Moje uwolnienie nastąpiło po Zaprawie - ,,Nadzieja czy iluzja?" [Łk 24, 13 - 35] 3 lata temu Z Tobą Daniel i dzięki Tobie Pomogłeś mi odrzucić iluzje, które widziałam. Stanęłam dwoma nogami na realności. Pomogłeś mi otworzyć oczy. Ze strapienia wyszłam. Zostawiłam ,,to" i zobaczyłam Jezusa. Zrozumiałam że nie musi być tak, jak ja chcę, żeby było dobrze. To ogromne zdrowie. Zrozumiałam; to nie jest moje miejsce - nie tak Bóg chce działać. Chrystus się objawił w Twojej Daniel Osobie. Jezus szedł z Nimi do Emaus. A Ty idziesz ze mną. Dlatego dziś ,,poszło gładko". Dziś to tylko ,,bułka z masłem" Sorry za kolokwializm. Widzisz ,,po owocach" Cię poznałam. Bóg zapłać Z Panem Bogiem
Od czasu, gdy przestałam oceniać ludzi, przyjmując ich takimi jacy są i robiąc to ze względu na naszego Pana, wszystko wokół wydaje mi się lepsze. Żyje spokojniej i jestem szczęśliwsza. Bóg pomaga mi każdego dnia, więc nawet gdy coś się sypie, nie cierpię. Ufam Bogu, wiem że wszystko czemuś służy. Pozdrawiam serdecznie i życzę błogosławieństwa Bożego i wielu łask.
Wiele lat zajęło mi odkrycie tej prawdy,że świat może być taki jaki jest,a nie taki jak sobie go wyobrażam.Podlegam takim samym regułom życia jak inni ludzie.Nie jestem pępkiem świata i dzisiaj wiem,że Bóg ocalił mnie dzięki temu,że moje życie wygląda inaczej niż chciałam.❤❤❤
Dziękuję Daniel .Chciałam się podzielić moją krótką chistorją chodziłam na terapię do Alano i na samym początku naszego spotkania była taka formułka .Boże, użycz mi pogody ducha, Abym godziła się z tym czego nie mogę zmieniać. Odwagi ,abym zmieniała to co mogę zmienić .I mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.Bardzo mi to pomagało w bardzo trudnym czasie dla mnie. Pozdrawiam ❤
Świat konstruowany od dziecka na fundamencie Powinnaś... , Czy to z ust rodziców czy katechetów...i przychodzi Jezus i mówi że masz być wolna, to musi i rodzi cierpienie ale tylko po to żeby stać się wolnym. To moje Himalaje życia, to wolność w której drugiemu pozwalam tez być innym. Dzięki Danielu, temat gorący i dla mnie aktualny.
Dzięki Daniel za to rozważanie , bardzo ważne przypomnienie... To wielka łaska , Boża mądrość... przyjmować wszystko takim , jakie jest naprawdę... Subiektywny punkt widzenia , nie jest prawdą... a bywa przyczyną wielu cierpień . Przechodząc z Jezusem metamorfozę myślenia , zyskamy uwolnienie od swoich własnych przekonań , oceniania siebie i innych .🤔❤
Boję się życia zbudowanego bardziej na swoich przekonaniach o rzeczywistości niż na niej samej. Dla mnie nigdy dość przypominania, że jesteśmy mistrzami życia w wymyślanych przez siebie światach. Dzięki Danielu!
O tak, Merton przegość. Przeczytałam wszystko łącznie z Samotną Wyspą (ponoć skierowaną głównie do kandydatów na duchownych) - i już nie muszę chodzić do kościoła.
Mam mętlik w głowie. Chce z całego serca zrozumieć co mówisz do mnie. Widzę Cię pierwszy raz i już czuje dziwne połączenie z Toba, Danielu. Chce ogarnąć siebie w mojej chorobie , wswiecie, z mężem alkoholikiem. Trafiłam na pogłębiarki przypadkiem ale już wiem, ze nie był to przypadek. To będzie moja terapia z Toba, Danielu. Dziekuje.
