Zabrakło mi tutaj ogromnego przeboju sprzedażowego z 2012/2013 czyli Opla mokki, który w wersji 1.4 turbo jest pancerny, prosty, w miarę ekonomiczny lubiący gaz i bardzo tani w naprawie. Ale program fajnie zrobiony i na poziomie 👌👍
no ja nie jestem aż tak przekonany co do pancerności tego silnika, natomiast mokka była jednym z rozważanych przeze mnie aut przy tworzeniu tego materiału, dziękuję za komentarz
nie bardzo mam co dać, są raporty na stronach od użytkowników, ale nie jest to do końca miarodajne + nie chce używać danych bez pozwolenia tych stron. Dane producentów natomiast to kompletnie przestrzelone losowe liczby, na które nigdy nie patrzę poważnie. Jak kanał się rozwinie to będę sam testy przeprowadzać w miarodajnych warunkach, póki co muszę to pominąć :)
naprawdę chcesz mi pisać że coś jest suvem, a coś crossoverem, jak nawet producenci używają często tych nazw zamiennie? Poza tym nikt tu bezpośrednio nie porównuje tych 2 aut, po prostu oba znalazły się w szerokim materiale o podniesionych, uterenowionych autach.
@@motoryzacyjnie Zatytułowałeś materiał ( Jakiego SUV-a do 50k), więc przedmówca ma rację i możesz się z tym zgadzać, lub nie. Producenci sobie nazywają tak, aby kwalifikować się w poszukiwany i ostatnio modny segment SUV. Niestety nie wszystko złoto co się świeci. SUV to SUV, a Fiat 500 to Fiat 500 i nigdy do tego segmentu nie dorośnie.
@@adams1678 nie zgadzam się z tobą. SUV to powszechnie używana nazwa na "uterenowione" samochody. 90% użytkowników nazwie swoje auto SUV'em a nie Crossoverem, więc nazywam materiał tak aby ta nazwa była zrozumiała dla większości ;) a fiat 500x akurat nie ma wcale dużo wspólnego technicznie z fiatem 500. To technologiczny blizniak Jeepa Renegade z którym dzieli platformę ;)) aleeee spoko czepiaj się szczegółów
@@motoryzacyjnie SUV powinien charakteryzować się właściwościami terenowymi, a crossover już nie. Na rynku większość to auta miejskie albo nawet do dłuższych tras o napędzie na 1 oś i bez żadnych akcesoriów do jazdy w terenie.
Dla mnie crossovery, bo SUV- ów już prawie nie ma mają więcej wad niż zalet- większe spalanie, gorsze prowadzenie i aerodynamika budki telefonicznej. Zaletą jest jedynie łatwiejsze wsiadanie, co czyni je przydatnymi dla rencistów i emerytów i taka powinna być grupa docelowa. Co do krawężników to każde auto jakoś sobie poradzi, chyba, że ma obniżone zawieszenie.
Dzieci też łatwiej wsadzać i wyciągać z fotelików. Wyżej się siedzi, lepiej krańce samochodu widać, więc kobiety czynią mniej szkód parkingowych - gdzie wady? 😛Różnicy w pokonywaniu przeszkód między takimi miejskimi, podniesionymi popierdółkami, a zwykłymi kompaktami, aż takiej raczej nie widać. Prowadzić to się też nie musi jakoś wybitnie. Ale gdzieś powiedzmy od rav4, tuscona i wzwyż zaczyna się coś, co zaczyna sobie lepiej radzić od niskiego samochodu jak np. w okolicy ma się kiepskie drogi, zjeżdża z asfaltu, albo często ciśnie nad jezioro, samodzielnie lub z przyczepą. Chociaż chyba większość klientów bierze, bo im się podobają. Co kto lubi, ich sprawa.
@@KamilR468 Mi się wydaje, że kobieta więcej narobi szkód 2-tonowym np. Jeepem niż np Nissanem micrą, którą moim zdaniem jednak łatwiej manewrować 😂, natomiast wydaje mi się, że popyt na podniesione auta został sztucznie wykreowany, żeby za to samo w gruncie rzeczy wyciągnąć 2x tyle pieniędzy, bo podniesienie auta klasy b czy kompaktu, nie wymaga aż tak dużych nakładów uzasadniających taką podwyżkę. Te problemy jakie mają mieszkańcy małych trudno dostępnych miejscowości to jednak margines, większość nabywców to mieszkańcy dużych miast, i chodź zalety jakieś są to jednak chyba jest więcej wad. Co do terenowych zastosowań to większość takich aut nie nadaje się bez 4/4 do wypraw nad jezioro czy w lekki teren o czym miałem okazję się przekonać 😂😂, ale oczywiście każdy niech sobie kupuje co chce, tylko niech później nie narzeka na wspomniane wady 😀 Pozdrawiam.
