Piotr Kościelny, to jest właśnie autor którego uwielbiam, którego zawsze i każdemu polecam, którego zawsze czytam z zapartym tchem, przy którym wiem że po przeczytaniu książki będę wbita w fotel, mój świat runie w przepaść i już nigdy nie spojrzę na świat tak jak przed lekturą. Jedyną wadą książek Piotra Kościelnego jest to że są takie krótkie, tak szybko się kończą.
Moim ulubionym polskim pisarzem jest Jakub Żulczyk, a szczególnie porusza mnie jego ,,Informacja zwrotna”. To niezwykle mocna i emocjonalna historia o człowieku na krawędzi, który walczy nie tylko o odnalezienie zaginionego syna, ale także o własne życie i godność. Żulczyk ukazuje brutalną walkę z uzależnieniem i bolesną próbę odkupienia, a każdy krok głównego bohatera, to dowód na to, jak niszcząca i jednocześnie pełna nadziei może być taka podróż. To nie tylko kryminał, ale głęboka opowieść o człowieczeństwie, która chwyta za serce i zostaje z czytelnikiem na długo po zamknięciu książki.
U mnie w top 3 jest pięciu autorów 😄 Na podium przepycha sie P.Kościelny z M.Śmielakiem. Ja po każdej książce Kościelnego muszę zrobić detoks,a po"Łowcy" nie mogłam się otrząsnąć. To nadal najmocniejsza dla mnie pozycja. Zupełnie inny rodzaj,choć też bardzo mocny i nieoczywisty to świąt książek M.Śmielaka. Genialne dialogi,humor który rozluźnia zwieracze, trochę ciemnej mistycznej historii i zjawisk które ciężko wytłumaczyć wciąga jak ruchome piaski. To książki których nie sposób odłożyć na później.
❤❤❤, Mòj oblubieniec, to Marek Krajewski, bo niestety niekiedy lubię krwawość w czytaniu. A, on ją zapewnia. Także, dostarcza ważnej dla mnie szczegòłowości, precyzji i spòjności historycznej.
Pójdę nieco pod prąd, ponieważ moim ulubionym, polskim autorem thrillerów jest Jakub Szamałek. Niby nie wydał tylu thrillerów, co chociażby Max Czornyj, ale jego trylogia Ukryta Sieć jest czymś absolutnie wyjątkowym co polskiej scenie wydawniczej. Okazuje się, że nie trzeba przez całą serię epatować przemocą, żeby przyciągnąć czytelników. Relacja głównych bohaterów, jak i cały spisek zostały świetnie poprowadzone. Świetne dialogi, relacja, która jest naturalna, oraz sam sposób prowadzenia historii - od skali mikro, do skali makro (kto czytał ten wie o co chodzi :P) sprawiają, że ta trylogia tak bardzo mi się podobała. A sam fakt, że ta seria ma charakter edukacyjny, w bardzo przystępnej formie tylko dodaje tej serii kilka punktów w mojej prywatnej skali. A piszę to jako informatyk (tak zaczynałem swoją karierę w IT) i programista (tak skończyłem :)).
Wyjątkowo polecę nie książkę, ale film - "Inni" z Nicole Kidman i "Adwokat Diabła" z Keanu Reevesem. No dobra, to książkę też ;-) - do Twojej fantastycznej listy dodałabym jeszcze "Ostre Przedmioty" Gillian Flynn, "Legendę o samobójstwie" Davida Vanna, "Królewstwo" Szczepana Twardocha i "Królestwo" Jo Nesbo. Wszystkie tytuły wbiły mnie w fotel, polecam bardzo.
Mam 4O lat 😬 i powiem Ci Olga ,że jest niewielu twórców ,którzy wpasowują się w mój gust czytelniczy.... Całe szczęście,że jest nasz wspaniały Wielki Buk❤❤❤
mój faworyt to...Marek Krajewski! A to dlatego, że pokazuje, iż czy to Breslau, czy to Wrocław, czy to nawet Vratislavia- zło jest złem, a strach jest strachem! Brrrrrr.... Idealne na jesienne wieczory... pod dowolną szerokością geograficzną :P
Dla mnie ważne jest by faktycznie Książka mnie wciągnęła, aby wyobraźnia działała na najwyższych obrotach i znajduje to w pozycjach Przemysława Piotrowskiego z Brudnym
Hejka, zaciekawił mnie tytuł filmu, gdyż ostatnio trafiło mi się kilka książek tego typu. Umieszczam tytuły do specjalnej wirtualnej półki pt. wstrząsające. Oto kilka zapomnianych perełek. Ward Ruyslinck - Rezerwat Przerażająca i duszna dystopia, która opiera się na ultra radykalnym kapitalizmie. Wszelkie wartości, które nie przynoszą zysku, są odrzucane, a jednostki, które się nie dostosują… cóż nie będę wiele zdradzać, ale finał mnie zmiażdżył. Tadeusz Klimaszewski - Verbrennungskommando Warschau Wojenne książki wywierają zawsze jakiś silny wpływ, ale czytelnik, który nie zna tych realiów, potrafi się zdystansować i śledzić akcję z bezpiecznej odległości. W tej książce miało wrażenie, jakby