Dziekuje Danielu za to wprowadzenie. Moje doświadczenie cierpienia i jego obecności w moim życiu przychodzi z trwania w obecności Boga. To właśnie ta obecność Boga mnie przemienia. Nasze życie tutaj na ziemi jest już życiem wiecznym, życiem w Bogu, w Jego bliskości, ale towarzyszy nam cierpienie, trud, ból i przyjmowanie całej tej rzeczywistości, która się zadziewa w moim życiu daje mi przestrzeń, daje mi wolność i daje mi życie. Bo to Bóg jest tym, który działa. Pozdrawiam!
🙏❤️🕊Bogu niech będą dzięki! Wdzięcznym sercem DZIĘKUJĘ Danielu za pomocną zaprawę, jak zawsze.... Do usłyszenia już jutro na medytacji. Błogosławieństwa Bożego na każdy czas. Dobrej nocy wszystkim życzę. Z Panem Bogiem 🙏❤️🕊🌿🐑
No właśnie, jesteśmy tak zanieczyszczeni materialnym swiatem, że nie widzimy co jest naszym celem. Cierpimy dzięki własnym wyborom...nie chcemy stracić wlasnych przekonan....więc cierpimy. Danielu za kazdym następnym wykładem dostrzegam jaki postęp robisz w rozwoju. Laska Boga jest zawsze z Tobą 🙏
Tylko dzięki Jezusowi mogę przyjmowac cierpienie , doznaję jego obecności , przecież Jezus też cierpiał , zawsze mam to na myśli z że najlepiej wie ile cierpienia uniosę 🙏❤️🙏
Prawda, prawda, prawda. Od miesięcy odnajduję tu ogromną część mojego własnego procesu przez który obecnie przechodzę. I mogę tylko potwierdzić to wszystko o czym mówi Daniel. Dziękuję za nazwanie tego i pomoc z zrozumieniu siebie 🧡
Cierpiałam kiedyś w małżeństwie. Mąż nie umiał przyjąć ofiary. Tak to pojmuję. Kiedy raz (!) zrezygnowałam ze swojego widzimisię w małżeństwie - Jezus mnie uwolnił. Co się stało potem, to już inna historia. Zrozumiałam to wszystko po wysłuchaniu dzisiejszej zaprawy. Dziękuję
Oddam życie swoje,ojca,matki,syna,córki,męża...tylko dlatego by bardziej CIĘ KOCHAĆ BOŻE mój i PANIE❤❤❤....Jeżeli przeszłam już w życiu różne etapy cierpienia i oczyszczenia....to przychodzi taki moment w którym....nie czuję już nic....
Poruszę jeszcze inny wątek ,może ktoś się z tym spotkał ,miałam taki okres ,że bałam się stracić cierpienie , bo automatycznie wydawało mi się ,że tracę sens życia ...Pytanie jest b.otwarte czy cierpienie ma sens czy nie i czy przybliża czy oddała od Boga . Uważam ,że na cierpieniu niczego nie można zbudować , pamiętajmy jednak ,że od dna można się odbić ...
Dziękuję za skierowanie uwagi na kluczową sprawę. Zapewne to kawałek droooogi aby puścić utarte nawyki i mechanizmy. Zapewne uwalniający proces. Porusza głębie woli Bożej i ufności. Ściskam z radością i pozdrawiam❤Viola
Zgoda, to ma sens, Dlaczego więc nie ma w tłumaczeniu słowa "psyche" albo "przekonania" albo nawet "złudzenia", a jest "życie", co można i co wielu czyni, rozumieć literalnie, dosłownie? Takie dosłowne rozumienie budzi opór; jak to stracić życie? zostać męczennikiem? to ma być ta dobra nowina? Jak mocno jesteśmy uwięzieni w słowach. Jak ważne jest dobre zrozumienie intencji Jezusa. Taka pogłębiarka przydałaby się w każdej parafii.
Skąd Pan bierze te rozważania ? (pytanie retoryczne). Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co Pan mówi. Słowa trafiają do serca, pomagają zrozumieć zawiłości naszej duszy.Bardzo cenię Pana szczerość , autentyczność. Tak może mówić tylko Ktoś kto żyje wiarą i ma relację z Bogiem. Żaden Ksiądz ani psycholog nie potrafił tak głęboko wejść w duchowość, człowieczeństwo, jako jedność(w moim przypadku). Niech Bóg błogosławi i prowadzi Cię Danielu.