@@xarra2308 Jaki sens ma porównanie parkowania micry i 2-tonowego jeepa? Który podniesieny kompakt kosztuje 2x więcej niż jego klasyczna wersja? Kto narzeka? Bo z tego co widzę to najwięcej narzekają ci, których ten rodzaj aut nie interesuje 😂 O terenie mówiłem na przykładzie np. rav4 lub coś podobnego, a nie miejskich popierdółek. Zdziwiłbyś się gdzie to potrafi wjechać, gdzie niski samochód dawno by wysiadł. Ale, że to nie jest pełnoprawna terenówka to raczej wiadomo, nigdy nie miała być.
@@KamilR468 Może nie aż tyle, ale dużo więcej kosztuje crossover niż jego odpowiednik vide podniesiona toyota yaris (cross bodajże), rav 4 miałem kiedyś w pracy, ale to auto z 4/4 a większość pseudosuvów ma teraz przedni napęd i takim się kiedyś zakopaliśmy w drodze nad rzekę. Owszem, auto z takim napędem sam planuję kupić w celach turystycznych, myślałem o Vitarze, ale ktoś mi odradzał, sam nie wiem czy warto w to się pakować.
@@xarra2308 Z tymi yariskami faktycznie grubo, zwykła 80-120 tys., cross 100-140 tys. 😃 A co do napędu to zgadza się, 4x4 dużo daje. Bez tego to się można powspinać na wspomniane krawężniki co najwyżej :)
Ciekawe opcje aut👍
Zabrakło mi tutaj ogromnego przeboju sprzedażowego z 2012/2013 czyli Opla mokki, który w wersji 1.4 turbo jest pancerny, prosty, w miarę ekonomiczny lubiący gaz i bardzo tani w naprawie. Ale program fajnie zrobiony i na poziomie 👌👍
no ja nie jestem aż tak przekonany co do pancerności tego silnika, natomiast mokka była jednym z rozważanych przeze mnie aut przy tworzeniu tego materiału, dziękuję za komentarz
W odróżnieniu od obecnych modeli z 1,2 pure-tech 😂
może i nie jedzie i sporo pali, ale przynajmniej często się psuje :)
@@motoryzacyjnie Nieważne jak, ważne, że o mnie piszą- silnik 1.2 pure-tech.
Przyzwoity materiał.
Brakuje i to bardzo... raportów spalania.
Poza tym można dać łapkę.
nie bardzo mam co dać, są raporty na stronach od użytkowników, ale nie jest to do końca miarodajne + nie chce używać danych bez pozwolenia tych stron. Dane producentów natomiast to kompletnie przestrzelone losowe liczby, na które nigdy nie patrzę poważnie.
Jak kanał się rozwinie to będę sam testy przeprowadzać w miarodajnych warunkach, póki co muszę to pominąć :)
@@motoryzacyjnie To prawda, producenci to bajkopisarze w tym aspekcie.
Ciekawe propozycje a gdzie jest ssangyong Korando III bardzo dobre auto
Silnik Mitsubishi 1.6/117KM jest głośny już od 2800 obr. Do tego 5 biegowa skrzynia czyli jazda >100 km/h to męczarnia
8>07 a o 180 konnej wersji zapomniałeś
Porównanie Fiata 500X z Hondą CRV to jak porównanie szklanki z wiadrem. Fiat nie jest SUV-em, a najwyżej crossoverem, tak samo jak SX4, ASX itd.
naprawdę chcesz mi pisać że coś jest suvem, a coś crossoverem, jak nawet producenci używają często tych nazw zamiennie? Poza tym nikt tu bezpośrednio nie porównuje tych 2 aut, po prostu oba znalazły się w szerokim materiale o podniesionych, uterenowionych autach.
@@motoryzacyjnie Zatytułowałeś materiał ( Jakiego SUV-a do 50k), więc przedmówca ma rację i możesz się z tym zgadzać, lub nie. Producenci sobie nazywają tak, aby kwalifikować się w poszukiwany i ostatnio modny segment SUV. Niestety nie wszystko złoto co się świeci. SUV to SUV, a Fiat 500 to Fiat 500 i nigdy do tego segmentu nie dorośnie.