się naprawdę siedziało w głowie autora, który cudem uniknął rzezi Woli, gdyż zatrudniono go i innych mężczyzn do sprzątania po masakrze. Te straszne opisy, bliskość okupantów, którzy są odpowiedzialni za tę masakrę i zniszczenia, a jednocześnie rozprawiają o sztuce i literaturze, ta świadomość, że to komando może stać się w każdej chwili zbędne, jest przerażająca. Richard Adams - Wodnikowe Wzgórze Pozornie jest to powieść o zwierzętach, o królikach, a to kojarzy się z literaturą dziecięcą. Z jakiegoś powodu szokuje mnie, gdy dziecięce wątki stykają się z czystą brutalnością i innymi elementami ze świata dorosłych. Ta książka emanuje przez cały czas niepokojącą aurą. Los królików jest mi niezwykle bliski i przeżywam mocno zarówno ich sukcesy, jak i porażki. Sama obecność człowieka w tej powieści i bezpieczeństwo, które ze sobą przynosi, też zostaje w głowie. Marcin Kącki - Maestro. Historia milczenia Cała ta krzywda dzieci i ta przerażająca zmowa milczenia pozostawia człowieka zdruzgotanego, bezradnego, wątpiącego w ludzkość. Osamu Dazai - Zatracenie Trzeba być w bardzo dobrej kondycji psychicznej, by przejść przez wewnętrzny świat bohatera, w którym tkwi bardzo wiele z autora. U mnie się udało przejść przez nią bez szwanku, ale książka daje do myślenia. Najstraszniejsze jest to, że niektórzy ludzie utożsamiają się ze stanem bohatera. Słyszałam o Piotrze Kościelnym, choć nie znam wielu tytułów. Znaczy, mam książkę „Układ”, którą wygrałam w konkursie, ale coś mnie hamuje przed wejściem w gąszcz thrillerów czy kryminałów, które nie są klasykami. Po prostu się gubię w tych historiach, choć trzeba Ci przyznać, że masz dar przekonywania :)
Ja trafiłam na Kościelnego rok temu i dzięki niemu po 7 latach na nowo zaczęłam czytać kryminały. Mimo, że nie należę do osób zbyt wrażliwych to jedna książka miesięcznie tego autora w zupełności mi wystarczy. Zgadzam się, one ryją beret tak jak lubię. Polecam z tej kategorii super krótką książkę "Piercing" Ryū Murakamiego. ❤
Moim ulubiony autorem jest Zygmunt Miłoszewski. Jego kryminały, zwłaszcza te z prokuratorem Teodorem Szackim, łączą inteligentne śledztwa z głębokimi refleksjami nad polską rzeczywistością. Miłoszewski tworzy realistyczne postaci, a jego opisy społeczne i złożone intrygi przyciągają uwagę, czyniąc każdą książkę intrygującą i pełną napięcia.
Uwielbiam takie książki. Piotra Kościelnego czytam i on super pisze .Zły jeszcze nie znam.Morderstwo W Orient Ekspresie ,to klasyka już.Piętno ,super jest.Baltica znam.Otchłań też czytałem.Ubika znam,o to trudne było .Inna fajna .Mocne jest Żmijowisko.Zwierz ,to bardzo mocna książka
Mój ulubiony autor to Robert Małecki, zdecydowanie nr 1, zwłaszcza za pełną melancholii serię z Bernardem Grossem. To sa znakomite kryminały, zarowno pod względem fabularnym, obyczajowym i przede wszystkim zawsze z przeciekawą zagadką kryminalną okraszoną szczegółowym śledztwem plus do tego mamy sprawę z przeszłości, która ciągnie się za Bernardem od lat i niejako łączy ze sobą wszystkie tomy 👌
Mieczysław Gorzka, uwielbiam faceta. Jego seria "Wściekłe psy" to mieszanka PRL-u i współczesności. Moralne zepsucie, przemoc, zawiłości i realizm poprzedniej epoki, brutalność, to wszystko znajdziecie u Gorzki. Polecam.
Ja ostatnio bardzo polubilam serie z Ugne Galantem i sa to Koziol t.1, Szostka t.2, Sierociniec t.3 i ostatnio wyszedl t.4 Latawiec. Pierwsze 3 tomy bardzo dobre, ostatniego tomu jeszcze nie czytalam. Bardzo polecam. A co do ksiazek Piotra Koscielnego, to przeczytalam serie z Komisarzem Sikora oraz Tranzyt, Nielat, Uklad, Decyzja, Dom, Skora. Wszystkie bardzo dobre. Pozdrawiam🥰
Moim ulubionym polskim twórcą kryminałów, thrillerów, opowieści niesamowitych jest Piotr Kościelny, ponieważ nie czytałem jeszcze żadnego polskiego kryminału, thrillera, czy opowieści niesamowitej, a Pani w tym filmie wymieniła aż dwie książki tego autora, jednocześnie dość mocno je chwaląc, więc musi to być pisarz z głową nie od parady, którego książkę chętnie przeczytam.
Ty to Olga miałaś zryty beret przed maratonem. Tylko takie osoby robią takie hardcorowe rzeczy jak maraton Kościelnego. Ja po przeczytaniu jednej, biorę coś lekkiego.