Sprawdź w wyszukiwarce YT dzisiejsze niedzielne rozważanie: Ewangelia na niedziele i święta | 13 NIEDZIELA ZWYKŁA | Rok A | Wizja z pism M. Valtorty PS. "Kto ma uszy niechaj słucha". 🙏
Jak by to było na przykładzie małżeństwa? W dużym uproszczeniu, oczywiście, małżeństwo jest trudem. Czy cierpieniem jest więc sytuacja "niezdatnych do małżeństwa, gdyż ludzie ich takimi uczynili"? Jeśli bowiem dobrze rozumiem, ta "niezdatność" może być wynikiem wzrastania w niewspierajacej, przemocowej rodzinie, z której wychodzi się z takim bagażem myśli automatycznych, przekonań, zaburzeń emocjonalnych, traum..., że często nie jest się w stanie sprostać powołaniu do małżeństwa. Całe życie na drodze terapii i rozwoju zajmuje takiej osobie oczyszczenie swego bagażu, ale nie ma już zasobów, żeby prócz dbania o siebie, ponieść trud małżeństwa. Znam wiele takich osób. Trudno powiedzieć, że wybierają zbyteczne cierpienie. Oni zostali nim przygnieceni. Czy ktoś rozumie to inaczej?
Brdzo, bardzo, bardzo madre wytlumaczenie tej Ewangelii.. W bardzo prostym jezyku i upraszczajac tresc mozna to powiedziec tak - nie nakrecaj sie, tylko wykonaj szybko co ci Pan Bog przeznaczyl,bo strach ma wielkie oczy..
Chyba ktoś "kościelny" Pana wkurzył, albo zgorszył. Bywa i tak, że ktoś "modli się przed figurą, a ma diabła za skórą", na to nic nie poradzimy, pozostaje nam żyć swoim życiem.
Ta medytacja jest dla mnie. Panie dziękuję Ci za te wskazówki ❤
Moje uwolnienie nastąpiło po Zaprawie - ,,Nadzieja czy iluzja?" [Łk 24, 13 - 35]
3 lata temu
Z Tobą Daniel i dzięki Tobie
Pomogłeś mi odrzucić iluzje, które widziałam.
Stanęłam dwoma nogami na realności.
Pomogłeś mi otworzyć oczy.
Ze strapienia wyszłam.
Zostawiłam ,,to" i zobaczyłam Jezusa.
Zrozumiałam że nie musi być tak, jak ja chcę, żeby było dobrze.
To ogromne zdrowie.
Zrozumiałam; to nie jest moje miejsce - nie tak Bóg chce działać.
Chrystus się objawił w Twojej Daniel Osobie. Jezus szedł z Nimi do Emaus.
A Ty idziesz ze mną.
Dlatego dziś ,,poszło gładko".
Dziś to tylko ,,bułka z masłem"
Sorry za kolokwializm.
Widzisz ,,po owocach" Cię poznałam.
Bóg zapłać
Z Panem Bogiem
aż sobie wyszukam "Nadzieja czy iluzja?" Pozdrawiam!
Od czasu, gdy przestałam oceniać ludzi, przyjmując ich takimi jacy są i robiąc to ze względu na naszego Pana, wszystko wokół wydaje mi się lepsze. Żyje spokojniej i jestem szczęśliwsza. Bóg pomaga mi każdego dnia, więc nawet gdy coś się sypie, nie cierpię. Ufam Bogu, wiem że wszystko czemuś służy. Pozdrawiam serdecznie i życzę błogosławieństwa Bożego i wielu łask.
Dokładnie. Mniej wy...ane a będzie ci dane. Nie warto.
Mam podobnie ale trudno mi było to opisać
To wielkie błogosławieństwo umieć przyjmować to wszystko co Jezus nam daje...
😊
Dziękuję i przekazuję dobro.
To jest prawda. Dziękuję.
Wiele lat zajęło mi odkrycie tej prawdy,że świat może być taki jaki jest,a nie taki jak sobie go wyobrażam.Podlegam takim samym regułom życia jak inni ludzie.Nie jestem pępkiem świata i dzisiaj wiem,że Bóg ocalił mnie dzięki temu,że moje życie wygląda inaczej niż chciałam.❤❤❤
Źródłem cierpienia jest Bóg który jest tym zainteresowany.