@@adams1678 nie zgadzam się z tobą. SUV to powszechnie używana nazwa na "uterenowione" samochody. 90% użytkowników nazwie swoje auto SUV'em a nie Crossoverem, więc nazywam materiał tak aby ta nazwa była zrozumiała dla większości ;)
a fiat 500x akurat nie ma wcale dużo wspólnego technicznie z fiatem 500. To technologiczny blizniak Jeepa Renegade z którym dzieli platformę ;)) aleeee spoko czepiaj się szczegółów
@@motoryzacyjnie SUV powinien charakteryzować się właściwościami terenowymi, a crossover już nie. Na rynku większość to auta miejskie albo nawet do dłuższych tras o napędzie na 1 oś i bez żadnych akcesoriów do jazdy w terenie.
Dla mnie crossovery, bo SUV- ów już prawie nie ma mają więcej wad niż zalet- większe spalanie, gorsze prowadzenie i aerodynamika budki telefonicznej. Zaletą jest jedynie łatwiejsze wsiadanie, co czyni je przydatnymi dla rencistów i emerytów i taka powinna być grupa docelowa. Co do krawężników to każde auto jakoś sobie poradzi, chyba, że ma obniżone zawieszenie.
Dzieci też łatwiej wsadzać i wyciągać z fotelików. Wyżej się siedzi, lepiej krańce samochodu widać, więc kobiety czynią mniej szkód parkingowych - gdzie wady? 😛Różnicy w pokonywaniu przeszkód między takimi miejskimi, podniesionymi popierdółkami, a zwykłymi kompaktami, aż takiej raczej nie widać. Prowadzić to się też nie musi jakoś wybitnie. Ale gdzieś powiedzmy od rav4, tuscona i wzwyż zaczyna się coś, co zaczyna sobie lepiej radzić od niskiego samochodu jak np. w okolicy ma się kiepskie drogi, zjeżdża z asfaltu, albo często ciśnie nad jezioro, samodzielnie lub z przyczepą. Chociaż chyba większość klientów bierze, bo im się podobają. Co kto lubi, ich sprawa.
@@KamilR468 Mi się wydaje, że kobieta więcej narobi szkód 2-tonowym np. Jeepem niż np Nissanem micrą, którą moim zdaniem jednak łatwiej manewrować 😂, natomiast wydaje mi się, że popyt na podniesione auta został sztucznie wykreowany, żeby za to samo w gruncie rzeczy wyciągnąć 2x tyle pieniędzy, bo podniesienie auta klasy b czy kompaktu, nie wymaga aż tak dużych nakładów uzasadniających taką podwyżkę. Te problemy jakie mają mieszkańcy małych trudno dostępnych miejscowości to jednak margines, większość nabywców to mieszkańcy dużych miast, i chodź zalety jakieś są to jednak chyba jest więcej wad. Co do terenowych zastosowań to większość takich aut nie nadaje się bez 4/4 do wypraw nad jezioro czy w lekki teren o czym miałem okazję się przekonać 😂😂, ale oczywiście każdy niech sobie kupuje co chce, tylko niech później nie narzeka na wspomniane wady 😀 Pozdrawiam.
@@xarra2308 Jaki sens ma porównanie parkowania micry i 2-tonowego jeepa? Który podniesieny kompakt kosztuje 2x więcej niż jego klasyczna wersja? Kto narzeka? Bo z tego co widzę to najwięcej narzekają ci, których ten rodzaj aut nie interesuje 😂 O terenie mówiłem na przykładzie np. rav4 lub coś podobnego, a nie miejskich popierdółek. Zdziwiłbyś się gdzie to potrafi wjechać, gdzie niski samochód dawno by wysiadł. Ale, że to nie jest pełnoprawna terenówka to raczej wiadomo, nigdy nie miała być.
@@KamilR468 Może nie aż tyle, ale dużo więcej kosztuje crossover niż jego odpowiednik vide podniesiona toyota yaris (cross bodajże), rav 4 miałem kiedyś w pracy, ale to auto z 4/4 a większość pseudosuvów ma teraz przedni napęd i takim się kiedyś zakopaliśmy w drodze nad rzekę. Owszem, auto z takim napędem sam planuję kupić w celach turystycznych, myślałem o Vitarze, ale ktoś mi odradzał, sam nie wiem czy warto w to się pakować.
@@xarra2308 Z tymi yariskami faktycznie grubo, zwykła 80-120 tys., cross 100-140 tys. 😃 A co do napędu to zgadza się, 4x4 dużo daje. Bez tego to się można powspinać na wspomniane krawężniki co najwyżej :)
lipa Panie
Nie wspomniałeś o dwóch najlepiej sprzedających się suwach z tamtych lat, volvo XC 60 i audi Q5?