Świetny jest gość, który pokazuje każdą swoją książką, że można przekraczać kolejne granice strachu, zachwytu, oczekiwania i spełnienia... Takie emocje, często nie-polskie tylko w książkach tego gościa... A tym gościem jest oczywiście Max Czornyj
Wyspa tajemnic to rewelacja. Trochę żałuję, że jak wyszedł film, to nie wiedziałam, że istnieje książka... Chociaż w sumie... Jakbym wcześniej przeczytała, to z kolei film nie dałby mi tyle radości 😅
A ja rzucę przewrotnie: Six Stories Matta Wesolowskiego :P (kupione dzięki Tobie zresztą). Co tam za pętelka w pierwszym tomie się odwala to cud miód i orzeszki. Dzięki razy 1000. Pozdro!
Mój polski ulubieniec kryminalno-thrillerowy to Max Czornyj. Podoba mi się to że jest wyjątkowo płodnym i różnorodnym pisarzem - innymi słowy Czornyj jest dobry na kazdy nastrój. Masz ochotę na true crime? Proszę bardzo. A może powieść obyczajową? Tez coś się znajdzie. A moze kryminał? Pewnie, i to w wersji mniej i bardziej strasznej, zaleznie od serii ❤
Olga, jestem wielką fanką książki Ostatni dom na zapomnianej ulicy. Dla mnie to była zaskakująca i wstrząsająca lektura. Jeśli jeszcze nie czytałaś to polecam Ci "Schronienia" francuskiego autora Jeromea Loubry. Moj numer jeden ubiegłego roku. Ryje beret 🤯
A ja z innej beczki --Jak już odstawisz na chwileczke książkę i zapragniesz obejrzeć film to koniecznie obejrzyj w kinie film " Substancja " z Demi More . Styra banie jak książki Piotra Koscielnego a nawet Edwarda Lee.😮
Ja nie zalapie sie na konkurs, jedyna polska ksiazka, która zryła mi beret to był "Malowany ptak" Kosinskiego, ale autorem kryminalow nie da sie go nazwac😂. Ale jezeli ktos pragnie dokonac gwaltu na swoim umysle to bardzo polecam "Wybornego trupa" A. Bazterrici. Od przeczytania tej ksiazki nie moge patrzec na mieso, przeszlam na wege. Ale nie tylko to, ksiazka jest napisana w sposob oszczedny, ale piemnie wypunktowuje w jakim dole moralnym jestesmy (tak, juz od dawna) jako ludzkość i ze nawet pozornie "dobrzy" ludzie powinni przyjdziec sie sobie bardzo dobrze 🙉mam koszmary, ciagle przezywam, ta ksiazka zmiotla mnie z planszy totalnie
Mój beret był kilkakrotnie zryty za sprawą szwedzkiego duetu pisarzy, czyli Hansa Rosenfeldta i Michaela Hjorta, którzy stworzyli bohatera tak niejednoznacznego i wątpliwego moralnie, że strach. Seria powieści o Sebastianie Bergmanie to klasyczne kryminały, ale ich gwiazdą jest wspomniany Sebastian- zadufany w sobie, bezczelny i arogancki profiler kryminalny. Jego poczynania zawodowe zawsze prowadzą grupę śledczych do sukcesu, ale prywatnie to facet z koszmaru. Z jednej strony antypatyczny seksoholik i cham, z drugiej poharatany przez życie człowiek, skrywający tragiczną tajemnicę. Autorzy, którzy powołali go do życia naprawdę odwalili kawał dobrej roboty. Przez kolejne tomy Sebastian ewoluuje, a czytelnik nie wie, w jakim kierunku podąży tym razem i zawsze jest zaskoczony. To według mnie jedna z najciekawiej wykreowanych postaci w kryminałach i najbardziej dynamiczna. Podobno wymieniony duet napisał też scenariusz rewelacyjnego serialu kryminalnego "Most nad Sundem", ale ja go nie oglądałam.
Polecam serię o Harrym Hole (Jo Nesbø). Policjant o specyficznym poczuciu sprawiedliwości. A wątki w tle również ciekawe. Ps. Most Nad Sundem - rewelacja. Powstało wiele zagranicznych kopii.
Moim ulubionym polskim autorem jest Artur Urbanowicz. Nie wiem jak on to robi ale każda jego książka mnie wciąga a końcówki jego powieści są tak niejednoznaczne ze są po prosty genialne . Inkub do tej pory jest moja ulubiona powieścią która przeczytałam i to w jeden dzien 😂
Książka która ryje banie albo ma się po niej zryty beret to książka Pana Leszek Bigos " Kastrator " Polecam. Spotkałem autora ta Targach Książki w Warszawie. Spoko gość,ciekawie zachwalał książkę, własnie tak że ma się po niej zryty beret 😉
Mój mąż się zaczytuje w Kościelnym i poleca. Ja dotąd nie próbowałam, nie mam przestrzeni w tym momencie na aż takie rycie beretu. 🙂 Rekreacyjnie siedzę sobie z Kingiem.
Odnoszę wrażenie, że Piotr Kościelny, poprzez niektóre swoje książki, zasługuje na coś w rodzaju hiszpańskiej oceny matricula de honor, czyli celujący z wyróżnieniem.