Dziękuję Daniel .Chciałam się podzielić moją krótką chistorją chodziłam na terapię do Alano i na samym początku naszego spotkania była taka formułka .Boże, użycz mi pogody ducha, Abym godziła się z tym czego nie mogę zmieniać. Odwagi ,abym zmieniała to co mogę zmienić .I mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.Bardzo mi to pomagało w bardzo trudnym czasie dla mnie. Pozdrawiam ❤
To chyba Ekharta Tolla z Potęgi teraźniejszości 😊
@@mlaim ale nie tylko dla alkoholików też dla wspolózależnionych
Dziękujemy.
Cieszę się, że nie przegapiłam tego komentarza, trafia w samo sedno moich trudności. Na pewno będę do niego wracać często. Wielkie dzięki Daniel!
Dziękuję. Te refleksje ubogaciły mnie🥰
Zgadzam się. Boże daj wolność od moich przekonań i oceniania innych, siebie i świata 🙏
❤
Dziękuję, Danielu. Bardzo potrzebowałam tych słów. ❤ Czuję, jak Bóg prowadzi mnie przez Ciebie. Nie mam na to słow... Niech Bóg obficie Ci błogosławi.
Mega mądre.
Genialne ❤
Stracić przekonania, odwiązać się, uwolnić! Ah! Cudowne. I w tej pozbawionej przywiązań duszy móc wziąć to Życie jezusowe. Ile w tym ufności! Amen.
Dzięki za tak głęboką interpretację słowa mają moc bo jak poszerzył mi się horyzont 😊
Świat konstruowany od dziecka na fundamencie Powinnaś... , Czy to z ust rodziców czy katechetów...i przychodzi Jezus i mówi że masz być wolna, to musi i rodzi cierpienie ale tylko po to żeby stać się wolnym. To moje Himalaje życia, to wolność w której drugiemu pozwalam tez być innym. Dzięki Danielu, temat gorący i dla mnie aktualny.
Prawda.
Ta interpretacja jest przedłużeniem moich ostatnich rozważań. Dzięki, dla mnie pomocna zaprawa!
Bóg zapłać za wykład
Dziękuję Daniel. Potrzebowałam tych słów.
Dziękuję!
Jak ja potrzebowałam tych słów. Dzięki Daniel!❤
Dzięki Daniel za to rozważanie , bardzo ważne przypomnienie...
To wielka łaska , Boża mądrość... przyjmować wszystko takim , jakie jest naprawdę...
Subiektywny punkt widzenia , nie jest prawdą... a bywa przyczyną wielu cierpień .
Przechodząc z Jezusem metamorfozę myślenia , zyskamy uwolnienie od swoich własnych przekonań , oceniania siebie i innych .🤔❤
Boję się życia zbudowanego bardziej na swoich przekonaniach o rzeczywistości niż na niej samej. Dla mnie nigdy dość przypominania, że jesteśmy mistrzami życia w wymyślanych przez siebie światach. Dzięki Danielu!
Daniel szczęść Boże.
Dziękuję.
O tak, Merton przegość. Przeczytałam wszystko łącznie z Samotną Wyspą (ponoć skierowaną głównie do kandydatów na duchownych) - i już nie muszę chodzić do kościoła.
Bardzo to mocne i pomocne! Dzięki 😊
Mam mętlik w głowie.
Chce z całego serca zrozumieć co mówisz do mnie. Widzę Cię pierwszy raz i już czuje dziwne połączenie z Toba, Danielu.
Chce ogarnąć siebie w mojej chorobie , wswiecie, z mężem alkoholikiem.
Trafiłam na pogłębiarki przypadkiem ale już wiem, ze nie był to przypadek. To będzie moja terapia z Toba, Danielu.
Dziekuje.
Niby to kiedyś słyszałam, ale teraz chyba już jestem w stanie przyjąć. Wielkie dzięki za jasny wykład!
Tracić by odzyskać życie....przyjmować wszystko takie jakie jest , co w końcu daje wolność🤔....Tylko Jezus może nam to zaproponować👍
Dziekuje Danielu za to wprowadzenie. Moje doświadczenie cierpienia i jego obecności w moim życiu przychodzi z trwania w obecności Boga. To właśnie ta obecność Boga mnie przemienia. Nasze życie tutaj na ziemi jest już życiem wiecznym, życiem w Bogu, w Jego bliskości, ale towarzyszy nam cierpienie, trud, ból i przyjmowanie całej tej rzeczywistości, która się zadziewa w moim życiu daje mi przestrzeń, daje mi wolność i daje mi życie. Bo to Bóg jest tym, który działa.
