za co kocham los angeles?
Вставка
- Опубліковано 8 бер 2024
- ✰ instagram & tiktok : @sara.cwalina / sara.cwalina
heeey!! dziękuję, że tutaj jesteś !!
✰ spotify: open.spotify.com/episode/0708...
✰ strona internetowa: saracwalina.pl
✰ foodbook: saracwalina.pl/pl/c/ebook/16
✰ apple music: saracwalina
✰ kontakt: sarah.business2346@gmail.com
~ safe space~ dm me
Sara nagraj też złe strony życia w Los Angeles np. bezdomność, narkomania.
czy czujesz się tam bezpiecznie wychodząc w nocy na ulicę?
mysle ze byłoby to ciekawe
dosłownie, ciekawi mnie to że Sara przedstawia LA nie mówiąc w ogółe o takich negatywnych kwestiach i ciemnych stronach, których jednak jest dużo (mówi to osoba której rodzina ze strony taty mieszka w stanach)
Uwielbiam, że wstawiasz te odcinki o takich porach jak ta, gdy u nas jest poranek!! :)
Wszystko brzmi naprawdę dobrze, ale jak to sobie przemyślałam, to nie czułabym się tam dobrze. Te ciągłe plotki, gonitwa za tym, co modne, tak naprawdę ciągły konsumpcjonizm i przepłacanie za każdą jedną rzecz, ciągłe wychodzenie i wydawanie pieniędzy... Takie przytłaczające. I to przynależenie do stref - albo zaistniejesz, albo nie.
Też uważam że mamy w Polsce inną mentalność niż w USA i są różnice kulturowe. W Polsce do obcej osoby część lub dzień dobry mówi się tylko na szlakach górskich. W mieście jest to nie do pomyślenia.
Krótko mówiąc, raj i utopia - tylko, czy naprawdę to miasto jest tak wspaniałe? 🤔
o tym jest film :) sama zaznaczyła, że nie porusza w nim minusów i nie chce tego robić, tylko tu mówi o pozytywach
Tak, zauwazylam, ze w stanach ludzie sa naprawde mili , zycie od razu jest lepsze, gdy wokòl ludzie sie usmiechaja.
Ważne że te ćpuny, bezdomni i bandyci się uśmiechają zanim coś ci zrobią. Nie to co w zacofanej Polsce xD
Czy nie uważasz, że pytanie ”How are you” jest totalnie powierzchowne? Że tym ludziom nie zależy na Twojej odpowiedzi? Że pytają odruchowo? Rozumiem plusy kontaktu z drugim człowiekiem, ale czy to nie jest pytanie, które nic nie wnosi? Na ile taki small talk jest wartościowy? Łatwo pomylić pozorne zainteresowanie z chęcią pokazania się, instrumentalnego zainspirowania się drugą osobą, z otwartością. Sporo powierzchownej ambicji i pozorów. Bardzo mnie przytłoczyło to, co mówisz. Być może dlatego, że właśnie uciekłam z takiego środowiska dla własnego dobra. Wydaje mi się, że to, co mówisz, to taka wielka racjonalizacja, ale whatever works
Polacy często mylą szczerość z chamstwem, więc nie wiem czy tak super. Zakładanie, że ktoś jest powierzchowny też jest bardzo polskie. W Polsce jest pełno takich osób, może gdyby przegadali swoje poglądy, odkryliby że nie są jedyni na świecie.
w Polsce też można mówić sobie dzień dobry jeśli chodzi się w górach (w sensie wtedy chyba Szczęść Boże) czy jakimś innym miejscu niż chodnik w mieście np. las, gdzie nie spodziewasz się kogoś. W Polsce dużo się spaceruje i chodzi w porównaniu do Stanów, gdzie odległości są tak duże, że na spacer najpierw jedzie się samochodem. W LA na chodnikach chyba mało kto spaceruje, więc jak się kogoś minie to może dlatego się z nim wita, no i na hike itp. Jak jestem z kimś na małej przestrzeni to się z nim witam np. siadam obok kogoś w pociągu i będę obok kogos siedzieć kilka godzin, schodzę po schodach na klatce schodowej i jakaś obca osoba idzie ale no powiem coś żeby nie mijać tak niezręcznie. No ja takie mam przemyślenie na ten temat, trudno żeby w ruchliwym mieście jeśli chodzi o ilość pieszych ludzie się witali ze sobą.
W gorach sie mowi ze wzgl bezpieczeństwa. Po to aby zapamietac mijane osoby, zeby byla wieksza szansa np. Jak ktos sie zgubi, aby osoby ze szkaku mogly powiedziec czy kiedy i gdzie widzialy dana osobę
świetny odcinek i świetne spostrzeżenia ❤️ ja mieszkam w danii w większym mieście i jest podobnie ale jednak los angeles jest lepsze😻 może kiedyś będę tam mieszkała! ściskam sara ❤️
nagrasz odcinek w którym mówisz więcej o studiach? co można robić po kinematografii itp? byłoby super!
Festiwal próżności... wszyscy robią to samo, żeby pokazać, że są z "wyższych sfer". Myślę, że za kilka lat popatrzysz na to zupełnie inaczej...
To jest młodość...
no jak jestes zjebany to moze ta
probowalas kiedys cracku z la?
ja probwalem dobry jest
Moim marzeniem tez jest zobaczyć Amerykę i wierze ze mi się uda .
😀❤🌹
Dla mnie jak ktoś ciągle się uśmiecha, to według mnie jest to mega fałszywe i czuć ten dyskomfort
Tam ich uczą takiej błazenady od dziecka
Słuchając o zagadywaniu do kogoś "co czytasz" w kawiarni moja fobia społeczna dostaje fobii społecznej 🤣😭
nie wiem czy tylko mnie to mówienie w wysokich tonach irytuje jakoś w połowie odcinka gdy zaczęła się wszystkim aż nazbyt ekscytować xd