Pierwszym, który przyszedł mi na myśl jest Max Czornyj. Cenię jego książki za to, że wiem czego się po nich spodziewać 🙈 Gdy najdzie mnie ochota na lekturę o bardziej wyrazistych opisach morderstw to wiem po kogo sięgnąć. Mogę też się spodziewać studiów psychologicznych seryjnych psychopatów. Pisze on o potworach, lecz o tych którymi jesteśmy my ludzie. Często też książki zataczają o gatunek true crime, lecz trzeba podchodzić do nich z przymrużeniem oka, bo czasem nie są w pełni na faktach. Cenię także go za stworzenie postaci komisarza Eryka Deryło, któremu nie brakuje charyzmy 😤
Chyba po raz pierwszy nie mam problemu z odpowiedzią na pytanie konkursowe. Mój ulubiony polski autor to Adrian Bednarek. A dlaczego? Cóż dał nam postać Kuby Sobańskiego, Stellę oraz wielu innych ciekawych bohaterów. Ponadto jest to chyba najsympatyczniejszy autor jakiego udało mi się spotkać osobiście podczas Targów Książek w Poznaniu. Po krótkiej rozmowie i analizie moich upodobań literackich, pan Adrian w dedykacji w książce dorzucił jeszcze polecajkę książkową. Polecona lektura była świetna i mam nadzieję, że spotkam go na targach jeszcze nie jeden raz.
Nie wiem czy ten konkurs to tu? Czytam głównie thrillery i kryminały. Na ogół mam tak ,że jak mi czyjaś klawiatura(bo nie pióro)podejdzie to czytam wszystko co napisał a mogę dostać. Jakiś rok temu odkryłam książki Kościelnego i chłonęłam jedną po drugiej. Trudne tematy, czasem niekoniecznie zgodnie z moim światopoglądem, czasem ponure a jednak jego książki przyciągają. Gdybym wygrała tę prezentowaną skakałabym do góry z radości. Bardzo , bardzo chcę.
Ja stawiam na Marka Krajewskiego i jego serię o E. Mocku. Dlaczego taki wybór? Urzekł mnie klimat czasów przedwojennych jak i opis Twierdzy Wrocław. Z każdej strony wylewa się dekadentyzm, brud, rozwarstwienie społeczne, bieda - jednym słowem: syf. Jest gęsto i grząsko. Sam bohater - odcień szarości, daleki od ideału, z własną moralnością. Kościelnego - póki co nie znam 😉 Ps. Jeśli ma książka fest zryć beret - "Siedem Śmierci Evelyn Hardcastle". Podejrzewam, że autor miał dostęp do tych samych środków co Philip K Dick ;)
Mój beret bardzo zryły książki pana Kościelnego i musiałam je sobie dawkować....ale ale ...wracałam cały czas do nowych pozycji tego autora 🤦🤦🤦 psychopatka 😮?😅
Piotr Kościelny, to jest właśnie autor którego uwielbiam, którego zawsze i każdemu polecam, którego zawsze czytam z zapartym tchem, przy którym wiem że po przeczytaniu książki będę wbita w fotel, mój świat runie w przepaść i już nigdy nie spojrzę na świat tak jak przed lekturą. Jedyną wadą książek Piotra Kościelnego jest to że są takie krótkie, tak szybko się kończą.
Moim ulubionym polskim pisarzem jest Jakub Żulczyk, a szczególnie porusza mnie jego ,,Informacja zwrotna”. To niezwykle mocna i emocjonalna historia o człowieku na krawędzi, który walczy nie tylko o odnalezienie zaginionego syna, ale także o własne życie i godność. Żulczyk ukazuje brutalną walkę z uzależnieniem i bolesną próbę odkupienia, a każdy krok głównego bohatera, to dowód na to, jak niszcząca i jednocześnie pełna nadziei może być taka podróż.
To nie tylko kryminał, ale głęboka opowieść o człowieczeństwie, która chwyta za serce i zostaje z czytelnikiem na długo po zamknięciu książki.
U mnie w top 3 jest pięciu autorów 😄 Na podium przepycha sie P.Kościelny z M.Śmielakiem. Ja po każdej książce Kościelnego muszę zrobić detoks,a po"Łowcy" nie mogłam się otrząsnąć. To nadal najmocniejsza dla mnie pozycja. Zupełnie inny rodzaj,choć też bardzo mocny i nieoczywisty to świąt książek M.Śmielaka. Genialne dialogi,humor który rozluźnia zwieracze, trochę ciemnej mistycznej historii i zjawisk które ciężko wytłumaczyć wciąga jak ruchome piaski. To książki których nie sposób odłożyć na później.
I to jest mocną polecajka! 🔥🔥🔥
❤❤❤,
Mòj oblubieniec, to Marek Krajewski, bo niestety niekiedy lubię krwawość w czytaniu.
A, on ją zapewnia.
Także, dostarcza ważnej dla mnie szczegòłowości, precyzji i spòjności historycznej.