Pozdrawiam!
Rezygnując z dbałości o swoje potrzeby, to droga by całe życie walczyć o akceptację innych, nie mając chwili wewnętrznego spokoju.
Uważam ze „zaprawy” są lepsze niż medytacje - krótko i sedno 😇💕
Krótko to prawda , trzeba to przyjąć i iść dalej zJezusem i ciszyć się życiem dziękując Jemu , Jezusowi .
PS .pozdrawiam z USA 🇺🇸
💙
Przyjąć i wybaczyć, zyskamy uwolnienie.
Amen❤
Tylko ak odróżnić, które są błędne
🙏❤️🕊Bogu niech będą dzięki! Wdzięcznym sercem DZIĘKUJĘ Danielu za pomocną zaprawę, jak zawsze....
Do usłyszenia już jutro na medytacji.
Błogosławieństwa Bożego na każdy czas.
Dobrej nocy wszystkim życzę. Z Panem Bogiem 🙏❤️🕊🌿🐑
No właśnie, jesteśmy tak zanieczyszczeni materialnym swiatem, że nie widzimy co jest naszym celem. Cierpimy dzięki własnym wyborom...nie chcemy stracić wlasnych przekonan....więc cierpimy.
Danielu za kazdym następnym wykładem dostrzegam jaki postęp robisz w rozwoju. Laska Boga jest zawsze z Tobą 🙏
Gdansk zawsze silny
❤
Tylko dzięki Jezusowi mogę przyjmowac cierpienie , doznaję jego obecności , przecież Jezus też cierpiał , zawsze mam to na myśli z że najlepiej wie ile cierpienia uniosę 🙏❤️🙏
Prawda, prawda, prawda. Od miesięcy odnajduję tu ogromną część mojego własnego procesu przez który obecnie przechodzę. I mogę tylko potwierdzić to wszystko o czym mówi Daniel. Dziękuję za nazwanie tego i pomoc z zrozumieniu siebie 🧡
Cierpiałam kiedyś w małżeństwie. Mąż nie umiał przyjąć ofiary. Tak to pojmuję. Kiedy raz (!) zrezygnowałam ze swojego widzimisię w małżeństwie - Jezus mnie uwolnił. Co się stało potem, to już inna historia. Zrozumiałam to wszystko po wysłuchaniu dzisiejszej zaprawy. Dziękuję
Dziękuję
W cierpieniu i przez chorobę przychodzi uzdrowienie💚 to tylko moja myśl,którą się dziele,słuchając dzisiejszej zaprawy.
Bardzo dziekuje, piekne❤
Szczęść Boże ❤️
🕊️🙏
Danielu wielkie dzięki,,pomagasz mi przez Pana naszego Jezusa Chrystusa
Oddam życie swoje,ojca,matki,syna,córki,męża...tylko dlatego by bardziej CIĘ KOCHAĆ BOŻE mój i PANIE❤❤❤....Jeżeli przeszłam już w życiu różne etapy cierpienia i oczyszczenia....to przychodzi taki moment w którym....nie czuję już nic....
amen
Właśnie czytam „Siedmiopiętrową Górę” i właśnie odkryłam Twój kanał i to jest pierwszy film, który obejrzałam na Twoim kanale😊 przypadek ❤
Umieć tracić to pokora...
Dziękuję Danielu❤😊
Poruszę jeszcze inny wątek ,może ktoś się z tym spotkał ,miałam taki okres ,że bałam się stracić cierpienie , bo automatycznie wydawało mi się ,że tracę sens życia ...Pytanie jest b.otwarte czy cierpienie ma sens czy nie i czy przybliża czy oddała od Boga .
Uważam ,że na cierpieniu niczego nie można zbudować , pamiętajmy jednak ,że od dna można się odbić ...
Jakże inaczej można rozumieć te słowa niż czytając je w Piśmie Świętym. Dziękuję. Jest to mocno otwierające a poznawanie Boga z innej strony
Dziękuję za skierowanie uwagi na kluczową sprawę. Zapewne to kawałek droooogi aby puścić utarte nawyki i mechanizmy. Zapewne uwalniający proces. Porusza głębie woli Bożej i ufności. Ściskam z radością i pozdrawiam❤Viola
Sztos!
