Świetny wykład, chociaż najeżony niesamowicie trudną terminologią. Problemy ludzkiego umysłu ze zrozumieniem jego matematyczności ogranicza fakt, iż matematyka jest najprawdopodobniej jego pochodną. Wynikająca z tego aporia pokazuje, że druga strona medalu, czyli nie-matematyczność umysłu operuje na zasadzie teorii chaosu lub jakiegoś bliżej nieokreślonego algorytmu kwantowego. W jakiś niewyjaśniony sposób umysł nasz obie te teorie godzi. Ciekawe, czy adekwatny model matematyczny opisujący /cdn/
Duhem był całkiem zdrowego zdania, że umysł jest intuicyjny i matematyczny (przynajmniej w zakresie nauki), i że bez umysłu intuicyjnego, umysł matematyczny może tylko rozwijać i systematyzować arbitralnie przyjęte tezy i zasady. A więc umysł intuicyjny dostarcza zasady, bez których umysł matematyczny jest zagubiony.
w tym przykładzie z bliźniakami zabawa się zaczynała od liczb pierwszych 6-cyfrowych. Skończyła się na 20-cyfrowych liczbach, co do których Saks tylko domniemywał, że były pierwsze, bo nie mógł tego w żaden sposób sprawdzić :)
Czym jest umysł? Brawo dla tej pani, bo to jest pytanie bardzo trudne i bardzo ścisłe, ale niestety odpowiedź na nie jest jeszcze trudniejsza i nieścisła. Ja definiuję umysł jako zdolność materii ożywionej do obserwowania otoczenia, możliwości lokalnej zmiany tego otoczenia w oparciu o optymalizację celu. Celem jest wola przetrwania. Dla prymitywnych istot taka wola jest na poziomie genetycznym; dla ludzi - na poziomie myśli i możliwości wyboru nawet wbrew genetycznej naturze.
David Hilbert został "obalony" przez Godla, więc raczej bym się na niego nie powoływał w kontekście formuły matematyki jako logiki matematycznej. I nawet dobrze, że Hilbert się pomylił(choć strasznie ta pomyłka go bolała osobiście), gdyż rozwijając prace Godla, Alan Turing i Von Neumann stali się pionierami informatyki. Co do złożoności obliczeniowej, klasyczna Maszyna Turinga ma nieskończoną złożoność niezależnie od charakteru tej złożoności. Czy matematyka jest "umózgowiona"?
Owszem, matematyka jest "umózgowiona". Pytanie dlaczego taki fakt ma miejsce jest bardziej ciekawe. Otóż zasady działania fizycznej rzeczywistości wpływają na budowę organizmów żywych i substancji nieożywionych(choć można się spierać czy np. gwiazda jest żywa czy nieożywiona). Jedną z podstawowych cech naszego świata jest grawitacja czyli efekt materii i czasoprzestrzeni. W tym sensie, widziany przez nas świat, przez teleskop czy przez ołówek i kartkę ze wzorami matematycznymi jest taki ludzki.
Świetny wykład, chociaż najeżony niesamowicie trudną terminologią. Problemy ludzkiego umysłu ze zrozumieniem jego matematyczności ogranicza fakt, iż matematyka jest najprawdopodobniej jego pochodną. Wynikająca z tego aporia pokazuje, że druga strona medalu, czyli nie-matematyczność umysłu operuje na zasadzie teorii chaosu lub jakiegoś bliżej nieokreślonego algorytmu kwantowego. W jakiś niewyjaśniony sposób umysł nasz obie te teorie godzi. Ciekawe, czy adekwatny model matematyczny opisujący /cdn/
Duhem był całkiem zdrowego zdania, że umysł jest intuicyjny i matematyczny (przynajmniej w zakresie nauki), i że bez umysłu intuicyjnego, umysł matematyczny może tylko rozwijać i systematyzować arbitralnie przyjęte tezy i zasady. A więc umysł intuicyjny dostarcza zasady, bez których umysł matematyczny jest zagubiony.
Zeby powstaly zasady i tezy trzeba je najpierw sformuowac, a to juz domena matematycznego mozgu.
Wyśmienity wykład. Lubię tę ekipę. ;D
w tym przykładzie z bliźniakami zabawa się zaczynała od liczb pierwszych 6-cyfrowych. Skończyła się na 20-cyfrowych liczbach, co do których Saks tylko domniemywał, że były pierwsze, bo nie mógł tego w żaden sposób sprawdzić :)
Czy uczucie mistyczne/duchowe można by zdefiniować jako diametralną zmianę systemu wartości człowieka?
Czym jest umysł? Brawo dla tej pani, bo to jest pytanie bardzo trudne i bardzo ścisłe, ale niestety odpowiedź na nie jest jeszcze trudniejsza i nieścisła. Ja definiuję umysł jako zdolność materii ożywionej do obserwowania otoczenia, możliwości lokalnej zmiany tego otoczenia w oparciu o optymalizację celu. Celem jest wola przetrwania. Dla prymitywnych istot taka wola jest na poziomie genetycznym; dla ludzi - na poziomie myśli i możliwości wyboru nawet wbrew genetycznej naturze.
David Hilbert został "obalony" przez Godla, więc raczej bym się na niego nie powoływał w kontekście formuły matematyki jako logiki matematycznej. I nawet dobrze, że Hilbert się pomylił(choć strasznie ta pomyłka go bolała osobiście), gdyż rozwijając prace Godla, Alan Turing i Von Neumann stali się pionierami informatyki. Co do złożoności obliczeniowej, klasyczna Maszyna Turinga ma nieskończoną złożoność niezależnie od charakteru tej złożoności. Czy matematyka jest "umózgowiona"?
Owszem, matematyka jest "umózgowiona". Pytanie dlaczego taki fakt ma miejsce jest bardziej ciekawe. Otóż zasady działania fizycznej rzeczywistości wpływają na budowę organizmów żywych i substancji nieożywionych(choć można się spierać czy np. gwiazda jest żywa czy nieożywiona). Jedną z podstawowych cech naszego świata jest grawitacja czyli efekt materii i czasoprzestrzeni. W tym sensie, widziany przez nas świat, przez teleskop czy przez ołówek i kartkę ze wzorami matematycznymi jest taki ludzki.
Mój musk nie jest wcale. Mam paraliż na sam widok cyferek. 😏
Ciekawy temat ,ale jakis duzży przydźwięk,trudno zrozumieć
/cd./ złożoną - rizomatyczną - mechanikę mózgu tworzącego transcendent(al)ny umysł jest w ogóle możliwy.