Wyspa tajemnic znakomita‼️
Pójdę nieco pod prąd, ponieważ moim ulubionym, polskim autorem thrillerów jest Jakub Szamałek. Niby nie wydał tylu thrillerów, co chociażby Max Czornyj, ale jego trylogia Ukryta Sieć jest czymś absolutnie wyjątkowym co polskiej scenie wydawniczej. Okazuje się, że nie trzeba przez całą serię epatować przemocą, żeby przyciągnąć czytelników. Relacja głównych bohaterów, jak i cały spisek zostały świetnie poprowadzone. Świetne dialogi, relacja, która jest naturalna, oraz sam sposób prowadzenia historii - od skali mikro, do skali makro (kto czytał ten wie o co chodzi :P) sprawiają, że ta trylogia tak bardzo mi się podobała. A sam fakt, że ta seria ma charakter edukacyjny, w bardzo przystępnej formie tylko dodaje tej serii kilka punktów w mojej prywatnej skali. A piszę to jako informatyk (tak zaczynałem swoją karierę w IT) i programista (tak skończyłem :)).
Wyjątkowo polecę nie książkę, ale film - "Inni" z Nicole Kidman i "Adwokat Diabła" z Keanu Reevesem. No dobra, to książkę też ;-) - do Twojej fantastycznej listy dodałabym jeszcze "Ostre Przedmioty" Gillian Flynn, "Legendę o samobójstwie" Davida Vanna, "Królewstwo" Szczepana Twardocha i "Królestwo" Jo Nesbo. Wszystkie tytuły wbiły mnie w fotel, polecam bardzo.
Mam 4O lat 😬 i powiem Ci Olga ,że jest niewielu twórców ,którzy wpasowują się w mój gust czytelniczy.... Całe szczęście,że jest nasz wspaniały Wielki Buk❤❤❤
Piąteczka wiekowa! Ja mam 38,5 🔥 Ściskam!
mój faworyt to...Marek Krajewski! A to dlatego, że pokazuje, iż czy to Breslau, czy to Wrocław, czy to nawet Vratislavia- zło jest złem, a strach jest strachem! Brrrrrr.... Idealne na jesienne wieczory... pod dowolną szerokością geograficzną :P
Jego kryminały to MIAZGA! 🔥
Krajewski "ostatni pisarz"
Polecam, coś innego co wyszło z pod jego twórczości.
Polecam jeszcze :
Grzegorz Dziedzic
"żadnych bogów.
żadnych panów"
"Gangway"
Dla mnie ważne jest by faktycznie Książka mnie wciągnęła, aby wyobraźnia działała na najwyższych obrotach i znajduje to w pozycjach Przemysława Piotrowskiego z Brudnym
Hejka, zaciekawił mnie tytuł filmu, gdyż ostatnio trafiło mi się kilka książek tego typu. Umieszczam tytuły do specjalnej wirtualnej półki pt. wstrząsające. Oto kilka zapomnianych perełek.
Ward Ruyslinck - Rezerwat
Przerażająca i duszna dystopia, która opiera się na ultra radykalnym kapitalizmie. Wszelkie wartości, które nie przynoszą zysku, są odrzucane, a jednostki, które się nie dostosują… cóż nie będę wiele zdradzać, ale finał mnie zmiażdżył.
Tadeusz Klimaszewski - Verbrennungskommando Warschau
Wojenne książki wywierają zawsze jakiś silny wpływ, ale czytelnik, który nie zna tych realiów, potrafi się zdystansować i śledzić akcję z bezpiecznej odległości. W tej książce miało wrażenie, jakby się naprawdę siedziało w głowie autora, który cudem uniknął rzezi Woli, gdyż zatrudniono go i innych mężczyzn do sprzątania po masakrze. Te straszne opisy, bliskość okupantów, którzy są odpowiedzialni za tę masakrę i zniszczenia, a jednocześnie rozprawiają o sztuce i literaturze, ta świadomość, że to komando może stać się w każdej chwili zbędne, jest przerażająca.
Richard Adams - Wodnikowe Wzgórze
Pozornie jest to powieść o zwierzętach, o królikach, a to kojarzy się z literaturą dziecięcą. Z jakiegoś powodu szokuje mnie, gdy dziecięce wątki stykają się z czystą brutalnością i innymi elementami ze świata dorosłych. Ta książka emanuje przez cały czas niepokojącą aurą. Los królików jest mi niezwykle bliski i przeżywam mocno zarówno ich sukcesy, jak i porażki. Sama obecność człowieka w tej powieści i bezpieczeństwo, które ze sobą przynosi, też zostaje w głowie.
Marcin Kącki - Maestro. Historia milczenia
Cała ta krzywda dzieci i ta przerażająca zmowa milczenia pozostawia człowieka zdruzgotanego, bezradnego, wątpiącego w ludzkość.
Osamu Dazai - Zatracenie
Trzeba być w bardzo dobrej kondycji psychicznej, by przejść przez wewnętrzny świat bohatera, w którym tkwi bardzo wiele z autora. U mnie się udało przejść przez nią bez szwanku, ale książka daje do myślenia. Najstraszniejsze jest to, że niektórzy ludzie utożsamiają się ze stanem bohatera.
Słyszałam o Piotrze Kościelnym, choć nie znam wielu tytułów. Znaczy, mam książkę „Układ”, którą wygrałam w konkursie, ale coś mnie hamuje przed wejściem w gąszcz thrillerów czy kryminałów, które nie są klasykami. Po prostu się gubię w tych historiach, choć trzeba Ci przyznać, że masz dar przekonywania :)
Ja trafiłam na Kościelnego rok temu i dzięki niemu po 7 latach na nowo zaczęłam czytać kryminały. Mimo, że nie należę do osób zbyt wrażliwych to jedna książka miesięcznie tego autora w zupełności mi wystarczy. Zgadzam się, one ryją beret tak jak lubię. Polecam z tej kategorii super krótką książkę "Piercing" Ryū Murakamiego. ❤
Artur Urbanowicz, to mój ulubiony pisarz. Inkub, Gałęziste, Grzesznik i Deamon, przeczytałem i polecam.
