, która była moim początkiem simsów. Kocham takie odprężenie i każdemu je polecam.
15:13 jest i mój komentarz
Sytuacja z mojego życia... klasa technik informatyk :
ktoś z klasy - grasz w coś ?
ja - no w różne gry np. w gta, minecraft, skyrim bądź simsy i wiele innych
osoba co zadała pytanie - haha grasz w simsy no jak każda baba
Tak bardzo boli coś takiego najgorsze są takie komentarze i cieszę się że poruszyłaś ten temat bo czasem serio ludzie nie rozumieją że każdy sobie gra w to co chce -_-
Oj tak
Różnica w definicji gry bierze się pewnie z tego, że w angielskim "game" to również zabawa. U nas dzieci bawią się balonem, nie nim grają. No ale mamy tłumaczenie "gra komputerowa" nie "zabawa komputerowa" i ktoś definicję na Wikipedii po prostu zje... zepsuł. I wg niej kłóciłabym się, czy np. taki Wiedźmin to gra, bo zagadek nie ma dużo, zręcznościowo też nie jest oszałamiająca ta gra. Po prostu chodzi o historię i eksplorację. W sumie to prawie żadne RPG nie jest grą w tej definicji.
Akurat tutaj x pierwsza częścią się nie zgodzę, bo było pokazane że to definicja "electronic game" 😉
Gra komputerowa wg angielskiej definicji to gra elektroniczna, do której uruchomienia jest potrzebny odpowiedni nośnik. Tyle xD
Super materiał, miło się oglądało! :) Jako pisarz-amator potwierdzam fragment z fabułą: praktycznie wszystkie postacie, które tworzę, są postaciami z moich opowiadań/fanfiction/historii rozpoczętych i nigdy nie skończonych. To satysfakcjonujące widzieć ich w pewnym sensie na żywo ^^ Niestety tworząc nie uwzględniłam genetyki i mam tak, że rodzice i dzieci są w tym samym wieku siedząc sobie w koledżu xD Jednakże od czego są inne miasteczka :D A jeśli chodzi o zabijanie Simów to pozbywam się jedynie maskotek szkolnych, które zajdą mi za skórę :v
Pozdrawiam, świetna robota, keep going!
„Nikt w to nie gra”
Ja i moje 5000h twierdzą inaczej.
Ta mała Merta na końcu jak gada do dużej Merty, to pewnie jej mówi, że za jej czasów, to Simsy mózg rozsadzały fabułą i detalami, a nie ilością loading screenów xD
Merta: Bardzo rzadko zabijam simów
Ja zabijająca simów w każdej rozgrywce:...aha
Bez tego nie da się stworzyć normalnej rozgrywki XD to uzależnia
Ja chciałam mieć super oceny w czwórce na studiach, a nijak nie mogłam tego zrobić bo cały czas mój sim był albo śpiący albo głodny albo sikać mu się chciało. A więc spróbowałam z kodami i mi się udało. Co prawda było to strasznie proste, ale byłam zdesperowana. Więc powiem tylko, że bez kodów jest o wiele fajniej, ale czasami można trochę użyć, żeby być szczęśliwym (nawet nie wiecie jak się cieczylam gdy sim dostał same 6 i 5).
ps. kocham te twoje filmy z rozkminami i wyjaśnieniami, a zwłaszcza twój ton i muzykę w tle. 💕
Nie wiem jak inni, ale ja zaczęłam grać w simsy jak miałam 6-7 lat XD
Ja jak byłam malutka to moja mama grała w Simsy, więc ja patrzyłam jak gra, potem uczyła mnie grać, grałam z nią, a teraz nadal gram sama.. Na Simsach nauczyłam się czytać! xD
ja też w Sims 1 wszystko było napisane strasznie dużą czcionką na przykład opis awansu i dzięki temu nauczyłam się choć trochę czytać a mówią z gry niczego nie uczą
3:14... i czekać do swojej wirtualnej śmierci 🙂