Kolejny raz,Bingo!
Zgoda, to ma sens, Dlaczego więc nie ma w tłumaczeniu słowa "psyche" albo "przekonania" albo nawet "złudzenia", a jest "życie", co można i co wielu czyni, rozumieć literalnie, dosłownie? Takie dosłowne rozumienie budzi opór; jak to stracić życie? zostać męczennikiem? to ma być ta dobra nowina? Jak mocno jesteśmy uwięzieni w słowach. Jak ważne jest dobre zrozumienie intencji Jezusa. Taka pogłębiarka przydałaby się w każdej parafii.
Skąd Pan bierze te rozważania ? (pytanie retoryczne). Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co Pan mówi. Słowa trafiają do serca, pomagają zrozumieć zawiłości naszej duszy.Bardzo cenię Pana szczerość , autentyczność. Tak może mówić tylko Ktoś kto żyje wiarą i ma relację z Bogiem. Żaden Ksiądz ani psycholog nie potrafił tak głęboko wejść w duchowość, człowieczeństwo, jako jedność(w moim przypadku). Niech Bóg błogosławi i prowadzi Cię Danielu.
Sprawdź w wyszukiwarce YT dzisiejsze niedzielne rozważanie:
Ewangelia na niedziele i święta | 13 NIEDZIELA ZWYKŁA | Rok A | Wizja z pism M. Valtorty
PS.
"Kto ma uszy niechaj słucha". 🙏
Jakbym słyszał De Mello 😊
Mam przyjąć moje uzależnienie.. I od lat tak w sinusoidzie.. Może wtedy odzyskam życie, kiedy się z tym pogodzę... 😢
Jak by to było na przykładzie małżeństwa? W dużym uproszczeniu, oczywiście, małżeństwo jest trudem. Czy cierpieniem jest więc sytuacja "niezdatnych do małżeństwa, gdyż ludzie ich takimi uczynili"? Jeśli bowiem dobrze rozumiem, ta "niezdatność" może być wynikiem wzrastania w niewspierajacej, przemocowej rodzinie, z której wychodzi się z takim bagażem myśli automatycznych, przekonań, zaburzeń emocjonalnych, traum..., że często nie jest się w stanie sprostać powołaniu do małżeństwa. Całe życie na drodze terapii i rozwoju zajmuje takiej osobie oczyszczenie swego bagażu, ale nie ma już zasobów, żeby prócz dbania o siebie, ponieść trud małżeństwa. Znam wiele takich osób. Trudno powiedzieć, że wybierają zbyteczne cierpienie. Oni zostali nim przygnieceni. Czy ktoś rozumie to inaczej?
muzyka w tle tylko rozprasza a szkoda bo zwykle masz coś mądrego do powiedzenia Danielu
To w jaki sposób zinterpretowałeś ta Ewangelię przynosi wolność
Ale jak to zrobić?
Czy masz do polecenia jakieś książki o filozofii buddyjskiej? Myślę że ma dużo wspólnego z chrześcijańskim podejściem i dużo bym skorzystała
Buddyzm nie ma wiele wspólnego z chrześcijaństwem. Wschodni ryt mają książki De Mello. Polecam :)
@@mariatab1525 Ma, i to wiele
Co jeśli to zatrzymanie dzieje się samo i nie mamy na to wpływu? To cierpienie po prostu jest...
Kim jest taki Bóg?
Chciałbym Danielu kiedyś porozmawiać z Tobą.
Zapraszamy do udziału w spotkaniach lokalnych Pogłębiarki: www.poglebiarka.pl
Brdzo, bardzo, bardzo madre wytlumaczenie tej Ewangelii.. W bardzo prostym jezyku i upraszczajac tresc mozna to powiedziec tak - nie nakrecaj sie, tylko wykonaj szybko co ci Pan Bog przeznaczyl,bo strach ma wielkie oczy..
Czy pogłębiacie własną głupotę ???
Chyba ktoś "kościelny" Pana wkurzył, albo zgorszył. Bywa i tak, że ktoś "modli się przed figurą, a ma diabła za skórą", na to nic nie poradzimy, pozostaje nam żyć swoim życiem.
Dziękuję