Moim ulubiony autorem jest Zygmunt Miłoszewski. Jego kryminały, zwłaszcza te z prokuratorem Teodorem Szackim, łączą inteligentne śledztwa z głębokimi refleksjami nad polską rzeczywistością. Miłoszewski tworzy realistyczne postaci, a jego opisy społeczne i złożone intrygi przyciągają uwagę, czyniąc każdą książkę intrygującą i pełną napięcia.
To prawda, że jego trylogia z Szackim jest bardzo dobra :)
Może to po prostu moja przypadłość, ale im jestem starszy tym trudniej mnie zaskoczyć. Dotyczy to zarówno książek, jak i filmów.
Bo tak jest. dużo się widziało , czytało, oglądało, zwiedziło ,ciężko zaskoczyć czymś.
Uwielbiam takie książki. Piotra Kościelnego czytam i on super pisze .Zły jeszcze nie znam.Morderstwo W Orient Ekspresie ,to klasyka już.Piętno ,super jest.Baltica znam.Otchłań też czytałem.Ubika znam,o to trudne było .Inna fajna .Mocne jest Żmijowisko.Zwierz ,to bardzo mocna książka
Mój ulubiony autor to Robert Małecki, zdecydowanie nr 1, zwłaszcza za pełną melancholii serię z Bernardem Grossem. To sa znakomite kryminały, zarowno pod względem fabularnym, obyczajowym i przede wszystkim zawsze z przeciekawą zagadką kryminalną okraszoną szczegółowym śledztwem plus do tego mamy sprawę z przeszłości, która ciągnie się za Bernardem od lat i niejako łączy ze sobą wszystkie tomy 👌
Mieczysław Gorzka, uwielbiam faceta. Jego seria "Wściekłe psy" to mieszanka PRL-u i współczesności. Moralne zepsucie, przemoc, zawiłości i realizm poprzedniej epoki, brutalność, to wszystko znajdziecie u Gorzki. Polecam.
Dokładnie tak! A ja już przeczytałam najnowszą "Wilczycę" - masakra!
@@WielkiBuk Nie mogę się doczekać, poprzedni tom "Poszukiwacz zwłok"...genialny.
Ja ostatnio bardzo polubilam serie z Ugne Galantem i sa to Koziol t.1, Szostka t.2, Sierociniec t.3 i ostatnio wyszedl t.4 Latawiec. Pierwsze 3 tomy bardzo dobre, ostatniego tomu jeszcze nie czytalam. Bardzo polecam.
A co do ksiazek Piotra Koscielnego, to przeczytalam serie z Komisarzem Sikora oraz Tranzyt, Nielat, Uklad, Decyzja, Dom, Skora. Wszystkie bardzo dobre. Pozdrawiam🥰
Moim ulubionym polskim twórcą kryminałów, thrillerów, opowieści niesamowitych jest Piotr Kościelny, ponieważ nie czytałem jeszcze żadnego polskiego kryminału, thrillera, czy opowieści niesamowitej, a Pani w tym filmie wymieniła aż dwie książki tego autora, jednocześnie dość mocno je chwaląc, więc musi to być pisarz z głową nie od parady, którego książkę chętnie przeczytam.
Czytam i jestem pod wrażeniem tematów poruszanych w tych powieściach
Ty to Olga miałaś zryty beret przed maratonem. Tylko takie osoby robią takie hardcorowe rzeczy jak maraton Kościelnego. Ja po przeczytaniu jednej, biorę coś lekkiego.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Padłam! 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Świetny jest gość, który pokazuje każdą swoją książką, że można przekraczać kolejne granice strachu, zachwytu, oczekiwania i spełnienia... Takie emocje, często nie-polskie tylko w książkach tego gościa... A tym gościem jest oczywiście Max Czornyj
Wyspa tajemnic to rewelacja. Trochę żałuję, że jak wyszedł film, to nie wiedziałam, że istnieje książka... Chociaż w sumie... Jakbym wcześniej przeczytała, to z kolei film nie dałby mi tyle radości 😅
A ja rzucę przewrotnie: Six Stories Matta Wesolowskiego :P (kupione dzięki Tobie zresztą). Co tam za pętelka w pierwszym tomie się odwala to cud miód i orzeszki. Dzięki razy 1000. Pozdro!
Dżizas, ta cała seria to miazga za miazga z miazga 🤣
Bardzo lubię jak książka potrafi na mnie wpłynąć i mną potrząsnąć!
Mój polski ulubieniec kryminalno-thrillerowy to Max Czornyj. Podoba mi się to że jest wyjątkowo płodnym i różnorodnym pisarzem - innymi słowy Czornyj jest dobry na kazdy nastrój. Masz ochotę na true crime? Proszę bardzo. A może powieść obyczajową? Tez coś się znajdzie. A moze kryminał? Pewnie, i to w wersji mniej i bardziej strasznej, zaleznie od serii ❤
Olga, jestem wielką fanką książki Ostatni dom na zapomnianej ulicy. Dla mnie to była zaskakująca i wstrząsająca lektura. Jeśli jeszcze nie czytałaś to polecam Ci "Schronienia" francuskiego autora Jeromea Loubry. Moj numer jeden ubiegłego roku. Ryje beret 🤯
Zapisuję, bo jeszcze nie czytałam 🧡
Uwielbiam takie książki 😅
Agata Christie, Wiktor Hugo, siostry Bronte -jak ja kocham klasykę 😍
A ja z innej beczki --Jak już odstawisz na chwileczke książkę i zapragniesz obejrzeć film to koniecznie obejrzyj w kinie film " Substancja " z Demi More . Styra banie jak książki Piotra Koscielnego a nawet Edwarda Lee.😮
Widziałam! REWELACJA! 🔥🔥🔥 Najlepszy horror ostatnich lat!
E tam, film bez fabuły, nastawiony tylko na szokowanie w najprostszy z możliwych sposobów.
Ja nie zalapie sie na konkurs, jedyna polska ksiazka, która zryła mi beret to był "Malowany ptak" Kosinskiego, ale autorem kryminalow nie da sie go nazwac😂.
Ale jezeli ktos pragnie dokonac gwaltu na swoim umysle to bardzo polecam "Wybornego trupa" A. Bazterrici. Od przeczytania tej ksiazki nie moge patrzec na mieso, przeszlam na wege. Ale nie tylko to, ksiazka jest napisana w sposob oszczedny, ale piemnie wypunktowuje w jakim dole moralnym jestesmy (tak, juz od dawna) jako ludzkość i ze nawet pozornie "dobrzy" ludzie powinni przyjdziec sie sobie bardzo dobrze 🙉mam koszmary, ciagle przezywam, ta ksiazka zmiotla mnie z planszy totalnie
O tak Malowany ptak czytałem jako nastolatek i też mnie zszokował
Mój beret był kilkakrotnie zryty za sprawą szwedzkiego duetu pisarzy, czyli Hansa Rosenfeldta i Michaela Hjorta, którzy stworzyli bohatera tak niejednoznacznego i wątpliwego moralnie, że strach. Seria powieści o Sebastianie Bergmanie to klasyczne kryminały, ale ich gwiazdą jest wspomniany Sebastian- zadufany w sobie, bezczelny i arogancki profiler kryminalny. Jego poczynania zawodowe zawsze prowadzą grupę śledczych do sukcesu, ale prywatnie to facet z koszmaru. Z jednej strony antypatyczny seksoholik i cham, z drugiej poharatany przez życie człowiek, skrywający tragiczną tajemnicę. Autorzy, którzy powołali go do życia naprawdę odwalili kawał dobrej roboty. Przez kolejne tomy Sebastian ewoluuje, a czytelnik nie wie, w jakim kierunku podąży tym razem i zawsze jest zaskoczony. To według mnie jedna z najciekawiej wykreowanych postaci w kryminałach i najbardziej dynamiczna. Podobno wymieniony duet napisał też scenariusz rewelacyjnego serialu kryminalnego "Most nad Sundem", ale ja go nie oglądałam.
Ooo! Nie znam! 😱 brzmi mega!
Nooo, zachęciłaś!
Polecam serię o Harrym Hole (Jo Nesbø). Policjant o specyficznym poczuciu sprawiedliwości. A wątki w tle również ciekawe.
Ps. Most Nad Sundem - rewelacja. Powstało wiele zagranicznych kopii.
Zdecydowanie zabrakło mi w owym zestawieniu jakiejś perełki spod pióra Sagera Rileya :)
Bo zdecydowałam się nie umieszczać grozy (ani thrillerów z motywami grozy), dlatego nie ma 😁
Jedyna książka, która zryła mi beret to „Wyborny trup” …. Nie wychodzi mi z głowy…
Hej hej o to temat dla mnie ksiazki które ryja beret ja takie uwielbiam:)
Moim ulubionym polskim autorem jest Artur Urbanowicz. Nie wiem jak on to robi ale każda jego książka mnie wciąga a końcówki jego powieści są tak niejednoznaczne ze są po prosty genialne . Inkub do tej pory jest moja ulubiona powieścią która przeczytałam i to w jeden dzien 😂
Ciekawe, że dwie z tych książek mają ekranizacje z Keirą Knightley w jednej z ról - "Nie opuszczaj mnie" i "Pokuta".
A faktycznie! To tylko przypadek :D
Olga chyba lubi Keirę :)
@@augystynaww495 Lubię Keirę, ale nie ma to wpływu na to zestawienie :D
Ja czytałam "Grę o Tron" później niż inni, ale każdy chyba jaka scena dosłownie mnie rozłożyła na łopatki...
To prawda, że George potrafi powalić! :O
Tak, mnie też ta scena rozłożyła.
Chmielarz,Sinicka,Janiszewska- domectic noir.Ja wolę trillery psychologiczne.
Tam zawsze jest dużo twistów dobrych 🧡
Dodałabym książki Krzysztofa Jóźwika. Też są mocne 😱
Książka która ryje banie albo ma się po niej zryty beret to książka Pana Leszek Bigos " Kastrator " Polecam. Spotkałem autora ta Targach Książki w Warszawie. Spoko gość,ciekawie zachwalał książkę, własnie tak że ma się po niej zryty beret 😉
Mój mąż się zaczytuje w Kościelnym i poleca. Ja dotąd nie próbowałam, nie mam przestrzeni w tym momencie na aż takie rycie beretu. 🙂 Rekreacyjnie siedzę sobie z Kingiem.
Odnoszę wrażenie, że Piotr Kościelny, poprzez niektóre swoje książki, zasługuje na coś w rodzaju hiszpańskiej oceny matricula de honor, czyli celujący z wyróżnieniem.
Ładnie napisane 🧡
"Zły" już na półce, będę czytać
"Zawsze mieszkałyśmy w zamku" to chyba najbardziej ryjąca beret książka jaką czytałam
Moglabym wiedziec Ile ksiazek czytasz srednio w miesiacu? Zastanawiam sie czy czytam malo czy bardzo malo 😉 pozdrawiam serdecznie
Nie masz co się porównywać - to też jest moja praca 😊 ostatnio dużo słucham audiobooków i bywa, że 1 dzień = 1 audiobook 🧡
😮
Pierwszym, który przyszedł mi na myśl jest Max Czornyj. Cenię jego książki za to, że wiem czego się po nich spodziewać 🙈
Gdy najdzie mnie ochota na lekturę o bardziej wyrazistych opisach morderstw to wiem po kogo sięgnąć. Mogę też się spodziewać studiów psychologicznych seryjnych psychopatów. Pisze on o potworach, lecz o tych którymi jesteśmy my ludzie. Często też książki zataczają o gatunek true crime, lecz trzeba podchodzić do nich z przymrużeniem oka, bo czasem nie są w pełni na faktach.
Cenię także go za stworzenie postaci komisarza Eryka Deryło, któremu nie brakuje charyzmy 😤
Skoro uwielbiam serię z Igorem Brydnym, to myślicie, że Kościelnego też dam radę przeczytać?
Tak, tylko na początku polecam "Dom"
Jak najbardziej, właśnie wczoraj skończyłem Dom
Chyba po raz pierwszy nie mam problemu z odpowiedzią na pytanie konkursowe. Mój ulubiony polski autor to Adrian Bednarek. A dlaczego? Cóż dał nam postać Kuby Sobańskiego, Stellę oraz wielu innych ciekawych bohaterów. Ponadto jest to chyba najsympatyczniejszy autor jakiego udało mi się spotkać osobiście podczas Targów Książek w Poznaniu. Po krótkiej rozmowie i analizie moich upodobań literackich, pan Adrian w dedykacji w książce dorzucił jeszcze polecajkę książkową. Polecona lektura była świetna i mam nadzieję, że spotkam go na targach jeszcze nie jeden raz.
Nie wiem czy ten konkurs to tu? Czytam głównie thrillery i kryminały. Na ogół mam tak ,że jak mi czyjaś klawiatura(bo nie pióro)podejdzie to czytam wszystko co napisał a mogę dostać. Jakiś rok temu odkryłam książki Kościelnego i chłonęłam jedną po drugiej. Trudne tematy, czasem niekoniecznie zgodnie z moim światopoglądem, czasem ponure a jednak jego książki przyciągają. Gdybym wygrała tę prezentowaną skakałabym do góry z radości. Bardzo , bardzo chcę.
o kyrje elejson jaki złoty kajdan na szyji 😆
Jeszcze mam srebrny 🤣🤪
Zwierz od dzis jest na mojej półce
Ale naprawdę to jest hardcore i żeby nie było, że nie ostrzegałam! 🤪
jak Zły to Tyrmand
Mam tego autora na liście, ale ciągle mam opory przed tym okrucieństwem...
To trzeba być przygotowanym na pewno i nie wchodzić, jeśli jesteś wrażliwa 😊
Wilgotne miejsca ryją beret
Och tak, ta książka jest koszmarna
Jak ZŁY to tylko Tyrmanda, nie powinien używać tej nazwy. Czy ktoś nakręcił inny film i nazwał go również Titanic? No nie ..
Ja stawiam na Marka Krajewskiego i jego serię o E. Mocku. Dlaczego taki wybór? Urzekł mnie klimat czasów przedwojennych jak i opis Twierdzy Wrocław. Z każdej strony wylewa się dekadentyzm, brud, rozwarstwienie społeczne, bieda - jednym słowem: syf. Jest gęsto i grząsko. Sam bohater - odcień szarości, daleki od ideału, z własną moralnością.
Kościelnego - póki co nie znam 😉
Ps. Jeśli ma książka fest zryć beret - "Siedem Śmierci Evelyn Hardcastle". Podejrzewam, że autor miał dostęp do tych samych środków co Philip K Dick ;)
Ale ja nie mam beretu! :D:D:D
Kiedy solówa z Piotrem Kościelnym za garażami?
Albo Fame MMA
Pokuta, Zabójstwo Rogera Arcroyda i Żmijowisko 👍
Mój beret bardzo zryły książki pana Kościelnego i musiałam je sobie dawkować....ale ale ...wracałam cały czas do nowych pozycji tego autora 🤦🤦🤦 psychopatka 😮?😅
"Zły" to już był - u Tyrmanda